Padaczki dziecięce a dysleksja rozwojowa Opracowała: Aleksandra Jagła, psycholożka pracująca w Poradni PsychologicznoPedagogicznej w Sulęcinie i Zespole Szkół Samorządowych w Krzeszycach. Zajmuje się diagnozą i terapią psychologiczną Zgodnie z Ustawą o systemie oświaty przez specyficzne trudności w uczeniu się, czyli dysleksję, należy rozumieć „(…) trudności w uczeniu się odnoszące się do uczniów w normie intelektualnej, którzy mają trudności w przyswajaniu treści nauczania, wynikające ze specyfiki ich funkcjonowania percepcyjno-motorycznego i poznawczego, nieuwarunkowane schorzeniami neurologicznymi”. Według tej definicji specyficzne trudności w uczeniu się nie mogą być uwarunkowane schorzeniami neurologicznymi. Oznacza to w praktyce, że poradnie psychologiczno-pedagogiczne rzadko stawiają diagnozę dysleksji rozwojowej dzieciom z padaczką. Dysleksja rozwojowa Dysleksja rozwojowa jest określana również jako specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu przy równoczesnym prawidłowym (zgodnym z normami wiekowymi) rozwoju umysłowym. Trudności te są spowodowane zaburzeniami niektórych funkcji poznawczych, motorycznych i ich integracji. Często do terminu „dysleksja” dodaje się określenie „rozwojowa”, co oznacza, iż opisywane trudności występują od początku nauki szkolnej, w odróżnieniu od dysleksji nabytej, tj. utraty już opanowanej umiejętności czytania i pisania, zwykle przez osoby dorosłe, po przebytym uszkodzeniu mózgu. W tym artykule zamiennie używane są nazwy „dysleksja” i „dysleksja rozwojowa” w znaczeniu dysleksji rozwojowej. Chyba, że wyraźnie jest zaznaczone, iż chodzi o coś innego. Coraz częściej spotykane jest stosowanie terminu „dysleksja rozwojowa” dla określenia syndromu specyficznych trudności w uczeniu się czytania i pisania, tj. dysleksji (trudności w czytaniu), dysgrafii (obniżony poziom graficzny pisma, niedokładne odtwarzanie liter, złe proporcje liter w wyrazie, brak połączeń liter, brak należytego odstępu między literami i wyrazami, brak równomiernego i jednolitego położenia pisma, niepoprawne zagęszczenie liter) i dysortografii (specyficzne trudności w opanowaniu poprawnej pisowni, przejawiające się popełnianiem różnego typu błędów: typowo ortograficznych, wynikających z nieprzestrzegania znanych uczniowi zasad pisowni, oraz błędów specyficznych, takich jak mylenie liter, zastępowanie, opuszczanie, dodawanie i przestawianie liter i sylab, pisanie liter i cyfr zwierciadlanie). W literaturze europejskiej podaje się, że dzieci z dysleksją stanowią ok. 10–15 proc. uczniów, w tym ok. 4 proc. to przypadki głębokiej dysleksji. Badania w Polsce określają odsetek dysleksji na poziomie 9–10 proc., co oznacza ok. trzech uczniów w jednej klasie. Istotne jest, że z dysleksją człowiek rodzi się i umiera. Dlatego obecnie raz postawiona diagnoza dysleksji rozwojowej nie wymaga badań kontrolnych. Poradnia psychologiczno-pedagogiczna wystawia dziecku opinię o dysleksji, która jest ważna na wszystkich etapach edukacji. Przyczyny dysleksji Przyczyny występowania dysleksji nie są w pełni znane i mogą być odmienne u różnych dzieci. Jednak również u tego samego dziecka może wystąpić kilka przyczyn jednocześnie. Dlatego mówi się o polietiologii dysleksji rozwojowej, czyli wieloprzyczynowości. Najczęściej wskazuje się na czynniki organiczne i genetyczne. Koncepcja organiczna zakłada, że przyczyną dysleksji są organiczne mikrouszkodzenia struktury tych okolic mózgu, które są odpowiedzialne za czynności czytania i pisania. Do mikrouszkodzeń może dojść wskutek działania czynników patogennych (chemicznych, fizycznych, biologicznych) na centralny układ nerwowy w okresie prenatalnym i okołoporodowym. Brany jest również pod uwagę czynnik genetyczny. Wśród dyslektyków jest czterokrotnie więcej chłopców niż dziewczynek, przez co niektórzy naukowcy zakładają, że dysleksja jest sprzężona z chromosomem Y odpowiedzialnym za płeć męską. Również częstsze występowanie dysleksji wśród dzieci z ADHD może wskazywać na czynnik dziedziczny. Sądzi się, że genetyczne uwarunkowania dotyczą 20–30 proc. dzieci dyslektycznych. Badania prowadzone są do dzisiaj, ponieważ mechanizm przenoszenia tych zaburzeń nadal nie jest znany. Padaczka dziecięca Padaczka (inaczej epilepsja) to schorzenie przewlekłe, cechujące się skłonnością do występowania nawracających, nieprowokowanych napadów. To zespół objawów o wielu możliwych przyczynach. Najwyższa zapadalność występuje w dzieciństwie i u osób starszych. W większości przypadków padaczka ma przebieg okresowy. Cierpi na nią ok. 0,7–0,8 proc. dzieci. Epilepsja przeważnie kojarzy się z silnymi drgawkami i utratą przytomności. Tak wygląda jednak tylko jeden z wielu rodzajów napadów. Grand mal to obecnie uogólnione napady toniczno-kloniczne, podczas których występują utrata przytomności, drgawki, ślinotok. Chwilowy brak świadomości charakteryzuje petit mal, czyli obecnie napady nieświadomości. Padaczki można podzielić na idiopatyczne (wcześniej nazywane również samoistnymi) i objawowe. Epilepsja objawowa występuje, gdy znana jest przyczyna dysfunkcji mózgu, taka jak np. blizny czy guzy. Natomiast epilepsja idiopatyczna jest prawdopodobnie uwarunkowana genetycznie. Charakterystyczne cechy padaczek idiopatycznych to prawidłowy rozwój intelektualny, objawy występujące po raz pierwszy i ustępujące zwykle w określonym wieku. W sumie ok. 1/3 wszystkich przypadków padaczki rozpoczynających się w dzieciństwie wykazuje remisję (zwykle spontaniczną) przed pokwitaniem, która utrzymuje się na ogół przez całe dorosłe życie. Natomiast u osób z padaczkami objawowymi napady stanowią tylko jeden z elementów choroby, nie zawsze najpoważniejszy. Problemy współistniejące to inne uszkodzenia neurologiczne i niepełnosprawność intelektualna. Padaczki idiopatyczne u dzieci Padaczki dzieli się na wiele różnych zespołów padaczkowych. Jednym z bardziej znanych zespołów padaczkowych jest dziecięca padaczka nieświadomości. Napady występują często, ponad 100 razy dziennie, trwają krótko, rozpoczynają się i kończą nagle. Polegają na utracie świadomości i ewentualnie np. mruganiu, opadnięciu ramion, oblizywaniu warg, drapaniu się. U części chorych pojawiają się również uogólnione napady toniczno-kloniczne, przeważnie ok. pięć lat później niż napady nieświadomości. Stan neurologiczny jest prawie zawsze prawidłowy, szczegółowe badania ujawniają jednak często drobne problemy dotyczące precyzyjnych ruchów i koordynacji. U 30 proc. dzieci cierpiących na dziecięcą padaczkę nieświadomości mogą wystąpić subtelne zaburzenia poznawcze. Często pojawiające się napady mogą powodować upośledzenie zdolności koncentracji uwagi. Łagodna padaczka dziecięca z iglicami centralno-skroniowymi (nazywana również padaczką rolandyczną) objawia się jednostronnymi objawami czuciowo-ruchowymi dotyczącymi twarzy lub okolic ust i gardła, a także zaniemówieniem i ślinotokiem występującymi wkrótce po obudzeniu. Świadomość może być zachowana lub zniesiona. Uogólnione napady toniczno-kloniczne mogą się pojawiać w trakcie snu, stanowiąc jedyny objaw choroby lub, towarzysząc napadom opisanym powyżej, mogą również wcale nie występować. Inteligencja ogólna jest zwykle na średnim poziomie, choć dokładne testy psychologiczne mogą ujawnić pewne swoiste utrudnienia w czytaniu i pisaniu, koncentracji uwagi, pamięci i wykonywaniu zadań wzrokowo-ruchowych. W tym zespole padaczkowym nie zawsze konieczne jest stosowanie leków. Napady zazwyczaj ustępują przed lub w trakcie okresu dojrzewania. Łagodna padaczka dziecięca z napadami z płatów potylicznych charakteryzuje się rzadkimi napadami, pojawiającymi się zwykle w nocy i objawiającymi się zbaczaniem oczu, doświadczaniem ślepoty lub wielokolorowych halucynacji, a także wymiotami postępującymi do jednostronnych lub uogólnionych drgawek. W młodzieńczej padaczce mioklonicznej napady zaczynają się w okresie dojrzewania, pojawiają się najczęściej po obudzeniu. Są obustronne, pojedyncze lub powtarzające się, arytmiczne i nieregularne, obejmują głównie ramiona, zwykle zachowana jest świadomość. W większości przypadków występują też sporadyczne uogólnione napady toniczno-kloniczne, również przeważnie po obudzeniu. Często dopóki nie dojdzie do uogólnionych napadów toniczno-klonicznych, skurcze nie są kojarzone z padaczką. U ok. 1/3 pacjentów stwierdza się występujące wcześniej – między 5. a 16. rokiem życia – napady nieświadomości. Chorzy niemal zawsze wykazują należyty stan neurologiczny i prawidłowy poziom inteligencji. Na ogół konieczne jest leczenie do końca życia. Uwarunkowania genetyczne padaczek Wyraźne cechy genetycznego uwarunkowania stwierdza się w ok. 20 proc. przypadków epilepsji, zwłaszcza u dzieci z padaczkami idiopatycznymi. Nawet u pacjentów z padaczką występującą np. po udarze, a więc niemal na pewno nabytą, wywiad rodzinny znacznie częściej niż w populacji ogólnej wskazuje na występowanie choroby u krewnych. Co ciekawe, przeważająca większość to padaczki o dziedziczeniu złożonym, bez prostego wzorca. W niektórych rodzinach choroba może rozwinąć się tylko u kilku osób, w innych – ujawnić się w wielu pokoleniach. Bezobjawowe odchylenia od normy w EEG stwierdza się u 20–30 proc. osób, których rodzeństwo cierpi na padaczkę. Padaczki dziecięce a dysleksja rozwojowa Padaczka może wiązać się trudnościami w nauce, które mogą być globalne (niepełnosprawność intelektualna) lub swoiste – zaliczają się do nich problemy z koncentracją uwagi, pamięcią, czytaniem i pisaniem. Swoiste trudności w nauce występują zwłaszcza w łagodnych padaczkach wieku dziecięcego, takich jak padaczka rolandyczna czy łagodna padaczka dziecięca z napadami z płatów potylicznych. W latach 90. XX wieku przeprowadzono badania osób z nieprawidłowym zapisem EEG z wyładowaniami iglic w okolicy centralno-skroniowej (typowymi dla padaczki rolandycznej). U 30 proc. z nich rozpoznano dysleksję, a u 15 proc. padaczkę rolandyczną. Autorzy tego badania uważali, że zarówno padaczka rolandyczna, jak i dysleksja są spowodowane rodzinnie występującymi zaburzeniami dojrzewania kory mózgowej. Ponadto długofalowe badanie dzieci z padaczką rolandyczną wykazało, że problemy z czytaniem utrzymują się po okresie ustąpienia napadów padaczkowych. Zdaniem polskich naukowców – Janusza Wendorffa i Barbary Wiśniewskiej – w padaczce i dysleksji mogłoby istnieć zbliżone w pewnych przypadkach podłoże organiczne. W mniej sprzyjających warunkach środowiskowych, w których zadziała czynnik zewnętrzny, może dojść do ujawnienia się padaczki i/lub dysleksji. Dzieci z łagodnymi padaczkami dziecięcymi, takimi jak np. padaczka rolandyczna, mogą spełniać wszystkie kryteria dysleksji rozwojowej, czyli wykazywać prawidłowy rozwój umysłowy (przynajmniej przeciętny poziom intelektualny) bez głębokich deficytów poznawczych i mieć trudności w czytaniu i pisaniu. Jednak w związku z obecnie obowiązującą definicją dysleksji, specyficzne trudności w uczeniu się nie mogą być uwarunkowane schorzeniami neurologicznymi. Co jednak oznacza określenie „uwarunkowane schorzeniami neurologicznymi”? Stwierdzenie takie zakłada, że dysleksja jest skutkiem padaczki. Wtedy adekwatna byłaby raczej diagnoza dysleksji, nie dysleksji rozwojowej, która jednak też nie jest stawiania u dzieci z padaczką, poza tym gdyby była, nie skutkowałaby możliwością określenia odpowiednich warunków na sprawdzian szóstoklasisty i egzamin gimnazjalny. Przede wszystkim jednak diagnoza dysleksji (nie dysleksji rozwojowej) nie wydaje mi się słuszna u dziecka z łagodną padaczką, ponieważ w świetle danych, które zebrałam powyżej, przyczyna padaczki i dysleksji może być wspólna. Szczególnie istotne wydaje się, że dziedziczy się pewną podatność na wystąpienie padaczki, a nie samą padaczkę. Wyobraźmy sobie dwoje dzieci obciążonych genetycznie podatnością na epilepsję, których rozwój intelektualny przebiega prawidłowo i które napotykają na specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu. Oboje ujawniają nieprawidłowości w zapisie EEG, o czym jednak nikt nie wie, ponieważ badanie EEG rzadko jest wykonywane u osób, u których nie podejrzewa się występowania napadów padaczkowych. Przypuśćmy, że u jednego z tych dzieci pod wpływem jakiegoś czynnika wyzwalającego dojdzie do rozwoju padaczki, a u drugiego nie. Dlaczego jedno ma mieć postawioną diagnozę dysleksji rozwojowej, a drugie nie? A co w przypadku, gdy rodzic nie ujawni pracownikom poradni psychologiczno-pedagogicznej, że dziecko choruje na padaczkę? Może np. wiedzieć, że epilepsja wyklucza diagnozę dysleksji. Poza tym padaczka bywa uznawana za wstydliwy problem i nie wszyscy chcą o niej mówić. Dziecko może również chorować na niezdiagnozowaną epilepsję. Rodzice nie zawsze rozpoznają napady występujące w padaczce rolandycznej, o ile nie dojdzie do napadów toniczno-klonicznych, dlatego ten zespół padaczkowy nie zawsze jest diagnozowany. Rodzinna padaczka z płatów skroniowych jest zespołem szczególnie często niediagnozowanym. Mało kto wie, że zjawisko déja vu może być objawem napadu padaczkowego, a skłonność do drgawek toniczno-klonicznych jest w tym zespole niewielka. Wątpliwości diagnostyczne może wywoływać sytuacja, w której dziecko w momencie zgłoszenia do poradni już nie choruje na padaczkę. No i sytuacja całkiem niemożliwa do przewidzenia – napady pojawią się dopiero po tym, gdy zostanie postawiona diagnoza dysleksji rozwojowej, która obowiązuje przecież dożywotnio. Weźmy również pod uwagę, że predyspozycje do zachorowania na epilepsję i migrenę z aurą mogą mieć wspólne genetyczne podłoże. Migrena z aurą występuje ponad dwukrotnie częściej u osób z padaczką, a także wśród ich krewnych pierwszego stopnia. Także odwrotnie – ryzyko wystąpienia padaczki wśród osób cierpiących na migrenę z aurą i ich krewnych jest większe niż w populacji ogólnej. Warto też podkreślić, że leki przeciwpadaczkowe stosowane są jako leki stabilizujące nastrój w chorobie afektywnej dwubiegunowej. Ponadto napady padaczkowe częściej występują u dzieci z autyzmem, Zespołem Aspergera i ADHD (przy czym bardziej narażone są dziewczynki z ADHD niż chłopcy). Wśród dzieci z ADHD jest również więcej dyslektyków niż w populacji ogólnej. Pokazuje to, że różne zaburzenia, takie jak padaczka, migrena, choroba afektywna dwubiegunowa, autyzm, zespół Aspergera i ADHD mogą mieć w niektórych przypadkach wspólne podłoże genetyczne. Być może do tego zespołu zaburzeń należałoby dodać dysleksję rozwojową? Bibliografia: J. Wendorff, B. Wiśniewska, Dysleksja: czynniki etiopatogenetyczne, związki z padaczką, „Epileptologia” 2006, nr 14, s. 287–300. M. Bogdanowicz, O dysleksji, czyli specyficznych trudnościach w czytaniu i pisaniu, Wydawnictwo Popularnonaukowe Linea, Lublin 1995. M. Bogdanowicz, Ryzyko dysleksji – problem i diagnozowanie, Wydawnictwo Harmonia, Gdańsk 2003. M.J. Brodie, S.C. Schachter, Padaczka, Wydawnictwo Medyczne Via Medica, Gdańsk 2003. P.E.M. Smith, S.J. Wallace, Padaczka – kliniczny przewodnik, Wydawnictwo Alfa Medica Press, Bielsko-Biała 2003. R. Appleton, J. Gibbs, Padaczka u dzieci i młodzieży, Wydawnictwo Medyczne Urban & Partner, Wrocław 2000. www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/699-dysleksja-8211-charakterystykazjawiska.html. www.reedukacja.pl/ItemWords.aspx?category=1.www.tacyjakja.pl/cgblog/244/lagodnepadaczki-dzieciece.html. OPUBLIKOWANO: 21 grudnia 2015 r. w "Niezbędnik Dyrektora Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej", Oficyna MM