mgr inż. Andrzej J. Kamyszek TRZEMESZNO MAŁA OJCZYZNA OPOWIADANIE NIE TYLKO DLA WNUKÓW 1 SPIS TREŚCI OD AUTORA ............................................................................................................................................. 3 POCZĄTEK OPOWIADANIA ...................................................................................................................... 5 HERB MIASTA .......................................................................................................................................... 9 KLASZTOR KANONIKÓW REGULARNYCH ŚW. AUGUSTYNA ................................................................. 11 SAMORZĄD I OŚRODEK MIEJSKI ............................................................................................................ 26 ŻYCIE GOSPODARCZE............................................................................................................................. 33 ŻYCIE SPOŁECZNE. ................................................................................................................................. 42 DZIAŁALNOŚD OŚWIATOWA. ................................................................................................................. 46 TRZEMESZNO – GRÓD KILIOSKIEGO – NIESPOKOJNE MIASTO POWSTAOCÓW. .................................. 57 SŁAWNI TRZEMESZNIANIE. ................................................................................................................... 67 WAŻNIEJSZE DATY Z HISTORII TRZEMESZNA ......................................................................................... 85 LEGENDY I OPOWIEŚCI O TRZEMESZNIE. .............................................................................................. 96 BIBLIOGRAFIA ...................................................................................................................................... 104 http://nasza-klasa.pl/profile/8433823, łącze interaktywne z profilem „Trzemeszno, trzemesznianie, sympatycy”:) na portalu internetowym „Nasza – Klasa”. 2 Motto: „Człowiek tęskni do miejsca, w którym się urodził, do krainy, która była ojczyzną jego przodków”. Prof. Andrzej Strumiłło. OD AUTORA W efekcie dokonującego się postępu technologicznego pod koniec XX wieku, otrzymaliśmy do dyspozycji nowoczesne środki komunikowania, komputer oraz Internet. Z niespotykaną wręcz szybkością znalazły pełne uznanie i zastosowanie w naszym życiu codziennym. Ożywiły kontakty międzyludzkie, a powstały w listopadzie 2006 roku polski internetowy portal społecznościowy „Nasza – Klasa” sprzyjał odnajdywaniu dawnych szkolnych znajomych. Szybko przekształcił się w sied różnorodnych kontaktów, w poszukiwaniu już nie tylko znajomych ze szkoły, ale także kolegów z pracy, ludzi i miłośników wspólnych zainteresowao, itp. Dzięki inicjatywie Wioletty Nowak (Michałowskiej) powstał, profil „Trzemeszno, trzemesznianie, sympatycy”:) http://nasza-klasa.pl/profile/8433823, który skupia zainteresowanych dawną i nowszą historią miasta Trzemeszna. Dzisiaj jest to grono liczące ponad trzy tysiące miłośników i sympatyków tego miasteczka. Profil poświęcony jest głównie kultywowaniu bogatej historii miasta Trzemeszna, pamięci o ludziach wywodzących się stąd, jak np. znany powstaniec kościuszkowski Jan Kilioski itd. Dzięki życzliwości nie tylko trzemesznian, udało się zgromadzid w naszej galerii unikalną kolekcję starych zdjęd i archiwalnych dokumentów. Równie ciekawie prezentuje się miasto w dzisiejszych fotografiach. Interesujący jest album poświęcony bazylice 3 trzemeszeoskiej, czy album pamięci o naszym rodaku Janie Kilioskim. Jesteśmy otwarci na wszystkich absolwentów szkół trzemeszeoskich. Chlubimy się istnieniem jednej z najstarszych szkół w Wielkopolsce, z tradycją od 1776r., która jest nieprzerwanym świadkiem i uczestnikiem wszystkich zawirowao w naszej historii. Już teraz zbiory zamieszczone na naszym profilu posiadają cenną wartośd dydaktyczno-wychowawczą. Wszystkim wspierających przedsięwzięcie i pomagającym w tym czynnie serdecznie dziękuję. Zachętą do powstania poniżej prezentowanego opracowania, była prośba, którą otrzymałem w październiku 2008r.w jednym z e-maili: „Jestem pełen podziwu Pana wiedzą o naszym rodzinnym mieście. Może warto by spisad wspomnienia z Trzemeszna z dawnych lat?? wypisad gdzie, co było? i jak jest teraz?? chętnie bym poczytał o moim miasteczku...pozdrawiam... Bartek Dzięgielewski Trzemeszno/Poznao”. Po głębokim zastanowieniu i pewną konstatacją (jestem niestety jednym z najstarszych trzemesznian surfujących tu w Internecie) postanowiłem wyjśd naprzeciw oczekiwaniom. Idąc z duchem czasu, mam okazję, poprzez wykorzystanie nowej techniki, komputera i Internetu, do przekazania posiadanej wiedzy o Trzemesznie. Wdzięczny jestem moim kolegom Bolkowi Kaczmarkowi, Staszkowi Góralczykowi oraz Lucjanowi Wełniakowi za uzupełnienie moich zbiorów o najnowszą literaturę historyczną o Trzemesznie. Natomiast Sylwii Jaoczuk, Andrzejowi Gajewiczowi oraz Rafałowi Nawrockiemu za udostąpienie, nam wszystkim, unikalnych zdjęd ze swoich zbiorów rodzinnych i kolekcjonerskich. To opowiadanie o historii Trzemeszna, po raz pierwszy, w formie zapisu elektronicznego e-booka, przeznaczam w miejsce tradycyjnej gawędy przy kominku, tym razem przy komputerze, nie tylko wnukom, ale na potrzeby znajomym, sympatykom i miłośnikom powyższego profilu rodzinnego miasta Trzemeszna. 4 POCZĄTEK OPOWIADANIA TRZEMESZNO, to miasto położone na Pojezierzu Gnieźnieoskim, na pograniczu Wielkopolski i Kujaw, przy trasie Poznao - Toruo, szesnaście kilometrów od Gniezna. Tędy wiódł jeden z najstarszych traktów handlowych z Pragi do Gdaoska oraz z Brandenburgii na Mazury i do Wilna. Z wykopalisk wiemy, że ślady życia ludzkiego na tym terenie pochodzą z okresu neolitu. Mikroregion leżał w obrębie plemion Polan gnieźnieoskich *Civitas Schinesghe (paostwo gnieźnieoskie)+, pod władzą książąt z dynastii piastowskiej. Trzemeszno było znaną miejscowością w czasach Mieszka I uchodziło za jedną z najstarszych osad w Wielkopolsce. Nazwa Trzemeszno wywodzi się od kwiatu krzewu czeremchy, nazywanej po staropolsku czrzemchą, trzemchą. W jednej z legend głoszono, że znalezienie białych orłów przez Lecha na górze, gdzie obecnie sterczy dumnie bazylika gnieźnieoska, miało miejsce w czasie nieco późniejszym, a pierwszą w ogóle na ziemiach polskich osadą lechicką było Trzemeszno. Za czasów Mieszka I oraz Dobrawy, z przybyciem biskupa misyjnego Jordana i rozpoczęciem chrystianizacji, w Trzemesznie osiedli się benedyktyni, prawdopodobnie przybyli z Werony. Pod koniec 996 roku miał zatrzymad się z tego zakonu, święty Wojciech(Adalbert) (956 – 997), w drodze na misję w 5 Prusach. W Trzemesznie wiosną 997r, zostały złożone, wykupione przez Bolesława Chrobrego, zwłoki św. Męczennika. Wspomnied należy, o bliskich więzach rodziny (św. Wojciecha) Sławniców (nazywanych również Sławnikowicami) z Trzemesznem. W 659r. w orszaku Dobrawy (Dąbrówki), która wychodziła za mąż za Mieszka I, z Czech przywędrował rycerz Poraj Sławnic, rodzony (jeden z sześciu) brat św. Wojciecha (Adalberta). Osiedlił się następnie w Polsce, tu zamieszkała Jego rodzina. Do włości Porajów, należały obszary rozległe na północny-zachód od Trzemeszna; w rejonie dzisiejszego Strzyżewa, Kozłowa, Gołąbek, Jastrzębowa jak i bezpośrednio sąsiadującego Skwarzymowa. W Polsce pozostał też najstarszy z siedmiu braci Sobiesław (Sobiebór), służył w drużynie Bolesława Chrobrego i cieszył się dużym uznaniem, zginął w 1004 roku, gdy osłaniał odwrót Chrobrego z Pragi. Król wyraźnie sprzyjał rodowi Sławniców. Również polska tradycja wywodzi od tego rodu herb Poraj (róża srebrna w polu czerwonym). Takim herbem posługiwał się właśnie ten ród rycerski, a potomkowie rodziny Sławniców, do schyłku XIV w., byli jeszcze właścicielami wsi Skwarzymowo, przylegającej od południowego zachodu do Trzemeszna. Właśnie ziemie te zostały w 1393 r. przekazane sąsiadującemu klasztorowi kanoników regularnych, zaś herb ten widniał na pieczęci klasztornej. Przypuszczad można, że osiedlenie się tu w rejonie Trzemeszna, rodziny Sławniców było jednym, poza głównym celem misyjnym, motywem ucieczki i przyjazdu z Czech w te strony braci Wojciecha i Radzima. Sprzyjało temu 6 również istnienie w Trzemesznie zakonu benedyktyoskiego, którego obaj bracia byli zakonnikami. Złożenie, więc ciała św. Wojciecha (w tymczasowym trzemeszeoskim grobowcu), do chwili przygotowania godnego miejsca w katedrze gnieźnieoskiej, przy takich koligacjach zakonnych i rodzinnych jest, więc zrozumiałe i uzasadnione. Fakty z kronik Gniezna potwierdzają, że istniała koniecznośd przygotowania, w tym grodzie, godnego miejsca pochowku św. Wojciecha. Prawdopodobnie już w IX wieku (około 100 lat przed przyjęciem Chrztu) Wzgórze Lecha w Gnieźnie było miejscem kontyny, świątyni kultu pogaoskiego. Około 970 r., na miejscu tej kontyny Mieszko I wybudował kościół, w którym złożono (w 977r.) zwłoki jego żony – Dąbrówki. Dwadzieścia lat później, Bolesław Chrobry wybudował kolejny kościół w miejscu starego, aby 6 listopada 999 r. złożyd tu uroczyście ciało św. Wojciecha. W tymże dniu odbył się pogrzeb św. Wojciecha wraz z jego kanonizacją (przez papieża Sylwestra II). W 1000 r. zorganizowano w Gnieźnie Zjazd, w którym uczestniczył Bolesław I Chrobry i Otton III; proklamowano wtedy utworzenie arcybiskupstwa i metropolii gnieźnieoskiej. W skład pierwszej polskiej metropolii w Gnieźnie weszły biskupstwa w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Arcybiskupem gnieźnieoskim został przyrodny brat św. Wojciecha – Radzim (Gaudenty), z którym to przybył na misję. W roku 1039 miał miejsce najazd na Wielkopolskę księcia czeskiego Brzetysława (wroga rodu Sławniców i Piastów). Wykorzystał trudną sytuację, jaka w tym czasie istniała w paostwie Piastów. Nastąpił rozpad paostwa, rozszerzał się bunt w całym kraju, który objął także chłopstwo, wrogo nastawione do nowej religii (tzw. reakcja pogaoska). Najazd Brzetysława spustoszył Wielkopolskę, a przede wszystkim Gniezno i Poznao. Spalona została katedra gnieźnieoska, z której Czesi wywieźli do Pragi relikwie św. Wojciecha, Pięciu Braci Męczenników i arcybiskupa Radzima Gaudentego. Wnioskowad również możemy, że benedyktyoski kościół przedromaoski w Trzemesznie został prawdopodobnie w czasie tego najazdu zniszczony, a trzemeszeoski zakon benedyktynów uległ likwidacji. Najazd Brzetysława spowodował zniszczenie i zatarcie śladów z tamtego okresu, dlatego tak trudno z ustaleniem historycznych faktów. 7 Przechowanie w latach 997 – 999 zwłok św. Wojciecha było dla Trzemeszna szczególnym uznaniem i zaszczytem. Fakt ten znalazł swoje potwierdzenie w historii i życiu trzemeszeoskiej katedry, jak i miasta. 8 HERB MIASTA Dziesięciowiekowa tradycja pierwszego grobu Świętego Wojciecha przeniknęła do kultury miasta. Popiersie Świętego widniało na trzynastowiecznej pieczęci miejskiej, a co najmniej od 1661 roku w herbie. Do tradycji i dla utrwalenia w pamięci wędrówki relikwii św. Wojciecha z Trzemeszna do Gniezna, każdy nowomianowany Prymas Polski, arcybiskup gnieźnieoski, ingres na tron, św. Wojciecha odbywał z Trzemeszna, gdzie w wigilię dnia objęcia arcybiskupiej władzy spędzał na modłach w katedrze. Zwyczaj ten, po zaborach, odnowił dnia 10 października 1927 r. ks. Kardynał Prymas Hlond. Prymas Stefan Wyszyoski tak wspomina swój ingres; „gdy w dniu 1 lutego 1949 r. podążając szlakiem Wojciechowym na stolice prymasowską do Gniezna, zatrzymałem się tutaj. Nie mogłem wtedy wejśd do kościoła jak nakazywał zwyczaj. Zwały gruzów czyniły świątynię niedostępną…” Jednym z pielgrzymów był sam król Władysław Jagiełło, któremu Trzemeszno zawdzięcza swe prawa miejskie, po swym wielkim zwycięstwie pod Grunwaldem, odbył pieszą pielgrzymkę z Trzemeszna do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Ostatnio, 24 czerwca 2010r., w Trzemesznie gościł Prymas Polski ks. Józef Kowalczyk i tym samym spełnił wielowiekową tradycję pielgrzymowania głowy 9 kościoła do miejsca pierwszego pochówku, św. Wojciecha. W wejściu bazyliki prymas ucałował średniowieczny relikwiarz świętego Wojciecha, podany przez proboszcza księdza Bronisława Michalskiego. Potem ksiądz Józef Kowalczyk poprowadził krótką modlitwę. Wizyta w Trzemesznie poprzedzała uroczysty ingres prymasa do katedry gnieźnieoskiej, który odbył się w sobotę 26 czerwca. Herb miasta Trzemeszna znany jest, co najmniej od 1661 roku. Taki sam utrzymał się przez wiek XVIII. Po rozbiorach, w czasie Księstwa Warszawskiego wprowadzono herb sasko-polski, a Prusacy narzucili swego pruskiego orła z napisem Magistrat Policy Verwaltung Trzemeszno. Później Niemcy wprowadzili dawny herb z wyobrażeniem św. Wojciecha, dodając dookoła herbu napis Sanctus Adalbert - Magistrat der Stadt Tremessen. Po zaborach wprowadzono herb pierwotny, a dookoła zamieszczono napis: Miasto Trzemeszno Magistrat. W czasie okupacji Niemcy zakazali używania znaku herbowego miasta. Natychmiast po zakooczeniu II wojny wprowadzono go ponownie do stosowania. Jednak w roku 1950 herb został wycofany z użytkowania. Po wielu trudnościach natury administracyjnej Rada Paostwa uznała prawomocnośd uchwały Rady Narodowej Miasta i Gminy Trzemeszno z dnia 29 października 1987 roku w sprawie stosowania historycznego herbu miasta Trzemeszna. Wersja ta przedstawia popiersie św. Wojciecha na powszechnie stosowanej tarczy herbowej. Św. Wojciech na tym wizerunku ubrany jest w infułę, kapę oraz paliusz. Fantazyjne zdobnictwo tych elementów stroju liturgicznego jest wykonane na białym tle w kolorach niebieskim, złotym i czarnym. Paliusz w kolorze białym z czterema czarnymi krzyżami, dwa na piersiach i po jednym na ramionach, narzucony jest na kapę. W prawej ręce postad św. Wojciecha dzierży krzyż podwójny, w lewej dwie włócznie i jedno wiosło w kolorze złotym. Ostatnio w 1987r. projekt herbu na podstawie już istniejącego wzoru opracował B. Olszewski. 10 KLASZTOR KANONIKÓW REGULARNYCH ŚW. AUGUSTYNA Dzieje Trzemeszna stają się wyraźniejsze dopiero od XII w., tj. od chwili założenia w nim klasztoru Kanoników Regularnych św. Augustyna. W latach 1124 – 30 Bolesław Krzywousty wraz z arcybiskupem gnieźnieoskim Jakubem ze Żnina sprowadzili do Trzemeszna Zakonników Regularnych z Flandrii, zwanych Augustianami, którzy wybudowali kościół i klasztor. Pierwszym dokumentem prawnym, potwierdzającym przywileje nadane klasztorowi trzemeszeoskiemu jest akt kardynała legata Humbalda z 1146r. i Bula konfirmacyjna papieża Eugeniusza III z 1147r. Nazwę Trzemeszna i potwierdzenie założenia klasztoru, znajdujemy w zapisku dokumentowym Mieszka Starego, który to zawiera zatwierdzenie i rozszerzenie uposażenia i przywilejów opactwa z 1145 r. „instaurowanego” przez ojca Mieszka Bolesława Krzywoustego. Słowa: monasterium Cheremesense regularium canonierum ab ipso instauratum” – oznaczają: klasztor trzemeszeoski kanoników regularnych przez niego odnowiony (ustalono, że trafniejsze jest znaczenie - wzniesiony). Podstawą uposażenia klasztoru Kanoników Regularnych św. Augustyna, który w późnym średniowieczu zaliczany był do najbogatszych opactw w Polsce, były nadania rodziny panującej oraz możnowładztwa i rycerstwa na rzecz fundacji klasztoru. Klasztor otrzymał liczne przywileje między innymi od Władysława Odonica (1225), Przemysła I (1251), Władysława Łokietka (1287 i 1293). Do darowizn przyznanych klasztorowi należała między innymi; kaplica Panny Marii oraz nieliczne posiadłości pod Łęczycą, targ w Kwieciszewie i w Waśniowie, oprócz osady w Trzemesznie, której ludnośd podlegała jurysdykcji zakonników należały wraz z przyległymi jeziorami wsie; Bieślin, Szydłowo, Wylatowo, Lubin, Duszno, Kozłowo, Rutki, Ostrowite, Kierzkowo, Trzemżal, Popielewo, Orchowo, Miaty, Szelejewo, Palędzie, Kamieniec, Siedlikowo, Robakowo, Mysławkowo, Zbarz, Kwieciszewo, Łosośniki, Osikowo, Pustwino. Również Strzelno należało do uposażenia klasztoru trzemeszeoskiego, do chwili utworzenia tam klasztoru norbertanek(tj. 1193r.). 11 Oprócz książąt, hojnością wobec klasztoru zasłużyły się rody rycerskie; Pałuków, Powałów, Gozdawitów, Odrowążów, ich przekazane dobra porozrzucane były w rożnych częściach kraju. Komes Dzierżykraj z rodu Nałęczów ofiarował klasztorowi wsie Gąsawę i Komorowo z jeziorem Gąsawskim. W zapisie fundacyjnym klasztoru z 1145 r. zachowała się wiadomośd, że komes Janusz Wojsławic wzniósł i uposażył w Trzemesznie, drugi obok zakonnego, kościół pw. Św. Jana Chrzciciela. Obiekt kościoła Św. Jana Chrzciciela (1145 r.) nie występuje w późniejszych źródłach. Znana jest natomiast jego lokalizacja w obrębie placyku, przy obecnej ulicy św. Jana. Kościół ten był przeznaczony do sprawowania funkcji duszpasterskich dla mieszkaoców Trzemeszna i okolicznych osad. Taka praktyka stosowana była powszechnie w miejscowościach będących siedzibą klasztorów, gdzie istniały odrębne świątynie przeznaczone dla ogółu wiernych (Mogilno, Strzelno…).Też są ślady zapisów, że w tym czasie istniał jeszcze jeden kościół parafialny na Skwarzymowie (na dobrach Sławniców). Źródła podają, że w obrębie kościoła św. Jana Chrzciciela pełniącego funkcję fary miejskiej, wybudowany został szpital Świętego Ducha. Zaś za czasów rządów opata Andrzeja Drzążyoskiego(1504 – 1522), nastąpiła odbudowa tego zrujnowanego szpitala. Wnioskowad, więc można, że założenie szpitala musiało przypadad na lata wcześniejsze. Szpital należał do typowych fundacji charytatywnych związanych z opieką nad chorymi i ubogimi. W opisów możemy przypuszczad, że w chwili fundacji i założenia szpitala, kościół św. Jana Chrzciciela już nie istniał, a w jego miejsce powstał kościół św. Ducha. Zwłaszcza, że Trzemeszno nękane było częstymi pożarami, a budynki tych świątyo były drewniane. W najstarszej zachowanej wizytacji archidiecezji gnieźnieoskiej przeprowadzonej w Trzemesznie 25 października 1608 r., wymieniany jest kościół klasztorny pw. Wniebowstąpienia NMP, oraz szpital i właśnie kościółek Świętego Ducha, pełniący funkcje parafialnego, czyli kontynuował funkcję poprzednika. Z powyżej przytoczonych zapisów wnioskowad możemy, że powstanie kościoła Św. Jana Chrzciciela przypada na XII wiek, zaś drewnianego kościółka św. Ducha gdzieś na lata XV wieku. 12 W kolejnych zapisach (z 1804 r.) wymienia się kościółek św. Ducha, jako „…drewniana kaplica użytkowana na kostnicę”. Należy uświadomid, że są to czasy zaborów, zakon trzemeszeoski został zlikwidowany, nabożeostwa odbywały się już w bazylice, która przejęła obowiązki kościoła parafialnego a opat pełnił funkcję proboszcza. Budynek murowany kościółka św. Ducha został wzniesiony ok. 1840 r., domyślad się możemy, że drewniany mógł zostad zniszczony w wielkim miejskim pożarze w 1823 roku. Kolejną gruntowną przebudowę budynku kościółka dokonano w okresie okupacji hitlerowskiej, głównie w celu zatarcia dawnych cech stylowych. Okupanci nosili się nawet z zamiarem jego rozebrania, ale napotkali się zdecydowanym oporem mieszkaoców. Z początkiem lat siedemdziesiątych budynek kościoła św. Ducha został przez ks. dziekana W. Wnuka sprzedany Gminnej Spółdzielni SCh. i zaadaptowany został na dom usługowo – handlowy. W wieku XV nastąpił znaczny rozwój kulturalny klasztoru. Stanowił on twórczy ośrodek i mecenat kultury, a szkoła klasztorna znana była z wysokiego poziomu – jej absolwenci kontynuowali naukę w Akademii Krakowskiej. Przez co Trzemeszno w tym czasie należało do najsilniejszych ośrodków kulturalnych Wielkopolski. Rozwój swój klasztor zawdzięczał w tym czasie opatowi Andrzejowi Drzążyoskiemu, który rozbudował klasztor. 13 Szczególną dbałością otaczał on bibliotekę klasztorną, która posiadała bardzo bogaty księgozbiór. Biblioteka klasztorna słynęła z cennych i licznych zbiorów. Około 1426 roku powstało tu tzw. „Dopełnienie Szamotulskie” (trafniej nazywane, od miejsca powstania, Trzemeszeoskim), jedno z najobszerniejszych źródeł historycznych omawiających współczesne panowanie Władysława Jagiełły. W 1465roku w klasztorze przepisano dzieło Witruwiusza „De architektura”, powstałe około 27 – 13 r. p. n. e. W latach 1501-1522 pisano w klasztorze kronikę. Jest ona jednym z najciekawszych i najwcześniejszych przykładów polskiej historiografii zakonnej. Dużą wagę przywiązywano do posiadania dzieł związanych z historią Polski. Wiadomo, że dwukrotnie kopiowano kronikę Anonima Galla. Posiadano teksty kroniki Wincentego Kadłubka, kroniki Mierzwy, kroniki węgierskopolskie, pocztu królów polskich oraz roczników małopolskiego i Trzaski. Kanonicy zobowiązani byli codziennie, w porze poobiedniej, aż do nieszporów, do spędzania czasu na lekturze oraz przepisywania ksiąg. Oprócz kopistów i introligatorów w klasztorze byli iluminatorzy, zdobiący rękopisy, a później inkunabuły( nazwą tą określa się druki powstałe przed 1501 r.), zdobiąc ręcznie 14 wielobarwnymi inicjałami czy rysunkami. Wzrost wyposażenia klasztornej biblioteki nastąpił z chwilą wynalezienia druku w połowie XV w. Trzemeszeoski klasztor stanowił też centrum kultury muzycznej. Muzyką organową zajmował się miedzy innymi kanclerz klasztoru Paweł (1465-1467). Niektórzy mnisi wyróżniali się, jako śpiewacy. Jan Czerwonka ze Strzelna (zmarł 1504), Jan Szczygieł z Osiecznej (zmarł 1524). Klasztor stanowił także ośrodek pomocy medycznej. Zajmowali się tym między innymi Maciej z Sierakowa, herbarz z Magdeburga oraz Maciej Peto ze Śmigla. Kultywowano też tradycje poetyckie. W 1493 roku zmarł tu Mikołaj z Grodziska, wychowanek uniwersytetu Krakowskiego, ceniony ówczesny poeta. Wysoki był poziom nauki w klasztornej szkole. Znanych jest imiennie kilku jej nauczycieli z początku XV wieku: Jan (1413), Jakub syn Pawła z Gębic (1415), Wojciech (1422), Mikołaj (1427) i Maciej (1436). Klasztor posiadał bogato wyposażony skarbiec. Miejscowe podanie zapisane w rękopisie trzemeszeoskim mówi, że fundatorką dwóch kielichów i patyny była żona Mieszka I, księżna Dąbrówka, trzeci zwany był kielichem świętego Wojciecha (w nim według legendy sprawował mszę Święty Wojciech). Z innych skarbów na uwagę zasługuje kielich mszalny z 1351 roku, podarowany opactwu przez Kazimierza Wielkiego. Skarbiec został wzbogacony zakupami opata Andrzeja Drzążyoskiego. Jego staraniem został wykonany w 1507 roku relikwiarz kufrowy na szczątki Świętego Wojciecha. Sporządził go znany poznaoski złotnik Piotr Gelhor. W dziale tym po raz pierwszy w polskim złotnictwie przewijały się znamiona renesansu. W wyposażeniu skarbca znajdowały się także inne kielichy, relikwiarze monstrancje, krzyże, a także 15 drogocenne szaty, jak ornaty, kapy, dalmatyki. Częśd z tych skarbów zaginęła po kasacji klasztoru w 1836 roku, inne zaginęły w latach 1944-1945. Dzisiaj zwiedzając muzeum Archidiecezji Gnieźnieoskiej możemy zobaczyd niektóre z ocalałych skarbów, ale brak jest informacji o ich pochodzeniu z Trzemeszna. Trzemeszeoski klasztor był potężną budowlą i należał do największych obiektów tego typu w Europie. Do początków XIX wieku (tj. do 1836 r.) trzemeszeoska katedra pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła była świątynią przyklasztorną. Gruntowne badania archeologiczne przeprowadzone w latach pięddziesiątych XX wieku pozwoliły ustalid formę przedromaoskiego kościoła benedyktynów. Dzisiaj naukowcy różnią się w ocenach. Pewne jest, że podziemia obecnej bazyliki kryją kamienne pozostałości romaoskie. Pierwszy romaoski kościół zakonu kanoników, wzniesiony w XII wieku, był później przebudowany w stylu gotyckim (ok. 1414), a następnie barokowym (1762 – 1791). W dzisiejszej bazylice wyraźnie widad elementy wspomnianych 3 stylów architektonicznych. 16 Z budowli wzniesionej w XII wieku przez kanoników regularnych zachowały się z tamtego kościoła oprócz fundamentów, para kolumn z kostkowymi kapitelami oraz dolna częśd murów wieży południowej i empory(chóru) ze sklepieniem gotyckim z drugiego kościoła gotyckiego. Kościół późnobarokowy tworzy trójnawowa bazylika oparta na planie krzyża łacioskiego(z transeptem -nawą krzyżową), z boku wysokie dwie kaplice tworzące ramiona transeptu, a po bokach kościoła rozmieszczone są mniejsze kapliczki. środkowa części ukształtowana, jako monumentalny oktagon zwieoczony kopułą(o wysokości 41 m), zaczerpniętą z rzymskiej bazyliki św. Piotra, z przodu prezbiterium, a po bokach (zakrystia po lewej i dawny skarbiec po prawej stronie). Na zewnątrz, dwuwieżowa fasada zachodnia i fasada wschodnia z mniejszymi wieżyczkami. Podziemia trzemeszeoskiej świątyni kryją niejedną tajemnicę. Pod ołtarzem głównym kościoła znajduje się krypta, w której chowano zmarłych zakonników. Twórcą projektu budowy świątyni był ówczesny architekt prymasowski Efraim Schroeger a realizatorem Józef Letzelberger, po śmierci pochowany w Trzemesznie. 17 Dawna fasada zachodnia zmodernizowana została (1766 r.) w sposób bardzo oszczędny i pod wyraźnym wpływem fasady katedralnej w Gnieźnie, stąd zapożyczono formę barokowych hełmów. Po pożarze w 1945 r. hełmów wież zachodnich niestety nie odrestaurowano. Wschodnia fasada zwrócona ku miastu opracowana jest w bogatej formie późnobarokowej. Po bokach balkonu umieszczone są kamienne figury Wiary, Nadziei, Miłości i alegorycznej postaci niewieściej (Eklezji) w dolnej części obeliski, a wyżej w attyce Oko Opatrzności. W latach 1762-91 staraniem opata Michała Kościeszy Kosmowskiego kościół został gruntownie odrestaurowany i przebudowany, a jego wnętrze ozdobione w stylu późnego baroku. Katedra trzemeszeoska została przebudowana przez opata Kosmowskiego na podobieostwo do bazyliki św. Piotra w Rzymie. Kosmowski przez to, chciał uświetnid miejsce spoczynku ciała pierwszego męczennika św. Wojciecha i dad znad, że miejscowośd ta ma swój udział w wielowiekowej tradycji chrześcijaoskiej. Związki ideowe z bazyliką św. Piotra w Rzymie wyrażają się tu w szczególnym zaakcentowaniu zwieoczonej kopułą części centralnej, zgodnie z tradycją (In medio ecclesia) będącej sanktuarium wznoszącym się nad grobem świętego; tutaj dawniej usytuowany był ołtarz konfesja - grobowiec św. Wojciecha, całkowicie zniszczony w pożarze 1945r. Dawny ołtarz-konfesja otoczony był w krąg balustradą i czterema słupami z 18 figurami aniołów, trzymających atrybuty świętego męczennika i narzędzia jego męki ( infułę, krzyż biskupi, wiosło, palmę i dzidę). Ołtarz przechowywał relikwię w gotyckim relikwiarzu w kształcie ręki. Kult św. Wojciecha ożywił się, gdy arcybiskupem gnieźnieoskim został Jakub ze Żnina (około 1124r.), jemu też przypisuje się autorstwo wspomnianej legendy o św. Wojciechu „Tempore illo”. Dopiero od początku XV wieku zaczęły pojawiad się informacje o istnieniu w gotyckiej trzemeszeoskiej świątyni, konfesji św. Wojciecha. Źródła pisane nie przekazują wiadomości, czy była ona też we wcześniejszym romaoskim kościele. Jest jednak wzmianka o istnieniu w XV wieku gotyckiej krypty grobowej pod prezbiterium. Z pozostawionych zapisów można również wnioskowad, o trwającej rywalizacji między ośrodkami gnieźnieoskim i trzemeszeoskim o pierwszeostwo w prawach do posiadania grobu św. Wojciecha. Obecnie istniejący w bazylice ołtarz – konfesja jest tylko skromną rekonstrukcją. Mensę ołtarzową wykonał w 1969 r. Bronisław Szydrowski ze Swarzędza, pod którą jest rzeźba leżącego św. Wojciecha pochodząca z konfesji XVIII w., ponadto zachowały się z tamtego okresu, tylko dwie rzeźby klęczących aniołków. Wystrój wnętrza bazyliki trzemeszeoskiej wzbogacały liczne dzieła sztuki malarskiej: obrazy i malowidła ścienne. Głównie za zasługą w XVI w. opata Andrzeja Drzążyoskiego oraz w XVIII w. opata Michała Kościeszy Kosmowskiego. W polichromii kościoła często występuje motyw scen ze Starego i Nowego Testamentu oraz kultu związanego ze św. Wojciechem. Polichromia w kopule, pierwowzór namalowany był przez znanego artystę Franciszka Smuglewicza, rekonstrukcję po 1945 r. wykonała Zofia Wilioska, natomiast rekonstrukcję polichromii nawy i prezbiterium oraz kaplicy północnej transeptu wykonali Ewa i Jerzy Wolscy. 19 Polichromia kopuły rozmieszczona w ośmiu polach przedstawia sceny w owalnych medalionach: Ofiarę Abrahama, Ofiarę Melchizedecha, Ofiarowanie Chrystusa w świątyni i Ukrzyżowanie a w trapezowych, węższych polach wymalowane zostały sceny: Mojżesza na Górze Synaj oraz Salomona, Dawida i Abla składających ofiary; w podniebiu latarni Ducha Św. w postaci gołębicy i klasycystyczne znicze na przemian z parami aniołków trzymających symbole Wiary, Nadziei i Miłości oraz Księgę Przyrzeczeo z Barankiem Eucharystycznym. Na ścianach przedniej nawy po stronie południowej umieszczone są reliefowe tablice z wyobrażeniami proroków Jeremiasza wieszczącego zburzenie Jerozolimy, Eliasza z symbolami ewangelistów i wozem ognistym oraz z Jehową ukazującym się w kręgu płomienistym, a po stronie północnej Natana karcącego Dawida oraz Izajasza, któremu anioł wkłada w usta kamieo ognisty. W polichromii kościoła często występuje motyw kultu związanego ze św. Wojciechem. Na sklepieniach w nawie przedniej obrazy przedstawiają; zabójstwo św. Wojciecha, wykupienie ciała i uroczyste złożenie zwłok męczennika do grobowca w kościele przez kanoników regularnych z Trzemeszna, w otoczeniu znakomitych postaci, m.in. księcia Bolesława oraz arcybiskupa Gaudentego w kościele w Trzemesznie. To wizja malarza, oparta o legendę, że tu wiosną roku 997 pochowane zostało ciało, po wykupieniu z rąk Prusów przez Bolesława Chrobrego i stąd przeniesione jesienią (6. XI. 999 roku) do Gniezna. 20 W części centralnej nad arkadami, we wnękach, stanęły na klasycystycznych cokołach, na tle spływających spod baldachimów draperii pełno-plastyczne posągi czterech Ewangelistów; Mateusza(z symbolem głowy człowieka), Marka (symbolizuje lew), Łukasza (symbolizuje wół) oraz Jana(symbolizuje orzeł). W prezbiterium zaś – czterech Doktorów Kościoła: Ambrożego, Hieronima, Grzegorza i Augustyna w rokokowo-klasycystycznych ramach. Zaś pomiędzy prezbiterium a nawą główna na ścianach są dwa obrazy przedstawiające sceny z życia świętych, Stanisława Kostki i Stanisława biskupa. Architektoniczny, klasycystyczno-barokowy ołtarz główny z figurami św. Wojciecha, Augustyna, Archaniołów Michała i Gabriela oraz aniołków na gzymsach, poświęcony został głównej patronce kościoła i ołtarza, Matce Boskiej Wniebowziętej (obecny obraz wykonała Zofia Wilioska w 1950 r.) Dawne tabernakulum z 1771-1775roku, było wykonane w Augsburgu, zostało zniszczone w pożarze, również i empora z przepięknym prospektem organowym z XVIII wieku. Pożar kościoła w styczniu 1945 roku zniszczył całkowicie, bądź uszkodził wszystkie elementy wyposażenia wnętrza kościoła. Spaloną przez Niemców budowlę sakralną z wielkim pietyzmem odbudowano, rekonstruując w detalach elementy wyposażenia wnętrza. W ostatnich latach odrestaurowano ponownie wnętrze kościoła i odnowiono elewację. Duży wysiłek w odrestaurowanie bazyliki wnieśli jej gospodarze, proboszczowie, księża; Józef Sarniewicz, Walenty Wnuk, Bronisław Michalski. Cechą charakterystyczną wnętrz kościelnych, szczególnie w okresie renesansu, było umieszczanie na ścianach świątyni płyt nagrobnych i epitafiów osób pochowanych w podziemiach lub zasłużonych pod jakimś względem dla kościoła i klasztoru, a ostatnio i osób świeckich. Badania wykopaliskowe w 1987 r. pozwoliły ustalid istnienie dwóch zespołów budynków klasztornych; wewnętrznego, usytuowanego na północ od kościoła i znanego z licznych rysunków, oraz zewnętrznego, zlokalizowanego w pobliżu brzegów Jeziora Trzemeszeoskiego, poniżej wysokiej terasy nadjeziornej, na której wzniesiono kościół. 21 Kompleks wewnętrzny klasztoru, usytuowany na północ od kościoła, składał się z kilku budynków połączonych krużgankiem, otaczających wewnętrzny trapezowaty dziedziniec (wirydarz), zamknięty od południa bryłą kościoła. Bliżej nierozpoznana jeszcze zabudowa, zapewne gospodarcza, przylegała także od strony południowo-zachodniej, stykając się z narożnikiem południowej wieży zachodniej fasady kościoła. Odsłonięto fragmenty fundamentów z podpiwniczeniami. Drugi zespół budynków zlokalizowany został w pobliżu Jeziora Trzemeszeoskiego poniżej wysokiej terasy. Tworzył on zarys podkowiasty, otaczający klasztor od zachodu i północy. Częśd gospodarcza opactwa zlokalizowana na tym terenie miała ponad 240 m długości i obejmowała młyny, browar, piekarnię, infirmerię (pomieszczenie dla chorych) łaźnię i magazyny. W obrębie tej zabudowy odkryto resztki dużych rozmiarów pomieszczeo, piwnic, a także fragment sklepionego kanału wysokości 1 m i szerokości 0,450,50 m, którym odprowadzano ścieki z klasztoru do jeziora. Odnalezione zarysy zabudowy świadczą, że zespół klasztorny miał charakter mieszkalno-gospodarczy. Prawdopodobnie w budynkach przylegających do 22 kościoła mieszkali zakonnicy, a nad jeziorem służba klasztorna. Jest również wzmianka o istnieniu w pobliżu kościoła wysokiej wieży. Nie wyklucza się, że należała ona do tzw. wież opackich. Niedawno natrafiono na istnienie takich wież w wielu średniowiecznych klasztorach. Stanowiły rezydencje opatów, były wolnostojącymi wieżami mieszkalnymi. Z inicjatywy też opata Michała Kościeszy-Kosmowskiego wybudowano w Trzemesznie w 1789r, szpital św. Łazarza. Przeznaczony był dla 20 ubogich i 10 sierot. Nie był szpitalem w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, miał raczej charakter przytułku i domu dla ubogich. Posiadał własną kaplicę (św. Łazarza) do codziennych nabożeostw. Do posesji przylegał cmentarz oraz ogród. Cmentarz ten mógł we wcześniejszych czasach należed do dawnego kościoła parafialnego na Skwarzymowie, (dawniej cmentarze znajdowały swoje miejsce przy kościołach). W latach czterdziestych XX w., były jeszcze na tym cmentarzu, ślady zniszczonego przez Niemców pomnika Św. Michała Anioła, oraz groby zmarłych pochowanych w czasach, gdy często nawiedzały miasto epidemie i różne plagi. Pod potrzeby szpitala św. Łazarza utworzono fundację psałterzystów, przeznaczoną dla 8 ubogich chłopców nieszlacheckiego pochodzenia (pauperes studiosi), którzy również kształcili się w Kolegium i przygotowywali się do służby zakonnej. Obok licznych posług religijnych, obowiązani byli jeszcze do 23 śpiewania psałterza w ściśle określonych godzinach dziennych i nocnych, stąd też nazywano ich psałterzystami. Alumni i psałterzyści odróżniali się od pozostałej młodzieży świeckiej również tym, że nosili długie suknie zakonne koloru fioletowego, podobnie jak wszyscy kanonicy regularni. Chorzy przebywali w oddzielnym budynku (lazarecie), a w razie pomocy mogli korzystad z darmowej pomocy lekarza i aptekarza. Zmarłych chowano na przyszpitalnym cmentarzu. Wszystkim podopiecznym zapewniano wyżywienie i ubranie (płaszcz raz na trzy lata, dwie koszule na rok, po 2 gr. na odzież dla sierot). Głównym źródłem utrzymania szpitala był specjalny fundusz, wynoszący 6000 tal., oraz dochody z przedmieśd i prowizje. Do majątku własnego zaliczano też; 200 owiec, 10 krów, 8 wołów i 4 konie. Koniec działalności klasztoru w Trzemesznie wiąże się ze śmiercią jego znakomitego dobrodzieja opata Michała Kościeszy-Kosmowskiego (zmarł 10 grudnia 1804r.) . Był to już czas zaboru pruskiego, gdy zaborcy podjęli przedsięwzięcia ograniczające kompetencje trzemeszeoskiego opactwa kanoników regularnych, przejęto majątek ziemski klasztoru, następnie też i władzę nad szkolnictwem. W listopadzie 1801 r. trzemeszeoski dom zakonny liczył zaledwie siedmiu członków. Było to zbyt małe grono, aby zapewnid fachową opiekę nad zbiorami bibliotecznymi (około 10 tys. tomów, w tym sporo tzw. białych kruków), opiekę nad przytułkiem dla ubogich czy apteką. Zakon kanoników (augustianów) trzemeszeoskich pochodził z Arrouaise, w koocu XVI wieku przeszedł do kongregacji lateraoskiej. Początkowo stanowił prepozyturę zależną przypuszczalnie od opactwa na Ślęzy, a później na wrocławskim Ołbinie. Od 4 kwietnia 1441r.- dzięki staraniom prepozyta Pielgrzyma (Pelegrama) z Łaska, probostwo kanoników regularnych podniesiono zostało bullą soboru bazylejskiego z do godności opactwa. Kościół opactwa nosił miano katedry. Od tej funkcji kanonicznej popularna była nazwa katedra trzemeszeoska. Natomiast nazwa bazyliki pochodzi, niezależnie od pełnionych funkcji, a od cech w architekturze, jest to typ kościoła wielonawowego, z nawą główną wyższą od naw bocznych, posiadającą okna ponad dachami naw bocznych. 1 października 1836 r. w oparciu o pruską ustawę z roku 1833 został skonfiskowany klasztor kanoników regularnych w Trzemesznie. Ostatni 24 z opatów trzemeszeoskich, Edward Markowski złożył tę godnośd i został miejscowym proboszczem. Właściwie już wydarzenia lat dziewięddziesiątych XVIII w. zamknęły okres dziejów Trzemeszna w niepodległym paostwie polskim, przerywając zapoczątkowane w czasach stanisławowskich ożywienie gospodarcze i reformy oświatowe. W 1969r roku trzemeszeoski kościół Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Trzemesznie otrzymał godnośd bazyliki mniejszej. Bazylika mniejsza (basilica minor) – to tytuł honorowy, nadawany przez papieża, lub w drodze prawa zwyczajowego, który otrzymują kościoły wyróżniające się wartością zabytkową, liturgiczną, pielgrzymkową i duszpasterską. W dniu 19 maja 1970 r. Ks. kardynał Stefan WYSZYOSKI będąc w Trzemesznie odczytał papieski akt nadania trzemeszeoskiej świątyni tytułu „Bazyliki Mniejszej”. 25 SAMORZĄD I OŚRODEK MIEJSKI Wykształcenie się ośrodka miejskiego w Trzemesznie przypada na XIV w., przywilej miejski klasztor otrzymał w 1368r. od Kazimierza Wielkiego, zaś król Władysław Jagiełło, potwierdził to prawo i w 1386 roku zaliczył Trzemeszno w poczet miast klasztornych, przeniósł miasto na prawo magdeburskie. Trzemeszno do kooca XVIII wieku było, jako miasto prywatne kanoników regularnych, podlegało zarządowi klasztoru, zaś w czasach zaboru, władzom pruskim. Właściciele miasta mieli wpływ na ustawodawstwo, a także na skład samorządu miejskiego, decydowali też o prawie zamieszkania w nim. Ustrój miasta Trzemeszna nie odbiegał zasadniczo od stosunków prawnoustrojowych miast królewskich, lokowanych na prawie niemieckim (magdeburskim). W tym czasie na czele miasta stał wójt, który był przedstawicielem klasztoru, jako właściciela i w jego imieniu sprawował zarówno władzę wykonawczą, jak i sądową. Najstarsza wzmianka o wójcie w Trzemesznie pochodzi dopiero z 1523 r., ale zapewne ten urząd został powołany wcześniej, już z chwilą organizowania miasta przez klasztor. Wójt przewodniczył sądowi zwyczajnemu ławniczemu. Kompetencje sądu ławniczego były szerokie, bo obejmowały zarówno sprawy cywilne (sporne 26 i niesporne), jak i karne. Obok wójta i ławy sądowej powoływano radę miejską(zarząd miasta), jako reprezentację mieszczan, na czele, której, stał burmistrz (prokonsul). Rada miejska była pierwszą instancja samorządową, druga instancję tworzyła ława z wójtem na czele. Władza miejska jej skład i działalnośd była pod ścisłą kontrolą opata. Najstarsza wzmianka o burmistrzu (o nazwisku Korytkowski) i rajcach pochodzi z 1538r. Zachowane księgi miejskie zaczynają się od 1548r. Aparat urzędniczy tworzyli obieralni, (co roku) urzędnicy, jak burmistrz, land wójt, szafarze czy starsi cechowi, oraz urzędnicy zawodowi: pisarz miejski, instygator, woźny sądowy. Do personelu pomocniczego zaliczano kata i strażników. Do obowiązków szafarzy(zwykle dwóch) należało ściąganie podatków i kontrybucji od mieszczan. Do obowiązków instygatora należało pilnowanie porządku i przestrzegania poszanowania urzędów. Do samorządu należały też dwa drewniane więzienia miejskie. Kadencja urzędników miejskich trwała rok, co roku odbywały się wybory. W 1784r., opat M. Kosmowski wydał dla miasta „Ordynację dobrego porządku”, w której określone zostały zasady funkcjonowania władz miejskich w Trzemesznie. Wyraźnie wprowadzono instytucję porządków miejskich. Pierwszy porządek „Magistrat Radziecki” składał się z sześciu osób z burmistrzem na czele. Drugi porządek, czyli ława, również składał się z sześciu osób z wójtem na czele. Trzeci porządek zwany „Kołem Gminnych”, liczył dwunastu reprezentantów całego pospólstwa miasta. Pełnię praw obywatelskich nabywał mieszkaniec miasta z chwilą posiadania w mieście nieruchomości, bądź wykonywania rzemiosła, kupiectwa czy też innego zawodu, później takie prawo przypisywano również komornikom, mieszkaocom zatrudnianym do pracy najemnej. Patrząc na miasto Trzemeszno, można zauważyd fachową rękę, która kierowała jego zabudową, zapewne klasztor posiadał zakonników znających się na urbanistyce. Klasztor, właściciel miasta, zlokalizowany był w centrum, nad brzegiem Jeziora Trzemeszeoskiego. Do miasta prowadził szlak toruoski, który przechodził na południe od zabudowao klasztornych, od strony Gniezna, przecinając wiejską 27 osadę podklasztorną, wieś targową. Osada miała kształt zbliżony do owalnicy, w środku wydłużony plac, określany półwsiem lub nawisem, powstały przez poszerzenie traktu, biegnącego przez obecne ulice Mickiewicza i św. Jana. W północnej części usytuowany był kościół Św. Jana Chrzciciela (1145 r.) zapewne, jak dawniej bywało, otoczony cmentarzem. Mieścił się tu także szpital, a później kościół św. Ducha (przy placu św. Jana). Trakt toruoski skręcał na północny wschód w kierunku Jeziora Popielewskiego, a jego boczne rozgałęzienie na północ do Żnina. W ciągu XV w. tj. w okresie organizowania ośrodka miejskiego, na północ od osady wiejskiej wytyczono nowy miejski człon. Jego ośrodkiem stał się znacznych rozmiarów plac targowy, obejmujący swym rozmiarem dzisiejsze dwa place; Kilioskiego i św. Wojciecha. Zaplanowanie rynku tak dużych rozmiarów miało na celu umożliwienie zatrzymywania się na nim dużych karawan kupieckich, podążających traktem toruoskim. Miasto posiadało kilka placów, a przy nich zlokalizowane były hotele i karczmy, była jak na miasto, dośd spora ilośd. 28 Układ urbanistyczny miasta średniowiecznego ulegał znacznym przeobrażeniom za czasów opata Kosmowskiego. Pierwotny rynek został zmniejszony zabudową, w ten sposób powstały istniejące do dzisiaj wspomniane dwa place. W latach 1765 – 1767 na północ od rynku powstało przedmieście zwane Nowym Miastem (z placem Powstaoców), w którym osiedlili się przeważnie sukiennicy. W latach 1787 – 1788 utworzono przedmieście Świętomichalskie w południowej części ul. Gnieźnieoskiej (ze szpitalem św. Łazarza), tutaj osiedlili się w większości rzemieślnicy, a także przedmieście Skwarzymowo (ul. Wiosny Ludów) zwanym też Starym Miastem. W tym czasie, wskutek ważnych inwestycji zmienił się i ukształtował rozległy plac w otoczeniu katedry (dzisiejszy plac Kosmowskiego). Nastąpiła przebudowa zespołu klasztornego, wzniesiono alumnat i tuż obok, budynek dawnej apteki. Zakładanie nowych osiedli miejskich w XVI – XVIII w. wiązało się z zwiększeniem dochodów właścicieli, zapewnieniem wolności handlu i rzemiosła wszystkim mieszkaocom, jak i zmniejszeniem od opłat miejskich. Władze miejskie tych nowych miast(dzielnic) były wspólne. W drugiej połowie XVIII w. W momencie przejęcia Trzemeszna przez władze pruskie w 1793r.przeprowadzono szczegółową ankietę stanu miasta, stąd wiemy, że w mieście znajdowały się 144 budynki, z których 11 było krytych dachówką, 91 gontami, a 42 słomą. Miasto miało łaźnię, dwa młyny, dwa browary (klasztorny i prywatny) oraz gorzelnię. Centrum władzy samorządowej stanowił ratusz. Do budynków publicznych należały też dwa drewniane więzienia miejskie. W sześciu karczmach prowadzono wyszynk spirytusu (gorzałki), a piwa w dwunastu karczmach. Miasto posiadało także stajnie na 30 miejsc, cmentarz miejski (od 1817r.), budynki szkolne alumnatu i kolegium. Wiemy, że w Trzemesznie istniał ratusz – symbol władz miejskich. Nie zdołano jednak ustalid, kiedy budynek ratusza został wzniesiony. Z zapisów kronikarskich, tak dowiadujemy się o jego istnieniu „…z rynkiem w centrum miasta, od którego rozchodziły się ulice wylotowe, oraz drewnianym ratuszem, siedzibą władz miejskich”. 29 Jeszcze w czasach powojennych (po 1945 r.), na obecnym placu św. Wojciecha znajdowała się strażacka remiza i drewniana wieża do suszenia węży gaśniczych (na zdjęciu), można, więc przypuszczad, że w tym rejonie mógł byd zlokalizowany ratusz, ponieważ z uwagi na często występujące pożary, trzymano przy ratuszu sprzęt gaśniczy. Dawną zabudowę miasta cechowały parterowe domki. Pisemne relacje z tamtych czasów wskazują, że zabudowa Trzemeszna była drewniana lub o ścianach wykonanych z gliny. Domy kryto strzechą lub gontami, przez co stanowiły znaczne zagrożenia pożarowe, stąd dośd często notowane były pożary w mieście. Podejmowano pewne przeciwdziałania chroniące przed pożarami, np., częśd stodół lokowano poza miastem (ulica Stodolna), wzmocniono nadzór budowlany. Ratusz wyposażony był w sprzęt gaśniczy. Wodę można było czerpad z jedenastu studni, z czego pięd było użyteczności publicznej. W mieście zorganizowano w 1889r., ochotniczą straż ogniową. Największy pożar wybuchł w 1823r., wtedy spłonął całkowicie ratusz i 45 budynków. Od tego momentu pogorzelcy odbudowywali już domy przeważnie z trwałych materiałów, głównie cegły i zaczęła się wymiana zabudowy Trzemeszna z drewnianej na murowaną. Formę propagowania trwałego budownictwa mieszkaniowego wspierały też władze pruskie, udzielając udogodnieo finansowych. Jednak był to okres niekorzystny, trzemesznianie ubożeli, miasto traciło prestiż i wizerunek. Poprawa nastąpiła dopiero na początku XX wieku. Oddanie do użytku miejskiego wodociągu (o długości 6,25 km), sprawiło zmianę w stylu i kubaturze 30 zabudowy miasta. Pojawiły się wielopiętrowe kamienice. Centralne ulice Trzemeszna zostały wybrukowane, a w porze zimowej oświetlano je latarniami. W 1906 r. oddano do eksploatacji miejską elektrownię. Główna magistrala linii elektrycznej ciągnęła się wzdłuż ul. Gnieźnieoskiej i do dworca kolejowego. Do sieci zostały podłączone obiekty użyteczności publicznej, zakłady przemysłowe oraz domy mieszkalne. Wcześniej, jednak odnotowad trzeba, uruchomienie w 1869 r. linii kolejowej Poznao – Inowrocław, oraz oddanie w 1872 r. dworca kolejowego. Zakooczenie okresu rozbicia dzielnicowego, doprowadziło w ciągu XIV stulecia, do ostatecznego ukształtowania się nowej organizacji terytorialnej, po zjednoczeniu przez Władysława Łokietka Królestwa Polskiego. Jednak kształty dawnych księstw dzielnicowych utrwalone zostały w granicach województw. Trzemeszno weszło do województwa kaliskiego, a po powstaniu powiatów sądowych w drugiej połowie tego stulecia, znalazło się we wschodniej części powiatu gnieźnieoskiego, graniczącej z powiatem kruszwickim w województwie brzesko-kujawskim. Stan ten przetrwał, aż do schyłkowych lat dawnej Rzeczpospolitej, bo do 1768r. Po upadku Rzeczpospolitej, dopiero w wyniku drugiego rozbioru Polski, w 1793 roku Trzemeszno znalazło się w granicach Prus i do roku 1807 należało do departamentu poznaoskiego w prowincji Prusy południowe. Początkowo znajdowało się w regencji gnieźnieoskiej a następnie w powiecie powidzkim. 26 czerwca 1794 r. odbyła się elekcja burmistrza już wg. nowych pruskich praw, został wybrany Polak Józef Laskowski. Ale w marcu 1795 r. narzucono samorządowi trzemeszeoskiemu burmistrza policyjnego, Niemca Karola de Hollvinga. W latach 1807-1815 Trzemeszno było w granicach Księstwa Warszawskiego, a po kongresie wiedeoskim w 1815 r., znalazło się w należących do Prus Wielkim Księstwie Poznaoskim i przydzielone zostało wraz z powiatem powidzkim do rejencji bydgoskiej. Zasadniczą zmianę granic administracyjnych dokonano w roku 1887, utworzono wówczas powiat mogileoski. Nawet przez kilka lat Trzemeszno było siedzibą niektórych agend władz powiatowych. 31 W okresie okupacji hitlerowskiej Trzemeszno wraz z Gnieznem i Mogilnem wchodziło w skład Rejencji Inowrocławskiej Kraju Warty. Po wojnie do roku 1950 powiat mogileoski należał do woj. poznaoskiego, a następnie wszedł w skład nowoutworzonego wówczas województwa bydgoskiego. Od 1999 roku Trzemeszno w obecnym układzie administracyjnym jest miastem w woj. wielkopolskim, w powiecie gnieźnieoskim i tu jest siedziba władz gminy miejsko-wiejskiej Trzemeszno. Jak zmieniały się granice Polski na przestrzeni dziejów przedstawiają mapy na stronie; http://polmap.republika.pl/polska1.htm obejrzed je można za pomocą hiperłącza. Trzemeszno było w Wielkopolsce miastem średniej wielkości, w XVIII w. Liczyło 900 mieszkaoców, co stawiało miasto wśród największych okolicznych miejscowości (przed Strzelnem – 700 mieszkaoców i Mogilnem – 600 mieszkaoców), zaś na początku XIX w.- 4000, XX w. – 5600, obecnie według danych z 30 czerwca 2009 r., miasto liczyło 7824 mieszkaoców. 32 ŻYCIE GOSPODARCZE. Rozwój Trzemeszna ściśle wiązał się z działalnością klasztoru kanoników regularnych św. Augustyna. Trzemeszeoski klasztor należał do najbogatszych opactw w Polsce. Zawiadywał znacznymi obszarami rolnymi i leśnymi. Oprócz uprawy ziemi i hodowli klasztor czerpał także znaczne dochody z posiadanych jezior. W obrębie zabudowao klasztornych znajdował się browar i dwa młyny, farbiarnia, a w najbliższej okolicy istniały jeszcze, co najmniej cztery dalsze młyny klasztorne; Podmiejski, Bystrzyca, Rudzki, Szamie. W folwarku nazywanym Winnica istniała plantacja winogron, zapewne by móc we własnym zakresie produkowad wino mszalne. Podstawowym źródłem dochodu był pobór przez zakon różnego typu świadczeo, podatków opłacanych w pieniądzach czy w naturze. Znaczące były też zwolnienia (immunitety) od nałożonych świadczeo. Takie zwolnienie od świadczeo posiadali mieszkaocy wsi Niewolno. Nie wolno było od nich ściągad żadnych podatków, czy też danin, z przyczyn bliżej nieznanych. Stad zapewne wywodzi się pochodzenie nazwy tej wsi. Stopniowy rozwój sieci osadniczej, wzrost produkcji rolnej i wytwórczości rzemieślniczej sprzyjał nasilaniu się procesu wymiany, wpływał też na rozwój miast. W celu zwiększenia rentowności posiadanych dóbr ich właściciele starali się o nadawanie swym osadom praw miejskich. Dochody, bowiem z miasta, tak w postaci opłat celnych, targowych jak i pobieranych od inwestycji były znacznie wyższe od dochodów uzyskiwanych z czynszów czy robocizn świadczonych przez ludnośd wiejską. Powstawanie miast ułatwiało dokonywanie obrotu towarowo-pieniężnego, wpływało na rozwój gospodarczy okolicy. Wykształcenie się ośrodka miejskiego w Trzemesznie przypada na XIV w., przywilej miejski klasztor otrzymał w 1368r. od Kazimierza Wielkiego. Później, pretendent do tronu polskiego, margrabia brandenburski Zygmunt, wystawił w 1382r. przywilej zezwalający na organizowanie w każdy wtorek w „miasteczku przed wspomnianym klasztorem” targu publicznego. Zaś król Władysław Jagiełło, potwierdził to prawo i w 1386 roku zaliczył Trzemeszno w poczet miast klasztornych, przeniósł miasto na prawo magdeburskie 33 i wprowadził prawo do targów tygodniowych we wtorki oraz corocznych w dniu św. Augustyna (28 sierpnia). Przeniesiono również komorę celną z Wylatowa. Cło pobierano w Trzemesznie, na trakcie toruoskim przy moście w Bystrzycy. Miasto przeżywało bardzo pomyślny okres rozwoju, aż do połowy XIX w., potrafiło zachowad rolę lokalnego centrum handlowego i wytwórczości rękodzielniczej. Korzystny wpływ na jego rozwój miało: zdobycie rangi miasta gimnazjalnego (jednego z trzech w Wielkopolsce), oraz lokalizacja sądu powiatowego, jak również dogodne położenie na szlaku handlowym Poznao – Gniezna – Toruo. Funkcję swoistego centrum miasta sprawował rynek. Jego ośrodkiem był znacznych rozmiarów plac targowy. W dni targowe odbywała się tu sprzedaż produktów rolnych, prosto z furmanek. Zlokalizowane wokół rynku warsztaty rzemieślnicze i usługowe oraz sklepy służyły przybyłym do miasta nie tylko rolnikom. Usytuowanie miasta przy szlaku handlowym, wpłynęło na ilośd w mieście hoteli i restauracji oraz sklepów i punktów usługowych pod potrzeby odwiedzających 34 miasto kupców, jak również interesantów istniejącego w mieście sądu, oraz gimnazjum. Jeszcze na początku XX w. w Trzemesznie funkcjonowało aż dwanaście hoteli i oberż, sześd restauracji oraz kilkanaście niewielkich szynków. Goście zatrzymywali się w hotelu „Victoria” Karola Peiserta, „Pod Orłem” Roberta Schroedera, lub u Ignacego Mikulskiego, który posiadał też salę kinową, po wojnie znane, jako „Kino Bagatela”. Markowe były też restauracje Rydlewicza, Brzostowskiego, Przewoźnego. Miasto wielokrotnie niszczyły pożary(1357, 1360, 1405, 1420, 1562, 1548 i 1823r.), do tego mnożyły się często nawiedzające zarazy, dziesiątkujące okoliczną ludnośd. Już wielkim niepowodzeniem był, najazd w roku 1039 na Wielkopolskę księcia czeskiego Brzetysława (wroga rodu Sławniców i Piastów). Wykorzystał trudną sytuację, jaka w tym czasie istniała w paostwie Piastów. Spustoszył Wielkopolskę, a przede wszystkim Gniezno i Poznao. Spalona została katedra gnieźnieoska, z której Czesi wywieźli do Pragi relikwie św. Wojciecha. Wnioskowad z tego możemy, że benedyktyoski kościół przedromaoski w Trzemesznie został prawdopodobnie w czasie tego najazdu zniszczony, a trzemeszeoski zakon benedyktynów uległ likwidacji. Zniszczeniu uległy w większości istotne ślady historyczne tamtego okresu, stąd dzisiaj o dziejach w tamtych czasach mówimy w trybie przypuszczeo. W wieku XVII Trzemeszno bardzo ucierpiało na skutek „potopu szwedzkiego”. Szwedzi po napaści na Gniezno i Trzemeszno, obładowani łupami wycofywali się w kierunku Pomorza. Stefan Czarnecki 24 sierpnia 1656r. stoczył potyczkę pod Trzemesznem z oddziałem szwedzkim, rozbijając go doszczętnie i odbierając im łupy zagrabione z katedry trzemeszeoskiej oraz gnieźnieoskiej. Miasto dotkliwie odczuło pobyt Szwedów. W wyniku najazdu szwedzkiego nastąpił upadek gospodarczy miasta. Podźwignięcie się z tego upadku wiązało się z wszechstronnym mecenatem opata trzemeszeoskiego klasztoru Michała Kościeszy Kosmowskiego, oraz z rozwojem sukiennictwa. Dzięki staraniom opata Kosmowskiego rozbudowano miasto i bazylikę, powstały nowe osady, młyny, tkalnie, szkoły, instytucje i fundacje charytatywne. 35 Jednak wydarzenia (zabory) lat dziewięddziesiątych XVIII w. zamknęły okres dziejów Trzemeszna w niepodległym paostwie polskim, przerywając zapoczątkowane w czasach stanisławowskich ożywienie gospodarcze i reformy oświatowe. Mieszkaocy poza rolnictwem, trudnili się rzemiosłem, drobną wytwórczością. W gospodarce do kooca zaborów dominowało rzemiosło, co piętnasty trzemesznianin był właścicielem zakładu rękodzielniczego, dla 40% mieszkaoców stanowiło główne źródło utrzymania. Głównie były to warsztaty przetwarzające płody rolne i świadczące usługi dla rolnictwa. W 1563 roku w Trzemesznie było 37 rzemieślników, a w latach 1579-1650 już przeszło 50 przedstawicieli różnych rzemiosł. Zgrupowani oni byli w następujących cechach: krawieckim (powstał w 1547 roku), szewskim (1554 r.), stolarskim (1569 r.) . Kroniki odnotowały, że w 1579 roku w Trzemesznie było: 12 szewców, 8 piekarzy, 7 producentów gorzałki, 6 garncarzy, po 4 krawców i rzeźników, po 2 kowali, bednarzy i kuśnierzy, oraz po 1 ślusarzu, stelmachu i kołodzieju. W 1793 r. funkcjonował jeden prywatny browar, oraz gorzelnia produkująca spirytus. W XVIII wieku w Trzemesznie powstało hutnictwo szklarskie oparte na miejscowych surowcach (w Hucie Trzemeszeoskiej). Od połowy XIX wieku dotychczas dominujące tu rzemiosło powoli ustępowało miejsca wytwórczości przemysłowej. Trzemeszno nie potrafiło jednak sprostad powszechnej industrializacji, nie powstało, bowiem przedsiębiorstwo, które zapewniłoby miastu w miejsce malejącego znaczenia rzemiosła, zrównoważyd sytuacje na rynku pracy. Chociaż jeszcze w połowie XIX wieku, Trzemeszno było najbardziej uprzemysłowionym ośrodkiem powiatu mogileoskiego. W 1849r. działały tutaj 34 zakłady, urzędowo określane, jako przemysłowe. Wśród nich 13 reprezentowało branżę włókienniczą ( zakłady tkackie, farbiarnia, drukarnia tkanin), 18 rolno- spożywcza (w większości to zakłady młynarskie, dwie olejarnie, wytwórnia octu, browar, trzy gorzelnie), a trzy zakłady chemiczną ( wytwórnie świec, mydła i wód pachnących). „Próbę czasu” przetrwało tylko kilka zakładów, do nich zaliczał się browar Zygmunta Nowickiego, który w 1895 r. produkował dziennie 25 hl. piwa. 36 Pod koniec XIX wieku powstawad zaczęły nowe przedsiębiorstwa rolnospożywcze. Uruchomiono mleczarnie Otto Barona (dane urzędowe informują datę 1905 r.), natomiast inny zapis podaje, że w 1894 r. w tej mleczarni zainstalowano kocioł parowy. W krochmalni Dittmara Mannasse zainstalowano kocioł parowy już w 1888 r., jako pierwszy w Trzemesznie. Podobny napęd również miała spółdzielcza mleczarnia, funkcjonująca w mieście od 1899 roku. W urządzenia napędzające parą były wyposażone także zakłady; olejarnia M. Bleya, browar W. Friedmanna. Do dużych przedsiębiorstw należy zaliczyd też miejską rzeźnię, ze względu na rozmiary jej działalności ( w 1902 r. ubito tam aż 2364 sztuk zwierząt). W poszukiwaniu nowych źródeł utrzymania lub też dodatkowych dochodów ludnośd miejska coraz bardziej zwracała się ku rolnictwu. Z wykopalisk w Biskupinie wynika, że ludy z terenów obecnej Wielkopolski 2,5 tys. lat p.n.e. uprawiały pszenicę i jęczmieo. W VIII w. na polach pojawiły się żyto oraz len, rośliny strączkowe. Hodowano krowy, świnie i owce. W XI wieku do menu dołączyły dynia, zwana tu korbolem i czosnek. Później przyszedł czas na kapustę, rzepę, brukiew i pasternak. Ziemniaki przywędrowały do Wielkopolski w XIX wieku z Niemiec. Prawdziwa kariera ziemniaka w Europie zaczęła się od czasów dwóch władców – rosyjskiego cara Piotra I i króla Prus Fryderyka II. Ziemniaki były paszą, ale w czasie wielkiej biedy za czasów zaborów głodni chłopi zaczęli je częściej spożywad. Na początku trafiały na stół wprost z parowników. XIX-wieczny obiad wielkopolskiego gospodarza to pyry z gzikiem i ślepe ryby lub inaczej rzadkie pyrki, plyndze – placki ziemniaczane. Niedzielną i świąteczną potrawą był rosół i do tego przez gospodynię wykonany makaron. Chod Wielkopolska od wieków była regionem rolniczym, to jednak chłopi jadali skromnie, przeważnie dania z ziemniaków i mąki. Bardzo starym daniem, to zupa z kapusty zwana „parzybrodą” oraz zupa z korbola, ceniona do dzisiaj czernina, czyli zupa z krwi kaczki i podrobów. Nic nie mogło się zmarnowad. Dowodem gospodarności były też danie tzw. zimne nóżki, przekąska zwana galartem. 37 Biesiadowano najczęściej przy potrawach z wieprzowiny i baraniny. Chod tak naprawdę mięsa, czyli tzw. „chabasu”, jedzono niewiele. Z rzadka też jedzono drób. Zaś tradycja przetwarzania mięsa sięga XIII wieku, wówczas powstał cech rzeźników i wędliniarzy. Słynnymi regionalnymi wędlinami, jest m.in. biała kiełbasa z dużą ilością majeranku, polska wędzona, biały salceson. To tyle dodatkowego kulinarnego uzupełnienia w tym opowiadaniu. Rygory czasu pruskiego zaboru wywarły też korzystny wpływ na ukształtowanie się pozytywnych cech Wielkopolan takich jak gospodarnośd i integracja. Do zagród wiejskich dotarł postęp, powstawały kółka rolnicze, banki spółdzielcze, towarzystwa ludowe i śpiewacze, organizowano się w towarzystwach „sokolich”. Najstarsi mieszkaocy regionu pamiętają, że sobota była dniem porządków przed obejściem, grabiono, zamiatano, bielono… Znaczny postęp w rozwój miasta Trzemeszna wniosły inwestycje w infrastrukturze miejskiej. W 1904 r. powstał wodociąg miejski o długości 6,25 km, który systematycznie rozbudowywano i istotnie wpłynął na zmianę zabudowy miasta, w 1906 oddano do eksploatacji elektrownię. Centralne ulice w porze zimowej były oświetlane latarniami elektrycznymi. W 1825 r. rząd pruski ustanowił w Trzemesznie Sąd Pokoju, po reorganizacji przekształcono w Sąd Ziemski, wznosząc w okresie późniejszym dla niego budynek przy szosie gnieźnieoskiej. Z posiadanych pocztówek wynika, że w pierwszych latach XX w, powstał nowy budynek sądu w tym miejscu. Do czasu wybudowania gmachu sądu, jego siedziba znajdowała się w części socjalnej browaru. Od 1928 roku mieścił się tu Sąd Grodzki. Obecnie budynek ten 38 zajmuje Zespół Szkół Zawodowych im. Hipolita Cegielskiego. W drugiej połowie lat trzydziestych XX wieku miasto zyskało nową placówkę Ministerstwa Sprawiedliwości – Zakład dla Niepoprawnych Przestępców, po drugiej wojnie światowej mieściło się tutaj więzienie, a obecnie ponownie zakład karny dla nieletnich. Trzemeszno zajmowało bardzo dogodną pozycję w transportowo-łącznościowej sieci Wielkopolski. Przez miasto przebiegał stary szlak wiodący z Poznania do Torunia w latach 1846 – 1858 zmodernizowano w okolicy drogi transportowe, a w 1872 r. wybudowano dworzec i włączono miasto do istniejącej od 1869r. sieci kolejowej Poznao - Inowrocław. Już w pierwszej połowie XIX w., w Trzemesznie istniała stacja konna poczty osobowej, obsługiwała połączenia z Mogilnem. Tam podróżni mogli przesiąśd się do innego powozu i kontynuowad podróż. 39 System łączności zapewniała także sied telegraficzna, depesze można było nadawad na poczcie. W latach 1890 – 1900 wybudowano budynek poczty, który służy do dnia dzisiejszego. Walory powyższe nie znalazły jednak swojego wykorzystania w rozwoju miasta. Głównym hamulcem rozwoju było położenie miasta w układzie administracyjnym województwa. Zwykle nie starczało środków finansowych na wsparcie rozwoju tego peryferyjnego miasteczka. Warto zwrócid uwagę i na fakt, że sąsiedzi z przyległych miast też nie pomagali, wręcz tworzyli złą atmosferę, domagali się na przykład, likwidacji w Trzemesznie gimnazjum czy sądu. W gospodarce Trzemeszna przez długie lata dominowało rolnictwo wraz z rzemiosłem. Szczególnie niedostosowanie się do postępującego uprzemysłowienia, spowodowało coraz większe odstawanie miasta od sąsiednich ośrodków miejskich. Ubożejące Trzemeszno, z coraz wyższym odsetkiem bezrobotnych, powoli schodzi na peryferie społecznogospodarczego życia Wielkopolski. Od tej pory obserwuje się regres i stagnację oraz wędrówkę trzemesznian za pracą, całkowity zastój w budownictwie, nowych warsztatów i domów mieszkalnych itd. Za pracą wędrowali do większych miast, udawali się na emigrację. Dzisiaj wiemy, jednym z ośrodków skupiającym osadników z Trzemeszna w USA, było miasto Grand Rapids w Stanie Michigan. 40 Ten stan ekonomicznej zapaści trwał znaczne długo. Po II wojnie w mieście rozbudowano Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego, istniały zakłady meblarskie, dopiero powstanie w 1968 r., dużego zakładu przemysłowego Zakładu Wyrobów Azbestowo-Cementowych(ZWAC), później zwanym, jako Pomorskie Zakłady Materiałów Izolacyjnych ”Izopol”, wpłynęło na pewne ożywienie miasta. Nastąpił rozwój budownictwa indywidualnego, zakładowego i spółdzielczego w mieście. Powstało nowe osiedle mieszkaniowe, stadion sportowy, Ośrodek Sportu i Rekreacji. Tę, najnowszą historię miasta zakładam, że wszystkim jest dobrze znana, więc świadomie pomijam w opowiadaniu. 41 ŻYCIE SPOŁECZNE. Trzemeszno do kooca XVIII wieku, jako miasto prywatne kanoników regularnych podlegało zarządowi klasztoru, zaś w czasach zaboru władzom pruskim. Właściciele miasta mieli wpływ na ustawodawstwo, a także na skład samorządu miejskiego, decydowali też o prawie zamieszkania w mieście. Z tych też względów Trzemeszno było miastem o charakterze typowo polskim i katolickim. W koocu XVIII w. mieszkało tylko dziewięciu ewangelików i jedna rodzina żydowska. Ze względu na niewielką liczebnośd żadne z tych wyznao nie miało w mieście własnej świątyni. Ten stan zmienił czas zaborów, zaczął się różnicowad skład narodowo-wyznaniowy mieszkaoców. W pierwszych latach zaborowych nastąpił przypływ ludności wyznania mojżeszowego, już w 1810 r. w mieście zorganizowano gminę żydowską (6, 8% populacji). Napływająca ludnośd niemiecka, w tym czasie stanowiła tylko 1, 9% mieszkaoców. Największe zróżnicowanie narodowościowe wystąpiło w 1860 r. W tym czasie, w mieście zamieszkiwało 67, 7% Polaków i 18, 9% Niemców oraz 13, 4%Żydów. Po tym okresie nastąpił jednak odpływ ludności żydowskiej z Trzemeszna i w 1914 r. na 5351 mieszkaoców, już Polacy stanowili 84, 7%, Niemcy 13, 1%, natomiast Żydzi stanowili tylko 1,7%. A przed wybuchem II wojny światowej mieszkało w Trzemesznie tylko 132 Niemców, co stanowiło zaledwie 2, 6% ogółu mieszkaoców. W Wielkopolsce silniejszy był nacisk germanizacyjny, dlatego Polaków było nawet poniżej 50%. Tu należy szukad odpowiedzi, dlaczego Trzemeszno nazywano „polskim miastem”, również i „niespokojnym miastem powstaoców”, o tym troszeczkę dalej. Na uwagę zasługuje też fakt, że osiedlająca się w Trzemesznie ludnośd szybko aklimatyzowała się i „wrastała” w polska atmosferę miasta, jak również Polacy 42 akceptowali przybyszy, zmuszeni zostali do znajomości języka niemieckiego. W dniach zrywów powstaoczych, jednakże mniejszości te, wspierały w działaniach wojska pruskie i dochodziło do konfliktów. Najtrudniejsze były lata okupacji hitlerowskiej, Niemcy uważali się za nadludzi i na każdym kroku notowano przykłady lekceważenia i poniżania Polaków. Ludnośd niemiecka swoje praktyki religijne odbywała w domach prywatnych do chwili wybudowania ewangelickiego kościoła. Parafia ewangelicka została utworzona dopiero w 1845 r. z chwilą oddania do użytku kościoła ewangelickiego. Drugi nieco większy budynek kościoła ewangelickiego wzniesiony został w 1911 r., na miejscu pierwszego. Kościół ten w latach już powojennych służył wyznawcom kościoła katolickiego, do czasu odbudowania spalonej przez Niemców, w ostatnich dniach wojny katedry trzemeszeoskiej. To właśnie w tym kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa odprawił nabożeostwo, w dniu 1 lutego 1949 r. Prymas Stefan Wyszyoski w drodze na swój ingres, podążając szlakiem Wojciechowym na stolice prymasowską do Gniezna. Nie mógł wtedy wejśd do spalonej katedry i tam odprawid mszy św., jak nakazywał zwyczaj, przeszkadzały w tym jak sam stwierdził, zwały gruzów czyniły świątynię niedostępną. 43 Wnętrze kościoła ewangelicko-unijnego było niewielkie, w porównaniu do bazyliki. Łukowy drewniany strop wzdłuż całego kościoła. Polichromia bardzo skromna posiadała elementy figur geometrycznych. Z prawej strony ołtarza znajdowała się mała zakrystia. Nad wejściem do kościoła, na balkonie mieścił się chór z organami. Organy wyposażone w nawiew mechaniczny, ale posiadały także i proste urządzenie tzw. miechy, aby powietrze przedostawało się do piszczałek organowych, trzeba było pedałowad specjalny mechanizm Instrument organowy z tego kościoła wykorzystano w odnowionej bazylice trzemeszeoskiej. Na wieży kościoła znajdowała się dzwonnica z dwoma dzwonami. Bardzo interesujący i atrakcyjny był widok z tej wieży na panoramę miasta. Kościół ten został rozebrany do fundamentów w 1969 r., gdyż wymagał pilnego remontu i konserwacji, na co nie było wystarczająco odpowiednich środków finansowych, również i organizacji, czy też instytucji, zainteresowanej jego istnieniem. 44 Natomiast Gmina żydowska po pożarze swojej pierwszej bóżnicy z 1810r, zbudowała drugą synagogę w 1886 r. również w tym samym miejscu przy ul. Bóżnicowej, (obecnie ul. Konopnickiej). Z wybuchem II wojny hitlerowcy spalili ten budynek a ruiny rozebrali. Wcześniej aniżeli wybudowano kościół już w 1833 r. utworzono szkołę dla dzieci ewangelików, naukę pobierało ok. 90-cioro dzieci, a naukę prowadzono w domu przy ul Toruoskiej 3, a od roku 1865 dodatkowo przy ul. Wodnej 4. Pod koniec XIX wieku wybudowano gmach szkoły (przy ul. Dąbrowskiego). Zaś około 1905 r. oddano do użytku nowy gmach tzw. szkoły czerwonej. Najpóźniej powstała w mieście szkoła gminy żydowskiej, bo w 1844 r. Do tej szkoły uczęszczało w 1858r. – 100, 1870 r. - 50 a w 1912 r., tylko 9-cioro uczniów i stąd powód jej likwidacji. Istniał w Trzemesznie też cmentarz żydowski – kirkut, położony był przy drodze do Orchowa. Powstał w XIX wieku. W czasie II wojny światowej został zniszczony przez nazistów. Obecnie jest całkowicie zdewastowany i nieogrodzony, nie zachowała się na nim żadna macewa. Podobny los spotkał zlokalizowany tuż obok cmentarz ewangelicki. 45 DZIAŁALNOŚĆ OŚWIATOWA. Wielkim osiągnięciem klasztoru trzemeszeoskiego była działalnośd oświatowa. Pierwszą szkołę w Trzemesznie kanonicy założyli już w XIII w. Oprócz szkoły klasztornej prowadzili jeszcze kilka szkół parafialnych w okolicy, m.in. w Wylatowie, Kamieocu i Łękoszynie. W XV w. Założyli w klasztorze nowicjat kształcący przyszłych zakonników. Rozwój oświaty został zahamowany w XVII w. przez liczne wojny, zwłaszcza „potop” szwedzki i wojnę siedmioletnią. Po latach zastoju, szczególnie w drugiej połowie XVIII w., nastąpiło odrodzenie szkolnictwa w rejonie Trzemeszna. Za sprawą działalności opata Michała Kościeszy Kosmowskiego, utworzono świecką szkołę średnią pod nazwą „Collegium Tremesnensis”, wzorowaną na Collegium Nobilium Stanisława Konarskiego. Założyciel tej szkoły, opat Kosmowski otrzymał w 1790 r. w dowód uznania od króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – na wniosek Komisji Edukacji Narodowej – wysokie odznaczenie, Order św. Stanisława. Opat Michał Kościesza Kosmowski zainicjował w 1773r. ustanowienie specjalnej fundacji, która następnie uzyskała potwierdzenie papieskie w 1774 roku, sejmowe w 1775 roku i arcybiskupie w 1776r., Przez co nadano szkole mocne umocowanie prawne. Na użytek szkoły wzniesiono w latach 1773-1775, niewielki, jednopiętrowy w kształcie podkowy, trójskrzydłowy budynek, tzw. Alumnat, zachował się do dziś w niezmienionej postaci. Uroczyste otwarcie nastąpiło 4 maja 1776 roku. Dwa skrzydła budynku połączone były ze sobą murowaną bramą z okazałym portalem. Górną cześd portalu zdobiło „Oko Opaczności”, otoczone herbami Polski- Orła i Litwy - Pogoni oraz królewski herb Ciołek. Poniżej wykute w piaskowcu owalne popiersie protektora nauki, oświaty i kultury króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, wraz z okalającym go napisem; „Scientiarum Supremus Restaurator” (Nauk wspaniały odnowiciel). Pod popiersiem króla figurował rokokowy ornament w kształcie karty z zawiniętymi brzegami, pośrodku którego został umieszczony stylizowany monogram królewski S.A.R (Stanislaus August Rex), a po jego obu stronach napis o treści: „Quo regnante erectum anno 1773, favente firmatum 1775, Collegium 46 perennaturo perennet”. (za którego panowania kolegium dźwignięte w pomyślnym roku 1773, ukooczone w 1775, niech przetrwa i uwieczni się). Była to wówczas sześcioletnia szkoła średnia. Nauka była bezpłatna. Młodzież rekrutowała się ze wszystkich stanów, co stanowiło o jej charakterze szkoły publicznej. Wraz ze szkołą został otwarty Alumnat dla młodzieży pragnącej wstąpid do stanu duchownego. Alumni pobierali naukę razem z młodzieżą świecką i również za naukę nie płacili, otrzymywali ponadto wyżywienie i odzież. Podstawę materialną utrzymania szkoły stanowiła założona fundacja, w skład, której wchodziły majątki opactwa trzemeszeoskiego. Zajęcia dydaktyczne odbywały się w 16 izbach szkolnych, z których połowa znajdowała się na parterze, a dalszych 8 izb na piętrze, gdzie usytuowana była również obszerna aula wraz z przylegającą doo absydą, dzięki czemu spełniała ona funkcję kaplicy alumnackiej, a zarazem służyła za pomieszczenie do zajęd dydaktycznych, zebrao i organizowania różnych imprez i uroczystości o charakterze religijnym i świeckim. Ponadto na parterze mieściły się dwie kuchnie, jadalnia, spiżarnie, pomieszczenia dla służby, ubikacje, natomiast na piętrze znajdowały się sypialnie dla alumnów i profesorów. Do rekreacji i sportu służyły dwa dziedzioce. W trosce o zdrowie swoich wychowanków opat kupił sąsiadujący dom wraz z apteką, dzięki temu mógł zapewnid bezpłatną opiekę lekarską alumnom i personelowi. Wychowankowie świeccy mogli korzystad z opieki lekarskiej i apteki za odpłatnością. 47 Całokształtem życia Kolegium i Alumnatu, kierował rektor, powoływany przez opata i kapitułę klasztorną. Pierwszym rektorem Kolegium był profesor teologii i filozofii ksiądz Kajetan Grochowicki. Naukę w Kolegium i Alumnacie rozpoczynali chłopcy w wieku od 8 do 11 lat, którzy uprzednio opanowali już podstawy czytania i pisania. Wszyscy kształcili się w zakresie następujących przedmiotów: religii, nauk moralnych, gramatyki, łaciny, poezji, retoryki, geografii, historii, matematyki, fizyki oraz języka niemieckiego i francuskiego. Językiem wykładowym był język polski, gdy w tym samym czasie w wielu innych szkołach był nim język łacioski. Program dydaktyczno-wychowawczy realizowany był w ciągu 6 lat (trzy klasy dwuletnie) systemem klasowo-lekcyjnym oraz inne zajęcia o charakterze organizacyjnym, rozrywkowym i religijnym. Pod koniec każdego roku odbywały się egzaminy przed rektorem, ze wszystkich przedmiotów. Po ukooczeniu trzeciej klasy, zdolniejsi absolwenci mieli możliwośd kontynuowania dalszej nauki na wyższych uczelniach. Fundacja trzemeszeoska wysłała wyróżniających się alumnów do Akademii Krakowskiej i zapewniała im utrzymanie, przydzielając odpowiednie stypendia na okres trzech lat. W myśl zaleceo Komisji Edukacji Narodowej Kolegium trzemeszeoskie zostało około 1780 roku przekształcone na 6- klasową kolonię akademicką, typu szkoły podwydziałowej podległej Krakowskiej Szkole Głównej. Kolegium często nazywane było mianem „Szkoły Trzemeszeoskiej”. Po aneksji Trzemeszna przez Prusy, w wyniku drugiego rozbioru Polski, szkoła i fundacja zachowały swoje prawa i majątek. Jednak po śmierci opata Kosmowskiego w 1804r., szkołę przejął magistrat miasta, a zakonnicy ją opuścili. Szkoła poddana została germanizacji. Od 1805 r. gimnazjum stało się szkoła pruską, którą kierował Niemiec, dr Haege. W czasach Księstwa Warszawskiego w 1808 r. kierowaniem szkoły zajął się energicznie Jacob Meissner, swoją funkcję piastował nieprzerwanie do 1844 roku. Zasługą J. Meissnera było utrzymanie polskiego charakteru szkoły po roku 1815. O polskim charakterze szkoły, jak również bardzo wysokim poziomie nauczania decydowali oczywiście nauczyciele. W większości byli to Polacy, absolwenci wyższych uczelni. Wywierali olbrzymi wpływ na młodzież, Szkolnictwo było jedyną dziedziną, która rozwijała się w czasach Księstwa. 48 Burzliwe dzieje na trwałe wpisały się w historię Gimnazjum. Szkoła (z 1776r.) fundacji opata Kosmowskiego została przemianowana w 1815 r. na tzw. szkolę chóralną, a następnie w 1834 r. przekształcona w progimnazjum, zaś w maju 1840 r. powołano katolickie gimnazjum. Językiem wykładowym był polski, aż do roku 1863 był obowiązkowym przedmiotem na maturze pisemnej. Z tym aktem Trzemeszno urosło do rangi znaczącego ośrodka szkolnictwa średniego w Wielkim Księstwie Poznaoskim. Na tym terenie znajdowały się tylko trzy katolickie gimnazja – (Marii Magdaleny) w Poznaniu, Ostrowie Wielkopolskim oraz Trzemesznie. W rejencji bydgoskiej działało poza Trzemesznem tylko gimnazjum ewangelickie w Bydgoszczy. Wraz ze swoim rozwojem, szkoła borykała się z trudnościami lokalowymi. Budynki przy alumnacie nie wystarczały potrzebom. Pewne prace adaptacyjne zaczęto już w 1834r. Dla ułatwienia sytuacji, szkole odstąpiono na czas robót górne pomieszczenia w klasztorze i bibliotece klasztornej. Jednak i to nie wystarczało. Od 1854 r. cztery klasy trzeba było umieścid poza głównym budynkiem, w domach prywatnych. Dla ułatwienia w roku 1854 przeniesiono wszystkich alumnów do wynajętego w tym celu pomieszczeo w mieście. Budowę nowego budynku szkoły rozpoczęto w r. 1855, a zakooczono dopiero w r. 1859, a w listopadzie naukę odbywano już w nowych pomieszczeniach. 66% kosztów budowy szkoły pokryto z kasy paostwowej. 49 Budynek gimnazjum, oddany do użytku w 1859 r., składał się ze środkowej części piętrowej oraz dwóch nieco wyższych części bocznych. Zwrócony frontem do zabytkowej bazyliki. Do gimnazjum uczęszczała przeważnie młodzież polska. Tradycje narodowe były w Trzemesznie zawsze żywe, krzepione wspomnieniami udziału we wszystkich powstaniach polskich, a szczególnie o powstaniu kościuszkowskim z racji uczestnictwa, sławnego trzemesznianina Jana Kilioskiego. Zamkniecie gimnazjum, najpierw poprzedziło zawieszenie w nim nauki (14 marca), a potem 16 grudnia 1863 r., na polecenie pruskiego ministra nastąpiło zamknięcie szkoły. Decyzja ta była formą represji władz pruskich za udział młodzieży w powstaniu styczniowym. Była też i inna przyczyna likwidacji szkoły w Trzemesznie, od lat czyniono zabiegi o utworzenie w Gnieźnie własnej szkoły średniej. Te nastroje wykorzystała władza pruska, decydując o likwidacji gimnazjum, tworząc w Gnieźnie – gimnazjum niemieckie. Jednocześnie też do Gniezna trafił majątek trzemeszeoskiej szkoły, częśd biblioteki, pomoce naukowe. W Trzemesznie powołano później trzyletnią szkołę międzywyznaniową, która uzyskała status progimnazjum, ale już z niemieckim językiem nauczania. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, okazało się, że dotychczasowy budynek stał się za mały do potrzeb nauczania. We wrześniu 1926 r., przystąpiono do rozbudowy gmachu. Prace postępowały szybko i kiedy zostały prawie wykonane, szalejący huragan nad Trzemesznem w dniu 14 października 50 tego roku, spowodował obsunięcie dachu i prace przerwano na okres zimy. Wiosną 1927 r. dokooczono przebudowę. Powojenne początki działalności trzemeszeoskiego gimnazjum były szczególnie trudne. W ostatnim dniu okupacji podpalony został gmach gimnazjum, a pożar zniszczył bibliotekę, archiwum i wyposażenie szkoły. Mimo niekorzystnej sytuacji, podjęto działania na rzecz reaktywowania tej ważnej dla miasta i regionu placówki. Już 14 marca 1945 r. kuratorium w Poznaniu zadecydowało o uruchomieniu szkoły koedukacyjnej i tak zaczęła się powojenne historia szkoły. Przystąpiono do odbudowy. Lekcje i zajęcia szkolne odbywały się w pomieszczeniach wynajętych, po odpowiedniej adaptacji, w sąsiednich budynkach Piotra Kowalskiego i w klasach ocalałego od zniszczeo alumnatu. W początkach września 1947 r. udało się odrestaurowad połowę (wschodnią) budynku szkoły. W następnym roku odbudowano częśd zachodniego skrzydła gmachu. Całkowita jego odbudowa nastąpiła w 1950 r. w trakcie odstąpiono od odtworzenia dawnego międzywojennego zewnętrznego wyglądu budynku, zrezygnowano z odbudowy II piętra ze względu na wytrzymałośd fundamentów. 51 Nowy dynamiczny okres w historii szkoły zapoczątkowało objęcie kierowaniem szkołą przez Edmunda Pruskiego. W 1960 r. wybudowano i oddano do użytku nowy internat, salę gimnastyczną (w 1963 r.), pawilony szkolne oraz boisko. Powojennymi dyrektorami gimnazjum byli; od maja 1945 r. Edward Winkler (przedwojenny dyrektor), Antoni Stankowski(1948-50), Władysława Pawlak (1950-51), była pierwszą w historii szkoły kobietą dyrektorem, Antoni Napierski (1951-53), Stefan Osioski (1953-55), Edmund Pruski (1955-56 i 1958-85), Edmund Wiesiołowski (1956-58), Sylwester Koch (1985-92). W latach 19922010 dyrektorami szkoły byli: Adam Morawski 1992-1998, Zofia Walter 19982000. Od roku 2000 do chwili obecnej dyrektorem szkoły jest Włodzimierz Losik. Obecnie jest to Zespół Szkół Gimnazjum i Liceum im. Michała Kosmowskiego. Jako ciekawostkę należy odnotowad fakt, że pomimo znacznego upływu czasu zachował się sztandar szkoły pochodzący z 1856 roku, uratował przed zniszczeniem Jan Wiśniewski, woźny szkoły. Szkolnictwo w Trzemesznie ma bardzo długą historię. Początków należy szukad już w XII wieku z chwilą powstania klasztoru. Pierwsza szkoła klasztorna została utworzona przez kanoników regularnych i była jedna z najstarszych szkół w Polsce. Kanonicy prowadzili w okolicy także kilka szkół parafialnych. W czasach zaboru od 1833 r. w szkolnictwie podstawowym wprowadzono wyznaniowy podział szkół. 20 września 1836 r. rozpoczęła nauczanie szkoła katolicka. Najpierw szkoła ta mieściła się w budynku przylegającym do kościoła św. Łazarza. Obejmowała swoim zasięgiem miasto i okoliczne wsie; Brzozowiec, Kujawki, Miaty, Niewolno oraz Święte. Obowiązkowi szkolnemu podlegało 215 52 dzieci wyznania rzymskokatolickiego w wieku 6-14 lat, w szkole utworzono tylko dwie klasy. Kroniki podają; pierwszymi nauczycielami byli Ferdinand Weinkauf oraz Ksawery Wodka. Poziom nauczania tej szkoły był bardzo niski, a ogromne zagęszczenie uczniów w klasach utrudniało nauczanie. Z trudem realizowano program nauczania. W latach 1904-1912 do szkoły uczęszczało rocznie od 575 do 688 dzieci. A klasy liczyły od 60 do 82 uczniów. W latach 1840-42 na siedzibę szkoły powszechnej zaadoptowano dotychczasową restaurację z hotelem przy ul. 1 Maja (aktualnie nauczycielski blok mieszkaniowy ), z sześcioma pomieszczeniami do nauki, dom mieszkalny oraz budynek gospodarczy. W 1900 r. realizując politykę germanizacyjną, wprowadzono język niemiecki także na lekcjach religii. W okresie zaborów popularna była nauka języka polskiego organizowana przez liczne stowarzyszenia polskie. Już od połowy XIX w., funkcjonowała w Trzemesznie miejska biblioteka publiczna. Na uwagę zasługuje informacja, iż w koocu XIX w. utworzono w Trzemesznie pierwszy ogródek dziecięcy (przedszkole). Założyła je w r. 1895 Alicja Wunsch. Istniało też przy nim seminarium kształcące przedszkolanki. 53 Okres międzywojenny był okresem bardzo trudnym dla szkolnictwa. Przebudowa odziedziczonego po zaborcy szkolnictwa wymagała nie tylko jego polonizacji, z czym uporano się w dośd szybkim czasie, ale odbudowy bazy dydaktycznej i kadrowej, a przede wszystkim dostosowanie struktury i programów nauczania do nowej sytuacji. W roku szkolnym 1933/34 władze miejskie dokonały podziału istniejących szkół. Dotychczasową szkołę powszechną podzielono na dwie szkoły o różnych systemach nauczania: - jedna z systemem siedmioklasowym o nazwie: „7-kl. Publiczna szkoła Powszechna Nr 1 w Trzemesznie pow. Mogilno”, której kierownictwo powierzyło Janowi Łyskawie, a drugą, z systemem sześcioklasowym (obecnie SP nr 2) Mieczysławowi Skowrooskiemu. Do grona pedagogów w tym czasie należeli; Felicja Golówna, Józefa Zysówna, Władysław Krotoszyoski, Leonia Krzyżanowska, Kazimierz Lach, Kazimierz Majewski, Katarzyna Tomaszewska, Józef Tomaszewski. Absolwenci szkół podstawowych posiadali już prawo wstępu do wszystkich typów gimnazjów. Od roku 1937 szkoła nr 1 stała się szkołą żeoską. Obok gimnazjum w Trzemesznie istniało kilka szkół ponadpodstawowych. W latach 1834-48 funkcjonowało katolickie seminarium pomocnicze, kształcące nauczycieli do szkół elementarnych. Natomiast w 1867 r. została zorganizowana tzw. Wyższa Szkoła dla Dziewcząt, którą prowadziła A. Hempel. W szkole uczyło się około 80 dziewcząt, połowa uczennic była Polkami. Zajęcia odbywały się w wolnych pomieszczeniach Alumnatu. W początkowych latach XX w., pod potrzeby szkoły przeznaczono nowo wzniesiony obiekt przy ul. Szkolnej (czerwona szkoła). 54 Ponadto w koocu XIX w. powstała też szkoła dokształcająca zawodowo dla młodzieży pracującej. Uczęszczali do niej przede wszystkim uczniowie rzemiosła oraz zatrudnieni w przemyśle lub handlu. Kształcenie zawodowe w okresie międzywojennym prowadzono w Publicznej Szkole Dokształcająco - Zawodowej nauczającej w różnych zawodach. Naukę prowadzono w dwóch salach lekcyjnych, na drugim piętrze Szkoły Powszechnej nr 2. Dokształcano też młodzież na organizowanych różnych kursach zawodowych. W 1922 r. z przekształcenia Wyższej Szkoły Żeoskiej (założonej w 1867 r.) utworzono Miejskie Humanistyczne Gimnazjum Żeoskie. Szkołę po odzyskaniu niepodległości prowadziła Gertruda Eksner, a współorganizatorem był ks. prałat Kowalski. Szkoła ta nie posiadała praw gimnazjum paostwowego. Oznaczało to koniecznośd zdawania egzaminu dojrzałości przed komisją kuratoryjną. Umiarkowane też było zainteresowanie tą szkołą, wystąpiły kłopoty z doborem kadry pedagogicznej. W rezultacie, decyzją Rady Miejskiej z czerwca 1930 r. szkołę zlikwidowano. Jednym z najważniejszych problemów miasta po II wojnie światowej było rozwiązanie problemu funkcjonowania szkolnictwa. Pierwszym krokiem było wznowienie nauki w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Już 16 marca 1945 r. 699 uczniów rozpoczęło naukę, z inicjatywy Maksymiliana Stefaoskiego (p.o. kierownika) i 12 innych nauczycieli w Szkole Podstawowej nr 1. Szkoła obejmowała oba przedwojenne rejony szkół. Ten nietypowy rok 55 szkolny zakooczył się 20 lipca 1945 r. W 1945r. nastąpiło ponowne rozdzielenie na dwie szkoły. Popularnie zwano Szkołę Podstawową Nr 1 - „Białą”, oraz Szkołę Podstawową Nr 2 – „Czerwoną”. W okresie powojennym szkołami kierowali dyrektorzy jedynką; Roman Kosecki, Maksymilian Stefaoski, Bolesław Święciochowski, Jerzy Alwin, Stanisław Góralczyk, Wanda Lewandowska, Stanisława Roguszewska i obecnie Krystyna Maria Kwaśniewska natomiast dwójką; Maksymilian Stefaoski, Kazimierz Nowaczyk, Jozef Marciniak, Zenobia Woźniak, Danuta Bartz, Janusz Wiśniewski, Andrzej Kaoczukowski, Piotr Kubiak i obecnie Jarosław Kaniasty. Dyrektorzy powołani też byli do kierowania samorządem miejskim, miedzy innymi Stanisław Góralczyk w latach osiemdziesiątych był jej przewodniczącym, przez długie lata jest filarem Wielkopolskiego Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum w Trzemesznie. Wspomnied należy pedagogów, którzy rozpoczynali powojenne nauczanie; Maksymiliana Stefaoskiego, Bogdę Duczmal, Irenę Stefaoską, Jadwigę Skolnicową, Leokadię Kwapiszewską, Stefanię Kubską, Elżbietę Kubiakównę, Józefę Zysównę, Marię Andrzejewską. 19 września 1964 roku oddano do użytku nowy obiekt szkolny, przy ul. Śniadeckich 18. Już w czerwcu szkole nadano imię Jana Kilioskiego. 56 TRZEMESZNO – GRÓD KILIŃSKIEGO – NIESPOKOJNE MIASTO POWSTAŃCÓW. Na przestrzeni dziejów w chwilach zagrożenia, trzemesznianie wyróżniali się gotowością do obrony swojej Ojczyzny. Jako znaczący ośrodek w rejonie, stąd wystawiano najliczniejszą grupę poborowych, na potrzeby wojska. W czasach utraty paostwowości, trzemesznianie czynnie uczestniczyli we wszystkich zrywach wolnościowych. Najsławniejszy trzemesznianin - Jan KILIOSKI(1760-1819) szewc- stał na czele powstania w Warszawie w 1794 r., następnie już, jako pułkownik był uczestnikiem Insurekcji Kościuszkowskiej. Do takiej bohaterskiej postawy przygotowywał się , już w młodzieoczych latach osobiście pobierał lekcję wychowania patriotycznego, w rodzinnym mieście. Był świadkiem niepokojów spowodowanych działaniem władz pruskich, które w wyniku nieuzasadnionych roszczeo terytorialnych podjęły w 1772 roku próbę przejęcia Trzemeszna w swoje władanie. Zamiar ten ponowiły w 1774 roku podczas wytyczania nowej polsko-pruskiej granicy paostwowej, będącej wynikiem I rozbioru Polski. Trzemesznianie wykazując konsekwencję działania i patriotyczną postawę wyrażoną zdecydowanym oporem wobec najeźdźcy, doprowadzili do pozostawienia miasta w granicach Rzeczypospolitej. Zajęcie Trzemeszna przez Prusaków nastąpiło dopiero dwadzieścia lat później, w styczniu 1794 roku. Mieszkaocy Trzemeszna walczyli w brygadzie gen. Antoniego Madalioskiego, który w celu poszerzenia powstania kościuszkowskiego prowadził działania 57 w Wielkopolsce w okresie od sierpnia do października 1794 roku. Rozszerzenie insurekcji udało się, ale nie uratowało losów powstania zakooczonego klęską i rozbiorem. O udziale trzemesznian w tych wydarzeniach przypomina stojący przy głównej alei cmentarnej surowy granitowy nagrobek Grzegorza Klejpady z inskrypcją – Żołnierz Kościuszki. Kolejne powstanie wybuchło w listopadzie 1830 r. na terenie Księstwa Polskiego i skierowane było przeciwko Rosjanom. Przygraniczne położenie miasta z Księstwem, stwarzało obawy władz pruskich, przeniesienia powstania na te tereny, obsadzono, więc Trzemeszno wojskiem. Udało się jednak przedostad na tereny powstania kilku osobom na czele z szesnastoletnim Romanem Łukowskim. Wśród nich znajdowali się też uczniowie gimnazjum trzemeszeoskiego. W latach zaborów gimnazjum było głównym centrum życia społecznego i kulturalnego w mieście. Zachowując swój polski charakter kształtowało patriotyczne postawy nie tylko swoich wychowanków, ale również mieszkaoców. Nieudane powstanie listopadowe, jak również nasilająca się germanizacja, spowodowało potrzebę tworzenia w szkole tajnych stowarzyszeo samokształceniowych, o patriotycznych programach, stawiających za cel walkę z zaborcą i kultywowanie polskich tradycji. Jedną z nich była „Sarmatia”, a do jej członków należał Marian LANGIEWICZ(1827-1887), - maturzysta z 1848 r., późniejszy dyktator powstania styczniowego. Za działalnośd konspiracyjną usunięto ze szkoły ośmiu uczniów. Wywołało to bunt w gimnazjum w 1846 r., władze wydały decyzję o wydaleniu zamiejscowych wychowanków, a do miasta sprowadzono z Gniezna ponownie wojsko. 58 Wiosną 1848 r., na wieśd o wydarzeniach już 21 marca zawiązał się w mieście Komitet, a 22 marca trzemeszeoscy powstaocy pośpieszyli na pomoc oddziałom w Mogilnie. W koocu marca oddziały polskie stacjonujące w Trzemesznie liczyły 1500 osób, z których uformowano dwa pułki kosynierów, pułk kawalerii i cztery kompanie strzelców. Do powstania przyłączyła się także kilkudziesięciu żołnierzy narodowości polskiej z garnizonu gnieźnieoskiego. 7 kwietnia powstaocy opuścili miasto i na rozkaz Ludwika Mieroszewskiego udali się do obozu we Wrześni. Natomiast na Trzemeszno w dniu 10 kwietnia uderzył pruski oddział wojskowy pod dowództwem Hermana. Po opanowaniu miasta, Prusacy otrzymali rozkaz wycofania się z Trzemeszna. Miasto stało się widownią zamieszek narodowościowych, był to odwet Polaków, gdyż atakujących Prusaków wspierali miejscowi Żydzi i Niemcy. W dalszych dniach powstania trzemesznianie brali udział w walkach pod Książem(29 kwietnia) Miłosławiem(30 kwietnia) i Sokołowem(2 maja). Powstanie zakooczyło się kapitulacją, podpisaną w dniu 9 maja. Wśród poległych w walkach znaleźli się uczniowie Walenty Dalbor, Antoni Kalicki, Franciszek Kubiak. W latach późniejszych, w rocznice ważnych dat narodowych, nad mogiłami poległych w 1848 r., odbywały się uroczystości patriotyczne, przeradzające się w swoiste manifestacje. Wiosną 1848 r. Trzemeszno odegrało swoja dziejową rolę. Bezapelacyjnie było centralnym ośrodkiem organizacji sił powstaoczych w północno-zachodniej Wielkopolsce. Przez miasto kilkakrotnie przemaszerowały polskie i pruskie wojska. Wydarzenia te nie pozostały bez wpływu na postawę ludności. Polacy zdecydowanie poparli powstanie. Uwidoczniły się przy tym nieznane 59 dotychczas na tak dużą skalę antagonizmy narodowościowe. Powstaocze wydarzenia wywarły duży wpływ na umacnianie się świadomości narodowej mieszczan i uczniów trzemeszeoskiego gimnazjum. Miasto jednak z powstania wyszło osłabione. Za udział w powstaniu kilku trzemeszeoskich profesorów zostało zwolnionych z pracy. Kolejna fala powstaoczych wydarzeo przeszła przez Trzemeszno w 1863 r. Na wieśd o wybuchu powstania styczniowego władze pruskie skierowały do miasta dwie kompanie piechoty. Pomimo to w mieście potajemnie rozwijała się akcja pomocy powstaocom. W połowie XIX w. uaktywnił się ruch konspiracyjny i samokształceniowy. Zawiązało się w gimnazjum tajne Towarzystwo Narodowe im. Tomasza Zana. Trzemeszeoskim „Zanem” kierowali Aleksander Szałkowski, Stanisław Chociszewski, Julian Łukaszewicz, Władysław Chotkowski oraz Kazimierz Zimmermann. 28 lutego 1863 r. sześddziesięciu gimnazjalistów wyruszyło z Trzemeszna do Ruchocina, gdzie połączyli się z ochotnikami z Gniezna i Mogilna. Już na terenie Królestwa młodzi żołnierze z Trzemeszna uczestniczyli w walkach pod Dobrosołowem a Mieczownicą. Powstaocy ponieśli klęskę. Wśród zabitych znalazło się 11 wychowanków trzemeszeoskiego gimnazjum, a kilkunastu uczniów zostało aresztowanych i osadzonych w wiezieniu w Gnieźnie. Wśród przywódców powstania byli absolwenci trzemeszeoskiego gimnazjum -gen. Marian LANGIEWICZ (1827-1887) –był dyktatorem Powstania Styczniowego, a Ksawery ŁUKASZEWSKI - komisarzem Rządu Narodowego na Prusy Zachodnie. Okres powstania styczniowego na kilka miesięcy zdezorganizował życie w Trzemesznie. Miasto żyło, bowiem powstaniem. Kolejny raz trzemesznianie udowodnili, jak głębokie było ich dążenie do odzyskania niepodległości. Miasto to zresztą po powstaniu styczniowym władze pruskie nazywały niespokojnym miastem powstaoców (unruhige Insurekten-Stadt). Kolejny raz trzemesznianie ponieśli duże straty materialne, a ekonomiczna struktura miasta została osłabiona. 5 marca1863 r. decyzją władz pruskich zajęcia szkolne zawieszono, by w grudniu gimnazjum zlikwidowad. Po trzech latach wznowiono jednak naukę. W okresie tworzenia się Polski Niepodległej wśród ważnych osób znajdował się trzemesznianin - Jędrzej MORACZEWSKI (1870-1944), już w pierwszych dniach 60 odzyskania niepodległości Polski, powołany został przez Józefa Piłsudskiego na premiera. Kierował rządem od 18 listopada 1918r. do 16 stycznia 1919r. Mimo krótkiego sprawowania władzy, rząd Moraczewskiego przeszedł do historii ze względu na rewolucyjne dekrety. Dały one polskim robotnikom 8-godzinny dzieo pracy, a polskim kobietom czynne prawo głosowania w wyborach, którego do tej pory były pozbawione, powołał inspekcję pracy, wprowadził ubezpieczenia społeczne. Nie powiodło się Moraczewskiemu wdrożyd tego, co planował Piłsudski, czyli wprowadzenia do rządu endecji z Wielkopolski. Politycy z poznaoskiego nie byli zainteresowani rządem socjalistów i lewicowych ludowców. W Trzemesznie znaczącą rolę w tym czasie odgrywał ks. prałat Marceli Kowalski o wyraźnych poglądach politycznych, był zwolennikiem endecji, więc o premierze J. Moraczewskim w rodzinnym mieście nie mówiło się, a po wojnie nastał również piłsudczykom niesprzyjający czas, dzisiaj w rodzinnym mieście jest po prostu zapomniany. Do ważnych postaci II Rzeczpospolitej należał również wychowanek trzemeszeoskiego gimnazjum Wojciech TRĄMPCZYOSKI(1860-1953), który był Marszałkiem Sejmu Ustawodawczego, później Senatu. Wolnośd jednak Wielkopolska musiała sobie wywalczyd. 27 grudnia 1918r. w Poznaniu wybuchło kolejne zbrojne powstanie, zrywające okowy zaboru pruskiego. Ogarnęło ono całą Wielkopolskę, tym razem był to zwycięski zryw zbrojny. 61 Dzieo później nastąpiło oswobodzenie Trzemeszna. Powstaocami trzemeszeoskimi dowodził Władysław WLEKLIOSKI (1886 – 1964r) . pięddziesięcioosobowy oddział Ochotniczej Kompani Trzemeszeoskiej wspierał również powstaoców walczących w innych rejonach, pod Zdziechową (29 grudnia 1918r.), przy wyswobodzeniu Mogilna (1 stycznia 1919r.), Inowrocławia (5 stycznia 1919r.) . W walkach poległo szesnastu powstaoców, których pochowano na cmentarzu w Trzemesznie. W 1929 roku postawiono ku Ich czci pomnik - mauzoleum, który w pierwszych dniach okupacji został zdemontowany przez hitlerowców, ponownie odbudowany w 2008 r. Jednym z przywódców Powstania Wielkopolskiego był Mieczysław PALUCH (1888-1942) urodzony w pobliskim Trzemżalu. Na tym pamiątkowym zdjęciu, w koszarach suwalskich, po zakooczonym szlaku bojowego w wojnie z bolszewikami w sierpniu 1920 roku, żołnierze II batalionu 67 PPW, w skład którego wchodziła dawna kompania trzemeszeoska (Władysława Wieklioskiego z 1918r.) . W czasie tej wojny stoczyli boje między innymi; 19-20 maja 1920r. pod Lipskiem i Czeczukami , w lipcu pod Podświlem, 62 Wilejką (na kresach wschodnich), zaś w sierpniu pod Kosowem, Pułtuskiem i Nasielskiem, a szlak bojowy zakooczyli w Suwałkach. Pobyt w Suwałkach wiązał się z napiętą sytuacją w tym czasie, między Polską a Litwą, potrzebne było wzmocnienie tam sił polskich. Suwałki były też jednym z punktów zbiorczych trzemeszeoskich rezerwistów przed II Wojną Światową. Stąd skierowano Ich na walkę o Wilno, a z niewoli radzieckiej przedostali się do wojska gen. Andersa. Uczestniczyli w szeregach Armii polskiej gen. Andersa, walczyli miedzy innymi pod Monte Cassino. Pomnik uczestników tych walk znajduje się na cmentarzu trzemeszeoskim. Podczas wojny obronnej we wrześniu 1939 roku mieszkaocy Trzemeszna i okolic dzielnie walczyli w obronie miasta. Opracowaniem planu obrony miasta, walkami dowodził Andrzej MARCHLEWICZ(1889 – 1939), wspierany przez profesora z gimnazjum Jana Weissa. Ostatecznie oddziały Wermachtu zajęły miasto 10 września 1939 r. Dziewiętnastu Polaków zostało tego dnia rozstrzelanych, ku Ich pamięci znajduje się pomnik i Izba Pamięci w Niewolnie, dzięki usilnym staraniom Henryka WRZESZCZYOSKIEGO(1904 – 1979), więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych. Kolejnym miejscem mordu był Kocin, tu pozbawiono życia 27 osób, 5 października 1939 r. Okres okupacji był dla trzemesznian okresem gehenny. W Kraju Warty wprowadzono wyjątkowe bezwzględne stosowanie terroru, gwałtu, brak poszanowania jakichkolwiek zasad humanizmu. Temu systemowi traktowania Polaków przyświecało biologiczne wyniszczenie ludności polskiej, poprzez masowe egzekucje, osadzanie w więzieniach i obozach koncentracyjnych, 63 wywożenie do pracy w głąb rzeszy, niskie racje żywnościowe, nastąpiła całkowita likwidacja życia kulturalnego i oświatowego, szkolnictwo tylko dla Niemców. Skutecznym instrumentem przeciwko Polakom było niemieckie sądownictwo, którego orzecznictwo nie spełniało wobec sądzonych polaków podstawowych wymogów sprawiedliwości i obiektywizmu. Stosowano specjalne prawo karne wobec Polaków i Żydów. Jednym z ogniw represji była zagłada Żydów. Już 5 października 1939 r. w Kociniu policjanci rozstrzelali dwoje Żydów, kolejnych pozbawiono życia w czasie potajemnych egzekucji. Działalnośd gospodarcza i usługowa podporządkowana została celom wojennym. Przystąpiono do konfiskaty na rzecz Rzeszy całego polskiego i żydowskiego mienia, przejęto przedsiębiorstwa, sklepy itp. Dokonano grabieży mienia ruchomego, przede wszystkim towarów w sklepach, obcych walut, złota, mebli, narzędzi i maszyn. Na kontach w bankach skonfiskowano posiadane tam zasoby gotówki oraz depozyty bankowe. W koocowych latach okupacji prowadzono formę pracy przymusowej (potocznie zwaną einsatzem). Już w pierwszych dniach okupacji przystąpiono, zgodnie z decyzja Himmlera, do rozliczania się z kościołem rzymsko-katolickim w Polsce. W Trzemesznie rozpoczęto prześladowania od rozwiązania we wrześniu 1939 r. wszystkich organizacji katolickich. Z koocem listopada tamtego roku, ograniczono odprawiania nabożeostw jedynie do niedziel i tylko w godzinach od 9 do 11. W styczniu 1940 r. władze hitlerowskie zamknęły trzemeszeoską bazylikę i przekazały ją 1 października 1943 r., podobnie jak budynki gimnazjalne, niemieckiemu lotnictwu na cele magazynowe. Po zamknięciu kościoła aresztowano ks. proboszcza Józefa Sarniewicza. Wyniku różnych zabiegów zamiast do obozu koncentracyjnego skierowano, do pracy w rolnictwie, jako robotnika. Następnie uzyskał jednak zezwolenie na zamieszkanie w Trzemesznie i udzielanie posługi kapłaoskiej Polakom w powiecie mogileoskim, ale za pisemną zgodą władz okupacyjnych. Z reguły władze administracyjne takiej zgody odmawiały z wyjątkiem trzemeszeoskich. Jednakże również i te odrzucały częśd wniosków o posługę ks. Sarniewicza. W ostatnim dniu wojny Trzemeszno dotknęło kolejne nieszczęście. Z informacji świadków tamtych dni, kooca II wojny światowej, wiemy. 14 stycznia 1945 r. ruszył 1. Front Ukraioski, a dwa dni później 1. Front Białoruski, rozpoczęła się 64 operacja warszawsko – łódzko – poznaoska. Na wieśd o ofensywie wojsk radzieckich, już w piątek 19 stycznia, ludnośd niemiecka w Trzemesznie w panice ewakuowała się wykorzystując w tym celu wszystkie możliwe środki komunikacyjne. Na stacji odstawione były dwa specjalne pociągi, rolnicy zmuszeni byli do udostępnienia furmanek. W mieście pozostała tylko niewielka grupka umundurowanych Niemców, w niedzielny poranek 21 stycznia nastąpił ogromny w skutkach pożar trzemeszeoskiej bazyliki i gimnazjum. W pomieszczeniach, tych sławnych budynków, Niemcy magazynowali materiały dla wojsk lotniczych, w gimnazjum głównie alkohol, w kościele kożuchy, skóry, konserwowane naftaliną, stąd mury po pożarze posiadały szklistą powierzchnię. Miasto zdobyte zostało przez Rosjan bez walki, ale fakt podpalenia przypisuje się właśnie pozostałym w mieście hitlerowcom, którzy zabraniali akcji gaśniczej. Tajemnicze, również podobne fakty miały miejsce w Gnieźnie, o nich nie mówiło się głośno, były wręcz skrywane. Jednak zbyt było dużo świadków wydarzeo, tak, więc historia tamtych dni była w powojennym Gnieźnie tajemnicą poliszynela. Dzieo wcześniej, w dniu pożaru w Trzemesznie, 21 stycznia 1945 roku, Gniezno zajmują oddziały 44 brygady pułkownika Józefa Gusakowskiego, z 1 armii pancernej gwardii gen. Michała Katukowa. Miasto zostało zajęte przez Rosjan bez walki. Dwa dni po wyzwoleniu Gniezna tj. 23-go, na Rynek wjeżdżają rosyjskie czołgi i około godz. 14 –tej rozpoczął się ostrzał gnieźnieoskiej katedry, najpierw zaczęła płonąd wieża północna, a potem druga i dach kościoła. Ostatnio odnaleziono 60 zdjęd, na których uwiecznione są owe dwa czołgi strzelające w kierunku katedry. Widad smugę dymu z lufy. Uwieczniony jest pożar wież kościelnych. Opublikowana, po osiemnastu latach od tych wypadków oficjalna wersja, uzasadniała te wydarzenie, istniejącym niemieckim „gnieździe karabinów maszynowych na wieży katedry”. W okolicy spłonęły także kościoły w Gębicach, Kwieciszewie i Strzelnie, gdzie w kościele św. Prokopa spaliły się archiwalia poznaoskie. Czy nie jest to dziwny zbieg zdarzeo, że akurat uległy zniszczeniu tak ważne dla historii sławne obiekty, które przez wieki były świadkami dziejów i polskości? Spaloną trzemeszeoską budowlę sakralną z wielkim pietyzmem odbudowano, rekonstruując w detalach elementy wyposażenia wnętrza. Duży wysiłek w odrestaurowanie bazyliki wnieśli jej gospodarze, proboszczowie, księża; Józef Sarniewicz, Walenty Wnuk, Bronisław Michalski. 65 W kościele znajdują się epitafia i tablice pamiątkowe wielce zasłużonych dla kościoła i miasta Trzemeszna. W centralnym punkcie miasta, na głównym placu, stoi pomnik sławnego Trzemesznianina Jana Kilioskiego. 66 SŁAWNI TRZEMESZNIANIE. Przez Trzemeszno jak i mury Alma Mater Tremesnensis przewinęło się wiele wybitnych osób. Należy do nich zaliczyd miedzy innymi: JAN Z LUDZISKA (ok. 1400 – ok. 1450). Syn chłopski. Prawdopodobnie wychowanek szkoły przyklasztornej w Trzemesznie. Studiował w Krakowie i Padwie, zajmował się matematyką, astronomią i medycyną. Jako pierwszy z trzemeszeoskich studentów, zdobył tytuły naukowe na krakowskiej uczelni. W latach czterdziestych XV wieku był oficjalnym mówcą Uniwersytetu Jagiellooskiego. Był pionierem renesansu. Michał Kościesza KOSMOWSKI (1725-1804) - opat katedry trzemeszeoskiej, wybitny patriota, propagator nauki i oświaty oraz wielki społecznik. Urodził się 29 września 1725 r., w pobliskim Słowikowie. Po studiach w Kolegium Jezuitów w Toruniu, w 1761 r., kapituła klasztorna wybrała na administratora, rok później (25.VIII.1762r) został opatem klasztoru Kanoników Regularnych, 67 Loretaoskich Św. Augustyna w Trzemesznie. Dzięki staraniom przebudował bazylikę na miejscu gotyckiej świątyni. Kolejnym dziełem opata jest otwarte 4 maja 1776r Kolegium Trzemeszeoskie z Alumnatem. Stworzył szkołę dla wszystkich niezależnie od pochodzenia. Opat Kosmowski otrzymał w 1790 r. w dowód uznania od króla Stanisława Augusta Poniatowskiego – na wniosek Komisji Edukacji Narodowej – wysokie odznaczenie, Order św. Stanisława. Był on również założycielem nowych przedmieśd Trzemeszna: Nowego Miasta, Świętego Michała i Skwarzymowa. Niósł on także szeroko idącą pomoc dzieciom, ludziom ubogim i chorym. Owocem kolejnej fundacji opata Kosmowskiego jest wzniesiony w latach 1787 - 1791 szpital św. Łazarza, wraz z kościołem i sierociocem. W 1790 roku otrzymuje doktorat Wydziału Teologicznego Szkoły Głównej. Zmarł dn. 11.X.1804r. Spoczął w podziemiach kościoła klasztornego przez siebie wybudowanego. Jan ŚNIADECKI (1756 – 1830) – astronom, matematyk, filozof i geograf. Brat Jędrzeja Śniadeckiego. Wykształcenie średnie zdobywał w Trzemesznie. Mówiono o nim, iż jest: "arcykapłanem umiejętności na całą Polskę i Litwę". Skonstruował pierwszy w Polsce balon. Brat Jędrzeja Śniadeckiego. 68 Jędrzej ŚNIADECKI (1768-1838) –znacząca postad polskiego Oświecenia. Wykształcenie średnie zdobywał w Gimnazjum w Trzemesznie. Był profesorem chemii i medycyny w Szkole Głównej Wielkiego Księstwa Litewskiego (w 1803 przekształconej w Uniwersytet Wileoski) i Akademii Medyko-Chirurgicznej w Wilnie. W latach 1806–1836 był prezesem Towarzystwa Naukowego Lekarskiego. W 1808r., jako pierwszy odkrył nowy metal, który dzisiaj nazwa się rutenem. Opracował zręby polskiej terminologii chemicznej oraz napisał pierwszy polski podręcznik chemii. Też, jako pierwszy, opisał metodę leczenia krzywicy światłem słonecznym. Był też promotorem higieny i dietetyki oraz pionierem wychowania fizycznego w Polsce. Jan KILIOSKI (1760-1819) - jeden z przywódców insurekcji warszawskiej w 1794 roku. Urodził się w Trzemesznie 1760 r. (został ochrzczony 28 października, ten zapisany fakt przybliża datę urodzenia). Był synem Augustyna i Marianny, Matka zmarła, gdy miał cztery lata, ojca z zawodu murarza, stracił mając niespełna szesnaście lat,. W 1776 roku otwarto szkołę średnią(jedne źródła 69 podają, że uczęszczał do niej). Młodzieocze swe lata Jan spędził w Trzemesznie a wydarzenia w tamtych czasach, miały znaczący wpływ na patriotyczne ukształtowanie osobowości późniejszego bohatera insurekcji kościuszkowskiej. Jego przygotowaniem do zawodu szewskiego zajął się jego brat Baltazar, mistrz szewski z Poznania. Po opanowaniu rzemiosła, w wieku 20 lat przeniósł się do Warszawy, gdzie już po kilku latach pobytu zyskał sławę doskonałego rzemieślnika. Dzięki wzrastającemu autorytetowi został wybrany do Rady Miejskiej, jako członek przysięgły i stał się wkrótce jedną z najpopularniejszych postaci Warszawy. Gdy nastąpiły tragiczne wydarzenia, dokonane drugim rozbiorem Polski, a naród pod wodzą Tadeusza Kościuszki powstał przeciw zaborcom, Jan Kilioski znalazł się wśród tych patronów, którzy zaczęli przygotowywad powstanie w Warszawie, torując drogę Kościuszce do stolicy. W dniach 17-19 kwietnia 1794 r. brał aktywny udział w walkach powstaoczej Warszawy, zagrzewając do walki lud, prowadząc oddziały uzbrojonych spiskowców, podejmując nierzadko samodzielne decyzje. Nie zabrakło również Kilioskiego, gdy zaczęto wymierzad sprawiedliwośd zdrajcom ojczyzny. 17 kwietnia 1794 roku, dowodził akcją zajmowania domu ambasadora rosyjskiego. Po dwóch dniach walki z Rosjanami stolica była wolna. Kilioski okazał się dobrym organizatorem, uformował pułk, mundurując go i zbrojąc, niemal z własnych funduszy. 28 czerwca 1794r. wysłał oddziały z Warszawy na front. 2lipca został mianowany przez Kościuszkę pułkownikiem milicji księstwa mazowieckiego. Podczas oblężenia Warszawy przez pruską armię bardzo dzielnie odpierał ataki nieprzyjaciela. Był nawet dwukrotnie ranny. Działalnośd w okresie powstania Kościuszkowskiego jeszcze bardziej przyczyniła się do spopularyzowania tego dzielnego rzemieślnika, który okazał się prawdziwym patriotą. Za te zasługi został powołany w skład pierwszego rządu powstaoczego - Rady Zastępczej Tymczasowej. 70 Po klęsce Maciejowskiej i po wzięciu do niewoli Kościuszki, nowy naczelnik Tomasz Wawrzecki, wysłał Kilioskiego do jego rodzinnych stron, aby wszczął tam działania powstaocze. Kilioski dostał się jednak w ręce Prusaków. Na żądanie Suworowa wydano go władzom carskim. Wraz z innymi powstaocami - patriotami, m. in. z Juliuszem Ursynem Niemcewiczem i Ignacym Potockim został wywieziony do Petersburga i osadzony w twierdzy Pietropawłowskiej, gdzie przebywał 2 lata. Zwolniony z więzienia osiadł w Wilnie, zabrawszy uprzednio z Warszawy rodzinę, żonę, dwie córki i dwóch synów. Tu założył warsztat szewski. Kilioski już w 1797 r. przystąpił do tajnego stowarzyszenia utworzonego na Litwie, które miało na celu wysyłanie młodzieży do powstających we Włoszech Legionów Polskich pod dowództwem gen. Henryka Dąbrowskiego. Został ponownie aresztowany i przewieziony do petersburskiego więzienia. Został jednak uniewinniony i w koocu 1797 r. powrócił do Wilna. Po kilkuletnim tam pobycie wyjechał ponownie do Warszawy. Nie angażował się w życie publiczne; pisał pamiętniki (wydano je pośmiertnie w 2 tomach - 1830 i 1899). Doczekał jeszcze chwili, kiedy w 1807 r. ofiarował Napoleonowi dwa sztandary swego pułku, pieczołowicie przechowywane od czasów powstania i oddał pod rozkazy cesarza swoich dwóch synów. Za swoje zasługi dla kraju otrzymał Kilioski wojskową emeryturę dożywotnią. Zmarł 18 stycznia 1819 roku przeżywszy 59 lat. Pochowany został pod kościołem powązkowskim, w którego ścianie wmurowano dużą marmurową tablicę. Jan Kilioski (1760 -1819) poprzez swoje czyny stał się żywym przykładem miłości i poświęcenia dla ojczyzny. Jego życie i działalnośd przypada na najtragiczniejszy okres historii narodu polskiego, kiedy to Polska na 123 lata przestała istnied, jako samodzielne paostwo. JAKUB MEISSNER (1.05.1780 – 22.09.1866) dyrektor gimnazjum trzemeszeoskiego od 1808 do 1844 roku. 71 „…W czasach Księstwa Warszawskiego usunięto niemieckiego dyrektora, a na jego miejsce przybył Polak Jakub Meissner, który w latach 1808 - 1844 doprowadził szkołę do ponownego rozkwitu i świetności. W 1840 roku akademii nadano statut gimnazjum katolickiego - co było równoznaczne z nadaniem jej rangi pełnej szkoły średniej, kooczącej się egzaminem maturalnym. Dodawało to Trzemesznu niezwykłego splendoru, gdyż w całej Wielkopolsce istniały tylko trzy takie gimnazja: w Poznaniu, Ostrowie i właśnie w Trzemesznie…” Augustyn ZIMMERMANN (1811 –1856) nauczyciel gimnazjalny. „…na początku lat trzydziestych XIX w. przybył z Niemiec do Trzemeszna. Tutaj objął skromną posadę nauczyciela pomocniczego w Gimnazjum, a po kilku latach awansował do rangi profesora. Mimo swych niemieckich korzeni, stał się żarliwym polskim patriotą. Brał czynny udział w wielkopolskiej Wiośnie Ludów 1848 roku. Zmarł w wieku 45 lat. gen. Marian LANGIEWICZ (1827-1887) – dyktator Powstania Styczniowego. 72 Hipolit CEGIELSKI (1815-1868), - nauczyciel, filolog, przemysłowiec i działacz społeczny. Urodzony w Ławkach k. Trzemeszna, tam jak również w Trzemesznie są liczne tablice pamiątkowe świadczące o rodowodzie i związkach rodzinnych. Należy do grona najwybitniejszych postaci w dziejach Wielkopolski. Dzięki wyjątkowym zdolnościom, sumienności i pracowitości zdobył wykształcenie, a następnie odnosił sukcesy, jako kupiec, przemysłowiec i wydawca. Prowadził intensywną pracę naukową. Był organizatorem fabryki narzędzi i maszyn rolniczych w Poznaniu. Florian STABLEWSKI(1841-1906) – prymas Polski. Był także związany z Trzemesznem. Jego rodzice pochodzili spod trzemeszeoskiego Duszna. On urodził się, gdy mieszkali już we Wschowie. Rodzice jednak powrócili do Trzemeszna, wtedy Florian ukooczył trzemeszeoskie gimnazjum. Należąc do Towarzystwa Narodowego "Zan" przyjął pseudonim "Radzisław". Był posłem do sejmu pruskiego i wielkim zwolennikiem pracy organicznej. W 1891 r. został arcybiskupem gnieźnieoskim i poznaoskim. Władysław CHOTKOWSKI (1843-1926), późniejszy kanonik i rektor Uniwersytetu Jagiellooskiego oraz uczestnik i autor wspomnieo "Wyprawa trzemeszeoska roku 1863". 73 Władysław CIESIELSKI (1845-1901). Chodząc do trzemeszeoskiego gimnazjum wziął udział w Powstaniu Styczniowym i wyprawie trzemeszeoskich gimnazjalistów w 1863 r. za granicę prusko-rosyjską. Po przegranej bitwie pod Mieczownicą w obawie przed pruskimi represjami dołączył do dużej grupy polskich emigrantów, którzy osiedli na stałe we Francji. W Paryżu ukooczył szkołę artystyczną, zajmował się malowaniem portretów, pejzaży i miniatur. Wystawiał swe prace w towarzystwie największych malarzy. Otworzył też w Paryżu pracownię fotograficzną "Gopło". Modest MARYAOSKI (1854-1914) – mieszkał i chodził do trzemeszeoskiego gimnazjum. Po ukooczeniu berlioskiej Akademii Górniczej zasłynął w świecie, jako podróżnik, odkrywca i poszukiwacz złota w Ameryce i Zachodniej Australii. Cały czas był członkiem Poznaoskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W 1905 roku w Chicago opublikował „Jedyny w swoim rodzaju przewodnik polsko-angielski i słownik polsko-angielski dla wychodźców polskich i przybyszów do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i Kanady”. Klemens TOMCZEK (1860-1884) Urodzony w Trzemesznie zasłynął, jako uczestnik wyprawy naukowo-badawczej do Kamerunu w latach 1882-1884 pod kierunkiem Edwarda Szolc-Rogozioskiego. Odkryli kilka jezior i wodospadów. Tomczek sam zaś odkrył jezioro nazwane później Jeziorem Benedykta. Podróżnik zmarł w Kamerunie na czarną febrę, mając zaledwie 24 lata. Został pochowany w grobie wykutym w skale na wyspie Mondoleh. 74 Wojciech TRĄMPCZYOSKI(1860-1953) (ur. 8 lutego 1860r. w Dębłowie k. Gniezna, zm. 2 marca 1953 r. w Poznaniu), uczęszczał do trzemeszeoskiego gimnazjum. Polski polityk, prawnik, działacz Narodowej Demokracji. Stał na czele władz administracyjnych podczas powstania wielkopolskiego. Marszałek Sejmu Ustawodawczego(1919-1922), następnie w latach 1922-1927 był marszałkiem Senatu. Kazimierz ZIMMERMANN (1867- 1925) – ksiądz, teolog, ekonomista polski, teoretyk myśli chrześcijaosko-społecznej i współpracownik ks. Piotra Wawrzyniaka. W 1908 objął powstałą na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellooskiego Katedrę Chrześcijaoskich Nauk Społecznych. Po I wojnie światowej należał do twórców Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, następnie ponownie powrócił do Krakowa i zmarł w 1925. Został pochowany w rodzinnym grobowcu w Trzemesznie. 75 Ksiądz Marceli KOWALSKI (1870 – 1932) urodził się w Ostrzeszowie. Od roku 1903 aż do śmierci, przez 29 lat pracował w parafii trzemeszeoskiej. Wielki kapłan, patriota, organizator, znakomity mówca. Był jednym z członków Komitetu Narodowego, który ukonstytuował się w listopadzie 1918r., a z którego później powstała Rada Żołniersko-Robotnicza. Rada ta 14 listopada 1918 r. przejęła władzę w Trzemesznie. Wielokrotnie sprawował funkcję Przewodniczącego Rady Miejskiej (po wyborach w latach: 1919, 1921, 1925 i 1929). 1 grudnia 1921 roku „Uchwałą Magistratu i za zgodą Rady Miejskiej miasta Trzemeszna (...) w dowód wdzięczności i za wybitne zasługi położone dla miasta” przyznano ks. Kowalskiemu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Trzemeszna. Przez kilka lat pełnił funkcję prefekta jak i nauczał języka polskiego. Jako jeden z głównych inicjatorów reaktywowania w Trzemesznie pełnego gimnazjum, jak i szkoły średniej dla dziewcząt. Był inicjatorem wielu ważnych dla miasta przedsięwzięd. Był człowiekiem niezłomnym, zdecydowanym, znakomitym organizatorem mającym swoje zdanie. Posiadał wyraźne poglądy polityczne, był zwolennikiem endecji. Przez co posiadał też oponentów. W 1929 roku ks. Kowalski został mianowany prałatem i szambelanem papieskim, a rok później dziekanem dekanatu trzemeszeoskiego. 76 Ks. Marceli Kowalski zmarł w Poznaniu 9 sierpnia 1932 r. Pochowany został w Ostrzeszowie. Wdzięczni trzemeszeoscy parafianie ufundowali epitafium, które znajduje się w kościele w Ostrzeszowie. I Jędrzej MORACZEWSKI (1870-1944) - ps. E. K. Pomorski, Edward (ur. 13 stycznia 1870 w Trzemesznie, zm. 5 sierpnia 1944 w Sulejówku). Rodzice posiadali wieś Orchowo, którą rozparcelowała Komisja Kolonizacyjna, tworząc z Orchowa nadgraniczne większe skupienie kolonistów niemieckich. Polityk i publicysta, jeden z przywódców PPSD i PPS. Pierwszy polski premier po odzyskaniu niepodległości, powołany przez Józefa Piłsudskiego. Inżynier, absolwent Politechniki Lwowskiej Od 1894 w Galicyjskiej Partii Socjaldemokratycznej (późniejszej Polskiej Partii Socjaldemokratycznej). Poseł do Rady Paostwa (parlamentu Austrii) w latach 1907-1918. Służył w I Brygadzie Legionów w stopniu kapitana. Minister komunikacji w Tymczasowym Rządzie Ludowym Republiki Polskiej. Od 18 listopada 1918 do 16 stycznia 1919 był premierem RP. Mimo krótkiego sprawowania władzy wprowadził wiele zmian: powszechne prawo wyborcze (także dla kobiet), ośmiogodzinny dzieo pracy, inspekcję pracy, ubezpieczenia społeczne. W 1920 r. staje na czele Wydziału Wojskowego PPS, kierując zarówno werbunkiem do oddziałów ochotniczych, jak i dywersyjnymi poczynaniami na tyłach wojsk radzieckich. Brał również udział w działaniach pod Włocławkiem. *Z grupy saperów, która (...) powstrzymała (...) natarcie bolszewickie (...) wyróżnił się Moraczewski Jędrzej, który swym zachowaniem pełnym odwagi 77 i poświęcenia dodawał otuchy ,...) żołnierzom + - napisano w rozkazie dziennym". W latach 1919-1925 członek Rady Naczelnej, zaś w okresie 1919 - 1923 członek Centralnego Komitetu Wykonawczego PPS. Od 1919 do1926 r. poseł i wicemarszałek Sejmu. Od listopada 1925 do lutego 1926 r. r. pełnił funkcję ministra robót publicznych w rządzie Aleksandra Skrzyoskiego. W maju 1926 r. współorganizuje strajk kolejarzy wspierający Józefa Piłsudskiego. Po przejściu PPS do opozycji, złożył mandat Rady Naczelnej PPS, oraz złożył mandat poselski. Po wejściu 2 października 1926 r. wbrew stanowisku PPS do rządu Józefa Piłsudskiego, jako minister robót publicznych, usunięty w 1927 r. z Polskiej Partii Socjalistycznej. Pomimo to uczestniczy w kolejnych rządach Kazimierza Bartla i Kazimierza Świtalskiego, jako minister robót publicznych do 28 grudnia 1929 r. W październiku 1928 r. przystępuje do PPS dawnej Frakcji Rewolucyjnej. W czasie II wojny angażował się w prace lokalnej spółdzielni spożywców, współpracował z konspiracyjnym Związkiem Syndykalistów Polskich, założonym przez działaczy ZZZ. Ginie, trafiony przypadkowym odłamkiem pocisku artyleryjskiego w swoim mieszkaniu 5 sierpnia 1944 r. w Sulejówku. Odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari V klasy oraz Krzyżem Walecznych za udział w wojnie 1920r. Andrzej PRĄDZYOSKI (1872-1939) - znany księgarz i wydawca; 78 Ks. profesor Stanisław DOŁĘGA – KOZIEROWSKI (1874 -1949). Urodził się w Trzemesznie, (jako syn mistrza szewskiego), gdzie uczęszczał do gimnazjum. W 1899 r. otrzymał święcenia kapłaoskie. Pracował krótko w różnych parafiach w Wielkopolsce i Westfalii. Na dłużej osiadł w Winnej Górze koło Środy Wielkopolskiej, gdzie działał przez 20 lat. Był jednym założycieli Wszechnicy Piastowskiej w Poznaniu, dzisiejszego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. W okresie międzywojennym był docentem, a od 1938 r. profesorem tytularnym Wydziału Humanistycznego. Historyk i językoznawca, wybitny badacz nazw topograficznych Wielkopolski i Pomorza Zachodniego. Władysław WLEKLIOSKI (1886 - 1964r) . urodził się w 21 października 1886 roku w trzemeszeoskiej rodzinie rzemieślników. Rozpoczął naukę stolarstwa. 79 Podczas i wojny światowej otrzymał stopieo oficerski. Zasłużył się, jako dowódca pięddziesięcioosobowego oddziału Ochotniczej Kompani Trzemeszeoskiej w powstaniu wielkopolskim, podczas wyzwolenia Trzemeszna 28 grudnia 1918 r. Oddział, którym kierował obalił władzę pruską w mieście, opanował pocztę, dworzec kolejowy i magistrat. Później wspierał również powstaoców walczących w innych rejonach, pod Zdziechową przy wyswobodzeniu Mogilna, Inowrocławia. Walczył na północnym odcinku frontu pod Żninem, Łabiszynem, Antoniewem. W 1920 roku, podobnie jak wielu powstaoców, brał udział w wojnie polsko – bolszewickiej w 67 PPW. Wykazał się wielką odwagą, za co został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Był członkiem trzemeszeoskiego „Sokoła”. Major Władysław Wleklioski zmarł 20 grudnia 1964 r. Pochowany został na trzemeszeoskim cmentarzu, w zbiorowej mogile powstaoców – swoich podkomendnych. Mieczysław PALUCH (1888-1942) – jeden z przywódców Powstania Wielkopolskiego; pochodził z Trzemżala k. Trzemeszna, uczył się w trzemeszeoskim gimnazjum. Był jednym z organizatorów Powstania Wielkopolskiego zanim jeszcze ono wybuchło. Już na początku listopada 1918 r. razem z Wojciechem Korfantym i ks. Stanisławem Adamskim stanął na czele Komisji Wojskowej Centralnego Komitetu Obywatelskiego w Poznaniu, jako przewodniczący. Przygotował grunt pod zwycięskie powstanie. 19 sierpnia 1920 r. został dowódcą II Powstania Śląskiego. 80 Okres wojenny spędził na emigracji, zmarł w Szkocji 18 lipca 1942 roku. komandor ppor. Jerzy MILISIEWICZ (1899-1978), trzemesznianin, syn profesora trzemeszeoskiego gimnazjum, który zasłynął brawurową akcją w październiku 1939 r. podczas walk w Rejonie Umocnionym Helu. Po kapitulacji, dowództwo polskiej floty zgodziło się na uprowadzenie w kierunku Szwecji części polskich jednostek pływających, tak by nie dostały się w ręce Niemców. Pomimo blokady na Bałtyku Jerzy Milisiewicz wyprowadził kuter pościgowy "Batory" z 16 osobami na pokładzie. Henryk WRZESZCZYOSKI (1904 – 1979) – wielki humanista – pedagog. Był kierownikiem szkoły w Kamieocu, a po wojnie kierował szkołą w Niewolnie. Okres wojenny spędził w obozach koncentracyjnych Dachau, Mauthausen Gossen. Był bardzo aktywnym i prawym człowiekiem, niezwykle wrażliwym i życzliwym dla ludzi. Cenionym pedagogiem i wychowawcą. Swoją pasję i zamiłowanie do muzyki i śpiewu realizował, jako kompozytor i dyrygent Koła Śpiewaczego im. Feliksa Nowowiejskiego w Trzemesznie. Był długoletnim radnym oraz założycielem i opiekunem Izby Pamięci Narodowej w Niewolnie. ojciec dominikanin Bernard PRZYBYLSKI (1907-1979). Pochodził z podmogileoskiego Chabska. Ukooczył gimnazjum trzemeszeoskie. Był bliskim współpracownikiem prymasa Tysiąclecia ks. Stefana Wyszyoskiego. Zasłynął 81 przede wszystkim, jako tomista i mariolog. Prymas Wyszyoski uważał go jednego z najważniejszych polskich teologów, człowieka szczególnie zasłużonego dla wiedzy katolickiej. Jerzy WALDORFF - PREYSS h. Nabram (1910-1999) –urodził się w Warszawie, rodzice posiadali majątek w Rękawczynie niedaleko Trzemeszna. Uczęszczał do trzemeszeoskiego gimnazjum. Jak sam opisuje, na stancji mieszkał na plebani, u księdza Marcelego Kowalskiego. Krytyk muzyczny. Był felietonistą, redaktorem i autorem ponad 20 książek. Wyróżniał się ogromnym zaangażowaniem w działalnośd na rzecz ochrony zabytków i świadectw przeszłości dziejów Warszawy. Dzięki niemu powstało Muzeum Karola Szymanowskiego w Zakopanem i Muzeum Teatralne w Warszawie. W połowie lat 70. Waldorff założył Społeczny Komitet Opieki na rzecz Ochrony Starych Powązek. Dzięki wielkiej aktywności pomysłodawcy Komitetowi udało się uratowad przed zniszczeniem około tysiąca najcenniejszych, zabytkowych rzeźb tej najstarszej warszawskiej nekropolii. Ks. Józef SARNIEWICZ (24.I.1885 – 1.I.1952) Proboszcz i Dziekan Trzemeszeoski, Kanonik Kapituły Kruszwickiej, proboszcz parafii trzemeszeoskiej w latach 1932 - 1952. W styczniu 1940 r. władze hitlerowskie zamknęły trzemeszeoską bazylikę Po zamknięciu kościoła aresztowano ks. 82 proboszcza Józefa Sarniewicza. Wyniku różnych zabiegów zamiast do obozu koncentracyjnego skierowano, do pracy w rolnictwie, jako robotnika. Następnie uzyskał jednak zezwolenie na zamieszkanie w Trzemesznie i udzielanie posługi kapłaoskiej Polakom w powiecie mogileoskim, ale za pisemną zgodą władz okupacyjnych. Z reguły władze administracyjne takiej zgody odmawiały z wyjątkiem trzemeszeoskich, jednakże i te odrzucały częśd wniosków o posługę ks. Sarniewicza. Jemu przypisuje się odbudowę i odrestaurowanie spalonej przez Niemców zabytkowej katedry. Doczekał się konsekracji kościoła, która miała miejsce 15 lipca 1951 roku z udziałem prymasa kardynała Stefana Wyszyoskiego. Na wieśd o śmierci księdza Sarniewicza prymas Stefan Wyszyoski powiedział: Kapłan o duszy jasnej i bez zdrady, pracowity, sumienny i sympatyczny, odbudował z potwornego zniszczenia świątynię po pożarze w 1945 roku. Te słowa zapisane są na tablicy pamiątkowej w bazylice trzemeszeoskiej. Czesław PILICHOWSKI (1914-1984), był dyrektorem Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Ten absolwent trzemeszeoskiego gimnazjum, chod nie walczył bronią - stał się niekwestionowanym autorytetem w ściganiu zbrodniarzy czasu drugiej wojny światowej. Co ciekawe, w tajemnicy przed komunistycznymi władzami potajemnie gromadził również materiały związane z przestępstwami popełnianymi wobec Polaków przez władze radzieckie. Zostały one ujawnione po przełomie 1989 r. dla celów naukowych i badawczych mgr Edmund PRUSKI (1923 – 1986) - dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Trzemesznie. Pełnił funkcję dyrektora w latach 1955 – 56 oraz 1958 – 1985. Jego pracy zawdzięczamy obecny stan posiadania obiektów szkolnych, salę gimnastyczna, boisko sportowe, internat (aktualnie Dom Dziecka), modernizacje szkoły i tworzenie nowoczesnej bazy dydaktycznej. 83 dr Michał POSADZY (1936 – 1997) - prawnik. Długoletni Prezes Stowarzyszenia Wychowanków Gimnazjum i Liceum im. Ks. Opata Michała Kosmowskiego w Trzemesznie Czesław ŁUCZAK (1922 2002). Ukooczył Gimnazjum w Trzemesznie w 1939r., profesor i rektor (1965 – 1972) Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Był specjalistą w dziedzinie najnowszej historii gospodarczej Polski, autorem i redaktorem blisko 50 książek oraz ok. 400 innych prac, m.in.: Dzieje Mogilna (1998), Dzieje Trzemeszna (2002). 84 WAŻNIEJSZE DATY Z HISTORII TRZEMESZNA X – XI wiek - powstanie osady nad jeziorem trzemeszeoskim. 965r. – ślub Mieszka z księżniczką czeską Dobrawą(Dąbrówką). W orszaku Dobrawy z Czech przywędrował rycerz Poraj Sławnikowic, rodzony (jeden z sześciu) brat św. Wojciecha. Wieś Skwarzymowo, przylegająca od południowego zachodu do Trzemeszna, było rodową posiadłością jego następców. 966r. – Chrzest Polski 968r.- przybycie do Polski Jordana biskupa misyjnego; 977r. - śmierd Dobrawy; 984r. - umiera pierwszy biskup misyjny w Polsce Jordan; 992r. - śmierd Mieszka I; 996r. – pod koniec roku przyjeżdżają do Trzemeszna z misją w Prusach misjonarze, benedyktyni z Czech – Wojciech(Adalbert) i Radzim (Gaudenty). 997r. – 23 kwietnia - męczeoska śmierd św. Wojciecha koło Cholina nad rzeką Dzierzgoo. 997 – 999r. – przechowanie w Trzemesznie zwłok męczennika św. Wojciecha 999r. – 6 listopad - uroczysty pogrzeb i kanonizacja św. Wojciecha w Gnieźnie. 1000r. - (8 – 10 III) - Zjazd gnieźnieoski, w którym uczestniczył Bolesław Chrobry i Otton III. Ustanowienie arcybiskupstwa w Gnieźnie, pierwszym arcybiskupem został brat przyrodny św. Wojciecha, Radzim (Gaudenty). 1004r. – zginął, osłaniając odwrót Chrobrego z Pragi, Sobiebór Sławnikowic (brat św. Wojciecha i przyjaciel króla Bolesława Chrobrego). 1039r. - najazd na Wielkopolskę księcia czeskiego Brzetysława (wroga rodu Sławniców i Piastów). 85 1124r. – Jakub ze Żnina zostaje arcybiskupem gnieźnieoskim, autor legendy o św. Wojciechu „Tempore illo”. 1124 – 30r. – w latach tych Bolesław Krzywousty wraz z arcybiskupem gnieźnieoskim Jakubem ze Żnina sprowadzili do Trzemeszna zakonników, Kanoników Regularnych św. Augustyna. Zakonnicy sprowadzeni zostali z kongregacji kanoników regularnych z Arrouaise z Florencji. 1138r. – 22 października - zmarł Bolesław Krzywousty (1102 – 1138). 1145r. - komes Janusz Wojsławic wzniósł i uposażył w Trzemesznie kościół pw. Św. Jana Chrzciciela, był to drugi kościół obok już istniejącego zakonnego. 1145r. - zjazd książąt i rycerstwa polskiego w Trzemesznie. 1146r. -2 marca - akt kardynała legata Humbalda potwierdzający przywileje nadane klasztorowi trzemeszeoskiemu. 1147r. - 31 maja - papież Eugeniusz III wystawił konwentowi trzemeszeoskiemu bullę protekcyjną. Odbiorcą aktu lewackiego i bulli papieskiej był proboszcz Bernard. 1292r. - w Trzemesznie przebywał przyszły król Polski Przemysł II. 1368r. - od Kazimierza Wielkiego klasztor otrzymał przywilej miejski. 1381r. - do Trzemeszna przybyli trzej namiestnicy króla Ludwika Węgierskiego – Dobiesław, kasztelan krakowski, Sędziwój z Szubina, wojewoda kaliski oraz magister Jan z Nadliczyc. 1382 r. - Ludwik Węgierski nadał Trzemesznu prawa miejskie. 1386 r. - król Władysław Jagiełło (kilkakrotnie przebywał w Trzemesznie), potwierdził to prawo nadane przez Kazimierza Wielkiego o zaliczeniu Trzemeszna w poczet miast klasztornych i przeniósł miasto na prawo magdeburskie, wprowadził prawo do targów tygodniowych. 1393r. - przekazane obszaru Skwarzymowa, sąsiadującemu klasztorowi kanoników regularnych. 86 posiadłości Sławniców 1397 r. – odbyły się w Trzemesznie sądy ziemskie, pod przewodnictwem kasztelana poznaoskiego Domarada. 1400 r. - 6 kwietnia - stosownym dokumentem król ustanowił targ doroczny w Trzemesznie w dniu Świętego Augustyna (28 sierpnia) i tym samym pełną swobodę handlu na tym targu. Jagiełło ustanowił też w mieście burmistrza, sąd i urzędników celnych (komora celna znajdowała się wcześniej w Wylatowie). 1410 r. – Władysław Jagiełło wyrusza z Trzemeszna z pielgrzymką dziękczynną (po zwycięskiej wojnie pod Grunwaldem) do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. 1414r. – przebudowa kościoła klasztornego w stylu gotyckim. 1426r. - powstało w trzemeszeoskim klasztorze tzw. „Dopełnienie Szamotulskie” (jedno z najobszerniejszych źródeł historycznych omawiających współczesne panowanie Władysława Jagiełły). 1441r. - 4 kwietnia - dzięki staraniom prepozyta Pielgrzyma (Pelegrama) z Łaska, probostwo kanoników regularnych podniesiono zostało bullą soboru bazylejskiego z do godności opactwa, przez to kościół nabył praw katedry. 1504 – 1522r. - okres rządów opata Andrzeja Drzążyoskiego, w którym nastąpił znaczny rozwój kulturalny klasztoru, stanowił on twórczy ośrodek i mecenat kultury, pisano w klasztorze kronikę, która jest jednym z najciekawszych i najwcześniejszych przykładów polskiej historiografii zakonnej, a szkoła klasztorna znana była z wysokiego poziomu, nastąpiła też odbudowa zrujnowanego szpitala św. Ducha. 1523 r. – w kronikach najstarsza wzmianka o wójcie w Trzemesznie 1538r. - najstarsza wzmianka o burmistrzu (o nazwisku Korytkowski) i rajcach miejskich, zaś zachowane księgi miejskie zaczynają się od 1548r. 1575-6r. – staraniem opata Aleksandra Mielioskiego wybudowano browar z młynem słodowym, przez Włocha Marcina z Werony. 1608r. - 25 października - wizytacja archidiecezji gnieźnieoskiej, z stąd informacja o istnieniu w mieście; kościoła klasztornego pw, Wniebowstąpienia NMP oraz szpitala i kościółka Świętego Ducha pełniącego funkcję kościoła parafialnego. 87 1656r. – 24 siepania - zwycięska potyczka pod Trzemesznem Stefana Czarneckiego z oddziałem szwedzkim. 1661r. - powstanie herbu miasta z popiersiem Świętego Wojciecha, popiersie to widniało już na trzynastowiecznej pieczęci miejskiej. 1760r. – urodził się (w październiku został ochrzczony) Jan KILIOSKI (zm.1819), szewc – pułkownik, jeden z przywódców insurekcji warszawskiej w 1794 roku, 1764 – 1791r. – trwała przebudowa bazyliki w stylu baroku przez opata M. Kosmowskiego. 1765 – 1767 - powstało na północ od rynku przedmieście zwane Nowym Miastem. 1766r. – założenie na wieżach zachodnich kościoła, barokowych hełmów projektu Efraima Schroegera. 1776r. – 4 maja - nastąpiło otwarcie szkoły średniej pod nazwą „Collegium Tremesnensis”, wzniesione w latach 1773-1775. 1780r. - Kolegium trzemeszeoskie przekształcono na 6 klasową kolonię akademicką, typu szkoły podwydziałowej podległej Krakowskiej Szkole Głównej. 1784r.- opat M. Kosmowski wydał trzemeszeoską miejską „Ordynację dobrego porządku”. 1787 – 1788r., - powstało przedmieście Świętomichalskie (w południowej części ul. Gnieźnieoskiej), a także przedmieście Skwarzymowo (ul. Wiosny Ludów). 1789r, - z inicjatywy opata Michała Kosmowskiego wybudowano szpital św. Łazarza wraz z ochronką. 1791r. - pośrodku nawy głównej trzemeszeoskiej katedry usytuowano ołtarzkonfesję- grobowiec św. Wojciecha. 1791r. - 29 września - uroczysta konsekracja po zakooczeniu przebudowy bazyliki. 1793 – 1807r. – w tych latach Trzemeszno znalazło się w granicach Prus i należało do departamentu poznaoskiego w prowincji Prusy południowe. 88 Początkowo znajdowało w powidzkim się w powiecie gnieźnieoskim a następnie 1794 r. – w styczniu nastąpiło zajęcie Trzemeszna przez Prusaków. 1794 r. – 23 czerwca - wybrano burmistrza miasta wg. nowych praw pruskich, został wybrany Polak Józef Lewandowski. 1794r. – Powstanie Kościuszkowskie - 25 września przez Trzemeszno przeszły oddziały powstaocze gen. Madalioskiego. 1795r. – w marcu narzucono samorządowi trzemeszeoskiemu burmistrza policyjnego, Niemca Karola de Hollwinga. 1804r. - 10 grudnia - śmierd opata Michała Kościeszy Kosmowskiego. 1807-1815r. - w latach tych Trzemeszno mieściło się w granicach Księstwa Warszawskiego. 1808r. - dyrektorem gimnazjum został Jakob Meissner pełnił udanie tą funkcję do 1844r. 1810r. - w mieście zorganizowano gminę żydowską(6, 8%), wybudowano w mieście bóżnicę, zaś drugą w tym miejscu w 1886 r.( istniała do 1939 r.). 1812r. – w sierpniu przez Trzemeszno przechodziły wojska napoleooskie. 1815r. – gimnazjalna fundacja opata Kosmowskiego została przemianowana na tzw. szkołę chóralną. 1815r. - miasto znalazło się w należących do Prus Wielkim Księstwie Poznaoskim i przydzielone zostało wraz z powiatem powidzkim do rejencji bydgoskiej. 1817r. – założenie w mieście cmentarza parafialnego. 1818r. - od stycznia miasto włączono w skład nowo powołanego powiatu mogileoskiego, znalazło się w należących do Prus Wielkim Księstwie Poznaoskim w rejencji bydgoskiej. 89 1823r. - spłonął całkowicie ratusz miejski i 45 budynków, był to największy pożar w mieście. Liczne wielkie pożary notowano w mieście w latach (1357, 1360, 1405, 1420, 1522 i 1548). 1825r. - rząd pruski ustanowił w Trzemesznie Sąd Pokoju, po reorganizacji przekształcony w Sąd Ziemski, 1830r. – wybuch powstania listopadowego, udział w nim uczniów gimnazjum trzemeszeoskiego. 1834r. - gimnazjum zostało przekształcone w progimnazjum. 1836r. - 20 września - zaczęła naukę podstawowa szkoła katolicka w budynku przylegającym do kościoła św. Łazarza. 1836r. – 1 października - skonfiskowano zakon trzemeszeoski kanoników regularnych na mocy pruskiej ustawy z 1833r. 1840r. - powołano w katolickie gimnazjum, jedno z trzech katolickich szkół średnich na terenie Wielkiego Księstwa Poznaoskiego. 1840-1842 - na siedzibę szkoły powszechnej zaadoptowano dotychczasową restaurację z hotelem przy ul. 1 Maja (aktualnie nauczycielski blok mieszkaniowy). 1845r. - wzniesiono w Trzemesznie pierwszy kościół ewangelicko - unijny, drugi w tym miejscu wybudowano w 1911 r., który został rozebrany w 1969r. 1846r. - bunt w gimnazjum, władze wydały decyzję o wydaleniu ze szkoły ośmiu uczniów, za działalnośd konspiracyjną. 1848r. – Wiosna Ludów, wiosną (od marca do maja) trzemesznianie czynnie uczestniczą w powstaoczych działaniach. Trzemeszno było centralnym ośrodkiem organizacji sił powstaoczych w północno-zachodniej Wielkopolsce. 1858r. - powstało w trzemeszeoskim gimnazjum Towarzystwo Historii i Piśmiennictwa Polskiego, sprzyjające późniejszemu powstaniu w szkole tajnego niepodległościowego Towarzystwa Tomasza Zana. 1859r. - w listopadzie rozpoczęto naukę w nowym budynku gimnazjum. 90 1863r. – powstanie styczniowe, trzemesznianie uczestniczą w kolejnej fali powstaoczych wydarzeo.(28 lutego wymarsz gimnazjalistów z miasta do Ruchocina, następnie udział ich w walkach pod Dobrosołowem a Mieczownicą). 1863r. – 14 marca - zawieszenie nauki, a 16 grudnia 1863 r., na polecenie pruskiego ministra nastąpiło zamknięcie gimnazjum, była to forma represji za udział młodzieży w powstaniu styczniowym. 1865r. – założenie w Trzemesznie jednego z pierwszych banków ludowych. 1866r. - wznowiono działalnośd szkoły średniej, tym razem, jako Królewska Współwyznaniowa Szkoła dla Chłopców z niemieckim językiem nauczania. 1867r. - została zorganizowana tzw. Wyższa Szkoła dla Dziewcząt, zajęcia szkolne prowadzono w pomieszczeniach Alumnatu. 1870r. – urodził się w Trzemesznie Jędrzej MORACZEWSKI (1870-1944), pierwszy premier niepodległej II Rzeczpospolitej, któremu misję utworzenia rządu powierzył Józef Piłsudski. 1872r. - wybudowanie dworca i włączenie Trzemeszna do istniejącej od 1869r. sieci kolejowej na trasie Poznao - Toruo. 1872r. – Niemcy zmieniają nazwę miasta Trzemeszno na Tremessen. 1873r. – szkoła dla chłopców uzyskuje status progimnazjum. 1888r.- w krochmalni zainstalowano turbinę parową do napędu maszyn, później w 1894r. w mleczarniach ( Niemca Ottona Barona oraz spółdzielczości mleczarskiej). 1889r. – 30 października - powstało Towarzystwo „Ochotnicza Straż Ogniowa miasta Trzemeszna". 1890 – 1900 r. - wzniesienie budynku poczty. 1895r. – założenie w mieście ogródka dziecięcego. 1904r. - uruchomienie wodociągu miejskiego o długości 6,25 km. 1905r. - oddanie do użytku nowego gmachu szkoły ewangelickiej (przy ul. szkolnej). 91 1906r. - oddanie do eksploatacji elektrowni miejskiej. 1918r. - 28 grudnia - dzieo po wybuchu Powstania Wielkopolskiego nastąpiło oswobodzenie Trzemeszna przez oddział Ochotniczej Kompani Trzemeszeoskiej dowodzony przez Władysława WLEKLIOSKIEGO (1886 -1964r). 1919r. – 30 sierpnia - z roboczą wizytą przebywał w Trzemesznie nuncjusz stolicy apostolskiej kardynał Achilles Ratki, późniejszy papież Pius XI, wizytował założony w 1817 roku cmentarz parafialny. 1919r. – 5 września - nastąpiła inauguracja roku szkolnego w II Rzeczpospolitej. Utworzono (męskie) Paostwowe Gimnazjum Klasyczne, a pod potrzeby szkoły podstawowej przeznaczono drugi budynek po szkole ewangelików, przy ul. Szkolnej. 1920r. – 11 sierpnia - przywrócono rangę pełnego ośmioklasowego gimnazjum klasycznego. 1922 r. – 12 czerwca - odbyła się w gimnazjum pierwsza matura polska. 1922r. – powstało Miejskie Humanistyczne z założonej w 1867 r. Wyższej Szkoły Żeoskiej. Gimnazjum Żeoskie 1926r. - przystąpiono do rozbudowy gmachu gimnazjum, 1926r. – 17 października – katastrofa budowlana przy rozbudowie gmachu gimnazjum. 1927r. – na wiosnę zakooczono prace adaptacyjne budynku gimnazjum. 1927r. - 10 października - ks. Kardynał Prymas HLOND odnowił zwyczaj spędzania na modlitwie w katedrze trzemeszeoskiej, w przeddzieo swojego ingresu prymasowskiego. 1928r. - utworzono w Trzemesznie Sąd Grodzki. W latach późniejszych wybudowano placówkę Ministerstwa Sprawiedliwości – Zakład dla Niepoprawnych Przestępców. 1930r. – likwidacja Miejskiego Humanistycznego Gimnazjum Żeoskiego. 92 1933r. – reforma oświaty – utworzono czteroklasowe gimnazjum i dwuklasowe liceum. 1933r. – dotychczasową szkołę powszechną podzielono na dwie szkoły o różnych systemach nauczania: jedna z systemem siedmioklasowym, druga, z systemem sześcioklasowym. 1937r. – Szkoła Podstawowa Nr 1 stała się szkołą żeoską, a kierownictwo objął Józef Tomaszewski. 1938r. - nadano gimnazjum imię jej założyciela - opata Michała Kościeszy Kosmowskiego. 1938r. – 8 grudnia - Publiczną Szkołę Nr 1 odwiedza, przebywający w Trzemesznie z okazji nadania jego imienia Kołu Śpiewaczemu w Trzemesznie, Feliks Nowowiejski. 1939r. - 10 września - oddziały Wermachtu zajęły miasto. 1939 – 1945 – okres okupacji hitlerowskiej, Trzemeszno wraz z Gnieznem wchodziło w skład Rejencji Inowrocławskiej Kraju Warty. 1945r. – niedziela 21 stycznia – podpalenie i wielki pożar katedry oraz gmachu gimnazjum 1945r. - 22 stycznia - wyzwolenie Trzemeszna przez jednostkę Armii Czerwonej. 1945r. - 14 marca - reaktywowanie Gimnazjum i Liceum w Trzemesznie. 1945r. –18.lutego - wznowienie zajęd szkolnych z inicjatywy Maksymiliana Stefaoskiego i 12 innych nauczycieli. Szkoła obejmowała oba przedwojenne rejony szkół. 1945r. – 28 kwietnia - inauguracja pierwszego powojennego roku szkolnego w koedukacyjnym gimnazjum i liceum. 1945r. – w lipcu, pierwsza matura w powojennej Polsce. 1945r. –9 lipca - rozdzielenie na dwie szkoły. Szkołę Podstawową Nr 1 popularnie zwano „Białą” i Szkołę Podstawową Nr 2 – „Czerwoną”. 93 1947r. – w początkach września, odrestaurowano połowę (wschodnią) budynku szkoły - liceum. 1949r. - 1 lutego - Prymas Stefan WYSZYOSKI w drodze na swój ingres odwiedził Trzemeszno. 1950 r. – zakooczono odbudowę budynku liceum. 1950r. – utworzenie w budynku po byłym sądzie grodzkim Zasadniczej Szkoły Budowlano-Metalowej, w 1957r. przekształcono w Zasadniczą Szkołę Mechanizacji Rolnictwa, obecnie Zespół Szkół Zawodowych im. Hipolita Cegielskiego. 1951r. - 15 lipca - Prymas Polski arcybiskup gnieźnieosko-warszawski Stefan WYSZYOSKI konsekrował ołtarz główny w katedrze trzemeszeoskiej i odprawił Pontyfikalną Mszę Św. 1961r. - 26 marca - uroczyście odsłonięcie na centralnym placu, nazwanym Jego imieniem, pomnika Jana KILIOSKIEGO. 1960r. - wybudowano i oddano do użytku nowy internat liceum. 1960r. – nastąpiła rozbudowa starego obiektu Szkoły Podstawowej Nr 2 o pawilon z czterema izbami lekcyjnymi. 1963r. – w liceum oddano do użytku salę gimnastyczną. 1964r. – 19 września - uroczyste otwarcie Szkoły Podstawowej Nr 1 w Trzemesznie w nowej siedzibie przy ul. Śniadeckich 18. Wcześniej w czerwcu nadano szkole imię Jana Kilioskiego. 1966r. – Reforma oświaty - „Przejście Szkoły Podstawowej na ośmioletni system nauczania.” 1968 r. – powstanie w Trzemesznie dużego zakładu przemysłowego, do 1973r. nazywanego, jako Zakłady Wyrobów Azbestowo-Cementowych (ZWAC). 1969r. - Bazylika Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Trzemesznie otrzymała godnośd bazyliki mniejszej. Bazylika mniejsza (basilica minor) – to tytuł honorowy, nadawany przez papieża, lub w drodze prawa zwyczajowego, 94 który otrzymują kościoły wyróżniające się wartością zabytkową, liturgiczną, pielgrzymkową i duszpasterską. 1970r.- 19 maja - Ks. kardynał Stefan WYSZYOSKI będąc w Trzemesznie odczytał papieski akt nadania trzemeszeoskiej świątyni tytułu „Bazyliki Mniejszej”. 1973r. – oddanie do użytku pierwszego bloku w nowym Osiedlu Mieszkaniowym. 1975r. - zakooczono inwestycję tzw. Trzemeszno II produkującą płyty laminowane i lakiernicze, maty z wełny mineralnej i otuliny, fabryka od 1973r. otrzymała nazwę, jako Pomorskie Zakłady Materiałów Izolacyjnych ”Izopol”. 1977r. – zelektryfikowano linię kolejową. 1987r. – przywrócenie szkole - Liceum, imienia opata Michała Kościeszy KOSMOWSKIEGO. 1987r. - 29 października - uchwała Rady Narodowej Miasta i Gminy Trzemeszno w sprawie stosowania historycznego herbu miasta Trzemeszna. 1997r. – dokonano technicznego odbioru, użytkowanej od 1993r., hali widowiskowo-sportowej przy ul. Piastowskiej. 1999r. - kolejna reforma oświaty, w wyniku jej utworzono Zespół Szkół Gimnazjum i Liceum imienia Michała Kosmowskiego w Trzemesznie. 1999r. – w nowym podziale administracyjnym, Trzemeszno jest miastem w woj. wielkopolskim, w powiecie gnieźnieoskim, siedzibą gminy miejskowiejskiej. 2010r. - radni Trzemeszna ogłosili rok 2010 Rokiem Jana KILIOSKIEGO, organizatora i jednego z przywódców powstania kościuszkowskiego, – urodzonemu 250 lat temu w naszym mieście. Miejskie uroczystości rocznicowe odbyły się w Trzemesznie 28 października 2010r. 95 LEGENDY I OPOWIEŚCI O TRZEMESZNIE. W opowiadaniu tym nie może zabraknąd klechd, czyli podao ludowych nawiązujących do miejscowych wierzeo z okolic Trzemeszna, te zostały zebrane i ogłoszone w Bibliotece Warszawskiej w 1864 roku. LEGENDA O POWSTANIU NAZWY TRZEMESZNA. Tereny naokoło dzisiejszego Trzemeszna były w dawnych czasach wulkaniczne. W pobliżu czy nawet na miejscu dzisiejszego miasta znajdował się wulkan, długo niegasnący i często głośnymi wybuchami dający znad o sobie. Obok tego wulkanu na początku VI wieku zatrzymali się wędrujący w te strony Lechici, tu rozbili swoje obozy i pierwsza na ziemiach polskich założyli osadę. Wulkan dotychczas niespokojny uspokoił się jakoś, a tylko raz po osiedleniu się przybyszów zadrżała ziemia, wulkan wyrzucił trochę popiołu i zasnął potem na zawsze. Lechici, którym pośród pagórów lasem gęstym porosłych i rozlicznych jezior wielce się podobało. Osiedli tu na stałe, a kupcom rzymskim idącym tędy do Bałtyku po bursztyn opowiadali, że kiedyś ziemia ta drżała, ale obecnie jest już spokojnie a kraj zasobny w bogactwa rozmaite mlekiem i miodem płynie. Rzymscy kupcy ochrzcili lechicka osadę od słowa swego tremo, tremesco /drżed/ nazwą, która modyfikując się w ciągu wieków zachowała się do naszych czasów w formie Trzemeszno. Według tej legendy znalezienie białych orłów przez Lecha na górze, gdzie obecnie sterczy dumnie bazylika gnieźnieoska, miało miejsce w czasie nieco późniejszym, a pierwszą w ogóle na ziemiach polskich osadą lechicką było Trzemeszno. Powstanie nazwy miasta - Trzemeszno, posiada wiele uzasadnieo. Przyjęta ostatnio wersja, wywodzi od nazwy pewnego drzewa, pokrewnego śliwie, o silnie pachnących kwiatach i owocach o cierpkim smaku, zwanego po rosyjsku czeremcha, a po polsku trzemchą. Z tym, że trzemcha rosła nie tylko w tej okolicy. Inna wersja, oparta na klasztornej kronice opowiada, że w latach istnienia klasztoru trzech tylko zakonników posiadało święcenia kapłaoskie. Dzwonek, co rano zwoływał okolicznych mieszkaoców na trzy msze św. stąd wzięła się 96 nazwa. Na podkreślenie zasługuje fakt, że zarówno zakonnicy-misjonarze św. Wojciech, później św. Brunon czy też inni wędrowali w tamtych czasach zwykle po trzech. Z zapisów również wiemy, że w Trzemesznie w wieku XII istniały trzy kościoły; jeden klasztorny, drugi parafialny ufundowany przez Janusza Wojsłowica oraz trzeci na włościach Poraja Sławnikowica na Skwarzymowie. Wyróżniały przez to znacząco tak małą miejscowośd w rejonie. Czy od tego nie wzięła się nazwa? Nie, we wcześniejszych czasach istniała już nazwa „Cheremesense”, zapisana w dokumentach legata Humbalda (1146 r.). PIEKIEŁKO Kolejna legenda dotyczyła małego jeziorka, leżącego przy drodze polnej z Trzemeszna do Wymysłowa. Okrągłe niezbyt wielkiej średnicy leży w głębokim dole między dwoma wzgórzami a ludzie mówią, że głębokośd jego jest nieznana. Na tym to miejscu, kiedy kontynę (przedchrześcijaoski typ budowli sakralnej u Słowian) w Trzemesznie zburzono i wystawiono przybytek Chrystusowi, stała mała zapomniana kontyna, w lesie wśród gęstych drzew ukryta. W niej to ze wszystkimi bogactwami ukryli się słowiaoscy druidzi i tam swe modły odprawiali, składając bożkom pogaoskie ofiary. Do nich lud wierny ciągnął z dalekich stron i w ukryciu przed okiem księcia, hołdował wierze ojców. Niezliczone bogactwa skusiły jednak bandę zbójców, którzy nocą ciemną na kontynkę napadli, druidów wyrżnęli i sami bogactw nagromadzonych używad poczęli. Orgie urządzali codziennie, bluźniąc tak starym bożkom jak i nowemu Bogu, którego książę czcid kazał. Pewnego dnia, kiedy rozzuchwaleni zabójcy straszliwie bluźnili przeciwko Krzyżowi i Chrystusowi, nagle zatrzęsła się ziemia, ogieo piekielny ogarnął całą kontynkę i pochłonął zbójców wraz z niezliczonym bogactwem. Na miejscu, kontynki pojawiło się małe ciemne jeziorko, zwane przez lud piekiełkiem. Obok niego długie wieki leżał olbrzymi kamieo ofiarny, który po jednym z często nawiedzających Trzemeszno pożarów rozbito i pod budowę zniszczonych domów zużyto. 97 Bajeczne bogactwa leżące na dnie piekiełka powiększyli jeszcze Francuzi, którzy w panicznej ucieczce z Rosji w r. 1812, wrzucili do jeziora kasę wojenną, by im w odwrocie nie ciążyła. Według innej znowu wersji na miejscu dzisiejszego piekiełka stała karczma. Pewnego razu przejeżdżał obok niej ksiądz z Panem Jezusem, na co ludzie w karczmie się bawiący w ogóle uwagi nie zwrócili, pokłonu należnego nie oddali i dalej bawili się hałaśliwie. Jeden tylko gracz wyskoczył za próg i uklęknąwszy pokłon Panu oddał. Lecz jakże się zdziwił, kiedy obróciwszy się, ujrzał wodę na miejscu karczmy. Przyszli ludzie z miasta, ale karczmy znaleźd nie mogli. Dół, który na miejscu zapadniętej karczmy powstał, zasypywano kilka razy kamieniami, ale to nic nie pomogło. Staw pozostał niezgruntowany –głęboczek – piekiełko. ŚWIĘTY WOJCIECH I CUDOWNEJ MOCY STUDZIENKA. Tuż pod Trzemesznem przy dróżce biegnącej obok szerszego traktu do wsi Święte leży w dole, otoczona ze wszech stron wzgórzami mała studzienka, naokoło dziejów, której starzy ludzie oplatają legendę… Dochodziło południe. Słooce skośnie wysyłało na ziemię swe palące promienie, a żar upalny rozlewał się senna falą. I Male Trzemeszno pod bokiem wielkiego włodarza Bolesława, zwanego Chrobrym rozwijające się na owe czasy świetnie, jak na lechickie osiedle przystało, w owo południe nie rozbrzmiewało krzykiem przekupniów odgłosami rzemieślników, a tylko ciężkie powietrze kurzem gorącym przepojone snuło się miedzy chatami. Spokój panował wszędzie. W otaczających miasteczko lasach śpiewaki boże na ocienionych gałązkach przysiadłszy schyliły ociężale główki, ciężko dysząc. Grubszy zwierz przywarł i legł w wysokich trawach, gdzieniegdzie jeszcze wilgotnych od rosy porannej, rozkoszując się miłą w cieniu ochłodą. Za to rozłożyste czuby drzew w samym gorącu trwały. Tak samo wodna tafla jeziora, Trzemeszno oblewającego ongiś prawie ze stron wszystkich, jako metal błyszczała i ciepło w siebie chłonęła łapczywie. Wszystko odpoczywało. Jedynie droga okolną z Gniezna, starej stolicy piastowskiej, do Trzemeszna posuw al się dośd szybko człowiek, w leciech podeszły. Za nim młodszy ociężalej. 98 Kurz chmurami szaremi z pod nóg im się unosił, opadając wnet za ich przejściem ciężko ku ziemi. Szli wąską wydeptaną ścieżką w okolicy cudownej. Z prawej strony wyniosła góra, pokryta gęstym lasem zasłaniała im widok w szarą dal, oczy błądziły tylko w przydmionej głębi gęstwiny leśnej. Krzaczki pomniejsze i inny pospolity drobiazg roślinny schodził im aż do nóg. A z lewej jezioro leżało w bezruchu, jak roztopione srebro swem oślepiającym blaskiem raziło patrzącego. Poza nim zaś znowu pagóry, znowu lasy na nich rosnące czerniały się na horyzoncie. Idących oblewał z utrudzenia pot. Pierwszy kroku nie zwalniał a drugi szedł za nim posłusznie, bod to mistrz jego na przedzie – święty biskup, prostaczek, rycerz Chrystusowy; Święty Wojciech. Rozmiłowanemi oczyma wodził po otaczającym go świecie bożym. I wyciągnął w duchu ramiona do ziemi szerokiej, ziemi kochanej; „Miłuję cię kraju słowiaoski, miłuję was góry, was lasy i ciebie wodo żywicielko. W was myśl Boża, w was sam Bóg zamieszkuje. Miłuję Cie Boże. Sztandar Twój idę rozwijad po dziedzinach słowiaoskich, po dziedzinach bratnich szeroko i daleko, gdzie tylko słabe me siły zdołają mnie zanieśd”. Duch jego wielki po drabinie rozmyślao o Bogu wspiął się w zaświaty. Było południe. Żywy ogieo z nieba leciał. Zeschnięte wargi ledwie zdołały wyszeptad; Mistrzu, odpocząd trza nam. I wtedy święty apostoł uprzytomnił sobie, że i jego ziemska powłoka domaga się należnego spoczynku i orzeźwienia. O przyziemnych teraz sprawach myślał, szedł i rzucał okiem badawczo. Nagle słaby szmer źródełka odbił mu się o uszy. Spojrzał i zobaczył je. Maleokie, przy dróżce samej bijące, wysyłało swój nikły strumyk do pobliskich wód jeziora, ociężale się w małej przestrzeni poruszających na jego przyjęcie. Uśmiech rozjaśnił oblicza podróżnych. Napiją się po tak męczącej podróży dobrej, słodkiej wody. Święty ukląkł, schylił swą czcigodną głowę i wargi swe spragnione zanurzył z rozkoszą w zimnej wodzie źródła. Uczynił skwapliwie to samo towarzyszący mu młodzian. 99 Legli za się na miękkiej trawie w cieniu rosochatego drzewa i odpoczywali. Po chwili jednak: „na nas czas – Trzemeszno tuż”, wyrzeczone ustami mistrza, podniosły na nogi obydwóch. Przed odejściem św. Wojciech wyciągnął nad źródłem świętą swą dłoo: Krzyża znak uczynił. Po południowej ciszy zmarszczyła się tafla jeziora; drobne fale zachlupotały o brzeg szeptem tajemniczym: Błogosławił. Uchyliły się nagle drzew korony pod naporem lekkiego wiatru, aż gałązki większe i drobne zaszeleściły: Pobłogosławił. Obudziły się z martwoty ptaków gromady wielkie i z dziobków swoich wysyłały w świat radosny hejnał: Pobłogosławił. Święty z towarzyszem odeszli. * * * Mijały dni, miesiące, lata. Minął wiek cały. Powoli, powoli rozchodzid się wśród ludzi poczęła wieśd: Źródełko pod Trzemesznem posiada moc cudowną uzdrawiania oczu ludzkich. Zaczęły ciągnąd ludzi na oczy chorych całe zastępy. I cud się zawsze stawał. Woda wszelkie przypadłości oczu usuwała zwycięsko. Rozradowały się serca ludzi i Bogu a św. Wojciechowi serdecznie dziękowano. Dowiedział się o tem pewien kupiec, na nędzy ludzkiej żerujący. Kobylsko jego, o które się wcale nie starał, chore było i oczy miało kaprawe. Może i on wyzyska umiejętnie cudowna moc źródła. W podwieczornych godzinach, kiedy nikogo przy źródle nie było, podjechał i począł konia całego cudowna wodą oblewad. Po krótkim czasie konisko padło; widad Bóg skrócił mu nędzę kooskiego żywota. A natura zamarła w nagłym bezruchu. Ptaki dotychczas głośne uciszyły się zupełnie. Jedynie w trawach świerszcze zaskrzeczały zgryźliwie: Woda straciła swą moc cudowną. I od tego czasu woda straciła ją na zawsze. * * * Według innych, woda miała się znajdowad w Gościeszynie, wsi pod Trzemesznem. Niedaleko kościoła stoi tam krzyż, a przy nim kamieo ogrodzony, 100 na którym widad dokładne odciski koła. Podobno przejeżdżał przez kamieo ten św. Wojciech, a kolo wozu odcisnęło się na nim. W wyżłobieniu tem zbierała się woda deszczowa, której lud używał skutecznie na choroby oczu. Ale do czasu, kiedy pewnego razu jakiś Żyd zaczerpnął tej wody i zwilżył nią oczy ślepego konia, woda utraciła swą moc cudowną. WIADOMOŚCI ZE STRON INTERNETOWYCH. W zakooczeniu tej opowieści przytaczam niektóre uwagi i komentarze ze stron internetowego profilu „Trzemeszna,…”. Dygresyjka z miasta; W hotelowej trzemeszeoskiej restauracji, w gronie turystów, pewien mocno już napity gośd naparł na honorowego gościa tego towarzystwa- Niemca, piszącego o historii Polski (aczkolwiek z akcentem), ale dobrze wysławiającego się po polsku; Helmut - ty tak dobrze gadasz po naszemu, ale tego nie powtórzysz "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie". Na co Niemczysko (też napity nieco) odzywa się tak: A resztę wierszyka znasz? "A w Trzemesznie widad jeszcze wytrzeszcz oczu strzyg". I zamurował tą wypowiedzią naszego chwalipiętę! Z zapisu internetowego; wspomnienia z czasów matury 1957 roku. Szczególna atmosfera panowała w miasteczku w majowe dni, kiedy to odbywały się egzaminy maturalne. Odświętnie ubrani abiturienci w białych bluzeczkach i koszulach, w granatowych garniturach spieszyli do liceum by sprawdzid przed komisją, swój stopieo dojrzałości. Najbardziej wzruszające było oczekiwanie na ogłoszenie wyników egzaminu maturalnego, pod szkołą gromadził się tłum kolegów, krewnych i znajomych, każdy z bukietem kwiatów i kotylionowymi szarfami, którymi obdarowywano maturzystów( patrz zdjęcie). 101 Następnie wizyta w kościele a po niej obowiązkowe pamiątkowe zdjęcie. Wreszcie uroczyste odprowadzanie maturzystów do domów lub internatu a dojeżdżających na dworzec. Odbywało się to radośnie, maszerowano całą szerokością ulicy, z piosenką na ustach, taki ceremoniał odbywał się codziennie. Nikomu to nie przeszkadzało, nie potrzebne było zezwolenie władz na taką manifestację. Odbywało się spontanicznie, pozostawiając niezapomniane miłe wspomnienia. Tradycja ta jednak nie przetrwała bariery czasu. Zmieniły się zasady egzaminów maturalnych. Wówczas egzamin ustny odbywał się w ciągu jednego dnia, z wszystkich przedmiotów egzaminacyjnych (jęz. polski, matematyka, historia i przedmiot wybrany). Dodatkowo parę komentarzy dotyczących naszego profilu TRZEMESZNA; …Nie znajduję odpowiedniego komentarza na temat tego Profilu i treści, którą niesie. Jest to wspaniały pomysł, ponieważ oprócz przepięknych zdjęd, pokazujących Trzemeszno w swej świetności, zawiera ogrom informacji.....:) Mam nadzieję, że praca ta zostanie doceniona przez coraz szersze grono....pozdrawiam Wszystkich, którzy "przykładają rękę" do tak zacnego Dzieła....:) …Miłe to i mądre a nawet patriotyczne wejście z taką tematyką. Słowa uznania i dzięki za działanie. Życzę sił dalszych a zdrowia ponad wszystko …. 102 …Pomysł godny naśladowania. Z ramienia UMiG też już jest www.trzemeszno.com i www.trzemeszno.pl. Otrzymałem emaile z Nowego Jorku, Diuseldorfu, Essen i tych ludzi to cieszy, że coś o naszym Trzemesznie mogą przeczytad… …fajnie tak pooglądad zdjęcia powspominad miejsca, w których człowiek się wychował. Kiedyś mój ojciec robił wiele zdjęd …między innymi z panem Majewskim…. ale niestety po śmierci rodziców gdzieś przepadły… …wiadomości opisujące owe pocztówki są bardzo cenne z uwagi na dzieci, myślę tu akurat o własnych Pociechach, ale i o Innych.....:) Mam nadzieję, że moje Dzieciaki skorzystają z tej wiedzy pozytywnie i zdobędą się kiedyś na refleksję.... Jeśli potwierdzacie te opinie, a posiadacie zdjęcia miasta i okolic, ciekawostki, pokażcie je nam wszystkim. Zachęcamy gorąco do współpracy z naszym profilem na portalu nasza-klasa „Trzemeszno, trzemesznianie, sympatycy:)” >http://nasza-klasa.pl/profile/8433823< Skorzystajmy, więc z okazji, do przekazania następnym pokoleniom bogatej historii TRZEMESZNA - naszej małej ojczyzny. 103 BIBLIOGRAFIA STUDIA z Dziejów Ziemi Mogileoskiej, praca zbiorowa pod redakcją Czesława Łuczaka, Poznao UAM – 1978 r. COLLEGIUM TREMESNENSE (1776 – 1986). Wielkopolskie Stowarzyszenie Wychowanków Gimnazjum i Liceum. Poznao - Trzemeszno 1987 r. Alma Mater Tremesnensis (1776 – 1996), praca zbiorowa pod redakcją Jana Leśnego i Czesława Łuczaka. Poznao PSO – 1996 r. DZIEJE TRZEMESZNA - Praca zbiorowa pod redakcją prof. Czesława Łuczaka. Wydawnictwo WBP, Poznao 2002 r. JAN KILIOSKI – TRZEMESZNA SYN. Autor Andrzej Leśniewski, wydanie albumowe, Trzemeszno – 2008 r. DROGI DO NIEPODLEGŁOŚCI – Trzemeszno w powstaniu wielkopolskim 19181919. Praca zbiorowa pod redakcją Andrzeja Leśniewskiego. Trzemeszno – 2008r. GIMNAZJUM TRZEMESZENSKIE z miastem w tle. Dorota Karpioska, Jan Szymaoski. Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych. Poznao 2008r. WYBÓR ŹRODEŁ DO DZIEJÓW GIMNAZJUM I LICEUM W TRZEMESZNIE. Opracowanie zbiorowe pod redakcją Danuty Konieczka-Śliwioskiej. Wielkopolskie Stowarzyszenie Wychowanków Gimnazjum i Liceum w Trzemesznie. Poznao 2006r. KATALOG ZABYTKÓW SZTUKI W POLSCE. Zeszyt 10 Mogilno, Strzelno, Trzemeszno i okolice. Opracowanie autorskie Zofia Białłowicz – Krygierowa. PAN Instytut Sztuki. Warszawa 1982r. KALENDARZ na rok 2011 pt. ” Wielcy Trzemesznianie”, opracowany przez Dariusza Jankowskiego. KOSYNIER – wydanie specjalne 22 czerwca 1996 r. KOSYNIER – wydanie specjalne 23 czerwca 2001 r. 104 http://www.trzemeszno.pl http://www.trzemeszno.com http://www.wychowankowie.republika.pl http://paluki.tygodnik.pl/artykuly/zobacz/5583/45/Panteon_Ziemi_Mogilenski ej_-_fundament_pogranicza.html, Pałuki nr 684 (12/2005) - Marek Holak http://polmap.republika.pl/polska1.htm Mapy historyczne Polski ZDJĘCIA do galerii Trzemeszna na stronach „Trzemeszno, trzemesznianie, sympatycy”. http://nasza-klasa.pl/profile/8433823 udostępnili ze swoich albumów; Małgorzata van Brenk (Nieznaoska Jasudowicz), Piotr Dzięcielak, Bartek Dzięgielewski, Grażyny Ejchorszt (Kaptur), Wojciech Fajfer, Andrzej Gajewicz, Tomasz Góralczyk, Barbara i Zenon Gromelscy, Sławek Gromelski, Dariusz Jankowski, Łukasz Jankowski, Sylwia Jaoczuk (Bochentyn), Bolesław Kaczmarek, Andrzej J. Kamyszek, Tadeusz Kamyszek, Darek Kujawa, Jan Michalak, Wioletta Nowak (Michałowska), Dariusz Orłowicz, Marlena Raczyoska (Dobersztyn), Patryk Świeczak, Arkadiusz Walczak, Lucjan Wełniak, Julia Wołosowicz, Piotr Ziarnik i Krystyna Ziarnik (Liberkowska), są zdjęcia ze zbiorów Bolesława Ciołkowskiego, Stefana Majewskiego, widokówki ze zbiorów Romana Kokotta, Muzeum Narodowego w Poznaniu. Szczególnie unikalnych zdjęd ze swojego kolekcjonerskiego zbioru udostępnił Rafał Nawrocki. Wszystkim składam za to podziękowanie. 105