To idzie starość – polityka społeczna a przygotowanie do starzenia

advertisement
To idzie starość –
polityka społeczna a przygotowanie
do starzenia się ludności Polski
praca naukowo-badawcza przygotowana przez zespół ekspertów Fundacji
Instytut Spraw Publicznych na zlecenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Autorzy:
dr Piotr Szukalski (red.)
dr Iwona Oliwińska
ElŜbieta Bojanowska
Zofia Szweda-Lewandowska
Warszawa, wrzesień 2008
_________________________________________________________________
ul. Szpitalna 5 lok.22, 00-031 Warszawa, tel. (48 22) 55 64 260, fax. (48 22) 55 64 262
e-mail: [email protected] , www.isp.org.pl
1
Spis treści
I. Piotr Szukalski, Wprowadzenie ...................................................................................................................... 3
II. Piotr Szukalski, Starzenie się ludności – wyzwanie XXI wieku .................................................................. 7
1.
Wprowadzenie ................................................................................................................................ 7
2.
Przyczyny procesu starzenia się ludności ....................................................................................... 8
3.
Etapy procesu starzenia się ludności............................................................................................. 12
4.
Konsekwencje starzenia się ludności............................................................................................ 14
5.
Apokaliptyczna demografia .......................................................................................................... 16
6.
NajwaŜniejsze długookresowe tendencje zaprzeczające aksjomatom demografii apokaliptycznej
20
7.
Poszukiwanie nowych ról dla seniorów – ku myśleniu o społecznej produktywności osób
starszych................................................................................................................................................. 23
8.
Przygotowanie do starości jako zadanie jednostek i zbiorowości................................................. 25
9.
Podsumowanie – ku promowaniu pomyślnego starzenia się ........................................................ 26
III. Piotr Szukalski, Przygotowanie do starości jako zadanie dla jednostek i zbiorowości .............................. 30
1.
Wprowadzenie .............................................................................................................................. 30
2.
Cechy przygotowania do starości jednostek i populacji ............................................................... 30
3.
Przygotowanie się do starości jednostek – przykłady działań ...................................................... 33
4.
Cel badania ................................................................................................................................... 44
5.
Podsumowanie.............................................................................................................................. 45
IV. Iwona Oliwińska, Style Ŝycia współczesnych Polaków............................................................................. 47
1.
Wprowadzenie .............................................................................................................................. 47
2.
Style Ŝycia i ich elementy – badania własne................................................................................. 49
3.
Podsumowanie.............................................................................................................................. 61
V. Piotr Szukalski, Stan zdrowia Polek i Polaków na przedpolu starości........................................................ 72
1.
Wprowadzenie .............................................................................................................................. 72
2.
Stan zdrowia Polaków na przedpolu starości w świetle badań GUS ............................................ 72
3.
Deklaracje odnośnie stanu zdrowia .............................................................................................. 75
4.
Ograniczenia zdrowotne w wykonywaniu pracy i czynności codziennych .................................. 77
5.
Niepełnosprawność....................................................................................................................... 79
6.
Podsumowanie.............................................................................................................................. 82
VI. Zofia Szweda-Lewandowska, Rehabilitacja zawodowa ............................................................................. 84
1.
Wprowadzenie .............................................................................................................................. 84
2.
Przygotowanie do starości ............................................................................................................ 84
3.
Pojęcia .......................................................................................................................................... 85
4.
Prewencja rentowa........................................................................................................................ 90
4.
Osoby niepełnosprawne w Polsce................................................................................................. 90
5.
Niepełnosprawność w badaniu „To idzie starość”........................................................................ 92
6.
Analiza wyników badania............................................................................................................. 95
7.
Wnioski....................................................................................................................................... 103
8.
Rekomendacje............................................................................................................................. 104
VII. Piotr Szukalski, Aktywność zawodowa i plany odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę .............. 107
1. Wprowadzenie.................................................................................................................................. 107
2. Aktywność zawodowa osób na przedpolu starości i wiek przechodzenia na emeryturę w Polsce w
ostatnich latach..................................................................................................................................... 108
3. Wyniki badania ................................................................................................................................ 112
4. Kulturowo-społeczne uwarunkowania wczesnej dezaktywacji zawodowej osób starszych ............ 129
5. Podsumowanie: wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 131
VIII. ElŜbieta Bojanowska, Opieka nad ludźmi starszymi............................................................................. 137
1. Wprowadzenie.................................................................................................................................. 137
2. Rodzina i środowisko zamieszkania jako miejsce Ŝycia człowieka starszego.................................. 139
3. Odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi:...................................................................... 141
4. Formy i rodzaje pomocy na starość oraz podmioty ją świadczące................................................... 145
5. Obawy i niepokoje osób starszych ................................................................................................... 158
6. Podsumowanie: wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 159
IX. Piotr Szukalski, Podsumowanie: wnioski i rekomendacje....................................................................... 162
2
Piotr Szukalski
Wprowadzenie
Świadomość nieuchronnego starzenia się ludności staje się powoli stałym elementem
wszystkich wizji przyszłości. Wszak wszelkie projekcje – chcąc, nie chcąc – uwzględniają
skutki wzrostu frakcji osób starszych1. Ten proces demograficzny pociąga za sobą wiele
waŜkich skutków, których nie zawsze jesteśmy świadomi i na które nie zawsze moŜemy
się przygotować. Demografia jest jednak tą sferą rzeczywistości, która jest dość dobrze
rozpoznana i pozwala na budowanie wiarygodnych osądów dotyczących przyszłości.
Wszak, jeśli chcemy dowiedzieć się, ile za 20 lat będzie Ŝyło osób np.
siedemdziesięcioletnich, moŜna to ustalić dość prosto i dokładnie, „postarzając”
dzisiejszych pięćdziesięciolatków o lat 202. Gorzej jest z przygotowaniem się na skutki
owych zmian, zwłaszcza gdy związane są z podejmowaniem kosztownych decyzji przez
decydentów politycznych. Z uwagi na oddziaływanie cyklu politycznego – a tym samym
preferowanie działań przynoszących szybkie, dostrzegalne w ramach jednej kadencji
rezultaty – na skłonność do dokonywania niepopularnych kroków, wszystkie dalekosięŜne
akcje i programy z góry skazane są na mniejsze zainteresowanie policy-makerów.
W
niniejszym
opracowaniu
dotykamy
takiego
właśnie
zagadnienia
–
łatwo
przewidywalnego co do przebiegu, trudniej co do rezultatów – a mianowicie starzenia się
ludności Polski. Wysyp urodzeń w latach następujących po II wojnie światowej, tzw.
powojenny wyŜ demograficzny, w naturalny sposób po upływie sześciu dekad przekształca
się w „wysyp siwych głów”. Póki co problem ten dostrzeŜony został na serio w naszym
kraju jedynie w połowie lat 1990., gdy pod wpływem tak skonsolidowanej opinii
ekspertów krajowych, jak i organizacji międzynarodowych, w obawie przez krachem
systemu finansów publicznych przeprowadzono reformę systemu ubezpieczeń społecznych
(niedokończona notabene po dziś dzień z powodu braku aktów wykonawczych). JednakŜe
starzenie się generacji powojennego wyŜu demograficznego przekładać się będzie nie
1
Zob. choćby wydany w roku 2007 raport Komitetu Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, w którym wątek
starzenia się ludności pojawia się w większości cząstkowych raportów (Europa w perspektywie roku 2050,
2007, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, Warszawa).
2
Z technicznego punktu widzenia postarzanie polega na ustaleniu, jaka część obecnie Ŝyjącej populacji w
danym wieku, przeŜyje interesujący nas okres, a zatem polega na określeniu poziomu umieralności.
PoniewaŜ zmiany umieralności w długim okresie są dość łatwe do ustalenia (znany jest kierunek zmian –
redukcja częstości zgonów, sprzeczać moŜna się jedynie o tempo – ale i to w dość wąskim przedziale), tego
3
tylko na sferę ubezpieczeń społecznych, czy szerzej zabezpieczenia społecznego (choć
równieŜ wciąŜ niedoceniane pozostają kwestie zapewnienia w przyszłości opieki
zdrowotnej i usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych). Proces ten oddziaływać będzie bowiem
na kaŜdą w zasadzie sferę Ŝycia, od mieszkalnictwa i usług rynkowych do transportu
publicznego czy portali internetowych.
Tymczasem
choćby
odłoŜenie
dyskusji
nad
wprowadzeniem
ubezpieczenia
pielęgnacyjnego ad Kalendas Graecas jest świadectwem braku zainteresowania
przygotowywaniem się do dalekosięŜnych i przewidywalnych skutków starzenia się
ludności przez polskich decydentów. Czas zatem przypomnieć szerszemu gremium o
problemie, lecz nie jedynie poprzez formułowanie projekcji brzmiących jak złowróŜbne
caveat, lecz raczej poprzez opracowanie o charakterze poniekąd poradnika rozwiązywania
problemów. Poradnika tym bardziej skłaniającego do refleksji, iŜ koncentrującego swoje
zainteresowanie na konkretnych osobach, które dopiero w perspektywie najbliŜszych lat
osiągną starość.
Pierwotnym celem prezentowanego w niniejszym tomie badania było określenie, jak do
swej własnej starości przygotowuje się powojenny wyŜ demograficzny i na ile skłonny jest
do modyfikowania własnych planów Ŝyciowych pod wpływem zewnętrznych bodźców.
Przypomnę, iŜ termin „powojenny wyŜ demograficzny” uŜywany jest dla określenia osób
urodzonych w latach 1946-1960 (niekiedy przedział ten jest definiowany 1947-1961)
Ogółem w okresie 1946-1960 w fazie powojennej kompensacji urodziło się 11,12 mln
osób, spośród których po dziś dzień Ŝyje 8,4 mln. Pokolenie powojennego wyŜu
demograficznego stanowi zatem 22% populacji Polaków. Zaś od przyszłych zachowań tej
podzbiorowości, jej wyborów odnośnie momentu przejścia na emeryturę, dbałości o
zdrowie, umiejętności podtrzymywania nieformalnych więzi, skłonności do oszczędzania
zaleŜeć będzie w nadchodzących trzech dekadach stabilność ekonomiczna, społeczna i
polityczna naszego kraju. Powojenny wyŜ – choć doceniany, a niekiedy przeceniany, jako
siła sprawcza dotychczasowych przemian politycznych i gospodarczych3 – do tej pory nie
był w zasadzie przedmiotem szerszych badań o charakterze prospektywnym. Wyjątkiem w
typu szacunki są bardzo wiarygodne. Z kolei, gdy mówimy o osobach po 40. roku Ŝycia z uwagi na ich niską
skłonność do zmiany miejsca zamieszkiwania, migracje bardzo słabo modyfikują liczbę seniorów.
3
W przypadku gospodarki wchodzenie wyŜu na rynek pracy od połowy lat 1960. związane było np. z
rozluźnianiem kryteriów uzyskiwania przez starszych pracowników emerytur w celu zwolnienia stanowisk
dla młodzieŜy, zaś w przypadku polityki formułowane są sądy, iŜ bez wyŜowego przekonania „jak nas jest
wielu” nie byłoby „pierwszej” Solidarności (zob. Mortimer-Szymczak H., 2001, Etapy rozwoju polityki
zatrudnienia (próba periodyzacji), [w:] J. T. Kowaleski (red.), Teraźniejszość i przyszłość demograficzna
polskich regionów, Wyd. Absolwent, Łódź, 127-134).
4
tym względzie był wydany kilka lat temu tom przygotowany przez krakowskich
demografów i ekonomistów4, w którym jednakŜe wątek prospektywny ogranicza się do
analiz ilościowych na bazie prognozy demograficznej GUS z 2000. W naszym przypadku
postanowiliśmy odejść od suchego wnioskowania na podstawie dostępnych źródeł
wtórnych na rzecz oddania głosu osobom bezpośrednio nas interesującym. Skonstruowana
przez nas ankieta miała zatem za zadanie ocenę własnego potencjału na starość w
reprezentatywnej,
ogólnopolskiej
próbie
osób
urodzonych
w
fazie
powojennej
kompensacji.
Pomysłem tym zainteresował się Instytut Spraw Publicznych, który juŜ wcześniej w swej
działalności badawczej podejmował wątki przygotowania do starzenia się ludności Polski5.
W trakcie dyskusji nad koncepcją badań zdecydowaliśmy się nieco rozszerzyć badaną
zbiorowość, aby włączyć wszystkie roczniki przynaleŜące do powojennego wyŜu
demograficznego – tych, którzy znajdują się na przedpolu starości. Pod tym ostatnim
pojęciem specjaliści z zakresu zdrowia publicznego rozumieją osoby będące w wieku 4564 lat. W tej właśnie zbiorowości – stanowiącej w Polsce 10,5 mln mieszkańców, co
odpowiada 27,6% ogółu ludności naszego kraju – postanowiliśmy przyjrzeć się kilku
zagadnieniom posiadającym w naszej opinii kluczowe znaczenie z punktu widzenia
moŜliwości przygotowania się na starość indywidualną i zbiorową oraz oddziaływania na
przygotowanie
jednostkowe.
Do
tych
newralgicznych
obszarów
tematycznych
zaliczyliśmy:
- styl Ŝycia: sposób wykorzystywania wolnego czasu rzutujący na umiejętność
gospodarowania czasem oraz podejście do siebie jako aktywnej jednostki sprawczej –
myślącej perspektywicznie, korzystającej z dobrodziejstw nowoczesności, oddziałującej na
swój stan zdrowia;
- stan zdrowia: ocenę własnej moŜliwości dalszego samodzielnego funkcjonowania;
- rehabilitację: skłonność do podejmowania działań mających przywrócić samodzielność
funkcjonalną i ekonomiczną;
- aktywność zawodową: gotowość osób na przedpolu starości do wydłuŜenia okresu
wykonywania pracy zawodowej i jej uwarunkowania;
4
Pociecha J. (red.), 2003, Ekonomiczne konsekwencje osiągania wieku emerytalnego przez generacje
powojennego wyŜu demograficznego, Wyd. AE, Kraków, 160 s.
5
Halik J. (red.), 2002, Starzy ludzie. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP,
Warszawa, 173 s.
5
- opiekę nad osobami starszymi: realizowane obecnie i oczekiwane formy wspierania osób
starszych przez rodzinę i instytucje społeczne.
Koncepcja badania została uznana za interesującą przez Departament Prewencji i
Rehabilitacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który sfinansował przeprowadzone przez
grupę ekspertów ISP prace badawcze. W efekcie na przełomie października i listopada
2007
r.
przeprowadzono
ogólnopolskie,
reprezentatywne
badanie
wśród
1500
respondentów w wieku 45-65 lat, wyniki którego prezentujemy w niniejszym tomie6.
Oddając Czytelnikowi niniejsze studium, mamy nadzieję, iŜ prezentowane w nim
opracowania cząstkowe stanowić będą materiał do własnych przemyśleń odnośnie stanu
ducha Polek i Polaków na przedpolu starości, ich percepcji własnej starości, gotowości do
kształtowania własnej przyszłości, a przede wszystkim gotowości do przejęcia
odpowiedzialności za siebie na stare lata. Przemyślenia zaś staną się zaczynem
prowadzącym do przeformułowania i uskutecznienia działań podejmowanych przez
władze publiczne róŜnego szczebla ukierunkowanych na przeciwdziałanie problemom,
jakie w nieunikniony sposób związane są ze wzrostem udziału osób starszych.
Literatura:
Europa w perspektywie roku 2050, 2007, Komitet Prognoz „Polska 2000 Plus” PAN, Warszawa, s.
Halik J. (red.), 2002, Starzy ludzie. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa,
173 s.
Mortimer-Szymczak H., 2001, Etapy rozwoju polityki zatrudnienia (próba periodyzacji), [w:] J. T.
Kowaleski (red.), Teraźniejszość i przyszłość demograficzna polskich regionów, Wyd. Absolwent, Łódź,
127-134
Pociecha J. (red.), 2003, Ekonomiczne konsekwencje osiągania wieku emerytalnego przez generacje
powojennego wyŜu demograficznego, Wyd. AE, Kraków, 160 s.
6
Badanie zostało przeprowadzone pod koniec 2007 roku. Badaniu poddano reprezentatywną z punktu
widzenia płci, wieku i miejsca zamieszkiwania ankietowanych próbę Polaków w wieku od 45 do 65 lat.
Wywiady prowadzili przeszkoleni ankieterzy jednego z profesjonalnych ośrodków badania opinii publicznej.
Wywiady wśród 1500 wylosowanych respondentów przeprowadzono metodą face-to-face.
6
Piotr Szukalski
Starzenie się ludności – wyzwanie XXI wieku 7
1. Wprowadzenie
Proces starzenia się ludności przez wiele osób postrzegany jest jako zjawisko w długim
okresie najwaŜniejsze w XXI wieku z punktu widzenia gospodarki i zasad Ŝycia
społecznego. Percepcji tej towarzyszy „odkrywanie na nowo” problematyki wzrostu frakcji
seniorów. Na poziomie mikro starość jest odkrywana na nowo jako faza Ŝycia, która z
jednej strony staje się powoli etapem w mniejszym lub większym stopniu dostępnym dla
kaŜdego8, z drugiej zaś – dzięki odpowiedniemu przygotowaniu – nie musi być w
nieunikniony sposób związana z brakiem zdrowia i zaleŜnością od innych. Jednocześnie
następuje wyraźne przeformułowanie podejścia do procesu starzenia się ludności na
poziomie makro – od jednoznacznego definiowania interesującego nas zjawiska w
kategoriach zagroŜenia dla długookresowego rozwoju ku pojmowaniu go w kategoriach
wyzwania, jeszcze jednego wyznacznika „społeczeństwa ryzyka”.
Celem pierwotnym niniejszego tekstu jest próba wskazania najwaŜniejszych płaszczyzn,
których dotyczyła prowadzona w trakcie ostatniego półwiecza dyskusja wokół
problematyki wzrostu udziału seniorów i nestorów. Celem wtórnym zaś wskazanie
najwaŜniejszych pól badań, jakie powinny być podjęte przez specjalistów z zakresu
gerontologii społecznej, specjalistów chcących minimalizować wpływ niekorzystnych
zmian na poziomie indywidualnym i zbiorowym, jakie związane są ze starzeniem się tak
indywidualnym, jak i populacyjnym. Akcent w całym niniejszym opracowaniu połoŜony
7
W niniejszym tekście wykorzystałem fragmenty dwóch innych opracowań mego autorstwa (Szukalski P.,
2006a, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje, [w:] T. Grodzicki, J. Kocemba, A.
Skalska (red.), Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i studentów, Wyd. Via
Medica, Gdańsk, 13-18; Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności,
„Polityka Społeczna”, nr 9, 6-10).
8
Dzięki długookresowemu spadkowi umieralności obecnie zgodnie z tablicami trwania Ŝycia zdecydowana
większość noworodków ma szansę na doŜycie starości. Jeśli porównamy przykładowo jednostki urodzone we
Francji, generacyjne tablice trwania Ŝycia będące dziełem spółki J. Vallin i F. Meslé wskazują, iŜ 34%
męŜczyzn urodzonych w 1806 roku osiągnęło 60 lat, dla urodzonych w roku 1900 było to 48,9%, zaś dla
nowo narodzonych w 1996 będzie to najprawdopodobniej 94,4%. W przypadku kobiet odpowiednie
wielkości wynoszą – 36,2%, 59,7%, 96,8%. Z kolei do wieku 80 lat doŜywa w trzech powyŜszych
generacjach odpowiednio 7,7%, 17,2%, 80,6% męŜczyzn i 9,8%, 35,1%, 92,2% kobiet (zob. Vallin J., Meslé
F., 2001, Tables de mortalité françaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXI siècle,
“Données Statistiques”, nr 4, 102 s. + płyta CD).
7
zostanie co prawda przede wszystkim na starzeniu się ludności, ale – chcąc, nie chcąc –
zagadnienia starzenia się jednostkowego, fizjologicznego i społecznego będą wielokrotnie
przywoływane.
2. Przyczyny procesu starzenia się ludności
Proces starzenia się ludności, tj. wzrost odsetka ludzi powyŜej 60. (granica uŜywana na
kontynencie europejskim) lub 65. roku Ŝycia (propozycje ONZ, akceptowane w USA i
Wielkiej Brytanii), jest nieuniknioną konsekwencją długookresowych przemian dwóch
składowych ruchu naturalnego – rozrodczości i umieralności. W trakcie ostatnich 200-250
lat wszystkie społeczeństwa Europy (i prawie wszystkie społeczeństwa świata) przeŜyły
zmianę reŜimu reprodukcji (odtwarzania się) ludności: od reprodukcji rozrzutnej,
odznaczającej się wysokim natęŜeniem urodzeń i zgonów, do reprodukcji oszczędnej z
niską rodnością i umieralnością. PowyŜsze przemiany w syntetyczny sposób ujęte są w
koncepcji przejścia demograficznego i towarzyszących temu przejściu dwóch innych,
długookresowych zmianach – przejściu epidemiologicznym i przejściu zdrowotnym.
Teoria przejścia demograficznego – przyjmowana powszechnie i z niewielkimi
zastrzeŜeniami, dotyczącymi bardziej mechanizmu wyjaśniającego przyczyny zmian niŜ
ich przebiegu – opisuje proces przemian reprodukcji ludności (graficzna prezentacja tego
modelu zamieszczona jest na rys. 1). W okresie przedtranzycyjnym (zamiennie z pojęciem
„przejście” uŜyć moŜna terminu „tranzycja”) Ŝycie ludzkie naraŜone było na stałe, wysokie
ryzyko zgonu, które w okresach klęsk Ŝywiołowych (susze, powodzie, nieurodzaje),
epidemii i wojen wzrastało dodatkowo. W rezultacie typowy noworodek miał przed sobą
ok. 25-30 lat Ŝycia, głównie wskutek wysokiej umieralności w pierwszych latach Ŝycia
(ok. ¼ noworodków umierało w pierwszym roku Ŝycia, ok. połowa nie doŜywała wieku 20
lat). Aby w takich warunkach zapewniona była równowaga ekologiczna (tj. pełne
wykorzystanie dostępnych danej populacji zasobów) i jednocześnie zastępowalność
pokoleń,
typowa
kobieta
musiała
wydać
na
świat
6-8
dzieci.
W
efekcie
współwystępowania wysokiej umieralności i wysokiej dzietności udział ludzi starych
pozostawał na poziomie niskim (ok. 4-6% ludności w wieku 60 lat i więcej), aczkolwiek
niestabilnym (w okresach epidemii dotykających głównie dzieci i młodzieŜ udział
seniorów podnosił się, niekiedy znacznie, podczas gdy w warunkach „normalnych”
osiągała bardzo niski poziom).
8
Druga połowa XVIII w. przyniosła ze sobą postęp w zakresie „twardych” (obiektywnych),
jak i „miękkich” (mentalnych) determinant stanu zdrowia i umieralności ludności.
Opanowanie nowych upraw i technik pozyskiwania Ŝywności, rozwój technologiczny w
sferze ochrony zdrowia z jednej strony, z drugiej powolne rozprzestrzenianie się
racjonalistycznego
(szukającego
logicznych,
pozbawionych
wpływu
czynnika
ponadnaturalnego determinant stanu zdrowia) i demokratycznego (uznającego, iŜ zdrowie i
długie Ŝycie jest dobrem niezbędnym kaŜdemu, nie tylko warstwom wyŜszym) spojrzenia
na świat doprowadziło do powolnego obniŜania się umieralności. Rodność pozostała bez
zmian, lecz łącznym efektem był najpierw spadek (rezultat relatywnie szybkiego obniŜenia
się prawdopodobieństwa zgonu w pierwszych latach Ŝycia), a następnie wzrost odsetka
ludzi starszych (efekt obniŜania się umieralności w średnim i starszym wieku).
Kolejny etap przejścia demograficznego związany jest z szybkim obniŜaniem się rodności
przy jednoczesnej powolnej redukcji współczynników zgonów, głównie wśród ludzi w
wieku średnim i starszym. Działa tu mechanizm dąŜenia do równowagi ekologicznej
(dopasowania liczby ludności do dostępnych zasobów), ograniczający tempo wzrostu
liczby ludności. NiezaleŜnie od typu motywacji do limitowania liczby potomstwa
(altruistyczna – ukierunkowana na zwiększenie średniej wartości inwestycji w kapitał
ludzki potomstwa; egoistyczna – związana z rozpatrywaniem decyzji prokreacyjnych w
kategoriach ekonomicznych kosztów i korzyści) konsekwencją takiego zachowania było
zwiększenie się frakcji osób starszych.
9
Rys. 1
Przejście demograficzne a przejście epidemiologiczne
Etapy przejścia epidemiologicznego
współczynniki
choroby
zakaźne i głód
cofająca
się pandemia
choroby
degeneratywne
I cywilizacyjne
opóźnione
występowanie
chorób
degeneratywnych
surowy
współczynnik
urodzeń
Przyrost
naturalny
surowy
współczynnik
zgonów
Etapy przejścia demograficznego
przedtranzycyjny
wczesny
późny
posttranzycyjny
Źródło: Opracowanie własne na podstawie literatury przedmiotu
Równolegle z przejściem demograficznym zachodzą dwa inne, ściśle związane przejścia –
epidemiologiczne i zdrowotne. Pierwsze z nich skrótowo przedstawić moŜna jako proces
przebiegający dwupłaszczyznowo. Jest to zatem: 1) zmiana podstawowych przyczyn
zgonów – od dominacji chorób zakaźnych i pasoŜytniczych do dominacji chorób
degeneratywnych (związanych z procesem kumulacji losowych szkód występujących w
organizmie) i cywilizacyjnych (związanych ze stylem Ŝycia, naduŜywaniem antystresorów,
zanieczyszczeniem środowiska); 2) zmiana rozkładu zgonów według wieku – od dominacji
zgonów występujących w pierwszych miesiącach i latach Ŝycia do dominacji zgonów
występujących w 7., 8., i ostatnio 9. dekadzie Ŝycia. Z kolei przejście zdrowotne – będące
pojęciem włączającym w siebie kategorię przejścia epidemiologicznego – uznawane jest za
pojęcie umoŜliwiające opis zmian w długim okresie stanu zdrowia i sprawności ludności
poprzez odwoływanie się do osiągalnych i porównywalnych pośrednich wskaźników stanu
zdrowia. UtoŜsamione moŜe ono być z demokratyzacją i upublicznieniem medycyny
(odejściem od uznania, iŜ zdrowie jest uzaleŜnione jedynie od prywatnej woli jednostki i
jej zasobności), zmianą jej celu (od ingerowania w przypadkach cięŜkich chorób do
przeciwdziałania ich występowaniu), skuteczności (np. dzięki rozwojowi technologii,
farmakologii) i modelu (od modelu socjomedycznego – uznającego jedność umysłu i ciała
– przez biomedyczny – koncentracji na terapii ciała, bez uwzględniania kontekstu choroby
– z powrotem do socjomedycznego). Konsekwencją dwóch wspomnianych przejść jest
10
wydłuŜanie się trwania ludzkiego Ŝycia, a jednocześnie poprawa stanu zdrowia ludności,
odraczanie momentu pojawiania się chronicznych chorób.
Po zakończeniu przejścia demograficznego w ostatnich dekadach pojawił się
niespodziewany etap rozwoju demograficznego, nazywany niekiedy „drugim przejściem”.
Jego najwaŜniejszym przejawem, z punktu widzenia naszych zainteresowań, jest
utrzymywanie się w długim okresie natęŜenia urodzeń na poziomie nie gwarantującym
prostej zastępowalności pokoleń, tj. nadwyŜka liczby zgonów nad liczbą urodzeń. W
konsekwencji wzrasta względna waŜność licznych generacji urodzonych kilka dekad temu.
Tytułem ilustracji, przywołajmy przykład ziem polskich, gdzie przejście demograficzne –
w zaleŜności od zaboru – rozpoczęło się ok. 1870-1880 roku. W efekcie, choć w
Królestwie Polskim w 1848 r. osoby w wieku 60 lat i więcej stanowiły 3,4% ludności
ogółem, na ziemiach wchodzących w skład II RP ok. roku 1900 udział ten osiągnął juŜ
poziom 6,2%, w 1931 – 7,8%, na obecnym obszarze Polski – w 1950 r. 8,3%, w 1970 –
13,0%, w 1990 – 15%, zaś w 2007 r. 18%.
Związek pomiędzy poziomem dzietności, natęŜeniem umieralności a stopniem
zaawansowania procesu starzenia się ludności przedstawiony jest w tab. 1. Dzietność
opisana jest przez współczynnik reprodukcji brutto – liczbę dziewczynek, jaką przeciętnie
kobieta wydaje w trakcie swego całego Ŝycia rozrodczego (w warunkach dąŜenia do
niezmienionej liczby ludności przy niskim poziomie umieralności wystarcza, gdy matka
wydaje jedną zastępującą ją córkę; im umieralność jest wyŜsza, tym potrzeba średnio
wyŜszej liczby córek). Umieralność scharakteryzowana jest przez przeciętne trwanie Ŝycia
noworodka, tj. syntetyczny miernik, określający średnią liczbę lat, jaką przy danej
częstości występowania zgonów, ma do przeŜycia noworodek, niezaleŜnie od swej płci.
Tab. 1. Odsetek osób w wieku 65 i więcej lat (w %) w populacji stabilnej o róŜnych kombinacjach płodności
i umieralności
Współczynnik
Dalsze trwanie Ŝycia noworodka
reprodukcji brutto
30
40
50
60
70
80
2,0
5,8
5,9
5,9
5,9
6,1
7,5
1,0
14,5
14,9
15,5
15,7
16,5
20,2
0,8
17,8
18,9
19,7
20,1
21,2
25,9
Źródło: Uhlenberg P., 1992, Population aging and social policy, „Annual Review of Sociology”, vol. 18, s.
452
11
PowyŜsza tablica wskazuje na dwa podstawowe źródła starzenia się ludności: tzw.
starzenie się od dołu piramidy wieku ludności9 i starzenie się od góry tejŜe piramidy. W
pierwszym przypadku proces starzenia się ludności jest konsekwencją szybkiego spadku
liczby urodzeń i tym samym relatywnego wzrostu znaczenia ludności w starszym wieku.
W przypadku drugim źródłem starzenia się populacji są przemiany umieralności – wzrost
liczby
bezwzględnej
prawdopodobieństwem
osób
starych
przeŜycia
i
przez
bardzo
starych
wcześniejsze
związany
etapy
Ŝycia.
z
wyŜszym
Dotychczas
waŜniejszym źródłem procesu starzenia się ludności było ograniczanie dzietności,
aczkolwiek wiele wskazuje, iŜ w przyszłości wraz z koncentrowaniem się redukcji
umieralności głównie wśród ludności starszej wzrastać będzie waga starzenia się populacji
„od góry piramidy wieku”. Potwierdzeniem powyŜszej konstatacji jest porównanie
wpływu wyodrębnionych zmian współczynnika reprodukcji brutto i dalszego trwania Ŝycia
na frakcję seniorów na podstawie danych zawartych w powyŜszej tablicy. Przy
porównywalnej relatywnej zmianie poziomu dzietności (2,0 do 0,8) i umieralności (80 lat
do 30 lat) znacznie większa jest waga zmiany płodności na poziom zaawansowania
procesu starzenia się ludności.
NiŜszy poziom umieralności odnotowywany w populacji kobiet jest odpowiedzialny za
fakt, iŜ zbiorowość kobiet we współczesnych społeczeństwach charakteryzuje się wyŜszym
stopniem zaawansowania procesu starzenia się ludności niŜ populacja męŜczyzn
(przykładowo w Polsce w 2007 roku udział osób w wieku 60 lat i więcej wynosił wśród
kobiet 21%, zaś wśród męŜczyzn 14,8%).
3. Etapy procesu starzenia się ludności
W ramach długookresowego procesu zmiany struktury wieku ludności jako rezultatu
wspomnianych powyŜej przejść wyodrębnić moŜna kilka logicznych etapów. Jak
pamiętamy, etap wyjściowy odznacza się bardzo niskim udziałem seniorów. Dopiero
mechanizm przejścia demograficznego warunkuje pojawienie się zmian. W pierwszej
kolejności następuje odmłodzenie struktury wieku ludności. Dopiero kolejne sekwencje
procesu zmian demograficznych związane są ze starzeniem się ludności – początkowo
powolny, później szybki wzrost odsetka seniorów jako konsekwencja starzenia się „od
9
Piramida wieku ludności to graficzna prezentacja struktury wieku ludności. Na osi pionowej umieszczona
jest informacja o wieku, zaś na dwóch osiach poziomych – lewej dla męŜczyzn i prawej dla kobiet – poziome
12
dołu piramidy wieku”, dopiero na późniejszym etapie, pod koniec przejścia
demograficznego szybki wzrost owego odsetka wynikający ze starzenia się „od góry”.
Wpływ starzenia się „od dołu piramidy wieku” jest efektem ograniczenia dzietności,
efektem osłabianym przez redukcję wysokiej niegdyś umieralności w pierwszych latach
Ŝycia. Starzenie się „od góry” wynika z szybkiego ograniczania umieralności wśród
dorosłych, którzy dzięki temu w coraz większym odsetku doŜywają zaawansowanego
wieku. Panuje przy tym zasada, iŜ początkowo redukcji podlega natęŜenie zgonów wśród
dzieci i młodzieŜy oraz w młodszych grupach wieku dorosłego, dopiero relatywnie
niedawno wyraźnie obniŜać się począł poziom umieralności wśród seniorów i osób
najstarszych10. Ostatnie dekady – wraz z nadejściem drugiego przejścia demograficznego –
ponownie wzmogły wagę starzenia się „od dołu”.
Wraz z pojawieniem się redukcji umieralności wśród starszych grup wieku rozpoczyna się
niezwykle waŜny etap – tzw. podwójne starzenie się ludności, tj. wzrost w ramach
populacji seniorów udziału „starych starych”, a następnie „najstarszych starych”11. W
przyszłości spodziewany jest szybki wzrost liczby osób najstarszych, z najbardziej
dynamiczną zmianą liczby stulatków12 (niektórzy mówią o „eksplozji stulatków”).
Na przebieg procesu starzenia się ludności niekiedy wpływ mają zdarzenia nadzwyczajne.
Owe zdarzenia to kryzysy społeczne (tj. przełomy dotykające całe zamieszkujące dany
obszar zbiorowości) o charakterze politycznym (wojny), ekonomicznym (dekoniunktura
gospodarcza) i normatywnym (zmiany mentalne), które determinują z jednej strony
skłonność do zawierania związków małŜeńskich i posiadania potomstwa, z drugiej strony –
poprzez dostępność dobrej jakości wyŜywienia, opału i środków higieny – stan zdrowia i
częstość zgonów ludności. W polskich warunkach takim istotnym i posiadającym po dziś
dzień wpływ na przebieg procesu starzenia się ludności zdarzeniem była II wojna
światowa – przyspieszony wzrost odsetka ludzi starych w najbliŜszych dekadach
uwarunkowany będzie dochodzeniem do wieku 60 lat duŜych liczebnie generacji
urodzonych w okresie powojennej kompensacji urodzeń (tj. w latach 1946-1960).
„belki” wskazują na liczbę ludności danej płci w danym wieku. Informacja o liczbie moŜe być podana w
wielkościach bezwzględnych (tysiące, miliony osób) bądź względnych (odsetek ludności danej płci).
10
Szukalski P., 2003, Trwanie Ŝycia osób starych w Europie na przełomie XX i XXI wieku, „Gerontologia
Polska”, nr 2, 55-62.
11
W amerykańskiej literaturze gerontologicznej popularny jest podział zbiorowości seniorów na trzy grupy:
„młodych starych” (osoby w wieku 65-74 lata), „starych starych” (75-84 lata) i „najstarszych starych” (85 lat
i więcej).
13
4. Konsekwencje starzenia się ludności
Mówiąc o konsekwencjach procesu starzenia się, zdawać sobie naleŜy sprawę z ich
wieloaspektowego charakteru. W niniejszym miejscu chciałbym ograniczyć się do
konsekwencji przejawiających się w sferze ekonomii, opieki zdrowotnej, relacji
międzypokoleniowych w społeczeństwie i w rodzinie. Chcąc dokonać egzemplifikacji,
odwoływać się będę do badań bazujących na najnowszej wersji prognozy demograficznej
GUS, wersji pochodzącej z 2008 roku. Zgodnie ze wspomnianą prognozą opracowaną na
lata 2008-2035 na jej koniec liczba ludności Polski zmniejszyć się ma z 38,1 mln osób
mieszkających w naszym kraju w 2007 r. do 36 mln osób w 2035(tj. o 5,5% stanu
początkowego). Jednocześnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym (zob. niŜej)
zwiększyć się ma o 3,54 mln, czyli o 64,4%.
Z punktu widzenia ekonomii podstawowe znaczenie ma zwiększające się obciąŜenie
ludności w wieku produkcyjnym ludnością w wieku poprodukcyjnym. W tym przypadku
bardziej właściwe byłoby zapewne posługiwanie się miarą określającą stosunek
pracujących do pobierających świadczenia emerytalne i rentowe, tym niemniej tradycyjnie
uŜywany jest współczynnik obciąŜenia ekonomicznego określający stosunek ludności w
wieku poprodukcyjnym (kobiety – 60 lat i więcej, męŜczyźni – 65 lat i więcej) i ludności
w wieku produkcyjnym (kobiety 18-59 lat, męŜczyźni – 18-64 lat). Stosunek ten
zwiększyć ma się w Polsce pomiędzy rokiem 2007 a 2030 z 24,8 osób w wieku
poprodukcyjnym przypadających na 100 osób w wieku produkcyjnym na 43,7. Oznacza to,
iŜ chcąc utrzymać wysokość świadczeń emerytalno-rentowych i poziom opieki zdrowotnej
seniorów naleŜy oczekiwać zwiększonych obciąŜeń fiskalnych nakładanych na
wynagrodzenia i na wydatki ponoszone głównie przez osoby aktywne zawodowo.
Proces starzenia się ludności stawia nowe zadania przed systemem opieki zdrowotnej.
Osoby starsze częściej są pacjentami otwartych i zamkniętych placówek ochrony zdrowia
(przykładowo, częstość hospitalizacji dla chorób układu krąŜenia była w roku 1999 blisko
12-krotnie wyŜsza wśród osób w wieku 65 lat i więcej niŜ wśród osób w wieku 35-44 lat).
Szacunki dokonane na bazie poprzedniej prognozy demograficznej z roku 2003 mówiły, Ŝe
12
Przykładowo według najnowszej prognozy GUS z 2008 r. dla Polski liczba osób w wieku 60-74 lat
wzrosnąć ma w latach 2008-2030 o 40%, 75-84 lat o 65,6%, zaś 85 lat i więcej o 90%. Jednocześnie liczba
stulatków będzie wyŜsza o 253%.
14
pomimo spadku liczby mieszkańców naszego kraju pod wpływem procesu starzenia się
liczba
niepełnosprawnych
wzrośnie
–
przy
załoŜeniu
braku
zmian
częstości
niepełnosprawności w poszczególnych grupach wieku – między rokiem 2002 a 2030 o
32,7%13. Inne obliczenia na bazie tej samej projekcji zmian liczby ludności mówią np. o
samoczynnym wzroście liczby złamań osteoporotycznych o 34% w tym samym okresie14.
Z kolei szacunki dotyczące finansowych potrzeb systemu opieki zdrowotnej mówią o
konieczności przeciwdziałania procesowi starzenia się ludności w postaci realnego 13%
wzrostu wydatków w najbliŜszym dwudziestoleciu, aby utrzymać poziom świadczeń
medycznych na stałym poziomie. Z uwagi na podwójne starzenie się ludności wzrośnie
zwłaszcza zapotrzebowanie na procedury związane ze specyficznymi potrzebami
najstarszych pacjentów. Poza czynnikiem demograficznym zapotrzebowanie na opiekę
medyczną nad seniorami wynikać będzie z przemian mentalnych – coraz częstszemu
odchodzeniu od postrzegania starości jako okresu nieuniknionej niepełnosprawności i
chronicznych chorób na rzecz percepcji tej fazy Ŝycia jako wolnej od powyŜszych
przypadłości.
Starzenie się ludności pociąga za sobą równieŜ zmianę relacji międzypokoleniowych, tak
w społeczeństwie, jak i w jego podstawowej jednostce – rodzinie. W ramach
społeczeństwa
pojawia
się
z
jednej
strony
„nowa
waloryzacja”
seniorów
(dowartościowywanie tej grupy ludności jako wyborców, czy zasobnych konsumentów)
oraz zachęcanie do wzrostu „społecznej produktywności” tej grupy wieku (partycypacja w
Ŝyciu
politycznym,
kulturalnym,
wolontariacie,
przedłuŜanie
okresu
aktywności
zawodowej). Z drugiej strony mamy do czynienia z rozprzestrzenianiem się ideologii
ageizmu (dyskryminacji ze względu na wiek) bazującej na wspomnianym wzroście
obciąŜeń podatkowych jako konsekwencji wzrostu liczby osób starszych, kulcie młodości i
niedostosowaniu wielu seniorów do szybkiego tempa zmian technologicznych, jakim
podlega współczesne społeczeństwo, postrzeganiu pracujących ludzi starych jako
„zabierających” stanowiska pracy bezrobotnej młodzieŜy.
RównieŜ w rodzinie zmienia się pozycja seniorów – z jednej strony wzrasta waga
międzypokoleniowej więzi emocjonalnej i prywatnych transferów intergeneracyjnych
(dary rzeczowe i finansowe, uŜyczanie mieszkania, wzajemna opieka, świadczenie
13
Szukalski P., 2004b, Projekcja liczby niepełnosprawnych seniorów do roku 2030, [w:] J. T. Kowaleski, P.
Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 106-112
15
róŜnorodnych usług). Z drugiej strony zasada „intymności na dystans” (tj. oddzielnego
zamieszkiwania dorosłych przedstawicieli róŜnych generacji) zmniejsza współzaleŜność.
W przyszłości coraz większą wagę dla relacji w rodzinie i poza nią mieć będą
obserwowane obecnie tendencje w zakresie formowania związków (upowszechnianie się
Ŝycia w samotności), bezdzietności i małodzietności, rozwodów. W ich konsekwencji
erozji ulegnie demograficzny wymiar rodziny, a w rezultacie zmniejszy się
prawdopodobieństwo posiadania opiekuna rodzinnego i zwiększy obciąŜenie takich
opiekunów. Zmiany takie spowodują konieczność dalszego przeformułowania polityki
gospodarczej i społecznej (w tym i systemu ochrony zdrowia i usług opiekuńczych).
5. Apokaliptyczna demografia15
Od momentu zainteresowania się konsekwencjami procesu starzenia się ludności ludzie
nauki i polityki postrzegali wzrost udziału seniorów i wydłuŜanie się trwania Ŝycia w
okresie starości jako zjawiska niepokojące. Owo jednomyślne w przeszłości w zasadzie
mniemanie – nazwane przez E. Gee demografią apokaliptyczną16 – iŜ wzrastająca liczba
osób starszych mieć będzie katastrofalne skutki dla społeczeństwa, zasadzało się na pięciu
„aksjomatach”:
1) homogenizacji zbiorowości seniorów;
2) „obwinianiu” osób starszych;
3) postrzeganiu procesu starzenia się w kategoriach problemu społecznego;
4) rozbudzaniu
konfliktów
międzypokoleniowych
na
bazie
dyskusji
o
międzypokoleniowej (nie)sprawiedliwości i (nie)równości;
5) bezwzględnym i stałym łączeniu procesu starzenia się z polityką społeczną.
Zanim przyjrzymy się pokrótce powyŜszym „aksjomatom” i ich prawdziwości, warto
zaznaczyć, iŜ w rzeczywistości demografia apokaliptyczna bazuje na jeszcze jednym,
nieuwzględnionym przez E. Gee, załoŜeniu – nieuniknionym pogarszaniu się wraz z
wiekiem stanu zdrowia, zdolności kognitywnych, kompetencji społecznych i zawodowych.
14
Kulbaczewska, M., Kulbaczewski B., 2008, Złamania osteoporotyczne – problem społeczny starzejącej się
populacji Polski, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu,
nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 59-71
15
W niniejszym punkcie korzystam z fragmentów swego innego opracowania: Szukalski P., 2006b,
ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 6-10.
16
Gutman G., 2006, Meeting the challenges of global aging: the need for a gerontological approach, [w:]
Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 13-24
16
To przekonanie – powszechne w pierwocinach gerontologii społecznej – prowadziło do
logicznego wniosku, iŜ tym samym seniorzy powinni „dostosować się” do swej
zmniejszającej się „uŜyteczności”, wycofując się z pełnionych ról społecznych. Z uwagi na
pojawiające się w rezultacie tego rozliczne deficyty, zadaniem tak państwa, jak i innych
instytucji publicznych i prywatnych (przede wszystkim rodzina) jest pomoc w
kompensowaniu pojawiających się braków. Pomni tej uwagi, spójrzmy na przedstawione
powyŜej aksjomaty apokaliptycznej demografii.
W przypadku homogenizacji populacji seniorów chodzi o milczące załoŜenie braku
zróŜnicowania stanu zdrowia i innych kluczowych z praktycznego punktu widzenia
charakterystyk tej zbiorowości. Tymczasem jeśli spojrzymy choćby na newralgiczną cechę
– deklarowaną niepełnosprawność (odczuwaną niemoŜność wykonywania wszystkich
czynności dnia codziennego) – jest ona wyraźnie zróŜnicowana według wieku.
Przykładowo według danych NSP’ 2002 wśród osób w wieku 60-64 lat 35,3%
deklarowało niepełnosprawność, w wieku 65-69 lat – 35,8%, 70-74 lat – 41,4%, 75-79 lat
– 46,1%, zaś w wieku 80 lat i więcej – 48,8%17. W krajach wyŜej rozwiniętych róŜnice
pomiędzy poszczególnymi grupami wieku są z reguły jeszcze bardziej widoczne, głównie
wskutek niŜszych deklaracji wśród młodszych grup osób „po sześćdziesiątce”.
Seniorzy traktowani są równieŜ jako monolityczna grupa zasługująca na szczególne
względy z uwagi na ubóstwo. Tymczasem zasięg ubóstwa jest w tej grupie zdecydowanie
niŜszy niŜ wśród rodzin posiadających dzieci na wychowaniu i ta prawidłowość występuje
we wszystkich rozwiniętych krajach18. Swoistym przejawem homogenizacji była równieŜ
głęboka do niedawna wiara w niezmienność przebiegu ontogenezy jednostek
przynaleŜących do róŜnych kohort19 – dopiero ostatnie ćwierćwiecze dostarczyło
dowodów świadczących o postępującej poprawie stanu zdrowia kolejnych generacji i
spowolnieniu przebiegu starzenia się na poziomie jednostkowym.
Kolejny aksjomat dotyczy „bycia winnymi” przez seniorów. Klasyczny tekst Prestona20
wskazywał na odmienną ewolucję w okresie powojennym podejścia polityki społecznej w
17
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa
domowe. Część I. Osoby niepełnosprawne, Warszawa, 227 s.
18
UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Ku godnej, aktywnej starości. Raport o rozwoju
społecznym, Polska 1999, Warszawa, 130 s.
19
Kohorta w demografii to grupa jednostek, które w tym samym okresie doświadczyły tego samego
zdarzenia. Najczęściej uŜywa się tego terminu do opisu jednostek, które urodziły się w tym samym czasie –
np. w ciągu dekady, pięciolecia, czy roku (w tym ostatnim przypadku zamiennie uŜywana jest nazwa
generacja).
17
krajach rozwiniętych do dzieci i seniorów. Marginalizacji problemów najmłodszego
pokolenia i ich rodziców towarzyszył rozkwit programów ukierunkowanych na seniorów
(zjawisko to widoczne było przede wszystkim przy porównaniu tempa wzrostu wydatków
publicznych na poszczególne grupy wieku). W sytuacji załamania się finansów
publicznych w końcu lat 1970. (stagnacja ekonomiczna po kryzysie naftowym), wzrostu
zadłuŜenia publicznego i konieczności redukcji róŜnorodnych działań pomocowych
poczęto poszukiwać winnych. Seniorzy okazali się być (przede wszystkim w przypadku
USA) znakomitymi kozłami ofiarnymi, oskarŜanymi o wyciąganie publicznych środków –
choć ich poziom Ŝycia jest relatywnie niezły – głównie dzięki postrzeganiu ich przez
walczące partie polityczne jako rosnący w siłę, chętny do udziału w wyborach, wart
zabiegów elektorat. Zapominano przy tym, iŜ część przypisywanych „chciwości” osób
starszych wydatków publicznych wynikała z obecności w sferze działań politycznych
załoŜenia o homogeniczności seniorów, a tym samym z braku uzaleŜnienia przydzielanego
wsparcia od innego kryterium niŜ wiek21.
W rezultacie proces starzenia się ludności postrzegany był w kategoriach waŜnego
problemu społecznego, równie dotkliwego i powszechnego, jak i nieuniknionego –
problemu głównie o charakterze ekonomicznym. Wynikające ze zmiany trybu reprodukcji
ludności zachwianie relacji liczbowych młodzi/starzy zaczęło być postrzegane jako
zdarzenie rodzące niepokojące skutki fiskalne i budŜetowe. Zmniejszającej się liczbie
płatników relatywnie wysokich danin publicznych (osoby pracujące) towarzyszył wzrost
liczebności „chciwych i niepohamowanych” konsumentów środków publicznych.
Zainteresowanie przyciągnęły zwłaszcza kwestia stabilności systemów emerytalnych
działających na zasadzie pay-as-you-go i koszty opieki zdrowotnej.
Porównanie kosztów i korzyści, jakie wskutek przynaleŜności do społeczeństwa ponoszą
jednostki przynaleŜące do róŜnych generacji – a zatem odpowiednio danin i działań
publicznych – doprowadziło do coraz powszechniejszego analizowania wzrostu obciąŜenia
demograficznego ludnością starszą w kategoriach kontraktu międzypokoleniowego z
odwołaniem
się
do
pojęcia
równości,
a
przede
wszystkim
sprawiedliwości
międzypokoleniowej. Ta ostatnia – głównie dzięki wpływowym pracom Kotlikoffa22,
20
Preston S. H., 1984, Children and the elderly: Divergent paths for America’s dependents, „Demography”,
vol. 21, nr, 3, 435-457.
21
Binstock R. H., 1992, The oldest old and „intergenerational equity“, [w:] R. M. Suzman, D. P. Willis, K.
G. Manton (eds.), The oldest old, Oxford University Press, New York, 394-417
22
Kotlikoff L. J., 1993, Generational accounting. Knowing who pays, and when, for what we spend, The
Free Press, New York, 265 s.
18
stanowiącym punkt wyjścia dla rachunkowości generacyjnej23 – w najczęściej
występującej postaci definiowana jest jako takie samo względne obciąŜenie saldem
transferów publicznych kaŜdej kolejnej generacji. Prowadzone w latach 1980. i 1990.
badania wielokrotnie wskazywały, iŜ saldo to jest zdecydowanie korzystne dla dzisiejszych
emerytów kosztem następnych pokoleń zmuszonych do spłacania „nadmiernych”
zobowiązań, co samoczynnie prowadziło do stawiania pytań odnoszących się do moŜności
i konieczności redefiniowania kontraktu międzypokoleniowego24. JednakŜe podstawowym
zarzutem stawianym rachunkowości generacyjnej jest nieuwzględnianie w prowadzonych
rachunkach społecznie uŜytecznej działalności woluntarystycznej, jak i prywatnych
przepływów międzypokoleniowych. Tymczasem w obu przypadkach mamy do czynienia z
wyraźnym przepływem pojawiających się poŜytków od osób starszych do młodszych.
Przedstawiony powyŜej tok myślenia, obciąŜając seniorów odpowiedzialności za rozliczne
problemy społeczne, wzmagał niechęć do nich – podkreślić naleŜy do seniorów ogółem
jako grupy, nie do poszczególnych, Ŝyjących w sąsiedztwie jednostek – owocując
wzrostem ageizmu, tj. budowaniem stereotypów i nierównym traktowaniem jednostek na
bazie przynaleŜności do róŜnych grup wieku25. Działo się tak, mimo iŜ kaŜda
23
Zob. Szukalski P., 2000, Rachunkowość generacyjna, „Polityka Społeczna”, nr 11-12, 17-21
Kontrakt międzypokoleniowy (umowa międzypokoleniowa) to bazujące na zasadzie odroczonej i
ekwiwalentnej wymiany porozumienie dotyczące intergeneracyjnej redystrybucji atrybutów statusu
społecznego – a zatem takich zasobów jak: władza, prestiŜ (który utoŜsamić moŜna z przywództwem
kulturowym) i bogactwo materialne. Jego celem jest określenie beneficjanta i ponoszącego koszt danej
alokacji, jej czasu, miejsca, formy oraz innych warunków szczegółowych. Tym, co odróŜnia ten rodzaj
umowy od typowych umów formułowanych na zasadach rynkowych, jest brak dwóch zgodnych oświadczeń
woli stron przystępujących do umowy w chwili jej zawarcia. W przypadku umów rynkowych kontrahenci są
w momencie zawierania kontraktu znani sobie i zdolni (w znaczeniu prawnym) do składania oświadczeń
woli, a zatem Ŝyją. Tymczasem w przypadku umowy międzypokoleniowej podejmowane są zobowiązania
wobec jednostek i grup, które bądź juŜ wymarły, bądź się jeszcze nie narodziły.
Kontrakt międzypokoleniowy składa się z dwóch pod-umów: publicznej, dotyczącej redystrybucji zasobów
w ramach jakiejś zbiorowości (współcześnie w większości przypadków w ramach państwa), oraz prywatnej,
dotyczącej redystrybucji w ramach rodziny. Tym samym odnosi się do dwóch odmiennych znaczeń pojęcia
generacji (pokolenia). Wedle pierwszego z nich, aby określić pokolenie niezbędne jest uwzględnienie wieku
(a czasami równieŜ aktywności zawodowej), zaś zdefiniowane na ich podstawie generacje nazwać moŜemy
docelowymi grupami polityki społecznej. Z kolei w ramach rodziny dla określenia przynaleŜności do danej
generacji waŜne jest jedynie miejsce w sieci związków łączących członków rodziny. Te dwa pojęcia się
oczywiście nie pokrywają, rodzice i dzieci bowiem mogą być jednocześnie np. w wieku aktywności
zawodowej lub wieku emerytalnym (Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada
sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L. Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd.
Akademii Ekonomicznej w Katowicach, Katowice, 169-184; Szukalski P., 2008, Starzenie się ludności – ku
redefinicji kontraktu międzypokoleniowego?, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie
się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii
Społecznej UŁ, Łódź, 248-260).
25
Szukalski P., 2004a, Dyskryminacja ze względu na wiek (ageism) – przyczyny, przejawy, konsekwencje,
„Polityka Społeczna”, nr 2, 11-15
24
19
dyskryminacja związana jest równieŜ z pewnymi kosztami dla osób i instytucji
dyskryminujących26.
W konsekwencji uznanie starości demograficznej i rozrostu liczebnego populacji seniorów
za zagroŜenie dla długookresowego dobrobytu społecznego prowadziło do nadmiernie
uproszczonego i stygmatyzującego traktowania osób starszych przez decydentów i
instytucje polityki społecznej, powodując rozbudowę tych ostatnich. Działo się tak przede
wszystkim wskutek pozbawienia w potocznym myśleniu seniorów innych ról społecznych
jak tylko konsumentów róŜnorodnych usług społecznych, ludzi w rzeczywistości
bezproduktywnych.
Nieunikniony dalszy wzrost kosztów polityki wobec ludzi starych prowadził do
konieczności przemyślenia na nowo problematyki starzenia się ludności. W tym przypadku
występowały dwa podejścia. Pierwsze z nich – będąc kontynuatorem demografii
apokaliptycznej – wyraźnie podkreślało konieczność przywrócenia „sprawiedliwości
międzypokoleniowej”, głównie poprzez przesunięcie odpowiedzialności z sektora
publicznego na sektor prywatny. Beneficjantami takiego podejścia są jednakŜe głównie
środowiska, które w imię dąŜenia do likwidacji/ograniczenia „zagroŜenia” takie
propozycje składają. Są to zatem zarówno rządy, jak i prywatne podmioty gospodarcze.
Drugiemu, alternatywnemu podejściu poświęcona będzie kolejna część niniejszego
rozdziału. Punktem wyjścia do jego prezentacji – na zasadzie kontrapunktu – niech będzie
stwierdzenie, iŜ podejście nazwane demografią apokaliptyczną koncentruje się na
podkreśleniu społecznych (przede wszystkim ekonomicznych) kosztów wzrostu udziału
osób starszych przy załoŜeniu stałości pozostałych warunków brzegowych, w jakich
funkcjonuje społeczeństwo. Sprawdzeniu słuszności tego załoŜenia poświęcimy następny
punkt.
6. NajwaŜniejsze długookresowe tendencje zaprzeczające
aksjomatom demografii apokaliptycznej
W
ostatnich
dekadach
mamy
w
rzeczywistości
do
czynienia
z
wyraźnym
przeformułowaniem owych warunków brzegowych. NajwaŜniejsze zmiany, jakie
26
Przykładowo, w Wielkiej Brytanii szacuje się, iŜ corocznie wskutek dyskryminacji seniorów na rynku
pracy straty wynoszą 23 mld euro, zaś koszt zbędnie wypłacanych zasiłków i utraconych podatków to dalsze
6,3 mld euro (Thorpe E., 2004, Dyskryminacja ze względu na wiek w Unii Europejskiej, [w:] My teŜ –
seniorzy w Unii Europejskiej, Akademia Rozwoju Filantropii, Warszawa, s. 52).
20
zachodzą, odnoszą się do stałej poprawy stanu zdrowia seniorów, wzrostu świadomości
swych praw przez starszy odłam ludności i zainteresowania koncepcją pomyślnego
starzenia się.
NajwaŜniejszą przesłanką wskazującą, iŜ załoŜenia leŜące u podstaw apokaliptycznej
demografii są błędne, jest ewolucja stanu zdrowia seniorów w krajach rozwiniętych.
Zarówno wskaźniki pośrednie (trwanie Ŝycia), jak i bezpośrednie (niepełnosprawność,
częstość występowania powaŜnych chorób i hospitalizacji) świadczą o postępującej
poprawie stanu zdrowia, generalnie potwierdzając Friesowską tezę o kompresji
zachorowalności. Nie dość, iŜ wydłuŜa się trwanie Ŝycia, większość przyrostu w krajach
wysoko rozwiniętych jest efektem redukcji umieralności po 60. roku Ŝycia, zaś najbardziej
dynamicznie wzrasta trwanie Ŝycia osób starych. Jednocześnie wyraźnie opóźnia się
moment
wystąpienia
powaŜnej
niepełnosprawności,
wskazując
na
moŜliwość
współwystępowania sędziwego wieku i dobrego zdrowia27. Niektóre symulacje wykonane
dla UE-15 wskazują, Ŝe w przypadku utrzymania się w przyszłości tempa obniŜenia
współczynników niepełnosprawności odnotowanego w ostatnich dwóch dekadach XX
wieku w perspektywie do roku 2050 redukcja ta całkowicie zrekompensuje wzrost liczby
osób niepełnosprawnych wynikający z procesu starzenia się ludności28.
Postępująca poprawa stanu zdrowia mogłaby się przełoŜyć na wydłuŜenie okresu
aktywności zawodowej. Nie dzieje się tak jednak. Choć prowadzone w ostatnich latach
badania wśród starszych wiekiem osób wskazują, iŜ generalnie brak jest przesłanek do
jednoznacznego łączenia faktu przekroczenia pięćdziesiątego roku Ŝycia z obniŜaniem się
psychicznych i somatycznych predyspozycji do wykonywania pracy29, pogląd taki wciąŜ
funkcjonuje i to zarówno wśród seniorów, osób na przedpolu starości, jak i wśród
pracodawców. Sytuacja na rynku pracy państw Europy ostatniego trzydziestolecia była
przyczyną podtrzymywania bodźców do wcześniejszej dezaktywacji zawodowej, co z
kolei wytworzyło i utrwaliło społeczne oczekiwania do powielania takiego wzorca
27
Warto podkreślić, iŜ taka ewolucja stanu zdrowia seniorów jeszcze raz wskazuje na bezzasadność
załoŜenia o jednorodności osób starszych.
28
Lutz W., Scherbov S., 2003, Will population ageing necessarily lead to an increase in the number of
persons with disabilities? Alternative scenarios for the European Union, “European Demographic Research
Papers”, nr 3, 25 s.
29
Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym
uwzględnieniem wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności.
Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157; Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w
sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem się a niezawodność starszych pracowników,
[w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd.
Biblioteka, Łódź, 158-169.
21
zaprzestania kariery profesjonalnej w przyszłości. Pojawia się zatem wyraźna luka
pomiędzy otrzymywaniem świadczenia – będącego z definicji formą rekompensaty za
malejącą wskutek łączonego z wiekiem współwystępowania chorób produktywność, a tym
samym niŜszą płacę – a psychofizyczną moŜliwością wykonywania pracy.
Jednocześnie ostatnie dwie dekady przynoszą wyraźny wzrost świadomości wśród
seniorów własnych praw – socjalnych, zawodowych, edukacyjnych. Jest to z jednej strony
przejaw kolejnej fazy zwalczania nierówności społecznych (w tym przypadku ograniczania
ageizmu, widocznego coraz bardziej przede wszystkim na rynku pracy), z drugiej zaś
wzrostu samooceny własnej wartości – traktowania tak przez seniorów, jak i inne osoby
jednostek starszych jako zasobu, nosicieli cennego kapitału w postaci doświadczenia,
bardziej prospołecznych wartości, umiejętności współpracy.
Wspomniane poprawa stanu zdrowia i wzrost świadomości własnych praw są
bezpośrednio związane z pojawieniem się koncepcji pomyślnego starzenia się (succesfull
ageing), która w ostatnich latach pod wpływem WHO coraz częściej utoŜsamiana jest z
aktywnym starzeniem się (active ageing). Koncepcja ta w skrócie odwołuje się do
konieczności
zapewnienia
na
starość
dostępu
do
trzech
newralgicznych
sfer
30
warunkujących optymalną jakość Ŝycia: zdrowia, samodzielności i produktywności . Jej
trzon zasadza się na przekonaniu, iŜ pomyślne starzenie się jest związane z aktywnością,
zarówno zawodową, jak i społeczną dostosowaną dynamicznie do stanu zdrowia,
aktywnością o charakterze prewencyjnym
– tak na poziomie indywidualnym
(zagospodarowanie przez seniorów czasu, doświadczenia, chęci bycia uŜytecznym;
moŜliwość podniesienia poziomu Ŝycia dzięki dodatkowym dochodom), jak i grupowym
(aktywność jednostek przekłada się na ich większą samodzielność – a zatem zmniejsza
obciąŜenie społeczeństwa; wytwarzane są dodatkowe dobra materialne i niematerialne –
wiązki uŜyteczności niedostępne dla grupy w innym przypadku; następuje wzrost
spoistości grupy dzięki wzmocnieniu poczucia solidarności międzypokoleniowej). W
takim przypadku podejmowane publiczne działania powinny być ukierunkowane przede
wszystkim na wzmacnianie owej aktywności poprzez stwarzanie odpowiednich przesłanek
instytucjonalnych i prawnych.
30
Walker A., 2006, Active ageing: Maintaining health and autonomy across the life course, [w:] Geriatrics
2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 107-113.
22
7. Poszukiwanie nowych ról dla seniorów – ku myśleniu o
społecznej produktywności osób starszych
Jak widzimy, załoŜenie o niezmienności zdrowotnych i społecznych charakterystyk osób
starszych jest niemoŜliwe do obrony. Tym samym w zasadzie wszystkie aksjomaty
apokaliptycznej demografii okazują się mieć iluzoryczną wartość. Długookresowe
tendencje
społeczne
i
zdrowotne
świadczą
natomiast
o
moŜliwości
bardziej
optymistycznego podejścia do procesu starzenia się ludności. Owo podejście związane jest
z koniecznością znalezienia dla seniorów nowych – choć w rzeczywistości najczęściej
tylko „odświeŜonych” – ról. W tym przypadku prowadzona dyskusja koncentruje się
wokół społecznej produktywności seniorów, niekiedy podkreślając dodatkowo pozytywne
makroefekty związane ze zmianami struktury ludności według wieku. Pod pojęciem
społecznej produktywności seniorów rozumiem zdolność osób starszych do produkowania
nowych wartości, a tym samym do powiększania róŜnorodnych zasobów znajdujących się
w gestii poszczególnych członków społeczeństwa, jak i całej zbiorowości.
Jeśli odwołamy się do analizy społecznej produktywności seniorów, prowadzony tok
rozumowania skupia się na wykazaniu, iŜ relacja nakład/efekt jest w przypadku
zdecydowanej większości osób w starszym wieku społecznie korzystna.
Wbrew rozpowszechnionym przekonaniom większość badań wskazuje, iŜ starsi wiekiem
pracownicy wykonują swe obowiązki nie gorzej – a niekiedy lepiej – niŜ ich młodsi
koledzy. Wyjątkiem są w tym przypadku prace wymagające duŜej siły fizycznej lub teŜ
błyskawicznej reakcji na bodźce. W przypadku wykonywania innego typu pracy z reguły
dokładność i sumienność jest wyŜsza u starszych zatrudnionych, którzy dodatkowo
odznaczają się niŜszą podatnością do porzucenia dotychczasowego pracodawcy i do
korzystania ze zwolnień, występuje u nich niŜszy poziom uzaleŜnień od róŜnego typu
uŜywek (czy szerzej antystresorów) i mniej wypadków przy pracy. Wspomniana wcześniej
poprawa stanu zdrowia obecnie Ŝyjących seniorów jest podstawowym powodem, dla
którego moŜliwość ustawowego odraczania momentu trwałej dezaktywacji zawodowej jest
w wielu krajach brana pod uwagę, o ile wręcz nie wprowadzana w Ŝycie.
Produktywność społeczna seniorów przejawia się jednak nie tylko wykonywaniem
odpłatnej pracy. Równie waŜnymi jej elementami są równieŜ te działania, które choć nie
wynagradzane – a tym samym nieuwzględnione w PKB – przyczyniają się do wzrostu
dobrobytu jednostek i zbiorowości. NaleŜy do nich aktywność przejawiająca się w rodzinie
23
i w organizacjach woluntarystycznych. W pierwszym przypadku chodzi przede wszystkim
o pomoc w wychowywaniu wnuków, pomoc która jakŜe często „uwalnia” córki/synowe od
domowych obowiązków, umoŜliwiając im wykonywanie pracy zarobkowej, jak i o
róŜnego typu usługi wykonywane na rzecz innych członków rodziny, poprawiające ich
dobrostan i dobrobyt (poprzez oszczędność środków, które w innym przypadku musiałyby
być wydatkowane na zakup danej usługi), choć nie figurujące w Ŝadnych statystykach –
chodzi zatem o prywatne przepływy międzypokoleniowe. W przypadku organizacji
społecznych o charakterze woluntarystycznym, które najczęściej działają jako „bufory”
osłabiające nacisk społecznych potrzeb na instytucje publiczne, ponownie seniorzy
angaŜują się w działalność przynoszącą konkretne korzyści dla społeczności, korzyści
ponownie nieuwzględniane w tradycyjnych miernikach dobrobytu.
Społeczna produktywność seniorów przejawia się równieŜ ich stabilizującym wpływem
jako konsumentów na popyt rynkowy. Starszy konsument jest mniej mobilny (zarówno w
przestrzeni, jak i asortymencie nabywanych dóbr i usług), co działa bez wątpienia jako
czynnik chroniący rynek przed nadmiernie szybką – tj. uniemoŜliwiającą spłacenie się
inwestycji – zmianą preferencji nabywców. Jednocześnie rozrost populacji seniorów staje
się w krajach rozwiniętych przyczyną szybkiego rozrostu wysoce pracochłonnego
segmentu mniej bądź bardziej wykwalifikowanych usług opiekuńczych, poprawiając
sytuację na rynku pracy31. Dodajmy przy tym, iŜ znaczna część kreowanego popytu moŜe
być zaspokajana przez innych, odpowiednio przeszkolonych seniorów, ułatwiając ich
pozostanie na rynku pracy bądź powrót nań.
W przypadku pozytywnego wpływu przemian strukturalnych wspomnieć moŜna,
przykładowo, iŜ seniorzy charakteryzują się najniŜszą wśród wszystkich dorosłych
skłonnością
do
popełniania
przestępstw,
najrzadziej
są
sprawcami
wypadków
komunikacyjnych, stąd teŜ wzrost ich udziału w populacji przekłada się na relatywnie
większe bezpieczeństwo. Osoby starsze są najbardziej zdyscyplinowaną grupą wyborców,
stąd teŜ moŜna oczekiwać, Ŝe wzrost ich waŜności przełoŜy się na wyŜsze zainteresowanie
okazywane sprawom publicznym32. Doświadczenia krajów zachodnich wskazują, iŜ
większa frakcja seniorów przekłada się na wyŜszą skłonność do uczestnictwa w
31
Krzyszkowski J., 2006, Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i innych
krajach UE, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i
zbiorowości ludzkich, nakładem Zakładu Demografii UŁ, Łódź, 150-155.
32
Palmore E. B., 2005, Benefits of aging, [w:] E. B. Palmore, L. Branch, D. K. Harris (eds.), Encyclopedia of
ageism, The Haworth Pastoral Press, New York, 47-52
24
aktywności woluntarystycznej, aczkolwiek Polska w tym względzie wyraźnie odbiega od
rzeczywistości tych właśnie społeczeństw.
8. Przygotowanie do starości jako zadanie jednostek i zbiorowości
Credo gerontologii to zachowanie jak najdłuŜej samodzielności. Na poziomie
indywidualnym – podobnie zresztą jak na poziomie zbiorowym – podtrzymać moŜna
autonomię poprzez uprzednie przygotowanie się do potencjalnych problemów przyszłości.
W przypadku indywiduum owe problemy związane są z zdarzeniami krytycznymi –
punktami zwrotnymi w Ŝyciu o charakterze zdarzeń losowych (kalectwo, utrata małŜonka)
lub zdarzeń planowanych (moment przejścia na emeryturę) – i ich konsekwencjami. W
przypadku zbiorowości ludzkich problemy wynikają nie tyle z samego występowania
wspomnianych zdarzeń krytycznych wśród członków społeczności, ile z nadmiernie
wysokiej częstości ich występowania lub teŜ ich niewłaściwego (tj. przedwczesnego)
kalendarza.
Środki zaradcze na owe problemy w zaleŜności od ich specyfiki podzielić moŜna na trzy
grupy: zapobieganie występowaniu zdarzeń krytycznych, odraczanie momentu ich
wystąpienia oraz planowanie metod minimalizowania szkód wynikających z owego
zdarzenia. W kaŜdym przypadku mamy do czynienia jednak z koniecznością uprzedniego
przygotowania się do pojawienia się owych punktów zwrotnych, a zatem z
przygotowaniem do starości. Z oczywistych względów inaczej owo przygotowanie
wygląda na poziomie jednostek, inaczej zaś na poziomie zbiorowości.
Na poziomie jednostki podstawowe znaczenia ma dbałość o zdrowie somatyczne i
psychiczne, pielęgnowanie więzi społecznych oraz przygotowanie „bytowe”. Jeśli idzie o
dbałość o zdrowie, mam na myśli podejmowanie starań o zachowanie dobrej kondycji
fizycznej, psychicznej i intelektualnej, poprzez stały trening ukierunkowany na
powtarzalny, czasowy wysiłek cielesny i umysłowy ułatwiający w momencie
przepracowania i kryzysu zdrowotnego przejście przez te trudności. Pielęgnowanie więzi
społecznych związane jest z podtrzymaniem dobrych relacji z kręgiem potencjalnych
wspomagających w okresie potrzeby bycia wspieranym. Polega ono z jednej strony na ich
budowaniu (czego najlepszym przykładem znalezienie stałego partnera i spłodzenie
potomstwa), z drugiej strony na ich utrwalaniu poprzez częsty kontakt, zainteresowanie
problemami innych i czynne uczestnictwo w wymianie o charakterze odroczonym w
25
czasie. Z kolei przygotowanie „bytowe” odnosi się zarówno do wątku ekonomicznego
(przezorność przyczyniająca się do wypracowania sobie świadczenia emerytalnego czy
rentowego lub do „odłoŜenia na starość”), jak i do odpowiedniego przekształcenia
przestrzeni codziennego funkcjonowania (np. eliminacja niskich foteli i mebli kuchennych,
śliskich podłóg, czy teŜ instalacja uchwytów w łazience, maty antypoślizgowej w wannie).
Inaczej rzecz się ma w przypadku przygotowania do starości na poziomie społeczeństwa.
W konsekwencji mamy do czynienia z powolnym dostosowywaniem się do nowych
realiów demograficznych (np. zmiana systemów repartycyjnych na kapitałowe lub
mieszane), jak i rozpowszechnianiem się nowego sposobu myślenia dostrzegającego w
starzeniu się ludności nie zagroŜenie dla dalszego funkcjonowania państwa i
społeczeństwa, lecz szansę urzeczywistnienia odwiecznego marzenia ludzkości o Ŝyciu
długim, w zdrowiu i w dostatku.
Problemowi przygotowania do starości dokładniej przyjrzymy się w kolejnym rozdziale,
wyjaśniającym dokładniej intelektualne rudymenty naszego badania, jak i oczekiwania, z
jakim rozpoczynaliśmy przygodę badawczą, opisywaną w niniejszym tomie.
9. Podsumowanie – ku promowaniu pomyślnego starzenia się
Zgodnie z utworzonym przez Rowe’a i Kahna pojęciem pomyślnego starzenia się
(successful aging) istnieją trzy podstawowe kryteria-wyznaczniki uznania, iŜ z takim
właśnie starzeniem ma się do czynienia: niski poziom niepełnosprawności, wysoki poziom
samodzielnego funkcjonowania fizycznego i umysłowego oraz aktywne zaangaŜowanie i
zainteresowanie Ŝyciem. Jak się wydaje, z punktu widzenia krytyki wspominanej w
niniejszym opracowaniu demografii apokaliptycznej kryteria mają kluczowe znaczenie,
albowiem to ich zmienność w czasie sprawia, iŜ nie moŜna traktować wzrostu udziału
seniorów tylko i wyłącznie w kategoriach zagroŜenia proporcjonalnego do zmian liczby
osób starszych. Co prawda, znaleźć moŜna głosy krytyczne wobec uŜyteczności pojęcia
pomyślnego starzenia się, bazujące na jego nadmiernym ukierunkowaniu na ocenę
przebiegu starzenia się na poziomie jednostkowym z punktu widzenia analizy makro. Tym
samym pomijana jest ocena w skali mikro, co prowadzi do tego, iŜ znaczna część osób
starych, deklarujących wysoką jakość Ŝycia i wysokie zadowolenie z obecnej fazy Ŝycia, z
powodu niespełnienia któregoś z powyŜszych trzech kryteriów, oceniona moŜe być jako
26
przykład starzenia się niepomyślnego33. Tym samym pomijane jest starzenie się
zwyczajne, którego codzienne niedogodności nie są z reguły traktowane jako nazbyt
uciąŜliwe brzemię starości.
NiezaleŜnie od owych głosów wydaje się jednak, iŜ koncepcja pomyślnego/aktywnego
starzenia się nadaje się do szczególnego wykorzystania zwłaszcza w sytuacji, gdy myśląc o
wyzwaniach wynikających z przemian demograficznych i starając się zapobiec im,
przesuwamy swe zainteresowanie z osób juŜ obecnie leciwych na jednostki na przedpolu
starości. Choć bowiem w ostatnich dwóch dekadach w badaniach z zakresu stosowanej
gerontologii społecznej nastąpiło wyraźne przesunięcie z analizy sytuacji osób starszych na
badanie starzenia się z perspektywy cyklu Ŝycia, wciąŜ w rzeczywistości dominują
rozwaŜania poświęcone starzeniu się osób starszych, pozostawiając w zasadzie na boku
późną dorosłość, czterdziesto- i pięćdziesięciolatków oraz ich obraz własnej starości i
przygotowanie się do niej.
Literatura:
Binstock R. H., 1992, The oldest old and „intergenerational equity“, [w:] R. M. Suzman, D. P. Willis, K. G.
Manton (eds.), The oldest old, Oxford University Press, New York, 394-417
Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane
starzeniem się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces
starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169
George L. K., 2006, Perceived quality of life, [w:] R. H. Binstock, L. K. George (eds.), Handbook of aging
and the social scences, 6th ed., Academoc Press, Burlington, 320-336
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1999, Seniorzy w polskim społeczeństwie, GUS, Warszawa, 243 s.
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa
domowe. Część I. Osoby niepełnosprawne, Warszawa, 227 s.
Gutman G., 2006, Meeting the challenges of global aging: the need for a gerontological approach, [w:]
Geriatrics 2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 13-24
Kotlikoff L. J., 1993, Generational accounting. Knowing who pays, and when, for what we spend, The Free
Press, New York, 265 s.
Krzyszkowski J., 2006, Usługi opiekuńcze dla ludzi starych w miejscu zamieszkiwania w Polsce i innych
krajach UE, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i
zbiorowości ludzkich, nakładem Zakładu Demografii UŁ, Łódź, 150-155
33
George L. K., 2006, Perceived quality of life, [w:] R. H. Binstock, L. K. George (eds.), Handbook of aging
and the social scences, 6th ed., Academoc Press, Burlington, 320-336.
27
Kulbaczewska, M., Kulbaczewski B., 2008, Złamania osteoporotyczne – problem społeczny starzejącej się
populacji Polski, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w świetle nauk o zdrowiu,
nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 59-71
Lutz W., Scherbov S., 2003, Will population ageing necessarily lead to an increase in the number of persons
with disabilities? Alternative scenarios for the European Union, “European Demographic Research Papers”,
nr 3, 25 s.
Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem
wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i
wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157
Okólski M. (red.), Teoria przejścia demograficznego, PWE, Warszawa, 370 s.
Palmore E. B., 2005, Benefits of aging, [w:] E. B. Palmore, L. Branch, D. K. Harris (eds.), Encyclopedia of
ageism, The Haworth Pastoral Press, New York, 47-52
Preston S. H., 1984, Children and the elderly: Divergent paths for America’s dependents, „Demography”,
vol. 21, nr, 3, 435-457
Rosset E., 1959, Proces starzenia się ludności. Studium demograficzne, PTG, Warszawa, 763 s.
Szukalski P., 2000, Rachunkowość generacyjna, „Polityka Społeczna”, nr 11-12, 17-21
Szukalski P., 2003, Trwanie Ŝycia osób starych w Europie na przełomie XX i XXI wieku, „Gerontologia
Polska”, nr 2, 55-62
Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L.
Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej w Katowicach,
Katowice, 169-184
Szukalski P., 2004a, Dyskryminacja ze względu na wiek (ageism) – przyczyny, przejawy, konsekwencje,
„Polityka Społeczna”, nr 2, 11-15
Szukalski P., 2004b, Projekcja liczby niepełnosprawnych seniorów do roku 2030, [w:] J. T. Kowaleski, P.
Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 106-112
Szukalski P., 2006a, Proces starzenia się ludności. Przyczyny, etapy, konsekwencje, [w:] T. Grodzicki, J.
Kocemba, A. Skalska (red.), Geriatria z elementami gerontologii ogólnej. Podręcznik dla lekarzy i
studentów, Wyd. Via Medica, Gdańsk, 13-18
Szukalski P., 2006b, ZagroŜenie czy wyzwanie – proces starzenia się ludności, „Polityka Społeczna”, nr 9, 610
Szukalski P., 2008, Starzenie się ludności – ku redefinicji kontraktu międzypokoleniowego?, [w:] J. T.
Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej,
nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 248-260
Thorpe E., 2004, Dyskryminacja ze względu na wiek w Unii Europejskiej, [w:] My teŜ – seniorzy w Unii
Europejskiej, Akademia Rozwoju Filantropii, Warszawa, 50-59
Uhlenberg P., 1992, Population aging and social policy, „Annual Review of Sociology”, vol. 18, 449-476
UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Ku godnej, aktywnej starości. Raport o rozwoju
społecznym, Polska 1999, Warszawa, 130 s.
Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité françaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le
XXI siècle, “Données Statistiques”, nr 4, 102 s. + płyta CD
28
Walker A., 2006, Active ageing: Maintaining health and autonomy across the life course, [w:] Geriatrics
2006, Proceedings of the International Congress of Elderly Health, Istanbul, Turkey, 107-113
Wojtyniak B., Goryński P. (red.), 2003, Sytuacja zdrowotna ludności Polski, PZH, Warszawa, 132 s.
29
Piotr Szukalski
Przygotowanie do starości jako zadanie dla jednostek i
zbiorowości
1. Wprowadzenie
Jak wspomniano w rozdziale pierwszym, jedynym skutecznym sposobem zapobiegania
konsekwencjom procesu starzenia się ludności jest przygotowanie się do starości. Termin
ten powinien przy tym być rozumiany na dwa sposoby: jako zadanie dla jednostek i dla
zbiorowości. W pierwszym przypadku oznacza pewne działania, jakie podejmuje
pojedyncza osoba, z myślą o poprawie swej sytuacji Ŝyciowej po przekroczeniu cezury
wieku oznaczającej starość. W rozumieniu drugim pojęcie to obejmuje działania
podejmowane przez organy państwa, samorządy, instytucje społeczne, ukierunkowane na
zaspokajanie w przyszłości potrzeb społeczeństwa, w którym wzrasta udział osób
starszych34.
Celem niniejszego rozdziału jest próba scharakteryzowania najwaŜniejszych płaszczyzn,
na jakich proces przygotowania do starości przebiega w obu powyŜszych rozumieniach.
Kwestia ta jest kluczowa dla dalszych partii niniejszej pracy, albowiem cichym
załoŜeniem, na jakim bazowało przedstawione w niniejszym tomie badanie, jest
przekonanie o konieczności rozpoznania sposobu, w jaki współcześni Polacy na przedpolu
starości przygotowują się do własnej starości, jako nieocenionego źródła wskazówek
umoŜliwiających z jednej strony podejmowanie skutecznego przygotowania się do starości
na poziomie zbiorowym, z drugiej zaś „zarządzanie” przez instytucje państwa
indywidualnymi staraniami o lepszą starość.
2. Cechy przygotowania do starości jednostek i populacji
34
Zdecydowanie węŜszego znaczenia tego terminu uŜywa A. A. Zych, dla którego jest to synonim edukacji
przedemerytalnej, tj. „programu, którego celem jest przygotowanie osób starzejących się do przejścia na
emeryturę” (Zych A. A., 2001, Słownik gerontologii społecznej, WA śak, Warszawa, s. 62).
30
Zarówno w przypadku jednostkowym, jak i zbiorowym, podstawowymi cechami
przygotowania do starości są: 1) orientacja na przyszłość; 2) świadomość konsekwencji
podejmowanych starań (tj. ich celowość); 3) racjonalność wyboru (choć nie musi to
oznaczać, iŜ jest to racjonalność ekonomiczna35); 4) gotowość do odkładania gratyfikacji
za swe obecne działania na wiele lat.
PowyŜsze rudymenty nie zawsze jednak współwystępują, albowiem niektóre indywidualne
działania, wchodzące ewidentnie w skład przygotowania do starości, wymuszone są przez
przepisy prawa (wówczas moŜe nie występować Ŝaden z tych elementów), bądź teŜ
rozwiązania prawne silnie je determinują (wówczas mamy do czynienia z uchyleniem
jednej lub więcej pozycji z powyŜszej listy). Jak zatem łatwo wywnioskować, zbiorowe
przygotowanie do starości, w duŜej części skodyfikowane, narzuca pewne ramy, w które
jednostka musi się wpisać, dokonując wyboru własnych działań.
RóŜnicą pomiędzy tymi dwoma rodzajami przygotowania jest horyzont czasu, w jakim
podejmowana jest kalkulacja relacji koszty/korzyści. W przypadku jednostek z definicji
horyzont obejmuje kilka najbliŜszych dekad, w przypadku zbiorowości z kolei moŜliwe –
choć rzadko występujący w praktyce – jest dokonywanie wyborów z myślą o
konsekwencjach pojawiających się za lat 50, 100 czy jeszcze później36. Co więcej, róŜnica
horyzontu czasowego występuje na jeszcze jednej płaszczyźnie – odpowiedniej chwili
rozpoczęcia przygotowania w Ŝyciu jednostki. Z punktu widzenia indywiduum – moment
ten to wczesna dorosłość, chwila usamodzielniania się (o ile „olśnienie” odnośnie zadbania
o nadchodzące lata nie przychodzi z duŜym opóźnieniem), z kolei z punktu widzenia
zbiorowości chwila ta powinna zaczynać się z momentem poczęcia (z uznaniem, iŜ
pierwszym działaniem w ramach programu przygotowania do starości jednostki powinno
35
W badaniach antropologicznych znaleźć moŜna pojęcie racjonalności kulturowej jako typu racjonalności
uzasadniającego niektóre wybory. Oznacza to, iŜ w procesie określania relacji nakład/efekt prymat nad
czynnikiem ekonomicznym posiada czynnik kulturowy, system wartości obowiązujący w danej społeczności.
W rezultacie pewne wybory – racjonalne ekonomiczne – nie występują (jako prosty przykład moŜna
przywołać przechodnia, który na widok leŜącego na pustej ulicy portfela nie zabiera jego zawartości, lecz
odnosi znalezioną portmonetkę na posterunek policji, choć inne – oceniane przez pieszego jako nieuczciwe –
zachowanie nie pociągnęłoby za sobą Ŝadnych negatywnych konsekwencji).
36
NaleŜy zdawać sobie jednak sprawę, iŜ w ostatnich latach w obu przypadkach horyzont ten ulega
wydłuŜeniu. W USA wykupującym polisę na Ŝycie świeŜo poślubionym małŜonkom w ostatnich latach
zaleca się dokonywanie wyboru uwzględniającego, iŜ jedno z nich doŜyje do wieku 95 lat, jednocześnie w
kraju tym federalne przepisy wymagają od Social Security Administration, aby wchodzące w skład tej
instytucji Biuro Aktuarialne przygotowywało prognozy wpływów i wydatków na 75 lat naprzód. W
analizach prowadzonych w ramach rachunkowości generacyjnej (generational accounting) z kolei analizuje
się konsekwencje danego typu polityki redystrybucyjnej na 100-150 lat do przodu, choć – co oczywiste –
zdawać sobie naleŜy sprawę w niskiej wiarygodności prowadzonych w tym przypadku szacunków z uwagi
na zbyt wiele czynników modyfikujących przyszłość.
31
być poddanie jej badaniom prenatalnym, o ile nie wcześniej, zgodnie z Ŝartobliwą zasadą
sformułowaną przez gerontologów, iŜ – aby dobrze się starzeć – naleŜy najpierw dobrze
sobie wybrać rodziców37).
Jednocześnie oba typy mają odmienną pryzmat oceny przez osoby postronne – działania
indywiduów oceniane są w kategoriach powiązanych z koncepcją cyklu Ŝycia, podczas gdy
w przypadku działań zbiorowych – choć część z nich przede wszystkim ta ukierunkowana
na oddziaływanie na jednostki równieŜ moŜe być oceniana z perspektywy cyklu Ŝycia –
dominuje ocena w kategoriach dostosowania do potrzeb ludzi starszych jako grupy
docelowej polityki państwa.
Inną odrębną cechą tych dwóch typów jest równieŜ ukryta logika rządząca rachunkiem
nakładów i korzyści łącząca racjonalność z celowością – w przypadku jednostek zasadza
się na podstawach deterministycznych (a zatem łączeniu ich w kategoriach przyczynaskutek), z kolei w przypadku zbiorowości logika bazuje na dwóch pilastrach –
deterministycznym i probabilistycznym (poniewaŜ odnosi się do zbiorowości, moŜna
posługiwać
się
przy
ustalaniu
niektórych
przynajmniej
poczynań
rachunkiem
prawdopodobieństwa).
PowyŜsze dwa typy przygotowania do starości róŜni równieŜ stopień ich dobrowolności i
elastyczności. ChociaŜ prawo, religia i obyczaj narzucają pewne zasady postępowania na
jednostkę, jest ona bez wątpienia znacznie bardziej swobodna w projektowaniu swej wizji
drogi osiągnięcia pomyślnej starości niŜ społeczeństwo. PowyŜsze trzy systemy
regulacyjne (etyka bowiem w tym przypadku ewidentnie pozostawia interesujące nas
zagadnienia na marginesie) wyznaczają bowiem jedynie ramy dla wyborów jednostek,
zdecydowanie bardziej ingerując w wybory zbiorowe.
Oba typy przygotowania do starości posiadają równieŜ i elementy wspólne. Pierwszy z
nich to przedmiot oddziaływania, który w obu przypadkach rozpatrywany jest dualnie –
jako próba oddziaływania na zmianę stanu/statusu i na moment wystąpienia tej zmiany. W
pierwszym przypadku chodzi o wpływanie na to, czy pojawi się pewne szczególne
zachowanie uznane za korzystne (tj. racjonalne) i celowe, zachowanie prowadzące do
zmiany stanu (zasobów indywidualnych, społecznych i publicznych) lub statusu (tj. cechy
warunkującej dostęp do powyŜszych zasobów). W przypadku drugim jest to oddziaływanie
na kalendarz przejść warunkujących zmiany stanu/statusu, tj. moment w Ŝyciu jednostki, w
37
Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad
na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55.
32
którym zdecyduje się ona na zmianę stanu bądź teŜ zostanie poddana owej zmianie.
Zmiany te bowiem mogą znajdować się pod całkowitą bądź ograniczoną kontrolą jednostki
i zbiorowości, czego najlepszym przykładem róŜnica pomiędzy momentem przejścia na
emeryturę a momentem wystąpienia niepełnosprawności.
Kolejnym podobieństwem jest zgodność dziedzin Ŝycia, których dotyczy przygotowanie
do starości. NiezaleŜnie bowiem od poziomu analizy wyróŜnić moŜna te same
płaszczyzny, na których występuje przygotowanie do starości. W literaturze przedmiotu
znaleźć moŜna stwierdzenia, iŜ z uwagi na to, iŜ starzenie się jest procesem
wielowymiarowym, stąd i przygotowanie się nań musi być holistyczne, a zatem
wielopłaszczyznowe, dotykające w zasadzie kaŜdej sfery Ŝycia. Jednak wyróŜnić moŜna
kilka priorytetowych domen, którym poświęcić chciałbym uwagę w dalszej części. Są to
kolejno wymiary: ekonomiczny, zdrowotny, relacyjny (społeczny), przestrzenny,
technologiczno-edukacyjny i polityczny. Pomijam w tym przypadku wymiar normatywnoduchowy, choć zdaję sobie sprawę, iŜ przyszłość zdeterminowana będzie tylko dwiema
kwestiami – etyką i technologią. W przypadku etyki podstawowy problem dotyczyć będzie
znalezienia wartości Ŝycia na starość –złoŜoność tej materii, a dokładniej nietrafność
dotychczasowych sądów (czy raczej stereotypów) na ten temat przedstawiona została w
rozdziale pierwszym.
Wyjaśniając znaczenie działań obejmujących wymienione wyŜej dziedziny, omówię je,
rozdzielając oba podstawowe typy przygotowania do starości: indywidualne i populacyjne.
Z reguły bowiem wszelkie „poradniki” dobrego starzenia się ograniczone są do rad
odnoszących się do jednostek38.
3. Przygotowanie się do starości jednostek – przykłady działań
Przyjrzyjmy się zatem działaniom, jakie podejmowane są przez indywidua i zbiorowości w
róŜnych sferach Ŝycia. NaleŜy jednakŜe uprzednio zaznaczyć, iŜ powyŜsze wymiary często
zachodzą na siebie, współwystępują, stąd teŜ niekiedy – przy analizie pojedynczych,
wyróŜnionych działań – pojawiają się słuszne wątpliwości co do zakwalifikowania danego
poczynania do jednej, wyraźnie wyselekcjonowanej kategorii.
rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, s. 153.
33
Przedstawione poniŜej ilustracje potraktować oczywiście naleŜy jedynie jako wybór
najwaŜniejszych przykładów w sferze przygotowania do starości, nie zaś jako ich
wyczerpującą enumerację.
Wymiar ekonomiczny39
W przypadku jednostki przygotowanie do starości w sferze ekonomicznej opiera się przede
wszystkim na podejmowaniu decyzji odnoszących się do pracy (wysokość dochodu
bieŜącego i przyszłego), konsumpcji i oszczędzania.
W uwagi na fakt, iŜ dla zdecydowanej większości współczesnych dochody z pracy są
głównym źródłem utrzymania, kwestia pracy – jej długości, intensywności, momentu
rozpoczęcia i zakończenia kariery zawodowej – posiada kluczowe znaczenie.
Przygotowanie do starości polega zatem na zaplanowaniu przebiegu swej kariery
zawodowej, w tym na podjęciu w stosownym momencie decyzji o tym, kiedy i jak
wycofać się z pracy. Kwestia ta jest o tyle istotna, iŜ w obecnym systemie emerytalnym
powyŜsze decyzje determinują wysokość przyszłego świadczenia za pośrednictwem
zarówno wysokości zgromadzonego kapitału w II filarze, jak i długości okresu pobierania
emerytury40.
Z kolei wybór odnośnie sposobu alokacji posiadanych zasobów – konsumpcja czy
oszczędzanie – równieŜ posiada decydujący wpływ na poziom Ŝycia w okresie starości,
podobnie jak i na moŜliwość pojawienia się wymuszonych róŜnic w stopie Ŝycia po
przejściu na emeryturę. PoniewaŜ zgodnie z koncepcją Modiglianiego w trakcie ludzkiego
Ŝycia mamy do czynienia z przemiennymi okresami nadwyŜki/niedoboru konsumpcji w
porównaniu do dochodu (z reguły w okresie rozpoczynania dorosłego Ŝycia i po
zaprzestaniu aktywności zawodowej konsumpcja przewyŜsza dochody – pojawiają się
ujemne oszczędności, tj. długi, podczas gdy w średnim wieku dochody umoŜliwiają
oszczędzanie), stąd teŜ pojawia się konieczność dokonywania wyboru odnośnie relacji
między tymi dwoma sposobami zuŜytkowania dochodów. W praktyce rzecz wygląda tak,
iŜ młodzi ludzie są zadłuŜeni, mając 40-50 lat spłacają swe wcześniejsze zobowiązania, zaś
38
Zob. np. Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.),
Zostawić ślad na ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80.
rocznicę urodzin i 55. rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, 147-163
39
Prezentując przygotowanie się do starości w wymiarze ekonomicznym bazuję głównie na interesującej
pracy sprzed kilku lat wydanej przez amerykańską National Research Council, 2001, Preparing for an aging
world. The case for cross-national research, National Academy Press, Washington D.C., 308 s.
40
Urbaniak B., 1998, Ekonomiczne przygotowanie do starości, „Gerontologia Polska”, t. 6, nr 3-4, 55-60.
34
ostatnie 10-15 lat kariery zawodowej to okres gromadzenia oszczędności z myślą o swej
jesieni Ŝycia. W rzeczywistości rzecz jest bardziej skomplikowana, albowiem największy
Ŝyciowy wydatek – zakup mieszkania – finansowany jest z reguły z kredytu hipotecznego,
spłacanego przez następnych wiele lat, po spłacie to którego mieszkanie staje się głównym
składnikiem posiadanego majątku. Skądinąd w opinii ekspertów zakup mieszkania dla
siebie, nawet i na kredyt, jest najlepszym sposobem oszczędzania na starość41.
Ustalając relację konsumpcja/oszczędności, naleŜy pamiętać o tym, iŜ po przejściu na
emeryturę uzyskiwane świadczenie stanowić będzie zapewne mniej niŜ połowę
dotychczasowego dochodu z pracy (niektóre symulacje mówią, iŜ w przyszłości w Polsce
moŜe być to 35-40%), brak/niedobór oszczędności prowadzić moŜe zatem do radykalnego
ograniczenia wydatków.
Z kolei w przypadku przygotowania się do starości w dziedzinie ekonomiki na poziomie
populacji dwie podstawowe kwestie to: właściwa relacja pomiędzy liczbą aktywnych
zawodowo i tych nieaktywnych oraz publiczne transfery międzypokoleniowe.
W pierwszym przypadku chodzi o takie oddziaływanie na zachowania jednostek
(pracowników i pracodawców) na rynku pracy, aby jak najwięcej osób do jak najwyŜszego
wieku chciało pracować i było poszukiwanymi na rynku pracy oferentami. Z jednej strony
są to zatem wszelkie te działania, które oddziałują na pracownika, zachęcając go do
dłuŜszej aktywności – współfinansowane ze środków publicznych szkolenia, bodźce
podatkowe, pobudki związane z wysokością świadczenia emerytalnego, łatwość uzyskania
świadczenia (przed)emerytalnego i rentowego, skuteczny system rehabilitacji medycznej i
zawodowej, itp. Z drugiej zaś strony to znoszenie wszelkich barier zawodowych
związanych z przekroczeniem przez pracownika „magicznego” wieku 45, 50 czy 55 lat –
barier prawnych (skuteczny zakaz dyskryminacji ze względu na wiek, moŜliwość bardziej
elastycznego – w tym równieŜ jeśli idzie o wynagrodzenie – zatrudniania starszych
pracowników) czy mentalnych (walka z ageizmem, tj. bazującymi na stereotypach
odnośnie niekorzystnego zawsze wpływu wieku na jednostkę uprzedzeniami pracodawców
i współpracowników). Te ostatnie działania to element tzw. zarządzania wiekiem, tj.
41
Wagę tego sposobu oszczędzania zwiększa pojawiający się ostatnio odwrócony kredyt hipoteczny (reverse
mortgage), umoŜliwiający uzyskiwanie na podstawie umowy z bankiem dochodu ze sprzedaŜy
nieruchomości, rozłoŜony na wiele lat dochód. Po ustalonym okresie, w którym sprzedający uzyskuje
dochód, lecz jednocześnie zamieszkuje w swym dotychczasowym lokalu, właścicielem nieruchomości staje
się bank Kotlikoff L. J., Burns S., 2004, The coming generational storm. What you need to know about
America’s economic future, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 274 s.
35
podejmowania zmagań mających promować zróŜnicowanie ze względu na wiek w sferze
zatrudnienia i zwalczać bariery stawiane starszym pracownikom42.
Bezpośrednio powiązane z poprzednim wątkiem jest ustalenie zasad, na jakich
dokonywane są publiczne transfery międzypokoleniowe, tj. redystrybucja zasobów
pomiędzy pokoleniami aktywnymi zawodowo i niepracującymi za pośrednictwem władz
centralnych i lokalnych. Ten wątek omówię obszerniej nieco dalej, przedstawiając
zbiorowe przygotowania do starości w wymiarze politycznym.
Wymiar zdrowotny
W przypadku płaszczyzny zdrowotnej chodzi o oddziaływanie na fizyczne i mentalne
własności jednostki warunkujące jej samodzielność funkcjonalną i stan psychiczny.
NiezaleŜnie od poziomu analizy zaznaczyć naleŜy, iŜ chodzi o dwa główne sposoby
oddziaływania – prewencję (zapobieganie) przed stratami zdrowotnymi i kompensację
tych powstałych. W przypadku kompensaty moŜna przy tym wyróŜnić dwa jej rodzaje –
medyczną (za pomocą podejmowania procedur medycznych mających przywrócić –
przynajmniej częściowo – stan zdrowia przed pojawieniem się problemu) i technologiczną
(ukierunkowaną na zastąpienie trwałych/czasowych strat zdolności samodzielnego
funkcjonowania wykorzystaniem róŜnorodnego typu „protez cywilizacyjnych”, tj.
utensyliów umoŜliwiających samodzielność43).
Jednostka przygotowuje się zatem do starości poprzez prozdrowotny tryb Ŝycia (dieta,
częsty, aczkolwiek nie wyczynowy wysiłek fizyczny, ćwiczenie umysłu, unikanie uŜywek,
nadmiaru soli), właściwą mieszankę czasu pracy i relaksu, badania profilaktyczne
właściwe dla płci i wieku (np. co 2-3 lata całościowy „przegląd”), odpowiednią reakcję na
pojawiające się problemy zdrowotne (wizyty u lekarzy, w tym i lekarzy specjalistów,
wykonywanie ich zaleceń), wykorzystywanie pojawiających się nowinek technologicznych
ułatwiających wykonywanie czynności domowych i zawodowych na poziomie zbliŜonym
do tego obserwowanego kilka, kilkanaście lat temu, własne inwestycje w wygląd
zewnętrzny (dbałość o skórę, włosy, uzębienie).
Odmienne są procedury występujące w przypadku przygotowywania się społeczeństwa.
Odpowiednikami powyŜszych starań są: kampanie prozdrowotne i regulacje prawne
42
EFfILWC (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions), 2006, A guide
to good practice in age management, Office for Official Publications of the European Communities,
Luxembourg, 36 s.
36
ograniczające dostęp do niektórych substancji, regulacje prawne z zakresu prawa pracy
określające czas pracy i warunki urlopu, zapewnienie właściwej pod względem
dostępności (przestrzennej i ekonomicznej), zakresu (stopień objęcia wszystkich procedur
lecznictwa otwartego i zamkniętego) i fazy cyklu Ŝycia (od badań prenatalnych do opieki
geriatrycznej i paliatywnej) opieki zdrowotnej.
Wymiar relacyjny (społeczny)
Wymiar ten obejmuje budowanie i podtrzymywanie relacji międzyludzkich, tak w ramach
rodziny, sąsiedztwa, przyjaźni, jak i na podstawie innych typów związków.
Na poziomie jednostkowym pierwszoplanowym elementem, bezpośrednio rzutującym na
jakość „jesieni Ŝycia” jest wybór Ŝyciowego partnera i decyzja o posiadaniu potomstwa. W
przypadku doboru partnera pamiętać naleŜy o róŜnicy pomiędzy trwaniem Ŝycia kobiet i
męŜczyzn (stąd teŜ idealnym z punktu widzenia redukcji okresu wdowieństwa
rozwiązaniem jest małŜeństwo męŜczyzny z kobietą o kilka lat od niego starszą) i o
większej trwałości związków homogamicznych44. W przypadku przedwczesnego
owdowienia pamiętać naleŜy o niebezpieczeństwach związanych z nieprzebywaniem w
stanie małŜeńskim, prowadzących do nadumieralności osób stanu wolnego w porównaniu
do tych zamęŜnych/Ŝonatych45. Czynnikiem decydującym w tym przypadku o
wykorzystaniu tego zasobu w okresie starości jest równieŜ jakość relacji z partnerem
Ŝyciowym i dbałość o jego potrzeby (w tym i zdrowotne) na wcześniejszych etapach Ŝycia.
PoniewaŜ dzieci wymieniane są zaraz po Ŝonie/męŜu jako potencjalne źródło wsparcia w
okresie starości, ich posiadanie (zwłaszcza w liczbie większej niŜ jedno) samoczynnie
przekładać się będzie na ostatnim etapie Ŝycia na jego jakość. W tym przypadku równieŜ
podkreślić naleŜy jakość relacji z potomstwem, jak i znaczenie tzw. efektu demonstracji
dla wpojenia swym własnym dzieciom powinności opieki nad własnym rodzicem46.
43
Za taką „protezę cywilizacyjną” uznane być moŜe zarówno centralne ogrzewanie (zniesienie konieczności
przynoszenia opału i podtrzymywania ognia w piecu), aparat słuchowy, jak i mikrofalówka.
44
Homogamia to cecha doboru związków małŜeńskich prowadząca do preferowania partnera podobnego do
siebie z punktu widzenia kluczowych dla określenia statusu społecznego cech, takich jak: poziom
wykształcenia, klasa społeczna, klasa miejscowości zamieszkiwania, wyznanie i intensywność religijności,
stan cywilny.
45
Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr
5, 33-44.
46
Efekt demonstracji to nic innego jak efekt obserwowania świata w pierwszych latach Ŝycia i budowania na
tej podstawie znajomości zasad Ŝycia społecznego w świecie obowiązujących. W tym przypadku udzielanie
przez trzydziestolatków z małymi dziećmi wsparcia swym rodzicom przekłada się na wpojenie do
podświadomości dziecka zasady pomagania starszym krewnym, zwłaszcza rodzicom.
37
RównieŜ dbałość we wcześniejszych fazach Ŝycia o relacje z innymi znanymi nam
osobami – przyjaciółmi, sąsiadami, współpracownikami – przejawiająca się zrozumieniem
ich potrzeb, przydatnością w chwilach, gdy tego potrzebują, tolerancją dla ich odmienności
– procentuje w okresie, gdy częściej będziemy potrzebować wsparcia ze strony innych.
Z kolei na poziomie zbiorowym ten wymiar przygotowanie do starości przekłada się na
ideę kształtowania relacji międzypokoleniowych, tj. zrozumienia dla potrzeb osób
przynaleŜących do innych grup wieku. W tym przypadku chodzi o:
1) budowanie pojęcia solidarności międzypokoleniowej, tj. gotowości do wyraŜenia zgody
na ponoszenie cięŜarów – przede wszystkim wyraŜonych w postaci pienięŜnej, w formie
danin publicznych – związanych z zaspokajaniem przez społeczeństwo potrzeb
zdrowotnych, bytowych, społecznych i psychologicznych osób starszych;
2)
zapobieganie
konfliktowi
międzypokoleniowemu,
który
we
współczesnych
społeczeństwach moŜe mieć źródło ekonomiczne (na ten temat więcej przy okazji
omawiania wymiaru politycznego przygotowań) lub kulturowe, wynikające z szybko
zmieniających się norm, a tym samym braku prestiŜu i duchowego przywództwa seniorów
wśród młodzieŜy i generalnie ludzi młodych.
Wymiar przestrzenny
Wymiar przestrzenny odnosi się do sposobu organizacji przestrzeni fizycznej, w której
zamieszkujemy, prowadzimy codzienną aktywność i się przemieszczamy.
Z punktu widzenia jednostki najwaŜniejszym elementem tego obszaru jest wykazanie
troski o miejsce zamieszkiwania. Kategoria miejsce zamieszkiwania posiada dwa aspekty:
połoŜenie (rozumiane jako scena, na której rozgrywa się Ŝycie codzienne – ang. site) i
umiejscowienie (situation). PołoŜenie związane jest z takimi charakterystykami miejsca
zamieszkiwania jak: wielkość, układ, jakość itp., czyli zbiór cech opisujących fizyczne i
społeczne
„zaplecze”
zajmowanego
lokalu
(tj.
mieszkanie
„samo
w
sobie”).
Umiejscowienie opisuje pozycję w stosunku do innych waŜnych w Ŝyciu jednostki miejsc
– zazwyczaj poprzez podanie ilości jednostek odległości bądź czasu do miejsca pracy,
pobierania nauki, zakupów, rekreacji czy domostwa osób wchodzących w skład rodziny.
Przygotowanie do starości winno uwzględniać oba te aspekty.
38
W przypadku wyboru mieszkania i sposobu jego urządzania naleŜy pamiętać o
następujących zasadach47:
a) lepiej wybrać mieszkanie jedno- niŜ dwupoziomowe;
b) jeśli nie jest to parter, naleŜy poszukiwać mieszkania z windą;
c) naleŜy poszukiwać mieszkania odznaczającego się dobrą lokalizacją, tj. bliskością do
bliskich krewnych i do takich waŜnych instytucji jak gabinet lekarza rodzinnego, poczta,
oddział banku czy innych miejsc – sklep spoŜywczy, apteka, park, oraz dogodną
komunikacją publiczną, umoŜliwiająca szybkie i wygodne dotarcie do lokalnych centrów
handlowo-usługowych;
d) z uwagi na to, iŜ po usamodzielnieniu się dzieci dotychczasowe mieszkanie okazuje się
często zbyt duŜe, warto zastanowić się nad jego zamianą na mniejsze, tańsze w
utrzymaniu;
e) naleŜy w mieszkaniu unikać takiego jego urządzenia, które z jednej strony
skutkowałoby duŜymi, pustymi przestrzeniami, z drugiej zaś strony prowadziłoby do
nadmiernego stłoczenia mebli (w obu przypadkach chodzi i łatwość poruszania się w
okresie starości i moŜliwość podparcia się w trakcie przemieszczeń);
f) warto dokonać w pewnym momencie wymiany mebli, tak aby fotele i kanapy posiadały
siedziska na tyle wysoko, aby łatwo moŜna było powstać z nich; równieŜ i łóŜko powinno
mieć materac na wysokości umoŜliwiającej szybkie i samodzielne powstanie; wymiana
powinna obejmować meble kuchenne w celu eliminacji wszystkich tych szafek
zmuszających do nadmiernie niskiego schylania się, jak i podnoszenia się na palcach i
wchodzenia na drabinki (a zatem chodzi o przemeblowanie umoŜliwiające ułoŜenie
wszystkich niezbędnych kuchennych utensyliów na wysokości od kolan do barku);
g) naleŜy zrezygnować z śliskich posadzek i nieprzytwierdzonych do podłoŜa dywaników,
wszelkie niebezpieczne miejsca trzeba lepiej oświetlić i zastanowić się nad
przytwierdzeniem do ścian poręczy;
h) przerobić naleŜy równieŜ łazienkę i toaletę, dodając przymocowane do ściany uchwyty i
dokupując np. maty antypoślizgowe do wanny;
i) z uwagi na wyŜsze zapotrzebowanie starszego organizmu na ciepło załoŜenie stałego
bądź dodatkowego źródła ciepła umoŜliwiającego uzyskanie temperatury wyŜszej o ok.
2˚C od temperatury zazwyczaj wystarczającej na wcześniejszych etapach Ŝycia;
47
Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się, tłum J. Lipka, WN PWN, Warszawa, 212 s.
39
j) w przypadku utraty partnera Ŝyciowego naleŜy zastanowić się nad potencjalnym
współlokatorem (co oznacza zarówno potanienie kosztów utrzymania, jak i moŜliwość
uzyskania szybkiej pomocy w razie potrzeby) lub zamianą dotychczasowego mieszkania
na inne mniejsze.
Z kolei w przypadku przygotowania zbiorowego chodzi o:
1) organizację przestrzeni publicznej (tj. przestrzeni, do której dostęp jest w zasadzie
wolny dla kaŜdego), tak aby wyeliminować bariery architektoniczne, utrudniające
poruszanie się (wysokie stopnie, brak podjazdów, brak wind) i odpoczynek (brak ławek,
zieleńców, parków, miejsc niezorganizowanych spotkań) seniorom;
2) organizację przestrzeni prywatnej za pomocą instrumentów prawnych, tak by spełniała
minimum adaptacji do potrzeb osób starszych48;
3) ułatwienie dostępu do usług społecznych finansowanych ze środków publicznych
poprzez dopasowane do potrzeb starzejącego się społeczeństwa rozmieszczenie punktów
świadczących te usługi i poprzez zorganizowanie publicznej komunikacji dostosowanej do
potrzeb osób starszych (np. niskopodłogowe autobusy).
Wymiar technologiczno-edukacyjny
W niniejszym podpunkcie łączę technologie i edukację, albowiem są one ściśle powiązane
– szybki rozwój technologiczny, odnotowywany w ostatnich latach, z biegiem czasu
przyspieszający, dezawuuje kompetencje zawodowe i społeczne osób o bardziej
zaawansowanym wieku, wzmagając potrzebę ich nadrobienia poprzez pozyskiwanie nowej
wiedzy, kwalifikacji i umiejętności, a zatem poprzez edukację.
Przygotowanie do starości na poziomie jednostkowym oznacza konieczność nadąŜania za
rozwojem technologicznym. UmoŜliwia on bowiem: a) podtrzymanie komunikacji z
bliskimi osobami, niezamieszkującymi z daną jednostką, b) kontakt ze światem, c)
znajomość róŜnorodnych, bardziej skutecznych „protez cywilizacyjnych”, d) dostęp do
tańszych i bardziej dostępnych procedur medycznych (dziś np. zrobienie EKG bez wizyty
u lekarza, czy uzyskanie porady w mniej dotkliwych dolegliwościach, w przyszłości
zapewne większość usług medycznych będzie dostępna za pomocą technologii
informatycznej bez konieczności zapewnienia jedności miejsca i czasu kontaktu pacjenta z
48
O tych dwóch kwestiach pisze szerzej: Niezabitowski M., 2008, Projektowanie i przystosowywanie
środowiska mieszkaniowego do potrzeb ludzi starszych. Wybrane aspekty społeczne, psychologiczne i
architektoniczne, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o
pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 126-144.
40
lekarzem). W przypadku wystąpienia niedoborów wiedzy, jak korzystać z dostępnych
technicznie i ekonomicznie technologii, starzejąca się osoba musi mieć świadomość
konieczności pozyskania niezbędnej wiedzy. Brak takiej gotowości do nadrabiania
zaległości prowadzić będzie do ich kumulacji, a w konsekwencji do zmniejszania się
szansy bycia au courant z nowinkami technicznymi, a tym samym pełniejszego i tańszego
zaspokajania potrzeb.
Edukacja z punktu widzenia dojrzałej jednostki nie powinna się ograniczać tylko do
pozyskiwania wiedzy technicznej. Wzrastająca złoŜoność świata społecznego skłaniać
winna do uzupełniania swej wiedzy i kompetencji w sferze umiejętności kontaktów z
innymi. Szczególnym polem edukacyjnym powinny być prawa konsumenckie i
pracownicze (jako ochrona przed potencjalnymi naduŜyciami ze strony kontrahentów na
rynku dóbr i usług i na rynku pracy) oraz ekologia (wzmaganie świadomości i zachowań
wymaganych przez ideę zrównowaŜonego rozwoju).
Na poziomie populacji przygotowanie do starości w interesującej nas sferze odnosi się do
kilku powiązanych ze sobą zagadnień:
1) organizacji i finansowania róŜnorodnych szkoleń dla osób znajdujących się na róŜnych
etapach ontogenezy;
2) promowania wśród obywateli danego kraju idei permanentnego kształcenia poprzez
zarówno kampanie społeczne, jak i zachęty finansowe;
3) zachęcanie pracodawców do organizacji szkoleń podnoszących kwalifikacje swych
pracowników i do wysyłania na nie osób w wieku niemobilnym49;
4) rozbudzanie „ciekawości świata” jako rozrusznika kreatywności i aktywności
indywidualnej;
5) organizacji i finansowania instytucji edukacyjnych zaspokajających potrzeby
poznawczo-społeczne osób najstarszych;
6) zarządzanie rozwojem technicznym w sposób wzmagający łatwość korzystania z niego
przez osoby starsze (w krajach zachodnioeuropejskich to z reguły administracja publiczna
jest rozsadnikiem nowych moŜliwości uŜywania technologii komunikowania się poprzez
49
Osoby w wieku produkcyjnym (w polskich realiach prawnych to 18-59 lat w przypadku kobiet i 18-64 lat
w przypadku męŜczyzn) dzielone są na dwie kategorie – młodszych (tj. jednostki w tzw. mobilnym wieku
produkcyjnym) i starsze (w niemobilnym wieku produkcyjnym). Cezurą wieku jest w tym przypadku 45. rok
Ŝycia, zaś przyczyna takiej dystynkcji przekonanie o mniejszej mobilności starszej grupy wieku na trzech
płaszczyznach: przestrzennej (niŜsza skłonność do zmiany miejsca zamieszkiwania), zawodowej (niŜsza
skłonność do zmiany wykonywanego zawodu) i profesjonalnej (mniejsza chęć do podnoszenia kwalifikacji
zawodowych).
41
wprowadzanie coraz bardziej zaawansowanych metod przesyłania wymaganych przez
prawo informacji od obywateli do organów władzy – informacje podatkowe, dane
statystyczne, oddawanie głosów w wyborach) – w tym przypadku władze publiczne mają
moŜliwość wpływania na „wygląd” nowo wprowadzanych technologii (np. interfejsy w
przypadku usług internetowych), przede wszystkim na łatwość ich obsługi i dostosowanie
do potrzeb i moŜliwości osób w róŜnym wieku;
7) zmniejszanie moŜliwości wystąpienia naduŜyć ze strony organizacji dostarczających
nowoczesnych technologii i osób postronnych wobec starszych uŜytkowników, nie zawsze
zdających sobie sprawę ze wszystkich aspektów korzystania z danego rozwiązania
technologicznego.
Wymiar polityczny
Przygotowanie do starości w sferze politycznej dotyczy obecnie w zasadzie tylko i
wyłącznie działań zbiorowych, których celem jest udoskonalenie procesów decyzyjnych,
tak by:
1) lepiej umoŜliwiały uwzględnienie reprezentacji osób starszych;
2) lepiej zabezpieczyły interesy innych, mniejszościowych grup docelowych polityki
społecznej;
3) przyczyniały się do niewypaczania zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej w
długim okresie.
UŜywam obecnie ograniczenia odnoszącego się do teraźniejszości, albowiem w odległej
przeszłości w warunkach silnej władzy i surowej kontroli rodzicielskiej rodzajem
przygotowania do starości na poziomie indywidualnym było powolne przekazywanie
władzy zarządzania majątkiem rodzinnym swym dzieciom wraz z ich usamodzielnianiem
się, tj. zakładaniem własnych rodzin. Dziś w warunkach demokratyzacji więzi rodzinnej w
tej sferze Ŝycia codziennego brak jest przesłanek do dokonywania rozmyślnych działań
ukierunkowanych na podwyŜszenie swej jakości Ŝycia w ostatniej fazie Ŝycia. Przyjrzyjmy
się zatem pokrótce wymienionym powyŜej trzem dezyderatom.
W pierwszym przypadku chodzi o utworzenie mechanizmów w większym stopniu
prowadzących do uwzględnienia głosu seniorów przy podejmowaniu róŜnorodnych decyzji
– większość polityków – niezaleŜnie od szczebla władzy – to ludzie w „sile wieku”, a
zatem osoby, które choćby z uwagi na etap cyklu Ŝycia, na którym się znajdują mają
odmienne spojrzenie na potrzeby seniorów. Z drugiej strony chodzi o zaangaŜowanie
42
większej liczby osób starszych w proces podejmowania decyzji – nie tylko jako
wyborców, lecz równieŜ wnioskodawców i opiniodawców.
Z kolei konieczność zabezpieczenia interesów innych grup wynika z tego, iŜ rosnąca liczba
osób starszych, charakteryzujących się wyŜszą od przeciętnej skłonnością do
uczestniczenia w wyborach (zwłaszcza władz lokalnych), rzutować moŜe na wyraźne
preferowanie ich niektórych przynajmniej problemów przez ugrupowania polityczne
kosztem interesu innych zbiorowości. Stąd teŜ wprowadza się propozycje, aby
przykładowo wzmóc zabezpieczenie praw dzieci i młodzieŜy poprzez bądź obniŜenie
wieku czynnego prawa wyborczego do 16 lat, bądź przyznania rodzicom prawa głosu za
wychowywane, nieletnie potomstwo50.
W przypadku utrzymywania zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej, nie wnikając w
niniejszym miejscu głębiej w rozumienie tej kategorii (zainteresowanych tym odsyłam do
innego opracowania51), wyjaśnijmy Ŝe pojęcie to rozumiane jest zazwyczaj się na dwa
sposoby: sensu largo i sensu stricto. W pierwszym znaczeniu chodzi jedynie o
uwzględnianie interesów innych generacji przy podejmowaniu decyzji, w znaczeniu
drugim, zawęŜającym, ale jednocześnie bardziej restrykcyjnym, celem jest zrównowaŜenie
praw i obowiązków poszczególnych generacji, co rozumiane jest na kilka sposobów –
najczęściej jako dąŜenie do uzyskania od kaŜdej kolejnej generacji równego w ujęciu
względnym w stosunku do uzyskanego przez to pokolenie dochodu wkładu do wspólnego,
dzielonego pomiędzy wszystkich funduszu. Zdecydowanie częściej stosowane jest przy
tym podejście węŜsze, sensu stricto. Celem państwa jest zatem takie określenie zasad
sprawiedliwości międzypokoleniowej (i automatycznie bazującego na niej kontraktu
intergeneracyjnego), aby w długim okresie nie zachodziła krzywdząca nierówność. W
praktyce z reguły to dąŜenie sprowadza się do ograniczania bieŜącej konsumpcji
finansowanej ze środków publicznych (w tym przede wszystkim hojności wobec
emerytów) w celu uniknięcia nadmiernego długu publicznego, z definicji spłacanego przez
następne pokolenia. W tym przypadku przygotowanie do starości moŜe być utoŜsamione z
dąŜeniem do uniknięcia konfliktu międzypokoleniowego o podłoŜu ekonomicznym.
50
Antczak R., Dobrowolski P., 2007, Jak zapobiec konfliktowi pokoleń w Polsce?, [w:] W poszukiwaniu
kompasu dla Polski. Po II Kongresie Obywatelskim, IBnGR, Gdańsk, 159-174.
51
Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L.
Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Katowice, 169-184.
43
4. Cel badania
Jak wspomniano we wcześniejszych partiach niniejszego opracowania, w najbliŜszych
dekadach w Polsce wystąpi przyspieszony proces starzenia się ludności. Wynikać on
będzie z dochodzenia do wieku emerytalnego licznych generacji powojennego wyŜu
demograficznego. Tym samym juŜ dziś wiadomo, jaka wielka będzie skala róŜnorodnych
problemów społecznych, ekonomicznych, politycznych i obyczajowych związanych z
rozrostem populacji osób starszych. Chcąc lepiej przygotować się do czekających nas jako
społeczeństwo problemów, większa niŜ obecnie uwaga winna być skierowana na diagnozę
o charakterze dynamicznym – tj. na swoiste scenariusze przyszłości, pokazujące kluczowe
sfery Ŝycia społecznego seniorów z punktu widzenia tych, którzy nimi będą w
perspektywie najbliŜszych lat.
Pierwotnym celem prezentowanego dalej badania było prześledzenie przygotowania do
starości na poziomie indywidualnej osób przynaleŜących do pokolenia powojennego wyŜu
demograficznego. W trakcie dyskusji postanowiliśmy nieco rozszerzyć badaną grupę, tak
aby objąć nią wszystkie osoby na przedpolu starości, tj. mające przynajmniej 45 lat, lecz
jednocześnie nie przekraczające wieku 65 lat. Jednocześnie zdecydowaliśmy się na
ograniczenie naszych eksploracji do kilku najwaŜniejszych z punktu widzenia przyszłości
sfer Ŝycia:
1) stylu Ŝycia – jako czynnika determinującego przygotowanie w sferze normatywnoobyczajowej, a pośrednio oddziałującego na wszystkie pozostałe;
2) rynku pracy – chcąc określić intensywność przygotowania ekonomicznego;
3) opiekę na starość – próbując opisać wymiar relacyjny, a pośrednio równieŜ
normatywno-obyczajowy;
4) stan zdrowia – jako czynnik zdrowotny, a pośrednio i ekonomiczny.
Dodatkowo,
wskutek
uwzględnienia dezyderatów sponsora badania –
Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych – włączony został dział „niepełnosprawność”, będący skądinąd
w ścisłym związku z przygotowaniem do starości ekonomicznym i zdrowotnym.
Pytania dotyczące interesujących nas zagadnień formułowane były tak, aby z jednej strony
pozyskać jak najwięcej wiedzy o zaistniałych dotąd faktach, z drugiej zaś aby zgromadzić
informacje o deklaracjach odnoszących się do przyszłości i własnych projekcjach.
Połączenie tych dwóch typów pytań umoŜliwia naszym zdaniem analizę planów odnośnie
swej własnej starości w kontekście moŜliwości realizacji tych planów. Oczywiście
44
bazowanie na deklaracjach i własnych planach Ŝyciowych jest słabością wszystkich tego
typu badań, uzyskujemy bowiem wyidealizowany opis, nadmiernie poboŜnoŜyczeniowy
obraz przygotowania badanych jednostek do starości. Podstawowym skądinąd problemem
jest, na ile owe plany i wizje związane są z przygotowaniem do starości, na ile
odzwierciedlają jedynie chęć dostosowania się do inercyjnych wzorców kulturowych.
5. Podsumowanie
Przedstawione w niniejszym rozdziale działania zmierzające do przygotowania się do
„lepszej starości” nie wyczerpują analizowanego zagadnienia. Ich celem było jedynie
wskazanie istoty idei przygotowania się jednostek i zbiorowości do starości.
W skali ogólnospołecznej przygotowanie do starości ściśle powiązane być moŜe z
koncepcją aktywnego starzenia się, którego idea zasadza się na umoŜliwieniu ludziom, by
niezaleŜnie od płynącego czasu mogli wieść produktywne Ŝycie w sferze społecznej i
gospodarczej poprzez wsparcie wyborów odnoszących się do zarządzania swym czasem i
jego podziału na pracę, naukę, odpoczynek i opiekę nad innymi. Zadaniem władz
publicznych jest w takim przypadku znoszenie barier – skupionych głównie w sferze
niedostosowanej polityki społecznej, nieelastycznych rynków pracy i złego stanu zdrowia
– utrudniających osiągnięcie takiego stanu rzeczy52. Zadanie to realizowane jest poprzez
politykę aktywnego starzenia się, a zatem próbę zarządzania przygotowaniem do starości
w skali indywidualnej.
Raz jeszcze podkreślenia warte jest stwierdzenie, iŜ zbiorowe przygotowanie do starości
moŜe oddziaływać na to samo działanie na poziomie jednostkowym. Chcąc wpływać na
wybory dokonane przez indywidua, zdawać sobie jednakŜe naleŜy sprawę, iŜ osiągnięcie
sukcesu w tej materii zaleŜy tylko i wyłącznie od współwystępowania trzech zbieŜnych
posunięć władz publicznych: oddziaływania na świadomość jednostek (uwraŜliwianie ich
na myślenie perspektywiczne i uświadomienie im alternatywnych metod rozwiązania
występujących
problemów),
tworzenia
obiektywnych
moŜliwości
korzystania
z
istniejących alternatyw (przede wszystkim rozbudowa infrastruktury instytucjonalnej) i
wprowadzanie bodźców warunkujących konkretne zachowanie (działania w postaci
zachęt/nakazów).
45
Literatura:
Antczak R., Dobrowolski P., 2007, Jak zapobiec konfliktowi pokoleń w Polsce?, [w:] W poszukiwaniu
kompasu dla Polski. Po II Kongresie Obywatelskim, IBnGR, Gdańsk, 159-174
Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się, tłum J. Lipka, WN PWN, Warszawa, 212 s.
EFfILWC (European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions), 2006, A guide to
good practice in age management, Office for Official Publications of the European Communities,
Luxembourg, 36 s.
Kotlikoff L. J., Burns S., 2004, The coming generational storm. What you need to know about America’s
economic future, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 274 s.
Niezabitowski M., 2008, Projektowanie i przystosowywanie środowiska mieszkaniowego do potrzeb ludzi
starszych. Wybrane aspekty społeczne, psychologiczne i architektoniczne, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski
(red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, nakładem Zakładu
Demografii i Gerontologii Społecznej UŁ, Łódź, 126-144
NRC (National Research Council), 2001, Preparing for an aging world. The case for cross-national
research, National Academy Press, Washington D.C., 308 s.
Perek-Białas J., Worek B., 2005, Aktywne starzenie się. Aktywna starość – określenie pojęć, [w:] J. PerekBiałas (red.), Aktywne starzenie się. Aktywna starość, Aureus, Kraków, 11-24
Szukalski P., 2004, Kontrakt międzypokoleniowy a zasada sprawiedliwości międzypokoleniowej, [w:] L.
Frąckiewicz, A. Rączaszek (red.), Kapitał społeczny, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Katowice, 169-184
Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5,
33-44
Urbaniak B., 1998, Ekonomiczne przygotowanie do starości, „Gerontologia Polska”, t. 6, nr 3-4, 55-60
Woźniak Z., 2006, Dziesięć zasad dobrego starzenia się, [w:] M. Halicka, J. Halicki (red.), Zostawić ślad na
ziemi. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Wojciechowi Pędichowi w 80. rocznicę urodzin i 55.
rocznicę pracy naukowej, Wyd. UwB, Białystok, 147-163
Zych A. A., 2001, Słownik gerontologii społecznej, WA śak, Warszawa, 326 s.
52
Perek-Białas J., Worek B., 2005, Aktywne starzenie się. Aktywna starość – określenie pojęć, [w:] J. PerekBiałas (red.), Aktywne starzenie się. Aktywna starość, Aureus, Kraków, 11-24.
46
Iwona A. Oliwińska
Style Ŝycia współczesnych Polaków
1. Wprowadzenie
W realizowanych współcześnie badaniach nad stylami Ŝycia kryterium podziałów
stanowi społeczna lokalizacja ich reprezentantów [Palska 2002; Tarkowska 2000; Gliński
1983]. Typologie odnoszą się takŜe do stylów Ŝycia pojedynczych jednostek [Siciński
1978, Siciński 1988], określonych grup społecznych [Fatyga i Rogala –Obłękowska 2002]
czy narodowych. O moŜliwościach innych podziałów pisze Hanna Palska – mogą to być
style dominujące, mniejszościowe lub alternatywne [Wyka 1988, Jawłowska 1978] w
danej społeczności. Natomiast o zaleŜnościach pomiędzy stratyfikacją społeczną a stylem
Ŝycia lub jego elementami (zakładając, Ŝe rozumiemy to jako zaleŜność pomiędzy
strukturą społeczną a kulturą) pisali chociaŜby: Max Weber, Thorstein Veblen, Florian
Znaniecki czy Pierre Bourdieu. O ile problematyka stylów Ŝycia podejmowana jest w
Polsce od lat 70. XX wieku, o tyle problematyka starości, starzenia się społeczeństwa
coraz częściej zaczęła się pojawiać w literaturze od lat 90. XX wieku. MoŜna znaleźć w
niej opisy poszczególnych elementów stylów Ŝycia ludzi starych t.j.: zdrowia
[Wysokińska-Miszczuk 1998], pracy (aktywność zawodowa) [Skrętowicz 2006], rodziny
(rola najstarszego pokolenia i znaczenie dla rodziny) [Buchla 2007], aktywności
społecznej [Kamiński 1978, Orzechowska 2006] niŜ kompleksowych stylów [Czerniawska
1998; Szatur-Jaworska 2006; Koprowiak i Nowak 2007]. Starzenie się społeczeństw stało
się powaŜnym problemem, koniecznym do w miarę szybkiego opanowania. Stąd teŜ
chociaŜby badano i analizowano miejsce i rolę człowieka w środowisku zamieszkania, ale
takŜe problemy zdrowotne wynikające z wydłuŜającego się Ŝycia. MoŜna powiedzieć tak,
Ŝe w okresie starości zmienia się sytuacja Ŝyciowa człowieka [Steuden, Marczuk 2006;
Synak 2000 i 2002]. Dotyczy ona pracy zawodowej (przejście na emeryturę czy rentę,
której wysokość niejednokrotnie nie pozwala na zaspokojenie większości potrzeb), wiąŜe
się z częściowym ograniczaniem kontaktów społecznych (wycofywanie się ze sfery
społecznej, kulturalnej na rzecz religijnej), innego rodzaju zagroŜeniami zdrowotnymi niŜ
we wcześniejszych fazach Ŝycia (większa podatność na zachorowania i urazy, częstsze
47
korzystanie z usług medycznych i pielęgnacyjnych, z pomocy rodziny), ale równieŜ ze
zmianą w hierarchii odczuwanych potrzeb (tj. np.: akceptacji społecznej, uŜyteczności czy
więzi emocjonalnej), czy zmianami społeczno-kulturowymi (nowe wzory konsumpcji,
zachowań w sferze obyczajowości, kontekst rodzinny, itp.). MoŜna powiedzieć, Ŝe te
wszystkie zmiany wpływają na modyfikowanie wybranych elementów stylu Ŝycia u osób
starszych.
Zdecydowanie mniej uwagi poświęcano zmianom stylu Ŝycia w ramach koncepcji
cyklu Ŝycia, w tym zmianom wynikającym z przygotowania się (świadomego bądź nie) do
starości. Celem niniejszego opracowania jest określenie, na ile wśród badanych w trakcie
projektu To idzie starość 45.-65.-latków następuje zmiana stylu Ŝycia oraz opis głównych
elementów stylu Ŝycia Polaków i Polek na przedpolu starości.
Styl Ŝycia zgodnie z definicją Andrzeja Sicińskiego oznacza: zespół codziennych
zachowań (sposób ‹postępowania›, aktywność Ŝyciową), specyficzny dla danej zbiorowości
lub jednostki (treść i konfigurację owych zachowań); a inaczej mówiąc: charakterystyczny
sposób bycia odróŜniający daną zbiorowość lub jednostkę od innych. Na całość, jaką
stanowi styl Ŝycia, składają się przy tym: zachowania ludzi zróŜnicowane co do zakresu i
formy (ciągi tych zachowań nakierowane na określone cele, a więc ‹czynności›,
‹działania›); motywacje owych zachowań (przypisywane im znaczenia i wartości); a takŜe
pewne funkcje rzeczy będących bądź rezultatami, bądź celami, bądź instrumentami owych
zachowań (którym, w związku z tą rolą, równieŜ przypisuje się pewne wartości)[Siciński
2002:22-23]. Dla stylu Ŝycia jednostki istotne są elementy (i stosunek do nich) składające
się na jej styl Ŝycia, tj.: budŜet czasu (sposoby zagospodarowywania, spędzania czasu,
itp.), praca (jej charakter, stosunek jednostki do niej, itp.), konsumpcja dóbr (jej poziom,
wzory konsumpcyjne, w tym wydatki na poŜywienie, ubranie, mieszkanie, itp.), stosunek
do własnego ciała, zdrowia i choroby, uczestnictwo w kulturze (potrzeby intelektualne i
estetyczne), uczestnictwo w Ŝyciu publicznym, samoidentyfikacja.
MoŜna powiedzieć, Ŝe styl Ŝycia jest określany przez rodzaje potrzeb i moŜliwości
ich zaspokajania. MoŜliwości wyboru sposobu zaspokajania potrzeb jednostki w znacznym
stopniu determinuje sytuacja ekonomiczna, co często wiąŜe się z pozycją danej osoby w
strukturze społecznej. Jednostka swoimi zachowaniami manifestuje przynaleŜność do
określonej grupy czy klasy. Oczywiście, te zachowania mogą być świadome (dąŜenie do
zmiany siebie, chęć dostosowania się do grupy, do której się aspiruje, itp.), ale mogą być
takŜe nie w pełni świadome (postępowanie nawykowe, czy poŜądane w konkretnej
48
sytuacji, itp.). Pozwalają one na własną identyfikację jednostki. Codzienne działania,
wybory, sposoby zaspokajania potrzeb pozwalają na funkcjonowanie w pewnej przestrzeni
kulturowej, którą sama jednostka, w zaleŜności od swego połoŜenia społecznego i
ekonomicznego, wypełnia istotnymi dla niej elementami.
2. Style Ŝycia i ich elementy – badania własne
W niniejszym opracowaniu analizie zostały poddane takie elementy stylów Ŝycia
czterech grup wieku jak: praca (subiektywne oceny poziomów: wynagrodzenia w stosunku
do wysiłku wkładanego w wykonywaną pracę; satysfakcji z wykonywanej pracy oraz
równieŜ subiektywne oceny relacji z bezpośrednimi przełoŜonymi i współpracownikami w
zakładzie pracy), aktywność społeczna (formy aktywności, czy dominujący jest typ
aktywności
na
rzecz
najbliŜszego
otoczenia
społecznego,
czy
typ
działania
obywatelskiego), czas wolny (przeznaczenie czasu wolnego, a w tym uczestnictwo w
kulturze, model spędzania czasu wolnego), dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną
(subiektywna samoocena stanu zdrowia, dbałość o kondycję psychofizyczną, rodzaj
podejmowanych działań prozdrowotnych), korzystanie z nowoczesnych technologii
(jakiego rodzaju udogodnienia są wykorzystywane przez badanych, co pozwala ustalić czy
są aktywnymi uczestnikami świata nowoczesnych technologii) czy oraz myślenie o
przyszłości (jak długa jest perspektywa czasowa, czy badani obawiają się przyszłości,
czego najbardziej się lękają).
Grupa 45.-49.-latków
Opinie na temat oceny otrzymywanego wynagrodzenia w stosunku do wysiłku
włoŜonego w wykonywaną pracę wśród aktywnych zawodowo osób z tej grupy były
podzielone (por. tab. 5). Ponad 40% stwierdziło, Ŝe są wynagradzani odpowiednio do
wysiłku, ale ponad 48% - Ŝe zbyt nisko.
W najmłodszej grupie wieku, jak pokazują dane w tabeli poniŜej, znalazło się
najwięcej osób usatysfakcjonowanych w stopniu średnim. Tu widoczna jest zaleŜność
oceny stopnia satysfakcji od wieku badanych. Im młodsi badani tym częściej wskazywali
stopień średni, rzadziej – wysoki.
Tabela 1. Ocena odczuwanej satysfakcji z wykonywanej pracy
49
Stopień odczuwanej satysfakcji
Wysoki
Średni
Niski
Wcale
Brak odpowiedzi
Razem
Źródło: badania ZUS 2007
Ogółem
N=86453
28,9
59,8
9,3
0,8
1,2
100,0
45-49
N=321
29,6
62,6
6,9
0,3
0,6
100,0
50-54
N=295
24,0
62,4
10,8
1,7
1,0
100,0
55-59
N=185
33,0
54,0
11,9
0,5
0,5
100,0
60-65
N=63
36,5
50,8
6,5
0,0
6,3
100,0
Blisko połowa aktywnych zawodowo oceniła relacje z przełoŜonymi jako dobre, a
ponad 25% jako bardzo dobre (starsze roczniki aktywnych zawodowo wyŜej oceniły te
relacje). RównieŜ relacje ze współpracownikami zostały ocenione pozytywnie – jako dobre
– ponad 50% i bardzo dobre ponad 30% (zbliŜonej oceny udzieliła grupa 50.-54.-latków) –
por. tab. 6 i 7.
Poza aktywnością zawodową, przedstawiciele tej grupy wieku podejmują
indywidualne działania najczęściej na rzecz społeczności lokalnej i/lub sąsiadów, ale teŜ
udzielają się we wspólnocie mieszkańców. Zdecydowanie rzadziej wskazywano działanie
w organizacji pozarządowej (ta sfera pozostaje domeną działania najstarszych badanych).
Z kolei aktywność w sferze polityki (partie, związki zawodowe), chociaŜ najrzadziej
wskazywana, jest wyŜsza niŜ u najstarszych roczników (por. tab. 8).
Podobnie jak pozostałe grupy wieku i ta najczęściej deklarowała, Ŝe w czasie
wolnym ogląda telewizję, ale teŜ znajduje czas na spotkania ze znajomymi rodziną. Dzień
wolny przeznacza teŜ na czytanie ksiąŜek, realizowanie hobby oraz chodzenie do kina,
teatru. Ponadto badani wykorzystują „wolne chwile” na nadrabianie zaległości w pracy
domowej i zawodowej (starsze roczniki rzadziej wskazywały te odpowiedzi) – por. tab. 11.
Jak pokazują dane w budŜecie czasu wolnego tej grupy nie ma miejsca na czynny
wypoczynek po pracy. Praca pochłania zbyt wiele czasu, nawet ten na obowiązki domowe
i dopiero czas wolny przeznaczany jest na nadrabianie zaległości. MoŜna powiedzieć, Ŝe
mamy tu do czynienia ze zjawiskiem nierównej dystrybucji czasu (przeznaczanie czasu
wolnego nie na czynny wypoczynek, lecz na pracę) [Tarkowska 1997].
Najmłodsi z badanych, jak pokazują dane zamieszczone poniŜej, najlepiej ocenili
swój stan zdrowia. W przypadku tego pytania odpowiedzi róŜnicowały: wiek i poziom
wykształcenia – im młodsze osoby i wyŜszy poziom wykształcenia tym lepsza samoocena
zdrowia.
53
Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są
aktywni zawodowo.
50
Tabela 2. Samoocena stanu zdrowia
Ocena
Bardzo dobry
Dobry
Taki sobie (ani dobry ani zły)
Zły
Bardzo zły
Brak odpowiedzi
Razem
Źródło: badania ZUS 2007
Ogółem
N=1500
10,4
42,4
34,6
11,2
0,7
0,7
100,0
45-49
N=408
17,9
50,7
23,8
5,9
0,8
1,0
100,0
50-54
N=447
10,1
44,8
33,3
11,4
0,2
0,2
100,0
55-59
N=341
7,9
39,3
39,4
12,0
0,3
1,2
100,0
60-65
N=304
3,6
31,6
45,4
16,8
2,0
0,7
100,0
Ponadto 62,2% zadeklarowało, iŜ dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną (por.
tab.12). Ta, jak i pozostałe grupy, najczęściej wskazywała niestosowanie uŜywek jako
formę dbałości o nie (por. tab. 13). Na 2. miejscu znalazło się stosowanie diety (w
pozostałych grupach dopiero na 6. pozycji). Na kolejnych: wysypianie się, robienie badań
profilaktycznych, unikanie stresu i przestrzeganie zaleceń lekarzy. Wydawałoby się, Ŝe
jeśli najmłodsza grupa, to będzie ją charakteryzować większa aktywność fizyczna, według
deklaracji - uprawianie sportu znalazło się dopiero na 7. miejscu. Najrzadziej wskazywane
były: udział w bezpłatnych badaniach profilaktycznych i korzystanie medycyny
alternatywnej. Jak pokazują dane pomimo wysokiej oceny stanu zdrowia badana grupa nie
podejmuje działań podtrzymujących potencjał własnego ciała, nie myśli o problemach
zdrowotnych, które mogą pojawić się w starszym wieku.
Najmłodsza grupa badanych, częściej od pozostałych, wykorzystuje wszystkie
udogodnienia. Na sprawne poruszanie się w świecie nowoczesnych technologii (tj.:
internet, poczta mailowa, programy komputerowe) wpływa wiek (im młodsi tym częściej
wykorzystują owe technologie), poziom wykształcenia (częściej osoby z wykształceniem
wyŜszym i licencjackim niŜ średnim ogólnokształcącym) oraz wykonywany zawód
(wyŜsza kadra kierownicza, specjaliści).
Tabela 3. Wykorzystywane udogodnienia w Ŝyciu codziennym54
L.p. Udogodnienia
Ogółem
N=1500
1.
Telefon komórkowy
76,1
2.
Internet (jako źródło informacji)
33,3
3.
Poczta mailowa
21,7
4.
Programy komputerowe
12,0
5.
Inne nowoczesne udogodnienia
0,3
6.
Nie korzystam z Ŝadnych technologii
20,5
Źródło: badania ZUS 2007
54
45-49
N=408
90,0
52,7
34,9
20,1
0,5
8,5
50-54
N=447
79,7
34,0
20,3
11,6
0,0
17,0
Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.
51
55-59
N=341
75,7
26,9
20,0
10,9
0,6
20,1
60-65
N=304
53,0
13,8
8,2
3,0
0,0
42,1
Najmłodsi badani nie myślą o przyszłości w dłuŜszej perspektywie czasowej –
częściej 1 roku niŜ 2-5 lat (por. tab. 9). Są raczej skoncentrowani na tym, co dzieje się w
ich Ŝyciu obecnie, nie planują odległej przyszłości. Zaledwie 1,3% badanych wskazało
perspektywę – 10 lat. Wpływ na taką postawę ma zapewne doświadczanie szybkich i
częstych zmian dokonujących się w wielu sferach Ŝycia po okresie transformacji.
Ponad połowa badanych z tej grupy wieku jest aktualnie w takiej sytuacji, która nie
pozwala im mieć poczucia bezpieczeństwa na przyszłość (por. tab. 10).
Tabela 4. Największe obawy dotyczące przyszłości55
L.p. Obawy
Ogółem
N=1500
1.
Choroba, niedołęŜność, utrata
pamięci
51,5
2.
Utrata samodzielności, bycie
cięŜarem dla innych
19,0
3
4.
Samotność, utrata osób bliskich
Złe warunki Ŝycia, trudności z
utrzymaniem się
Źródło: badania ZUS 2007
45-49
N=408
50-54
N=447
55-59
N=341
60-65
N=304
45,6
52,1
53,6
56,0
20,3
18,6
18,5
18,4
9,9
10,8
9,8
9,7
9,2
8,3
10,6
8,2
8,8
4,9
Najmłodsza grupa wieku rzadziej wskazywała niŜ starsi, Ŝe obawia się w
przyszłości: choroby, niedołęŜności, utraty pamięci (ufa swojemu organizmowi, Ŝe
pozostanie w takiej kondycji równieŜ w przyszłości), ale częściej: utraty samodzielności,
bycia cięŜarem dla innych, złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz
samotności, utraty osób bliskich. Obawy o sytuację materialną w przyszłości wynikać
mogą, podobnie jak i w dwu starszych grupach wieku, z nieodpowiedniego poziomu
wynagrodzenia (blisko połowa aktywnych zawodowo uwaŜa, Ŝe jest zbyt nisko
wynagradzana).
RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: w sferze pracy – najczęściej
wskazywano średni stopień satysfakcji z wykonywanej pracy; w sferze aktywności - ta
grupa najczęściej wskazywała na udzielanie się w partii, związkach zawodowych; w sferze
czasu wolnego – częściej nadrabianie zaległości w pracy zawodowej i domowej;
uczestnictwo w kulturze – częściej bywanie w kinie, teatrze; w sferze zdrowia – ta grupa
lepiej niŜ starsze roczniki oceniła swój stan zdrowia, wśród działań prozdrowotnych
najczęściej wskazywano na stosowanie diety i uprawianie sportu; w sferze nowoczesnych
technologii – ta grupa najczęściej wykorzystuje wszystkie wymienione udogodnienia;
55
Odpowiedzi nie sumują się do 100% – wybrane zostały tylko najczęściej wskazywane cztery obawy.
52
myślenie o przyszłości – częstsze wskazania przedziału 1 roku; obawy dotyczące
przyszłości – częściej utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych; złe warunki Ŝycia,
trudności z utrzymaniem się oraz samotność, utrata osób bliskich.
Grupa 50.-54.-latków
W tej grupie wiekowej znalazło się najwięcej osób, wśród aktywnych zawodowo,
niezadowolonych z poziomu wynagrodzenia (zbyt niski).
Tabela 5. Ocena wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę
45-49
50-54
55-59
Poziom
Ogółem
N=321
N=295
N=185
N=86456
Wysoko
6,8
7,8
5,1
7,1
Odpowiednio do wysiłku
39,9
40,5
38,2
42,2
Zbyt nisko
48,9
48,3
52,0
47,5
Nie mam zdania
3,1
3,1
3,8
2,7
Brak odpowiedzi
1,3
0,3
1,0
0,5
Razem
100,0
100,0
100,0
100,0
Źródło: badania ZUS 2007
60-65
N=63
9,6
38,0
41,4
1,6
9,5
100,0
O osobach 50+ mówi się w mediach, w dyskursie publicznym, Ŝe nie chcą
pracować, a jedynie uciec na wcześniejszą emeryturę, a o pracodawcach, Ŝe nie chcą ich
zatrudniać. Stąd teŜ przygotowywane są programy aktywizacji kierowane do tej grupy
m.in.: „Solidarność pokoleń” (dotyczy m.in.: finansowania podnoszenia kwalifikacji,
zmniejszenia kosztów pracy dla pracodawcy, itp.). W tym zakresie działa takŜe Forum 50+
Seniorzy XXI wieku. Głównymi celami są: szerzenie kampanii przeciw dyskryminacji ze
względu na wiek, podejmowanie wspólnych działań zmierzających do poprawy jakości
Ŝycia, nagłaśnianie problemów i potrzeb tej grupy wiekowej, promowanie zdrowia i
aktywnego stylu Ŝycia, a takŜe wzajemne uczenie się i wymiana doświadczeń.
Ponadto 62,4% osób z tej grupy jest usatysfakcjonowana w stopniu średnim z
wykonywanej pracy. JednakŜe relacje panujące w zakładzie pracy zostały ocenione
pozytywnie.
Tabela 6. Relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi w zakładzie pracy
45-49
Ocena relacji
Ogółem
N=321
N=86457
56
50-54
N=295
55-59
N=185
60-65
N=63
Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są
aktywni zawodowo.
57
Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są
aktywni zawodowo.
53
Bardzo dobre
Dobre
Takie sobie (ani dobre ani złe)
Złe
Bardzo złe
Nie dotyczy
Brak odpowiedzi
Razem
Źródło: badania ZUS 2007
25,2
50,1
15,1
0,7
0,0
7,1
1,6
100,0
25,9
48,3
16,5
0,3
0,0
7,7
1,0
100,0
23,7
53,3
15,6
1,4
0,0
5,0
1,0
100,0
26,5
52,0
13,5
0,6
0,0
6,0
1,6
100,0
25,3
38,2
11,2
0,0
0,0
19,0
6,3
100,0
Ponad 53% zadeklarowało, Ŝe ma dobre relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi, a
56% - dobre relacje ze współpracownikami (por. tab. 7).
RównieŜ i w tej grupie najczęściej podejmowaną aktywnością społeczną (por. tab.
8) jest indywidualne działanie na rzecz społeczności lokalnej, sąsiadów oraz we
wspólnotach mieszkańców. Z duŜo mniejszym zaangaŜowaniem udzielają się badani w
organizacjach obywatelskich.
Podobnie jak pozostałe grupy wieku i ta preferuje spędzanie czasu wolnego w
sposób bierny - przed telewizorem (por. tab. 11). Zamiast na odpoczynek dzień wolny
przeznaczają na nadrabianie zaległości bądź to w pracy domowej bądź zawodowej. Formą
relaksu w wolne dni są spotkania ze znajomymi lub rodziną, rzadziej czytanie ksiąŜek czy
realizowanie hobby. Zdecydowanie najmniej wolnego czasu przeznaczają na chodzenie do
kin/teatrów, co moŜe wynikać z braku czasu, lub ograniczonej/ mało interesującej oferty,
która nie zaspokaja potrzeby uczestnictwa w tego rodzaju wydarzeniach.
Blisko 45% osób z tej grupy ocenia swój stan zdrowia (por. tab. 2) jako dobry, ale
ponad 30% jako taki sobie (ani dobry ani zły). Stan zdrowia oceniony został przez
badanych nieco lepiej niŜ w dwu starszych grupach, ale gorzej niŜ w młodszej. Podobnie
jak w grupie 55.-59.-latków – ponad 60% badanych zadeklarowało, Ŝe dba o zdrowie i
kondycję psychofizyczną (por. tab. 12). Na 1. miejscu wśród działań wpływających na
zdrowie i kondycję (por. tab. 13), podobnie jak w pozostałych grupach, znalazło się
niestosowanie uŜywek. Dla tej grupy jak i dla starszych badanych jest charakterystyczne,
Ŝe wyŜej w hierarchii podejmowanych działań znalazły się te promedyczne (przestrzeganie
zaleceń lekarzy czy robienie badań profilaktycznych) niŜ te prozdrowotne (uprawnie
sportu, stosowanie diety). Takie podejście wiązać się moŜe z wysoką samooceną stanu
zdrowia, a z drugiej z niską świadomością na temat zagroŜeń wywołanych brakiem ruchu,
nieodpowiednią dietą czy stresem.
Wśród wykorzystywanych nowoczesnych technologii w Ŝyciu codziennym (por.
tab. 3) podobnie jak we wszystkich grupach, telefon komórkowy był najczęściej
54
wskazywanym udogodnieniem (79,7%). W przypadku pozostałych do wyboru udogodnień
widoczne jest ich rzadsze wykorzystywanie niŜ w grupie najmłodszych. W
przeciwieństwie do najmłodszych roczników ta grupa ma nieco dłuŜszą perspektywę
czasową – częściej wskazywała przedział 2-5 lat niŜ 1 roku – por. tab. 9. JednakŜe nie
opracowała strategii, która pozwoliłaby na bezpieczne patrzenie w przyszłość po
zakończeniu aktywności zawodowej, co wiąŜe się z pewnymi obawami.
Podobnie jak w pozostałych grupach, i tu ponad połowa osób ocenia niekorzystnie
aktualną sytuację – patrzy z lękiem w przyszłość (por. tab. 10). Do największych obaw
dotyczących przyszłości (por. tab. 4), podobnie jak w pozostałych pięcioletnich grupach
wieku, zaliczone zostały: choroba, niedołęŜność, utrata pamięci (z wiekiem wzrastają
obawy dotyczące zdrowia), utrata samodzielności, bycie cięŜarem dla innych, złe warunki
Ŝycia trudności z utrzymaniem się (rozkład danych pokazuje, Ŝe im niŜsza ocena
otrzymywanego wynagrodzenia tym większe obawy dotyczące sfery materialnej
przyszłości) oraz samotności, utraty osób bliskich. Pomimo obaw i lęku przed przyszłością
i ta grupa badanych nie przygotowuje się aktywnie do starości.
RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: tę grupę najtrudniej jest
scharakteryzować. Odpowiedzi jakich udzielała, w kilku przypadkach, były zbliŜone bądź
do grupy 45.-49.-latków (np. myślenie o przyszłości przedział 2-5 lat, średni stopień
satysfakcji z pracy, poczucie bezpieczeństwa na przyszłość) bądź 50.-54.-latków (np.
dbanie o zdrowie i kondycję psychofizyczną). Dla tej grupy charakterystyczne, jest to, co
wskazywała/deklarowała najrzadziej spośród wszystkich badanych roczników. I tak w
sferze aktywności społecznej w tej grupie najrzadziej zaznaczano działanie w partii,
związkach zawodowych; w sferze czasu wolnego – najrzadziej wskazywano spotkania z
rodziną; uczestnictwo w kulturze – najrzadziej czytanie ksiąŜek, realizowanie hobby; w
sferze zdrowia – najczęściej spośród wszystkich grup deklarowano udział w bezpłatnych
badaniach profilaktycznych, a najrzadziej nie stosowanie uŜywek. Ta grupa rzadziej niŜ
młodsi wykorzystuje nowoczesne technologie w Ŝyciu codziennym, a takŜe gorzej niŜ oni
ocenia swój stan zdrowia. Ponadto badani z tej grupy czują się zbyt nisko wynagradzani,
ale deklarują najczęściej, Ŝe mają dobre relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi.
Grupa 55.-59.-latków
RównieŜ i w tej grupie wiekowej, wśród aktywnych zawodowo, znalazły się osoby,
które uwaŜają, Ŝe są zbyt nisko wynagradzane w stosunku do wkładanego wysiłku w
55
wykonywaną pracę (47,5%), ale teŜ 42,2% wskazało, Ŝe są wynagradzani odpowiednio do
wysiłku (por. tab. 5). W tej grupie znalazło się ponad 50% usatysfakcjonowanych w
stopniu średnim z wykonywanej pracy, ale teŜ ponad 30% - w stopniu wysokim. W
przypadku tej odpowiedzi widoczna jest zaleŜność oceny od wieku badanych - im młodsi
tym częstsze wskazania średniego stopnia, a im starsi – wysokiego (por. tab. 1).
Ponad połowa aktywnych zawodowo osób z tej grupy wieku oceniła swoje relacje z
bezpośrednimi przełoŜonymi jako dobre, ale teŜ ponad 25% jako bardzo dobre (por. tab.
6).
Pomimo
niezadowolenia
z
poziomu
wynagrodzenia
i
średniego
stopnia
usatysfakcjonowania z wykonywanej pracy dla tej grupy istotne są dobre relacje ze
współpracownikami w miejscu pracy. Tak je oceniło 60% aktywnych zawodowo z tej
grupy.
Tabela 7. Relacje ze współpracownikami w zakładzie pracy
Ocena relacji
Ogółem
N=86458
Bardzo dobre
29,8
Dobre
55,2
Takie sobie (ani dobre ani złe)
7,1
Złe
0,9
Bardzo złe
0,0
Nie dotyczy
5,4
Brak odpowiedzi
1,5
Razem
100,0
Źródło: badania ZUS 2007
45-49
N=321
31,2
54,5
6,9
0,9
0,0
4,9
1,6
100,0
50-54
N=295
29,4
56,0
9,2
1,4
0,0
3,1
1,0
100,0
55-59
N=185
29,1
60,0
3,8
0,6
0,0
5,9
0,5
100,0
60-65
N=63
27,0
41,3
8,0
0,0
0,0
17,5
6,3
100,0
Jak pokazują poniŜsze dane przedstawiciele tej grupy wiekowej preferują
indywidualne działania na rzecz społeczności lokalnej i/lub sąsiadów. Miejsce w sferze
polityki (partia, związki zawodowe) oraz trzecim sektorze ustępuje młodszym rocznikom.
Natomiast w ograniczonym stopniu, ale podejmuje teŜ działalność w wolontariacie.
Tabela 8. Aktywność społeczna59
Rodzaj aktywności
Indywidualne działania na rzecz
społeczności lokalnej, sąsiadów
We wspólnocie mieszkańców
W organizacji pozarządowej
W partii, związkach zawodowych
Jako wolontariusz
Inne
Źródło: badania ZUS 2007
Ogółem
N=1500
45-49
N=408
50-54
N=447
55-59
N=341
60-65
N=304
22,2
16,6
8,2
5,6
3,9
1,3
21,6
15,3
8,6
6,9
4,4
1,2
21,4
17,7
8,3
4,2
4,5
2,0
25,9
14,4
6,5
5,9
4,7
1,2
20,0
19,0
9,5
5,3
1,3
0,7
58
Na pytanie udzielali odpowiedzi respondenci o staŜu pracy wynoszącym 10 lat lub więcej, którzy są
aktywni zawodowo.
59
Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.
56
Ta grupa badanych nie dba o aktywny wypoczynek w czasie wolnym (por. tab. 11).
Poświęca go na nadrabianie zaległości w pracy zawodowej, stawiając wyŜej pracę niŜ
własne zdrowie, co w niedługim czasie odczują (osłabienie, przemęczenie organizmu,
koszty leczenia). Część czasu wolnego przeznaczana jest na spotkania w gronie przyjaciół
lub rodziny. Badani z tej grupy nie są równieŜ aktywni kulturalnie – uczestnictwo
ogranicza się najczęściej do oglądania telewizji, rzadziej do czytania ksiąŜek czy
realizowania hobby oraz sporadycznego kontaktu z „kulturą wyŜszą” – bywania w teatrze.
Zdania na temat oceny zdrowia w tej grupie są podzielone: 39,3 % wskazuje dobry
stan zdrowia, a 39,4% - taki sobie (por. tab. 2). Ponad 60% osób z tej grupy zadeklarowała,
iŜ dba o zdrowie i kondycję psychofizyczną – tab.12. Podobnie jak u wszystkich grup
wieku, tak i w tej na 1. miejscu znalazło się wśród działań prozdrowotnych (por. tab. 13)
nie stosowanie uŜywek. NaleŜy przypuszczać, Ŝe osoby, które oceniły lepiej stan zdrowia
mniej wysiłku wkładają w dbałość o nie (wskazują częściej wysypianie, unikanie stresu).
Natomiast oceniające gorzej skłaniają się do robienia badań profilaktycznych,
przestrzegania zaleceń lekarzy. Na odległych miejscach w hierarchii działań znalazło się
uprawianie sportu i stosowanie diety. I ta grupa nie buduje potencjału własnego ciała na
przyszłość, chociaŜ się jej obawia w tej kwestii.
Ta grupa w jeszcze mniejszym stopniu (tu istotną rolę odgrywa wiek i poziom
aktywności zawodowej) wykorzystuje nowoczesne udogodnienia. Na pierwszym miejscu
spośród nich znalazł się telefon komórkowy jako nieodłączny atrybut człowieka XXI
wieku – por. tab. 3.
I w przypadku tej grupy widoczna jest zaleŜność długości perspektywy od wieku.
Im starsi badani (poza najstarszą grupą) tym częściej wskazują przedział 2-5 lat niŜ 1 roku.
Jak pokazują badania [Siemieński 1967, Nosal, Bajcar 2004] osoby po 50 roku są
zorientowane na przyszłość, a wskaźnikami tej orientacji jest liczba celów oraz odległość
tych celów w czasie. Zazwyczaj dotyczy to celów, które są moŜliwe do realizacji w czasie
2 lat. Tu takim celem moŜe być wyjście z rynku pracy, przejście na emeryturę.
Tabela 9. Myślenie o przyszłości
L.p. Przedział czasu
1.
2.
3
4.
5.
2-5 lat
Rok
Miesiąc
Inne
Brak odpowiedzi
Ogółem
N=1500
41,2
38,5
14,3
4,4
1,7
45-49
N=408
38,7
41,1
12,8
6,1
1,2
57
50-54
N=447
38,3
37,5
14,8
6,7
2,7
55-59
N=341
48,9
35,2
12,9
1,8
1,2
60-65
N=304
40,1
39,8
17,1
1,6
1,3
6.
Razem
Źródło: badania ZUS 2007
100,0
100,0
100,0
100,0
100,0
Jak pokazują dane w poniŜszej tabeli przedstawiciele tej grupy, częściej niŜ
młodsze roczniki, wskazywali na brak bezpieczeństwa na przyszłość.
Tabela 10. Poczucie bezpieczeństwa na przyszłość
L.p. Deklaracje
Ogółem
45-49
N=1500
N=408
1.
Tak
44,5
45,3
2.
Nie
55,2
54,7
3.
Brak odpowiedzi
0,3
0,0
4.
Razem
100,0
100,0
Źródło: badania ZUS 2007
50-54
N=447
4,7
54,9
0,5
100,0
55-59
N=341
41,9
57,5
0,6
100,0
60-65
N=304
46,0
53,7
0,3
100,0
Odwołując się do wyników badań [Steuden, Marczuk 2006] - przyszłościowa perspektywa
czasowa zaleŜy od sposobu postrzegania wcześniejszych doświadczeń i posiadanych
umiejętności antycypacji. Istotne w „patrzeniu w przyszłość” jest takŜe, to ile ludzie mają
kontroli nad tym, do czego zmierzają i czy przewidują jakieś utrudnienia. Orientacja na
przyszłość moŜe być takŜe lękowa, zwłaszcza wtedy, gdy przewiduje się zmiany na gorsze
[Nawrat 1981]. Ten typ orientacji charakteryzuje wszystkie badane roczniki.
Podobnie jak pozostałe grupy i ta obawia się najbardziej w przyszłości: choroby,
niedołęŜności, utraty pamięci. Natomiast w mniejszym stopniu: utraty samodzielności,
bycia cięŜarem dla innych. Najmniej badani obawiają się: samotności, utraty osób bliskich
oraz złych warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się – por. tab. 4.
RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: w sferze pracy – częściej niŜ
pozostałe grupy ta deklarowała, Ŝe jest wynagradzana odpowiednio i ma dobre relacje ze
współpracownikami; w sferze aktywności społecznej – ta grupa częściej wskazywała na
udzielanie się w wolontariacie oraz podejmowanie indywidualnych działań na rzecz
społeczności lokalnej, sąsiadów; w sferze czasu wolnego – najrzadziej deklarowano
spotkania ze znajomymi; uczestnictwo w kulturze – najczęściej czytanie ksiąŜek; w sferze
zdrowia – stan zdrowia został oceniony gorzej niŜ u młodszych roczników, wśród działań z
zakresu dbania o zdrowie najczęściej wymieniano: wysypianie się, robienie badań
profilaktycznych oraz medycynę alternatywną; myślenie o przyszłości – najczęściej
deklarowano przedział 2-5 lat; ta grupa najczęściej wskazywała, iŜ nie ma poczucia
bezpieczeństwa na przyszłość i wskazywała częściej niŜ młodsze roczniki: chorobę,
niedołęŜność, utratę pamięci a rzadziej utratę samodzielności, bycia cięŜarem dla innych;
złe warunki Ŝycia, trudności z utrzymaniem się oraz samotność, utratę osób bliskich.
58
Grupa 60.-65.-latków
Ponad 41% spośród osób aktywnych zawodowo ocenia, Ŝe jest zbyt nisko
wynagradzana, a 38% czuje się odpowiednio wynagradzana – por. tab. 5. RównieŜ, co do
oceny stopnia satysfakcji z wykonywanej pracy zdania są podzielone: 50,8% osób
wskazuje stopień średni, a 36,5% - wysoki – por. tab. 1. W tym przypadku poziom
satysfakcji z pracy wiązał się z wiekiem (im starsi badani, tym większa satysfakcja z
wykonywanej pracy). Aktywni zawodowo ocenili pozytywnie swoje relacje w zakładzie
pracy z przełoŜonymi jako dobre (38,2%) i bardzo dobre (25,3%), nieco lepiej z
przełoŜonymi – jako dobre 41,3% i bardzo dobre – 27% (por. tab. 6 i 7 ).
Rozkład danych wskazuje, Ŝe najstarsi badani ograniczają swoją działalność
partyjno-związkową oraz w wolontariacie (pozostawiają tę sferę młodszym), ale są
aktywniejsi w działaniach na rzecz najbliŜszego otoczenia (sąsiedzi, wspólnota
mieszkaniowa) oraz w organizacjach pozarządowych (tu młodsi ustępują im pola do
działania). Takie podejście wiązać się moŜe z negatywnymi doświadczeniami z
przeszłości, brakiem zaufania do opcji politycznych, ale równieŜ z wycofaniem z Ŝycia
zawodowego (rezygnacja w działaniu w związkach zawodowych).– por. tab. 8.
Tabela 11. Przeznaczenie dnia wolnego60
Czynności
Oglądanie telewizji
Spotykanie się ze znajomymi
Spotykanie się z rodziną
Czytanie ksiąŜek
Nadrabianie zaległości w pracy domowej
Realizowanie hobby
Chodzenie do kina, teatru
Nadrabianie zaległości w pracy zawodowej
Ogółem
N=1500
66,6
63,8
61,7
43,1
45-49
N=408
66,2
64,2
61,1
43,9
50-54
N=447
66,5
64,6
57,4
39,4
55-59
N=341
65,7
61,6
62,2
46,6
60-65
N=304
70,2
66,1
68,1
44,0
42,0
32,2
11,3
43,9
32,6
14,5
43,6
30,4
11,2
39,3
32,3
12,3
30,8
32,7
6,1
5,2
7,4
4,7
6,2
1,6
Źródło: badania ZUS 2007
Ta grupa jak i pozostałe w niewielkim stopniu uczestniczy w kulturze (raczej
telewizja niŜ teatr czy kino), w sposób bierny spędza czas wolny (zajęcia nie wymagające
ruchu, wysiłku fizycznego). Na przykładzie tej grupy widoczna jest zaleŜność ograniczania
aktywności w wielu sferach od wieku. Im starsze osoby tym bardziej ograniczają
aktywność, zamykając się w domu, ewentualnie w gronie znajomych czy rodziny. Jak
wskazują na to wcześniejsze badania [Synak 2002, Trafiałek 2003] głównym obszarem
59
aktywności osób starych w Polsce są: rodzina, telewizja, Kościół. Starzy ludzie są
zamykani/lub sami się zamykają w sferze domowo-rodzinnej m.in. ze względu na brak
konkretnych wzorów aktywnego Ŝycia na emeryturze.
Ta grupa najgorzej oceniła swój stan zdrowia – 45,4% jako taki sobie, a 31,6% jako
dobry – por. tab. 2. Odwołując się do wcześniejszych badań [Mianowany, Drygas 2004;
Halicka, Pędzich 2002; Bień 2002] moŜna stwierdzić, Ŝe na samoocenę zdrowia poza
czynnikami zdrowotnymi, czy demograficznymi, aktywnym spędzaniem czasu wolnego,
wpływa takŜe zadowolenie z obecnego Ŝycia, dokonań Ŝyciowych.
Z rozkładu danych wynika, Ŝe ta grupa najczęściej deklarowała dbałość o zdrowie i
kondycję psychofizyczną.
Tabela 12. Dbanie o zdrowie
Deklaracje
Ogółem
N=1500
Tak
62,6
Nie
37,4
Razem
100,0%
Źródło: badania ZUS 2007
45-49
N=408
62,2
37,8
100,0
50-54
N=447
61,1
38,9
100,0
55-59
N=341
61,0
39,0
100,0
60-65
N=304
67,1
32,9
100,0
JednakŜe wśród działań podejmowanych w tym zakresie, jak pokazują dane z
poniŜszej tabeli, wymieniano najczęściej: niestosowanie uŜywek, przestrzeganie zaleceń
lekarzy, unikanie stresu, wysypianie się i robienie badań profilaktycznych. Ta grupa nie
prowadzi zdrowego stylu Ŝycia, choć deklaruje dbałość o zdrowie i kondycję, unika
aktywności fizycznej (która mogłaby poprawić nieco kondycję lub zahamować jej
pogorszenie) oraz odpowiedniego Ŝywienia. MoŜna powiedzieć, Ŝe jest to „odziedziczony”
model godzenia się ze swoim wiekiem, biernego trwania, podtrzymywania kondycji
zdrowotnej farmakologicznie. Ponadto jak pokazują równieŜ inne badania starsi ludzie nie
przywiązują duŜej wagi do sposobu odŜywiania się jako działania wpływającego na
poprawę stanu zdrowia [Wierzbicka, Roszkowski 2004].
Tabela 13. Dbałość o zdrowie i kondycję psychofizyczną61
Podejmowane działania
Ogółem
N=1500
Nie stosowanie uŜywek
56,5
Wysypianie się
48,1
Przestrzeganie zaleceń lekarzy
47,2
Robienie badań profilaktycznych
43,6
Unikanie stresu
41,5
Stosowanie diety
37,1
60
61
45-49
N=408
58,9
48,0
36,6
42,9
39,3
51,5
50-54
N=447
52,8
49,3
45,9
42,5
42,4
34,8
Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.
Pytanie z opcją wielokrotnego wyboru – odpowiedzi nie sumują się do 100%.
60
55-59
N=341
55,7
51,2
54,1
46,5
36,6
31,7
60-65
N=304
59,8
43,8
55,0
43,0
48,4
28,1
Uprawianie sportu
Udział w bezpłatnych badaniach
profilaktycznych
Korzystanie z medycyny alternatywnej
Inne
Źródło: badania ZUS 2007
27,6
34,7
26,0
24,3
24,2
13,5
8,6
16,7
15,4
13,3
9,5
0,2
7,2
0,0
8,0
0,4
12,7
0,0
11,5
0,5
Warto dodać, Ŝe ta grupa wycofuje się równieŜ ze świata nowoczesnych
technologii, wykorzystuje jedynie telefon komórkowy jako codzienne udogodnienie – por.
tab. 3.
Przedstawiciele tej grupy myślą o przyszłości w bądź kategoriach 2-5 lat (40,1%)
bądź 1 roku (39,8%) – por. tab. 9. DłuŜsza perspektywa czasowa wiązać się moŜe z
ustabilizowaną sytuacją rodzinną oraz zawodową badanych. Nie muszą lękać się utraty
pracy lub dłuŜszego pozostawania na rynku pracy, mają zapewnione świadczenia
emerytalne wypłacane przez jedną firmę z gwarancjami.
Ponad 53% osób z tej grupy nie ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość – por.
tab. 10. RównieŜ i ona obawia się najbardziej: chorób, niedołęŜności, utraty pamięci, utraty
samodzielności, bycia cięŜarem dla innych, samotności, utraty osób bliskich, mniej złych
warunków Ŝycia, trudności z utrzymaniem się – por. tab. 4.
RóŜnice w kompozycji elementów stylu Ŝycia: sfera pracy – w tej grupie znalazło
się najmniej osób aktywnych zawodowo, ale tu najczęściej wskazywano wysoki stopień
satysfakcji z wykonywanej pracy; sfera aktywności społecznej – najczęściej deklarowano
działalność w organizacjach pozarządowych; czas wolny – najczęściej oglądanie telewizji;
uczestnictwo w kulturze – hobby; sfera zdrowia – samooceny gorsze niŜ u młodszych
roczników, natomiast częstsze wskazania dotyczące dbałości o zdrowie, wśród działań
prozdrowotnych wymieniano najczęściej: nie stosowanie uŜywek, unikanie stresu,
przestrzeganie zaleceń lekarzy; sfera nowoczesnych technologii - częściej opcja – „nie
korzystam”; myślenie o przyszłości – ta grupa rzadziej od pozostałych deklarowała, Ŝe nie
ma poczucia bezpieczeństwa na przyszłość. Jednak wśród obaw dotyczących przyszłości
najczęściej wskazywała – chorobę, niedołęŜność, utratę pamięci.
3. Podsumowanie
Odwołując się do Margaret Mead i jej koncepcji trzech kultur, biorąc pod uwagę
chociaŜby wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania badanych, moŜna powiedzieć, Ŝe
im starsze osoby, gorzej wykształcone i mieszkające w mniejszych skupiskach, tym
61
większe prawdopodobieństwo, Ŝe tkwią nadal w kulturze postfiguratywnej, w której liczą
się wartości przekazywane przez starszych i instytucje, które je reprezentują, tj.: rodzina,
szkoła, zakład pracy. Ta grupa badanych, w odróŜnieniu od innych, jest bardziej zamknięta
na zmiany. Tym osobom jest trudniej odnaleźć się w porządku posttradycyjnym,
zglobalizowanym, zinformatyzowanym świecie, koniecznych codziennych wyborów, a
tym, co ich odgranicza w wyborach, jest tradycja [Giddens, 2006].
Natomiast im młodsze osoby, lepiej wykształcone, mieszkające w większych
miastach, tym większe prawdopodobieństwo, Ŝe są reprezentantami kultury typu
kofiguratywnego, gdzie znaczącą rolę odgrywają rówieśnicy oraz media. Te osoby chętniej
spotykają się ze znajomymi niŜ z rodziną, wykorzystują w większym stopniu nowoczesne
udogodnienia, są teŜ skłonne do wprowadzania zmian w swoim Ŝyciu niŜ reprezentanci
wspomnianego wcześniej typu kultury.
Wybór pracy i środowiska pracy jest istotnym czynnikiem wyboru stylu Ŝycia. Jak
podkreśla Pierre Bourdieu, zróŜnicowanie stylów Ŝycia w zaleŜności od grupy społecznej
nie jest jedynie efektem róŜnic klasowych w sferze produkcji, ale kluczowym
strukturującym czynnikiem stratyfikacji społecznej. Pracujący badani pozytywnie oceniają
relacje z bezpośrednimi przełoŜonymi i współpracownikami w zakładzie pracy. Są w
średnim stopniu usatysfakcjonowani z wykonywanej pracy, uwaŜając, Ŝe są zbyt nisko
wynagradzani w stosunku do wysiłku wkładanego w wykonywaną pracę. Takie oceny
sytuacji finansowej i zawodowej rodzą obawy dotyczące przyszłości (złe warunki Ŝycia,
trudności z utrzymaniem się), takŜe na stan zdrowia (stres, frustracje). Poziom ocen
dokonywanych przez badanych zaleŜał głównie od ich wieku, poziomu wykształcenia, im
te zmienne przyjmowały wyŜsze wartości, tym wyŜsze oceny i stopnie satysfakcji.
Jak wskazują inne badania [CBOS 2006], co trzeci Polak deklaruje, Ŝe w ciągu
ostatnich pięciu lat zmniejszył się zasób wolnego czasu, którym dysponuje. W tym badaniu
z deklaracji ankietowanych wynika, Ŝe dominują wzorce biernego spędzania czasu
wolnego (przewaŜają czynności sedencyjne, tj. „osiadłe”, niewymagające ruchu, a
zwłaszcza przemieszczeń – m.in. oglądanie telewizji, czytanie ksiąŜek, uprawianie
niektórych rodzajów hobby) z naciskiem na ludyczną sferę Ŝycia, m.in. na spotkania ze
znajomymi lub rodziną. Ten czas wolny jest nierówno dystrybuowany, zamiast na
odpoczynek przeznaczany jest na nadrabianie zaległości czy pracę [Palska 2000].
Współcześnie to media dyktują styl kultury [Appadurai 2005], określają horyzont aspiracji,
pozwalają na tworzenie wyobraŜonych toŜsamości, wyobraźnia staje się motorem do
62
działania. Jest ona codzienną pracą umysłową, elementem Ŝycia codziennego. Marzenia
dają moŜliwość do znalezienia przestrzeni dla realizacji Ŝycia, doświadczania emocji,
wraŜeń. Chętnie oglądane seriale czy filmy przenoszą odbiorców do innego, często
lepszego świata ludzi sukcesu, pięknych, młodych, co pozwala niejednokrotnie zapomnieć
o swoim Ŝyciu i Ŝyć problemami ulubionych postaci, gwiazd podkultury. Tego rodzaju
audycje są łatwe w odbiorze i nie wymagają szczególnych kompetencji. Media równieŜ
kreują konsumpcję, a ona czas wolny. Czas wolny został utowarowiony i stał się
wyróŜnikiem czy teŜ wskaźnikiem prac, zajęć klas społecznych i posiadanych zasobów
pienięŜnych.
MoŜna powiedzieć za Andrzejem Tyszką, Ŝe styl Ŝycia wyraŜa równowagę między
aspiracjami, świadomością potrzeb, upodobaniami a moŜliwością ich zaspokajania.
ZaleŜność stylu Ŝycia od ekonomicznych czynników jest oczywista, poniewaŜ chociaŜby
moŜliwość realizacji zainteresowań estetycznych, upodobań konsumpcyjnych, aspiracji
towarzyskich czy określonych wzorów odpoczynku ma swój aspekt ekonomiczny. Na ich
realizację trzeba mieć odpowiednie moŜliwości finansowe. JednakŜe owe moŜliwości nie
determinują stylu Ŝycia, stanowią jego niezbędny warunek. Jak pokazują liczne badania,
moŜna przy jednakowych dochodach bardzo róŜnorodnie wydatkować swoje zasoby
(zwłaszcza ich nadwyŜki), by realizować np. w róŜnorodny sposób uczestnictwo kulturalne.
Decyduje o tym przyswojony układ wartości i celów, a takŜe zaleŜny od wyposaŜenia
kulturowego sposób realizacji tych celów [Tyszka 1972:105-106].
Dość rzadko badani deklarowali bywanie w teatrze i/lub kinie. Tę opcję
wskazywali młodsi, lepiej wykształceni i mieszkających w większych miastach.
Uczestnictwo w kulturze ograniczało się raczej do oglądania telewizji i, rzadziej, do
czytania ksiąŜek lub oddawania się swojemu hobby. Jak twierdzi Andrzej Siciński:
wysokie kompetencje kulturowe, znajomość, <kultury wyŜszej> nie cieszą się wysokim
prestiŜem społecznym, aczkolwiek bywają przedmiotem aspiracji [Siciński 2002:163].
Ponadto duŜa część społeczeństwa nie odczuwa potrzeby poszerzania kompetencji
kulturalnych, moŜliwości intelektualnych, nie chce rozumieć siebie i świata. Natomiast
telewizja (i inne instytucje upowszechniania kultury) w coraz mniejszym stopniu chce i
potrafi rozpowszechniać wartości i wytwory kultury wyŜszej wymagającej refleksji i
pewnych kompetencji, z którą kontakt nie jest łatwy [Siciński 2002:164].
Jak wynika z badań dotyczących posiadania i korzystania z nowoczesnych
technologii [CBOS 2007], połowa dorosłych Polaków ma w swoim gospodarstwie
63
domowym komputer osobisty, a dostęp do internetu w domu ma 40% ankietowanych.
WyposaŜenie gospodarstw domowych w komputery i dostęp do internetu uzaleŜnione jest
od sytuacji materialnej i związanego z nią wykształcenia badanych oraz od miejsca
zamieszkania. Im lepsze (we własnej ocenie) warunki materialne i wyŜsze wykształcenie
respondentów oraz większe miasto, tym większe prawdopodobieństwo, Ŝe mają w domu
komputer i dostęp do internetu. Wraz z wiekiem maleje prawdopodobieństwo korzystania
z internetu, poczty mailowej, telefonów komórkowych i programów komputerowych.
Korzystanie z nowoczesnych technologii jest domeną młodych ludzi (w tym badaniu –
młodzi to osoby będące w wieku 45-49 lat).
Wszystkie analizowane podgrupy w mniejszym lub większym stopniu obawiają się
przyszłości, a zwłaszcza swojego stanu sprawności, czy zdrowia. Stan zdrowia lepiej
oceniają młodsze roczniki badanych o wyŜszym poziomie wykształcenia. Jednak badani
nie dbają zbytnio o zdrowy styl Ŝycia, a zwłaszcza o takie jego elementy jak: kondycja
fizyczna, odpowiednia dieta, badania profilaktyczne, unikanie stresu czy wysypianie się.
Badani deklarowali najczęściej, Ŝe nie stosują uŜywek. MoŜna powiedzieć, Ŝe zachowania
prozdrowotne są wyznaczane w znacznej mierze przez kontekst społeczno-kulturowy.
Określone praktyki są efektem obiektywnych moŜliwości realizowania określonych
zachowań warunkowanych pozycją społeczną i czynnikami strukturalnymi (im młodszy
wiek, wyŜsze wykształcenie, pozycja zawodowa, sytuacja materialna, tym chętniej
podejmowane są takie działania). Na te zachowania i praktyki mają takŜe wpływ wytwórcy
określonych dóbr i usług na konsumentów (liczne promocje zdrowych produktów, ale teŜ
kawy, piwa, itp. produktów). Impulsem do działania prozdrowotnego jest teŜ świadomość
zdrowotna, ocena stanu zdrowia, stopień zaabsorbowania problemami zdrowotnymi.
WaŜna jest takŜe wiara we własne moŜliwości i stopień zaufania do medycyny.
Przyglądając się działaniom podejmowanym przez badanych, moŜna zaobserwować dwa
podejścia [Ostrowska 1999:41-42]. Pierwsze charakterystyczne dla starszych roczników –
medyczne: nie stosowanie uŜywek, przestrzeganie zaleceń lekarzy, badania profilaktyczne,
korzystanie z medycyny alternatywnej, udział w badaniach bezpłatnych. Drugie podejście
– charakterystyczne dla młodszych roczników – podejście prozdrowotne: większa wiara
we własne moŜliwości zmiany i lub poprawy stanu zdrowia, stosowanie diety, uprawianie
sportu, wysypianie się, unikanie stresu, ale teŜ niestosowanie uŜywek. JednakŜe w duŜej
mierze są to deklaracje, które moŜna zweryfikować przeglądając statystyki dotyczące
chorób (np. układu krąŜenia). Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, Ŝe
64
respondenci deklarują dbałość o zdrowie, wskazują na nie jako na wartość, ale nie
podejmują działań prozdrowotnych [CBOS 2007]. Ponadto od kilku lat panuje
przekonanie, Ŝe zdrowy styl Ŝycia jest kosztowny (pochłania czas i pieniądze – na
aktywność fizyczną i produkty dietetyczne, ekologiczne, itp.). To badanie pokazuje, Ŝe
ankietowani nie są usatysfakcjonowani z poziomu wynagrodzenia oraz obawiają się
kłopotów ze zdrowiem w przyszłości, jednak w niewielkim stopniu dbają o nie teraz, nie
budują kapitału własnego ciała (zwłaszcza starsze roczniki).
Perspektywa czasowa62, czyli okres, jaki jednostka bierze pod uwagę w
projektowaniu, przewidywaniu i realizowaniu swoich działań [Tarkowska 1987], sięga
maksymalnie u badanych do 5 lat. Stosunek do czasu zaleŜy od czynników: kulturowych,
fazy Ŝycia człowieka, jego cech osobowościowych, stosunku do wydarzeń zachodzących w
czasie, czynników fizjologicznych [Siciński 2002:178]. Na postawę wobec czasu, jego
wartościowania mają takŜe wpływ problemy stabilności Ŝycia, ciągłości, poczucie
zakorzenienia lub tymczasowości, odczuwanie tempa zamian i stosunek do zmian
[Tarkowska 1987:139]. Jak pokazały badania amerykańskie, istnieje zaleŜność długości
perspektywy czasowej od przynaleŜności do klasy społecznej (klasy niŜsze mają najkrótszą
perspektywę czasową). Ponadto dąŜenia do zachowania statusu tworzą długą perspektywę
czasową, natomiast zaspokajanie potrzeb ekonomicznych, zwłaszcza konsumpcyjnych
zawęŜa perspektywę czasową tylko ku teraźniejszości. Jak się okazuje, dominująca
perspektywa czasowa jest łączona w kulturze z określoną, dominującą sferą Ŝycia. Gdy
obserwujemy priorytet sfery ekonomiczno-kulturalnej, mamy do czynienia z dominacją
przyszłości, jeśli sfery religijnej i rekreacyjnej – to dominacja teraźniejszości, a gdy sfery
intelektualnej i estetycznej – to przeszłości [Tarkowska 1987: 143, 155]. W tym badaniu
najdłuŜszą perspektywą (do 5 lat) charakteryzowały się osoby ze starszych grup wieku, z
wyŜszym wykształceniem, mieszkające w największych miastach.
To oraz inne badania pokazały równieŜ, Ŝe respondenci mają określone
oczekiwania w stosunku do rodziny i instytucji publicznych [Synak 2000, Siemieńska
2004], ale sami nie podejmują działań zapobiegawczych. MoŜna powiedzieć, Ŝe
samowykluczają się z Ŝycia społecznego, a zamykają się w kręgu rodziny, ewentualnie
znajomych i telewizji [Trafiałek 2003]. Z ich niewielką aktywnością kulturalną i fizyczną
wiązać się moŜe chociaŜby brakująca lub słabo rozwinięta infrastruktura kulturalno62
Stosowana jest zamiennie z orientacją temporalną rozumianą jako sposoby postrzegania i stosunek do
róŜnych obszarów czasu.
65
sportowa, niekorzystna kondycja finansowa, która nie pozwala na korzystanie z istniejącej
infrastruktury. Istotny wpływ odgrywają tu takŜe wzory przejęte w młodości od rodziców
– bierny odpoczynek, nikłe uczestnictwo w kulturze, niska samoświadomość w kwestii
zdrowia (dbałość o zdrowie pozostawia się lekarzom).
W nowym typie kultury postfiguratywnej młodsze pokolenia odgrywają
dominującą rolę. Tu tempo zmian jest na tyle szybkie, Ŝe stare sprawdzone wzorce
zawodzą, a starsze pokolenia nie nadąŜają z przystosowaniem się do nich, są wręcz
marginalizowane. W tym typie kultury to dzieci stają się nauczycielami, przewodnikami
swoich rodziców i dziadków w nowym, niezrozumiałym dla nich świecie. Dominuje
młodość, wielość wyborów, sukces, odrzucenie tradycji. W sferze wartości teŜ następują
zmiany – zdrowie jako wartość autoteliczna zamienia się w wartość instrumentalną –
dzięki dobremu stanowi zdrowia będzie moŜna więcej osiągnąć – m.in. wyŜszą pozycję
społeczno-zawodową.
Starsze pokolenia ustępują miejsca młodszym w wielu sferach aktywności. Widać
to chociaŜby na polu aktywności społecznej [Klon/Jawor 2008]. Tu zaczynają działać
młodzi ludzie urodzeni tuŜ przed lub po 1989 roku. Od 2002 roku zmniejsza się odsetek
osób wykazujących gotowość do wspólnych działań społecznikowskich (zwłaszcza wśród
osób powyŜej 64. roku Ŝycia), a takŜe wymiar czasowy tej aktywności. Niechęć do
zrzeszania się moŜe wynikać z braku potrzeby działania, braku czasu, ale teŜ krytycznej
oceny działalności organizacji. MoŜna przypuszczać, Ŝe na osłabienie społeczeństwa
obywatelskiego moŜe wpływać emigracja ludzi przedsiębiorczych i aktywnych,
wycofywanie się z pracy społecznikowskiej, brak zaufania do niektórych instytucji i
organizacji.
Badanie pokazało, Ŝe wraz z wiekiem badanych następuje ograniczanie elementów
przestrzeni kulturowej. Badani są zmuszeni sytuacją (np. przejście na emeryturę) lub sami
rezygnują z podejmowania działań w róŜnych sferach Ŝycia – wycofują się z nich. Te
osoby nie charakteryzują się myśleniem prospektywnym, gotowością na zmiany,
optymizmem czy zadowoleniem. Obawiają się zmian, odczuwają lęk przed niedaleką
przyszłością, nie dbają o siebie, nie podejmują działań zaradczych – cedują to na młodsze
pokolenia, rodzinę i wyspecjalizowane instytucje. MoŜna powiedzieć teŜ tak, Ŝe faza Ŝycia
wpływa (poza poziomem wykształcenia, płcią, miejscem zamieszkania) na sposób
konstruowania stylu Ŝycia, dobór odpowiednich elementów. Wraz z wiekiem następuje
inne rozłoŜenie akcentów na poszczególne sfery aktywności ludzkiej, wybory i potrzeby.
66
Młodsze pokolenia raczej eksperymentują, układają swoiste puzzle z róŜnych elementów,
niŜ opracowują strategie Ŝyciowe. Starsze od nich pokolenia starają się projektować takie
strategie, są otwarte na zmiany, są aktywni w wielu sferach Ŝycia by zaspokoić swoje
potrzeby, charakteryzują się teŜ wyŜszym poziomem wykształcenia (w tym badaniu w
najmłodszej grupie badanych znalazło się najwięcej osób z wyŜszym i licencjackim
wykształceniem). U średniego pokolenia [Oliwińska 2008] nacisk połoŜony jest raczej na
sferę zawodową, pracy, nauki, rodziny, a u młodszego pokolenia bardziej na sferę
aktywności towarzyskiej, fizycznej czy nauki. U najstarszego widoczne jest wycofywanie
się ze sfer aktywności zawodowej, społecznej, kulturalnej na korzyść rodzinnej czy
religijnej, a takŜe ograniczanie wyborów i potrzeb. Takie style nazwałabym jako
automarginalizujące jednostkę i jej potrzeby.
Jak pokazały te badania, w społeczeństwie polskim nie ma wzoru aktywnego
przygotowywania się do emerytury. Pomimo tego, Ŝe reforma ubezpieczeń społecznych z
1999 roku zwróciła uwagę na myślenie o przyszłej emeryturze (wybór OFE i inwestowanie
w III filar ubezpieczeń), wiedza i skuteczność działania (zabezpieczenia finansowego) nie
jest duŜa wśród najbardziej zainteresowanych. Badani pomimo obaw dotyczących sytuacji
materialnej w przyszłości nie są zainteresowani dłuŜszym pozostawaniem na rynku pracy
(zwalnianiem miejsc pracy dla młodszych). NaleŜy spodziewać się, Ŝe przyszli
świadczeniobiorcy znajdą się w gorszej sytuacji finansowej niŜ obecni emeryci.
Problemem jest takŜe model biernego spędzania czasu wolnego, niska aktywność
fizyczna i brak dbałości o stan zdrowia. Wraz z wiekiem badanych ocena stanu zdrowia
jest gorsza, ale nie podejmowane są skuteczne działania, by zadbać o dobrą kondycję. W
przeciwieństwie do swoich rówieśników z innych krajów, którzy ćwiczą w parkach tai-chi,
jogę, uprawiają jogging, Polacy w nikłym stopniu są zainteresowani taką formą
aktywności. Jeśli osoby będące dzisiaj na przedpolu starości pozostaną bierne w tej sferze
to w niedalekiej przyszłości, ich budŜety zostaną obciąŜone znacząco wydatkami na
leczenie, rodziny opieką nad nimi, częściej takŜe będą musiały korzystać z usług
medycznych i pielęgnacyjnych, a gdyby nawet chciały tak czynić, stan zdrowia i
pogarszająca się sprawność fizyczna nie pozwolą na aktywność poza rodzinną.
U osób będących obecnie na przedpolu starości widoczne są „dziedziczone” po
starszym pokoleniu postawy w kwestiach ograniczania aktywności. W sferze pracy
„ucieczka” na wcześniejszą emeryturę czy rentę przed rosnącymi wymaganiami
stawianymi w pracy, koniecznością dokształcania, podwyŜszania kwalifikacji. W sferze
67
aktywności społecznej, co pokazały opisywane powyŜej wyniki badań, ograniczanie
działalności w organizacjach obywatelskich – na rzecz młodszych pokoleń, zwalniając się
z podejmowani decyzji, wpływania na kształt szerszego środowiska społecznego niŜ
wspólnoty mieszkańców, sąsiedzi.
JuŜ dzisiaj zarysowuje się bierna postawa w sferach aktywności, poza rodzinną i
rówieśniczą. I tak w sferze kultury widoczne jest ograniczone uczestnictwo, raczej odbiór
treści kultury popularnej niŜ „wysokiej”. Telewizja konsumuje skutecznie czas wolny,
zapewnia towarzystwo znanych i lubianych, daje moŜliwość „biernego uprawiania sportu”
(kibicowania ulubionym zespołom lub zawodnikom sportowym), a nie wymusza
specjalnych nakładów finansowych czy przygotowań jakie są niezbędne, gdy wychodzi się
do teatru, kina.
RównieŜ korzystanie z nowoczesnych udogodnień zmniejsza się wraz z wiekiem
badanych. ChociaŜ korzystanie z internetu mogłoby rozwiązać wiele problemów (zakupy,
nawiązywanie kontaktów, poszerzanie wiedzy, itp.). Jednak prawdopodobne jest, Ŝe wraz
w wyjściem z rynku pracy i w tej dziedzinie przyszli emeryci będą ograniczać swoją
aktywność. JeŜeli nie przeprowadzi się skutecznych, długofalowych działań podnoszących
świadomość, czym grozi wycofywanie się z Ŝycia społecznego, Ŝe trzeba być współcześnie
człowiekiem produktywnym i otwartym na zmiany, to przybędzie kolejne pokolenie
biernych i biednych starych ludzi oczekujących pomocy od rodziny. Ze względu na
wyŜszy poziom wykształcenia i odmienną biografie, dokonywane wybory Ŝyciowe
przyszłych emerytów od obecnych wydaje się być moŜliwe wywarcie wpływu, by
dokonali zmiany przynajmniej kilku elementów stylu Ŝycia.
Konieczne jest w obecnej sytuacji promowanie aktywnego przygotowywania się do
starości, ale teŜ wychowywanie do starości o, którym pisał Aleksander Kamiński tak:
wychowanie do starości polega na pomaganiu ludziom w nabywaniu potrzeb,
przyzwyczajeń i umiejętności, które dopomogą w wyszukaniu i realizowaniu uŜytecznej
pracy oraz wykorzystanie czasu wolnego, by pozwalał zaspokoić zainteresowania
[Kamiński 1971:93]. Natomiast: przygotowanie do starości powinno być potraktowane
jako zabieg wychowawczy. Istotne jest tworzenie sytuacji sprzyjającym poŜądanym
zachowaniom społeczeństwa, nawet gdy nie da się z przyczyn obiektywnych wyeliminować
przykrych skutków starości (np. chorób) [Kamiński 1977: 28].
W sferze zdrowia dotyczyłoby to czynnego sposobu spędzania czasu wolnego,
zdrowego stylu Ŝycia oraz budowania potencjału własnego ciała. Jak pokazują
68
doświadczenia krajów europejskich (Dania, Szwecja, Niemcy) - wprowadzenie treningu,
aktywności fizycznej „na receptę” przez lekarzy wpłynęło znacząco na poprawę stanu
zdrowia tamtejszych 60.-latków. Korzyścią w przyszłości byłyby mniejsze nakłady na
leczenie oraz poprawa kondycji zdrowotnej przyszłych seniorów.
W sferze pracy wiązałoby się z tworzeniem odpowiednich warunków do dłuŜszego
pozostawania na rynku pracy, przyjaznego środowiska w zakładzie pracy oraz z
uświadamianiem zasad nowego systemu emerytalnego. Korzyścią byłyby lepsza wiedza na
temat II i III filaru ubezpieczeń, wydłuŜenie aktywności zawodowej i tym samym wyŜsze
świadczenia emerytalne.
W sferach: społecznej i kulturalnej – zwiększenie aktywności przyszłych emerytów
we współtworzeniu środowiska społecznego, budowania sieci wsparcia, wykorzystywania
nowoczesnych technologii w tych działaniach, ale takŜe ze strony instytucji i organizacji
powinno nastąpić większe otwarcie na potrzeby i chęć uczestnictwa przyszłych seniorów
w oferowanych przez nie programach. Efektem byłaby rozbudowa sieci samopomocy,
zaspokojenie potrzeby przydatności, co przeciwdziałało chociaŜby osamotnieniu.
JednakŜe we wszystkich tych sferach niezbędna jest rozbudowa infrastruktury, a
jeśli ona juŜ istnieje, uczynieni jej dostępną dla starszych ludzi (chodzi tu m.in. o bariery
architektoniczne, finansowe czy istniejącą, a nie spełniającą oczekiwań ofertę lub jej brak).
Efektem tych kompleksowych działań byłoby zaktywizowanie pokolenia, które jeśli nie
zmieni się typ kultury, to podobnie jak dzisiejsze najstarsze, będzie marginalizowane, a
często teŜ postrzegane stereotypowo.
Literatura:
Appadurai A.,2005, Nowoczesność bez granic. Kulturowe wymiary globalizacji, Universitas, Kraków
Bień B., 2002, Stan zdrowia i sprawność ludzi starszych, [w:] B. Synak (red.), Polska starość, Wyd. UG,
Gdańsk, s. 36-41
Bourdieu P., 2005, Dystynkcja, Społeczna krytyka władzy sądzenia, Wydawnictwo Scholar, Warszawa
Buchla M., 2007, Komunikacja z wnukami – szansą na lepszą starość, [w:] M. Wawrzak-Chodaczek (red.),
Wybrane aspekty komunikacji społecznej, Wyd. Adam Marszałek, Toruń
Bugajska B., Timoszyk-Tomczak C., 2006,Człowiek stary wobec przyszłości, [w:] S. Steuden, M. Marczuk
(red.), Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, Wyd. KUL, Lublin
Czerniawska O., 1998, Style Ŝycia w starości, Łódź
Fatyga B., Rogala-Obłękowska J., 2002, Style Ŝycia młodzieŜy a narkotyk., Wyniki badań empirycznych, ISP,
Warszawa
69
Giddens A., 2006, Nowoczesność i toŜsamość. „Ja” i społeczeństwo w epoce późnej nowoczesności, PWN,
Warszawa, s. 115
Gliński P., Orientacja stylu Ŝycia na mieć. Z badań miejskich stylów w Polsce, „Kultura i Społeczeństwo” nr
3 z 1983
Halicka M., Pedziach W., 2002, Satysfakcja Ŝyciowa ludzi starych, [w:] B. Synak (red.), Polska starość,
Wyd. UG, Gdańsk, s 224-225
Jawłowska A. i in., 1978, Style Ŝycia a przemiany struktury społecznej: propozycja typologii historycznotypologicznej, PWN, Warszawa
Kamiński A., 1971, Wychowanie do starości, „Zdrowie Psychiczne” nr 1-2, s. 93
Kamiński A., 1977, Pedagogiczne zainteresowania gerontologią społeczną jako odzew na potrzeby
przyspieszonej zmienności świata, Zeszyty Naukowe nr 7, Gdańsk, s. 28
Koprowiak E., Nowak B, 2007, Style Ŝycia ludzi starszych. Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska.
Wyd. Neurocentrum, Lublin
Mead M., 1978, Kultura i toŜsamość. Studium dystansu międzypokoleniowego, PWN, Warszawa
Mianowany M., Drygas W., 2004, Ocena zaleŜności między wybranymi cechami społeczno-demograficznymi
a samooceną stanu zdrowia starszych mieszkańców Łodzi,[w:] J. Kowalski, P. Szukalski (red.), Nasze
starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, s. 160
Nawrót R., 1981, Orientacja temporalna. Przegląd techniki pomiaru i wyników badań, „Przegląd
Psychologiczny”nr 1
Nosal C., Bajcar B., 2004, Czas psychologiczny: wymiary, struktura, konsekwencje, Wyd. IP IFiS PAN,
Warszawa, 116-119
Orzechowska G., 2000, Miejsce i rola człowieka starszego w środowisku zamieszkania, [w:] Synak B. (red.),
Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk
Orzechowska G., 2006, Społeczna aktywność ludzi starszych i jej główne uwarunkowania, [w:] S. Steuden,
M. Marczuk (red.), Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, Wyd. KUL, Lublin, s.273-277
Ostrowska A., 1999, Styl Ŝycia a zdrowie, IFiS PAN, Warszawa, s. 41-42
Oliwińska I., 2008, Warszawskie Szmulki. Miejsce, ludzie, style Ŝycia, Wyd. Akademickie śak, Warszawa
Palska H., 2000, Czy nowe style Ŝycia Polaków? Wybrane wymiary stylu Ŝycia „ludzi sukcesu”, [w:] H.
Domański i in., Jak Ŝyją Polacy, IFiS PAN, Warszawa, s. 343
Palska H., 2002, Bieda i dostatek, O nowych stylach Ŝycia w Polsce końca lat dziewięćdziesiątych, IFiS PAN,
Warszawa
Skrętowicz B., 2006, Ludzie starsi na rynku pracy w Polsce – wybrane zagadnienia, [w:] J.T. Kowaleski, P.
Szukalski, Starość i starzenie się jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź
Siciński A., 1978, Styl Ŝycia. Przemiany we współczesnej Polsce, PWN, Warszawa
Siciński A., 1988, Style Ŝycia w miastach polskich (u progu kryzysu), Ossolineum, Wrocław
Siciński A., 2002, Styl Ŝycia. Kultura. Wybór, IFiS PAN, Warszawa, s. 22-23, 163-164, 178
Siemieńska R., 2004, Płeć a starość – wzory kulturowe i polityka państwa, [w:] M. Nietyksza i in.,
Społeczeństwo w dobie przemian: wiek IX i XX., Wyd. DiG, Warszawa
Synak B., 2002, Polska starość, Wyd. UG, Gdańsk, s. 308-309
70
Szatur-Jaworska B. i in., 2006, Style Ŝycia seniorów, [w:] tejŜe, Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna
Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa, s. 61-64
Tarkowska E., 1987, Czas w społeczeństwie. Problemy, tradycje, kierunki badań, Ossolineum, Wrocław, s.
139, 143, 155
Tarkowska E., 1997, Nierówna dystrybucja czasu, [w:] H. Romański, A. Rychard (red.), Elementy nowego
ładu, Wyd. IFiS PAN, Warszawa, s.206-207
Tarkowska E., 2000, Zrozumieć biednego, O dawnej i obecnej biedzie w Polsce, Topografika, Warszawa, s.
139, 142-143, 155
Trafiałek E., 2003, Organizacja czasu wolnego, [w:] tejŜe, Polska starość w dobie przemian, Wyd. Śląsk sp.
z o.o., Katowice, s. 169-178
Tyszka A., 1972, Uczestnictwo w kulturze. O róŜnorodności stylów Ŝycia, PWN, Warszawa, s. 105-106
Veblen T., 1971, Teoria klasy próŜniaczej, PWN, Warszawa
Weber M., 2002, Gospodarka i Społeczeństwo, PWN, Warszawa
Wierzbicka E., Roszkowski W., 2004, Nieprawidłowości w Ŝywieniu wybranej grupy osób starszych oraz
propozycje zmian w kierunku prozdrowotnym,[w:] J. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się
społeczeństwo. Nadzieje i zagroŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, s. 149
Wyka A., 1988, Alternatywne style Ŝycia jako reakcja na dominujące style Ŝycia w Polsce lat
siedemdziesiątych, [w:] A. Siciński (red.), Badania „rozumiejące” stylu Ŝycia: narzędzia, IFiS PAN,
Warszawa
Wysokińska-Miszczuk J., 1998, Problemy medyczne i społeczne ludzi starych (zagadnienia gerontologiczne),
[w:] L. Jabłoński (red.), Sinologia – nauka o zdrowiu społeczeństwa, Wyd. WSOL, Warszawa
Znaniecki F., 2001, Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości, PWN, Warszawa
Raporty z badań:
„Co Polacy robią w czasie wolnym?”, CBOS, Warszawa 2006, s 1-2
„Zdrowie i zdrowy styl Ŝycia w Polsce”, CBOS, Warszawa 2007, s. 1-2
Falkowska M., 1997, Wartości, praca, zakupy. O stylach Ŝycia Polaków, CBOS, Warszawa
71
Piotr Szukalski
Stan zdrowia Polek i Polaków na przedpolu starości
1. Wprowadzenie
Jednym z czynników bezpośrednio determinujących proces wychodzenia z rynku pracy
jest stan zdrowia. Choć zgodnie z najczęściej cytowaną wykładnią tego terminu
zaproponowaną przez Światową Organizację Zdrowia zdrowie to stan, w którym wszystkie
funkcji przebiegające w Ŝywym organizmie mają charakter prawidłowy, w efekcie czego
występuje sprawność i pełen dobrostan fizyczny, psychiczny i społeczny, w naszym
badaniu w module poświęconym temu zagadnieniu ograniczyliśmy się do zebrania od
respondentów deklaracji odnośnie występowania róŜnego typu schorzeń pojmowanych
dość tradycyjnie – a zatem chorób lub innych upośledzeń przekładających się na
ograniczenie samodzielności wypełniania najwaŜniejszych pełnionych ról społecznych,
przede wszystkim roli zawodowej.
Blok pytań dotyczący stanu zdrowia obejmował 3 pytania zadawane wszystkim
respondentom, kolejnych 5 tym, którzy oceniali swój stan zdrowia niekorzystnie, oraz
dodatkowe
3
pytania
zadawane
jedynie
osobom
posiadającym
orzeczenie
o
niepełnosprawności. Źródłem wszystkich danych uŜytych w niniejszym opracowaniu – o
ile nie zaznaczono inaczej – są wyniki raportowanego badania.
Zanim jednak przejdziemy do prezentacji wyników badania „To idzie starość”, chciałbym
przedstawić dane pochodzące z innych źródeł odnośnie stanu zdrowia Polaków i Polek w
interesującym nas w niniejszym opracowaniu wieku.
2. Stan zdrowia Polaków na przedpolu starości w świetle badań
GUS
W ostatnim dziesięcioleciu GUS dwukrotnie prowadził duŜe przekrojowe badania
dotyczące sytuacji zdrowotnej ogółu ludności zamieszkującej terytorium Polski – pierwsze
z nich w 1996, drugie zaś w roku 2004. W niniejszym miejscu tytułem punktu wyjścia
chciałbym przywołać wyniki tych nowszych badań odnośnie samooceny stanu zdrowia.
72
Badani wówczas Polacy oceniali swój stan zdrowia w sposób bardzo zróŜnicowany, zaś
najbardziej widoczną zmienną róŜnicującą ich odpowiedzi był wiek. Niestety, w publikacji
podsumowującej owo badania wiek ów był pogrupowany w sposób inny niŜ w ramach
naszego badania, albowiem dziesięcioletnie grupy wieku obejmowały roczniki wchodzące
w skład kolejnych „dziesiątek” wieku63. Odpowiednie dane przedstawia poniŜsza tabela 1.
Tab. 1 Samoocena stanu zdrowia Polaków na przedpolu starości według badania GUS z 2004 r. (w %)
Wiek
Samoocena stanu zdrowia
bardzo dobra
dobra
takie sobie, ani
Złe
bardzo złe
dobre, ani złe
40-49
7,1
46,8
35,8
8,6
1,3
50-59
3,3
31,0
44,6
17,9
2,7
60-69
1,7
18,7
49,8
23,5
5,7
Źródło: GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS,
Warszawa, s. 79]
Wśród najmłodszych dominowały odpowiedzi świadczące o pozytywnej ocenie swego
stanu zdrowia, zaś wśród osób „po sześćdziesiątce” więcej było opinii negatywnych niŜ
pozytywnych. Generalnie w całej badanej zbiorowości osób na przedpolu starości
najczęstszą odpowiedzią było określanie swego statusu zdrowotnego jako takiego sobie.
Lepiej przy tym swoje zdrowie oceniały osoby o dłuŜszej historii kształcenia oraz
męŜczyźni.
Z praktycznego punktu widzenia podkreślić naleŜy, iŜ nawet po sześćdziesiątym roku
Ŝycia wysoce negatywna opinia na temat swego stanu zdrowia naleŜała do rzadkości, zaś
ogół osób odczuwających jakieś powaŜne problemy zdrowotne (tak bowiem naleŜy
interpretować warianty odpowiedzi „zły” i „bardzo zły”) nieco przekraczał czwartą część
ogółu. MoŜna zatem powiedzieć, iŜ stan zdrowia w świetle samooceny nie naleŜy do
najgorszych. PoniewaŜ zaś występuje ścisła korelacja pomiędzy samooceną a stanem
zdrowia ocenionym przez profesjonalistę, uznać moŜna, iŜ stan zdrowia zdecydowanej
większości Polaków i Polek na przedpolu starości nie powinien wzbudzać większych
obaw.
Jednocześnie pamiętać naleŜy, iŜ w długim okresie pojawiły się symptomy wskazujące na
pogarszanie się stanu zdrowia ogółu ludności Polski, w tym równieŜ i osób w
63
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa,
73
interesującym nas wieku. Jeśli bowiem za wskaźnik stanu zdrowia przyjąć deklarację
występowania niepełnosprawności, to gromadzone w trakcie Narodowych Spisów
Powszechnych dane są alarmujące (tab. 2).
Tab. 2 Udział osób niepełnosprawnych w poszczególnych grupach wieku według Narodowych Spisów
Powszechnych z lat 1978, 1988, 2002 (w przeliczeniu na tysiąc osób danej płci w danym wieku)
Rok
Wiek
Płeć
45-49
Ogółem
1978
98
1988
129
2002
158
MęŜczyźni
1978
100
1988
131
2002
166
Kobiety
1978
95
1988
127
2002
151
Źródło: [GUS, 1991: 34, 37; GUS, 2003a: 146-147]
50-54
154
214
254
161
215
258
148
214
250
55-59
20
300
326
219
318
363
185
284
292
60-64
227
317
358
261
356
408
202
288
308
PoniewaŜ w Polsce dopiero od roku 1978 zbierane są w trakcie Spisów Powszechnych
dane odnośnie deklarowanej niepełnosprawności, nie moŜemy dokonać porównania w
dłuŜszym okresie. PowyŜsze dane wskazują jednak, iŜ w kaŜdej podgrupie wieku nas
interesującego
występował
wzrost
udziału
osób
odczuwających
ograniczenie
samodzielnego funkcjonowania. Oczywiście nie musi to oznaczać, iŜ powyŜsze zmiany
samoczynnie przekładają się na pogarszanie się stanu zdrowia (czemu zaprzeczają choćby
pośrednie mierniki stanu zdrowia, jakimi są trwanie Ŝycia i prawdopodobieństwa zgonów),
albowiem moŜe być to: a) efekt zaniku selekcji naturalnej (a zatem rezultat zwiększania się
doŜywania do zaawansowanego wieku osób, które w innych warunkach z uwagi na
nienajlepszy stan zdrowia nie doŜyłyby); b) efekt kohortowy64 (niektóre roczniki
przeŜywały swe momenty krytyczne w lepszych i gorszych okresach historycznych, np.
wojny, okres odbudowy – owe momenty krytyczne to okresy w Ŝyciu, gdy zwiększa się
zapotrzebowanie organizmu na duŜo wysokiej jakości Ŝywności; w przypadku męŜczyzn
taki okres krytyczny to okres dojrzewania, w przypadku kobiet – ciąŜa, zaś dla
przedstawicieli obu płci to w okresie Ŝycia płodowego 5-7 miesiąc); c) efekt wzrostu
434 s.
64
Kohorta to w języku demografii grupa osób, które w tym samym okresie doświadczyły tego samego
zdarzenia – a zatem szczególnym rodzajem kohorty jest generacja, tj. jednostki, które w tym samym roku
kalendarzowym urodziły się.
74
świadomości zdrowotnej (sześćdziesięcioletnia osoba uwaŜająca, iŜ późna dorosłość jest
okresem występowania wielu powaŜnych schorzeń i uznająca ograniczenia samodzielnego
funkcjonowania za typowy rezultat wieku, nie będzie uwaŜać niektórych ograniczeń za
niepełnosprawność; jej rówieśnik przekonany o moŜliwości Ŝycia bez problemów
zdrowotnych związanych z wiekiem tymczasem tą samą sytuację zdrowotną zdefiniuje
odwrotnie).
Wreszcie uznać moŜna, iŜ część przyrostu niepełnosprawności wynika ze złagodzenia
procedur
przyznawania
orzeczeń
o
ograniczoności
samodzielnego,
codziennego
funkcjonowania. W ten bowiem sposób interpretować chyba naleŜy fakt, iŜ w badanym
okresie w bardzo szybkim tempie wzrastała przede wszystkim skala niepełnosprawności
prawnej (tab. 2).
Tab. 3 Udział osób niepełnosprawnych prawnie w poszczególnych grupach wieku według Narodowych
Spisów Powszechnych z lat 1978, 1988, 2002 (w przeliczeniu na tysiąc osób danej płci w danym wieku)
Rok
Płeć
Wiek
45-49
50-54
MęŜczyźni
1978
88
145
1988
125
206
2002
150
242
Kobiety
1978
80
126
1988
119
202
2002
135
232
Źródło: GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1991, NSP 1988, Inwalidzi w
55-59
60-64
198
233
306
336
360
362
154
157
265
256
276
247
Polsce w latach 1978-1988,
Warszawa, s. 37; GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003a, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich
gospodarstwa domowe. Cz. I. Osoby niepełnosprawne, ZWS GUS, Warszawa, s. 146-147
JednakŜe ta pozornie optymistyczna konstatacja nie jest do końca prawdą, albowiem
pomiędzy rokiem 1988 a 2002 z wyłączeniem osób w wieku 55-59 lat w kaŜdej innej
podgrupie
zwiększył
się
udział
niepełnosprawnych
tylko
biologicznie
wśród
niepełnosprawnych ogółem. Jest to potwierdzeniem tezy o pogarszającym się –
przynajmniej subiektywnie – stanie zdrowia osób w interesującym nas wieku.
Przejdźmy w takim przypadku do prezentacji wyników naszego badania.
3. Deklaracje odnośnie stanu zdrowia
Wśród respondentów przewaŜały opinie pozytywne na temat własnego zdrowia –
najczęściej wskazywaną odpowiedzią była ocena dobra, choć juŜ druga w kolejności była
75
ambiwalentna odpowiedź „takie sobie”. JednakŜe zaznaczyć naleŜy, Ŝe – choć odpowiedzi
„bardzo zły” stanowiły margines (0,7%) – oceny złe (11,2%) przewaŜały nad oceną bardzo
dobrą (10,4%). Podkreślić przy tym naleŜy bardzo silny wpływ wieku jako czynnika
determinującego deklaracje. Przykładowo oceny stanu zdrowia bardzo dobre wyraŜało
17,9% respondentów w wieku 45-49 lat i jedynie 3,6% tych po sześćdziesiątym roku Ŝycia,
podczas gdy deklaracje o złym stanie zdrowia rosły w sposób zbliŜony do liniowego od
5,9% do 16,8% (zob. rys. 1).
W przypadku płci jako czynnika róŜnicującego jego wpływ był zdecydowanie słabszy i
niejednorodny, albowiem z jednej strony męŜczyźni nieco częściej deklarowali
występowanie dobrego stanu zdrowia, z drugiej zaś równieŜ nieco częściej stan zdrowia
zły i bardzo zły w porównaniu ze zbiorowością kobiet. Ta dziwna prawidłowość jest
dobrze znana badaczom zdrowia publicznego, albowiem męŜczyźni generalnie lepiej
oceniają swoją kondycję zdrowotną, a jednocześnie mniej o siebie dbają.
Rys. 1 Ocena stanu zdrowia według wieku (jako % odpowiedzi w danej grupie wieku)
100%
80%
bardzo zły
60%
zły
taki sobie
40%
dobry
bardzo dobry
20%
0%
45-49
50-54
55-59
60-64
Najsilniej odpowiedzi o stan zdrowia róŜnicowało wykształcenie – im było ono lepsze,
tym równieŜ badani posiadali bardziej pozytywne oceny swej kondycji zdrowotnej.
JednakŜe pamiętać naleŜy, iŜ w tym przypadku o silnym związku pomiędzy poziomem
wykształcenia a wiekiem, zwłaszcza w przypadku najniŜszego poziomu wiedzy i
umiejętności potwierdzonych świadectwem szkolnym. Wyniki NSP’2002 jednoznacznie
bowiem pokazują, iŜ przykładowo udział osób mających wykształcenie wyŜsze wśród
jednostek w wieku 45-49 lat wynosił 11,4%, zaś w wieku 60-64 lata – 9,9%, podczas gdy
76
frakcja osób z wykształceniem podstawowym kształtowała się odpowiednio 17,7% i
44,3%65.
Jednocześnie badanie potwierdziło związek pomiędzy stanem cywilnym a stanem zdrowia
znany z innych źródeł odnoszących się do oceny niepełnosprawności66 czy analiz
umieralności67. Generalnie najbardziej pozytywnie swoje zdrowie oceniają osoby
pozostające w stałym związku (małŜeństwie bądź kohabitacji), następnie kawalerowie i
panny, zaś zbliŜony równie negatywny obraz wdowcy i rozwiedzeni. Nieco gorsza
sytuacja wdów i wdowców wynika jednocześnie z odmiennego od osób rozwiedzionych
rozkładu wieku – więcej jest bowiem wśród jednostek, które przeŜyły śmierć
dotychczasowego partnera Ŝyciowego osób relatywnie zaawansowanych wiekiem (a o
silnym związku między wiekiem a deklaracjami odnośnie stanu zdrowia wspomniano
wcześniej). Przykładowo, jeśli porównamy tylko zgrupowane odpowiedzi pozytywne
(zdrowie oceniane jako bardzo dobre lub dobre) i negatywne (odpowiedzi „zły” i „bardzo
zły” stan zdrowia) uzyskujemy we wspomnianych grupach stanu cywilnego następujące
wskaźniki struktury: pozostający w stałym związku – 66,3% i 9,8%, panny i kawalerowie
– 52% i 8,4%, rozwiedzenie – 33,6% i 20,7% i owdowiali – 32,6% i 23,2%.
4. Ograniczenia zdrowotne w wykonywaniu pracy i czynności
codziennych
Osoby deklarujące stan zdrowia zły lub bardzo zły – stanowiące ogółem 11,9% badanej
zbiorowości – były bardziej szczegółowo wypytywane o schorzenia wpływające na ich
samoocenę kondycji zdrowotnej. W przypadku tych właśnie osób wyraźnie dominowały
choroby układu krąŜenia, wymieniane przez 52,4% respondentów, przyczyna najczęściej
podawana jako podłoŜe ograniczenia dobrostanu we wszystkich badaniach stanu zdrowia,
jak i najwaŜniejsza przyczyna zgonów w Polsce. Specyfika tej grupy przejawiała się
wysoką częstością deklarowania występowania schorzeń układu ruchu (43,2%)68.
65
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i
Mieszkań 2002, ZWS GUS, Warszawa, 152 s.
66
Abramowska-Kmon A., 2008, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty stanu zdrowia osób
starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się
w świetle nauk o zdrowiu, Wyd. Biblioteka, Łódź, 206-218
67
Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr
5, 33-44
68
Z uwagi na moŜliwość podawania więcej niŜ jednej dolegliwości podawane w niniejszym miejscu
wskaźniki struktury nie sumują się do 100%.
77
Pozostałe dolegliwości nie dotyczyły juŜ tak duŜej grupy osób – trzy schorzenia uzyskały
zbliŜoną częstość występowania ok. 1/5 zbiorowości (schorzenia neurologiczne – 24,1%,
schorzenia układu oddechowego – 19,7% i schorzenia narządu wzroku – 18,0%), pozostałe
znajdujące się w kafeterii wybrane zostały przez niewielką frakcję respondentów
deklarujących zły lub bardzo zły stan zdrowia (schorzenia laryngologiczne – 8,5%,
schorzenia psychosomatyczne – 4,5%). Co ciekawe, jedynie 1,7% badanych, którym
zadawano niniejsze pytanie stwierdzało, iŜ mimo złej samooceny stanu zdrowia nie
odczuwają Ŝadnych ograniczeń utrudniających codzienne Ŝycie, w tym i wykonywanie
pracy.
Z kolei gdy te same osoby pytaliśmy o ograniczenia zdolności do wykonywania pracy
przez wymieniane schorzenia, jedynie co czwarty ocenił, iŜ uniemoŜliwiają one
wykonywanie pracy (26,5%), dominowała zaś ocena, iŜ dolegliwości utrudniają w duŜym
stopniu aktywność zawodową (43,7%). Ograniczenie w niewielkim stopniu odczuwało
22%, zaś opinię, iŜ owe schorzenia nie stanowią bariery sformułowało 5,6%.
PowyŜsze osoby były równieŜ sondowane odnośnie okresu, przez który występujące
problemy zdrowotne – prowadzące do negatywnej samooceny zdrowia – ograniczały ich
zdolność wykonywania pracy. Rozkład odpowiedzi w tym przypadku był wysoce
niekorzystny dla moŜliwości łatwego włączenia badanych w system rynku pracy,
albowiem zdecydowana większość (59,6%) oceniała, iŜ problemy te oddziałują na ich
moŜność wykonywania pracy przez przynajmniej pół roku, dalsze 14% sądziło, iŜ dotyczy
to okresu krótszego niŜ 6 miesięcy, zaś 23,6% uznało, iŜ mimo występowania problemów
zdrowotnych utrudniających pracę nie moŜna ich uznać za czynnik uniemoŜliwiający jej
wykonywanie.
Z uwagi na fakt, iŜ obiektem szczególnego zainteresowania decydentów i praktyków
polityki społecznej osób na przedpolu starości są osoby deklarujące występowanie
problemów zdrowotnych długotrwałych (tj. przynajmniej przez 6 miesięcy), osoby te
pytane były o ograniczenia samodzielności w szerszym znaczeniu – obejmujące oprócz
pracy zawodowej równieŜ i prowadzenie gospodarstwa domowego i dbałość o siebie
(higiena, przygotowanie sobie posiłku, ubioru, utrzymanie czystości, itp.). 26,2% badanych
spełniających powyŜszy warunek wstępny stwierdziło, iŜ występujące schorzenia
całkowicie uniemoŜliwiają im samodzielne Ŝycie, dalszych 62,1% uskarŜało się na
ograniczenia w duŜym stopniu, 9,7% na stopień niewielki, zaś jedynie 2% mówiło o braku
jakichkolwiek utrudnień w codziennym funkcjonowaniu. Choć powyŜsze wielkości brzmią
78
alarmująco, pamiętać musimy, iŜ po przeliczeniu na całą badaną zbiorowość uzyskujemy
odpowiednio 1,8%, 4,3%, 0,7% i 0,1%, co wskazuje, i tak na znaczny, albowiem ponad
sześcioprocentowy udział w badanej próbie osób uskarŜających się na niemoŜność
samodzielnego funkcjonowania w Ŝyciu codziennym.
Tą samą grupę respondentów pytaliśmy o czynniki posiadające decydujący wpływ na
występowanie deklarowanych problemów zdrowotnych ograniczających moŜliwość
wykonywania pracy przez przynajmniej 6 miesięcy. Blisko połowa badanych69 stwierdziła,
iŜ ich problemy zdrowotne spowodowane zostały przez czynniki nie związane z
wykonywaniem pracy (47,3%). Pozostali byli odmiennego zdania, wymieniając z reguły
więcej niŜ jedną bezpośrednią przyczynę związaną z aktywnością zawodową negatywnie
oddziałująca na ich zdrowie: były to w kolejności – stres związany z pracą (51,8%),
choroba zawodowa (36,7%), praca w szkodliwych warunkach (32,8%) i wreszcie – last but
not least – wypadek w pracy (13,0%). Zastanawia na tej liście zarówno wyraźna
preponderancja stresu jako niedocenianego zazwyczaj faktora długotrwałych powaŜnych
problemów zdrowotnych, jak i relatywnie wysoka częstość wypadków (choć w tym
ostatnim przypadku zaznaczyć naleŜy, iŜ po przeliczeniu na ogół badanych deklaracje takie
składało jedynie 1,1% respondentów).
5. Niepełnosprawność
Kolejnym analizowanym zagadnieniem jest niepełnosprawność prawna rozumiana jako
ograniczenie moŜliwości samodzielnego funkcjonowania potwierdzone orzeczeniem
organu posiadającego odpowiednie uprawnienia do tego – komisji orzekającej bądź
lekarza-orzecznika. Oprócz niepełnosprawności prawnej dodatkowo w badaniach nad
stanem zdrowia ludności wyróŜniana jest niepełnosprawność biologiczna, tj. stan
niemoŜności wykonywania podstawowych czynności determinujących na określonym
etapie Ŝycia samodzielne funkcjonowanie. Nie zawsze dwie powyŜsze kategorie się
pokrywają, albowiem oprócz osób rzeczywiści odczuwających ograniczenia codziennego
funkcjonowania posiadających urzędowe potwierdzenie takiego stanu rzeczy, znaleźć
moŜna osoby niepełnosprawne tylko biologicznie, bądź wyłącznie prawnie.
69
PoniewaŜ badani mogli udzielać więcej niŜ jednej odpowiedzi, podane w niniejszym miejscu wskaźniki
struktury nie sumują się do 100%.
79
Ogółem
86,1%
respondentów
nie
posiada
jakiegokolwiek
orzeczenia
o
niepełnosprawności. Spośród pozostałych 5,6% posiada decyzję o całkowitej utracie
zdolności do wykonywania pracy, 3,2% o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, zaś
3,6% o lekkim stopniu niesamodzielności (pozostałe 1,5% to brak odpowiedzi).
W
populacji
osób
posiadających
orzeczenie
o
występowaniu
schorzenia
uniemoŜliwiającego/utrudniającego wykonywanie pracy zdecydowanie gorsza jest pozycja
męŜczyzn, wśród których aŜ 52,5% deklarowało orzeczenie o całkowitej utracie zdolności
do pracy – w zbiorowości kobiet wskaźnik ten przyjął wartość 36,8%. Podejrzewać moŜna,
iŜ ta gorsza pozycja męŜczyzn jest wynikiem większego szacunku wśród nich dla pracy, co
przejawia się bagatelizowaniem występujących problemów zdrowotnych i udawaniem się
do komisji orzekających o niepełnosprawności dopiero w sytuacji powaŜnych
dolegliwości. NaleŜy bowiem sądzić, iŜ znana z innych badań niechęć męŜczyzn do
kontaktu z lekarzem i generalne lekcewaŜenie początkowych kłopotów zdrowotnych
prowadzić będzie do takiej właśnie selekcji.
Oprócz płci równieŜ i poziom wykształcenia róŜnicował częstość deklaracji odnośnie
posiadania orzeczenia o niepełnosprawności prawnej, albowiem 16,8% osób o
wykształceniu nie wyŜszym niŜ podstawowe, 16% tych z wykształceniem zawodowym,
10,9% średnim zawodowym, 8,6% średnim ogólnokształcącym i pomaturalnym oraz 8,3%
z dyplomem szkoły wyŜszej legitymowało się orzeczeniem odpowiedniego organu o
niepełnosprawności. Z powyŜszego uszeregowania wyłamywały się jednakŜe osoby
posiadające dyplom wyŜszej szkoły zawodowej, spośród których aŜ 15,1% zadeklarowało
powyŜszy stan rzeczy. Dziwi to, gdyŜ choć grupa ta była relatywnie mało liczna,
generalnie osoby o tym poziomie wykształcenia były nieco młodsze od średniej dla całej
zbiorowości.
Co niezwykle ciekawe, nawet posiadanie orzeczenia o całkowitej utracie zdolności do
wykonywania pracy nie oznaczało, iŜ jednostka nie wykonywała Ŝadnej wynagradzanej
pracy. Cząstkowe współczynniki zatrudnienia70 dla osób o całkowitej niepełnosprawności
wynosiły bowiem 2,4%, dla osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności 12,5%,
tych z lekkim stopniem niepełnosprawności 18,5%, zaś wśród osób bez orzeczenia 65,1%.
Jednocześnie – co oczywiste – współczynniki aktywności zawodowej osiągały jeszcze
70
Cząstkowy wskaźnik zatrudnienia to iloraz liczby osób pracujących spełniających jakieś dodatkowe
kryterium i wszystkich jednostek spełniających dane kryterium. Z kolei cząstkowy współczynnik aktywności
zawodowej, to iloraz aktywnych zawodowo (tj. pracujących i bezrobotnych) wchodzących w skład pewnej
podzbiorowości do ogółu jednostek z tej podzbiorowości.
80
wyŜsze wielkości, odpowiednio 3,5%, 16,7%, 22,2% i 73,1%. O ile powyŜsze wielkości
dla osób o umiarkowanym i lekkim stopniu ograniczenia zdolności do wykonywania pracy
świadczą bądź o chęci do dalszej pracy, bądź o przymusie ekonomicznym, o tyle
niezwykle frapujące są jednostki aktywne zawodowo mimo orzeczenia o całkowitej utracie
zdolności do wykonywania pracy. Choć są to pojedyncze przypadki, wskazują na
występowanie nadmiernie pesymistycznego osądu stanu zdrowia, jaki czasami wydawany
jest przez organy orzekające o uznaniu za niepełnosprawnego prawnie.
Spośród osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności (a zatem 12,4% zbiorowości
ogółem) zdecydowanie przewaŜają jednostki, którym decyzja odpowiedniego organu
potrzebna była do podjęcia starań o przyznanie renty (66,1%), w następnej kolejności były
osoby, chcące tylko ustalić stopień niepełnosprawności (29%), zaś jedynie nieliczni
deklarowali, iŜ interesowało ich uzyskanie potwierdzenia do długotrwałej utraty zdolności
do wykonywania pracy. Dominuje zatem bardzo instrumentalne podejście do tego typu
decyzji
organów
orzekających,
ukierunkowane
na
wykorzystanie
posiadanej
niepełnosprawności dla uzyskania korzyści materialnych. Pozostaje oczywiście pytaniem
otwartym, na ile zachowania naszych respondentów kształtowały się pod wpływem
sytuacji na rynku pracy, a zatem na ile antycypacja bycia zagroŜonym bezrobociem
przekładała się na poszukiwanie werdyktu przyznającego uprawnienia do świadczenia
rentowego.
Obiektywnie bowiem stwierdzić naleŜy, Ŝe niewielka część posiadających orzeczenie o
niepełnosprawności kontynuuje pracę zawodową (8,6%), zdecydowana większość
natomiast jest bierna zawodowo. Co oczywiste – z uwagi na wzmiankowany związek
pomiędzy problemami zdrowotnymi a wiekiem – znaczna część osób z decyzjami
orzekającymi o niepełnosprawności to jednostki w dość zaawansowanym wieku, czego
przejawem pośrednim jest fakt, iŜ 1/3 z nich (33,3%) pobiera świadczenie emeryckie,
uzaleŜnione od łącznego kryterium wieku i staŜu pracy.
Jednocześnie aŜ 71,9% badanych przyznaje się do korzystania w jakimś okresie po
uzyskaniu orzeczenia o niepełnosprawności z róŜnorodnych pozapienięŜnych form
uzyskiwanej pomocy, takich jak rehabilitacja lecznicza, szkolenia, warsztaty terapii
zajęciowej, usługi socjalne. Pytaniem pozostaje, na ile odwoływanie się do róŜnorodnych
form rehabilitacji leczniczej i zawodowej było przymusem stosowanym przez ZUS i
KRUS, na ile wynikało z chęci samego zainteresowanego, aby przynajmniej częściowo
81
odzyskać utraconą/ograniczoną samodzielność i poprawić swój status zdrowotny i
zawodowy.
Teza o instrumentalnym traktowaniu orzeczenia o niepełnosprawności znajduje
potwierdzenie w rozkładzie odpowiedzi na pytanie, czy po uzyskaniu takowego orzeczenia
respondent rozwaŜał moŜliwość przejścia na rentę czy emeryturę. Ponad ¾ (76,4%)
stwierdziło, iŜ po uzyskaniu orzeczenia w niedługim czasie podjęło decyzje o
dezaktywizacji zawodowej. Dalsze 3,2% deklaruje, iŜ obecnie jest w trakcie starań o
uzyskanie takiego świadczenia. Jedynie co dziesiąty (10,2%) nie brał pod uwagę
moŜliwości zakończenia kariery zawodowej, zaś 4,8% choć rozwaŜało takie posunięcie, z
róŜnych względów postanowiło kontynuować pracę.
6. Podsumowanie
W niniejszej części raportu uwaga skoncentrowana została na samoocenie stanu zdrowia i
rozpowszechnieniu niepełnosprawności prawnej. Uzyskane wyniki nie odbiegają znaczącą
od innych stosownych badań, tym jednak co jest bezsprzecznym wnioskiem płynącym z
niniejszych badań jest uzyskanie silnych przesłanek potwierdzających trywialną skądinąd
tezę, iŜ uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności w polskich realiach jest traktowane
przez osoby znajdujące się na przedpolu starości jako swoista „polisa ubezpieczeniowa”,
umoŜliwiająca łatwiejsze dojście do świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych – renty
lub wcześniejszej emerytury. Wszak jedynie niewielka część badanych przyznawała się, iŜ
uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności nie miało Ŝadnego wpływu na rozwaŜanie
moŜliwości wycofania się z rynku pracy. Jednocześnie świadczy to o słabości praktyk
rehabilitacji medycznej, jeśli w tak duŜym stopniu następuje przekształcanie się orzeczenia
o niepełnosprawności w uprawnienie do uzyskania świadczenia rentowego.
Literatura:
Abramowska-Kmon A., 2008, Indywidualne demograficzno-społeczne determinanty stanu zdrowia osób
starszych – próba kwantyfikacji ich wpływu, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne
starzenie się w świetle nauk o zdrowiu, Wyd. Biblioteka, Łódź, 206-218
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 1991, NSP 1988, Inwalidzi w Polsce w latach 1978-1988, Warszawa,
330 s.
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003, Raport z wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i
Mieszkań 2002, ZWS GUS, Warszawa, 152 s.
82
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2003a, NSP’2002. Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa
domowe. Cz. I. Osoby niepełnosprawne, ZWS GUS, Warszawa, 227 s.
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2006, Stan zdrowia ludności Polski w 2004 r., ZWS GUS, Warszawa,
434 s.
Szukalski P., 2007, ZróŜnicowanie poziomu umieralności a stan cywilny, „Wiadomości Statystyczne”, nr 5,
33-44
83
Zofia Szweda-Lewandowska
Rehabilitacja zawodowa
1. Wprowadzenie
Starzenie się ludności skutkuje wzrostem liczby osób niepełnosprawnych. Problemy
związane ze starzeniem się pojawiają się juŜ około 45. roku Ŝycia, a proces ten nasila się
po 50. roku Ŝycia. Starzenie się społeczeństwa i niska aktywność zawodowa osób starszych
będą prowadzić do obniŜenia zasobów siły roboczej. Sytuacja taka oznacza negatywne
skutki dla gospodarki oraz systemu ubezpieczeń społecznych. Strategia Lizbońska zakłada
podwyŜszenie do 2010 roku wskaźnika aktywności zawodowej osób powyŜej 50. roku
Ŝycia do poziomu 50%. Sytuacja ta stwarza nowe wyzwania w dziedzinie rehabilitacji.
Coraz więcej osób będzie wymagało pomocy przy dostosowaniu się do rynku pracy.
Rehabilitacja zawodowa moŜe stać się niezbędnym narzędziem prewencji w zakresie
wczesnego opuszczania rynku pracy przez osoby starsze. Odpowiednia rehabilitacja
medyczna moŜe opóźniać deficyty zdrowotne związane z postępującym procesem
starzenia.
Celem niniejszej części raportu jest przedstawienie sytuacji w zakresie rehabilitacji
zawodowej oraz medycznej. Istotna, z punktu widzenia Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych, jest ocena przez respondentów skuteczności rehabilitacji.
2. Przygotowanie do starości
Wraz ze wzrastającą liczbą osób w starszej grupie wieku produkcyjnego będzie rosła
liczba osób niezdolnych do wykonywania pracy zawodowej. Część z tych osób będzie
mogła kontynuować dotychczasową pracę zawodową po przejściu procesu rehabilitacji,
część będzie musiała dokonać przekwalifikowania zawodowego, niektórzy będą musieli
podjąć pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy. JednakŜe bez względu na to, którą opcję
wybierze jednostka, kluczowym zagadnieniem jest zmiana nastawienia, społeczeństwa do
wykonywania pracy zawodowej przez osoby w niemobilnym wieku produkcyjnym.
84
Jednym z głównych problemów dotyczących rynku pracy jest nie tylko przekonanie
pracodawców do zatrudniania osób starszych, lecz równieŜ zmiana nastawienia
pracowników i zachęcenie ich do kontynuowania pracy zawodowej w wieku
przedemerytalnym. Obecnie w Polsce wskaźnik aktywności ekonomicznej wśród ludności
w wieku przedemerytalnym jest jednym z najniŜszych w Europie. Zgodnie z koncepcją
przygotowania do starości istotne jest, aby osoby będące na przedpolu starości
przygotowały się do tego etapu swojego Ŝycia. Przygotowanie to powinno przebiegać
równocześnie na kilku płaszczyznach. Odpowiednie zachowania zdrowotne, takie jak
umiar w konsumpcji uŜywek (lub jej brak), dieta oraz ćwiczenia fizyczne mają kluczowe
znaczenie dla przyszłego stanu zdrowia, który decyduje o moŜliwości kontynuowania
pracy zawodowej. Istotnym elementem przygotowania do starości jest analiza ścieŜki
kariery
zawodowej.
Część
zawodów
wymaga
szczególnych
predyspozycji
psychofizycznych, których występowanie często determinuje wiek, np. policjanci, górnicy,
tancerze. W przypadku takich zawodów przygotowanie do starości powinno polegać na
przekwalifikowaniu zawodowym. Obecnie najczęściej jedynym rozwiązaniem problemu
niemoŜności wykonywania dotychczasowego zawodu jest przejście na rentę bądź
wcześniejszą emeryturę, pracownicy rzadko myślą o zmianie zawodu lub zmianie pracy.
Przygotowanie do starości w dziedzinie pracy zawodowej powinno wiązać się z
doszkalaniem lub przekwalifikowaniem zawodowym. Przygotowanie do starości w
aspekcie medycznym powinno zapobiegać pojawieniu się choroby zawodowej lub
minimalizować jej skutki. Wraz ze wzrastającą liczbą osób w wieku przedemerytalnym i
zmniejszającymi się zasobami siły roboczej zwiększać się będzie znaczenie przygotowania
się do starości, zarówno w aspekcie zbiorowym, jak i indywidualnym. Zwiększać się
równieŜ będzie znacznie rehabilitacji medycznej, zawodowej oraz społecznej.
3. Pojęcia
Zanim jednak przejdziemy do omówienia wyników badania, naleŜy zdefiniować
podstawowe pojęcia związane z obszarem badawczym. RozwaŜając zagadnienia
rehabilitacji, naleŜy zdefiniować następujące pojęcia: inwalidztwo, upośledzenie,
niepełnosprawność, rehabilitacja.
85
Zgodnie z definicją zaproponowaną przez Hulka inwalidztwo to defekt fizyczny lub
umysłowy o trwałym charakterze. Pod pojęciem upośledzenia rozumie Hulek „łączny
rezultat przeszkód, które inwalidztwo spiętrza między jednostką dotkniętą nim a
osiągnięciem przez nią maksymalnego poziomu funkcjonalnego, (...) upośledzenie bardziej
związane jest ze stanem somatyczno-psychicznym”71. Tak więc zasadnicza róŜnica
pomiędzy inwalidztwem a upośledzeniem dotyczy skutków. Inwalidztwo moŜe być
szczegółowo zdiagnozowane przez lekarza i dotyczy stanu fizycznego danej jednostki,
podczas gdy upośledzenie ma równieŜ wymiar psychiczny, często jest więc trudno
jednoznacznie określić rozmiary upośledzenia. Zgodnie z definicją Światowej Organizacji
zdrowia (WHO) niepełnosprawność to niemoŜność lub ograniczenie w wykonywaniu
codziennych czynności wynikająca z utraty sprawności albo spowodowana wrodzonymi
wadami fizycznymi bądź psychicznymi72.
Główny Urząd Statystyczny uwaŜa za osobę niepełnosprawną „osobę, która
posiada odpowiednie orzeczenie wydane przez organ do tego uprawniony lub osobę, która
takiego orzeczenia nie posiadała, lecz odczuwała ograniczenie sprawności w wykonywaniu
czynności podstawowych dla swojego wieku (zabawa, nauka, praca, samoobsługa)”.
GUS dzieli osoby niepełnosprawne na dwie grupy:
• osoby niepełnosprawne prawnie, są to osoby, które posiadają w trakcie ich
indagowania odpowiednie orzeczenie wdane przez organ do tego uprawniony,
• osoby niepełnosprawne tylko biologicznie – osoby, które nie posiadały
odpowiedniego orzeczenia, ale miały lub odczuwały całkowicie lub powaŜnie
ograniczoną zdolność do wykonywania czynności podstawowych.
U osób w wieku 16 lat i więcej ustawodawstwa przyjął trzy stopnie niepełnosprawności:
znaczny, umiarkowany, lekki. Zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej, społecznej oraz
zatrudnieniu osób niepełnosprawnych z dnia 27 sierpnia 1997 roku znaczny stopień
niepełnosprawności uniemoŜliwia podjęcie pracy, osoba taka moŜe być zatrudniona
jedynie z zakładzie pracy chronionej albo w zakładzie aktywizacji zawodowej.
Umiarkowany stopień niepełnosprawności umoŜliwia wykonywanie pracy na stanowisku
odpowiednio przygotowanym do potrzeb i moŜliwości danej osoby. Lekki stopień
71
Hulek A., 1969, Teoria i praktyka w rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa, s. 32
WHO (World Health Organization), 2008, The world health report, publikacja dostępna na stronie
www.who.int/whr/2007/en/index.html w dniu 10.08.2008 r.
72
86
niepełnosprawności nie ogranicza moŜliwości podjęcia pracy oraz nie wpływa na pełnione
role społeczne.
Podział niepełnosprawności na prawną i biologiczną umoŜliwił w czasie NSP'2002
wyodrębnienie nie tylko osób odczuwających ograniczenia codziennego funkcjonowania
formalnie uznanych za niepełnosprawne, ale równieŜ takich, które - nie posiadając
orzeczenia o niepełnosprawności - odczuwają ograniczenia sprawności fizycznej lub
psychicznej, oraz takich, które posiadając odpowiednie orzeczenie nie odczuwały
niemoŜności wykonywania czynności dnia codziennego.
Niepełnosprawność uniemoŜliwia lub
utrudnia wykonywanie obowiązków
zawodowych, prowadzenie gospodarstwa domowego, zdobywanie lub podwyŜszanie
kwalifikacji zawodowych, pełnienie ról społecznych. Celem rehabilitacji jest zapewnienie
jednostce zdolności do funkcjonowania w danej społeczności. Główne funkcje rehabilitacji
to:
• usprawnienie jednostki upośledzonej psychicznie, fizycznie lub społecznie,
• zapewnienie jej moŜliwości uczenia się, wykonywania pracy, egzystencji w
społeczności.
Rehabilitacja ma na celu przywrócenie osobie niepełnosprawnej (dotyczy to osób,
które na skutek wypadku lub choroby nie mogą w pełni wykonywać swoich
dotychczasowych obowiązków zawodowych, rodzinnych, społecznych) samodzielności w
codziennej egzystencji oraz umoŜliwienie jej wykonywania pracy zawodowej73. W
przypadku osób z wrodzonym upośledzeniem rehabilitacja ma na celu integrację tych osób
z środowiskiem, umoŜliwienie wykonywania czynności zawodowych oraz zapobieganie
postępowaniu upośledzenia74. Współczesne teorie dotyczące rehabilitacji wyróŜniają
rehabilitację: rozwojową, pedagogiczną, medyczną, zawodową, społeczną, psychiczną. Z
punktu widzenia przeprowadzonego badania najbardziej istotne są cztery ostatnie rodzaje
rehabilitacji (rys. 1).
Rehabilitacja medyczna (lecznicza) jest kompleksowym zespołem działań, zarówno
lekarzy, jak i fizjoterapeutów, mającym na celu przywrócenie maksymalnej sprawności
fizycznej osobie niepełnosprawnej lub chorej75. Zazwyczaj jest to pierwszy rodzaj
rehabilitacji, od której rozpoczyna się proces powrotu jednostki do Ŝycia codziennego.
73
Zabłocki J., 1998, Wprowadzenie do rewalidacji, Wyd. A. Marszałek, Toruń, s. 40
Kowalik S., 2007, Psychologia rehabilitacji, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa, s. 66
75
Pichalski R., 2002, Podstawy rehabilitacji zdrowotnej, zawodowej i społecznej, Akademia Pedagogiki
Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa, s. 36
74
87
Rehabilitacja zawodowa i społeczna wiąŜą się z przystosowaniem jednostki do nowych
warunków środowiskowych, takich jak konieczność zmiany pracy lub zawodu, zmiana roli
społecznej76. Rehabilitacja psychiczna ma na celu przywrócenie sprawności psychicznej
zaburzonej stresem pojawiającym się wraz z nową sytuacją (choroba, niepełnosprawność).
W przypadku osób po 45. roku Ŝycia rehabilitacja medyczna moŜe zapewnić zdolność do
kontynuowania pracy zawodowej. Efektywna rehabilitacja zapobiega niezdolności do
pracy, a w konsekwencji pełni rolę narzędzia prewencji rentowej.
76
Kwolek A., 2003, Perspektywy rehabilitacji u progu XXI wieku, Centrum Badawczo-Szkoleniowe WSZiA,
Zamość, s. 15
88
89
4. Prewencja rentowa
Jednym z podstawowych działań podejmowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych
(ZUS), mających na celu zapobieganie przedwczesnemu wychodzeniu z rynku pracy osób
starszych, jest tzw. prewencja rentowa. Jest to zespół działań skierowany, do osób
niemogących ze względu na swój stan zdrowia kontynuować dotychczasowej, pracy
zawodowej lub osób zagroŜonych utratą pracy ze względu na problemy zdrowotne.
Głównym celem prewencji rentowej jest umoŜliwienie kontynuowania pracy zawodowej
osobom mającym długotrwałe problemy zdrowotne. Podstawowym narzędziem prewencji
rentowej jest rehabilitacja lecznicza.
Rehabilitacja lecznicza w ramach prewencji rentowej skierowana jest do osób:
ubezpieczonych w ZUS, zagroŜonych długotrwałą niezdolnością do pracy, rokujących
moŜliwość kontynuowania pracy zawodowej po zakończeniu rehabilitacji.
Znaczenie prewencji rentowej będzie wzrastało wraz z postępującym procesem
starzenia się siły roboczej. Zgodnie z danymi ZUS obecnie co roku około 60 tys. osób
korzysta z rehabilitacji leczniczej w ramach programu prewencji rentowej77. NaleŜy
podkreślić, Ŝe program prewencji rentowej obejmuje równieŜ rehabilitację psychologiczną
oraz edukację zdrowotną (propagowanie zdrowego stylu Ŝycia). Program ten moŜe
zapobiec obniŜaniu się wieku wychodzenie z rynku pracy. W roku 2007 w Polsce wiek
przejścia na emeryturę, zarówno dla kobiet, jak i dla męŜczyzn, był jednym z najniŜszych
w Europie.
W ramach programu prewencji rentowej prowadzonego przez ZUS w latach 19962007 rehabilitację medyczną zakończyło 575 tys osób. Ponad 60% kończących
rehabilitację stanowili męŜczyźni. Średni wiek osób kończących rehabilitację wynosił 46,1
lat [ZUS 2008].
5. Osoby niepełnosprawne w Polsce
77
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2008, Prewencja rentowa, publikacja dostępna na stronie
www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 w dniu 10.08.2008 r.
90
Aby nakreślić szersze tło zagadnienia niepełnosprawności, odwołam się do danych
ostatniego
Narodowego
Spisu
Powszechnego
przeprowadzonego
w 2002
roku
(NSP’2002).
Zgodnie z wynikami NSP'2002 w Polsce w 2002 roku było 5 456 711 osób
niepełnosprawnych. Całkowitą niepełnosprawność odczuwało 798 754 osób (14% ogółu
niepełnosprawnych), powaŜną 3 033 309 osób (56% ogółu niepełnosprawnych). Pozostałe
osoby nie odczuwały niepełnosprawności. Niepełnosprawność prawną i biologiczną miało
2 825 491 osób (52% ogółu niepełnosprawnych), niepełnosprawnych tylko prawnie było
1 624 648 (30% ogółu niepełnosprawnych), niepełnosprawność tylko biologiczną
deklarowało 1 006 572 osób (18% ogółu niepełnosprawnych).
Udział osób niepełnosprawnych tylko biologicznie był najwyŜszy w grupie wieku
45-49 lat i wynosił, 6% w dwóch następnych grupach wieku udział ten maleje (rys. 2).
MoŜna przypuszczać, Ŝe osoby w starszych grupach wieku występowały o prawne
potwierdzenie niepełnosprawności. Udział osób niepełnosprawnych tylko biologicznie
oraz biologicznie i prawnie wzrastał, w kolejnych grupach wieku, dopiero w grupie osób w
wieku 60-64 lat obserwować moŜna spadek wszystkich rodzajów niepełnosprawności. W
grupie wieku 45-49 lat prawie co dwunasta osoba odczuwa niepełnosprawność, podczas
gdy w kolejnych grupach jest to odpowiednio co siódma osoba (50-54 lat), oraz co 5
osoba. NaleŜy zwrócić uwagę, Ŝe wraz z wiekiem następuje naturalna utrata sprawności
zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Odczuwana niepełnosprawność przez osoby w
starszych grupach wieku produkcyjnego jest zapewne związana z procesem starzenia się, a
w konsekwencji naturalną utratą zdolności do wykonywania pewnych czynności.
91
Rys. 2 Udział osób niepełnosprawnych według rodzaju niepełnosprawności i grup wieku w
Polsce w 2002 r. (jako % ogółu ludności w danym wieku)
20
18
16
14
tylko prawnie
12
tylko biologicznie
10
prawnie i
biologicznie
8
6
4
2
0
45-49
50-54
55-59
60-64
wiek
Źródło: Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, GUS 2003, Warszawa, s. 24, 59
6. Niepełnosprawność w badaniu „To idzie starość”
Badanym został przedstawiony blok 15 pytań dotyczących następujących zagadnień:
• rehabilitacji zawodowej,
• roli instytucji publicznych w zakresie pomocy osobom niezdolnym do pracy,
• przechodzenia na emeryturę.
W pierwszej części raportu przedstawione zostaną statystyki opisowe, w drugiej części
przedstawione zostaną wyniki pogłębionej analizy zebranego materiału.
Pytania były podzielone na dwie grupy:
1) pytania o charakterze ogólnym, deklaratywnym („czy się powinno”),
2) pytania dotyczące sytuacji danego respondenta.
Pierwsza grupa pytań dotyczyła działań, które osoba, mająca długotrwałe powaŜne
problemy ze zdrowiem, powinna podjąć. Wśród badanych przewaŜała opinia, Ŝe najpierw
naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę
(39,1%). Jedna czwarta badanych uwaŜa, Ŝe naleŜy podjąć próbę leczenia i rehabilitacji.
Prawie 19% badanych odpowiedziało, Ŝe osoba z długotrwałymi problemami zdrowotnymi
92
powinna przejść na rentę lub emeryturę. Tylko 11,4% osób wyraziło opinię, Ŝe naleŜy
podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać z
przekwalifikowania zawodowego.
Badani
mieli
równieŜ
ocenić
znaczenie
działań
instytucji
publicznych
wspomagających kontynuację kariery zawodowej przez pracowników z problemami
zdrowotnymi. Ponad 80% badanych uwaŜa, Ŝe działania instytucji publicznych w zakresie
rehabilitacji leczniczej przywracającej zdolność do pracy mają bardzo duŜe znaczenie.
Natomiast 7% badanych twierdzi, Ŝe działania te nie mają - lub mają bardzo małe znaczenia wspomagającego kontynuację kariery zawodowej pracowników mających
długotrwałe problemy ze zdrowiem.
W zakresie pomocy w przekwalifikowaniu zawodowym, które umoŜliwi
pracownikowi z problemami zdrowotnymi kontynuację kariery, ponad 50% respondentów
uwaŜa, Ŝe działania podejmowane przez instytucje publiczne mają bardzo duŜe znaczenie,
tylko niespełna 20% uwaŜa takie działania za mało znaczące.
W zakresie działań dotyczących zmniejszenia wymiaru czasu pracy ponad 60%
respondentów uwaŜa, Ŝe instytucje publiczne i podejmowane przez nie działania mają duŜe
znaczenie. Natomiast około 13% twierdzi, Ŝe działania te nie mają znaczenia.
Kolejne pytanie dotyczyło oczekiwanych działań od instytucji publicznych, gdyby
respondenta dotknęła długotrwała niepełnoprawność, ankietowani mogli wskazać więcej
niŜ jedną odpowiedź. 81% respondentów oczekiwałoby otrzymywania renty, 76%
rehabilitacji leczniczej, która umoŜliwiłaby w konsekwencji powrót do pracy zawodowej.
Niespełna 46% osób oczekiwałoby zmniejszenia czasu pracy. Najmniej badanych
oczekiwałoby
pomocy
przy
przekwalifikowaniu
zawodowym,
umoŜliwiającym
wykonywanie innej pracy (34%).
Na pytanie, czy prawo ubiegania się o rentę powinno zaleŜeć od wcześniejszego
podjęcia rehabilitacji medycznej lub innego działania leczniczego słuŜącego poprawie
zdrowia przez osobę ubiegającą się o świadczenie rentowe, twierdząco odpowiedziało 88%
respondentów. Znacznie niŜszy, wynoszący bowiem tylko 56%, był odsetek osób, które
uwaŜały, Ŝe przed otrzymaniem prawa do ubiegania się o rentę dana osoba powinna
wcześniej podjąć próbę przekwalifikowania się lub zmienić wykonywany zawód. Prawie
44% respondentów uwaŜało, Ŝe próba przekwalifikowania nie powinna być warunkiem
uprzednim ubiegania się o rentę. Natomiast 64% badanych zgodziło się ze stwierdzeniem,
93
Ŝe osoba, która ma zamiar ubiegać się o rentę, powinna wcześniej podjąć starania o
zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Badani zostali równieŜ poproszeni o wskazanie czasu rehabilitacji, po jakim w
przypadku niepowodzenia powinno być przyznawane świadczenie rentowe. Wśród
badanych dominowała opinia, Ŝe okres ten powinien wynosić od 10 do 12 miesięcy (39%
wskazań). Tylko 4,5% badanych wskazało odpowiedź od 1 do 3 miesięcy, prawie 27%
stwierdziło, Ŝe okres ten powinien wynosić od 4 do 6 miesięcy, 10% od 7 do 9 miesięcy,
13 do 15 miesięcy niecały 1%. 14% respondentów wskazało okres powyŜej 15 miesięcy
jako okres rehabilitacji zakończony niepowodzeniem za właściwy do przyznania
świadczenia rentowego.
Jako osobę, do której respondent zwróciłby się z prośbą o pomoc w uzyskaniu
informacji o rehabilitacji medycznej, 84% ankietowanych wskazało lekarza specjalistę,
76% lekarza pierwszego kontaktu (respondent mógł wybrać więcej niŜ jedną odpowiedź).
Prawie 50% badanych wskazało na pracownika ZUS, KRUS lub zespołu do spraw
orzekania o niepełnosprawności jako na osobę, do której zwróciłoby się z prośbą o
udzielenie informacji na temat rehabilitacji medycznej. Do znajomych, którzy
doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, z prośbą o radę zwróciłoby się prawie
40% respondentów.
Na pytanie, czy istnieje wiek, powyŜej którego nie powinno się juŜ uzaleŜniać
przyznania świadczenia rentowego od poddania się rehabilitacji lub przekwalifikowaniu,
twierdząco odpowiedziało 28% badanych, a 38% stwierdziło, Ŝe nie ma takiego wieku.
Natomiast 33% nie potrafiło wskazać Ŝadnej odpowiedzi.
Ostatnia seria pytań w bloku pytań dotyczących rehabilitacji badała zagadnienie
uczestnictwa w rehabilitacji medycznej. Spośród badanych 23% korzystało w ciągu
ostatnich 5 lat z rehabilitacji medycznej. Osoby, które w ostatnich 5 latach korzystały z
rehabilitacji medycznej, zostały zapytane o sposób uzyskania skierowania na rehabilitację.
Prawie 82% spośród osób korzystających z rehabilitacji uzyskało skierowanie z
Narodowego Funduszu Zdrowia, 18% z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, 5% z Kasy
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, niecałe 4% z Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Kolejnym badanym zagadnieniem była efektywność procesu rehabilitacji. 26%
spośród osób korzystających z rehabilitacji w ciągu ostatnich 5 lat twierdziło, Ŝe nastąpiła
u nich znaczna poprawa stanu zdrowia, 57% uwaŜa, Ŝe nastąpiła poprawa zdrowia, ale była
94
ona niewielka, 15% deklarowało, Ŝe pomimo rehabilitacji ich stan zdrowia nie uległ
poprawie.
Ostatnie pytanie zadane grupie respondentów korzystających z rehabilitacji
dotyczyło zgodności ich oczekiwań i rezultatów odnośnie skutków rehabilitacji. Tylko
7,5% respondentów stwierdziło, Ŝe rehabilitacja spełniła ich oczekiwania w bardzo duŜym
stopniu, 35% wskazało na duŜy stopień w zakresie spełnienia oczekiwać odnośnie
rehabilitacji. 43% respondentów stwierdziło, Ŝe rehabilitacja spełniła ich oczekiwania
tylko w niewielkim stopniu, a prawie 5%, Ŝe w bardzo małym stopniu. 8% twierdziło, Ŝe
rehabilitacja nie przyniosła spodziewanych przez nich efektów.
7. Analiza wyników badania
Analiza statystyczna zebranego materiału opiera się głównie na analizie zaleŜności
pomiędzy zmiennymi. Do badania zaleŜności został uŜyty test niezaleŜności χ2 oraz
poziom istotności α=0,05.
Istnieje korelacja pomiędzy wiekiem a wyborem działania, jakie powinna podjąć
osoba, mająca powaŜne problemy zdrowotne. Przyjmując poziom istotności 0,05,
odrzucamy hipotezę zakładającą niezaleŜność wieku respondenta i wybieranego przez
niego działania w przypadku długotrwałych problemów zdrowotnych (tab. 1). Osoby w
młodszych grupach wieku częściej uwaŜają, Ŝe osoba mająca długotrwałe problemy
zdrowotne powinna podjąć próbę rehabilitacji i leczenia. Wraz z wiekiem rośnie udział
osób twierdzących, Ŝe przejście na rentę lub emeryturę jest działaniem, które powinny
podjąć osoby z powaŜnymi problemami zdrowotnymi. Osoby młodsze częściej wybierały
odpowiedź, w której otrzymanie renty lub emerytury było warunkowane podjęciem próby
leczenia lub rehabilitacji. Najczęściej wybieraną odpowiedzią na pytanie, jak powinna
postąpić osoba z długotrwałymi, powaŜnymi problemami zdrowotnymi, była odpowiedź
„podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w razie niepowodzenia przejść na rentę“.
95
Rys. 3 Działania, które naleŜy podjąć w przypadku długotrwałych problemów ze
zdrowiem według wieku respondentów
Przejść na
rentę/emeryturę
100%
80%
Podjąć próbę leczenia i
rehabilitacji, a w
przypadku
niepowodzenia przejść
na rentę
60%
40%
20%
65
63
61
59
57
55
53
51
49
47
45
0%
Podjąć próbę leczenia i
rehabilitacji, a w
przypadku
niepowodzenia
skorzystać z
przekwalifikowania
zawodowego
Podjąć próbę leczenia i
rehabilitacji
Istnieje rownieŜ zaleŜność pomiędzy wiekiem a działaniami, jakie powinna podjąć
osoba ubiegająca się o rentę. Respodenci uwaŜają, Ŝe zanim zostanie przyznana renta
osoba powinna podjąć działanie lecznicze słuŜące poprawie zdrowia lub próbę
przekwalifikowania się, zmiany wykonywanego zawodu. Osoby po 55. roku Ŝycia częściej
wskazywały na przejście na rentę lub emeryturę, jako na działanie, które powinna podjąć
osoba mająca długotrwałe problemy zdrowotne.
Analiza statystyczna potwierdza zaleŜność pomiędzy wiekiem a źródłem informacji
o moŜliwości rehabilitacji (tab. 2). Jako źródło informacji o moŜliwości rehabilitacji
respondenci wskazywali: lekarza pierwszego kontaktu, lekarza specjalistę, znajomych
którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych, rodzinę, pracowników ZUS,
KRUS, zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności.
Najczęstszym źródłem informacji o rehabilitacji był lekarz pierwszego kontaktu.
Ponad 80% respondentow wiedzę o rehabilitacji otrzymuje od lekarza pierwszego kontaktu
lub od specjalisty (rys. 2). W starszych grupach wieku odsetek osób, które czerpią
informacje o rehabilitacji od lekarza nieznacznie wzrasta. Rzadko respondenci korzystają z
doświadczeń znajomych lub rodziny. Po 60. roku Ŝycia spada udział pracowników ZUS i
96
KRUS jako źródła informacji o rehabilitacji wzrasta natomiast udział rodziny, znajomych
oraz lekarza specjalisty (rys. 4). Odpowiedzi na pytanie o źródło informacji o moŜliwości
rehabilitacji wskazują na znaczenie lekarza, zarówno pierwszego kontaktu, jak i specjalisty
w zakresie wskazania moŜliwości rehabilitacji. Niewielkie znaczenie jako źródła
informacji o moŜliwości rehabilitacji mają znajomi, którzy doświadczyli podobnych
problemów zdrowotnych oraz rodzina. Pracownicy ZUS i KRUS równieŜ nie odgrywają
istotnej roli jako źródło informacji o moŜliwości podjęcia rehabilitacji. Nikłe znaczenie
tych ostatnich moŜe wynika z faktu, Ŝe osoby zgłaszające się do pracowników tych
instytucji lub zespołu orzekającego o niepełnosprawności nie chcą podjąć rehabilitacji,
lecz oczekują przyznania świadczenia z tytułu niepełnośprawności, lub podjęły juŜ próbę
rehabilitacji, zaś źrodłem informacji był lekarz. Wskazanie lekarza jako podstawowego
źródła informacji o moŜliwości rehabiltacji jest zrozumiałe, poniewaŜ to lekarz najczęściej
ma, jako pierwszy kontakt z osobą z problemami zdrowotnymi.
97
Rys. 4 Źrodło informacji o rehabilitacji według wieku respondetów
100%
80%
pracownicy ZUS,
KRUS
60%
rodzina
40%
znajomi
20%
lekarz spejalista
65
63
61
59
57
55
53
51
49
47
45
0%
lekarz pierwszego
kontaktu
Nie potwierdza się natomiast hipoteza o korelacji między wiekiem respondenta a
wskazywanym przez niego wiekiem po przekroczeniu którego nie powinno się uzaleŜniać,
przyznania
świadczenia
rentowego
od
podjęcia
rehabilitacji,
przekwalifikowania
zawodowego lub zmiany miejsca pracy. Średni wiek który, w opinii respondentów, powinien
zwalniać od warunkowego przyznania świadczenia, wynosi 53 lata. Prawdopodobnie osoby
starsze uwaŜają, Ŝe skoro same były zdolne do pracy, to wiek ten nie powinien być zbyt niski.
NaleŜy zwrócić uwagę na stounkowo niską granicę wieku wskazaną przez respondentów.
Biorąc pod uwagę wydłuŜanie się trwania Ŝycia, poprawę stanu zdrowia, a w konsekwencji
dłuŜsze Ŝycie na emeryturze, naleŜałoby oczekiwać podniesienia granicy wieku, od którego
przyznanie świadczeń nie powinno być uzaleŜnione od podjęcia rehabilitacji lub próby
przekwalifikowania się.
Dwie kolejne tabele przedstawiają zaleŜność pomiędzy wykształceniem a działaniem,
jakie powinna podjąć osoba z długotrwałymi problemami zdrowotnymi oraz wykształceniem
a źródłem informacji o moŜliwości rehabilitacji.
Istnieje zaleŜność pomiędzy poziomem wykształcenia a wybraną opcją działania, jakie
powinna podjąć osoba z długotrwałymi problememi zdrowotnymi. Osoby z wykształceniem
ogólnokształcącym i z tytułem licencjata wybierały odpowiedź „podjąć próbę leczenia i
rehabilitacji, a w wypadku niepowodzenia przejść na rentę“, odsetek ten wynosił w przypadku
98
osób z wykształceniem ogólnokształcącym 46%, a ponad połowa osób z wyksztalceniem na
poziomie licencjatu wskazała na konieczność podjęcia rehabilitacji przed przejściem na rentę.
Wśrod osób, które wskazywały na przejście na rentę bądź emeryturę jako na działanie, które
powinny podjąć osoby z długotrwałymi problemami zdrowotnymi, dominowały osoby z
wykształceniem zasadniczym zawodowym oraz niepełnym podstawowym lub podstawowym.
27% spośród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym wybrało odpowiedź „przejść
na emeryturę lub rentę“, natomiast 28% osób z wykształceniem niepełnym podstawowym lub
podstawowym wskazało tą odpowiedź.
99
Tab. 3 Działania, jakie powinna podjąć osoba długotrwałymi problemami zdrowotnymi,
zanim uzyska rentę według wyksztalcenia respondentów (liczby bezwzględne oraz liczby
względne wyraŜone w procentach w nawiasach)
Wykształcenie
A
B
C
D
E
F
Niepełne podstawowe/
podstawowe
37
(29,6)
8 (6,4)
44
(35,2)
35
(28,0)
1 (0,8)
125
(100)
Zasadnicze zawodowe
111
(24,0)
37 (8,0)
170
(36,7)
126
(27,2)
19 (4,1)
463
(100)
140
(31,9)
52
(11,8)
169
(38,5)
64
(14,6)
14 (3,2)
439
(100)
44
(19,0)
31
(13,4)
107
(46,1)
39
(16,8)
11 (4,7)
232
(100)
Licencjat lub trzyletnie
studia zawodowe
5 (9,4)
6 (11,3)
30
(56,6)
6 (11,3)
6 (11,3)
53 (100)
WyŜsze
45
(25,0)
37
(20,5)
64
(35,5)
11 (6,1)
23
(12,8)
180
(100)
3
0
3
2
0
8
385
171
587
283
74
1500
Średnie zawodowe
Średnie
ogólnokształcące i
pomaturalne
Brak odpowiedzi
Ogółem
A – podjąć próbę leczenia i rehabilitacji
B – podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia skorzystać
z przekwalifikowania zawodowego
C - podjąć próbę leczenia i rehabilitacji, a w przypadku niepowodzenia przejść na rentę
D – przejść na rentę lub emeryturę
E – brak odpowiedzi
F – ogółem
Lekarz pierwszego kontaktu był głównym źródłem informacji o moŜliwości
rehabilitacji dla wszystkich osób bez względu na wykształcenie. Jednak wśród osób z
wykształceniem niepełnym podstawowym, podstawowym, zasadniczym zawodowym,
średnim zawodowym, ogólnokształcącym, pomaturalnym istotnym źródłem informacji o
moŜliwości
rehabilitacji
są
znajomi,
którzy
doświadczyli
podobnych
problemów
zdrowotnych, rodzina oraz pracownicy ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o
niepełnosprawności. Wśród osób z wykształceniem wyŜszym lub tytułem licencjata znajomi,
100
rodzina oraz pracownicy instytucji publicznych nie są istotnym źródłem informacji o
moŜliwości rehabilitacji. Dla tych osób podstawowym źródłem informacji jest lekarz
pierwszego kontaktu lub lekarz specjalista.
Tab. 4 Źródło informacji o rehabilitacji według wykształcenia respondentów (liczby
bezwzględne oraz liczby względne wyraŜone w procentach w nawiasach)
Wykształcenie
Niepełne
podstawowe/
podstawowe
A
79
(63,2)
Zasadnicze
zawodowe
Średnie zawodowe
Średnie
ogólnokształcące i
pomaturalne
Licencjat lub
trzyletnie studia
zawodowe
WyŜsze
Brak odpowiedzi
Ogółem
B
C
D
E
F
G
22
(17,6)
10
(8,0)
7
(5,6)
7
(5,6)
260
(56,1)
124
(26,8)
15
(3,2)
28
(6,0)
34
(7,3)
0
201
(45,8)
158
(36,0)
19
(4,3)
33
(7,5)
27
(6,1)
125
(53,9)
80
(34,5)
10
(4,3)
7
(3,0)
22
(41,5)
21
(39,6)
4
(7,5)
0
9
(3,9)
6
(11,3
)
74
(41,1)
80
(44,4)
10
(5,5)
7
(3,9)
5
3
0
766
488
68
H
0
125
(100)
2
463
(100)
1
(0,2)
0
439
(100)
1
(0,4)
0
232
(100)
0
0
53
(100)
9
(5,0)
0
0
180
(100)
0
0
0
0
8
82
92
2
2
1500
0
A – lekarz pierwszego kontaktu
B – lekarz specjalista
C - znajomi, którzy doświadczyli podobnych problemów zdrowotnych
D – rodzina
E – pracownicy ZUS, KRUS lub zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności
F – inne
G – brak odpowiedzi
H – ogółem
Warta podkreślenia jest rola instytucji publicznych w pomocy pracownikom z
długotrwałymi problemami zdrowotnymi. Większość respondentów bez względu na
wykształcenie podkreślała znaczenie instytucji publicznych we wspomaganiu w zakresie
rehabilitacji leczniczej przywracającej zdolność do pracy. Znacznie mniejszą rolę respondenci
101
przypisują instytucjom publicznym w zakresie przekwalifikowania zawodowego, czy
zmniejszenia wymiaru czasu pracy jako działań wspomagających kontynuację kariery przez
pracowników z problemami zdrowotnymi.
Niepokojące są wyniki badania w zakresie oczekiwanej pomocy przez respondentów
w wypadku długotrwałej niepełnosprawności. Głównym działaniem, jakiego oczekują
respondenci od instytucji publicznych jest otrzymanie renty, dopiero na drugim miejscu jest
rehabilitacja lecznicza przywracająca zdolność do pracy. Pomimo moŜliwości wybrania w
tym pytaniu więcej niŜ jednej odpowiedzi większość respondentów wskazała rentę jako
działanie oczekiwane od instytucji publicznych. W kolejnych pytaniach, w których
warunkowano przyznanie renty od podjęcia przez daną osobę rehabilitacji medycznej,
większość respondentów zgadzała się ze stwierdzeniem, Ŝe przyznanie renty powinno być
uwarunkowane wcześniejszym podjęciem rehabilitacji. Odpowiedzi podawane przez
respondentów wskazują, Ŝe renta jest postrzegana jako czynnik stabilizujący, zapewniający
bezpieczeństwo.
Respondenci
uwaŜają,
Ŝe
rehabilitacja
jest
waŜnym
czynnikiem
wspomagającym powrót do pracy zawodowej, ale głównym działaniem, jakiego oczekują od
instytucji publicznych, jest przyznanie świadczenia rentowego. Większość respondentów
wskazało na okres rehabilitacji od 4 do 6 miesięcy jako na okres, po którym w razie
niepowodzenia powinno się przyznać świadczenie rentowe.
Jedno z pytań zadawanych respondentom dotyczyło posiadanego orzeczenia
ustalającego
niepełnosprawność, niezdolność do wykonywania pracy lub inwalidztwo
wydanego przez ZUS lub KRUS. Najczęściej orzeczenie o niepełnosprawności posiadały
osoby w wieku 53-61 lat. Wśród 84 osób posiadających orzeczenie o całkowitej niezdolności
do wykonywania pracy zawodowej 2 osoby pracowały, 69 pobierało rentę, a 10 osób
pobierało świadczenia emerytalne. 48 osób deklarowało posiadanie orzeczenia o
umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Pośród tych osób 6 pracowało, 2 były
bezrobotne, 12 pobierało emerytury, a 27 renty. Osób z orzeczonym lekkim stopniu
niepełnosprawności brało udział w badaniu 54; 10 z nich wykonywało pracę zawodową, 2
były bezrobotne, 22 osoby były na emeryturze, 17 otrzymywało rentę. Analiza udzielonych
odpowiedzi pokazuje, Ŝe uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności, inwalidztwie lub
niezdolności do wykonywania pracy zawodowej powoduje wyjście z rynku pracy danej
osoby, a emerytura lub renta jest postrzegana jako czynnik stabilizujący i umoŜliwiający
zakończenie kariery zawodowej.
102
8. Wnioski
Zgodnie z definicją przyjętą przez Międzynarodową Organizację Pracy rehabilitacja
zawodowa jest jedną z części procesu rehabilitacji, na który składają się następujące usługi:
poradnictwo i diagnostyka sytuacji osoby z długotrwałymi problemami zdrowotnymi,
szkolenie i przekwalifikowanie zawodowe, pomoc w znalezieniu zatrudnienia. Rehabilitacja
medyczna ma na celu zapewnienie poprawy stanu zdrowia, przywrócenie sprawności psychofizycznej, minimalizację skutków choroby. Rehabilitacja społeczna dąŜy do umoŜliwienia
osobie niepełnosprawnej lub chorej pełnego uczestnictwa w Ŝyciu społecznym oraz pełnienia
przez nią określonych ról społecznych. Część badania dotycząca rehabilitacji zawodowej
pokazała, Ŝe respondenci dostrzegają jej wagę i znaczenie. NaleŜy podkreślić, Ŝe ponad 80%
badanych uznało, iŜ przyznanie renty powinno być uzaleŜnione od podjęcia próby leczenia i
rehabilitacji. Niepokojący moŜe się wydawać wiek, po którym respondenci uznali, Ŝe
przyznanie świadczenia nie powinno zaleŜeć od podjęcia leczenia lub rehabilitacji (średnia 53
lata). NaleŜy jednak zaznaczyć, Ŝe ponad 50% respondentów nie potrafiło wskazać tego
wieku.
Respondenci podkreślali rolę instytucji publicznych, które według nich powinny
ułatwiać rehabilitację a tym samym pomagać pracownikom długotrwale chorym w powrocie
do pracy. Szczególną rolę instytucji publicznych postrzegają respondenci wtedy, gdy
pracownik musi dokonać przekwalifikowania zawodowego. Jednocześnie naleŜy zwrócić
uwagę na działania, których oczekują respondenci od instytucji publicznych, wówczas gdy
dotknie ich długotrwałe kalectwo. Większość respondentów wskazało na przyznanie renty, a
rehabilitację wskazywali w drugiej kolejności zaś najmniej respondentów wskazało na pomoc
w przekwalifikowaniu zawodowym jako na działanie, którego oczekiwaliby od instytucji
publicznych. Wynik ten pokazuje, Ŝe respondenci nie przewidują zmiany wykonywanego
zawodu. W przypadku zawodów, które mogą być wykonywane tylko do określonego wieku,
np. górnicy, policjanci, przekwalifikowanie zawodowe jest alternatywą dla wcześniejszej
emerytury. Stanowisko respondentów wskazuje na konieczność szerszej kampanii społecznej
mającej na celu informowanie o przekwalifikowaniu zawodowym i zachęcanie do
podejmowania działań w tym kierunku. O ile 88% respondentów uznało, Ŝe osoba starająca
się o rentę powinna podjąć wcześniej próbę rehabilitacji, to tylko 56% respondentów
stwierdziło, Ŝe prawo ubiegania się o rentę powinno być uzaleŜnione od prób
przekwalifikowania się. Badanie wskazuje, Ŝe renta lub emerytura jest czynnikiem
wprowadzającym stabilizację w Ŝyciu pracowników naleŜących do starszej grupy wieku
103
produkcyjnego. Otrzymanie renty jest najbardziej oczekiwanym działaniem ze strony
instytucji publicznych. Respondenci podkreślali wagę rehabilitacji medycznej, jednak
przyznanie
świadczenia
pienięŜnego
było
dla
nich
najistotniejsze
w
przypadku
niepełnosprawności lub powaŜnych problemów zdrowotnych. Z wyników ankiety moŜna
wnioskować, Ŝe badani chętnie skorzystaliby z rehabilitacji medycznej, lecz najwaŜniejsze dla
większości jest zabezpieczenie materialne, a takie według nich moŜe zapewnić renta.
Większość respondentów jako główne źródło wiedzy o moŜliwości rehabilitacji
podawało lekarza pierwszego kontaktu lub lekarza specjalistę. Szczególnie osoby z wyŜszym
wykształceniem niechętnie korzystają z rad rodziny lub znajomych w dziedzinie rehabilitacji.
Wpływ na taką sytuację moŜe mieć niechęć do dzielenia się z innymi swoimi problemami
zdrowotnymi, potrzeba uzyskania fachowej, profesjonalnej porady lub brak czasu na
wymianę doświadczeń ze znajomymi i rodziną. Osoby z wykształceniem średnim,
zawodowym, podstawowym są bardziej skłonne do korzystania z doświadczeń i porad
znajomych oraz członków rodziny, co moŜe świadczyć o niedostatecznej wiedzy, gdzie
szukać informacji o moŜliwości rehabilitacji. Respondenci legitymujący się wyŜszym
wykształceniem wiedzą, gdzie uzyskać fachową pomoc i zapewne częściej niŜ z porady
znajomych i rodziny skorzystają z nowoczesnych technologii w celu znalezienia potrzebnej
informacji.
Niespełna jedna czwarta respondentów korzystała z rehabilitacji medycznej w
ostatnich 5 latach. Respondenci ocenili skutki rehabilitacji jako niewielkie. Prawie 60%
spośród osób korzystających z rehabilitacji stwierdziło, Ŝe nastąpiła nieznaczna poprawa
stanu zdrowia. Wynik ten wskazuje na niedostateczną skuteczność rehabilitacji medycznej.
Przyczyn takiej sytuacji moŜe być wiele. Rehabilitacja nie jest czynnością jednorazową, a
zakończenie formalnego procesu rehabilitacji zazwyczaj nie jest równoznaczne ze stałą
poprawą stanu zdrowia. Większość osób korzystających z rehabilitacji powinna zmienić styl
Ŝycia i dostosować go do wskazówek lekarzy i rehabilitantów.
9. Rekomendacje
WaŜną kwestią jest jakość procesu rehabilitacji. Z przedstawionych opinii wynika, Ŝe
respondenci nie są zadowoleni z rezultatów rehabilitacji medycznej. W tej sytuacji konieczny
wydaje się program ewaluacji skuteczności rehabilitacji. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
104
powinien przeprowadzać badania na temat skuteczności rehabilitacji oraz jej oceny przez
rehabilitowanych.
NaleŜy równieŜ wziąć pod uwagę nastawienie stron biorących udział w procesie
rehabilitacji. Jeśli zarówno rehabilitowany jak i rehabilitant nie oczekują zmian stanu zdrowia
rehabilitowanego to ich wysiłek moŜe być zbyt mały w stosunku do potrzeb. Proces
rehabilitacji nie kończy się po wyjściu ze szpitala lub wyjeździe z sanatorium, lecz powinien
być kontynuowany przez rehabilitowanego w domu, np. poprzez wykonywanie zaleconych
ćwiczeń fizycznych, zaprzestanie palenia papierosów. Odpowiednie badanie ewaluacyjne
pomogłoby ustalić, na ile rehabilitowani stosują się do zaleceń lekarzy i rehabilitantów.
Istotną kwestią powinno być zachęcanie do korzystania z edukacji ustawicznej.
Modyfikacja systemów edukacyjnych w taki sposób aby pracownik w ciągu swojego Ŝycia
miał dostęp do róŜnych form, metod i narzędzi oraz zachęcanie do korzystania z nich.
Kształcenie ustawiczne poprzez podnoszenie kompetencji pracowników przeciwdziała
bezrobociu, zapobiega izolacji społecznej. NaleŜy jednak zaznaczyć odmienną formę
kształceni osób dorosłych niŜ osób młodych. Osoba, która przez cały okres swojej kariery
zawodowej dokształcała się łatwiej przystosowuje się do zmieniających się wymagań rynku
pracy.
Kolejnym zagadnieniem jest upowszechnienie świadomości i wiedzy o zachowaniach
sprzyjających utrzymywaniu sprawności fizycznej i umysłowej. Efektywna polityka
prozdrowotna poprzez zmianę sposobu odŜywiania, aktywność fizyczną, higieną psychiczną,
a takŜe profilaktykę i prewencję podnosi poziom zdrowotności społeczeństwa.
Instytucje publiczne powinny działać w kierunku stwarzania odpowiednich warunków
pracy dla osób starszych. Wprowadzenie elastycznego czasu pracy czy moŜliwości pracy w
niepełnym wymiarze godzin powinno być zachętą do kontynuowania pracy zawodowej.
Podstawowym działaniem instytucji publicznych powinno być wdraŜanie programów
aktywizacji pracowników ze starszej grupy wieku produkcyjnego, zachęcanie ich do
pozostania na rynku pracy aŜ do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Sposobem na
przeciwdziałanie sytuacji wczesnego opuszczania rynku pracy jest zachęcanie starszych
pracowników do pozostania na rynku pracy poprzez kampanię społeczną uświadamiającą, Ŝe
dłuŜszy staŜ pracy wpłynie na wysokość przyszłej emerytury. WydłuŜenie okresu aktywności
zawodowej wiąŜe się ze zmianą nastawienia pracowników do kontynuowania kariery
zawodowej w starszym wieku. Na początku lat 1990. stosowane przez państwo zachęty do
przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, które miały przeciwdziałać bezrobociu zmieniły
podejście pracowników do emerytur i rent. W przyszłości obserwować będziemy stopniowy
105
niedobór siły roboczej związany z wchodzeniem na rynek pracy niŜu demograficznego.
Dodatkowe znaczenie kampania społeczna na rzecz kontynuowania pracy zawodowej w
starszym wieku miałaby w sytuacji, gdy decydenci, co wydaje się nieuniknione, podwyŜszą
wiek emerytalny lub zrównają wiek emerytalny kobiet i męŜczyzn. NaleŜy zaznaczyć, Ŝe
nowy system emerytalny „wymusi” w przyszłości wydłuŜenie okresu aktywności
ekonomicznej, poniewaŜ dłuŜszy staŜ pracy będzie oznaczał moŜliwość odłoŜenia
dodatkowych pieniędzy na emeryturę. Działania prawne - szczególnie w sferze ubezpieczeń
społecznych i w kodeksie pracy - mogą wpłynąć na chęć pozostania na rynku pracy.
Ograniczenie dostępu do świadczeń finansowych spowoduje, Ŝe część osób będzie
musiała pracować aŜ do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Z drugiej strony
zadanie instytucji publicznych powinno polegać na przełamywaniu stereotypów szczególnie
wśród pracodawców o mniejszej wydajności starszych pracowników, o ich złym stanie
zdrowia czy braku moŜliwości adaptacji do nowych warunków pracy. Dyskryminacja na
rynku pracy i niepewność zatrudnienia wydają się być dwoma głównymi przyczynami
„ucieczki” osób starszych z rynku pracy. NaleŜałoby rozwaŜyć wprowadzenie ulg dla
pracodawców w zakresie wysokości składki ZUS, która zachęciłaby do zatrudniania osób
będących w niemobilnej grupie wieku produkcyjnego.
Bibliografia:
Hulek A., 1969, Teoria i praktyka w rehabilitacji inwalidów, PZWL, Warszawa
Kowalik S., 2007, Psychologia rehabilitacji, Wyd. Akademickie i Profesjonalne, Warszawa
Kwolek A. (red.), 2007, Rehabilitacja Medyczna, Elsevier Urban & Partner, Wrocław
Kwolek A., 2003, Perspektywy rehabilitacji u progu XXI wieku, Centrum Badawczo-Szkoleniowe WSZiA,
Zamość
Osoby niepełnosprawne oraz ich gospodarstwa domowe, GUS 2003, Warszawa
Pichalski R., 2002, Podstawy rehabilitacji zdrowotnej, zawodowej i społecznej, Akademia Pedagogiki Specjalnej
im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa
WHO (World Health Organization), 2008, The world health report, publikacja dostępna na stronie
www.who.int/whr/2007/en/index.html w dniu 10.08.2008 r.
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2008, Prewencja rentowa, publikacja dostępna na stronie
www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 w dniu 10.08.2008 r.
Zabłocki J., 1998, Wprowadzenie do rewalidacji, Wyd. A. Marszałek, Toruń
106
Piotr Szukalski
Aktywność zawodowa i plany odnośnie wieku przechodzenia na
emeryturę
1.Wprowadzenie
Jednym z kluczowych celów polityki społecznej obecnie, o wzrastającym w ocenie znawców
zagadnienia znaczeniu, jest wspieranie jak najdłuŜszej aktywności zawodowej osób starszych
i tych „na przedpolu starości”78. Z uwagi na w porównaniu z innymi krajami Europy bardzo
niski poziom współczynników aktywności zawodowej po 50. roku Ŝycia i równie wyjątkowo
niski wiek w momencie uzyskania pierwszego świadczenia emerytalnego79, cel powyŜszy jest
w polskich realiach szczególnie waŜny, choć jednocześnie jego osiągnięcie wysoce
problematyczne80.
Celem niniejszego opracowania jest wskazanie, jak osoby uczestniczące w raportowanym
badaniu definiowały czynniki zachęcające/powstrzymujące do dłuŜszego wykonywania
odpłatnej pracy zawodowej oraz jak obecnie pracujący wyobraŜają sobie proces swego
definitywnego wychodzenia z rynku pracy. W pierwszym przypadku odpowiednie pytania
zadano wszystkim osobom uczestniczącym w badaniu, niezaleŜnie od ich obecnego statusu
zawodowego, w drugim zaś jedynie osobom pracującym. JednakŜe – z uwagi na inną optykę
badanych zagadnień jednostek zatrudnionych i tych pozostałych – w obu przypadkach
uwzględnione zostanie aktualnie wykonywanie pracy jako czynnik dystynkcyjny.
Zanim jednak przejdziemy do meritum, zapoznajmy się z podstawowymi informacjami o
aktywności zawodowej osób w wieku 45-65 lat w Polsce w ostatnich kilkunastu latach i o
wieku przechodzenia na emeryturę.
78
Szarfenberg R., 2007, Człowiek i polityka społeczna – w perspektywie przyszłości, [w:] Europa w perspektywie
roku 2050, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 249-281.
79
Sytuacja Polski w tym zakresie jest o tyle wyjątkowa, iŜ nie dość, iŜ w naszym kraju mamy najniŜszy poziom
aktywności zawodowej po 50. roku Ŝycia w Unii Europejskiej, to jednocześnie w pierwszych latach XXI wieku
byliśmy jedynym społeczeństwem, w którym wskaźnik ten malał [Kotowska, 2008]. W sytuacji uznania w
strategii Lizbońskiej podnoszenia frakcji osób zatrudnionych po 50. roku Ŝycia jako jednego z newralgicznych
czynników zwiększających konkurencyjność gospodarczą UE, jak i zapewniających stabilny, trwały wzrost,
wspomniana tendencja wywoływać musi niepokój.
80
Kabaj M., 2008, Aktywność zawodowa i samozatrudnienie ludzi starszych, [w:] Polska w obliczu starzenia się
społeczeństwa. Diagnoza i zespół działań, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 105-136; Kotowska I. E., 2008,
Zmiany aktywności zawodowej a proces starzenia się ludności, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.),
Pomyślne starzenie się z perspektywy nauk o pracy i polityce społecznej, ZDiGS UŁ, Łódź, 13-33
107
2.Aktywność zawodowa osób na przedpolu starości i wiek
przechodzenia na emeryturę w Polsce w ostatnich latach
Niska aktywność zawodowa Polek i Polaków w wieku okołopoprodukcyjnym wynika przede
wszystkim z uznania przez nich, iŜ dość się juŜ w trakcie swego Ŝycia napracowały, jak i z
uznania swego stanu zdrowia jako nie pozwalającego na dalsze pełnienie obowiązków
zawodowych81. Z podstawowymi informacjami o poziomie aktywności zawodowej w
interesującej nas grupie wieku zapozna nas rys. 1.
Rysunek 1
Współczynniki aktywności zawodowej w latach 2003-2007 według BAEL wśród osób na przedpolu starości
90
80
70
60
50
45-54 lat
40
55-59K/64M
30
20
10
20
07
20
07
20
06
20
06
20
05
20
05
20
04
20
04
20
03
20
03
0
Źródło: BAEL – dane z róŜnych lat
Ostatnie lata są okresem braku większych zmian w poziomie aktywności zawodowej Polaków
i Polek na przedpolu starości. W kaŜdej grupie wieku współczynniki są wyŜsze wśród
męŜczyzn niŜ wśród Polek, co jest niejako oczywiste w populacji osób mających 55 lat i
więcej, a zatem w wieku bezpośrednio poprzedzającym ustawowy wiek przechodzenia na
emeryturę kobiet. I tak przykładowo według BAEL-u w IV kwartale 2007 r. w wieku 45-54
lat 80,2% męŜczyzn było aktywnych zawodowo wobec 69,6 kobiet, zaś w grupie wieku 5559K/64M lat odpowiednie wielkości przyjęły wartość 44,8% i 26,2%. Przekroczenie 50. roku
Ŝycia jest momentem, gdy skłonność jednostek zamieszkujących obecnie Polskę do dalszego
wykonywani pracy zawodowej gwałtownie spada. O ile wpływ wieku oddziaływał zawsze tak
81
Borkowska-Kalwas T., 2002, Aktywność zawodowa ludzi starych, [w:] J. Halik (red.) Starzy ludzie w Polsce.
Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, s. 49-50.
108
samo – co najwyŜej kilkanaście lat temu spadek aktywności zawodowej zaczynał się nieco
później, o tyle poziom aktywności w poszczególnych grupach wieku szybko obniŜał się w
latach 1990., w trakcie ostatniego dziesięciolecia nie podlegając juŜ gwałtownej redukcji.
Jak wspomniano we wprowadzeniu do niniejszego rozdziału, drugim głównym analizowanym
zagadnieniem były plany odnośnie trwałej dezaktywizacji zawodowej. W dalszej części
niniejszego punktu w pierwszej kolejności bliŜej zaprezentujemy zatem, jak rzeczywisty wiek
przechodzenia na emeryturę finansowaną w ramach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
zmieniał się w trakcie kilkunastu lat. Z uwagi na odmienne kryteria określające moŜliwość
otrzymania świadczenia emerytalnego stosowane wobec męŜczyzn i kobiet (minimalny wiek,
minimalny staŜ pracy), za kaŜdym razem badane zagadnienie analizowane będzie w podziale
według płci.
Przyjrzyjmy się zatem temu, jak w trakcie ostatnich kilkunastu lat zmieniał się przeciętny
wiek osoby otrzymującej po raz pierwszy świadczenie emerytalne z Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych w rozbiciu na męŜczyzn i kobiety (rys. 2)82.
Rys. 2 Przeciętny wiek osób pobierających pierwsze świadczenie emerytalne w systemie ZUS w latach 19922007
62
60
58
Ogółem
MęŜczyźni
56
Kobiety
54
52
50
1992
1997
2002
2007
Pierwszą, uderzającą cechą powyŜszych danych jest fakt, iŜ w całym analizowanym okresie –
pomimo pewnych zmian wartości – wiek przechodzenia na emeryturę znacznie odbiegał od
82
Jako uzupełnienie prezentowanych danych dodam, Ŝe w latach 1990-1992 przeciętny wiek uzyskania
pierwszego świadczenia emerytalnego był równy w przypadku kobiet – 52,4 lat, zaś w przypadku męŜczyzn –
57,8 lat (Szukalski P., 1999, Zmiany wieku przechodzenia na emeryturę, „Gospodarka Narodowa”, nr 10, s. 76).
Tak niski wiek była wyrazem traktowania przez państwo „wychodzenia z rynku pracy starszych pracowników
jako jednego z istotnych programów hamowania wzrostu bezrobocia. Ta polityka okazała się bardzo kosztowna,
a odwrót od niej bardzo trudny ze względów politycznych” (UNDP (United Nations Development Programme),
1999, Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku godnej, aktywnej starości, Warszawa, s. 78).
109
wielkości ustawowych, tj. 60 lat dla kobiet i 65 lat dla męŜczyzn. Działo się tak nie tylko
dlatego, Ŝe uprzywilejowane przez ustawodawcę grupy charakteryzowały się zdecydowanie
niŜszym niŜ pozostałe osoby przeciętnym, rzeczywistym wiekiem emerytalnym, lecz równieŜ
dlatego, iŜ moŜliwość przejścia na wczesną emeryturę wciąŜ traktowane jest w naszym kraju
jako cenny przywilej. Choć – co oczywiste – kobiety wcześniej decydowały się na rezygnację
z kariery zawodowej na rzecz świadczeń ZUS-u, z reguły występująca róŜnica pomiędzy
rzeczywistym a ustawowym wiekiem wynosiła około 6 lat w przypadku reprezentantów płci
męskiej i 4-5 lat w przypadku kobiet. Po drugie, wyodrębnić moŜna cztery podokresy
odnośnie kształtowania się powyŜszego wieku. Pierwszy z nich obejmujący lata 1992-1996,
odznaczający się stabilnością momentu w trakcie Ŝycia, gdy jednostki decydują się na
ostateczne zakończenie swej kariery zawodowej. W tym podokresie wiek ów oscylował
wokół 55 lat wśród kobiet i wokół 59 lat w zbiorowości męŜczyzn. Następnie w latach 19971999 wiek emerytalny wpierw nieco się obniŜył (1997 r.), po czym szybko się podniósł
(wśród kobiet o 2 lata, wśród męŜczyzn o blisko rok). Wreszcie trzeci podokres,
rozpoczynający się w 2000 roku i kończący w 2003, charakteryzuje się – po początkowym
obniŜeniu wartości w stosunku do 1999 r. – stałym wzrostem wieku w momencie otrzymania
pierwszego świadczenia emerytalnego. Ów wzrost był zdecydowanie bardziej wyraźny wśród
męŜczyzn niŜ wśród kobiet – o ile w pierwszym przypadku odnotowane wartości są
najwyŜsze w całym analizowanym okresie, w przypadku kobiet rokiem rekordowo wysokiego
wieku przechodzenia na emeryturę był 1999. Ostatni okres, którego początek to rok 2004, jest
czasem gdy zaobserwować moŜna było obniŜenie średniego wieku – w porównaniu z rokiem
2003 w 2006 wiek przechodzenia na emeryturę ogółem był niŜszy o 1,2 roku, w przypadku
kobiet o 0,4 roku, zaś w przypadku męŜczyzn aŜ o 2,6. Swoją drogą ciekawe, jak na dalszą
ewolucję wieku męŜczyzn wpłynie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o moŜliwości
przechodzenia przez męŜczyzn na emeryturę w wieku 60 lat. Dane z roku 2007 wskazują, iŜ
tendencja do obniŜania się wieku kobiet jest wciąŜ obecna, natomiast podniósł się nieco wiek
uzyskujących pierwsze świadczenie emerytalne męŜczyzn.
Kończąc niniejszy punkt, chciałbym jedynie – tytułem swoistej „intelektualnej odskoczni”
przydatnej do zrozumienia koniczności wydłuŜania kariery zawodowej Polek i Polaków –
zaprezentować dane pokazujące, ile lat pobierania emerytury mają przed sobą jeszcze osoby
pobierające w analizowanym okresie pierwsze świadczenie emerytalne wypłacane przez ZUS.
Prezentowane poniŜej wielkości dla lat 1992-2007 obliczone zostały na podstawie
przekrojowych tablic trwania Ŝycia z odpowiednich lat. Z kolei w dalszej części dla lat 20082035 punktem wyjścia były załoŜone w opublikowanej w 2008 r. przez GUS prognozie
110
demograficznej wartości trwania Ŝycia noworodka dla kobiet i męŜczyzn, dla których
dopasowano odpowiednie tablice trwania Ŝycia dla Francji83, a następnie obliczono okres
pobierania emerytury przy załoŜeniu, iŜ wiek w momencie otrzymania pierwszego
świadczenia będzie taki sam jak odnotowany w roku 2007.
Rysunek 3
Okres pobierania świadczeń emerytalnych przez osoby przechodzące na emeryturę w wieku
przeciętnym w Polsce w latach 1996-2035
32
29
26
MęŜczyźni
23
Kobiety
20
17
19
96
19
99
20
02
20
05
20
08
20
11
20
14
20
17
20
20
20
23
20
26
20
29
20
32
20
35
14
Zakładając utrzymywanie się wieku emerytalnego odnotowanego wśród osób otrzymujących
pierwszą emeryturę w roku 2007 w wyniku jedynie samych przemian umieralności – a
przypomnę, iŜ we współczesnych społeczeństwach 70-80% przyrostu trwania Ŝycia odnosi się
do fazy starości – okres pobierania emerytury wydłuŜyłby się pomiędzy rokiem 2007 a 2035
w przypadku męŜczyzn o 4,1 roku, zaś w przypadku kobiet o 3,7 roku. Sam przyrost okresu
pobierania świadczeń nie brzmi moŜe niepokojąco, lecz świadomość, iŜ przechodzący na
emeryturę w opisanych okolicznościach męŜczyzna miałby otrzymywać świadczenie przez
21,7 lat, zaś kobieta przez 29,4 lat rodzić musi pytania o wysokość dochodu takiej osoby. Tak
znaczny wzrost trwania okresu świadczeniobrania samoczynnie – w warunkach nowego
systemu emerytalnego zakładającego uzyskiwanie z II filaru dochodów uzaleŜnionych od
oczekiwanego okresu dalszego Ŝycia – obniŜać wysokość świadczenia o kilkanaście procent
83
Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité francaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le
XXIe siècle, INED, Paris, 102 s. + CD.
111
(przy czym w większym stopniu wśród reprezentantów płci męskiej). Przedstawione powyŜej
wyniki obliczeń stanowią kolejną przesłankę mówiącą o konieczności zachęcania Polek i
Polaków na przedpolu starości do dłuŜszego pozostawania na rynku pracy.
3.Wyniki badania
Pomni powyŜszych informacji jednoznacznie wskazujących na niską skłonność Polaków na
przedpolu starości do angaŜowania się w pracę zawodową po osiągnięciu wieku
uprawniającego do uzyskania świadczenie emerytalnego lub po uzyskaniu prawa do
świadczenia rentowego, przyjrzyjmy się, jaka była aktywność zawodowa w badanej grupie
oraz jakie respondenci wyraŜali opinie odnośnie oczekiwanego wieku przechodzenie na
emeryturę oraz czynników zachęcających i powstrzymujących do poddawania się wczesnej
dezaktywizacji zawodowej.
Zdecydowana większość badanych deklarowała wykonywanie pracy (58,1%), kolejne pod
względem liczebności kategorie to emeryci (20%), renciści (9,6%), bezrobotni (7,3%) i
osoby, które nigdy nie pracowały (5,1%). Szczególnie zastanawia deklarowany poziom
bezrobocia, albowiem przy bardzo wysokim współczynniku aktywności zawodowej dla
ludności w badanym wieku (65,4%) uzyskuje się niezwykle wysoką stopę bezrobocia
(11,2%) zdecydowanie wyŜszą od wielkości wynikających z poziomu bezrobocia
rejestrowanego i bezrobocia BAEL-owskiego. Przypomnę bowiem, Ŝe dane pochodzące z
ostatniego kwartału 2007 r. mówią, Ŝe w przypadku Badania Aktywności Ekonomicznej
Ludności stopa bezrobocia dla osób w wieku 45-64 lata wynosiła 7,5%, przy współczynniku
aktywności zawodowej wynoszącym 55,7%.
Co oczywiste, rozkład deklaracji odnośnie statusu społeczno-zawodowego róŜnił się w
zaleŜności od wieku – generalnie w najmłodszej pięcioletniej grupie wieku zdecydowanie
mniej było rencistów i emerytów, więcej zaś osób pracujących, podczas gdy wraz z
przechodzeniem do coraz starszych jednostek relacje pomiędzy tymi grupami zmieniały się na
korzyść osób juŜ nieaktywnych zawodowo.
PoniŜej prześledzimy najwaŜniejsze ustalenia naszych badań. Czyniąc to, będę odwoływał się
do zagadnień szczegółowych analizowanych za pomocą poszczególnych pytań o charakterze
wskaźnikowym. W pierwszej części uwaga skupiona została na czynnikach związanych z
szeroko rozumianymi determinantami zadowolenia z wykonywanej pracy, zgodnie z
112
„cichym” załoŜeniem, iŜ to one w znacznym stopniu wpływają na skłonność badanych do
dalszego wykonywania pracy oraz do wcześniejszego wycofywania się z niej.
Relacje z przełoŜonymi i współpracownikami. Jednym z czynników warunkujących proces
wychodzenia z rynku pracy jest zadowolenie z relacji panujących w miejscu pracy. Badania
empiryczne wskazują, iŜ o ile wśród ludzi młodych o stopniu zadowolenia z wykonywanej
pracy decydują przede wszystkim bodźce materialne, wysokość wynagrodzenia, premii i
innych składników oddziałujących na wysokość dochodu, o tyle w przypadku osób starszych
decyduje inny faktor – jakość relacji ze współpracownikami, atmosfera w pracy. Stąd teŜ w
naszym badaniu uwzględniliśmy ten czynnik na dwa sposoby – poprzez ocenę przez
badanych relacji z przełoŜonymi i ze współpracownikami. W przypadku oceny jakości relacji
z przełoŜonymi większość pracujących oceniała je jako bardzo dobre (25,2%) lub dobre
(50,1%), odpowiedź „takie sobie” wybierana była relatywnie rzadko (15,1%), zaś ocena
negatywna była niezwykle rzadka (0,7% uznało je za złe, a nikt za bardzo złe). Jeszcze lepiej
oceniano relacje ze współpracownikami – odpowiedzi „bardzo dobre” (29,8%) i dobre
(55,2%) „przytłoczyły” pozostałe deklaracje (takie sobie – 7,1% i złe – 0,9%). Co ciekawe,
wśród bezrobotnych i nieaktywnych ekonomicznie z doświadczeniami zawodowymi ocena
jakości relacji z przełoŜonymi i współpracownikami była niŜsza – zdecydowanie niŜsze były
udziały osób deklarujących bardzo dobre stosunki (16,4% w przypadku kontaktów z
przełoŜonymi i 22,8% w przypadku współpracowników), wyŜsze zaś przede wszystkim
frakcje jednostek oceniających je jako „takie sobie” (odpowiednio 20,3% i 12,4%).
Wiek był ściśle powiązany z oceną relacji – w przypadku współpracowników udział
respondentów oceniających jakość pracy z kolegami i koleŜankami wzrastał od 79% wśród
tych w wieku 45-49 lat do 90% w przypadku osób pracujących w wieku 60 lat i więcej. Z
kolei w przypadku oceny relacji z przełoŜonymi występowała podobna zaleŜność, choć
poziom ocen jak i przyrost był nieco niŜszy – wraz z wiekiem frakcja zadowolonych i bardzo
zadowolonych wzrastała z 72,7% do 76,6%.
Satysfakcja z pracy. RóŜnice pomiędzy osobami pracującymi a bezrobotnymi i
nieaktywnymi zawodowo widoczne są równieŜ w poziomie satysfakcji z wykonywanej pracy
oraz w ocenie relacji wynagrodzenie za pracę a wysiłek wkładany w wykonywaną pracę (tab.
1). Zmienne te są o tyle istotne, iŜ z jednej strony określają w syntetyczny sposób
zadowolenia z pracy w kategoriach emocjonalno-psychicznych, z drugiej zaś – finansowych.
Tab. 1 Stopień odczuwanej satysfakcji z wykonywanej pracy wśród pracujących i niepracujących z
doświadczeniami zawodowymi (jako % odpowiedzi danej grupy społecznej)
113
Stopień odczuwanej satysfakcji z Pracujący
Bezrobotni i nieaktywni zawodowo
wykonywanej pracy
z doświadczeniami zawodowymi
Wysoki
28,9
20,8
Średni
59,8
49,8
Niski
9,3
23,8
śaden
0,8
2,6
W tabeli pominięto braki odpowiedzi, w efekcie odpowiedzi nie sumują się do 100
PowyŜsze dane mogą stanowić przesłankę potwierdzającą związek pomiędzy zadowoleniem z
wykonywanej pracy a skłonnością do dezaktywizacji zawodowej. Podobny wniosek
wyciągnąć moŜna z porównania danych dotyczących z oceny „odpowiedniości” uzyskiwanej
płacy w stosunku do wysiłku związanego z wykonywaniem pracy (tab. 2).
Tab. 2 Ocena otrzymywanego wynagrodzenia w stosunku do wysiłku włoŜonego w wykonywaną pracę przez
pracujących i niepracujących z doświadczeniami zawodowymi (jako % odpowiedzi danej kategorii społecznej)
Ocena relacji
Pracujący
wynagrodzenie/wysiłek
Bezrobotni i nieaktywni zawodowo
z doświadczeniami zawodowymi
Wysoko wynagradzany
6,8
2,2
Wynagradzany odpowiednio do
39,9
31,3
Zbyt nisko wynagradzany
48,9
57,5
Nie mam zdania
3,1
5,4
wysiłku
Odpowiedzi nie sumują się do 100 z uwagi na nieuwzględnienie w nich braków odpowiedzi
Podejrzewać moŜna, Ŝe osoby uwaŜające, Ŝe ich praca jest niewłaściwie, tj. zbyt nisko,
opłacana, są bardziej skłonne do wycofywania się z rynku pracy, zwłaszcza, Ŝe obowiązujący
dotychczas system – podobnie jak i system mieszany, repartycyjno-kapitałowy, z którego w
przyszłości wypacane będą świadczenia emerytalne – gwarantuje wyŜszą stopę zastąpienia
(relacja pomiędzy wysokością świadczenia emerytalnego a ostatnim otrzymanym
wynagrodzeniem) dla osób o dochodach niskich w porównaniu do osób dobrze zarabiających.
PoniewaŜ załoŜyć moŜna, iŜ większe niezadowolenie z poziomu płac występuje w przypadku
gorzej uposaŜonych, logicznym jest wniosek, iŜ to oni uznają przejście na emeryturę i rentę
jako bardziej atrakcyjne pod względem finansowym rozwiązanie w porównaniu z lepiej
zarabiającymi.
114
Doświadczenie bycia bezrobotnym. W badaniu pytano respondentów o doświadczenie
bezrobocia w trakcie ostatnich 5 lat aktywności zawodowej, przy czym w przypadku osób
pobierających renty i emerytury pytanie dotyczyło okresu bezpośrednio poprzedzającego
moment trwałej dezaktywizacji zawodowej. Ogółem 17,6% pracujących przyznało, iŜ
posiadało takie doświadczenie, podczas gdy w przypadku emerytów i rencistów bezrobocia
„zasmakowało” jedynie 11,8%. NiŜsza frakcja wśród osób, które juŜ wyszły z rynku pracy,
wynika najprawdopodobniej z wpływu rent, które w znacznym stopniu dotyczą osób
zmuszonych niepełnosprawnością do przedwczesnej dezaktywizacji. Tym samym osoby te
nie dotrwały na rynku pracy do momentu, w którym w ich Ŝyciu wystąpić mogłaby utrata
pracy. Jednocześnie oczekiwać naleŜy występowania „dezaktywizacji antycypującej” – osoby
przewidujące utratę pracy (np. w przypadku zaplanowanych zwolnień grupowych), a
jednocześnie posiadające uprawnienia do świadczenia (przed)emerytalnego, bądź mające
problemy zdrowotne, preferują „ucieczkę” przed bezrobociem o nieznanej długości w system
zabezpieczenia społecznego.
Osoby, które miały osobistą styczność z bezrobociem, z reguły w trakcie ostatnich 5 lat pracy
długo nie posiadały pracy (tab. 3).
Tab. 3 Długość okresu pozostawania osobą bezrobotną a status społeczno-zawodowy (jako % bezrobotnych w
danej kategorii)
Okres
Pracujący
Emeryci i renciści
PoniŜej 6 miesięcy
26,5
17,3
6-12 miesięcy
35,1
38,5
12-24 miesiące
29,1
34,7
24-36 miesięcy
4,0
5,8
36-48 miesięcy
5,3
1,9
48-60 miesięcy
0,0
1,9
JednakŜe równieŜ i w tym miejscu widoczna jest róŜnica pomiędzy trwaniem bezrobocia
pracujących i juŜ nieaktywnych zawodowo – ci pierwsi w większym stopniu doświadczyli
bezrobocia krótkoterminowego, podczas gdy w zbiorowości emerytów i rencistów bezrobocie
częściej było długotrwałe. Stanowi to koleją przesłankę co do selekcji osób wychodzących z
rynku pracy.
Ageizm w miejscu pracy. Kolejnym zagadnieniem warunkującym jakość pracy i pośrednio
wpływającym na skłonność jednostek do wykonywania pracy jest dyskryminacja ze względu
na wiek – tj. ateizm. Zdaniem Butlera ageizm to „proces systematycznego tworzenia
115
stereotypów i dyskryminowania ludzi z powodu tego, iŜ są starzy”84. Inni, późniejsi badacze
zagadnienia podjęli się doprecyzowania – a jednocześnie rozszerzenia – tego terminu.
Przykładowo, według Palmore’], zwolennika najszerszego rozumienia tego pojęcia, ageizm to
kaŜde uprzedzenie bądź dyskryminacja na niekorzyść lub na korzyść jakiejś grupy wieku.
Pamiętać bowiem naleŜy, iŜ zarówno uprzedzenie, jak i dyskryminacja mogą być zarówno
negatywne (w tym przypadku ich efektem jest ograniczanie moŜliwości rozwoju danej osoby,
bądź grupy), jak i pozytywne (ograniczane w stosunku do danej grupy lub osoby są
moŜliwości rozwoju innych grup i osób, bądź nadawane są danej grupie, osobie przywileje)85.
Trochę inaczej definiują problem psychologowie Levy i Banaji86, dla których ageizm to
„zmienianie odczuć, przekonań i zachowań w odpowiedzi na chronologicznie postrzegany
wiek jednostki czy grupy”. JednakŜe w pracach innych psychologów znaleźć moŜna opinie, iŜ
naleŜy odróŜniać ageizm i zachowania ageistowskie od odmiennego traktowania jednostek w
róŜnym wieku – te pierwsze są podzbiorem tych drugich, zaś podstawą dystynkcji jest ich
negatywny „podkład” (ujemny ładunek emocjonalny) i wyraźnie szkodliwy wpływ na
sytuację osób starszych87.
Dyskryminacja ze względu na wiek w przedsiębiorstwie, przejawia się na 4 sposoby poprzez
odmienne traktowanie w zaleŜności od wieku pracowników w sferze: 1) rekrutacji, 2)
inwestowania w ucieleśniony w nich kapitał ludzki, 3) awansowania, 4) zwalniania.
Oprócz powyŜszych czterech elementów odmiennego traktowania pracowników w firmie na
bazie wieku wspomnieć naleŜy o jeszcze jednej – kulturze organizacyjnej, która kształtuje
dopuszczalne formy interakcji pomiędzy zatrudnionymi. W tym przypadku waŜne jest
stwierdzenie, Ŝe zgodnie z art. 18 pkt 3a paragrafu 5 Kodeksu Pracy przejawem
dyskryminacji jest równieŜ zachęcanie innych osób do nierównego traktowania w
zatrudnianiu, prowadzącego do naruszania godności, poniŜania, lub molestowania
pracownika. Tym samym dopuszczanie przez kierownictwo zakładu pracy do swobodnego
kursowania ageistowskich dowcipów, Ŝartów z współpracowników jedynie na bazie ich
wieku, gorszego traktowania starszych współzatrudnionych pomimo ich wyraźnego
84
Palmore E. B., 1990, Ageism: negative and positive, Springer Publishing Company, New York, s. 4
85
Pamiętać naleŜy, iŜ łacińskie discriminare oznacza odróŜniać, rozróŜniać, inaczej traktować.
86
Levy B. R., Banaji M. R., 2002, Implicit ageism, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice
against older persons, MIT Press, Cambridge, Mass., London, s. 50
87
Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and
prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–202.
116
sprzeciwu moŜe traktowane być jako dyskryminacja w miejscu pracy. Tymczasem
nieprzychylne postawy wobec osób starszych są często deklarowane przez pracodawców88.
Chcąc ustalić poziom ageizmu, dokonaliśmy tego pośrednio, starając się ustalić opinie
respondentów na temat róŜnic w traktowaniu pracowników starszych i młodszych oraz
doświadczeń z takim traktowaniu, czy w przypadku takich doświadczeń są one osobiste, czy
znane z sytuacji odnoszących się do innych znanych sobie osób. W badaniu – zarówno osób
pracujących, jak i tych pobierających świadczenia społeczne – zadano pytanie odnoszące się
do porównania traktowania pracowników starszych w stosunku do młodszych. Odpowiedzi
przedstawiono w poniŜszej tabeli 4.
Tab. 4 Ocena traktowania starszych i młodszych pracowników według statusu ekonomicznego (jako % danej
kategorii)
Porównanie
Pracujący
Pobierający świadczenia
Starsi są traktowani zdecydowanie
8,5
16,2
Starsi są traktowani nieco gorzej
23,8
19,6
Starsi i młodsi są traktowani
59,6
52,0
Starsi są traktowani nieco lepiej
6,6
3,6
Starsi są traktowani zdecydowanie
0,9
2,6
gorzej niŜ młodsi
podobnie
lepiej
Zdecydowana większość badanych nie widzi róŜnicy w traktowaniu pracowników w
zaleŜności od ich wieku w przedsiębiorstwach, w których pracują – bądź w przypadku
emerytów i rencistów – pracowali, niemniej odpowiedzi mówiące o dyskryminacji starszych
pracowników i ich faworyzowaniu nie są rozłoŜone symetrycznie – zdecydowanie więcej
osób mówi o tej pierwszej sytuacji (32,3% pracujących i 35,8% juŜ nieaktywnych zawodowo)
niŜ o drugiej (odpowiednio 7,5% i 6,2%). Podkreślić w tym miejscu naleŜy bardziej
optymistyczny w tym względzie osąd jednostek wykonujących pracę w porównaniu z tymi,
które wycofały się z rynku pracy, co pośrednio wskazywać moŜe na gorsze traktowanie tych
drugich i zapewne częstsze odpowiedzi o bezpośredni styk z dyskryminacją ze względu na
wiek. Zanim to sprawdzimy, przyjrzymy się na odpowiedzi respondentów twierdzących o
88
HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, 18 s.; Perek-Białas J., Ruzik A.,
2004, Aktywizacja starszych ludzi na rynku pracy: bariery i moŜliwości, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski
(red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i za-groŜenia, Wyd. UŁ, Łódź, 431–438
117
występowaniu ageizmu w miejscu pracy, na pytanie o to, kto traktuje gorzej starszych
wiekiem pracowników (tab. 5).
Tab. 5 Osoba gorzej traktująca starszych pracowników (jako % odpowiedzi twierdzących o występowaniu
dyskryminacji)
Osoba
Pracujący
Świadczeniobiorcy
Pracodawca
55,8
86,9
Współpracownicy
54,5
52,7
Klienci firmy
10,8
21,3
Tym, co uderza, jest duŜa częstość stwierdzania, iŜ to współpracownicy są odpowiedzialni za
występowanie gorszego traktowania starszych zatrudnionych, oraz wyraźnie wyŜsza
skłonność do przypisywania takich predyspozycji pracodawcy i klientom firmy wśród tych,
którzy juŜ opuścili rynek pracy. W przypadku pracujących brak jest róŜnic w poziomie
obwiniania o ageizm pomiędzy zatrudniającym a innymi współzatrudnionymi, co – jak się
wydaje – jest niezgodne z potocznym odczuciem, kładącym pełną odpowiedzialność za
wszelkie przejawy gorszego traktowania osób w niemobilnym wieku produkcyjnym tylko na
barki pracodawców.
Jednocześnie badani byli pytani o zetknięcie się z przypadkiem gorszego traktowania
starszych wiekiem pracowników (tab. 6).
Tab. 6 Doświadczenie gorszego traktowania starszych pracowników (w %)
Zetknięcie się z gorszym
Pracujący
Świadczeniobiorcy
10,1
16,6
25,5
21,2
63,8
56,3
traktowaniem
Tak, dotyczyło to mnie
bezpośrednio
Tak, dotyczyło to innych znanych
mi osób
Nigdy nie byłem świadkiem takiej
sytuacji
W tym przypadku uzyskujemy potwierdzenie sformułowanych wcześniej oczekiwań –
respondenci nie wykonujący obecnie pracy zawodowej zdecydowanie częściej deklarowali
osobiste zetknięcie się z przejawami gorszego traktowania starszego wiekiem pracownika. W
badaniu nie zadano pytania o wpływ takiego doświadczenia na decyzje o dezaktywizacji, ale
podejrzewać moŜna, iŜ pośrednio takie właśnie „miękkie” czynniki określają owe decyzje.
118
*
*
*
Druga część modułu poświęconego aktywności zawodowej dotyczyła wyboru wieku
przechodzenia na emeryturę oraz czynników bezpośrednio warunkujących chęć przedłuŜenia
przez respondentów okresu aktywności zawodowej.
Wiek przechodzenia na emeryturę. Bardzo waŜnym zagadnieniem, poruszanym w
omawianym badaniu były plany osób aktywnych zawodowo odnośnie wieku, w którym
planują/chcą/będą zmuszone opuścić rynek pracy i przejść na emeryturę. Podkreślić przy tym
naleŜy, Ŝe w opinii badanych nie mają oni większego wpływu na moment ostatecznej
dezaktywizacji zawodowej, albowiem jedynie 10,3% uznało, iŜ moment ten jest całkowicie
od nich zaleŜny, dalsze 19,1%, Ŝe zaleŜy w znacznym stopniu, podczas gdy odpowiedzi
„mam nieznaczny wpływ” lub „nie mam Ŝadnego wpływu” ewidentnie dominowały
(odpowiednio 35,3% i 34,6%).
Podobnie niski poziom przekonania o własnym wpływie na moment wyjścia z rynku pracy
występował wśród osób juŜ korzystających ze świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych.
Pytani o ocenę zaszłości – nie jak poprzednio przewidywań – respondenci w tym przypadku
równieŜ zdecydowanie stwierdzali swój nikły wpływ (32,5% – nieznaczny wpływ, 29,2%
Ŝaden wpływ, 26,0% – decydowałem w znacznym stopniu), aczkolwiek ich oceny były nieco
bardziej optymistyczne w tym względzie.
W dalszej części niniejszego podpunktu przyjrzymy się danym odnoszącym się do wieku
przechodzenia na emeryturę. Podkreślenia godna jest występująca róŜnica pomiędzy
najlepszym a prawdopodobnym wiekiem przejścia na emeryturę. Idea leŜąca u podstaw
wyodrębnienia tych dwóch kategorii związana była z przekonaniem, iŜ kaŜdy z nas posiada
opinię na temat momentu w swym Ŝyciu, który ze względów osobistych, zdrowotnych,
rodzinnych bądź kulturowych byłby optymalny do trwałego wycofania się z rynku pracy.
Jednocześnie, obiektywne czynniki sprawiają, iŜ w ocenie realistycznej jednostki wiek
optymalny nie zawsze – zwłaszcza, gdy według tej osoby posiada ona nikły wiek na
określenie momentu dezaktywizacji zawodowej – pokrywa się z rzeczywistym wiekiem, w
którym najprawdopodobniej przejdzie się na emeryturę. Zaznaczyć przy tym naleŜy, iŜ w
przypadku pracujących relatywnie niewielka część respondentów potrafiła podać konkretne
wartości obu powyŜszych mierników. Jest to zastanawiające, albowiem w badaniu
119
przeprowadzonych przez HSBC89 26% dorosłych Polaków twierdziło, iŜ istnieje konkretny
wiek, gdy powinno się przechodzić na emeryturę. Więcej wówczas badanych wybrało inne
moŜliwe warianty odpowiedzi – przykładowo 30% uznało, iŜ naleŜy pracować, dopóki jest się
zdolnym do pracy, zaś 34% – iŜ przejście na emeryturę winno dokonać się we właściwym
czasie, bez podawania konkretnego wieku.
Wielkości te zostały zebrane zarówno wśród pracujących, jak i tych, którzy pobierają
świadczenia, aczkolwiek w tym ostatnim przypadku wiek najbardziej prawdopodobny
utoŜsamiony był z wiekiem rzeczywistym dezaktywizacji. Oczekiwano, iŜ wiek optymalny
nie będzie się pokrywać z wiekiem rzeczywistym, albowiem w naszej rzeczywistości
społeczno-kulturowej istnieje silne społeczne przyzwolenie na wczesną dezaktywizację
zawodową, widzianą najczęściej jako przywilej, zapewniający „zasłuŜony odpoczynek”. Stąd
teŜ wiek najlepszy jest zapewne niŜszy od wieku najbardziej prawdopodobnego, w przypadku
którego uwzględniony jest przymus ekonomiczny, jak i uwarunkowania prawne.
Zaznaczyć przy tym naleŜy, iŜ odpowiedzi odnośnie konkretnej wartości wieku tak
optymalnego, jak i najbardziej prawdopodobnego podawane były przez niewielką część
badanych wciąŜ pracujących. W tym przypadku jednoznacznie stwierdzić naleŜy, iŜ badani
charakteryzowali się bądź niechęcią do udzielania odpowiedzi na tak sformułowane pytanie,
bądź – co bardziej prawdopodobne – nie zastanawiali się dotąd nad tak zdefiniowanym
problemem. Swoistym potwierdzeniem tego drugiego przypuszczenia są wyniki innego
badania przeprowadzonego przez GUS90, gdzie konkretne wartości wieku wycofania się z
rynku pracy podawało jedynie 21,1% pracujących w wieku 50-69 lat, 13,2% nie potrafiło
określić Ŝadnych planów, 32,8% twierdziło, Ŝe planuje pracować tak długo, jak będzie to
moŜliwe, zaś pozostałe osoby wybierały z kafeterii odpowiedzi rozpoczynające się od „nie
mam konkretnych planów, ale nastąpi to między x. a y. rokiem Ŝycia”. Panował przy tym w
przywołanym badaniu zasada, iŜ im był niŜszy wiek respondentów, tym częściej podawany
była konkretny wiek, rzadziej zaś wybierana opcja – „planuje pracować tak długo, jak tylko
będzie to moŜliwe”.
Tab. 7 Najlepszy i prawdopodobny wiek przechodzenia na emeryturę w opinii pracujących (w %)
Wiek
Najlepszy
Najbardziej prawdopodobny
30-49 lat
1,0
0,1
50-54 lat
6,9
0,6
89
HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 16.
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania
Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 70
90
120
55-59 lat
29,4
7,1
60-64 lat
46,7
45,1
65-69 lat
13,2
44,6
70 lat i więcej
2,2
1,8
Brak odpowiedzi
0,6
0,7
Porównanie powyŜszych wielkości jednoznacznie wskazuje, iŜ wiek optymalny jest
zdecydowanie niŜszy niŜ oczekiwany po uwzględnieniu realiów wiek emerytalny.
Odpowiednie średnie arytmetyczne wynoszą 58,6 lat i 62,1 lat.
Podkreślenia godne są trzy rzeczy: po pierwsze, w obu przypadkach kobiety podają wartości
niŜsze niŜ męŜczyźni (odpowiednio w przypadku wieku optymalnego 56,9 i 60,0, zaś
najprawdopodobniejszego 59,9 i 64 lat). Nota bene warto zwrócić uwagę, iŜ w przypadku
męŜczyzn nawet wiek najbardziej prawdopodobny jest niŜszy niŜ wiek ustawowy (tj. 65 lat)
oraz na to, iŜ wielkości optymalne w zasadzie pokrywają się z danymi ZUS odnoszącymi się
do wieku w momencie otrzymania pierwszego świadczenia emerytalnego. Po drugie, osoby
posiadające wykształcenie przynajmniej średnie deklarują w obu przypadkach średni wiek w
momencie przechodzenia na emeryturę wyŜszy niŜ osoby gorzej wykształcone. Po trzecie,
stan zdrowia wyraźnie róŜnicował opinie respondentów – ci deklarujący problemy zdrowotne
podawali wiek niŜszy niŜ jednostki nie uskarŜające się na dolegliwości zdrowotne.
Jednocześnie podkreślić naleŜy, Ŝe – mimo zbliŜonych wartości średniej dla wieku
optymalnego – rozkład odpowiedzi na oba powyŜsze pytania odbiegał w górę od rozkładu
rzeczywistego wieku przechodzenia na emeryturę odnotowanego w ostatnich latach przez
ZUS. Zarówno wiek najlepszy, jak i najbardziej prawdopodobny przyjmują w deklaracjach
naszych respondentów wartości wyŜsze niŜ te pochodzące ze statystyk Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych. Na ile wynika to z faktu, iŜ w ostatnich latach wielu emerytów to osoby
„zachęcone” do trwałej dezaktywizacji zawodowej trudną sytuacją na rynku pracy, obawą
przed utratą przywilejów emerytalnych, lub działaniami pracodawcy, na ile zaś jest
wskazówką, iŜ osoby na przedpolu starości są gotowe do dłuŜszego okresu pracy, jest co
oczywiste kwestią dyskusyjną. Jednocześnie uzyskana wartość wieku optymalnego jest niŜsza
o dwa lata od wyników otrzymanych w badaniu HSBC91, gdzie jednakŜe badano ogół
dorosłych, bez wyodrębniania interesujących nas grup wieku.
91
HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 15.
121
Bodźcem do dyskusji o wieku przechodzenia na emeryturę mogą być informacje o
powyŜszych kategoriach wieku optymalnego i rzeczywistego przechodzenia na emeryturę w
przypadku osób pobierających świadczenie z ubezpieczenia społecznego (tab. 8).
Tab. 8 Najlepszy i rzeczywisty wiek przechodzenia na emeryturę w zbiorowości osób pobierających świadczenie
z ubezpieczenia społecznego (w %)
Wiek
Najlepszy
Najbardziej prawdopodobny
30-49 lat
2,6
5,8
50-54 lat
14,3
11,2
55-59 lat
36,1
23,6
60-64 lat
34,1
38,7
65-69 lat
5,6
13,1
70 lat i więcej
0,2
0
Brak odpowiedzi
7,1
7,6
Choć rozkład wieku rzeczywistego w momencie uzyskania świadczenie emerytalnego
zdecydowanie bardziej przypomina rozkład widoczny w statystykach ZUS i odznacza się
zdecydowanie
niŜszą
średnią
niŜ
odpowiednia
zmienna
mówiąca
o
najbardziej
prawdopodobnym wieku trwałego wycofania się z rynku pracy w zbiorowości osób
pracujących, jednocześnie w opinii emerytów i rencistów wiek ten był zbyt wysoki w
porównaniu z wiekiem optymalnym! Wnioskować stąd moŜna, iŜ pewna część badanych
pobierających juŜ emeryturę uwaŜa, iŜ i tak zbyt późno zdecydowało się na zakończenie
kariery zawodowej. Jest to pośredni dowód potwierdzający wyłaniającą się z innych
prowadzonych w Polsce w ostatnich latach badań opinię, iŜ wczesna emerytura postrzegana
jest jako swoisty przywilej, zaś w sytuacji generalnie niskich wynagrodzeń przywilej ten jest
tym cenniejszy, iŜ wcześniej moŜna z niego korzystać92. Inną poszlaką potwierdzającą takie
przypuszczenie jest brak rozbieŜności pomiędzy wartością optymalnego wieku przechodzenia
na emeryturę pomiędzy poszczególnymi kategoriami społecznymi – w opinii pracujących
wiek ten wynosi 55,8 lat, według bezrobotnych 56,0, emerytów 56,3, zaś rencistów 56,8 lat.
Co warte zaznaczenia, w przypadku pytania o wiek najbardziej prawdopodobnego
opuszczenia rynku w przypadku pracujących i bezrobotnych oraz pytania o rzeczywisty wiek
w przypadku osób pobierających emerytury i renty odpowiedzi były juŜ zróŜnicowane – w
pierwszej grupie średnia przyjmowała wartości odpowiednio 60,0 i 61,7 lat, w drugiej zaś
92
Szatur-Jaworska B., 2004, Czy ludzie starzy są w Polsce zbiorowością zmarginalizowaną?, [w:]
Samodzielność ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i
Polski, PTG, Warszawa, 153-168.
122
57,7 i 56,0 lat. A zatem rzeczywiste zachowania i oczekiwania odnośnie własnej
dezaktywizacji są zdecydowanie bardziej zróŜnicowane niŜ ukształtowane kulturowo opinie o
wieku najkorzystniejszym do ostatecznego wycofania się z rynku pracy.
Niezwykle ciekawą kwestią jest zróŜnicowanie opinii na temat wieku wycofania się z rynku
pracy wśród osób uczestniczących lub nie z otwartych funduszy emerytalnych. W metryczce
zawarto pytanie o taką przynaleŜność, wychodząc z załoŜenia, iŜ logika reformy ubezpieczeń
społecznych z 1998 r. zakładała wydłuŜanie aktywności zawodowej wskutek oddziaływania –
za pośrednictwem racjonalnych oczekiwań – zasady neutralności aktuarialnej na wiek
opuszczania rynku pracy. Przypomnę, iŜ zasada neutralności aktuarialnej wbudowana jest w
drugi filar systemu ubezpieczeń społecznych, tj. filar o charakterze kapitałowym, i zasadza się
na uwzględnianiu w wysokości wypłacanego świadczenia liczby miesięcy, jaka zgodnie z
publikowanymi przez GUS tablicami trwania Ŝycia dla obu płci łącznie pozostaje do
przeŜycia dla osoby w danym wieku. Tym samym późniejsze wycofanie się z rynku pracy
podwyŜsza wysokość emerytury w dwójnasób – 1) wydłuŜa się okres kapitalizowania
składek, 2) skraca się okres, przez który świadczenia będą wypłacane, co pociąga za sobą ich
wyŜszą wartość.
W świetle naszych badań brak jest większych róŜnic odnośnie optymalnego wieku
przechodzenia na emeryturę pomiędzy osobami przynaleŜącymi do starego i nowego systemu
emerytalnego. Osoby, naleŜące do OFE wskazywały średni wiek równy 55,8 lat, pozostali zaś
wiek niewiele wyŜszy – ci, którzy nie mogli juŜ „załapać” się na nowy system 57 lat, zaś ci,
którzy preferowali pozostanie pod starym systemem 55,7 lat. RównieŜ w przypadku wieku
najbardziej prawdopodobnego uzyskane wyniki nie róŜnią się zbytnio – są to bowiem
odpowiednio 58,9 lat oraz w przypadku przynaleŜących do starego systemu ubezpieczeń
społecznych 58 i 56,7 lat. Brak róŜnic w powyŜszym przypadku wskazuje jednoznacznie na
brak zrozumienia wśród pracujących obecnie osób na przedpolu starości zasad
funkcjonowania obecnego systemu emerytalnego i na bardzo silnie wbudowane oczekiwania
odnośnie moŜliwości dalszego traktowania wczesnego przechodzenia na emeryturę jako
swoistego przywileju naleŜącego się w zamian za nie wynagradzaną odpowiednio pracę. Tym
samym jest to wyraźna wskazówka mówiąca o konieczności uświadamiania uczestnikom
nowego systemu ubezpieczeń społecznych wbudowanych doń związków pomiędzy
momentem wycofania się z rynku pracy a wysokością świadczenia.
Powszechnie uwaŜa się, iŜ oczekiwania co do długości aktywności zawodowej są
zdeterminowane poziomem wykształcenia. Dominują opinie, Ŝe osoby lepiej wykształcone z
uwagi na późniejsze wchodzenie na rynek pracy oraz z reguły bardziej korzystne warunki
123
pracy (obiektywnie – umysłowa praca „pod dachem”; subiektywnie – lepsze traktowanie
przez pracodawcę i współpracowników) są skłonne do późniejszego wychodzenia z rynku
pracy. Oczekiwanie takie wzmacniane jest niekiedy przez ekonomistów przeświadczeniem, iŜ
racjonalnie myślące jednostki zdają sobie sprawę, iŜ posiadając wyŜsze – a zatem bardziej
cenione przez rynek pracy i wyŜej wynagradzane – kwalifikacje, koszty przejścia na
emeryturę są wyŜsze dla jednostek lepiej wyedukowanych. Choć przykładowo znaleźć moŜna
potwierdzenie takiego oczekiwania na bazie opartych na danych empirycznych modeli
trwania okresu pracy dla Polski początku XXI wieku93, okazuje się, iŜ oceny co do wieku
optymalnego i najbardziej prawdopodobnego przejścia na emeryturę są bardzo mało
zróŜnicowane pomiędzy grupami o róŜnych poziomie wykształcenia (tab. 9).
Tab. 9 Deklarowany wiek przechodzenia na emeryturę a poziom wykształcenia
Poziom wykształcenia
Wiek najlepszy
Wiek najbardziej prawdopodobny
Niepełne podstawowe/ podstawowe
Zasadnicze zawodowe
Średnie zawodowe
Średnie ogólnokształcące i pomaturalne
Licencjat lub trzyletnie studia zawodowe
WyŜsze
56,1
56,3
56,7
55,9
58,7
55,9
59,2
57,6
57,2
57,5
60,0
57,5
Choć oczywiście rodzi się pytanie, na ile owo małe zróŜnicowanie jest efektem poziomu
wykształcenia, na ile zaś zniekształcającym wpływem odmiennej struktury wieku osób
przynaleŜących do grup o róŜnych poziomach kwalifikacji potwierdzonych dyplomem
szkolnym.
Przechodzenie
na
wcześniejszą
emeryturę.
Respondentom
deklarującym,
iŜ
prawdopodobny wiek przejścia na emeryturę będzie niŜszy od wieku najlepszego (osób takich
było jedynie 43, co teŜ jest dobrym miernikiem powszechności sądu o korzyściach
wynikających z wczesnej dezaktywizacji zawodowej) zadano równieŜ pytanie odnośnie
przyczyn takiego stanu rzeczy. Dominowały w tym przypadku94 kłopoty zdrowotne (49,1%) i
presja pracodawcy (48,8%), inne przyczyny podawane były zdecydowanie rzadziej
(chroniczne zmęczenie pracą – 25,6%, lęk przed bezrobociem – 23,1%, konieczność
udzielania stałej pomocy członkom rodziny – 16,3%). Co ciekawe, relatywnie niski wiek w
momencie przechodzenia na emeryturę sprawiał, iŜ bardzo rzadko podawano moŜliwość
93
Szukalski P., 2005, Okres pracy, bezrobocia i bierności zawodowej a poziom wykształcenia we współczesnej
Polsce, [w:] L. Frąckiewicz (red.), Wykluczenie społeczne, Wyd. AE, Katowice, 231-244.
94
Badani mogli wskazać na więcej niŜ jedną odpowiedź, stąd teŜ suma odpowiedzi jest większa niŜ 100%.
124
łączenia wynagrodzenia ze świadczeniem emerytalnym, dopuszczalne w pełnym wymiarze
(tj. bez redukcji świadczenia) dopiero po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego.
Jednocześnie wszystkich respondentów pytano o najczęstsze przyczyny przechodzenia na
emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego. W przeciwieństwie do poprzedniego
pytania, odnoszącego się do indywidualnej sytuacji, to pytanie miało ogólny charakter.
Generalnie, jeśli idzie o świat wyobraŜeń osób na przedpolu starości odnośnie
najwaŜniejszych czynników zachęcających/przymuszających do wczesnego opuszczania
rynku pracy, ich lista jest niezaleŜna od statusu ekonomicznego – tego czy mamy do
czynienia z pracującymi czy teŜ osobami korzystającymi ze świadczeń z systemu emerytalnorentowego (tab. 10)
Tab. 10 Przyczyny wczesnego wychodzenia z rynku pracy (jako % odpowiedzi w danej grupie badanych)
Przyczyny
Pracujący
Świadczeniobiorcy
Stan zdrowia
75,6
67,8
Niepewność stałego zatrudnienia
39,8
38,8
Chroniczne zmęczenie pracą
30,2
25,8
Wystarczająco wysoki poziom
16,5
14,6
Presja pracodawcy
14,5
15,1
Niechęć do zajmowania miejsc
8,6
12,7
7,8
8,0
emerytur
pracy młodym
Obowiązek pomocy członkom
rodziny
Wielkości nie sumują się do 100%, albowiem respondenci mogli wskazać na więcej niŜ jeden wariant
odpowiedzi
Bezsprzecznie dominuje stan zdrowia jako determinanta wcześniejszego wychodzenia z
rynku pracy, lecz warto zwrócić uwagę na dwie kolejne odpowiedzi – niepewność utrzymania
zajmowanego miejsca pracy i znalezienia w takim przypadku nowego zatrudnienia oraz
przede wszystkim chroniczne zmęczenie pracą. Ten ostatni czynnik jest wymieniany
relatywnie rzadko w naukowym dyskursie jako faktor zachęcający współczesnych Polaków
na przedpolu starości do wczesnego kończenia kariery zawodowej.
Niezwykle interesujące są wskazania na presję pracodawców, jak i na niechęć do zajmowania
miejsc pracy osobom młodym – fakt, iŜ częściej wskazania na te czynniki występowały w
zbiorowości juŜ nieaktywnych zawodowo, jest przy tym w mojej opinii przesłanką
pozwalającą na stwierdzenie, iŜ zła atmosfera w pracy – definiowana zarówno z punktu
125
widzenia
podejścia
do
badanej
jednostki
pracodawcy,
jak
i
jego
młodszych
współpracowników – jest zmienną przyspieszającą decyzję o wycofaniu się z rynku pracy.
Podejrzewać moŜna bowiem, Ŝe w przeciwieństwie do projekcji występującej w przypadku
jednostek jeszcze aktywnych zawodowo wśród osób juŜ nieaktywnych zawodowo odpowiedź
na pytanie o główne przyczyny wcześniejszego przechodzenia na emeryturę w większym
stopniu kształtowała się pod wpływem własnych doświadczeń.
W efekcie dochodzimy do potwierdzenia waŜności doświadczeń z praktykami dyskryminacji
ze względu na wiek, o których to wcześniej wspominałem.
Skłonność do wykonywania pracy zawodowej po osiągnięciu wieku uprawniającego do
emerytury. Po ustaleniu preferencji odnośnie momentu trwałego opuszczenia rynku pracy z
perspektyw cyklu Ŝycia badanych, staraliśmy się określić, czy i pod wpływem czego badani
byliby skłonni do podjęcia zatrudnienia po osiągnięciu uprawnień emerytalnych. W tym
przypadku badaliśmy jedynie obecnie pracujących, starając się określić ich gotowość do
dalszej aktywności zawodowej.
Zanim przywołam jednak wyniki naszego badania, chciałbym zacytować badanie prowadzone
na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, z którego wynika, iŜ zdaniem części naszych
rodaków w okresie starości nie powinno się juŜ wcale pracować, uzyskując dochód (21%),
7% uwaŜa, iŜ winno się pracować w pełnym wymiarze czasu, zaś dominująca część (70%)
podejmować pracę w niepełnym wymiarze czasu pracy95.
Wśród naszych respondentów przewaŜały w tym przypadku postawy niezdecydowania –
albowiem aŜ 34,8% udzielało odpowiedzi „nie wiem, trudno powiedzieć”. Wśród pozostałych
badanych więcej było odpowiedzi niechętnych kontynuacji kariery zawodowej (ogółem
37,5%) niŜ jej przychylnych (27,2%), przy czym podkreślenia godne jest róŜnica pomiędzy
odsetkami osób zdecydowanych – w tym przypadku 10,6% badanych deklaruje „twardą” chęć
pracy, zaś aŜ 19,1% równie stanowczo stwierdza, iŜ na pewno nie będzie pracować (przy
czym czyni tak 15% męŜczyzn i 24% kobiet96).
Interesujące jest prześledzenie czynników, które zdaniem respondentów mogłyby wzmocnić
ich zainteresowanie kontynuacją pracy zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Spośród 7 wymienionych w kafeterii odpowiedzi wyraźnie dominowały trzy: moŜliwość
łączenia pensji i emerytury przy zachowaniu całej kwoty świadczenia emerytalnego (74,8%),
95
HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 4
Wspomniana róŜnica jest jedyną oprócz róŜnicy w wskazaniach „trudno powiedzieć” znaczącą rozbieŜnością
opinii między przedstawicielami obu płci – kobiety są bardziej zdecydowane na nie, podczas gdy męŜczyźni
częściej deklarują niezdecydowanie (w tym ostatnim przypadku jest to 31,6% vs 37,4%).
96
126
uzyskiwanie wyŜszego niŜ dotychczasowe wynagrodzenia (74,1%) oraz moŜliwość
wykonywania pracy w niepełnym wymiarze (60,1%). Jak się zatem okazuje, podstawowe
znaczenie posiadają determinanty o charakterze materialnym oraz – wskazywana przez
badaczy zagadnienia i łatwo zrozumiana w świetle często wyraŜanej wśród respondentów
opinii o zmęczeniu wykonywaną pracą – skłonność do pracy na niepełnym etacie. Pozostałe
odpowiedzi występowały zdecydowanie rzadziej – na moŜliwość wykonywania pracy w
domu wskazywało 38,2%, pozytywny stosunek kierownictwa zakładu pracy do starszych
pracowników – 15,7%, zaś na pozytywny stosunek współpracowników do pracujących
seniorów – 10,9%. Ponownie widzimy zatem, Ŝe dla kilkunastu procent respondentów ateizm
w pracy – choć o nieznanym nasileniu i przejawach – jest realnym problemem, z którym
spotykają się w miejscu pracy. Zastanawiające jest, iŜ odpowiedź „moŜliwość pracy we
własnej firmie” wymieniana była przez respondentów bardzo rzadko – jedynie 0,2% podało
taką
odpowiedź,
choć
przy konstruowaniu
narzędzia
badawczego
oczekiwaliśmy
zdecydowanie wyŜszej częstości pozytywnych odpowiedzi. CóŜ, podejrzewać naleŜy, iŜ dla
samozatrudniających się wariant ten nie stanowił Ŝadnego dodatkowego bodźca, zaś dla
pracowników najemnych, przyzwyczajonych w trakcie kilku dekad Ŝycia do pracy w ramach
mniejszej lub większej organizacji zarządzanej przez innych, podjęcie ryzyka załoŜenia
własnej firmy nie było postrzegane jako atrakcyjne rozwiązanie.
PowyŜsze wartości wskazują na odmienne postrzeganie wartości pracy po uzyskaniu
uprawnień do emerytury w porównaniu do ogólnych powodów, dla których jednostki chcą
pracować
w
starszym
wieku.
W
międzynarodowym
porównawczym
projekcie
sponsorowanym przez HSBC97 pytani Polacy odpowiadali, iŜ głównie dla kontaktowania się z
innymi (33%), pieniędzy (21%), wartościowego wykorzystania czasu (20%), bycia aktywnym
fizycznie (17%) i potrzeby umysłowej stymulacji (5%).
Uzyskane wyniki znacząco róŜnią się od tych podanych w trakcie badania przeprowadzonego
w roku 2006 przez GUS98, głównie ze względu na odmienna kafeterię odpowiedzi.
Przypomnę bowiem, iŜ w przywołanym badaniu – w którym całkowicie pominięto wpływ
czynników płacowych – najczęściej wymienianym bodźcem była elastyczna organizacja
czasu pracy (24,7%), następnie lepsze warunki BHP w miejscu pracy (14,8%), większa
dostępność usług opiekuńczych (14,3%) i większe moŜliwości podnoszenia kwalifikacji
(11,4%). JednakŜe wpływ czynnika materialnego dostrzegalny był równieŜ i w badaniu GUS,
97
HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, s. 5.
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania
Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 78-79.
98
127
co dostrzec moŜna było w dwóch miejscach. Po pierwsze, w pytaniu odnośnie najlepszego
sposobu przechodzenia na emeryturę. W tym przypadku – choć większość (50,9%)
respondentów uznała, iŜ optymalne jest całkowite zaprzestanie wykonywania pracy po
osiągnięciu odpowiedniego wieku – 38,3% doceniało moŜliwość łączenia pełnej emerytury z
pracą, zaś kolejne 10,8% opowiadało się za stopniowym zmniejszaniem zaangaŜowania w
pracę zawodową z jednoczesnym pobieraniem emerytury. Po drugie, w odpowiedziach osób
pobierających emeryturę i jednocześnie pracujących pytanych o przyczynę takiego
zachowania99. W tym przypadku bowiem dla niemal 70% badanych były to przyczyny natury
finansowej, przy czym wyraźnie dominowały odpowiedzi typu „muszę zapewnić rodzinie
niezbędne dochody” (połowa badanych), podczas gdy przykładowo chęć wypracowania
wyŜszego świadczenia emerytalnego wymieniana była jedynie przez 6,5% pracujących
emerytów.
Kolejnym analizowanym zagadnieniem było określenie, do jakich działań respondent byłby
skłonny w celu przedłuŜenia okresu wykonywania pracy. W tym przypadku jednakŜe nie
chodziło o przekraczanie wieku emerytalnego, lecz o wydłuŜenie aktywności poza wyraŜany
wcześniej przewidywany moment wycofania się z rynku pracy. Zdecydowanie najczęstsze
wskazania dotyczyły podjęcia pracy w niepełnym wymiarze pracy, albowiem taką odpowiedź
zadeklarowało aŜ 74,4% badanych. Pozostałe warianty odpowiedzi były rzadziej wybierane–
gotowość do uczestnictwa w kursach podnoszących kwalifikacje w wykonywanym zawodzie
zgłasza 41,6%, zmianę miejsca pracy w ramach tej samej miejscowości – 36,5%,
przekwalifikowanie się (a zatem wyuczenie się nowego zawodu) 22,4%, zaś zmianę miejsca
pracy bezpośrednio związaną ze zmianą miejsca zamieszkiwania jedynie 5,1%. Patrząc na
uporządkowanie
uzyskanych
odpowiedzi
uzyskuje
się
empiryczną
egzemplifikację
stwierdzenia znajdującego się w kaŜdym podręczniku poświęconym analizie rynku pracy,
gdzie osoby w niemobilnym wieku produkcyjnym opisywane są jako jednostki mało skłonne
do mobilności „kwalifikacyjnej” (podnoszenie posiadanych umiejętności i wiedzy
zawodowych), profesjonalnej (przyuczenie się do nowego zawodu) i przestrzennej (zmiana
miejsca zamieszkiwania wynikająca ze zmiany miejsca pracy). Swoistym novum jest jedynie
– logiczne skądinąd – uporządkowanie, wskazujące, iŜ czynności wymagające w mniejszym
stopniu przeformułowania dotychczasowego trybu Ŝycia preferowane są w stosunku do tych
„wywracających” porządek do góry.
99
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania
Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, s. 48, 86.
128
4.Kulturowo-społeczne uwarunkowania wczesnej dezaktywacji
zawodowej osób starszych
Zanim przejdę do posumowania i sformułowania rekomendacji, chciałbym jeszcze zatrzymać
się na kwestii o bardziej ogólnym charakterze, która jednak moŜe rzucić nieco inne światło na
interesujące nas w niniejszym rozdziale zagadnienie.
Proces dezaktywizacji zawodowej osób starszych rozpatrywany być moŜe z punktu widzenia
kilku najpopularniejszych we współczesnej gerontologii społecznej podejść teoretycznych100.
KaŜde z tych podejść bazuje na sobie tylko właściwych, choć nie zawsze uświadamianych
załoŜeniach odnośnie wizji „naturalnego” porządku społecznego. ZałoŜenia te pozwalają na
lepsze zrozumienie kulturowo-społecznego tła procesu dezaktywizacji zawodowej.
Pierwszą teoretyczną koncepcją funkcjonującą u powstania gerontologii społecznej była
teoria wycofania się. Zgodnie z nią wraz z osiąganiem coraz wyŜszego wieku seniorzy
powoli, lecz ustawicznie, wycofują się z konfiguracji dotychczasowych ról społecznych,
charakterystycznych dla średniego wieku, aby zwolnić miejsce jednostkom z kolejnej
generacji, a jednocześnie – poprzez powolne ograniczanie swej aktywności – aby
przygotować się na całkowite wycofanie – śmierć. W tym ujęciu waŜna jest rola instytucji
społecznych, tj. powszechnie aprobowanych nawyków myślenia o danej kwestii i jej
rozwiązywania,
jako
czynnika
determinującego
zachowania
jednostki.
A
zatem
rozpowszechnione przekonanie, iŜ starszy wiek łączyć się powinien z przejściem na
zasłuŜoną emeryturę, uniemoŜliwia nawet zdrowym i chętnym do kontynuacji kariery
zawodowej osobom zdecydowanie się na spełnienie swych chęci101.
Z kolei teoria aktywności – choć jej konstytutywne twierdzenie mówi o większej satysfakcji z
Ŝycia seniorów bardziej zaangaŜowanych w róŜne sieci społeczne – zauwaŜa trudności ze
znalezieniem substytucji dla utraconych, wskutek np. przejścia na emeryturę czy owdowienia,
ról społecznych. Jednocześnie koncepcja ta dostrzega róŜnorodność potrzeb osób starszych,
które często nie mają ochoty na podejmowanie nowych form aktywności, skazując się
niekiedy na samotność i osamotnienie. W tym przypadku nacisk kładziony jest na rolę
szeroko pojętego środowiska społecznego jako czynnika zmuszającego często do
ograniczania swego zaangaŜowania zawodowego.
100
Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and
prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–246;
101
Mówiąc językiem współczesnej socjologii, społeczeństwo definiuje cultural deadline, wiek, w którym
powinno dokonać się przejście z jednego stanu do drugiego, niezaleŜnie od woli jednostki.
129
Inne spojrzenie na interesującą nas kwestię posiada teoria wymiany. Jej podstawy bazują na
przekonaniu, iŜ wraz z osiąganiem coraz wyŜszego wieku zmniejsza się wartość posiadanych
zasobów (zdrowie, dochód, oszczędności, kapitał ludzki). Tym samym zmniejszają się
moŜliwości dokonywania wymiany z innymi jednostkami, co owocuje spadkiem uczestnictwa
osób starszych w Ŝyciu społecznym i powolnym wycofywaniem się z interakcji z innymi.
Dzieję się tak wskutek odczuwanego przez seniorów lęku przed nieekwiwalentną wymianą,
zaleŜnością, korzystaniem z czyjejś „łaski”. Obawa ta moŜe być rozwijana na tle zaleŜności
materialnej lub funkcjonalnej (konieczność uzyskiwania pomocy przy wykonywaniu pracy
zawodowej). Procesowi temu mogą choć częściowo zapobiegać posiadane niematerialne
zasoby – szacunek otoczenia, jego aprobata, mądrość Ŝyciowa czy czas znajdujący się w
dyspozycji. Tym samym wycofywanie się z rynku pracy oceniane być powinno jako
naturalna konsekwencja samouświadamiania
sobie dochodzenia
do
wieku
niskiej
produktywności.
Teoria modernizacji koncentruje się na obniŜaniu się statusu osób starszych wskutek
przemian cywilizacyjnych uruchomionych przez rozwój technologii ochrony zdrowia,
postępu gospodarczego, urbanizacji i masowej edukacji. W przypadku tej koncepcji –
uwaŜającej pozycję seniorów w „dobrych, starych czasach” za zdecydowanie korzystniejszą
niŜ obecnie – zmniejszanie się poziomu aktywności zawodowej seniorów związane jest
przede wszystkim z utratą przez nich – w szybko współcześnie się zmieniających warunkach
funkcjonowania gospodarki – kwalifikacji zawodowych i społecznych wymaganych w pracy.
Postęp technologiczny i szybkie wdraŜanie coraz bardziej zaawansowanych nowinek
technologicznych
automatycznie
zmniejszają
konkurencyjność
starszych
wiekiem
pracowników, którzy z reguły mniej są skłonni do podejmowania szkoleń i podnoszenia
swych kwalifikacji profesjonalnych.
Interesujące nas w niniejszym opracowaniu zagadnienia mogą być równieŜ analizowane
dzięki odwołaniu się do teorii społecznej kompetencji i wyłamywania się. Zgodnie z tym
podejściem niekorzystne z punktu widzenia jakości Ŝycia i satysfakcji Ŝyciowej zachowania
seniorów mogą być opisane za pomocą modelu sprzęŜenia zwrotnego pomiędzy społecznymi
kompetencjami osób starszych a kryzysami wieku zaawansowanego. Kluczowym pojęcie jest
w takim przypadku samoocena seniora, a zwłaszcza podatność osoby starszej na uprzedzenia i
etykiety formułowane wobec niej. W przypadku silnego wpływu otoczenia na samoocenę
określenie osoby starszej jako niesamodzielnej prowadzić moŜe do zaniku jej zdolności do
podtrzymywania kontaktów z innymi – wskutek autodefiniowania siebie jako niezdolnej w
rezultacie wmówionej niesamodzielności do bycia interesującym dla innych partnerem (z
130
reguły pogarszanie się kompetencji społecznych prowadzi do dalszego etykietowania seniora
jako osoby jeszcze bardziej niesamodzielnej i ruch po spirali wmówionej niesamodzielności
jest dalej podtrzymany). Tym samym ageistowskie podejście i sformułowania obecne w
miejscu pracy samoczynnie przekładają się na niŜszą skłonność osoby starszej do
kontynuowania pracy zawodowej z uwagi na „wiarę” w prawdziwość opinii otoczenia.
Przedstawione powyŜej teoretyczne ramy wskazują na moŜliwości stosowania róŜnorodnego
podejścia do analizy interesujących nas w niniejszym opracowaniu kwestii. Zaletą
jednoczesnej prezentacji kilku konstruktów intelektualnych jest umoŜliwienie pełniejszego
wglądu w przyczyny prowadzące do pojawienia się dezaktywizacji zawodowej wśród
seniorów. Zwróćmy przy tym uwagę na fakt, iŜ o ile teoria modernizacji widzi we
występującym obecnie wczesnym i ostatecznym wychodzeniu z rynku pracy przez osoby
starsze efekt długookresowych zmian ekonomicznych i społecznych warunków Ŝycia
ludności, o tyle pozostałe wykorzystane podejścia skupiają się na podkreślaniu efektu wieku.
KaŜde z powyŜszych podejść moŜe być wykorzystywane do budowania analitycznych ram
przyszłej polityki rynku pracy wobec ludzi starszych ukierunkowanej na podtrzymywanie jak
najdłuŜszej aktywności starszych osób, przede wszystkim tych znajdujących się na przedpolu
starości.
5.Podsumowanie: wnioski i rekomendacje
Prezentowane w niniejszym raporcie dane jednoznacznie wskazują na utrzymujące się wśród
Polek i Polaków na przedpolu starości oczekiwania co do wczesnej dezaktywizacji
zawodowej przy jednoczesnej negatywnej ocenie własnych moŜliwości oddziaływania na to,
kiedy moment wycofania się z rynku pracy nastąpi. Czuje się bowiem obawę przed zmianą
dotychczasowych reguł gry w zakresie prawa emerytalnego i przed wymuszonym czynnikami
zewnętrznymi przejściem na emeryturę. Badani pośrednio – poprzez porównanie najlepszego
ich zdaniem i najbardziej prawdopodobnego wieku w momencie wypłaty pierwszego
świadczenia emerytalnego – wyraŜają obawę przed systemowym (tj. wynikającym z
rozwiązań prawnych i niskiego poziomu emerytur) zmuszaniem ich do dłuŜszego okresu
pracy, a jednocześnie wykazują ograniczone zainteresowanie pozytywnymi bodźcami do tego
zachęcającymi. Często wyraŜają opinie o chronicznym zmęczeniu pracą zawodową, czemu
towarzyszy przekonanie o współwystępowaniu w starszym wieku kłopotów zdrowotnych i
presji pracodawcy na wychodzenie z rynku pracy. Obraz starości – w tym równieŜ i obraz
131
rysujący się z opinii dzisiejszych 45- i 50-latków – rysujący się z tych opinii jest ewidentnie
niekorzystny, co potwierdza wyniki innych badań, ukazujących np. pełne zrozumienie
bezrobotnych pięćdziesięciolatków dla nie chcących ich zatrudnić pracodawców102.
Badani – jeśli juŜ chcieliby dłuŜej pozostać na rynku pracy – preferują podejmowanie działań
wymagających od nich jak najmniej wysiłku, przy jednoczesnym dostarczaniu jak
największych korzyści, przede wszystkim definiowanych w kategoriach materialnych. Patrząc
z tego punktu widzenia, rozwijanie moŜliwości zatrudnienia w niepełnym wymiarze pracy
wydaje się być tym rozwiązaniem, które jest optymalne. Z jednej strony bowiem umoŜliwia
ono wykonywanie pracy w mniej męczącym trybie, z drugiej zaś – łączenie pełnego
świadczenia z wynagrodzeniem za pracę.
Brak róŜnic pomiędzy oczekiwaniami odnośnie wieku przechodzenia na emeryturę osób
ubezpieczonych w starym i nowym systemie emerytalnym wskazuje na nieświadomość
większości osób na przedpolu starości, mających obligatoryjne konta w OFE, z zasad
rządzących mieszanym systemem ubezpieczeń społecznych. Kazano im pod koniec lat 1990.
dokonać wyboru, zachęcając niekiedy „kokosami” – zarówno w postaci wysokich emerytur,
jak i owoców podawanych w trakcie egzotycznych podróŜy, na które, wzorem zachodnich
emerytów, stać miało ich polskich odpowiedników – lecz jednocześnie nie uświadamiając im
wynikającego stąd wyboru mieszanki: wiek przejścia na emeryturę/wysokość świadczenia.
Stąd teŜ jednym z zadań ZUS winno być przeprowadzenie szerokiej kampanii społecznej,
zapoznającej osoby naleŜące do nowego systemu ubezpieczeń społecznych z jego
podstawowymi zasadami, aby po osiągnięciu pięćdziesięciu kilku lat osoby te nie przeŜyły
gwałtownego rozczarowania i nie wykonywały pracy tylko i wyłącznie z powodu przymusu
ekonomicznego.
Ale wzmocnienie bodźców zachęcających do wydłuŜenia kariery zawodowej nie moŜe obejść
się jednocześnie bez większego zaangaŜowania pracodawców na rzecz zatrzymywania
starszych pracowników w ich dotychczasowych miejscach pracy. Niezbędna jest akcja
społeczna uświadamiająca pracodawcom wartość tych pracowników, co winno zasadzać się
na trzech fundamentach.
Po pierwsze, na podawaniu rzetelnych informacji o związku między wiekiem a
produktywnością. Choć prowadzone w ostatnich latach badania wśród starszych wiekiem
osób wskazują, iŜ generalnie brak jest przesłanek do jednoznacznego łączenia faktu
102
Niemczal E., 2006, Generacja 50 plus przez pryzmat doradztwa zawodowego, [w:] Z. Olejniczak (red.),
Aktywność zawodowa i społeczna osób z grupy wiekowej 50 plus, WSZM, Leszno, 68-93; Szatur-Jaworska B.,
Rysz-Kowalczyk B., 2007, Raport z badania „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse”, [w:]
Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse, Akademia rozwoju Filantropii, Warszawa, 14-67
132
przekroczenia 45. roku Ŝycia z obniŜaniem się psychicznych i somatycznych predyspozycji
do wykonywania pracy103, pogląd taki wciąŜ funkcjonuje i to zarówno wśród seniorów, osób
na przedpolu starości, jak i wśród pracodawców. Jeśli jest zgodny z prawdą, to dotyczy to
prac fizycznych wymagających duŜej siły i wytrzymałości oraz prac umysłowych
wymagających
szybkiej
reakcji
na
bodźce.
W
pozostałych
przypadkach
spadek
produktywności jest powolny i nieznaczny, co więcej zazwyczaj bywa całkowicie
rekompensowany doświadczeniem i rutyną.
Po drugie, na uświadomieniu tym pracodawcom, którzy działają w sektorze usług rynkowych,
Ŝe starsi wiekiem kliencie wolą być obsługiwani przez starszych pracowników. Ludzie młodzi
bowiem zbyt szybko okazują zniecierpliwienie w sytuacji prośby o powtórzenie lub bardziej
szczegółowe wyjaśnienie, nie rozumieją konieczności mówienia nieco głośniej i wolniej.
Pracownicy bardziej zaawansowani wiekiem lepiej rozumieją specyficzne moŜliwości
komunikacyjne swych rówieśników lub równolatków swego starszego rodzeństwa czy
rodziców. Wzrastająca – wskutek starzenia się ludności – liczba seniorów-klientów oraz
rosnąca waŜność usług przekładają się tym samym na wzrost wartości pracowników, w
przypadku których nie następuje z reguły spadek produktywności, o czym była mowa
wcześniej.
Po trzecie, w warunkach wzrastających w Polsce niedoborów na rynku pracy pracodawcy
winni pamiętać o mniejszej mobilności starszych pracowników, co przekłada się na ich niŜszą
skłonność do zmiany miejsca pracy, a tym samym na większą stabilność zatrudnienia. Koszt
naboru i przeszkolenia często zmieniających pracę młodszych pracowników prowadzi często
do utraty iluzorycznych zysków związanych z ich zatrudnianiem.
Na co dzień wciąŜ myślimy o rzeczywistości w kategoriach binarnych – coś jest lub nie jest.
Tymczasem rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana, zarówno gdy mówimy o
stanach, jak i – tym bardziej – o procesach. Przechodzenie na emeryturę równieŜ
rozpatrywane być musi jako proces charakteryzujący się w sytuacji poszczególnych jednostek
nie tylko zróŜnicowaniem wynikającym z odmiennego kalendarza, ale i przebiegu. Sukces
nakłaniania osób posiadających juŜ wypracowane uprawnienia do świadczenia emerytalnego
do kontynuowania kariery zawodowej zaleŜeć będzie zapewne w duŜym stopniu od
umiejętności zorganizowania elastycznego i stopniowego wychodzenia z rynku pracy, tj.
103
Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem
wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i wyzwania,
Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157.
133
pracy w niepełnym wymiarze połączonej z otrzymywaniem niepełnej (zredukowanej w
odpowiednim stopniu) emerytury.
NaleŜy równieŜ rozbudować system szkoleń dla starszych wiekiem pracowników, aby
zapewnić im aktualizację posiadanej wiedzy i kompetencji, których niedostatek zwłaszcza w
przypadku szeroko rozumianej obsługi komputera często zmniejsza ich szanse na rynku
pracy.
Z uwagi na generalnie niskie zainteresowanie wymagającymi własnego zaangaŜowania
środkami wzmocnienia posiadanego kapitału ludzkiego (szkolenia, treningi) pracowników na
przedpolu starości104 naleŜy uświadamiać juŜ dzisiejszym dwudziesto-, trzydziestolatkom, jak
szybko dezaktualizuje się ich wartość jako pracowników i jak niezbędne jest stałe
podnoszenie swych kwalifikacji. Tylko takie działanie zapewni, iŜ gdy owe osoby osiągną
wiek 45 i więcej lat wciąŜ będą gotowe do szkolenia się i przekwalifikowania.
Literatura:
Borkowska-Kalwas T., 2002, Aktywność zawodowa ludzi starych, [w:] J. Halik (red.) Starzy ludzie w Polsce.
Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, ISP, Warszawa, 49-52
Dudek B., Pabich-Zrobek D., 2002, Zmiany w sprawności funkcji psychologicznych spowodowane starzeniem
się a niezawodność starszych pracowników, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się
ludności. Potrzeby i wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 158-169
GUS (Główny Urząd Statystyczny), 2007, Przejście z pracy na emeryturę, „Informacje i Opracowania
Statystyczne”, ZWS GUS, Warszawa, 210 s.
HSCB, 2006, The future of retirement. What people want, London, HSCB, 18 s.
Kabaj M., 2008, Aktywność zawodowa i samozatrudnienie ludzi starszych, [w:] Polska w obliczu starzenia się
społeczeństwa. Diagnoza i zespół działań, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 105-136
Kostrubiec S., 1999, Aktywność ekonomiczna osób starszych, [w:] Seniorzy w polskim społeczeństwie, ZWS
GUS, Warszawa, 155-174
Kotowska I. E., 2008, Zmiany aktywności zawodowej a proces starzenia się ludności, [w:] J. T. Kowaleski, P.
Szukalski (red.), Pomyślne starzenie się z perspektywy nauk o pracy i polityce społecznej, ZDiGS UŁ, Łódź,
13-33
Levy B. R., Banaji M. R., 2002, Implicit ageism, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and prejudice
against older persons, MIT Press, Cambridge, Mass., London, 49–75
Makowiec-Dąbrowska T., 2002, Wiek jako determinant zdolności do pracy ze szczególnym uwzględnieniem
wysiłku fizycznego, [w:] J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Proces starzenia się ludności. Potrzeby i
wyzwania, Wyd. Biblioteka, Łódź, 151-157
Niemczal E., 2006, Generacja 50 plus przez pryzmat doradztwa zawodowego, [w:] Z. Olejniczak (red.),
Aktywność zawodowa i społeczna osób z grupy wiekowej 50 plus, WSZM, Leszno, 68-93
104
Urbaniak B. (red.), 2007, Pracownicy po 45 roku Ŝycia wobec barier na rynku pracy, DW Elipsa, Warszawa,
79 s.
134
Palmore E. B., 1990, Ageism: negative and positive, Springer Publishing Company, New York, 219 s.
Pasupathi M., Loeckenhoff C. E., 2002, Ageist behavior, [w:] T. D. Nelson (ed.), Ageism. Stereotyping and
prejudice against older persons, The MIT Press, Cambridge, Mass., 201–246
Perek-Białas J., Ruzik A., 2004, Aktywizacja starszych ludzi na rynku pracy: bariery i moŜliwości, [w:] J. T.
Kowaleski, P. Szukalski (red.), Nasze starzejące się społeczeństwo. Nadzieje i za-groŜenia, Wyd. UŁ, Łódź,
431–438
Szarfenberg R., 2007, Człowiek i polityka społeczna – w perspektywie przyszłości, [w:] Europa w perspektywie
roku 2050, Komitet Prognoz PAN, Warszawa, 249-281
Szatur-Jaworska B., 2004, Czy ludzie starzy są w Polsce zbiorowością zmarginalizowaną?, [w:] Samodzielność
ludzi starych z perspektywy medycyny i polityki społecznej. Dotychczasowe doświadczenia UE i Polski,
PTG, Warszawa, 153-168
Szatur-Jaworska B., Rysz-Kowalczyk B., 2007, Raport z badania „Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+.
Bariery i szanse”, [w:] Rynek pracy a osoby bezrobotne 50+. Bariery i szanse, Akademia rozwoju
Filantropii, Warszawa, 14-67
Szukalski P., 1999, Zmiany wieku przechodzenia na emeryturę, „Gospodarka Narodowa”, nr 10, 69-78
Szukalski P., 2005, Okres pracy, bezrobocia i bierności zawodowej a poziom wykształcenia we współczesnej
Polsce, [w:] L. Frąckiewicz (red.), Wykluczenie społeczne, Wyd. AE, Katowice, 231-244
Szukalski P., 2007, ZagroŜenia praw osób starszych na rynku pracy w Polsce, Ekspertyza dla Biura Rzecznika
Praw Obywatelskich RP, 14 s.
UNDP (United Nations Development Programme), 1999, Raport o rozwoju społecznym. Polska 1999. Ku
godnej, aktywnej starości, Warszawa, 130 s.
Urbaniak B. (red.), 2007, Pracownicy po 45 roku Ŝycia wobec barier na rynku pracy, DW Elipsa, Warszawa, 79
s.
Vallin J., Meslé F., 2001, Tables de mortalité francaises pour les XIXe et XXe siècles et projections pour le XXIe
siècle, INED, Paris, 102 s. + CD
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 1997, Rocznik Statystyczny Ubezpieczeń Społecznych. System
pozarolniczy, 1990-1995, Warszawa, 214 s.
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2002, Informacja statystyczna o systemie ubezpieczeń społecznych.
System pozarolniczy, 1996-1998, Warszawa, 233 s.
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), 2004a, Rocznik Statystyczny Ubezpieczeń Społecznych. System
pozarolniczy, 1999-2002, Warszawa, 202 s.
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2004b, WaŜniejsze informacje statystyczna z
zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2003 r., Warszawa, 45 s.
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2005, WaŜniejsze informacje statystyczna z
zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2004 r., Warszawa, publikacja
dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 13.09.2005
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2006, WaŜniejsze informacje statystyczna z
zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2005 r., Warszawa, publikacja
dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 10.05.2008
135
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), Departament Statystyki, 2007, WaŜniejsze informacje statystyczna z
zakresu ubezpieczeń społecznych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych), 2006 r., Warszawa, publikacja
dostępna na stronie www.zus.pl w dniu 10.05.2008
136
ElŜbieta Bojanowska
Opieka nad ludźmi starszymi
1.Wprowadzenie
Starość to szczególny okres w Ŝyciu kaŜdego człowieka. Okres, w którym pojawiające
się problemy są nie tylko problemem jednostki, ale równieŜ społeczeństwa. Nie chodzi,
bowiem o to, by Ŝyć, ale chodzi o to, by Ŝyć godnie, aby mieć moŜliwość zaspakajania
potrzeb, głównie w środowisku zamieszkania. Sytuacja Ŝyciowa-społeczna, zdrowotna i
ekonomiczna w znacznym stopniu wpływa na proces starzenia się, moŜe go przyspieszyć lub
spowolnić. ZaleŜy to przede wszystkim od środowiska, w jakim przebywa człowiek stary,
oraz jego stosunku do własnej starości105. Dlatego tak waŜne jest zabezpieczenie społeczne, tj.
system świadczeń i uprawnień gwarantujących bezpieczeństwo socjalne jednostce. Obejmuje
ono ubezpieczenia społeczne, ochronę zdrowia, pomoc społeczną oraz pomoc rodzinie w
wypełnianiu jej funkcji. W odniesieniu do ludzi starych system zabezpieczenia społecznego
powinien gwarantować: stałe i systematyczne dochody w wysokości niezbędnej dla
zaspokojenia potrzeb Ŝyciowych, dostęp do usług niezbędnych ze względu na indywidualne
potrzeby oraz niezbędną sieć kontaktów społecznych.
Zmiany wprowadzone po 1999r., których celem było odejście od scentralizowanej
polityki społecznej na rzecz kształtowania jej przez społeczności lokalne i samorządy, objęły
m.in.: decentralizację funkcji społecznej państwa oraz komercjalizację i prywatyzację usług i
instytucji zabezpieczenia społecznego. Proces decentralizacji miał na celu trafniejsze i
skuteczniejsze rozpoznanie potrzeb lokalnego środowiska, przy jednoczesnym maksymalnym
wykorzystaniu moŜliwości tkwiących w samym tym środowisku. Komercjalizacja i
prywatyzacja usług objęła m.in.:
- ubezpieczenia społeczne – przez stworzenie quasirynkowego sektora w ubezpieczeniach
emerytalnych;
- ochronę zdrowia – gdzie nastąpiło przeniesienie znacznej części kosztów usług ochrony
zdrowia na indywidualnych uŜytkowników tych usług;
- pomoc społeczną – przez obciąŜenie kosztami utrzymania mieszkańców domów pomocy
społecznej (dps) ich samych lub rodzinę, a dopiero w dalszej kolejności samorządy gminne.
105
Bromley D.B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969.
137
Świadczenia w ramach systemu pomocy społecznej mieszczą się w następujących
zakresach:
— pomocy środowiskowej w miejscu zamieszkania - sprawowanej przez
pracowników ośrodków pomocy społecznej (OPS), zapewniającej podopiecznym wszystkie
świadczenia przysługujące im na pod stawie ustawy o pomocy społecznej, oraz
- pomocy instytucjonalnej - w domach pomocy społecznej, będących placówkami
stałego bądź czasowego pobytu dla osób starszych, które ze względu na stan zdrowia, wiek,
są zmuszone z niej skorzystać.
Celem tej części opracowania jest w sposób szczególny rozpoznanie skali i rodzaju
sieci wsparcia krewniaczego i instytucjonalnego, na które będą mogli liczyć przyszli seniorzy,
oraz pokazanie zakresu obowiązków publicznych w tym zakresie. Wskazanie podmiotów,
które według respondentów będą odpowiedzialne za opiekę nad osobami starszymi oraz
sposoby i formy jej realizowania. Stanowi to waŜny element do wskazania kierunków
działania, tak by skutecznie zapewnić osobom starszym bezpieczeństwo społeczne. NaleŜy
pamiętać, iŜ przeprowadzone badania dotyczą percepcji starości oraz wyobraŜeń i planów
dotyczących opieki na starość i jej rodzaju. Większość dotychczasowych badań na temat
opieki wobec osób starszych dotyczyła czasu teraźniejszego bądź przeszłego. Celem zaś tej
analizy było poznanie oczekiwań osób znajdujących się na przedpolu starości. W związku z
tym wnioski wynikające z niej stanowią wyzwanie dla polskiej polityki społecznej oraz
przyczynek do zmian w systemie zabezpieczenia społecznego. Dla projektowania polityki
społecznej, w tym zmian w organizowaniu i finansowaniu zabezpieczenia społecznego,
waŜne jest równieŜ przygotowanie się do starości generacji powojennego wyŜu
demograficznego.
Jak podkreśla P. Błędowski Polityka społeczna wobec ludzi starych nie moŜe być
wyłącznie polityką organizowania pomocy ludziom starym, ale powinna być polityką pomocy
w organizowaniu ich Ŝycia106. W polityce społecznej państwa potrzebne są wielokierunkowe
działania wspierające rodzinę w wypełnianiu jej funkcji, zarówno ekonomicznych, jak i
opiekuńczych, czy pielęgnacyjnych. Pomoc rodzinie w wypełnianiu jej funkcji wiąŜe się z
koniecznością rozwoju w środowisku zamieszkania zarówno wielu specjalistycznych usług
społecznych w zakresie ochrony zdrowia czy rehabilitacji, ale i stworzenia otoczenia
przyjaznego osobom starszym tzw. małej architektury. Zmiany, jakie nastąpiły w obszarze
zabezpieczenia społecznego, niestety nie wzmocniły, czy nie ułatwiły rodzinie realizację jej
106
P. Błędowski, Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa 2002, s. 231
138
zadań. Wręcz przeciwnie, w zakresie opieki i pielęgnacji osób starszych większość
obowiązków została złoŜona na barki rodziny, bez jakiegokolwiek wsparcia. A przecieŜ
naleŜy pamiętać, na co zwraca uwagę Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny,
osiągnięcie zaawansowanego wieku w jak najlepszej kondycji jest wartościowym celem. (…)
Tendencja ta pociągnie za sobą wzrost wydatków na cele zdrowotne i pielęgnacyjne oraz
będzie wymagać utworzenia nowych towarów i usług przeznaczonych dla osób w starszym
wieku107. Według B. Bień, która potwierdza opinię J. Derejczyka, nie istnieje w Polsce system
opieki geriatrycznej, natomiast funkcjonująca opieka zdrowotna (w tym rehabilitacyjna) jest
niespójna, zdezintegrowana, zróŜnicowana i nie spełnia standardów jakości, dostępności i
pełnego zaspokojenia potrzeb pacjentów, w tym świadczeń pielęgniarek środowiskowych108.
2.Rodzina i środowisko zamieszkania jako miejsce Ŝycia człowieka
starszego
Rodzina od wieków jest uznawana za podstawę istnienia i funkcjonowania
społeczeństwa. Wskazanie na podstawowe funkcje rodziny uświadamia nam, Ŝe nie ma w
społeczeństwie innej, o wielu złoŜonych funkcjach „instytucji”, która mogłaby zastąpić
rodzinę, zaspokoić wszechstronnie potrzeby jednostki i wypełnić – podobnie jak rodzina – te
wszystkie waŜne funkcje, które wypełnia rodzina109. Właśnie w rodzinie odbywa się transfer
międzypokoleniowy pomiędzy generacjami. MoŜemy oczywiście mówić o jeszcze o
transferze publicznym, ale ze względu na wyniki badań w sposób szczególny skupię się na
transferach prywatnych, mających miejsce w postaci pomocy materialnej (rzeczowej i
finansowej), transferów czasu (w postaci świadczonych usług), jak i emocjonalnej.
Międzypokoleniowy transfer w postaci usług bytowych jest chyba jedynym, którego bilans
jest korzystny dla starszego pokolenia. (…) Transfer zaś w postaci rzeczowej bądź pienięŜnej
płynie przede wszystkim od rodziców do dzieci, od starszych do młodszych110. Potwierdzają to
107
Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie: „Rodzina a zmiany demograficzne”,
Bruksela 2007, s.6
108
B. Bień, Z.B. Wojszel, J. Wilmańska, J. Sienkiewicz, Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni
Niesprawnych Osób Starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska Miejskiego i Wiejskiego, BiałystokKraków, 2001
109
J. Hrynkiewicz, Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego, referat
wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi Rodzin,
Warszawa 12 maja 2007, s. 11 (maszynopis)
110
S. Golinowska (red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP,
Warszawa 1999, s.81
139
równieŜ badania przeprowadzone pod kierunkiem J. Halika111. Wskazuje na to równieŜ L.
Dyczewski pisząc, Ŝe pomoc finansowa i rzeczowa ma wyraźnie kaskadowy kierunek, tzn.
płynie ona głównie od pokoleń starszych ku młodszym112. Badania GUS zaś wskazują, iŜ w
zakresie wsparcia finansowego istnieją niezaspokojone potrzeby wśród osób starszych.
Jednocześnie duŜa część emerytów i rencistów deklaruje, Ŝe świadczy wsparcie na rzecz
innych osób113. T. Parsons, czołowy przedstawiciel funkcjonalizmu, definiuje integrację
społeczną jako rodzaj stosunku między jednostkami w systemie, na mocy którego działają one
w ten sposób, aby wspólnie zapobiec rozpadowi systemu i utrzymać jego trwałość, a
jednocześnie „współpracować” nad utrzymaniem jego funkcjonowania jako całości114.
Dlatego istniejące wśród członków grup więzi, relacje, potrzeby czy róŜnego rodzaju
zobowiązania, zaleŜności świadczą nie tylko o toŜsamości grupy, ale i o jej zintegrowaniu
jako społecznej struktury. Współczesne podejście do rodziny traktuje ją jako strukturę, czy teŜ
system wzajemnych interakcji, w którym wyróŜnić moŜna określone podsystemy. To, co
dzieje się wewnątrz podsystemu, wpływa nie tylko na osoby tworzące go, ale takŜe oddziałuje
na innych członków rodziny oraz relacje między nimi.115 Jak pisze B. Synak, mimo, Ŝe coraz
więcej osób starszych mieszka samodzielnie, najwaŜniejszą instytucją zaspakajania potrzeb,
podstawową grupą oparcia i poczucia bezpieczeństwa, terenem aktywności i źródłem
satysfakcji Ŝyciowej jest nadal rodzina116. Potwierdzają to badania Z. Szaroty, która wskazuje,
Ŝe optymalne warunki rozwoju starzejącej się osoby istnieją w środowisku rodzinnym117.
Komisja Europejska, zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, to Ŝe rodziny nie będą
mogły same rozwiązać problemu opieki nad osobami starszymi, bez względu czy będą one
zaleŜne, czy samodzielne. Natomiast poprawa stanu zdrowia dzisiejszych młodych pokoleń
pozwala przewidywać, Ŝe osoby w podeszłym wieku w przyszłości będą pozostawać coraz
dłuŜej samodzielnie i będą pragnęły mieszkać we własnym domu. Dlatego opieka
„intensywna” będzie coraz bardziej koncentrowała się na końcowym okresie Ŝycia118.
111
Por. J. Halik (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002, ss. 39-44, 62.
L. Dyczewski, Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002, s. 82
113
M. Daszyńska, ZróŜnicowanie warunków Ŝycia w Polsce 1997r, GUS, Warszawa, 1998.
114
T. Parsons, Szkice z teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1972, s.77
115
M. Braun – Gałkowska, Psychologiczna analiza systemów rodzinnych osób zadowolonych i
niezadowolonych z małŜeństwa, Lublin 1992, s. 8.
116
B. Synak (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu
Gdańskiego, Gdańsk, 2000, s. 14
117
Z. Szarota, Gerontologia społeczna i oświatowa, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków,
2004, s. 95.
118
Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: „Wobec zmian demograficznych: nowa
solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005, s. 10
112
140
A zatem, wzajemna pomoc i współzaleŜność pokoleń w rodzinie jest najlepszym
rozwiązaniem, zarówno dla osób starszych, jak i dla dzieci. Tak, by człowiek stary był nie
tylko przedmiotem troski i opieki, ale cennym źródłem doświadczenia i mądrości Ŝyciowej.
Jan Paweł II pisał, Ŝe człowiek stary nie jest tylko „przedmiotem” troski, opieki i słuŜby. On
sam moŜe wnieść cenny wkład w Ewangelię Ŝycia. MoŜe i powinien wykorzystywać bogate
doświadczenie, jakie zdobył w ciągu lat swojego Ŝycia, aby przekazywać mądrość, świadczyć
o nadziei i miłości.119
Wśród
naszych
respondentów
dominuje
tradycyjne
podejście
w
zakresie
preferowanych form opieki nad osobami starszymi oraz wciąŜ wysoka ranga rodziny w
systemie wartości
społeczeństwa polskiego. Jednak, jak wskazuje J. Grotowska-Leder,
zabezpieczająca rola rodziny zmienia się współcześnie wskutek oddziaływania procesów
globalnych, takich jak: instytucjonalizacja i indywidualizacja Ŝycia. Bowiem z jednej strony –
rozwój instytucji wspierających rodzinę, takich jak domy pomocy społecznej czy usługi
opiekuńcze, ogranicza odpowiedzialność rodzin za ich najstarszych członków. Z drugiej zaś
strony wzrost liczby obywateli niesamodzielnych finansowo, z racji wieku czy
niepełnosprawności, skutkuje wzrostem wydatków z budŜetu na cele socjalne.120
3.Odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi:
Potwierdzeniem powyŜszej analizy są uzyskane wyniki badań na temat najbardziej
odpowiedniego sytemu opieki nad osobami starszymi oraz jego sposobu realizacji (rys.1).
Respondenci mieli moŜliwość wyboru odpowiedzi spośród następujących stwierdzeń:
odpowiedzialność za opiekę nad osobami starszymi ponosi całe społeczeństwo, państwo,
instytucje samorządowe, potomstwo i rodzina.
119
Jan Paweł II naucza. Ku małŜeństwu i rodzinie, oprac. A. Sujka, Kraków-Ząbki 1997, s.221.
J. Grotowska – Leder, Osoby w wieku sędziwym a materialne wsparcie rodzinne, (w:) J.T. Kowaleski, P.
Szukalski (red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich, UŁ, Łódź 2006, s.
157.
120
141
Rysunek 1 Podmioty odpowiedzialne za opiekę nad osobami starszymi (w %)
60
58,8
50
40
40,3
39,6
37,3
30
36,6
30,2
29,9
27,3
Zdecydowanie się zgadzam
26,2
22
Zgadzam się
20
17,1
Brak zdania
Nie zgadzam się
10
8
6,7
4,7
2,3
4,4
2
2
1,81,2
Zdecydowanie się nie
zgadzam
0
Obowiązek
Obowiązek gminy Obowiązek dzieci
społeczeństwa
Obowiązek
rodziny
Większość respondentów, niezaleŜnie od płci i wieku, uwaŜa, Ŝe opieka nad rodzicami
w starszym wieku naleŜy zdecydowanie do obowiązków dzieci (58,8%). Najczęściej
wskazywały na to osoby mieszkające na wsi (65,2%), miastach o 200 tys. i więcej
mieszkańców (62,9%) oraz miastach od 20 do 49 tys. mieszkańców (62,5%), z
wykształceniem średnim zawodowym (63,4%) i zasadniczym zawodowym (60,5%)
Nieco mniej zwolenników znalazł pogląd, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest
zdecydowanie obowiązkiem całej rodziny (39,6%). RównieŜ i w tej grupie zmienne, takie jak
płeć i wiek, nie róŜnicują respondentów. Wpływ zaś na udzielane odpowiedzi miało miejsce
zamieszkania i wykształcenie. Analogicznie do powyŜszych korelacji, częściej z tym
stwierdzeniem zgadzały się osoby mieszkające na wsi (47,8%), miastach mających od 20 do
49 tys. mieszkańców (40,9%) i miastach liczących 200 tys. mieszkańców i więcej (39,7%), z
wykształceniem zasadniczym zawodowym (42,2%) i średnim zawodowym (42,1%).
Zdecydowanie najmniejszym poparciem pogląd ten cieszył wśród osób z wykształceniem
wyŜszym (31,7%), kawalerów i panien (29,3%).
Opinię, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest obowiązkiem całego społeczeństwa i
powinna być sprawowana za pośrednictwem instytucji społecznych, w sposób zdecydowany
142
wyraŜa 30,2% respondentów, zaś 22% badanych nie ma w tej kwestii zdania. Najczęściej
pogląd ten wyraŜają osoby z wykształceniem podstawowym (36,7%), mieszkające w
miastach od 20 do 49 tys. mieszkańców (43%), naleŜący do grupy biernych zawodowo
(40,8%) lub pracowników wykonujących proste prace (38%), kawalerowie bądź panny
(56,1%).
Przekonanie, Ŝe opieka nad osobami starszymi jest obowiązkiem gminy, wyraŜa w
sposób zdecydowany 27,3% badanych. Częstość wyraŜania takiego poglądu wzrasta wraz z
wiekiem respondentów (22,1% respondentów w wieku 45-49 lat, 32,5% - w wieku 55-59 lat).
W sposób szczególny wiąŜe się z wykształceniem podstawowym (36,7%) i byciem
pracownikiem wykonującym proste prace (39,1%), byciem osobami stanu wolnego –
kawalerami i pannami (58,3%).
Deklaracje
naszych
respondentów
są
zgodne
z
wynikami
m.in.
badań
przeprowadzonych pod kierownictwem I. E. Kotowskiej. Wynika z nich, iŜ odpowiedzialność
za opiekę nad osobami starszymi ponoszą przede wszystkim dzieci, choć jest to takŜe
zobowiązanie całej rodziny. Pogląd o odpowiedzialności całego społeczeństwa i pośrednictwa
instytucji społecznych znajdował mniejsze poparcie.121
Jak widać, według opinii respondentów odpowiedzialność za opiekę nad osobami
starszymi ponoszą przede wszystkim dzieci, potem pozostała rodzina. WiąŜe się to ze
szczególnym rodzajem więzi społecznej, jaką jest więź między pokoleniami w rodzinie oraz z
relacją rodzice - dzieci. Opinia na temat odpowiedzialności całego społeczeństwa, instytucji
społecznych i samorządowych za opiekę nad osobami starszymi znajduje znacznie mniejszą
akceptację wśród respondentów. Opieka instytucjonalna traktowana jest w duŜym stopniu
jako reakcja na deficyt pomocy rodzinnej w sytuacji róŜnego rodzaju potrzeb. Rodzina jest
więc tą instytucją, która ma dla człowieka podstawowe znaczenie. Rodzina, jest tym
środowiskiem, w którym szuka się z jednej strony oparcia i pomocy, z drugiej zaś
bezpieczeństwa, szacunku i zrozumienia. Dlatego, jak mówi B. Szacka, mimo zmian
zachodzących w strukturze i funkcjach rodziny, w społeczeństwie polskim znaczna część jego
członków traktuje rodzinę jako instytucję bardzo waŜną.122 Rodzina bowiem odgrywa
szczególną rolę we wszystkich fazach ludzkiego Ŝycia. A dla ludzi starszych jest naturalnym
środowiskiem, od którego oczekują wsparcia duchowego, fizycznego bądź materialnego. I nie
121
I. E. Kotowska (red.), Polityka ludnościowa – cele, rozwiązania, opinie, SGH, Warszawa 2003, s. 108
(maszynopis).
122
B. Szacka, Wprowadzenie do socjologii, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003 s.388.
143
chodzi tu tylko o przestrzeń, w której Ŝyją, ale o cały zespół relacji, jaki powstaje w rodzinie.
Bowiem rodzina jest tym podmiotem, który integruje jej członków.123
Zawodność
pomocy
najbliŜszych
zwiększa
się
pod
wpływem
czynnika
demograficznego, związanego z postępującą zmianą proporcji między liczebnością starszego i
młodszego pokolenia Polaków. PoniewaŜ rodziny będą mniej liczne, problem zapewnienia
opieki będzie narastał.
Tabela 1 Stopień zgadzania się z opinią, Ŝe osoby starsze powinny mieszkać w domach
pomocy społecznej tylko w sytuacji, gdy nikt z rodziny nie moŜe się o nie zatroszczyć
Osoby starsze powinny mieszkać w domach pomocy społecznej
Częstotliwość (w%)
Lp.
tylko w sytuacji, gdy nikt z rodziny nie moŜe się o nie zatroszczyć
N=1 500
1
Zdecydowanie się zgadzam
33,4
2
Zgadzam się
37,3
3
Ani się zgadzam ani się nie zgadzam
20,3
4
Nie zgadzam się
5,3
5
Zdecydowanie się nie zgadzam
3,4
6
Brak odpowiedzi
0,3
Razem
100,0
Tabela 2 Stopień zgadzania się z opinią, Ŝe domy pomocy społecznej są dobrym
rozwiązaniem dla osób starszych
Domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób
Lp.
Częstotliwość (w%)
N=1 500
starszych
1
Zdecydowanie się zgadzam
12,3
2
Zgadzam się
24,6
3
Ani się zgadzam ani się nie zgadzam
35,3
4
Nie zgadzam się
17,8
5
Zdecydowanie się nie zgadzam
9,6
6
Brak odpowiedzi
0,5
100,0
Razem
123
B. Szatur – Jaworska, P. Błędowski, M. Dzięgielewska, Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna
Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2006, s. 88.
144
Rodzina równieŜ jest podstawowym elementem, który decyduje o przyzwoleniu na
zamieszkanie w domu pomocy społecznej (tab. 1). Istnieje, bowiem powszechne przekonanie,
Ŝe moŜliwość zamieszkania w dps-ach zaleŜy od okoliczności, w jakich mogą znaleźć się
osoby starsze, tzn. czy rodzina moŜe, czy teŜ nie, zapewnić im opiekę. Rozkład odpowiedzi
dotyczących stwierdzenia, iŜ „domy pomocy społecznej są dobrym rozwiązaniem dla osób
starszych”, wskazuje, Ŝe ta forma instytucjonalnej pomocy osobom starszym nie znajduje
uznania wśród naszych rodaków na przedpolu starości (tab. 2). Zdecydowanie więcej osób
dopuszcza tę formę opieki nad osobami starszymi w sytuacji, gdy rodzina nie moŜe się nimi
zająć.
Rozkład opinii dotyczących sytuacji zamieszkiwania w domach pomocy społecznej
(DPS), gdy rodzina nie moŜe się zatroszczyć osobą starszą, nie ma związku z płcią, wiekiem,
stanem
cywilnym oraz miejscem zamieszkania respondentów. Natomiast osoby z
wykształceniem podstawowym, mieszkające w miastach z liczbą wielkości od 20 do 49 tys.
mieszkańców wyraŜają częściej swoją opinię na temat zamieszkania w domu pomocy
społecznej w sposób bardziej zdecydowany.
Dominująca część respondentów (35,3%) nie uwaŜa dps-u jako dobrego rozwiązania
dla osób starszych. Akceptację tej formy pomocy częściej wykazują osoby mające powyŜej
50. roku Ŝycia, mieszkające w miastach do 200 tys. mieszkańców z wykształceniem
podstawowym i zawodowym, nie będące nigdy aktywne zawodowo, bądź wykonujący proste
prace, stanu wolnego – kawalerowie i panny.
RównieŜ przywołane wyŜej badania przeprowadzone przez zespół pod kierunkiem I.
E. Kotowskiej, wskazują na sprzeciw wobec domów pomocy społecznej jako formy
instytucjonalnej opieki nad osobami starszymi. Aprobata tego rozwiązania występuje jedynie
w sytuacji przymusowej.124
4.Formy i rodzaje pomocy na starość oraz podmioty ją świadczące
Potwierdzeniem opinii na temat najbardziej odpowiedniego sposobu opieki nad
osobami starszymi są odpowiedzi na pytanie dotyczące wyobraŜenia respondenta o własnej
starości i najbardziej preferowanej dla siebie formy opieki (rys. 2)
124
I. E. Kotowska (red.), op. cit., s.118.
145
Rysunek 2 Preferowane przez respondentów formy pomocy na starość
0,5
2% 1%
1. Mieszkać we własnym
mieszkaniu - pomoc doraźna osób
bliskich
7%
2. Dzielić mieszkanie z dziećmi,
wnukami lub dalszą rodziną
9%
3. Mieszkać we własnym
mieszkaniu, mając prywatnie
opłaconą pomoc
55%
25%
4. Mieszkać we własnym
mieszkaniu mając bezpłatną stałą
pomoc, np. z pomocy społecznej,
PCK, Caritas, itp.
5. Zamieszkać wprywatnym d.p.s.
6. Zamieszkać wspólnie z innymi
starszymi ludźmi wcelu
wzajemnego wspomagania się
7. Zamieszkać wpaństwowym
(samorządowym) d.p.s.
Zdecydowana większość badanych, niezaleŜnie od płci (kobiety – 55,4%, męŜczyźni –
55,6%), chciałaby mieszkać we własnym mieszkaniu, korzystając z doraźnej pomocy osób
bliskich: rodziny, przyjaciół, sąsiadów. Za wyborem tym kryje się z jednej strony potrzeba
niezaleŜności, samodzielności, z drugiej zaś oczekiwanie, Ŝe w razie potrzeby znajdą się
osoby bliskie, które udzielą wsparcia. Ta forma pomocy największym poparciem spotkała się
ze strony osób w wieku 45-49 lat (61,8%), z wykształceniem średnim ogólnokształcącym i
pomaturalnym (69,8%) oraz wyŜszym (68,3%), mających współmałŜonków (58%),
mieszkających w miastach powyŜej 200 tys., naleŜących do grupy zawodowej obejmującej
parlamentarzystów, wyŜszych urzędników i kierowników (70,3%). NajniŜsze poparcie
udzielili tej formie pomocy respondenci w wieku 60-65 lat (47,1%), z wykształceniem
niepełnym podstawowym i podstawowym (32,1%), mieszkający w miastach mających od 20
tys. do 49 tys. mieszkańców (43,2%), naleŜący do grupy zawodowej, jaką są rolnicy,
ogrodnicy, leśnicy i rybacy (30%). Jak więc widać, niezaleŜność od osób bliskich uzyskuje
wysoką rangę wśród osób znajdujących się w najlepszym połoŜeniu społecznym, biorąc pod
uwagę wiek, wykształcenie i przynaleŜność do grupy zawodowej.
146
O całkowitym związaniu swojego losu z rodziną myśli co czwarty respondent,
deklarując chęć wspólnego zamieszkania z dziećmi, wnukami lub dalszą rodziną. Preferencje
kobiet (24,4%) i męŜczyzn (26,7%), jak i osób przynaleŜących do róŜnych grup stanu
cywilnego są zbliŜone. Częściej aniŜeli inne grupy zamieszkiwanie w domu z dziećmi lub
rodziną preferowały osoby w wieku 60-65 lat (34,6%), z wykształceniem podstawowym
(37,6%), rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy (52,7%).
Opiekę we własnym domu - niezaleŜnie, czy będzie ona zapewniona przez prywatnie
stałą opłacaną pomoc, czy przez bezpłatną pomoc ze strony np.: pomocy społecznej, PCK,
Caritas lub innych organizacji społecznych lub kościelnych - wybierają respondenci o
zbliŜonych cechach demograficzno-społecznych. Są to częściej kobiety, aniŜeli męŜczyźni, w
wieku 50-54 lat, z wykształceniem podstawowym lub zawodowym, mieszkające w miastach
poniŜej 20 tys. mieszkańców, które w przewaŜającej mierze nigdy nie były aktywne
zawodowo. NaleŜy jednak podkreślić, iŜ - wybierając niezaleŜność od rodziny - ankietowani
częściej chcą pozostać we własnym mieszkaniu, mając zapewnioną profesjonalną, opłaconą
przez siebie opiekę, rzadziej zaś bezpłatną pomoc instytucji powołanej do tego typu
działalności. Badani sporadycznie wybierają dom pomocy społecznej – niezaleŜnie, czy jest
on prywatny czy państwowy. Praktycznie nie interesuje ich takŜe moŜliwość zamieszkania
wspólnie z innymi starymi ludźmi w celu wzajemnego wspierania się.
Wybory badanych wskazują, Ŝe niezaleŜność i samodzielność stanowią dla nich
istotne wartości. Warto przy tym podkreślić, Ŝe uznaniem cieszą się wyłącznie te rozwiązania,
które stwarzają osobom starszym moŜliwość pozostania im w ich naturalnym środowisku.
Potwierdzają to wyniki badań zawarte w Raporcie o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku
godnej aktywnej starości. Zgodnie z nimi ludzie deklarują, iŜ najbardziej poŜądanym przez
nich modelem zamieszkiwania jest mieszkanie blisko dzieci, ale osobno. Jednocześnie od
dzieci oczekują pomocy na wypadek choroby czy zaistnienia innych trudnych sytuacji
Ŝyciowych. Wynika z tego, iŜ waŜne jest, aby więzi rodzinne były trwałe i mocne, a
jednocześnie by ludzie starsi cieszyli się duŜą niezaleŜnością.125
Kolejnym waŜnym problemem podjętym w badaniu jest pomoc w sytuacji, gdy osoba
starsza wymaga jej stale w Ŝyciu codziennym. Respondenci byli proszeni o wskazanie, kto
lub jaka instytucja moŜe w najlepszy sposób tę pomoc zapewnić. W kafeterii odpowiedzi
uwzględniono następujące moŜliwości: Ŝona/mąŜ (partnerka/partner), dzieci, inni krewni,
przyjaciele lub sąsiedzi, organizacje społeczne ( np. PCK i inne stowarzyszenia i fundacje),
125
S. Golinowska (red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP,
Warszawa 1999, s. 33
147
gmina (ośrodki pomocy społecznej), organizacje kościelne (np. Caritas), osoby lub
organizacje, które otrzymują za to pieniądze, państwo.
Rysunek 3 Preferowany opiekun w sytuacji potrzeby stałej pomocy w Ŝyciu codziennym
(w %)
3.1 Podmioty pozainstytucjonalne ( m. in. wsparcie krewniacze)
70
60
zdecydowanie się
zgadzam
64
62,2
zgadzam się
50
40
30
30,3
30,4
27,3
25,1
25,7
22,7
20
nie zgadzam się
14,8
10
0
ani się zgadzam, ani
się nie zgadzam
35,5
6,7
2,33,1
13,3
10,2
8 8,1
6,2
0,41,6
1. Ŝona/mąŜ
2. dzieci
3. inni krewni
zdecydowanie się nie
zgadzam
4. przyjaciele lub sąsiedzi
3.2 Podmioty instytucjonalne:
40
35,9
35
34,9
34,6
31,9
30
30,1
29,1
27,7
zdecydowanie się
zgadzam
27,9
26,2
26,7
25
zgadzam się
20
15
10
ani się zgadzam, ani
się nie zgadzam
15,6
14,9
10,1
8,3
12
9,8
7,8
5
7,8
2,7
2,1
0
1. organizacje
społeczne
2. gmina
3. organizacje
kościelne
148
4. państwo
nie zgadzam się
zdecydowanie się
nie zgadzam
3.3 Inne – osoby lub organizacje, które otrzymują za to pieniądze
40
zdecydowanie się
zgadzam
zgadzam się
32,1
30
20
21
ani się zgadzam, ani się
nie zgadzam
nie zgadzam się
10
6,3
4
zdecydowanie się nie
zgadzam
0
W odpowiedziach dotyczących podmiotów, które mogłyby zapewnić najlepszą pomoc
w Ŝyciu osobom starszym, najwyŜsze miejsce zajmują dzieci (rys.3.1). 64% respondentów
„zdecydowanie zgodziło” się z tą odpowiedzią, 27,3% „zgodziło się”, co daje 91,3%
pozytywnych odpowiedzi. Równie często (87,3%), respondenci wskazali Ŝonę/męŜa
(partnera/partnerkę) jako te osoby, które mogą okazać pomoc. Pozostali krewni jako osoby
pomagające są wskazywani przez 53% respondentów, zaś 30,4% nie ma zdania. Przyjaciele
lub sąsiedzi zostali wskazani przez 40,5% badanych, przy 35,5% takich, którzy nie mają
zdania.
Przekonanie, Ŝe dzieci mogą być najlepszym źródłem pomocy w Ŝyciu codziennym,
jest wyraŜane bez względu na wiek i płeć respondentów. RóŜnica między mieszkańcami wsi i
miast dotyczy głównie podziału między „zdecydowanych zwolenników” i „zwolenników”.
Na wsi spotyka się częściej „zdecydowanych” zwolenników” opieki nad osobami starszymi
przez dzieci (69,8%). Ta sama róŜnica dotyczy wykształcenia, z tym, Ŝe osoby z
wykształceniem
licencjackim
„zdecydowanie”
popierają
tę
rzadziej
aniŜeli
osoby
formę
opieki
(52,7%).
z
innym
Osoby
wykształceniem
stanu
wolnego
(panny/kawalerowie) równieŜ zdecydowanie rzadziej zgadzają się z tym poglądem (37,6%).
Opinia, Ŝe Ŝona/mąŜ (partner/partnerka) mogą zapewnić najlepszą pomoc, jest
wyraŜana bez względu na wiek i wykształcenie respondentów. Zdecydowanych zwolenników
jest więcej wśród męŜczyzn (64,7%), aniŜeli wśród kobiet (59,9%). Podobnie jak poprzednio,
róŜnica między mieszkańcami miast i wsi dotyczy podziału między „zdecydowanych
zwolenników” i „zwolenników” – w miastach tak samo często występują osoby obu kategorii,
zaś na wsi częściej się spotyka zdecydowanych zwolenników (65,9%). „Zdecydowanymi
149
zwolennikami” pomocy ze strony męŜa/Ŝony (partnera/partnerki) są technicy i średni personel
(72,2%).
Akceptacja poglądu, dotyczącego pomocy w Ŝyciu codziennym przez krewnych,
zwiększa się wraz z wiekiem badanych. Dlatego osoby w wieku 45-54 najmniej akceptują tę
formę pomocy. Cieszy się ona zdecydowanym poparciem wyŜszych urzędników i
kierowników (48%). Nie ma związku z płcią, miejscem zamieszkania i wykształcenia
respondentów.
Przekonanie, Ŝe przyjaciele lub sąsiedzi będą mogli zapewnić najlepszą pomoc
osobom starszym w Ŝyciu codziennym, akceptuje 40,5% respondentów, 35,5% nie ma zdania,
zaś 23,5% nie zgadza się z tym poglądem. Podobnie jak powyŜej, osoby młodsze najmniej
akceptują tę formę pomocy. Najmniej zdecydowanych zwolenników ma ona wśród
mieszkańców miast powyŜej 200 tys. mieszkańców – tylko 4,7% na 14,8 % ogółem.
Natomiast cieszy się ona zdecydowanym poparciem wyŜszych urzędników i kierowników –
44,3%, zgadza się z tym źródłem pomocy, aŜ 37,6% specjalistów. Odpowiedzi nie mają
równieŜ związku z płcią i wykształceniem.
Respondenci mogli równieŜ wybierać źródło pomocy codziennej spośród róŜnych
instytucji (rys. 3.2). NajwyŜszą akceptację uzyskały osoby lub organizacje, które biorą za to
pieniądze – 67,9%, państwo – 62,5%, instytucje samorządowe – gminne ośrodki pomocy
społecznej – 61%. Organizacje społeczne, np. PCK oraz inne stowarzyszenia i fundacje,
uzyskały 45% poparcia, przy czym 35,9% nie ma zdania, zaś organizacje kościelne, np.
Caritas, 42,3%, przy 34,9% respondentach, którzy nie mają zdania.
Poparcie dotyczące odpłatnych usług osób prywatnych lub instytucji, które je
świadczą, ma zdecydowanych zwolenników wśród osób między 50. a 54. rokiem Ŝycia - 42%
z wykształceniem licencjackim - 43,3%, wyŜszych urzędników i kierowników – 55,6%,
mieszkających w miastach poniŜej 20 tys. mieszkańców – 41%, mieszkających w miastach
poniŜej 20 tys. mieszkańców – 41%, rozwiedzionych lub pozostających w separacji – 47,5%.
Na instytucje publiczne finansowane przez państwo jako najlepsze źródło pomocy
wskazują respondenci niezaleŜnie od wieku i płci. To źródło pomocy znajduje zdecydowane
poparcie wśród respondentów z wykształceniem podstawowym (51,9%), nieaktywnych
zawodowo (44,8%), mieszkających w miastach od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (46,3%),
wśród panien i kawalerów (52,2%).
Gmina i jej ośrodek pomocy społecznej jako najlepsza forma pomocy społecznej
zdecydowanie
została
uznana
przede
wszystkim
150
przez
osoby
z
wykształceniem
podstawowym - 41,6%, przy 22,3% osób z wykształceniem wyŜszym, pracowników sektora
usług – 39,6%. Pozostałe cechy nie róŜnicują poglądów respondentów w tej sprawie.
Poparcie dla pomocy świadczonej przez organizacje społeczne, takie jak np. PCK,
PKPS lub inne stowarzyszenia i fundacje, jest wyraŜane niezaleŜnie od płci. Cieszy się
najwyŜszym poparciem badanych z miast liczących od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców.
Spośród nich 20,2% „zdecydowanie się zgadza” i 34,8% „zgadza się” z tym poglądem. W
grupie respondentów, którzy „zdecydowanie zgadzają” się z tą opinią, najwięcej jest z
wykształceniem podstawowym - 24%. Natomiast w grupie, która zgadza się z nią, zmienna
wykształcenie nie róŜnicuje respondentów. Wśród osób powyŜej 55. roku Ŝycia zmniejsza się
odsetek osób nie akceptujących tej opinii.
Pomoc organizacji kościelnych, jaką jest np. Caritas, znajduje częściej poparcie
respondentów mieszkających w miastach od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców, wśród panien
lub kawalerów. Pod względem wykształcenia róŜnicuje ich odpowiedź „zdecydowanie się
zgadzam” i „zgadzam się”. „Zdecydowanie zgadzam się” odpowiedziało najwięcej
respondentów z wykształceniem podstawowym – 21,6% i zasadniczym zawodowym –
18,3%, zaś „zgadzam się”: z wykształceniem średnim zawodowym – 30,1% i licencjackim –
28,2%. W tej grupie osób było teŜ najwięcej badanych, którzy nie mieli zdania na ten temat.
Zmienne takie jak płeć i wiek nie róŜnicowały respondentów.
Uzyskane wyniki mają odzwierciedlenie w badaniach rodzin z lat dziewięćdziesiątych
1990., które pokazują, Ŝe starsi ludzie mogą w sytuacjach trudnych Ŝyciowo polegać przede
wszystkim na własnych dzieciach (65,3%) i na współmałŜonku (63,5%). Przy czym
męŜczyźni liczyli częściej na Ŝony, a kobiety częściej na dzieci.126 śadna instytucja – mówił
Kard. Alfonso Lopez Trujillo - choćby dysponowała nie wiem, jaką siłą, władzą i środkami,
nie moŜe zastąpić osobom w podeszłym wieku całego zakresu relacji rodzinnych.127
Potwierdzenie preferencji badanych miało odbicie równieŜ w odpowiedzi na pytanie
dotyczące wyobraŜenia sobie, na czyją pomoc będzie mógł liczyć respondent za 15-20 lat
(tab. 3). Badani mogli wybrać maksymalnie trzy odpowiedzi z następujących moŜliwości:
Ŝony/męŜa (partnerki/partnera), dzieci, innych krewnych, przyjaciół lub sąsiadów, organizacji
społecznych (PCK i inne stowarzyszenia i fundacje), gminy (ośrodków pomocy społecznej),
organizacji kościelnych (np. Caritas), osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze,
oraz państwa.
126
B. Szatur – Jaworska, P. Błędowski, M. Dzięgielewska, op. cit., s.93
A. Lopez Trujillo, La persona anziana nella famiglia, Warszawa, 10 XII 1999, maszynopis, s. 10, referat
wygłoszony na Konferencji zorganizowanej przez Pełnomocnika
Rządu do Spraw Rodziny okazji
Międzynarodowego Roku Seniora
127
151
Tabela 3 Podmioty, na których wsparcie będzie mógł liczyć respondent za 15–20 lat128
Lp.
Na czyje wsparcie respondent będzie mógł liczyć za 10–
Ogółem (w %)
15 lat
N = 1500
1.
Dzieci
89,3
2.
śona/mąŜ (partnerka/partner)
71,0
3.
Innych krewnych
32,6
4.
Osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze
23,2
5.
Przyjaciół lub sąsiadów
20,5
6.
Państwa
18,9
7.
Gminy (ośrodków pomocy społecznej)
18,9
8.
Organizacji społecznych
10,3
9.
Organizacji kościelnych
7,5
Respondentów, którzy wskazali, Ŝe będą mogli liczyć na opiekę ze strony dzieci, nie
róŜnicują takie cechy jak: wiek, płeć, czy miejsce zamieszkania. Na to źródło opieki częściej
wskazywały osoby z wykształceniem średnim (92,7%), licencjackim (92,5%) i wyŜszym
(92,3%), aniŜeli z wykształceniem podstawowym (78,4%), naleŜące do grupy zawodowej,
jaką są rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy oraz pracownicy biurowi i specjaliści. Z
oczywistych względów wybór ten cieszył się najmniejszym poparciem ze strony panien i
kawalerów (33,4%).
Na opcję „pomoc ze strony Ŝony/męŜa (partnerki/partnera) jako źródła pomocy na
starość” wskazywali częściej męŜczyźni (75,1%) aniŜeli kobiety (66,9%), młodsi
respondenci, tzn. w wieku 45 – 49 lat (78%), niŜ w wieku 60-65 lat (60,4%), z
wykształceniem wyŜszym (76,7%), naleŜący do grupy parlamentarzystów, wyŜszych
urzędników i kierowników (81,3%).
Uzyskane odpowiedzi znajdują potwierdzenie wśród wielu innych prowadzonych w
Polsce badań, stwierdzających, Ŝe przede wszystkim najbliŜsza rodzina – dzieci i
współmałŜonek, są najlepszymi źródłami opieki.129
128
Wyniki ni sumują się do 100,0% poniewaŜ respondenci mogli wskazywać więcej niŜ jedną odpowiedź.
Por. J. Halik (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002, s. 62; A. Gębska-Kuczerowska, M. Miller,
A. Zbonikowski, Problemy starości i starzenia się spostrzegane współcześnie, „Zdrowie Publiczne” 1999, t.
CIX, nr 5, s.189-192; A. Sidorczuk, Relacje rodzinne a zadowolenie z Ŝycia ludzi starych na Podlasiu. Na
przykładzie badań w środowisku miejskimi wiejskim,(w:) J. T. Kowaleski, P. Szukalski (red.), Pomyślne
starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej, UŁ, Łódź 2008, s. 186-197
129
152
Na pytanie dotyczące rodzaju wsparcia, jakie zdaniem ankietowanych najbardziej
będzie im potrzebne za 15–20 lat, respondenci wskazywali pomoc materialną. NaleŜy
zaznaczyć, iŜ - odpowiadając na to pytanie – respondenci mieli moŜliwość wyboru spośród:
pomocy materialnej, pomocy w postaci doradztwa i załatwienia spraw urzędowych, pomocy
w postaci wykonywania cięŜszych prac domowych, pomocy w wykonywaniu wszystkich prac
domowych, usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych oraz wsparcia emocjonalnego (rys. 4).
Rysunek 4 NajwaŜniejszy rodzaj wsparcia, jaki będzie potrzebny respondentowi za 1520 lat
5,5 0,4
1. pomoc materialna
5,7
11,3
41,5
12,8
2. wykonywanie cięŜszych prac
domowych
3. usługi opiekuńczopielęgnacyjne
4. doradztwo i załatwianie
spraw urzędowych
5. wykonywanie wszytkich
prac domowych
6. wsparcie emocjonalne
7. brak odpowiedzi
22,8
PowyŜszy wybór związany jest z wiekiem respondentów – im młodsi respondenci,
tym częściej wskazują, iŜ będzie im potrzebna pomoc materialna. Wraz z wiekiem maleje
poparcie tej formy wsparcia, na rzecz usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych. Kolejna cecha, jaka
róŜnicuje badanych, to wykształcenie. Osoby z wykształceniem wyŜszym znacznie rzadziej
oczekują pomocy materialnej (20%), aniŜeli osoby z wykształceniem podstawowym (53,6%).
Osoby te znacznie częściej (13,3%) niŜ osoby z wykształceniem podstawowym (1,6%)
oczekują wsparcia emocjonalnego, pomocy w wykonywaniu cięŜszych prac domowych
(30,2%) oraz usług opiekuńczo–pielęgnacyjnych (18,4%). Zmienna, jaką jest miejsce
zamieszkania, równieŜ róŜnicuje ankietowanych. Mieszkańcy miast liczących od 50 tys. do
199 tys. mieszkańców w odróŜnieniu od pozostałych grup oczekują nie pomocy materialnej a
pomocy w postaci wykonywania cięŜszych prac domowych (30,5%) oraz doradztwa i
załatwiania spraw urzędowych (16,8%)
Jak widać, przedmiotem największej troski naszych respondentów odnośnie pomocy,
jakiej będą na starość potrzebować jest pomocy materialna i usługi opiekuńczo-pielęgnacyjne.
153
Podstawowe źródło pomocy w przypadku wystąpienia ewentualnej powyŜej wskazanej
potrzeby 49,7% badanych widzi wśród Ŝony/męŜa (partnerki/partnera), 38% wśród dzieci,
3,9% u osób lub organizacji, które otrzymują za to pieniądze. Inne źródła są mało istotne dla
respondentów. Rozkład dwóch pierwszych odpowiedzi nie ma związku z wiekiem. Natomiast
męŜczyźni częściej wskazują, Ŝe Ŝona (partnerka) będzie mogła pomóc finansowo (53%),
kobiety zaś częściej wskazują na dzieci (40,7%) jako na źródło pomocy. Zmienne takie jak
wiek, wykształcenie, miejsce zamieszkania nie róŜnicują pod tym względem ankietowanych.
Tabela 4 Sposoby wspierania rodziny, aby mogła lepiej opiekować się najstarszymi
członkami130
Lp.
Sposoby wspierania rodziny
Ogółem (w %)
N = 1500
1.
UmoŜliwić szkolenie z zakresu usług pielęgnacyjno-opiekuńczych
45,8
2.
Ułatwić pracę w niepełnym wymiarze czasu
42,8
3.
Wynagradzać osoby opiekujące się swymi starszymi krewnymi
55,9
4.
Zapewnić publiczne usługi wspomagające
54,8
5.
Prowadzić akcje promujące więzi rodzinne, uświadamiać obowiązki
36,2
wobec rodziców i dziadków
6.
Inne
0,1
W kolejnym pytaniu, odwołano się do kręgu starszych osób z otoczenia respondenta
(np. rodziców, teściów lub innych bliskich osób), które wymagają stałego wsparcia. Zapytano
o sposoby wspierania rodziny, tak by mogła ona jak najlepiej opiekować się tymi osobami.
Uzyskane odpowiedzi (tab. 4), moŜna powiedzieć, są konsekwencją wcześniejszych wyborów
badanych, wśród których znacząca większość wskazała, iŜ opieka nad rodzicami naleŜy do
obowiązków dzieci, bądź rodziny. Wypełnianie jednak przez rodzinę funkcji opiekuńczych i
pielęgnacyjnych wymaga stworzenia odpowiednich warunków, które umoŜliwią rodzinie
realizację tych funkcji. Muszą być one skutecznie wspierane, czy to przez słuŜby socjalne czy
przez róŜnego rodzaju rozwiązania prawne. Widać, iŜ istnieje duŜe zapotrzebowanie ze strony
rodziny na róŜne rodzaje i formy jej wsparcia. Brak jest bowiem rozwiązań systemowych,
które słuŜyłyby wypracowaniu sprawnego mechanizmu dającego poczucie bezpieczeństwa
rodzinie. Wskazuje to teŜ na brak komplementarności opieki rodzinnej i instytucjonalnej oraz
130
Wyniki ni sumują się do 100,0% poniewaŜ respondenci mogli wskazywać więcej niŜ jedną odpowiedź.
154
na deficyt róŜnego rodzaju sieci wsparcia dla rodzin z osobami starszymi. Dlatego tak waŜne
jest zbudowanie funkcjonalnego, sprawnego i czytelnego systemu wsparcia.
Na szczególną rolę usług wspomagających, tj. np. zapewnienie opiekunek na czas
wyjścia do pracy czy wyjazdu na urlop, zwracają częściej uwagę kobiety, mieszkanki miast
powyŜej 200 tys. mieszkańców. Z kolei mieszkańcy wsi podkreślają waŜność wynagradzania
osób opiekujących się swymi starszymi krewnymi oraz prowadzenia akcji promujących więzi
rodzinne oraz uświadamiających obowiązki wobec rodziców i dziadków. Osoby stanu
wolnego – kawalerowie i panny równieŜ wskazują na wynagradzanie osób opiekujących się
swymi starszymi krewnymi jako najbardziej właściwą formę wparcia.
Przy załoŜeniu, Ŝe osoba starsza wymagająca stałej opieki posiada bliską rodzinę
(małŜonek, dzieci), 40,4% badanych wskazało na instytucje publiczne jako na uzupełniające
źródło opieki, ale z zastrzeŜeniem, Ŝe głównymi wspomagającymi powinni być członkowie
rodziny. Niewiele mniej (39,5%) respondentów uwaŜa, Ŝe instytucje publiczne jako źródło
opieki są równie waŜne jak rodzina, zaś 10,3%, Ŝe moŜna z ich pomocy korzystać w
ostateczności. Tylko 8% twierdzi, ze instytucje publiczne są waŜniejszym niŜ rodzina
podmiotem sprawującym opiekę na osobami starszymi.
Tabela 5 Najlepsze rozwiązania zmierzające do poprawy trudnej sytuacji osób starszych
Lp.
Częstotliwość (w%)
N=1500
Pierwsze wskazane
rozwiązanie
Rozwiązania zmierzające do poprawy trudnej
sytuacji osób starszych
1.
2.
3.
4.
Stworzenie osobom starszym moŜliwości kontynuowania
pracy zawodowej po przejściu na emeryturę
Wprowadzenie nowego rodzaju ubezpieczeń – ubezpieczeń
pielęgnacyjnych
Stworzenie takich regulacji prawnych, które umoŜliwiałyby
członkom rodziny opiekę (np. czasową) nad osobami
starszymi (np. urlopy, na wzór urlopów wychowawczych)
Rozbudowanie systemu opieki domowej
17,1
15,8
14,8
6.
Rozbudowanie
systemu
instytucji
pielęgnacyjnych dla osób starszych
PodwyŜszenie wieku emerytalnego
7
Zrównanie wieku emerytalnego kobiet i męŜczyzn
5,8
8.
Podniesienie składek na ubezpieczenie społeczne
3,5
9.
Zniesienie moŜliwości
emeryturę
Brak odpowiedzi
5.
10.
opiekuńczo
24,6
–
9,1
6,9
wcześniejszego
przejścia
na
1,9
0,5
155
Razem
100,0
Respondenci poproszeni o wskazanie najlepszych rozwiązań zmierzających do
poprawy trudnej sytuacji osób starszych (tab. 5), dokonując pierwszego wyboru, wskazywali
najczęściej na moŜliwość kontynuowania pracy zawodowej po przejściu na emeryturę,
wprowadzenie ubezpieczeń pielęgnacyjnych, stworzenie takich rozwiązań prawnych, które
umoŜliwiałyby członkom rodziny opiekę nad osobami starszymi, np. poprzez urlopy na wzór
urlopów wychowawczych oraz rozbudowanie systemu opieki domowej. Najmniej
zwolenników miały rozwiązania polegające na podwyŜszeniu wieku emerytalnego, zrównaniu
wieku emerytalnego kobiet i męŜczyzn oraz podniesieniu składek na ubezpieczenie
społeczne, czy zniesieniu moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę.
Jak więc widać, zmiany w rozwiązaniach mających zapewnić bezpieczeństwo socjalne
na starość, jakim mogłoby by być podwyŜszenie wieku emerytalnego czy zniesienie
moŜliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, nie znajdują akceptacji społecznej. Co
gorsze, wynika z tego wniosek, iŜ badani nie znają zasad obowiązującego systemu
emerytalnego. Bowiem osoby, które będą uzyskiwały świadczenie tylko z ubezpieczeń
społecznych lub będą miały stosunkowo krótki staŜ pracy, będą uzyskiwać stosunkowo niskie
emerytury, które będą w duŜo niŜszy sposób, aniŜeli dziś, rekompensowały utracone
dochody. Dlatego waŜnym zadaniem jest przekonanie naszego społeczeństwa do dłuŜszej
aktywności zawodowej – uświadomienia, Ŝe jakość Ŝycia w starszym wieku zaleŜy od nich
samych.
Rysunek 5 Porównanie skłonności dzieci i dzieci rówieśników respondentów do podjęcia
się opieki nad swymi rodzicami do skłonności pokolenia respondentów (w %)
156
40
35
30
25
20
38,7
15
10
24,8
19
16,9
5
0
Tak, a moŜe
jeszcze w wyŜszym
stopniu
2. Tak, o ile nie
3.Trudno to ocenić
przeszkodzi im
zamieszkiwanie
daleko od rodziców
4. Nie, będą mniej
skłonne do opieki
PowyŜszy rysunek przedstawia porównanie skłonności dzieci i dzieci rówieśników
respondentów do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami do skłonności pokolenia
respondentów. Większość badanych (38,7%) uwaŜa, Ŝe ich dzieci lub dzieci ich rówieśników
będą w takim samym stopniu jak oni skłonne do podjęcia się opieki nad swymi rodzicami, o
ile nie przeszkodzi im zamieszkiwanie daleko od rodziców. Na taką ewentualność wskazują
częściej kobiety (42,1%), osoby po 60 roku Ŝycia (44,1%), mieszkające w miastach od 50 tys.
do 200 tys. mieszkańców (46,4%), z wykształceniem licencjackim (58,4%), naleŜące do
grupy wyŜszych urzędników i kierowników (51,9%) oraz pracowników usług osobistych i
sprzedawców (47,9%). Trudność w ocenie sytuacji nt. ewentualnej skłonności pomocy dzieci
wobec rodziców w porównaniu z pokoleniem respondentów mają częściej męŜczyźni (28,2%)
niŜ kobiety (21,8%), mieszkańcy miast od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (31,3%),
wykonujący proste prace (33,1%) i robotnicy (32%) oraz kawalerowie bądź panny (54,1%).
Respondenci, którzy uwaŜają, Ŝe ich dzieci lub dzieci ich rówieśników będą w jeszcze
wyŜszym stopniu niŜ oni zajmować się swymi rodzicami, nie są zróŜnicowani pod względem
cech demograficznych i społecznych. Najmniejsza grupa badanych uwaŜa, Ŝe będą one w
mniejszym stopniu skłonne do pomocy. Najczęściej uwaŜają tak rolnicy (26%), jednostki w
wieku 50-54 lata (19%), badani z wykształceniem podstawowym (23,3%).
157
5.Obawy i niepokoje osób starszych
Własna przyszłość większości respondentów kojarzy się z niepokojem. Ponad połowa
badanych (55,2%) wskazało, Ŝe dzisiejsza sytuacja nie pozwala im mieć poczucia
bezpieczeństwa w przyszłości. Na prośbę, aby wymienili, co w sposób szczególny wpływa na
to, 14,9% wskazało trudną sytuacją finansową, a właściwie brak stabilizacji materialnej.
Ponadto, ponad 5% podała prawdopodobnie niską emeryturę. A około 12% takie czasy, w
których brak jest pewności jutra, a przyszłość jest niepewna. Tyle samo respondentów
wskazało na kłopoty ze zdrowiem i moŜliwość wystąpienia chorób. Ponad 5% uskarŜa się na
samotność oraz brak wsparcia od osób bliskich. Najczęściej, lęk o przyszłość dotyczy osób z
wykształceniem podstawowym (65,8%), wykonujących proste prace (71,2%) oraz
pracowników usług osobistych i sprzedawców (67,5), rozwiedzionych lub pozostających w
separacji (67,3%)
Respondenci, którzy uwaŜają, Ŝe dzisiejsza sytuacja pozwala im mieć poczucie
bezpieczeństwa na przyszłość (44,5% ogółu), wskazują, Ŝe źródłem tego odczucia jest ich
stabilna sytuacja finansowa lub zabezpieczenie finansowe, które posiadają (17,1%), oraz to,
Ŝe mogą liczyć na pomoc bliskich (14,3%). Prawie 6% respondentów nie odczuwa jeszcze
presji myślenia o przyszłości, ale jest pewna, Ŝe da sobie radę.
NaleŜy jednak powiedzieć, Ŝe myślenie o własnej starości wiąŜe się z niepewnością i
lękiem – respondenci zapytani o obawy dotyczące starości powszechnie przyznają się do
róŜnych niepokojów (rys. 6). Jedynie 1,1% z nich odpowiada, Ŝe niczego szczególnego się nie
obawia.
Rysunek 6 Największe obawy dotyczące przyszłości
0
10
9. niepewności, kto będzie się mną opiekować 0,4
8. niczego, szczególnego się nie obawiam
1,1
7. gdzie i z kim będę mieszkać
1,5
6. poczucia, Ŝe się jest niepotrzebnym
2
5. cierpienia
5,9
4. złych warunków Ŝycia, trudności z
utrzymaniem się
158
3. samotności, utraty osób bliskich
8,3
9,9
20
30
40
50
60
Zdecydowana większość ankietowanych przyznaje się do lęku przed chorobami,
niedołęŜnością i utratą pamięci. Ma to ścisły związek z ich wiekiem - im starsi respondenci,
tym częściej wskazują na tego rodzaju niepokój - oraz stanem cywilnym – osoby stanu
wolnego, panny, kawalerowie najrzadziej go wskazują. Co czwarty respondent obawia się
przede wszystkim utraty samodzielności i bycia cięŜarem dla innych. Wśród około 10%
badanych niepokój budzi wizja samotnego Ŝycia i utraty rodziny. Niewiele mniej
respondentów wskazuje, Ŝe najbardziej dominujący jest lęk przed zagroŜeniami bytu
materialnego, tzn. przed trudnościami z utrzymaniem się lub złymi warunkami Ŝycia. Ten
niepokój jest tym silniejszy, im osoby są młodsze, maleje zaś wraz z wiekiem ankietowanych.
U nieco mniejszej liczbie badanych pojawia się lęk egzystencjalny przed cierpieniem czy
poczuciem, Ŝe jest się nikomu niepotrzebnym. Stosunkowo niewielu badanych odczuwa
natomiast niepokój wynikający z niepewności, kto będzie się nimi na stare lata opiekował
oraz gdzie i z kim będą mieszkać. WiąŜe się to zazwyczaj z faktem, Ŝe sfera ta nie stanowi
wielkiej niewiadomej dla ankietowanych, na ogół wiedzą oni bowiem, jak chcieliby
zorganizować swoje Ŝycie, gdy nadejdzie starość. To, Ŝe myślenie o własnej starości ma silny
ładunek lękowy, pokazały równieŜ badania CBOS. Tylko 4% respondentów odpowiedziała,
Ŝe niczego szczególnego się nie boi.131
6.Podsumowanie: wnioski i rekomendacje
Podsumowując, naleŜy stwierdzić, iŜ istotną sprawą jest poszukiwanie takich
rozwiązań systemowych, które gwarantowałyby ludziom starszym naleŜyte miejsce w
społeczeństwie oraz tworzyły warunki do godnego Ŝycia. śycia w bezpiecznym i przyjaznym
otoczeniu, przystosowanego do osobistych preferencji i zmieniających się moŜliwości. Jak
wynika z badań, rodzina jest tym podmiotem, który integruje wszystkich jej członków.
Rodzina jest miejscem spotkania pokoleń. W związku z tym opieka rodzinna nad osobami
starszymi powinna być obudowywana wsparciem środowiskowym świadczonym przez
organizacje pozarządowe i słuŜby publiczne. Opieka zaś instytucjonalna, np. domy pomocy
131
Komunikat z badań, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, CBOS, Warszawa 2000, s. 13
159
społecznej, powinna jedynie „domykać” system. NaleŜy jednak pamiętać, Ŝe wsparcie ze
strony najbliŜszych, jak oczekują tego badani, nie zawsze będzie moŜliwe ze względu na
wyostrzający się problem demograficzny związany z postępującą zmianą proporcji między
pokoleniami. Zatem, biorąc pod uwagę z jednej strony sytuację demograficzną, z drugiej zaś
oczekiwania społeczne, naleŜałoby połoŜyć większy nacisk na budowanie sieci wsparcia
środowiskowego, w którym aktywną rolę powinny odgrywać zarówno organizacje
pozarządowe, jak i sami seniorzy. RównieŜ współczesne rozwiązania światowe kładą nacisk
na pozostawienie osób starszych w ich miejscu zamieszkania do końca Ŝycia. Bowiem jest to
optymalne rozwiązanie, zarówno z jednostkowego, jak i społecznego punktu widzenia. Ten
„zrównowaŜony system opieki”, w którym obowiązki opieki są podzielone pomiędzy rodzinę,
słuŜby socjalne w miejscu zamieszkania i instytucje, które w sposób komplementarny
wypełniają swe zadania, wydaje się najbardziej właściwy. Realizacja jednak tego modelu w
naszym
społeczeństwie
wymagałaby
zarówno
zmian
w
funkcjonowaniu
systemu
zabezpieczenia społecznego, jak i socjokulturowych. Polegających między innymi na
dostosowaniu naszego otocznia do potrzeb osób starszych. Istnieje zatem potrzeba rozbudowy
infrastruktury społecznej tj. wszelkich usług socjalno-zdrowotnych dla osób starszych w ich
najbliŜszym otoczeniu, jak i pobudzanie świadomości społecznej. Bowiem w naszym
starzejącym się społeczeństwie wyzwaniem jest stworzenie takich społeczności lokalnych, w
których ludzie starzy będą stanowić ich integralny element.
Literatura:
Bień B., Wojszel Z. B., Wilmańska J., Sienkiewicz J., Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni
Niesprawnych Osób Starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska Miejskiego i Wiejskiego, BiałystokKraków, 2001
Błędowski P., Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, SGH, Warszawa 2002
Braun – Gałkowska M., Psychologiczna analiza systemów rodzinnych osób zadowolonych i niezadowolonych z
małŜeństwa, Lublin 1992
Bromley D.B., Psychologia starzenia się, PWN, Warszawa 1969
Daszyńska M., ZróŜnicowanie warunków Ŝycia w Polsce 1997r, GUS, Warszawa, 1998.
Dyczewski L. , Więź między pokoleniami w rodzinie, TN KUL, Lublin 2002
Gębska-Kuczerowska A., Miller M., Zbonikowski A., Problemy starości i starzenia się spostrzegane
współcześnie, „Zdrowie Publiczne” 1999, t. CIX, nr 5
Golinowska S.(red.), Raport o rozwoju społecznym Polska 1999. Ku godnej aktywnej starości, UNDP,
Warszawa 1999
Halik J. (red.), Starzy ludzie w Polsce, ISP, Warszawa 2002
160
Hrynkiewicz J., Rodzina jako naturalny sprzymierzeniec rozwoju społecznego i ekonomicznego, referat
wygłoszony na Forum Międzyparlamentarnym towarzyszącemu IV Światowemu Kongresowi Rodzin,
Warszawa 12 maja 2007, (maszynopis)
Jan Paweł II naucza. Ku małŜeństwu i rodzinie, oprac. A. Sujka, Kraków-Ząbki 1997
Komunikat Komisji Wspólnot Europejskich, Zielona Księga: „Wobec zmian demograficznych: nowa
solidarność między pokoleniami, Bruksela 2005
Komunikat z badań, Polacy wobec ludzi starych i własnej starości, CBOS, Warszawa 2000
Kotowska E.(red.), Polityka ludnościowa – cele, rozwiązania, opinie, SGH, Warszawa 2003, (maszynopis).
Kowalski J. T., Szukalski P.(red.), Pomyślne starzenie się w perspektywie nauk o pracy i polityce społecznej,
UŁ, Łódź 2008
Kowaleski J.T., Szukalski P.(red.), Starość i starzenie się jako doświadczenie jednostek i zbiorowości ludzkich,
UŁ, Łódź 2006
Lopez Trujillo A., La persona anziana nella famiglia, Warszawa, 10 XII 1999, maszynopis, referat wygłoszony
na Konferencji zorganizowanej przez Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny okazji Międzynarodowego Roku
Seniora
Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie: „Rodzina a zmiany demograficzne”,
Bruksela 2007
Parsons T., Szkice z teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1972
Synak B. (red.), Ludzie starzy w warunkach transformacji ustrojowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego,
Gdańsk, 2000
Szacka B, Wprowadzenie do socjologii, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003
Szarota Z., Gerontologia społeczna i oświatowa, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków,
2004
Szatur – Jaworska B., Błędowski P., Dzięgielewska M., Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza
ASPRA-JR, Warszawa 2006;
161
Piotr Szukalski
Podsumowanie: wnioski i rekomendacje
Badanie osób, które zbliŜają się do okresu emerytury i starości (45-65 lat), wskazuje na
spoistość tej grupy i brak pokoleniowego rozłamu pomiędzy najstarszymi i najmłodszymi
respondentami. Wiek bądź nie jest czynnikiem róŜnicującym poglądy, bądź teŜ słabo je
róŜnicuje. Wskazuje to na brak większych zaburzeń transmisji kulturowej w okresie, gdy owe
roczniki się wychowywały, internalizując pewną wizję idealnej rzeczywistości. W przypadku
wyobraŜeń własnej starości i przygotowań się do niej obserwujemy prymat sfery kulturowej
nad ekonomiczną. W oczach naszych badanych starość jest postrzegana jako okres
dezaktywizacji i bierności, w którym środki do Ŝycia winny być zapewnione przez państwo.
Tym, co zastanawia, jest z jednej strony niechęć do wychodzenia poza owe tradycyjne
stereotypy, niekiedy uformowane niezbyt dawno temu, z drugiej zaś głęboka wiara w
niezmienność dotychczasowych praktyk. Przejawia się ona choćby oczekiwaniami odnośnie
wieku uzyskania pierwszej emerytury, czy nikłymi wymaganiami stawianymi osobom
starającym się o rentę.
Nasze studium pokazuje teŜ słabą odpowiedzialność ludzi znajdujących się na przedpolu
starości za swoją przyszłość. Wynika ona z generalnie nikłej orientacji na przyszłość
badanych, z bierności utoŜsamianej ze starością, oraz ze wspomnianego oczekiwania co do
zapewnienia środków na godne Ŝycie przez instytucje publiczne – głównie system
emerytalno-rentowy. Oczekiwania te w duŜym stopniu wynikają z niewiedzy, jak w
rzeczywistości funkcjonować będzie nowy system emerytalny i jaka realnie będzie wysokość
uzyskiwanych z niego świadczeń.
Sformułować moŜna więc pewne zalecenia, mające na celu z jednej strony zapewnienie
wysokiej jakości Ŝycia przyszłym seniorom, z drugiej zaś przyczynić się ustabilizowania do
polskiej gospodarki w długim okresie.
1) Proces starzenia się ludności, z uwagi na swą nieuniknioność i skalę, musi stać się
przedmiotem zainteresowania decydentów, z reguły niechętnie podejmujących działania
rodzące koszty obecnie, zaś przynoszące owoce w perspektywie kilkunastu-kilkudziesięciu
lat. Tymczasem specyfika myślenia o procesach demograficznych wyraŜa się w
długofalowości podejmowanych działań. Ponadto jej istota zasadza się na świadomości, iŜ
„demografia nie jest przeznaczeniem”. Mamy tu bowiem do czynienia z materią, która wiąŜe
162
się z przewidywaniami typu foresighting (prognozy, na wynik których moŜemy oddziaływać
w trakcie okresu ich realizacji), a nie forecasting (przewidywanie przebiegu zdarzeń, na które
nie ma się Ŝadnego wpływu). WaŜna jest równieŜ świadomość wśród decydentów
konsekwencji wzrostu udziału osób starszych w populacji, dotykającego w zasadzie kaŜdej
sfery Ŝycia. Istotna jest takŜe świadomość tego, iŜ zmiany zachodzące w Polsce są typowe dla
krajów wysoko rozwiniętych (choć na tle UE odznaczać się będziemy w najbliŜszych
dekadach jednym z szybszych temp procesu starzenia się ludności).
2) NaleŜy przygotować – wzorem innych wysoko rozwiniętych krajów – prognozy
ludnościowe sięgające 50-70 lat wprzód. Powinny być one uzupełnione o przewidywania
dotyczące ewolucji stanu zdrowia populacji, zwłaszcza zaś podzbiorowości seniorów. Ułatwi
to przygotowanie symulacji ekonomicznych i społecznych pozwalających na lepsze
przygotowanie się do procesu starzenia się ludności. Dotychczasowe opracowania tego typu
bazowały na ekstrapolacjach długookresowych trendów, prowadząc do mało wiarygodnych
wniosków (np. Prognoza wpływów i wydatków funduszu emerytalnego do roku 2050
opracowana w grudniu 2006 przez ZUS).
3) Konieczne jest propagowanie idei zwiększonej odpowiedzialności na starość za siebie.
Odpowiedzialność ta powinna mieć charakter nie tylko czysto materialny, ale dotyczyć takich
sfer Ŝycia jak zachowania zdrowotne czy więzi społeczne. Polskie społeczeństwo w coraz
większym stopniu – wzorem trendów obserwowanych 2-3 dekady temu w krajach
zachodnioeuropejskich – ceduje odpowiedzialność za szeroko rozumiane warunki Ŝycia w
okresie starości z jednostki i grona jej krewnych, przyjaciół, sąsiadów na instytucje publiczne.
Jedynie zmiana świadomości moŜe w dłuŜszej perspektywie przyczynić się do zmniejszenia
zaangaŜowania sektora publicznego w ekonomiczne i socjalne wsparcie seniorów.
4) Większa odpowiedzialność za siebie oznacza równieŜ uświadamianie przyszłym seniorom
tego, iŜ ich stan zdrowia jest konsekwencją wcześniejszego stylu Ŝycia i dbałości o swe ciało i
psyche. Niezbędne są zatem kampanie społeczne ukierunkowane na zapobieganie lub
przynajmniej opóźnianie występowania chorób cywilizacyjnych (przede wszystkim choroby
układu krąŜenia i układu oddechowego).
5) Przerzucanie większej odpowiedzialności za siebie na jednostkę oznacza takŜe konieczność
uwzględniania w rachunkach społecznych jej statusu rodzinnego – a przynajmniej statusu
rodzicielskiego. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, iŜ przy ustalaniu wysokości
emerytury uwzględniać się powinno w przypadku kobiet liczbę dzieci wydanych na świat i
163
wychowanych poprzez wydłuŜenie im okresu składkowego. Jednocześnie oznacza to
uświadamianie osobom bezdzietnym i tym, które nie posiadają stałego partnera, konieczności
dodatkowego ubezpieczenia się w postaci zwiększonych oszczędności indywidualnych.
6) NaleŜy skierować proponowane działania nie tylko do dzisiejszych czterdziesto- i
pięćdziesięciolatków. Idee większej odpowiedzialności naleŜy propagować wśród osób „w
kwiecie wieku” i tych rozpoczynających dopiero dorosłe Ŝycie, zgodnie z zasadą, iŜ wcześniej
podejmowane działania wymagają niŜszych kosztów, prowadząc do tego samego rezultatu.
7) Konieczne jest ponowne zdefiniowanie starości. Dotychczas oceniano starość jako okres
powolnego wycofywania się z róŜnych typów działalności dnia codziennego. Tym samym
samoczynnie rodzi się pytanie o zdefiniowanie tej fazy cyklu Ŝycia, określenie jej celów i
zadań, w sytuacji gdy jej tradycyjne postrzeganie jako okresu „przygotowania do śmierci” ma
coraz mniej wspólnego z rzeczywistością demograficzną. Po pierwsze, rodzi się konieczność
na nowo społecznego zdefiniowania wieku, od którego starość się rozpoczyna. Po drugie,
rodzi się konieczność rozdzielenia pojęć „początek starości” i „przejście na emeryturę”.
Sytuacji tej sprzyjać powinno coraz bardziej elastyczne i stopniowe wychodzenie z rynku
pracy osób zdecydowanych na zaprzestanie aktywności zawodowej. Po trzecie, starość
powinna być określona jako czas zasłuŜonej konsumpcji nie tylko wartości materialnych, lecz
równieŜ intelektualnych i kulturalnych (czemu sprzyjać będzie w nadchodzących dekadach
wzrost poziomu wykształcenia seniorów). Głównym problemem, z jakim borykać się będą w
przyszłości seniorzy, będzie nadmiar wolnego czasu i problem z jego wykorzystywaniem –
wartościowym z punktu widzenia indywidualnego, rodzinnego i społecznego.
8) NaleŜy przygotować sektor rynkowy do postrzegania wzrostu liczby seniorów jako szansy
rozwojowej. Choć w przyszłości stopa zastąpienia wynagrodzeń emeryturą będzie bez
wątpienia niŜsza niŜ obecnie, to wartość zasobów znajdujących się w dyspozycji seniorów w
ujęciu bezwzględnym będzie wzrastać. Tym samym rosnąć będzie rola osób starszych jako
konsumentów i jako waŜnego segmentu nabywców dóbr i usług rynkowych. Zaspokojenie
specyficznych potrzeb tego segmentu polegać będzie nie tylko na dostarczeniu
dostosowanego
dobra/usługi,
lecz
równieŜ
na
odpowiednio
dopasowanych
usług
okołosprzedaŜnych.
9) Istotne jest rozwijanie orientacji na przyszłość wśród dorosłych Polaków. Jak wykazują
choćby i nasze badania, polskie społeczeństwo jest w większym stopniu nastawione na
teraźniejszość i przeszłość niŜ na przyszłość. Brak orientacji na przyszłość przekształca się
164
automatycznie na brak dalekosięŜnego myślenia perspektywicznego, a tym samym na
nieświadome preferowanie taktyki względem strategii Ŝyciowej. Tymczasem sukces
współczesnych społeczeństw zasadza się głównie na maksymalnym podporządkowywaniu
teraźniejszości kształtowaniu poŜądanej przyszłości („kolonizacja przyszłości”).
10) Wobec tego naleŜy promować „dobre praktyki” starzenia się i wykorzystywania wolnego
czasu. DuŜa część biernych zachowań wynika z braku dobrych przykładów innego
postępowania.
11) Warto upowszechniać informacje o logice nowego systemu emerytalnego. Wiele osób w
średnim wieku, które przystąpiły do nowego systemu emerytalnego, nie zna w rzeczywistości
jego załoŜeń i oczekuje świadczeń na poziomie obecnie występującym. Nie zdają one sobie
sprawy ze znacznie niŜszej niŜ obecnie przyszłej stopy zastępowania dochodów z pracy
świadczeniami emerytalnymi. Uświadomienie powyŜszego faktu powinno zwiększyć
skłonność przyszłych emerytów do gromadzenia dobrowolnych oszczędności na starość, czy
to w postaci przystąpienia do III filaru ubezpieczeń społecznych, czy w jakiejkolwiek innej
formie.
12) Kluczową sprawą jest promowanie zarządzania wiekiem. Większa odpowiedzialność za
siebie – w połączeniu z zasadą neutralności aktuarialnej, na której zasadza się II filar
obecnego systemu emerytalnego – oznacza równieŜ dłuŜszy okres aktywności zawodowej. W
tym przypadku naleŜy prowadzić wielostronne działania. Jednym z przykładów jest
przygotowanie pracowników do dłuŜszej niŜ wcześniej kariery zawodowej. Innym propagowanie idei zarządzania wiekiem (age management) czy upowszechnianie „IV filara”,
tj. pracy w niepełnym wymiarze czasu juŜ po uzyskaniu świadczenia emerytalnego, jako
narzędzia wzbogacającego budŜet domowy osób starszych.
13) Konieczna jest walka z ageizmem.
Ten typ dyskryminacji prowadzi często do
dobrowolnego wycofywania się osób starszych z róŜnych sfer Ŝycia (przede wszystkim
zawodowego, lecz równieŜ społecznego). Ageizm bazuje na przekonaniu o nieuchronnym i
znaczącym spadku zdolności fizycznych i mentalnych wraz z wiekiem i o jednorodności
zbiorowości osób starszych, tj. załoŜeniach, które przy konfrontacji z rzeczywistością okazują
się nieprawdziwe. Walka z niekorzystnymi dla seniorów stereotypami i działaniami wobec
nich moŜe przynieść korzyści społeczne - poprzez lepszą społeczną i ekonomiczną integrację
seniorów. Walka z ageizmem na rynku pracy powinna być skierowana zarówno do
165
pracodawców, jak i pracowników. Chodzi takŜe o działania wśród osób starszych wiekiem,
którzy praktyki dyskryminacyjne przyjmują zazwyczaj z duŜym zrozumieniem.
14) Warto wprowadzić elastyczne formy pracy. Chodzi tu takŜe o moŜliwość łączenia
wynagrodzenia w ramach pracy w niepełnym wymiarze z pobieraniem części świadczenia
emerytalnego. Narzędzia odwołujące się do uzyskiwania dodatkowych dochodów w
momencie wykonywania pracy wydają się w większym stopniu zachęcać ludzi do
przedłuŜania aktywności zawodowej, zwłaszcza, Ŝe w praktyce w najbliŜszych 10-15 latach z
rynku pracy wychodzić będą przede wszystkim osoby przynaleŜące do starego systemu
emerytalnego.
15) Powinno się podejmować działania mające na celu zapobieganie występowaniu duŜych
róŜnic w traktowaniu przedstawicieli poszczególnych generacji. Wiele wskazuje bowiem, iŜ
dzisiejsi 20-, 30-latkowie obciąŜeni będą nadmiernie wysokimi obciąŜeniami fiskalnymi w
stosunku do uzyskanej na starość rekompensaty. Wynika to z konieczności finansowania
przez
młodsze
pokolenia
świadczeń
emerytalno-rentowych
obecnych
seniorów
korzystających z systemu repartycyjnego oraz „odłoŜenia” na własne emerytury z systemu
mieszanego repartycyjno-kapitałowego)
16) Konieczne jest wprowadzanie zmian prawnych w zakresie zabezpieczenia społecznego w
sposób umoŜliwiający przygotowanie się jednostek na owe zmiany. Tylko przewidywalność
polityki socjalnej, zwłaszcza w zakresie prawa emerytalnego, moŜe zapobiec okresowemu
„pospolitemu ruszeniu” organy przyznające świadczenia emerytalne i rentowe. MoŜe to
zostać osiągnięte poprzez podawanie w przejrzysty sposób i z duŜym wyprzedzeniem
informacji o skutkach wprowadzanych zmian dla jednostek.
17) Kluczową sprawą jest rozwijanie usług społecznych (opieka nad dziećmi, nad osobami
niepełnosprawnymi i bardzo starymi) umoŜliwiających godzenie pracy zawodowej i
obowiązków wobec rodziny (opieka nad wnukami, pomoc zniedołęŜniałym rodzicom)
osobom „po pięćdziesiątce”, zwłaszcza kobietom.
18) Dobrym rozwiązaniem jest rozwój instytucji kształcenia przez całe Ŝycie. Pozwoli to z
jednej strony przynajmniej części pracowników przedłuŜyć karierę zawodową. Z drugiej
strony zmniejszy dyskomfort psychiczny osób starszych, zmuszonych ze względów
ekonomicznych do korzystania z nowo wprowadzanych udogodnień w sferze komunikacji i
łączności. Z uwagi na rozwój gospodarki opartej na wiedzy oczekiwać moŜna, iŜ w
166
przyszłości osoba, która nie podejmie trudu nadąŜania za rozwojem technologicznym,
przynaleŜeć będzie do coraz bardziej uciąŜliwej kategorii e-wykluczonych.
19) NaleŜy wprowadzić ubezpieczenia pielęgnacyjne. Pozwoli to na zapewnienie – bez
nakładania dodatkowych obciąŜeń finansowych na dotychczasowy system opieki zdrowotnej
– niepełnosprawnym osobom o zaawansowanym wieku podstawowych usług dnia
codziennego. Niestety w tym kontekście niekorzystny było to, iŜ obniŜenie w 2007 r. składki
rentowej nie zostało sprzęŜone z wprowadzeniem powyŜszych ubezpieczeń.
20) Istotne jest kształtowanie relacji międzypokoleniowych. Celem takich działań powinno
być budowanie poczucia więzi pomiędzy jednostkami w róŜnym wieku, poczucia
zrozumienia, współodpowiedzialności i współzaleŜności. W konsekwencji działania te
sprowadzą do zminimalizowania ostrego konfliktu międzypokoleniowego, jaki w przyszłości
moŜe wystąpić – bardziej na tle odmiennych interesów ekonomicznych niŜ z uwagi na róŜnice
kulturowe i hierarchii wartości.
21) Konieczna jest zmiana logiki systemu rehabilitacji poprzez silniejsze uzaleŜnienie
przyznania stałego świadczenia rentowego od podejmowania prób przywrócenia swej
sprawności. Oczekiwania społeczne w stosunku do uzyskania renty jako prostego następstwa
wystąpienia problemów hamują często zaangaŜowanie osób niepełnosprawnych w
podejmowane działania, prowadząc np. do uznania, iŜ w warunkach domowych nie wykonuje
się zadawanych ćwiczeń.
22) NaleŜy wprowadzić stałą ewaluację prowadzonych działań rehabilitacyjnych. Dziś
zastępuje ją analiza o charakterze deskryptywnym. Tymczasem potrzebna jest całościowa
ocena skuteczności, dostępności oraz stopnia dopasowania do potrzeb wszystkich
zainteresowanych (rehabilitowani, rehabilitujący, pracodawcy). Z oczywistych względów – z
uwagi na trudność znalezienia twardych mierników powyŜszych kategorii – podstawą
ewaluacji powinny być powtarzane badania ankietowe prowadzone wśród beneficjentów
rehabilitacji.
23) W procesie projektowania polityki wobec cyklu Ŝycia naleŜy uwzględnić instytucje
lokalnej polityki społecznej. Do tej pory rola tych instytucji ogranicza się jedynie do dwóch
etapów Ŝycia – zapewnienia odpowiedniej jakości szkolnictwa w okresie dzieciństwa oraz
zapewnienie usług opiekuńczo-pielęgnacyjnych osobom najstarszym. Osoby znajdujące się w
pozostałych fazach Ŝycia znajdują się w zainteresowaniu instytucji lokalnych sporadycznie.
Tymczasem to właśnie niektóre przynajmniej organy podległe administracji samorządowej
167
mogą stanowić rozsadnik nowych praktyk i nowego sposobu myślenia o sobie za 10, 20, 30
lat wśród dzisiejszych czterdziesto-, pięćdziesięciolatków.
168
Download