O Krysznie z serii: SEKTY, NOWE RUCHY RELIGIJNE I INNE ZAGROŻENIA Wedy ukazują wiele boskich postaci, z których naczelne miejsce zajmuje Wisznu - źródło życia, płodności i urodzajów. Do Wisznu odnosi się kult słońca, oceanu świętych krów, drzew i gajów oraz różnych jego epifanii zwanych avatarami. Waisznawowie czczą wiele avatar, do których należy również Kryszna. Święte księgi waisznawów podają, że już od dziecka Kryszna manifestował swą?Boską wolność?: Kradł, uwodził dziewczęta i cudze żony, urządzał nieprzyzwoite zabawy, zabił niewinnego pariasa i z nikim się nie liczył. Za inny dowód jego boskości podają jego niezwykłą witalność, moc, męstwo w pokonywaniu demonów, podstęp, spryt i niebywałą urodę. Dlatego stał się on wszechatrakcyjnym obiektem miłości nie tylko kobiet. Literatura podaje, że nie było kobiety zdolnej oprzeć się urokowi Kryszny, dlatego został nazwany Madana Mohana - Wszechmocny Uwodziciel. Uznawany za materializację witalnych mocy do dnia dzisiejszego Kryszna bywa czczony przez praktykę nierządu świątynnego, jako władca seksu i płodności, zwany Radżagopalasuami. W Polsce na razie oficjalnie się o tym nie mówi, lecz zalecane jest bezmyślne recytowanie powyższych określeń Kryszny, jako sposób na osiągnięcie szczęścia... W misteryjnych praktykach na cześć Wisznu używany bywa ?Boski napój, który ma potęgować kosmiczne witalne moce i miłosne wibracje. Europejczycy wtajemniczeni w misteryjne praktyki Wschodu przenieśli je na Zachód, używając do tego celu najczęściej halucynogennego kwasu LSD., Leary, Watts, Huxley i inni reklamowali LSD, jako najlepszy środek do osiągnięcia mistycznego, transcendentnego doświadczenia.... Dziś LSD jest szeroko eksperymentowany podczas różnych ćwiczeń psychicznych. Niestety, nie wszyscy wychodzą z nich bez uzależnień lub trwałych zaburzeń psychicznych. Ale Mistrz? ma spokojne sumienie. Wierząc w reinkarnację, jest przekonany, że poszkodowany odrodzi się w nowym i to lepszym wcieleniu... Kryszna uczy lekceważenia życia cielesnego. Litość i lęk przed zabijaniem nawet krewnych i najbliższych nazywa on ?słabością niegodną Arjów oraz brakiem mądrości (por. Bhagavadgita, czyli Pieśń Pana, Biblioteka Narodowa, Wrocław I988, s. 12nn.). Dokąd więc chcą nas zaprowadzić misjonarze nie Jezusa lecz Kryszny, który nie ma nic wspólnego z Bogiem objawionym w Biblii.. O reinkarnacji Biblia uczy, że wszyscy ludzie są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga oraz że postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbt 9.27; por. Mt 25, 31 - 46). Starożytna wiara w reinkarnację nie znalazła potwierdzenia w Biblii. To Wedy - indyjskie księgi - są źródłem wiary w mechaniczne powstanie czterech ludzkich natur zwanych warnami, podlegających prawu dharmy, karmy i reinkarnacji. Wiarę tę do radykalizmu doprowadził Kryszna w swej nauce zawartej w Bhagavadgicie. Różnice w poglądach na ludzką naturę doprowadziły do odmiennych relacji społecznych. W oparciu o biblijną naukę wszyscy ludzie pojmowani są, jako niezwierzęce stworzenia, rozumne, wolne i równouprawnione, gdyż mają tę samą naturę oraz to samo prawo moralne wyrażone w Dekalogu i nauce Jezusa Chrystusa. Stąd wzięło się poczucie braterstwa wszystkich ludzi, jako dzieci Bożych. Wedyjska zaś wiara w reinkarnację elementu duchowego wszystkich istot żywych segreguje na gatunki tak zwierzęta, jak i ludzi. Nie rozróżnia się tu istotnej różnicy pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Gatunkowa zaś segregacja ludzkiej natury daje podstawy do rasizmu. Wedyjskie prawo dharmy, karmy i reinkarnacji w hierarchii społecznej najwyżej stawia mistrza duchowego. Uznawany on jest, jako wcielenie superświetlanej duszy lub jako epifania boskości. Osobom tym przysługuje ranga nadczłowieka mającego całkowite prawo do programowania losu, a nawet do decydowania o życiu i śmierci ludzi uznawanych za wcielenie ciemnych czy nieczystych dusz. Do tych ostatnich zaliczani są pariasi zwani siudrami. Siudrowie uznawani są za wcielenia dusz, które dopiero wyszły z ciał zwierząt. Wedyjskie prawo uczy, że siudrowie, będąc całkowicie oddanymi do dyspozycji czystych, zwłaszcza tych super-świetlanych osób, po śmierci wcielą się wyżej. Ci, którzy starają się od nich uniezależnić lub buntują się przeciw nim, powrócą w ciała zwierząt. Wiara ta zepchnęła siudrów do najbardziej pogardzanej pozycji niedotykalnych, których czystym nie wolno dotykać, by się duchowo?nie skalać. Skąd wzięło się dzisiaj tylu nauczycieli wedyjskiej wiary pomimo tak rażącej niesprawiedliwości... Nie wyobrażam sobie sprawiedliwości we Wspólnej Europie z wedyjskim prawem dharmy, karmy i reinkarnacji, które nieuchronnie prowadzi do hierarchizacji kolejności wcieleń i segregacji ludności na czyste i nieczyste nacje... Zofia Pawlik (s. Michaela)