DROGA KRZYŻOWA Wprowadzenie Panie Jezu Chryste, chcemy przejść Twoją drogę krzyżową. Chcemy to uczynić razem z papieżem Janem Pawłem II, świętym. Jego droga życia – potwierdzona przez Kościół kanonizacją – była również, na jego miarę, drogą krzyżową. Taka jest zresztą droga każdego z nas. Przejdziemy tę drogę krzyżową wsłuchując się w nauczanie świętego papieża rodzin, który tak często podkreślał, że Eucharystia to największy dar Jezusa. Czynił to z mocą zwłaszcza w encyklice „Kościół żyje dzięki Eucharystii”, której fragmenty ubogacą rozważania dzisiejszej drogi krzyżowej. Jan Paweł II pisał tam: „Wejdźmy, umiłowani Bracia i Siostry, do szkoły świętych, wielkich mistrzów prawdziwej pobożności eucharystycznej. W ich świadectwie teologia Eucharystii nabiera całego blasku przeżycia, «zaraża» nas i niejako «rozgrzewa». Posłuchajmy przede wszystkim Najświętszej Dziewicy Maryi, w której tajemnica Eucharystii jawi się bardziej niż w kimkolwiek innym jako tajemnica światła. Patrząc na Nią, poznajemy przemieniającą moc, jaką posiada Eucharystia. W Niej dostrzegamy świat odnowiony w miłości. Kontemplując Ją wziętą do Nieba z duszą i ciałem, dostrzegamy skrawek «nowych niebios» i «nowej ziemi», które otworzą się przed naszymi oczyma wraz z powtórnym przyjściem Chrystusa. W pokornym znaku chleba i wina, przemienionych w Jego Ciało i Jego Krew, Chrystus wędruje razem z nami, jako nasza moc i nasz wiatyk, i czyni nas świadkami nadziei dla wszystkich. Jeżeli wobec tej tajemnicy rozum doświadcza własnych ograniczeń, to serce oświecone łaską Ducha Świętego dobrze wie, jaką przyjąć postawę, zatapiając się w adoracji i w miłości bez granic.” (EdE, 62) STACJA I – JEZUS PRZED SĄDEM PIŁATA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Chrystus stojący przed Piłatem przypomina nam, że człowiek wart jest tyle, ile jest wart w oczach Boga. Prawda jest taka, że w oczach Boga każdy z nas jest wart więcej niż w oczach ludzkich. Bóg patrzy na nas z nieskończoną miłością. Bóg widzi w nas ŚWIĘTYCH, spodziewa się po nas świętości. Zapewne cieszy się, gdy może ją w szczególny sposób objawić i potwierdzić znakami. Tak, jak to uczynił potwierdzając świętość Jana Pawła II. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Eucharystia przez swój ścisły związek z ofiarą na Golgocie jest przede wszystkim darem Jezusa dla Ojca. Oczywiście jest także darem dla nas, co więcej, dla całej ludzkości, ale głównie jest darem dla Ojca: jest to tajemnica ofiary, którą Ojciec przyjął, odwzajemniając bezgraniczne oddanie swego Syna, kiedy Ten stał się posłuszny aż do śmierci. Uczestnicząc w Ofierze eucharystycznej, w źródle i zarazem szczycie całego życia chrześcijańskiego, składamy Bogu ofiarę Jezusa, a wraz z Nią składamy samych siebie.” (por. EdE 13) Któryś za nas cierpiał … STACJA II – JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWE RAMIONA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Co to znaczyło dla Kościoła, który po czterech wiekach otrzymał papieża spoza Włoch – „z dalekiego kraju”? Poruszamy się po powierzchni rzeczywistości. Nie docieramy do głębi rzeczy i wydarzeń, do tego, czym są w istocie… Na modlitwie jednak – na tej modlitwie drogi KRZYŻOWEJ – odsłania się przed nami rąbek tego, co święty Jan Paweł II musiał wówczas rozumieć – tego, że został mu zadany wyjątkowy udział w Jezusowej historii zbawienia świata. A ono nie dokonuje się nigdy inaczej, jak tylko przez KRZYŻ. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Eucharystia jest tajemnicą, która przerasta nasze myśli i może być przyjęta tylko w wierze. «Nie dostrzegaj — zachęca święty Cyryl Jerozolimski — w chlebie i winie prostych i naturalnych elementów, ponieważ Pan sam wyraźnie powiedział, że są Jego Ciałem i Jego Krwią: potwierdza to wiara, chociaż zmysły sugerują coś innego». Wobec tej tajemnicy miłości rozum ludzki doświadcza całej swojej ograniczoności. Głębokie pojmowanie rzeczywistości duchowych, dostępne jest głównie świętym. Trzeba tu przypomnieć wskazanie Pawła VI: «Każde tłumaczenie teologiczne, które w jakiś sposób chciałoby przeniknąć tę tajemnicę, aby było w zgodzie z wiarą katolicką, musi przyjąć, że po przeistoczeniu, w obiektywnej rzeczywistości, niezależnie od naszego ducha, chleb i wino przestały istnieć tak, że od tego momentu stały się czcigodnym Ciałem i Krwią Pana Jezusa, które rzeczywiście mamy przed sobą pod sakramentalnymi postaciami chleba i wina».” (por. EdE 15) Któryś za nas cierpiał … STACJA III – PIERWSZY UPADEK PANA JEZUSA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Świat nie lubi dziś słuchać o upadku, a już na pewno nie lubi słuchać o upadku, którego źródłem jest grzech. Świat – także ten, który zadomowił się w Kościele – nie lubi słuchać o potrzebie nawrócenia, pokuty, spowiedzi. Jeśli już musi mówić o upadku, to raczej w kategoriach zranienia i uzdrowienia. Ale grzechu i pokuty? NIE! Święty Jan Paweł II przestrzegał, byśmy nie bagatelizowali grzechu w swoim życiu. Byśmy nie uciekali od osobistej odpowiedzialności za swoje czyny. Byśmy postrzegali ich konsekwencje, które dotyczą nie tylko nas samych, ale również wielu naszych braci i sióstr. Uczył, że bez daru Ducha Świętego nie odkryjemy potrzeby naszego nawrócenia. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Gdy w Komunii świętej przyjmujemy Ciało i Krew Chrystusa, przekazuje On nam także swego Ducha. Święty Efrem pisze: «Nazwał chleb swoim żyjącym Ciałem, napełnił go sobą samym i swoim Duchem. A kto go z wiarą spożywa, spożywa Ogień i Ducha. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, spożywajcie z tym Ducha Świętego.». Kościół prosi o ten Boski Dar w liturgii eucharystycznej słowami: «Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie». W ten sposób, przez dar swojego Ciała i swojej Krwi, Chrystus pomnaża w nas dar swojego Ducha, wylanego już w Chrzcie świętym i udzielonego jako «pieczęć» w sakramencie Bierzmowania.” (por. EdE 17) Któryś za nas cierpiał … STACJA IV – JEZUS SPOTYKA MATKĘ Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył To niewątpliwie i stacja świętego Jana Pawła II. On też spotyka Matkę – Maryję – na swojej drodze krzyżowej, w samym środku doświadczenia krzyża: osierocenia przez matkę i ojca, w Wadowicach i w Kalwarii, a potem, w czas wojny, w wierze i modlitwie Jana Tyranowskiego, który uczył go różańca. Widział Ją przy sobie w godzinie zamachu. Widział Jej rękę prowadzącą kulę – rękę pewniejszą od ręki zamachowca. Totus Tuus… et omnia mea Tua sunt! Święty Janie Pawle II, stajesz przed nami jak Izajasz i mówisz: „To jest droga; idźcie nią!”. Relacja z Matką. Odsłaniająca relację z Jezusem. Prowadząca do Niego. Jednocząca z Nim. Pozwalająca Go lepiej zrozumieć – w Jego realnym człowieczeństwie. Czy mógłbyś być prawdziwym i dobrym Jego wikariuszem bez tego spotkania z Jego Matką? Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „ „Mysterium fidei! Jeśli Eucharystia jest tajemnicą wiary, która przewyższa nasz intelekt, a przez to zmusza nas do jak najpełniejszej uległości Słowu Bożemu, nikt tak jak Maryja nie może być wsparciem i przewodnikiem w takiej postawie. Nasze powtarzanie dzieła Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, które jest wypełnianiem Jego nakazu: «To czyńcie na moją pamiątkę!», staje się jednocześnie przyjęciem zaproszenia Maryi do okazywania Mu posłuszeństwa bez wahania: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie» (J2, 5). Z matczyną troską, poświadczoną podczas wesela w Kanie, Maryja wydaje się nam mówić: «Nie wahajcie się, zaufajcie słowu mojego Syna. On, który mógł przemienić wodę w wino, ma moc uczynić z chleba i wina swoje Ciało i swoją Krew, ofiarując wierzącym w tej tajemnicy żywą pamiątkę swej Paschy, aby w ten sposób uczynić z siebie chleb życia».” (por. EdE 54) Któryś za nas cierpiał … STACJA V – SZYMON Z CYRENY POMAGA DŹWIGAĆ KRZYŻ JEZUSOWI Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Kim był Szymon z Cyreny dla świętego Jana Pawła II? Zapewne miał niejedno imię… Zapewne też nie poznał za życia wszystkich, którzy chcieli mu pomóc… i pomogli. Niektórych jednak rozpoznał! W swoich notatkach wspomina o dwóch Cyrenejczykach, o biskupach Andrzeju Deskurze i Marianie Jaworskim, którzy wspierali go, choć sami byli doświadczeni cierpieniem. Oni byli mocni cierpieniem i słabością. Zapewne nie jest to oczywiste: szukać wsparcia u ludzi doświadczonych słabością. Chętniej szukamy pomocy u ludzi mocnych, zdrowych, bogatych, mających władzę. Wobec krzyża jednak żadna z tych predyspozycji nie jest dość silna. Zaufania „słabości” uczymy się adorując Eucharystię. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Kult, jakim otaczana jest Eucharystia poza Mszą świętą ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła. Jest on ściśle związany ze sprawowaniem Ofiary eucharystycznej. Obecność Chrystusa pod świętymi postaciami, które są zachowane po Mszy świętej wywodzi się ze sprawowania Ofiary i służy Komunii sakramentalnej i duchowej. Jest więc zadaniem pasterzy Kościoła, aby również poprzez własne świadectwo zachęcali do kultu eucharystycznego, do trwania na adoracji przed Chrystusem obecnym pod postaciami eucharystycznymi, szczególnie podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu. Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi, poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!” (EdE 25) Któryś za nas cierpiał … STACJA VI – ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZ JEZUSA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Święty Jan Paweł II ocierał „twarz Jezusową na obliczu Kościoła”, szczególnie wtedy, gdy na przełomie tysiącleci wezwał Kościół – nas wszystkich – do rachunku sumienia, do oczyszczenia pamięci i do nawrócenia. Ocierał twarz Jezusa zdeformowaną na obliczu Kościoła, pohańbioną grzechami Jego własnych dzieci. Czynił to z odwagą i pokorą, ale przede wszystkim z MIŁOŚCIĄ! Wolny od lustracyjnej histerii, pochopnego i uproszczonego sądu, bez zapalczywości. Z MIŁOŚCIĄ. Dał nam niezwykłą lekcję miłości do Chrystusa i do Kościoła; miłości wiernej także wtedy – przede wszystkim wtedy – gdy Jego twarz jest zniekształcona złem, grzechem, brudem. My albo krytykujemy bez miłości i gorszymy się taką twarzą Kościoła, albo udajemy, że zawsze jest czysta i nieskalana, oburzając się na każdego, kto nazwie ów brud po imieniu. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Dar Chrystusa i Jego Ducha, który otrzymujemy w Komunii eucharystycznej, wypełnia z obfitością gorące pragnienia braterskiej jedności. Dzięki zjednoczeniu z Ciałem Chrystusa Kościół coraz głębiej staje się jakby sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego. Jak pokazuje codzienne doświadczenie, początkom rozdziału między ludźmi, tak bardzo zakorzenionego w ludzkości z powodu grzechu, przeciwstawia się odradzająca jedność - moc Ciała Chrystusa. Eucharystia, budując Kościół, właśnie dlatego tworzy komunię pomiędzy ludźmi.” (por. EdE 24) Któryś za nas cierpiał … STACJA VII – DRUGI UPADEK JEZUSA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Czy świętemu Janowi Pawłowi II zawsze wszystko wychodziło? Raczej nie. Nie udało mu się, na przykład, pojechać do Rosji (choć bardzo chciał…). Czy nigdy się nie pomylił? Znów, raczej nie. Ale czy taka ma być miara człowieka i świętego? Nieomylność? Bezbłędność? Bezgrzeszność? Czy miarą świętości nie jest przede wszystkim miłość i jakość nawrócenia?! Uznanie swojej słabości?! Pokora w przyjęciu upomnienia?! Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „To wszystko ukazuje, jak bardzo bolesna i daleka od normalności może być sytuacja wspólnoty chrześcijańskiej, która nie posiada kapłana. Parafia bowiem jest wspólnotą ochrzczonych, którzy wyrażają i potwierdzają swoją tożsamość przede wszystkim poprzez sprawowanie Ofiary eucharystycznej. Wymaga to jednak obecności prezbitera, gdyż jedynie jemu przysługuje prawo do sprawowania Eucharystii in persona Christi. Kiedy wspólnota jest pozbawiona kapłana, słusznie poszukuje się jakiejś sposobności, aby były kontynuowane niedzielne celebracje, a osoby konsekrowane i świeccy, którzy przewodniczą swoim braciom i siostrom w modlitwie, wypełniają w sposób godny pochwały powszechne kapłaństwo wszystkich wiernych, oparte na łasce Chrztu świętego. Takie jednak rozwiązania należy uznawać jedynie za prowizoryczne, na czas, w którym wspólnota oczekuje kapłana. Brak kapłanów powinien przede wszystkim zachęcić całą wspólnotę do gorliwszej modlitwy, aby Pan posłał robotników na swoje żniwo”. (por. EdE 32) Któryś za nas cierpiał … STACJA VIII – JEZUS POCIESZA PŁACZĄCE NIEWIASTY Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył To spotkanie na drodze krzyżowej nie wzięło się znikąd. Jezus dostrzegł płaczące kobiety na ostatniej drodze swego życia, gdyż zauważał je zawsze i głęboko szanował w całym swoim publicznym życiu. Jest ono pełne spotkań z kobietami: Samarytanka, kobieta kananejska, Maria i Marta, Maria z Magdali, kobieta schwytana na cudzołóstwie, kobieta cierpiąca na upływ krwi, teściowa Piotra, wdowa z Nain, Zuzanna i inne kobiety wędrujące z Nim i z Jego uczniami, uboga wdowa, która wrzuciła do skarbony jeden grosz, i MARYJA! Każde z tych spotkań ważne było także i dla świętego Jana Pawła II. Uczył się z nich wrażliwości, szacunku, miłości i tego uczył nas wszystkich. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Kościół pielgrzymujący tu na ziemi jest wezwany do podtrzymywania i pogłębiania zarówno komunii z Bogiem w Trójcy Jedynym, jak i komunii między wiernymi. W dążeniu do tego celu ma do dyspozycji przede wszystkim Eucharystię, dzięki której Kościół «ustawicznie żywi się i wzrasta», i w której jednocześnie sam siebie wyraża. Nie przez przypadek więc pojęcie „komunia” stało się szczególnym określeniem tego wyjątkowego sakramentu. Eucharystia objawia się zatem jako zwieńczenie wszystkich sakramentów, dzięki którym osiągamy doskonałą komunię z Bogiem Ojcem przez utożsamienie się z Jednorodzonym Synem, dzięki działaniu Ducha Świętego. […] W Eucharystii w odróżnieniu od każdego innego sakramentu tajemnica komunii jest tak doskonała, iż prowadzi do szczytu wszelkich dóbr: to tu znajduje swój kres wszelkie ludzkie pragnienie, ponieważ tu otrzymujemy Boga i Bóg wchodzi w doskonałe zjednoczenie z nami. Właśnie dlatego warto pielęgnować w duszy stałe pragnienie Sakramentu Eucharystii.”. (por. EdE 34) Któryś za nas cierpiał … STACJA IX – TRZECI UPADEK JEZUSA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Temu, który nisko upadł, niełatwo jest okazać szacunek. I przebaczenie – wtedy, gdy jego grzech dotyka nas bezpośrednio. Święty Jan Paweł II, swoją miłość i szacunek do człowieka, swoją wiarę w niego i nadzieję na dobro okazał nam najbardziej nie w spotkaniach z Matką Teresą czy bratem Rogerem, ale wtedy gdy w rzymskim więzieniu usiadł do rozmowy w cztery oczy z Ali Agcą – rozmowy pełnej uwagi i skupienia, i prawdziwie serdecznych gestów. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Wchodzimy w prawdziwą komunię z Ojcem, Synem i Duchem Świętym przez życie w łasce. Nie wystarczy wiara, ale trzeba trwać w łasce uświęcającej i w miłości, pozostając w łonie Kościoła «ciałem» i «sercem»; potrzebna jest, mówiąc słowami świętego Pawła «wiara, która działa przez miłość». Zachowanie w pełni niewidzialnych więzi jest ścisłym obowiązkiem moralnym chrześcijanina, który chce uczestniczyć w sposób pełny w Eucharystii, przyjmując Ciało i Krew Chrystusa. Ten obowiązek przypomina mu sam Apostoł, napominając: «Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha». Święty Jan Chryzostom z całą mocą swojej elokwencji nawoływał wiernych: «Również ja podnoszę głos, proszę, błagam i zaklinam, aby nie zbliżać się do tego świętego Stołu z nieczystym i skażonym sumieniem. Takie przystępowanie, nawet jeśli tysiąc razy dotykamy Ciała Pana, nigdy nie będzie mogło się nazywać komunią, lecz wyrokiem, niepokojem i powiększeniem kary»”. (por. Ede 36) Któryś za nas cierpiał … STACJA X – JEZUS Z SZAT OBNAŻONY Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Obnażony z szat Jezus mówi do każdego z nas: kocham cię! Mówi nam to swoją nagością. To mowa bez słów. To mowa ciała. Człowiek wypowiada swoją miłość do drugiego nie tylko słowami. Tam, gdzie słowa są już za małe, tam, gdzie zamiast łączyć raczej przeszkadzają, w sytuacjach najbardziej intymnych i wyjątkowych – człowiek wyraża swą miłość przez ciało. Najpełniej i w sposób wyłączny w małżeństwie. Święty Jan Paweł II uczył nas tego przez całe swoje życie. Jesteśmy mu wdzięczni za to, że właśnie tak umiał nauczać o ludzkiej miłości, seksualności, jedności, czułości, oddaniu i o wstydzie, płodności, rodzinie i o dziewictwie i celibacie. O tym, jak człowiek – właśnie przez ciało – staje się bezinteresownym darem z siebie dla drugiego. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Eucharystia tworzy komunię i wychowuje do komunii. Święty Paweł pisał do wiernych w Koryncie ukazując, jak bardzo ich podziały, które się objawiały podczas zgromadzeń eucharystycznych, były w sprzeczności z Wieczerzą Pańską, którą sprawowali. Konsekwentnie Apostoł zapraszał ich do refleksji nad prawdziwą rzeczywistością Eucharystii, aby mogli powrócić do ducha braterskiej jedności. Nawiązywał do tego święty Augustyn pisząc: «Chrystus Pan konsekrował na swym ołtarzu tajemnicę naszego pokoju i jedności. Kto dostępuje tajemnicy jedności, a nie zachowuje więzi pokoju, nie otrzymuje tajemnicy dla swego dobra, ale dowód przeciw sobie»”. (por. EdE 40) Któryś za nas cierpiał … STACJA XI – JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Święty Jan Paweł II nie umierał przez trzy godziny. To były długie lata narastającej choroby, obezwładniającej stopniowo: najpierw ręka, potem nogi, potem głos. Nie wszyscy rozumieli. Byli i tacy, co kpili – dokładnie tak, jak w przypadku Jezusa. „Trzęsąca się głowa Kościoła” – mówili. „Zejdź z krzyża!” – mówili inni. Był moment, gdy on sam rozważał rezygnację… Ostatecznie jednak, jak wiemy z lektury jego testamentu, zostawił decyzję Panu. Zjednoczony z Nim, obejmujący Ukrzyżowanego w ostatni na tej ziemi Wielki Piątek. Takiego go pamiętamy. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Opis ustanowienia Eucharystii w Ewangeliach synoptycznych porusza prostotą i «dostojnością», z jaką Jezus w wieczór Ostatniej Wieczerzy ustanawia ten wielki Sakrament. Istnieje pewien epizod, który w pewnym sensie jest preludium: namaszczenie w Betanii. Pewna kobieta, utożsamiona przez Jana z Marią — siostrą Łazarza, wylewa na głowę Jezusa flakonik drogocennego olejku, wywołując wśród uczniów, szczególnie u Judasza, negatywną reakcję, jakby ten gest, biorąc po uwagę potrzeby biednych, był «marnotrawstwem» nie do przyjęcia. Jednak ocena ze strony Jezusa jest zupełnie inna. Z całym poszanowaniem obowiązku wspierania potrzebujących, którymi uczniowie zawsze będą musieli się zajmować —«ubogich zawsze macie u siebie» — On, myśląc o zbliżającej się chwili swojej śmierci i złożenia do grobu, docenia namaszczenie, którego dostąpił jako zapowiedź tej czci, jakiej Jego ciało, nierozerwalnie związane z tajemnicą Jego osoby, będzie godne także po śmierci.” (por. EdE 47) Któryś za nas cierpiał … STACJA XII – ŚMIERĆ PANA JEZUSA NA KRZYŻU Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Pamiętamy godzinę: 21.37. Zaraz potem bił „Zygmunt”, a po nim wszystkie dzwony – jak tydzień wcześniej, na Wielkanoc. Wszyscy wiedzieliśmy, że to nie moment śmierci, lecz moment narodzin – dzień narodzin dla nieba. To było ostatnie kazanie świętego Jana Pawła II. Nie, nie kazanie. Raczej ukazanie: ŚWIADECTWO! Świadectwo, że Jezus Chrystus umarł i ZMARTWYCHWSTAŁ JAKO PIERWSZY! Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Aklamacja, jaką lud wypowiada po konsekracji, celowo kończy się słowami wskazującymi na wymiar eschatologiczny Ofiary eucharystycznej: «oczekujemy Twego przyjścia w chwale». Eucharystia kieruje do ostatecznego celu, jest przedsmakiem pełni radości obiecanej przez Chrystusa; w pewnym sensie jest antycypacją Raju — w niej «otrzymujemy zadatek przyszłej chwały». W Eucharystii wszystko wyraża pełne nadziei oczekiwanie «przyjścia naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa». Kto się karmi Chrystusem w Eucharystii, nie potrzebuje wyczekiwać zaświatów, żeby otrzymać życie wieczne: posiada je już na ziemi, jako przedsmak przyszłej pełni, która obejmie człowieka do końca. W Eucharystii otrzymujemy także gwarancję zmartwychwstania ciał, które nastąpi na końcu świata: «Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym». Ta gwarancja przyszłego zmartwychwstania wypływa z faktu, że Ciało Syna Bożego, pozostawione jako pokarm, jest chwalebnym Ciałem Zmartwychwstałego. W Eucharystii — żeby tak powiedzieć — staje się dostępna «tajemnica» zmartwychwstania. Dlatego też słusznie święty Ignacy Antiocheński określał Chleb eucharystyczny jako «lekarstwo nieśmiertelności, antidotum na śmierć».” (por. EdE 18) Któryś za nas cierpiał … STACJA XIII – CIAŁO PANA JEZUSA ZŁOŻONE W RĘKACH MARYI Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Maryja jest figurą Kościoła. Na Kalwarii uosabia Kościół. Matka-Kościół (!) trzyma w rękach ciało każdego ze swoich umierających dzieci, także ciało świętego Jana Pawła II. W tamtym czasie, w dniu jego pogrzebu, wszyscy trzymaliśmy go w swoich rękach, na swoich kolanach, w sercach, w myśli, w modlitwie, w bólu, w nadziei. Przekonani jesteśmy o tym, jak ważne było to życie, które właśnie dobiegło tutaj kresu. Tak bardzo trzeba je zachować w pamięci, w pragnieniu kontynuacji, naśladowania, wypełnienia tego, czego nauczał i co pokazał. Głębszego zrozumienia i pomnożenia. Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Ukierunkowanie eschatologiczne Eucharystii wyraża i wzmacnia komunię z Kościołem zbawionych w niebie. Nie przypadkiem anafory liturgii wschodniej i łacińskie modlitwy eucharystyczne przypominają z czcią Maryję, Aniołów, świętych Apostołów, Męczenników i wszystkich Świętych. Ten wymiar Eucharystii zasługuje na podkreślenie: gdy sprawujemy ofiarę Baranka, uczestniczymy w liturgii niebiańskiej i jednoczymy się z niezliczonym tłumem, który woła: «Zbawienie w Bogu naszym, Zasiadającym na tronie i w Baranku». Zaiste, Eucharystia jest bramą nieba, która otwiera się na ziemi. Jest promieniem chwały niebieskiego Jeruzalem, który przenika cienie naszej historii i rzuca światło na drogi naszego życia.” (por. Ede, 19) Któryś za nas cierpiał … STACJA XIV – JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył Grób nie był w stanie zatrzymać Jezusa. Grób – dzięki Jezusowi, Synowi Bożemu, Panu i Zbawcy – nie jest kresem historii świętego Jana Pawła II. „Miłość nigdy nie ustaje!”. Jest silniejsza niż śmierć. Ze wszystkich stron Kościoła słyszymy o tym, że nasz święty Jan Paweł II żyje i działa. Wiemy też o tym z osobistego doświadczenia. Nachodzimy go z naszą modlitwą – indywidualną i wspólną. Bo on, choć odszedł, jest dostępny bardziej niż wtedy, gdy był wśród nas. I mocniejszy niż wtedy. Kanonizacja nie oddaliła go od nas! On jest coraz mocniej związany z nami. Niech będzie uwielbiony Bóg w swoich świętych! Święty Janie Pawle II, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! „Pascha Chrystusa zawiera w sobie oprócz męki i śmierci także Jego zmartwychwstanie. Przypomina o tym aklamacja ludu po przeistoczeniu: Wyznajemy Twoje zmartwychwstanie. Rzeczywiście, Ofiara eucharystyczna uobecnia nie tylko tajemnicę męki i śmierci Zbawiciela, lecz także tajemnicę zmartwychwstania, w której ofiara znajduje swoje wypełnienie. Jako żywy i zmartwychwstały, Chrystus może uczynić siebie w Eucharystii «chlebem życia», «chlebem żywym». Święty Ambroży przypominał o tym neofitom, odnosząc wydarzenie zmartwychwstania do ich życia: «Jeśli dzisiaj Chrystus jest twój, zmartwychwstaje dla ciebie każdego dnia». Święty Cyryl Aleksandryjski podkreślał natomiast, że uczestnictwo w świętych Tajemnicach «jest prawdziwym wyznaniem i pamiątką śmierci Pana i Jego powrotu do życia dla nas i dla naszego pożytku».” (por. EdE, 14) Któryś za nas cierpiał … ZAKOŃCZENIE Święty Janie Pawle, Papieżu Rodzin, uczyłeś nas, że Eucharystia to największy dar Jezusa! Na zakończenie drogi krzyżowej posłuchajmy raz jeszcze osobistego wyznania naszego świętego papieża o jego miłości do Eucharystii. „Kilka lat temu obchodziłem pięćdziesiątą rocznicę moich święceń kapłańskich. Doznaję dziś łaski, że dane mi jest ofiarować Kościołowi tę Encyklikę o Eucharystii w Wielki Czwartek przypadający w dwudziestym piątym roku mojej posługi Piotrowej. Czynię to z sercem pełnym wdzięczności. Od ponad pół wieku, począwszy od pamiętnego 2 listopada 1946 roku, gdy sprawowałem moją pierwszą Mszę świętą w krypcie świętego Leonarda w krakowskiej katedrze na Wawelu, mój wzrok spoczywa każdego dnia na białej hostii i kielichu, w których czas i przestrzeń jakby «skupiają się», a dramat Golgoty powtarza się na żywo, ujawniając swoją tajemniczą «teraźniejszość». Każdego dnia dane mi było z wiarą rozpoznawać w konsekrowanym chlebie i winie Boskiego Wędrowca, który kiedyś stanął obok dwóch uczniów z Emaus, ażeby otworzyć im oczy na światło, a serce na nadzieję. Pozwólcie, umiłowani Bracia i Siostry, że w świetle waszej wiary i ku jej umocnieniu przekażę Wam to moje świadectwo wiary w Najświętszą Eucharystię. Oto skarb Kościoła, serce świata, zadatek celu, do którego każdy człowiek, nawet nieświadomie, podąża. Wielka tajemnica, która z pewnością nas przerasta i wystawia na wielką próbę zdolność naszego rozumu do wychodzenia poza pozorną rzeczywistość. Tutaj nasze zmysły niedostają, lecz wystarcza nam sama wiara, zakorzeniona w Słowie Chrystusa i przekazana nam przez Apostołów. Pozwólcie że, podobnie jak Piotr pod koniec mowy eucharystycznej w Janowej Ewangelii, w imieniu całego Kościoła, w imieniu każdego i każdej z Was powtórzę Chrystusowi: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego».” (EdE, 59) Tekst Drogi Krzyżowej przygotowali: ks. Jacek Konieczny i Wojciech Jaroń, na podstawie encykliki świętego Jana Pawła II Ecclesia de Eucharistia i rozważań ks. biskupa Grzegorza Rysia zamieszczonych w „Modlitewniku za wstawiennictwem świętego Jana Pawła II” wydanego przez Wydawnictwo RAFAEL.