Michał Głowiński „Intertekstualność, groteska, parabola” Julia Kristeva stworzyła słowo intertekstualność. Nie można analizować struktury tekstu, jeśli się jej nie sytuuje w taki czy inny sposób w stosunku do innych tekstów. Cechy intertekstualności to nadmierna ogólność, ale z drugiej strony też zaawansowana schematyczność. Nie każda relacja jaka zachodzi między danymi tekstami może zostać zakwalifikowana jako intertekstualna. Nie da się jednak analizować dzieła wyłączając je z wszystkich związków zewnętrznych (ortodoksja francuska zakładała ten sposób za właściwy). Rozpiętość spraw związanych z intertekstualnością jest ogromna: odkrywa nowe regiony dociekań, podejmuje juz analizowane zagadnienia i rozpatruje je od nowa. Intertekstualność nie ma nic wspólnego z badaniem źródeł – znajduje się na jego antypodach. Badacz intertekstualności vs historyk literatury: badacz intertekstualności patrzy na teksty z perspektywy innej, zastanawia się nad tym co dane elementy oznaczają, jakie miejsce zajmują w jego strukturze, jaką mają rolę w jego semantycznym wyposażeniu, a tam gdzie pytanie nie dotyczy źródeł nie można mówić o genezie tekstu- to właśnie cecha odróżniająca badacza i historyka. Anna Chevalier podkreśla, iż źródło jest najważniejsze. Sfera intertekstualności zarysowuje się inaczej: w jej obręb wchodzą wyłącznie te relacje z innymi utworami, które stały się elementem strukturalnym, lub znaczeniowym, relacje zamierzone i w taki czy inny sposób widoczne, inaczej: przeznaczone dla czytelnika. Sfera ta może być szersza, może zawierać różnego typu odwołania do ustabilizowanych i skonwencjonalizowanych stylów, zarówno literackich, jak i społecznych, pod warunkiem, że ich odrębność jest wyraźnie zaznaczona na tle utworu. Maria Renata Mayenowa określiła to jako wyrażenia cudzysłowowe. Stosunek teorii intertekstualności do koncepcji Bachtina, przede wszystkim do wprowadzonej przez Niego diachroniczności: Bahtin wytyczył drogę, analizował problemy, które stały się przedmiotem rozważań badaczy intertekstualności, ale w sposób jasnych ich nie wyodrębniał. Nie wprowadzał rozróżnień dialogiczności wewnętrznej i zewnętrznej, różnych poziomów budowy tekstu. Obecnie wiedza o intertekstualnosci jest większa, niż gdy Bachtin pisał swoje dzieła. W jej obręb wchodzą stylizacje (naśladowanie języka innego środkami języka własnego) . Dialogiczność jest pojęciem szerszym, niż intertekstualność. Intertekstualność jest tak szerokim pojęciem, że często staje się synonimem dialogiczności, Susan Stewart: relacje intertekstualne zachodzą już na poziomie uniwersów wypowiedzi i stanowią ich konieczny składnik. Wypowiedź nonsensowna odwołuje się do uniwersów wypowiedzi opartych na zdrowym rozsądku i bez tego odwołania nie mogłaby istnieć- jest to ujęcie radykalnie generalizujące i w tym sensie zjawiskiem intertekstualnym jest np rozmowa. Dialogiczność jest tu rozróżniona, ale intertekstualność traci swoje granice. Bachtin uważa, iż intertekstualność ma zawsze charakter dialogowy. W wąskim ujęciu interekstualności kategorią naczelną jest transtekstualność, która dzieli się na 5 typów relacji: * intertekstualność: występowanie tekstu w tekście * paratekstualność: komentarze do utworu *metatekstualność: tekst oryginalny zawiera komentarze na temat innego *hipertekstualność: relacja jednocząca teksty: tekst B(hipertekst) z tekstem wcześniejszym A (hipotekstem) *architekstualność: tekst odsyła do ogólnych regół, według których został skonstruowany. Granice tego podziału są jednak krytykowane, np. często niemożliwe jest odróżnienie intertekstualności od hipertekstualności. Nie ma określonej lini rozdzielającej te zjawiska, kształtuje się wiele zjawisk pośrednich niejednoznacznie zakwalifikowanych ==> hipertekstualność i intertekstualność są zawsze ze sobą powiązane i niemal zawsze występują łącznie. Mimetyzm formalny- polega na podjęciu reguł wypowiedzi nieliterackiej lub paraliterackiej, na ogół o wyraźnie zaznaczonych cechach i zakotwiczeniu społecznym, przez wypowiedź literacką, dysponująca swoją własną architekstualnością. Nie sprowadza się on więc do przejęcia elementów konkretnego utworu, odnosi się do pewnych reguł i tworzy w pewien sposób ramy dla relacji intertekstualnej. O intertekstualności mówimy, gdy odwołanie do tekstu wcześniejszego jest elementem budowy znaczeniowej tekstu, w którym ono się dokonuje, czy też gdy dokonuje się aktywizacja dwóch tekstów, jednak czynnikiem przewodnim jest tekst odwołujący się, aktywizacja zaś tekstu będącego przedmiotem nawiązania – zjawiskiem wtórnym. Intertekstualność jest literacko zinstytucjonalizowana. Parodia: jest parodią niczym więcej. U Swiniarskiego, Manna i Gombrowicza nie jest celem, stanowi środek do budowy nowego tekstu. Intertekstualność jest w pewnych gatunkach obligatoryjna: poemat dygresyjny i poemat heroikomiczny. Kolaże i montaże są zbudowane z połączeń różnych cytatów, rozmaitych tekstów itd., a intertekstualność nie ma nic wspólnego z oryginalnością i jej nie zapewnia, ani nie wyklucza. Odwołanie intertekstualne jest zawsze celowe i zamierzone, adresowane do czytelnika, wprowadzone świadomie, jest strukturalnym elementem tekstu, reminiscencja sprawą jego genezy. Gdy odwołanie jest świadome mówimy o fakcie z zakresu poetyk, gdy uznajemy je za przypadek – o fakcie z zakresu psychologii twórczości. Fakt, że odwołanie intertekstualne stanowi składnik struktury znaczeniowej tekstu, nie przesądza jeszcze z góry o jego funkcji. Michael Riffaterre: interpretant – zespół czynników, który określa w nowym kontekście stosunek do tekstu przejętego intertekstu. To zawarty w tekście wskaźnik, w pewien sposób instruujący, jak ów element należy traktować, wyznaczający perspektywę, z jakiej ma być postrzegany. Kwestia interpretantu wiąże się bezpośrednio ze sprawą odbioru konstrukcji intertekstualnych. Znaczenie relacji intertekstualnych wykracza poza to, co wynika z jej fabularnego umotywowania. Problem uzasadnienia owych relacji wiąże się ze zróżnicowaniami gatunkowymi. W liryce są one na ogół nie motywowane, w dramacie tak. O intertekstualności mówimy, gdy między hipertekstem a hipotekstem zachodzą wymienione już relacje. Giselle Mathieu-Castelleni: termin allegation: przypadki, w których przywołanemu tekstowi przyznaje się swoistą autentyczność. Alegacja to cytowane czy przywoływane słowo nauczające, z góry uznane za obligatoryjne i wyłączone spod działania refleksji krytycznej. W większości przypadków alegacja to przywołanie instytucjonalnie uwarunkowane. Jest ona domeną tekstów doktrynalnych, propagandowych. Intertekstualność rozpatrywana w perspektywie komunikacyjnej przynosi wiele kwestii: * socjolingwistyczny punkt widzenia: stosunek do społecznych praktyk mówienia - wprowadzanie w takiej czy innej postaci elementów do własnej wypowiedzi nie musi być wyróżnikiem dzieła literackiego, może stanowić właściwość pewnej grupy, czyli sposób mówienia danej grupy, czy też osób ją reprezentujących. Czy relacje intertekstualne są zawsze rozpoznawane? W pracach o intertekstualności nie pada to pytanie, gdyż założono, iż odbiorca to odbiorca idealny, który je rozpozna (Riffaterre). Genett: to co zachodzi miedzy hipertekstem a hipotekstem stanowi składnik struktury dzieła, może być przez czytelnika zauważone i dowolnie zinterpretowane. Cyat, parafraza nie zawsze dadzą się rozpoznać, ponieważ mogą nie pochodzić z kanonu. Przedmiotem odwołania bywa w równej mierze to, co znane, jak i to, co nieznane, stąd szansa dostrzeżenia jest różna. W pewnych uwikłaniach realna intertekstualność staja sie zgoła nierealna. Ruchomość intertekstualna – potęguje ją fakt, iż w pewnych przypadkach pojawiają sie w utworach odwołania, które nie mają być dostrzeżone (w zamyśle autora to nie jset odwoalniem). Historycznoliterackie cechy imtertekstualności: dla określonej epoki praktyki intertekstualne zakładają nie tylko, że dane odniesienia tekstów zostaną odczytane i że odbiorcy przyznają im pożądaną wartość, zakładają także oddziaływanie na sposób lektury. W toku dziejów w utworze zacierają się częstokroć te odwołania, które dla czytelników żyjących w epoce jego powstawania były łatwo chwytne, oczywiste. Kiedy rozważa się historyczny status intertekstualności należy wziąć pod uwagę współczynnik gatunkowy. Funkcjonowanie gatunku w danej epoce, np. powieść w realiznie rzadko eksponowała elementy intertekstualne, , zaś w XX w. czyniła to niezmiernie często ==> forma wypowiedzi nacechowana była przyjętymi stylami w danej epoce, w innej style te były różne, ewoluowały i raz były poważane z intertekstualnością a raz nie. Intertekstualność rozpatrywana w zastosowaniu do poszczególnego dzieła staje się współczynnikiem interpretacji, rozważana w skali pewnego typu tekstów łączy się z problematyką genologiczną czy ogólniej – szeroko rozumianych form literackich, analizowana zaś jako element przemian i ewolucji ujawnia swój wymiar historycznoliteracki.