nr 2-2014 1-2014 Módlcie się i kształtujcie poprzez modlitwę swoje życie. fot: AFP/East News Kochani Czytelnicy! 2 5 13 17 22 25 29 31 34 36 37 39 42 45 46 50 52 Zwycięzca śmierci, piekła i szatana Duchowe dziedzictwo św. Jana Pawła II Byłam wiedźmą Mała Arabka – bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego Przekraczanie siebie w cierpieniu św. Jana Pawła II Chcę odnaleźć Jezusa Czy cierpienie ma sens? Antykatolicka propaganda (cz. 8) Im bardziej zaufasz, tym więcej otrzymasz Dla Boga nie ma nic niemożliwego Świadectwo uzdrowienia Po katolicku wychować potomstwo Zaufać Bogu Wzięliśmy ślub w maju Rzucić narkotyki? To jest możliwe! Dlaczego warto wstąpić do RCS Błogosławieni czystego serca „Miłujcie się!” – Katolicki Dwumiesięcznik Ewangelizacyjny Imprimatur: Przełożony Generalny Towarzystwa Chrystusowego ks. Ryszard Głowacki TChr, 20.03.2014 Redakcja: Sebastian Bednarowicz, Robert Bil, Magdalena Broniszewska, Marie Cofta, Lilla Danilecka, Agata Dąbek, Małgorzata Fajfer, Tadeusz Figiel, Bartłomiej Grysa, Paweł Fiszer (opracowanie graficzne), Piotr Gandecki, Dariusz Janów, ks. Edward Janikowski TChr, Aleksandra Jędrzejczak,Tomasz Kaźmierczak, Grzegorz Krawiec, s. Maria Kwiek USJK, Grzegorz Kucharczyk, Tomasz Liszkowski, o. Wojciech Mainka OFM, Jarosław Matecki, Anita Mazurek, Małgorzata Nawrocka, Katarzyna i Robert Pilarscy, ks. Mieczysław Piotrowski TChr (redaktor naczelny), Jacek Pulikowski, Małgorzata Radomska, Mirosław Rucki (z-ca redaktora naczelnego), Mariusz Sonnak , ks. Andrzej Trojanowski TChr, Cornelia i Tomasz Tuchowscy, Teresa Tyszkiewicz, Eugenia i Julian Umławscy Adres redakcji: Czasopismo „Miłujcie się!”, ul. Panny Marii 4, 60-962 Poznań, tel./fax 61 852 32 82, tel. 61 647 26 86, 61 647 21 00 www.milujciesie.org.pl, e-mail: [email protected] Wydawca: Wydawnictwo Agape sp. z o.o., 60-962 Poznań, ul. Panny Marii 4, tel./fax 61 852 32 82, tel. 61 647 26 86 Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i zmian w nadesłanych tekstach. Zdjęcia osób zamieszczone w sąsiedztwie świadectw i artykułów są całkowicie przypadkowe. Kiedy po swoim zmartwychwstaniu Pan Jezus po raz pierwszy ukazał się apostołom, powiedział do nich: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (por. J 20,19-23). W ten sposób zmartwychwstały Pan ustanowił sakrament pokuty, aby wszyscy ludzie mogli mieć pełny dostęp do Jego nieskończonego miłosierdzia, które gładzi wszystkie grzechy. Pan Jezus mówi: „im większa nędza, tym większe ma prawo do miłosierdzia mojego, a namawiaj wszystkie dusze do ufności w niepojętą przepaść miłosierdzia mojego, bo pragnę je wszystkie zbawić. Zdrój miłosierdzia mojego został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz – nikogo nie wyłączyłem” (Dz. 1190). Źródłem największych nieszczęść i ludzkich tragedii życiowych jest trwanie w stanie grzechu śmiertelnego, a przecież wystarczy tylko pójść do spowiedzi, wyznać Jezusowi wszystkie grzechy i postanowić poprawę. Wtedy cud Bożego miłosierdzia dokona się w całej pełni, otrzymamy przebaczenie wszystkich grzechów i udział w radości zmartwychwstania. Natomiast lekceważenie, a w końcu odrzucenie Bożego miłosierdzia, może ostatecznie doprowadzić do największego nieszczęścia, do zatracenia w piekle (por. Mt 10,28). Pan Jezus mówi: „Dusze giną mimo Mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto Miłosierdzia Mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia Mojego, zginą na wieki. Sekretarko Mojego miłosierdzia, pisz, mów duszom o tym wielkim miłosierdziu Moim, bo blisko jest dzień straszliwy, dzień Mojej sprawiedliwości” (Dz. 965). Ojciec Święty Jan Paweł II zmarł w wigilię święta Bożego Miłosierdzia, a jego kanonizacja odbędzie się właśnie w to święto – 27 kwietnia 2014 r. Dzisiaj z większą jeszcze mocą apeluje do każdego z nas, abyśmy nie bali się całym swoim sercem przyjąć Chrystusa i daru Jego nieskończonego miłosierdzia. Kanonizacja Jana Pawła II uświadamia nam, że Jezus powołuje do świętości również Ciebie i mnie, powołuje każdego – bez wyjątku – grzesznika i daje wszystko, co jest nam potrzebne, abyśmy stawali się świętymi, czyli w pełni szczęśliwymi. Oczekuje od nas tylko zgody i współpracy w wytrwałej modlitwie oraz w sakramentach pokuty i Eucharystii. Dlatego, wpatrując się w przykład św. Jana Pawła II, nie bójmy się iść drogą świętości, drogą przykazań i Ewangelii. Nie bójmy się całkowicie zaufać Chrystusowi, który do końca nas umiłował, biorąc na siebie nasze grzechy, aby je zgładzić w swojej śmierci i zmartwychwstaniu. Nie bójmy się wyznawać Chrystusowi swoich grzechów w sakramencie pokuty i zawsze ufajmy w Jego nieskończone miłosierdzie. Kochani Czytelnicy! Z radością informujemy Was, że wydaliśmy pierwszy numer naszego pisma w języku francuskim, którego odbiorcami są głównie kraje afrykańskie. Jesteśmy także w trakcie przygotowywania „Miłujcie się!” w języku arabskim. Niech Wszechmogący Bóg wynagrodzi Wam wielką ofiarność i wsparcie dzieła ewangelizacji, które dokonuje się w całym świecie poprzez „Miłujcie się!”. Każdego dnia modlimy się na różańcu i odmawiamy Koronkę do miłosierdzia Bożego za wszystkich naszych Dobrodziejów i Czytelników. Raz w tygodniu odprawiam również Mszę św. w Waszych intencjach. Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam, aby wiara w zmartwychwstanie Chrystusa i w Jego nieskończone miłosierdzie była dla Was źródłem niezniszczalnej radości i optymizmu. Z kapłańskim błogosławieństwem, ks. M. Piotrowski TChr z zespołem redakcyjnym www.milujciesie.org.pl / aktualności / archiwum / sklep / prenumerata on-line / www.milujciesie.org.pl / aktualności Zmartwychwstanie Chrystusa Zwycięzca Fot. Archiwum Ms! śmierci, piekła i szatana Męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa to najważniejsze wydarzenia w dziejach całej ludzkości. To właśnie wtedy Jezus Chrystus dokonał ostatecznego zwycięstwa nad śmiercią, grzechem i szatanem. Uczynił to dla nas i dla naszego zbawienia. „Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym” (J 20,27) Kiedy po swoim zmartwychwstaniu Pan Jezus ostatni raz objawił się apostołom, polecił im, aby wszystkim ludziom głosili Ewangelię, i dodał: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,16). Największą tragedią w życiu człowieka jest świadome i dobrowolne odrzucenie prawdy o zmartwychwstaniu Chrystusa oraz życie takie, jakby Bóg nie istniał. Pan Jezus ostrzega: „kto nie uwierzy, będzie potępiony”. W każdym pokoleniu są ludzie, którzy wątpią, nie dowierzają i tak jak Tomasz Apostoł stawiają warunki: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę” (J 20,25). Zmartwychwstały Pan ukazał się wątpiącemu Tomaszowi i powiedział: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym” (J 20,27). Dzisiejszym niedowiarkom, poszukującym, wątpiącym i niewierzącym zmartwychwstały Chrystus także daje czytelne znaki wzywające do nawrócenia. Są nimi między innymi dwa rzeczowe dowody zmartwychwstania: Całun Turyński – płótno grobowe Jezusa z odbiciem Jego martwego ciała oraz Chusta z Manoppello z wizerunkiem twarzy zmartwychwstałego Chrystusa. Na Całunie Turyńskim widnieje wstrząsający wizerunek przodu i tyłu martwego ciała Jezusa. Został on odbity na lnianym płótnie grobowym, w które było zawinięte ciało, po zdjęciu z krzyża, i złożone do grobu. Obraz na Całunie jest fotograficznym negatywem, odbiciem trójwymiarowym, tylko ślady krwi są w pozytywie. Całun Turyński i Chusta z Manoppello są czytelnymi znakami wzywającymi do nawrócenia nr 2-2014 • 3 Duchowe zagrożenia Byłam wiedźmą Patrzyłem w oczy tej pięknej dziewczyny i nie mogłem uwierzyć, że jeszcze parę lat temu była ona wiedźmą, rzucającą skuteczne klątwy, w wyniku których ktoś mógł zachorować lub złamać nogę. Nie mam telewizora i nie oglądam seriali, dlatego nazwisko znanej aktorki Patrycji Hurlak nic mi nie mówiło. Dreszcze jednak przebiegły mi po plecach, kiedy pomyślałem, jak wielu widzów popularnych w Polsce seriali Blondynka lub Klan nie zdawało sobie sprawy z tego, że gra w nich prawdziwa wiedźma. Od dziecka Patrycja miała przekonanie, że jest z rodu czarownic. Działy się w jej życiu dziwne rzeczy, do których była tak przyzwyczajona, że dopiero po jakimś czasie, kiedy zauważyła, że nie wszyscy tak mają, zrozumiała, iż ma nadprzyrodzone zdolności. Dzisiaj Patrycja wie, że to był rodzaj dręczenia demonicznego, ale w dzieciństwie odbierała to jako coś naturalnego. Przykładowo, kiedy miała niecałe sześć lat, jej łóżeczko stało w odległości ok. 30 centymetrów od łóżka rodziców – ale w nocy ona nie mogła nawet wyciągnąć ręki w ich stronę, bo „coś” chwytało ją za rękę. Tych dziwnych zjawisk było mnóstwo; towarzyszyły im zawsze lęki i obawy, ale narastało również poczucie nieprzeciętnej władzy nad otaczającym światem. Fot. Emil Wittstock Dzieciństwo Patrycja Hurlak Paradoksalnie, we wczesnym dzieciństwie Patrycja miała bardzo głębokie poczucie sacrum. Mimo że jej rodzice nie byli praktykującymi katolikami, chętnie uczęszczała na lekcje religii, które odbywały się wtedy w salkach przy kościele. Przychodziła zazwyczaj wcześniej i przesiadywała w kościele, ciesząc się obecnością Jezusa. Radykalna zmiana nastąpiła krótko po Pierwszej Komunii, kiedy Zły duch ma sprawdzoną strategię: zastrasza i wzbudza niepokój, po czym podsuwa magiczny środek dający chwilową ulgę, a następnie coraz bardziej zniewala nr 2-2014 • 13 Mała Arabka Mała Arabka – Kiedy zapytano ją potem, co trzeba zrobić, by tak jak ona móc kochać Jezusa, pochyliła się, podniosła z ziemi drobinkę prochu i powiedziała: „Trzeba się stać tak małym, jak ten proch”. Następnego dnia siostra przełożona poprosiła siostrę Marię, aby wyjawiła przed nią całe swoje życie wewnętrzne. Siostra Maria odpowiedziała, że jest to tajemnica zarezerwowana dla spowiednika. Przeorysza uznała, że odmowa wskazuje na działanie złego ducha. Na dodatek poparł ją miejscowy biskup Efrem. Zaczęło się więc przekonywanie siostry Marii, że trwa w iluzji, a jej ekstazy i stygmaty są dziełem szatana. W lutym 1872 roku biskup Efrem poinformował siostry w karmelu, że stygmaty i ekstazy siostry Marii należy traktować jako dzieło demona lub jej chorej wyobraźni. Naciskano na nią, by wyrzekła się wszystkich dotychczasowych mistycznych doświadczeń. Próbowano ją do tego nakłonić, zakazując jej wchodzenia do chóru na wspólną modlitwę sióstr oraz zmniejszając jej porcje pożywienia. Siostra Maria przyjmowała z pokorą wszystkie decyzje przełożonych, również tę, że musi być poddana egzorcyzmom. Ponieważ egzorcyzm nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, przeorysza nadal nalegała na siostrę Marię, aby zeszła ze złej drogi. Był to dla niej okres szczególnie dotkliwego cierpienia. Podczas jednego z objawień Pan Jezus wyjaśnił jej sens tego cierpienia: „Moja córko, jesteś podobna do krzewu winnego. Popatrz, jak pracuje właściciel winnicy, jak opiekuje się krzewem winnym: spulchnia ziemię wokół niego. Ziemia oznacza twoje ciało: ja oporządzam krzew winny przez cierpienie. Aby krzew winny mógł przynieść dużo owoców, właściciel winnicy obcina złe gałązki i oczyszcza dobre. Ja również posługuję się pokusami, upokorzeniami, pogardą, by oczyścić swój krzew winny, i odcinam złe i niepotrzebne gałązki: pychę i naturę, która musi obumrzeć. Właściciel winnicy nie Fot. Wydawnictwo Karmelitów Bosych bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego Błogosławiona Maria Baouardy, „Mała Arabka” pracuje na próżno, on z nadzieją oczekuje na owoce. (…) Uważajcie, trzeba rodzić owoc. Pan wycina drzewa, które go nie przynoszą, wrzuca do ognia złe drzewa i zasadza inne. Znoś próbę, pokusę, cierpienie, znoje, odrazę, osamotnienie. To wszystko oczyszcza złą ziemię i przygotowuje ją na przyjęcie mojej łaski”. Innym razem Pan Jezus powiedział: „Czy sądzisz, że tylko ty cierpisz? Ja cierpię bardziej niż ty, dźwigam ciężar wszystkich waszych grzechów”. Pewnego dnia podczas modlitwy siostra Maria usłyszała głos: „Bóg jest ukryty w sercu człowieka jak nasionko w owocu, jak pięć nasionek w jabłku. Jest tam ukryty z tajemnicami Męki, które symbolizuje te pięć nasionek. Pan Bóg dopuszcza pokusę tylko po to, abyśmy mogli wzrastać. Nie zniechęcajcie się nigdy Bóg cierpiał i trzeba, by człowiek cierpiał, czy tego chce, czy nie chce. Jeśli cierpi z miłości w zjednoczeniu z Bogiem, będzie mniej cierpiał i otrzyma zasługi. W głębi jego serca jest owe pięć nasionek, które zakiełkują i przyniosą obfity owoc, ale jeśli człowiek się zbuntuje, będzie cierpiał więcej, nie zyskując żadnej zasługi”. Siostra Maria zrozumiała, że to, co jest najpiękniejsze w życiu nr 2-2014 • 17 Sens cierpienia Przekraczanie siebie Święty Jan Paweł II, Wielki Piątek, 2005 r. w cierpieniu Fot. Arturo Mari św. Jana Pawła II „Cierpienie zdaje się przynależeć do transcendencji człowieka: jest jednym z punktów, w których człowiek zostaje niejako »skazany na to«, ażeby przerastał samego siebie – i zostaje do tego w tajemniczy sposób wezwany” – pisze Jan Paweł II w liście apostolskim o chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia Salvifici doloris w 1984 roku. Trzy lata wcześniej autor tego zdania po strzale Alego Agcy sam dogłębnie poznaje znaczenie słów: walka o życie, ból fizyczny i duchowy, szpital. W tym najbardziej dramatycznym, po ludzku rzecz ujmując, doświadczeniu okazuje jednak niezwykłą wielkość ducha. Przebacza niedoszłemu zabójcy („Modlę się za brata, który zadał mi cios, i szczerze mu przebaczam”) i przyznaje, iż jest wdzięczny Bogu nie tylko za ocalenie życia, ale także za to, 22 • nr 2-2014 że może stać się częścią wspólnoty chorych, przebywających tak jak on w szpitalu. Przyszłość pokaże, iż ze wspólnotą chorych będzie łączyła papieża stała więź, gdyż ostatnie lata życia nie oszczędzą mu ciężaru cierpienia i starości. Wszyscy, poza najmłodszym pokoleniem, w pewien sposób byliśmy świadkami choroby i śmierci Jana Pawła II. Widzieliśmy, jak z biegiem lat dotyka go coraz mocniej choroba Parkinsona, jak z coraz większym trudem trzyma w ręku teksty przemówień, jak pod koniec życia zmuszony jest poruszać się na wózku inwalidzkim, jak wielką cenę płaci za wypowiedzenie całej homilii, a przed śmiercią już nawet każdego słowa. Wszystkie te znaki słabości jego ciała wzbudzały w nas współczucie, ale jednocześnie rodziły podziw. Któż z nas nie chciałby w obliczu bólu tak mężnie, pogodnie i w duchu wiary znosić Chorych i cierpiących papież zapraszał do przeżywania cierpienia wraz z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Fot. Archiwum Ms! Ruch Czystych Serc Małżeństw Po katolicku wychować potomstwo Na małżonkach spoczywa wielka odpowiedzialność za powierzony im dar i zadanie: będąc płodni, mają zaludniać Ziemię (por. Rdz 1,28), wychowując nowe pokolenie dla Pana (por. Ef 6,4). Święty Jan Paweł II nauczał: „Wedle zamysłu Bożego (...) sama instytucja małżeństwa i miłość małżeńska są skierowane ku rodzeniu i wychowaniu potomstwa, w którym znajdują swoje uwieńczenie. (...) Stawszy się rodzicami, małżonkowie otrzymują od Boga dar nowej odpowiedzialności. Ich miłość rodzicielska ma się stać dla dzieci widzialnym znakiem tej samej miłości Boga, »od której bierze nazwę wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi«” (Familiaris consortio, 14). Małżonkowie nie mogą zamykać się na dar płodności, niszcząc ją nawet samą postawą antykoncepcyjną, nie mówiąc już o stosowaniu środków zapobiegających poczęciu lub – jeszcze gorzej – wczesnoporonnych. Okazują w ten sposób czynny sprzeciw zamysłowi Bożemu i łamią własną przysięgę małżeńską, w której przecież deklarowali, że z miłością przyjmą potomstwo, którym Bóg ich pragnie obdarzyć. Stosowanie natomiast środków o działaniu wczesnoporonnym (jak spirala wewnątrzmaciczna lub pigułki hormonalne) czyni z rodziców zabójców własnych dzieci. Tymczasem Bóg pragnie obdarzyć nas potomstwem i na pewno On zna nasze potrzeby oraz możliwości, i ma na myśli nasze największe szczęście. Dzięki wiedzy o rozpoznawaniu własnej płodności małżonkowie mogą w sposób odpowiedzialny korzystać z tego wspaniałego daru. „Rodzina ludzka, rozdarta przez grzech, została na nowo zjednoczona zbawczą mocą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Małżeństwo chrześcijańskie, uczestnicząc w zbawczych skutkach tej tajemnicy, stanowi naturalne środowisko, w którym dokonuje się włączenie osoby ludzkiej do wielkiej rodziny Kościoła” Miłość rodzicielska ma się stać dla dzieci widzialnym znakiem miłości Boga nr 2-2014 • 39 świadectwo Zaufać Bogu Wracam do tych wydarzeń, by oddać chwałę i dziękczynienie Bogu, który wszystko potrafi przemienić w dobro w życiu tych, którzy Go miłują (por. Rz 8,28). Kiedy mój mąż zostawił mnie dla innej kobiety, zostałam sama z trójką dzieci. Myślałam, że moje życie się skończyło. Wpadłam w depresję i chciałam zniknąć z tej ziemi. Inni starali się mnie wspierać i zachęcać do życia, ale nie byłam w stanie nikogo słuchać. Przyjaciele, którzy widzieli moją depresję, zaprosili mnie do charyzmatycznej grupy Odnowy w Duchu Świętym, która modliła się za mnie. Wkrótce znalazłam dobrą pracę, dzięki której mogłam samodzielnie utrzymywać i wychowywać dzieci. Po pewnym czasie dowiedziałam się, że moja córka spodziewa się dziecka. A przecież miała zaledwie 16 lat! Moją pierwszą myślą było: „aborcja!”. Jak miałam przyjąć to kolejne dziecko? Co powiedzą ludzie? Sama zaprowadziłam ją do lekarza, by dokonać „zabiegu przerwania ciąży”. Lekarz jednak powiedział, że dokonanie aborcji jest niebezpieczne, gdyż ciąża jest już zaawansowana. Dał mi posłuchać bicia serca dziecka i powiedział słowa, które usłyszałam jakby we śnie: „Będziesz babcią!”. Wyszłyśmy na pustą ulicę, a w moim sercu pojawił się wielki ból: jak mogłam być tak samolubna! W moich uszach wciąż rozbrzmiewał dźwięk bicia serca dzieciątka. Nie mogłam sobie wybaczyć tego, że pragnęłam je zabić. Skontaktowałam się z księdzem, który powiedział mi: „Będziesz pierwszą osobą, która weźmie to dzieciątko na ręce po urodzeniu i od pierwszego wejrzenia będziesz je kochać. A córka będzie musiała przeprosić dziecko i czekać aż pewnego dnia wróci ojciec maleństwa. Po prostu trzeba modlić się i ufać”. 42 • nr 2-2014 Fot. Archiwum Ms! Życie jest cudem. Bóg nie pozwala, by dzieci były zabijane Modlić się i zaufać! Nagle okazało się, że kluczem do rozwiązania moich problemów jest modlitwa. Po czterech miesiącach urodził się Łukasz – najpiękniejsze i najsłodsze dziecko na świecie! Przytuliłam je z wielkim przejęciem. Byłam pierwszą osobą, która to zrobiła! Bardzo się wzruszyłam i płakałam, ale były to łzy radości! Teraz wiem, że życie jest cudem, a Bóg nie pozwala, by dzieci były zabijane. Aż boję się pomyśleć, że mogłyśmy to wszystko zniszczyć... Zatrudniłyśmy nianię, aby córka mogła ukończyć szkołę. Życie powoli wróciło do normalności. Po pewnym czasie córka poznała chłopaka, który poważnie myślał o tym, żeby się z nią ożenić. Bardzo bałam się o jej przyszłość, nie chciałam znowu cierpieć. W Wielki Piątek 2012 roku, gdy wracałam z pracy, zatrzymałam się w kościele. Rozpoczęłam Nowennę do miłosierdzia Bożego w intencji mojej córki, aby nie dokonała złego wyboru. Trzy dni po rozpoczęciu nowenny zadzwonił ojciec naszego Łukasza i wyraził pragnienie, by zobaczyć swojego syna. A przecież minęły dwa lata od jego narodzin i w tym czasie on ani razu nas nie odwiedził i nawet się nie odezwał! Siódmego dnia nowenny zadzwonił do mnie mój mąż, aby powiedzieć, że wysłał 200 euro na poczet zaległych alimentów, chociaż nie mówiłam mu nic na ten temat i nie podejmowałam działań prawnych. W tym samym dniu ojciec Łukasza przyszedł go odwiedzić. Bardzo się denerwowałam, że pojawił się po tak długim czasie, ale postanowiłyśmy pozwolić mu zobaczyć dziecko. Zaczęło mocno padać, więc zaprosiłyśmy go do domu. Nie chciałam pytać, gdzie był przez cały czas, ale on sam przeprosił za wszystko. Powiedział, że wystraszył się odpowiedzialności, ale teraz prosi o rękę mojej córki. Po czterech miesiącach wzięli ślub. Jestem szczęśliwa, widząc ich miłość. Bardzo kocham mojego wnuka. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Nie ma dnia, bym nie dziękowała Bogu, który zawsze potrafi odmienić nasze życie na lepsze. Aby iść do przodu, trzeba Mu zaufać i wytrwale się modlić! Maria C., 45 lat, Rumunia Książki Wydawnictwa Agape do nabycia również w KSIĘGARNIACH PARTNERSKICH w całej Polsce. Lista księgarń współpracujących z nami dostępna w internecie pod adresem: www.milujciesie.org.pl/ksiegarnie-partnerskie Michele Zanzucchi W ramionach Boga Nowość Carlo i Alberto – historia życia i przyjaźni Ks. Mieczysław Piotrowski Nowość Dziedzictwo św. Jana Pawła II Życie Carla i Alberta – przygoda dwóch młodych chłopców, którzy dzięki przyjaźni o głębokich korzeniach osiągnęli pełnię zaplanowaną przez Boga. Wiele razy zaczynali od nowa i wiele razy doświadczyli odrodzenia się nowego życia w nich i wokół nich. Książka „Duchowe dziedzictwo św. Jana Pawła II” przybliża nam najważniejsze aspekty papieskiego nauczania. Daje odpowiedź na najtrudniejsze pytania dotyczące naszej wiary oraz przypomina najważniejsze wydarzenia z życia świętego Jana Pawła II, który teraz jest naszym orędownikiem w niebie i promieniuje stamtąd miłością i mądrością samego Boga. format: B5 | 168 stron |oprawa twarda | cena: 26 zł format: A5 | 288 stron |oprawa twarda | cena: 29 zł Zamówienia: sklep.milujciesie.org.pl; tel.: (+48) 61 852 32 80; lub: „Miłujcie się!”, ul. Panny Marii 4, 60-962 Poznań. Koszt przesyłki 12 zł. „...wybierz więc życie” (Pwt 30,19) Książka + film DVD Świadectwa i teksty o obronie życia, leczeniu syndromu postaborcyjnego, naprotechnologii, in vitro, z dołączonym wzruszającym filmem „Syndrom”. format: B5 | 400 stron | oprawa twarda | cena: 29 zł Recepta na życie wieczne Teksty Cataliny Rivas, artykuły o cudach eucharystycznych w Sokółce, Buenos Aires, Lanciano oraz świadectwa o prawdziwej obecności Jezusa w Eucharystii... format: B5 | 272 strony | oprawa twarda | cena: 25 zł Racjonalne podstawy wiary „Ze względu na Ciebie” (Rz 8,36) Wiele dowodów naukowych potwierdzających prawdziwość wiary chrześcijańskiej. 200 mln chrześcijan jest brutalnie prześladowanych, a dalsze 350 mln doznaje dyskryminacji. Ta książka pomaga nam zrozumieć, dlaczego wyznawcy Chrystusa są znienawidzeni, a mimo to zwyciężają. format: B5 | 200 stron | oprawa twarda | cena: 24 zł Mark A. Gabriel Jezus i Mahomet Głębokie różnice i zaskakujące podobieństwa Były wykładowca uczelni muzułmańskiej znanej na całym świecie, zaprasza nas do odbycia fascynującej podróży przez życie Jezusa i Mahometa, analizując ich przesłania i nauki. format: A5 | 336 stron |oprawa twarda | cena: 29 zł Scott Kimberly Hahn W domu najlepiej Dramatyczne świadectwo nawrócenia małżeństwa Kimberly i Scotta Hahnów. Wychowani w tradycji ewangelickiej zostają pociągnięci do coraz głębszego poznawania Boga i Jego woli. Pełnię odnajdują w Kościele katolickim… format: B5 | 256 stron | oprawa twarda | cena: 29 zł Andreas Theurer Dlaczego powinniśmy zostać katolikami? Autor, ewangelicki pastor, analizuje powody, które są przyczyną rozłamu między wyznaniami chrześcijańskimi: urząd papieża i jego nieomylność, kult Maryi i świętych oraz kwestia czyśćca. Dochodzi do zaskakujących wniosków... format: A5 | 80 stron |oprawa miękka | cena: 19 zł Pop-oratorium „Miłosierdzie Boże” Znane na całym świecie oratorium o Bożym miłosierdziu zespołu Lumen już teraz dostępne w książeczce z płytą i nutami! ks. Mieczysław Piotrowski TChr Od niewiary do pełni Prawdy Historie znanych osobistości ze środowisk ateistów, masonów, żydów oraz muzułmanów, którzy odkryli pełnię Prawdy w Kościele katolickim. format: B5 | 248 stron | oprawa twarda | cena: 29 zł „Kochać, cierpieć, wynagradzać Bł. Alexandrina da Costa Poruszająca historia dojrzewania w wierze, piękna czystej miłości i radości życia bł. Alexandriny Marii da Costy, która przez 13 lat spożywała tylko Eucharystię. Nie mogła jeść ani pić, a mimo to żyła, wbrew wszelkim naturalnym prawom biologii… format: A5 | 192 strony | oprawa twarda | cena: 24 zł M. Rostampour, M. Amirizadeh Więźniowie Iranu Więźniowie Iranu to niezwykle poruszająca historia o działaniu Bożej łaski, opowiedziana przez Marię i Marcelinę – dwie chrześcijanki osadzone w Ewin, najgorszym teherańskim więzieniu. format: A5 | 336 stron |oprawa twarda | cena: 29 zł G. Górny, J. Rosikoń Świadkowie tajemnicy cena: 25 zł nr 2-2014 • 43 Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia nas na XX Targach Wydawców Katolickich w Warszawie PRENUMERATA „MIŁUJCIE SIĘ!” Roczniki „Miłujcie się!“ „Miłujcie się!” jest czasopismem wydawanym pięć razy w roku. Prenumeratę dla siebie oraz prenumeratę jako prezent można rozpocząć od dowolnego numeru, kontaktując się z redakcją: • listownie: Redakcja „Miłujcie się!”, ul. Panny Marii 4, 60-962 Poznań • telefonicznie: +48 61 852 32 82; +48 61 647 26 86; +48 797 00 25 38 (Orange), lub faksem: +48 61 852 32 82 • pocztą elektroniczną: [email protected] • poprzez formularz na naszej stronie www.milujciesie.org.pl Wszystkie numery „Miłujcie się!” z roku, w twardej oprawie. rocznik „Love One Another” – cena: 35 zł rocznik „Liebt einander” – cena: 35 zł rocznik 2009 – cena: 35 zł rocznik 2010 – cena: 35 zł rocznik 2011 – cena: 35 zł rocznik 2012 – cena: 35 zł rocznik 2013 – cena: 35 zł E-PRENUMERATA – na stronie internetowej można zamówić również elektroniczną wersję jednego lub pięciu kolejnych numerów w formacie PDF. Zachęcamy również do zamawiania dostępnych wersji obcojęzycznych. Opłata za prenumeratę jest dobrowolną ofiarą. Przesyłając nawet najmniejszą kwotę, wspomagasz nasze działania ewangelizacyjne – druk i wysyłkę „Miłujcie się!” do najdalszych zakątków świata. PROMOCJA komplet 5 roczników 2009-2013 15% taniej – tylko 148 zł RAZEM EWANGELIZUJEMY ŚWIAT! KONTO EURO: PL 52 1240 1750 1978 0000 1905 0388 KONTO USD: PL 39 1240 1750 1787 0000 1905 0375 SWIFT CODE: PKOPPLPW Zamówienia: sklep.milujciesie.org.pl; tel.: (+48) 61 852 32 80; lub: „Miłujcie się!”, ul. Panny Marii 4, 60-962 Poznań. Koszt przesyłki 12 zł. nazwa odbiorcy nr rachunku odbiorcy TOWARZYSTWO CHRYSTUSOWE 26 1240 1750 1111 nazwa odbiorcy cd. nr rachunku odbiorcy cd. 60–962 POZNA 0000 1905 0362 kwota zleceniodawca: Polecenie przelewu / wpłata gotówkowa odbiorca: Towarzystwo Chrystusowe ul. Panny Marii 4, 60-962 Poznań UL. PANNY MARII 4 nr rachunku odbiorcy waluta kwota nr rachunku zleceniodawcy (przelew) / kwota słownie (wpłata) zleceniodawca zleceniodawca cd. tytu em Ofiara na ewangelizację poprzez Miłujcie się! tytu em cd. Op ata stempel dzienny op ata pieczęć, data i podpis(y) zleceniodawcy nr 5-2010 • 44 świadectwo Dlaczego warto Ruch Czystych Serc wstąpić do RCS Mieliśmy wtedy po 17 lat. Pamiętam ten czas przed wakacjami, piękną pogodę, świadomość nadchodzącego wolnego czasu i podjęcie przez nas decyzji o tym, że chcemy żyć inaczej. łaśnie postanowiliśmy wstąpić do Ruchu Czystych Serc (RCS). Dowiedzieliśmy się o jego istnieniu z czasopisma „Miłujcie się!”, które prenumerowała moja mama. Czytając świadectwa ludzi i ich zmagania o czyste serce, stwierdziliśmy, że aby móc „być w pełni razem”, musimy również być czyści. Co to znaczy, być w pełni razem, mając 17 lat? Chodzi o to, żeby wykorzystać uczucie, które jest między nami, do czynienia dobra i stawania się lepszym człowiekiem. Zaczynając chodzić z Darkiem, jeszcze tak na to nie patrzyłam, chciałam z nim po prostu być, trzymać go za rękę i cieszyć się tym, że „mam chłopaka”. Teraz – mając 28 lat, 4 lata stażu małżeńskiego i malutką istotkę między nami – patrzę na ten czas całkiem inaczej. Cieszę się, że go nie zmarnowaliśmy i chociaż popełnialiśmy błędy, to założenie przez nas rodziny jest dowodem na to, że z Jezusem wywalczyliśmy coś najpiękniejszego. Wróćmy jednak do początków. Po podjęciu decyzji napisaliśmy list do redakcji z krótkim uzasadnieniem, dlaczego chcemy wstąpić do Ruchu Czystych Serc. Warunki, które trzeba spełnić, nie zmieniły się do dziś. Są to: szczera spowiedź, mocne postanowienie poprawy, odmówienie Modlitwy zawierzenia (można ją znaleźć na ostatnich stronach „Miłujcie się!”) i wysłanie do redakcji informacji o tym, 50 • nr 2-2014 Fot. Archiwum Ms! „Zanim wyruszysz w poszukiwanie miłości, wejrzyj wpierw w głąb swojego serca i sprawdź, czy jest na tyle czyste, byś mógł godnie ją do niego przyjąć” Seneka Magda i Darek że chcemy zostać członkami RCS-u. Spełniliśmy wymagania, więc teraz Bóg musi uczynić nas czystymi… takie było wtedy nasze myślenie. Dopiero rekolekcje w Rzeszowie, spotkanie z Księdzem Redaktorem i dr. Jackiem Pulikowskim oraz długie, prywatne rozmowy z nimi zweryfikowały nasze podejście do Ruchu. Okazało się, że życie w czystości jest pełne trudu, daje jednak satysfakcję, której nie można uzyskać, płynąc z prądem. Jacek Pulikowski uczył nas: „trzymajcie się daleko na przedpolu”, czyli unikajcie okazji do grzechu: nie ma wspólnego zostawania wieczorem w pustym domu, wypadów pod namiot, gdzie „przypadkiem” nie ma drugiego miejsca do spania i musimy spędzić noc razem. Mówił nam, że będą dni, kiedy każdy z nas będzie czuł, że „dziś może być niebezpiecznie”, i najlepiej w te dni po prostu się nie spotykać. Najważniejsze jest budowanie więzi z Chrystusem, prawdziwie przyjacielskiej więzi, której nie można budować na namiętnościach, zakłamaniu i egoizmie. Dlatego walka o czystość jest taka ważna. Codzienna modlitwa, częste przyjmowanie Komunii św., uczestniczenie w Eucharystii i spowiedź od razu po każdym upadku stanowią fundament, na którym powinniśmy Codzienna modlitwa, częste przyjmowanie Komunii św., uczestniczenie w Eucharystii i spowiedź od razu po każdym upadku stanowią fundament, na którym powinniśmy budować naszą relację budować naszą relację. Zaproszenie Chrystusa jest gwarancją tego, że wszystko się uda!!! Nawet jeśli nie zostaniemy złączeni na zawsze węzłem małżeńskim, to rozstaniemy się w pokoju, nie poranieni, lecz ze świadomością wzrastania i dobrze wykorzystanego czasu. Po wspomnianych rekolekcjach nasza walka rozpoczęła się na dobre. Jak pisałam, bywało różnie, ale zawierzenie się Chrystusowi sprawiło, że się nie poddaliśmy. Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby nigdy się nie poddawać, nawet jak nie idzie nam najlepiej, jeśli spowiadamy się co tydzień. Trzeba uwierzyć w to, że naszą siłą jest Chrystus i to On daje łaskę, patrząc na naszą walkę, staranie i chęci. Sami nie jesteśmy w stanie się zbawić! Fot. Archiwum Ms! „Co stało się z przykazaniem »Nie cudzołóż« w naszym życiu?” – pytał się nas św. Jan Paweł II. „Czy małżonkom naprawdę zależy na tym, ażeby ich dzieci rodziły się z czystych rodziców? Czy nosimy w sobie poczucie, że ciało ludzkie jest wezwane do zmartwychwstania i że winniśmy troszczyć się o zachowanie jego godności? Fot. Archiwum Ms! Ruch Czystych Serc Błogosławieni czystego serca Czy potrafimy sobie uświadomić, że ludzka płciowość jest dowodem niesłychanego wręcz zaufania, jakie Bóg okazuje człowiekowi, mężczyźnie i kobiecie, i czy staramy się tego Bożego zaufania nie zawieść? Czy pamiętamy o tym, że każdy człowiek jest osobą i że nie wolno drugiego człowieka sprowadzać do roli przedmiotu, który z pożądliwością można oglądać lub którego się po prostu używa?” (Łomża, 4.06.1991 r.). Ojciec Święty Jan Paweł II w ciągu pierwszych pięciu lat swojego pontyfikatu, podczas środowych katechez mówił o teologii ludzkiego ciała, wyjaśniał objawioną przez Boga prawdę o znaczeniu ludzkiej seksualności. Pan Bóg, stwarzając człowieka, wpisuje w jego serce pragnienie niezniszczalnej miłości. Tylko taka miłość może zaspokoić nasze dążenie do szczęścia. Dlatego Pan Jezus wzywa nas, abyśmy przyjmowali Jego miłość i tak się wzajemnie kochali, jak On nas kocha. W sposób szczególny ma to się urzeczywistniać w intymnej miłości mężczyzny i kobiety, którą Chrystus pieczętuje świętym znakiem sakramentu 52 • nr 2-2014 Tylko wtedy, gdy ze wszystkich swoich sił przylgniesz do Jezusa, On będzie mógł uleczyć twoje serce i uczynić je czystym małżeństwa. Pan Jezus mówi: „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6). Małżeństwo ważnie zawarte jest nierozerwalne i, jako sakrament, staje się ono obrazem i ikoną Trójcy Świętej. W Bożych planach współżycie seksualne jest zarezerwowane tylko dla małżonków, ma ono być dla nich uczestnictwem w życiu i miłości Trójcy Świętej. Pan Bóg pragnie, aby współżycie seksualne wyrażało bezinteresowny dar z całego duchowego i cielesnego bogactwa osoby – osobie współmałżonka, aby było świętym znakiem sakramentu małżeństwa, źródłem wzajemnego uświęcenia małżonków. Takie przeżywanie współżycia seksualnego jest możliwe tylko w sakramentalnym związku małżeńskim, gdy małżonkowie są w stanie łaski uświęcającej, a więc gdy mają czyste serca. Pan Bóg uświadamia nam, że najważniejsza jest miłość, natomiast zmysłowa przyjemność seksualna i uczucia muszą być podporządkowane prawu miłości, czyli Jego przykazaniom. W tym kontekście widać, że grzechy nieczyste dokonują wielkich zniszczeń w sferze duchowej człowieka, uśmiercają miłość, pogłębiają egoizm, wprowadzają na drogę wiecznego potępienia. „Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego” (1 Kor 6, 9-10). Do szczególnie ciężkiej kategorii grzechów należą: zdrada małżeńska, współżycie przedmałżeńskie, akty homoseksualne, oglądanie pornografii, seks oralny, stosowanie antykoncepcji. Także każde świadome i dobrowolne prowokowanie przyjemności seksualnej przez masturbację, petting i inne tego rodzaju działania niszczy miłość i pogłębia egoizm. Czyny te łamią Boże przykazania, tałeś •przeczy eś ył aż zw •ro l się ód om p • iłość o wzajemną m ej al d •podaj 1. Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, twojego brata. 2. Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego. 3. Mów zawsze życzliwie o drugich – nie mów źle o bliźnich. Napraw krzywdę wyrządzoną słowem. Nie czyń rozdźwięku między ludźmi. 4. Rozmawiaj z każdym językiem miłości. Nie podnoś głosu. Nie przeklinaj. Nie rób przykrości. Nie wyciskaj łez. Uspokajaj i okazuj dobroć. 5. Przebaczaj wszystko – wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody. 6. Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jak byś pragnął, aby tobie czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co ty jesteś winien innym. 7. Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą, sercem. 8. Pracuj rzetelnie, bo z owoców twej pracy korzystają inni, jak ty korzystasz z pracy drugich. 9. Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Otwórz się ku ubogim i chorym. Użyczaj ze swego. Staraj się dostrzec potrzebujących wokół siebie. 10. Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół. kard. Stefan Wyszyński ul. Panny Marii 4 PL 60-962 Poznań e-mail: [email protected] milujciesie.org.pl