JAK ROZPOZNAWAĆ DYSLEKSJĘ U DZIECKA I JAK MU POMÓC

advertisement
JAK ROZPOZNAWAĆ DYSLEKSJĘ U DZIECKA I JAK MU POMÓC?
Uczniowie ze specyficznymi trudnościami w czytaniu i pisaniu,
z tzw. dysleksją rozwojową, są zazwyczaj zauważani w szkole wówczas,
gdy ich niepowodzenia w nauce szkolnej nasilają się i stają się coraz
częstsze. Z reguły trudności te są rozpoznawane pod koniec okresu
nauczania początkowego, czyli w klasie III. Nauczyciel waha się
z podjęciem ostatecznej decyzji i skierowaniem dziecka do poradni, gdyż
uważa na początku, że trudności w nauce mogą wynikać z wielu innych
czynników.
Podejmuje
więc
szereg
zabiegów
pedagogicznych,
organizuje dodatkową pomoc w nauce. Jednak, gdy wszystko zawodzi,
okazuje się bezskuteczne, a trudności w nauce nasilają się u dziecka,
wtedy pod koniec III klasy podejmuje ostateczną decyzję o skierowaniu
dziecka do poradni z podejrzeniem dysleksji. Opóźnienie diagnozy
często wynika z przekonania, że nie należy zbyt wcześnie rozpoznawać
dysleksji, by nie krzywdzić dziecka naznaczając je etykietą dyslektyka.
Co
więcej,
niektóre
poradnie
formułują
rozpoznanie
dysleksji
rozwojowej dopiero w VI klasie. Tymczasem przez te wszystkie lata
życia dziecka dysleksja rozwojowa w pełni się rozwija, a dziecko nie
uzyskuje odpowiedniej pomocy.
Problem
braku
wczesnego
rozpoznania
i interwencji
we
wcześniejszych etapach rozwoju i edukacji dziecka jest naglący, ale
nadal nie został rozwiązany. Odkąd do programu profilaktycznego
klas 0 wprowadzono naukę czytania trudności szkolne mogą pojawić się
przed
podjęciem
obowiązku
szkolnego,
a więc
już
w wieku
przedszkolnym zapowiadając specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu
także w dalszych etapach kształcenia. Dzieje się tak w przypadkach
nieharmonijnego rozwoju psychoruchowego dzieci, którego przyczyną
są porcjalne opóźnienia w rozwoju funkcji mających znaczenia dla
opanowania umiejętności czytania i pisania. Dzieci z nieharmonijnym
rozwojem w zakresie tych funkcji mogą być dostrzeżone już w wieku
poniemowlęcym
i przedszkolnym.
Dlatego
tak
ważne
jest,
aby
nauczyciele znali i dostrzegali specyfikę objawów wskazujących na
istnienie wspomnianych deficytów rozwojowych, a także rozumieli,
jakie
konsekwencje
mogą
powodować
powyższe
zaburzenia
w późniejszym okresie życia dziecka.
Z przeprowadzonych licznych badań wynika, że „problem
dysleksji jest problemem na całe życie”. Mówi się, że „osobą z dysleksją
się jest, a nie bywa się”. Badania wykazują, że dysharmonie w rozwoju
nie maleją, lecz mają tendencję do pogłębiania się, jeżeli nie podejmie się
działań stymulujących rozwój w sferach, w których obserwuje się
zmniejszoną
czynności.
aktywność
W wielu
dziecka
przypadkach
i niższy
poziom
stwierdzono
wykonywania
ponadto
wtórne
zaburzenia nerwicowe oraz niską samoocenę, brak zaufania do siebie,
poczucie bycia pechowcem, osobą pokrzywdzoną, taka osoba ma
mniejsze ambicje, nie chce kontynuować edukacji. Tak więc wczesna
diagnoza bez stosownej interwencji nie wystarcza, by zapobiec
niepowodzeniom szkolnym i towarzyszącym im zaburzeniom wtórnym.
Dziecko musi uzyskać pomoc i wsparcie zarówno ze strony szkoły, jak
i domu, rodziny. Dziecko, które rozpoczyna naukę powinno osiągnąć
pewną dojrzałość szkolną. Charakteryzuje się ona nie tylko dobrym
stanem zdrowia (dojrzałość fizyczna) i właściwym dla tego wieku
poziomem
inteligencji
(dojrzałość
psychiczna),
ale
także
sprawnością poszczególnych funkcji poznawczych. Powinno
dobrą
ono na
przykład posiadać zdolność koncentracji uwagi. Prawidłowy rozwój
funkcji poznawczych jest niezbędny do opanowania umiejętności
czytania, pisania i liczenia.
K. Penning opracował testy dojrzałości szkolnej, które służyły
ocenie ujmowania kształtów, barw, porównywania i zrozumienia
obrazków, umiejętności koncentracji uwagi i wytrwałości, pamięci,
wnioskowania sytuacyjnego i sprawności motorycznej. Takich testów
powstało wiele. Uwzględniały one także rozwój społeczny dziecka,
umiejętność opanowania materiału, rozwój mowy.
Podobne podejście do oceny dojrzałości szkolnej prezentowali
polscy psychologowie. S. Baley uzupełnił listę wymagań stawianych
dziecku rozpoczynającemu naukę w szkole o zdolność uczenia się
w grupie.
Powstało
wiele
innych,
różnych
definicji
i koncepcji
dojrzałości szkolnej. W ogólnym ujęciu dojrzałość szkolna rozumiana
była jako „harmonijne współgranie wszystkich aspektów rozwoju
ogólnego dziecka”. W tym kontekście lepiej rozumiane jest zjawisko
ryzyka dysleksji, gdyż ryzyko dysleksji nie jest stanem braku ogólnej
zdolności do sprostania wymaganiom szkoły, lecz brakiem zdolności do
uczenia się czytania i pisania. Tym niemniej, jeśli brakuje dziecku tej
gotowości do czytania i pisania to nie ma ono szans na sukces.
W rezultacie braku osiągnięć i piętrzących się niepowodzeń jego
zainteresowanie nauką słabnie. U dzieci z ryzyka dysleksji brak jest
gotowości do nauki czytania i pisania w aspekcie psychomotorycznym.
Wynika to z istniejących deficytów w zakresie funkcji wzrokowo –
przestrzennych, słuchowo – językowych, motoryki oraz ich integracji.
W historii rozwoju wiedzy o gotowości szkolnej pojawił się więc
nurt prac z zakresu udzielania pomocy pedagogicznej w wypadku
stwierdzenia tzw. niedojrzałości szkolnej. W sytuacji, gdy stwierdzono
dysfunkcję w rozwoju danego dziecka kierowano je na zajęcia
korekcyjne. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wydano
wiele publikacji na temat przygotowania dziecka do szkoły i profilaktyki
niepowodzeń szkolnych w celu wyrównania startu w nauce. Poszukując
efektywnych metod dydaktycznych zwrócono uwagę na kwestię
rozwoju językowego. Opracowano wówczas bardzo skuteczne w pracy
z dziećmi w wieku przedszkolnym materiały i pomoce, takie jak np.
klocki dydaktyczne B. Racławskiego. Zajmując się problemem gotowości
szkolnej
dochodzi
się
do
zagadnienia
braku
dostatecznego
przygotowania do podjęcia edukacji szkolnej. Przyczyną tego deficytu
jest nieprawidłowy rozwój psychomotoryczny. Wśród różnych form
nieprawidłowości rozwoju takich jak zaburzenia tempa, dynamiki
i rytmu rozwoju, typowy dla dzieci z dysleksją rozwojową jest rozwój
nieharmonijny. Cechą tych zaburzeń jest to, że pewne funkcje rozwijają
się z opóźnieniem, a pozostałe w przeciętnym tempie lub znacznie
szybciej,
niż
powinny.
H.
Nartowska
analizując
zjawisko
dysharmonijnego rozwoju dziecka w wieku przedszkolnym wskazała na
konieczność wnikliwego diagnozowania oraz eliminowania opóźnień
rozwoju za pośrednictwem proponowanych przez siebie metod pomocy
pedagogicznej. Buduje się różne narzędzia diagnostyczne i metody
terapii w zależności od przyjętej koncepcji dysleksji rozwojowej.
Zainteresowanie diagnozowaniem i wspieraniem rozwoju funkcji
językowych
pojawiło
się
w następstwie
postępów
poczynionych
w badaniach nad patomechanizmem dysleksji rozwojowej. Wyniki tych
badań wskazały na zaburzenia przetwarzania fonologicznego, a więc na
deficyt rozwoju językowego, jako na główną przyczynę dysleksji
rozwojowej.
Niestety
osiągnięcia
polskich
badaczy
i praktyków
w dziedzinie koncepcji teoretycznych badań naukowych nie znajdują
odzwierciedlenia w systemowym rozwiązaniu problemu wczesnego
diagnozowania i udzielania stosownej pomocy pedagogicznej dzieciom
o nietypowym rozwoju, w tym dzieciom ryzyka dysleksji.
Obecnie sytuacja dziecka rozpoczynającego edukację szkolną jest
trudna. Zaniechano bowiem powszechnych tzw. wczesnych zapisów do
szkoły następujących pół roku przed podjęciem nauki w szkole oraz
badań wspomnianej już dojrzałości szkolnej. Brak badań przesiewowych
przed podjęciem obowiązku szkolnego, zaniechanie przekazywania
przez nauczycieli klas 0 informacji o poziomie gotowości szkolnej
poszczególnych uczniów nauczycielom klas I, oddzielenie nauki
czytania od nauki pisania, do niedawna powszechność, lecz nie
obowiązkowość
uczęszczania
do
kl.
0
–
to
czynniki,
które
prawdopodobnie spowodowały, że uczniowie klas I miały „nierówny
start szkolny”. We wrześniu rozpoczynały naukę w klasie I dzieci
umiejące czytać i te, które nie znały liter. Głównym zadaniem
nauczyciela
klasy
I stało
się
względne
wyrównanie
poziomu
umiejętności swoich uczniów. W takiej sytuacji najtrudniej jest dzieciom
mało zdolnym, zaniedbanym środowiskowo i dzieciom z ryzykiem
dysleksji. Te dzieci i ich problemy nie są rozpoznawane tak szybko, jak
byłoby to wskazane. Nie posiadamy modelu badań profilaktycznych, ani
niezawodnych
narzędzi
diagnostycznych.
Trudności
ze
zdiagnozowaniem tego rodzaju zaburzeń wynikają również stąd, że
dzieci inteligentne, a są nimi dzieci z dysleksją, mogą maskować swoje
braki stanowiące rezultat wspomnianych zaburzeń. Dysponując często
wyższą, niż przeciętna inteligencją, zamiast czytać na przykład zgadują
lub uczą się tekstów na pamięć. Zdarza się, że taka strategia wystarcza
dzieciom w I roku nauki i dopiero w II klasie ujawnia się ich problem.
Również bardzo dobre odpowiedzi ustne i duża aktywność na zajęciach
może odwracać uwagę nauczyciela od trudności uczenia związanych
z czytaniem i poprawnym pisaniem. Specyficzne błędy w pisaniu
popełnione w okresie nauczania początkowego przez inteligentne
i aktywne
dzieci,
nauczyciele
często
przyjmują
z zaskoczeniem
i tłumaczą ich obecność roztrzepaniem ucznia lub brakiem umiejętności
kontrolowania przebiegu własnej pracy. Dlatego zdarza się, że dysleksję
rozwojową odkrywa się dość późno, chociaż towarzyszy ona uczniowi
od początku jego nauki szkolnej. Dziecko trafia zatem do poradni po
kilku latach nauki i z trudnymi do zmiany nawykami, które znacząco
wpłynęły na jego uczenie się. Wizyta w poradni spowodowana jest
indywidualną sugestią nauczyciela oraz decyzją rodziców, którzy mają
prawo do wyrażania zgody lub sprzeciwu w sprawie skierowania ich
dziecka do poradni. Wymaga to z ich strony wiedzy dotyczącej
sygnałów zapowiadających niepowodzenia szkolne i uświadomienia
sobie negatywnych konsekwencji braku szybkiej i skutecznej pomocy.
Rodzice rzadko dysponują taką wiedzą i świadomością. Rodzice dzieci
w wieku przedszkolnym obserwując swoje pociechy zazwyczaj nie
widzą żadnych powodów do niepokoju. Uważają, że sześciolatek jest
małym dzieckiem, a jego trudności, które pojawiają się, gdy zaczyna
uczęszczać do klasy 0 bagatelizują, interpretując jako przejściowe,
typowe dla początku etapu nauki szkolnej oraz wczesnego wieku
dziecka. Szczególnie trudno jest to zauważyć i zrozumieć rodzicom,
którzy mają tylko jedno dziecko i jeszcze z dużą inteligencją. Uspakaja
rodziców to, że wierzą, że ta inteligentna osoba poradzi sobie bez
dodatkowego wsparcia – i jak to mówią wszystko przyjdzie w swoim
czasie, a dziecko z tego wyrośnie. Niejednokrotnie zatem rodzice nie
podejmują żadnych kroków zaradczych, nie zgadzają się na wizyty
w poradni lub po prostu się do niej nie zgłaszają. Dopiero w dalszym
okresie nauki zaczynają uznawać trudności dziecka w czytaniu i pisaniu
za niepokojące, wymagające interwencji specjalisty. Jednak sama
konsultacja w poradni nie rozwiąże problemu, jeśli rodzice nie zechcą
przyjąć do wiadomości opinii, ani sugestii związanych z programem
działań
naprawczych,
czyli
nie
podejmują
współpracy
przy
prowadzeniu zajęć korekcyjno – kompensacyjnych wspierających rozwój
ich dziecka. Nie jest wystarczające powtarzanie klasy 0 w wypadku
dzieci wykazujących znaczne braki w zakresie gotowości szkolnej. Takie
rozwiązanie
nie
pozwoli
całkowicie
uporać
się
z problemem
dysharmonijnego rozwoju. Wraz z upływem czasu nie tylko dziecko
rośnie, ale także jego problem, aż wreszcie zaczyna wszystkich
przerastać. Dziecko powtarzające klasę 0 niewiele zyskuje, nadal
bowiem narażone jest na niepowodzenia szkolne. Jednak, jeśli już ma
powtarzać klasę, to korzystnym rozwiązaniem jest, aby dziecko
uczęszczało
na
zajęcia
korekcyjno–kompensacyjne,
również
logopedyczne.
W
sytuacji,
gdy
okaże
się,
że
dziecko
zagrożone
jest
niepowodzeniem w czytaniu i pisaniu, rodzice muszą znaleźć oparcie
w nauczycielu i pod jego kierunkiem kontynuować zajęcia z dzieckiem
w domu. Niestety często zdarza się, że nauczyciel nie jest przygotowany
do rozwiązywania tego typu problemów. Wtedy bardzo ważną rolę ma
do
spełnienia
specjalista,
na
przykład
pracownik
poradni
psychologiczno–pedagogicznej i logopeda. Tymczasem niewiele poradni
otacza przedszkola oraz klasy 0 kompleksową opieką, której celem
byłoby
diagnozowanie
dzieci
zagrożonych
wspomnianymi
niepowodzeniami oraz organizowanie fachowej pomocy. W tej sytuacji
ważny jest powrót do tematyki pomyślnego startu każdego dziecka
w szkole. Punktem wyjścia jest dostrzeżenie wczesnych objawów ryzyka
dysleksji oraz ich zdiagnozowanie. W wypadku rozpoznania ryzyka
dysleksji lub dysleksji rozwojowej niezbędna jest terapia pedagogiczna,
a więc systematycznie prowadzone zajęcia korekcyjno – kompensacyjne,
które są codziennie kontynuowane w domu przez rodziców. Takie
postępowanie pozwala na zmniejszenie lub zniwelowanie zaburzeń
rozwojowych, dzięki czemu ułatwia ich szkolny start. Dzieci ryzyka
dysleksji mogą być identyfikowane przez rodziców, logopedów
i nauczycieli na podstawie charakterystycznych symptomów. Aby je
dostrzec należy je znać.
Dzieckiem ryzyka dysleksji jest każde dziecko pochodzące
z nieprawidłowo przebiegającej ciąży
i skomplikowanego porodu.
Należy zatem bacznie obserwować ich rozwój. I tu ogromną rolę
odgrywają rodzice, którzy powinni posiadać wiedzę na ten temat.
Dlatego warto, chociażby na wywiadówkach, poruszać temat dysleksji,
dzieci ryzyka dysleksji, pierwsze objawy, które mogą być niepokojące.
Takie pogadanki podniosą świadomość rodziców, uczulą na ten
problem, który pojawia się już we wczesnym dzieciństwie, ale
najbardziej jego skutki ponoszą dzieci w wieku szkolnym.
Duże prawdopodobieństwo wystąpienia specyficznych trudności
w czytaniu i pisaniu dotyczy także dzieci z rodzin, w których trudności
te już pojawiły się. Wystąpienie dysleksji rozwojowej, jak już wcześniej
wspomniałam,
zapowiadają
objawy
dysharmonijnego
rozwoju
psychomotorycznego,
opóźnienie
rozwoju
niektórych
funkcji
poznawczych (głównie funkcji językowych i wzrokowych) oraz funkcji
ruchowych. Zgodnie z wiedzą naukowców na temat specyficznych
trudności w czytaniu i pisaniu są one skutkiem opóźnienia w rozwoju
funkcji
wzrokowych,
słuchowo–językowych,
motorycznych
uczestniczących w realizacji złożonych czynności, do których należą
czytanie i pisanie. Im więcej symptomów ryzyka dysleksji zauważymy,
tym jest ono bardziej prawdopodobne.
Klasa 0 (6-7 lat)
motoryka duża - obniżona sprawność ruchowa, która objawia się tym,
że dziecko:
- słabo biega, skacze,
- ma trudności z wykonywaniem ćwiczeń równoważnych takich jak
chodzenie po linii, stanie na jednej nodze,
- ma trudności z uczeniem się jazdy na nartach, łyżwach, rowerze,
hulajnodze;
motoryka
mała
-
mała
sprawność
manualna,
dla
której
charakterystyczne są:
- trudności
z wykonywaniem
precyzyjnych
ruchów
w zakresie
samoobsługi np. z zawiązywaniem sznurowadeł na kokardkę,
używaniem widelca, nożyczek,
- trudności z opanowaniem prawidłowych nawyków ruchowych
podczas rysowania i pisania np. dziecko pomimo wielu ćwiczeń
niewłaściwie trzyma ołówek w palcach, w niewłaściwym kierunku
kreśli linie pionowe (od dołu do góry) i poziome (od prawej do lewej);
koordynacja wzrokowo-ruchowa - zaburzenia objawiają się:
- trudnościami z rzucaniem i chwytaniem piłki,
- tym, że dziecko źle trzyma ołówek w palcach (nieprawidłowy chwyt),
ma trudności z rysowaniem szlaczków, odtwarzaniem złożonych
figur geometrycznych (np. rysowaniem rombu w wieku 6-7 lat);
funkcje językowe - zaburzenia objawiają się jako:
- wadliwa wymowa, przekręcanie trudnych wyrazów (przestawianie
głosek i sylab, asymilacje głosek, np. sosa lub szosza),
- błędy w budowaniu wypowiedzi, błędy gramatyczne,
- trudności
z poprawnym
używaniem
wyrażeń
przyimkowych
wyrażających stosunki przestrzenne: nad - pod, za - przed, wewnątrz
- na zewnątrz,
- trudności z różnicowaniem podobnych głosek (np. z-s, b-p, k-g)
w porównywanych słowach typu: kosa - koza lub tzw. sztucznych:
resa - reza,
- mylenie nazw zbliżonych fonetycznie,
- trudności z dokonywaniem operacji (analizy, syntezy, opuszczania,
dodawania,
zastępowania,
przestawiania)
na
cząstkach
fonologicznych (logotomach, sylabach, głoskach) w takich zadaniach,
jak wydzielanie sylab i głosek ze słów, ich syntetyzowaniem
(zaburzenia analizy i syntezy głoskowej i sylabowej), analizowaniem
struktury fonologicznej słów (np. w poleceniach typu odszukaj słowa
ukryte w nazwie „lewkonia", o czym myślę: Baba ...aga, co to znaczy
„kapiekasek”, „karwony czepturek”, rozpoznawaniem i tworzeniem
rymów i aliteracji (np. w poleceniach typu: wymyśl rym do słowa
„mama”, które słowa się rymują: „Tomek –Adam – domek, a które
słowo brzmi inaczej; które brzmią podobnie „kolejka- pociąg –
kolega”),
- trudności z zapamiętywaniem wiersza, piosenki, więcej niż jednego
polecenia w tym samym czasie,
- trudność z zapamiętywaniem nazw,
- trudność z zapamiętywaniem materiału uszeregowanego w serie
i sekwencje, takiego jak nazwy dni tygodnia, pór roku, kolejnych
posiłków, sekwencji czasowej: wczoraj - dziś - jutro i sekwencji cyfr:
szeregów 4-cyfrowych;
funkcje wzrokowe - zaburzenia, które można dostrzec, gdy dziecko ma:
- trudności
z wyróżnianiem
elementów
z całości,
a także
z ich
syntetyzowaniem w całość, np. podczas budowania według wzoru
konstrukcji
z klocków
lego,
układania
mozaiki,
trudności
z wyodrębnianiem szczegółów różniących dwa obrazki,
- trudności
z odróżnianiem
kształtów
podobnych
(np.
figur
geometrycznych, liter m-n, l-t-ł) lub identycznych, lecz inaczej
położonych w przestrzeni (np. liter p-g-b-d);
lateralizacja - opóźnienie rozwoju lateralizacji - obserwujemy brak
ustalenia ręki dominującej: dziecko nadal jest oburęczne;
orientacja w schemacie ciała i przestrzeni - opóźnienie rozwoju
orientacji w schemacie ciała i przestrzeni, które objawia się tym, że
dziecko:
- ma trudności ze wskazywaniem na sobie części ciała, gdy określa
terminami: prawe - lewe (np. prawa i lewa ręka, noga, ucho);
- nie umie określić kierunku na prawo i na lewo od siebie (np. droga na
prawo, drzwi na lewo);
orientacja w czasie - zaburzenia dotyczące trudności z określaniem pory
roku, dnia;
czytanie
-
nasilone
trudności
w nauce
czytania,
dla
których
charakterystyczne jest to, że dziecko:
- np. czyta bardzo wolno,
- głównie głoskuje i nie zawsze dokonuje poprawnej wtórnej syntezy,
- przekręca wyrazy,
- nie rozumie przeczytanego zdania;
pierwsze próby pisania - można zaobserwować, że dziecko:
- często pisze litery i cyfry zwierciadlanie,
- odwzorowuje wyrazy, zapisując je od strony prawej do lewej.
Współwystępowanie wielu wymienionych objawów u jednego
dziecka pozwala z większą pewnością przypuszczać, że mamy do
czynienia z dzieckiem ryzyka dysleksji. W sytuacji, gdy rodzice
i nauczyciele klas 0 nie znają problemu specyficznych trudności
w czytaniu i pisaniu, i traktują owe problemy jako zachowania typowe
dla małego dziecka, z których się wyrasta, to objawy ryzyka dysleksji są
zauważane dopiero w szkole. W pierwszych latach nauki dziecka
w szkole dorośli powinni zwrócić uwagę na następujące symptomy
i odpowiednio
zainterweniować
-
poddać
dziecko
badaniom
diagnostycznym i zadbać o to, by uzyskało ono pomoc od pedagoga.
Wiek szkolny (klasa 1- III)
motoryka duża, czyli mała sprawność ruchowa całego ciała, która
objawia się tym, że dziecko:
- ma trudności z opanowaniem jazdy na hulajnodze, dwukołowym
rowerze, wrotkach, łyżwach, nartach,
- niechętnie
uczestniczy
w zabawach
ruchowych
i lekcjach
w-f,
ponieważ ma trudności z wykonywaniem niektórych ćwiczeń, np.
układów gimnastycznych;
motoryka mała, czyli obniżona sprawność ruchowa rąk - zauważamy, że
dziecko:
- nie opanowało w pełni czynności samoobsługowych związanych
z ubieraniem się, myciem i jedzeniem (nożem i widelcem);
koordynacja wzrokowo - ruchowa - zaburzenia objawiają się:
- trudnościami z rzucaniem do celu i chwytaniem,
- niechęcią do rysowania i pisania,
- poprzez sposób trzymania ołówka/długopisu - dziecko zbyt mocno
przyciska ołówek/długopis, przez co ręka szybko się męczy,
- trudnościami
z rysowaniem
szlaczków
w liniaturze
zeszytu,
odtwarzaniem złożonych figur geometrycznych,
- poprzez niski poziom graficzny rysunków i pisania - dziecko
„brzydko” rysuje (poziom wykonania - nieadekwatny do wieku
życia) i niestarannie pisze (nie mieści się w liniaturze, zagina „ośle
uszy” na rogach kartek zeszytu, pisze wolno);
funkcje wzrokowe - objawy zaburzeń to:
- trudności
z wyróżnianiem
elementów
z całości
i/lub
z ich
syntetyzowaniem w całość, np. podczas budowania według wzoru
konstrukcji z klocków, układania mozaiki,
- trudności z wyodrębnianiem szczegółów różniących dwa obrazki,
- trudności z odróżnianiem kształtów podobnych (np. liter m-n, l-t-1)
lub identycznych, lecz inaczej położonych w przestrzeni (np. liter p-gb-d);
funkcje językowe - objawy zaburzeń to:
- wadliwa wymowa,
- przekręcanie złożonych wyrazów (przestawienie głosek i sylab,
asymilacje głosek, np. sosa lub szosza),
- używanie
sformułowań
gramatycznym;
trudności
niepoprawnych
z poprawnym
pod
używaniem
względem
wyrażeń
przyimkowych, sformułowań wyrażających stosunki przestrzenne:
nad-pod, za-przed, wewnątrz, na zewnątrz;
- trudności z pamięcią fonologiczną, sekwencyjną, czyli trudności
dotyczące zapamiętywania: sekwencji nazw, np. nazw dni tygodnia,
pór roku, nazw kolejnych posiłków, sekwencji czasowej: wczoraj dziś - jutro i sekwencji cyfr: szeregów 4-cyfrowych: wierszy, piosenek,
więcej niż jednego polecenia w tym samym czasie,
- trudności z szybkim wymienieniem nazw, np. wszystkich znanych
owoców, szeregu słów,
- wolne tempo nazywania szeregu prostych obrazków,
- trudności z nazywaniem i zapamiętywaniem liter alfabetu, cyfr,
powtarzaniem z pamięci szeregu słów oraz szeregów cyfrowych
(złożonych z pięciu cyfr),
- trudności z zapamiętaniem tabliczki mnożenia;
lateralizacja - utrzymywanie, się oburęczności;
orientacja w schemacie ciała i przestrzeni - przejawy zaburzeń to:
- trudność z jednoczesnym wskazywaniem na sobie części ciała
i określaniem ich terminami: prawe-lewe, np. odróżnieniem prawej
i lewej ręki, strony ciała,
- trudności z określaniem położenia przedmiotów względem siebie, np.
droga na prawo, zaś drzwi na lewo,
- pisanie liter i cyfr zwierciadlane i/lub zapisywanie wyrazów od
prawej do lewej strony;
czytanie - nasilone trudności w nauce czytania, które można dostrzec,
jeżeli dziecko:
- bardzo wolno czyta - prymitywna technika (głoskowanie lub
sylabizowanie z wtórną syntezą słowa), ale mało błędów,
- bardzo szybko czyta, lecz popełnia przy tym wiele błędów - wynikają
one z tego, że dziecko domyśla się treści na podstawie kontekstu,
- niewłaściwie i słabo rozumie przeczytany tekst;
pisanie - trudności z opanowaniem poprawnej pisowni związane
z opóźnieniem rozwoju spostrzegania wzrokowego i pamięci wzrokowej
to:
- trudność z zapamiętaniem kształtu rzadziej występujących liter
o skomplikowanej strukturze (np. wielkie litery pisane: F, H, Ł, G),
- mylenie liter podobnych pod względem kształtu, np. l-t-1, m-n,
- mylenie liter identycznych, lecz inaczej położonych w przestrzeni:
p-b-d-g,
- popełnianie błędów podczas przepisywania tekstów;
pisanie - trudności z opanowaniem poprawnej pisowni wynikające
z opóźnienia rozwoju fonologicznego aspektu funkcji językowych
(spostrzegania słuchowego dźwięków mowy) i pamięci fonologiczne
objawiają się:
- myleniem liter odpowiadających głoskom podobnym fonetycznie (np.
głoski z-s w-f d-t k-g),
- trudnościami z zapisywaniem zmiękczeń, myleniem głosek i–j głosek
nosowych ą-om, ę-en,
- nagminnym
opuszczaniem,
dodawaniem,
przestawianiem,
podwajaniem liter i sylab,
- pisaniem wyrazów bezsensownych,
- nasilonymi trudnościami podczas pisania ze słuchu (dyktanda);
orientacja w czasie - przejawy zaburzeń to:
- trudności z określaniem pory roku, dnia, czasu na zegarze.
Jeżeli wyżej wymienione symptomy oraz trudności w czytaniu
i pisaniu utrzymują się u dzieci w klasie II pomimo pomocy udzielanej
przez rodziców w domu i właściwej pracy nauczyciela w szkole, należy
przeprowadzić badanie diagnostyczne w poradni psychologicznopedagogicznej w celu stwierdzenia, co jest przyczyną owych zaburzeń.
Jedną z nich może być właśnie dysleksja.
Jak już wspomniałam, im wcześniej pomoże się dziecku
z ryzykiem dysleksji, tym lepiej dla niego. Nie było jednak w Polsce
narzędzia, szczególnie o charakterze metody przesiewowej, które
umożliwiłoby diagnozowanie ryzyka dysleksji.
Pani
Marta
Bogdanowicz
w 1993r.
rozpoczęła
pracę
nad
stworzeniem tzw. Skali Ryzyka Dysleksji (SRD) – narzędzia, za pomocą
którego bada się 6–latków i 7-latków. Była ona doskonalona niemal 10
lat, ale ostatecznie badania sprawdzające jej wartość diagnostyczną
zaowocowały powstaniem narzędzia przesiewowego przydatnego
w praktyce pedagogicznej. Na podstawie wyników SRD można
wnioskować, które funkcje u dziecka rozwijają się z opóźnieniem, a więc
Skala Ryzyka Dysleksji może służyć do wyłonienia dzieci zagrożonych
dysleksją
rozwojową.
Ogromną
zaletą
SRD
jest
jej
forma
–
kwestionariusz, na którego wypełnienie i następnie opracowanie w nim
informacji potrzeba niewiele czasu. Dzięki SRD badania przesiewowe
mogą stać się badaniami powszechnymi – a zatem coraz więcej dzieci
byłoby
wcześniej
kierowanych
do
poradni
psychologiczno–
pedagogicznych.
SRD, którą stosuje się w celu wykluczenia ryzyka dysleksji jest
przeznaczona przede wszystkim dla dzieci 6 i 7-letnich, ale można nią
również zbadać dzieci w klasie I.
Uzyskane w klasie 0 wyniki powinny być potwierdzone informacjami
na temat postępów w nauce czytania i pisania. Szczególnie jest to
wskazane w sytuacji, gdy trudności w czytaniu towarzyszące dziecku
w klasie 0 utrzymują się nadal w klasie I. Jak wykazano w badaniach
biorąc pod uwagę te trzy wskaźniki (wynik SRD, ocena czytania
i pisania) zwiększa się możliwość przewidywania postępów w nauce do
końca okresu nauczania początkowego.
Ważne jest, aby rozpoznając ryzyko dysleksji za pomocą SRD
wziąć dodatkowo pod uwagę ocenę sprawności intelektualnej dziecka,
a także warunków, w jakich ono rozwija się i wychowuje, oraz
oddziaływania dydaktyczne, którym dziecko podlega jako uczeń
w szkole.
Wynik ogólny SRD jest podstawą do podjęcia istotnych decyzji
o zastosowaniu właściwych form interwencji:
1. stwierdzenie wyniku z pogranicza ryzyka dysleksji informuje
o potrzebie wnikliwej, systematycznej obserwacji postępów
w rozwoju i nabywaniu umiejętności czytania i pisania,
2. wynik w obszarze umiarkowanego stopnia ryzyka dysleksji
wskazuje, że należy udzielić dziecku pomocy, aby wyrównać
stwierdzone deficyty,
3. stwierdzenie wysokiego ryzyka dysleksji obliguje do podjęcia
natychmiastowych działań, czyli należy skierować dziecko do
poradni
psychologiczno–pedagogicznej,
tam
je
zbadać,
a następnie skierować na ćwiczenia korekcyjno–kompensacyjne.
Dokładną instrukcję i sposób badania oraz sposób oceny można
znaleźć w książce M. Bogdanowicz pt.: „Ryzyko dysleksji –
problem i diagnozowanie”.
Metodę
SRD
powinien
stosować
nauczyciel,
który
jest
merytorycznie dobrze przygotowany, i który współpracuje z rodzicami.
Skalą też mogą posługiwać się rodzice, jeśli znają specyficzne objawy
ryzyka dysleksji. Zaletą tej metody jest forma, która umożliwia
dokonanie oceny i opracowanie wyników w krótkim czasie. Badania
SRD pozwalają wytyczyć kierunek pracy z dzieckiem, które potrzebuje
pomocy od dorosłych w postaci działań zmierzających do usprawnienia
funkcji rozwijających się z opóźnieniem. Identyfikując trudności dziecka
zadbamy o to, aby miało ono pomyślny start w szkole.
Download