Andrzej Wojciechowski Mikołaj Krupiński Instytut Transportu Samochodowego PARA WODNA, JAKO GŁÓWNY CZYNNIK STYMULUJĄCY ZJAWISKO CIEPLARNIANE Zmiany klimatu, którym towarzyszą gwałtowne i niszczycielskie zjawiska atmosferyczne budzą niepokój. Część naukowców jest przekonana, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest m.in. zwiększona emisja gazów cieplarnianych do atmosfery, powodowana egzystencją człowieka. Celem niniejszego artykułu jest wywołanie dyskusji dotyczącej przyczyn zmian klimatu w aspekcie czynników naturalnych (para wodna), niezwiązanych z działalnością człowieka. WATER VAPOUR, AS A MAIN FACTOR STIMULATING GREEN HOUSE EFFECT Climatic changes, accompanied by the violent and destructive atmospheric effects cause some concern. Certain group of scientists is convinced that the reason for such a state of the affairs is, amongst the others, increased emission of the green house gasses into the atmosphere, caused by the human existence. The purpose of this article is to initiate a discussion on the causes of the climatic changes in the context of the natural factors (water vapour), not associated with the man’s activities. Transport Samochodowy 2-2010 1. Wstęp W dwudziestym wieku odnotowano średni wzrost temperatury w atmosferze Ziemi o 0,76°C, przy czym dynamika zmian miała charakter narastający. Tendencja wzrostowa utrzymywała się z wyjątkiem lat 1940-1970, kiedy nastąpiło niewielkie ochłodzenie. Jedenaście z ostatnich dwunastu lat (1995-2006) należy do najcieplejszych w historii pomiarów temperatur (od 1850 r.). Największy wzrost temperatury nastąpił w środkowej Azji oraz na północy Ameryki od Grenlandii, w basenie Konga oraz na niewielkich obszarach Południowego-Wschodu Stanów Zjednoczonych [1]. Większość ekologów i klimatologów uznaje za największego sprawcę ocieplania się klimatu antropogeniczny1 dwutlenek węgla. Jego rosnące stężenie w atmosferze postrzegane jest jako główny czynnik globalnego wzrostu temperatury, który powoduje topnienie lodowców na biegunach, podnoszenie się poziomu mórz i oceanów oraz groźne w skutkach anomalie atmosferyczne. Destabilizacja pogodowa wpływa destrukcyjnie na światową ekonomię i zachowania społeczne. Co do roli dwutlenku węgla (a właściwie ditlenku węgla), jako głównego sprawcy „ocieplania się klimatu”, zaczyna pojawiać się jednak coraz więcej wątpliwości. Część naukowców, którzy od wielu lat zajmują się tym zagadnieniem uważa, że teza o zasadniczej roli dwutlenku węgla w ocieplaniu się klimatu ziemskiego jest błędna. „W rzeczywistości propagandę efektu cieplarnianego oraz walki z dwutlenkiem węgla napędziły wielkie koncerny2 pod rękę z politykami. W ten sposób jedni i drudzy dobierają się do portfeli podatników – twierdzi prof. Zbigniew Jaworowski, badacz zmian klimatycznych, autor wielu publikacji na ten temat. Profesor Jaworowski jest znanym sceptykiem. Dodaje on, że za „zielone” rozwiązania rządy wypłacają firmom pieniądze pochodzące z kieszeni obywateli – w formie dotacji czy ulg. Przekonanie, że ludzie mogą wpływać na globalny klimat jest przejawem pychy. Ewentualnymi zmianami rządzi Słońce i naturalne procesy zachodzące na Ziemi. Opinii tej wtórują naukowcy z Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk, którzy kilka miesięcy temu wystosowali oficjalny apel do opinii publicznej, w którym stwierdzają, że stałą cechą klimatu Ziemi jest jego zmienność, oraz, że dominującym gazem cieplarnianym wcale nie jest – jak nam się wmawia – dwutlenek węgla, lecz para wodna [2].” Umiarkowany pogląd na tą kwestię ma z kolei Komitet Geofizyki PAN, apelując jednocześnie o ostrożne traktowanie wypowiedzi opartych na cząstkowych analizach przyczyny współczesnej zmiany klimatu, ponieważ scenariusze dotyczące zmiany klimatu opracowane za pomocą modeli matematycznych są obarczone niepewnością. Niemniej jednak, poglądy forsowane w publikacjach o negatywnej roli dwutlenku węgla rzutują na obiegową opinię, jakoby zjawisko cieplarniane było następstwem działalności człowieka. Pytanie zatem brzmi, czy w ogóle, a jeśli tak, to w jakim stopniu człowiek „przykłada rękę” do przyspieszenia tego procesu? antropogeniczny - powstały na skutek działalności człowieka lub przy jego udziale, np. formy i zmiany antropogeniczne, czynnik i krajobraz antropogeniczny, roślinność antropogeniczna. 2 Branża energetyczna (lobby naftowo-węglowe), chemiczna oraz szeroko pojęty przemysł, tworzą silne lobby przeciwstawiające się radykalnym zmianom w zakresie emisji zanieczyszczeń do atmosfery. W wielu krajach, w tym w Polsce, przemysł energetyczny opiera się na sprawdzonych choć uciążliwych dla środowiska elektrowniach węglowych. Projekty zgłaszane przez Komisję Europejską zakładają zmniejszenie energii pozyskiwanej z węgla na rzecz alternatywnych źródeł zasilania. Problemem okazuje się dostępność „czystych źródeł” energii, co przekłada się na koszt jej wytworzenia, a w ostatecznym rozrachunku, odbija się na wzroście kosztów życia. 1 8 Para wodna jako główny czynnik… Zdaniem fizyka atmosfery dr. S. Freda Singera (Uniwersytet Wirginia, USA), działalność człowieka wpływa w 0,01% na „efekt cieplarniany”, wliczając parę wodną pochodzenia antropogenicznego [3]. Para wodna, jako czynnik mający bezpośredni wpływ na klimat Ziemi nie jest brana pod uwagę przez zwolenników dekarbonizacji gospodarki. Tymczasem, zdaniem szeregu ekspertów to właśnie para wodna w największym stopniu generuje efekt cieplarniany. Faktem jest, iż para wodna w 99,999% jest pochodzenia naturalnego. Również pozostałe gazy cieplarniane, w dominującej części (dwutlenek węgla, metan) są pochodzenia naturalnego. Rys. 1. Procentowy udział gazów w atmosferze i ich pochodzenie [4] Fig. 1. Percentage share of the gasses in the atmosphere and their origin [4] Działalność człowieka przyczynia się do stężeń gazów cieplarnianych np. poprzez hodowlę inwentarza żywego3, produkcję energii i transport w skali znikomej 3 Szacuje się, że jedna krowa wydala dziennie ok. metra sześciennego metanu. 9 Transport Samochodowy 2-2010 w porównaniu z ich emisjami ze źródeł naturalnych. Warto w tym miejscu zauważyć, że gdyby nie obecność gazów cieplarnianych w atmosferze średnia globalna temperatura na Ziemi zamiast +15°C, wynosiłaby -18°C. Wzrost poziomu gazów cieplarnianych od rewolucji przemysłowej doprowadził do ograniczenia promieniowania cieplnego Ziemi w przestrzeń kosmiczną, a w konsekwencji, umożliwił nam egzystencję [1]. Część naukowców, przekonana o wpływie pary wodnej na klimat ziemski podważa sens przedsięwzięć, mających na celu radykalne ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Uważa się, iż pełne wprowadzenie postanowień protokołu z Kioto (kraje, które zdecydowały się na jego ratyfikację, zobowiązały się do redukcji do 2012 roku własnych emisji o średnio 5,2% - dwutlenku węgla, metanu, tlenku azotu, HFC - gazów powodujących efekt cieplarniany) do 2050, miałoby niezauważalny wpływ na globalny klimat, nie pozostający w racjonalnym związku ze skalą niezbędnych nakładów. W 2009 roku, Międzynarodowa Agencja Energetyczna oszacowała, że obcięcie emisji dwutlenku węgla do 2050 r. o połowę, będzie kosztowało 45 bilionów dolarów. Oznacza to, że każdy kraj świata musiałby przeznaczyć 1,1% swego PKB na walkę z emisją dwutlenku węgla. Kwota ogromna, której nikt nie byłby skłonny wydać w sytuacji nikłego wpływu ludzkości na efekt cieplarniany. W tej sytuacji trudno się dziwić, że są środowiska, które usilnie próbują udowodnić, że temperatura na Ziemi rośnie z winy człowieka [5]. Rys. 2. Wpływ czynników antropogenicznych i naturalnych na „efekt cieplarniany” [4]. Fig. 2. Influence of the anthropogenic and natural factors on the „green house effect” [4]. 2. Wpływ pary wodnej na klimat Oprócz funkcji życiowych, krążenie wody w środowisku spełnia funkcję pogodoi klimatotwórczą. Atmosfera pozbawiona pary wodnej funkcjonowałyby zupełnie inaczej. Poza wszystkimi innymi skutkami, jeden byłby szczególnie wyraźny – spadek temperatury. Szerokie granice zmian zawartości pary wodnej w atmosferze (zmienia się od 0 do 5%), uniemożliwiają dokładną kwalifikację występujących w tym przypadku zmian. Woda w stanie lotnym zwłaszcza w atmosferze tropikalnej, gdzie jest jej najwięcej, pochłania większość promieniowania podczerwonego i emituje je częściowo z powrotem 10 Para wodna jako główny czynnik… ku powierzchni Ziemi, w wyniku czego średnia ilość energii odchodzącej w przestrzeń kosmiczną bezpośrednio z Ziemi zmniejsza się do 40 W/m². Para wodna, absorbując promieniowanie sama powoduje ok. 65% bezpośredniego zjawiska cieplarnianego, a razem z chmurami jest odpowiedzialna za 95% (patrz rys. 2.) tego efektu. Dodatkowo para wodna jest gazem, którego stężenie w powietrzu silnie zależy od warunków lokalnych i pogodowych. Raport IPCC TAR (2001; sekcja 2.5.3) ocenia, pomimo niejednorodnego rozkładu pary wodnej w atmosferze, który utrudnia określenie jej dokładnej ilości, iż w XX wieku miał miejsce istotny wzrost pary wodnej (obliczono, że poziom pary wodnej nad oceanami w latach 1988-2004 wzrastał 1,2% na dekadę, a od początku XX w. łącznie o 5%) [1, 6]. Wpływ na ilość pary wodnej w powietrzu mają także warunki pogodowe, które kształtują tempo i skalę, w jakiej zachodzi przechodzenie wody z fazy ciekłej do gazowej (parowanie). Jednocześnie, te same warunki modelują zakres i szybkość, z jaką woda przekształca się w parę. Istnieje ścisły stan sprzężenia zwrotnego między tymi zjawiskami. Mówiąc jeszcze inaczej, koncentracja pary wodnej jest funkcja temperatury. Im wyższa temperatura tym więcej pary wodnej może absorbować powietrze. Dodatkowo, oprócz czynników meteorologicznych, o szybkości parowania decydują warunki fizyczne i chemiczne czynnych powierzchni parujących, a w przypadku transpiracji z roślin ich stadia rozwojowe oraz cechy gatunkowe. Należy uściślić, iż więcej pary wodnej trafia do atmosfery w miejscach występowania dużych zbiorników wodnych, w strefach niskich szerokości geograficznych, sezonach o wysokich temperaturach powietrza oraz w miejscach geograficznych o wysokich temperaturach powietrza i terenach porośniętych roślinnością, zwłaszcza wysoką [7]. W meteorologii ważną rolę odgrywa równanie Clausiusa-Clapeyrona: opisuje zależność między zmianą ciśnienia, a zmianą temperatury wzdłuż krzywej fazowej przemiany fazowej dla układu jednoskładnikowego: gdzie: dp/dT - pochodna ciśnienia po temperaturze w warunkach równowagi przemiany fazowej (wzdłuż krzywej przemiany fazowej), L - ciepło przemiany fazowej, T - temperatura przemiany fazowej, ΔV - zmiana objętości w wyniku przemiany fazowej. Na podstawie powyższego równania można określić warunki skraplania się pary wodnej jako związek ciśnienia parcjalnego z temperaturą [8]. Równanie przewiduje eksponencjalny wzrost ilości pary wodnej przy wzroście temperatury. Wzrost temperatury powietrza, a tym samym parująca woda oceanów, jezior, rzek, z powierzchni ziemi prowadzi do dodatkowego wzrostu ilości pary wodnej powodując tzw. niekontrolowany „efekt cieplarniany”. Według większości ekspertów zajmujących się modelowaniem klimatu, w następstwie wzrostu temperatury, następuje zmniejszenie się stopienia zachmurzenia chmurami niskimi i średnimi, składającymi się z wody lub wody i lodu, i wzrasta zachmurzenie chmurami wysokimi, składającymi się z lodu, co wzmacnia „efekt cieplarniany” [9]. Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu (Intergovernmental Panel on Climate Change). Powstał z inicjatywy dwóch organizacji ONZ: Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) oraz United Nations Environment Programme (UNEP). 11 Transport Samochodowy 2-2010 Rys. 3. Rozkład parowania na Ziemi [wielkość parowania wyrażona jest w mm (x 10) grubości wody] [10]. Fig. 3. Evaporation distribution on the Earth [evaporation magnitude expressed in mm (x 10) of the water column] [10]. Rys. 4. Obieg wody w przyrodzie (w %). Proces parowania w warunkach środowiskowych odbywa się z różnych źródeł. W przypadku parujących powierzchni wodnych i lądowych określa się go terminem ewaporyzacji. Parowanie ze źródeł wewnętrznych organów roślinnych nazywa się transpiracją. Nad dużymi przestrzeniami lądów, nad powierzchniami użytków rolnych, lasów, parków i innych podobnych miejsc zachodzą jednocześnie procesy ewaporacji i transpiracji. Nie da się ich w tych przypadkach wyraźnie rozdzielić, stąd też parowanie wspólne materii żywej i podłoża nosi miano ewapotranspiracji [7]. Fig. 4. Water circulation in nature (in %). Evaporating process in the environmental conditions takes place from various sources. We talk about the evaporation, in the case of the water surfaces or land ones. Evaporation from the inside of the vegetation is called transpiration. Over large land areas and surfaces of the agricultural use, forests, parks and other similar place, there are processes of evaporation and transpiration occurring simultaneously. It is impossible to cleanly separate them in these conditions, hence the common evaporation of the live matter and surface is called evapotranspiration [7]. 12 Para wodna jako główny czynnik… 3. Energia parującej wody Ciągłe zmiany stanu skupienia wody modyfikują stosunki termiczne w mikro i makroskali. Faza ciekła wody jest stanem skupienia cząsteczek materii wzajemnie powiązanych znacznymi siłami, dlatego cząsteczki, które pokonują te siły parując „zużywają” energię, w tym przypadku energię wody i otoczenia. W fizyce mówi się o tzw. cieple utajonym parowania. Wyparowywanie każdego grama wody wymaga 2514 J energii. Parująca woda oraz otoczenie straci energię i się schładza, jeżeli nie nastąpi wyrównanie jej ubytku z innych źródeł. Gdy cząstki pary wracają do ośrodka wodnego, procesowi temu towarzyszy wydzielanie dużych ilości ciepła zwanego ciepłem utajonym, które zwiększa dynamikę atmosfery. Rys. 5. Promieniowanie słoneczne absorbowane przez powierzchnię Ziemi stanowi podstawowe źródło energii sterujące procesami zachodzącymi w systemie klimatycznym, w którym następuje ponowny rozdział tej energii poprzez cyrkulację atmosferyczną i oceaniczną oraz wypromieniowanie w przestrzeń kosmiczną w postaci promieniowania podczerwonego. Część promieniowania długofalowego uchodzącego z powierzchni Ziemi jest zatrzymywana i remitowana z powrotem w jej kierunku przez gazy znajdujące się w atmosferze. Właśnie ta powłoka gazowa powoduje utrzymanie się znacznie wyższej temperatury powietrza przy powierzchni Ziemi niż w przypadku ich braku [6, 11]. Fig. 5. Solar radiation absorbed by the Earth surface represents essential source of energy controlling processes taking place in the climatic system, where this energy gets distributed once more through the atmospheric and oceanic circulation as well as radiation into the outer space as an infrared radiation. Part of the long wave radiation leaving Earth surface is retained and reemitted back in its direction by the gasses in the atmosphere. Just this gas layer contributes to maintaining significantly higher air temperature close to the Earth surface than it would be without these gases [6, 11]. 13 Transport Samochodowy 2-2010 Para wodna zawarta w atmosferze pochłania znaczne ilości energii, zwłaszcza tej pochodzącej z długofalowego promieniowania Ziemi. Pochłanianie energii promieniowania jest procesem transformacji energii promieniowania w inny rodzaj energii – przeważnie w energię cieplną, powodującą wzrost temperatury substancji pochłaniającej. Energia promieniowania słonecznego, docierająca na powierzchnię Ziemi ulega między innymi konwersji na ciepło, które jest ciągłą funkcją długości fali, w pewnych zakresach tych długości będzie absorbowane, czyli zamieniane na ciepło. Zakres długości fal absorpcji promieniowania Ziemi w atmosferze to oczywiście zakres absorpcji gazów, które się w niej znajdują [12]. Rys. 6. Schemat systemu klimatycznego. Czarne strzałki przedstawiają zewnętrzne wpływy na system klimatyczny, białe strzałki przedstawiają, w jaki sposób różne składniki systemu oddziałują wzajemnie na siebie. Fig. 6. Diagram of the climatic system. Black arrows represent external influences on the climatic system, while white ones show how various system components interact with each other. 4. Czynniki stymulujące Procesem wzmacniającym zjawisko cieplarniane jest też aktywność Słońca, a dokładniej zmiany promieniowania emitowanego przez Słońce. Jaki to ma związek z ociepleniem? Bezpośredni, zdaniem duńskich naukowców z Centrum Badania Wpływu Słońca na Klimat przy Duńskim Instytucie Kosmicznym, ponieważ różnice w promieniowaniu słonecznym od dłuższego czasu są wiązane z plamami na jego powierzchni. Ciemne plamy cechują się niższą temperaturą (około 4500 K wobec panującej wokół temperatury 6000 K), a wywołane są anomaliami pola magnetycznego Słońca. Trudno wyobrazić sobie bezpośredni wpływ plam słonecznych na klimat. Jednak stanowią one wyraźny składnik aktywności Słońca. Równocześnie z „niepokojami” słonecznymi występują także wybuchy, tzw. pochodnie (flokuły) i inne zjawiska, wyraźnie zwiększające strumień promieniowania [13]. Duńscy naukowcy stwierdzają, iż w minionym wieku aktywność słoneczna była wyjątkowo wysoka w porównaniu z wcześniejszymi czterema wiekami, a nawet w porównaniu z ośmioma tysiącami lat. Kiedy aktywność słoneczna jest wysoka, wówczas promieniowanie kosmiczne się zmniejsza wskutek magnetycznej tarczy, którą tworzy 14 Para wodna jako główny czynnik… Słońce. Promieniowanie kosmiczne może mieć wpływ na klimat ziemski poprzez kształtowanie chmur rozmieszczonych nisko nad ziemią. Im niższe promieniowanie kosmiczne, tym więcej chmur. Duńscy naukowcy przekonują, że taki model aktywności może mieć efekt schładzający klimat! [14]. 5. Podsumowanie Prognozowanie dalszych zmian temperatury jest bardzo trudne ze względu na niepełną wiedzę odnośnie funkcjonowania systemu klimatycznego (chodzi tu przede wszystkim o niepewność związku przyczynowo-skutkowego między koncentracją gazów cieplarnianych i ich potencjalnego wpływu na klimat). W zależności od scenariusza (wielkość emisji i wrażliwość klimatu) prognozy przewidują do 2100 r. wzrost temperatury o 1,8 ÷ 4,0°C (średnie poszczególnych modeli, z uwzględnieniem błędu 1,26 ÷ 4,0°C) w stosunku do ostatniego dwudziestolecia XX w. Ponadto, w związku z termalną inercją oceanów temperatura będzie rosła po 2100 r. nawet jeśli stężenie gazów cieplarnianych się ustabilizuje. W przypadku zahamowania wzrostu koncentracji gazów cieplarnianych, średnia temperatura wzrośnie o 2 ÷ 6°C do 2400 r. (IPCC) [1]. Powstaje pytanie, czy w obliczu niejednoznacznych prognoz zmian klimatycznych, efektywnie społeczne byłoby inwestowanie wspomnianych ogromnych kwot pieniędzy w ograniczanie emisji dwutlenku węgla? Redukcja emisji gazów cieplarnianych może mieć nieodczuwalny wpływ na poprawę klimatu, jednocześnie może zachwiać gospodarką światową. Czy zdecydujemy się na ograniczenie naszej mobilności motoryzacyjnej o 30%, i czy jesteśmy np. skłonni zmniejszyć ogrzewanie domów zimą o 30%? Pewne jest, że koszty życia wzrosną o 20-50%, a to tylko początek wyrzeczeń na rzecz redukcji dwutlenku węgla, przekonują specjaliści. Prognozy przewidują, że standard życia setek milionów ludzi ulegnie pogorszeniu, z uwagi na rosnące koszty życia oraz brak dostępu do nowoczesnych, „pro-ekologicznych” technologii. Fizyk atmosfery dr S. Fred Singer oszacował, że nawet jeśli wszystkie kraje przyjęłyby owe ograniczenia emisji, to wpłynęły by na zmniejszenie całkowitej emisji dwutlenku węgla pochodzenia ludzkiego tylko o około 0,035%, w stosunku do obecnych wskaźników [3]. Jednym ze zwolenników poglądu o nadrzędności pary wodnej jako czynnika determinującego ocieplanie się klimatu jest geochemik dr Wallace Brocker z obserwatorium Lamont-Doherty Uniwersytetu Columbia (USA). Z jego obliczeń wynika, że obecność pary w atmosferze ziemskiej systematycznie rośnie od jakichś 10 000 lat. Dowodem są próbki powietrza pochodzące z fragmentów lodu z okresu epoki lodowcowej. Zawierały one o połowę mniej pary wodnej w porównaniu do obecnego składu atmosfery. Taki wzrost wilgotności atmosferycznej podczas obecnego okresu interglacjalnego może odegrać znacznie większą rolę w procesie globalnego ocieplenia niż dwutlenek węgla i inne gazy. Niemniej jednak, wydarzenia ostatnich miesięcy („ekstremalna zima 2009-2010), a także obraz klimatu ziemskiego z przełomu 2009/2010, czynią nader zasadną potrzebę rewizji dogmatu o zasadniczym wpływie dwutlenku węgla, generowanego przez działalność ludzkości na tzw. efekt cieplarniany. Wydaje się, że w rzeczywistości znacznie większy wpływ na proces ocieplania klimatu ziemskiego mają procesy niezależne od człowieka, w tym przede wszystkim związane z ilością pary wodnej w atmosferze. 15 Transport Samochodowy 2-2010 Problem wymaga oczywiście dalszych badań, w tym stworzenia nowych modeli symulacyjnych przebiegu zjawisk klimatycznych. Jednakże już dzisiaj można stwierdzić z dużą dozą pewności, że forsowany od lat kosztowny dogmat o zasadniczym udziale człowieka w narastaniu negatywnych zmian klimatycznych, podporządkowany jest określonym interesom gospodarczym, nie koniecznie wpływającym na globalną efektywność gospodarki światowej i jako taki wymaga wielu jeszcze studiów i przemyśleń. LITERATURA: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] Dobrzańska B., Dobrzański B., Kiełczewski D., Ochrona środowiska naturalnego, Wyd. Naukowe PWN, 2008. Teluk T., Ekowyzysk, Wprost, Numer: 24/2009 (1379). http://www.geocraft.com/WVFossils/greenhouse_data.html http://www.geocraft.com/WVFossils/greenhouse_data.html/opracowanie własne. Ekolodzy oszukują ludzi w sprawie zmian klimatu, Polska the Times, 24 lipca 2009. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmiana_klimatu Szwejkowski Z., Pogoda, klimat i środowisko, Wyd. Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego, 2004. http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnanie_Clausiusa-Clapeyrona http://lwf.ncdc.noaa.gov/oa/climate/gases.html http://modis-atmos.gsfc.nasa.gov/ Sadowski M., Olecka A., Efekt cieplarniany i zmiany klimatu – fakty, zagrożenia i adaptacja, Gospodarka paliwami i energią, nr 11/1998, Czasopismo stowarzyszenia elektryków polskich. Gomułka S., Piaskowska M., Efekt cieplarniany – zagrożenie ekologiczne pewne czy przypuszczalne?, Ciepłownictwo, ogrzewnictwo, wentylacja, nr 11(452) XXXVIII, 2007. Christian-Dietrich Schoenwiese, Klimat i człowiek, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa, 1997 Pompowski T., Czeka nas ochłodzenie, Polska The Times, nr 172 (540), 2009. 16