Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP Joanna Piórkowska-Flieger, Sławomir Patyra Przestępstwo zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Streszczenie W artykule przedstawiono analizę ustawowych znamion przestępstwa zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazano na wątpliwości w zakresie interpretacji znamion tego czynu, dotyczące m.in. kwalifikacji prawnej zniewagi osoby zastępującej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zaprezentowano ponadto uzasadnienie surowszego zagrożenia karnego za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z art. 216 § 1 k.k. odpowiedzialności karnej podlega ten, kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, ale publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do tej osoby dotarła. W art. 216 § 2 k.k. przewidziany jest typ kwalifikowany tego przestępstwa, polegający na znieważeniu innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania. Przedmiotem ochrony art. 216 k.k. jest godność człowieka, rozumiana jako „przyrodzona każdemu człowiekowi wartość, związana z samym człowieczeństwem jednostki ludzkiej”1. Z uwagi na to przepisy sankcjonujące zniewagę umieszczone są w rozdziale XXVII k.k. pt. „Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej”. W pewnych przypadkach jednak zniewaga godzi także w inne dobra prawne. Tak jest w razie zniewagi funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Artykuł 226 § 1 k.k., sankcjonujący ten czyn, chroni nie tylko godność wskazanych w tym przepisie osób, ale również prawidłowe wykonywanie przez nie obowiązków służbowych. Zgodnie z art. 226 § 3 k.k. karze podlega ten, kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten chroni autorytet, a w konsekwencji prawidłową działalność konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł 226 k.k. zawarty jest w rozdziale XXIX k.k., obejmującym przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego. 1 A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n, K. B u c h a ł a, Z. Ć w i ą k a l s k i, M. D ą b r o w s k a - K a r d a s, P. K a r d a s, J. M a j e w s k i, M. R o d z y n k i e w i c z, M. S z e w c z y k, W. W r ó b e l, A. Z o l l, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do k.k., t. 2, pod red. A. Z o l l a, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 1999, s. 664. Prokuratura i Prawo 3, 2012 5 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra W art. 135 § 2 k.k. przewidziano natomiast odpowiedzialność karną za publiczną zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jak podkreśliła A. Michalska-Warias, przepis ten chroni godność Prezydenta jako osoby, która zgodnie z art. 126 i art. 133 Konstytucji piastuje najwyższy urząd w państwie i jest gwarantem ciągłości władzy państwowej, a także reprezentuje Rzeczpospolitą Polską na zewnątrz2. J. Wojciechowska zaś stwierdziła, że przyjmuje się, iż głównym przedmiotem ochrony art. 135 k.k. jest bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ z „doświadczeń historycznych wynika (…), że zamach, czynna napaść, a także znieważenie Prezydenta stwarza bezpośrednie zagrożenie destabilizacją państwa”3. Artykuł 135 k.k. zawarto w rozdziale XVII k.k. pt. „Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej” obok przepisów penalizujących takie zbrodnie, jak: zamach stanu (art. 128 k.k.) i szpiegostwo (art. 130)4, a więc czyny charakteryzujące się znacznie większym od zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej stopniem społecznej szkodliwości. Usytuowanie zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w grupie przestępstw przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej można uzasadnić jego pozycją ustrojową. W ustroju republikańskim prezydent odgrywa dwojaką rolę. Po pierwsze, symbolizuje państwo jako jego głowa, czyli najbardziej eksponowany reprezentant, zarówno w stosunkach międzynarodowych, jak i wewnętrznie, 2 3 4 6 A. M i c h a l s k a - W a r i a s, (w:) T. B o j a r s k i, A. M i c h a l s k a - W a r i a s, J. P i ó r k o w s k a - F l i e g e r, M. S z w a r c z y k, Kodeks karny. Komentarz, pod red. T. B o j a r s k iego, Warszawa 2012, s. 310. J. W o j c i e c h o w s k a, (w:) M. F l e m m i n g, M. K r ó l i k o w s k i, B. M i c h a l s k i, W. R a d e c k i, R. A. S t e f a ń s k i, J. W a r y l e w s k i, J. W o j c i e c h o w s k a, A. W ą s e k, J. W o j c i e c h o w s k i, Kodeks karny. Część szczególna, t. I, pod red. A. W ą s k a i R. Z a w ł o c k i e go, Warszawa 2010, s. 91. W kodeksie karnym odrębnie penalizowana jest ponadto publiczna zniewaga Narodu lub Rzeczypospolitej Polskiej (art. 133) i głowy obcego państwa oraz wskazanych w ustawie innych przedstawicieli obcych państw (art. 136 § 3 i 4). Czyny te sankcjonowane są w rozdziale obejmującym przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. W rozdziale przewidującym przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu penalizowany jest czyn zabroniony polegający m.in. na publicznym znieważeniu grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości (art. 257 k.k.). Zgodnie z art. 347 § 1 k.k. odpowiedzialności karnej podlega żołnierz, który znieważa przełożonego, zaś w myśl art. 350 § 1 k.k. żołnierz, który poniża lub znieważa podwładnego. Artykuł 347 znajduje się w rozdziale grupującym przestępstwa przeciwko zasadom dyscypliny wojskowej, a art. 350 w rozdziale obejmującym przestępstwa przeciwko zasadom postępowania z podwładnymi. W kodeksie karnym zawarto także przepisy przewidujące karalność zniewagi zwłok, prochów ludzkich, a także miejsca spoczynku zmarłego (art. 262) oraz innych określonych miejsc, przedmiotów, obiektów, znaków i symboli (art. 137, art. 196, art. 261). Przepisy te przewidziano w rozdziale obejmującym przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu (art. 261, art. 262), przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania (art. 196) oraz przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej (art. 137). Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP to jest wobec jego obywateli. Po drugie, jako organ władzy wykonawczej, zarówno w wymiarze strukturalnym, jak i funkcjonalnym, współtworzy określony model rządów, oparty na zasadzie podziału władzy jako podstawowej zasadzie organizacyjnej współczesnych państw demokratycznych. W drugim z wymienionych przypadków prezydent występuje albo jako organ monokratyczny, albo jako element dualistycznej egzekutywy obok rządu w zależności od tego, czy dany ustrój opiera się na systemie prezydenckim, czy systemie rządów parlamentarnych. W ramach systemu rządów parlamentarnych, przyjętego na gruncie Konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r., prezydentowi przypisane zostały cztery funkcje ustrojowe. Zgodnie z art. 126 ust. 1 Konstytucji Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem państwa i gwarantem ciągłości władzy państwowej. Dwie kolejne funkcje ustrojowe, ujęte w ust. 2 wspomnianego artykułu, obejmują czuwanie nad przestrzeganiem Konstytucji, stanie na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium. W związku z zasadą legalizmu, zobowiązującą organy władzy publicznej do działania na podstawie i w granicach obowiązującego prawa, Prezydent wykonuje owe funkcje ustrojowe w zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach. Tym samym, ogólnie sformułowane normy zawarte w art. 126 ust. 1 i 2 Konstytucji mają charakter dyrektyw interpretacyjnych dla treści konstytucyjnych i ustawowych przepisów kompetencyjnych, stanowiących swoiste narzędzie realizacji funkcji ustrojowych głowy państwa5. Istotną cechą polskiej konstrukcji prezydentury jest obsadzanie tego urzędu mocą wyrażonej bezpośrednio woli suwerena (Narodu) w trybie powszechnych, równych, bezpośrednich i przeprowadzanych w głosowaniu tajnym wyborów. Taki sposób wyboru – niezależnie od posiadanych kompetencji w zakresie realnego oddziaływania na bieżący bieg spraw politycznych – stanowi jeden z najistotniejszych atrybutów ustrojowych prezydenta, gdyż wyposaża go w szczególnie mocną legitymację demokratyczną6. Abstrahując od tego, iż zgodnie z literą Konstytucji jest on określany mianem reprezentanta państwa, a nie Narodu (jak w przypadku posłów), w sensie politycznym jest reprezentantem suwerena, gdyż urząd swój obejmuje z jego woli, wyrażonej bezwzględną większością głosów, w powszechnym i bezpośrednim głosowaniu. Niewątpliwie formuła 5 6 Por. P. S a r n e c k i, Komentarz do art. 126, (w:) L. G a r l i c k i (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. I, Warszawa 1999, s. 3. Por. T. S ł o m k a, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej po 1989 roku. Ujęcie porównawcze, Warszawa 2005, s. 97. W tym sensie, o wiele słabiej legitymizowany demokratycznie jest prezydent wybierany przez polityczne ciało kolegialne, najczęściej typu parlamentarnego, jak np. w Niemczech, Grecji, Włoszech, Turcji czy na Węgrzech. Prokuratura i Prawo 3, 2012 7 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra bezpośrednich wyborów wzmacnia więź pomiędzy prezydentem a społeczeństwem, pozytywnie oddziałuje na autorytet głowy państwa, między innymi poprzez zwiększoną identyfikację personalną piastuna tego urzędu w społeczeństwie7. Drugim elementem wyraźnie identyfikującym Prezydenta w systemie rządów jest jego kadencja, określona w art. 127 ust. 2 Konstytucji na okres pięciu lat, z możliwością jednokrotnej reelekcji. W państwie demokratycznym kadencja pełni funkcję gwarancyjną dla politycznych wolności i praw obywateli, jako swoisty mechanizm weryfikujący poprzednio dokonany wybór. Z tego względu zasadą ustroju demokratycznego jest precyzyjne określanie czasu trwania kadencji organów wybieralnych – w tym i prezydenta – w treści postanowień konstytucyjnych. Wiąże się to bezpośrednio ze wspomnianą już zasadą legalizmu, zwłaszcza w kontekście prawnej skuteczności aktów urzędowych głowy państwa oraz odpowiedzialności, jaką ponosi w okresie prezydentury zarówno za łamanie Konstytucji i ustaw, jak i za przestępstwa, określone w ustawach karnych. W formule kadencji wyraża się również szczególnie istotne związanie urzędu z konkretną osobą, czego wyrazem jest fakt, że w razie niedokończenia kadencji przez poprzedniego prezydenta, jego następca na tym urzędzie odbywa nową, własną pięcioletnią kadencję, nie dopełniając jedynie czasu sprawowania urzędu, jaki pozostał po poprzedniku8. Wreszcie, trzecim, ważnym elementem kształtującym ustrojowy charakter instytucji prezydenta jest sposób objęcia przezeń urzędu. Zgodnie z art. 130 Konstytucji następuje to w formule solennej, to znaczy w następstwie złożenia przez prezydenta-elekta przysięgi wobec Zgromadzenia Narodowego. Rota przysięgi prezydenckiej ma walor regulacji konstytucyjnej. Jej wygłoszenie – poza oczywistym wymiarem symbolicznym – stanowi również istotne zdarzenie prawnoustrojowe jako conditio sine qua non objęcia urzędu, a co za tym idzie rozpoczęcia biegu kadencji prezydenta9. Naruszenie godności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej może być kwalifikowane na podstawie różnych przepisów, w zależności od okoliczności konkretnego przypadku. Jeżeli zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej została popełniona publicznie, sprawca takiego czynu poniesie odpowiedzialność karną na podstawie art. 135 § 2 k.k. W przepisie tym, inaczej niż w art. 226 § 1 k.k., nie jest wymagane, aby 7 8 9 8 Por. W. S k r z y d ł o, Wprowadzenie do ordynacji prezydenckiej, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2000, s. 7. Zob. J. C i a p a ł a, Prezydent w systemie ustrojowym Polski (1989–1997), Warszawa 1999, s. 116. Por. W. M o j s k i, Władza wykonawcza – Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, (w:) E. G d u l e w i c z (red.), Konstytucyjny system organów państwowych, Lublin 2009, s. 175. Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP sprawca dopuścił się zniewagi podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej10. Konieczne jest jedynie to, aby sprawca działał publicznie. Sprawca dopuszcza się czynu publicznie, jeżeli ze względu ma miejsce, sposób lub inne okoliczności, czyn może być spostrzeżony przez niedającą się z góry ściśle określić liczbę bliżej niezidentyfikowanych osób albo sprawca działa wobec grupy osób, które mogą być w pełni zidentyfikowane, ale popełnia czyn w miejscu publicznym, np. na ulicy, dworcu bądź w zapełnionej publicznością sali11. W sytuacji, gdy niepublicznie popełniona zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej miała miejsce podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, czyn sprawcy kwalifikowany jest na podstawie art. 226 § 1 k.k., ponieważ zgodnie z art. 115 § 13 pkt 1 k.k. Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej przyznano status funkcjonariusza publicznego. Zniewaga została dokonana podczas pełnienia obowiązków służbowych, gdy sprawca dopuścił się jej w czasie wykonywania przez funkcjonariusza publicznego czynności mieszczących się w ramach jego obowiązków służbowych. Należy podkreślić, że pełnienie obowiązków służbowych może mieć miejsce także poza godzinami urzędowania. Zniewaga funkcjonariusza publicznego ma związek z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, jeżeli wykonywana przez funkcjonariusza publicznego konkretna czynność, która mieści się w ramach jego obowiązków służbowych, stanowi motyw działania sprawcy12, albo sprawca dopuszcza się zniewagi z tego powodu, że dana osoba jest funkcjonariuszem publicznym bądź funkcjonariuszem publicznym określonej kategorii13. Jeżeli zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie została popełniona publicznie, ani też podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, ale w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej lub pod jego nieobecność, lecz w zamiarze, ażeby zniewaga do niego dotarła, zrealizowane są znamiona „zwykłej” zniewagi, sankcjonowanej w art. 216 § 1 k.k. Jak słusznie podkreślił A. Zoll, w A. M i c h a l s k a - W a r i a s wskazała, że znamiona czynu sankcjonowanego w art. 135 § 2 k.k. zrealizowane są np. w razie publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w związku z prywatnym zatargiem między sprawcą a Prezydentem, który miał miejsce przed objęciem przez niego urzędu – (w:) T. B o j a r s k i i in., Kodeks…, op. cit., s. 311. 11 K. M i o d u s k i, (w:) J. B a f i a, K. M i o d u s k i, M. S i e w i e r s k i, Kodeks karny. Komentarz, t.1, Warszawa 1987, s. 239–240. 12 A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 736–737. 13 T. D u k i e t - N a g ó r s k a, Prawnokarna ochrona Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, (w:) Współczesne problemy procesu karnego i wymiaru sprawiedliwości. Księga ku czci Profesora Kazimierza Marszała, pod red. P. H o f m a ń s k i e g o i K. Z g r y z k a, Katowice 2003, s. 57. 10 Prokuratura i Prawo 3, 2012 9 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra odniesieniu do zniewagi uczynionej w obecności pokrzywdzonego nie jest warunkiem koniecznym bezpośrednia, miejscowa bliskość sprawcy z osobą znieważoną. Zniewaga w tej odmianie może być popełniona za pomocą połączenia telefonicznego, poczty elektronicznej lub listu wysłanego na adres pokrzywdzonego. Istotną cechą tej formy zniewagi jest brak pośrednictwa osób trzecich w dotarciu zniewagi do pokrzywdzonego, a także brak publicznego charakteru zniewagi14. Ponadto, zniewaga może być popełniona nie w obecności pokrzywdzonego, niepublicznie, ale w zamiarze, aby do pokrzywdzonego dotarła, np. wówczas, gdy sprawca wypowie znieważające pokrzywdzonego słowa wobec osoby trzeciej z prośbą, ażeby ta przekazała je pokrzywdzonemu. Zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej może być zatem kwalifikowana jako zniewaga „zwykła” (art. 216 § 1 k.k.), jako zniewaga funkcjonariusza publicznego (art. 226 § 1 k.k.), za którą przewidziany jest surowszy ustawowy wymiar kary albo jako szczególna postać zniewagi odnosząca się wyłącznie do ściśle wskazanej osoby, czyli właśnie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zagrożona jeszcze surowszą karą (art. 135 § 2 k.k.). Odnosząc się do tych różnych możliwych kwalifikacji prawnych zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, T. DukietNagórska stwierdziła, że „trudno (…) znaleźć racjonalny powód, dla którego publiczna zniewaga Prezydenta ujęta jest jako odrębne przestępstwo, a zaistnienie zniewagi bez spełnienia znamienia publiczności statuuje Prezydenta na równi z innymi funkcjonariuszami, a nawet – w pewnym zakresie – na równi z innymi obywatelami”15. Wydaje się jednak, że można wskazać racjonalne uzasadnienie decyzji ustawodawcy w zakresie wyodrębnienia jedynie publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Popełnienie bowiem takiego czynu publicznie powoduje, że znieważające zachowanie wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej może stać się powszechnie znane, co stwarza niebezpieczeństwo osłabienia jego autorytetu wskutek chociażby publicznego ośmieszenia go czy publicznego przedstawienia jego karykaturalnego obrazu. W razie dokonania zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej niepublicznie, tylko w jego obecności lub w zamiarze, aby zniewaga do niego dotarła, czyn sprawcy godzi nie tyle w autorytet Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jako osoby piastującej najwyższy urząd w państwie, ale raczej w jego godność, stanowiącą wartość przysługującą każdej osobie. Nie ma wątpliwości, że w art. 135 § 2 k.k. sankcją objęta jest zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej aktualnie sprawującego urząd, a nie także osoby, która piastowała ten urząd w przeszłości. Wątpliwości dotyczą 14 15 A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 667–668. T. D u k i e t - N a g ó r s k a, ibidem. 10 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP natomiast kwalifikacji prawnej publicznej zniewagi osoby zastępującej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W zakresie, tzw. władzy rezerwowej, Konstytucja określa dwie formy zastępowania Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawowaniu konstytucyjnych i ustawowych kompetencji. Pierwszą jest zastępstwo uregulowane w art. 131 ust. 1 Konstytucji, wynikające z przejściowej niemożności sprawowania urzędu głowy państwa przez jego piastuna (tzw. zastępstwo sede plena), wywołanej np. obłożną chorobą Prezydenta lub innymi przeszkodami natury faktycznej. Wydaje się, że wystarczającą przyczynę dla zastosowania instytucji z art. 131 ust. 1 Konstytucji stanowić może również okoliczność korzystania przez głowę państwa z urlopu wypoczynkowego lub okolicznościowego. Stan ten może mieć także podłoże stricte prawne i wynikać z zawieszenia Prezydenta w sprawowaniu urzędu na podstawie uchwały Zgromadzenia Narodowego o postawieniu głowy państwa w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu w związku z zarzutem popełnienia deliktu konstytucyjnego lub przestępstwa. Istota sytuacji ustrojowej w tym przypadku sprowadza się do konstatacji, iż urząd głowy państwa pozostaje nadal obsadzony. Z przyczyn o przemijającym z natury charakterze nie może on jednak przez pewien czas wykonywać zadań ustrojowych, powierzonych mu przez Konstytucję i ustawy, bądź wykonywanie ich mogłoby nastręczać mu poważne trudności, a przez to odbywać się ze szkodą dla zapewnienia płynności i efektywności tych procesów decyzyjnych w państwie, w których Prezydent jest jedynym dysponentem lub w których partycypuje. Z uwagi na fakt, iż przyjęta w Rzeczypospolitej Polskiej konstrukcja prezydentury nie przewiduje instytucji stałego zastępcy głowy państwa w osobie wiceprezydenta, do czasu ustąpienia owych okoliczności obowiązki Prezydenta pełni Marszałek Sejmu, a gdy ten nie może, wówczas czyni to Marszałek Senatu. Drugi z wymienionych przejmuje obowiązki głowy państwa tylko wówczas, gdy z obiektywnych przyczyn nie jest możliwe przejęcie ich przez Marszałka Sejmu16. Podstawowa procedura przejmowania obowiązków głowy państwa przez Marszałka w tak określonej, doraźnej formule, sprowadza się do zawiadomienia go przez urzędującego Prezydenta o zaistnieniu tymczasowej przeszkody w dalszym wykonywaniu funkcji ustrojowych. Co prawda, Konstytucja nie precyzuje formy zawiadomienia, ale należy przypuszczać, że z uwagi na swe ustrojowe skutki, powinno ono – o ile jest to w danych okolicznościach możliwe – przybrać postać pisemną, w ostateczności zaś ustną, ale wyrażoną w obecności świadków, to znaczy urzędników Kancelarii, 16 Por. P. S a r n e c k i, Komentarz do art. 131, (w:) L. G a r l i c k i (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. I, Warszawa 1999, s. 4. Prokuratura i Prawo 3, 2012 11 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra obsługującej jeden lub drugi urząd. W razie wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności faktycznych, uniemożliwiających Prezydentowi komunikację z Marszałkami obu izb dla przejęcia obowiązków Prezydenta przewidziana jest inna podstawa prawna, mianowicie uchwała Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzająca istnienie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez głowę państwa i powierzająca Marszałkowi Sejmu (Senatu) tymczasowe wykonywanie jego obowiązków. W takich, specyficznych warunkach, Konstytucja obliguje Marszałka Sejmu do wystąpienia z inicjatywą w sprawie podjęcia przedmiotowej uchwały przez Trybunał. Marszałek powinien to uczynić niezwłocznie po uzyskaniu informacji na temat istnienia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta i stwierdzeniu, że nie ma on możliwości przekazania Marszałkowi stosownego zawiadomienia. W przypadku zawieszenia Prezydenta w sprawowaniu urzędu, wystarczającą podstawę prawną dla tymczasowego przejęcia jego zadań ustrojowych przez konstytucyjnie wskazany organ stanowi wspomniana wyżej uchwała Zgromadzenia Narodowego, podjęta kwalifikowaną większością co najmniej 2/3 głosów członków tego gremium. Druga postać zastępowania Prezydenta w pełnieniu jego obowiązków ma charakter trwały (sede vacante) i zgodnie z jej łacińskim nazewnictwem stanowi następstwo opróżnienia urzędu głowy państwa, zarówno w sensie faktycznym, jak i prawnym, w związku z wystąpieniem którejkolwiek z okoliczności, wymienionych enumeratywnie w art. 131 ust. 2 Konstytucji. Przesłanki wywołujące konieczność trwałego zastąpienia głowy państwa, w lapidarnym ujęciu wspomnianego artykułu, obejmują: śmierć Prezydenta; zrzeczenie się przez dotychczasowego piastuna dalszego sprawowania urzędu; stwierdzenie nieważności wyboru Prezydenta lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze; uznanie przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia; złożenie Prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu17. W tym wypadku, Marszałek Sejmu (Senatu) pełni obowiązki głowy państwa de iure do czasu wyboru nowego Prezydenta a de facto do czasu jego zaprzysiężenia przed Zgromadzeniem Narodowym18. W świetle art. 128 ust. 2 Konstytucji, podstawowym zadaniem Marszałka Sejmu, oderwanym od substytuowanych obowiązków głowy państwa, jest zarządzenie przedterminowych wyborów prezydenckich najpóźniej w W tym zakresie Konstytucja z 1997 r. zasadniczo powieliła katalog przyczyn opróżnienia urzędu Prezydenta, określony uprzednio w Małej Konstytucji z 1992 r. (art. 49 ust. 1), uzupełniając go o przesłankę stwierdzenia nieważności wyboru lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po ważnie przeprowadzonym wyborze głowy państwa. 18 Akurat w tym względzie poprzednia regulacja konstytucyjna była bardziej precyzyjna od obecnej, albowiem, zgodnie z art. 49 ust. 2 Małej Konstytucji, okres zastępowania głowy państwa kończył się formalnie z chwilą objęcia urzędu przez nowo wybranego Prezydenta. 17 12 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP czternastym dniu po opróżnieniu urzędu. Konstrukcja ta przydaje podwójnego znaczenia określeniu momentu opróżnienia urzędu Prezydenta. Po pierwsze, moment ten determinuje prawną skuteczność wstąpienia Marszałka Sejmu w obowiązki Prezydenta. Po drugie, uruchamia wspomniany termin do zarządzenia przyspieszonych wyborów głowy państwa, ze wszystkimi tego konsekwencjami w zakresie planowanego kalendarza wyborczego. Z wyżej wymienionych powodów istotne jest ustalenie daty opróżnienia urzędu Prezydenta w sposób precyzyjny i obiektywnie niebudzący wątpliwości. Niewątpliwie, pożądaną w tym zakresie precyzję gwarantuje okoliczność opróżnienia urzędu Prezydenta, dla której kanwę stanowi podjęte zgodnie z prawem rozstrzygnięcie właściwego organu kolegialnego. Dotyczy to trzech przypadków, określonych w art. 131 ust. 2 Konstytucji, mianowicie: stwierdzenia nieważności wyboru (data podjęcia uchwały przez Izbę Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego), uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia (data podjęcia uchwały przez Zgromadzenie Narodowe), a także złożenia Prezydenta z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu (data uprawomocnienia się wyroku Trybunału Stanu). W kwestii określenia momentu opróżnienia urzędu głowy państwa istotnych wątpliwości nie powinno również nastręczać zrzeczenie się urzędu przez jego dotychczasowego piastuna. W tym wypadku obowiązek wykonywania funkcji Prezydenta przez Marszałka Sejmu powstaje z chwilą zapoznania się przez niego z treścią oświadczenia woli o rezygnacji z dalszego zajmowania stanowiska19. W razie zaistnienia innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze, wskazanie momentu opróżnienia urzędu Prezydenta łączy się z koniecznością antycypowania okoliczności faktycznych lub prawnych, które miałyby taki skutek wywoływać. Wydaje się, że ze względu na ogólnikową konstrukcję tej przesłanki konstytucyjnej, precyzyjne określenie tego momentu musiałoby być ustalane casu ad casum20. Paradoksalnie, najwięcej problemów wywoływać może najbardziej obiektywna i naturalna przesłanka, jaką jest śmierć osoby sprawującej urząd Prezydenta. W pewnym uproszczeniu można by stwierdzić, że opróżnienie Trafnie podkreśla J. C i a p a ł a, iż najbardziej poprawną formą zrzeczenia się urzędu stanowi w tej sytuacji pisemne oświadczenie, złożone przez Prezydenta na ręce Marszałka Sejmu, a w razie zaistnienia przeszkody w przejęciu przezeń obowiązków głowy państwa, na ręce Marszałka Senatu – zob. Prezydent w systemie..., op. cit., s. 125. 20 Przykładowo, w przypadku odmowy złożenia przez prezydenta-elekta przysięgi wobec Zgromadzenia Narodowego, opróżnienie urzędu nastąpiłoby z chwilą stwierdzenia zaistnienia faktu odmowy przez przewodniczącego Zgromadzenia. 19 Prokuratura i Prawo 3, 2012 13 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra urzędu następuje niejako ipso facto21. Trudność w precyzyjnym ustaleniu momentu opróżnienia urzędu może być w tym wypadku determinowana okolicznościami, w jakich śmierć nastąpiła22. W razie śmierci gwałtownej i związanym z nią stwierdzeniem zgonu poza ośrodkiem reanimacyjnym, opróżnienie urzędu Prezydenta w okolicznościach, o którym mowa w art. 131 ust. 2 pkt 1 Konstytucji, następuje z chwilą stwierdzenia trwałego, nieodwracalnego ustania czynności życiowych organizmu w toku sądowolekarskich oględzin zwłok w miejscu ich znalezienia23. W tych okolicznościach za bezzasadne należy uznać uzależnianie możliwości stwierdzenia opróżnienia urzędu głowy państwa w sensie prawnym od sporządzenia, a następnie przekazania do dyspozycji Marszałka Sejmu formalnego aktu zgonu osoby prezydenta, gdyż akt ten ma wyłącznie deklaratywny, a nie konstytutywny charakter24. W kwestii ewentualnej identyfikacji podmiotowej Marszałka Sejmu, zastępującego Prezydenta z samym urzędem głowy państwa należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż przepisy Konstytucji wyraźnie akcentują przejęcie obowiązków głowy państwa – wszystkich, z wyjątkiem postanowienia o skróceniu kadencji parlamentu – a nie przejęcie urzędu Prezydenta. Przeciwko utożsamianiu instytucji Marszałka pełniącego obowiązki głowy państwa z urzędem Prezydenta Rzeczypospolitej przemawiają przede wszystkim względy wynikające z aksjologii zasady podziału władzy i rządów parlamentarnych. W systemie parlamentarnym dopuszcza się niekiedy łączenie funkcji w rządzie z jednoczesnym wykonywaniem mandatu parlamentarnego, jednakże nie przewiduje się możliwości takiego połączenia w przypadku urzędu głowy państwa, zarówno w ramach monarchicznej, jak i republikańskiej formy rządów. Na gruncie Konstytucji z 1997 r. wyrazem bezwzględnego incompatibilitas w tym zakresie jest norma zawarta w art. 132, zgodnie z którą Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej z wyjątkiem tych, które są związane ze Por. R. M o j a k, Instytucja Prezydenta RP w okresie przekształceń ustrojowych, Lublin 1995, s. 179. 22 Równie tragiczny, co wymowny kazus, stanowi w tym względzie śmierć prezydenta L. Kaczyńskiego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Trudności w zakresie precyzyjnego ustalenia momentu opróżnienia urzędu spotęgowały w tym przypadku zarówno nagłe, gwałtowne i nieprzewidywalne okoliczności samej katastrofy, śmierć wszystkich uczestników lotu, a co za tym idzie brak naocznych świadków chwili zgonu prezydenta, a także umiejscowienie tych wydarzeń na terytorium obcego państwa. 23 Zob. S. R a s z e j a, W. N a s i ł o w s k i, J. M a r k i e w i c z, Medycyna sądowa, Warszawa 1990, s. 46. 24 Na gruncie obowiązującej ustawy z dnia 29 września 1986 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. Nr 36, poz. 180 ze zm.) za taką interpretacją przemawia między innymi treść art. 64 ust. 1, zgodnie z którą zgon osoby może być zgłoszony najpóźniej w ciągu 3 dni od jego rzeczywistej daty. 21 14 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP sprawowanym urzędem. Tymczasem, przejęcie obowiązków Prezydenta przez Marszałka Sejmu lub Senatu nie tylko nie skutkuje wygaśnięciem ich mandatów parlamentarnych, ale nie pozbawia ich także możliwości dalszego pełnienia funkcji kierowniczych w izbach. W doktrynie prawa konstytucyjnego bezsporne jest, iż osoba wykonująca obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej realizuje funkcje ustrojowe głowy państwa, określone w art. 126 ust. 1 i 2 Konstytucji, jednak poprzez tę okoliczność nie staje się Prezydentem w sensie podmiotowym25. Nie ma bowiem cech, które na gruncie aktualnego porządku konstytucyjnego identyfikują podmiotowo urząd Prezydenta Rzeczypospolitej. Jak już zostało powiedziane, instytucjonalne atrybuty polskiej prezydentury to wybór w demokratycznym głosowaniu przez Naród, objęcie urzędu na podstawie przysięgi, składanej przed Zgromadzeniem Narodowym oraz precyzyjnie określona kadencja. Żaden z wymienionych elementów nie ma zastosowania w formule zastępowania głowy państwa przez Marszałka Sejmu lub Senatu. Konkludując, stwierdzić należy, że publiczna zniewaga zastępującego głowę państwa Marszałka Sejmu lub Senatu nie może być kwalifikowana jako sankcjonowana w art.135 § 2 k.k. zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W tym przypadku powinien być stosowany art. 226 § 3 k.k., penalizujący m.in. publiczną zniewagę konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej. Występujące w doktrynie prawa karnego rozbieżności w zakresie interpretacji znamion przestępstwa zniewagi (nie tylko Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej) wynikają zapewne z faktu, że w żaden sposób zabroniona czynność, jaką jest znieważenie, nie została w kodeksie karnym sprecyzowana w zakresie jej formy i merytorycznej treści. Zgodnie ze Słownikiem języka polskiego „znieważać” oznacza „ubliżać komuś, obrażać kogoś”26. Definicja słownikowa określenia „znieważać” nie eliminuje wątpliwości co do jego rozumienia, ponieważ tak jak określenie „znieważać”, tak „ubliżać komuś” i „obrażać kogoś” nie są pojęciami ostrymi. Trudno wyznaczyć wyraźne granice tych pojęć. Jako znieważenie należy uznać zachowanie wyrażające pogardę dla godności innego człowieka27. Sąd Najwyższy wskazał, że przestępstwo to polega na użyciu słów obelżywych Zob. np. P. S a r n e c k i, Komentarz do art. 131, (w:) L. G a r l i c k i (red.), Konstytucja…, op. cit., s. 4. Jak zauważa J. C i a p a ł a, Marszałek jest li tylko „zastępcą”, a nie „następcą” Prezydenta Rzeczypospolitej – zob. Prezydent w systemie..., op. cit., s. 127. 26 E. S o b o l (red.), Słownik języka polskiego, Warszawa 2005, s. 1281. 27 J. R a g l e w s k i, (w:) A. B a r c z a k - O p l u s t i l, G. B o g d a n, Z. Ć w i ą k a l s k i, M. D ą b r o w s k a - K a r d a s, P. K a r d a s, J. M a j e w s k i, J. R a g l e w s k i, M. R o d z y n k i e w i c z, M. S z e w c z y k, W. W r ó b e l, A. Z o l l, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. II, pod red. A. Z o l l a, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2006, s. 828. Por. także S. H o c, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 stycznia 2002 r., sygn. II AKa 577/01, Prok. i Pr. 2006, nr 9, s. 153. 25 Prokuratura i Prawo 3, 2012 15 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra albo na sformułowaniu zarzutów obelżywych bądź ośmieszających, postawionych w formie niezracjonalizowanej28. Zniewaga, w odróżnieniu od zniesławienia, nie musi wyrażać konkretnej treści werbalnej, ani też zawierać zarzutu dotyczącego innej osoby29. Uznanie konkretnego zachowania za znieważające nie może być oparte tylko na odczuciu pokrzywdzonego. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 6 czerwca 2011 r. stwierdził: „Dla oceny, czy określone zachowanie stanowi zniewagę, istotne znaczenie ma obiektywna ocena tego zachowania, rozważenie jego społecznego odbioru przez pryzmat generalnie akceptowanych norm obyczajowych. Uznać zatem trzeba, że zniewagę mogą stanowić jedynie takie zachowania, które są powszechnie uznane za obelżywe”30. Wydaje się jednak, że niekiedy przy określaniu konkretnego zachowania jako znieważającego znaczenie mogą mieć także oceny funkcjonujące jedynie w jakimś regionie kraju lub środowisku społecznym. T. Dukiet-Nagórska słusznie zauważyła, że za zniewagę uznać należy takie zachowanie sprawcy, które w odczuciu powszechnym jest obelżywe albo taki charakter nadaje mu uwarunkowanie kulturowe, zwyczajowe, co wiąże się ze specyfiką pewnych obszarów geograficznych, ponieważ istnieją takie określenia, które w pewnych regionach kraju traktowane są za wulgaryzmy, w innych natomiast ich konotacja jest odmienna31. O. Górniok podkreślając, że uwłaczająca treść ma charakter względny, stwierdziła, że jest ona zależna od ocen funkcjonujących w danym środowisku i znaczenia, jakie może im nadawać specyficzna sytuacja oraz od stosunków łączących adresata zniewagi z jej sprawcą32. M. Surkont także słusznie zaznaczył, że obok wyrażeń bezwzględnie obraźliwych, czyli takich, które są powszechnie za takie uznawane, można wskazać wyrażenia warunkowo tylko obraźliwe. Ich cechą charakterystyczną jest to, że nabierają znieważającego charakteru ze względu na sposób wypowiedzenia, okoliczności czynu, zawartą w wyrażeniach sytuacyjną ironię, docinek, porównanie lub przenośnię33. Skoro sposób znieważenia nie został w kodeksie karnym określony, należy uznać, że może być on dowolny. Zniewaga może być zatem wyrażona słowem (mówionym, pisanym), gestem lub poprzez prezentację wizerunku, np. w postaci rysunku, obrazu, fotografii, filmu, animacji 28 Postanowienie SN z dnia 7 maja 2008 r., sygn. III KK 234/07, LEX nr 436425. J. W o j c i e c h o w s k i, Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Rozdział XXVII Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2002, s. 55. 30 Wyrok SA w Lublinie z dnia 6 czerwca 2011 r., sygn. II AKa 91/11, LEX nr 895936. 31 T. D u k i e t - N a g ó r s k a, Prawnokarna ochrona…, op. cit., s. 55–56. 32 O. G ó r n i o k, (w:) R. G ó r a l, O. G ó r n i o k, Przestępstwa przeciwko instytucjom państwowym i wymiarowi sprawiedliwości. Rozdział XXIX i XXX Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2000, s. 59. 33 M. S u r k o n t, Zniesławienie i znieważenie w polskim prawie karnym, Gdańsk 1982, s. 74. 29 16 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP komputerowej. Koniecznym warunkiem jest, aby to słowo, gest lub wizerunek skierowane były przeciwko godności drugiego człowieka. Mogą mieć postać wulgarnego słowa lub gestu albo nieprzyzwoitego rysunku (np. przedstawiającego daną osobę w sytuacji, która zgodnie z powszechnie przyjętymi normami nie powinna być przedmiotem publicznej prezentacji). W doktrynie prawa karnego wśród przejawów znieważającego zachowania wymieniono m.in.: wypowiedzenie słów, które uznawane są w danym środowisku społecznym za znieważające; sporządzenie odpowiedniego wizerunku określonej osoby; wymierzenie policzka; potrącenie34; wykonanie gestu powszechnie uznawanego za obraźliwy (np. puknięcie się w czoło)35; przedstawienie (skecz lub inne widowisko); obraźliwe propozycje; obelżywe przekręcenie nazwiska36; pokazanie języka lub figi; wypięcie nieprzyzwoitych części ciała; demonstracyjne odwrócenie się tyłem do osoby, z którą się rozmawia; zadarcie spódnicy; splunięcie przed kogoś; wyrwanie z ręki jakiegoś przedmiotu37; plunięcie w twarz38; zrzucenie nakrycia głowy39; użycie zaimka „ty” w sytuacji, gdy stosunki między stronami tego nie uzasadniają; pokazanie jakiejś urągliwej podobizny, np. małpy lub osła40. W przypadku, gdy zniewaga jest wyrażona za pomocą słowa, dla odpowiedzialności karnej nie jest istotne, czy osoba znieważona rozumie jego znaczenie. Zniewaga może być zatem popełniona przez użycie określenia, którego znaczenia pokrzywdzony nie zna, np. wyrażonego w języku obcym znieważonemu, także w języku migowym lub przez napis sporządzony w alfabecie Braille’a41. Niekiedy mogą powstać wątpliwości czy jakieś zachowanie stanowi wyraz lekceważącego stosunku do drugiego człowieka, co nie pociąga za sobą odpowiedzialności karnej, czy stanowi już karalną zniewagę. W. Kulesza K. B u c h a ł a, Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 636. J. Ś l i w o w s k i, Prawo karne, Warszawa 1975, s. 417. 36 M. S u r k o n t, ibidem, s. 73. 37 Ibidem, s. 74. 38 I. A n d r e j e w, Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1989, s. 407. 39 S. H o c, Ochrona Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w nowym kodeksie karnym, WPP 2000, nr 1, s. 12. 40 J. Ś l i w o w s k i, ibidem. 41 Również zdaniem W. K u l e s z y przestępną zniewagą jest użycie obelżywych słów, które są niezrozumiałe dla znieważonego [t e g o ż, Zniesławienie i zniewaga (ochrona czci i godności osobistej człowieka w polskim prawie karnym – zagadnienia podstawowe), Warszawa 1984, s. 170]; por. też J. B a f i a, (w:) J. B a f i a, K. M i o d u s k i, M. S i e w i e r s k i, Kodeks karny. Komentarz, t. 2, Warszawa 1987, s. 169. Według M. S u r k o n t a natomiast znieważenie w obecności pokrzywdzonego wyrażone w języku mu nieznanym nie może być uznane za dokonane (t e g o ż, Zniesławienie…, op. cit., s. 68), ale może stanowić usiłowanie znieważenia (ibidem, s. 73). W odniesieniu do zniewagi pod nieobecność pokrzywdzonego, Autor ten uznał, że możliwa jest zniewaga w języku niezrozumiałym dla pokrzywdzonego, jeśli zamiarem sprawcy jest dotarcie do osoby pokrzywdzonej znieważającej treści po przetłumaczeniu (ibidem, s. 79). 34 35 Prokuratura i Prawo 3, 2012 17 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra stwierdził, że „istotą znieważenia jest okazanie pogardy, która głębiej wyraża ujemny stosunek do wartości, jaką reprezentuje sobą człowiek, aniżeli lekceważenie”42. Wyraził ten pogląd w okresie obowiązywania kodeksu karnego z 1969 r., poparł więc swoje stanowisko powołując się na treść art. 315 § 1 k.k. z 1969 r., przewidującego odpowiedzialność karną żołnierza, który znieważył przełożonego lub okazał mu lekceważenie. Rozróżnienie w art. 315 § 1 k.k. z 1969 r. zniewagi i okazywania lekceważenia przesądzało, że nie są to pojęcia tożsame43. J. Bafia na tle art. 315 § 1 k.k. z 1969 r. słusznie stwierdził, że: „Przez okazanie lekceważenia należy rozumieć zachowanie wyrażające nieposzanowanie przełożonego, które nie stanowiąc zniewagi w sensie poniżenia godności osobistej przełożonego, narusza jednak obowiązek szacunku należnego w wojsku przełożonym. (…) Lekceważeniem więc są takie formy zachowania się podwładnego, które wprawdzie nie stanowią zniewagi, świadczą jednak o niezachowaniu należnego przełożonemu szacunku, co jest czynem w warunkach wojska już karygodnym, choć w stosunkach cywilnych czyn taki stanowiłby często tylko naruszenie form obyczajowych (np. przyjętych form grzeczności)”44. Odpowiednikiem art. 315 § 1 k.k. z 1969 r. jest w obowiązującym kodeksie karnym art. 347 § 1, w którym karalnością objęto samą zniewagę przełożonego przez żołnierza. Na gruncie obowiązującego stanu prawnego okazanie przełożonemu lekceważenia nie stanowi zatem podstawy pociągnięcia do odpowiedzialności karnej. W nauce prawa karnego nie ma zgodności co do formy czynu przy przestępstwie zniewagi. Niektórzy autorzy przyjmują, że znieważenie może mieć postać wyłącznie działania45. Inni natomiast dopuszczają możliwość popełnienia tego przestępstwa także w formie zaniechania. J. Śliwowski jako przykład zniewagi w formie zaniechania wymienił nieoddanie ukłonu46, a M. Lipczyńska niepodanie ręki osobie podejrzewanej o popełnienie przestępstwa47. Za możliwością popełnienia zniewagi przez zaniechanie opowiedzieli się także: I. Andrejew48 i R. Góral49. Podobnie M. Surkont W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 174. Tamże. 44 J. B a f i a, (w:) J. B a f i a, K. M i o d u s k i, M. S i e w i e r s k i, Kodeks…, op. cit., s. 544. 45 W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 173; J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w, L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System prawa karnego. O przestępstwach w szczególności, t. IV, cz. 2, Wrocław–Warszawa–Gdańsk–Łódź 1989, s. 113; J. W o j c i e c h o w s k i, Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Rozdział XXVII Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2000, s. 57; S. H o c, Ochrona…, op. cit., s. 12; A. M a r e k, Kodeks karny. Komentarz, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 2006, s. 407; J. R a g l e w s k i, (w:) A. B a r c z a k - O p l u s t i l i in., Kodeks…, op. cit., s. 829. 46 J. Ś l i w o w s k i, Prawo…, op. cit., s. 417. 47 M. L i p c z y ń s k a, Oskarżenie prywatne, Warszawa 1977, s. 144. 48 I. A n d r e j e w, Kodeks karny…, op. cit., s. 161. 49 R. G ó r a l, Kodeks karny. Praktyczny komentarz, Warszawa 2002, s. 344. 42 43 18 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP uznał, iż: „Wychodząc (…) z założenia, że znieważeniem może być każde zachowanie, przez które sprawca narusza godność osobistą pokrzywdzonego przez zamanifestowanie braku poszanowania, lekceważenia lub pogardy, należałoby przyjąć, że znieważyć można całą swą postawą, nie wyłączając powstrzymania się od działania jakiego w danej sytuacji można było oczekiwać. Z samego charakteru takiego zachowania wynika, że jest ono możliwe tylko w obecności pokrzywdzonego – jako że polega na bezpośrednim okazaniu mu afrontu”50. Autor ten stwierdził, że wprawdzie zakres czynów stanowiących zniewagę mających formę zaniechania jest niewielki, jednakże poprzez ich uwzględnienie ochrona godności osobistej staje się bardziej konsekwentna i pełna51. Jak wiadomo, odpowiedzialność karna za zaniechanie możliwa jest tylko wtedy, gdy na sprawcy ciąży prawny obowiązek określonego działania. Taki obowiązek nie może zatem wynikać jedynie z norm grzecznościowych. Jak podkreślił J. Waszczyński, tylko w razie istnienia prawnego obowiązku okazywania szacunku, zachowanie polegające na naruszeniu tego obowiązku mogłoby być uznane za zniewagę, i to pod warunkiem, że nie stanowiło ono jedynie przejawu lekceważenia52. Należy zatem odrzucić możliwość popełnienia zniewagi w formie zaniechania. W doktrynie prawa karnego sporne jest, czy przestępstwo zniewagi ma charakter skutkowy, czy bezskutkowy. Zdaniem M. Surkonta, zniewaga popełniona w obecności pokrzywdzonego ma charakter skutkowy. Za skutek tego czynu Autor uznał zmianę w świadomości pokrzywdzonego, która polega na odczuciu przez niego dolegliwości moralnej53. Jeżeli zniewaga została uczyniona publicznie, to według M. Surkonta przestępstwo jest dokonane z chwilą ukończenia zachowania się. Ma zatem charakter formalny. Natomiast zniewagę popełnioną w zamiarze, aby dotarła do pokrzywdzonego, M. Surkont określił jako przestępstwo materialne „ścięte”54. Większość przedstawicieli doktryny prawa karnego przyjęła jednak, że zniewaga należy do przestępstw formalnych55. Słusznie W. M. S u r k o n t, Zniesławienie…, op. cit., s. 75. Tamże, s. 75–76. 52 J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w, L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System…, op. cit., s. 113. 53 M. S u r k o n t, ibidem, s. 83. 54 Ibidem, s. 84. 55 W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 168; J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w, L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System…, op. cit., s. 113; B. K u n i c k a M i c h a l s k a, (w:) B. K u n i c k a - M i c h a l s k a, J. W o j c i e c h o w s k a, Przestępstwa przeciwko wolności, wolności sumienia i wyznania, wolności seksualnej i obyczajności oraz czci i nietykalności cielesnej. Rozdziały XXIII, XXIV, XXV i XXVII Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2001, s. 314; A. M a r e k, Kodeks…, op. cit., s. 407; A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 666; L. G a r d o c k i, Prawo karne, Warszawa 2009, s. 278; M. M o z g a w a, (w:) M. B u d y n - K u l i k, P. K o z ł o w s k a - K a l i s z, M. K u l i k, M. 50 51 Prokuratura i Prawo 3, 2012 19 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra Kulesza podkreślił bowiem, że prawo karne „chroni godność człowieka – rozumianą jako stan dany każdemu podmiotowi – przed takimi naruszeniami, które według zdeterminowanych kulturowo i powszechnie przyjętych ocen stanowią wyraz pogardy dla człowieka niezależnie od odczuć samego pokrzywdzonego”56. Do przyjęcia, że przestępstwo zniewagi zostało dokonane, nie jest więc konieczne wystąpienie skutku, np. w postaci odczucia osoby znieważanej, że urażono jej godność osobistą. Jest to zapatrywanie słuszne, zgodne z uzasadnieniem karalności zniewagi, za które można uznać potrzebę ochrony godności człowieka, będącej wartością, jaka powinna być szanowana w relacjach międzyludzkich, niezależnie od odczuć osoby, do której znieważająca treść się odnosi, a także innych osób, np. świadków czynu. Przestępstwo zniewagi ma charakter umyślny. W doktrynie prawa karnego rozbieżności budzi jednak dopuszczalność popełnienia zniewagi z zamiarem ewentualnym. Zdaniem K. Buchały, zniewagi nie można dopuścić się z zamiarem ewentualnym, o czym przesądza „intencjonalność tkwiąca w wyrażeniu «znieważa» i odpowiadająca chęci poniżenia innej osoby, okazania jej pogardy, lekceważenia”57. W. Świda również uznał, że zniewaga może być popełniona tylko w zamiarze bezpośrednim, ponieważ pojęcie znieważenia obejmuje chęć dotknięcia godności osobistej znieważonego58. Podobnie I. Andrejew stwierdził, że wyraz „znieważa” wskazuje na umyślność w formie zamiaru bezpośredniego59. Wydaje się jednak, że ograniczenie umyślności przy przestępstwie zniewagi (popełnionej zarówno w obecności pokrzywdzonego lub choćby pod jego nieobecność, lecz publicznie albo w zamiarze, aby zniewaga do niego dotarła) wyłącznie do zamiaru bezpośredniego nie jest słuszne ze względu na fakt, że ocena zachowania jako znieważającego może budzić wątpliwości. Mogą one wystąpić także u osoby podejmującej takie zachowanie. Jeżeli więc sprawca, wypowiadając np. określone słowa o drugim człowieku, przewiduje, że mogą mieć one znieważający charakter i godzi się z tym, zachodzi po jego stronie zamiar ewentualny. W doktrynie prawa karnego za dopuszczalnością popełnienia przestępstwa zniewagi w obu postaciach zamiaru opowiedzieli się m.in.: O. Chybiński60, J. M o z g a w a, Kodeks karny. Praktyczny komentarz, pod red. M. M o z g a w y, Warszawa 2010, s. 453. 56 W. K u l e s z a, Zniesławienie…, op. cit., s. 169. 57 K. B u c h a ł a, Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 637. 58 W. Ś w i d a, Prawo karne, Warszawa 1986, s. 519. 59 I. A n d r e j e w, Kodeks karny…, op. cit., s. 162. 60 O. C h y b i ń s k i, (w:) O. C h y b i ń s k i, W. G u t e k u n s t, W. Ś w i d a, Prawo karne. Część szczególna, pod red. W. Ś w i d y, Wrocław–Warszawa 1975, s. 204. 20 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP Waszczyński61, J. Wojciechowska62, A. Zoll63 i M. Kalitowski64. Pojęcie zamiaru w sformułowaniu – „w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła” należy rozumieć zgodnie z art. 9 § 1 k.k. jako obejmujące zamiar bezpośredni i ewentualny65. Czyn zabroniony przewidziany w art. 135 § 2 k.k. budzi wątpliwości nie tylko w zakresie interpretacji jego znamion, ale także w zakresie celowości występowania takiej regulacji w ustawodawstwie karnym. Świadczy o tym choćby opracowany w 1999 r. przez Centrum Monitoringu Wolności Prasy raport, w którym stwierdzono m.in., że uznanie zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej za kwalifikowany typ zniewagi, pociągający za sobą surowszą odpowiedzialność karną, wydaje się być reliktem, który wywodzi się z dawnej konstrukcji crimen laese maiestatis. Tradycyjne podejście do ochrony czci i honoru miało charakter hierarchiczny, a zatem im wyżej osoba stała w strukturze społecznego statusu i w strukturze władzy, tym wyższy był stopień prawnej ochrony jej czci. Jak podkreślają autorzy raportu, w prawie demokratycznym następuje odwrócenie tej zasady, mianowicie osoby publiczne, zwłaszcza sprawujące najwyższe funkcje państwowe, korzystają z niższego stopnia ochrony czci. Wynika to z faktu, że z uwagi, iż mają one większy dostęp do środków masowego przekazu niż zwykli obywatele, mają także większe możliwości odpowiedzi na zniewagę. Ponadto, osoby te świadomie i dobrowolnie podjęły się J. W a s z c z y ń s k i, (w:) I. A n d r e j e w, L. K u b i c k i, J. W a s z c z y ń s k i (red.), System…, op. cit., s. 114. 62 J. W o j c i e c h o w s k a, (w:) M. F l e m m i n g, J. W o j c i e c h o w s k a, Zbrodnie wojenne. Przestępstwa przeciwko pokojowi, państwu i obronności. Rozdział XVI, XVII, XVIII Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 1999, s. 157. 63 A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., Kodeks…, op. cit., s. 668. 64 M. K a l i t o w s k i, (w:) M. B o j a r s k i, M. F i l a r, W. F i l i p k o w s k i, O. G ó r n i o k, S. H o c, P. H o f m a ń s k i, M. K a l i t o w s k i, M. K u l i k, L. K. P a p r z y c k i, E. P ł y w a c z e w s k i, W. R a d e c k i, Z. S i e n k i e w i c z, Z. S i w i k, R. A. S t e f a ń s k i, L. T y s z k i e w i c z, A. W ą s e k, L. W i l k, Kodeks karny. Komentarz, pod red. M. F i l a r a, Warszawa 2008, s. 890. 65 Por. A. Z o l l, (w:) G. B o g d a n i in., ibidem. S. F r a n k o w s k i natomiast na gruncie art. 181 k.k. z 1969 r., stanowiącego odpowiednik art. 216 obowiązującego kodeksu, uznał, że zawarte w opisie zniewagi pojęcie zamiaru zostało użyte w sensie węższym, który jest równoznaczny z „chceniem” w potocznym rozumieniu. Jak uznał, świadczy o tym zastosowanie zaraz po określeniu „w zamiarze” słowa „aby”, które wyraźnie wskazuje na celowy charakter działania sprawcy (Przestępstwa kierunkowe w teorii i praktyce, Warszawa 1970, s. 81–82); por. też M. S u r k o n t (Zniesławienie…, op. cit., s. 89). Należy jednak zauważyć, że w art. 18 § 3 k.k. z 1997 r., określającym pojęcie pomocnictwa, użyto także sformułowania „w zamiarze, aby inna osoba…”, które jest powszechnie interpretowane jako obejmujące obie postacie zamiaru [zob. np. A. Z o l l, (w:) K. B u c h a ł a, A. Z o l l, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz do k.k., t. 1, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 1998, s. 187; A. M a r e k, Kodeks…, op. cit., s. 61; T. B o j a r s k i, (w:) T. B o j a r s k i, A. M i c h a l s k a - W a r i a s, J. P i ó r k o w s k a - F l i e g e r, M. S z w a r c z y k, Kodeks…, op. cit., s. 82]. 61 Prokuratura i Prawo 3, 2012 21 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra pełnienia funkcji, z którymi wiąże się większe ryzyko publicznej krytyki, a nawet oszczerstw. Podkreślono również, że wolność prasy, której głównym zadaniem jest oddolna kontrola władzy, wymaga pewnego zakresu ochrony prasy przed oskarżeniami o zniewagę, ponieważ subiektywny charakter pojęcia znieważenia może doprowadzić do wykorzystywania przepisów karnych do represjonowania prasy za jej krytycyzm wobec osób sprawujących władzę66. Zbliżone opinie w tej kwestii pojawiają się także w wypowiedziach przedstawicieli doktryny prawa konstytucyjnego. Na przykład, A. Frankiewicz podkreśliła, że polski kodeks karny nie realizuje ukształtowanej w państwach Europy Zachodniej zasady zmniejszonej ochrony osób, które pełnią funkcje publiczne. Autorka uznała, że art. 135 oraz art. 226 § 1 i 3 k.k. postrzegane są jako pozostałość ustroju socjalistycznego, w którym były wykorzystywane do represjonowania osób wypowiadających się nieprzychylnie o władzy i jej działaniach67. W tym nurcie mieści się także stanowisko W. Mojskiego, który opowiedział się za postulatem wyeliminowania odrębnej penalizacji publicznego znieważenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i karalności jego zniewagi na zasadach ogólnych, a więc na podstawie art. 216 k.k. lub na podstawie art. 226 § 1 k.k., chroniącego funkcjonariuszy publicznych. Autor ten uznał, że trudno jest wskazać na inne niż symboliczne uzasadnienie szczególnej ochrony głowy państwa w tym zakresie68. Konieczność zapewnienia szerokich granic wolności wypowiedzi akcentował niejednokrotnie Europejski Trybunał Praw Człowieka. Stwierdził, że w demokratycznym społeczeństwie należy przede wszystkim zagwarantować, ażeby dyskusja polityczna mogła się szeroko i otwarcie toczyć, a wyjątki od tej zasady muszą być wąsko interpretowane. Zdaniem Trybunału, art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. chroni nie tylko treść informacji oraz poglądów, ale i formę ich przekazu69. Natomiast na gruncie polskim Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 11 października 2006 r. stwierdził, że art. 226 § 1 k.k. w zakresie, w jakim penalizuje zniewagę funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej dokonane niepublicznie albo dokonane publicznie, ale nie podczas pełnienia czynności służbowych, jest niezgodny z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Uznano ponadto, że art. 226 § 1 k.k. 66 www.freepress.org.pl. A. F r a n k i e w i c z, (w:) Prawa i wolności obywatelskie w Konstytucji RP, pod red. B. B a n a s z a k a i A. P r e i s n e r a, Warszawa 2002, s. 392. 68 W. M o j s ki, Prawnokarne ograniczenia wolności wypowiedzi w polskim porządku prawnym. Analiza wybranych przepisów, Studia Iuridica Lublinensia 2009, t. XII, s. 185–186. 69 Wyrok ETPC z dnia 1 lipca 1997 r. w sprawie Oberschlick przeciwko Austrii (zob. I. C. K a m i ń s k i, Swoboda wypowiedzi w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, Kantor Wydawniczy Zakamycze, Kraków 2002, s. 101). 67 22 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP nie jest niezgodny z art. 32 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał Konstytucyjny przyjął zatem, że art. 226 § 1 k.k. jest sprzeczny z zasadą wolności wyrażania swoich poglądów (art. 54 ust. 1 Konstytucji) i z zasadą proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji). Nie jest natomiast niezgodny z zasadą równości (art. 32 Konstytucji), a także z zasadą państwa prawa i sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji). Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przewidziana w art. 226 § 1 k.k. regulacja (w pierwotnym brzmieniu – przyp. autorów) stanowi wyraz nadmiernie szerokiego zakresu penalizacji, „umożliwiającego uruchamianie odpowiedzialności karnej z oskarżenia publicznego także w wypadkach zniewagi funkcjonariusza, która nie następuje podczas wykonywania czynności służbowych. Taka konstrukcja normatywna, przy jednoczesnym uwzględnieniu, że wyróżnione znamiona przestępstwa z art. 226 § 1 k.k. cechuje znacząca relatywność i tym samym niepewność ocen, potwierdzana przez praktykę stosowania prawa, prowadzi do nadmiernej ingerencji władzy publicznej w sferę gwarantowanej konstytucyjnie wolności wypowiedzi. Jest też w konsekwencji dysproporcjonalna w stosunku do aksjologii demokratycznego państwa prawa”70. Trybunał Konstytucyjny podkreślił ponadto, że tak jak w przypadku art. 226 § 1 k.k., tak i na tle art. 135 § 2 k.k. występuje niejednolitość ocen, a także trudności z kwalifikacją określonych stanów faktycznych. Uznał, że: „Na gruncie art. 226 § 1 k.k. funkcjonariusze publiczni podlegają jednakowej ochronie, a tylko wyjątkowo niektórzy z nich, jak Prezydent RP (art. 135 § 2 k.k.) lub inny konstytucyjny organ RP (art. 226 § 3 k.k.), chronieni są przed zniewagami na podstawie przepisów szczególnych, co ze względu na ich rangę i pozycję w hierarchii organów państwa jest uzasadnione i dopuszczalne. Znieważenie Prezydenta RP i innych konstytucyjnych organów państwa nie musi być dokonane w czasie lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Takie rozwiązanie znacznie poszerza zakres ochrony tych organów przed zniewagą w stosunku do innych funkcjonariuszy publicznych. Zakres tej ochrony został jednak z drugiej strony zawężony przez wprowadzenie znamienia publiczności ich znieważenia jako warunku karalności”71. Ustawą z dnia 9 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny72 znowelizowano art. 226 § 1 k.k. poprzez objęcie sankcją karną znieważenia funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej przy spełnieniu łącznie dwóch warunków, a mianowicie popełnienia tego czynu nie tylko podczas, ale i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. W wyroku z dnia 6 lipca 2011 r. Trybunał Konstytucyjny odniósł się natomiast do karalności publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Wyrok TK z dnia 11 października 2006 r., sygn. P 3/06, LEX nr 210809. Tamże. 72 Dz. U. Nr 122, poz. 782. 70 71 Prokuratura i Prawo 3, 2012 23 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra Polskiej, stwierdzając, że art. 135 § 2 k.k. jest zgodny z art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji i art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W uzasadnieniu wyroku Trybunał Konstytucyjny podkreślił m.in., że z art. 54 ust. 1 Konstytucji i art. 10 ust. 2 Konwencji wynika, iż wolność wyrażania swoich poglądów nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom. Surowsze zagrożenie karne ustanowione w art. 135 § 2 k.k. uzasadnia szerszy katalog dóbr chronionych przez ten przepis niż przez art. 216 k.k., a więc zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, ingerencja państwa w wolność słowa na gruncie przepisu sankcjonującego zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nastąpiła ze względu na tak doniosłe wartości wskazane w art. 31 ust. 3 Konstytucji jak bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny. Trybunał Konstytucyjny uznał, że publiczna zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zakłóca ład i spokój społeczny, składające się na wymienioną w art. 31 ust. 3 Konstytucji, Rzeczypospolitej Polskiej przesłankę porządku publicznego. Stwierdził również, że odpowiednio duże nagromadzenie zachowań realizujących znamiona czynu przewidzianego w art. 135 § 2 k.k. może w skrajnych przypadkach stanowić także zagrożenie bezpieczeństwa państwa, rozumiane jako osłabienie pozycji Rzeczypospolitej Polskiej na arenie międzynarodowej, w przypadku ewentualnych wrogich działań lub zamierzeń innych państw. W uzasadnieniu wyroku zwrócono ponadto uwagę na to, że wyodrębnienie przestępstwa publicznego znieważenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ma na celu ochronę godności osobistej i autorytetu tego organu, a w konsekwencji ochronę państwa polskiego, którego Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest uosobieniem. Podkreślono również, że poczucie własnej godności i posiadanie autorytetu jest jednym z niezbędnych warunków efektywnego wykonywania funkcji, które Konstytucja przypisuje głowie państwa. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, ze względu na doniosły charakter funkcji Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jakie wynikają z Konstytucji, jest mu należny szczególny szacunek. Uzasadnione jest to także faktem, że dokonanie czynu penalizowanego w art. 135 § 2 k.k. stanowi znieważenie samej Rzeczypospolitej Polskiej, co sugeruje tytuł rozdziału XVII k.k. – „Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolite Polskiej”, w którym znajduje się przepis sankcjonujący zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej73. Kontrowersje wiążące się z odrębną penalizacją zniewagi funkcjonariuszy publicznych można uznać w pewnym stopniu za zasadne. Jak zauważył bowiem L. Gardocki, „w społeczeństwach demokratycznych przywiązuje się mniejszą wagę do ochrony wartości o charakterze 73 Wyrok TK z dnia 6 lipca 2011 r., sygn. P 12/09, OTK ZU 2011, nr 6/A, poz. 51. Dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego zgłosiło zdanie odrębne do uzasadnienia tego wyroku. 24 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP prestiżowym, a większą do potrzeby krytyki i społecznej kontroli. Natomiast w ustrojach autorytarnych czy totalitarnych władza niepewna swojej legitymizacji, chętnie ucieka się do pewnej «tabuizacji» samej siebie, swych organów, instytucji czy symboli. Liberalizacja w sferze wolności wypowiedzi siłą rzeczy dotknie też w pewnym zakresie formy wypowiedzi, która – ze względu na potrzebę trafnego wyrażenia lub silniejszego zaakcentowania jej treści – powinna móc legalnie przybierać również formę drastyczną lub prowokującą, jeśli jest to uzasadnione tą właśnie potrzebą, a także znaczeniem poruszanej problematyki”74. Z drugiej jednak strony rację ma niewątpliwie W. Kulesza stwierdzając, iż „także w państwie w pełni demokratycznym ustawodawca przyjąć może, że osoby uczestniczące w życiu publicznym państwa, a więc prowadzące ex definitione działalność pro publico bono, jako bardziej od pozostałych obywateli narażone na zamachy na ich dobre imię i godność, powinny być w sposób szczególny chronione przed takimi zamachami, właśnie w interesie demokratycznej wspólnoty obywateli”75. Nie negując potrzeby kontroli społecznej organów władzy, która może wyrażać się m.in. w ich krytyce, należy zauważyć, że poprzez wyodrębnienie publicznej zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz w okolicznościach wskazanych w art. 226 k.k. zniewagi funkcjonariuszy publicznych nie narusza się wolności wyrażania swoich poglądów, jaką gwarantuje wszystkim obywatelom Konstytucja (art. 54 ust. 1). W pewnych bowiem sytuacjach ograniczana jest nie tyle wolność słowa, lecz raczej forma realizacji takiej wolności. Należy ponadto zaznaczyć, że w kodeksie karnym nie przewidziano odrębnej, surowszej sankcji za zniesławienie Prezydenta Rzeczypospolitej, tak jak i za zniesławienie innego funkcjonariusza publicznego. W tym zakresie nie przewidziano zatem wzmożonej ochrony prawnej funkcjonariuszy publicznych. S. Hoc, podkreślając powściągliwość organów ścigania w przedstawianiu zarzutów sprawcom zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdził, że jest to zrozumiałe głównie ze względu na delikatność regulacji zawartej w art. 135 § 2 k.k. w kontekście wolności słowa, która gwarantowana jest w państwie demokratycznym76. Istotne znaczenie w tej materii mają wskazywane już uregulowania Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 L. G a r d o c k i, Europejskie standardy wolności wypowiedzi a polskie prawo karne, PiP 1993, nr 3, s. 26–27. 75 W. K u l e s z a, Prawnokarna ochrona dobrego imienia osób uczestniczących w życiu publicznym, (w:) Problemy kodyfikacji prawa karnego. Księga ku czci Profesora Mariana Cieślaka, pod red. S. W a l t o s i a, przy współpracy Z. D o d y, A. Ś w i a t ł o w s k i e g o, J. R y b a k a, Z. W r o n y, Kraków 1993, s. 280–281. 76 S. H o c, Glosa…, op. cit., s. 156. 74 Prokuratura i Prawo 3, 2012 25 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284 ze zm.). Zgodnie z art. 10 Konwencji, każdy ma prawo do wyrażania opinii (ust. 1), jednakże korzystanie z tej wolności może podlegać ograniczeniom i sankcjom, które są przewidziane m.in. przez ustawę, ze względu na ochronę dobrego imienia innych osób (ust. 2)77. W polskim ustawodawstwie karnym to ograniczenie następuje m.in. poprzez przez wprowadzenie karalności zachowań uwłaczających godności każdej osoby (art. 216 k.k.) lub ściśle wskazanych w ustawie osób (art. 135 § 2 k.k., art. 226 k.k.). Wątpliwości dotyczące wyodrębnienia zniewag określonych kategorii osób i surowszego ustawowego zagrożenia karnego tych czynów można rozstrzygnąć na kilku płaszczyznach. Na gruncie polskiego prawa karnego osoby pełniące najważniejsze funkcje w państwie zawsze były otoczone szczególną ochroną przed zamachami na ich godność. Zgodnie z art. 125 § 2 k.k. z 1932 r., karze więzienia do lat 5 podlegał ten, kto uwłaczał czci lub powadze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Najwyższy stwierdził, że: „Uwłaczanie czci lub powadze Prezydenta z § 2 art. 125 k.k. zachodzi również przy akcie lekceważenia, a nawet nieprzyzwoitego zachowania się, i wykracza tem samem poza granice pojęcia znieważenia z art. 255 i 256 k.k.”78. Zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podlegała surowszej odpowiedzialności karnej bez względu na to czy czyn został popełniony publicznie, czy tylko w obecności znieważanego Prezydenta lub w zamiarze, aby zniewaga do niego dotarła. Artykuł 125 k.k. z 1932 r. zawarty był w rozdziale obejmującym przestępstwa przeciwko władzom i urzędom, w którym karalnością objęto ponadto znieważenie władzy, urzędu, wojska lub marynarki wojennej albo ich jednostki w miejscu lub w czasie zajęć urzędowych bądź publicznie. Czyn ten był zagrożony karą łagodniejszą niż uwłaczanie czci lub powadze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ale surowszą od kary przewidzianej za „zwykłą” zniewagę. Również w kodeksie karnym z 1969 r. w rozdziale zawierającym przestępstwa przeciwko działalności instytucji państwowych lub społecznych sankcją objęto zniewagę funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, za którą także ustanowiono surowszą karę niż za zniewagę „zwykłą”. Idea wzmożonej ochrony godności osób sprawujących najważniejsze funkcje w państwie sięga więc pierwszego polskiego kodeksu karnego i była realizowana także w okresie późniejszym. Uzasadnienia takich regulacji Na wynikające z art. 9 i 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności uzasadnienie ograniczenia wolności słowa zwrócił uwagę m.in. Sąd Apelacyjny w Gdańsku z wyroku z dnia 30 stycznia 2002 r., sygn. II AKa 577/01, OSA 2005, nr 3, poz. 21. Artykuł 9 Konwencji dotyczy wolności myśli, sumienia i wyznania. 78 Wyrok SN z dnia 7 października 1935 r., sygn. II K 1703/35, OSNK 1936, nr 3, poz. 131. 77 26 Prokuratura i Prawo 3, 2012 Przestępstwo zniewagi Prezydenta RP należy szukać w istocie pełnionych przez takie osoby obowiązków, którą jest działanie w interesie państwa i jego obywateli. Działalność osób pełniących funkcje publiczne wystawiona jest w większym stopniu pod osąd publiczny niż jakakolwiek działalność innych ludzi. Ważne jest, aby ten osąd przybierał formę rzeczowej oceny, a nie obraźliwej wypowiedzi czy innego mającego taki charakter zachowania. Niepokoić więc powinno stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy, zgodnie z którym: „Zwrócić (…) trzeba uwagę na fakt, że po 1989 r. zdecydowanie zmieniły się w Polsce normy obyczajowe, jeśli chodzi o działalność polityczną. Ta bezprecedensowa zmiana widoczna zarówno w środkach masowego przekazu, jak też i w wystąpieniach, przy różnych okazjach, osób życia publicznego, zdaje się wskazywać na to, że ferowane przy tych okazjach sądy i opinie o instytucjach życia publicznego, jak i o osobach, traktowane są instrumentalnie, jako sposób zwalczania opcji politycznych reprezentowanych przez te osoby lub instytucje. Innymi słowy, życie publiczne dostarcza argumentów na to, że nastąpiła wyraźna zmiana w normach obyczajowych, poprzez złagodzenie ongiś dość ostro zarysowanych w tej dziedzinie zakazów”79. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na „(…) wyraźne złagodzenie ongiś rygorystycznie traktowanych granic chroniących dobre imię i cześć osobistości życia politycznego (…)”80. Odnosząc się do tej opinii Sądu Najwyższego, należy wyrazić wątpliwość, czy w tym przypadku prawo powinno „podążyć” za ulegającymi zmianie normami obyczajowymi. Może budzić pewne zastrzeżenia fakt, że publiczna zniewaga Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest zagrożona wyłącznie karą pozbawienia wolności. Wydaje się, że jest to zbyt surowe zagrożenie karne. Ze względu jednak na ustawowy wymiar kary pozbawienia wolności do lat 3, zgodnie z art. 58 § 3 k.k. możliwe jest orzeczenie zamiast tej kary – grzywny lub kary ograniczenia wolności do lat 2, w szczególności jeżeli sąd orzeka równocześnie środek karny. Artykuł 59 k.k. natomiast przy zaistnieniu przesłanek w nim wskazanych przewiduje podstawę do odstąpienia od wymierzenia kary, jeżeli sąd orzeka równocześnie środek karny, a cele kary zostaną przez ten środek spełnione. O odpowiedzialności karnej za zniewagę Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przesądza nie tylko formalne zrealizowanie znamion tego czynu zabronionego, ale także ocena takiego czynu jako społecznie szkodliwego w stopniu większym niż znikomy. Ocena ta następuje w oparciu o kryteria przewidziane w art. 115 § 2 k.k. Wśród nich wymieniono m.in. sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz motywację sprawcy. Możliwość wyłączenia przestępności zachowania realizującego znamiona czynu 79 80 Wyrok SN z dnia 28 lipca 1993 r., sygn. WRN 91/93, OSNKW 1993, nr 11, poz. 73. Tamże. Prokuratura i Prawo 3, 2012 27 J. Piórkowska-Flieger, S. Patyra zabronionego ze względu na jego znikomy stopień społecznej szkodliwości pozwala w racjonalny sposób realizować politykę karną (politykę wymiaru kary). Niewątpliwie jednak dyskusja na temat celowości ustanowienia odrębnej i zagrożonej surowszą karą zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej będzie powracać. Na tym tle uwidacznia się bowiem kolizja dwóch dóbr prawnych – konstytucyjnie zagwarantowanej wolności wypowiedzi oraz godności człowieka chronionej nie tylko przez przepisy prawa karnego, ale i prawa cywilnego (art. 23 k.c.). Należy jednak podkreślić, że art. 135 § 2, podobnie jak art. 216 k.k., art. 226 k.k. i art. 23 k.c., ograniczają wolność wypowiedzi, chroniąc jedno z najistotniejszych dóbr osobistych człowieka, którym jest jego godność. W odniesieniu do zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej należy zaś podkreślić, że ustanowienie surowszego ustawowego zagrożenia karnego za jej popełnienie jest przewidziane tylko w razie publicznego działania sprawcy, co ściśle związane jest ze szczególną rolą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w życiu publicznym. Offence of insulting the President of the Republic of Poland Abstract This paper examines the statutory criteria of the offence of insulting the President of the Republic of Poland. Doubts are presented about interpretation of criteria of the said prohibited act, these concerning, but not being limited to legal classification of an insult of a person substituting for the President of the Republic of Poland. Moreover, more severe punishment for a public insult of the President of the Republic of Poland is substantiated herein. 28 Prokuratura i Prawo 3, 2012