Nowe podejście do strategii lizbońskiej

advertisement
Analyses & Opinions
Analizy i Opinie
Nr 34
INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH
T H E I N S T I T U T E O F P U B L I C A F FA I R S
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
Czy uda się przezwyciężyć sprzeczności
europejskiego kapitalizmu?
Tomasz Grzegorz Grosse
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
2
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
Czy uda się przezwyciężyć sprzeczności
europejskiego kapitalizmu?
Tomasz Grzegorz Grosse
•
Na ostatnim szczycie Rady UE dokonano modernizacji nieefektywnie wdrażanej strategii
lizbońskiej. Dwa cele mają teraz priorytetowe znaczenie: pobudzanie innowacyjności gospodarki
europejskiej oraz wzrost zatrudnienia.
•
Aktualny pozostaje główny problem, z jakim przyjdzie się zmierzyć przy realizacji strategii
- zróżnicowanie systemów gospodarczych w ramach UE. Nowe podejście do strategii
lizbońskiej obejmuje rozwiązania zaczerpnięte zarówno z anglosaskiego modelu kapitalizmu,
jak i koordynacyjnego (kontynentalnego). Przeważają instrumenty typowe dla modelu
kontynentalnego. Jednak w odniesieniu do regulacji rynków pracy i systemów zabezpieczenia
społecznego strategia obejmuje elementy rozwiązań pochodzące z różnych modeli gospodarczych
oraz pozostawia krajom członkowskim swobodę w ich wyborze.
•
Problemem są też wąskie interesy gospodarcze poszczególnych krajów oraz nasilająca się
rywalizacja ekonomiczna wewnątrz UE, dodatkowo ograniczająca wymuszająca stosunkowo
wąską perspektywę czasową. Może to utrudnić podejmowanie działań o nastawieniu
strategicznym i ogólnoeuropejskim.
•
Z punktu widzenia Polski ogromnego znaczenia nabiera wyraźne przekierowanie
przygotowywanego Narodowego Planu Rozwoju na cele wzrostu innowacyjności i rozwoju
zasobów ludzkich, tak by dokument ten w pełni wychodził naprzeciw zmianom w politykach
europejskich.
Instytut Spraw Publicznych
Analizy i Opinie, 34
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
3
Zróżnicowanie europejskiego kapitalizmu
W
śród
różnorodnych
typologii
kapitalizmu wyróżnia się dwie
podstawowe
formy.
Pierwszą
z nich jest kapitalizm rynkowy (liberal market
capitalism), inaczej anglosaski. Jest on najpełniej
realizowany w Stanach Zjednoczonych. Na gruncie
europejskim najbliższa temu modelowi jest Wielka
Brytania. Drugim modelem jest tzw. kapitalizm
koordynacyjny (coordinated market capitalism). Jest
on także nazywany kontynentalnym, m.in. dlatego,
że jest reprezentowany w Europie kontynentalnej,
głównie przez takie kraje, jak Niemcy i Austria.
W Europie wyróżnia się również inne, pokrewne
wobec koordynacyjnej formy kapitalizmu. Są to
modele: socjaldemokratyczny, inaczej nordycki,
reprezentowany przez kraje skandynawskie,
południowoeuropejski, inaczej śródziemnomorski,
jak np. w Grecji, Portugali i we Włoszech, oraz
państwowy, nawiązujący do modelu azjatyckich
państw rozwojowych (developmental state), który w
Europie najpełniej reprezentuje Francja.
niewielkim tylko stopniu regulowany przepisami
chroniącymi pracowników. Negocjacje płacowe są
zdecentralizowane do poziomu poszczególnych firm
(rzadziej branż).
W przypadku modelu anglosaskiego teoria
odmian kapitalizmu (varieties of capitalism)
zakłada, że jest on w największym stopniu oparty na
wolnorynkowych i konkurencyjnych mechanizmach
W porównaniu do modelu anglosaskiego,
znacznie poważniejsze jest również zaangażowanie
państwa (i innych władz publicznych) w procesy
gospodarcze. W przypadku Niemiec głównym
funkcjonowania. Podstawą tego modelu działania
jest ograniczona rola władz publicznych, które
powstrzymują swoje interwencje jedynie do
określania regulacji funkcjonowania rynku oraz
ochrony konkurencji wolnorynkowej (m.in.
poprzez znoszenie monopoli). Ważnym elementem
tego systemu jest mała liczba przedsiębiorstw
państwowych i komercjalizacja wielu segmentów
usług publicznych. Rynek pracy jest elastyczny, w
podmiotem polityki gospodarczej są władze
landów. W modelu koordynacyjnym władze
publiczne aktywnie wspierają procesy rozwojowe,
szczególnie w zakresie przemysłów strategicznych
i newralgicznych z punktu widzenia rynku pracy.
Wspierane są także działania badawczo-rozwojowe
(B+R), przedsięwzięcia stymulujące rozwój
eksportu lub zasobów ludzkich. Władze publiczne
podtrzymują również bliskie relacje kooperacyjne
Analizy i Opinie, 34
Podstawową cechą modelu kontynentalnego
jest ograniczenie sił wolnorynkowych poprzez
koordynacyjny system zarządzania relacjami
między przedsiębiorcami i ich pracownikami oraz
sektorem prywatnym a instytucjami publicznymi.
Na poziomie przedsiębiorstw funkcjonuje bliski i
trwały związek kooperacyjny w poszczególnych
branżach, czego przejawem jest m.in. wzajemne
posiadanie udziałów przez współpracujące ze
sobą przedsiębiorstwa. Relacje firm z sektorem
finansowym są bliskie, zwłaszcza przedsiębiorstw
z bankami. Istnieje duża koncentracja własności
udziałów przedsiębiorstw, rynek chroniony jest przed
wrogimi przejęciami, zwłaszcza zagranicznymi.
Środki rozwoju przedsiębiorstw pochodzą głównie
z instytucji krajowych, znacznie rzadziej jest to
kapitał zewnętrzny.
Instytut Spraw Publicznych
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
4
między przedsiębiorstwami, utrzymują wysokie
standardy ochrony pracowniczej, pomocy społecznej
itd. Wspierają również negocjacyjny system
relacji między pracodawcami a organizacjami
związkowymi. Stabilizacja zatrudnienia i wysokie
wydatki szkoleniowe wpływają na wysoki poziom
kwalifikacji pracowniczych, a także na wysoką
jakość produkcji. Stąd konkurencja rynkowa jest
głównie zorientowana na jakość produkcji i usług.
Wysoki poziom pomocy publicznej (w tym również
przeznaczonej na pobudzanie popytu) powoduje,
że model koordynacyjny uznaje się za bardziej
wydajny w okresie wychodzenia z recesyjnego
cyklu w gospodarce. Jest to również system
uznawany za bardziej efektywny w odniesieniu do
nadrabiania zaległości rozwojowych, stymulowania
rozwoju przemysłów strategicznych, skuteczniej
powstrzymujący
dysproporcje
społeczne
i
przestrzenne.
Rywalizacja o model europejskiego kapitalizmu
W
Unii Europejskiej nie ma jak dotąd
klarownej i spójnej odpowiedzi
instytucjonalnej
odnoszącej
się do modelu kapitalizmu. W zakresie polityk
ekonomicznych mamy zarówno rozwiązania
bliskie systemu anglosaskiego (np. polityka
konkurencyjności), jak również nawiązujące do
modelu koordynacyjnego (polityka rolna, spójności,
polityka przemysłowa). Jednocześnie w krajach
Unii Europejskiej istnieje silne zróżnicowanie
rozwiązań
instytucjonalnych
i
praktyk
politycznych. Przykładem tej różnorodności jest
Na przykład Wielka Brytania zaciekle zwalcza
na forum unijnym wszelkie próby wprowadzenia
do prawa europejskiego rozwiązań, które mogłyby
zmienić model anglosaskiego kapitalizmu. Wyrazem
tej polityki jest konsekwentne ograniczanie
możliwości wprowadzenia praw socjalnych i
pracowniczych lub realizowania w szerszym
zakresie unijnej polityki społecznej. Jednocześnie
lansuje rozwiązania neoliberalne zgodne ze swoim
modelem kapitalistycznym. Przykładem tego
zjawiska jest wymyślona przez Brytyjczyków
koncepcja Trzeciej Drogi (Third Way), która
również strategia lizbońska. Między państwami
członkowskimi istnieje od dawna silna rywalizacja
o przerzucenie narodowego modelu ekonomicznego
na poziom unijny. Jest to związane z dbałością o
zabezpieczenie krajowych interesów gospodarczych
i pracowniczych, podwyższenie konkurencyjności
rodzimych przedsiębiorstw, a także ograniczenie
kosztów związanych z transformacją reguł gry
związanych z procesem europeizacji.
w założeniach miała łączyć elementy modelu
rynkowego i koordynacyjnego. W rzeczywistości
była polityczną platformą pozwalającą przełamać
problemy dotyczące pogłębienia europejskiego
wspólnego rynku i zwiększenia zakresu liberalizacji
w krajach Europy kontynentalnej. Z tego powodu
Wielkiej Brytanii zarzuca się czasem nawet
próbę rozmontowania koordynacyjnego modelu
kapitalizmu w Europie.
Instytut Spraw Publicznych
Analizy i Opinie, 34
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
Próbą wykorzystania platformy Trzeciej Drogi
w polityce europejskiej było porozumienie zawarte
między brytyjskim premierem a przywódcami
Hiszpanii i Włoch przed szczytem Rady UE w
Lizbonie (2000 r.). Wyrazem tego porozumienia
był później wspólny dokument sygnowany przez
T. Blaira i S. Berlusconiego, nawołujący do
5
liberalizacji rynku energetycznego i finansowego,
zagwarantowania większej swobody w zakresie
wrogich przejęć i fuzji przedsiębiorstw, zmniejszenia
rozmiaru pomocy publicznej dla gospodarki,
ograniczenia praw pracowniczych i zwiększenia
elastyczności na rynku pracy.
Napięcia i sprzeczności strategii lizbońskiej
P
rzyjęta w 2000 roku strategia lizbońska
członkowskie. Wynika to z braku harmonizacji
była inspirowana przez rząd brytyjski.
Jednak w trakcie negocjacji z innymi
krajami członkowskimi postulaty związane z
dalszą liberalizacją wspólnego rynku zostały
uzupełnione o propozycje pochodzące z innych
modeli kapitalistycznych. Na przykład zgodnie
z postulatami krajów skandynawskich agendę
lizbońską uzupełniono o kompleksowe podejście
do wspierania gospodarki opartej na wiedzy,
zwłaszcza w zakresie inwestowania w działalność
B+R i szkoleniową. Włączono również postulaty
dotyczące zrównoważonego rozwoju obejmującego
ochronę środowiska (tzw. cele strategii göteborskiej
z 2001 roku). Natomiast kraje kontynentalne
opowiadały się za uzupełnieniem agendy
lizbońskiej o cele dotyczące promocji zatrudnienia,
które nawiązywały do wielu metod zarządzania
publicznego stosowanych w krajach modelu
koordynacyjnego.
w niektórych ważnych segmentach wspólnego
rynku, a także niewystarczającego instrumentarium
uzgadniania i realizowania poszczególnych polityk
gospodarczych i społecznych na poziomie unijnym.
Dlatego poszczególne państwa wybierają spośród
różnorodnych celów strategii lizbońskiej takie,
które są zgodne z ich interesami gospodarczymi
i preferencjami politycznymi. Są to więc takie
działania, które bezpośrednio nawiązują do
przyjętego w danym kraju modelu kapitalizmu.
Jak zauważono w raporcie Kok’a (2004),
wielość różnorodnych a nawet wzajemnie
sprzecznych celów strategii lizbońskiej powoduje
trudności w ich implementowaniu przez kraje
Analizy i Opinie, 34
Instytut Spraw Publicznych
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
6
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
N
a wiosennym szczycie Rady UE (2005)
postanowiono dokonać modernizacji
nieefektywnie wdrażanej i nie
przynoszącej spodziewanych rezultatów strategii
lizbońskiej. Jednym z najważniejszych celów nowego
podejścia jest zredukowanie priorytetów oraz
nadmiernie ambitnych wskaźników dotyczących ich
realizacji. Spośród celów odnowionej strategii dwa
wyraźnie wybijają się na pierwsze miejsce. Jest to
pobudzanie innowacyjności gospodarki europejskiej
oraz walka o wzrost zatrudnienia. Zapisy strategii
wzrostu i zatrudnienia wyraźnie nawiązują do
koncepcji pobudzania rozwoju charakterystycznej
dla gospodarek modelu koordynacyjnego. Wśród
tych rozwiązań można wymienić np. zwiększenie
wydatków na badania i rozwój, w tym również
pobudzenie innowacyjności małych i średnich
przedsiębiorstw oraz innowacyjności na poziomie
regionalnym i lokalnym. Celem strategii jest ponadto
ukierunkowanie pomocy publicznej na rozwój
zasobów ludzkich, w tym poprzez inicjowanie
szkoleń zawodowych, aktywizację rynków pracy
(m.in. ukierunkowaną na zatrudnianie młodych
ludzi), rozwój systemów edukacyjnych itp.
Strategia wzrostu i zatrudnienia odnosi się więc
do problemu pobudzania rozwoju gospodarczego
w UE sięgając do instrumentarium zaczerpniętego
z modelu koordynacyjnego. Jednak w odniesieniu
do innych składników tego modelu, odnoszących
się m.in. do regulacji rynku pracy i relacji między
pracodawcami i pracownikami – zachowuje wyraźną
rezerwę. W stosunku do omawianego segmentu
ustroju gospodarczego widoczne są raczej koncepcje
zaczerpnięte z modelu anglosaskiego. W strategii
mowa jest na przykład o konieczności modernizacji
(czyli ograniczania) kosztownych systemów opieki
społecznej i zabezpieczenia socjalnego. Wskazuje
się również na potrzebę zwiększenia elastyczności
regulacji rynków pracy, a także zwiększania
mobilności pracowników na tych rynkach.
Rola Agendy Społecznej
D
ebacie o nowym podejściu do strategii
lizbońskiej towarzyszyła propozycja
Komisji Europejskiej dotycząca nowej
Agendy Społecznej (2005). Jest to 5-letnia strategia
działań w zakresie polityki społecznej UE, ściśle
nawiązująca do zreformowanej strategii lizbońskiej.
Również ona postuluje modernizację systemów
opieki społecznej oraz uelastycznienie rynków pracy.
Instytut Spraw Publicznych
Obie strategie w silny sposób akcentują potrzebę
rozwijania partnerstwa społecznego, zwłaszcza
w odniesieniu do rozwiązywania problemów na
rynku pracy. Obejmuje ono tworzenie i rozwijanie
instytucji dialogu społecznego, w tym również na
poziomie europejskim. Jest to instrumentarium
polityki publicznej szeroko rozpowszechnione w
krajach modelu koordynacyjnego. Jednak można
Analizy i Opinie, 34
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
spodziewać się tego, że wprowadzenie powyższych
instytucji będzie służyło nie tyle wzmocnieniu
Europejskiego modelu społecznego, co raczej
miękkiego dostosowania europejskich rynków
pracy do presji rynkowej i potrzeby zwiększenia
konkurencyjności. W rezultacie należy się więc
spodziewać tego, że omawiane instytucje ułatwią
wprowadzanie elastyczności przepisów na rynkach
pracy i ograniczeniu ochrony i przywilejów
pracowniczych.
Nowa Agenda Społeczna UE tradycyjnie
akcentuje potrzebę zwiększania równości praw
na rynku pracy, w tym zwłaszcza praw kobiet.
Zaproponowano nawet utworzenie nowej instytucji
7
europejskiej:
Europejskiego
Instytutu
Płci
(European Gender Institute). Proponuje również
szersze upowszechnianie rozwiązań Europejskiego
modelu społecznego na forum globalnym.
Agenda społeczna w zasadzie nie podejmuje
jednak najbardziej kontrowersyjnych problemów
odnoszących się do harmonizacji unijnych
przepisów o ochronie pracowniczej, ujednoliceniu
podatków itp. Zasadnicza większość postulatów
zaproponowanych w tej strategii jest pozostawiona
do implementacji państwom członkowskim, które w
zależności od uwarunkowań krajowych i własnego
modelu kapitalistycznego – będą je interpretowały i
realizowały w dogodny dla siebie sposób.
Spowolniona liberalizacja wspólnego rynku
K
olejnym ważnym postulatem nowego
podejścia do strategii lizbońskiej jest
dążenie do zapewnienia większej
liberalizacji na europejskim rynku. Jest to
zapis wyraźnie nawiązujący do anglosaskiego
modelu kapitalizmu. Można mieć jednak
wątpliwości odnośnie tempa i skuteczności jego
implementowania. W odniesieniu do tego zapisu
wyraźnie w ostatnim okresie uwidacznia się silna
rywalizacja między poszczególnymi krajami
członkowskimi. Dominuje perspektywa narodowa
i troska o krajowe miejsca pracy. Przy okazji
uwidacznia się pragmatyczne nastawienie do idei
liberalizacji rynku. W sytuacji, kiedy jest ona
korzystna dla narodowych przedsiębiorstw – jest
ona popierana. Jednak kiedy zagraża miejscom
pracy i zmniejsza konkurencyjność krajowych
Analizy i Opinie, 34
podmiotów gospodarczych – odwleka się jej
realizację. Liberalizacja rynku usług finansowych
była korzystna dla silnych instytucji finansowych z
najbogatszych krajów członkowskich, m.in. dlatego
została wprowadzona, jako jedna z pierwszych
na rynku unijnych usług. Jednak w odniesieniu
do innych usług, zwłaszcza pracochłonnych,
najbogatsze kraje spowalniają liberalizację. Tutaj
bowiem bardziej konkurencyjne są firmy ze słabiej
rozwiniętych i tańszych krajów członkowskich.
Instytut Spraw Publicznych
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
8
Czy strategia będzie służyła całej UE?
S
zereg propozycji strategii wzrostu i
zatrudnienia, dotyczących liberalizacji
wspólnego rynku może więc napotkać na
poważne trudności w realizacji. W odniesieniu do
nich przyczyną trudności w mniejszym stopniu są
różnice modeli kapitalizmu w krajach europejskich,
ale raczej dominacja interesów narodowych i
nasilająca się rywalizacja gospodarcza wewnątrz
Unii Europejskiej. Biorąc to pod uwagę, należy
zastanowić się, czy odnowiona strategia lizbońska
będzie służyła dalekosiężnemu rozwojowi całej UE i
poprawieniu jej globalnej konkurencyjności, czy też
będzie wykorzystywana przez niektóre kraje głównie
w celu podwyższenia konkurencyjności krajowych
przedsiębiorstw na rynku unijnym. Otwartą kwestią
jest na przykład sposób wydatkowania funduszy
unijnych na badania i rozwój. Istnieje poważne
niebezpieczeństwo, że będą one skoncentrowane
w najbardziej rozwiniętych i najbogatszych krajach
członkowskich. W takiej sytuacji faktycznie
służyłyby do zwiększenia dystansu rozwojowego
między najsłabszymi i najmocniejszymi krajami
europejskimi. Czy wspomniany w strategii
wzrostu i zatrudnienia postulat rozwoju biegunów
wzrostu, odnosić się będzie jedynie do zachodnioeuropejskich centrów innowacyjności i największych
metropolii?
Wnioski dla Polski
Z
punktu widzenia polskiej dyplomacji
strategicznym celem powinno być
przeciwdziałanie takim tendencjom i
dopominanie się, aby sposób dzielenia funduszy
unijnych na B+R opierał się na systemie kwotowym,
a nie jedynie ogólno-europejskiej rywalizacji. W
takiej sytuacji muszą bowiem zwyciężyć bardziej
doświadczone i rozwinięte ośrodki zachodnie.
Ponadto, ogromne znaczenie ma wprowadzenie
do polityki spójności instrumentów finansowych
wyraźnie skierowanych do nowych krajów
członkowskich, które budowałyby potencjał
infrastrukturalny i zasoby ludzkie dla rozwoju
innowacyjnej
gospodarki.
Przykładowym
Instytut Spraw Publicznych
rozwiązaniem mogłoby być poszerzenie celów
ukierunkowania Funduszu Spójności o rozwój
infrastruktury naukowo-badawczej (obecnie fundusz
obejmuje jedynie infrastrukturę komunikacyjną i
ochrony środowiska). Wreszcie, ogromne znaczenie
ma wyraźne przekierowanie przygotowywanego
właśnie Narodowego Planu Rozwoju na cele wzrostu
innowacyjności i rozwoju zasobów ludzkich, tak aby
omawiany dokument w pełni wychodził naprzeciw
zmianom zachodzącym w politykach europejskich.
Analizy i Opinie, 34
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
9
Trzy scenariusze rozwoju europejskiego kapitalizmu
J
aka będzie efektywność wdrażania nowej
odsłony strategii lizbońskiej? Przewidziano
szereg instrumentów wzmacniających jej
realizację. Jest to silniejsze zaangażowanie po stronie
budżetu UE we współfinansowanie jej celów, bardziej
wyrazista rola Komisji Europejskiej w odniesieniu
do uszczegóławiania priorytetów rozwojowych
i zadań pozostawionych do realizacji rządom
narodowym. Planuje się wprowadzenie struktury
ministrów odpowiedzialnych za realizowanie celów
lizbońskich w każdym państwie członkowskich,
docelowy model kapitalizmu europejskiego, jeśli
chodzi zarówno o uwarunkowania wewnętrzne,
jak i o pozycję konkurencyjną Europy w skali
globalnej. Nowe podejście do strategii lizbońskiej
obejmuje rozwiązania zaczerpnięte zarówno z
kapitalistycznego modelu anglosaskiego, jak również
koordynacyjnego. Wydają się przeważać instrumentu
dotyczące pobudzania rozwoju gospodarczego,
występujące w modelach koordynacyjnych. Jednak
w odniesieniu do regulacji rynków pracy i systemów
zabezpieczenia społecznego strategia nie jest
ujednoliconych
metodologicznie
narodowych
programów realizujących te cele, uproszczony
tryb raportowania itp. W dalszym ciągu jednak
zasadniczym instrumentem realizacji strategii jest
otwarta metoda koordynacji, co oznacza, że główną
odpowiedzialność za skuteczność realizacji strategii
pozostawiono krajom członkowskim.
równie wyrazista, obejmując elementy rozwiązań
pochodzące z różnych modeli gospodarczych
oraz pozostawiając faktyczną swobodę dla
poszczególnych krajów członkowskich.
Jednak
najważniejszym
problemem
dla
skuteczności wdrażania strategii mogą stać się
wąskie interesy gospodarcze poszczególnych
krajów, nasilająca się rywalizacja wewnątrz UE i
powiązane z tym zanikanie poczucia solidaryzmu
między państwami członkowskimi. Dodatkowo,
omawiane czynniki sprzyjają ograniczeniu
perspektywy działania do stosunkowo krótkiej
perspektywy czasowej, ograniczonej cyklem
wyborów i referendów krajowych. Może to utrudnić
podejmowanie debaty i działań o nastawieniu
strategicznym i ogólnoeuropejskim.
Dodatkową trudnością pozostają zróżnicowania
systemów gospodarczych wewnątrz Europy. Jak się
wydaje, podstawowe sprzeczności europejskiego
kapitalizmu będzie trudno pogodzić. Strategiczną
kwestią pozostaje więc w dalszym ciągu
Analizy i Opinie, 34
Próbując odpowiedzieć na pytania odnoszące
się do przyszłości europejskiego kapitalizmu,
można sformułować przynajmniej trzy podstawowe
scenariusze polityczne.
Pierwszy
można
określić mianem liberalnego dostosowania.
Jego realizacja oznaczałaby przede wszystkim
selektywne przyjmowanie niektórych instytucji
modelu kapitalizmu rynkowego w krajach Europy
kontynentalnej. Tego typu strategia dostosowawcza
nie byłaby równoznaczna z przejściem do
grupy krajów o modelu anglosaskim, a jedynie
poprawieniem własnej konkurencyjności i adaptacji
do nowych uwarunkowań związanych z globalizacją
i europeizacją. Na poziomie unijnym oznaczałoby
to próbę wprowadzania rozwiązań liberalnych
w wybranych segmentach europejskiego prawa i
niektórych politykach unijnych.
Scenariusz drugi można nazwać strategią
antyliberalnego poszukiwania konkurencyjności
wewnątrz Unii Europejskiej. Jest to strategia
Instytut Spraw Publicznych
10
Nowe podejście do strategii lizbońskiej
krótkowzroczna, grożąca utrzymaniem podziałów
wewnętrznych w Europie i procesami rozwoju
obszarów centralnych w wyniku wykorzystania
potencjału regionów peryferyjnych. Odnosi się
ona do utrzymania rozwiązań koordynacyjnych
w niektórych krajach kontynentalnych i
poprawienia
konkurencyjności
rodzimych
przedsiębiorstw kosztem firm z innych obszarów
wspólnego rynku. Odbywać się to może poprzez
poszukiwanie oszczędności w budżecie unijnym
oraz przekierowanie wydatków rozwojowych
Unii Europejskiej. Oznacza to m.in. ograniczenie
rozmiarów budżetu UE, zmniejszenie skali
transferów do nowych krajów członkowskich
konkurencyjności na dostępie do surowców lub
tanich zasobów siły roboczej. Na dłuższą metę
trudno jej będzie również budować konkurencyjność
w oparciu o wykorzystywanie wewnętrznych
zasobów obszarów peryferyjnych (ich taniej siły
roboczej, zasobów intelektualnych i kapitałowych,
rynków zbytu). W dłuższej perspektywie czasowej
przewaga europejska może być budowana jedynie na
wysoko zaawansowanej technologii, kompetentnej
kadrze pracowniczej i kapitale społecznym, tj. gęstej
sieci współpracy oraz społecznego zaangażowania i
przedsiębiorczości.
(zwłaszcza na poprawę konkurencyjności tych
gospodarek), a także skierowanie wydatków
unijnych głównie do gospodarek najbardziej
rozwiniętych krajów członkowskich. Jednocześnie
jest to scenariusz zmierzający do ograniczenia
konkurencyjności
niektórych
gospodarek
europejskich, zwłaszcza tych rozwijających się
wedle paradygmatu anglosaskiego, lub gospodarek
w nowych krajach członkowskich. Może to być
realizowane poprzez narzucanie im wysokich
kosztów związanych z niektórymi aspektami
prawa unijnego (np. w dziedzinie standardów
ekologicznych) i ograniczenie możliwości obniżania
opodatkowania dla przedsiębiorstw. Może także być
realizowane poprzez narzucanie kierunku inwestycji
rozwojowych: zamiast na wysoko konkurencyjną
gospodarkę techniczną – na rozwój infrastruktury
podstawowej i poprawę warunków życia obywateli.
one swoją przewagę na rynkach globalnych poprzez
inwestycje
badawczo-rozwojowe,
programy
edukacyjne i szkoleniowe, zorientowanie wydatków
przede wszystkim na cele rozwoju nowoczesnej
gospodarki. Jak się wydaje, przynajmniej w
pierwszym okresie realizowania tej strategii nie
ma potrzeby wprowadzania na szczeblu unijnym
nordyckiego modelu polityki społecznej i ochrony
praw pracowniczych. Niezbędne jest natomiast
stworzenie rozwiniętej polityki przemysłowej
UE, zorientowanej na wspieranie B+R, małych i
średnich przedsiębiorstw, a także rozwój unijnej
polityki naukowej i edukacyjnej. Istotne znaczenie
ma tworzenie potencjału gospodarki opartej na
wiedzy także w krajach słabiej rozwijających
się gospodarczo i na obszarach peryferyjnych
UE. Natomiast w kolejnym etapie realizowania
omawianego scenariusza wydaje się uzasadnione
wprowadzenie na szczebel europejski niektórych
elementów skandynawskiej polityki społecznej.
Wydaje się to bowiem istotnym warunkiem rozwoju
kapitału społecznego w Europie, zmniejszenia
skali społecznego wykluczenia, a także budowania
kultury współpracy i przedsiębiorczości.
Trzeci scenariusz polityczny można określić
jako budowanie europejskiej gospodarki opartej
na wiedzy. Jest to strategia przygotowania starego
kontynentu do warunków konkurencyjnych
światowej gospodarki. Warto podkreślić, że w
skali globalnej Europa nie może opierać swojej
Instytut Spraw Publicznych
Jest to scenariusz zbliżony do koncepcji
rozwojowej państw skandynawskich. Budowały
Analizy i Opinie, 34
DR TOMASZ GRZEGORZ
GROSSE – ekspert ISP, zajmuje
się m.in. problematyką rozwoju
regionalnego i polityką spójności
UE. Ostatnio nakładem ISP ukazała
się jego książka Polityka regionalna
Unii Europejskiej. Przykład Grecji,
Włoch, Irlandii i Polski – wydanie 2
poszerzone i uaktualnione.
Analizy i Opinie
Nr 34, marzec 2005
Redaktor: Mateusz Fałkowski
e-mail: [email protected]
Projekt graficzny: Andrzej Jasiocha
e-mail: [email protected]
Instytut Spraw Publicznych
Adres: ul.Szpitalna 5 lok. 22
00-031 Warszawa, Polska
e-mail: [email protected]
www.isp.org.pl
Download