Pobierz plik PDF

advertisement
III kwartał wyjątkowo udany dla małych firm
Wygląda na to, że rok 2015 będzie wyjątkowo dobry dla przedsiębiorców. Aż 63%
ankietowanych właścicieli mikrofirm spodziewa się wzrostu obrotów – wynika z badania
nastrojów wśród mikroprzedsiębiorców w III kwartale, przeprowadzonego przez Grupę
Idea Banku. Dobre są również oceny sytuacji gospodarczej.
Jest dobrze – tak krótko można określić sytuację mikroprzedsiębiorstw w 2015 r. na podstawie
wyników badania nastrojów, przeprowadzonego przez Grupę Idea Banku w dniach 7 sierpnia 19 września 2015 na próbie 500 osób prowadzących działalność gospodarczą. A jeśli porównać
wyniki III kwartału br. z rezultatami badań nastrojów w III kwartałach lat poprzednich, można
powiedzieć, że jest wyjątkowo dobrze.
Aż 63% ankietowanych twierdzi, że obroty ich firm w roku 2015 będą większe niż rok wcześniej.
Pesymistów, obawiających się spadku przychodów, jest zaledwie 7%, zaś odsetek tych, którzy
spodziewają się utrzymania obrotów na poziomie z roku ubiegłego, wynosi 29%.
Prognoza obrotów firmy w 2015 r.
Źródło: Grupa Idea Banku
To, że ten rok jest dobry, potwierdzają także przedsiębiorcy.
- Dla nas jest to wyjątkowo korzystny okres – mówi Marek Kostykiewicz, właściciel CablePower,
firmy oferującej spersonalizowane lampy i inne produkty do wyposażenia wnętrz, zaprojektowane
i wyprodukowane w Polsce.
Optymistów prawie nie ubywa
Tak duży odsetek optymistów w III kwartale roku jest zjawiskiem wyjątkowym. Dotychczas tylko
dwukrotnie (w III kw. 2012 r. i III kw. 2014 r.) zdarzyło się, że odsetek optymistów przekraczał
50%, lecz teraz mamy do czynienia z wynikiem o ok. 10 punktów procentowych lepszym.
Mało tego – wynik po III kw. jest bardzo zbliżony do tych z I i II kwartału roku 2015. Oznacza to,
że przedsiębiorcy – pomimo upływu kolejnych miesięcy – deklaruje, że ich obroty nadal utrzymują
się na poziomie przekraczającym te z roku ubiegłego. To znaczy, że nie mamy tutaj do czynienia
z optymizmem z początku roku, ale należy mówić o przekonaniu, wynikającym z
dotychczasowych rezultatów. Jest więc ogromna szansa, że rok 2015 okaże się dla
przedsiębiorców lepszy od poprzedniego.
Tę szansę potwierdza także Adam Zagała z Akceleratora Biznesu Idea Banku. - Większość firm
z naszego portfela zwiększy w tym roku swoje przychody. Część firm odnotuje wzrost znacznie
powyżej oczekiwań, a część poniżej, jednak tendencja wzrostowa w przychodach jest
niezaprzeczalna – mówi. – Firmy które utrzymały przychody na ubiegłorocznym poziomie,
skoncentrowały się na poprawie marżowości, więc w efekcie ich wyniki netto będzie wyższy niż
w poprzednich latach. – dodaje.
Dla części firm rosnące wyniki to efekt pracy, jakie wykonały wcześniej.
- U nas wzrost przychodów w części bierze się ze wzrostu świadomości wśród naszych klientów
– mówi Małgorzata Radkiewcz, właścicielka Bikebelle.pl, polskiego projektanta i producenta
stylowych akcesoriów rowerowych. - Kiedyś musieliśmy tłumaczyć, czym jest np. torba
rowerowa, a teraz ludzie to wiedzą. Więc choć pojawiła się konkurencja i pod tym względem jest
trudniej, to jednak wyższa świadomość zbudowana dzięki naszej pracy powoduje, że mamy
lepsze wyniki.
Wśród powodów, dla którego małe firmy radzą sobie dobrze w tym roku, są m.in. czynniki
międzynarodowe. Żyjąc wewnątrz jednego z krajów Unii Europejskiej zapominamy, jakie korzyści
daje nam członkostwo. Odczuwają to choćby polskie sklepy internetowe.
- W coraz większym stopniu na zakupy przez sieć otwierają się takie kraje jak Katar czy Arabia
Saudyjska – mówi Wioletta Połeć, właścicielka Fashioncode.pl, sklepu internetowego oferującego
markową, ekskluzywną odzież z Europy. – Dla odbiorców z tamtych krajów znaczenie ma, aby
ubrania powstały na terenie Unii Europejskiej, gdyż dla nich jest to gwarancja dobrej jakości –
dodaje.
Ale także dla odbiorców z krajów UE fakt, że sklep działa na terenie Wspólnoty, ma ogromne
znaczenie.
- Kupujący z Hiszpanii czy Portugalii wie, że jeśli sklep działa na terenie kraju członkowskiego, to
obejmuje go ta sama dyrektywa o handlu w sieci, a więc reguły dostarczania towarów czy inne
elementy usługi będą takie same jak w innych krajach – tłumaczy Wioletta Połeć. – A więc
wszyscy odbiorcy w UE wiedzą, że zapewniamy odpowiedni poziom bezpieczeństwa.
Prognoza obrotów firmy w danym roku
Źródło: Grupa Idea Banku
W III kwartale mieliśmy do czynienia z minimalnym wzrostem odsetka przedsiębiorców, którzy
obawiają się spadku przychodów. Nadal jednak pesymistów – których odsetek nie przekracza
9% - jest stosunkowo niewielu, co jest rzadkością w III kwartale. I nie tylko w III kw. – taki wynik,
choć w przypadku roku bieżącego jest słabszy od przeciętnego, sytuuje sie grubi poniżej
standardowego poziomu pesymizmu.
Odsetek przedsiębiorców oczekujących spadku przychodów
Źródło: Grupa Idea Banku
Lepiej również o gospodarce
Optymizm dotyczący wyników własnych firm przełożył się także na postrzeganie gospodarki.
Blisko jedna trzecia ankietowanych przedsiębiorców (29%) uważa, że gospodarka przyspieszy.
To nie jest wynik wyjątkowy, bo w poprzednich edycjach zdarzało się, że optymistów było więcej.
Ale o ile np. w roku 2014, po bardzo optymistycznym początku, w kolejnych kwartałach
spodziewających się przyspieszenia w gospodarce ubywało, to obecnie ich odsetek zmienia się
nieznacznie. A dokładnie – w III kwartale optymistów tylu, ilu było ich w I kwartale oraz wyraźnie
więcej (o 3 pkt. proc.) niż w II kwartale.
Prognozy wzrostu gospodarczego w 2015 r.
Źródło: Grupa Idea Banku
Jak zwykle, zdecydowanie najwięcej – 46% - jest osób, które liczą na wzrost na poziomie
ubiegłorocznego, odsetek pesymistów wyniósł zaś 16%. Niewielka, licząca 9% ankietowanych
grupa przedsiębiorców nie była w stanie ocenić, czy sytuacja gospodarcza jest lepsza niż w roku
ubiegłym, czy też może tempo wzrostu jest poniżej tego z 2014 r.
Tu jednak należy zaznaczyć, że dla małych firm sytuacja makroekonomiczna nie ma aż takiego
znaczenia jak dla dużych podmiotów. Ci mniejsi bowiem często działają na rynkach lokalnych,
które nierzadko nie odczuwają np. spowolnienia czy wzrostu, widocznego w całej gospodarce,
albo wyszukują sobie nisze, gdzie nie ma większych wahań koniunktury.
- Nawet jeśli niektórzy nasi klienci muszą płacić większe raty kredytów ze względu na wzrost
wartości franka, to nie znaczy, że wstrzymują się z zakupami oferowanych przez nas towarów –
mówi Wioletta Połeć, właścicielka Fashioncode.pl, sklepu z ekskluzywną odzieżą europejską. –
W rezultacie nie widzimy na przykład pogorszenia nastrojów wśród naszych odbiorców.
Część samochodów już została zakupiona
Pozytywne oceny własnych możliwości i dobra ocena sytuacji gospodarczej sprawiają, że
przedsiębiorcy są gotowi inwestować. Taki zamiar zadeklarowało 71% ankietowanych
przedsiębiorców.
Przedsiębiorcy planujący (lub realizujący) inwestycje
Źródło: Grupa Idea Banku
Odsetek osób zainteresowanych inwestycjami w III kwartale spadł. To częste zjawisko, że
deklarujących zakup środków trwałych ubywa wraz z upływem roku, gdyż małe firmy decydują
się na inwestycje, kiedy jest to niezbędne – a więc kiedy trzeba wymienić przestarzałe czy
uszkodzone maszyny lub urządzenia albo gdy taki zakup umożliwi zaspokojenie zgłaszanego do
firmy popytu. Ale jeśli udaje się maszynę naprawić albo można uzyskać wzrost produkcji bez
powiększania bazy urządzeń, wówczas plany inwestycyjne są odkładane na przyszłość.
Planowane i zrealizowane inwestycje w środki trwałe
Źródło: Grup Idea Banku
Najwięcej osób deklaruje, że kupiło lub zamierza kupić nowy samochód (prawie 34 % wskazań).
To wysokie zainteresowanie zakupem samochodów ma zapewne związek ze zmianą przepisów
podatkowych, dotyczących opodatkowanie paliwa kupowanego do firmowego samochodu
osobowego.
Od 1 lipca tego roku przedsiębiorcy mogą odliczyć 50% VAT zapłaconego przy zakupie paliwa,
wykorzystywanego w firmowym samochodzie osobowym (druga połowa jest wliczana w koszty).
To dla prowadzących firmy korzystniejsze rozwiązanie niż wcześniejsza możliwość wpisania całej
kwoty zapłaconego podatku w koszty.
O tym, że przedsiębiorcy zwrócili uwagę na tę zmianę przepisów, mogą świadczyć dane o
deklarowanym zainteresowaniu inwestycjami w samochody. Tegoroczne wyniki są na znacznie
wyższym poziomie niż w poprzednich latach, poza tym szczyt zainteresowania zakupem auta w
tym roku przypadał na II kw., tymczasem tradycyjnie najwięcej chętnych do zakupu było w I
kwartale, kiedy to przedsiębiorcy składają takie oświadczenia, licząc po prostu na dobry rok.
Planowane i zrealizowane inwestycje w samochody
Źródło: Grup Idea Banku
O tym, że część inwestycji – zwłaszcza w samochody – została już dokonana, świadczą dane
NBP. Wg banku centralnego, w lipcu wartość kredytów, które w statystykach NBP są określane
jako „pozostałe”, wzrosła o 900 mln zł. Do tej kategorii zaliczane są m.in. kredyty i pożyczki na
zakup samochodów. Oczywiście kredyt samochodowy, jest – obok leasingu – tylko jedną z form
finansowania inwestycji w pojazdy, niemniej jednak poprawa w tej kategorii świadczy o dość
dużym optymizmie przedsiębiorców.
Uwagę zwraca duże zainteresowanie inwestycjami w nieruchomości – wskazało je aż 14,2%
ankietowanych. Zakupu sprzętu dokonało lub planuje 20,4% badanych przez Grupę Idea Banku
przedsiębiorców, a 15,2% ma w planach inwestycje w maszyny do produkcji.
Ale trzeba pamiętać, że dla małych firm znaczenie mają także inwestycje w markę.
- W tym roku mieliśmy duże inwestycje, a jedną z nich były wydatki związane z wyjazdami na
zagraniczne targi – mówi, mówi Małgorzata Radkiewcz, właścicielka Bikebelle.pl, polskiego
projektanta i producenta stylowych akcesoriów rowerowych. – Łącznie wzięliśmy udział w 6
międzynarodowych imprezach targowych. Targi nigdy nie dają stuprocentowego
przełożenia odwiedzający - klient, ale niewątpliwie wpływają na siłę marki i w konsekwencji
- na sprzedaż. Dzięki nim mamy więcej dystrybutorów niż wcześniej, a poza tym jako
uczestniczący w tego typu targach jesteśmy traktowani jako dojrzalsza i bardziej pewna firma –
dodaje.
Auta napędziły sprzedaż kredytów
Widać niewielki spadek zainteresowania kredytami wśród przedsiębiorców. 29% z osób
ankietowanych przez Grupę Idea Banku zadeklarowało, że nie ma planów kredytowych. W
stosunku do II kwartału odsetek przedsiębiorców niezainteresowanych finansowaniem
zewnętrznym zwiększył się o blisko 4 pkt. proc.
Plany kredytowe (w tym zrealizowane) w bieżącym roku
Źródło: Grupa Idea Banku
Co ważne, najwięcej, bo aż 40,6% przedsiębiorców, którzy wzięli udział w badaniu, jest
zainteresowanych wzięciem kredytu na inwestycje. Pożyczkami obrotowymi lub w rachunku
zainteresowanych jest 38% przedsiębiorców.
Jako że to ten drugi rodzaj kredytu jest przez przedsiębiorców preferowany, m.in. dlatego, że
zwykle nie są przy nim wymagane zabezpieczenia, można uznać, że wyniki obecnego badania
Grupy Idea Banku oznaczają, że prowadzące mikrofirmy coraz częściej myślą o przyszłym roku.
Dobra koniunktura tego roku sprawia, że coraz więcej najmniejszych przedsiębiorstw
wykorzystuje do maksimum swój potencjał wytwórczy. Dla wielu z nich oznacza to, że nie da się
w przyszłym roku obejść się bez większych inwestycji, do sfinansowania których konieczne
będzie finansowanie zewnętrzne.
Jednak same inwestycje w maszyny czy urządzenia nie sprawią, że mikrofirmy będą się rozwijać.
Potrzebni są także nowi pracownicy, którzy będą obsługiwać nowo zakupiony sprzęt. I,
rzeczywiście, mali przedsiębiorcy rozważają zatrudnienie nowych pracowników. Taki zamiar
deklarowało 40,8% ankietowanych. Zmian zatrudnienia nie przewiduje 55,6% przedsiębiorców,
którzy wzięli udział w badaniu Grupy Idea Banku. Tych, którzy rozważają zwolnienia, jest zaledwie
2,8%.
Dokonane i planowane zmiany zatrudnienia
Źródło: Grupa Idea Banku
Oczywiście, trzeba zaznaczyć, że osoby deklarujące chęć zatrudnienia nowego pracownika
niekoniecznie informują o dokładnie sprecyzowanych i przemyślanych planach, ale raczej mówią
o możliwości – że są gotowi zatrudnić, jeśli np. popyt ze strony klientów okaże się na tyle duży,
że bez dodatkowego pracownika trudno będzie zrealizować wszystkie zamówienia czy zlecenia.
O wiele bardziej precyzyjnych odpowiedzi udzielają właściciele firm, które już mają pracowników.
Ci przedsiębiorcy doskonale zdają sobie sprawę z kosztów, związanych z zatrudnianiem, jak i z
obowiązków administracyjnych, jakie generuje pracownik.
Jak wynika z badania Grupy Idea Banku, dokładnie połowa mikrofirm nie zamierza dokonywać
zmian zatrudnienia. Drugą pod względem wielkości grupę stanowią firmy, które przymierzają się
do zwiększenia liczby personelu – jest ich 45,2%, zaś przymierzających się do zwolnień było
niecałe 4%.
Planowane i dokonane zmiany zatrudnienia w firmach mających pracowników
Źródło: Grupa Idea Banku
Fakt, że aż 45% przedsiębiorców, którzy zatrudniają już pracowników, rozważa zatrudnienie
nowych, jest kolejnym dowodem, że sytuacja małych firm jest niezła. Gdyby nie było ich stać na
pracowników i gdyby nie mieli pewności, że zwiększą przychody dzięki dodatkowym
zatrudnionym, nie rozważaliby powiększania załogi.
Jednakże zaczyna się pojawiać problem z drugiej strony – mianowicie coraz trudniej jest znaleźć
ludzi do pracy.
- Mieliśmy sygnały z naszych firm, że mają kłopot ze znalezieniem osób gotowych pracować za
oferowane, całkiem niezłe pieniądze – mówi Adam Zagała z Akceleratora Biznesu Idea Banku. –
Takie problemy pojawiają się najczęściej w dużych miastach np. w Poznaniu czy Warszawie.
Poza tym coraz częściej zdarza się, że osoby zaproszone na spotkanie w sprawie pracy po prostu
nie przychodzą, bez informowania o przyczynach czy zmianie planów – dodaje Zagała.
Jednakże z drugiej strony firmy, które wyrobiły sobie markę, choćby wśród specjalistów, nie mają
problemu z zatrudnianiem.
- Mieliśmy około 90 cv na stanowisko, wiec nie było kłopotu z wyborem pracowników – mówi
Marek Kostykiewicz z CablePower. – Zwłaszcza, że dużo czasu i środków poświęcamy na dalsze
kształcenie naszej kadry.
Mniej chętnych do podnoszenia cen
Co ciekawe, sytuacja najmniejszych firm jest niezła mimo że spadła ich skłonność do
podnoszenia cen. W III kwartale tego roku, jak wynika z badania Grupy Idea Banku, 16,4%
mikroprzedsiębiorców podniosło ceny swoich towarów lub usług albo się nad tym zastanawiało.
To wyraźnie mniej niż kwartał wcześniej, kiedy podwyżkę deklarowało lub rozważało 21,8%. Z
kolei na redukcję cen zdecydowało się albo rozważało niespełna 5,9% ankietowanych – i wielkość
tej grupy w stosunku do II kwartału tego roku prawie nie uległa zmianie.
Dokonane lub planowane zmiany cen towarów i usług
Źródło: Grupa Idea Banku
Oczywiście, podwyżka dla przedsiębiorcy oznacza szansę na wzrost przychodów i zysków bez
ponoszenia żadnych innych nakładów. Jednak mikroprzedsiębiorstwa są tak konkurencyjne, że
w wielu wypadkach nie da się przeprowadzić podwyżek bez dużego ryzyka utraty klientów. A
więc ci, którzy decydują się na zwiększenie ceny, robią to tylko wtedy, kiedy są absolutnie pewni,
że posuniecie takie nie zmniejszy sprzedaży ich produktów czy usług.
Zdarza się, że część przedsiębiorców ryzykuje i decyduje się na podwyżkę, a kiedy obserwuje
spadek popytu, decyduje się na powrót do poprzednich cen. Ale jest też wielu przedsiębiorców,
którzy działają np. w miejscowościach turystycznych, którzy w sezonie podwyższają swoje ceny,
aby po okresie największego popytu dokonać obniżki. Wśród ankietowanych przez Grupę Idea
Banku przedsiębiorców znalazło się blisko 10% prowadzących taką właśnie, aktywną politykę
cenową.
Jednak widać także tendencję firm do uciekania od konkurowania ceną.
- Wcześniej dużo częściej spotykałem się z firmami, które starały się konkurować tylko ceną –
mówi Adam Zagała z Akceleratora Biznesu Idea Banku. – Ale teraz wiele przedsiębiorstw,
zwłaszcza tych, którym biznes idzie coraz lepiej, stara się tego unikać. Jest to możliwe, bo klienci
coraz częściej zwracają uwagę na jakość, a niska cena sprawia, że produkt postrzegany jest jako
niskiej jakości. Poza tym firmy starają się znaleźć coś, dzięki czemu będą się odróżniać od innych
i jednocześnie unikną walki cenowej z konkurencją – dodaje.
Potwierdzają to sami przedsiębiorcy.
- Jakość pamięta się dłużej niż cenę – mówi Marek Kostykiewicz, właściciel CablePower, firmy
oferującej spersonalizowane lampy i inne produkty do wyposażenia wnętrz, zaprojektowane i
wyprodukowane w Polsce. – Dla naszych odbiorców ważne jest, że kupują produkty „made in
Poland”. Wolą zapłacić za coś o dobrej jakości oraz wyjątkowego, bo dostosowanego do ich
potrzeb, niż kupić coś masowego i o niskiej jakości – dodaje.
Planowane i dokonane podwyżki i obniżki cen
Źródło: Grupa Idea Banku
Rok wyjątkowy
O tym, że dla mikroprzedsiębiorców rok 2015 jest wyjątkowy, świadczą także informacje
dotyczące rejestracji oraz likwidacji mikroprzedsiębiorstw. Jak wynika z danych z rejestru
REGON, liczba wpisanych do niego działalności gospodarczych pod koniec września była
najwyższa w historii i wynosiła 2 988 552. Od początku roku przybyło ponad 27 tys.
jednoosobowych działalności gospodarczych.
Liczba jednoosobowych działalności gospodarczych w Polsce
Źródło: Rejestr REGON
Trend wzrostowy, jeśli idzie o liczbę zarejestrowanych firm, jest ostatnio wyraźny i bardzo silny.
Głównym źródłem tak dynamicznego wzrostu liczby mikrofirm nie są nowe przedsiębiorstwa, lecz
fakt, że znacznie mniej niż wcześniej mikrofirm jest zamykanych. W rezultacie mamy więc do
czynienia z silnym wzrostem liczby firm netto (czyli różnicy między liczbą nowych a zamykanych
mikroprzedsiębiorstw.
Różnica między nowymi a zamykanymi mikrofirmami
Źródło: Wyliczenia własne na podst. rejestru REGON
Z podobnym efektem mieliśmy do czynienia w 2013 roku, tyle że wówczas nadwyżka nowych
firm nad zamykanymi brała się stąd, że powstawało bardzo dużo mikroprzedsiębiorstw. Teraz
raczej mamy do czynienia ze spadkiem skłonności do zamykania najmniejszych firm, co bierze
się stąd, że w roku 2015 mały biznes prowadzi się nieco łatwiej niż w poprzednich, trudniejszych
latach.
———
Prosta formuła badania, unikalna grupa ankietowanych
Co kwartał pytamy drobnych przedsiębiorców czy w bieżącym roku:
• spodziewają się utrzymania, wzrostu czy spadku obrotów w swojej firmie
• oczekują utrzymania obecnego tempa rozwoju gospodarczego, jego przyspieszenia czy raczej
recesji gospodarczej
• zamierzają utrzymać zatrudnienie, zatrudniać czy zwalniać pracowników
• planują inwestycje w swojej firmie
• zamierzają podnieść, utrzymać czy obniżyć ceny sprzedawanych dóbr i usług
• zamierzają finansować kredytem swoją działalność bieżącą albo inwestycje
Tradycyjnie zadajemy też kilka pytań pomocniczych – pozwalających ustalić czy firma działa w
produkcji czy w sektorze usług, ilu pracowników zatrudnia i czy prowadzi działalność na rzecz
jednego, czy większej liczby kontrahentów.
Uczestnikami badania są przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą,
czyli właściciele mikrofirm. Badanie obejmuje więc unikalny segment mikrobiznesu, który nie jest
ujmowany w oficjalnych statystykach makroekonomicznych. W najnowszym badaniu 46%
respondentów stanowili przedsiębiorcy niezatrudniający pracowników, a w przypadku 33%
ankietowanych firm zatrudnienie nie przekraczało 5 osób. Zaledwie 6% badanych zatrudniało
więcej niż 10 pracowników. Znakomita większość ankietowanych reprezentowała sektor usług, a
8% łączy działalność usługową i wytwórczą. Zaledwie 7% - czyli co czternasty badany – ma tylko
jednego kontrahenta. Spośród ankietowanych aż 28% sprzedaje swoje usługi lub produkty za
granicę.
Wielkość zatrudnienia
Źródło: Grupa Idea Banku
Liczba kontrahentów
Źródło: Grupa Idea Banku
Sektor działalności
Źródło: Grupa Idea Banku
Sprzedaż produktów lub usług za granicę
Źródło: Grupa Idea Banku
Download