To idzie starość – polityka społeczna a przygotowanie do starzenia się ludności Polski praca naukowo-badawcza przygotowana przez zespół ekspertów Fundacji Instytut Spraw Publicznych na zlecenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Autorzy: dr Piotr Szukalski (red.) dr Iwona Oliwińska ElŜbieta Bojanowska Zofia Szweda-Lewandowska Warszawa, wrzesień 2008 _________________________________________________________________ ul. Szpitalna 5 lok.22, 00-031 Warszawa, tel. (48 22) 55 64 260, fax. (48 22) 55 64 262 e-mail: [email protected] , www.isp.org.pl 1 Spis treści I. Piotr Szukalski, Wprowadzenie ...................................................................................................................... 3 II. Piotr Szukalski, Starzenie się ludności – wyzwanie XXI wieku .................................................................. 7 1. Wprowadzenie ................................................................................................................................ 7 2. Przyczyny procesu starzenia się ludności ....................................................................................... 8 3. Etapy procesu starzenia się ludności............................................................................................. 12 4. Konsekwencje starzenia się ludności............................................................................................ 14 5. Apokaliptyczna demografia .......................................................................................................... 16 6. NajwaŜniejsze długookresowe tendencje zaprzeczające aksjomatom demografii apokaliptycznej 20 7. Poszukiwanie nowych ról dla seniorów – ku myśleniu o społecznej produktywności osób starszych................................................................................................................................................. 23 8. Przygotowanie do starości jako zadanie jednostek i zbiorowości................................................. 25 9. Podsumowanie – ku promowaniu pomyślnego starzenia się ........................................................ 26 III. Piotr Szukalski, Przygotowanie do starości jako zadanie dla jednostek i zbiorowości .............................. 30 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 30 2. Cechy przygotowania do starości jednostek i populacji ............................................................... 30 3. Przygotowanie się do starości jednostek – przykłady działań ...................................................... 33 4. Cel badania ................................................................................................................................... 44 5. Podsumowanie.............................................................................................................................. 45 IV. Iwona Oliwińska, Style Ŝycia współczesnych Polaków............................................................................. 47 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 47 2. Style Ŝycia i ich elementy – badania własne................................................................................. 49 3. Podsumowanie.............................................................................................................................. 61 V. Piotr Szukalski, Stan zdrowia Polek i Polaków na przedpolu starości........................................................ 72 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 72 2. Stan zdrowia Polaków na przedpolu starości w świetle badań GUS ............................................ 72 3. Deklaracje odnośnie stanu zdrowia .............................................................................................. 75 4. Ograniczenia zdrowotne w wykonywaniu pracy i czynności codziennych .................................. 77 5. Niepełnosprawność....................................................................................................................... 79 6. Podsumowanie.............................................................................................................................. 82 VI. Zofia Szweda-Lewandowska, Rehabilitacja zawodowa ............................................................................. 84 1. Wprowadzenie .............................................................................................................................. 84 2. Przygotowanie do starości ............................................................................................................ 84 3. Pojęcia .......................................................................................................................................... 85 4. Prewencja rentowa........................................................................................................................ 90 4. Osoby niepełnosprawne w Polsce................................................................................................. 90 5. Niepełnosprawność w badaniu „To idzie starość”........................................................................ 92 6. Analiza wyników badania............................................................................................................. 95 7. Wnioski....................................................................................................................................... 103 8. Rekomendacje............................................................................................................................. 104 VII. Piotr Szukalski, Aktywność zawodowa i plany odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę .............. 107 1. Wprowadzenie.................................................................................................................................. 107 2. Aktywność zawodowa osób na przedpolu starości i wiek przechodzenia na emeryturę w Polsce w ostatnich latach..................................................................................................................................... 108 3. Wyniki badania ................................................................................................................................ 112 4. Kulturowo-społeczne uwarunkowania wczesnej dezaktywacji zawodowej osób starszych ............ 129 5. Podsumowanie: wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 131 VIII. ElŜbieta Bojanowska, Opieka nad ludźmi starszymi............................................................................. 137 1. Wprowadzenie.................................................................................................................................. 137 2. Rodzina i środowisko zamieszkania jako miejsce Ŝycia człowieka starszego.................................. 139 3. Odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi:...................................................................... 141 4. Formy i rodzaje pomocy na starość oraz podmioty ją świadczące................................................... 145 5. Obawy i niepokoje osób starszych ................................................................................................... 158 6. Podsumowanie: wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 159 IX. Piotr Szukalski, Podsumowanie: wnioski i rekomendacje....................................................................... 162 2 Piotr Szukalski Wprowadzenie Świadomość nieuchronnego starzenia się ludności staje się powoli stałym elementem wszystkich wizji przyszłości. Wszak wszelkie projekcje – chcąc, nie chcąc – uwzględniają skutki wzrostu frakcji osób starszych1. Ten proces demograficzny pociąga za sobą wiele waŜkich skutków, których nie zawsze jesteśmy świadomi i na które nie zawsze moŜemy się przygotować. Demografia jest jednak tą sferą rzeczywistości, która jest dość dobrze rozpoznana i pozwala na budowanie wiarygodnych osądów dotyczących przyszłości. Wszak, jeśli chcemy dowiedzieć się, ile za 20 lat będzie Ŝyło osób np. siedemdziesięcioletnich, moŜna to ustalić dość prosto i dokładnie, „postarzając” dzisiejszych pięćdziesięciolatków o lat 202. Gorzej jest z przygotowaniem się na skutki owych zmian, zwłaszcza gdy związane są z podejmowaniem kosztownych decyzji przez decydentów politycznych. Z uwagi na oddziaływanie cyklu politycznego – a tym samym preferowanie działań przynoszących szybkie, dostrzegalne w ramach jednej kadencji rezultaty – na skłonność do dokonywania niepopularnych kroków, wszystkie dalekosięŜne akcje i programy z góry skazane są na mniejsze zainteresowanie policy-makerów. W niniejszym opracowaniu dotykamy takiego właśnie zagadnienia – łatwo przewidywalnego co do przebiegu, trudniej co do rezultatów – a mianowicie starzenia się ludności Polski. Wysyp urodzeń w latach następujących po II wojnie światowej, tzw. powojenny wyŜ demograficzny, w naturalny sposób po upływie sześciu dekad przekształca się w „wysyp siwych głów”. Póki co problem ten dostrzeŜony został na serio w naszym kraju jedynie w połowie lat 1990., gdy pod wpływem tak skonsolidowanej opinii ekspertów krajowych, jak i organizacji międzynarodowych, w obawie przez krachem systemu finansów publicznych przeprowadzono reformę systemu ubezpieczeń społecznych (niedokończona notabene po dziś dzień z powodu braku aktów wykonawczych). JednakŜe starzenie się generacji powojennego wyŜu demograficznego przekładać się będzie nie 1 Zob. choćby wydany w roku 2007 raport Komitetu Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, w którym wątek starzenia się ludności pojawia się w większości cząstkowych raportów (Europa w perspektywie roku 2050, 2007, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, Warszawa). 2 Z technicznego punktu widzenia postarzanie polega na ustaleniu, jaka część obecnie Ŝyjącej populacji w danym wieku, przeŜyje interesujący nas okres, a zatem polega na określeniu poziomu umieralności. PoniewaŜ zmiany umieralności w długim okresie są dość łatwe do ustalenia (znany jest kierunek zmian – redukcja częstości zgonów, sprzeczać moŜna się jedynie o tempo – ale i to w dość wąskim przedziale), tego 3 tylko na sferę ubezpieczeń społecznych, czy szerzej zabezpieczenia społecznego (choć równieŜ wciąŜ niedoceniane pozostają kwestie zapewnienia w przyszłości opieki zdrowotnej i usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych). Proces ten oddziaływać będzie bowiem na kaŜdą w zasadzie sferę Ŝycia, od mieszkalnictwa i usług rynkowych do transportu publicznego czy portali internetowych. Tymczasem choćby odłoŜenie dyskusji nad wprowadzeniem ubezpieczenia pielęgnacyjnego ad Kalendas Graecas jest świadectwem braku zainteresowania przygotowywaniem się do dalekosięŜnych i przewidywalnych skutków starzenia się ludności przez polskich decydentów. Czas zatem przypomnieć szerszemu gremium o problemie, lecz nie jedynie poprzez formułowanie projekcji brzmiących jak złowróŜbne caveat, lecz raczej poprzez opracowanie o charakterze poniekąd poradnika rozwiązywania problemów. Poradnika tym bardziej skłaniającego do refleksji, iŜ koncentrującego swoje zainteresowanie na konkretnych osobach, które dopiero w perspektywie najbliŜszych lat osiągną starość. Pierwotnym celem prezentowanego w niniejszym tomie badania było określenie, jak do swej własnej starości przygotowuje się powojenny wyŜ demograficzny i na ile skłonny jest do modyfikowania własnych planów Ŝyciowych pod wpływem zewnętrznych bodźców. Przypomnę, iŜ termin „powojenny wyŜ demograficzny” uŜywany jest dla określenia osób urodzonych w latach 1946-1960 (niekiedy przedział ten jest definiowany 1947-1961) Ogółem w okresie 1946-1960 w fazie powojennej kompensacji urodziło się 11,12 mln osób, spośród których po dziś dzień Ŝyje 8,4 mln. Pokolenie powojennego wyŜu demograficznego stanowi zatem 22% populacji Polaków. Zaś od przyszłych zachowań tej podzbiorowości, jej wyborów odnośnie momentu przejścia na emeryturę, dbałości o zdrowie, umiejętności podtrzymywania nieformalnych więzi, skłonności do oszczędzania zaleŜeć będzie w nadchodzących trzech dekadach stabilność ekonomiczna, społeczna i polityczna naszego kraju. Powojenny wyŜ – choć doceniany, a niekiedy przeceniany, jako siła sprawcza dotychczasowych przemian politycznych i gospodarczych3 – do tej pory nie był w zasadzie przedmiotem szerszych badań o charakterze prospektywnym. Wyjątkiem w typu szacunki są bardzo wiarygodne. Z kolei, gdy mówimy o osobach po 40. roku Ŝycia z uwagi na ich niską skłonność do zmiany miejsca zamieszkiwania, migracje bardzo słabo modyfikują liczbę seniorów. 3 W przypadku gospodarki wchodzenie wyŜu na rynek pracy od połowy lat 1960. związane było np. z rozluźnianiem kryteriów uzyskiwania przez starszych pracowników emerytur w celu zwolnienia stanowisk dla młodzieŜy, zaś w przypadku polityki formułowane są sądy, iŜ bez wyŜowego przekonania „jak nas jest wielu” nie byłoby „pierwszej” Solidarności (zob. Mortimer-Szymczak H., 2001, Etapy rozwoju polityki zatrudnienia (próba periodyzacji), [w:] J. T. Kowaleski (red.), Teraźniejszość i przyszłość demograficzna polskich regionów, Wyd. Absolwent, Łódź, 127-134). 4 tym względzie był wydany kilka lat temu tom przygotowany przez krakowskich demografów i ekonomistów4, w którym jednakŜe wątek prospektywny ogranicza się do analiz ilościowych na bazie prognozy demograficznej GUS z 2000. W naszym przypadku postanowiliśmy odejść od suchego wnioskowania na podstawie dostępnych źródeł wtórnych na rzecz oddania głosu osobom bezpośrednio nas interesującym. Skonstruowana przez nas ankieta miała zatem za zadanie ocenę własnego potencjału na starość w reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie osób urodzonych w fazie powojennej kompensacji. Pomysłem tym zainteresował się Instytut Spraw Publicznych, który juŜ wcześniej w swej działalności badawczej podejmował wątki przygotowania do starzenia się ludności Polski5. W trakcie dyskusji nad koncepcją badań zdecydowaliśmy się nieco rozszerzyć badaną zbiorowość, aby włączyć wszystkie roczniki przynaleŜące do powojennego wyŜu demograficznego – tych, którzy znajdują się na przedpolu starości. Pod tym ostatnim pojęciem specjaliści z zakresu zdrowia publicznego rozumieją osoby będące w wieku 4564 lat. W tej właśnie zbiorowości – stanowiącej w Polsce 10,5 mln mieszkańców, co odpowiada 27,6% ogółu ludności naszego kraju – postanowiliśmy przyjrzeć się kilku zagadnieniom posiadającym w naszej opinii kluczowe znaczenie z punktu widzenia moŜliwości przygotowania się na starość indywidualną i zbiorową oraz oddziaływania na przygotowanie jednostkowe. Do tych newralgicznych obszarów tematycznych zaliczyliśmy: - styl Ŝycia: sposób wykorzystywania wolnego czasu rzutujący na umiejętność gospodarowania czasem oraz podejście do siebie jako aktywnej jednostki sprawczej – myślącej perspektywicznie, korzystającej z dobrodziejstw nowoczesności, oddziałującej na swój stan zdrowia; - stan zdrowia: ocenę własnej moŜliwości dalszego samodzielnego funkcjonowania; - rehabilitację: skłonność do podejmowania działań mających przywrócić samodzielność funkcjonalną i ekonomiczną; - aktywność zawodową: gotowość osób na przedpolu starości do wydłuŜenia okresu wykonywania pracy zawodowej i jej uwarunkowania; 4 Pociecha J. (red.), 2003, Ekonomiczne konsekwencje osiągania wieku emerytalnego przez generacje powojennego wyŜu demograficznego, Wyd. AE, Kraków, 160 s. 5 Halik J. (red.), 2002, Starzy ludzie. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, 173 s. 5 - opiekę nad osobami starszymi: realizowane obecnie i oczekiwane formy wspierania osób starszych przez rodzinę i instytucje społeczne. Koncepcja badania została uznana za interesującą przez Departament Prewencji i Rehabilitacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który sfinansował przeprowadzone przez grupę ekspertów ISP prace badawcze. W efekcie na przełomie października i listopada 2007 r. przeprowadzono ogólnopolskie, reprezentatywne badanie wśród 1500 respondentów w wieku 45-65 lat, wyniki którego prezentujemy w niniejszym tomie6. Oddając Czytelnikowi niniejsze studium, mamy nadzieję, iŜ prezentowane w nim opracowania cząstkowe stanowić będą materiał do własnych przemyśleń odnośnie stanu ducha Polek i Polaków na przedpolu starości, ich percepcji własnej starości, gotowości do kształtowania własnej przyszłości, a przede wszystkim gotowości do przejęcia odpowiedzialności za siebie na stare lata. Przemyślenia zaś staną się zaczynem prowadzącym do przeformułowania i uskutecznienia działań podejmowanych przez władze publiczne róŜnego szczebla ukierunkowanych na przeciwdziałanie problemom, jakie w nieunikniony sposób związane są ze wzrostem udziału osób starszych. Literatura: Europa w perspektywie roku 2050, 2007, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, Warszawa, s. Halik J. (red.), 2002, Starzy ludzie. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, 173 s. Mortimer-Szymczak H., 2001, Etapy rozwoju polityki zatrudnienia (próba periodyzacji), [w:] J. T. Kowaleski (red.), Teraźniejszość i przyszłość demograficzna polskich regionów, Wyd. Absolwent, Łódź, 127-134 Pociecha J. (red.), 2003, Ekonomiczne konsekwencje osiągania wieku emerytalnego przez generacje powojennego wyŜu demograficznego, Wyd. AE, Kraków, 160 s. 6 Badanie zostało przeprowadzone pod koniec 2007 roku. Badaniu poddano reprezentatywną z punktu widzenia płci, wieku i miejsca zamieszkiwania ankietowanych próbę Polaków w wieku od 45 do 65 lat. Wywiady prowadzili przeszkoleni ankieterzy jednego z profesjonalnych ośrodków badania opinii publicznej. Wywiady wśród 1500 wylosowanych respondentów przeprowadzono metodą face-to-face. 6 Piotr Szukalski Starzenie się ludności – wyzwanie XXI wieku 7 1. Wprowadzenie Proces starzenia się ludności przez wiele osób postrzegany jest jako zjawisko w długim okresie najwaŜniejsze w XXI wieku z punktu widzenia gospodarki i zasad Ŝycia społecznego. Percepcji tej towarzyszy „odkrywanie na nowo” problematyki wzrostu frakcji seniorów. Na poziomie mikro starość jest odkrywana na nowo jako faza Ŝycia, która z jednej strony staje się powoli etapem w mniejszym lub większym stopniu dostępnym dla kaŜdego8, z drugiej zaś – dzięki odpowiedniemu przygotowaniu – nie musi być w nieunikniony sposób związana z brakiem zdrowia i zaleŜnością od innych. Jednocześnie następuje wyraźne przeformułowanie podejścia do procesu starzenia się ludności na poziomie makro – od jednoznacznego definiowania interesującego nas zjawiska w kategoriach zagroŜenia dla długookresowego rozwoju ku pojmowaniu go w kategoriach wyzwania, jeszcze jednego wyznacznika „społeczeństwa ryzyka”. Celem pierwotnym niniejszego tekstu jest próba wskazania najwaŜniejszych płaszczyzn, których dotyczyła prowadzona w trakcie ostatniego półwiecza dyskusja wokół problematyki wzrostu udziału seniorów i nestorów. Celem wtórnym zaś wskazanie najwaŜniejszych pól badań, jakie powinny być podjęte przez specjalistów z zakresu gerontologii społecznej, specjalistów chcących minimalizować wpływ niekorzystnych zmian na poziomie indywidualnym i zbiorowym, jakie związane są ze starzeniem się tak indywidualnym, jak i populacyjnym. Akcent w całym niniejszym opracowaniu połoŜony 7 W niniejszym tekście wykorzystałem fragmenty dwóch innych opracowań mego autorstwa (Szukalski P., 2006a, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje, [w:] T. Grodzicki, J. Kocemba, A. Skalska (red.), Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i studentów, Wyd. Via Medica, Gdańsk, 13-18; Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 6-10). 8 Dzięki długookresowemu spadkowi umieralności obecnie zgodnie z tablicami trwania Ŝycia zdecydowana większość noworodków ma szansę na doŜycie starości. Jeśli porównamy przykładowo jednostki urodzone we Francji, generacyjne tablice trwania Ŝycia będące dziełem spółki J. Vallin i F. Meslé wskazują, iŜ 34% męŜczyzn urodzonych w 1806 roku osiągnęło 60 lat, dla urodzonych w roku 1900 było to 48,9%, zaś dla nowo narodzonych w 1996 będzie to najprawdopodobniej 94,4%. W przypadku kobiet odpowiednie wielkości wynoszą – 36,2%, 59,7%, 96,8%. Z kolei do wieku 80 lat doŜywa w trzech powyŜszych generacjach odpowiednio 7,7%, 17,2%, 80,6% męŜczyzn i 9,8%, 35,1%, 92,2% kobiet (zob. Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité françaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXI siècle, “Données Statistiques”, nr 4, 102 s. + płyta CD). 7 zostanie co prawda przede wszystkim na starzeniu się ludności, ale – chcąc, nie chcąc – zagadnienia starzenia się jednostkowego, fizjologicznego i społecznego będą wielokrotnie przywoływane. 2. Przyczyny procesu starzenia się ludności Proces starzenia się ludności, tj. wzrost odsetka ludzi powyŜej 60. (granica uŜywana na kontynencie europejskim) lub 65. roku Ŝycia (propozycje ONZ, akceptowane w USA i Wielkiej Brytanii), jest nieuniknioną konsekwencją długookresowych przemian dwóch składowych ruchu naturalnego – rozrodczości i umieralności. W trakcie ostatnich 200-250 lat wszystkie społeczeństwa Europy (i prawie wszystkie społeczeństwa świata) przeŜyły zmianę reŜimu reprodukcji (odtwarzania się) ludności: od reprodukcji rozrzutnej, odznaczającej się wysokim natęŜeniem urodzeń i zgonów, do reprodukcji oszczędnej z niską rodnością i umieralnością. PowyŜsze przemiany w syntetyczny sposób ujęte są w koncepcji przejścia demograficznego i towarzyszących temu przejściu dwóch innych, długookresowych zmianach – przejściu epidemiologicznym i przejściu zdrowotnym. Teoria przejścia demograficznego – przyjmowana powszechnie i z niewielkimi zastrzeŜeniami, dotyczącymi bardziej mechanizmu wyjaśniającego przyczyny zmian niŜ ich przebiegu – opisuje proces przemian reprodukcji ludności (graficzna prezentacja tego modelu zamieszczona jest na rys. 1). W okresie przedtranzycyjnym (zamiennie z pojęciem „przejście” uŜyć moŜna terminu „tranzycja”) Ŝycie ludzkie naraŜone było na stałe, wysokie ryzyko zgonu, które w okresach klęsk Ŝywiołowych (susze, powodzie, nieurodzaje), epidemii i wojen wzrastało dodatkowo. W rezultacie typowy noworodek miał przed sobą ok. 25-30 lat Ŝycia, głównie wskutek wysokiej umieralności w pierwszych latach Ŝycia (ok. ¼ noworodków umierało w pierwszym roku Ŝycia, ok. połowa nie doŜywała wieku 20 lat). Aby w takich warunkach zapewniona była równowaga ekologiczna (tj. pełne wykorzystanie dostępnych danej populacji zasobów) i jednocześnie zastępowalność pokoleń, typowa kobieta musiała wydać na świat 6-8 dzieci. W efekcie współwystępowania wysokiej umieralności i wysokiej dzietności udział ludzi starych pozostawał na poziomie niskim (ok. 4-6% ludności w wieku 60 lat i więcej), aczkolwiek niestabilnym (w okresach epidemii dotykających głównie dzieci i młodzieŜ udział seniorów podnosił się, niekiedy znacznie, podczas gdy w warunkach „normalnych” osiągała bardzo niski poziom). 8 Druga połowa XVIII w. przyniosła ze sobą postęp w zakresie „twardych” (obiektywnych), jak i „miękkich” (mentalnych) determinant stanu zdrowia i umieralności ludności. Opanowanie nowych upraw i technik pozyskiwania Ŝywności, rozwój technologiczny w sferze ochrony zdrowia z jednej strony, z drugiej powolne rozprzestrzenianie się racjonalistycznego (szukającego logicznych, pozbawionych wpływu czynnika ponadnaturalnego determinant stanu zdrowia) i demokratycznego (uznającego, iŜ zdrowie i długie Ŝycie jest dobrem niezbędnym kaŜdemu, nie tylko warstwom wyŜszym) spojrzenia na świat doprowadziło do powolnego obniŜania się umieralności. Rodność pozostała bez zmian, lecz łącznym efektem był najpierw spadek (rezultat relatywnie szybkiego obniŜenia się prawdopodobieństwa zgonu w pierwszych latach Ŝycia), a następnie wzrost odsetka ludzi starszych (efekt obniŜania się umieralności w średnim i starszym wieku). Kolejny etap przejścia demograficznego związany jest z szybkim obniŜaniem się rodności przy jednoczesnej powolnej redukcji współczynników zgonów, głównie wśród ludzi w wieku średnim i starszym. Działa tu mechanizm dąŜenia do równowagi ekologicznej (dopasowania liczby ludności do dostępnych zasobów), ograniczający tempo wzrostu liczby ludności. NiezaleŜnie od typu motywacji do limitowania liczby potomstwa (altruistyczna – ukierunkowana na zwiększenie średniej wartości inwestycji w kapitał ludzki potomstwa; egoistyczna – związana z rozpatrywaniem decyzji prokreacyjnych w kategoriach ekonomicznych kosztów i korzyści) konsekwencją takiego zachowania było zwiększenie się frakcji osób starszych. 9 Rys. 1 Przejście demograficzne a przejście epidemiologiczne Etapy przejścia epidemiologicznego współczynniki choroby zakaźne i głód cofająca się pandemia choroby degeneratywne I cywilizacyjne opóźnione występowanie chorób degeneratywnych surowy współczynnik urodzeń Przyrost naturalny surowy współczynnik zgonów Etapy przejścia demograficznego przedtranzycyjny wczesny późny posttranzycyjny Źródło: Opracowanie własne na podstawie literatury przedmiotu Równolegle z przejściem demograficznym zachodzą dwa inne, ściśle związane przejścia – epidemiologiczne i zdrowotne. Pierwsze z nich skrótowo przedstawić moŜna jako proces przebiegający dwupłaszczyznowo. Jest to zatem: 1) zmiana podstawowych przyczyn zgonów – od dominacji chorób zakaźnych i pasoŜytniczych do dominacji chorób degeneratywnych (związanych z procesem kumulacji losowych szkód występujących w organizmie) i cywilizacyjnych (związanych ze stylem Ŝycia, naduŜywaniem antystresorów, zanieczyszczeniem środowiska); 2) zmiana rozkładu zgonów według wieku – od dominacji zgonów występujących w pierwszych miesiącach i latach Ŝycia do dominacji zgonów występujących w 7., 8., i ostatnio 9. dekadzie Ŝycia. Z kolei przejście zdrowotne – będące pojęciem włączającym w siebie kategorię przejścia epidemiologicznego – uznawane jest za pojęcie umoŜliwiające opis zmian w długim okresie stanu zdrowia i sprawności ludności poprzez odwoływanie się do osiągalnych i porównywalnych pośrednich wskaźników stanu zdrowia. UtoŜsamione moŜe ono być z demokratyzacją i upublicznieniem medycyny (odejściem od uznania, iŜ zdrowie jest uzaleŜnione jedynie od prywatnej woli jednostki i jej zasobności), zmianą jej celu (od ingerowania w przypadkach cięŜkich chorób do przeciwdziałania ich występowaniu), skuteczności (np. dzięki rozwojowi technologii, farmakologii) i modelu (od modelu socjomedycznego – uznającego jedność umysłu i ciała – przez biomedyczny – koncentracji na terapii ciała, bez uwzględniania kontekstu choroby – z powrotem do socjomedycznego). Konsekwencją dwóch wspomnianych przejść jest 10 wydłuŜanie się trwania ludzkiego Ŝycia, a jednocześnie poprawa stanu zdrowia ludności, odraczanie momentu pojawiania się chronicznych chorób. Po zakończeniu przejścia demograficznego w ostatnich dekadach pojawił się niespodziewany etap rozwoju demograficznego, nazywany niekiedy „drugim przejściem”. Jego najwaŜniejszym przejawem, z punktu widzenia naszych zainteresowań, jest utrzymywanie się w długim okresie natęŜenia urodzeń na poziomie nie gwarantującym prostej zastępowalności pokoleń, tj. nadwyŜka liczby zgonów nad liczbą urodzeń. W konsekwencji wzrasta względna waŜność licznych generacji urodzonych kilka dekad temu. Tytułem ilustracji, przywołajmy przykład ziem polskich, gdzie przejście demograficzne – w zaleŜności od zaboru – rozpoczęło się ok. 1870-1880 roku. W efekcie, choć w Królestwie Polskim w 1848 r. osoby w wieku 60 lat i więcej stanowiły 3,4% ludności ogółem, na ziemiach wchodzących w skład II RP ok. roku 1900 udział ten osiągnął juŜ poziom 6,2%, w 1931 – 7,8%, na obecnym obszarze Polski – w 1950 r. 8,3%, w 1970 – 13,0%, w 1990 – 15%, zaś w 2007 r. 18%. Związek pomiędzy poziomem dzietności, natęŜeniem umieralności a stopniem zaawansowania procesu starzenia się ludności przedstawiony jest w tab. 1. Dzietność opisana jest przez współczynnik reprodukcji brutto – liczbę dziewczynek, jaką przeciętnie kobieta wydaje w trakcie swego całego Ŝycia rozrodczego (w warunkach dąŜenia do niezmienionej liczby ludności przy niskim poziomie umieralności wystarcza, gdy matka wydaje jedną zastępującą ją córkę; im umieralność jest wyŜsza, tym potrzeba średnio wyŜszej liczby córek). Umieralność scharakteryzowana jest przez przeciętne trwanie Ŝycia noworodka, tj. syntetyczny miernik, określający średnią liczbę lat, jaką przy danej częstości występowania zgonów, ma do przeŜycia noworodek, niezaleŜnie od swej płci. Tab. 1. Odsetek osób w wieku 65 i więcej lat (w %) w populacji stabilnej o róŜnych kombinacjach płodności i umieralności Współczynnik Dalsze trwanie Ŝycia noworodka reprodukcji brutto 30 40 50 60 70 80 2,0 5,8 5,9 5,9 5,9 6,1 7,5 1,0 14,5 14,9 15,5 15,7 16,5 20,2 0,8 17,8 18,9 19,7 20,1 21,2 25,9 Źródło: Uhlenberg P., 1992, Population aging and social policy, „Annual Review of Sociology”, vol. 18, s. 452 11 PowyŜsza tablica wskazuje na dwa podstawowe źródła starzenia się ludności: tzw. starzenie się od dołu piramidy wieku ludności9 i starzenie się od góry tejŜe piramidy. W pierwszym przypadku proces starzenia się ludności jest konsekwencją szybkiego spadku liczby urodzeń i tym samym relatywnego wzrostu znaczenia ludności w starszym wieku. W przypadku drugim źródłem starzenia się populacji są przemiany umieralności – wzrost liczby bezwzględnej prawdopodobieństwem osób starych przeŜycia i przez bardzo starych wcześniejsze związany etapy Ŝycia. z wyŜszym Dotychczas waŜniejszym źródłem procesu starzenia się ludności było ograniczanie dzietności, aczkolwiek wiele wskazuje, iŜ w przyszłości wraz z koncentrowaniem się redukcji umieralności głównie wśród ludności starszej wzrastać będzie waga starzenia się populacji „od góry piramidy wieku”. Potwierdzeniem powyŜszej konstatacji jest porównanie wpływu wyodrębnionych zmian współczynnika reprodukcji brutto i dalszego trwania Ŝycia na frakcję seniorów na podstawie danych zawartych w powyŜszej tablicy. Przy porównywalnej relatywnej zmianie poziomu dzietności (2,0 do 0,8) i umieralności (80 lat do 30 lat) znacznie większa jest waga zmiany płodności na poziom zaawansowania procesu starzenia się ludności. NiŜszy poziom umieralności odnotowywany w populacji kobiet jest odpowiedzialny za fakt, iŜ zbiorowość kobiet we współczesnych społeczeństwach charakteryzuje się wyŜszym stopniem zaawansowania procesu starzenia się ludności niŜ populacja męŜczyzn (przykładowo w Polsce w 2007 roku udział osób w wieku 60 lat i więcej wynosił wśród kobiet 21%, zaś wśród męŜczyzn 14,8%). 3. Etapy procesu starzenia się ludności W ramach długookresowego procesu zmiany struktury wieku ludności jako rezultatu wspomnianych powyŜej przejść wyodrębnić moŜna kilka logicznych etapów. Jak pamiętamy, etap wyjściowy odznacza się bardzo niskim udziałem seniorów. Dopiero mechanizm przejścia demograficznego warunkuje pojawienie się zmian. W pierwszej kolejności następuje odmłodzenie struktury wieku ludności. Dopiero kolejne sekwencje procesu zmian demograficznych związane są ze starzeniem się ludności – początkowo powolny, później szybki wzrost odsetka seniorów jako konsekwencja starzenia się „od 9 Piramida wieku ludności to graficzna prezentacja struktury wieku ludności. Na osi pionowej umieszczona jest informacja o wieku, zaś na dwóch osiach poziomych – lewej dla męŜczyzn i prawej dla kobiet – poziome 12 dołu piramidy wieku”, dopiero na późniejszym etapie, pod koniec przejścia demograficznego szybki wzrost owego odsetka wynikający ze starzenia się „od góry”. Wpływ starzenia się „od dołu piramidy wieku” jest efektem ograniczenia dzietności, efektem osłabianym przez redukcję wysokiej niegdyś umieralności w pierwszych latach Ŝycia. Starzenie się „od góry” wynika z szybkiego ograniczania umieralności wśród dorosłych, którzy dzięki temu w coraz większym odsetku doŜywają zaawansowanego wieku. Panuje przy tym zasada, iŜ początkowo redukcji podlega natęŜenie zgonów wśród dzieci i młodzieŜy oraz w młodszych grupach wieku dorosłego, dopiero relatywnie niedawno wyraźnie obniŜać się począł poziom umieralności wśród seniorów i osób najstarszych10. Ostatnie dekady – wraz z nadejściem drugiego przejścia demograficznego – ponownie wzmogły wagę starzenia się „od dołu”. Wraz z pojawieniem się redukcji umieralności wśród starszych grup wieku rozpoczyna się niezwykle waŜny etap – tzw. podwójne starzenie się ludności, tj. wzrost w ramach populacji seniorów udziału „starych starych”, a następnie „najstarszych starych”11. W przyszłości spodziewany jest szybki wzrost liczby osób najstarszych, z najbardziej dynamiczną zmianą liczby stulatków12 (niektórzy mówią o „eksplozji stulatków”). Na przebieg procesu starzenia się ludności niekiedy wpływ mają zdarzenia nadzwyczajne. Owe zdarzenia to kryzysy społeczne (tj. przełomy dotykające całe zamieszkujące dany obszar zbiorowości) o charakterze politycznym (wojny), ekonomicznym (dekoniunktura gospodarcza) i normatywnym (zmiany mentalne), które determinują z jednej strony skłonność do zawierania związków małŜeńskich i posiadania potomstwa, z drugiej strony – poprzez dostępność dobrej jakości wyŜywienia, opału i środków higieny – stan zdrowia i częstość zgonów ludności. W polskich warunkach takim istotnym i posiadającym po dziś dzień wpływ na przebieg procesu starzenia się ludności zdarzeniem była II wojna światowa – przyspieszony wzrost odsetka ludzi starych w najbliŜszych dekadach uwarunkowany będzie dochodzeniem do wieku 60 lat duŜych liczebnie generacji urodzonych w okresie powojennej kompensacji urodzeń (tj. w latach 1946-1960). „belki” wskazują na liczbę ludności danej płci w danym wieku. Informacja o liczbie moŜe być podana w wielkościach bezwzględnych (tysiące, miliony osób) bądź względnych (odsetek ludności danej płci). 10 Szukalski P., 2003, Trwanie Ŝycia osób starych w Europie na przełomie XX i XXI wieku, „Gerontologia Polska”, nr 2, 55-62. 11 W amerykańskiej literaturze gerontologicznej popularny jest podział zbiorowości seniorów na trzy grupy: „młodych starych” (osoby w wieku 65-74 lata), „starych starych” (75-84 lata) i „najstarszych starych” (85 lat i więcej). 13 4. Konsekwencje starzenia się ludności Mówiąc o konsekwencjach procesu starzenia się, zdawać sobie naleŜy sprawę z ich wieloaspektowego charakteru. W niniejszym miejscu chciałbym ograniczyć się do konsekwencji przejawiających się w sferze ekonomii, opieki zdrowotnej, relacji międzypokoleniowych w społeczeństwie i w rodzinie. Chcąc dokonać egzemplifikacji, odwoływać się będę do badań bazujących na najnowszej wersji prognozy demograficznej GUS, wersji pochodzącej z 2008 roku. Zgodnie ze wspomnianą prognozą opracowaną na lata 2008-2035 na jej koniec liczba ludności Polski zmniejszyć się ma z 38,1 mln osób mieszkających w naszym kraju w 2007 r. do 36 mln osób w 2035(tj. o 5,5% stanu początkowego). Jednocześnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym (zob. niŜej) zwiększyć się ma o 3,54 mln, czyli o 64,4%. Z punktu widzenia ekonomii podstawowe znaczenie ma zwiększające się obciąŜenie ludności w wieku produkcyjnym ludnością w wieku poprodukcyjnym. W tym przypadku bardziej właściwe byłoby zapewne posługiwanie się miarą określającą stosunek pracujących do pobierających świadczenia emerytalne i rentowe, tym niemniej tradycyjnie uŜywany jest współczynnik obciąŜenia ekonomicznego określający stosunek ludności w wieku poprodukcyjnym (kobiety – 60 lat i więcej, męŜczyźni – 65 lat i więcej) i ludności w wieku produkcyjnym (kobiety 18-59 lat, męŜczyźni – 18-64 lat). Stosunek ten zwiększyć ma się w Polsce pomiędzy rokiem 2007 a 2030 z 24,8 osób w wieku poprodukcyjnym przypadających na 100 osób w wieku produkcyjnym na 43,7. Oznacza to, iŜ chcąc utrzymać wysokość świadczeń emerytalno-rentowych i poziom opieki zdrowotnej seniorów naleŜy oczekiwać zwiększonych obciąŜeń fiskalnych nakładanych na wynagrodzenia i na wydatki ponoszone głównie przez osoby aktywne zawodowo. Proces starzenia się ludności stawia nowe zadania przed systemem opieki zdrowotnej. Osoby starsze częściej są pacjentami otwartych i zamkniętych placówek ochrony zdrowia (przykładowo, częstość hospitalizacji dla chorób układu krąŜenia była w roku 1999 blisko 12-krotnie wyŜsza wśród osób w wieku 65 lat i więcej niŜ wśród osób w wieku 35-44 lat). Szacunki dokonane na bazie poprzedniej prognozy demograficznej z roku 2003 mówiły, Ŝe 12 Przykładowo według najnowszej prognozy GUS z 2008 r. dla Polski liczba osób w wieku 60-74 lat wzrosnąć ma w latach 2008-2030 o 40%, 75-84 lat o 65,6%, zaś 85 lat i więcej o 90%. Jednocześnie liczba stulatków będzie wyŜsza o 253%. 14 pomimo spadku liczby mieszkańców naszego kraju pod wpływem procesu starzenia się liczba niepełnosprawnych wzrośnie – przy załoŜeniu braku zmian częstości niepełnosprawności w poszczególnych grupach wieku – między rokiem 2002 a 2030 o 32,7%13. Inne obliczenia na bazie tej samej projekcji zmian liczby ludności mówią np. o samoczynnym wzroście liczby złamań osteoporotycznych o 34% w tym samym okresie14. Z kolei szacunki dotyczące finansowych potrzeb systemu opieki zdrowotnej mówią o konieczności przeciwdziałania procesowi starzenia się ludności w postaci realnego 13% wzrostu wydatków w najbliŜszym dwudziestoleciu, aby utrzymać poziom świadczeń medycznych na stałym poziomie. Z uwagi na podwójne starzenie się ludności wzrośnie zwłaszcza zapotrzebowanie na procedury związane ze specyficznymi potrzebami najstarszych pacjentów. Poza czynnikiem demograficznym zapotrzebowanie na opiekę medyczną nad seniorami wynikać będzie z przemian mentalnych – coraz częstszemu odchodzeniu od postrzegania starości jako okresu nieuniknionej niepełnosprawności i chronicznych chorób na rzecz percepcji tej fazy Ŝycia jako wolnej od powyŜszych przypadłości. Starzenie się ludności pociąga za sobą równieŜ zmianę relacji międzypokoleniowych, tak w społeczeństwie, jak i w jego podstawowej jednostce – rodzinie. W ramach społeczeństwa pojawia się z jednej strony „nowa waloryzacja” seniorów (dowartościowywanie tej grupy ludności jako wyborców, czy zasobnych konsumentów) oraz zachęcanie do wzrostu „społecznej produktywności” tej grupy wieku (partycypacja w Ŝyciu politycznym, kulturalnym, wolontariacie, przedłuŜanie okresu aktywności zawodowej). Z drugiej strony mamy do czynienia z rozprzestrzenianiem się ideologii ageizmu (dyskryminacji ze względu na wiek) bazującej na wspomnianym wzroście obciąŜeń podatkowych jako konsekwencji wzrostu liczby osób starszych, kulcie młodości i niedostosowaniu wielu seniorów do szybkiego tempa zmian technologicznych, jakim podlega współczesne społeczeństwo, postrzeganiu pracujących ludzi starych jako „zabierających” stanowiska pracy bezrobotnej młodzieŜy. RównieŜ w rodzinie zmienia się pozycja seniorów – z jednej strony wzrasta waga międzypokoleniowej więzi emocjonalnej i prywatnych transferów intergeneracyjnych (dary rzeczowe i finansowe, uŜyczanie mieszkania, wzajemna opieka, świadczenie 13 Szukalski P., 2004b, Projekcja liczby niepełnosprawnych seniorów do roku 2030, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 106-112 15 róŜnorodnych usług). Z drugiej strony zasada „intymności na dystans” (tj. oddzielnego zamieszkiwania dorosłych przedstawicieli róŜnych generacji) zmniejsza współzaleŜność. W przyszłości coraz większą wagę dla relacji w rodzinie i poza nią mieć będą obserwowane obecnie tendencje w zakresie formowania związków (upowszechnianie się Ŝycia w samotności), bezdzietności i małodzietności, rozwodów. W ich konsekwencji erozji ulegnie demograficzny wymiar rodziny, a w rezultacie zmniejszy się prawdopodobieństwo posiadania opiekuna rodzinnego i zwiększy obciąŜenie takich opiekunów. Zmiany takie spowodują konieczność dalszego przeformułowania polityki gospodarczej i społecznej (w tym i systemu ochrony zdrowia i usług opiekuńczych). 5. Apokaliptyczna demografia15 Od momentu zainteresowania się konsekwencjami procesu starzenia się ludności ludzie nauki i polityki postrzegali wzrost udziału seniorów i wydłuŜanie się trwania Ŝycia w okresie starości jako zjawiska niepokojące. Owo jednomyślne w przeszłości w zasadzie mniemanie – nazwane przez E. Gee demografią apokaliptyczną16 – iŜ wzrastająca liczba osób starszych mieć będzie katastrofalne skutki dla społeczeństwa, zasadzało się na pięciu „aksjomatach”: 1) homogenizacji zbiorowości seniorów; 2) „obwinianiu” osób starszych; 3) postrzeganiu procesu starzenia się w kategoriach problemu społecznego; 4) rozbudzaniu konfliktów międzypokoleniowych na bazie dyskusji o międzypokoleniowej (nie)sprawiedliwości i (nie)równości; 5) bezwzględnym i stałym łączeniu procesu starzenia się z polityką społeczną. Zanim przyjrzymy się pokrótce powyŜszym „aksjomatom” i ich prawdziwości, warto zaznaczyć, iŜ w rzeczywistości demografia apokaliptyczna bazuje na jeszcze jednym, nieuwzględnionym przez E. Gee, załoŜeniu – nieuniknionym pogarszaniu się wraz z wiekiem stanu zdrowia, zdolności kognitywnych, kompetencji społecznych i zawodowych. 14 Kulbaczewska, M., Kulbaczewski B., 2008, Złamania osteoporotyczne – problem społeczny starzejącej się populacji Polski, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 59-71 15 W niniejszym punkcie korzystam z fragmentów swego innego opracowania: Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 6-10. 16 Gutman G., 2006, Meeting the challenges of global aging: the need for a gerontological approach, [w:] Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 13-24 16 To przekonanie – powszechne w pierwocinach gerontologii społecznej – prowadziło do logicznego wniosku, iŜ tym samym seniorzy powinni „dostosować się” do swej zmniejszającej się „uŜyteczności”, wycofując się z pełnionych ról społecznych. Z uwagi na pojawiające się w rezultacie tego rozliczne deficyty, zadaniem tak państwa, jak i innych instytucji publicznych i prywatnych (przede wszystkim rodzina) jest pomoc w kompensowaniu pojawiających się braków. Pomni tej uwagi, spójrzmy na przedstawione powyŜej aksjomaty apokaliptycznej demografii. W przypadku homogenizacji populacji seniorów chodzi o milczące załoŜenie braku zróŜnicowania stanu zdrowia i innych kluczowych z praktycznego punktu widzenia charakterystyk tej zbiorowości. Tymczasem jeśli spojrzymy choćby na newralgiczną cechę – deklarowaną niepełnosprawność (odczuwaną niemoŜność wykonywania wszystkich czynności dnia codziennego) – jest ona wyraźnie zróŜnicowana według wieku. Przykładowo według danych NSP’ 2002 wśród osób w wieku 60-64 lat 35,3% deklarowało niepełnosprawność, w wieku 65-69 lat – 35,8%, 70-74 lat – 41,4%, 75-79 lat – 46,1%, zaś w wieku 80 lat i więcej – 48,8%17. W krajach wyŜej rozwiniętych róŜnice pomiędzy poszczególnymi grupami wieku są z reguły jeszcze bardziej widoczne, głównie wskutek niŜszych deklaracji wśród młodszych grup osób „po sześćdziesiątce”. Seniorzy traktowani są równieŜ jako monolityczna grupa zasługująca na szczególne względy z uwagi na ubóstwo. Tymczasem zasięg ubóstwa jest w tej grupie zdecydowanie niŜszy niŜ wśród rodzin posiadających dzieci na wychowaniu i ta prawidłowość występuje we wszystkich rozwiniętych krajach18. Swoistym przejawem homogenizacji była równieŜ głęboka do niedawna wiara w niezmienność przebiegu ontogenezy jednostek przynaleŜących do róŜnych kohort19 – dopiero ostatnie ćwierćwiecze dostarczyło dowodów świadczących o postępującej poprawie stanu zdrowia kolejnych generacji i spowolnieniu przebiegu starzenia się na poziomie jednostkowym. Kolejny aksjomat dotyczy „bycia winnymi” przez seniorów. Klasyczny tekst Prestona20 wskazywał na odmienną ewolucję w okresie powojennym podejścia polityki społecznej w 17 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe. Część I. Osoby niepełnosprawne, Warszawa, 227 s. 18 UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Ku godnej, aktywnej starości. Raport o rozwoju społecznym, Polska 1999, Warszawa, 130 s. 19 Kohorta w demografii to grupa jednostek, które w tym samym okresie doświadczyły tego samego zdarzenia. Najczęściej uŜywa się tego terminu do opisu jednostek, które urodziły się w tym samym czasie – np. w ciągu dekady, pięciolecia, czy roku (w tym ostatnim przypadku zamiennie uŜywana jest nazwa generacja). 17 krajach rozwiniętych do dzieci i seniorów. Marginalizacji problemów najmłodszego pokolenia i ich rodziców towarzyszył rozkwit programów ukierunkowanych na seniorów (zjawisko to widoczne było przede wszystkim przy porównaniu tempa wzrostu wydatków publicznych na poszczególne grupy wieku). W sytuacji załamania się finansów publicznych w końcu lat 1970. (stagnacja ekonomiczna po kryzysie naftowym), wzrostu zadłuŜenia publicznego i konieczności redukcji róŜnorodnych działań pomocowych poczęto poszukiwać winnych. Seniorzy okazali się być (przede wszystkim w przypadku USA) znakomitymi kozłami ofiarnymi, oskarŜanymi o wyciąganie publicznych środków – choć ich poziom Ŝycia jest relatywnie niezły – głównie dzięki postrzeganiu ich przez walczące partie polityczne jako rosnący w siłę, chętny do udziału w wyborach, wart zabiegów elektorat. Zapominano przy tym, iŜ część przypisywanych „chciwości” osób starszych wydatków publicznych wynikała z obecności w sferze działań politycznych załoŜenia o homogeniczności seniorów, a tym samym z braku uzaleŜnienia przydzielanego wsparcia od innego kryterium niŜ wiek21. W rezultacie proces starzenia się ludności postrzegany był w kategoriach waŜnego problemu społecznego, równie dotkliwego i powszechnego, jak i nieuniknionego – problemu głównie o charakterze ekonomicznym. Wynikające ze zmiany trybu reprodukcji ludności zachwianie relacji liczbowych młodzi/starzy zaczęło być postrzegane jako zdarzenie rodzące niepokojące skutki fiskalne i budŜetowe. Zmniejszającej się liczbie płatników relatywnie wysokich danin publicznych (osoby pracujące) towarzyszył wzrost liczebności „chciwych i niepohamowanych” konsumentów środków publicznych. Zainteresowanie przyciągnęły zwłaszcza kwestia stabilności systemów emerytalnych działających na zasadzie pay-as-you-go i koszty opieki zdrowotnej. Porównanie kosztów i korzyści, jakie wskutek przynaleŜności do społeczeństwa ponoszą jednostki przynaleŜące do róŜnych generacji – a zatem odpowiednio danin i działań publicznych – doprowadziło do coraz powszechniejszego analizowania wzrostu obciąŜenia demograficznego ludnością starszą w kategoriach kontraktu międzypokoleniowego z odwołaniem się do pojęcia równości, a przede wszystkim sprawiedliwości międzypokoleniowej. Ta ostatnia – głównie dzięki wpływowym pracom Kotlikoffa22, 20 Preston S. H., 1984, Children and the elderly: Divergent paths for America’s dependents, „Demography”, vol. 21, nr, 3, 435-457. 21 Binstock R. H., 1992, The oldest old and „intergenerational equity“, [w:] R. M. Suzman, D. P. Willis, K. G. Manton (eds.), The oldest old, Oxford University Press, New York, 394-417 22 Kotlikoff L. J., 1993, Generational accounting. Knowing who pays, and when, for what we spend, The Free Press, New York, 265 s. 18 stanowiącym punkt wyjścia dla rachunkowości generacyjnej23 – w najczęściej występującej postaci definiowana jest jako takie samo względne obciąŜenie saldem transferów publicznych kaŜdej kolejnej generacji. Prowadzone w latach 1980. i 1990. badania wielokrotnie wskazywały, iŜ saldo to jest zdecydowanie korzystne dla dzisiejszych emerytów kosztem następnych pokoleń zmuszonych do spłacania „nadmiernych” zobowiązań, co samoczynnie prowadziło do stawiania pytań odnoszących się do moŜności i konieczności redefiniowania kontraktu międzypokoleniowego24. JednakŜe podstawowym zarzutem stawianym rachunkowości generacyjnej jest nieuwzględnianie w prowadzonych rachunkach społecznie uŜytecznej działalności woluntarystycznej, jak i prywatnych przepływów międzypokoleniowych. Tymczasem w obu przypadkach mamy do czynienia z wyraźnym przepływem pojawiających się poŜytków od osób starszych do młodszych. Przedstawiony powyŜej tok myślenia, obciąŜając seniorów odpowiedzialności za rozliczne problemy społeczne, wzmagał niechęć do nich – podkreślić naleŜy do seniorów ogółem jako grupy, nie do poszczególnych, Ŝyjących w sąsiedztwie jednostek – owocując wzrostem ageizmu, tj. budowaniem stereotypów i nierównym traktowaniem jednostek na bazie przynaleŜności do róŜnych grup wieku25. Działo się tak, mimo iŜ kaŜda 23 Zob. Szukalski P., 2000, Rachunkowość generacyjna, „Polityka Społeczna”, nr 11-12, 17-21 Kontrakt międzypokoleniowy (umowa międzypokoleniowa) to bazujące na zasadzie odroczonej i ekwiwalentnej wymiany porozumienie dotyczące intergeneracyjnej redystrybucji atrybutów statusu społecznego – a zatem takich zasobów jak: władza, prestiŜ (który utoŜsamić moŜna z przywództwem kulturowym) i bogactwo materialne. Jego celem jest określenie beneficjanta i ponoszącego koszt danej alokacji, jej czasu, miejsca, formy oraz innych warunków szczegółowych. Tym, co odróŜnia ten rodzaj umowy od typowych umów formułowanych na zasadach rynkowych, jest brak dwóch zgodnych oświadczeń woli stron przystępujących do umowy w chwili jej zawarcia. W przypadku umów rynkowych kontrahenci są w momencie zawierania kontraktu znani sobie i zdolni (w znaczeniu prawnym) do składania oświadczeń woli, a zatem Ŝyją. Tymczasem w przypadku umowy międzypokoleniowej podejmowane są zobowiązania wobec jednostek i grup, które bądź juŜ wymarły, bądź się jeszcze nie narodziły. Kontrakt międzypokoleniowy składa się z dwóch pod-umów: publicznej, dotyczącej redystrybucji zasobów w ramach jakiejś zbiorowości (współcześnie w większości przypadków w ramach państwa), oraz prywatnej, dotyczącej redystrybucji w ramach rodziny. Tym samym odnosi się do dwóch odmiennych znaczeń pojęcia generacji (pokolenia). Wedle pierwszego z nich, aby określić pokolenie niezbędne jest uwzględnienie wieku (a czasami równieŜ aktywności zawodowej), zaś zdefiniowane na ich podstawie generacje nazwać moŜemy docelowymi grupami polityki społecznej. Z kolei w ramach rodziny dla określenia przynaleŜności do danej generacji waŜne jest jedynie miejsce w sieci związków łączących członków rodziny. Te dwa pojęcia się oczywiście nie pokrywają, rodzice i dzieci bowiem mogą być jednocześnie np. w wieku aktywności zawodowej lub wieku emerytalnym (Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Katowice, 169-184; Szukalski P., 2008, Starzenie się ludności – ku redefinicji kontraktu międzypokoleniowego?, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 248-260). 25 Szukalski P., 2004a, Dyskryminacja ze względu na wiek (ageism) – przyczyny, przejawy, konsekwencje, „Polityka Społeczna”, nr 2, 11-15 24 19 dyskryminacja związana jest równieŜ z pewnymi kosztami dla osób i instytucji dyskryminujących26. W konsekwencji uznanie starości demograficznej i rozrostu liczebnego populacji seniorów za zagroŜenie dla długookresowego dobrobytu społecznego prowadziło do nadmiernie uproszczonego i stygmatyzującego traktowania osób starszych przez decydentów i instytucje polityki społecznej, powodując rozbudowę tych ostatnich. Działo się tak przede wszystkim wskutek pozbawienia w potocznym myśleniu seniorów innych ról społecznych jak tylko konsumentów róŜnorodnych usług społecznych, ludzi w rzeczywistości bezproduktywnych. Nieunikniony dalszy wzrost kosztów polityki wobec ludzi starych prowadził do konieczności przemyślenia na nowo problematyki starzenia się ludności. W tym przypadku występowały dwa podejścia. Pierwsze z nich – będąc kontynuatorem demografii apokaliptycznej – wyraźnie podkreślało konieczność przywrócenia „sprawiedliwości międzypokoleniowej”, głównie poprzez przesunięcie odpowiedzialności z sektora publicznego na sektor prywatny. Beneficjantami takiego podejścia są jednakŜe głównie środowiska, które w imię dąŜenia do likwidacji/ograniczenia „zagroŜenia” takie propozycje składają. Są to zatem zarówno rządy, jak i prywatne podmioty gospodarcze. Drugiemu, alternatywnemu podejściu poświęcona będzie kolejna część niniejszego rozdziału. Punktem wyjścia do jego prezentacji – na zasadzie kontrapunktu – niech będzie stwierdzenie, iŜ podejście nazwane demografią apokaliptyczną koncentruje się na podkreśleniu społecznych (przede wszystkim ekonomicznych) kosztów wzrostu udziału osób starszych przy załoŜeniu stałości pozostałych warunków brzegowych, w jakich funkcjonuje społeczeństwo. Sprawdzeniu słuszności tego załoŜenia poświęcimy następny punkt. 6. NajwaŜniejsze długookresowe tendencje zaprzeczające aksjomatom demografii apokaliptycznej W ostatnich dekadach mamy w rzeczywistości do czynienia z wyraźnym przeformułowaniem owych warunków brzegowych. NajwaŜniejsze zmiany, jakie 26 Przykładowo, w Wielkiej Brytanii szacuje się, iŜ corocznie wskutek dyskryminacji seniorów na rynku pracy straty wynoszą 23 mld euro, zaś koszt zbędnie wypłacanych zasiłków i utraconych podatków to dalsze 6,3 mld euro (Thorpe E., 2004, Dyskryminacja ze względu na wiek w Unii Europejskiej, [w:] My teŜ – seniorzy w Unii Europejskiej, Akademia Rozwoju Filantropii, Warszawa, s. 52). 20 zachodzą, odnoszą się do stałej poprawy stanu zdrowia seniorów, wzrostu świadomości swych praw przez starszy odłam ludności i zainteresowania koncepcją pomyślnego starzenia się. NajwaŜniejszą przesłanką wskazującą, iŜ załoŜenia leŜące u podstaw apokaliptycznej demografii są błędne, jest ewolucja stanu zdrowia seniorów w krajach rozwiniętych. Zarówno wskaźniki pośrednie (trwanie Ŝycia), jak i bezpośrednie (niepełnosprawność, częstość występowania powaŜnych chorób i hospitalizacji) świadczą o postępującej poprawie stanu zdrowia, generalnie potwierdzając Friesowską tezę o kompresji zachorowalności. Nie dość, iŜ wydłuŜa się trwanie Ŝycia, większość przyrostu w krajach wysoko rozwiniętych jest efektem redukcji umieralności po 60. roku Ŝycia, zaś najbardziej dynamicznie wzrasta trwanie Ŝycia osób starych. Jednocześnie wyraźnie opóźnia się moment wystąpienia powaŜnej niepełnosprawności, wskazując na moŜliwość współwystępowania sędziwego wieku i dobrego zdrowia27. Niektóre symulacje wykonane dla UE-15 wskazują, Ŝe w przypadku utrzymania się w przyszłości tempa obniŜenia współczynników niepełnosprawności odnotowanego w ostatnich dwóch dekadach XX wieku w perspektywie do roku 2050 redukcja ta całkowicie zrekompensuje wzrost liczby osób niepełnosprawnych wynikający z procesu starzenia się ludności28. Postępująca poprawa stanu zdrowia mogłaby się przełoŜyć na wydłuŜenie okresu aktywności zawodowej. Nie dzieje się tak jednak. Choć prowadzone w ostatnich latach badania wśród starszych wiekiem osób wskazują, iŜ generalnie brak jest przesłanek do jednoznacznego łączenia faktu przekroczenia pięćdziesiątego roku Ŝycia z obniŜaniem się psychicznych i somatycznych predyspozycji do wykonywania pracy29, pogląd taki wciąŜ funkcjonuje i to zarówno wśród seniorów, osób na przedpolu starości, jak i wśród pracodawców. Sytuacja na rynku pracy państw Europy ostatniego trzydziestolecia była przyczyną podtrzymywania bodźców do wcześniejszej dezaktywacji zawodowej, co z kolei wytworzyło i utrwaliło społeczne oczekiwania do powielania takiego wzorca 27 Warto podkreślić, iŜ taka ewolucja stanu zdrowia seniorów jeszcze raz wskazuje na bezzasadność załoŜenia o jednorodności osób starszych. 28 Lutz W., Scherbov S., 2003, Will population ageing necessarily lead to an increase in the number of persons with disabilities? Alternative scenarios for the European Union, “European Demographic Research Papers”, nr 3, 25 s. 29 Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157; Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169. 21 zaprzestania kariery profesjonalnej w przyszłości. Pojawia się zatem wyraźna luka pomiędzy otrzymywaniem świadczenia – będącego z definicji formą rekompensaty za malejącą wskutek łączonego z wiekiem współwystępowania chorób produktywność, a tym samym niŜszą płacę – a psychofizyczną moŜliwością wykonywania pracy. Jednocześnie ostatnie dwie dekady przynoszą wyraźny wzrost świadomości wśród seniorów własnych praw – socjalnych, zawodowych, edukacyjnych. Jest to z jednej strony przejaw kolejnej fazy zwalczania nierówności społecznych (w tym przypadku ograniczania ageizmu, widocznego coraz bardziej przede wszystkim na rynku pracy), z drugiej zaś wzrostu samooceny własnej wartości – traktowania tak przez seniorów, jak i inne osoby jednostek starszych jako zasobu, nosicieli cennego kapitału w postaci doświadczenia, bardziej prospołecznych wartości, umiejętności współpracy. Wspomniane poprawa stanu zdrowia i wzrost świadomości własnych praw są bezpośrednio związane z pojawieniem się koncepcji pomyślnego starzenia się (succesfull ageing), która w ostatnich latach pod wpływem WHO coraz częściej utoŜsamiana jest z aktywnym starzeniem się (active ageing). Koncepcja ta w skrócie odwołuje się do konieczności zapewnienia na starość dostępu do trzech newralgicznych sfer 30 warunkujących optymalną jakość Ŝycia: zdrowia, samodzielności i produktywności . Jej trzon zasadza się na przekonaniu, iŜ pomyślne starzenie się jest związane z aktywnością, zarówno zawodową, jak i społeczną dostosowaną dynamicznie do stanu zdrowia, aktywnością o charakterze prewencyjnym – tak na poziomie indywidualnym (zagospodarowanie przez seniorów czasu, doświadczenia, chęci bycia uŜytecznym; moŜliwość podniesienia poziomu Ŝycia dzięki dodatkowym dochodom), jak i grupowym (aktywność jednostek przekłada się na ich większą samodzielność – a zatem zmniejsza obciąŜenie społeczeństwa; wytwarzane są dodatkowe dobra materialne i niematerialne – wiązki uŜyteczności niedostępne dla grupy w innym przypadku; następuje wzrost spoistości grupy dzięki wzmocnieniu poczucia solidarności międzypokoleniowej). W takim przypadku podejmowane publiczne działania powinny być ukierunkowane przede wszystkim na wzmacnianie owej aktywności poprzez stwarzanie odpowiednich przesłanek instytucjonalnych i prawnych. 30 Walker A., 2006, Active ageing: Maintaining health and autonomy across the life course, [w:] Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 107-113. 22 7. Poszukiwanie nowych ról dla seniorów – ku myśleniu o społecznej produktywności osób starszych Jak widzimy, załoŜenie o niezmienności zdrowotnych i społecznych charakterystyk osób starszych jest niemoŜliwe do obrony. Tym samym w zasadzie wszystkie aksjomaty apokaliptycznej demografii okazują się mieć iluzoryczną wartość. Długookresowe tendencje społeczne i zdrowotne świadczą natomiast o moŜliwości bardziej optymistycznego podejścia do procesu starzenia się ludności. Owo podejście związane jest z koniecznością znalezienia dla seniorów nowych – choć w rzeczywistości najczęściej tylko „odświeŜonych” – ról. W tym przypadku prowadzona dyskusja koncentruje się wokół społecznej produktywności seniorów, niekiedy podkreślając dodatkowo pozytywne makroefekty związane ze zmianami struktury ludności według wieku. Pod pojęciem społecznej produktywności seniorów rozumiem zdolność osób starszych do produkowania nowych wartości, a tym samym do powiększania róŜnorodnych zasobów znajdujących się w gestii poszczególnych członków społeczeństwa, jak i całej zbiorowości. Jeśli odwołamy się do analizy społecznej produktywności seniorów, prowadzony tok rozumowania skupia się na wykazaniu, iŜ relacja nakład/efekt jest w przypadku zdecydowanej większości osób w starszym wieku społecznie korzystna. Wbrew rozpowszechnionym przekonaniom większość badań wskazuje, iŜ starsi wiekiem pracownicy wykonują swe obowiązki nie gorzej – a niekiedy lepiej – niŜ ich młodsi koledzy. Wyjątkiem są w tym przypadku prace wymagające duŜej siły fizycznej lub teŜ błyskawicznej reakcji na bodźce. W przypadku wykonywania innego typu pracy z reguły dokładność i sumienność jest wyŜsza u starszych zatrudnionych, którzy dodatkowo odznaczają się niŜszą podatnością do porzucenia dotychczasowego pracodawcy i do korzystania ze zwolnień, występuje u nich niŜszy poziom uzaleŜnień od róŜnego typu uŜywek (czy szerzej antystresorów) i mniej wypadków przy pracy. Wspomniana wcześniej poprawa stanu zdrowia obecnie Ŝyjących seniorów jest podstawowym powodem, dla którego moŜliwość ustawowego odraczania momentu trwałej dezaktywacji zawodowej jest w wielu krajach brana pod uwagę, o ile wręcz nie wprowadzana w Ŝycie. Produktywność społeczna seniorów przejawia się jednak nie tylko wykonywaniem odpłatnej pracy. Równie waŜnymi jej elementami są równieŜ te działania, które choć nie wynagradzane – a tym samym nieuwzględnione w PKB – przyczyniają się do wzrostu dobrobytu jednostek i zbiorowości. NaleŜy do nich aktywność przejawiająca się w rodzinie 23 i w organizacjach woluntarystycznych. W pierwszym przypadku chodzi przede wszystkim o pomoc w wychowywaniu wnuków, pomoc która jakŜe często „uwalnia” córki/synowe od domowych obowiązków, umoŜliwiając im wykonywanie pracy zarobkowej, jak i o róŜnego typu usługi wykonywane na rzecz innych członków rodziny, poprawiające ich dobrostan i dobrobyt (poprzez oszczędność środków, które w innym przypadku musiałyby być wydatkowane na zakup danej usługi), choć nie figurujące w Ŝadnych statystykach – chodzi zatem o prywatne przepływy międzypokoleniowe. W przypadku organizacji społecznych o charakterze woluntarystycznym, które najczęściej działają jako „bufory” osłabiające nacisk społecznych potrzeb na instytucje publiczne, ponownie seniorzy angaŜują się w działalność przynoszącą konkretne korzyści dla społeczności, korzyści ponownie nieuwzględniane w tradycyjnych miernikach dobrobytu. Społeczna produktywność seniorów przejawia się równieŜ ich stabilizującym wpływem jako konsumentów na popyt rynkowy. Starszy konsument jest mniej mobilny (zarówno w przestrzeni, jak i asortymencie nabywanych dóbr i usług), co działa bez wątpienia jako czynnik chroniący rynek przed nadmiernie szybką – tj. uniemoŜliwiającą spłacenie się inwestycji – zmianą preferencji nabywców. Jednocześnie rozrost populacji seniorów staje się w krajach rozwiniętych przyczyną szybkiego rozrostu wysoce pracochłonnego segmentu mniej bądź bardziej wykwalifikowanych usług opiekuńczych, poprawiając sytuację na rynku pracy31. Dodajmy przy tym, iŜ znaczna część kreowanego popytu moŜe być zaspokajana przez innych, odpowiednio przeszkolonych seniorów, ułatwiając ich pozostanie na rynku pracy bądź powrót nań. W przypadku pozytywnego wpływu przemian strukturalnych wspomnieć moŜna, przykładowo, iŜ seniorzy charakteryzują się najniŜszą wśród wszystkich dorosłych skłonnością do popełniania przestępstw, najrzadziej są sprawcami wypadków komunikacyjnych, stąd teŜ wzrost ich udziału w populacji przekłada się na relatywnie większe bezpieczeństwo. Osoby starsze są najbardziej zdyscyplinowaną grupą wyborców, stąd teŜ moŜna oczekiwać, Ŝe wzrost ich waŜności przełoŜy się na wyŜsze zainteresowanie okazywane sprawom publicznym32. Doświadczenia krajów zachodnich wskazują, iŜ większa frakcja seniorów przekłada się na wyŜszą skłonność do uczestnictwa w 31 Krzyszkowski J., 2006, Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i innych krajach UE, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, nakładem Zakładu Demografii UŁ, Łódź, 150-155. 32 Palmore E. B., 2005, Benefits of aging, [w:] E. B. Palmore, L. Branch, D. K. Harris (eds.), Encyclopedia of ageism, The Haworth Pastoral Press, New York, 47-52 24 aktywności woluntarystycznej, aczkolwiek Polska w tym względzie wyraźnie odbiega od rzeczywistości tych właśnie społeczeństw. 8. Przygotowanie do starości jako zadanie jednostek i zbiorowości Credo gerontologii to zachowanie jak najdłuŜej samodzielności. Na poziomie indywidualnym – podobnie zresztą jak na poziomie zbiorowym – podtrzymać moŜna autonomię poprzez uprzednie przygotowanie się do potencjalnych problemów przyszłości. W przypadku indywiduum owe problemy związane są z zdarzeniami krytycznymi – punktami zwrotnymi w Ŝyciu o charakterze zdarzeń losowych (kalectwo, utrata małŜonka) lub zdarzeń planowanych (moment przejścia na emeryturę) – i ich konsekwencjami. W przypadku zbiorowości ludzkich problemy wynikają nie tyle z samego występowania wspomnianych zdarzeń krytycznych wśród członków społeczności, ile z nadmiernie wysokiej częstości ich występowania lub teŜ ich niewłaściwego (tj. przedwczesnego) kalendarza. Środki zaradcze na owe problemy w zaleŜności od ich specyfiki podzielić moŜna na trzy grupy: zapobieganie występowaniu zdarzeń krytycznych, odraczanie momentu ich wystąpienia oraz planowanie metod minimalizowania szkód wynikających z owego zdarzenia. W kaŜdym przypadku mamy do czynienia jednak z koniecznością uprzedniego przygotowania się do pojawienia się owych punktów zwrotnych, a zatem z przygotowaniem do starości. Z oczywistych względów inaczej owo przygotowanie wygląda na poziomie jednostek, inaczej zaś na poziomie zbiorowości. Na poziomie jednostki podstawowe znaczenia ma dbałość o zdrowie somatyczne i psychiczne, pielęgnowanie więzi społecznych oraz przygotowanie „bytowe”. Jeśli idzie o dbałość o zdrowie, mam na myśli podejmowanie starań o zachowanie dobrej kondycji fizycznej, psychicznej i intelektualnej, poprzez stały trening ukierunkowany na powtarzalny, czasowy wysiłek cielesny i umysłowy ułatwiający w momencie przepracowania i kryzysu zdrowotnego przejście przez te trudności. Pielęgnowanie więzi społecznych związane jest z podtrzymaniem dobrych relacji z kręgiem potencjalnych wspomagających w okresie potrzeby bycia wspieranym. Polega ono z jednej strony na ich budowaniu (czego najlepszym przykładem znalezienie stałego partnera i spłodzenie potomstwa), z drugiej strony na ich utrwalaniu poprzez częsty kontakt, zainteresowanie problemami innych i czynne uczestnictwo w wymianie o charakterze odroczonym w 25 czasie. Z kolei przygotowanie „bytowe” odnosi się zarówno do wątku ekonomicznego (przezorność przyczyniająca się do wypracowania sobie świadczenia emerytalnego czy rentowego lub do „odłoŜenia na starość”), jak i do odpowiedniego przekształcenia przestrzeni codziennego funkcjonowania (np. eliminacja niskich foteli i mebli kuchennych, śliskich podłóg, czy teŜ instalacja uchwytów w łazience, maty antypoślizgowej w wannie). Inaczej rzecz się ma w przypadku przygotowania do starości na poziomie społeczeństwa. W konsekwencji mamy do czynienia z powolnym dostosowywaniem się do nowych realiów demograficznych (np. zmiana systemów repartycyjnych na kapitałowe lub mieszane), jak i rozpowszechnianiem się nowego sposobu myślenia dostrzegającego w starzeniu się ludności nie zagroŜenie dla dalszego funkcjonowania państwa i społeczeństwa, lecz szansę urzeczywistnienia odwiecznego marzenia ludzkości o Ŝyciu długim, w zdrowiu i w dostatku. Problemowi przygotowania do starości dokładniej przyjrzymy się w kolejnym rozdziale, wyjaśniającym dokładniej intelektualne rudymenty naszego badania, jak i oczekiwania, z jakim rozpoczynaliśmy przygodę badawczą, opisywaną w niniejszym tomie. 9. Podsumowanie – ku promowaniu pomyślnego starzenia się Zgodnie z utworzonym przez Rowe’a i Kahna pojęciem pomyślnego starzenia się (successful aging) istnieją trzy podstawowe kryteria-wyznaczniki uznania, iŜ z takim właśnie starzeniem ma się do czynienia: niski poziom niepełnosprawności, wysoki poziom samodzielnego funkcjonowania fizycznego i umysłowego oraz aktywne zaangaŜowanie i zainteresowanie Ŝyciem. Jak się wydaje, z punktu widzenia krytyki wspominanej w niniejszym opracowaniu demografii apokaliptycznej kryteria mają kluczowe znaczenie, albowiem to ich zmienność w czasie sprawia, iŜ nie moŜna traktować wzrostu udziału seniorów tylko i wyłącznie w kategoriach zagroŜenia proporcjonalnego do zmian liczby osób starszych. Co prawda, znaleźć moŜna głosy krytyczne wobec uŜyteczności pojęcia pomyślnego starzenia się, bazujące na jego nadmiernym ukierunkowaniu na ocenę przebiegu starzenia się na poziomie jednostkowym z punktu widzenia analizy makro. Tym samym pomijana jest ocena w skali mikro, co prowadzi do tego, iŜ znaczna część osób starych, deklarujących wysoką jakość Ŝycia i wysokie zadowolenie z obecnej fazy Ŝycia, z powodu niespełnienia któregoś z powyŜszych trzech kryteriów, oceniona moŜe być jako 26 przykład starzenia się niepomyślnego33. Tym samym pomijane jest starzenie się zwyczajne, którego codzienne niedogodności nie są z reguły traktowane jako nazbyt uciąŜliwe brzemię starości. NiezaleŜnie od owych głosów wydaje się jednak, iŜ koncepcja pomyślnego/aktywnego starzenia się nadaje się do szczególnego wykorzystania zwłaszcza w sytuacji, gdy myśląc o wyzwaniach wynikających z przemian demograficznych i starając się zapobiec im, przesuwamy swe zainteresowanie z osób juŜ obecnie leciwych na jednostki na przedpolu starości. Choć bowiem w ostatnich dwóch dekadach w badaniach z zakresu stosowanej gerontologii społecznej nastąpiło wyraźne przesunięcie z analizy sytuacji osób starszych na badanie starzenia się z perspektywy cyklu Ŝycia, wciąŜ w rzeczywistości dominują rozwaŜania poświęcone starzeniu się osób starszych, pozostawiając w zasadzie na boku późną dorosłość, czterdziesto- i pięćdziesięciolatków oraz ich obraz własnej starości i przygotowanie się do niej. Literatura: Binstock R. H., 1992, The oldest old and „intergenerational equity“, [w:] R. M. Suzman, D. P. Willis, K. G. Manton (eds.), The oldest old, Oxford University Press, New York, 394-417 Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169 George L. K., 2006, Perceived quality of life, [w:] R. H. Binstock, L. K. George (eds.), Handbook of aging and the social scences, 6th ed., Academoc Press, Burlington, 320-336 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1999, Seniorzy w polskim społeczeństwie, GUS, Warszawa, 243 s. GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe. Część I. Osoby niepełnosprawne, Warszawa, 227 s. Gutman G., 2006, Meeting the challenges of global aging: the need for a gerontological approach, [w:] Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 13-24 Kotlikoff L. J., 1993, Generational accounting. Knowing who pays, and when, for what we spend, The Free Press, New York, 265 s. Krzyszkowski J., 2006, Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i innych krajach UE, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, nakładem Zakładu Demografii UŁ, Łódź, 150-155 33 George L. K., 2006, Perceived quality of life, [w:] R. H. Binstock, L. K. George (eds.), Handbook of aging and the social scences, 6th ed., Academoc Press, Burlington, 320-336. 27 Kulbaczewska, M., Kulbaczewski B., 2008, Złamania osteoporotyczne – problem społeczny starzejącej się populacji Polski, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 59-71 Lutz W., Scherbov S., 2003, Will population ageing necessarily lead to an increase in the number of persons with disabilities? Alternative scenarios for the European Union, “European Demographic Research Papers”, nr 3, 25 s. Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157 Okólski M. (red.), Teoria przejścia demograficznego, PWE, Warszawa, 370 s. Palmore E. B., 2005, Benefits of aging, [w:] E. B. Palmore, L. Branch, D. K. Harris (eds.), Encyclopedia of ageism, The Haworth Pastoral Press, New York, 47-52 Preston S. H., 1984, Children and the elderly: Divergent paths for America’s dependents, „Demography”, vol. 21, nr, 3, 435-457 Rosset E., 1959, Proces starzenia się ludności. Studium demograficzne, PTG, Warszawa, 763 s. Szukalski P., 2000, Rachunkowość generacyjna, „Polityka Społeczna”, nr 11-12, 17-21 Szukalski P., 2003, Trwanie Ŝycia osób starych w Europie na przełomie XX i XXI wieku, „Gerontologia Polska”, nr 2, 55-62 Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Katowice, 169-184 Szukalski P., 2004a, Dyskryminacja ze względu na wiek (ageism) – przyczyny, przejawy, konsekwencje, „Polityka Społeczna”, nr 2, 11-15 Szukalski P., 2004b, Projekcja liczby niepełnosprawnych seniorów do roku 2030, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 106-112 Szukalski P., 2006a, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje, [w:] T. Grodzicki, J. Kocemba, A. Skalska (red.), Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i studentów, Wyd. Via Medica, Gdańsk, 13-18 Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 610 Szukalski P., 2008, Starzenie się ludności – ku redefinicji kontraktu międzypokoleniowego?, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 248-260 Thorpe E., 2004, Dyskryminacja ze względu na wiek w Unii Europejskiej, [w:] My teŜ – seniorzy w Unii Europejskiej, Akademia Rozwoju Filantropii, Warszawa, 50-59 Uhlenberg P., 1992, Population aging and social policy, „Annual Review of Sociology”, vol. 18, 449-476 UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Ku godnej, aktywnej starości. Raport o rozwoju społecznym, Polska 1999, Warszawa, 130 s. Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité françaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXI siècle, “Données Statistiques”, nr 4, 102 s. + płyta CD 28 Walker A., 2006, Active ageing: Maintaining health and autonomy across the life course, [w:] Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 107-113 Wojtyniak B., Goryński P. (red.), 2003, Sytuacja zdrowotna ludności Polski, PZH, Warszawa, 132 s. 29 Piotr Szukalski Przygotowanie do starości jako zadanie dla jednostek i zbiorowości 1. Wprowadzenie Jak wspomniano w rozdziale pierwszym, jedynym skutecznym sposobem zapobiegania konsekwencjom procesu starzenia się ludności jest przygotowanie się do starości. Termin ten powinien przy tym być rozumiany na dwa sposoby: jako zadanie dla jednostek i dla zbiorowości. W pierwszym przypadku oznacza pewne działania, jakie podejmuje pojedyncza osoba, z myślą o poprawie swej sytuacji Ŝyciowej po przekroczeniu cezury wieku oznaczającej starość. W rozumieniu drugim pojęcie to obejmuje działania podejmowane przez organy państwa, samorządy, instytucje społeczne, ukierunkowane na zaspokajanie w przyszłości potrzeb społeczeństwa, w którym wzrasta udział osób starszych34. Celem niniejszego rozdziału jest próba scharakteryzowania najwaŜniejszych płaszczyzn, na jakich proces przygotowania do starości przebiega w obu powyŜszych rozumieniach. Kwestia ta jest kluczowa dla dalszych partii niniejszej pracy, albowiem cichym załoŜeniem, na jakim bazowało przedstawione w niniejszym tomie badanie, jest przekonanie o konieczności rozpoznania sposobu, w jaki współcześni Polacy na przedpolu starości przygotowują się do własnej starości, jako nieocenionego źródła wskazówek umoŜliwiających z jednej strony podejmowanie skutecznego przygotowania się do starości na poziomie zbiorowym, z drugiej zaś „zarządzanie” przez instytucje państwa indywidualnymi staraniami o lepszą starość. 2. Cechy przygotowania do starości jednostek i populacji 34 Zdecydowanie węŜszego znaczenia tego terminu uŜywa A. A. Zych, dla którego jest to synonim edukacji przedemerytalnej, tj. „programu, którego celem jest przygotowanie osób starzejących się do przejścia na emeryturę” (Zych A. A., 2001, Słownik gerontologii społecznej, WA śak, Warszawa, s. 62). 30 Zarówno w przypadku jednostkowym, jak i zbiorowym, podstawowymi cechami przygotowania do starości są: 1) orientacja na przyszłość; 2) świadomość konsekwencji podejmowanych starań (tj. ich celowość); 3) racjonalność wyboru (choć nie musi to oznaczać, iŜ jest to racjonalność ekonomiczna35); 4) gotowość do odkładania gratyfikacji za swe obecne działania na wiele lat. PowyŜsze rudymenty nie zawsze jednak współwystępują, albowiem niektóre indywidualne działania, wchodzące ewidentnie w skład przygotowania do starości, wymuszone są przez przepisy prawa (wówczas moŜe nie występować Ŝaden z tych elementów), bądź teŜ rozwiązania prawne silnie je determinują (wówczas mamy do czynienia z uchyleniem jednej lub więcej pozycji z powyŜszej listy). Jak zatem łatwo wywnioskować, zbiorowe przygotowanie do starości, w duŜej części skodyfikowane, narzuca pewne ramy, w które jednostka musi się wpisać, dokonując wyboru własnych działań. RóŜnicą pomiędzy tymi dwoma rodzajami przygotowania jest horyzont czasu, w jakim podejmowana jest kalkulacja relacji koszty/korzyści. W przypadku jednostek z definicji horyzont obejmuje kilka najbliŜszych dekad, w przypadku zbiorowości z kolei moŜliwe – choć rzadko występujący w praktyce – jest dokonywanie wyborów z myślą o konsekwencjach pojawiających się za lat 50, 100 czy jeszcze później36. Co więcej, róŜnica horyzontu czasowego występuje na jeszcze jednej płaszczyźnie – odpowiedniej chwili rozpoczęcia przygotowania w Ŝyciu jednostki. Z punktu widzenia indywiduum – moment ten to wczesna dorosłość, chwila usamodzielniania się (o ile „olśnienie” odnośnie zadbania o nadchodzące lata nie przychodzi z duŜym opóźnieniem), z kolei z punktu widzenia zbiorowości chwila ta powinna zaczynać się z momentem poczęcia (z uznaniem, iŜ pierwszym działaniem w ramach programu przygotowania do starości jednostki powinno 35 W badaniach antropologicznych znaleźć moŜna pojęcie racjonalności kulturowej jako typu racjonalności uzasadniającego niektóre wybory. Oznacza to, iŜ w procesie określania relacji nakład/efekt prymat nad czynnikiem ekonomicznym posiada czynnik kulturowy, system wartości obowiązujący w danej społeczności. W rezultacie pewne wybory – racjonalne ekonomiczne – nie występują (jako prosty przykład moŜna przywołać przechodnia, który na widok leŜącego na pustej ulicy portfela nie zabiera jego zawartości, lecz odnosi znalezioną portmonetkę na posterunek policji, choć inne – oceniane przez pieszego jako nieuczciwe – zachowanie nie pociągnęłoby za sobą Ŝadnych negatywnych konsekwencji). 36 NaleŜy zdawać sobie jednak sprawę, iŜ w ostatnich latach w obu przypadkach horyzont ten ulega wydłuŜeniu. W USA wykupującym polisę na Ŝycie świeŜo poślubionym małŜonkom w ostatnich latach zaleca się dokonywanie wyboru uwzględniającego, iŜ jedno z nich doŜyje do wieku 95 lat, jednocześnie w kraju tym federalne przepisy wymagają od Social Security Administration, aby wchodzące w skład tej instytucji Biuro Aktuarialne przygotowywało prognozy wpływów i wydatków na 75 lat naprzód. W analizach prowadzonych w ramach rachunkowości generacyjnej (generational accounting) z kolei analizuje się konsekwencje danego typu polityki redystrybucyjnej na 100-150 lat do przodu, choć – co oczywiste – zdawać sobie naleŜy sprawę w niskiej wiarygodności prowadzonych w tym przypadku szacunków z uwagi na zbyt wiele czynników modyfikujących przyszłość. 31 być poddanie jej badaniom prenatalnym, o ile nie wcześniej, zgodnie z Ŝartobliwą zasadą sformułowaną przez gerontologów, iŜ – aby dobrze się starzeć – naleŜy najpierw dobrze sobie wybrać rodziców37). Jednocześnie oba typy mają odmienną pryzmat oceny przez osoby postronne – działania indywiduów oceniane są w kategoriach powiązanych z koncepcją cyklu Ŝycia, podczas gdy w przypadku działań zbiorowych – choć część z nich przede wszystkim ta ukierunkowana na oddziaływanie na jednostki równieŜ moŜe być oceniana z perspektywy cyklu Ŝycia – dominuje ocena w kategoriach dostosowania do potrzeb ludzi starszych jako grupy docelowej polityki państwa. Inną odrębną cechą tych dwóch typów jest równieŜ ukryta logika rządząca rachunkiem nakładów i korzyści łącząca racjonalność z celowością – w przypadku jednostek zasadza się na podstawach deterministycznych (a zatem łączeniu ich w kategoriach przyczynaskutek), z kolei w przypadku zbiorowości logika bazuje na dwóch pilastrach – deterministycznym i probabilistycznym (poniewaŜ odnosi się do zbiorowości, moŜna posługiwać się przy ustalaniu niektórych przynajmniej poczynań rachunkiem prawdopodobieństwa). PowyŜsze dwa typy przygotowania do starości róŜni równieŜ stopień ich dobrowolności i elastyczności. ChociaŜ prawo, religia i obyczaj narzucają pewne zasady postępowania na jednostkę, jest ona bez wątpienia znacznie bardziej swobodna w projektowaniu swej wizji drogi osiągnięcia pomyślnej starości niŜ społeczeństwo. PowyŜsze trzy systemy regulacyjne (etyka bowiem w tym przypadku ewidentnie pozostawia interesujące nas zagadnienia na marginesie) wyznaczają bowiem jedynie ramy dla wyborów jednostek, zdecydowanie bardziej ingerując w wybory zbiorowe. Oba typy przygotowania do starości posiadają równieŜ i elementy wspólne. Pierwszy z nich to przedmiot oddziaływania, który w obu przypadkach rozpatrywany jest dualnie – jako próba oddziaływania na zmianę stanu/statusu i na moment wystąpienia tej zmiany. W pierwszym przypadku chodzi o wpływanie na to, czy pojawi się pewne szczególne zachowanie uznane za korzystne (tj. racjonalne) i celowe, zachowanie prowadzące do zmiany stanu (zasobów indywidualnych, społecznych i publicznych) lub statusu (tj. cechy warunkującej dostęp do powyŜszych zasobów). W przypadku drugim jest to oddziaływanie na kalendarz przejść warunkujących zmiany stanu/statusu, tj. moment w Ŝyciu jednostki, w 37 Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55. 32 którym zdecyduje się ona na zmianę stanu bądź teŜ zostanie poddana owej zmianie. Zmiany te bowiem mogą znajdować się pod całkowitą bądź ograniczoną kontrolą jednostki i zbiorowości, czego najlepszym przykładem róŜnica pomiędzy momentem przejścia na emeryturę a momentem wystąpienia niepełnosprawności. Kolejnym podobieństwem jest zgodność dziedzin Ŝycia, których dotyczy przygotowanie do starości. NiezaleŜnie bowiem od poziomu analizy wyróŜnić moŜna te same płaszczyzny, na których występuje przygotowanie do starości. W literaturze przedmiotu znaleźć moŜna stwierdzenia, iŜ z uwagi na to, iŜ starzenie się jest procesem wielowymiarowym, stąd i przygotowanie się nań musi być holistyczne, a zatem wielopłaszczyznowe, dotykające w zasadzie kaŜdej sfery Ŝycia. Jednak wyróŜnić moŜna kilka priorytetowych domen, którym poświęcić chciałbym uwagę w dalszej części. Są to kolejno wymiary: ekonomiczny, zdrowotny, relacyjny (społeczny), przestrzenny, technologiczno-edukacyjny i polityczny. Pomijam w tym przypadku wymiar normatywnoduchowy, choć zdaję sobie sprawę, iŜ przyszłość zdeterminowana będzie tylko dwiema kwestiami – etyką i technologią. W przypadku etyki podstawowy problem dotyczyć będzie znalezienia wartości Ŝycia na starość –złoŜoność tej materii, a dokładniej nietrafność dotychczasowych sądów (czy raczej stereotypów) na ten temat przedstawiona została w rozdziale pierwszym. Wyjaśniając znaczenie działań obejmujących wymienione wyŜej dziedziny, omówię je, rozdzielając oba podstawowe typy przygotowania do starości: indywidualne i populacyjne. Z reguły bowiem wszelkie „poradniki” dobrego starzenia się ograniczone są do rad odnoszących się do jednostek38. 3. Przygotowanie się do starości jednostek – przykłady działań Przyjrzyjmy się zatem działaniom, jakie podejmowane są przez indywidua i zbiorowości w róŜnych sferach Ŝycia. NaleŜy jednakŜe uprzednio zaznaczyć, iŜ powyŜsze wymiary często zachodzą na siebie, współwystępują, stąd teŜ niekiedy – przy analizie pojedynczych, wyróŜnionych działań – pojawiają się słuszne wątpliwości co do zakwalifikowania danego poczynania do jednej, wyraźnie wyselekcjonowanej kategorii. rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, s. 153. 33 Przedstawione poniŜej ilustracje potraktować oczywiście naleŜy jedynie jako wybór najwaŜniejszych przykładów w sferze przygotowania do starości, nie zaś jako ich wyczerpującą enumerację. Wymiar ekonomiczny39 W przypadku jednostki przygotowanie do starości w sferze ekonomicznej opiera się przede wszystkim na podejmowaniu decyzji odnoszących się do pracy (wysokość dochodu bieŜącego i przyszłego), konsumpcji i oszczędzania. W uwagi na fakt, iŜ dla zdecydowanej większości współczesnych dochody z pracy są głównym źródłem utrzymania, kwestia pracy – jej długości, intensywności, momentu rozpoczęcia i zakończenia kariery zawodowej – posiada kluczowe znaczenie. Przygotowanie do starości polega zatem na zaplanowaniu przebiegu swej kariery zawodowej, w tym na podjęciu w stosownym momencie decyzji o tym, kiedy i jak wycofać się z pracy. Kwestia ta jest o tyle istotna, iŜ w obecnym systemie emerytalnym powyŜsze decyzje determinują wysokość przyszłego świadczenia za pośrednictwem zarówno wysokości zgromadzonego kapitału w II filarze, jak i długości okresu pobierania emerytury40. Z kolei wybór odnośnie sposobu alokacji posiadanych zasobów – konsumpcja czy oszczędzanie – równieŜ posiada decydujący wpływ na poziom Ŝycia w okresie starości, podobnie jak i na moŜliwość pojawienia się wymuszonych róŜnic w stopie Ŝycia po przejściu na emeryturę. PoniewaŜ zgodnie z koncepcją Modiglianiego w trakcie ludzkiego Ŝycia mamy do czynienia z przemiennymi okresami nadwyŜki/niedoboru konsumpcji w porównaniu do dochodu (z reguły w okresie rozpoczynania dorosłego Ŝycia i po zaprzestaniu aktywności zawodowej konsumpcja przewyŜsza dochody – pojawiają się ujemne oszczędności, tj. długi, podczas gdy w średnim wieku dochody umoŜliwiają oszczędzanie), stąd teŜ pojawia się konieczność dokonywania wyboru odnośnie relacji między tymi dwoma sposobami zuŜytkowania dochodów. W praktyce rzecz wygląda tak, iŜ młodzi ludzie są zadłuŜeni, mając 40-50 lat spłacają swe wcześniejsze zobowiązania, zaś 38 Zob. np. Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55. rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, 147-163 39 Prezentując przygotowanie się do starości w wymiarze ekonomicznym bazuję głównie na interesującej pracy sprzed kilku lat wydanej przez amerykańską National Research Council, 2001, Preparing for an aging world. The case for cross-national research, National Academy Press, Washington D.C., 308 s. 40 Urbaniak B., 1998, Ekonomiczne przygotowanie do starości, „Gerontologia Polska”, t. 6, nr 3-4, 55-60. 34 ostatnie 10-15 lat kariery zawodowej to okres gromadzenia oszczędności z myślą o swej jesieni Ŝycia. W rzeczywistości rzecz jest bardziej skomplikowana, albowiem największy Ŝyciowy wydatek – zakup mieszkania – finansowany jest z reguły z kredytu hipotecznego, spłacanego przez następnych wiele lat, po spłacie to którego mieszkanie staje się głównym składnikiem posiadanego majątku. Skądinąd w opinii ekspertów zakup mieszkania dla siebie, nawet i na kredyt, jest najlepszym sposobem oszczędzania na starość41. Ustalając relację konsumpcja/oszczędności, naleŜy pamiętać o tym, iŜ po przejściu na emeryturę uzyskiwane świadczenie stanowić będzie zapewne mniej niŜ połowę dotychczasowego dochodu z pracy (niektóre symulacje mówią, iŜ w przyszłości w Polsce moŜe być to 35-40%), brak/niedobór oszczędności prowadzić moŜe zatem do radykalnego ograniczenia wydatków. Z kolei w przypadku przygotowania się do starości w dziedzinie ekonomiki na poziomie populacji dwie podstawowe kwestie to: właściwa relacja pomiędzy liczbą aktywnych zawodowo i tych nieaktywnych oraz publiczne transfery międzypokoleniowe. W pierwszym przypadku chodzi o takie oddziaływanie na zachowania jednostek (pracowników i pracodawców) na rynku pracy, aby jak najwięcej osób do jak najwyŜszego wieku chciało pracować i było poszukiwanymi na rynku pracy oferentami. Z jednej strony są to zatem wszelkie te działania, które oddziałują na pracownika, zachęcając go do dłuŜszej aktywności – współfinansowane ze środków publicznych szkolenia, bodźce podatkowe, pobudki związane z wysokością świadczenia emerytalnego, łatwość uzyskania świadczenia (przed)emerytalnego i rentowego, skuteczny system rehabilitacji medycznej i zawodowej, itp. Z drugiej zaś strony to znoszenie wszelkich barier zawodowych związanych z przekroczeniem przez pracownika „magicznego” wieku 45, 50 czy 55 lat – barier prawnych (skuteczny zakaz dyskryminacji ze względu na wiek, moŜliwość bardziej elastycznego – w tym równieŜ jeśli idzie o wynagrodzenie – zatrudniania starszych pracowników) czy mentalnych (walka z ageizmem, tj. bazującymi na stereotypach odnośnie niekorzystnego zawsze wpływu wieku na jednostkę uprzedzeniami pracodawców i współpracowników). Te ostatnie działania to element tzw. zarządzania wiekiem, tj. 41 Wagę tego sposobu oszczędzania zwiększa pojawiający się ostatnio odwrócony kredyt hipoteczny (reverse mortgage), umoŜliwiający uzyskiwanie na podstawie umowy z bankiem dochodu ze sprzedaŜy nieruchomości, rozłoŜony na wiele lat dochód. Po ustalonym okresie, w którym sprzedający uzyskuje dochód, lecz jednocześnie zamieszkuje w swym dotychczasowym lokalu, właścicielem nieruchomości staje się bank Kotlikoff L. J., Burns S., 2004, The coming generational storm. What you need to know about America’s economic future, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 274 s. 35 podejmowania zmagań mających promować zróŜnicowanie ze względu na wiek w sferze zatrudnienia i zwalczać bariery stawiane starszym pracownikom42. Bezpośrednio powiązane z poprzednim wątkiem jest ustalenie zasad, na jakich dokonywane są publiczne transfery międzypokoleniowe, tj. redystrybucja zasobów pomiędzy pokoleniami aktywnymi zawodowo i niepracującymi za pośrednictwem władz centralnych i lokalnych. Ten wątek omówię obszerniej nieco dalej, przedstawiając zbiorowe przygotowania do starości w wymiarze politycznym. Wymiar zdrowotny W przypadku płaszczyzny zdrowotnej chodzi o oddziaływanie na fizyczne i mentalne własności jednostki warunkujące jej samodzielność funkcjonalną i stan psychiczny. NiezaleŜnie od poziomu analizy zaznaczyć naleŜy, iŜ chodzi o dwa główne sposoby oddziaływania – prewencję (zapobieganie) przed stratami zdrowotnymi i kompensację tych powstałych. W przypadku kompensaty moŜna przy tym wyróŜnić dwa jej rodzaje – medyczną (za pomocą podejmowania procedur medycznych mających przywrócić – przynajmniej częściowo – stan zdrowia przed pojawieniem się problemu) i technologiczną (ukierunkowaną na zastąpienie trwałych/czasowych strat zdolności samodzielnego funkcjonowania wykorzystaniem róŜnorodnego typu „protez cywilizacyjnych”, tj. utensyliów umoŜliwiających samodzielność43). Jednostka przygotowuje się zatem do starości poprzez prozdrowotny tryb Ŝycia (dieta, częsty, aczkolwiek nie wyczynowy wysiłek fizyczny, ćwiczenie umysłu, unikanie uŜywek, nadmiaru soli), właściwą mieszankę czasu pracy i relaksu, badania profilaktyczne właściwe dla płci i wieku (np. co 2-3 lata całościowy „przegląd”), odpowiednią reakcję na pojawiające się problemy zdrowotne (wizyty u lekarzy, w tym i lekarzy specjalistów, wykonywanie ich zaleceń), wykorzystywanie pojawiających się nowinek technologicznych ułatwiających wykonywanie czynności domowych i zawodowych na poziomie zbliŜonym do tego obserwowanego kilka, kilkanaście lat temu, własne inwestycje w wygląd zewnętrzny (dbałość o skórę, włosy, uzębienie). Odmienne są procedury występujące w przypadku przygotowywania się społeczeństwa. Odpowiednikami powyŜszych starań są: kampanie prozdrowotne i regulacje prawne 42 EFfILWC (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions), 2006, A guide to good practice in age management, Office for Official Publications of the European Communities, Luxembourg, 36 s. 36 ograniczające dostęp do niektórych substancji, regulacje prawne z zakresu prawa pracy określające czas pracy i warunki urlopu, zapewnienie właściwej pod względem dostępności (przestrzennej i ekonomicznej), zakresu (stopień objęcia wszystkich procedur lecznictwa otwartego i zamkniętego) i fazy cyklu Ŝycia (od badań prenatalnych do opieki geriatrycznej i paliatywnej) opieki zdrowotnej. Wymiar relacyjny (społeczny) Wymiar ten obejmuje budowanie i podtrzymywanie relacji międzyludzkich, tak w ramach rodziny, sąsiedztwa, przyjaźni, jak i na podstawie innych typów związków. Na poziomie jednostkowym pierwszoplanowym elementem, bezpośrednio rzutującym na jakość „jesieni Ŝycia” jest wybór Ŝyciowego partnera i decyzja o posiadaniu potomstwa. W przypadku doboru partnera pamiętać naleŜy o róŜnicy pomiędzy trwaniem Ŝycia kobiet i męŜczyzn (stąd teŜ idealnym z punktu widzenia redukcji okresu wdowieństwa rozwiązaniem jest małŜeństwo męŜczyzny z kobietą o kilka lat od niego starszą) i o większej trwałości związków homogamicznych44. W przypadku przedwczesnego owdowienia pamiętać naleŜy o niebezpieczeństwach związanych z nieprzebywaniem w stanie małŜeńskim, prowadzących do nadumieralności osób stanu wolnego w porównaniu do tych zamęŜnych/Ŝonatych45. Czynnikiem decydującym w tym przypadku o wykorzystaniu tego zasobu w okresie starości jest równieŜ jakość relacji z partnerem Ŝyciowym i dbałość o jego potrzeby (w tym i zdrowotne) na wcześniejszych etapach Ŝycia. PoniewaŜ dzieci wymieniane są zaraz po Ŝonie/męŜu jako potencjalne źródło wsparcia w okresie starości, ich posiadanie (zwłaszcza w liczbie większej niŜ jedno) samoczynnie przekładać się będzie na ostatnim etapie Ŝycia na jego jakość. W tym przypadku równieŜ podkreślić naleŜy jakość relacji z potomstwem, jak i znaczenie tzw. efektu demonstracji dla wpojenia swym własnym dzieciom powinności opieki nad własnym rodzicem46. 43 Za taką „protezę cywilizacyjną” uznane być moŜe zarówno centralne ogrzewanie (zniesienie konieczności przynoszenia opału i podtrzymywania ognia w piecu), aparat słuchowy, jak i mikrofalówka. 44 Homogamia to cecha doboru związków małŜeńskich prowadząca do preferowania partnera podobnego do siebie z punktu widzenia kluczowych dla określenia statusu społecznego cech, takich jak: poziom wykształcenia, klasa społeczna, klasa miejscowości zamieszkiwania, wyznanie i intensywność religijności, stan cywilny. 45 Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5, 33-44. 46 Efekt demonstracji to nic innego jak efekt obserwowania świata w pierwszych latach Ŝycia i budowania na tej podstawie znajomości zasad Ŝycia społecznego w świecie obowiązujących. W tym przypadku udzielanie przez trzydziestolatków z małymi dziećmi wsparcia swym rodzicom przekłada się na wpojenie do podświadomości dziecka zasady pomagania starszym krewnym, zwłaszcza rodzicom. 37 RównieŜ dbałość we wcześniejszych fazach Ŝycia o relacje z innymi znanymi nam osobami – przyjaciółmi, sąsiadami, współpracownikami – przejawiająca się zrozumieniem ich potrzeb, przydatnością w chwilach, gdy tego potrzebują, tolerancją dla ich odmienności – procentuje w okresie, gdy częściej będziemy potrzebować wsparcia ze strony innych. Z kolei na poziomie zbiorowym ten wymiar przygotowanie do starości przekłada się na ideę kształtowania relacji międzypokoleniowych, tj. zrozumienia dla potrzeb osób przynaleŜących do innych grup wieku. W tym przypadku chodzi o: 1) budowanie pojęcia solidarności międzypokoleniowej, tj. gotowości do wyraŜenia zgody na ponoszenie cięŜarów – przede wszystkim wyraŜonych w postaci pienięŜnej, w formie danin publicznych – związanych z zaspokajaniem przez społeczeństwo potrzeb zdrowotnych, bytowych, społecznych i psychologicznych osób starszych; 2) zapobieganie konfliktowi międzypokoleniowemu, który we współczesnych społeczeństwach moŜe mieć źródło ekonomiczne (na ten temat więcej przy okazji omawiania wymiaru politycznego przygotowań) lub kulturowe, wynikające z szybko zmieniających się norm, a tym samym braku prestiŜu i duchowego przywództwa seniorów wśród młodzieŜy i generalnie ludzi młodych. Wymiar przestrzenny Wymiar przestrzenny odnosi się do sposobu organizacji przestrzeni fizycznej, w której zamieszkujemy, prowadzimy codzienną aktywność i się przemieszczamy. Z punktu widzenia jednostki najwaŜniejszym elementem tego obszaru jest wykazanie troski o miejsce zamieszkiwania. Kategoria miejsce zamieszkiwania posiada dwa aspekty: połoŜenie (rozumiane jako scena, na której rozgrywa się Ŝycie codzienne – ang. site) i umiejscowienie (situation). PołoŜenie związane jest z takimi charakterystykami miejsca zamieszkiwania jak: wielkość, układ, jakość itp., czyli zbiór cech opisujących fizyczne i społeczne „zaplecze” zajmowanego lokalu (tj. mieszkanie „samo w sobie”). Umiejscowienie opisuje pozycję w stosunku do innych waŜnych w Ŝyciu jednostki miejsc – zazwyczaj poprzez podanie ilości jednostek odległości bądź czasu do miejsca pracy, pobierania nauki, zakupów, rekreacji czy domostwa osób wchodzących w skład rodziny. Przygotowanie do starości winno uwzględniać oba te aspekty. 38 W przypadku wyboru mieszkania i sposobu jego urządzania naleŜy pamiętać o następujących zasadach47: a) lepiej wybrać mieszkanie jedno- niŜ dwupoziomowe; b) jeśli nie jest to parter, naleŜy poszukiwać mieszkania z windą; c) naleŜy poszukiwać mieszkania odznaczającego się dobrą lokalizacją, tj. bliskością do bliskich krewnych i do takich waŜnych instytucji jak gabinet lekarza rodzinnego, poczta, oddział banku czy innych miejsc – sklep spoŜywczy, apteka, park, oraz dogodną komunikacją publiczną, umoŜliwiająca szybkie i wygodne dotarcie do lokalnych centrów handlowo-usługowych; d) z uwagi na to, iŜ po usamodzielnieniu się dzieci dotychczasowe mieszkanie okazuje się często zbyt duŜe, warto zastanowić się nad jego zamianą na mniejsze, tańsze w utrzymaniu; e) naleŜy w mieszkaniu unikać takiego jego urządzenia, które z jednej strony skutkowałoby duŜymi, pustymi przestrzeniami, z drugiej zaś strony prowadziłoby do nadmiernego stłoczenia mebli (w obu przypadkach chodzi i łatwość poruszania się w okresie starości i moŜliwość podparcia się w trakcie przemieszczeń); f) warto dokonać w pewnym momencie wymiany mebli, tak aby fotele i kanapy posiadały siedziska na tyle wysoko, aby łatwo moŜna było powstać z nich; równieŜ i łóŜko powinno mieć materac na wysokości umoŜliwiającej szybkie i samodzielne powstanie; wymiana powinna obejmować meble kuchenne w celu eliminacji wszystkich tych szafek zmuszających do nadmiernie niskiego schylania się, jak i podnoszenia się na palcach i wchodzenia na drabinki (a zatem chodzi o przemeblowanie umoŜliwiające ułoŜenie wszystkich niezbędnych kuchennych utensyliów na wysokości od kolan do barku); g) naleŜy zrezygnować z śliskich posadzek i nieprzytwierdzonych do podłoŜa dywaników, wszelkie niebezpieczne miejsca trzeba lepiej oświetlić i zastanowić się nad przytwierdzeniem do ścian poręczy; h) przerobić naleŜy równieŜ łazienkę i toaletę, dodając przymocowane do ściany uchwyty i dokupując np. maty antypoślizgowe do wanny; i) z uwagi na wyŜsze zapotrzebowanie starszego organizmu na ciepło załoŜenie stałego bądź dodatkowego źródła ciepła umoŜliwiającego uzyskanie temperatury wyŜszej o ok. 2˚C od temperatury zazwyczaj wystarczającej na wcześniejszych etapach Ŝycia; 47 Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się, tłum J. Lipka, WN PWN, Warszawa, 212 s. 39 j) w przypadku utraty partnera Ŝyciowego naleŜy zastanowić się nad potencjalnym współlokatorem (co oznacza zarówno potanienie kosztów utrzymania, jak i moŜliwość uzyskania szybkiej pomocy w razie potrzeby) lub zamianą dotychczasowego mieszkania na inne mniejsze. Z kolei w przypadku przygotowania zbiorowego chodzi o: 1) organizację przestrzeni publicznej (tj. przestrzeni, do której dostęp jest w zasadzie wolny dla kaŜdego), tak aby wyeliminować bariery architektoniczne, utrudniające poruszanie się (wysokie stopnie, brak podjazdów, brak wind) i odpoczynek (brak ławek, zieleńców, parków, miejsc niezorganizowanych spotkań) seniorom; 2) organizację przestrzeni prywatnej za pomocą instrumentów prawnych, tak by spełniała minimum adaptacji do potrzeb osób starszych48; 3) ułatwienie dostępu do usług społecznych finansowanych ze środków publicznych poprzez dopasowane do potrzeb starzejącego się społeczeństwa rozmieszczenie punktów świadczących te usługi i poprzez zorganizowanie publicznej komunikacji dostosowanej do potrzeb osób starszych (np. niskopodłogowe autobusy). Wymiar technologiczno-edukacyjny W niniejszym podpunkcie łączę technologie i edukację, albowiem są one ściśle powiązane – szybki rozwój technologiczny, odnotowywany w ostatnich latach, z biegiem czasu przyspieszający, dezawuuje kompetencje zawodowe i społeczne osób o bardziej zaawansowanym wieku, wzmagając potrzebę ich nadrobienia poprzez pozyskiwanie nowej wiedzy, kwalifikacji i umiejętności, a zatem poprzez edukację. Przygotowanie do starości na poziomie jednostkowym oznacza konieczność nadąŜania za rozwojem technologicznym. UmoŜliwia on bowiem: a) podtrzymanie komunikacji z bliskimi osobami, niezamieszkującymi z daną jednostką, b) kontakt ze światem, c) znajomość róŜnorodnych, bardziej skutecznych „protez cywilizacyjnych”, d) dostęp do tańszych i bardziej dostępnych procedur medycznych (dziś np. zrobienie EKG bez wizyty u lekarza, czy uzyskanie porady w mniej dotkliwych dolegliwościach, w przyszłości zapewne większość usług medycznych będzie dostępna za pomocą technologii informatycznej bez konieczności zapewnienia jedności miejsca i czasu kontaktu pacjenta z 48 O tych dwóch kwestiach pisze szerzej: Niezabitowski M., 2008, Projektowanie i przystosowywanie środowiska mieszkaniowego do potrzeb ludzi starszych. Wybrane aspekty społeczne, psychologiczne i architektoniczne, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 126-144. 40 lekarzem). W przypadku wystąpienia niedoborów wiedzy, jak korzystać z dostępnych technicznie i ekonomicznie technologii, starzejąca się osoba musi mieć świadomość konieczności pozyskania niezbędnej wiedzy. Brak takiej gotowości do nadrabiania zaległości prowadzić będzie do ich kumulacji, a w konsekwencji do zmniejszania się szansy bycia au courant z nowinkami technicznymi, a tym samym pełniejszego i tańszego zaspokajania potrzeb. Edukacja z punktu widzenia dojrzałej jednostki nie powinna się ograniczać tylko do pozyskiwania wiedzy technicznej. Wzrastająca złoŜoność świata społecznego skłaniać winna do uzupełniania swej wiedzy i kompetencji w sferze umiejętności kontaktów z innymi. Szczególnym polem edukacyjnym powinny być prawa konsumenckie i pracownicze (jako ochrona przed potencjalnymi naduŜyciami ze strony kontrahentów na rynku dóbr i usług i na rynku pracy) oraz ekologia (wzmaganie świadomości i zachowań wymaganych przez ideę zrównowaŜonego rozwoju). Na poziomie populacji przygotowanie do starości w interesującej nas sferze odnosi się do kilku powiązanych ze sobą zagadnień: 1) organizacji i finansowania róŜnorodnych szkoleń dla osób znajdujących się na róŜnych etapach ontogenezy; 2) promowania wśród obywateli danego kraju idei permanentnego kształcenia poprzez zarówno kampanie społeczne, jak i zachęty finansowe; 3) zachęcanie pracodawców do organizacji szkoleń podnoszących kwalifikacje swych pracowników i do wysyłania na nie osób w wieku niemobilnym49; 4) rozbudzanie „ciekawości świata” jako rozrusznika kreatywności i aktywności indywidualnej; 5) organizacji i finansowania instytucji edukacyjnych zaspokajających potrzeby poznawczo-społeczne osób najstarszych; 6) zarządzanie rozwojem technicznym w sposób wzmagający łatwość korzystania z niego przez osoby starsze (w krajach zachodnioeuropejskich to z reguły administracja publiczna jest rozsadnikiem nowych moŜliwości uŜywania technologii komunikowania się poprzez 49 Osoby w wieku produkcyjnym (w polskich realiach prawnych to 18-59 lat w przypadku kobiet i 18-64 lat w przypadku męŜczyzn) dzielone są na dwie kategorie – młodszych (tj. jednostki w tzw. mobilnym wieku produkcyjnym) i starsze (w niemobilnym wieku produkcyjnym). Cezurą wieku jest w tym przypadku 45. rok Ŝycia, zaś przyczyna takiej dystynkcji przekonanie o mniejszej mobilności starszej grupy wieku na trzech płaszczyznach: przestrzennej (niŜsza skłonność do zmiany miejsca zamieszkiwania), zawodowej (niŜsza skłonność do zmiany wykonywanego zawodu) i profesjonalnej (mniejsza chęć do podnoszenia kwalifikacji zawodowych). 41 wprowadzanie coraz bardziej zaawansowanych metod przesyłania wymaganych przez prawo informacji od obywateli do organów władzy – informacje podatkowe, dane statystyczne, oddawanie głosów w wyborach) – w tym przypadku władze publiczne mają moŜliwość wpływania na „wygląd” nowo wprowadzanych technologii (np. interfejsy w przypadku usług internetowych), przede wszystkim na łatwość ich obsługi i dostosowanie do potrzeb i moŜliwości osób w róŜnym wieku; 7) zmniejszanie moŜliwości wystąpienia naduŜyć ze strony organizacji dostarczających nowoczesnych technologii i osób postronnych wobec starszych uŜytkowników, nie zawsze zdających sobie sprawę ze wszystkich aspektów korzystania z danego rozwiązania technologicznego. Wymiar polityczny Przygotowanie do starości w sferze politycznej dotyczy obecnie w zasadzie tylko i wyłącznie działań zbiorowych, których celem jest udoskonalenie procesów decyzyjnych, tak by: 1) lepiej umoŜliwiały uwzględnienie reprezentacji osób starszych; 2) lepiej zabezpieczyły interesy innych, mniejszościowych grup docelowych polityki społecznej; 3) przyczyniały się do niewypaczania zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej w długim okresie. UŜywam obecnie ograniczenia odnoszącego się do teraźniejszości, albowiem w odległej przeszłości w warunkach silnej władzy i surowej kontroli rodzicielskiej rodzajem przygotowania do starości na poziomie indywidualnym było powolne przekazywanie władzy zarządzania majątkiem rodzinnym swym dzieciom wraz z ich usamodzielnianiem się, tj. zakładaniem własnych rodzin. Dziś w warunkach demokratyzacji więzi rodzinnej w tej sferze Ŝycia codziennego brak jest przesłanek do dokonywania rozmyślnych działań ukierunkowanych na podwyŜszenie swej jakości Ŝycia w ostatniej fazie Ŝycia. Przyjrzyjmy się zatem pokrótce wymienionym powyŜej trzem dezyderatom. W pierwszym przypadku chodzi o utworzenie mechanizmów w większym stopniu prowadzących do uwzględnienia głosu seniorów przy podejmowaniu róŜnorodnych decyzji – większość polityków – niezaleŜnie od szczebla władzy – to ludzie w „sile wieku”, a zatem osoby, które choćby z uwagi na etap cyklu Ŝycia, na którym się znajdują mają odmienne spojrzenie na potrzeby seniorów. Z drugiej strony chodzi o zaangaŜowanie 42 większej liczby osób starszych w proces podejmowania decyzji – nie tylko jako wyborców, lecz równieŜ wnioskodawców i opiniodawców. Z kolei konieczność zabezpieczenia interesów innych grup wynika z tego, iŜ rosnąca liczba osób starszych, charakteryzujących się wyŜszą od przeciętnej skłonnością do uczestniczenia w wyborach (zwłaszcza władz lokalnych), rzutować moŜe na wyraźne preferowanie ich niektórych przynajmniej problemów przez ugrupowania polityczne kosztem interesu innych zbiorowości. Stąd teŜ wprowadza się propozycje, aby przykładowo wzmóc zabezpieczenie praw dzieci i młodzieŜy poprzez bądź obniŜenie wieku czynnego prawa wyborczego do 16 lat, bądź przyznania rodzicom prawa głosu za wychowywane, nieletnie potomstwo50. W przypadku utrzymywania zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej, nie wnikając w niniejszym miejscu głębiej w rozumienie tej kategorii (zainteresowanych tym odsyłam do innego opracowania51), wyjaśnijmy Ŝe pojęcie to rozumiane jest zazwyczaj się na dwa sposoby: sensu largo i sensu stricto. W pierwszym znaczeniu chodzi jedynie o uwzględnianie interesów innych generacji przy podejmowaniu decyzji, w znaczeniu drugim, zawęŜającym, ale jednocześnie bardziej restrykcyjnym, celem jest zrównowaŜenie praw i obowiązków poszczególnych generacji, co rozumiane jest na kilka sposobów – najczęściej jako dąŜenie do uzyskania od kaŜdej kolejnej generacji równego w ujęciu względnym w stosunku do uzyskanego przez to pokolenie dochodu wkładu do wspólnego, dzielonego pomiędzy wszystkich funduszu. Zdecydowanie częściej stosowane jest przy tym podejście węŜsze, sensu stricto. Celem państwa jest zatem takie określenie zasad sprawiedliwości międzypokoleniowej (i automatycznie bazującego na niej kontraktu intergeneracyjnego), aby w długim okresie nie zachodziła krzywdząca nierówność. W praktyce z reguły to dąŜenie sprowadza się do ograniczania bieŜącej konsumpcji finansowanej ze środków publicznych (w tym przede wszystkim hojności wobec emerytów) w celu uniknięcia nadmiernego długu publicznego, z definicji spłacanego przez następne pokolenia. W tym przypadku przygotowanie do starości moŜe być utoŜsamione z dąŜeniem do uniknięcia konfliktu międzypokoleniowego o podłoŜu ekonomicznym. 50 Antczak R., Dobrowolski P., 2007, Jak zapobiec konfliktowi pokoleń w Polsce?, [w:] W poszukiwaniu kompasu dla Polski. Po II Kongresie Obywatelskim, IBnGR, Gdańsk, 159-174. 51 Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Katowice, 169-184. 43 4. Cel badania Jak wspomniano we wcześniejszych partiach niniejszego opracowania, w najbliŜszych dekadach w Polsce wystąpi przyspieszony proces starzenia się ludności. Wynikać on będzie z dochodzenia do wieku emerytalnego licznych generacji powojennego wyŜu demograficznego. Tym samym juŜ dziś wiadomo, jaka wielka będzie skala róŜnorodnych problemów społecznych, ekonomicznych, politycznych i obyczajowych związanych z rozrostem populacji osób starszych. Chcąc lepiej przygotować się do czekających nas jako społeczeństwo problemów, większa niŜ obecnie uwaga winna być skierowana na diagnozę o charakterze dynamicznym – tj. na swoiste scenariusze przyszłości, pokazujące kluczowe sfery Ŝycia społecznego seniorów z punktu widzenia tych, którzy nimi będą w perspektywie najbliŜszych lat. Pierwotnym celem prezentowanego dalej badania było prześledzenie przygotowania do starości na poziomie indywidualnej osób przynaleŜących do pokolenia powojennego wyŜu demograficznego. W trakcie dyskusji postanowiliśmy nieco rozszerzyć badaną grupę, tak aby objąć nią wszystkie osoby na przedpolu starości, tj. mające przynajmniej 45 lat, lecz jednocześnie nie przekraczające wieku 65 lat. Jednocześnie zdecydowaliśmy się na ograniczenie naszych eksploracji do kilku najwaŜniejszych z punktu widzenia przyszłości sfer Ŝycia: 1) stylu Ŝycia – jako czynnika determinującego przygotowanie w sferze normatywnoobyczajowej, a pośrednio oddziałującego na wszystkie pozostałe; 2) rynku pracy – chcąc określić intensywność przygotowania ekonomicznego; 3) opiekę na starość – próbując opisać wymiar relacyjny, a pośrednio równieŜ normatywno-obyczajowy; 4) stan zdrowia – jako czynnik zdrowotny, a pośrednio i ekonomiczny. Dodatkowo, wskutek uwzględnienia dezyderatów sponsora badania – Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – włączony został dział „niepełnosprawność”, będący skądinąd w ścisłym związku z przygotowaniem do starości ekonomicznym i zdrowotnym. Pytania dotyczące interesujących nas zagadnień formułowane były tak, aby z jednej strony pozyskać jak najwięcej wiedzy o zaistniałych dotąd faktach, z drugiej zaś aby zgromadzić informacje o deklaracjach odnoszących się do przyszłości i własnych projekcjach. Połączenie tych dwóch typów pytań umoŜliwia naszym zdaniem analizę planów odnośnie swej własnej starości w kontekście moŜliwości realizacji tych planów. Oczywiście 44 bazowanie na deklaracjach i własnych planach Ŝyciowych jest słabością wszystkich tego typu badań, uzyskujemy bowiem wyidealizowany opis, nadmiernie poboŜnoŜyczeniowy obraz przygotowania badanych jednostek do starości. Podstawowym skądinąd problemem jest, na ile owe plany i wizje związane są z przygotowaniem do starości, na ile odzwierciedlają jedynie chęć dostosowania się do inercyjnych wzorców kulturowych. 5. Podsumowanie Przedstawione w niniejszym rozdziale działania zmierzające do przygotowania się do „lepszej starości” nie wyczerpują analizowanego zagadnienia. Ich celem było jedynie wskazanie istoty idei przygotowania się jednostek i zbiorowości do starości. W skali ogólnospołecznej przygotowanie do starości ściśle powiązane być moŜe z koncepcją aktywnego starzenia się, którego idea zasadza się na umoŜliwieniu ludziom, by niezaleŜnie od płynącego czasu mogli wieść produktywne Ŝycie w sferze społecznej i gospodarczej poprzez wsparcie wyborów odnoszących się do zarządzania swym czasem i jego podziału na pracę, naukę, odpoczynek i opiekę nad innymi. Zadaniem władz publicznych jest w takim przypadku znoszenie barier – skupionych głównie w sferze niedostosowanej polityki społecznej, nieelastycznych rynków pracy i złego stanu zdrowia – utrudniających osiągnięcie takiego stanu rzeczy52. Zadanie to realizowane jest poprzez politykę aktywnego starzenia się, a zatem próbę zarządzania przygotowaniem do starości w skali indywidualnej. Raz jeszcze podkreślenia warte jest stwierdzenie, iŜ zbiorowe przygotowanie do starości moŜe oddziaływać na to samo działanie na poziomie jednostkowym. Chcąc wpływać na wybory dokonane przez indywidua, zdawać sobie jednakŜe naleŜy sprawę, iŜ osiągnięcie sukcesu w tej materii zaleŜy tylko i wyłącznie od współwystępowania trzech zbieŜnych posunięć władz publicznych: oddziaływania na świadomość jednostek (uwraŜliwianie ich na myślenie perspektywiczne i uświadomienie im alternatywnych metod rozwiązania występujących problemów), tworzenia obiektywnych moŜliwości korzystania z istniejących alternatyw (przede wszystkim rozbudowa infrastruktury instytucjonalnej) i wprowadzanie bodźców warunkujących konkretne zachowanie (działania w postaci zachęt/nakazów). 45 Literatura: Antczak R., Dobrowolski P., 2007, Jak zapobiec konfliktowi pokoleń w Polsce?, [w:] W poszukiwaniu kompasu dla Polski. Po II Kongresie Obywatelskim, IBnGR, Gdańsk, 159-174 Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się, tłum J. Lipka, WN PWN, Warszawa, 212 s. EFfILWC (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions), 2006, A guide to good practice in age management, Office for Official Publications of the European Communities, Luxembourg, 36 s. Kotlikoff L. J., Burns S., 2004, The coming generational storm. What you need to know about America’s economic future, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 274 s. Niezabitowski M., 2008, Projektowanie i przystosowywanie środowiska mieszkaniowego do potrzeb ludzi starszych. Wybrane aspekty społeczne, psychologiczne i architektoniczne, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 126-144 NRC (National Research Council), 2001, Preparing for an aging world. The case for cross-national research, National Academy Press, Washington D.C., 308 s. Perek-Białas J., Worek B., 2005, Aktywne starzenie się. Aktywna starość – określenie pojęć, [w:] J. PerekBiałas (red.), Aktywne starzenie się. Aktywna starość, Aureus, Kraków, 11-24 Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Katowice, 169-184 Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5, 33-44 Urbaniak B., 1998, Ekonomiczne przygotowanie do starości, „Gerontologia Polska”, t. 6, nr 3-4, 55-60 Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55. rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, 147-163 Zych A. A., 2001, Słownik gerontologii społecznej, WA śak, Warszawa, 326 s. 52 Perek-Białas J., Worek B., 2005, Aktywne starzenie się. Aktywna starość – określenie pojęć, [w:] J. PerekBiałas (red.), Aktywne starzenie się. Aktywna starość, Aureus, Kraków, 11-24. 46 Iwona A. Oliwińska Style Ŝycia współczesnych Polaków 1. Wprowadzenie W realizowanych współcześnie badaniach nad stylami Ŝycia kryterium podziałów stanowi społeczna lokalizacja ich reprezentantów [Palska 2002; Tarkowska 2000; Gliński 1983]. Typologie odnoszą się takŜe do stylów Ŝycia pojedynczych jednostek [Siciński 1978, Siciński 1988], określonych grup społecznych [Fatyga i Rogala –Obłękowska 2002] czy narodowych. O moŜliwościach innych podziałów pisze Hanna Palska – mogą to być style dominujące, mniejszościowe lub alternatywne [Wyka 1988, Jawłowska 1978] w danej społeczności. Natomiast o zaleŜnościach pomiędzy stratyfikacją społeczną a stylem Ŝycia lub jego elementami (zakładając, Ŝe rozumiemy to jako zaleŜność pomiędzy strukturą społeczną a kulturą) pisali chociaŜby: Max Weber, Thorstein Veblen, Florian Znaniecki czy Pierre Bourdieu. O ile problematyka stylów Ŝycia podejmowana jest w Polsce od lat 70. XX wieku, o tyle problematyka starości, starzenia się społeczeństwa coraz częściej zaczęła się pojawiać w literaturze od lat 90. XX wieku. MoŜna znaleźć w niej opisy poszczególnych elementów stylów Ŝycia ludzi starych t.j.: zdrowia [Wysokińska-Miszczuk 1998], pracy (aktywność zawodowa) [Skrętowicz 2006], rodziny (rola najstarszego pokolenia i znaczenie dla rodziny) [Buchla 2007], aktywności społecznej [Kamiński 1978, Orzechowska 2006] niŜ kompleksowych stylów [Czerniawska 1998; Szatur-Jaworska 2006; Koprowiak i Nowak 2007]. Starzenie się społeczeństw stało się powaŜnym problemem, koniecznym do w miarę szybkiego opanowania. Stąd teŜ chociaŜby badano i analizowano miejsce i rolę człowieka w środowisku zamieszkania, ale takŜe problemy zdrowotne wynikające z wydłuŜającego się Ŝycia. MoŜna powiedzieć tak, Ŝe w okresie starości zmienia się sytuacja Ŝyciowa człowieka [Steuden, Marczuk 2006; Synak 2000 i 2002]. Dotyczy ona pracy zawodowej (przejście na emeryturę czy rentę, której wysokość niejednokrotnie nie pozwala na zaspokojenie większości potrzeb), wiąŜe się z częściowym ograniczaniem kontaktów społecznych (wycofywanie się ze sfery społecznej, kulturalnej na rzecz religijnej), innego rodzaju zagroŜeniami zdrowotnymi niŜ we wcześniejszych fazach Ŝycia (większa podatność na zachorowania i urazy, częstsze 47 korzystanie z usług medycznych i pielęgnacyjnych, z pomocy rodziny), ale równieŜ ze zmianą w hierarchii odczuwanych potrzeb (tj. np.: akceptacji społecznej, uŜyteczności czy więzi emocjonalnej), czy zmianami społeczno-kulturowymi (nowe wzory konsumpcji, zachowań w sferze obyczajowości, kontekst rodzinny, itp.). MoŜna powiedzieć, Ŝe te wszystkie zmiany wpływają na modyfikowanie wybranych elementów stylu Ŝycia u osób starszych. Zdecydowanie mniej uwagi poświęcano zmianom stylu Ŝycia w ramach koncepcji cyklu Ŝycia, w tym zmianom wynikającym z przygotowania się (świadomego bądź nie) do starości. Celem niniejszego opracowania jest określenie, na ile wśród badanych w trakcie projektu To idzie starość 45.-65.-latków następuje zmiana stylu Ŝycia oraz opis głównych elementów stylu Ŝycia Polaków i Polek na przedpolu starości. Styl Ŝycia zgodnie z definicją Andrzeja Sicińskiego oznacza: zespół codziennych zachowań (sposób ‹postępowania›, aktywność Ŝyciową), specyficzny dla danej zbiorowości lub jednostki (treść i konfigurację owych zachowań); a inaczej mówiąc: charakterystyczny sposób bycia odróŜniający daną zbiorowość lub jednostkę od innych. Na całość, jaką stanowi styl Ŝycia, składają się przy tym: zachowania ludzi zróŜnicowane co do zakresu i formy (ciągi tych zachowań nakierowane na określone cele, a więc ‹czynności›, ‹działania›); motywacje owych zachowań (przypisywane im znaczenia i wartości); a takŜe pewne funkcje rzeczy będących bądź rezultatami, bądź celami, bądź instrumentami owych zachowań (którym, w związku z tą rolą, równieŜ przypisuje się pewne wartości)[Siciński 2002:22-23]. Dla stylu Ŝycia jednostki istotne są elementy (i stosunek do nich) składające się na jej styl Ŝycia, tj.: budŜet czasu (sposoby zagospodarowywania, spędzania czasu, itp.), praca (jej charakter, stosunek jednostki do niej, itp.), konsumpcja dóbr (jej poziom, wzory konsumpcyjne, w tym wydatki na poŜywienie, ubranie, mieszkanie, itp.), stosunek do własnego ciała, zdrowia i choroby, uczestnictwo w kulturze (potrzeby intelektualne i estetyczne), uczestnictwo w Ŝyciu publicznym, samoidentyfikacja. MoŜna powiedzieć, Ŝe styl Ŝycia jest określany przez rodzaje potrzeb i moŜliwości ich zaspokajania. MoŜliwości wyboru sposobu zaspokajania potrzeb jednostki w znacznym stopniu determinuje sytuacja ekonomiczna, co często wiąŜe się z pozycją danej osoby w strukturze społecznej. Jednostka swoimi zachowaniami manifestuje przynaleŜność do określonej grupy czy klasy. Oczywiście, te zachowania mogą być świadome (dąŜenie do zmiany siebie, chęć dostosowania się do grupy, do której się aspiruje, itp.), ale mogą być takŜe nie w pełni świadome (postępowanie nawykowe, czy poŜądane w konkretnej 48 sytuacji, itp.). Pozwalają one na własną identyfikację jednostki. Codzienne działania, wybory, sposoby zaspokajania potrzeb pozwalają na funkcjonowanie w pewnej przestrzeni kulturowej, którą sama jednostka, w zaleŜności od swego połoŜenia społecznego i ekonomicznego, wypełnia istotnymi dla niej elementami. 2. Style Ŝycia i ich elementy – badania własne W niniejszym opracowaniu analizie zostały poddane takie elementy stylów Ŝycia czterech grup wieku jak: praca (subiektywne oceny poziomów: wynagrodzenia w stosunku do wysiłku wkładanego w wykonywaną pracę; satysfakcji z wykonywanej pracy oraz równieŜ subiektywne oceny relacji z bezpośrednimi przełoŜonymi i współpracownikami w zakładzie pracy), aktywność społeczna (formy aktywności, czy dominujący jest typ aktywności na rzecz najbliŜszego otoczenia społecznego, czy typ działania obywatelskiego), czas wolny (przeznaczenie czasu wolnego, a w tym uczestnictwo w kulturze, model spędzania czasu wolnego), dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną (subiektywna samoocena stanu zdrowia, dbałość o kondycję psychofizyczną, rodzaj podejmowanych działań prozdrowotnych), korzystanie z nowoczesnych technologii (jakiego rodzaju udogodnienia są wykorzystywane przez badanych, co pozwala ustalić czy są aktywnymi uczestnikami świata nowoczesnych technologii) czy oraz myślenie o przyszłości (jak długa jest perspektywa czasowa, czy badani obawiają się przyszłości, czego najbardziej się lękają). Grupa 45.-49.-latków Opinie na temat oceny otrzymywanego wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę wśród aktywnych zawodowo osób z tej grupy były podzielone (por. tab. 5). Ponad 40% stwierdziło, Ŝe są wynagradzani odpowiednio do wysiłku, ale ponad 48% - Ŝe zbyt nisko. W najmłodszej grupie wieku, jak pokazują dane w tabeli poniŜej, znalazło się najwięcej osób usatysfakcjonowanych w stopniu średnim. Tu widoczna jest zaleŜność oceny stopnia satysfakcji od wieku badanych. Im młodsi badani tym częściej wskazywali stopień średni, rzadziej – wysoki. Tabela 1. Ocena odczuwanej satysfakcji z wykonywanej pracy 49 Stopień odczuwanej satysfakcji Wysoki Średni Niski Wcale Brak odpowiedzi Razem Źródło: badania ZUS 2007 Ogółem N=86453 28,9 59,8 9,3 0,8 1,2 100,0 45-49 N=321 29,6 62,6 6,9 0,3 0,6 100,0 50-54 N=295 24,0 62,4 10,8 1,7 1,0 100,0 55-59 N=185 33,0 54,0 11,9 0,5 0,5 100,0 60-65 N=63 36,5 50,8 6,5 0,0 6,3 100,0 Blisko połowa aktywnych zawodowo oceniła relacje z przełoŜonymi jako dobre, a ponad 25% jako bardzo dobre (starsze roczniki aktywnych zawodowo wyŜej oceniły te relacje). RównieŜ relacje ze współpracownikami zostały ocenione pozytywnie – jako dobre – ponad 50% i bardzo dobre ponad 30% (zbliŜonej oceny udzieliła grupa 50.-54.-latków) – por. tab. 6 i 7. Poza aktywnością zawodową, przedstawiciele tej grupy wieku podejmują indywidualne działania najczęściej na rzecz społeczności lokalnej i/lub sąsiadów, ale teŜ udzielają się we wspólnocie mieszkańców. Zdecydowanie rzadziej wskazywano działanie w organizacji pozarządowej (ta sfera pozostaje domeną działania najstarszych badanych). Z kolei aktywność w sferze polityki (partie, związki zawodowe), chociaŜ najrzadziej wskazywana, jest wyŜsza niŜ u najstarszych roczników (por. tab. 8). Podobnie jak pozostałe grupy wieku i ta najczęściej deklarowała, Ŝe w czasie wolnym ogląda telewizję, ale teŜ znajduje czas na spotkania ze znajomymi rodziną. Dzień wolny przeznacza teŜ na czytanie ksiąŜek, realizowanie hobby oraz chodzenie do kina, teatru. Ponadto badani wykorzystują „wolne chwile” na nadrabianie zaległości w pracy domowej i zawodowej (starsze roczniki rzadziej wskazywały te odpowiedzi) – por. tab. 11. Jak pokazują dane w budŜecie czasu wolnego tej grupy nie ma miejsca na czynny wypoczynek po pracy. Praca pochłania zbyt wiele czasu, nawet ten na obowiązki domowe i dopiero czas wolny przeznaczany jest na nadrabianie zaległości. MoŜna powiedzieć, Ŝe mamy tu do czynienia ze zjawiskiem nierównej dystrybucji czasu (przeznaczanie czasu wolnego nie na czynny wypoczynek, lecz na pracę) [Tarkowska 1997]. Najmłodsi z badanych, jak pokazują dane zamieszczone poniŜej, najlepiej ocenili swój stan zdrowia. W przypadku tego pytania odpowiedzi róŜnicowały: wiek i poziom wykształcenia – im młodsze osoby i wyŜszy poziom wykształcenia tym lepsza samoocena zdrowia. 53 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo. 50 Tabela 2. Samoocena stanu zdrowia Ocena Bardzo dobry Dobry Taki sobie (ani dobry ani zły) Zły Bardzo zły Brak odpowiedzi Razem Źródło: badania ZUS 2007 Ogółem N=1500 10,4 42,4 34,6 11,2 0,7 0,7 100,0 45-49 N=408 17,9 50,7 23,8 5,9 0,8 1,0 100,0 50-54 N=447 10,1 44,8 33,3 11,4 0,2 0,2 100,0 55-59 N=341 7,9 39,3 39,4 12,0 0,3 1,2 100,0 60-65 N=304 3,6 31,6 45,4 16,8 2,0 0,7 100,0 Ponadto 62,2% zadeklarowało, iŜ dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną (por. tab.12). Ta, jak i pozostałe grupy, najczęściej wskazywała niestosowanie uŜywek jako formę dbałości o nie (por. tab. 13). Na 2. miejscu znalazło się stosowanie diety (w pozostałych grupach dopiero na 6. pozycji). Na kolejnych: wysypianie się, robienie badań profilaktycznych, unikanie stresu i przestrzeganie zaleceń lekarzy. Wydawałoby się, Ŝe jeśli najmłodsza grupa, to będzie ją charakteryzować większa aktywność fizyczna, według deklaracji - uprawianie sportu znalazło się dopiero na 7. miejscu. Najrzadziej wskazywane były: udział w bezpłatnych badaniach profilaktycznych i korzystanie medycyny alternatywnej. Jak pokazują dane pomimo wysokiej oceny stanu zdrowia badana grupa nie podejmuje działań podtrzymujących potencjał własnego ciała, nie myśli o problemach zdrowotnych, które mogą pojawić się w starszym wieku. Najmłodsza grupa badanych, częściej od pozostałych, wykorzystuje wszystkie udogodnienia. Na sprawne poruszanie się w świecie nowoczesnych technologii (tj.: internet, poczta mailowa, programy komputerowe) wpływa wiek (im młodsi tym częściej wykorzystują owe technologie), poziom wykształcenia (częściej osoby z wykształceniem wyŜszym i licencjackim niŜ średnim ogólnokształcącym) oraz wykonywany zawód (wyŜsza kadra kierownicza, specjaliści). Tabela 3. Wykorzystywane udogodnienia w Ŝyciu codziennym54 L.p. Udogodnienia Ogółem N=1500 1. Telefon komórkowy 76,1 2. Internet (jako źródło informacji) 33,3 3. Poczta mailowa 21,7 4. Programy komputerowe 12,0 5. Inne nowoczesne udogodnienia 0,3 6. Nie korzystam z Ŝadnych technologii 20,5 Źródło: badania ZUS 2007 54 45-49 N=408 90,0 52,7 34,9 20,1 0,5 8,5 50-54 N=447 79,7 34,0 20,3 11,6 0,0 17,0 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%. 51 55-59 N=341 75,7 26,9 20,0 10,9 0,6 20,1 60-65 N=304 53,0 13,8 8,2 3,0 0,0 42,1 Najmłodsi badani nie myślą o przyszłości w dłuŜszej perspektywie czasowej – częściej 1 roku niŜ 2-5 lat (por. tab. 9). Są raczej skoncentrowani na tym, co dzieje się w ich Ŝyciu obecnie, nie planują odległej przyszłości. Zaledwie 1,3% badanych wskazało perspektywę – 10 lat. Wpływ na taką postawę ma zapewne doświadczanie szybkich i częstych zmian dokonujących się w wielu sferach Ŝycia po okresie transformacji. Ponad połowa badanych z tej grupy wieku jest aktualnie w takiej sytuacji, która nie pozwala im mieć poczucia bezpieczeństwa na przyszłość (por. tab. 10). Tabela 4. Największe obawy dotyczące przyszłości55 L.p. Obawy Ogółem N=1500 1. Choroba, niedołęŜność, utrata pamięci 51,5 2. Utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych 19,0 3 4. Samotność, utrata osób bliskich Złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się Źródło: badania ZUS 2007 45-49 N=408 50-54 N=447 55-59 N=341 60-65 N=304 45,6 52,1 53,6 56,0 20,3 18,6 18,5 18,4 9,9 10,8 9,8 9,7 9,2 8,3 10,6 8,2 8,8 4,9 Najmłodsza grupa wieku rzadziej wskazywała niŜ starsi, Ŝe obawia się w przyszłości: choroby, niedołęŜności, utraty pamięci (ufa swojemu organizmowi, Ŝe pozostanie w takiej kondycji równieŜ w przyszłości), ale częściej: utraty samodzielności, bycia cięŜarem dla innych, złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz samotności, utraty osób bliskich. Obawy o sytuację materialną w przyszłości wynikać mogą, podobnie jak i w dwu starszych grupach wieku, z nieodpowiedniego poziomu wynagrodzenia (blisko połowa aktywnych zawodowo uwaŜa, Ŝe jest zbyt nisko wynagradzana). RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: w sferze pracy – najczęściej wskazywano średni stopień satysfakcji z wykonywanej pracy; w sferze aktywności - ta grupa najczęściej wskazywała na udzielanie się w partii, związkach zawodowych; w sferze czasu wolnego – częściej nadrabianie zaległości w pracy zawodowej i domowej; uczestnictwo w kulturze – częściej bywanie w kinie, teatrze; w sferze zdrowia – ta grupa lepiej niŜ starsze roczniki oceniła swój stan zdrowia, wśród działań prozdrowotnych najczęściej wskazywano na stosowanie diety i uprawianie sportu; w sferze nowoczesnych technologii – ta grupa najczęściej wykorzystuje wszystkie wymienione udogodnienia; 55 Odpowiedzi nie sumują się do 100% – wybrane zostały tylko najczęściej wskazywane cztery obawy. 52 myślenie o przyszłości – częstsze wskazania przedziału 1 roku; obawy dotyczące przyszłości – częściej utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych; złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz samotność, utrata osób bliskich. Grupa 50.-54.-latków W tej grupie wiekowej znalazło się najwięcej osób, wśród aktywnych zawodowo, niezadowolonych z poziomu wynagrodzenia (zbyt niski). Tabela 5. Ocena wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę 45-49 50-54 55-59 Poziom Ogółem N=321 N=295 N=185 N=86456 Wysoko 6,8 7,8 5,1 7,1 Odpowiednio do wysiłku 39,9 40,5 38,2 42,2 Zbyt nisko 48,9 48,3 52,0 47,5 Nie mam zdania 3,1 3,1 3,8 2,7 Brak odpowiedzi 1,3 0,3 1,0 0,5 Razem 100,0 100,0 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007 60-65 N=63 9,6 38,0 41,4 1,6 9,5 100,0 O osobach 50+ mówi się w mediach, w dyskursie publicznym, Ŝe nie chcą pracować, a jedynie uciec na wcześniejszą emeryturę, a o pracodawcach, Ŝe nie chcą ich zatrudniać. Stąd teŜ przygotowywane są programy aktywizacji kierowane do tej grupy m.in.: „Solidarność pokoleń” (dotyczy m.in.: finansowania podnoszenia kwalifikacji, zmniejszenia kosztów pracy dla pracodawcy, itp.). W tym zakresie działa takŜe Forum 50+ Seniorzy XXI wieku. Głównymi celami są: szerzenie kampanii przeciw dyskryminacji ze względu na wiek, podejmowanie wspólnych działań zmierzających do poprawy jakości Ŝycia, nagłaśnianie problemów i potrzeb tej grupy wiekowej, promowanie zdrowia i aktywnego stylu Ŝycia, a takŜe wzajemne uczenie się i wymiana doświadczeń. Ponadto 62,4% osób z tej grupy jest usatysfakcjonowana w stopniu średnim z wykonywanej pracy. JednakŜe relacje panujące w zakładzie pracy zostały ocenione pozytywnie. Tabela 6. Relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi w zakładzie pracy 45-49 Ocena relacji Ogółem N=321 N=86457 56 50-54 N=295 55-59 N=185 60-65 N=63 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo. 57 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo. 53 Bardzo dobre Dobre Takie sobie (ani dobre ani złe) Złe Bardzo złe Nie dotyczy Brak odpowiedzi Razem Źródło: badania ZUS 2007 25,2 50,1 15,1 0,7 0,0 7,1 1,6 100,0 25,9 48,3 16,5 0,3 0,0 7,7 1,0 100,0 23,7 53,3 15,6 1,4 0,0 5,0 1,0 100,0 26,5 52,0 13,5 0,6 0,0 6,0 1,6 100,0 25,3 38,2 11,2 0,0 0,0 19,0 6,3 100,0 Ponad 53% zadeklarowało, Ŝe ma dobre relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi, a 56% - dobre relacje ze współpracownikami (por. tab. 7). RównieŜ i w tej grupie najczęściej podejmowaną aktywnością społeczną (por. tab. 8) jest indywidualne działanie na rzecz społeczności lokalnej, sąsiadów oraz we wspólnotach mieszkańców. Z duŜo mniejszym zaangaŜowaniem udzielają się badani w organizacjach obywatelskich. Podobnie jak pozostałe grupy wieku i ta preferuje spędzanie czasu wolnego w sposób bierny - przed telewizorem (por. tab. 11). Zamiast na odpoczynek dzień wolny przeznaczają na nadrabianie zaległości bądź to w pracy domowej bądź zawodowej. Formą relaksu w wolne dni są spotkania ze znajomymi lub rodziną, rzadziej czytanie ksiąŜek czy realizowanie hobby. Zdecydowanie najmniej wolnego czasu przeznaczają na chodzenie do kin/teatrów, co moŜe wynikać z braku czasu, lub ograniczonej/ mało interesującej oferty, która nie zaspokaja potrzeby uczestnictwa w tego rodzaju wydarzeniach. Blisko 45% osób z tej grupy ocenia swój stan zdrowia (por. tab. 2) jako dobry, ale ponad 30% jako taki sobie (ani dobry ani zły). Stan zdrowia oceniony został przez badanych nieco lepiej niŜ w dwu starszych grupach, ale gorzej niŜ w młodszej. Podobnie jak w grupie 55.-59.-latków – ponad 60% badanych zadeklarowało, Ŝe dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną (por. tab. 12). Na 1. miejscu wśród działań wpływających na zdrowie i kondycję (por. tab. 13), podobnie jak w pozostałych grupach, znalazło się niestosowanie uŜywek. Dla tej grupy jak i dla starszych badanych jest charakterystyczne, Ŝe wyŜej w hierarchii podejmowanych działań znalazły się te promedyczne (przestrzeganie zaleceń lekarzy czy robienie badań profilaktycznych) niŜ te prozdrowotne (uprawnie sportu, stosowanie diety). Takie podejście wiązać się moŜe z wysoką samooceną stanu zdrowia, a z drugiej z niską świadomością na temat zagroŜeń wywołanych brakiem ruchu, nieodpowiednią dietą czy stresem. Wśród wykorzystywanych nowoczesnych technologii w Ŝyciu codziennym (por. tab. 3) podobnie jak we wszystkich grupach, telefon komórkowy był najczęściej 54 wskazywanym udogodnieniem (79,7%). W przypadku pozostałych do wyboru udogodnień widoczne jest ich rzadsze wykorzystywanie niŜ w grupie najmłodszych. W przeciwieństwie do najmłodszych roczników ta grupa ma nieco dłuŜszą perspektywę czasową – częściej wskazywała przedział 2-5 lat niŜ 1 roku – por. tab. 9. JednakŜe nie opracowała strategii, która pozwoliłaby na bezpieczne patrzenie w przyszłość po zakończeniu aktywności zawodowej, co wiąŜe się z pewnymi obawami. Podobnie jak w pozostałych grupach, i tu ponad połowa osób ocenia niekorzystnie aktualną sytuację – patrzy z lękiem w przyszłość (por. tab. 10). Do największych obaw dotyczących przyszłości (por. tab. 4), podobnie jak w pozostałych pięcioletnich grupach wieku, zaliczone zostały: choroba, niedołęŜność, utrata pamięci (z wiekiem wzrastają obawy dotyczące zdrowia), utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych, złe warunki Ŝycia trudności z utrzymaniem się (rozkład danych pokazuje, Ŝe im niŜsza ocena otrzymywanego wynagrodzenia tym większe obawy dotyczące sfery materialnej przyszłości) oraz samotności, utraty osób bliskich. Pomimo obaw i lęku przed przyszłością i ta grupa badanych nie przygotowuje się aktywnie do starości. RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: tę grupę najtrudniej jest scharakteryzować. Odpowiedzi jakich udzielała, w kilku przypadkach, były zbliŜone bądź do grupy 45.-49.-latków (np. myślenie o przyszłości przedział 2-5 lat, średni stopień satysfakcji z pracy, poczucie bezpieczeństwa na przyszłość) bądź 50.-54.-latków (np. dbanie o zdrowie i kondycję psychofizyczną). Dla tej grupy charakterystyczne, jest to, co wskazywała/deklarowała najrzadziej spośród wszystkich badanych roczników. I tak w sferze aktywności społecznej w tej grupie najrzadziej zaznaczano działanie w partii, związkach zawodowych; w sferze czasu wolnego – najrzadziej wskazywano spotkania z rodziną; uczestnictwo w kulturze – najrzadziej czytanie ksiąŜek, realizowanie hobby; w sferze zdrowia – najczęściej spośród wszystkich grup deklarowano udział w bezpłatnych badaniach profilaktycznych, a najrzadziej nie stosowanie uŜywek. Ta grupa rzadziej niŜ młodsi wykorzystuje nowoczesne technologie w Ŝyciu codziennym, a takŜe gorzej niŜ oni ocenia swój stan zdrowia. Ponadto badani z tej grupy czują się zbyt nisko wynagradzani, ale deklarują najczęściej, Ŝe mają dobre relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi. Grupa 55.-59.-latków RównieŜ i w tej grupie wiekowej, wśród aktywnych zawodowo, znalazły się osoby, które uwaŜają, Ŝe są zbyt nisko wynagradzane w stosunku do wkładanego wysiłku w 55 wykonywaną pracę (47,5%), ale teŜ 42,2% wskazało, Ŝe są wynagradzani odpowiednio do wysiłku (por. tab. 5). W tej grupie znalazło się ponad 50% usatysfakcjonowanych w stopniu średnim z wykonywanej pracy, ale teŜ ponad 30% - w stopniu wysokim. W przypadku tej odpowiedzi widoczna jest zaleŜność oceny od wieku badanych - im młodsi tym częstsze wskazania średniego stopnia, a im starsi – wysokiego (por. tab. 1). Ponad połowa aktywnych zawodowo osób z tej grupy wieku oceniła swoje relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi jako dobre, ale teŜ ponad 25% jako bardzo dobre (por. tab. 6). Pomimo niezadowolenia z poziomu wynagrodzenia i średniego stopnia usatysfakcjonowania z wykonywanej pracy dla tej grupy istotne są dobre relacje ze współpracownikami w miejscu pracy. Tak je oceniło 60% aktywnych zawodowo z tej grupy. Tabela 7. Relacje ze współpracownikami w zakładzie pracy Ocena relacji Ogółem N=86458 Bardzo dobre 29,8 Dobre 55,2 Takie sobie (ani dobre ani złe) 7,1 Złe 0,9 Bardzo złe 0,0 Nie dotyczy 5,4 Brak odpowiedzi 1,5 Razem 100,0 Źródło: badania ZUS 2007 45-49 N=321 31,2 54,5 6,9 0,9 0,0 4,9 1,6 100,0 50-54 N=295 29,4 56,0 9,2 1,4 0,0 3,1 1,0 100,0 55-59 N=185 29,1 60,0 3,8 0,6 0,0 5,9 0,5 100,0 60-65 N=63 27,0 41,3 8,0 0,0 0,0 17,5 6,3 100,0 Jak pokazują poniŜsze dane przedstawiciele tej grupy wiekowej preferują indywidualne działania na rzecz społeczności lokalnej i/lub sąsiadów. Miejsce w sferze polityki (partia, związki zawodowe) oraz trzecim sektorze ustępuje młodszym rocznikom. Natomiast w ograniczonym stopniu, ale podejmuje teŜ działalność w wolontariacie. Tabela 8. Aktywność społeczna59 Rodzaj aktywności Indywidualne działania na rzecz społeczności lokalnej, sąsiadów We wspólnocie mieszkańców W organizacji pozarządowej W partii, związkach zawodowych Jako wolontariusz Inne Źródło: badania ZUS 2007 Ogółem N=1500 45-49 N=408 50-54 N=447 55-59 N=341 60-65 N=304 22,2 16,6 8,2 5,6 3,9 1,3 21,6 15,3 8,6 6,9 4,4 1,2 21,4 17,7 8,3 4,2 4,5 2,0 25,9 14,4 6,5 5,9 4,7 1,2 20,0 19,0 9,5 5,3 1,3 0,7 58 Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są aktywni zawodowo. 59 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%. 56 Ta grupa badanych nie dba o aktywny wypoczynek w czasie wolnym (por. tab. 11). Poświęca go na nadrabianie zaległości w pracy zawodowej, stawiając wyŜej pracę niŜ własne zdrowie, co w niedługim czasie odczują (osłabienie, przemęczenie organizmu, koszty leczenia). Część czasu wolnego przeznaczana jest na spotkania w gronie przyjaciół lub rodziny. Badani z tej grupy nie są równieŜ aktywni kulturalnie – uczestnictwo ogranicza się najczęściej do oglądania telewizji, rzadziej do czytania ksiąŜek czy realizowania hobby oraz sporadycznego kontaktu z „kulturą wyŜszą” – bywania w teatrze. Zdania na temat oceny zdrowia w tej grupie są podzielone: 39,3 % wskazuje dobry stan zdrowia, a 39,4% - taki sobie (por. tab. 2). Ponad 60% osób z tej grupy zadeklarowała, iŜ dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną – tab.12. Podobnie jak u wszystkich grup wieku, tak i w tej na 1. miejscu znalazło się wśród działań prozdrowotnych (por. tab. 13) nie stosowanie uŜywek. NaleŜy przypuszczać, Ŝe osoby, które oceniły lepiej stan zdrowia mniej wysiłku wkładają w dbałość o nie (wskazują częściej wysypianie, unikanie stresu). Natomiast oceniające gorzej skłaniają się do robienia badań profilaktycznych, przestrzegania zaleceń lekarzy. Na odległych miejscach w hierarchii działań znalazło się uprawianie sportu i stosowanie diety. I ta grupa nie buduje potencjału własnego ciała na przyszłość, chociaŜ się jej obawia w tej kwestii. Ta grupa w jeszcze mniejszym stopniu (tu istotną rolę odgrywa wiek i poziom aktywności zawodowej) wykorzystuje nowoczesne udogodnienia. Na pierwszym miejscu spośród nich znalazł się telefon komórkowy jako nieodłączny atrybut człowieka XXI wieku – por. tab. 3. I w przypadku tej grupy widoczna jest zaleŜność długości perspektywy od wieku. Im starsi badani (poza najstarszą grupą) tym częściej wskazują przedział 2-5 lat niŜ 1 roku. Jak pokazują badania [Siemieński 1967, Nosal, Bajcar 2004] osoby po 50 roku są zorientowane na przyszłość, a wskaźnikami tej orientacji jest liczba celów oraz odległość tych celów w czasie. Zazwyczaj dotyczy to celów, które są moŜliwe do realizacji w czasie 2 lat. Tu takim celem moŜe być wyjście z rynku pracy, przejście na emeryturę. Tabela 9. Myślenie o przyszłości L.p. Przedział czasu 1. 2. 3 4. 5. 2-5 lat Rok Miesiąc Inne Brak odpowiedzi Ogółem N=1500 41,2 38,5 14,3 4,4 1,7 45-49 N=408 38,7 41,1 12,8 6,1 1,2 57 50-54 N=447 38,3 37,5 14,8 6,7 2,7 55-59 N=341 48,9 35,2 12,9 1,8 1,2 60-65 N=304 40,1 39,8 17,1 1,6 1,3 6. Razem Źródło: badania ZUS 2007 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 Jak pokazują dane w poniŜszej tabeli przedstawiciele tej grupy, częściej niŜ młodsze roczniki, wskazywali na brak bezpieczeństwa na przyszłość. Tabela 10. Poczucie bezpieczeństwa na przyszłość L.p. Deklaracje Ogółem 45-49 N=1500 N=408 1. Tak 44,5 45,3 2. Nie 55,2 54,7 3. Brak odpowiedzi 0,3 0,0 4. Razem 100,0 100,0 Źródło: badania ZUS 2007 50-54 N=447 4,7 54,9 0,5 100,0 55-59 N=341 41,9 57,5 0,6 100,0 60-65 N=304 46,0 53,7 0,3 100,0 Odwołując się do wyników badań [Steuden, Marczuk 2006] - przyszłościowa perspektywa czasowa zaleŜy od sposobu postrzegania wcześniejszych doświadczeń i posiadanych umiejętności antycypacji. Istotne w „patrzeniu w przyszłość” jest takŜe, to ile ludzie mają kontroli nad tym, do czego zmierzają i czy przewidują jakieś utrudnienia. Orientacja na przyszłość moŜe być takŜe lękowa, zwłaszcza wtedy, gdy przewiduje się zmiany na gorsze [Nawrat 1981]. Ten typ orientacji charakteryzuje wszystkie badane roczniki. Podobnie jak pozostałe grupy i ta obawia się najbardziej w przyszłości: choroby, niedołęŜności, utraty pamięci. Natomiast w mniejszym stopniu: utraty samodzielności, bycia cięŜarem dla innych. Najmniej badani obawiają się: samotności, utraty osób bliskich oraz złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się – por. tab. 4. RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: w sferze pracy – częściej niŜ pozostałe grupy ta deklarowała, Ŝe jest wynagradzana odpowiednio i ma dobre relacje ze współpracownikami; w sferze aktywności społecznej – ta grupa częściej wskazywała na udzielanie się w wolontariacie oraz podejmowanie indywidualnych działań na rzecz społeczności lokalnej, sąsiadów; w sferze czasu wolnego – najrzadziej deklarowano spotkania ze znajomymi; uczestnictwo w kulturze – najczęściej czytanie ksiąŜek; w sferze zdrowia – stan zdrowia został oceniony gorzej niŜ u młodszych roczników, wśród działań z zakresu dbania o zdrowie najczęściej wymieniano: wysypianie się, robienie badań profilaktycznych oraz medycynę alternatywną; myślenie o przyszłości – najczęściej deklarowano przedział 2-5 lat; ta grupa najczęściej wskazywała, iŜ nie ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość i wskazywała częściej niŜ młodsze roczniki: chorobę, niedołęŜność, utratę pamięci a rzadziej utratę samodzielności, bycia cięŜarem dla innych; złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz samotność, utratę osób bliskich. 58 Grupa 60.-65.-latków Ponad 41% spośród osób aktywnych zawodowo ocenia, Ŝe jest zbyt nisko wynagradzana, a 38% czuje się odpowiednio wynagradzana – por. tab. 5. RównieŜ, co do oceny stopnia satysfakcji z wykonywanej pracy zdania są podzielone: 50,8% osób wskazuje stopień średni, a 36,5% - wysoki – por. tab. 1. W tym przypadku poziom satysfakcji z pracy wiązał się z wiekiem (im starsi badani, tym większa satysfakcja z wykonywanej pracy). Aktywni zawodowo ocenili pozytywnie swoje relacje w zakładzie pracy z przełoŜonymi jako dobre (38,2%) i bardzo dobre (25,3%), nieco lepiej z przełoŜonymi – jako dobre 41,3% i bardzo dobre – 27% (por. tab. 6 i 7 ). Rozkład danych wskazuje, Ŝe najstarsi badani ograniczają swoją działalność partyjno-związkową oraz w wolontariacie (pozostawiają tę sferę młodszym), ale są aktywniejsi w działaniach na rzecz najbliŜszego otoczenia (sąsiedzi, wspólnota mieszkaniowa) oraz w organizacjach pozarządowych (tu młodsi ustępują im pola do działania). Takie podejście wiązać się moŜe z negatywnymi doświadczeniami z przeszłości, brakiem zaufania do opcji politycznych, ale równieŜ z wycofaniem z Ŝycia zawodowego (rezygnacja w działaniu w związkach zawodowych).– por. tab. 8. Tabela 11. Przeznaczenie dnia wolnego60 Czynności Oglądanie telewizji Spotykanie się ze znajomymi Spotykanie się z rodziną Czytanie ksiąŜek Nadrabianie zaległości w pracy domowej Realizowanie hobby Chodzenie do kina, teatru Nadrabianie zaległości w pracy zawodowej Ogółem N=1500 66,6 63,8 61,7 43,1 45-49 N=408 66,2 64,2 61,1 43,9 50-54 N=447 66,5 64,6 57,4 39,4 55-59 N=341 65,7 61,6 62,2 46,6 60-65 N=304 70,2 66,1 68,1 44,0 42,0 32,2 11,3 43,9 32,6 14,5 43,6 30,4 11,2 39,3 32,3 12,3 30,8 32,7 6,1 5,2 7,4 4,7 6,2 1,6 Źródło: badania ZUS 2007 Ta grupa jak i pozostałe w niewielkim stopniu uczestniczy w kulturze (raczej telewizja niŜ teatr czy kino), w sposób bierny spędza czas wolny (zajęcia nie wymagające ruchu, wysiłku fizycznego). Na przykładzie tej grupy widoczna jest zaleŜność ograniczania aktywności w wielu sferach od wieku. Im starsze osoby tym bardziej ograniczają aktywność, zamykając się w domu, ewentualnie w gronie znajomych czy rodziny. Jak wskazują na to wcześniejsze badania [Synak 2002, Trafiałek 2003] głównym obszarem 59 aktywności osób starych w Polsce są: rodzina, telewizja, Kościół. Starzy ludzie są zamykani/lub sami się zamykają w sferze domowo-rodzinnej m.in. ze względu na brak konkretnych wzorów aktywnego Ŝycia na emeryturze. Ta grupa najgorzej oceniła swój stan zdrowia – 45,4% jako taki sobie, a 31,6% jako dobry – por. tab. 2. Odwołując się do wcześniejszych badań [Mianowany, Drygas 2004; Halicka, Pędzich 2002; Bień 2002] moŜna stwierdzić, Ŝe na samoocenę zdrowia poza czynnikami zdrowotnymi, czy demograficznymi, aktywnym spędzaniem czasu wolnego, wpływa takŜe zadowolenie z obecnego Ŝycia, dokonań Ŝyciowych. Z rozkładu danych wynika, Ŝe ta grupa najczęściej deklarowała dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną. Tabela 12. Dbanie o zdrowie Deklaracje Ogółem N=1500 Tak 62,6 Nie 37,4 Razem 100,0% Źródło: badania ZUS 2007 45-49 N=408 62,2 37,8 100,0 50-54 N=447 61,1 38,9 100,0 55-59 N=341 61,0 39,0 100,0 60-65 N=304 67,1 32,9 100,0 JednakŜe wśród działań podejmowanych w tym zakresie, jak pokazują dane z poniŜszej tabeli, wymieniano najczęściej: niestosowanie uŜywek, przestrzeganie zaleceń lekarzy, unikanie stresu, wysypianie się i robienie badań profilaktycznych. Ta grupa nie prowadzi zdrowego stylu Ŝycia, choć deklaruje dbałość o zdrowie i kondycję, unika aktywności fizycznej (która mogłaby poprawić nieco kondycję lub zahamować jej pogorszenie) oraz odpowiedniego Ŝywienia. MoŜna powiedzieć, Ŝe jest to „odziedziczony” model godzenia się ze swoim wiekiem, biernego trwania, podtrzymywania kondycji zdrowotnej farmakologicznie. Ponadto jak pokazują równieŜ inne badania starsi ludzie nie przywiązują duŜej wagi do sposobu odŜywiania się jako działania wpływającego na poprawę stanu zdrowia [Wierzbicka, Roszkowski 2004]. Tabela 13. Dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną61 Podejmowane działania Ogółem N=1500 Nie stosowanie uŜywek 56,5 Wysypianie się 48,1 Przestrzeganie zaleceń lekarzy 47,2 Robienie badań profilaktycznych 43,6 Unikanie stresu 41,5 Stosowanie diety 37,1 60 61 45-49 N=408 58,9 48,0 36,6 42,9 39,3 51,5 50-54 N=447 52,8 49,3 45,9 42,5 42,4 34,8 Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%. Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%. 60 55-59 N=341 55,7 51,2 54,1 46,5 36,6 31,7 60-65 N=304 59,8 43,8 55,0 43,0 48,4 28,1 Uprawianie sportu Udział w bezpłatnych badaniach profilaktycznych Korzystanie z medycyny alternatywnej Inne Źródło: badania ZUS 2007 27,6 34,7 26,0 24,3 24,2 13,5 8,6 16,7 15,4 13,3 9,5 0,2 7,2 0,0 8,0 0,4 12,7 0,0 11,5 0,5 Warto dodać, Ŝe ta grupa wycofuje się równieŜ ze świata nowoczesnych technologii, wykorzystuje jedynie telefon komórkowy jako codzienne udogodnienie – por. tab. 3. Przedstawiciele tej grupy myślą o przyszłości w bądź kategoriach 2-5 lat (40,1%) bądź 1 roku (39,8%) – por. tab. 9. DłuŜsza perspektywa czasowa wiązać się moŜe z ustabilizowaną sytuacją rodzinną oraz zawodową badanych. Nie muszą lękać się utraty pracy lub dłuŜszego pozostawania na rynku pracy, mają zapewnione świadczenia emerytalne wypłacane przez jedną firmę z gwarancjami. Ponad 53% osób z tej grupy nie ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość – por. tab. 10. RównieŜ i ona obawia się najbardziej: chorób, niedołęŜności, utraty pamięci, utraty samodzielności, bycia cięŜarem dla innych, samotności, utraty osób bliskich, mniej złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się – por. tab. 4. RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: sfera pracy – w tej grupie znalazło się najmniej osób aktywnych zawodowo, ale tu najczęściej wskazywano wysoki stopień satysfakcji z wykonywanej pracy; sfera aktywności społecznej – najczęściej deklarowano działalność w organizacjach pozarządowych; czas wolny – najczęściej oglądanie telewizji; uczestnictwo w kulturze – hobby; sfera zdrowia – samooceny gorsze niŜ u młodszych roczników, natomiast częstsze wskazania dotyczące dbałości o zdrowie, wśród działań prozdrowotnych wymieniano najczęściej: nie stosowanie uŜywek, unikanie stresu, przestrzeganie zaleceń lekarzy; sfera nowoczesnych technologii - częściej opcja – „nie korzystam”; myślenie o przyszłości – ta grupa rzadziej od pozostałych deklarowała, Ŝe nie ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość. Jednak wśród obaw dotyczących przyszłości najczęściej wskazywała – chorobę, niedołęŜność, utratę pamięci. 3. Podsumowanie Odwołując się do Margaret Mead i jej koncepcji trzech kultur, biorąc pod uwagę chociaŜby wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania badanych, moŜna powiedzieć, Ŝe im starsze osoby, gorzej wykształcone i mieszkające w mniejszych skupiskach, tym 61 większe prawdopodobieństwo, Ŝe tkwią nadal w kulturze postfiguratywnej, w której liczą się wartości przekazywane przez starszych i instytucje, które je reprezentują, tj.: rodzina, szkoła, zakład pracy. Ta grupa badanych, w odróŜnieniu od innych, jest bardziej zamknięta na zmiany. Tym osobom jest trudniej odnaleźć się w porządku posttradycyjnym, zglobalizowanym, zinformatyzowanym świecie, koniecznych codziennych wyborów, a tym, co ich odgranicza w wyborach, jest tradycja [Giddens, 2006]. Natomiast im młodsze osoby, lepiej wykształcone, mieszkające w większych miastach, tym większe prawdopodobieństwo, Ŝe są reprezentantami kultury typu kofiguratywnego, gdzie znaczącą rolę odgrywają rówieśnicy oraz media. Te osoby chętniej spotykają się ze znajomymi niŜ z rodziną, wykorzystują w większym stopniu nowoczesne udogodnienia, są teŜ skłonne do wprowadzania zmian w swoim Ŝyciu niŜ reprezentanci wspomnianego wcześniej typu kultury. Wybór pracy i środowiska pracy jest istotnym czynnikiem wyboru stylu Ŝycia. Jak podkreśla Pierre Bourdieu, zróŜnicowanie stylów Ŝycia w zaleŜności od grupy społecznej nie jest jedynie efektem róŜnic klasowych w sferze produkcji, ale kluczowym strukturującym czynnikiem stratyfikacji społecznej. Pracujący badani pozytywnie oceniają relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi i współpracownikami w zakładzie pracy. Są w średnim stopniu usatysfakcjonowani z wykonywanej pracy, uwaŜając, Ŝe są zbyt nisko wynagradzani w stosunku do wysiłku wkładanego w wykonywaną pracę. Takie oceny sytuacji finansowej i zawodowej rodzą obawy dotyczące przyszłości (złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się), takŜe na stan zdrowia (stres, frustracje). Poziom ocen dokonywanych przez badanych zaleŜał głównie od ich wieku, poziomu wykształcenia, im te zmienne przyjmowały wyŜsze wartości, tym wyŜsze oceny i stopnie satysfakcji. Jak wskazują inne badania [CBOS 2006], co trzeci Polak deklaruje, Ŝe w ciągu ostatnich pięciu lat zmniejszył się zasób wolnego czasu, którym dysponuje. W tym badaniu z deklaracji ankietowanych wynika, Ŝe dominują wzorce biernego spędzania czasu wolnego (przewaŜają czynności sedencyjne, tj. „osiadłe”, niewymagające ruchu, a zwłaszcza przemieszczeń – m.in. oglądanie telewizji, czytanie ksiąŜek, uprawianie niektórych rodzajów hobby) z naciskiem na ludyczną sferę Ŝycia, m.in. na spotkania ze znajomymi lub rodziną. Ten czas wolny jest nierówno dystrybuowany, zamiast na odpoczynek przeznaczany jest na nadrabianie zaległości czy pracę [Palska 2000]. Współcześnie to media dyktują styl kultury [Appadurai 2005], określają horyzont aspiracji, pozwalają na tworzenie wyobraŜonych toŜsamości, wyobraźnia staje się motorem do 62 działania. Jest ona codzienną pracą umysłową, elementem Ŝycia codziennego. Marzenia dają moŜliwość do znalezienia przestrzeni dla realizacji Ŝycia, doświadczania emocji, wraŜeń. Chętnie oglądane seriale czy filmy przenoszą odbiorców do innego, często lepszego świata ludzi sukcesu, pięknych, młodych, co pozwala niejednokrotnie zapomnieć o swoim Ŝyciu i Ŝyć problemami ulubionych postaci, gwiazd podkultury. Tego rodzaju audycje są łatwe w odbiorze i nie wymagają szczególnych kompetencji. Media równieŜ kreują konsumpcję, a ona czas wolny. Czas wolny został utowarowiony i stał się wyróŜnikiem czy teŜ wskaźnikiem prac, zajęć klas społecznych i posiadanych zasobów pienięŜnych. MoŜna powiedzieć za Andrzejem Tyszką, Ŝe styl Ŝycia wyraŜa równowagę między aspiracjami, świadomością potrzeb, upodobaniami a moŜliwością ich zaspokajania. ZaleŜność stylu Ŝycia od ekonomicznych czynników jest oczywista, poniewaŜ chociaŜby moŜliwość realizacji zainteresowań estetycznych, upodobań konsumpcyjnych, aspiracji towarzyskich czy określonych wzorów odpoczynku ma swój aspekt ekonomiczny. Na ich realizację trzeba mieć odpowiednie moŜliwości finansowe. JednakŜe owe moŜliwości nie determinują stylu Ŝycia, stanowią jego niezbędny warunek. Jak pokazują liczne badania, moŜna przy jednakowych dochodach bardzo róŜnorodnie wydatkować swoje zasoby (zwłaszcza ich nadwyŜki), by realizować np. w róŜnorodny sposób uczestnictwo kulturalne. Decyduje o tym przyswojony układ wartości i celów, a takŜe zaleŜny od wyposaŜenia kulturowego sposób realizacji tych celów [Tyszka 1972:105-106]. Dość rzadko badani deklarowali bywanie w teatrze i/lub kinie. Tę opcję wskazywali młodsi, lepiej wykształceni i mieszkających w większych miastach. Uczestnictwo w kulturze ograniczało się raczej do oglądania telewizji i, rzadziej, do czytania ksiąŜek lub oddawania się swojemu hobby. Jak twierdzi Andrzej Siciński: wysokie kompetencje kulturowe, znajomość, <kultury wyŜszej> nie cieszą się wysokim prestiŜem społecznym, aczkolwiek bywają przedmiotem aspiracji [Siciński 2002:163]. Ponadto duŜa część społeczeństwa nie odczuwa potrzeby poszerzania kompetencji kulturalnych, moŜliwości intelektualnych, nie chce rozumieć siebie i świata. Natomiast telewizja (i inne instytucje upowszechniania kultury) w coraz mniejszym stopniu chce i potrafi rozpowszechniać wartości i wytwory kultury wyŜszej wymagającej refleksji i pewnych kompetencji, z którą kontakt nie jest łatwy [Siciński 2002:164]. Jak wynika z badań dotyczących posiadania i korzystania z nowoczesnych technologii [CBOS 2007], połowa dorosłych Polaków ma w swoim gospodarstwie 63 domowym komputer osobisty, a dostęp do internetu w domu ma 40% ankietowanych. WyposaŜenie gospodarstw domowych w komputery i dostęp do internetu uzaleŜnione jest od sytuacji materialnej i związanego z nią wykształcenia badanych oraz od miejsca zamieszkania. Im lepsze (we własnej ocenie) warunki materialne i wyŜsze wykształcenie respondentów oraz większe miasto, tym większe prawdopodobieństwo, Ŝe mają w domu komputer i dostęp do internetu. Wraz z wiekiem maleje prawdopodobieństwo korzystania z internetu, poczty mailowej, telefonów komórkowych i programów komputerowych. Korzystanie z nowoczesnych technologii jest domeną młodych ludzi (w tym badaniu – młodzi to osoby będące w wieku 45-49 lat). Wszystkie analizowane podgrupy w mniejszym lub większym stopniu obawiają się przyszłości, a zwłaszcza swojego stanu sprawności, czy zdrowia. Stan zdrowia lepiej oceniają młodsze roczniki badanych o wyŜszym poziomie wykształcenia. Jednak badani nie dbają zbytnio o zdrowy styl Ŝycia, a zwłaszcza o takie jego elementy jak: kondycja fizyczna, odpowiednia dieta, badania profilaktyczne, unikanie stresu czy wysypianie się. Badani deklarowali najczęściej, Ŝe nie stosują uŜywek. MoŜna powiedzieć, Ŝe zachowania prozdrowotne są wyznaczane w znacznej mierze przez kontekst społeczno-kulturowy. Określone praktyki są efektem obiektywnych moŜliwości realizowania określonych zachowań warunkowanych pozycją społeczną i czynnikami strukturalnymi (im młodszy wiek, wyŜsze wykształcenie, pozycja zawodowa, sytuacja materialna, tym chętniej podejmowane są takie działania). Na te zachowania i praktyki mają takŜe wpływ wytwórcy określonych dóbr i usług na konsumentów (liczne promocje zdrowych produktów, ale teŜ kawy, piwa, itp. produktów). Impulsem do działania prozdrowotnego jest teŜ świadomość zdrowotna, ocena stanu zdrowia, stopień zaabsorbowania problemami zdrowotnymi. WaŜna jest takŜe wiara we własne moŜliwości i stopień zaufania do medycyny. Przyglądając się działaniom podejmowanym przez badanych, moŜna zaobserwować dwa podejścia [Ostrowska 1999:41-42]. Pierwsze charakterystyczne dla starszych roczników – medyczne: nie stosowanie uŜywek, przestrzeganie zaleceń lekarzy, badania profilaktyczne, korzystanie z medycyny alternatywnej, udział w badaniach bezpłatnych. Drugie podejście – charakterystyczne dla młodszych roczników – podejście prozdrowotne: większa wiara we własne moŜliwości zmiany i lub poprawy stanu zdrowia, stosowanie diety, uprawianie sportu, wysypianie się, unikanie stresu, ale teŜ niestosowanie uŜywek. JednakŜe w duŜej mierze są to deklaracje, które moŜna zweryfikować przeglądając statystyki dotyczące chorób (np. układu krąŜenia). Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, Ŝe 64 respondenci deklarują dbałość o zdrowie, wskazują na nie jako na wartość, ale nie podejmują działań prozdrowotnych [CBOS 2007]. Ponadto od kilku lat panuje przekonanie, Ŝe zdrowy styl Ŝycia jest kosztowny (pochłania czas i pieniądze – na aktywność fizyczną i produkty dietetyczne, ekologiczne, itp.). To badanie pokazuje, Ŝe ankietowani nie są usatysfakcjonowani z poziomu wynagrodzenia oraz obawiają się kłopotów ze zdrowiem w przyszłości, jednak w niewielkim stopniu dbają o nie teraz, nie budują kapitału własnego ciała (zwłaszcza starsze roczniki). Perspektywa czasowa62, czyli okres, jaki jednostka bierze pod uwagę w projektowaniu, przewidywaniu i realizowaniu swoich działań [Tarkowska 1987], sięga maksymalnie u badanych do 5 lat. Stosunek do czasu zaleŜy od czynników: kulturowych, fazy Ŝycia człowieka, jego cech osobowościowych, stosunku do wydarzeń zachodzących w czasie, czynników fizjologicznych [Siciński 2002:178]. Na postawę wobec czasu, jego wartościowania mają takŜe wpływ problemy stabilności Ŝycia, ciągłości, poczucie zakorzenienia lub tymczasowości, odczuwanie tempa zamian i stosunek do zmian [Tarkowska 1987:139]. Jak pokazały badania amerykańskie, istnieje zaleŜność długości perspektywy czasowej od przynaleŜności do klasy społecznej (klasy niŜsze mają najkrótszą perspektywę czasową). Ponadto dąŜenia do zachowania statusu tworzą długą perspektywę czasową, natomiast zaspokajanie potrzeb ekonomicznych, zwłaszcza konsumpcyjnych zawęŜa perspektywę czasową tylko ku teraźniejszości. Jak się okazuje, dominująca perspektywa czasowa jest łączona w kulturze z określoną, dominującą sferą Ŝycia. Gdy obserwujemy priorytet sfery ekonomiczno-kulturalnej, mamy do czynienia z dominacją przyszłości, jeśli sfery religijnej i rekreacyjnej – to dominacja teraźniejszości, a gdy sfery intelektualnej i estetycznej – to przeszłości [Tarkowska 1987: 143, 155]. W tym badaniu najdłuŜszą perspektywą (do 5 lat) charakteryzowały się osoby ze starszych grup wieku, z wyŜszym wykształceniem, mieszkające w największych miastach. To oraz inne badania pokazały równieŜ, Ŝe respondenci mają określone oczekiwania w stosunku do rodziny i instytucji publicznych [Synak 2000, Siemieńska 2004], ale sami nie podejmują działań zapobiegawczych. MoŜna powiedzieć, Ŝe samowykluczają się z Ŝycia społecznego, a zamykają się w kręgu rodziny, ewentualnie znajomych i telewizji [Trafiałek 2003]. Z ich niewielką aktywnością kulturalną i fizyczną wiązać się moŜe chociaŜby brakująca lub słabo rozwinięta infrastruktura kulturalno62 Stosowana jest zamiennie z orientacją temporalną rozumianą jako sposoby postrzegania i stosunek do róŜnych obszarów czasu. 65 sportowa, niekorzystna kondycja finansowa, która nie pozwala na korzystanie z istniejącej infrastruktury. Istotny wpływ odgrywają tu takŜe wzory przejęte w młodości od rodziców – bierny odpoczynek, nikłe uczestnictwo w kulturze, niska samoświadomość w kwestii zdrowia (dbałość o zdrowie pozostawia się lekarzom). W nowym typie kultury postfiguratywnej młodsze pokolenia odgrywają dominującą rolę. Tu tempo zmian jest na tyle szybkie, Ŝe stare sprawdzone wzorce zawodzą, a starsze pokolenia nie nadąŜają z przystosowaniem się do nich, są wręcz marginalizowane. W tym typie kultury to dzieci stają się nauczycielami, przewodnikami swoich rodziców i dziadków w nowym, niezrozumiałym dla nich świecie. Dominuje młodość, wielość wyborów, sukces, odrzucenie tradycji. W sferze wartości teŜ następują zmiany – zdrowie jako wartość autoteliczna zamienia się w wartość instrumentalną – dzięki dobremu stanowi zdrowia będzie moŜna więcej osiągnąć – m.in. wyŜszą pozycję społeczno-zawodową. Starsze pokolenia ustępują miejsca młodszym w wielu sferach aktywności. Widać to chociaŜby na polu aktywności społecznej [Klon/Jawor 2008]. Tu zaczynają działać młodzi ludzie urodzeni tuŜ przed lub po 1989 roku. Od 2002 roku zmniejsza się odsetek osób wykazujących gotowość do wspólnych działań społecznikowskich (zwłaszcza wśród osób powyŜej 64. roku Ŝycia), a takŜe wymiar czasowy tej aktywności. Niechęć do zrzeszania się moŜe wynikać z braku potrzeby działania, braku czasu, ale teŜ krytycznej oceny działalności organizacji. MoŜna przypuszczać, Ŝe na osłabienie społeczeństwa obywatelskiego moŜe wpływać emigracja ludzi przedsiębiorczych i aktywnych, wycofywanie się z pracy społecznikowskiej, brak zaufania do niektórych instytucji i organizacji. Badanie pokazało, Ŝe wraz z wiekiem badanych następuje ograniczanie elementów przestrzeni kulturowej. Badani są zmuszeni sytuacją (np. przejście na emeryturę) lub sami rezygnują z podejmowania działań w róŜnych sferach Ŝycia – wycofują się z nich. Te osoby nie charakteryzują się myśleniem prospektywnym, gotowością na zmiany, optymizmem czy zadowoleniem. Obawiają się zmian, odczuwają lęk przed niedaleką przyszłością, nie dbają o siebie, nie podejmują działań zaradczych – cedują to na młodsze pokolenia, rodzinę i wyspecjalizowane instytucje. MoŜna powiedzieć teŜ tak, Ŝe faza Ŝycia wpływa (poza poziomem wykształcenia, płcią, miejscem zamieszkania) na sposób konstruowania stylu Ŝycia, dobór odpowiednich elementów. Wraz z wiekiem następuje inne rozłoŜenie akcentów na poszczególne sfery aktywności ludzkiej, wybory i potrzeby. 66 Młodsze pokolenia raczej eksperymentują, układają swoiste puzzle z róŜnych elementów, niŜ opracowują strategie Ŝyciowe. Starsze od nich pokolenia starają się projektować takie strategie, są otwarte na zmiany, są aktywni w wielu sferach Ŝycia by zaspokoić swoje potrzeby, charakteryzują się teŜ wyŜszym poziomem wykształcenia (w tym badaniu w najmłodszej grupie badanych znalazło się najwięcej osób z wyŜszym i licencjackim wykształceniem). U średniego pokolenia [Oliwińska 2008] nacisk połoŜony jest raczej na sferę zawodową, pracy, nauki, rodziny, a u młodszego pokolenia bardziej na sferę aktywności towarzyskiej, fizycznej czy nauki. U najstarszego widoczne jest wycofywanie się ze sfer aktywności zawodowej, społecznej, kulturalnej na korzyść rodzinnej czy religijnej, a takŜe ograniczanie wyborów i potrzeb. Takie style nazwałabym jako automarginalizujące jednostkę i jej potrzeby. Jak pokazały te badania, w społeczeństwie polskim nie ma wzoru aktywnego przygotowywania się do emerytury. Pomimo tego, Ŝe reforma ubezpieczeń społecznych z 1999 roku zwróciła uwagę na myślenie o przyszłej emeryturze (wybór OFE i inwestowanie w III filar ubezpieczeń), wiedza i skuteczność działania (zabezpieczenia finansowego) nie jest duŜa wśród najbardziej zainteresowanych. Badani pomimo obaw dotyczących sytuacji materialnej w przyszłości nie są zainteresowani dłuŜszym pozostawaniem na rynku pracy (zwalnianiem miejsc pracy dla młodszych). NaleŜy spodziewać się, Ŝe przyszli świadczeniobiorcy znajdą się w gorszej sytuacji finansowej niŜ obecni emeryci. Problemem jest takŜe model biernego spędzania czasu wolnego, niska aktywność fizyczna i brak dbałości o stan zdrowia. Wraz z wiekiem badanych ocena stanu zdrowia jest gorsza, ale nie podejmowane są skuteczne działania, by zadbać o dobrą kondycję. W przeciwieństwie do swoich rówieśników z innych krajów, którzy ćwiczą w parkach tai-chi, jogę, uprawiają jogging, Polacy w nikłym stopniu są zainteresowani taką formą aktywności. Jeśli osoby będące dzisiaj na przedpolu starości pozostaną bierne w tej sferze to w niedalekiej przyszłości, ich budŜety zostaną obciąŜone znacząco wydatkami na leczenie, rodziny opieką nad nimi, częściej takŜe będą musiały korzystać z usług medycznych i pielęgnacyjnych, a gdyby nawet chciały tak czynić, stan zdrowia i pogarszająca się sprawność fizyczna nie pozwolą na aktywność poza rodzinną. U osób będących obecnie na przedpolu starości widoczne są „dziedziczone” po starszym pokoleniu postawy w kwestiach ograniczania aktywności. W sferze pracy „ucieczka” na wcześniejszą emeryturę czy rentę przed rosnącymi wymaganiami stawianymi w pracy, koniecznością dokształcania, podwyŜszania kwalifikacji. W sferze 67 aktywności społecznej, co pokazały opisywane powyŜej wyniki badań, ograniczanie działalności w organizacjach obywatelskich – na rzecz młodszych pokoleń, zwalniając się z podejmowani decyzji, wpływania na kształt szerszego środowiska społecznego niŜ wspólnoty mieszkańców, sąsiedzi. JuŜ dzisiaj zarysowuje się bierna postawa w sferach aktywności, poza rodzinną i rówieśniczą. I tak w sferze kultury widoczne jest ograniczone uczestnictwo, raczej odbiór treści kultury popularnej niŜ „wysokiej”. Telewizja konsumuje skutecznie czas wolny, zapewnia towarzystwo znanych i lubianych, daje moŜliwość „biernego uprawiania sportu” (kibicowania ulubionym zespołom lub zawodnikom sportowym), a nie wymusza specjalnych nakładów finansowych czy przygotowań jakie są niezbędne, gdy wychodzi się do teatru, kina. RównieŜ korzystanie z nowoczesnych udogodnień zmniejsza się wraz z wiekiem badanych. ChociaŜ korzystanie z internetu mogłoby rozwiązać wiele problemów (zakupy, nawiązywanie kontaktów, poszerzanie wiedzy, itp.). Jednak prawdopodobne jest, Ŝe wraz w wyjściem z rynku pracy i w tej dziedzinie przyszli emeryci będą ograniczać swoją aktywność. JeŜeli nie przeprowadzi się skutecznych, długofalowych działań podnoszących świadomość, czym grozi wycofywanie się z Ŝycia społecznego, Ŝe trzeba być współcześnie człowiekiem produktywnym i otwartym na zmiany, to przybędzie kolejne pokolenie biernych i biednych starych ludzi oczekujących pomocy od rodziny. Ze względu na wyŜszy poziom wykształcenia i odmienną biografie, dokonywane wybory Ŝyciowe przyszłych emerytów od obecnych wydaje się być moŜliwe wywarcie wpływu, by dokonali zmiany przynajmniej kilku elementów stylu Ŝycia. Konieczne jest w obecnej sytuacji promowanie aktywnego przygotowywania się do starości, ale teŜ wychowywanie do starości o, którym pisał Aleksander Kamiński tak: wychowanie do starości polega na pomaganiu ludziom w nabywaniu potrzeb, przyzwyczajeń i umiejętności, które dopomogą w wyszukaniu i realizowaniu uŜytecznej pracy oraz wykorzystanie czasu wolnego, by pozwalał zaspokoić zainteresowania [Kamiński 1971:93]. Natomiast: przygotowanie do starości powinno być potraktowane jako zabieg wychowawczy. Istotne jest tworzenie sytuacji sprzyjającym poŜądanym zachowaniom społeczeństwa, nawet gdy nie da się z przyczyn obiektywnych wyeliminować przykrych skutków starości (np. chorób) [Kamiński 1977: 28]. W sferze zdrowia dotyczyłoby to czynnego sposobu spędzania czasu wolnego, zdrowego stylu Ŝycia oraz budowania potencjału własnego ciała. Jak pokazują 68 doświadczenia krajów europejskich (Dania, Szwecja, Niemcy) - wprowadzenie treningu, aktywności fizycznej „na receptę” przez lekarzy wpłynęło znacząco na poprawę stanu zdrowia tamtejszych 60.-latków. Korzyścią w przyszłości byłyby mniejsze nakłady na leczenie oraz poprawa kondycji zdrowotnej przyszłych seniorów. W sferze pracy wiązałoby się z tworzeniem odpowiednich warunków do dłuŜszego pozostawania na rynku pracy, przyjaznego środowiska w zakładzie pracy oraz z uświadamianiem zasad nowego systemu emerytalnego. Korzyścią byłyby lepsza wiedza na temat II i III filaru ubezpieczeń, wydłuŜenie aktywności zawodowej i tym samym wyŜsze świadczenia emerytalne. W sferach: społecznej i kulturalnej – zwiększenie aktywności przyszłych emerytów we współtworzeniu środowiska społecznego, budowania sieci wsparcia, wykorzystywania nowoczesnych technologii w tych działaniach, ale takŜe ze strony instytucji i organizacji powinno nastąpić większe otwarcie na potrzeby i chęć uczestnictwa przyszłych seniorów w oferowanych przez nie programach. Efektem byłaby rozbudowa sieci samopomocy, zaspokojenie potrzeby przydatności, co przeciwdziałało chociaŜby osamotnieniu. JednakŜe we wszystkich tych sferach niezbędna jest rozbudowa infrastruktury, a jeśli ona juŜ istnieje, uczynieni jej dostępną dla starszych ludzi (chodzi tu m.in. o bariery architektoniczne, finansowe czy istniejącą, a nie spełniającą oczekiwań ofertę lub jej brak). Efektem tych kompleksowych działań byłoby zaktywizowanie pokolenia, które jeśli nie zmieni się typ kultury, to podobnie jak dzisiejsze najstarsze, będzie marginalizowane, a często teŜ postrzegane stereotypowo. Literatura: Appadurai A.,2005, Nowoczesność bez granic. Kulturowe wymiary globalizacji, Universitas, Kraków Bień B., 2002, Stan zdrowia i sprawność ludzi starszych, [w:] B. Synak (red.), Polska starość, Wyd. UG, Gdańsk, s. 36-41 Bourdieu P., 2005, Dystynkcja, Społeczna krytyka władzy sądzenia, Wydawnictwo Scholar, Warszawa Buchla M., 2007, Komunikacja z wnukami – szansą na lepszą starość, [w:] M. Wawrzak-Chodaczek (red.), Wybrane aspekty komunikacji społecznej, Wyd. Adam Marszałek, Toruń Bugajska B., Timoszyk-Tomczak C., 2006,Człowiek stary wobec przyszłości, [w:] S. Steuden, M. Marczuk (red.), Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, Wyd. KUL, Lublin Czerniawska O., 1998, Style Ŝycia w starości, Łódź Fatyga B., Rogala-Obłękowska J., 2002, Style Ŝycia młodzieŜy a narkotyk., Wyniki badań empirycznych, ISP, Warszawa 69 Giddens A., 2006, Nowoczesność i toŜsamość. „Ja” i społeczeństwo w epoce późnej nowoczesności, PWN, Warszawa, s. 115 Gliński P., Orientacja stylu Ŝycia na mieć. Z badań miejskich stylów w Polsce, „Kultura i Społeczeństwo” nr 3 z 1983 Halicka M., Pedziach W., 2002, Satysfakcja Ŝyciowa ludzi starych, [w:] B. Synak (red.), Polska starość, Wyd. UG, Gdańsk, s 224-225 Jawłowska A. i in., 1978, Style Ŝycia a przemiany struktury społecznej: propozycja typologii historycznotypologicznej, PWN, Warszawa Kamiński A., 1971, Wychowanie do starości, „Zdrowie Psychiczne” nr 1-2, s. 93 Kamiński A., 1977, Pedagogiczne zainteresowania gerontologią społeczną jako odzew na potrzeby przyspieszonej zmienności świata, Zeszyty Naukowe nr 7, Gdańsk, s. 28 Koprowiak E., Nowak B, 2007, Style Ŝycia ludzi starszych. Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Wyd. Neurocentrum, Lublin Mead M., 1978, Kultura i toŜsamość. Studium dystansu międzypokoleniowego, PWN, Warszawa Mianowany M., Drygas W., 2004, Ocena zaleŜności między wybranymi cechami społeczno-demograficznymi a samooceną stanu zdrowia starszych mieszkańców Łodzi,[w:] J. Kowalski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, s. 160 Nawrót R., 1981, Orientacja temporalna. Przegląd techniki pomiaru i wyników badań, „Przegląd Psychologiczny”nr 1 Nosal C., Bajcar B., 2004, Czas psychologiczny: wymiary, struktura, konsekwencje, Wyd. IP IFiS PAN, Warszawa, 116-119 Orzechowska G., 2000, Miejsce i rola człowieka starszego w środowisku zamieszkania, [w:] Synak B. (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk Orzechowska G., 2006, Społeczna aktywność ludzi starszych i jej główne uwarunkowania, [w:] S. Steuden, M. Marczuk (red.), Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, Wyd. KUL, Lublin, s.273-277 Ostrowska A., 1999, Styl Ŝycia a zdrowie, IFiS PAN, Warszawa, s. 41-42 Oliwińska I., 2008, Warszawskie Szmulki. Miejsce, ludzie, style Ŝycia, Wyd. Akademickie śak, Warszawa Palska H., 2000, Czy nowe style Ŝycia Polaków? Wybrane wymiary stylu Ŝycia „ludzi sukcesu”, [w:] H. Domański i in., Jak Ŝyją Polacy, IFiS PAN, Warszawa, s. 343 Palska H., 2002, Bieda i dostatek, O nowych stylach Ŝycia w Polsce końca lat dziewięćdziesiątych, IFiS PAN, Warszawa Skrętowicz B., 2006, Ludzie starsi na rynku pracy w Polsce – wybrane zagadnienia, [w:] J.T. Kowaleski, P. Szukalski, Starość i starzenie się jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź Siciński A., 1978, Styl Ŝycia. Przemiany we współczesnej Polsce, PWN, Warszawa Siciński A., 1988, Style Ŝycia w miastach polskich (u progu kryzysu), Ossolineum, Wrocław Siciński A., 2002, Styl Ŝycia. Kultura. Wybór, IFiS PAN, Warszawa, s. 22-23, 163-164, 178 Siemieńska R., 2004, Płeć a starość – wzory kulturowe i polityka państwa, [w:] M. Nietyksza i in., Społeczeństwo w dobie przemian: wiek IX i XX., Wyd. DiG, Warszawa Synak B., 2002, Polska starość, Wyd. UG, Gdańsk, s. 308-309 70 Szatur-Jaworska B. i in., 2006, Style Ŝycia seniorów, [w:] tejŜe, Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa, s. 61-64 Tarkowska E., 1987, Czas w społeczeństwie. Problemy, tradycje, kierunki badań, Ossolineum, Wrocław, s. 139, 143, 155 Tarkowska E., 1997, Nierówna dystrybucja czasu, [w:] H. Romański, A. Rychard (red.), Elementy nowego ładu, Wyd. IFiS PAN, Warszawa, s.206-207 Tarkowska E., 2000, Zrozumieć biednego, O dawnej i obecnej biedzie w Polsce, Topografika, Warszawa, s. 139, 142-143, 155 Trafiałek E., 2003, Organizacja czasu wolnego, [w:] tejŜe, Polska starość w dobie przemian, Wyd. Śląsk sp. z o.o., Katowice, s. 169-178 Tyszka A., 1972, Uczestnictwo w kulturze. O róŜnorodności stylów Ŝycia, PWN, Warszawa, s. 105-106 Veblen T., 1971, Teoria klasy próŜniaczej, PWN, Warszawa Weber M., 2002, Gospodarka i Społeczeństwo, PWN, Warszawa Wierzbicka E., Roszkowski W., 2004, Nieprawidłowości w Ŝywieniu wybranej grupy osób starszych oraz propozycje zmian w kierunku prozdrowotnym,[w:] J. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, s. 149 Wyka A., 1988, Alternatywne style Ŝycia jako reakcja na dominujące style Ŝycia w Polsce lat siedemdziesiątych, [w:] A. Siciński (red.), Badania „rozumiejące” stylu Ŝycia: narzędzia, IFiS PAN, Warszawa Wysokińska-Miszczuk J., 1998, Problemy medyczne i społeczne ludzi starych (zagadnienia gerontologiczne), [w:] L. Jabłoński (red.), Sinologia – nauka o zdrowiu społeczeństwa, Wyd. WSOL, Warszawa Znaniecki F., 2001, Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości, PWN, Warszawa Raporty z badań: „Co Polacy robią w czasie wolnym?”, CBOS, Warszawa 2006, s 1-2 „Zdrowie i zdrowy styl Ŝycia w Polsce”, CBOS, Warszawa 2007, s. 1-2 Falkowska M., 1997, Wartości, praca, zakupy. O stylach Ŝycia Polaków, CBOS, Warszawa 71 Piotr Szukalski Stan zdrowia Polek i Polaków na przedpolu starości 1. Wprowadzenie Jednym z czynników bezpośrednio determinujących proces wychodzenia z rynku pracy jest stan zdrowia. Choć zgodnie z najczęściej cytowaną wykładnią tego terminu zaproponowaną przez Światową Organizację Zdrowia zdrowie to stan, w którym wszystkie funkcji przebiegające w Ŝywym organizmie mają charakter prawidłowy, w efekcie czego występuje sprawność i pełen dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny, w naszym badaniu w module poświęconym temu zagadnieniu ograniczyliśmy się do zebrania od respondentów deklaracji odnośnie występowania róŜnego typu schorzeń pojmowanych dość tradycyjnie – a zatem chorób lub innych upośledzeń przekładających się na ograniczenie samodzielności wypełniania najwaŜniejszych pełnionych ról społecznych, przede wszystkim roli zawodowej. Blok pytań dotyczący stanu zdrowia obejmował 3 pytania zadawane wszystkim respondentom, kolejnych 5 tym, którzy oceniali swój stan zdrowia niekorzystnie, oraz dodatkowe 3 pytania zadawane jedynie osobom posiadającym orzeczenie o niepełnosprawności. Źródłem wszystkich danych uŜytych w niniejszym opracowaniu – o ile nie zaznaczono inaczej – są wyniki raportowanego badania. Zanim jednak przejdziemy do prezentacji wyników badania „To idzie starość”, chciałbym przedstawić dane pochodzące z innych źródeł odnośnie stanu zdrowia Polaków i Polek w interesującym nas w niniejszym opracowaniu wieku. 2. Stan zdrowia Polaków na przedpolu starości w świetle badań GUS W ostatnim dziesięcioleciu GUS dwukrotnie prowadził duŜe przekrojowe badania dotyczące sytuacji zdrowotnej ogółu ludności zamieszkującej terytorium Polski – pierwsze z nich w 1996, drugie zaś w roku 2004. W niniejszym miejscu tytułem punktu wyjścia chciałbym przywołać wyniki tych nowszych badań odnośnie samooceny stanu zdrowia. 72 Badani wówczas Polacy oceniali swój stan zdrowia w sposób bardzo zróŜnicowany, zaś najbardziej widoczną zmienną róŜnicującą ich odpowiedzi był wiek. Niestety, w publikacji podsumowującej owo badania wiek ów był pogrupowany w sposób inny niŜ w ramach naszego badania, albowiem dziesięcioletnie grupy wieku obejmowały roczniki wchodzące w skład kolejnych „dziesiątek” wieku63. Odpowiednie dane przedstawia poniŜsza tabela 1. Tab. 1 Samoocena stanu zdrowia Polaków na przedpolu starości według badania GUS z 2004 r. (w %) Wiek Samoocena stanu zdrowia bardzo dobra dobra takie sobie, ani Złe bardzo złe dobre, ani złe 40-49 7,1 46,8 35,8 8,6 1,3 50-59 3,3 31,0 44,6 17,9 2,7 60-69 1,7 18,7 49,8 23,5 5,7 Źródło: GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa, s. 79] Wśród najmłodszych dominowały odpowiedzi świadczące o pozytywnej ocenie swego stanu zdrowia, zaś wśród osób „po sześćdziesiątce” więcej było opinii negatywnych niŜ pozytywnych. Generalnie w całej badanej zbiorowości osób na przedpolu starości najczęstszą odpowiedzią było określanie swego statusu zdrowotnego jako takiego sobie. Lepiej przy tym swoje zdrowie oceniały osoby o dłuŜszej historii kształcenia oraz męŜczyźni. Z praktycznego punktu widzenia podkreślić naleŜy, iŜ nawet po sześćdziesiątym roku Ŝycia wysoce negatywna opinia na temat swego stanu zdrowia naleŜała do rzadkości, zaś ogół osób odczuwających jakieś powaŜne problemy zdrowotne (tak bowiem naleŜy interpretować warianty odpowiedzi „zły” i „bardzo zły”) nieco przekraczał czwartą część ogółu. MoŜna zatem powiedzieć, iŜ stan zdrowia w świetle samooceny nie naleŜy do najgorszych. PoniewaŜ zaś występuje ścisła korelacja pomiędzy samooceną a stanem zdrowia ocenionym przez profesjonalistę, uznać moŜna, iŜ stan zdrowia zdecydowanej większości Polaków i Polek na przedpolu starości nie powinien wzbudzać większych obaw. Jednocześnie pamiętać naleŜy, iŜ w długim okresie pojawiły się symptomy wskazujące na pogarszanie się stanu zdrowia ogółu ludności Polski, w tym równieŜ i osób w 63 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa, 73 interesującym nas wieku. Jeśli bowiem za wskaźnik stanu zdrowia przyjąć deklarację występowania niepełnosprawności, to gromadzone w trakcie Narodowych Spisów Powszechnych dane są alarmujące (tab. 2). Tab. 2 Udział osób niepełnosprawnych w poszczególnych grupach wieku według Narodowych Spisów Powszechnych z lat 1978, 1988, 2002 (w przeliczeniu na tysiąc osób danej płci w danym wieku) Rok Wiek Płeć 45-49 Ogółem 1978 98 1988 129 2002 158 MęŜczyźni 1978 100 1988 131 2002 166 Kobiety 1978 95 1988 127 2002 151 Źródło: [GUS, 1991: 34, 37; GUS, 2003a: 146-147] 50-54 154 214 254 161 215 258 148 214 250 55-59 20 300 326 219 318 363 185 284 292 60-64 227 317 358 261 356 408 202 288 308 PoniewaŜ w Polsce dopiero od roku 1978 zbierane są w trakcie Spisów Powszechnych dane odnośnie deklarowanej niepełnosprawności, nie moŜemy dokonać porównania w dłuŜszym okresie. PowyŜsze dane wskazują jednak, iŜ w kaŜdej podgrupie wieku nas interesującego występował wzrost udziału osób odczuwających ograniczenie samodzielnego funkcjonowania. Oczywiście nie musi to oznaczać, iŜ powyŜsze zmiany samoczynnie przekładają się na pogarszanie się stanu zdrowia (czemu zaprzeczają choćby pośrednie mierniki stanu zdrowia, jakimi są trwanie Ŝycia i prawdopodobieństwa zgonów), albowiem moŜe być to: a) efekt zaniku selekcji naturalnej (a zatem rezultat zwiększania się doŜywania do zaawansowanego wieku osób, które w innych warunkach z uwagi na nienajlepszy stan zdrowia nie doŜyłyby); b) efekt kohortowy64 (niektóre roczniki przeŜywały swe momenty krytyczne w lepszych i gorszych okresach historycznych, np. wojny, okres odbudowy – owe momenty krytyczne to okresy w Ŝyciu, gdy zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na duŜo wysokiej jakości Ŝywności; w przypadku męŜczyzn taki okres krytyczny to okres dojrzewania, w przypadku kobiet – ciąŜa, zaś dla przedstawicieli obu płci to w okresie Ŝycia płodowego 5-7 miesiąc); c) efekt wzrostu 434 s. 64 Kohorta to w języku demografii grupa osób, które w tym samym okresie doświadczyły tego samego zdarzenia – a zatem szczególnym rodzajem kohorty jest generacja, tj. jednostki, które w tym samym roku kalendarzowym urodziły się. 74 świadomości zdrowotnej (sześćdziesięcioletnia osoba uwaŜająca, iŜ późna dorosłość jest okresem występowania wielu powaŜnych schorzeń i uznająca ograniczenia samodzielnego funkcjonowania za typowy rezultat wieku, nie będzie uwaŜać niektórych ograniczeń za niepełnosprawność; jej rówieśnik przekonany o moŜliwości Ŝycia bez problemów zdrowotnych związanych z wiekiem tymczasem tą samą sytuację zdrowotną zdefiniuje odwrotnie). Wreszcie uznać moŜna, iŜ część przyrostu niepełnosprawności wynika ze złagodzenia procedur przyznawania orzeczeń o ograniczoności samodzielnego, codziennego funkcjonowania. W ten bowiem sposób interpretować chyba naleŜy fakt, iŜ w badanym okresie w bardzo szybkim tempie wzrastała przede wszystkim skala niepełnosprawności prawnej (tab. 2). Tab. 3 Udział osób niepełnosprawnych prawnie w poszczególnych grupach wieku według Narodowych Spisów Powszechnych z lat 1978, 1988, 2002 (w przeliczeniu na tysiąc osób danej płci w danym wieku) Rok Płeć Wiek 45-49 50-54 MęŜczyźni 1978 88 145 1988 125 206 2002 150 242 Kobiety 1978 80 126 1988 119 202 2002 135 232 Źródło: GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1991, NSP 1988, Inwalidzi w 55-59 60-64 198 233 306 336 360 362 154 157 265 256 276 247 Polsce w latach 1978-1988, Warszawa, s. 37; GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003a, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe. Cz. I. Osoby niepełnosprawne, ZWS GUS, Warszawa, s. 146-147 JednakŜe ta pozornie optymistyczna konstatacja nie jest do końca prawdą, albowiem pomiędzy rokiem 1988 a 2002 z wyłączeniem osób w wieku 55-59 lat w kaŜdej innej podgrupie zwiększył się udział niepełnosprawnych tylko biologicznie wśród niepełnosprawnych ogółem. Jest to potwierdzeniem tezy o pogarszającym się – przynajmniej subiektywnie – stanie zdrowia osób w interesującym nas wieku. Przejdźmy w takim przypadku do prezentacji wyników naszego badania. 3. Deklaracje odnośnie stanu zdrowia Wśród respondentów przewaŜały opinie pozytywne na temat własnego zdrowia – najczęściej wskazywaną odpowiedzią była ocena dobra, choć juŜ druga w kolejności była 75 ambiwalentna odpowiedź „takie sobie”. JednakŜe zaznaczyć naleŜy, Ŝe – choć odpowiedzi „bardzo zły” stanowiły margines (0,7%) – oceny złe (11,2%) przewaŜały nad oceną bardzo dobrą (10,4%). Podkreślić przy tym naleŜy bardzo silny wpływ wieku jako czynnika determinującego deklaracje. Przykładowo oceny stanu zdrowia bardzo dobre wyraŜało 17,9% respondentów w wieku 45-49 lat i jedynie 3,6% tych po sześćdziesiątym roku Ŝycia, podczas gdy deklaracje o złym stanie zdrowia rosły w sposób zbliŜony do liniowego od 5,9% do 16,8% (zob. rys. 1). W przypadku płci jako czynnika róŜnicującego jego wpływ był zdecydowanie słabszy i niejednorodny, albowiem z jednej strony męŜczyźni nieco częściej deklarowali występowanie dobrego stanu zdrowia, z drugiej zaś równieŜ nieco częściej stan zdrowia zły i bardzo zły w porównaniu ze zbiorowością kobiet. Ta dziwna prawidłowość jest dobrze znana badaczom zdrowia publicznego, albowiem męŜczyźni generalnie lepiej oceniają swoją kondycję zdrowotną, a jednocześnie mniej o siebie dbają. Rys. 1 Ocena stanu zdrowia według wieku (jako % odpowiedzi w danej grupie wieku) 100% 80% bardzo zły 60% zły taki sobie 40% dobry bardzo dobry 20% 0% 45-49 50-54 55-59 60-64 Najsilniej odpowiedzi o stan zdrowia róŜnicowało wykształcenie – im było ono lepsze, tym równieŜ badani posiadali bardziej pozytywne oceny swej kondycji zdrowotnej. JednakŜe pamiętać naleŜy, iŜ w tym przypadku o silnym związku pomiędzy poziomem wykształcenia a wiekiem, zwłaszcza w przypadku najniŜszego poziomu wiedzy i umiejętności potwierdzonych świadectwem szkolnym. Wyniki NSP’2002 jednoznacznie bowiem pokazują, iŜ przykładowo udział osób mających wykształcenie wyŜsze wśród jednostek w wieku 45-49 lat wynosił 11,4%, zaś w wieku 60-64 lata – 9,9%, podczas gdy 76 frakcja osób z wykształceniem podstawowym kształtowała się odpowiednio 17,7% i 44,3%65. Jednocześnie badanie potwierdziło związek pomiędzy stanem cywilnym a stanem zdrowia znany z innych źródeł odnoszących się do oceny niepełnosprawności66 czy analiz umieralności67. Generalnie najbardziej pozytywnie swoje zdrowie oceniają osoby pozostające w stałym związku (małŜeństwie bądź kohabitacji), następnie kawalerowie i panny, zaś zbliŜony równie negatywny obraz wdowcy i rozwiedzeni. Nieco gorsza sytuacja wdów i wdowców wynika jednocześnie z odmiennego od osób rozwiedzionych rozkładu wieku – więcej jest bowiem wśród jednostek, które przeŜyły śmierć dotychczasowego partnera Ŝyciowego osób relatywnie zaawansowanych wiekiem (a o silnym związku między wiekiem a deklaracjami odnośnie stanu zdrowia wspomniano wcześniej). Przykładowo, jeśli porównamy tylko zgrupowane odpowiedzi pozytywne (zdrowie oceniane jako bardzo dobre lub dobre) i negatywne (odpowiedzi „zły” i „bardzo zły” stan zdrowia) uzyskujemy we wspomnianych grupach stanu cywilnego następujące wskaźniki struktury: pozostający w stałym związku – 66,3% i 9,8%, panny i kawalerowie – 52% i 8,4%, rozwiedzenie – 33,6% i 20,7% i owdowiali – 32,6% i 23,2%. 4. Ograniczenia zdrowotne w wykonywaniu pracy i czynności codziennych Osoby deklarujące stan zdrowia zły lub bardzo zły – stanowiące ogółem 11,9% badanej zbiorowości – były bardziej szczegółowo wypytywane o schorzenia wpływające na ich samoocenę kondycji zdrowotnej. W przypadku tych właśnie osób wyraźnie dominowały choroby układu krąŜenia, wymieniane przez 52,4% respondentów, przyczyna najczęściej podawana jako podłoŜe ograniczenia dobrostanu we wszystkich badaniach stanu zdrowia, jak i najwaŜniejsza przyczyna zgonów w Polsce. Specyfika tej grupy przejawiała się wysoką częstością deklarowania występowania schorzeń układu ruchu (43,2%)68. 65 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2002, ZWS GUS, Warszawa, 152 s. 66 Abramowska-Kmon A., 2008, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty stanu zdrowia osób starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, Wyd. Biblioteka, Łódź, 206-218 67 Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5, 33-44 68 Z uwagi na moŜliwość podawania więcej niŜ jednej dolegliwości podawane w niniejszym miejscu wskaźniki struktury nie sumują się do 100%. 77 Pozostałe dolegliwości nie dotyczyły juŜ tak duŜej grupy osób – trzy schorzenia uzyskały zbliŜoną częstość występowania ok. 1/5 zbiorowości (schorzenia neurologiczne – 24,1%, schorzenia układu oddechowego – 19,7% i schorzenia narządu wzroku – 18,0%), pozostałe znajdujące się w kafeterii wybrane zostały przez niewielką frakcję respondentów deklarujących zły lub bardzo zły stan zdrowia (schorzenia laryngologiczne – 8,5%, schorzenia psychosomatyczne – 4,5%). Co ciekawe, jedynie 1,7% badanych, którym zadawano niniejsze pytanie stwierdzało, iŜ mimo złej samooceny stanu zdrowia nie odczuwają Ŝadnych ograniczeń utrudniających codzienne Ŝycie, w tym i wykonywanie pracy. Z kolei gdy te same osoby pytaliśmy o ograniczenia zdolności do wykonywania pracy przez wymieniane schorzenia, jedynie co czwarty ocenił, iŜ uniemoŜliwiają one wykonywanie pracy (26,5%), dominowała zaś ocena, iŜ dolegliwości utrudniają w duŜym stopniu aktywność zawodową (43,7%). Ograniczenie w niewielkim stopniu odczuwało 22%, zaś opinię, iŜ owe schorzenia nie stanowią bariery sformułowało 5,6%. PowyŜsze osoby były równieŜ sondowane odnośnie okresu, przez który występujące problemy zdrowotne – prowadzące do negatywnej samooceny zdrowia – ograniczały ich zdolność wykonywania pracy. Rozkład odpowiedzi w tym przypadku był wysoce niekorzystny dla moŜliwości łatwego włączenia badanych w system rynku pracy, albowiem zdecydowana większość (59,6%) oceniała, iŜ problemy te oddziałują na ich moŜność wykonywania pracy przez przynajmniej pół roku, dalsze 14% sądziło, iŜ dotyczy to okresu krótszego niŜ 6 miesięcy, zaś 23,6% uznało, iŜ mimo występowania problemów zdrowotnych utrudniających pracę nie moŜna ich uznać za czynnik uniemoŜliwiający jej wykonywanie. Z uwagi na fakt, iŜ obiektem szczególnego zainteresowania decydentów i praktyków polityki społecznej osób na przedpolu starości są osoby deklarujące występowanie problemów zdrowotnych długotrwałych (tj. przynajmniej przez 6 miesięcy), osoby te pytane były o ograniczenia samodzielności w szerszym znaczeniu – obejmujące oprócz pracy zawodowej równieŜ i prowadzenie gospodarstwa domowego i dbałość o siebie (higiena, przygotowanie sobie posiłku, ubioru, utrzymanie czystości, itp.). 26,2% badanych spełniających powyŜszy warunek wstępny stwierdziło, iŜ występujące schorzenia całkowicie uniemoŜliwiają im samodzielne Ŝycie, dalszych 62,1% uskarŜało się na ograniczenia w duŜym stopniu, 9,7% na stopień niewielki, zaś jedynie 2% mówiło o braku jakichkolwiek utrudnień w codziennym funkcjonowaniu. Choć powyŜsze wielkości brzmią 78 alarmująco, pamiętać musimy, iŜ po przeliczeniu na całą badaną zbiorowość uzyskujemy odpowiednio 1,8%, 4,3%, 0,7% i 0,1%, co wskazuje, i tak na znaczny, albowiem ponad sześcioprocentowy udział w badanej próbie osób uskarŜających się na niemoŜność samodzielnego funkcjonowania w Ŝyciu codziennym. Tą samą grupę respondentów pytaliśmy o czynniki posiadające decydujący wpływ na występowanie deklarowanych problemów zdrowotnych ograniczających moŜliwość wykonywania pracy przez przynajmniej 6 miesięcy. Blisko połowa badanych69 stwierdziła, iŜ ich problemy zdrowotne spowodowane zostały przez czynniki nie związane z wykonywaniem pracy (47,3%). Pozostali byli odmiennego zdania, wymieniając z reguły więcej niŜ jedną bezpośrednią przyczynę związaną z aktywnością zawodową negatywnie oddziałująca na ich zdrowie: były to w kolejności – stres związany z pracą (51,8%), choroba zawodowa (36,7%), praca w szkodliwych warunkach (32,8%) i wreszcie – last but not least – wypadek w pracy (13,0%). Zastanawia na tej liście zarówno wyraźna preponderancja stresu jako niedocenianego zazwyczaj faktora długotrwałych powaŜnych problemów zdrowotnych, jak i relatywnie wysoka częstość wypadków (choć w tym ostatnim przypadku zaznaczyć naleŜy, iŜ po przeliczeniu na ogół badanych deklaracje takie składało jedynie 1,1% respondentów). 5. Niepełnosprawność Kolejnym analizowanym zagadnieniem jest niepełnosprawność prawna rozumiana jako ograniczenie moŜliwości samodzielnego funkcjonowania potwierdzone orzeczeniem organu posiadającego odpowiednie uprawnienia do tego – komisji orzekającej bądź lekarza-orzecznika. Oprócz niepełnosprawności prawnej dodatkowo w badaniach nad stanem zdrowia ludności wyróŜniana jest niepełnosprawność biologiczna, tj. stan niemoŜności wykonywania podstawowych czynności determinujących na określonym etapie Ŝycia samodzielne funkcjonowanie. Nie zawsze dwie powyŜsze kategorie się pokrywają, albowiem oprócz osób rzeczywiści odczuwających ograniczenia codziennego funkcjonowania posiadających urzędowe potwierdzenie takiego stanu rzeczy, znaleźć moŜna osoby niepełnosprawne tylko biologicznie, bądź wyłącznie prawnie. 69 PoniewaŜ badani mogli udzielać więcej niŜ jednej odpowiedzi, podane w niniejszym miejscu wskaźniki struktury nie sumują się do 100%. 79 Ogółem 86,1% respondentów nie posiada jakiegokolwiek orzeczenia o niepełnosprawności. Spośród pozostałych 5,6% posiada decyzję o całkowitej utracie zdolności do wykonywania pracy, 3,2% o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, zaś 3,6% o lekkim stopniu niesamodzielności (pozostałe 1,5% to brak odpowiedzi). W populacji osób posiadających orzeczenie o występowaniu schorzenia uniemoŜliwiającego/utrudniającego wykonywanie pracy zdecydowanie gorsza jest pozycja męŜczyzn, wśród których aŜ 52,5% deklarowało orzeczenie o całkowitej utracie zdolności do pracy – w zbiorowości kobiet wskaźnik ten przyjął wartość 36,8%. Podejrzewać moŜna, iŜ ta gorsza pozycja męŜczyzn jest wynikiem większego szacunku wśród nich dla pracy, co przejawia się bagatelizowaniem występujących problemów zdrowotnych i udawaniem się do komisji orzekających o niepełnosprawności dopiero w sytuacji powaŜnych dolegliwości. NaleŜy bowiem sądzić, iŜ znana z innych badań niechęć męŜczyzn do kontaktu z lekarzem i generalne lekcewaŜenie początkowych kłopotów zdrowotnych prowadzić będzie do takiej właśnie selekcji. Oprócz płci równieŜ i poziom wykształcenia róŜnicował częstość deklaracji odnośnie posiadania orzeczenia o niepełnosprawności prawnej, albowiem 16,8% osób o wykształceniu nie wyŜszym niŜ podstawowe, 16% tych z wykształceniem zawodowym, 10,9% średnim zawodowym, 8,6% średnim ogólnokształcącym i pomaturalnym oraz 8,3% z dyplomem szkoły wyŜszej legitymowało się orzeczeniem odpowiedniego organu o niepełnosprawności. Z powyŜszego uszeregowania wyłamywały się jednakŜe osoby posiadające dyplom wyŜszej szkoły zawodowej, spośród których aŜ 15,1% zadeklarowało powyŜszy stan rzeczy. Dziwi to, gdyŜ choć grupa ta była relatywnie mało liczna, generalnie osoby o tym poziomie wykształcenia były nieco młodsze od średniej dla całej zbiorowości. Co niezwykle ciekawe, nawet posiadanie orzeczenia o całkowitej utracie zdolności do wykonywania pracy nie oznaczało, iŜ jednostka nie wykonywała Ŝadnej wynagradzanej pracy. Cząstkowe współczynniki zatrudnienia70 dla osób o całkowitej niepełnosprawności wynosiły bowiem 2,4%, dla osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności 12,5%, tych z lekkim stopniem niepełnosprawności 18,5%, zaś wśród osób bez orzeczenia 65,1%. Jednocześnie – co oczywiste – współczynniki aktywności zawodowej osiągały jeszcze 70 Cząstkowy wskaźnik zatrudnienia to iloraz liczby osób pracujących spełniających jakieś dodatkowe kryterium i wszystkich jednostek spełniających dane kryterium. Z kolei cząstkowy współczynnik aktywności zawodowej, to iloraz aktywnych zawodowo (tj. pracujących i bezrobotnych) wchodzących w skład pewnej podzbiorowości do ogółu jednostek z tej podzbiorowości. 80 wyŜsze wielkości, odpowiednio 3,5%, 16,7%, 22,2% i 73,1%. O ile powyŜsze wielkości dla osób o umiarkowanym i lekkim stopniu ograniczenia zdolności do wykonywania pracy świadczą bądź o chęci do dalszej pracy, bądź o przymusie ekonomicznym, o tyle niezwykle frapujące są jednostki aktywne zawodowo mimo orzeczenia o całkowitej utracie zdolności do wykonywania pracy. Choć są to pojedyncze przypadki, wskazują na występowanie nadmiernie pesymistycznego osądu stanu zdrowia, jaki czasami wydawany jest przez organy orzekające o uznaniu za niepełnosprawnego prawnie. Spośród osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności (a zatem 12,4% zbiorowości ogółem) zdecydowanie przewaŜają jednostki, którym decyzja odpowiedniego organu potrzebna była do podjęcia starań o przyznanie renty (66,1%), w następnej kolejności były osoby, chcące tylko ustalić stopień niepełnosprawności (29%), zaś jedynie nieliczni deklarowali, iŜ interesowało ich uzyskanie potwierdzenia do długotrwałej utraty zdolności do wykonywania pracy. Dominuje zatem bardzo instrumentalne podejście do tego typu decyzji organów orzekających, ukierunkowane na wykorzystanie posiadanej niepełnosprawności dla uzyskania korzyści materialnych. Pozostaje oczywiście pytaniem otwartym, na ile zachowania naszych respondentów kształtowały się pod wpływem sytuacji na rynku pracy, a zatem na ile antycypacja bycia zagroŜonym bezrobociem przekładała się na poszukiwanie werdyktu przyznającego uprawnienia do świadczenia rentowego. Obiektywnie bowiem stwierdzić naleŜy, Ŝe niewielka część posiadających orzeczenie o niepełnosprawności kontynuuje pracę zawodową (8,6%), zdecydowana większość natomiast jest bierna zawodowo. Co oczywiste – z uwagi na wzmiankowany związek pomiędzy problemami zdrowotnymi a wiekiem – znaczna część osób z decyzjami orzekającymi o niepełnosprawności to jednostki w dość zaawansowanym wieku, czego przejawem pośrednim jest fakt, iŜ 1/3 z nich (33,3%) pobiera świadczenie emeryckie, uzaleŜnione od łącznego kryterium wieku i staŜu pracy. Jednocześnie aŜ 71,9% badanych przyznaje się do korzystania w jakimś okresie po uzyskaniu orzeczenia o niepełnosprawności z róŜnorodnych pozapienięŜnych form uzyskiwanej pomocy, takich jak rehabilitacja lecznicza, szkolenia, warsztaty terapii zajęciowej, usługi socjalne. Pytaniem pozostaje, na ile odwoływanie się do róŜnorodnych form rehabilitacji leczniczej i zawodowej było przymusem stosowanym przez ZUS i KRUS, na ile wynikało z chęci samego zainteresowanego, aby przynajmniej częściowo 81 odzyskać utraconą/ograniczoną samodzielność i poprawić swój status zdrowotny i zawodowy. Teza o instrumentalnym traktowaniu orzeczenia o niepełnosprawności znajduje potwierdzenie w rozkładzie odpowiedzi na pytanie, czy po uzyskaniu takowego orzeczenia respondent rozwaŜał moŜliwość przejścia na rentę czy emeryturę. Ponad ¾ (76,4%) stwierdziło, iŜ po uzyskaniu orzeczenia w niedługim czasie podjęło decyzje o dezaktywizacji zawodowej. Dalsze 3,2% deklaruje, iŜ obecnie jest w trakcie starań o uzyskanie takiego świadczenia. Jedynie co dziesiąty (10,2%) nie brał pod uwagę moŜliwości zakończenia kariery zawodowej, zaś 4,8% choć rozwaŜało takie posunięcie, z róŜnych względów postanowiło kontynuować pracę. 6. Podsumowanie W niniejszej części raportu uwaga skoncentrowana została na samoocenie stanu zdrowia i rozpowszechnieniu niepełnosprawności prawnej. Uzyskane wyniki nie odbiegają znaczącą od innych stosownych badań, tym jednak co jest bezsprzecznym wnioskiem płynącym z niniejszych badań jest uzyskanie silnych przesłanek potwierdzających trywialną skądinąd tezę, iŜ uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności w polskich realiach jest traktowane przez osoby znajdujące się na przedpolu starości jako swoista „polisa ubezpieczeniowa”, umoŜliwiająca łatwiejsze dojście do świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych – renty lub wcześniejszej emerytury. Wszak jedynie niewielka część badanych przyznawała się, iŜ uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności nie miało Ŝadnego wpływu na rozwaŜanie moŜliwości wycofania się z rynku pracy. Jednocześnie świadczy to o słabości praktyk rehabilitacji medycznej, jeśli w tak duŜym stopniu następuje przekształcanie się orzeczenia o niepełnosprawności w uprawnienie do uzyskania świadczenia rentowego. Literatura: Abramowska-Kmon A., 2008, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty stanu zdrowia osób starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, Wyd. Biblioteka, Łódź, 206-218 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1991, NSP 1988, Inwalidzi w Polsce w latach 1978-1988, Warszawa, 330 s. GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2002, ZWS GUS, Warszawa, 152 s. 82 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003a, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe. Cz. I. Osoby niepełnosprawne, ZWS GUS, Warszawa, 227 s. GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa, 434 s. Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5, 33-44 83 Zofia Szweda-Lewandowska Rehabilitacja zawodowa 1. Wprowadzenie Starzenie się ludności skutkuje wzrostem liczby osób niepełnosprawnych. Problemy związane ze starzeniem się pojawiają się juŜ około 45. roku Ŝycia, a proces ten nasila się po 50. roku Ŝycia. Starzenie się społeczeństwa i niska aktywność zawodowa osób starszych będą prowadzić do obniŜenia zasobów siły roboczej. Sytuacja taka oznacza negatywne skutki dla gospodarki oraz systemu ubezpieczeń społecznych. Strategia Lizbońska zakłada podwyŜszenie do 2010 roku wskaźnika aktywności zawodowej osób powyŜej 50. roku Ŝycia do poziomu 50%. Sytuacja ta stwarza nowe wyzwania w dziedzinie rehabilitacji. Coraz więcej osób będzie wymagało pomocy przy dostosowaniu się do rynku pracy. Rehabilitacja zawodowa moŜe stać się niezbędnym narzędziem prewencji w zakresie wczesnego opuszczania rynku pracy przez osoby starsze. Odpowiednia rehabilitacja medyczna moŜe opóźniać deficyty zdrowotne związane z postępującym procesem starzenia. Celem niniejszej części raportu jest przedstawienie sytuacji w zakresie rehabilitacji zawodowej oraz medycznej. Istotna, z punktu widzenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jest ocena przez respondentów skuteczności rehabilitacji. 2. Przygotowanie do starości Wraz ze wzrastającą liczbą osób w starszej grupie wieku produkcyjnego będzie rosła liczba osób niezdolnych do wykonywania pracy zawodowej. Część z tych osób będzie mogła kontynuować dotychczasową pracę zawodową po przejściu procesu rehabilitacji, część będzie musiała dokonać przekwalifikowania zawodowego, niektórzy będą musieli podjąć pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy. JednakŜe bez względu na to, którą opcję wybierze jednostka, kluczowym zagadnieniem jest zmiana nastawienia, społeczeństwa do wykonywania pracy zawodowej przez osoby w niemobilnym wieku produkcyjnym. 84 Jednym z głównych problemów dotyczących rynku pracy jest nie tylko przekonanie pracodawców do zatrudniania osób starszych, lecz równieŜ zmiana nastawienia pracowników i zachęcenie ich do kontynuowania pracy zawodowej w wieku przedemerytalnym. Obecnie w Polsce wskaźnik aktywności ekonomicznej wśród ludności w wieku przedemerytalnym jest jednym z najniŜszych w Europie. Zgodnie z koncepcją przygotowania do starości istotne jest, aby osoby będące na przedpolu starości przygotowały się do tego etapu swojego Ŝycia. Przygotowanie to powinno przebiegać równocześnie na kilku płaszczyznach. Odpowiednie zachowania zdrowotne, takie jak umiar w konsumpcji uŜywek (lub jej brak), dieta oraz ćwiczenia fizyczne mają kluczowe znaczenie dla przyszłego stanu zdrowia, który decyduje o moŜliwości kontynuowania pracy zawodowej. Istotnym elementem przygotowania do starości jest analiza ścieŜki kariery zawodowej. Część zawodów wymaga szczególnych predyspozycji psychofizycznych, których występowanie często determinuje wiek, np. policjanci, górnicy, tancerze. W przypadku takich zawodów przygotowanie do starości powinno polegać na przekwalifikowaniu zawodowym. Obecnie najczęściej jedynym rozwiązaniem problemu niemoŜności wykonywania dotychczasowego zawodu jest przejście na rentę bądź wcześniejszą emeryturę, pracownicy rzadko myślą o zmianie zawodu lub zmianie pracy. Przygotowanie do starości w dziedzinie pracy zawodowej powinno wiązać się z doszkalaniem lub przekwalifikowaniem zawodowym. Przygotowanie do starości w aspekcie medycznym powinno zapobiegać pojawieniu się choroby zawodowej lub minimalizować jej skutki. Wraz ze wzrastającą liczbą osób w wieku przedemerytalnym i zmniejszającymi się zasobami siły roboczej zwiększać się będzie znaczenie przygotowania się do starości, zarówno w aspekcie zbiorowym, jak i indywidualnym. Zwiększać się równieŜ będzie znacznie rehabilitacji medycznej, zawodowej oraz społecznej. 3. Pojęcia Zanim jednak przejdziemy do omówienia wyników badania, naleŜy zdefiniować podstawowe pojęcia związane z obszarem badawczym. RozwaŜając zagadnienia rehabilitacji, naleŜy zdefiniować następujące pojęcia: inwalidztwo, upośledzenie, niepełnosprawność, rehabilitacja. 85 Zgodnie z definicją zaproponowaną przez Hulka inwalidztwo to defekt fizyczny lub umysłowy o trwałym charakterze. Pod pojęciem upośledzenia rozumie Hulek „łączny rezultat przeszkód, które inwalidztwo spiętrza między jednostką dotkniętą nim a osiągnięciem przez nią maksymalnego poziomu funkcjonalnego, (...) upośledzenie bardziej związane jest ze stanem somatyczno-psychicznym”71. Tak więc zasadnicza róŜnica pomiędzy inwalidztwem a upośledzeniem dotyczy skutków. Inwalidztwo moŜe być szczegółowo zdiagnozowane przez lekarza i dotyczy stanu fizycznego danej jednostki, podczas gdy upośledzenie ma równieŜ wymiar psychiczny, często jest więc trudno jednoznacznie określić rozmiary upośledzenia. Zgodnie z definicją Światowej Organizacji zdrowia (WHO) niepełnosprawność to niemoŜność lub ograniczenie w wykonywaniu codziennych czynności wynikająca z utraty sprawności albo spowodowana wrodzonymi wadami fizycznymi bądź psychicznymi72. Główny Urząd Statystyczny uwaŜa za osobę niepełnosprawną „osobę, która posiada odpowiednie orzeczenie wydane przez organ do tego uprawniony lub osobę, która takiego orzeczenia nie posiadała, lecz odczuwała ograniczenie sprawności w wykonywaniu czynności podstawowych dla swojego wieku (zabawa, nauka, praca, samoobsługa)”. GUS dzieli osoby niepełnosprawne na dwie grupy: • osoby niepełnosprawne prawnie, są to osoby, które posiadają w trakcie ich indagowania odpowiednie orzeczenie wdane przez organ do tego uprawniony, • osoby niepełnosprawne tylko biologicznie – osoby, które nie posiadały odpowiedniego orzeczenia, ale miały lub odczuwały całkowicie lub powaŜnie ograniczoną zdolność do wykonywania czynności podstawowych. U osób w wieku 16 lat i więcej ustawodawstwa przyjął trzy stopnie niepełnosprawności: znaczny, umiarkowany, lekki. Zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej, społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych z dnia 27 sierpnia 1997 roku znaczny stopień niepełnosprawności uniemoŜliwia podjęcie pracy, osoba taka moŜe być zatrudniona jedynie z zakładzie pracy chronionej albo w zakładzie aktywizacji zawodowej. Umiarkowany stopień niepełnosprawności umoŜliwia wykonywanie pracy na stanowisku odpowiednio przygotowanym do potrzeb i moŜliwości danej osoby. Lekki stopień 71 Hulek A., 1969, Teoria i praktyka w rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa, s. 32 WHO (World Health Organization), 2008, The world health report, publikacja dostępna na stronie www.who.int/whr/2007/en/index.html w dniu 10.08.2008 r. 72 86 niepełnosprawności nie ogranicza moŜliwości podjęcia pracy oraz nie wpływa na pełnione role społeczne. Podział niepełnosprawności na prawną i biologiczną umoŜliwił w czasie NSP'2002 wyodrębnienie nie tylko osób odczuwających ograniczenia codziennego funkcjonowania formalnie uznanych za niepełnosprawne, ale równieŜ takich, które - nie posiadając orzeczenia o niepełnosprawności - odczuwają ograniczenia sprawności fizycznej lub psychicznej, oraz takich, które posiadając odpowiednie orzeczenie nie odczuwały niemoŜności wykonywania czynności dnia codziennego. Niepełnosprawność uniemoŜliwia lub utrudnia wykonywanie obowiązków zawodowych, prowadzenie gospodarstwa domowego, zdobywanie lub podwyŜszanie kwalifikacji zawodowych, pełnienie ról społecznych. Celem rehabilitacji jest zapewnienie jednostce zdolności do funkcjonowania w danej społeczności. Główne funkcje rehabilitacji to: • usprawnienie jednostki upośledzonej psychicznie, fizycznie lub społecznie, • zapewnienie jej moŜliwości uczenia się, wykonywania pracy, egzystencji w społeczności. Rehabilitacja ma na celu przywrócenie osobie niepełnosprawnej (dotyczy to osób, które na skutek wypadku lub choroby nie mogą w pełni wykonywać swoich dotychczasowych obowiązków zawodowych, rodzinnych, społecznych) samodzielności w codziennej egzystencji oraz umoŜliwienie jej wykonywania pracy zawodowej73. W przypadku osób z wrodzonym upośledzeniem rehabilitacja ma na celu integrację tych osób z środowiskiem, umoŜliwienie wykonywania czynności zawodowych oraz zapobieganie postępowaniu upośledzenia74. Współczesne teorie dotyczące rehabilitacji wyróŜniają rehabilitację: rozwojową, pedagogiczną, medyczną, zawodową, społeczną, psychiczną. Z punktu widzenia przeprowadzonego badania najbardziej istotne są cztery ostatnie rodzaje rehabilitacji (rys. 1). Rehabilitacja medyczna (lecznicza) jest kompleksowym zespołem działań, zarówno lekarzy, jak i fizjoterapeutów, mającym na celu przywrócenie maksymalnej sprawności fizycznej osobie niepełnosprawnej lub chorej75. Zazwyczaj jest to pierwszy rodzaj rehabilitacji, od której rozpoczyna się proces powrotu jednostki do Ŝycia codziennego. 73 Zabłocki J., 1998, Wprowadzenie do rewalidacji, Wyd. A. Marszałek, Toruń, s. 40 Kowalik S., 2007, Psychologia rehabilitacji, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa, s. 66 75 Pichalski R., 2002, Podstawy rehabilitacji zdrowotnej, zawodowej i społecznej, Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa, s. 36 74 87 Rehabilitacja zawodowa i społeczna wiąŜą się z przystosowaniem jednostki do nowych warunków środowiskowych, takich jak konieczność zmiany pracy lub zawodu, zmiana roli społecznej76. Rehabilitacja psychiczna ma na celu przywrócenie sprawności psychicznej zaburzonej stresem pojawiającym się wraz z nową sytuacją (choroba, niepełnosprawność). W przypadku osób po 45. roku Ŝycia rehabilitacja medyczna moŜe zapewnić zdolność do kontynuowania pracy zawodowej. Efektywna rehabilitacja zapobiega niezdolności do pracy, a w konsekwencji pełni rolę narzędzia prewencji rentowej. 76 Kwolek A., 2003, Perspektywy rehabilitacji u progu XXI wieku, Centrum Badawczo-Szkoleniowe WSZiA, Zamość, s. 15 88 89 4. Prewencja rentowa Jednym z podstawowych działań podejmowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), mających na celu zapobieganie przedwczesnemu wychodzeniu z rynku pracy osób starszych, jest tzw. prewencja rentowa. Jest to zespół działań skierowany, do osób niemogących ze względu na swój stan zdrowia kontynuować dotychczasowej, pracy zawodowej lub osób zagroŜonych utratą pracy ze względu na problemy zdrowotne. Głównym celem prewencji rentowej jest umoŜliwienie kontynuowania pracy zawodowej osobom mającym długotrwałe problemy zdrowotne. Podstawowym narzędziem prewencji rentowej jest rehabilitacja lecznicza. Rehabilitacja lecznicza w ramach prewencji rentowej skierowana jest do osób: ubezpieczonych w ZUS, zagroŜonych długotrwałą niezdolnością do pracy, rokujących moŜliwość kontynuowania pracy zawodowej po zakończeniu rehabilitacji. Znaczenie prewencji rentowej będzie wzrastało wraz z postępującym procesem starzenia się siły roboczej. Zgodnie z danymi ZUS obecnie co roku około 60 tys. osób korzysta z rehabilitacji leczniczej w ramach programu prewencji rentowej77. NaleŜy podkreślić, Ŝe program prewencji rentowej obejmuje równieŜ rehabilitację psychologiczną oraz edukację zdrowotną (propagowanie zdrowego stylu Ŝycia). Program ten moŜe zapobiec obniŜaniu się wieku wychodzenie z rynku pracy. W roku 2007 w Polsce wiek przejścia na emeryturę, zarówno dla kobiet, jak i dla męŜczyzn, był jednym z najniŜszych w Europie. W ramach programu prewencji rentowej prowadzonego przez ZUS w latach 19962007 rehabilitację medyczną zakończyło 575 tys osób. Ponad 60% kończących rehabilitację stanowili męŜczyźni. Średni wiek osób kończących rehabilitację wynosił 46,1 lat [ZUS 2008]. 5. Osoby niepełnosprawne w Polsce 77 ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2008, Prewencja rentowa, publikacja dostępna na stronie www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 w dniu 10.08.2008 r. 90 Aby nakreślić szersze tło zagadnienia niepełnosprawności, odwołam się do danych ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego przeprowadzonego w 2002 roku (NSP’2002). Zgodnie z wynikami NSP'2002 w Polsce w 2002 roku było 5 456 711 osób niepełnosprawnych. Całkowitą niepełnosprawność odczuwało 798 754 osób (14% ogółu niepełnosprawnych), powaŜną 3 033 309 osób (56% ogółu niepełnosprawnych). Pozostałe osoby nie odczuwały niepełnosprawności. Niepełnosprawność prawną i biologiczną miało 2 825 491 osób (52% ogółu niepełnosprawnych), niepełnosprawnych tylko prawnie było 1 624 648 (30% ogółu niepełnosprawnych), niepełnosprawność tylko biologiczną deklarowało 1 006 572 osób (18% ogółu niepełnosprawnych). Udział osób niepełnosprawnych tylko biologicznie był najwyŜszy w grupie wieku 45-49 lat i wynosił, 6% w dwóch następnych grupach wieku udział ten maleje (rys. 2). MoŜna przypuszczać, Ŝe osoby w starszych grupach wieku występowały o prawne potwierdzenie niepełnosprawności. Udział osób niepełnosprawnych tylko biologicznie oraz biologicznie i prawnie wzrastał, w kolejnych grupach wieku, dopiero w grupie osób w wieku 60-64 lat obserwować moŜna spadek wszystkich rodzajów niepełnosprawności. W grupie wieku 45-49 lat prawie co dwunasta osoba odczuwa niepełnosprawność, podczas gdy w kolejnych grupach jest to odpowiednio co siódma osoba (50-54 lat), oraz co 5 osoba. NaleŜy zwrócić uwagę, Ŝe wraz z wiekiem następuje naturalna utrata sprawności zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Odczuwana niepełnosprawność przez osoby w starszych grupach wieku produkcyjnego jest zapewne związana z procesem starzenia się, a w konsekwencji naturalną utratą zdolności do wykonywania pewnych czynności. 91 Rys. 2 Udział osób niepełnosprawnych według rodzaju niepełnosprawności i grup wieku w Polsce w 2002 r. (jako % ogółu ludności w danym wieku) 20 18 16 14 tylko prawnie 12 tylko biologicznie 10 prawnie i biologicznie 8 6 4 2 0 45-49 50-54 55-59 60-64 wiek Źródło: Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, GUS 2003, Warszawa, s. 24, 59 6. Niepełnosprawność w badaniu „To idzie starość” Badanym został przedstawiony blok 15 pytań dotyczących następujących zagadnień: • rehabilitacji zawodowej, • roli instytucji publicznych w zakresie pomocy osobom niezdolnym do pracy, • przechodzenia na emeryturę. W pierwszej części raportu przedstawione zostaną statystyki opisowe, w drugiej części przedstawione zostaną wyniki pogłębionej analizy zebranego materiału. Pytania były podzielone na dwie grupy: 1) pytania o charakterze ogólnym, deklaratywnym („czy się powinno”), 2) pytania dotyczące sytuacji danego respondenta. Pierwsza grupa pytań dotyczyła działań, które osoba, mająca długotrwałe powaŜne problemy ze zdrowiem, powinna podjąć. Wśród badanych przewaŜała opinia, Ŝe najpierw naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę (39,1%). Jedna czwarta badanych uwaŜa, Ŝe naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji. Prawie 19% badanych odpowiedziało, Ŝe osoba z długotrwałymi problemami zdrowotnymi 92 powinna przejść na rentę lub emeryturę. Tylko 11,4% osób wyraziło opinię, Ŝe naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać z przekwalifikowania zawodowego. Badani mieli równieŜ ocenić znaczenie działań instytucji publicznych wspomagających kontynuację kariery zawodowej przez pracowników z problemami zdrowotnymi. Ponad 80% badanych uwaŜa, Ŝe działania instytucji publicznych w zakresie rehabilitacji leczniczej przywracającej zdolność do pracy mają bardzo duŜe znaczenie. Natomiast 7% badanych twierdzi, Ŝe działania te nie mają - lub mają bardzo małe znaczenia wspomagającego kontynuację kariery zawodowej pracowników mających długotrwałe problemy ze zdrowiem. W zakresie pomocy w przekwalifikowaniu zawodowym, które umoŜliwi pracownikowi z problemami zdrowotnymi kontynuację kariery, ponad 50% respondentów uwaŜa, Ŝe działania podejmowane przez instytucje publiczne mają bardzo duŜe znaczenie, tylko niespełna 20% uwaŜa takie działania za mało znaczące. W zakresie działań dotyczących zmniejszenia wymiaru czasu pracy ponad 60% respondentów uwaŜa, Ŝe instytucje publiczne i podejmowane przez nie działania mają duŜe znaczenie. Natomiast około 13% twierdzi, Ŝe działania te nie mają znaczenia. Kolejne pytanie dotyczyło oczekiwanych działań od instytucji publicznych, gdyby respondenta dotknęła długotrwała niepełnoprawność, ankietowani mogli wskazać więcej niŜ jedną odpowiedź. 81% respondentów oczekiwałoby otrzymywania renty, 76% rehabilitacji leczniczej, która umoŜliwiłaby w konsekwencji powrót do pracy zawodowej. Niespełna 46% osób oczekiwałoby zmniejszenia czasu pracy. Najmniej badanych oczekiwałoby pomocy przy przekwalifikowaniu zawodowym, umoŜliwiającym wykonywanie innej pracy (34%). Na pytanie, czy prawo ubiegania się o rentę powinno zaleŜeć od wcześniejszego podjęcia rehabilitacji medycznej lub innego działania leczniczego słuŜącego poprawie zdrowia przez osobę ubiegającą się o świadczenie rentowe, twierdząco odpowiedziało 88% respondentów. Znacznie niŜszy, wynoszący bowiem tylko 56%, był odsetek osób, które uwaŜały, Ŝe przed otrzymaniem prawa do ubiegania się o rentę dana osoba powinna wcześniej podjąć próbę przekwalifikowania się lub zmienić wykonywany zawód. Prawie 44% respondentów uwaŜało, Ŝe próba przekwalifikowania nie powinna być warunkiem uprzednim ubiegania się o rentę. Natomiast 64% badanych zgodziło się ze stwierdzeniem, 93 Ŝe osoba, która ma zamiar ubiegać się o rentę, powinna wcześniej podjąć starania o zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy. Badani zostali równieŜ poproszeni o wskazanie czasu rehabilitacji, po jakim w przypadku niepowodzenia powinno być przyznawane świadczenie rentowe. Wśród badanych dominowała opinia, Ŝe okres ten powinien wynosić od 10 do 12 miesięcy (39% wskazań). Tylko 4,5% badanych wskazało odpowiedź od 1 do 3 miesięcy, prawie 27% stwierdziło, Ŝe okres ten powinien wynosić od 4 do 6 miesięcy, 10% od 7 do 9 miesięcy, 13 do 15 miesięcy niecały 1%. 14% respondentów wskazało okres powyŜej 15 miesięcy jako okres rehabilitacji zakończony niepowodzeniem za właściwy do przyznania świadczenia rentowego. Jako osobę, do której respondent zwróciłby się z prośbą o pomoc w uzyskaniu informacji o rehabilitacji medycznej, 84% ankietowanych wskazało lekarza specjalistę, 76% lekarza pierwszego kontaktu (respondent mógł wybrać więcej niŜ jedną odpowiedź). Prawie 50% badanych wskazało na pracownika ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności jako na osobę, do której zwróciłoby się z prośbą o udzielenie informacji na temat rehabilitacji medycznej. Do znajomych, którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, z prośbą o radę zwróciłoby się prawie 40% respondentów. Na pytanie, czy istnieje wiek, powyŜej którego nie powinno się juŜ uzaleŜniać przyznania świadczenia rentowego od poddania się rehabilitacji lub przekwalifikowaniu, twierdząco odpowiedziało 28% badanych, a 38% stwierdziło, Ŝe nie ma takiego wieku. Natomiast 33% nie potrafiło wskazać Ŝadnej odpowiedzi. Ostatnia seria pytań w bloku pytań dotyczących rehabilitacji badała zagadnienie uczestnictwa w rehabilitacji medycznej. Spośród badanych 23% korzystało w ciągu ostatnich 5 lat z rehabilitacji medycznej. Osoby, które w ostatnich 5 latach korzystały z rehabilitacji medycznej, zostały zapytane o sposób uzyskania skierowania na rehabilitację. Prawie 82% spośród osób korzystających z rehabilitacji uzyskało skierowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia, 18% z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, 5% z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, niecałe 4% z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Kolejnym badanym zagadnieniem była efektywność procesu rehabilitacji. 26% spośród osób korzystających z rehabilitacji w ciągu ostatnich 5 lat twierdziło, Ŝe nastąpiła u nich znaczna poprawa stanu zdrowia, 57% uwaŜa, Ŝe nastąpiła poprawa zdrowia, ale była 94 ona niewielka, 15% deklarowało, Ŝe pomimo rehabilitacji ich stan zdrowia nie uległ poprawie. Ostatnie pytanie zadane grupie respondentów korzystających z rehabilitacji dotyczyło zgodności ich oczekiwań i rezultatów odnośnie skutków rehabilitacji. Tylko 7,5% respondentów stwierdziło, Ŝe rehabilitacja spełniła ich oczekiwania w bardzo duŜym stopniu, 35% wskazało na duŜy stopień w zakresie spełnienia oczekiwać odnośnie rehabilitacji. 43% respondentów stwierdziło, Ŝe rehabilitacja spełniła ich oczekiwania tylko w niewielkim stopniu, a prawie 5%, Ŝe w bardzo małym stopniu. 8% twierdziło, Ŝe rehabilitacja nie przyniosła spodziewanych przez nich efektów. 7. Analiza wyników badania Analiza statystyczna zebranego materiału opiera się głównie na analizie zaleŜności pomiędzy zmiennymi. Do badania zaleŜności został uŜyty test niezaleŜności χ2 oraz poziom istotności α=0,05. Istnieje korelacja pomiędzy wiekiem a wyborem działania, jakie powinna podjąć osoba, mająca powaŜne problemy zdrowotne. Przyjmując poziom istotności 0,05, odrzucamy hipotezę zakładającą niezaleŜność wieku respondenta i wybieranego przez niego działania w przypadku długotrwałych problemów zdrowotnych (tab. 1). Osoby w młodszych grupach wieku częściej uwaŜają, Ŝe osoba mająca długotrwałe problemy zdrowotne powinna podjąć próbę rehabilitacji i leczenia. Wraz z wiekiem rośnie udział osób twierdzących, Ŝe przejście na rentę lub emeryturę jest działaniem, które powinny podjąć osoby z powaŜnymi problemami zdrowotnymi. Osoby młodsze częściej wybierały odpowiedź, w której otrzymanie renty lub emerytury było warunkowane podjęciem próby leczenia lub rehabilitacji. Najczęściej wybieraną odpowiedzią na pytanie, jak powinna postąpić osoba z długotrwałymi, powaŜnymi problemami zdrowotnymi, była odpowiedź „podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w razie niepowodzenia przejść na rentę“. 95 Rys. 3 Działania, które naleŜy podjąć w przypadku długotrwałych problemów ze zdrowiem według wieku respondentów Przejść na rentę/emeryturę 100% 80% Podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę 60% 40% 20% 65 63 61 59 57 55 53 51 49 47 45 0% Podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać z przekwalifikowania zawodowego Podjąć próbę leczenia i rehabilitacji Istnieje rownieŜ zaleŜność pomiędzy wiekiem a działaniami, jakie powinna podjąć osoba ubiegająca się o rentę. Respodenci uwaŜają, Ŝe zanim zostanie przyznana renta osoba powinna podjąć działanie lecznicze słuŜące poprawie zdrowia lub próbę przekwalifikowania się, zmiany wykonywanego zawodu. Osoby po 55. roku Ŝycia częściej wskazywały na przejście na rentę lub emeryturę, jako na działanie, które powinna podjąć osoba mająca długotrwałe problemy zdrowotne. Analiza statystyczna potwierdza zaleŜność pomiędzy wiekiem a źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji (tab. 2). Jako źródło informacji o moŜliwości rehabilitacji respondenci wskazywali: lekarza pierwszego kontaktu, lekarza specjalistę, znajomych którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, rodzinę, pracowników ZUS, KRUS, zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności. Najczęstszym źródłem informacji o rehabilitacji był lekarz pierwszego kontaktu. Ponad 80% respondentow wiedzę o rehabilitacji otrzymuje od lekarza pierwszego kontaktu lub od specjalisty (rys. 2). W starszych grupach wieku odsetek osób, które czerpią informacje o rehabilitacji od lekarza nieznacznie wzrasta. Rzadko respondenci korzystają z doświadczeń znajomych lub rodziny. Po 60. roku Ŝycia spada udział pracowników ZUS i 96 KRUS jako źródła informacji o rehabilitacji wzrasta natomiast udział rodziny, znajomych oraz lekarza specjalisty (rys. 4). Odpowiedzi na pytanie o źródło informacji o moŜliwości rehabilitacji wskazują na znaczenie lekarza, zarówno pierwszego kontaktu, jak i specjalisty w zakresie wskazania moŜliwości rehabilitacji. Niewielkie znaczenie jako źródła informacji o moŜliwości rehabilitacji mają znajomi, którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych oraz rodzina. Pracownicy ZUS i KRUS równieŜ nie odgrywają istotnej roli jako źródło informacji o moŜliwości podjęcia rehabilitacji. Nikłe znaczenie tych ostatnich moŜe wynika z faktu, Ŝe osoby zgłaszające się do pracowników tych instytucji lub zespołu orzekającego o niepełnosprawności nie chcą podjąć rehabilitacji, lecz oczekują przyznania świadczenia z tytułu niepełnośprawności, lub podjęły juŜ próbę rehabilitacji, zaś źrodłem informacji był lekarz. Wskazanie lekarza jako podstawowego źródła informacji o moŜliwości rehabiltacji jest zrozumiałe, poniewaŜ to lekarz najczęściej ma, jako pierwszy kontakt z osobą z problemami zdrowotnymi. 97 Rys. 4 Źrodło informacji o rehabilitacji według wieku respondetów 100% 80% pracownicy ZUS, KRUS 60% rodzina 40% znajomi 20% lekarz spejalista 65 63 61 59 57 55 53 51 49 47 45 0% lekarz pierwszego kontaktu Nie potwierdza się natomiast hipoteza o korelacji między wiekiem respondenta a wskazywanym przez niego wiekiem po przekroczeniu którego nie powinno się uzaleŜniać, przyznania świadczenia rentowego od podjęcia rehabilitacji, przekwalifikowania zawodowego lub zmiany miejsca pracy. Średni wiek który, w opinii respondentów, powinien zwalniać od warunkowego przyznania świadczenia, wynosi 53 lata. Prawdopodobnie osoby starsze uwaŜają, Ŝe skoro same były zdolne do pracy, to wiek ten nie powinien być zbyt niski. NaleŜy zwrócić uwagę na stounkowo niską granicę wieku wskazaną przez respondentów. Biorąc pod uwagę wydłuŜanie się trwania Ŝycia, poprawę stanu zdrowia, a w konsekwencji dłuŜsze Ŝycie na emeryturze, naleŜałoby oczekiwać podniesienia granicy wieku, od którego przyznanie świadczeń nie powinno być uzaleŜnione od podjęcia rehabilitacji lub próby przekwalifikowania się. Dwie kolejne tabele przedstawiają zaleŜność pomiędzy wykształceniem a działaniem, jakie powinna podjąć osoba z długotrwałymi problemami zdrowotnymi oraz wykształceniem a źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji. Istnieje zaleŜność pomiędzy poziomem wykształcenia a wybraną opcją działania, jakie powinna podjąć osoba z długotrwałymi problememi zdrowotnymi. Osoby z wykształceniem ogólnokształcącym i z tytułem licencjata wybierały odpowiedź „podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w wypadku niepowodzenia przejść na rentę“, odsetek ten wynosił w przypadku 98 osób z wykształceniem ogólnokształcącym 46%, a ponad połowa osób z wyksztalceniem na poziomie licencjatu wskazała na konieczność podjęcia rehabilitacji przed przejściem na rentę. Wśrod osób, które wskazywały na przejście na rentę bądź emeryturę jako na działanie, które powinny podjąć osoby z długotrwałymi problemami zdrowotnymi, dominowały osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym oraz niepełnym podstawowym lub podstawowym. 27% spośród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym wybrało odpowiedź „przejść na emeryturę lub rentę“, natomiast 28% osób z wykształceniem niepełnym podstawowym lub podstawowym wskazało tą odpowiedź. 99 Tab. 3 Działania, jakie powinna podjąć osoba długotrwałymi problemami zdrowotnymi, zanim uzyska rentę według wyksztalcenia respondentów (liczby bezwzględne oraz liczby względne wyraŜone w procentach w nawiasach) Wykształcenie A B C D E F Niepełne podstawowe/ podstawowe 37 (29,6) 8 (6,4) 44 (35,2) 35 (28,0) 1 (0,8) 125 (100) Zasadnicze zawodowe 111 (24,0) 37 (8,0) 170 (36,7) 126 (27,2) 19 (4,1) 463 (100) 140 (31,9) 52 (11,8) 169 (38,5) 64 (14,6) 14 (3,2) 439 (100) 44 (19,0) 31 (13,4) 107 (46,1) 39 (16,8) 11 (4,7) 232 (100) Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe 5 (9,4) 6 (11,3) 30 (56,6) 6 (11,3) 6 (11,3) 53 (100) WyŜsze 45 (25,0) 37 (20,5) 64 (35,5) 11 (6,1) 23 (12,8) 180 (100) 3 0 3 2 0 8 385 171 587 283 74 1500 Średnie zawodowe Średnie ogólnokształcące i pomaturalne Brak odpowiedzi Ogółem A – podjąć próbę leczenia i rehabilitacji B – podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać z przekwalifikowania zawodowego C - podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę D – przejść na rentę lub emeryturę E – brak odpowiedzi F – ogółem Lekarz pierwszego kontaktu był głównym źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji dla wszystkich osób bez względu na wykształcenie. Jednak wśród osób z wykształceniem niepełnym podstawowym, podstawowym, zasadniczym zawodowym, średnim zawodowym, ogólnokształcącym, pomaturalnym istotnym źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji są znajomi, którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, rodzina oraz pracownicy ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności. Wśród osób z wykształceniem wyŜszym lub tytułem licencjata znajomi, 100 rodzina oraz pracownicy instytucji publicznych nie są istotnym źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji. Dla tych osób podstawowym źródłem informacji jest lekarz pierwszego kontaktu lub lekarz specjalista. Tab. 4 Źródło informacji o rehabilitacji według wykształcenia respondentów (liczby bezwzględne oraz liczby względne wyraŜone w procentach w nawiasach) Wykształcenie Niepełne podstawowe/ podstawowe A 79 (63,2) Zasadnicze zawodowe Średnie zawodowe Średnie ogólnokształcące i pomaturalne Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe WyŜsze Brak odpowiedzi Ogółem B C D E F G 22 (17,6) 10 (8,0) 7 (5,6) 7 (5,6) 260 (56,1) 124 (26,8) 15 (3,2) 28 (6,0) 34 (7,3) 0 201 (45,8) 158 (36,0) 19 (4,3) 33 (7,5) 27 (6,1) 125 (53,9) 80 (34,5) 10 (4,3) 7 (3,0) 22 (41,5) 21 (39,6) 4 (7,5) 0 9 (3,9) 6 (11,3 ) 74 (41,1) 80 (44,4) 10 (5,5) 7 (3,9) 5 3 0 766 488 68 H 0 125 (100) 2 463 (100) 1 (0,2) 0 439 (100) 1 (0,4) 0 232 (100) 0 0 53 (100) 9 (5,0) 0 0 180 (100) 0 0 0 0 8 82 92 2 2 1500 0 A – lekarz pierwszego kontaktu B – lekarz specjalista C - znajomi, którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych D – rodzina E – pracownicy ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności F – inne G – brak odpowiedzi H – ogółem Warta podkreślenia jest rola instytucji publicznych w pomocy pracownikom z długotrwałymi problemami zdrowotnymi. Większość respondentów bez względu na wykształcenie podkreślała znaczenie instytucji publicznych we wspomaganiu w zakresie rehabilitacji leczniczej przywracającej zdolność do pracy. Znacznie mniejszą rolę respondenci 101 przypisują instytucjom publicznym w zakresie przekwalifikowania zawodowego, czy zmniejszenia wymiaru czasu pracy jako działań wspomagających kontynuację kariery przez pracowników z problemami zdrowotnymi. Niepokojące są wyniki badania w zakresie oczekiwanej pomocy przez respondentów w wypadku długotrwałej niepełnosprawności. Głównym działaniem, jakiego oczekują respondenci od instytucji publicznych jest otrzymanie renty, dopiero na drugim miejscu jest rehabilitacja lecznicza przywracająca zdolność do pracy. Pomimo moŜliwości wybrania w tym pytaniu więcej niŜ jednej odpowiedzi większość respondentów wskazała rentę jako działanie oczekiwane od instytucji publicznych. W kolejnych pytaniach, w których warunkowano przyznanie renty od podjęcia przez daną osobę rehabilitacji medycznej, większość respondentów zgadzała się ze stwierdzeniem, Ŝe przyznanie renty powinno być uwarunkowane wcześniejszym podjęciem rehabilitacji. Odpowiedzi podawane przez respondentów wskazują, Ŝe renta jest postrzegana jako czynnik stabilizujący, zapewniający bezpieczeństwo. Respondenci uwaŜają, Ŝe rehabilitacja jest waŜnym czynnikiem wspomagającym powrót do pracy zawodowej, ale głównym działaniem, jakiego oczekują od instytucji publicznych, jest przyznanie świadczenia rentowego. Większość respondentów wskazało na okres rehabilitacji od 4 do 6 miesięcy jako na okres, po którym w razie niepowodzenia powinno się przyznać świadczenie rentowe. Jedno z pytań zadawanych respondentom dotyczyło posiadanego orzeczenia ustalającego niepełnosprawność, niezdolność do wykonywania pracy lub inwalidztwo wydanego przez ZUS lub KRUS. Najczęściej orzeczenie o niepełnosprawności posiadały osoby w wieku 53-61 lat. Wśród 84 osób posiadających orzeczenie o całkowitej niezdolności do wykonywania pracy zawodowej 2 osoby pracowały, 69 pobierało rentę, a 10 osób pobierało świadczenia emerytalne. 48 osób deklarowało posiadanie orzeczenia o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Pośród tych osób 6 pracowało, 2 były bezrobotne, 12 pobierało emerytury, a 27 renty. Osób z orzeczonym lekkim stopniu niepełnosprawności brało udział w badaniu 54; 10 z nich wykonywało pracę zawodową, 2 były bezrobotne, 22 osoby były na emeryturze, 17 otrzymywało rentę. Analiza udzielonych odpowiedzi pokazuje, Ŝe uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności, inwalidztwie lub niezdolności do wykonywania pracy zawodowej powoduje wyjście z rynku pracy danej osoby, a emerytura lub renta jest postrzegana jako czynnik stabilizujący i umoŜliwiający zakończenie kariery zawodowej. 102 8. Wnioski Zgodnie z definicją przyjętą przez Międzynarodową Organizację Pracy rehabilitacja zawodowa jest jedną z części procesu rehabilitacji, na który składają się następujące usługi: poradnictwo i diagnostyka sytuacji osoby z długotrwałymi problemami zdrowotnymi, szkolenie i przekwalifikowanie zawodowe, pomoc w znalezieniu zatrudnienia. Rehabilitacja medyczna ma na celu zapewnienie poprawy stanu zdrowia, przywrócenie sprawności psychofizycznej, minimalizację skutków choroby. Rehabilitacja społeczna dąŜy do umoŜliwienia osobie niepełnosprawnej lub chorej pełnego uczestnictwa w Ŝyciu społecznym oraz pełnienia przez nią określonych ról społecznych. Część badania dotycząca rehabilitacji zawodowej pokazała, Ŝe respondenci dostrzegają jej wagę i znaczenie. NaleŜy podkreślić, Ŝe ponad 80% badanych uznało, iŜ przyznanie renty powinno być uzaleŜnione od podjęcia próby leczenia i rehabilitacji. Niepokojący moŜe się wydawać wiek, po którym respondenci uznali, Ŝe przyznanie świadczenia nie powinno zaleŜeć od podjęcia leczenia lub rehabilitacji (średnia 53 lata). NaleŜy jednak zaznaczyć, Ŝe ponad 50% respondentów nie potrafiło wskazać tego wieku. Respondenci podkreślali rolę instytucji publicznych, które według nich powinny ułatwiać rehabilitację a tym samym pomagać pracownikom długotrwale chorym w powrocie do pracy. Szczególną rolę instytucji publicznych postrzegają respondenci wtedy, gdy pracownik musi dokonać przekwalifikowania zawodowego. Jednocześnie naleŜy zwrócić uwagę na działania, których oczekują respondenci od instytucji publicznych, wówczas gdy dotknie ich długotrwałe kalectwo. Większość respondentów wskazało na przyznanie renty, a rehabilitację wskazywali w drugiej kolejności zaś najmniej respondentów wskazało na pomoc w przekwalifikowaniu zawodowym jako na działanie, którego oczekiwaliby od instytucji publicznych. Wynik ten pokazuje, Ŝe respondenci nie przewidują zmiany wykonywanego zawodu. W przypadku zawodów, które mogą być wykonywane tylko do określonego wieku, np. górnicy, policjanci, przekwalifikowanie zawodowe jest alternatywą dla wcześniejszej emerytury. Stanowisko respondentów wskazuje na konieczność szerszej kampanii społecznej mającej na celu informowanie o przekwalifikowaniu zawodowym i zachęcanie do podejmowania działań w tym kierunku. O ile 88% respondentów uznało, Ŝe osoba starająca się o rentę powinna podjąć wcześniej próbę rehabilitacji, to tylko 56% respondentów stwierdziło, Ŝe prawo ubiegania się o rentę powinno być uzaleŜnione od prób przekwalifikowania się. Badanie wskazuje, Ŝe renta lub emerytura jest czynnikiem wprowadzającym stabilizację w Ŝyciu pracowników naleŜących do starszej grupy wieku 103 produkcyjnego. Otrzymanie renty jest najbardziej oczekiwanym działaniem ze strony instytucji publicznych. Respondenci podkreślali wagę rehabilitacji medycznej, jednak przyznanie świadczenia pienięŜnego było dla nich najistotniejsze w przypadku niepełnosprawności lub powaŜnych problemów zdrowotnych. Z wyników ankiety moŜna wnioskować, Ŝe badani chętnie skorzystaliby z rehabilitacji medycznej, lecz najwaŜniejsze dla większości jest zabezpieczenie materialne, a takie według nich moŜe zapewnić renta. Większość respondentów jako główne źródło wiedzy o moŜliwości rehabilitacji podawało lekarza pierwszego kontaktu lub lekarza specjalistę. Szczególnie osoby z wyŜszym wykształceniem niechętnie korzystają z rad rodziny lub znajomych w dziedzinie rehabilitacji. Wpływ na taką sytuację moŜe mieć niechęć do dzielenia się z innymi swoimi problemami zdrowotnymi, potrzeba uzyskania fachowej, profesjonalnej porady lub brak czasu na wymianę doświadczeń ze znajomymi i rodziną. Osoby z wykształceniem średnim, zawodowym, podstawowym są bardziej skłonne do korzystania z doświadczeń i porad znajomych oraz członków rodziny, co moŜe świadczyć o niedostatecznej wiedzy, gdzie szukać informacji o moŜliwości rehabilitacji. Respondenci legitymujący się wyŜszym wykształceniem wiedzą, gdzie uzyskać fachową pomoc i zapewne częściej niŜ z porady znajomych i rodziny skorzystają z nowoczesnych technologii w celu znalezienia potrzebnej informacji. Niespełna jedna czwarta respondentów korzystała z rehabilitacji medycznej w ostatnich 5 latach. Respondenci ocenili skutki rehabilitacji jako niewielkie. Prawie 60% spośród osób korzystających z rehabilitacji stwierdziło, Ŝe nastąpiła nieznaczna poprawa stanu zdrowia. Wynik ten wskazuje na niedostateczną skuteczność rehabilitacji medycznej. Przyczyn takiej sytuacji moŜe być wiele. Rehabilitacja nie jest czynnością jednorazową, a zakończenie formalnego procesu rehabilitacji zazwyczaj nie jest równoznaczne ze stałą poprawą stanu zdrowia. Większość osób korzystających z rehabilitacji powinna zmienić styl Ŝycia i dostosować go do wskazówek lekarzy i rehabilitantów. 9. Rekomendacje WaŜną kwestią jest jakość procesu rehabilitacji. Z przedstawionych opinii wynika, Ŝe respondenci nie są zadowoleni z rezultatów rehabilitacji medycznej. W tej sytuacji konieczny wydaje się program ewaluacji skuteczności rehabilitacji. Zakład Ubezpieczeń Społecznych 104 powinien przeprowadzać badania na temat skuteczności rehabilitacji oraz jej oceny przez rehabilitowanych. NaleŜy równieŜ wziąć pod uwagę nastawienie stron biorących udział w procesie rehabilitacji. Jeśli zarówno rehabilitowany jak i rehabilitant nie oczekują zmian stanu zdrowia rehabilitowanego to ich wysiłek moŜe być zbyt mały w stosunku do potrzeb. Proces rehabilitacji nie kończy się po wyjściu ze szpitala lub wyjeździe z sanatorium, lecz powinien być kontynuowany przez rehabilitowanego w domu, np. poprzez wykonywanie zaleconych ćwiczeń fizycznych, zaprzestanie palenia papierosów. Odpowiednie badanie ewaluacyjne pomogłoby ustalić, na ile rehabilitowani stosują się do zaleceń lekarzy i rehabilitantów. Istotną kwestią powinno być zachęcanie do korzystania z edukacji ustawicznej. Modyfikacja systemów edukacyjnych w taki sposób aby pracownik w ciągu swojego Ŝycia miał dostęp do róŜnych form, metod i narzędzi oraz zachęcanie do korzystania z nich. Kształcenie ustawiczne poprzez podnoszenie kompetencji pracowników przeciwdziała bezrobociu, zapobiega izolacji społecznej. NaleŜy jednak zaznaczyć odmienną formę kształceni osób dorosłych niŜ osób młodych. Osoba, która przez cały okres swojej kariery zawodowej dokształcała się łatwiej przystosowuje się do zmieniających się wymagań rynku pracy. Kolejnym zagadnieniem jest upowszechnienie świadomości i wiedzy o zachowaniach sprzyjających utrzymywaniu sprawności fizycznej i umysłowej. Efektywna polityka prozdrowotna poprzez zmianę sposobu odŜywiania, aktywność fizyczną, higieną psychiczną, a takŜe profilaktykę i prewencję podnosi poziom zdrowotności społeczeństwa. Instytucje publiczne powinny działać w kierunku stwarzania odpowiednich warunków pracy dla osób starszych. Wprowadzenie elastycznego czasu pracy czy moŜliwości pracy w niepełnym wymiarze godzin powinno być zachętą do kontynuowania pracy zawodowej. Podstawowym działaniem instytucji publicznych powinno być wdraŜanie programów aktywizacji pracowników ze starszej grupy wieku produkcyjnego, zachęcanie ich do pozostania na rynku pracy aŜ do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Sposobem na przeciwdziałanie sytuacji wczesnego opuszczania rynku pracy jest zachęcanie starszych pracowników do pozostania na rynku pracy poprzez kampanię społeczną uświadamiającą, Ŝe dłuŜszy staŜ pracy wpłynie na wysokość przyszłej emerytury. WydłuŜenie okresu aktywności zawodowej wiąŜe się ze zmianą nastawienia pracowników do kontynuowania kariery zawodowej w starszym wieku. Na początku lat 1990. stosowane przez państwo zachęty do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, które miały przeciwdziałać bezrobociu zmieniły podejście pracowników do emerytur i rent. W przyszłości obserwować będziemy stopniowy 105 niedobór siły roboczej związany z wchodzeniem na rynek pracy niŜu demograficznego. Dodatkowe znaczenie kampania społeczna na rzecz kontynuowania pracy zawodowej w starszym wieku miałaby w sytuacji, gdy decydenci, co wydaje się nieuniknione, podwyŜszą wiek emerytalny lub zrównają wiek emerytalny kobiet i męŜczyzn. NaleŜy zaznaczyć, Ŝe nowy system emerytalny „wymusi” w przyszłości wydłuŜenie okresu aktywności ekonomicznej, poniewaŜ dłuŜszy staŜ pracy będzie oznaczał moŜliwość odłoŜenia dodatkowych pieniędzy na emeryturę. Działania prawne - szczególnie w sferze ubezpieczeń społecznych i w kodeksie pracy - mogą wpłynąć na chęć pozostania na rynku pracy. Ograniczenie dostępu do świadczeń finansowych spowoduje, Ŝe część osób będzie musiała pracować aŜ do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Z drugiej strony zadanie instytucji publicznych powinno polegać na przełamywaniu stereotypów szczególnie wśród pracodawców o mniejszej wydajności starszych pracowników, o ich złym stanie zdrowia czy braku moŜliwości adaptacji do nowych warunków pracy. Dyskryminacja na rynku pracy i niepewność zatrudnienia wydają się być dwoma głównymi przyczynami „ucieczki” osób starszych z rynku pracy. NaleŜałoby rozwaŜyć wprowadzenie ulg dla pracodawców w zakresie wysokości składki ZUS, która zachęciłaby do zatrudniania osób będących w niemobilnej grupie wieku produkcyjnego. Bibliografia: Hulek A., 1969, Teoria i praktyka w rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa Kowalik S., 2007, Psychologia rehabilitacji, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa Kwolek A. (red.), 2007, Rehabilitacja Medyczna, Elsevier Urban & Partner, Wrocław Kwolek A., 2003, Perspektywy rehabilitacji u progu XXI wieku, Centrum Badawczo-Szkoleniowe WSZiA, Zamość Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, GUS 2003, Warszawa Pichalski R., 2002, Podstawy rehabilitacji zdrowotnej, zawodowej i społecznej, Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa WHO (World Health Organization), 2008, The world health report, publikacja dostępna na stronie www.who.int/whr/2007/en/index.html w dniu 10.08.2008 r. ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2008, Prewencja rentowa, publikacja dostępna na stronie www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 w dniu 10.08.2008 r. Zabłocki J., 1998, Wprowadzenie do rewalidacji, Wyd. A. Marszałek, Toruń 106 Piotr Szukalski Aktywność zawodowa i plany odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę 1.Wprowadzenie Jednym z kluczowych celów polityki społecznej obecnie, o wzrastającym w ocenie znawców zagadnienia znaczeniu, jest wspieranie jak najdłuŜszej aktywności zawodowej osób starszych i tych „na przedpolu starości”78. Z uwagi na w porównaniu z innymi krajami Europy bardzo niski poziom współczynników aktywności zawodowej po 50. roku Ŝycia i równie wyjątkowo niski wiek w momencie uzyskania pierwszego świadczenia emerytalnego79, cel powyŜszy jest w polskich realiach szczególnie waŜny, choć jednocześnie jego osiągnięcie wysoce problematyczne80. Celem niniejszego opracowania jest wskazanie, jak osoby uczestniczące w raportowanym badaniu definiowały czynniki zachęcające/powstrzymujące do dłuŜszego wykonywania odpłatnej pracy zawodowej oraz jak obecnie pracujący wyobraŜają sobie proces swego definitywnego wychodzenia z rynku pracy. W pierwszym przypadku odpowiednie pytania zadano wszystkim osobom uczestniczącym w badaniu, niezaleŜnie od ich obecnego statusu zawodowego, w drugim zaś jedynie osobom pracującym. JednakŜe – z uwagi na inną optykę badanych zagadnień jednostek zatrudnionych i tych pozostałych – w obu przypadkach uwzględnione zostanie aktualnie wykonywanie pracy jako czynnik dystynkcyjny. Zanim jednak przejdziemy do meritum, zapoznajmy się z podstawowymi informacjami o aktywności zawodowej osób w wieku 45-65 lat w Polsce w ostatnich kilkunastu latach i o wieku przechodzenia na emeryturę. 78 Szarfenberg R., 2007, Człowiek i polityka społeczna – w perspektywie przyszłości, [w:] Europa w perspektywie roku 2050, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 249-281. 79 Sytuacja Polski w tym zakresie jest o tyle wyjątkowa, iŜ nie dość, iŜ w naszym kraju mamy najniŜszy poziom aktywności zawodowej po 50. roku Ŝycia w Unii Europejskiej, to jednocześnie w pierwszych latach XXI wieku byliśmy jedynym społeczeństwem, w którym wskaźnik ten malał [Kotowska, 2008]. W sytuacji uznania w strategii Lizbońskiej podnoszenia frakcji osób zatrudnionych po 50. roku Ŝycia jako jednego z newralgicznych czynników zwiększających konkurencyjność gospodarczą UE, jak i zapewniających stabilny, trwały wzrost, wspomniana tendencja wywoływać musi niepokój. 80 Kabaj M., 2008, Aktywność zawodowa i samozatrudnienie ludzi starszych, [w:] Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa. Diagnoza i zespół działań, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 105-136; Kotowska I. E., 2008, Zmiany aktywności zawodowej a proces starzenia się ludności, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się z perspektywy nauk o pracy i polityce społecznej, ZDiGS UŁ, Łódź, 13-33 107 2.Aktywność zawodowa osób na przedpolu starości i wiek przechodzenia na emeryturę w Polsce w ostatnich latach Niska aktywność zawodowa Polek i Polaków w wieku okołopoprodukcyjnym wynika przede wszystkim z uznania przez nich, iŜ dość się juŜ w trakcie swego Ŝycia napracowały, jak i z uznania swego stanu zdrowia jako nie pozwalającego na dalsze pełnienie obowiązków zawodowych81. Z podstawowymi informacjami o poziomie aktywności zawodowej w interesującej nas grupie wieku zapozna nas rys. 1. Rysunek 1 Współczynniki aktywności zawodowej w latach 2003-2007 według BAEL wśród osób na przedpolu starości 90 80 70 60 50 45-54 lat 40 55-59K/64M 30 20 10 20 07 20 07 20 06 20 06 20 05 20 05 20 04 20 04 20 03 20 03 0 Źródło: BAEL – dane z róŜnych lat Ostatnie lata są okresem braku większych zmian w poziomie aktywności zawodowej Polaków i Polek na przedpolu starości. W kaŜdej grupie wieku współczynniki są wyŜsze wśród męŜczyzn niŜ wśród Polek, co jest niejako oczywiste w populacji osób mających 55 lat i więcej, a zatem w wieku bezpośrednio poprzedzającym ustawowy wiek przechodzenia na emeryturę kobiet. I tak przykładowo według BAEL-u w IV kwartale 2007 r. w wieku 45-54 lat 80,2% męŜczyzn było aktywnych zawodowo wobec 69,6 kobiet, zaś w grupie wieku 5559K/64M lat odpowiednie wielkości przyjęły wartość 44,8% i 26,2%. Przekroczenie 50. roku Ŝycia jest momentem, gdy skłonność jednostek zamieszkujących obecnie Polskę do dalszego wykonywani pracy zawodowej gwałtownie spada. O ile wpływ wieku oddziaływał zawsze tak 81 Borkowska-Kalwas T., 2002, Aktywność zawodowa ludzi starych, [w:] J. Halik (red.) Starzy ludzie w Polsce. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, s. 49-50. 108 samo – co najwyŜej kilkanaście lat temu spadek aktywności zawodowej zaczynał się nieco później, o tyle poziom aktywności w poszczególnych grupach wieku szybko obniŜał się w latach 1990., w trakcie ostatniego dziesięciolecia nie podlegając juŜ gwałtownej redukcji. Jak wspomniano we wprowadzeniu do niniejszego rozdziału, drugim głównym analizowanym zagadnieniem były plany odnośnie trwałej dezaktywizacji zawodowej. W dalszej części niniejszego punktu w pierwszej kolejności bliŜej zaprezentujemy zatem, jak rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę finansowaną w ramach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zmieniał się w trakcie kilkunastu lat. Z uwagi na odmienne kryteria określające moŜliwość otrzymania świadczenia emerytalnego stosowane wobec męŜczyzn i kobiet (minimalny wiek, minimalny staŜ pracy), za kaŜdym razem badane zagadnienie analizowane będzie w podziale według płci. Przyjrzyjmy się zatem temu, jak w trakcie ostatnich kilkunastu lat zmieniał się przeciętny wiek osoby otrzymującej po raz pierwszy świadczenie emerytalne z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w rozbiciu na męŜczyzn i kobiety (rys. 2)82. Rys. 2 Przeciętny wiek osób pobierających pierwsze świadczenie emerytalne w systemie ZUS w latach 19922007 62 60 58 Ogółem MęŜczyźni 56 Kobiety 54 52 50 1992 1997 2002 2007 Pierwszą, uderzającą cechą powyŜszych danych jest fakt, iŜ w całym analizowanym okresie – pomimo pewnych zmian wartości – wiek przechodzenia na emeryturę znacznie odbiegał od 82 Jako uzupełnienie prezentowanych danych dodam, Ŝe w latach 1990-1992 przeciętny wiek uzyskania pierwszego świadczenia emerytalnego był równy w przypadku kobiet – 52,4 lat, zaś w przypadku męŜczyzn – 57,8 lat (Szukalski P., 1999, Zmiany wieku przechodzenia na emeryturę, „Gospodarka Narodowa”, nr 10, s. 76). Tak niski wiek była wyrazem traktowania przez państwo „wychodzenia z rynku pracy starszych pracowników jako jednego z istotnych programów hamowania wzrostu bezrobocia. Ta polityka okazała się bardzo kosztowna, a odwrót od niej bardzo trudny ze względów politycznych” (UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku godnej, aktywnej starości, Warszawa, s. 78). 109 wielkości ustawowych, tj. 60 lat dla kobiet i 65 lat dla męŜczyzn. Działo się tak nie tylko dlatego, Ŝe uprzywilejowane przez ustawodawcę grupy charakteryzowały się zdecydowanie niŜszym niŜ pozostałe osoby przeciętnym, rzeczywistym wiekiem emerytalnym, lecz równieŜ dlatego, iŜ moŜliwość przejścia na wczesną emeryturę wciąŜ traktowane jest w naszym kraju jako cenny przywilej. Choć – co oczywiste – kobiety wcześniej decydowały się na rezygnację z kariery zawodowej na rzecz świadczeń ZUS-u, z reguły występująca róŜnica pomiędzy rzeczywistym a ustawowym wiekiem wynosiła około 6 lat w przypadku reprezentantów płci męskiej i 4-5 lat w przypadku kobiet. Po drugie, wyodrębnić moŜna cztery podokresy odnośnie kształtowania się powyŜszego wieku. Pierwszy z nich obejmujący lata 1992-1996, odznaczający się stabilnością momentu w trakcie Ŝycia, gdy jednostki decydują się na ostateczne zakończenie swej kariery zawodowej. W tym podokresie wiek ów oscylował wokół 55 lat wśród kobiet i wokół 59 lat w zbiorowości męŜczyzn. Następnie w latach 19971999 wiek emerytalny wpierw nieco się obniŜył (1997 r.), po czym szybko się podniósł (wśród kobiet o 2 lata, wśród męŜczyzn o blisko rok). Wreszcie trzeci podokres, rozpoczynający się w 2000 roku i kończący w 2003, charakteryzuje się – po początkowym obniŜeniu wartości w stosunku do 1999 r. – stałym wzrostem wieku w momencie otrzymania pierwszego świadczenia emerytalnego. Ów wzrost był zdecydowanie bardziej wyraźny wśród męŜczyzn niŜ wśród kobiet – o ile w pierwszym przypadku odnotowane wartości są najwyŜsze w całym analizowanym okresie, w przypadku kobiet rokiem rekordowo wysokiego wieku przechodzenia na emeryturę był 1999. Ostatni okres, którego początek to rok 2004, jest czasem gdy zaobserwować moŜna było obniŜenie średniego wieku – w porównaniu z rokiem 2003 w 2006 wiek przechodzenia na emeryturę ogółem był niŜszy o 1,2 roku, w przypadku kobiet o 0,4 roku, zaś w przypadku męŜczyzn aŜ o 2,6. Swoją drogą ciekawe, jak na dalszą ewolucję wieku męŜczyzn wpłynie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o moŜliwości przechodzenia przez męŜczyzn na emeryturę w wieku 60 lat. Dane z roku 2007 wskazują, iŜ tendencja do obniŜania się wieku kobiet jest wciąŜ obecna, natomiast podniósł się nieco wiek uzyskujących pierwsze świadczenie emerytalne męŜczyzn. Kończąc niniejszy punkt, chciałbym jedynie – tytułem swoistej „intelektualnej odskoczni” przydatnej do zrozumienia koniczności wydłuŜania kariery zawodowej Polek i Polaków – zaprezentować dane pokazujące, ile lat pobierania emerytury mają przed sobą jeszcze osoby pobierające w analizowanym okresie pierwsze świadczenie emerytalne wypłacane przez ZUS. Prezentowane poniŜej wielkości dla lat 1992-2007 obliczone zostały na podstawie przekrojowych tablic trwania Ŝycia z odpowiednich lat. Z kolei w dalszej części dla lat 20082035 punktem wyjścia były załoŜone w opublikowanej w 2008 r. przez GUS prognozie 110 demograficznej wartości trwania Ŝycia noworodka dla kobiet i męŜczyzn, dla których dopasowano odpowiednie tablice trwania Ŝycia dla Francji83, a następnie obliczono okres pobierania emerytury przy załoŜeniu, iŜ wiek w momencie otrzymania pierwszego świadczenia będzie taki sam jak odnotowany w roku 2007. Rysunek 3 Okres pobierania świadczeń emerytalnych przez osoby przechodzące na emeryturę w wieku przeciętnym w Polsce w latach 1996-2035 32 29 26 MęŜczyźni 23 Kobiety 20 17 19 96 19 99 20 02 20 05 20 08 20 11 20 14 20 17 20 20 20 23 20 26 20 29 20 32 20 35 14 Zakładając utrzymywanie się wieku emerytalnego odnotowanego wśród osób otrzymujących pierwszą emeryturę w roku 2007 w wyniku jedynie samych przemian umieralności – a przypomnę, iŜ we współczesnych społeczeństwach 70-80% przyrostu trwania Ŝycia odnosi się do fazy starości – okres pobierania emerytury wydłuŜyłby się pomiędzy rokiem 2007 a 2035 w przypadku męŜczyzn o 4,1 roku, zaś w przypadku kobiet o 3,7 roku. Sam przyrost okresu pobierania świadczeń nie brzmi moŜe niepokojąco, lecz świadomość, iŜ przechodzący na emeryturę w opisanych okolicznościach męŜczyzna miałby otrzymywać świadczenie przez 21,7 lat, zaś kobieta przez 29,4 lat rodzić musi pytania o wysokość dochodu takiej osoby. Tak znaczny wzrost trwania okresu świadczeniobrania samoczynnie – w warunkach nowego systemu emerytalnego zakładającego uzyskiwanie z II filaru dochodów uzaleŜnionych od oczekiwanego okresu dalszego Ŝycia – obniŜać wysokość świadczenia o kilkanaście procent 83 Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité francaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXIe siècle, INED, Paris, 102 s. + CD. 111 (przy czym w większym stopniu wśród reprezentantów płci męskiej). Przedstawione powyŜej wyniki obliczeń stanowią kolejną przesłankę mówiącą o konieczności zachęcania Polek i Polaków na przedpolu starości do dłuŜszego pozostawania na rynku pracy. 3.Wyniki badania Pomni powyŜszych informacji jednoznacznie wskazujących na niską skłonność Polaków na przedpolu starości do angaŜowania się w pracę zawodową po osiągnięciu wieku uprawniającego do uzyskania świadczenie emerytalnego lub po uzyskaniu prawa do świadczenia rentowego, przyjrzyjmy się, jaka była aktywność zawodowa w badanej grupie oraz jakie respondenci wyraŜali opinie odnośnie oczekiwanego wieku przechodzenie na emeryturę oraz czynników zachęcających i powstrzymujących do poddawania się wczesnej dezaktywizacji zawodowej. Zdecydowana większość badanych deklarowała wykonywanie pracy (58,1%), kolejne pod względem liczebności kategorie to emeryci (20%), renciści (9,6%), bezrobotni (7,3%) i osoby, które nigdy nie pracowały (5,1%). Szczególnie zastanawia deklarowany poziom bezrobocia, albowiem przy bardzo wysokim współczynniku aktywności zawodowej dla ludności w badanym wieku (65,4%) uzyskuje się niezwykle wysoką stopę bezrobocia (11,2%) zdecydowanie wyŜszą od wielkości wynikających z poziomu bezrobocia rejestrowanego i bezrobocia BAEL-owskiego. Przypomnę bowiem, Ŝe dane pochodzące z ostatniego kwartału 2007 r. mówią, Ŝe w przypadku Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności stopa bezrobocia dla osób w wieku 45-64 lata wynosiła 7,5%, przy współczynniku aktywności zawodowej wynoszącym 55,7%. Co oczywiste, rozkład deklaracji odnośnie statusu społeczno-zawodowego róŜnił się w zaleŜności od wieku – generalnie w najmłodszej pięcioletniej grupie wieku zdecydowanie mniej było rencistów i emerytów, więcej zaś osób pracujących, podczas gdy wraz z przechodzeniem do coraz starszych jednostek relacje pomiędzy tymi grupami zmieniały się na korzyść osób juŜ nieaktywnych zawodowo. PoniŜej prześledzimy najwaŜniejsze ustalenia naszych badań. Czyniąc to, będę odwoływał się do zagadnień szczegółowych analizowanych za pomocą poszczególnych pytań o charakterze wskaźnikowym. W pierwszej części uwaga skupiona została na czynnikach związanych z szeroko rozumianymi determinantami zadowolenia z wykonywanej pracy, zgodnie z 112 „cichym” załoŜeniem, iŜ to one w znacznym stopniu wpływają na skłonność badanych do dalszego wykonywania pracy oraz do wcześniejszego wycofywania się z niej. Relacje z przełoŜonymi i współpracownikami. Jednym z czynników warunkujących proces wychodzenia z rynku pracy jest zadowolenie z relacji panujących w miejscu pracy. Badania empiryczne wskazują, iŜ o ile wśród ludzi młodych o stopniu zadowolenia z wykonywanej pracy decydują przede wszystkim bodźce materialne, wysokość wynagrodzenia, premii i innych składników oddziałujących na wysokość dochodu, o tyle w przypadku osób starszych decyduje inny faktor – jakość relacji ze współpracownikami, atmosfera w pracy. Stąd teŜ w naszym badaniu uwzględniliśmy ten czynnik na dwa sposoby – poprzez ocenę przez badanych relacji z przełoŜonymi i ze współpracownikami. W przypadku oceny jakości relacji z przełoŜonymi większość pracujących oceniała je jako bardzo dobre (25,2%) lub dobre (50,1%), odpowiedź „takie sobie” wybierana była relatywnie rzadko (15,1%), zaś ocena negatywna była niezwykle rzadka (0,7% uznało je za złe, a nikt za bardzo złe). Jeszcze lepiej oceniano relacje ze współpracownikami – odpowiedzi „bardzo dobre” (29,8%) i dobre (55,2%) „przytłoczyły” pozostałe deklaracje (takie sobie – 7,1% i złe – 0,9%). Co ciekawe, wśród bezrobotnych i nieaktywnych ekonomicznie z doświadczeniami zawodowymi ocena jakości relacji z przełoŜonymi i współpracownikami była niŜsza – zdecydowanie niŜsze były udziały osób deklarujących bardzo dobre stosunki (16,4% w przypadku kontaktów z przełoŜonymi i 22,8% w przypadku współpracowników), wyŜsze zaś przede wszystkim frakcje jednostek oceniających je jako „takie sobie” (odpowiednio 20,3% i 12,4%). Wiek był ściśle powiązany z oceną relacji – w przypadku współpracowników udział respondentów oceniających jakość pracy z kolegami i koleŜankami wzrastał od 79% wśród tych w wieku 45-49 lat do 90% w przypadku osób pracujących w wieku 60 lat i więcej. Z kolei w przypadku oceny relacji z przełoŜonymi występowała podobna zaleŜność, choć poziom ocen jak i przyrost był nieco niŜszy – wraz z wiekiem frakcja zadowolonych i bardzo zadowolonych wzrastała z 72,7% do 76,6%. Satysfakcja z pracy. RóŜnice pomiędzy osobami pracującymi a bezrobotnymi i nieaktywnymi zawodowo widoczne są równieŜ w poziomie satysfakcji z wykonywanej pracy oraz w ocenie relacji wynagrodzenie za pracę a wysiłek wkładany w wykonywaną pracę (tab. 1). Zmienne te są o tyle istotne, iŜ z jednej strony określają w syntetyczny sposób zadowolenia z pracy w kategoriach emocjonalno-psychicznych, z drugiej zaś – finansowych. Tab. 1 Stopień odczuwanej satysfakcji z wykonywanej pracy wśród pracujących i niepracujących z doświadczeniami zawodowymi (jako % odpowiedzi danej grupy społecznej) 113 Stopień odczuwanej satysfakcji z Pracujący Bezrobotni i nieaktywni zawodowo wykonywanej pracy z doświadczeniami zawodowymi Wysoki 28,9 20,8 Średni 59,8 49,8 Niski 9,3 23,8 śaden 0,8 2,6 W tabeli pominięto braki odpowiedzi, w efekcie odpowiedzi nie sumują się do 100 PowyŜsze dane mogą stanowić przesłankę potwierdzającą związek pomiędzy zadowoleniem z wykonywanej pracy a skłonnością do dezaktywizacji zawodowej. Podobny wniosek wyciągnąć moŜna z porównania danych dotyczących z oceny „odpowiedniości” uzyskiwanej płacy w stosunku do wysiłku związanego z wykonywaniem pracy (tab. 2). Tab. 2 Ocena otrzymywanego wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę przez pracujących i niepracujących z doświadczeniami zawodowymi (jako % odpowiedzi danej kategorii społecznej) Ocena relacji Pracujący wynagrodzenie/wysiłek Bezrobotni i nieaktywni zawodowo z doświadczeniami zawodowymi Wysoko wynagradzany 6,8 2,2 Wynagradzany odpowiednio do 39,9 31,3 Zbyt nisko wynagradzany 48,9 57,5 Nie mam zdania 3,1 5,4 wysiłku Odpowiedzi nie sumują się do 100 z uwagi na nieuwzględnienie w nich braków odpowiedzi Podejrzewać moŜna, Ŝe osoby uwaŜające, Ŝe ich praca jest niewłaściwie, tj. zbyt nisko, opłacana, są bardziej skłonne do wycofywania się z rynku pracy, zwłaszcza, Ŝe obowiązujący dotychczas system – podobnie jak i system mieszany, repartycyjno-kapitałowy, z którego w przyszłości wypacane będą świadczenia emerytalne – gwarantuje wyŜszą stopę zastąpienia (relacja pomiędzy wysokością świadczenia emerytalnego a ostatnim otrzymanym wynagrodzeniem) dla osób o dochodach niskich w porównaniu do osób dobrze zarabiających. PoniewaŜ załoŜyć moŜna, iŜ większe niezadowolenie z poziomu płac występuje w przypadku gorzej uposaŜonych, logicznym jest wniosek, iŜ to oni uznają przejście na emeryturę i rentę jako bardziej atrakcyjne pod względem finansowym rozwiązanie w porównaniu z lepiej zarabiającymi. 114 Doświadczenie bycia bezrobotnym. W badaniu pytano respondentów o doświadczenie bezrobocia w trakcie ostatnich 5 lat aktywności zawodowej, przy czym w przypadku osób pobierających renty i emerytury pytanie dotyczyło okresu bezpośrednio poprzedzającego moment trwałej dezaktywizacji zawodowej. Ogółem 17,6% pracujących przyznało, iŜ posiadało takie doświadczenie, podczas gdy w przypadku emerytów i rencistów bezrobocia „zasmakowało” jedynie 11,8%. NiŜsza frakcja wśród osób, które juŜ wyszły z rynku pracy, wynika najprawdopodobniej z wpływu rent, które w znacznym stopniu dotyczą osób zmuszonych niepełnosprawnością do przedwczesnej dezaktywizacji. Tym samym osoby te nie dotrwały na rynku pracy do momentu, w którym w ich Ŝyciu wystąpić mogłaby utrata pracy. Jednocześnie oczekiwać naleŜy występowania „dezaktywizacji antycypującej” – osoby przewidujące utratę pracy (np. w przypadku zaplanowanych zwolnień grupowych), a jednocześnie posiadające uprawnienia do świadczenia (przed)emerytalnego, bądź mające problemy zdrowotne, preferują „ucieczkę” przed bezrobociem o nieznanej długości w system zabezpieczenia społecznego. Osoby, które miały osobistą styczność z bezrobociem, z reguły w trakcie ostatnich 5 lat pracy długo nie posiadały pracy (tab. 3). Tab. 3 Długość okresu pozostawania osobą bezrobotną a status społeczno-zawodowy (jako % bezrobotnych w danej kategorii) Okres Pracujący Emeryci i renciści PoniŜej 6 miesięcy 26,5 17,3 6-12 miesięcy 35,1 38,5 12-24 miesiące 29,1 34,7 24-36 miesięcy 4,0 5,8 36-48 miesięcy 5,3 1,9 48-60 miesięcy 0,0 1,9 JednakŜe równieŜ i w tym miejscu widoczna jest róŜnica pomiędzy trwaniem bezrobocia pracujących i juŜ nieaktywnych zawodowo – ci pierwsi w większym stopniu doświadczyli bezrobocia krótkoterminowego, podczas gdy w zbiorowości emerytów i rencistów bezrobocie częściej było długotrwałe. Stanowi to koleją przesłankę co do selekcji osób wychodzących z rynku pracy. Ageizm w miejscu pracy. Kolejnym zagadnieniem warunkującym jakość pracy i pośrednio wpływającym na skłonność jednostek do wykonywania pracy jest dyskryminacja ze względu na wiek – tj. ateizm. Zdaniem Butlera ageizm to „proces systematycznego tworzenia 115 stereotypów i dyskryminowania ludzi z powodu tego, iŜ są starzy”84. Inni, późniejsi badacze zagadnienia podjęli się doprecyzowania – a jednocześnie rozszerzenia – tego terminu. Przykładowo, według Palmore’], zwolennika najszerszego rozumienia tego pojęcia, ageizm to kaŜde uprzedzenie bądź dyskryminacja na niekorzyść lub na korzyść jakiejś grupy wieku. Pamiętać bowiem naleŜy, iŜ zarówno uprzedzenie, jak i dyskryminacja mogą być zarówno negatywne (w tym przypadku ich efektem jest ograniczanie moŜliwości rozwoju danej osoby, bądź grupy), jak i pozytywne (ograniczane w stosunku do danej grupy lub osoby są moŜliwości rozwoju innych grup i osób, bądź nadawane są danej grupie, osobie przywileje)85. Trochę inaczej definiują problem psychologowie Levy i Banaji86, dla których ageizm to „zmienianie odczuć, przekonań i zachowań w odpowiedzi na chronologicznie postrzegany wiek jednostki czy grupy”. JednakŜe w pracach innych psychologów znaleźć moŜna opinie, iŜ naleŜy odróŜniać ageizm i zachowania ageistowskie od odmiennego traktowania jednostek w róŜnym wieku – te pierwsze są podzbiorem tych drugich, zaś podstawą dystynkcji jest ich negatywny „podkład” (ujemny ładunek emocjonalny) i wyraźnie szkodliwy wpływ na sytuację osób starszych87. Dyskryminacja ze względu na wiek w przedsiębiorstwie, przejawia się na 4 sposoby poprzez odmienne traktowanie w zaleŜności od wieku pracowników w sferze: 1) rekrutacji, 2) inwestowania w ucieleśniony w nich kapitał ludzki, 3) awansowania, 4) zwalniania. Oprócz powyŜszych czterech elementów odmiennego traktowania pracowników w firmie na bazie wieku wspomnieć naleŜy o jeszcze jednej – kulturze organizacyjnej, która kształtuje dopuszczalne formy interakcji pomiędzy zatrudnionymi. W tym przypadku waŜne jest stwierdzenie, Ŝe zgodnie z art. 18 pkt 3a paragrafu 5 Kodeksu Pracy przejawem dyskryminacji jest równieŜ zachęcanie innych osób do nierównego traktowania w zatrudnianiu, prowadzącego do naruszania godności, poniŜania, lub molestowania pracownika. Tym samym dopuszczanie przez kierownictwo zakładu pracy do swobodnego kursowania ageistowskich dowcipów, Ŝartów z współpracowników jedynie na bazie ich wieku, gorszego traktowania starszych współzatrudnionych pomimo ich wyraźnego 84 Palmore E. B., 1990, Ageism: negative and positive, Springer Publishing Company, New York, s. 4 85 Pamiętać naleŜy, iŜ łacińskie discriminare oznacza odróŜniać, rozróŜniać, inaczej traktować. 86 Levy B. R., Banaji M. R., 2002, Implicit ageism, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, MIT Press, Cambridge, Mass., London, s. 50 87 Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–202. 116 sprzeciwu moŜe traktowane być jako dyskryminacja w miejscu pracy. Tymczasem nieprzychylne postawy wobec osób starszych są często deklarowane przez pracodawców88. Chcąc ustalić poziom ageizmu, dokonaliśmy tego pośrednio, starając się ustalić opinie respondentów na temat róŜnic w traktowaniu pracowników starszych i młodszych oraz doświadczeń z takim traktowaniu, czy w przypadku takich doświadczeń są one osobiste, czy znane z sytuacji odnoszących się do innych znanych sobie osób. W badaniu – zarówno osób pracujących, jak i tych pobierających świadczenia społeczne – zadano pytanie odnoszące się do porównania traktowania pracowników starszych w stosunku do młodszych. Odpowiedzi przedstawiono w poniŜszej tabeli 4. Tab. 4 Ocena traktowania starszych i młodszych pracowników według statusu ekonomicznego (jako % danej kategorii) Porównanie Pracujący Pobierający świadczenia Starsi są traktowani zdecydowanie 8,5 16,2 Starsi są traktowani nieco gorzej 23,8 19,6 Starsi i młodsi są traktowani 59,6 52,0 Starsi są traktowani nieco lepiej 6,6 3,6 Starsi są traktowani zdecydowanie 0,9 2,6 gorzej niŜ młodsi podobnie lepiej Zdecydowana większość badanych nie widzi róŜnicy w traktowaniu pracowników w zaleŜności od ich wieku w przedsiębiorstwach, w których pracują – bądź w przypadku emerytów i rencistów – pracowali, niemniej odpowiedzi mówiące o dyskryminacji starszych pracowników i ich faworyzowaniu nie są rozłoŜone symetrycznie – zdecydowanie więcej osób mówi o tej pierwszej sytuacji (32,3% pracujących i 35,8% juŜ nieaktywnych zawodowo) niŜ o drugiej (odpowiednio 7,5% i 6,2%). Podkreślić w tym miejscu naleŜy bardziej optymistyczny w tym względzie osąd jednostek wykonujących pracę w porównaniu z tymi, które wycofały się z rynku pracy, co pośrednio wskazywać moŜe na gorsze traktowanie tych drugich i zapewne częstsze odpowiedzi o bezpośredni styk z dyskryminacją ze względu na wiek. Zanim to sprawdzimy, przyjrzymy się na odpowiedzi respondentów twierdzących o 88 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, 18 s.; Perek-Białas J., Ruzik A., 2004, Aktywizacja starszych ludzi na rynku pracy: bariery i moŜliwości, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i za-groŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 431–438 117 występowaniu ageizmu w miejscu pracy, na pytanie o to, kto traktuje gorzej starszych wiekiem pracowników (tab. 5). Tab. 5 Osoba gorzej traktująca starszych pracowników (jako % odpowiedzi twierdzących o występowaniu dyskryminacji) Osoba Pracujący Świadczeniobiorcy Pracodawca 55,8 86,9 Współpracownicy 54,5 52,7 Klienci firmy 10,8 21,3 Tym, co uderza, jest duŜa częstość stwierdzania, iŜ to współpracownicy są odpowiedzialni za występowanie gorszego traktowania starszych zatrudnionych, oraz wyraźnie wyŜsza skłonność do przypisywania takich predyspozycji pracodawcy i klientom firmy wśród tych, którzy juŜ opuścili rynek pracy. W przypadku pracujących brak jest róŜnic w poziomie obwiniania o ageizm pomiędzy zatrudniającym a innymi współzatrudnionymi, co – jak się wydaje – jest niezgodne z potocznym odczuciem, kładącym pełną odpowiedzialność za wszelkie przejawy gorszego traktowania osób w niemobilnym wieku produkcyjnym tylko na barki pracodawców. Jednocześnie badani byli pytani o zetknięcie się z przypadkiem gorszego traktowania starszych wiekiem pracowników (tab. 6). Tab. 6 Doświadczenie gorszego traktowania starszych pracowników (w %) Zetknięcie się z gorszym Pracujący Świadczeniobiorcy 10,1 16,6 25,5 21,2 63,8 56,3 traktowaniem Tak, dotyczyło to mnie bezpośrednio Tak, dotyczyło to innych znanych mi osób Nigdy nie byłem świadkiem takiej sytuacji W tym przypadku uzyskujemy potwierdzenie sformułowanych wcześniej oczekiwań – respondenci nie wykonujący obecnie pracy zawodowej zdecydowanie częściej deklarowali osobiste zetknięcie się z przejawami gorszego traktowania starszego wiekiem pracownika. W badaniu nie zadano pytania o wpływ takiego doświadczenia na decyzje o dezaktywizacji, ale podejrzewać moŜna, iŜ pośrednio takie właśnie „miękkie” czynniki określają owe decyzje. 118 * * * Druga część modułu poświęconego aktywności zawodowej dotyczyła wyboru wieku przechodzenia na emeryturę oraz czynników bezpośrednio warunkujących chęć przedłuŜenia przez respondentów okresu aktywności zawodowej. Wiek przechodzenia na emeryturę. Bardzo waŜnym zagadnieniem, poruszanym w omawianym badaniu były plany osób aktywnych zawodowo odnośnie wieku, w którym planują/chcą/będą zmuszone opuścić rynek pracy i przejść na emeryturę. Podkreślić przy tym naleŜy, Ŝe w opinii badanych nie mają oni większego wpływu na moment ostatecznej dezaktywizacji zawodowej, albowiem jedynie 10,3% uznało, iŜ moment ten jest całkowicie od nich zaleŜny, dalsze 19,1%, Ŝe zaleŜy w znacznym stopniu, podczas gdy odpowiedzi „mam nieznaczny wpływ” lub „nie mam Ŝadnego wpływu” ewidentnie dominowały (odpowiednio 35,3% i 34,6%). Podobnie niski poziom przekonania o własnym wpływie na moment wyjścia z rynku pracy występował wśród osób juŜ korzystających ze świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. Pytani o ocenę zaszłości – nie jak poprzednio przewidywań – respondenci w tym przypadku równieŜ zdecydowanie stwierdzali swój nikły wpływ (32,5% – nieznaczny wpływ, 29,2% Ŝaden wpływ, 26,0% – decydowałem w znacznym stopniu), aczkolwiek ich oceny były nieco bardziej optymistyczne w tym względzie. W dalszej części niniejszego podpunktu przyjrzymy się danym odnoszącym się do wieku przechodzenia na emeryturę. Podkreślenia godna jest występująca róŜnica pomiędzy najlepszym a prawdopodobnym wiekiem przejścia na emeryturę. Idea leŜąca u podstaw wyodrębnienia tych dwóch kategorii związana była z przekonaniem, iŜ kaŜdy z nas posiada opinię na temat momentu w swym Ŝyciu, który ze względów osobistych, zdrowotnych, rodzinnych bądź kulturowych byłby optymalny do trwałego wycofania się z rynku pracy. Jednocześnie, obiektywne czynniki sprawiają, iŜ w ocenie realistycznej jednostki wiek optymalny nie zawsze – zwłaszcza, gdy według tej osoby posiada ona nikły wiek na określenie momentu dezaktywizacji zawodowej – pokrywa się z rzeczywistym wiekiem, w którym najprawdopodobniej przejdzie się na emeryturę. Zaznaczyć przy tym naleŜy, iŜ w przypadku pracujących relatywnie niewielka część respondentów potrafiła podać konkretne wartości obu powyŜszych mierników. Jest to zastanawiające, albowiem w badaniu 119 przeprowadzonych przez HSBC89 26% dorosłych Polaków twierdziło, iŜ istnieje konkretny wiek, gdy powinno się przechodzić na emeryturę. Więcej wówczas badanych wybrało inne moŜliwe warianty odpowiedzi – przykładowo 30% uznało, iŜ naleŜy pracować, dopóki jest się zdolnym do pracy, zaś 34% – iŜ przejście na emeryturę winno dokonać się we właściwym czasie, bez podawania konkretnego wieku. Wielkości te zostały zebrane zarówno wśród pracujących, jak i tych, którzy pobierają świadczenia, aczkolwiek w tym ostatnim przypadku wiek najbardziej prawdopodobny utoŜsamiony był z wiekiem rzeczywistym dezaktywizacji. Oczekiwano, iŜ wiek optymalny nie będzie się pokrywać z wiekiem rzeczywistym, albowiem w naszej rzeczywistości społeczno-kulturowej istnieje silne społeczne przyzwolenie na wczesną dezaktywizację zawodową, widzianą najczęściej jako przywilej, zapewniający „zasłuŜony odpoczynek”. Stąd teŜ wiek najlepszy jest zapewne niŜszy od wieku najbardziej prawdopodobnego, w przypadku którego uwzględniony jest przymus ekonomiczny, jak i uwarunkowania prawne. Zaznaczyć przy tym naleŜy, iŜ odpowiedzi odnośnie konkretnej wartości wieku tak optymalnego, jak i najbardziej prawdopodobnego podawane były przez niewielką część badanych wciąŜ pracujących. W tym przypadku jednoznacznie stwierdzić naleŜy, iŜ badani charakteryzowali się bądź niechęcią do udzielania odpowiedzi na tak sformułowane pytanie, bądź – co bardziej prawdopodobne – nie zastanawiali się dotąd nad tak zdefiniowanym problemem. Swoistym potwierdzeniem tego drugiego przypuszczenia są wyniki innego badania przeprowadzonego przez GUS90, gdzie konkretne wartości wieku wycofania się z rynku pracy podawało jedynie 21,1% pracujących w wieku 50-69 lat, 13,2% nie potrafiło określić Ŝadnych planów, 32,8% twierdziło, Ŝe planuje pracować tak długo, jak będzie to moŜliwe, zaś pozostałe osoby wybierały z kafeterii odpowiedzi rozpoczynające się od „nie mam konkretnych planów, ale nastąpi to między x. a y. rokiem Ŝycia”. Panował przy tym w przywołanym badaniu zasada, iŜ im był niŜszy wiek respondentów, tym częściej podawany była konkretny wiek, rzadziej zaś wybierana opcja – „planuje pracować tak długo, jak tylko będzie to moŜliwe”. Tab. 7 Najlepszy i prawdopodobny wiek przechodzenia na emeryturę w opinii pracujących (w %) Wiek Najlepszy Najbardziej prawdopodobny 30-49 lat 1,0 0,1 50-54 lat 6,9 0,6 89 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 16. GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 70 90 120 55-59 lat 29,4 7,1 60-64 lat 46,7 45,1 65-69 lat 13,2 44,6 70 lat i więcej 2,2 1,8 Brak odpowiedzi 0,6 0,7 Porównanie powyŜszych wielkości jednoznacznie wskazuje, iŜ wiek optymalny jest zdecydowanie niŜszy niŜ oczekiwany po uwzględnieniu realiów wiek emerytalny. Odpowiednie średnie arytmetyczne wynoszą 58,6 lat i 62,1 lat. Podkreślenia godne są trzy rzeczy: po pierwsze, w obu przypadkach kobiety podają wartości niŜsze niŜ męŜczyźni (odpowiednio w przypadku wieku optymalnego 56,9 i 60,0, zaś najprawdopodobniejszego 59,9 i 64 lat). Nota bene warto zwrócić uwagę, iŜ w przypadku męŜczyzn nawet wiek najbardziej prawdopodobny jest niŜszy niŜ wiek ustawowy (tj. 65 lat) oraz na to, iŜ wielkości optymalne w zasadzie pokrywają się z danymi ZUS odnoszącymi się do wieku w momencie otrzymania pierwszego świadczenia emerytalnego. Po drugie, osoby posiadające wykształcenie przynajmniej średnie deklarują w obu przypadkach średni wiek w momencie przechodzenia na emeryturę wyŜszy niŜ osoby gorzej wykształcone. Po trzecie, stan zdrowia wyraźnie róŜnicował opinie respondentów – ci deklarujący problemy zdrowotne podawali wiek niŜszy niŜ jednostki nie uskarŜające się na dolegliwości zdrowotne. Jednocześnie podkreślić naleŜy, Ŝe – mimo zbliŜonych wartości średniej dla wieku optymalnego – rozkład odpowiedzi na oba powyŜsze pytania odbiegał w górę od rozkładu rzeczywistego wieku przechodzenia na emeryturę odnotowanego w ostatnich latach przez ZUS. Zarówno wiek najlepszy, jak i najbardziej prawdopodobny przyjmują w deklaracjach naszych respondentów wartości wyŜsze niŜ te pochodzące ze statystyk Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Na ile wynika to z faktu, iŜ w ostatnich latach wielu emerytów to osoby „zachęcone” do trwałej dezaktywizacji zawodowej trudną sytuacją na rynku pracy, obawą przed utratą przywilejów emerytalnych, lub działaniami pracodawcy, na ile zaś jest wskazówką, iŜ osoby na przedpolu starości są gotowe do dłuŜszego okresu pracy, jest co oczywiste kwestią dyskusyjną. Jednocześnie uzyskana wartość wieku optymalnego jest niŜsza o dwa lata od wyników otrzymanych w badaniu HSBC91, gdzie jednakŜe badano ogół dorosłych, bez wyodrębniania interesujących nas grup wieku. 91 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 15. 121 Bodźcem do dyskusji o wieku przechodzenia na emeryturę mogą być informacje o powyŜszych kategoriach wieku optymalnego i rzeczywistego przechodzenia na emeryturę w przypadku osób pobierających świadczenie z ubezpieczenia społecznego (tab. 8). Tab. 8 Najlepszy i rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę w zbiorowości osób pobierających świadczenie z ubezpieczenia społecznego (w %) Wiek Najlepszy Najbardziej prawdopodobny 30-49 lat 2,6 5,8 50-54 lat 14,3 11,2 55-59 lat 36,1 23,6 60-64 lat 34,1 38,7 65-69 lat 5,6 13,1 70 lat i więcej 0,2 0 Brak odpowiedzi 7,1 7,6 Choć rozkład wieku rzeczywistego w momencie uzyskania świadczenie emerytalnego zdecydowanie bardziej przypomina rozkład widoczny w statystykach ZUS i odznacza się zdecydowanie niŜszą średnią niŜ odpowiednia zmienna mówiąca o najbardziej prawdopodobnym wieku trwałego wycofania się z rynku pracy w zbiorowości osób pracujących, jednocześnie w opinii emerytów i rencistów wiek ten był zbyt wysoki w porównaniu z wiekiem optymalnym! Wnioskować stąd moŜna, iŜ pewna część badanych pobierających juŜ emeryturę uwaŜa, iŜ i tak zbyt późno zdecydowało się na zakończenie kariery zawodowej. Jest to pośredni dowód potwierdzający wyłaniającą się z innych prowadzonych w Polsce w ostatnich latach badań opinię, iŜ wczesna emerytura postrzegana jest jako swoisty przywilej, zaś w sytuacji generalnie niskich wynagrodzeń przywilej ten jest tym cenniejszy, iŜ wcześniej moŜna z niego korzystać92. Inną poszlaką potwierdzającą takie przypuszczenie jest brak rozbieŜności pomiędzy wartością optymalnego wieku przechodzenia na emeryturę pomiędzy poszczególnymi kategoriami społecznymi – w opinii pracujących wiek ten wynosi 55,8 lat, według bezrobotnych 56,0, emerytów 56,3, zaś rencistów 56,8 lat. Co warte zaznaczenia, w przypadku pytania o wiek najbardziej prawdopodobnego opuszczenia rynku w przypadku pracujących i bezrobotnych oraz pytania o rzeczywisty wiek w przypadku osób pobierających emerytury i renty odpowiedzi były juŜ zróŜnicowane – w pierwszej grupie średnia przyjmowała wartości odpowiednio 60,0 i 61,7 lat, w drugiej zaś 92 Szatur-Jaworska B., 2004, Czy ludzie starzy są w Polsce zbiorowością zmarginalizowaną?, [w:] Samodzielność ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i Polski, PTG, Warszawa, 153-168. 122 57,7 i 56,0 lat. A zatem rzeczywiste zachowania i oczekiwania odnośnie własnej dezaktywizacji są zdecydowanie bardziej zróŜnicowane niŜ ukształtowane kulturowo opinie o wieku najkorzystniejszym do ostatecznego wycofania się z rynku pracy. Niezwykle ciekawą kwestią jest zróŜnicowanie opinii na temat wieku wycofania się z rynku pracy wśród osób uczestniczących lub nie z otwartych funduszy emerytalnych. W metryczce zawarto pytanie o taką przynaleŜność, wychodząc z załoŜenia, iŜ logika reformy ubezpieczeń społecznych z 1998 r. zakładała wydłuŜanie aktywności zawodowej wskutek oddziaływania – za pośrednictwem racjonalnych oczekiwań – zasady neutralności aktuarialnej na wiek opuszczania rynku pracy. Przypomnę, iŜ zasada neutralności aktuarialnej wbudowana jest w drugi filar systemu ubezpieczeń społecznych, tj. filar o charakterze kapitałowym, i zasadza się na uwzględnianiu w wysokości wypłacanego świadczenia liczby miesięcy, jaka zgodnie z publikowanymi przez GUS tablicami trwania Ŝycia dla obu płci łącznie pozostaje do przeŜycia dla osoby w danym wieku. Tym samym późniejsze wycofanie się z rynku pracy podwyŜsza wysokość emerytury w dwójnasób – 1) wydłuŜa się okres kapitalizowania składek, 2) skraca się okres, przez który świadczenia będą wypłacane, co pociąga za sobą ich wyŜszą wartość. W świetle naszych badań brak jest większych róŜnic odnośnie optymalnego wieku przechodzenia na emeryturę pomiędzy osobami przynaleŜącymi do starego i nowego systemu emerytalnego. Osoby, naleŜące do OFE wskazywały średni wiek równy 55,8 lat, pozostali zaś wiek niewiele wyŜszy – ci, którzy nie mogli juŜ „załapać” się na nowy system 57 lat, zaś ci, którzy preferowali pozostanie pod starym systemem 55,7 lat. RównieŜ w przypadku wieku najbardziej prawdopodobnego uzyskane wyniki nie róŜnią się zbytnio – są to bowiem odpowiednio 58,9 lat oraz w przypadku przynaleŜących do starego systemu ubezpieczeń społecznych 58 i 56,7 lat. Brak róŜnic w powyŜszym przypadku wskazuje jednoznacznie na brak zrozumienia wśród pracujących obecnie osób na przedpolu starości zasad funkcjonowania obecnego systemu emerytalnego i na bardzo silnie wbudowane oczekiwania odnośnie moŜliwości dalszego traktowania wczesnego przechodzenia na emeryturę jako swoistego przywileju naleŜącego się w zamian za nie wynagradzaną odpowiednio pracę. Tym samym jest to wyraźna wskazówka mówiąca o konieczności uświadamiania uczestnikom nowego systemu ubezpieczeń społecznych wbudowanych doń związków pomiędzy momentem wycofania się z rynku pracy a wysokością świadczenia. Powszechnie uwaŜa się, iŜ oczekiwania co do długości aktywności zawodowej są zdeterminowane poziomem wykształcenia. Dominują opinie, Ŝe osoby lepiej wykształcone z uwagi na późniejsze wchodzenie na rynek pracy oraz z reguły bardziej korzystne warunki 123 pracy (obiektywnie – umysłowa praca „pod dachem”; subiektywnie – lepsze traktowanie przez pracodawcę i współpracowników) są skłonne do późniejszego wychodzenia z rynku pracy. Oczekiwanie takie wzmacniane jest niekiedy przez ekonomistów przeświadczeniem, iŜ racjonalnie myślące jednostki zdają sobie sprawę, iŜ posiadając wyŜsze – a zatem bardziej cenione przez rynek pracy i wyŜej wynagradzane – kwalifikacje, koszty przejścia na emeryturę są wyŜsze dla jednostek lepiej wyedukowanych. Choć przykładowo znaleźć moŜna potwierdzenie takiego oczekiwania na bazie opartych na danych empirycznych modeli trwania okresu pracy dla Polski początku XXI wieku93, okazuje się, iŜ oceny co do wieku optymalnego i najbardziej prawdopodobnego przejścia na emeryturę są bardzo mało zróŜnicowane pomiędzy grupami o róŜnych poziomie wykształcenia (tab. 9). Tab. 9 Deklarowany wiek przechodzenia na emeryturę a poziom wykształcenia Poziom wykształcenia Wiek najlepszy Wiek najbardziej prawdopodobny Niepełne podstawowe/ podstawowe Zasadnicze zawodowe Średnie zawodowe Średnie ogólnokształcące i pomaturalne Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe WyŜsze 56,1 56,3 56,7 55,9 58,7 55,9 59,2 57,6 57,2 57,5 60,0 57,5 Choć oczywiście rodzi się pytanie, na ile owo małe zróŜnicowanie jest efektem poziomu wykształcenia, na ile zaś zniekształcającym wpływem odmiennej struktury wieku osób przynaleŜących do grup o róŜnych poziomach kwalifikacji potwierdzonych dyplomem szkolnym. Przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Respondentom deklarującym, iŜ prawdopodobny wiek przejścia na emeryturę będzie niŜszy od wieku najlepszego (osób takich było jedynie 43, co teŜ jest dobrym miernikiem powszechności sądu o korzyściach wynikających z wczesnej dezaktywizacji zawodowej) zadano równieŜ pytanie odnośnie przyczyn takiego stanu rzeczy. Dominowały w tym przypadku94 kłopoty zdrowotne (49,1%) i presja pracodawcy (48,8%), inne przyczyny podawane były zdecydowanie rzadziej (chroniczne zmęczenie pracą – 25,6%, lęk przed bezrobociem – 23,1%, konieczność udzielania stałej pomocy członkom rodziny – 16,3%). Co ciekawe, relatywnie niski wiek w momencie przechodzenia na emeryturę sprawiał, iŜ bardzo rzadko podawano moŜliwość 93 Szukalski P., 2005, Okres pracy, bezrobocia i bierności zawodowej a poziom wykształcenia we współczesnej Polsce, [w:] L. Frąckiewicz (red.), Wykluczenie społeczne, Wyd. AE, Katowice, 231-244. 94 Badani mogli wskazać na więcej niŜ jedną odpowiedź, stąd teŜ suma odpowiedzi jest większa niŜ 100%. 124 łączenia wynagrodzenia ze świadczeniem emerytalnym, dopuszczalne w pełnym wymiarze (tj. bez redukcji świadczenia) dopiero po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego. Jednocześnie wszystkich respondentów pytano o najczęstsze przyczyny przechodzenia na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego. W przeciwieństwie do poprzedniego pytania, odnoszącego się do indywidualnej sytuacji, to pytanie miało ogólny charakter. Generalnie, jeśli idzie o świat wyobraŜeń osób na przedpolu starości odnośnie najwaŜniejszych czynników zachęcających/przymuszających do wczesnego opuszczania rynku pracy, ich lista jest niezaleŜna od statusu ekonomicznego – tego czy mamy do czynienia z pracującymi czy teŜ osobami korzystającymi ze świadczeń z systemu emerytalnorentowego (tab. 10) Tab. 10 Przyczyny wczesnego wychodzenia z rynku pracy (jako % odpowiedzi w danej grupie badanych) Przyczyny Pracujący Świadczeniobiorcy Stan zdrowia 75,6 67,8 Niepewność stałego zatrudnienia 39,8 38,8 Chroniczne zmęczenie pracą 30,2 25,8 Wystarczająco wysoki poziom 16,5 14,6 Presja pracodawcy 14,5 15,1 Niechęć do zajmowania miejsc 8,6 12,7 7,8 8,0 emerytur pracy młodym Obowiązek pomocy członkom rodziny Wielkości nie sumują się do 100%, albowiem respondenci mogli wskazać na więcej niŜ jeden wariant odpowiedzi Bezsprzecznie dominuje stan zdrowia jako determinanta wcześniejszego wychodzenia z rynku pracy, lecz warto zwrócić uwagę na dwie kolejne odpowiedzi – niepewność utrzymania zajmowanego miejsca pracy i znalezienia w takim przypadku nowego zatrudnienia oraz przede wszystkim chroniczne zmęczenie pracą. Ten ostatni czynnik jest wymieniany relatywnie rzadko w naukowym dyskursie jako faktor zachęcający współczesnych Polaków na przedpolu starości do wczesnego kończenia kariery zawodowej. Niezwykle interesujące są wskazania na presję pracodawców, jak i na niechęć do zajmowania miejsc pracy osobom młodym – fakt, iŜ częściej wskazania na te czynniki występowały w zbiorowości juŜ nieaktywnych zawodowo, jest przy tym w mojej opinii przesłanką pozwalającą na stwierdzenie, iŜ zła atmosfera w pracy – definiowana zarówno z punktu 125 widzenia podejścia do badanej jednostki pracodawcy, jak i jego młodszych współpracowników – jest zmienną przyspieszającą decyzję o wycofaniu się z rynku pracy. Podejrzewać moŜna bowiem, Ŝe w przeciwieństwie do projekcji występującej w przypadku jednostek jeszcze aktywnych zawodowo wśród osób juŜ nieaktywnych zawodowo odpowiedź na pytanie o główne przyczyny wcześniejszego przechodzenia na emeryturę w większym stopniu kształtowała się pod wpływem własnych doświadczeń. W efekcie dochodzimy do potwierdzenia waŜności doświadczeń z praktykami dyskryminacji ze względu na wiek, o których to wcześniej wspominałem. Skłonność do wykonywania pracy zawodowej po osiągnięciu wieku uprawniającego do emerytury. Po ustaleniu preferencji odnośnie momentu trwałego opuszczenia rynku pracy z perspektyw cyklu Ŝycia badanych, staraliśmy się określić, czy i pod wpływem czego badani byliby skłonni do podjęcia zatrudnienia po osiągnięciu uprawnień emerytalnych. W tym przypadku badaliśmy jedynie obecnie pracujących, starając się określić ich gotowość do dalszej aktywności zawodowej. Zanim przywołam jednak wyniki naszego badania, chciałbym zacytować badanie prowadzone na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, z którego wynika, iŜ zdaniem części naszych rodaków w okresie starości nie powinno się juŜ wcale pracować, uzyskując dochód (21%), 7% uwaŜa, iŜ winno się pracować w pełnym wymiarze czasu, zaś dominująca część (70%) podejmować pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy95. Wśród naszych respondentów przewaŜały w tym przypadku postawy niezdecydowania – albowiem aŜ 34,8% udzielało odpowiedzi „nie wiem, trudno powiedzieć”. Wśród pozostałych badanych więcej było odpowiedzi niechętnych kontynuacji kariery zawodowej (ogółem 37,5%) niŜ jej przychylnych (27,2%), przy czym podkreślenia godne jest róŜnica pomiędzy odsetkami osób zdecydowanych – w tym przypadku 10,6% badanych deklaruje „twardą” chęć pracy, zaś aŜ 19,1% równie stanowczo stwierdza, iŜ na pewno nie będzie pracować (przy czym czyni tak 15% męŜczyzn i 24% kobiet96). Interesujące jest prześledzenie czynników, które zdaniem respondentów mogłyby wzmocnić ich zainteresowanie kontynuacją pracy zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego. Spośród 7 wymienionych w kafeterii odpowiedzi wyraźnie dominowały trzy: moŜliwość łączenia pensji i emerytury przy zachowaniu całej kwoty świadczenia emerytalnego (74,8%), 95 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 4 Wspomniana róŜnica jest jedyną oprócz róŜnicy w wskazaniach „trudno powiedzieć” znaczącą rozbieŜnością opinii między przedstawicielami obu płci – kobiety są bardziej zdecydowane na nie, podczas gdy męŜczyźni częściej deklarują niezdecydowanie (w tym ostatnim przypadku jest to 31,6% vs 37,4%). 96 126 uzyskiwanie wyŜszego niŜ dotychczasowe wynagrodzenia (74,1%) oraz moŜliwość wykonywania pracy w niepełnym wymiarze (60,1%). Jak się zatem okazuje, podstawowe znaczenie posiadają determinanty o charakterze materialnym oraz – wskazywana przez badaczy zagadnienia i łatwo zrozumiana w świetle często wyraŜanej wśród respondentów opinii o zmęczeniu wykonywaną pracą – skłonność do pracy na niepełnym etacie. Pozostałe odpowiedzi występowały zdecydowanie rzadziej – na moŜliwość wykonywania pracy w domu wskazywało 38,2%, pozytywny stosunek kierownictwa zakładu pracy do starszych pracowników – 15,7%, zaś na pozytywny stosunek współpracowników do pracujących seniorów – 10,9%. Ponownie widzimy zatem, Ŝe dla kilkunastu procent respondentów ateizm w pracy – choć o nieznanym nasileniu i przejawach – jest realnym problemem, z którym spotykają się w miejscu pracy. Zastanawiające jest, iŜ odpowiedź „moŜliwość pracy we własnej firmie” wymieniana była przez respondentów bardzo rzadko – jedynie 0,2% podało taką odpowiedź, choć przy konstruowaniu narzędzia badawczego oczekiwaliśmy zdecydowanie wyŜszej częstości pozytywnych odpowiedzi. CóŜ, podejrzewać naleŜy, iŜ dla samozatrudniających się wariant ten nie stanowił Ŝadnego dodatkowego bodźca, zaś dla pracowników najemnych, przyzwyczajonych w trakcie kilku dekad Ŝycia do pracy w ramach mniejszej lub większej organizacji zarządzanej przez innych, podjęcie ryzyka załoŜenia własnej firmy nie było postrzegane jako atrakcyjne rozwiązanie. PowyŜsze wartości wskazują na odmienne postrzeganie wartości pracy po uzyskaniu uprawnień do emerytury w porównaniu do ogólnych powodów, dla których jednostki chcą pracować w starszym wieku. W międzynarodowym porównawczym projekcie sponsorowanym przez HSBC97 pytani Polacy odpowiadali, iŜ głównie dla kontaktowania się z innymi (33%), pieniędzy (21%), wartościowego wykorzystania czasu (20%), bycia aktywnym fizycznie (17%) i potrzeby umysłowej stymulacji (5%). Uzyskane wyniki znacząco róŜnią się od tych podanych w trakcie badania przeprowadzonego w roku 2006 przez GUS98, głównie ze względu na odmienna kafeterię odpowiedzi. Przypomnę bowiem, iŜ w przywołanym badaniu – w którym całkowicie pominięto wpływ czynników płacowych – najczęściej wymienianym bodźcem była elastyczna organizacja czasu pracy (24,7%), następnie lepsze warunki BHP w miejscu pracy (14,8%), większa dostępność usług opiekuńczych (14,3%) i większe moŜliwości podnoszenia kwalifikacji (11,4%). JednakŜe wpływ czynnika materialnego dostrzegalny był równieŜ i w badaniu GUS, 97 HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 5. GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 78-79. 98 127 co dostrzec moŜna było w dwóch miejscach. Po pierwsze, w pytaniu odnośnie najlepszego sposobu przechodzenia na emeryturę. W tym przypadku – choć większość (50,9%) respondentów uznała, iŜ optymalne jest całkowite zaprzestanie wykonywania pracy po osiągnięciu odpowiedniego wieku – 38,3% doceniało moŜliwość łączenia pełnej emerytury z pracą, zaś kolejne 10,8% opowiadało się za stopniowym zmniejszaniem zaangaŜowania w pracę zawodową z jednoczesnym pobieraniem emerytury. Po drugie, w odpowiedziach osób pobierających emeryturę i jednocześnie pracujących pytanych o przyczynę takiego zachowania99. W tym przypadku bowiem dla niemal 70% badanych były to przyczyny natury finansowej, przy czym wyraźnie dominowały odpowiedzi typu „muszę zapewnić rodzinie niezbędne dochody” (połowa badanych), podczas gdy przykładowo chęć wypracowania wyŜszego świadczenia emerytalnego wymieniana była jedynie przez 6,5% pracujących emerytów. Kolejnym analizowanym zagadnieniem było określenie, do jakich działań respondent byłby skłonny w celu przedłuŜenia okresu wykonywania pracy. W tym przypadku jednakŜe nie chodziło o przekraczanie wieku emerytalnego, lecz o wydłuŜenie aktywności poza wyraŜany wcześniej przewidywany moment wycofania się z rynku pracy. Zdecydowanie najczęstsze wskazania dotyczyły podjęcia pracy w niepełnym wymiarze pracy, albowiem taką odpowiedź zadeklarowało aŜ 74,4% badanych. Pozostałe warianty odpowiedzi były rzadziej wybierane– gotowość do uczestnictwa w kursach podnoszących kwalifikacje w wykonywanym zawodzie zgłasza 41,6%, zmianę miejsca pracy w ramach tej samej miejscowości – 36,5%, przekwalifikowanie się (a zatem wyuczenie się nowego zawodu) 22,4%, zaś zmianę miejsca pracy bezpośrednio związaną ze zmianą miejsca zamieszkiwania jedynie 5,1%. Patrząc na uporządkowanie uzyskanych odpowiedzi uzyskuje się empiryczną egzemplifikację stwierdzenia znajdującego się w kaŜdym podręczniku poświęconym analizie rynku pracy, gdzie osoby w niemobilnym wieku produkcyjnym opisywane są jako jednostki mało skłonne do mobilności „kwalifikacyjnej” (podnoszenie posiadanych umiejętności i wiedzy zawodowych), profesjonalnej (przyuczenie się do nowego zawodu) i przestrzennej (zmiana miejsca zamieszkiwania wynikająca ze zmiany miejsca pracy). Swoistym novum jest jedynie – logiczne skądinąd – uporządkowanie, wskazujące, iŜ czynności wymagające w mniejszym stopniu przeformułowania dotychczasowego trybu Ŝycia preferowane są w stosunku do tych „wywracających” porządek do góry. 99 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 48, 86. 128 4.Kulturowo-społeczne uwarunkowania wczesnej dezaktywacji zawodowej osób starszych Zanim przejdę do posumowania i sformułowania rekomendacji, chciałbym jeszcze zatrzymać się na kwestii o bardziej ogólnym charakterze, która jednak moŜe rzucić nieco inne światło na interesujące nas w niniejszym rozdziale zagadnienie. Proces dezaktywizacji zawodowej osób starszych rozpatrywany być moŜe z punktu widzenia kilku najpopularniejszych we współczesnej gerontologii społecznej podejść teoretycznych100. KaŜde z tych podejść bazuje na sobie tylko właściwych, choć nie zawsze uświadamianych załoŜeniach odnośnie wizji „naturalnego” porządku społecznego. ZałoŜenia te pozwalają na lepsze zrozumienie kulturowo-społecznego tła procesu dezaktywizacji zawodowej. Pierwszą teoretyczną koncepcją funkcjonującą u powstania gerontologii społecznej była teoria wycofania się. Zgodnie z nią wraz z osiąganiem coraz wyŜszego wieku seniorzy powoli, lecz ustawicznie, wycofują się z konfiguracji dotychczasowych ról społecznych, charakterystycznych dla średniego wieku, aby zwolnić miejsce jednostkom z kolejnej generacji, a jednocześnie – poprzez powolne ograniczanie swej aktywności – aby przygotować się na całkowite wycofanie – śmierć. W tym ujęciu waŜna jest rola instytucji społecznych, tj. powszechnie aprobowanych nawyków myślenia o danej kwestii i jej rozwiązywania, jako czynnika determinującego zachowania jednostki. A zatem rozpowszechnione przekonanie, iŜ starszy wiek łączyć się powinien z przejściem na zasłuŜoną emeryturę, uniemoŜliwia nawet zdrowym i chętnym do kontynuacji kariery zawodowej osobom zdecydowanie się na spełnienie swych chęci101. Z kolei teoria aktywności – choć jej konstytutywne twierdzenie mówi o większej satysfakcji z Ŝycia seniorów bardziej zaangaŜowanych w róŜne sieci społeczne – zauwaŜa trudności ze znalezieniem substytucji dla utraconych, wskutek np. przejścia na emeryturę czy owdowienia, ról społecznych. Jednocześnie koncepcja ta dostrzega róŜnorodność potrzeb osób starszych, które często nie mają ochoty na podejmowanie nowych form aktywności, skazując się niekiedy na samotność i osamotnienie. W tym przypadku nacisk kładziony jest na rolę szeroko pojętego środowiska społecznego jako czynnika zmuszającego często do ograniczania swego zaangaŜowania zawodowego. 100 Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–246; 101 Mówiąc językiem współczesnej socjologii, społeczeństwo definiuje cultural deadline, wiek, w którym powinno dokonać się przejście z jednego stanu do drugiego, niezaleŜnie od woli jednostki. 129 Inne spojrzenie na interesującą nas kwestię posiada teoria wymiany. Jej podstawy bazują na przekonaniu, iŜ wraz z osiąganiem coraz wyŜszego wieku zmniejsza się wartość posiadanych zasobów (zdrowie, dochód, oszczędności, kapitał ludzki). Tym samym zmniejszają się moŜliwości dokonywania wymiany z innymi jednostkami, co owocuje spadkiem uczestnictwa osób starszych w Ŝyciu społecznym i powolnym wycofywaniem się z interakcji z innymi. Dzieję się tak wskutek odczuwanego przez seniorów lęku przed nieekwiwalentną wymianą, zaleŜnością, korzystaniem z czyjejś „łaski”. Obawa ta moŜe być rozwijana na tle zaleŜności materialnej lub funkcjonalnej (konieczność uzyskiwania pomocy przy wykonywaniu pracy zawodowej). Procesowi temu mogą choć częściowo zapobiegać posiadane niematerialne zasoby – szacunek otoczenia, jego aprobata, mądrość Ŝyciowa czy czas znajdujący się w dyspozycji. Tym samym wycofywanie się z rynku pracy oceniane być powinno jako naturalna konsekwencja samouświadamiania sobie dochodzenia do wieku niskiej produktywności. Teoria modernizacji koncentruje się na obniŜaniu się statusu osób starszych wskutek przemian cywilizacyjnych uruchomionych przez rozwój technologii ochrony zdrowia, postępu gospodarczego, urbanizacji i masowej edukacji. W przypadku tej koncepcji – uwaŜającej pozycję seniorów w „dobrych, starych czasach” za zdecydowanie korzystniejszą niŜ obecnie – zmniejszanie się poziomu aktywności zawodowej seniorów związane jest przede wszystkim z utratą przez nich – w szybko współcześnie się zmieniających warunkach funkcjonowania gospodarki – kwalifikacji zawodowych i społecznych wymaganych w pracy. Postęp technologiczny i szybkie wdraŜanie coraz bardziej zaawansowanych nowinek technologicznych automatycznie zmniejszają konkurencyjność starszych wiekiem pracowników, którzy z reguły mniej są skłonni do podejmowania szkoleń i podnoszenia swych kwalifikacji profesjonalnych. Interesujące nas w niniejszym opracowaniu zagadnienia mogą być równieŜ analizowane dzięki odwołaniu się do teorii społecznej kompetencji i wyłamywania się. Zgodnie z tym podejściem niekorzystne z punktu widzenia jakości Ŝycia i satysfakcji Ŝyciowej zachowania seniorów mogą być opisane za pomocą modelu sprzęŜenia zwrotnego pomiędzy społecznymi kompetencjami osób starszych a kryzysami wieku zaawansowanego. Kluczowym pojęcie jest w takim przypadku samoocena seniora, a zwłaszcza podatność osoby starszej na uprzedzenia i etykiety formułowane wobec niej. W przypadku silnego wpływu otoczenia na samoocenę określenie osoby starszej jako niesamodzielnej prowadzić moŜe do zaniku jej zdolności do podtrzymywania kontaktów z innymi – wskutek autodefiniowania siebie jako niezdolnej w rezultacie wmówionej niesamodzielności do bycia interesującym dla innych partnerem (z 130 reguły pogarszanie się kompetencji społecznych prowadzi do dalszego etykietowania seniora jako osoby jeszcze bardziej niesamodzielnej i ruch po spirali wmówionej niesamodzielności jest dalej podtrzymany). Tym samym ageistowskie podejście i sformułowania obecne w miejscu pracy samoczynnie przekładają się na niŜszą skłonność osoby starszej do kontynuowania pracy zawodowej z uwagi na „wiarę” w prawdziwość opinii otoczenia. Przedstawione powyŜej teoretyczne ramy wskazują na moŜliwości stosowania róŜnorodnego podejścia do analizy interesujących nas w niniejszym opracowaniu kwestii. Zaletą jednoczesnej prezentacji kilku konstruktów intelektualnych jest umoŜliwienie pełniejszego wglądu w przyczyny prowadzące do pojawienia się dezaktywizacji zawodowej wśród seniorów. Zwróćmy przy tym uwagę na fakt, iŜ o ile teoria modernizacji widzi we występującym obecnie wczesnym i ostatecznym wychodzeniu z rynku pracy przez osoby starsze efekt długookresowych zmian ekonomicznych i społecznych warunków Ŝycia ludności, o tyle pozostałe wykorzystane podejścia skupiają się na podkreślaniu efektu wieku. KaŜde z powyŜszych podejść moŜe być wykorzystywane do budowania analitycznych ram przyszłej polityki rynku pracy wobec ludzi starszych ukierunkowanej na podtrzymywanie jak najdłuŜszej aktywności starszych osób, przede wszystkim tych znajdujących się na przedpolu starości. 5.Podsumowanie: wnioski i rekomendacje Prezentowane w niniejszym raporcie dane jednoznacznie wskazują na utrzymujące się wśród Polek i Polaków na przedpolu starości oczekiwania co do wczesnej dezaktywizacji zawodowej przy jednoczesnej negatywnej ocenie własnych moŜliwości oddziaływania na to, kiedy moment wycofania się z rynku pracy nastąpi. Czuje się bowiem obawę przed zmianą dotychczasowych reguł gry w zakresie prawa emerytalnego i przed wymuszonym czynnikami zewnętrznymi przejściem na emeryturę. Badani pośrednio – poprzez porównanie najlepszego ich zdaniem i najbardziej prawdopodobnego wieku w momencie wypłaty pierwszego świadczenia emerytalnego – wyraŜają obawę przed systemowym (tj. wynikającym z rozwiązań prawnych i niskiego poziomu emerytur) zmuszaniem ich do dłuŜszego okresu pracy, a jednocześnie wykazują ograniczone zainteresowanie pozytywnymi bodźcami do tego zachęcającymi. Często wyraŜają opinie o chronicznym zmęczeniu pracą zawodową, czemu towarzyszy przekonanie o współwystępowaniu w starszym wieku kłopotów zdrowotnych i presji pracodawcy na wychodzenie z rynku pracy. Obraz starości – w tym równieŜ i obraz 131 rysujący się z opinii dzisiejszych 45- i 50-latków – rysujący się z tych opinii jest ewidentnie niekorzystny, co potwierdza wyniki innych badań, ukazujących np. pełne zrozumienie bezrobotnych pięćdziesięciolatków dla nie chcących ich zatrudnić pracodawców102. Badani – jeśli juŜ chcieliby dłuŜej pozostać na rynku pracy – preferują podejmowanie działań wymagających od nich jak najmniej wysiłku, przy jednoczesnym dostarczaniu jak największych korzyści, przede wszystkim definiowanych w kategoriach materialnych. Patrząc z tego punktu widzenia, rozwijanie moŜliwości zatrudnienia w niepełnym wymiarze pracy wydaje się być tym rozwiązaniem, które jest optymalne. Z jednej strony bowiem umoŜliwia ono wykonywanie pracy w mniej męczącym trybie, z drugiej zaś – łączenie pełnego świadczenia z wynagrodzeniem za pracę. Brak róŜnic pomiędzy oczekiwaniami odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę osób ubezpieczonych w starym i nowym systemie emerytalnym wskazuje na nieświadomość większości osób na przedpolu starości, mających obligatoryjne konta w OFE, z zasad rządzących mieszanym systemem ubezpieczeń społecznych. Kazano im pod koniec lat 1990. dokonać wyboru, zachęcając niekiedy „kokosami” – zarówno w postaci wysokich emerytur, jak i owoców podawanych w trakcie egzotycznych podróŜy, na które, wzorem zachodnich emerytów, stać miało ich polskich odpowiedników – lecz jednocześnie nie uświadamiając im wynikającego stąd wyboru mieszanki: wiek przejścia na emeryturę/wysokość świadczenia. Stąd teŜ jednym z zadań ZUS winno być przeprowadzenie szerokiej kampanii społecznej, zapoznającej osoby naleŜące do nowego systemu ubezpieczeń społecznych z jego podstawowymi zasadami, aby po osiągnięciu pięćdziesięciu kilku lat osoby te nie przeŜyły gwałtownego rozczarowania i nie wykonywały pracy tylko i wyłącznie z powodu przymusu ekonomicznego. Ale wzmocnienie bodźców zachęcających do wydłuŜenia kariery zawodowej nie moŜe obejść się jednocześnie bez większego zaangaŜowania pracodawców na rzecz zatrzymywania starszych pracowników w ich dotychczasowych miejscach pracy. Niezbędna jest akcja społeczna uświadamiająca pracodawcom wartość tych pracowników, co winno zasadzać się na trzech fundamentach. Po pierwsze, na podawaniu rzetelnych informacji o związku między wiekiem a produktywnością. Choć prowadzone w ostatnich latach badania wśród starszych wiekiem osób wskazują, iŜ generalnie brak jest przesłanek do jednoznacznego łączenia faktu 102 Niemczal E., 2006, Generacja 50 plus przez pryzmat doradztwa zawodowego, [w:] Z. Olejniczak (red.), Aktywność zawodowa i społeczna osób z grupy wiekowej 50 plus, WSZM, Leszno, 68-93; Szatur-Jaworska B., Rysz-Kowalczyk B., 2007, Raport z badania „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse”, [w:] Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse, Akademia rozwoju Filantropii, Warszawa, 14-67 132 przekroczenia 45. roku Ŝycia z obniŜaniem się psychicznych i somatycznych predyspozycji do wykonywania pracy103, pogląd taki wciąŜ funkcjonuje i to zarówno wśród seniorów, osób na przedpolu starości, jak i wśród pracodawców. Jeśli jest zgodny z prawdą, to dotyczy to prac fizycznych wymagających duŜej siły i wytrzymałości oraz prac umysłowych wymagających szybkiej reakcji na bodźce. W pozostałych przypadkach spadek produktywności jest powolny i nieznaczny, co więcej zazwyczaj bywa całkowicie rekompensowany doświadczeniem i rutyną. Po drugie, na uświadomieniu tym pracodawcom, którzy działają w sektorze usług rynkowych, Ŝe starsi wiekiem kliencie wolą być obsługiwani przez starszych pracowników. Ludzie młodzi bowiem zbyt szybko okazują zniecierpliwienie w sytuacji prośby o powtórzenie lub bardziej szczegółowe wyjaśnienie, nie rozumieją konieczności mówienia nieco głośniej i wolniej. Pracownicy bardziej zaawansowani wiekiem lepiej rozumieją specyficzne moŜliwości komunikacyjne swych rówieśników lub równolatków swego starszego rodzeństwa czy rodziców. Wzrastająca – wskutek starzenia się ludności – liczba seniorów-klientów oraz rosnąca waŜność usług przekładają się tym samym na wzrost wartości pracowników, w przypadku których nie następuje z reguły spadek produktywności, o czym była mowa wcześniej. Po trzecie, w warunkach wzrastających w Polsce niedoborów na rynku pracy pracodawcy winni pamiętać o mniejszej mobilności starszych pracowników, co przekłada się na ich niŜszą skłonność do zmiany miejsca pracy, a tym samym na większą stabilność zatrudnienia. Koszt naboru i przeszkolenia często zmieniających pracę młodszych pracowników prowadzi często do utraty iluzorycznych zysków związanych z ich zatrudnianiem. Na co dzień wciąŜ myślimy o rzeczywistości w kategoriach binarnych – coś jest lub nie jest. Tymczasem rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana, zarówno gdy mówimy o stanach, jak i – tym bardziej – o procesach. Przechodzenie na emeryturę równieŜ rozpatrywane być musi jako proces charakteryzujący się w sytuacji poszczególnych jednostek nie tylko zróŜnicowaniem wynikającym z odmiennego kalendarza, ale i przebiegu. Sukces nakłaniania osób posiadających juŜ wypracowane uprawnienia do świadczenia emerytalnego do kontynuowania kariery zawodowej zaleŜeć będzie zapewne w duŜym stopniu od umiejętności zorganizowania elastycznego i stopniowego wychodzenia z rynku pracy, tj. 103 Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157. 133 pracy w niepełnym wymiarze połączonej z otrzymywaniem niepełnej (zredukowanej w odpowiednim stopniu) emerytury. NaleŜy równieŜ rozbudować system szkoleń dla starszych wiekiem pracowników, aby zapewnić im aktualizację posiadanej wiedzy i kompetencji, których niedostatek zwłaszcza w przypadku szeroko rozumianej obsługi komputera często zmniejsza ich szanse na rynku pracy. Z uwagi na generalnie niskie zainteresowanie wymagającymi własnego zaangaŜowania środkami wzmocnienia posiadanego kapitału ludzkiego (szkolenia, treningi) pracowników na przedpolu starości104 naleŜy uświadamiać juŜ dzisiejszym dwudziesto-, trzydziestolatkom, jak szybko dezaktualizuje się ich wartość jako pracowników i jak niezbędne jest stałe podnoszenie swych kwalifikacji. Tylko takie działanie zapewni, iŜ gdy owe osoby osiągną wiek 45 i więcej lat wciąŜ będą gotowe do szkolenia się i przekwalifikowania. Literatura: Borkowska-Kalwas T., 2002, Aktywność zawodowa ludzi starych, [w:] J. Halik (red.) Starzy ludzie w Polsce. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, 49-52 Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169 GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, 210 s. HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, 18 s. Kabaj M., 2008, Aktywność zawodowa i samozatrudnienie ludzi starszych, [w:] Polska w obliczu starzenia się społeczeństwa. Diagnoza i zespół działań, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 105-136 Kostrubiec S., 1999, Aktywność ekonomiczna osób starszych, [w:] Seniorzy w polskim społeczeństwie, ZWS GUS, Warszawa, 155-174 Kotowska I. E., 2008, Zmiany aktywności zawodowej a proces starzenia się ludności, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się z perspektywy nauk o pracy i polityce społecznej, ZDiGS UŁ, Łódź, 13-33 Levy B. R., Banaji M. R., 2002, Implicit ageism, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 49–75 Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157 Niemczal E., 2006, Generacja 50 plus przez pryzmat doradztwa zawodowego, [w:] Z. Olejniczak (red.), Aktywność zawodowa i społeczna osób z grupy wiekowej 50 plus, WSZM, Leszno, 68-93 104 Urbaniak B. (red.), 2007, Pracownicy po 45 roku Ŝycia wobec barier na rynku pracy, DW Elipsa, Warszawa, 79 s. 134 Palmore E. B., 1990, Ageism: negative and positive, Springer Publishing Company, New York, 219 s. Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–246 Perek-Białas J., Ruzik A., 2004, Aktywizacja starszych ludzi na rynku pracy: bariery i moŜliwości, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i za-groŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 431–438 Szarfenberg R., 2007, Człowiek i polityka społeczna – w perspektywie przyszłości, [w:] Europa w perspektywie roku 2050, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 249-281 Szatur-Jaworska B., 2004, Czy ludzie starzy są w Polsce zbiorowością zmarginalizowaną?, [w:] Samodzielność ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i Polski, PTG, Warszawa, 153-168 Szatur-Jaworska B., Rysz-Kowalczyk B., 2007, Raport z badania „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse”, [w:] Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse, Akademia rozwoju Filantropii, Warszawa, 14-67 Szukalski P., 1999, Zmiany wieku przechodzenia na emeryturę, „Gospodarka Narodowa”, nr 10, 69-78 Szukalski P., 2005, Okres pracy, bezrobocia i bierności zawodowej a poziom wykształcenia we współczesnej Polsce, [w:] L. Frąckiewicz (red.), Wykluczenie społeczne, Wyd. AE, Katowice, 231-244 Szukalski P., 2007, ZagroŜenia praw osób starszych na rynku pracy w Polsce, Ekspertyza dla Biura Rzecznika Praw Obywatelskich RP, 14 s. UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku godnej, aktywnej starości, Warszawa, 130 s. Urbaniak B. (red.), 2007, Pracownicy po 45 roku Ŝycia wobec barier na rynku pracy, DW Elipsa, Warszawa, 79 s. Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité francaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXIe siècle, INED, Paris, 102 s. + CD ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 1997, Rocznik Statystyczny Ubezpieczeń Społecznych. System pozarolniczy, 1990-1995, Warszawa, 214 s. ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2002, Informacja statystyczna o systemie ubezpieczeń społecznych. System pozarolniczy, 1996-1998, Warszawa, 233 s. ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2004a, Rocznik Statystyczny Ubezpieczeń Społecznych. System pozarolniczy, 1999-2002, Warszawa, 202 s. ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2004b, WaŜniejsze informacje statystyczna z zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2003 r., Warszawa, 45 s. ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2005, WaŜniejsze informacje statystyczna z zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2004 r., Warszawa, publikacja dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 13.09.2005 ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2006, WaŜniejsze informacje statystyczna z zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2005 r., Warszawa, publikacja dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 10.05.2008 135 ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2007, WaŜniejsze informacje statystyczna z zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2006 r., Warszawa, publikacja dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 10.05.2008 136 ElŜbieta Bojanowska Opieka nad ludźmi starszymi 1.Wprowadzenie Starość to szczególny okres w Ŝyciu kaŜdego człowieka. Okres, w którym pojawiające się problemy są nie tylko problemem jednostki, ale równieŜ społeczeństwa. Nie chodzi, bowiem o to, by Ŝyć, ale chodzi o to, by Ŝyć godnie, aby mieć moŜliwość zaspakajania potrzeb, głównie w środowisku zamieszkania. Sytuacja Ŝyciowa-społeczna, zdrowotna i ekonomiczna w znacznym stopniu wpływa na proces starzenia się, moŜe go przyspieszyć lub spowolnić. ZaleŜy to przede wszystkim od środowiska, w jakim przebywa człowiek stary, oraz jego stosunku do własnej starości105. Dlatego tak waŜne jest zabezpieczenie społeczne, tj. system świadczeń i uprawnień gwarantujących bezpieczeństwo socjalne jednostce. Obejmuje ono ubezpieczenia społeczne, ochronę zdrowia, pomoc społeczną oraz pomoc rodzinie w wypełnianiu jej funkcji. W odniesieniu do ludzi starych system zabezpieczenia społecznego powinien gwarantować: stałe i systematyczne dochody w wysokości niezbędnej dla zaspokojenia potrzeb Ŝyciowych, dostęp do usług niezbędnych ze względu na indywidualne potrzeby oraz niezbędną sieć kontaktów społecznych. Zmiany wprowadzone po 1999r., których celem było odejście od scentralizowanej polityki społecznej na rzecz kształtowania jej przez społeczności lokalne i samorządy, objęły m.in.: decentralizację funkcji społecznej państwa oraz komercjalizację i prywatyzację usług i instytucji zabezpieczenia społecznego. Proces decentralizacji miał na celu trafniejsze i skuteczniejsze rozpoznanie potrzeb lokalnego środowiska, przy jednoczesnym maksymalnym wykorzystaniu moŜliwości tkwiących w samym tym środowisku. Komercjalizacja i prywatyzacja usług objęła m.in.: - ubezpieczenia społeczne – przez stworzenie quasirynkowego sektora w ubezpieczeniach emerytalnych; - ochronę zdrowia – gdzie nastąpiło przeniesienie znacznej części kosztów usług ochrony zdrowia na indywidualnych uŜytkowników tych usług; - pomoc społeczną – przez obciąŜenie kosztami utrzymania mieszkańców domów pomocy społecznej (dps) ich samych lub rodzinę, a dopiero w dalszej kolejności samorządy gminne. 105 Bromley D.B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969. 137 Świadczenia w ramach systemu pomocy społecznej mieszczą się w następujących zakresach: — pomocy środowiskowej w miejscu zamieszkania - sprawowanej przez pracowników ośrodków pomocy społecznej (OPS), zapewniającej podopiecznym wszystkie świadczenia przysługujące im na pod stawie ustawy o pomocy społecznej, oraz - pomocy instytucjonalnej - w domach pomocy społecznej, będących placówkami stałego bądź czasowego pobytu dla osób starszych, które ze względu na stan zdrowia, wiek, są zmuszone z niej skorzystać. Celem tej części opracowania jest w sposób szczególny rozpoznanie skali i rodzaju sieci wsparcia krewniaczego i instytucjonalnego, na które będą mogli liczyć przyszli seniorzy, oraz pokazanie zakresu obowiązków publicznych w tym zakresie. Wskazanie podmiotów, które według respondentów będą odpowiedzialne za opiekę nad osobami starszymi oraz sposoby i formy jej realizowania. Stanowi to waŜny element do wskazania kierunków działania, tak by skutecznie zapewnić osobom starszym bezpieczeństwo społeczne. NaleŜy pamiętać, iŜ przeprowadzone badania dotyczą percepcji starości oraz wyobraŜeń i planów dotyczących opieki na starość i jej rodzaju. Większość dotychczasowych badań na temat opieki wobec osób starszych dotyczyła czasu teraźniejszego bądź przeszłego. Celem zaś tej analizy było poznanie oczekiwań osób znajdujących się na przedpolu starości. W związku z tym wnioski wynikające z niej stanowią wyzwanie dla polskiej polityki społecznej oraz przyczynek do zmian w systemie zabezpieczenia społecznego. Dla projektowania polityki społecznej, w tym zmian w organizowaniu i finansowaniu zabezpieczenia społecznego, waŜne jest równieŜ przygotowanie się do starości generacji powojennego wyŜu demograficznego. Jak podkreśla P. Błędowski Polityka społeczna wobec ludzi starych nie moŜe być wyłącznie polityką organizowania pomocy ludziom starym, ale powinna być polityką pomocy w organizowaniu ich Ŝycia106. W polityce społecznej państwa potrzebne są wielokierunkowe działania wspierające rodzinę w wypełnianiu jej funkcji, zarówno ekonomicznych, jak i opiekuńczych, czy pielęgnacyjnych. Pomoc rodzinie w wypełnianiu jej funkcji wiąŜe się z koniecznością rozwoju w środowisku zamieszkania zarówno wielu specjalistycznych usług społecznych w zakresie ochrony zdrowia czy rehabilitacji, ale i stworzenia otoczenia przyjaznego osobom starszym tzw. małej architektury. Zmiany, jakie nastąpiły w obszarze zabezpieczenia społecznego, niestety nie wzmocniły, czy nie ułatwiły rodzinie realizację jej 106 P. Błędowski, Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa 2002, s. 231 138 zadań. Wręcz przeciwnie, w zakresie opieki i pielęgnacji osób starszych większość obowiązków została złoŜona na barki rodziny, bez jakiegokolwiek wsparcia. A przecieŜ naleŜy pamiętać, na co zwraca uwagę Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny, osiągnięcie zaawansowanego wieku w jak najlepszej kondycji jest wartościowym celem. (…) Tendencja ta pociągnie za sobą wzrost wydatków na cele zdrowotne i pielęgnacyjne oraz będzie wymagać utworzenia nowych towarów i usług przeznaczonych dla osób w starszym wieku107. Według B. Bień, która potwierdza opinię J. Derejczyka, nie istnieje w Polsce system opieki geriatrycznej, natomiast funkcjonująca opieka zdrowotna (w tym rehabilitacyjna) jest niespójna, zdezintegrowana, zróŜnicowana i nie spełnia standardów jakości, dostępności i pełnego zaspokojenia potrzeb pacjentów, w tym świadczeń pielęgniarek środowiskowych108. 2.Rodzina i środowisko zamieszkania jako miejsce Ŝycia człowieka starszego Rodzina od wieków jest uznawana za podstawę istnienia i funkcjonowania społeczeństwa. Wskazanie na podstawowe funkcje rodziny uświadamia nam, Ŝe nie ma w społeczeństwie innej, o wielu złoŜonych funkcjach „instytucji”, która mogłaby zastąpić rodzinę, zaspokoić wszechstronnie potrzeby jednostki i wypełnić – podobnie jak rodzina – te wszystkie waŜne funkcje, które wypełnia rodzina109. Właśnie w rodzinie odbywa się transfer międzypokoleniowy pomiędzy generacjami. MoŜemy oczywiście mówić o jeszcze o transferze publicznym, ale ze względu na wyniki badań w sposób szczególny skupię się na transferach prywatnych, mających miejsce w postaci pomocy materialnej (rzeczowej i finansowej), transferów czasu (w postaci świadczonych usług), jak i emocjonalnej. Międzypokoleniowy transfer w postaci usług bytowych jest chyba jedynym, którego bilans jest korzystny dla starszego pokolenia. (…) Transfer zaś w postaci rzeczowej bądź pienięŜnej płynie przede wszystkim od rodziców do dzieci, od starszych do młodszych110. Potwierdzają to 107 Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie: „Rodzina a zmiany demograficzne”, Bruksela 2007, s.6 108 B. Bień, Z.B. Wojszel, J. Wilmańska, J. Sienkiewicz, Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni Niesprawnych Osób Starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska Miejskiego i Wiejskiego, BiałystokKraków, 2001 109 J. Hrynkiewicz, Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego, referat wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi Rodzin, Warszawa 12 maja 2007, s. 11 (maszynopis) 110 S. Golinowska (red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP, Warszawa 1999, s.81 139 równieŜ badania przeprowadzone pod kierunkiem J. Halika111. Wskazuje na to równieŜ L. Dyczewski pisząc, Ŝe pomoc finansowa i rzeczowa ma wyraźnie kaskadowy kierunek, tzn. płynie ona głównie od pokoleń starszych ku młodszym112. Badania GUS zaś wskazują, iŜ w zakresie wsparcia finansowego istnieją niezaspokojone potrzeby wśród osób starszych. Jednocześnie duŜa część emerytów i rencistów deklaruje, Ŝe świadczy wsparcie na rzecz innych osób113. T. Parsons, czołowy przedstawiciel funkcjonalizmu, definiuje integrację społeczną jako rodzaj stosunku między jednostkami w systemie, na mocy którego działają one w ten sposób, aby wspólnie zapobiec rozpadowi systemu i utrzymać jego trwałość, a jednocześnie „współpracować” nad utrzymaniem jego funkcjonowania jako całości114. Dlatego istniejące wśród członków grup więzi, relacje, potrzeby czy róŜnego rodzaju zobowiązania, zaleŜności świadczą nie tylko o toŜsamości grupy, ale i o jej zintegrowaniu jako społecznej struktury. Współczesne podejście do rodziny traktuje ją jako strukturę, czy teŜ system wzajemnych interakcji, w którym wyróŜnić moŜna określone podsystemy. To, co dzieje się wewnątrz podsystemu, wpływa nie tylko na osoby tworzące go, ale takŜe oddziałuje na innych członków rodziny oraz relacje między nimi.115 Jak pisze B. Synak, mimo, Ŝe coraz więcej osób starszych mieszka samodzielnie, najwaŜniejszą instytucją zaspakajania potrzeb, podstawową grupą oparcia i poczucia bezpieczeństwa, terenem aktywności i źródłem satysfakcji Ŝyciowej jest nadal rodzina116. Potwierdzają to badania Z. Szaroty, która wskazuje, Ŝe optymalne warunki rozwoju starzejącej się osoby istnieją w środowisku rodzinnym117. Komisja Europejska, zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, to Ŝe rodziny nie będą mogły same rozwiązać problemu opieki nad osobami starszymi, bez względu czy będą one zaleŜne, czy samodzielne. Natomiast poprawa stanu zdrowia dzisiejszych młodych pokoleń pozwala przewidywać, Ŝe osoby w podeszłym wieku w przyszłości będą pozostawać coraz dłuŜej samodzielnie i będą pragnęły mieszkać we własnym domu. Dlatego opieka „intensywna” będzie coraz bardziej koncentrowała się na końcowym okresie Ŝycia118. 111 Por. J. Halik (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002, ss. 39-44, 62. L. Dyczewski, Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002, s. 82 113 M. Daszyńska, ZróŜnicowanie warunków Ŝycia w Polsce 1997r, GUS, Warszawa, 1998. 114 T. Parsons, Szkice z teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1972, s.77 115 M. Braun – Gałkowska, Psychologiczna analiza systemów rodzinnych osób zadowolonych i niezadowolonych z małŜeństwa, Lublin 1992, s. 8. 116 B. Synak (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk, 2000, s. 14 117 Z. Szarota, Gerontologia społeczna i oświatowa, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków, 2004, s. 95. 118 Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: „Wobec zmian demograficznych: nowa solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005, s. 10 112 140 A zatem, wzajemna pomoc i współzaleŜność pokoleń w rodzinie jest najlepszym rozwiązaniem, zarówno dla osób starszych, jak i dla dzieci. Tak, by człowiek stary był nie tylko przedmiotem troski i opieki, ale cennym źródłem doświadczenia i mądrości Ŝyciowej. Jan Paweł II pisał, Ŝe człowiek stary nie jest tylko „przedmiotem” troski, opieki i słuŜby. On sam moŜe wnieść cenny wkład w Ewangelię Ŝycia. MoŜe i powinien wykorzystywać bogate doświadczenie, jakie zdobył w ciągu lat swojego Ŝycia, aby przekazywać mądrość, świadczyć o nadziei i miłości.119 Wśród naszych respondentów dominuje tradycyjne podejście w zakresie preferowanych form opieki nad osobami starszymi oraz wciąŜ wysoka ranga rodziny w systemie wartości społeczeństwa polskiego. Jednak, jak wskazuje J. Grotowska-Leder, zabezpieczająca rola rodziny zmienia się współcześnie wskutek oddziaływania procesów globalnych, takich jak: instytucjonalizacja i indywidualizacja Ŝycia. Bowiem z jednej strony – rozwój instytucji wspierających rodzinę, takich jak domy pomocy społecznej czy usługi opiekuńcze, ogranicza odpowiedzialność rodzin za ich najstarszych członków. Z drugiej zaś strony wzrost liczby obywateli niesamodzielnych finansowo, z racji wieku czy niepełnosprawności, skutkuje wzrostem wydatków z budŜetu na cele socjalne.120 3.Odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi: Potwierdzeniem powyŜszej analizy są uzyskane wyniki badań na temat najbardziej odpowiedniego sytemu opieki nad osobami starszymi oraz jego sposobu realizacji (rys.1). Respondenci mieli moŜliwość wyboru odpowiedzi spośród następujących stwierdzeń: odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi ponosi całe społeczeństwo, państwo, instytucje samorządowe, potomstwo i rodzina. 119 Jan Paweł II naucza. Ku małŜeństwu i rodzinie, oprac. A. Sujka, Kraków-Ząbki 1997, s.221. J. Grotowska – Leder, Osoby w wieku sędziwym a materialne wsparcie rodzinne, (w:) J.T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź 2006, s. 157. 120 141 Rysunek 1 Podmioty odpowiedzialne za opiekę nad osobami starszymi (w %) 60 58,8 50 40 40,3 39,6 37,3 30 36,6 30,2 29,9 27,3 Zdecydowanie się zgadzam 26,2 22 Zgadzam się 20 17,1 Brak zdania Nie zgadzam się 10 8 6,7 4,7 2,3 4,4 2 2 1,81,2 Zdecydowanie się nie zgadzam 0 Obowiązek Obowiązek gminy Obowiązek dzieci społeczeństwa Obowiązek rodziny Większość respondentów, niezaleŜnie od płci i wieku, uwaŜa, Ŝe opieka nad rodzicami w starszym wieku naleŜy zdecydowanie do obowiązków dzieci (58,8%). Najczęściej wskazywały na to osoby mieszkające na wsi (65,2%), miastach o 200 tys. i więcej mieszkańców (62,9%) oraz miastach od 20 do 49 tys. mieszkańców (62,5%), z wykształceniem średnim zawodowym (63,4%) i zasadniczym zawodowym (60,5%) Nieco mniej zwolenników znalazł pogląd, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest zdecydowanie obowiązkiem całej rodziny (39,6%). RównieŜ i w tej grupie zmienne, takie jak płeć i wiek, nie róŜnicują respondentów. Wpływ zaś na udzielane odpowiedzi miało miejsce zamieszkania i wykształcenie. Analogicznie do powyŜszych korelacji, częściej z tym stwierdzeniem zgadzały się osoby mieszkające na wsi (47,8%), miastach mających od 20 do 49 tys. mieszkańców (40,9%) i miastach liczących 200 tys. mieszkańców i więcej (39,7%), z wykształceniem zasadniczym zawodowym (42,2%) i średnim zawodowym (42,1%). Zdecydowanie najmniejszym poparciem pogląd ten cieszył wśród osób z wykształceniem wyŜszym (31,7%), kawalerów i panien (29,3%). Opinię, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest obowiązkiem całego społeczeństwa i powinna być sprawowana za pośrednictwem instytucji społecznych, w sposób zdecydowany 142 wyraŜa 30,2% respondentów, zaś 22% badanych nie ma w tej kwestii zdania. Najczęściej pogląd ten wyraŜają osoby z wykształceniem podstawowym (36,7%), mieszkające w miastach od 20 do 49 tys. mieszkańców (43%), naleŜący do grupy biernych zawodowo (40,8%) lub pracowników wykonujących proste prace (38%), kawalerowie bądź panny (56,1%). Przekonanie, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest obowiązkiem gminy, wyraŜa w sposób zdecydowany 27,3% badanych. Częstość wyraŜania takiego poglądu wzrasta wraz z wiekiem respondentów (22,1% respondentów w wieku 45-49 lat, 32,5% - w wieku 55-59 lat). W sposób szczególny wiąŜe się z wykształceniem podstawowym (36,7%) i byciem pracownikiem wykonującym proste prace (39,1%), byciem osobami stanu wolnego – kawalerami i pannami (58,3%). Deklaracje naszych respondentów są zgodne z wynikami m.in. badań przeprowadzonych pod kierownictwem I. E. Kotowskiej. Wynika z nich, iŜ odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi ponoszą przede wszystkim dzieci, choć jest to takŜe zobowiązanie całej rodziny. Pogląd o odpowiedzialności całego społeczeństwa i pośrednictwa instytucji społecznych znajdował mniejsze poparcie.121 Jak widać, według opinii respondentów odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi ponoszą przede wszystkim dzieci, potem pozostała rodzina. WiąŜe się to ze szczególnym rodzajem więzi społecznej, jaką jest więź między pokoleniami w rodzinie oraz z relacją rodzice - dzieci. Opinia na temat odpowiedzialności całego społeczeństwa, instytucji społecznych i samorządowych za opiekę nad osobami starszymi znajduje znacznie mniejszą akceptację wśród respondentów. Opieka instytucjonalna traktowana jest w duŜym stopniu jako reakcja na deficyt pomocy rodzinnej w sytuacji róŜnego rodzaju potrzeb. Rodzina jest więc tą instytucją, która ma dla człowieka podstawowe znaczenie. Rodzina, jest tym środowiskiem, w którym szuka się z jednej strony oparcia i pomocy, z drugiej zaś bezpieczeństwa, szacunku i zrozumienia. Dlatego, jak mówi B. Szacka, mimo zmian zachodzących w strukturze i funkcjach rodziny, w społeczeństwie polskim znaczna część jego członków traktuje rodzinę jako instytucję bardzo waŜną.122 Rodzina bowiem odgrywa szczególną rolę we wszystkich fazach ludzkiego Ŝycia. A dla ludzi starszych jest naturalnym środowiskiem, od którego oczekują wsparcia duchowego, fizycznego bądź materialnego. I nie 121 I. E. Kotowska (red.), Polityka ludnościowa – cele, rozwiązania, opinie, SGH, Warszawa 2003, s. 108 (maszynopis). 122 B. Szacka, Wprowadzenie do socjologii, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003 s.388. 143 chodzi tu tylko o przestrzeń, w której Ŝyją, ale o cały zespół relacji, jaki powstaje w rodzinie. Bowiem rodzina jest tym podmiotem, który integruje jej członków.123 Zawodność pomocy najbliŜszych zwiększa się pod wpływem czynnika demograficznego, związanego z postępującą zmianą proporcji między liczebnością starszego i młodszego pokolenia Polaków. PoniewaŜ rodziny będą mniej liczne, problem zapewnienia opieki będzie narastał. Tabela 1 Stopień zgadzania się z opinią, Ŝe osoby starsze powinny mieszkać w domach pomocy społecznej tylko w sytuacji, gdy nikt z rodziny nie moŜe się o nie zatroszczyć Osoby starsze powinny mieszkać w domach pomocy społecznej Częstotliwość (w%) Lp. tylko w sytuacji, gdy nikt z rodziny nie moŜe się o nie zatroszczyć N=1 500 1 Zdecydowanie się zgadzam 33,4 2 Zgadzam się 37,3 3 Ani się zgadzam ani się nie zgadzam 20,3 4 Nie zgadzam się 5,3 5 Zdecydowanie się nie zgadzam 3,4 6 Brak odpowiedzi 0,3 Razem 100,0 Tabela 2 Stopień zgadzania się z opinią, Ŝe domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób starszych Domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób Lp. Częstotliwość (w%) N=1 500 starszych 1 Zdecydowanie się zgadzam 12,3 2 Zgadzam się 24,6 3 Ani się zgadzam ani się nie zgadzam 35,3 4 Nie zgadzam się 17,8 5 Zdecydowanie się nie zgadzam 9,6 6 Brak odpowiedzi 0,5 100,0 Razem 123 B. Szatur – Jaworska, P. Błędowski, M. Dzięgielewska, Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2006, s. 88. 144 Rodzina równieŜ jest podstawowym elementem, który decyduje o przyzwoleniu na zamieszkanie w domu pomocy społecznej (tab. 1). Istnieje, bowiem powszechne przekonanie, Ŝe moŜliwość zamieszkania w dps-ach zaleŜy od okoliczności, w jakich mogą znaleźć się osoby starsze, tzn. czy rodzina moŜe, czy teŜ nie, zapewnić im opiekę. Rozkład odpowiedzi dotyczących stwierdzenia, iŜ „domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób starszych”, wskazuje, Ŝe ta forma instytucjonalnej pomocy osobom starszym nie znajduje uznania wśród naszych rodaków na przedpolu starości (tab. 2). Zdecydowanie więcej osób dopuszcza tę formę opieki nad osobami starszymi w sytuacji, gdy rodzina nie moŜe się nimi zająć. Rozkład opinii dotyczących sytuacji zamieszkiwania w domach pomocy społecznej (DPS), gdy rodzina nie moŜe się zatroszczyć osobą starszą, nie ma związku z płcią, wiekiem, stanem cywilnym oraz miejscem zamieszkania respondentów. Natomiast osoby z wykształceniem podstawowym, mieszkające w miastach z liczbą wielkości od 20 do 49 tys. mieszkańców wyraŜają częściej swoją opinię na temat zamieszkania w domu pomocy społecznej w sposób bardziej zdecydowany. Dominująca część respondentów (35,3%) nie uwaŜa dps-u jako dobrego rozwiązania dla osób starszych. Akceptację tej formy pomocy częściej wykazują osoby mające powyŜej 50. roku Ŝycia, mieszkające w miastach do 200 tys. mieszkańców z wykształceniem podstawowym i zawodowym, nie będące nigdy aktywne zawodowo, bądź wykonujący proste prace, stanu wolnego – kawalerowie i panny. RównieŜ przywołane wyŜej badania przeprowadzone przez zespół pod kierunkiem I. E. Kotowskiej, wskazują na sprzeciw wobec domów pomocy społecznej jako formy instytucjonalnej opieki nad osobami starszymi. Aprobata tego rozwiązania występuje jedynie w sytuacji przymusowej.124 4.Formy i rodzaje pomocy na starość oraz podmioty ją świadczące Potwierdzeniem opinii na temat najbardziej odpowiedniego sposobu opieki nad osobami starszymi są odpowiedzi na pytanie dotyczące wyobraŜenia respondenta o własnej starości i najbardziej preferowanej dla siebie formy opieki (rys. 2) 124 I. E. Kotowska (red.), op. cit., s.118. 145 Rysunek 2 Preferowane przez respondentów formy pomocy na starość 0,5 2% 1% 1. Mieszkać we własnym mieszkaniu - pomoc doraźna osób bliskich 7% 2. Dzielić mieszkanie z dziećmi, wnukami lub dalszą rodziną 9% 3. Mieszkać we własnym mieszkaniu, mając prywatnie opłaconą pomoc 55% 25% 4. Mieszkać we własnym mieszkaniu mając bezpłatną stałą pomoc, np. z pomocy społecznej, PCK, Caritas, itp. 5. Zamieszkać wprywatnym d.p.s. 6. Zamieszkać wspólnie z innymi starszymi ludźmi wcelu wzajemnego wspomagania się 7. Zamieszkać wpaństwowym (samorządowym) d.p.s. Zdecydowana większość badanych, niezaleŜnie od płci (kobiety – 55,4%, męŜczyźni – 55,6%), chciałaby mieszkać we własnym mieszkaniu, korzystając z doraźnej pomocy osób bliskich: rodziny, przyjaciół, sąsiadów. Za wyborem tym kryje się z jednej strony potrzeba niezaleŜności, samodzielności, z drugiej zaś oczekiwanie, Ŝe w razie potrzeby znajdą się osoby bliskie, które udzielą wsparcia. Ta forma pomocy największym poparciem spotkała się ze strony osób w wieku 45-49 lat (61,8%), z wykształceniem średnim ogólnokształcącym i pomaturalnym (69,8%) oraz wyŜszym (68,3%), mających współmałŜonków (58%), mieszkających w miastach powyŜej 200 tys., naleŜących do grupy zawodowej obejmującej parlamentarzystów, wyŜszych urzędników i kierowników (70,3%). NajniŜsze poparcie udzielili tej formie pomocy respondenci w wieku 60-65 lat (47,1%), z wykształceniem niepełnym podstawowym i podstawowym (32,1%), mieszkający w miastach mających od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (43,2%), naleŜący do grupy zawodowej, jaką są rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy (30%). Jak więc widać, niezaleŜność od osób bliskich uzyskuje wysoką rangę wśród osób znajdujących się w najlepszym połoŜeniu społecznym, biorąc pod uwagę wiek, wykształcenie i przynaleŜność do grupy zawodowej. 146 O całkowitym związaniu swojego losu z rodziną myśli co czwarty respondent, deklarując chęć wspólnego zamieszkania z dziećmi, wnukami lub dalszą rodziną. Preferencje kobiet (24,4%) i męŜczyzn (26,7%), jak i osób przynaleŜących do róŜnych grup stanu cywilnego są zbliŜone. Częściej aniŜeli inne grupy zamieszkiwanie w domu z dziećmi lub rodziną preferowały osoby w wieku 60-65 lat (34,6%), z wykształceniem podstawowym (37,6%), rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy (52,7%). Opiekę we własnym domu - niezaleŜnie, czy będzie ona zapewniona przez prywatnie stałą opłacaną pomoc, czy przez bezpłatną pomoc ze strony np.: pomocy społecznej, PCK, Caritas lub innych organizacji społecznych lub kościelnych - wybierają respondenci o zbliŜonych cechach demograficzno-społecznych. Są to częściej kobiety, aniŜeli męŜczyźni, w wieku 50-54 lat, z wykształceniem podstawowym lub zawodowym, mieszkające w miastach poniŜej 20 tys. mieszkańców, które w przewaŜającej mierze nigdy nie były aktywne zawodowo. NaleŜy jednak podkreślić, iŜ - wybierając niezaleŜność od rodziny - ankietowani częściej chcą pozostać we własnym mieszkaniu, mając zapewnioną profesjonalną, opłaconą przez siebie opiekę, rzadziej zaś bezpłatną pomoc instytucji powołanej do tego typu działalności. Badani sporadycznie wybierają dom pomocy społecznej – niezaleŜnie, czy jest on prywatny czy państwowy. Praktycznie nie interesuje ich takŜe moŜliwość zamieszkania wspólnie z innymi starymi ludźmi w celu wzajemnego wspierania się. Wybory badanych wskazują, Ŝe niezaleŜność i samodzielność stanowią dla nich istotne wartości. Warto przy tym podkreślić, Ŝe uznaniem cieszą się wyłącznie te rozwiązania, które stwarzają osobom starszym moŜliwość pozostania im w ich naturalnym środowisku. Potwierdzają to wyniki badań zawarte w Raporcie o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości. Zgodnie z nimi ludzie deklarują, iŜ najbardziej poŜądanym przez nich modelem zamieszkiwania jest mieszkanie blisko dzieci, ale osobno. Jednocześnie od dzieci oczekują pomocy na wypadek choroby czy zaistnienia innych trudnych sytuacji Ŝyciowych. Wynika z tego, iŜ waŜne jest, aby więzi rodzinne były trwałe i mocne, a jednocześnie by ludzie starsi cieszyli się duŜą niezaleŜnością.125 Kolejnym waŜnym problemem podjętym w badaniu jest pomoc w sytuacji, gdy osoba starsza wymaga jej stale w Ŝyciu codziennym. Respondenci byli proszeni o wskazanie, kto lub jaka instytucja moŜe w najlepszy sposób tę pomoc zapewnić. W kafeterii odpowiedzi uwzględniono następujące moŜliwości: Ŝona/mąŜ (partnerka/partner), dzieci, inni krewni, przyjaciele lub sąsiedzi, organizacje społeczne ( np. PCK i inne stowarzyszenia i fundacje), 125 S. Golinowska (red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP, Warszawa 1999, s. 33 147 gmina (ośrodki pomocy społecznej), organizacje kościelne (np. Caritas), osoby lub organizacje, które otrzymują za to pieniądze, państwo. Rysunek 3 Preferowany opiekun w sytuacji potrzeby stałej pomocy w Ŝyciu codziennym (w %) 3.1 Podmioty pozainstytucjonalne ( m. in. wsparcie krewniacze) 70 60 zdecydowanie się zgadzam 64 62,2 zgadzam się 50 40 30 30,3 30,4 27,3 25,1 25,7 22,7 20 nie zgadzam się 14,8 10 0 ani się zgadzam, ani się nie zgadzam 35,5 6,7 2,33,1 13,3 10,2 8 8,1 6,2 0,41,6 1. Ŝona/mąŜ 2. dzieci 3. inni krewni zdecydowanie się nie zgadzam 4. przyjaciele lub sąsiedzi 3.2 Podmioty instytucjonalne: 40 35,9 35 34,9 34,6 31,9 30 30,1 29,1 27,7 zdecydowanie się zgadzam 27,9 26,2 26,7 25 zgadzam się 20 15 10 ani się zgadzam, ani się nie zgadzam 15,6 14,9 10,1 8,3 12 9,8 7,8 5 7,8 2,7 2,1 0 1. organizacje społeczne 2. gmina 3. organizacje kościelne 148 4. państwo nie zgadzam się zdecydowanie się nie zgadzam 3.3 Inne – osoby lub organizacje, które otrzymują za to pieniądze 40 zdecydowanie się zgadzam zgadzam się 32,1 30 20 21 ani się zgadzam, ani się nie zgadzam nie zgadzam się 10 6,3 4 zdecydowanie się nie zgadzam 0 W odpowiedziach dotyczących podmiotów, które mogłyby zapewnić najlepszą pomoc w Ŝyciu osobom starszym, najwyŜsze miejsce zajmują dzieci (rys.3.1). 64% respondentów „zdecydowanie zgodziło” się z tą odpowiedzią, 27,3% „zgodziło się”, co daje 91,3% pozytywnych odpowiedzi. Równie często (87,3%), respondenci wskazali Ŝonę/męŜa (partnera/partnerkę) jako te osoby, które mogą okazać pomoc. Pozostali krewni jako osoby pomagające są wskazywani przez 53% respondentów, zaś 30,4% nie ma zdania. Przyjaciele lub sąsiedzi zostali wskazani przez 40,5% badanych, przy 35,5% takich, którzy nie mają zdania. Przekonanie, Ŝe dzieci mogą być najlepszym źródłem pomocy w Ŝyciu codziennym, jest wyraŜane bez względu na wiek i płeć respondentów. RóŜnica między mieszkańcami wsi i miast dotyczy głównie podziału między „zdecydowanych zwolenników” i „zwolenników”. Na wsi spotyka się częściej „zdecydowanych” zwolenników” opieki nad osobami starszymi przez dzieci (69,8%). Ta sama róŜnica dotyczy wykształcenia, z tym, Ŝe osoby z wykształceniem licencjackim „zdecydowanie” popierają tę rzadziej aniŜeli osoby formę opieki (52,7%). z innym Osoby wykształceniem stanu wolnego (panny/kawalerowie) równieŜ zdecydowanie rzadziej zgadzają się z tym poglądem (37,6%). Opinia, Ŝe Ŝona/mąŜ (partner/partnerka) mogą zapewnić najlepszą pomoc, jest wyraŜana bez względu na wiek i wykształcenie respondentów. Zdecydowanych zwolenników jest więcej wśród męŜczyzn (64,7%), aniŜeli wśród kobiet (59,9%). Podobnie jak poprzednio, róŜnica między mieszkańcami miast i wsi dotyczy podziału między „zdecydowanych zwolenników” i „zwolenników” – w miastach tak samo często występują osoby obu kategorii, zaś na wsi częściej się spotyka zdecydowanych zwolenników (65,9%). „Zdecydowanymi 149 zwolennikami” pomocy ze strony męŜa/Ŝony (partnera/partnerki) są technicy i średni personel (72,2%). Akceptacja poglądu, dotyczącego pomocy w Ŝyciu codziennym przez krewnych, zwiększa się wraz z wiekiem badanych. Dlatego osoby w wieku 45-54 najmniej akceptują tę formę pomocy. Cieszy się ona zdecydowanym poparciem wyŜszych urzędników i kierowników (48%). Nie ma związku z płcią, miejscem zamieszkania i wykształcenia respondentów. Przekonanie, Ŝe przyjaciele lub sąsiedzi będą mogli zapewnić najlepszą pomoc osobom starszym w Ŝyciu codziennym, akceptuje 40,5% respondentów, 35,5% nie ma zdania, zaś 23,5% nie zgadza się z tym poglądem. Podobnie jak powyŜej, osoby młodsze najmniej akceptują tę formę pomocy. Najmniej zdecydowanych zwolenników ma ona wśród mieszkańców miast powyŜej 200 tys. mieszkańców – tylko 4,7% na 14,8 % ogółem. Natomiast cieszy się ona zdecydowanym poparciem wyŜszych urzędników i kierowników – 44,3%, zgadza się z tym źródłem pomocy, aŜ 37,6% specjalistów. Odpowiedzi nie mają równieŜ związku z płcią i wykształceniem. Respondenci mogli równieŜ wybierać źródło pomocy codziennej spośród róŜnych instytucji (rys. 3.2). NajwyŜszą akceptację uzyskały osoby lub organizacje, które biorą za to pieniądze – 67,9%, państwo – 62,5%, instytucje samorządowe – gminne ośrodki pomocy społecznej – 61%. Organizacje społeczne, np. PCK oraz inne stowarzyszenia i fundacje, uzyskały 45% poparcia, przy czym 35,9% nie ma zdania, zaś organizacje kościelne, np. Caritas, 42,3%, przy 34,9% respondentach, którzy nie mają zdania. Poparcie dotyczące odpłatnych usług osób prywatnych lub instytucji, które je świadczą, ma zdecydowanych zwolenników wśród osób między 50. a 54. rokiem Ŝycia - 42% z wykształceniem licencjackim - 43,3%, wyŜszych urzędników i kierowników – 55,6%, mieszkających w miastach poniŜej 20 tys. mieszkańców – 41%, mieszkających w miastach poniŜej 20 tys. mieszkańców – 41%, rozwiedzionych lub pozostających w separacji – 47,5%. Na instytucje publiczne finansowane przez państwo jako najlepsze źródło pomocy wskazują respondenci niezaleŜnie od wieku i płci. To źródło pomocy znajduje zdecydowane poparcie wśród respondentów z wykształceniem podstawowym (51,9%), nieaktywnych zawodowo (44,8%), mieszkających w miastach od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (46,3%), wśród panien i kawalerów (52,2%). Gmina i jej ośrodek pomocy społecznej jako najlepsza forma pomocy społecznej zdecydowanie została uznana przede wszystkim 150 przez osoby z wykształceniem podstawowym - 41,6%, przy 22,3% osób z wykształceniem wyŜszym, pracowników sektora usług – 39,6%. Pozostałe cechy nie róŜnicują poglądów respondentów w tej sprawie. Poparcie dla pomocy świadczonej przez organizacje społeczne, takie jak np. PCK, PKPS lub inne stowarzyszenia i fundacje, jest wyraŜane niezaleŜnie od płci. Cieszy się najwyŜszym poparciem badanych z miast liczących od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców. Spośród nich 20,2% „zdecydowanie się zgadza” i 34,8% „zgadza się” z tym poglądem. W grupie respondentów, którzy „zdecydowanie zgadzają” się z tą opinią, najwięcej jest z wykształceniem podstawowym - 24%. Natomiast w grupie, która zgadza się z nią, zmienna wykształcenie nie róŜnicuje respondentów. Wśród osób powyŜej 55. roku Ŝycia zmniejsza się odsetek osób nie akceptujących tej opinii. Pomoc organizacji kościelnych, jaką jest np. Caritas, znajduje częściej poparcie respondentów mieszkających w miastach od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców, wśród panien lub kawalerów. Pod względem wykształcenia róŜnicuje ich odpowiedź „zdecydowanie się zgadzam” i „zgadzam się”. „Zdecydowanie zgadzam się” odpowiedziało najwięcej respondentów z wykształceniem podstawowym – 21,6% i zasadniczym zawodowym – 18,3%, zaś „zgadzam się”: z wykształceniem średnim zawodowym – 30,1% i licencjackim – 28,2%. W tej grupie osób było teŜ najwięcej badanych, którzy nie mieli zdania na ten temat. Zmienne takie jak płeć i wiek nie róŜnicowały respondentów. Uzyskane wyniki mają odzwierciedlenie w badaniach rodzin z lat dziewięćdziesiątych 1990., które pokazują, Ŝe starsi ludzie mogą w sytuacjach trudnych Ŝyciowo polegać przede wszystkim na własnych dzieciach (65,3%) i na współmałŜonku (63,5%). Przy czym męŜczyźni liczyli częściej na Ŝony, a kobiety częściej na dzieci.126 śadna instytucja – mówił Kard. Alfonso Lopez Trujillo - choćby dysponowała nie wiem, jaką siłą, władzą i środkami, nie moŜe zastąpić osobom w podeszłym wieku całego zakresu relacji rodzinnych.127 Potwierdzenie preferencji badanych miało odbicie równieŜ w odpowiedzi na pytanie dotyczące wyobraŜenia sobie, na czyją pomoc będzie mógł liczyć respondent za 15-20 lat (tab. 3). Badani mogli wybrać maksymalnie trzy odpowiedzi z następujących moŜliwości: Ŝony/męŜa (partnerki/partnera), dzieci, innych krewnych, przyjaciół lub sąsiadów, organizacji społecznych (PCK i inne stowarzyszenia i fundacje), gminy (ośrodków pomocy społecznej), organizacji kościelnych (np. Caritas), osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze, oraz państwa. 126 B. Szatur – Jaworska, P. Błędowski, M. Dzięgielewska, op. cit., s.93 A. Lopez Trujillo, La persona anziana nella famiglia, Warszawa, 10 XII 1999, maszynopis, s. 10, referat wygłoszony na Konferencji zorganizowanej przez Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny okazji Międzynarodowego Roku Seniora 127 151 Tabela 3 Podmioty, na których wsparcie będzie mógł liczyć respondent za 15–20 lat128 Lp. Na czyje wsparcie respondent będzie mógł liczyć za 10– Ogółem (w %) 15 lat N = 1500 1. Dzieci 89,3 2. śona/mąŜ (partnerka/partner) 71,0 3. Innych krewnych 32,6 4. Osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze 23,2 5. Przyjaciół lub sąsiadów 20,5 6. Państwa 18,9 7. Gminy (ośrodków pomocy społecznej) 18,9 8. Organizacji społecznych 10,3 9. Organizacji kościelnych 7,5 Respondentów, którzy wskazali, Ŝe będą mogli liczyć na opiekę ze strony dzieci, nie róŜnicują takie cechy jak: wiek, płeć, czy miejsce zamieszkania. Na to źródło opieki częściej wskazywały osoby z wykształceniem średnim (92,7%), licencjackim (92,5%) i wyŜszym (92,3%), aniŜeli z wykształceniem podstawowym (78,4%), naleŜące do grupy zawodowej, jaką są rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy oraz pracownicy biurowi i specjaliści. Z oczywistych względów wybór ten cieszył się najmniejszym poparciem ze strony panien i kawalerów (33,4%). Na opcję „pomoc ze strony Ŝony/męŜa (partnerki/partnera) jako źródła pomocy na starość” wskazywali częściej męŜczyźni (75,1%) aniŜeli kobiety (66,9%), młodsi respondenci, tzn. w wieku 45 – 49 lat (78%), niŜ w wieku 60-65 lat (60,4%), z wykształceniem wyŜszym (76,7%), naleŜący do grupy parlamentarzystów, wyŜszych urzędników i kierowników (81,3%). Uzyskane odpowiedzi znajdują potwierdzenie wśród wielu innych prowadzonych w Polsce badań, stwierdzających, Ŝe przede wszystkim najbliŜsza rodzina – dzieci i współmałŜonek, są najlepszymi źródłami opieki.129 128 Wyniki ni sumują się do 100,0% poniewaŜ respondenci mogli wskazywać więcej niŜ jedną odpowiedź. Por. J. Halik (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002, s. 62; A. Gębska-Kuczerowska, M. Miller, A. Zbonikowski, Problemy starości i starzenia się spostrzegane współcześnie, „Zdrowie Publiczne” 1999, t. CIX, nr 5, s.189-192; A. Sidorczuk, Relacje rodzinne a zadowolenie z Ŝycia ludzi starych na Podlasiu. Na przykładzie badań w środowisku miejskimi wiejskim,(w:) J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, UŁ, Łódź 2008, s. 186-197 129 152 Na pytanie dotyczące rodzaju wsparcia, jakie zdaniem ankietowanych najbardziej będzie im potrzebne za 15–20 lat, respondenci wskazywali pomoc materialną. NaleŜy zaznaczyć, iŜ - odpowiadając na to pytanie – respondenci mieli moŜliwość wyboru spośród: pomocy materialnej, pomocy w postaci doradztwa i załatwienia spraw urzędowych, pomocy w postaci wykonywania cięŜszych prac domowych, pomocy w wykonywaniu wszystkich prac domowych, usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych oraz wsparcia emocjonalnego (rys. 4). Rysunek 4 NajwaŜniejszy rodzaj wsparcia, jaki będzie potrzebny respondentowi za 1520 lat 5,5 0,4 1. pomoc materialna 5,7 11,3 41,5 12,8 2. wykonywanie cięŜszych prac domowych 3. usługi opiekuńczopielęgnacyjne 4. doradztwo i załatwianie spraw urzędowych 5. wykonywanie wszytkich prac domowych 6. wsparcie emocjonalne 7. brak odpowiedzi 22,8 PowyŜszy wybór związany jest z wiekiem respondentów – im młodsi respondenci, tym częściej wskazują, iŜ będzie im potrzebna pomoc materialna. Wraz z wiekiem maleje poparcie tej formy wsparcia, na rzecz usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych. Kolejna cecha, jaka róŜnicuje badanych, to wykształcenie. Osoby z wykształceniem wyŜszym znacznie rzadziej oczekują pomocy materialnej (20%), aniŜeli osoby z wykształceniem podstawowym (53,6%). Osoby te znacznie częściej (13,3%) niŜ osoby z wykształceniem podstawowym (1,6%) oczekują wsparcia emocjonalnego, pomocy w wykonywaniu cięŜszych prac domowych (30,2%) oraz usług opiekuńczo–pielęgnacyjnych (18,4%). Zmienna, jaką jest miejsce zamieszkania, równieŜ róŜnicuje ankietowanych. Mieszkańcy miast liczących od 50 tys. do 199 tys. mieszkańców w odróŜnieniu od pozostałych grup oczekują nie pomocy materialnej a pomocy w postaci wykonywania cięŜszych prac domowych (30,5%) oraz doradztwa i załatwiania spraw urzędowych (16,8%) Jak widać, przedmiotem największej troski naszych respondentów odnośnie pomocy, jakiej będą na starość potrzebować jest pomocy materialna i usługi opiekuńczo-pielęgnacyjne. 153 Podstawowe źródło pomocy w przypadku wystąpienia ewentualnej powyŜej wskazanej potrzeby 49,7% badanych widzi wśród Ŝony/męŜa (partnerki/partnera), 38% wśród dzieci, 3,9% u osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze. Inne źródła są mało istotne dla respondentów. Rozkład dwóch pierwszych odpowiedzi nie ma związku z wiekiem. Natomiast męŜczyźni częściej wskazują, Ŝe Ŝona (partnerka) będzie mogła pomóc finansowo (53%), kobiety zaś częściej wskazują na dzieci (40,7%) jako na źródło pomocy. Zmienne takie jak wiek, wykształcenie, miejsce zamieszkania nie róŜnicują pod tym względem ankietowanych. Tabela 4 Sposoby wspierania rodziny, aby mogła lepiej opiekować się najstarszymi członkami130 Lp. Sposoby wspierania rodziny Ogółem (w %) N = 1500 1. UmoŜliwić szkolenie z zakresu usług pielęgnacyjno-opiekuńczych 45,8 2. Ułatwić pracę w niepełnym wymiarze czasu 42,8 3. Wynagradzać osoby opiekujące się swymi starszymi krewnymi 55,9 4. Zapewnić publiczne usługi wspomagające 54,8 5. Prowadzić akcje promujące więzi rodzinne, uświadamiać obowiązki 36,2 wobec rodziców i dziadków 6. Inne 0,1 W kolejnym pytaniu, odwołano się do kręgu starszych osób z otoczenia respondenta (np. rodziców, teściów lub innych bliskich osób), które wymagają stałego wsparcia. Zapytano o sposoby wspierania rodziny, tak by mogła ona jak najlepiej opiekować się tymi osobami. Uzyskane odpowiedzi (tab. 4), moŜna powiedzieć, są konsekwencją wcześniejszych wyborów badanych, wśród których znacząca większość wskazała, iŜ opieka nad rodzicami naleŜy do obowiązków dzieci, bądź rodziny. Wypełnianie jednak przez rodzinę funkcji opiekuńczych i pielęgnacyjnych wymaga stworzenia odpowiednich warunków, które umoŜliwią rodzinie realizację tych funkcji. Muszą być one skutecznie wspierane, czy to przez słuŜby socjalne czy przez róŜnego rodzaju rozwiązania prawne. Widać, iŜ istnieje duŜe zapotrzebowanie ze strony rodziny na róŜne rodzaje i formy jej wsparcia. Brak jest bowiem rozwiązań systemowych, które słuŜyłyby wypracowaniu sprawnego mechanizmu dającego poczucie bezpieczeństwa rodzinie. Wskazuje to teŜ na brak komplementarności opieki rodzinnej i instytucjonalnej oraz 130 Wyniki ni sumują się do 100,0% poniewaŜ respondenci mogli wskazywać więcej niŜ jedną odpowiedź. 154 na deficyt róŜnego rodzaju sieci wsparcia dla rodzin z osobami starszymi. Dlatego tak waŜne jest zbudowanie funkcjonalnego, sprawnego i czytelnego systemu wsparcia. Na szczególną rolę usług wspomagających, tj. np. zapewnienie opiekunek na czas wyjścia do pracy czy wyjazdu na urlop, zwracają częściej uwagę kobiety, mieszkanki miast powyŜej 200 tys. mieszkańców. Z kolei mieszkańcy wsi podkreślają waŜność wynagradzania osób opiekujących się swymi starszymi krewnymi oraz prowadzenia akcji promujących więzi rodzinne oraz uświadamiających obowiązki wobec rodziców i dziadków. Osoby stanu wolnego – kawalerowie i panny równieŜ wskazują na wynagradzanie osób opiekujących się swymi starszymi krewnymi jako najbardziej właściwą formę wparcia. Przy załoŜeniu, Ŝe osoba starsza wymagająca stałej opieki posiada bliską rodzinę (małŜonek, dzieci), 40,4% badanych wskazało na instytucje publiczne jako na uzupełniające źródło opieki, ale z zastrzeŜeniem, Ŝe głównymi wspomagającymi powinni być członkowie rodziny. Niewiele mniej (39,5%) respondentów uwaŜa, Ŝe instytucje publiczne jako źródło opieki są równie waŜne jak rodzina, zaś 10,3%, Ŝe moŜna z ich pomocy korzystać w ostateczności. Tylko 8% twierdzi, ze instytucje publiczne są waŜniejszym niŜ rodzina podmiotem sprawującym opiekę na osobami starszymi. Tabela 5 Najlepsze rozwiązania zmierzające do poprawy trudnej sytuacji osób starszych Lp. Częstotliwość (w%) N=1500 Pierwsze wskazane rozwiązanie Rozwiązania zmierzające do poprawy trudnej sytuacji osób starszych 1. 2. 3. 4. Stworzenie osobom starszym moŜliwości kontynuowania pracy zawodowej po przejściu na emeryturę Wprowadzenie nowego rodzaju ubezpieczeń – ubezpieczeń pielęgnacyjnych Stworzenie takich regulacji prawnych, które umoŜliwiałyby członkom rodziny opiekę (np. czasową) nad osobami starszymi (np. urlopy, na wzór urlopów wychowawczych) Rozbudowanie systemu opieki domowej 17,1 15,8 14,8 6. Rozbudowanie systemu instytucji pielęgnacyjnych dla osób starszych PodwyŜszenie wieku emerytalnego 7 Zrównanie wieku emerytalnego kobiet i męŜczyzn 5,8 8. Podniesienie składek na ubezpieczenie społeczne 3,5 9. Zniesienie moŜliwości emeryturę Brak odpowiedzi 5. 10. opiekuńczo 24,6 – 9,1 6,9 wcześniejszego przejścia na 1,9 0,5 155 Razem 100,0 Respondenci poproszeni o wskazanie najlepszych rozwiązań zmierzających do poprawy trudnej sytuacji osób starszych (tab. 5), dokonując pierwszego wyboru, wskazywali najczęściej na moŜliwość kontynuowania pracy zawodowej po przejściu na emeryturę, wprowadzenie ubezpieczeń pielęgnacyjnych, stworzenie takich rozwiązań prawnych, które umoŜliwiałyby członkom rodziny opiekę nad osobami starszymi, np. poprzez urlopy na wzór urlopów wychowawczych oraz rozbudowanie systemu opieki domowej. Najmniej zwolenników miały rozwiązania polegające na podwyŜszeniu wieku emerytalnego, zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i męŜczyzn oraz podniesieniu składek na ubezpieczenie społeczne, czy zniesieniu moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę. Jak więc widać, zmiany w rozwiązaniach mających zapewnić bezpieczeństwo socjalne na starość, jakim mogłoby by być podwyŜszenie wieku emerytalnego czy zniesienie moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, nie znajdują akceptacji społecznej. Co gorsze, wynika z tego wniosek, iŜ badani nie znają zasad obowiązującego systemu emerytalnego. Bowiem osoby, które będą uzyskiwały świadczenie tylko z ubezpieczeń społecznych lub będą miały stosunkowo krótki staŜ pracy, będą uzyskiwać stosunkowo niskie emerytury, które będą w duŜo niŜszy sposób, aniŜeli dziś, rekompensowały utracone dochody. Dlatego waŜnym zadaniem jest przekonanie naszego społeczeństwa do dłuŜszej aktywności zawodowej – uświadomienia, Ŝe jakość Ŝycia w starszym wieku zaleŜy od nich samych. Rysunek 5 Porównanie skłonności dzieci i dzieci rówieśników respondentów do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami do skłonności pokolenia respondentów (w %) 156 40 35 30 25 20 38,7 15 10 24,8 19 16,9 5 0 Tak, a moŜe jeszcze w wyŜszym stopniu 2. Tak, o ile nie 3.Trudno to ocenić przeszkodzi im zamieszkiwanie daleko od rodziców 4. Nie, będą mniej skłonne do opieki PowyŜszy rysunek przedstawia porównanie skłonności dzieci i dzieci rówieśników respondentów do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami do skłonności pokolenia respondentów. Większość badanych (38,7%) uwaŜa, Ŝe ich dzieci lub dzieci ich rówieśników będą w takim samym stopniu jak oni skłonne do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami, o ile nie przeszkodzi im zamieszkiwanie daleko od rodziców. Na taką ewentualność wskazują częściej kobiety (42,1%), osoby po 60 roku Ŝycia (44,1%), mieszkające w miastach od 50 tys. do 200 tys. mieszkańców (46,4%), z wykształceniem licencjackim (58,4%), naleŜące do grupy wyŜszych urzędników i kierowników (51,9%) oraz pracowników usług osobistych i sprzedawców (47,9%). Trudność w ocenie sytuacji nt. ewentualnej skłonności pomocy dzieci wobec rodziców w porównaniu z pokoleniem respondentów mają częściej męŜczyźni (28,2%) niŜ kobiety (21,8%), mieszkańcy miast od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (31,3%), wykonujący proste prace (33,1%) i robotnicy (32%) oraz kawalerowie bądź panny (54,1%). Respondenci, którzy uwaŜają, Ŝe ich dzieci lub dzieci ich rówieśników będą w jeszcze wyŜszym stopniu niŜ oni zajmować się swymi rodzicami, nie są zróŜnicowani pod względem cech demograficznych i społecznych. Najmniejsza grupa badanych uwaŜa, Ŝe będą one w mniejszym stopniu skłonne do pomocy. Najczęściej uwaŜają tak rolnicy (26%), jednostki w wieku 50-54 lata (19%), badani z wykształceniem podstawowym (23,3%). 157 5.Obawy i niepokoje osób starszych Własna przyszłość większości respondentów kojarzy się z niepokojem. Ponad połowa badanych (55,2%) wskazało, Ŝe dzisiejsza sytuacja nie pozwala im mieć poczucia bezpieczeństwa w przyszłości. Na prośbę, aby wymienili, co w sposób szczególny wpływa na to, 14,9% wskazało trudną sytuacją finansową, a właściwie brak stabilizacji materialnej. Ponadto, ponad 5% podała prawdopodobnie niską emeryturę. A około 12% takie czasy, w których brak jest pewności jutra, a przyszłość jest niepewna. Tyle samo respondentów wskazało na kłopoty ze zdrowiem i moŜliwość wystąpienia chorób. Ponad 5% uskarŜa się na samotność oraz brak wsparcia od osób bliskich. Najczęściej, lęk o przyszłość dotyczy osób z wykształceniem podstawowym (65,8%), wykonujących proste prace (71,2%) oraz pracowników usług osobistych i sprzedawców (67,5), rozwiedzionych lub pozostających w separacji (67,3%) Respondenci, którzy uwaŜają, Ŝe dzisiejsza sytuacja pozwala im mieć poczucie bezpieczeństwa na przyszłość (44,5% ogółu), wskazują, Ŝe źródłem tego odczucia jest ich stabilna sytuacja finansowa lub zabezpieczenie finansowe, które posiadają (17,1%), oraz to, Ŝe mogą liczyć na pomoc bliskich (14,3%). Prawie 6% respondentów nie odczuwa jeszcze presji myślenia o przyszłości, ale jest pewna, Ŝe da sobie radę. NaleŜy jednak powiedzieć, Ŝe myślenie o własnej starości wiąŜe się z niepewnością i lękiem – respondenci zapytani o obawy dotyczące starości powszechnie przyznają się do róŜnych niepokojów (rys. 6). Jedynie 1,1% z nich odpowiada, Ŝe niczego szczególnego się nie obawia. Rysunek 6 Największe obawy dotyczące przyszłości 0 10 9. niepewności, kto będzie się mną opiekować 0,4 8. niczego, szczególnego się nie obawiam 1,1 7. gdzie i z kim będę mieszkać 1,5 6. poczucia, Ŝe się jest niepotrzebnym 2 5. cierpienia 5,9 4. złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się 158 3. samotności, utraty osób bliskich 8,3 9,9 20 30 40 50 60 Zdecydowana większość ankietowanych przyznaje się do lęku przed chorobami, niedołęŜnością i utratą pamięci. Ma to ścisły związek z ich wiekiem - im starsi respondenci, tym częściej wskazują na tego rodzaju niepokój - oraz stanem cywilnym – osoby stanu wolnego, panny, kawalerowie najrzadziej go wskazują. Co czwarty respondent obawia się przede wszystkim utraty samodzielności i bycia cięŜarem dla innych. Wśród około 10% badanych niepokój budzi wizja samotnego Ŝycia i utraty rodziny. Niewiele mniej respondentów wskazuje, Ŝe najbardziej dominujący jest lęk przed zagroŜeniami bytu materialnego, tzn. przed trudnościami z utrzymaniem się lub złymi warunkami Ŝycia. Ten niepokój jest tym silniejszy, im osoby są młodsze, maleje zaś wraz z wiekiem ankietowanych. U nieco mniejszej liczbie badanych pojawia się lęk egzystencjalny przed cierpieniem czy poczuciem, Ŝe jest się nikomu niepotrzebnym. Stosunkowo niewielu badanych odczuwa natomiast niepokój wynikający z niepewności, kto będzie się nimi na stare lata opiekował oraz gdzie i z kim będą mieszkać. WiąŜe się to zazwyczaj z faktem, Ŝe sfera ta nie stanowi wielkiej niewiadomej dla ankietowanych, na ogół wiedzą oni bowiem, jak chcieliby zorganizować swoje Ŝycie, gdy nadejdzie starość. To, Ŝe myślenie o własnej starości ma silny ładunek lękowy, pokazały równieŜ badania CBOS. Tylko 4% respondentów odpowiedziała, Ŝe niczego szczególnego się nie boi.131 6.Podsumowanie: wnioski i rekomendacje Podsumowując, naleŜy stwierdzić, iŜ istotną sprawą jest poszukiwanie takich rozwiązań systemowych, które gwarantowałyby ludziom starszym naleŜyte miejsce w społeczeństwie oraz tworzyły warunki do godnego Ŝycia. śycia w bezpiecznym i przyjaznym otoczeniu, przystosowanego do osobistych preferencji i zmieniających się moŜliwości. Jak wynika z badań, rodzina jest tym podmiotem, który integruje wszystkich jej członków. Rodzina jest miejscem spotkania pokoleń. W związku z tym opieka rodzinna nad osobami starszymi powinna być obudowywana wsparciem środowiskowym świadczonym przez organizacje pozarządowe i słuŜby publiczne. Opieka zaś instytucjonalna, np. domy pomocy 131 Komunikat z badań, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, CBOS, Warszawa 2000, s. 13 159 społecznej, powinna jedynie „domykać” system. NaleŜy jednak pamiętać, Ŝe wsparcie ze strony najbliŜszych, jak oczekują tego badani, nie zawsze będzie moŜliwe ze względu na wyostrzający się problem demograficzny związany z postępującą zmianą proporcji między pokoleniami. Zatem, biorąc pod uwagę z jednej strony sytuację demograficzną, z drugiej zaś oczekiwania społeczne, naleŜałoby połoŜyć większy nacisk na budowanie sieci wsparcia środowiskowego, w którym aktywną rolę powinny odgrywać zarówno organizacje pozarządowe, jak i sami seniorzy. RównieŜ współczesne rozwiązania światowe kładą nacisk na pozostawienie osób starszych w ich miejscu zamieszkania do końca Ŝycia. Bowiem jest to optymalne rozwiązanie, zarówno z jednostkowego, jak i społecznego punktu widzenia. Ten „zrównowaŜony system opieki”, w którym obowiązki opieki są podzielone pomiędzy rodzinę, słuŜby socjalne w miejscu zamieszkania i instytucje, które w sposób komplementarny wypełniają swe zadania, wydaje się najbardziej właściwy. Realizacja jednak tego modelu w naszym społeczeństwie wymagałaby zarówno zmian w funkcjonowaniu systemu zabezpieczenia społecznego, jak i socjokulturowych. Polegających między innymi na dostosowaniu naszego otocznia do potrzeb osób starszych. Istnieje zatem potrzeba rozbudowy infrastruktury społecznej tj. wszelkich usług socjalno-zdrowotnych dla osób starszych w ich najbliŜszym otoczeniu, jak i pobudzanie świadomości społecznej. Bowiem w naszym starzejącym się społeczeństwie wyzwaniem jest stworzenie takich społeczności lokalnych, w których ludzie starzy będą stanowić ich integralny element. Literatura: Bień B., Wojszel Z. B., Wilmańska J., Sienkiewicz J., Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni Niesprawnych Osób Starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska Miejskiego i Wiejskiego, BiałystokKraków, 2001 Błędowski P., Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa 2002 Braun – Gałkowska M., Psychologiczna analiza systemów rodzinnych osób zadowolonych i niezadowolonych z małŜeństwa, Lublin 1992 Bromley D.B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969 Daszyńska M., ZróŜnicowanie warunków Ŝycia w Polsce 1997r, GUS, Warszawa, 1998. Dyczewski L. , Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002 Gębska-Kuczerowska A., Miller M., Zbonikowski A., Problemy starości i starzenia się spostrzegane współcześnie, „Zdrowie Publiczne” 1999, t. CIX, nr 5 Golinowska S.(red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP, Warszawa 1999 Halik J. (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002 160 Hrynkiewicz J., Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego, referat wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi Rodzin, Warszawa 12 maja 2007, (maszynopis) Jan Paweł II naucza. Ku małŜeństwu i rodzinie, oprac. A. Sujka, Kraków-Ząbki 1997 Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: „Wobec zmian demograficznych: nowa solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005 Komunikat z badań, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, CBOS, Warszawa 2000 Kotowska E.(red.), Polityka ludnościowa – cele, rozwiązania, opinie, SGH, Warszawa 2003, (maszynopis). Kowalski J. T., Szukalski P.(red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, UŁ, Łódź 2008 Kowaleski J.T., Szukalski P.(red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź 2006 Lopez Trujillo A., La persona anziana nella famiglia, Warszawa, 10 XII 1999, maszynopis, referat wygłoszony na Konferencji zorganizowanej przez Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny okazji Międzynarodowego Roku Seniora Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie: „Rodzina a zmiany demograficzne”, Bruksela 2007 Parsons T., Szkice z teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1972 Synak B. (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk, 2000 Szacka B, Wprowadzenie do socjologii, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003 Szarota Z., Gerontologia społeczna i oświatowa, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków, 2004 Szatur – Jaworska B., Błędowski P., Dzięgielewska M., Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2006; 161 Piotr Szukalski Podsumowanie: wnioski i rekomendacje Badanie osób, które zbliŜają się do okresu emerytury i starości (45-65 lat), wskazuje na spoistość tej grupy i brak pokoleniowego rozłamu pomiędzy najstarszymi i najmłodszymi respondentami. Wiek bądź nie jest czynnikiem róŜnicującym poglądy, bądź teŜ słabo je róŜnicuje. Wskazuje to na brak większych zaburzeń transmisji kulturowej w okresie, gdy owe roczniki się wychowywały, internalizując pewną wizję idealnej rzeczywistości. W przypadku wyobraŜeń własnej starości i przygotowań się do niej obserwujemy prymat sfery kulturowej nad ekonomiczną. W oczach naszych badanych starość jest postrzegana jako okres dezaktywizacji i bierności, w którym środki do Ŝycia winny być zapewnione przez państwo. Tym, co zastanawia, jest z jednej strony niechęć do wychodzenia poza owe tradycyjne stereotypy, niekiedy uformowane niezbyt dawno temu, z drugiej zaś głęboka wiara w niezmienność dotychczasowych praktyk. Przejawia się ona choćby oczekiwaniami odnośnie wieku uzyskania pierwszej emerytury, czy nikłymi wymaganiami stawianymi osobom starającym się o rentę. Nasze studium pokazuje teŜ słabą odpowiedzialność ludzi znajdujących się na przedpolu starości za swoją przyszłość. Wynika ona z generalnie nikłej orientacji na przyszłość badanych, z bierności utoŜsamianej ze starością, oraz ze wspomnianego oczekiwania co do zapewnienia środków na godne Ŝycie przez instytucje publiczne – głównie system emerytalno-rentowy. Oczekiwania te w duŜym stopniu wynikają z niewiedzy, jak w rzeczywistości funkcjonować będzie nowy system emerytalny i jaka realnie będzie wysokość uzyskiwanych z niego świadczeń. Sformułować moŜna więc pewne zalecenia, mające na celu z jednej strony zapewnienie wysokiej jakości Ŝycia przyszłym seniorom, z drugiej zaś przyczynić się ustabilizowania do polskiej gospodarki w długim okresie. 1) Proces starzenia się ludności, z uwagi na swą nieuniknioność i skalę, musi stać się przedmiotem zainteresowania decydentów, z reguły niechętnie podejmujących działania rodzące koszty obecnie, zaś przynoszące owoce w perspektywie kilkunastu-kilkudziesięciu lat. Tymczasem specyfika myślenia o procesach demograficznych wyraŜa się w długofalowości podejmowanych działań. Ponadto jej istota zasadza się na świadomości, iŜ „demografia nie jest przeznaczeniem”. Mamy tu bowiem do czynienia z materią, która wiąŜe 162 się z przewidywaniami typu foresighting (prognozy, na wynik których moŜemy oddziaływać w trakcie okresu ich realizacji), a nie forecasting (przewidywanie przebiegu zdarzeń, na które nie ma się Ŝadnego wpływu). WaŜna jest równieŜ świadomość wśród decydentów konsekwencji wzrostu udziału osób starszych w populacji, dotykającego w zasadzie kaŜdej sfery Ŝycia. Istotna jest takŜe świadomość tego, iŜ zmiany zachodzące w Polsce są typowe dla krajów wysoko rozwiniętych (choć na tle UE odznaczać się będziemy w najbliŜszych dekadach jednym z szybszych temp procesu starzenia się ludności). 2) NaleŜy przygotować – wzorem innych wysoko rozwiniętych krajów – prognozy ludnościowe sięgające 50-70 lat wprzód. Powinny być one uzupełnione o przewidywania dotyczące ewolucji stanu zdrowia populacji, zwłaszcza zaś podzbiorowości seniorów. Ułatwi to przygotowanie symulacji ekonomicznych i społecznych pozwalających na lepsze przygotowanie się do procesu starzenia się ludności. Dotychczasowe opracowania tego typu bazowały na ekstrapolacjach długookresowych trendów, prowadząc do mało wiarygodnych wniosków (np. Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do roku 2050 opracowana w grudniu 2006 przez ZUS). 3) Konieczne jest propagowanie idei zwiększonej odpowiedzialności na starość za siebie. Odpowiedzialność ta powinna mieć charakter nie tylko czysto materialny, ale dotyczyć takich sfer Ŝycia jak zachowania zdrowotne czy więzi społeczne. Polskie społeczeństwo w coraz większym stopniu – wzorem trendów obserwowanych 2-3 dekady temu w krajach zachodnioeuropejskich – ceduje odpowiedzialność za szeroko rozumiane warunki Ŝycia w okresie starości z jednostki i grona jej krewnych, przyjaciół, sąsiadów na instytucje publiczne. Jedynie zmiana świadomości moŜe w dłuŜszej perspektywie przyczynić się do zmniejszenia zaangaŜowania sektora publicznego w ekonomiczne i socjalne wsparcie seniorów. 4) Większa odpowiedzialność za siebie oznacza równieŜ uświadamianie przyszłym seniorom tego, iŜ ich stan zdrowia jest konsekwencją wcześniejszego stylu Ŝycia i dbałości o swe ciało i psyche. Niezbędne są zatem kampanie społeczne ukierunkowane na zapobieganie lub przynajmniej opóźnianie występowania chorób cywilizacyjnych (przede wszystkim choroby układu krąŜenia i układu oddechowego). 5) Przerzucanie większej odpowiedzialności za siebie na jednostkę oznacza takŜe konieczność uwzględniania w rachunkach społecznych jej statusu rodzinnego – a przynajmniej statusu rodzicielskiego. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, iŜ przy ustalaniu wysokości emerytury uwzględniać się powinno w przypadku kobiet liczbę dzieci wydanych na świat i 163 wychowanych poprzez wydłuŜenie im okresu składkowego. Jednocześnie oznacza to uświadamianie osobom bezdzietnym i tym, które nie posiadają stałego partnera, konieczności dodatkowego ubezpieczenia się w postaci zwiększonych oszczędności indywidualnych. 6) NaleŜy skierować proponowane działania nie tylko do dzisiejszych czterdziesto- i pięćdziesięciolatków. Idee większej odpowiedzialności naleŜy propagować wśród osób „w kwiecie wieku” i tych rozpoczynających dopiero dorosłe Ŝycie, zgodnie z zasadą, iŜ wcześniej podejmowane działania wymagają niŜszych kosztów, prowadząc do tego samego rezultatu. 7) Konieczne jest ponowne zdefiniowanie starości. Dotychczas oceniano starość jako okres powolnego wycofywania się z róŜnych typów działalności dnia codziennego. Tym samym samoczynnie rodzi się pytanie o zdefiniowanie tej fazy cyklu Ŝycia, określenie jej celów i zadań, w sytuacji gdy jej tradycyjne postrzeganie jako okresu „przygotowania do śmierci” ma coraz mniej wspólnego z rzeczywistością demograficzną. Po pierwsze, rodzi się konieczność na nowo społecznego zdefiniowania wieku, od którego starość się rozpoczyna. Po drugie, rodzi się konieczność rozdzielenia pojęć „początek starości” i „przejście na emeryturę”. Sytuacji tej sprzyjać powinno coraz bardziej elastyczne i stopniowe wychodzenie z rynku pracy osób zdecydowanych na zaprzestanie aktywności zawodowej. Po trzecie, starość powinna być określona jako czas zasłuŜonej konsumpcji nie tylko wartości materialnych, lecz równieŜ intelektualnych i kulturalnych (czemu sprzyjać będzie w nadchodzących dekadach wzrost poziomu wykształcenia seniorów). Głównym problemem, z jakim borykać się będą w przyszłości seniorzy, będzie nadmiar wolnego czasu i problem z jego wykorzystywaniem – wartościowym z punktu widzenia indywidualnego, rodzinnego i społecznego. 8) NaleŜy przygotować sektor rynkowy do postrzegania wzrostu liczby seniorów jako szansy rozwojowej. Choć w przyszłości stopa zastąpienia wynagrodzeń emeryturą będzie bez wątpienia niŜsza niŜ obecnie, to wartość zasobów znajdujących się w dyspozycji seniorów w ujęciu bezwzględnym będzie wzrastać. Tym samym rosnąć będzie rola osób starszych jako konsumentów i jako waŜnego segmentu nabywców dóbr i usług rynkowych. Zaspokojenie specyficznych potrzeb tego segmentu polegać będzie nie tylko na dostarczeniu dostosowanego dobra/usługi, lecz równieŜ na odpowiednio dopasowanych usług okołosprzedaŜnych. 9) Istotne jest rozwijanie orientacji na przyszłość wśród dorosłych Polaków. Jak wykazują choćby i nasze badania, polskie społeczeństwo jest w większym stopniu nastawione na teraźniejszość i przeszłość niŜ na przyszłość. Brak orientacji na przyszłość przekształca się 164 automatycznie na brak dalekosięŜnego myślenia perspektywicznego, a tym samym na nieświadome preferowanie taktyki względem strategii Ŝyciowej. Tymczasem sukces współczesnych społeczeństw zasadza się głównie na maksymalnym podporządkowywaniu teraźniejszości kształtowaniu poŜądanej przyszłości („kolonizacja przyszłości”). 10) Wobec tego naleŜy promować „dobre praktyki” starzenia się i wykorzystywania wolnego czasu. DuŜa część biernych zachowań wynika z braku dobrych przykładów innego postępowania. 11) Warto upowszechniać informacje o logice nowego systemu emerytalnego. Wiele osób w średnim wieku, które przystąpiły do nowego systemu emerytalnego, nie zna w rzeczywistości jego załoŜeń i oczekuje świadczeń na poziomie obecnie występującym. Nie zdają one sobie sprawy ze znacznie niŜszej niŜ obecnie przyszłej stopy zastępowania dochodów z pracy świadczeniami emerytalnymi. Uświadomienie powyŜszego faktu powinno zwiększyć skłonność przyszłych emerytów do gromadzenia dobrowolnych oszczędności na starość, czy to w postaci przystąpienia do III filaru ubezpieczeń społecznych, czy w jakiejkolwiek innej formie. 12) Kluczową sprawą jest promowanie zarządzania wiekiem. Większa odpowiedzialność za siebie – w połączeniu z zasadą neutralności aktuarialnej, na której zasadza się II filar obecnego systemu emerytalnego – oznacza równieŜ dłuŜszy okres aktywności zawodowej. W tym przypadku naleŜy prowadzić wielostronne działania. Jednym z przykładów jest przygotowanie pracowników do dłuŜszej niŜ wcześniej kariery zawodowej. Innym propagowanie idei zarządzania wiekiem (age management) czy upowszechnianie „IV filara”, tj. pracy w niepełnym wymiarze czasu juŜ po uzyskaniu świadczenia emerytalnego, jako narzędzia wzbogacającego budŜet domowy osób starszych. 13) Konieczna jest walka z ageizmem. Ten typ dyskryminacji prowadzi często do dobrowolnego wycofywania się osób starszych z róŜnych sfer Ŝycia (przede wszystkim zawodowego, lecz równieŜ społecznego). Ageizm bazuje na przekonaniu o nieuchronnym i znaczącym spadku zdolności fizycznych i mentalnych wraz z wiekiem i o jednorodności zbiorowości osób starszych, tj. załoŜeniach, które przy konfrontacji z rzeczywistością okazują się nieprawdziwe. Walka z niekorzystnymi dla seniorów stereotypami i działaniami wobec nich moŜe przynieść korzyści społeczne - poprzez lepszą społeczną i ekonomiczną integrację seniorów. Walka z ageizmem na rynku pracy powinna być skierowana zarówno do 165 pracodawców, jak i pracowników. Chodzi takŜe o działania wśród osób starszych wiekiem, którzy praktyki dyskryminacyjne przyjmują zazwyczaj z duŜym zrozumieniem. 14) Warto wprowadzić elastyczne formy pracy. Chodzi tu takŜe o moŜliwość łączenia wynagrodzenia w ramach pracy w niepełnym wymiarze z pobieraniem części świadczenia emerytalnego. Narzędzia odwołujące się do uzyskiwania dodatkowych dochodów w momencie wykonywania pracy wydają się w większym stopniu zachęcać ludzi do przedłuŜania aktywności zawodowej, zwłaszcza, Ŝe w praktyce w najbliŜszych 10-15 latach z rynku pracy wychodzić będą przede wszystkim osoby przynaleŜące do starego systemu emerytalnego. 15) Powinno się podejmować działania mające na celu zapobieganie występowaniu duŜych róŜnic w traktowaniu przedstawicieli poszczególnych generacji. Wiele wskazuje bowiem, iŜ dzisiejsi 20-, 30-latkowie obciąŜeni będą nadmiernie wysokimi obciąŜeniami fiskalnymi w stosunku do uzyskanej na starość rekompensaty. Wynika to z konieczności finansowania przez młodsze pokolenia świadczeń emerytalno-rentowych obecnych seniorów korzystających z systemu repartycyjnego oraz „odłoŜenia” na własne emerytury z systemu mieszanego repartycyjno-kapitałowego) 16) Konieczne jest wprowadzanie zmian prawnych w zakresie zabezpieczenia społecznego w sposób umoŜliwiający przygotowanie się jednostek na owe zmiany. Tylko przewidywalność polityki socjalnej, zwłaszcza w zakresie prawa emerytalnego, moŜe zapobiec okresowemu „pospolitemu ruszeniu” organy przyznające świadczenia emerytalne i rentowe. MoŜe to zostać osiągnięte poprzez podawanie w przejrzysty sposób i z duŜym wyprzedzeniem informacji o skutkach wprowadzanych zmian dla jednostek. 17) Kluczową sprawą jest rozwijanie usług społecznych (opieka nad dziećmi, nad osobami niepełnosprawnymi i bardzo starymi) umoŜliwiających godzenie pracy zawodowej i obowiązków wobec rodziny (opieka nad wnukami, pomoc zniedołęŜniałym rodzicom) osobom „po pięćdziesiątce”, zwłaszcza kobietom. 18) Dobrym rozwiązaniem jest rozwój instytucji kształcenia przez całe Ŝycie. Pozwoli to z jednej strony przynajmniej części pracowników przedłuŜyć karierę zawodową. Z drugiej strony zmniejszy dyskomfort psychiczny osób starszych, zmuszonych ze względów ekonomicznych do korzystania z nowo wprowadzanych udogodnień w sferze komunikacji i łączności. Z uwagi na rozwój gospodarki opartej na wiedzy oczekiwać moŜna, iŜ w 166 przyszłości osoba, która nie podejmie trudu nadąŜania za rozwojem technologicznym, przynaleŜeć będzie do coraz bardziej uciąŜliwej kategorii e-wykluczonych. 19) NaleŜy wprowadzić ubezpieczenia pielęgnacyjne. Pozwoli to na zapewnienie – bez nakładania dodatkowych obciąŜeń finansowych na dotychczasowy system opieki zdrowotnej – niepełnosprawnym osobom o zaawansowanym wieku podstawowych usług dnia codziennego. Niestety w tym kontekście niekorzystny było to, iŜ obniŜenie w 2007 r. składki rentowej nie zostało sprzęŜone z wprowadzeniem powyŜszych ubezpieczeń. 20) Istotne jest kształtowanie relacji międzypokoleniowych. Celem takich działań powinno być budowanie poczucia więzi pomiędzy jednostkami w róŜnym wieku, poczucia zrozumienia, współodpowiedzialności i współzaleŜności. W konsekwencji działania te sprowadzą do zminimalizowania ostrego konfliktu międzypokoleniowego, jaki w przyszłości moŜe wystąpić – bardziej na tle odmiennych interesów ekonomicznych niŜ z uwagi na róŜnice kulturowe i hierarchii wartości. 21) Konieczna jest zmiana logiki systemu rehabilitacji poprzez silniejsze uzaleŜnienie przyznania stałego świadczenia rentowego od podejmowania prób przywrócenia swej sprawności. Oczekiwania społeczne w stosunku do uzyskania renty jako prostego następstwa wystąpienia problemów hamują często zaangaŜowanie osób niepełnosprawnych w podejmowane działania, prowadząc np. do uznania, iŜ w warunkach domowych nie wykonuje się zadawanych ćwiczeń. 22) NaleŜy wprowadzić stałą ewaluację prowadzonych działań rehabilitacyjnych. Dziś zastępuje ją analiza o charakterze deskryptywnym. Tymczasem potrzebna jest całościowa ocena skuteczności, dostępności oraz stopnia dopasowania do potrzeb wszystkich zainteresowanych (rehabilitowani, rehabilitujący, pracodawcy). Z oczywistych względów – z uwagi na trudność znalezienia twardych mierników powyŜszych kategorii – podstawą ewaluacji powinny być powtarzane badania ankietowe prowadzone wśród beneficjentów rehabilitacji. 23) W procesie projektowania polityki wobec cyklu Ŝycia naleŜy uwzględnić instytucje lokalnej polityki społecznej. Do tej pory rola tych instytucji ogranicza się jedynie do dwóch etapów Ŝycia – zapewnienia odpowiedniej jakości szkolnictwa w okresie dzieciństwa oraz zapewnienie usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych osobom najstarszym. Osoby znajdujące się w pozostałych fazach Ŝycia znajdują się w zainteresowaniu instytucji lokalnych sporadycznie. Tymczasem to właśnie niektóre przynajmniej organy podległe administracji samorządowej 167 mogą stanowić rozsadnik nowych praktyk i nowego sposobu myślenia o sobie za 10, 20, 30 lat wśród dzisiejszych czterdziesto-, pięćdziesięciolatków. 168