Grudzień 2008 Witam serdecznie wszystkich Naszych czytelników w tym wyjątkowym miesiącu. Jak zapewne wiecie grudzień to czas świąt i rodzinnej atmosfery. Wtedy każdy z nas czeka na zapach pierwszych pierników i korzennych ciast, dźwięk pierwszych kolęd usłyszanych w radiu, a przede wszystkim na kolorową choinkę oraz na jakże wyczekane pod nią prezenty (od św. Mikołaja oczywiście:) My także chcemy w tym magicznym czasie złożyć Wszystkim Naszym Czytelnikom świąteczne życzenia, więc bez owijania w bawełnę: WESOŁYCH ŚWIĄT!! Redakcja W TYM NUMERZE 1. Nasze wypracowania też są ciekawe. „ Korzenie nauki są gorzkie a owoce słodkie”- opowiadanie. „ Układ pokarmowy nie chce wchodzić mi do głowy”- opowiadanie. 2. Nietypowa lekcja języka angielskiego. 3. Przygoda z książką. 4. To warto zobaczyć - recenzja „ Skrzypka na dachu” 5. Kinowe nowości. 6. Kącik muzyczny. 7. Z pamiętnika Cathy. 8. Ściąga ze świątecznych życzeń. 9. Uśmiechnij się. 10. Wydarzyło się w sporcie. 11. 100 Najpiękniejszych cudów świata. „Korzenie nauki są gorzkie a owoce słodkie - opowiadanie.” - Cudownie!- wykrzyknęła Dominika, gdy dowiedziała się, że przyjęto ja na uczelnię do Krakowa. Od razu zaczęła się zastanawiać, jak to będzie, jakich pozna ludzi, czy będzie chodzić na pięć, czy tylko n cztery imprezy w tygodniu. Na odpowiedź czekała całe wakacje, aż w końcu przyszedł ten upragniony moment i rozpoczął się rok akademicki. Dagi wynajęła pokój z dwiema koleżankami. Nie znały się dobrze, gdyż poznały się dopiero pod koniec wakacji, ale to im nie przeszkadzało. Przez pierwszy miesiąc dziewczęta czuły się jak w bajce: codzienne imprezy, poznawanie nowych ludzi, krótko mówiąc –świetna zabawa. Dla Dagmary jednak to wszystko szybko się skończyło. Zawsze była pilną uczennicą i przykładała się do nauki, więc gdy zaczęły się zaliczenia i przyszła pierwsza sesja, dziewczyna postanowiła poświęcić cały swój wolny czas nauce. Była niezadowolona, gdyż nie mogła już imprezować. Często miała problemy z podjęciem decyzji: pójść na urodziny do znajomego lub znajomej, czy zostać w domu i siąść nad książkami. Jednak rozsądek zawsze był górą. Jej współlokatorkom nie zależało na ocenach i próbowały oderwać Dagmarę od lekcji. Gdy ta nie ulegała ich namowom i uczyła się dalej, dziewczyny zaczęły wyzywać ją od kujonki i plotkować na jej temat. Pierwszy semestr skończył się, ale drugi nie był wcale łatwiejszy. Częste wyzwiska, wytykanie palcami to tylko niektóre z nieprzyjemnych sytuacji, z jakimi dziewczyna musiała dawać sobie radę. Mimo to, nadal uczyła się pilnie i w końcu... opłaciło się. Obie sesje studentka zaliczyła jako jedna z najlepszych na roku. Otrzymała także stypendium naukowe za znakomite wyniki w nauce. Nagle, w gronie znajomych, zaczęto także postrzegać ją jako całkiem inną osobę. Nikt już nie plotkował, nie obrażał jej. Zyskała szacunek wszystkich studentów, studentów po czterech latach ukończyła studia z wyróżnieniem. Wraz z dyplomem otrzymała list gratulacyjny, z którego jedno zdanie szczególnie zapadło jej w pamięci. Brzmiało ono tak: „ Korzenie nauki są gorzkie, a owoce słodkie.” Nieznajoma „ Układ pokarmowy nie chce wchodzić mi do głowy” Jacek był przeciętnym uczniem. Uczył się tylko wtedy, gdy zbliżał się jakiś poważny sprawdzian. I tak było właśnie teraz... Znużony siedział nad zeszytem i próbował nauczyć się kilku terminów biologicznych. Myślami jednak był daleko od biologii. Przejmował się sprawdzianem głównie dlatego, że założył się z kolegami o to, kto dostanie z niego piątkę. Myśl ta tak bardzo go zajmowała, że po raz piąty czytał to samo zdanie zupełnie nie rozumiejąc jego sensu. W końcu dał sobie spokój, odłożył zeszyt i usiadł przy komputerze. Serwował po Internecie, grał w gierki, ale nie mógł oderwać wzroku od wpisów kolegów na gg. Pisali np. Jutro sprawdzian z bioli. Uczę się. Nie przeszkadzać!! Strasznie go wkurzały. Stracił ochotę do gry. Wyłączył komputer i znowu otworzył zeszyt. Popatrzył na zagadnienia i monotonnie zaczął powtarzać ich treść. To wszystko nie miało najmniejszego sensu!! Spojrzał na siostrę, która właśnie czytała książkę. Była o rok starsza od Jacka. Spytał ją, co to jest nukleotyd i zdumiony patrzył na nią, gdy powoli zaczęła recytować całą definicję. Był pod wrażeniem. Pojawiła się nim iskierka zazdrości. Stanowczo spojrzał na zeszyt. Poczuł nagłe oświecenie. Wziął się do nauki. Okazało się, że niemożliwe staje się możliwe. Po godzinie znał każde zdanie z zeszytu na pamięć. Teraz myślał już tylko o tym, jak poradzą sobie nazajutrz jego koledzy. Rano wstał z uśmiechem na twarzy. Przejrzał zeszyt i z zadowoleniem stwierdził, że wszystko pamięta. Wreszcie nadszedł czas sprawdzenia jego umiejętności. Pani rozdała sprawdziany. Jacek spojrzał na kartkę. Powoli i starannie zaczął uzupełniać miejsca na odpowiedzi. Nazajutrz nauczycielka przyniosła sprawdzone prace. Gdy podchodziła do Jacka, patrzyła na niego z niedowierzaniem. Głośno przeczytała jego ocenę. Klasa był zdumiona. Jako jedyny uczeń miał maksymalną liczbę punktów. Koledzy zaczęli bić mu brawo. Ta opowieść pokazuje nam, że warto się „ trochę pomęczyć”, by dostać dobrą ocenę. Wystarczy tylko nasz minimalny wysiłek i mamy ogromną satysfakcję a dodatkowo zyskujemy w oczach kolegów i dorosłych. Na przykładzie Jacka można stwierdzić, że „ korzenie nauki są gorzkie, a owoce słodkie.” Marta A WEEK AGO HOMER JAY SIMPSON HAD A CAR ACCIDENT IN HOLLYWOOD, USA ON 7 TH AUGUST.HE PROBABLY LOST HIS MEMORY.HE DIDN’T RETUN HOME. HE IS THIRTY-EIGHT YEARS OLD.HE IS 1.66 METRES TALL AND HE’S VERY FAT.HE’S GOT FACIAL HAIR AND HE’S BALD.HIS EYES ARE BLACK.WHEN HE WAS LAST SEEN, HE WAS WEARING WHITE POLO, BLUE LONG PANTS AND BLACK SHOES. HE WAS AMERICAN.HE CAME FROM SMALL VILLAGE SPRINGFIELD.HE ULUALLY SAYS „D’OH!’’. HE PROBABLY DOESN’T KNOW WHAT HAPPEND TO HIM. IF YOU HAVE SEEN HIM, PLEASE CALL US 0669-085-401 HIS FAMILY ARE WAITING FOR ANY INFORMATION Ola Chabior kl. IIa "Podręcznik dla księżniczek" Na pewno, kiedy przeczytaliście ten widniejący w spisie naszego nowego numeru gazetki tytuł, pomyśleliście " Jak dla dzieciaków z podstawówki! Kto myśli o księżniczkach w tym wieku? " Jestem jednak pewna, że niejedna osoba przeczyta ten tekst. Być może czytasz to z ciekawości lub po prostu z nudów. W pierwszym odcinku naszego kącika chciałabym Wam opowiedzieć o książce, którą przeczytałam w czasie wakacji. Moja przygoda z tą powieścią rozpoczęła się pewnego burzliwego popołudnia. Kiedy odpoczywając po całym dniu, zobaczyłam, że na niebie gromadzą się chmury ,od razu ubrałam się i pobiegłam do pobliskiej biblioteki. Długo nie mogłam się zdecydować, którą książkę wybrać. Wreszcie podałam bibliotekarce aż 5 pozycji. Już w drodze do domu chciałam czytać, ale zaczął kropić deszcz i przyspieszyłam kroku. Gdy tylko weszłam do domu, usiadłam wygodnie na łóżku i zaczęłam czytać. Pierwsze strony to opis głównych bohaterek: Anie, Missy, Elinie. Mieszkały one w Rosji. Miały po 11 lat i jak inne dziewczynki w tym wieku, chodziły do szkoły. Wszystkie trzy nie pochodziły ze zbyt zamożnych rodzin. Łączyła je także pasja czytelnictwa. Aniie nie miała ojca i mieszkała z chorą, poruszającą się na wózku inwalidzkim matką. Missy żyła w wielopokoleniowej rodzinie, która, jak się później okazało miała królewskie korzenie. Dziewczynki, w antykwariacie ojca Missy, znalazły osiem starych, pożółkłych stron "Podręcznika dla Księżniczek”. Jeszcze tego samego dnia, zaczęły się stosować do jego złotych reguł. Pomimo posiadania tylko kilku stron, zaczęły się zachowywać się jak prawdziwe księżniczki. Dzięki posiadanym fragmentom, wiedziały o królewskiej herbatce, która odbywała się o 17:00, o tym, w co powinny się ubierać, jak płakać z godnością, jak się witać i zachowywać na spacerach. Dziewczynki przestrzegały tych zasad bardzo długo, jednak wszystko się zmieniło podczas jednej z popołudniowych herbatek u Annie. Przyjaciółki bardzo lubiły piec, dlatego otworzyły książkę kucharską i wyszukały przepis na wykwintny "placek różany" Niestety do ciasta potrzebowały aromatu z róży, dlatego postanowiły udać się do pobliskiej apteki. Była zima i śnieg sypał ze wszystkich stron, dlatego dużo czasu zajęło im dojście do celu. Kiedy zmęczone i całe zmarznięte, wreszcie dotarły, długo czekały w kolejce. Przed nimi stała pewna kobieta- bardzo wysoka, ubrana w długi płaszcz z norek, stare skórzane buty oraz szary staromodny beret. Kobieta chciała kupić lawendowe mydełko. Kiedy sprzedawca podał tajemniczej kobiecie produkt, ona bardzo długo go wąchała i widać było, że nie umiała się zdecydować. Kiedy jednak przyszło do zapłaty, kobieta popatrzyła na sprzedawcę z rozczarowaniem, mówiąc: " Och, tak drogo mój kochany? Niestety, ale nie jestem przyzwyczajona do noszenia takiej gotówki przy sobie. Może jutro przyniesie panu resztę pieniędzy moja służąca? " .Kiedy małe księżniczki to usłyszały, stanęły nieruchomo Zanim zdołały się otrząsnąć, kobieta oddaliła się. Po chwili zorientowały się, że nieznajoma z apteki jest księżniczką. Jak się później okazało, kobieta wypowiedziała fragment z "podręcznika dla księżniczek" Przyjaciółki po krótkiej konsultacji ze sobą, pobiegły za nieznajomą. Niestety, kobieta zniknęła w ciemności. Długo wypytywały o nią zaprzyjaźnionego sprzedawcę. Twierdził, że nic nie wie. Dziewczynki przez całe tygodnie szukały jej. Wypytywały sąsiadów, nauczycieli i koleżanki. Po miesiącu kobieta, zupełnie przypadkiem, została odnaleziona podczas popołudniowego spaceru. Przyjaciółki szybko ją rozpoznały i rozpoczęły rozmowę. Najpierw wszystkiego się wypierała, ale zaprosiła je nazajutrz do siebie na spotkanie. Dziewczynki cały dzień przygotowywały się do tej wizyty. Zabrały wszystkie swoje notatki dotyczące księżniczek i poszły. Po kilku godzinach opowiadań uczennic, kobieta wyznała prawdę. Jak się okazało była najprawdziwszą księżniczką, która mieszkała w zamku w sąsiednim mieście. Małe księżniczki bardzo długo spotykały się z kobietą. Kiedy były już troszkę starsze, założyły klub księżniczek. Wszystkie dzieci z całego miasta udawały księżniczki i spotykały się ze znajomą bohaterek Wszyscy razem stworzyli wielką książęcą bibliotekę. Na jej półkach znajdowały się kolejne strony podręcznika a także wymyślone złote zasady, które pomagały w zabawie. Książka zakończona jest wspomnieniami dziewczyn, od których wszystko się zaczęło. Książka dała mi dużo do myślenia. Pomogła mi powspominać dzieciństwo i pewną koleżankę z którą bawiłyśmy się w podobny sposób. Zawsze, kiedy było ciepło, chodziłyśmy na plac zabaw i bawiłyśmy się w małe księżniczki. Bardzo miło wspominam ten czas... Teraz kiedy się spotykamy i chodzimy na ten plac zabaw, wszystkie wspomnienia wracają. Mam nadzieję, że nigdy tego nie zapomnę... Agnieszka Banaś, kl. 2 a „ Skrzypek na dachu” - ponadczasowy musical W listopadzie br. W Teatrze Rozrywki w Chorzowie można było obejrzeć słynny musical „ Skrzypek na dachu”. Jest to jeden z największych spektakli nowoczesnego teatru muzycznego. Narodził się w roku 1964, natychmiast odnosząc na Brodwaj’u ogromny sukces. Jego twórcy to: Joseph Stein, Jerry Boch i Sheldom Harnick. Na język polski dzieło przełożył Antoni Marianowicz. Na chorzowskiej scenie dzieło grane jest już 15. sezon! Siłą tego roztańczonego rozśpiewanego widowiska jest porywająca muzyka, której poszczególne songi od lat funkcjonują jako samodzielne przeboje. Wielkim atutem utworu jest także niepowtarzalny rodzaj humoru, którym autorzy musicalu znakomicie trafili w gusta kolejnych pokoleń widzów na wszystkich kontynentach. Mądra, zabawna i wzruszająca opowieść o losach żydowskiej rodziny z maleńkiej Anatewki-wsi głęboko schowanej w carskiej Rosji. Głową domu jest mleczarz Tewje, który borykając się z nieustającą biedą, nie traci pogody ducha nawet wtedy, gdy czuje zbliżającą się katastrofę. Ustalony od lat porządek wali się, świat gna ku zagładzie. Tewje musi dokonać wyboru: poszanowanie tradycji lub utrata ukochanych córek. Na co się zdecyduje? Chorzowskie przedstawienie ma w sobie wszystko, co niezbędne- bawi i wzrusza, wciąga widownię w nieistniejący już świat starych tradycji i w te nieuchwytną ciepłą atmosferę żydowskiej wsi Anatewki. Siłą spektaklu, obok świetnej gry aktorskiej oraz perfekcyjnie opracowanej i wykonanej choreografii jest oczywiście strona wokalna. Cóż więcej dodać...? „ Skrzypek na dachu” to wspaniały musical, który wywarł na mnie ogromne wrażenie i chętnie obejrzę go jeszcze raz. Martyna Póda kl. 3a W ostatnim czasie w polskich kinach ukazało się kilka nowości, które warto zobaczyć: Kolejna część znanego Jamesa Bonda już w kinach. Tym razem Bond i M, próbują dociec, jaka organizacja stoi za szantażowaniem Vesper. Podczas przesłuchań Mr. White'a wychodzi na jaw, że to potężna, działająca na całym świecie grupa, której celem jest przejęcie kontroli nad strategicznymi dla globalnej gospodarki surowcami. W pogoni za nią Bond rusza na Haiti, gdzie nie tylko trafia na trop złoczyńców, ale poznaje także równie piękną, co bezwzględną Camille, która również ma do wyrównania kilka rachunków. Hoffman (Costas Mandylor) jest pozornie ostatnią osobą, która mogła przeżyć grę Jigsawa. W rzeczywistości to on kontynuuje dzieło Pana Układanki. Gdy jego sekret jest zagrożony, Hoffman wyrusza na polowanie, w celu wyeliminowania wszystkich przegranych dla siebie zakończeń. W filmie poleje się dużo krwi, padnie wiele trupów. Na pewno długo po obejrzeniu tego filmu będziesz go pamiętać, a nawet może nie będziesz mógł zasnąć.... (niekoniecznie polecamy) Najnowsza polska komedia to wielowątkowa historia uwikłanych w niespodziewany splot wydarzeń uczestników zjazdu lekarzy, który odbywa się w ekskluzywnym hotelu nad morzem. Lawina wydarzeń wciąga po kolei wszystkich bohaterów, a swoista „parada oszustów” wydaje się nie mieć końca. Pod koniec filmu nie ma w hotelu osoby, która by nie udawała – lub nie była brana za kogoś innego. W filmie pokaże sie m.in : Jan frycz, Tomasz Kot, Katarzyna Figura Jest to już trzecia z kolei część filmu, który ma wielkie uznanie nie tylko wśród młodzieży. Dalsze losy bohaterów niezwykle popularnej serii „High School Musical”. Kolejny film opowie o dylematach młodych bohaterów, które będą się wiązać z wyborem studiów. Oczywiście będą watki miłosne jak i wielkie przygotowania do nowego przedstawienia. Pojawią się dwie nowe postacie, które nieźle namieszają. Ogromny plus to spora dawka dobrej muzyki. Gorąco polecam i zapraszam do kin ! Świadectwo" to filmowa opowieść o życiu Jana Pawła II. Opowieść wieloletniego sekretarza i przyjaciela Papieża, najbliższego świadka najważniejszych wydarzeń Wielkiego Pontyfikatu - księdza kardynała Stanisława Dziwisza. "Świadectwo" zaistniało najpierw, w 2007 roku, jako książka - zapis rozmów, jakie odbył z ks. kard. Dziwiszem włoski dziennikarz watykanista Gian Franco Svidercoschi. Przetłumaczona na kilkanaście języków, tylko w Polsce osiągnęła nakład ponad miliona egzemplarzy. Teraz ta niezwykła historia trafia na ekrany, bogatsza od treści książki o wiele nowych, faktów - między innymi z lat młodzieńczych Karola Wojtyły. Ukazuje także przejmujące, a nieznane chwile z prywatnego życia Papieża, jest uzupełniona o kolejne interpretacje. Film zbudowany jest z materiałów dokumentalnych, a także rekonstrukcji wydarzeń. Oba plany spaja postać narratora, po mistrzowsku zagrana przez wybitnego aktora Michaela Yorka (m.in. "Kabaret", "Jezus z Nazaretu"). Agnieszka Banaś, kl. 2 a Oto jakie muzyczne nowości można odnaleźć na półkach księgarni muzycznych. " I Am...Sasha Fierce" Album "I Am... Sasha Fierce" jest pierwszym studyjnym dokonaniem Beyonce od czasu wydanej w 2006 roku (na 25-te urodziny artystki) płyty B'Day. Tytuł nawiązuje do drugiej, scenicznej osobowości artystki, która znacznie różni się od charakteru Beyonce w życiu prywatnym. Szczegółowo wyjaśnia to płyta, nad którą Beyonce pracowała prawie rok. Jest to najbardziej osobisty krążek w jej karierze. Wszystkie piosenki zostały tutaj bowiem napisane i wyprodukowane przy jej udziale. Album składa się z dwóch płyt - na pierwszej znalazły się utwory spokojniejsze, bardziej osobiste, drugi to zbiór kawałków tanecznych, czasami przypominających dokonania Destiny's Child. Album promują, więc dwa utwory - ballada "If I Were A Boy" i utrzymany w klimacie urban "Single Ladies". Engique Iglesias- "Grates hits" Największe przeboje hiszpańskiego wokalisty. Na płycie obok takich hitów jak "Bailamos" czy "Hero" pojawiły się dwa premierowe utwory - "Away" napisany przez Seana Garretta oraz "Takin' Back My Love" z gościnnym udziałem Ciary. P!nk- "Funhouse" P!nk, szybko podbiła listy przebojów swoim chwytliwym i buntowniczym utworem "So What", promującym jej najnowszy album "Funhouse"."So What" został napisany przez P!nk i wyprodukowany przez Maxa Martina, który współpracował z nią przy przebojach "Who Knew" i "U + Ur Hand".Od debiutu w 2000 roku P!nk (Alecia Moore) doceniana jest za swój bezpretensjonalny talent wokalny oraz cięte i bardzo spostrzegawcze teksty. Do dziś ma na koncie 22 milionów sprzedanych albumów.Oby tak dalej ! Christina Aguilera- "Keeps gtettin' better" W zestawie znajdą się największe przeboje wokalistki oraz dwa premierowe utwory - "Keeps Gettin' Better" i "Dynamite". Ponadto gwiazda przygotowała ekskluzywnie z myślą o składance nowe wersje piosenek "Genie In A Bottle" i "Beautiful". Na płycie znajdą się także znane już dobrze duety z Rickym Martinem ("Nobody Wants To Be Lonely) oraz P!NK, Mayą, Lil Kim oraz Missy Elliott (Lady M). Fani Christiny będą mogli nabyć także wersje deluxe z dodatkowym krążkiem DVD gdzie znajdą najpopularniejsze wideoklipy Aguilery oraz film dokumentalny prezentujący dekadę jej sukcesów na listach przebojów. Sugababes- "Catfighta and spotlights" Na "Catfights and Spotlights" poza singlowym kawałkiem trafi utrzymana w stylu retro ballada "You On A Good Day", "Every Heart Broken", gdzie - jak zapewniają wokalistki - słychać coś, co przypomina spotkanie zespołu ABBA z hip-hopem. Jest jeszcze "Beware" nawiązujący do stylistyki Gfunk oraz ascetyczna, wzruszająca piosenka "We Can Call A Truce", jak również "Sunday Rain", "Sound Of Goodbye", "No Can Do" czy "Hanging On A Star,” Taka dawka pozytywnej muzyki rozbuja każdą imprezę. Tina- "Tina" Ośmiokrotna laureatka Grammy Awards- Tina Turner tej jesieni wyda najnowszy album zatytułowany "Tina!". Płyta zawierać będzie 18 nagrań, w tym największe hity, rzadkie wykonania live i 2 nowe utwory: "It Would Be A Crime" oraz "I'm Ready.” Światowa sprzedaż płyt Tiny Turner przekracza 170 milionów sztuk, czyniąc tym samym artystkę jedną z najlepiej sprzedających się piosenkarek wszech czasów. Britney Spears- " Blackout" Nowy album Britney Spears, "Blackout", promuje singel "Gimme More". Tytuł płyty nawiązuje do "blokowania negatywnych i krępujących aspektów życia, zachęca do skupienia się na przyjaznej, tanecznej naturze piosenek na płycie zawartych". Ciekawe, czy będzie to wielki powrót pop gwiazdy, która przygasła... Agnieszka Banaś, kl 2a Kochany Pamiętniczku... To już koniec... Tak to koniec mojego życia, mojej kariery aktorskiej, pisarskiej i każdej innej... Dzisiaj zostałam powiadomiona przez moją mamę, że się wyprowadzamy z Warszawy. Czy możesz to sobie wyobrazić?! Ja mam się stąd wyprowadzić, z miejsca, które kocham bardziej niż własne życie, z miejsca w którym mogłam rozwinąć skrzydła, z miejsca będącego kultury w całym tym kraju, ale to jeszcze nie jest największa tragedia...Największą tragedią jest to, że przenosimy się do jakiejś dziury pod Warszawą. Wiesz „przedmieścia” jak to określiła moja ukochana mamusia. Już proponowałam jej, że chętnie zamieszkam z ojcem. Zdaję sobie sprawę, że on mieszka w kawalerce, ale w sumie nie było by tak źle... Taty często nie ma w domu ( pracuje jako prawnik) więc mogłabym przez większość dnia robić co tylko zechcę, ale niestety odpowiedź mojej mamy była jednoznaczna: „NIE!!!”. Próbowałam już wszystkiego płakania, głodzenia się, błagania... Wszystkiego dosłownie... Nie pomogło nic. Muszę spakować piętnaście lat mojego wspaniałego życia do jakiś kartonowych pudeł i wynieść się stąd z moja rodzinką (czytaj: 2 wredne siostry bliźniaczki zatruwające życie na każdym kroku + zrzędząca mama) za niecały tydzień... To naprawdę bardzo frustrujące... Ale po 4 godzinach rozmyślania na ten temat doszłam do wniosku, że ta przeprowadzka nie jest do całkowitym końcem świata... Po dłuższych przemyśleniach stwierdziłam, że te przedmieścia będą dla mnie świeżą sceną na której nikt mnie jeszcze nie zna i nikt mnie jeszcze nie ocenił. Myślę, iż może to być całkiem inne, nowe doświadczenie którego jeszcze nie znam... I wiesz co, stwierdziłam, że może mi to wyjść na dobre...Tam nikt już na mnie nie spojrzy jak na dziewczynkę, która na swoich 10. urodzinach zwróciła w całości swój tort urodzinowy. Nikt już nie będzie kojarzył mnie z niezdarą która wywróciła się na środku szkoły, prosto przed nosem największego przystojniaka, który chodził po tej planecie. To może być dla mnie... hmm... jakby to ująć... Już wiem, to będzie dla mnie jak test. Tak dokładnie test z moich umiejętności aktorskich. Aha i jeszcze jedno... Przysięgam sobie to teraz na papierze, nikt nie będzie mnie tam nazywał Marią Anna... Tam będę całą sobą... Czyli po prostu: Cathy!!! NIEDŁUGO BĘDZIESZ SIĘ WYMIENIAĆ ZE ZNAJOMYMI ŚMIESZNYMI ŻYCZENIAMI. MOŻESZ SKORZYSTAĆ Z KILKU MOICH PROPOZYCJI. WIERSZYKI-ŻYCZENIA SĄ KRÓTKIE I MOŻNA JE WYSŁAĆ SMS-EM =) Pędzą sanie z reniferem Mikołaj jest czarodziejem Wór prezentów zawsze ma No i śmieje się ha! ha! Bo w ten wieczór kolorowy Każdy humor ma balowy I nikt już nie smuci się Mamy taki jeden dzień! Karpia szalonego renifera pijanego Mikołaja bogatego bałwana śnieżnego Sylwestra szampańskiego oraz szczęśliwego wskoku do Nowego, 2009 roku! Lśni dookoła choinkowy blask, niebo pełne śniegu, niebo pełne gwiazd. Niech radość w święta wypełnia Wasz dom, a Nowy Rok blasku doda waszym dniom!!! Tak niewiele nam potrzeba, by przytulić się do nieba. Zdrowia, szczęścia, bliskich blisko i miłości ponad wszystko. WESOŁYCH ŚWIĄT !!! Świąt beztroskich i radosnych, trochę śniegu trochę mrozu. Pełnego prezentów Mikołaja wozu, a po za tym dużo zdrowia i aby po sylwestrze nie bolała głowa:) Świętego w kominie, prezentów po szyje, zielonej choinki, prezentów trzy skrzynki, zimnego szampana i sylwka do rana. Śniegu po pachy , smacznej kiełbachy, prezentów kupę , rózgi na dupę , do nieba choinki i wędzonej szynki oraz szczęśliwego wskoku do nowego roku. Agnieszka Banaś, kl. 2a NIEBAWEM W NASZYCH DOMACH ZABŁYSNĄ CHOINKI, POD KTÓRYMI CZEKAĆ BĘDĄ PREZENTY. CHCĄC UMILIĆ WAM OCZEKIWANIA NA TE NIEZWYKŁE CHWILE, PRZYGOTOWAŁAM KILKA ŻARTÓW O TEMATYCE ŚWIĄTECZNEJ. Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi: - Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent. - Głupstwo - odpowiada święty Mikołaj. - Nie masz mi za co dziękować. - Wiem, ale mama mi kazała. Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi: - Panie doktorze, z moim tatą jest coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że nazywa się św. Mikołaj! - Burek mówi do Azora: - Już nie mogę się doczekać tych świąt! - Dlaczego? Nie dość, że dostanę dwa worki świeżuteńkich kości, to jeszcze ludzkim głosem będę mógł powiedzieć swojemu panu, co o nim myślę! W noc wigilijną pies rozmawia z kotem. - Co dostałeś pod choinkę? - pyta pies. - Dwie tłuściutkie myszy. A ty co dostałeś? - kot zwraca się do psa. - Ciebie!!! Przedszkolak pyta kolegę: - Co dostałeś na gwiazdkę? - Trąbkę. - Mówiłeś, że dostaniesz lepsze prezenty! - To super prezent! Dzięki niej zarabiam codziennie złotówkę! - W jaki sposób? - Tata mi daje, żebym przestał trąbić Nastolatka spotyka przyjaciółkę i pyta ją: - Od kogo masz te włoskie kozaczki? - Od świętego Mikołaja. - A ten turecki kożuszek? - Od świętego Mikołaja. - A tę czapkę z lisa? - Od świętego Mikołaja. - Pewnie ten dzieciak w wózku to też od świętego Mikołaja? - Nie. Bocian mi go przyniósł. Jasio mówi do mamy: - Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować pod choinkę. - Nie trzeba syneczku. Jeśli chcesz mi sprawić przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki. - Za późno mamusiu. Już ci kupiłem perfumy. Rozmawiają dwie przedszkolaczki: - Czy masz już choinkę? - Mam, ale sztuczną. - A święty Mikołaj był już u ciebie? - Był, ale też sztuczny. Agnieszka Banaś kl,2a FORMUŁA 1 Niesamowite rzeczy działy się podczas ostatniego w tym sezonie wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos. Zwycięzcą został Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari. Kiedy mijał on linię mety był mistrzem świata, ale znakomity zryw Lewisa Hamiltona (McLaren), który na dwa zakręty przed metą wyprzedził Niemca Timo Glocka (Toyota) sprawiły, że to Brytyjczyk cieszył się z tytułu mistrza świata. Niesamowite!!! Trzeciego miejsca nie obronił Robert Kubica (BMW Sauber). Polak od początku miał pecha i do mety dojechał na 11. miejscu, ale trzeci był Fin Kimi Raikkonen (Ferrrai) i to on zajął miejsce na podium. KLASYFIKACJA KOŃCOWA SEZONU 2008: lp. kierowca kraj zespół pkt. McLaren 98 1. Lewis Hamilton 2. Felipe Massa Ferrari 97 3. Kimi Raikkonen Ferrari 75 4. Robert Kubica BMW Sauber 75 5. Fernando Alonso Renault 61 6. Nick Heidfeld BMW Sauber 60 zespół lp. pkt. 1. Ferrari 172 2. McLaren 151 3. BMW Sauber 135 4. Renault 80 5. Toyota 56 6. Toro Rosso 39 PIŁKA NOŻNA REPREZENTACJA: Nie ma niezadowolonych po środowym meczu piłkarskich reprezentacji Irlandii i Polski w Dublinie. "Biało- czerwoni" cieszą się z wygranej 3:2, a gospodarze ze stworzenia dramatycznego widowiska w końcówce i walki do końca. Pięćdziesiąt tysięcy widzów na Croke Park, z wyjątkiem tych którzy pięć minut przed końcem regulaminowego czasu zaczęli opuszczać trybuny będąc przekonanym o pewnej wygranej Polaków, do ostatniego gwizdka sędziego przeżywało spore emocje. Ostatecznie "biało-czerwoni", prowadzący do 88. minuty 2:0, wygrali 3:2. Bramki: dla Polski – M. Lewandowski (3 min.), Roger (47), R. Lewandowski (89) dla Irlandii – S. Hunt (88), K. Andrews (90+1) LIGA POLSKA: W ostatnim spotkaniu 14. kolejki Ekstraklasy Lech Poznań pokonał przed własną publicznością Polonię Warszawa 2:0 (2:0). Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Franciszka Smudy awansowali na trzecie miejsce w tabeli i do lidera, mistrza Polski Wisły Kraków tracą trzy punkty. Zaledwie dwie minuty wystarczyły Lechowi Poznań, żeby przesądzić o wyniku spotkania z Polonią, które zapowiadane było jako hit kolejki. Jak się bardzo szybko okazało "Kolejorz" był zespołem dużo lepszym. Pierwsza groźna akcja pod bramką Przyrowskiego i od razu padł gol. Semir Stilic w 5. minucie fenomenalnie podał na wolne pole do Hernana Rengifo, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości zdobył gola. Zaledwie minutę później było już 2:0 i tym razem do bramki trafił Rengifo. Peruwiańczyk kompletnie zaskoczył bramkarza gości strzałem z 30 metrów. Podkręcona futbolówka wpadła do siatki ponad Przyrowskim, tuż przy słupku. TABELA PO 14. KOLEJCE: drużyna lp. m. bramki pkt. 1. Wisła Kraków (M) 14 24:9 30 2. Polonia Warszawa 14 21:9 28 3. Lech Poznań 14 27:11 27 4. Legia Warszawa (P) 14 24:8 27 14. Cracovia Kraków 14 7:18 11 15. ŁKS Łódź 14 6:18 10 16. Górnik Zabrze 14 7:19 9 Radek Grzybek kl. 3a ZAWODY W PIŁCE SIADKOWEJ W czwartek 20-ego listopada w gimnazjum nr 18 w Katowicach nasza szkoła wzięła udział w zawodach piłki siatkowej chłopców. Na owe zawody pojechało 9 uczniów z naszego gimnazjum. Niestety wygraliśmy tylko jeden z trzech meczy – z gimnazjum nr 14 z Janowa. Trudno, może następnym razem będzie lepiej . Marek Kurzelewski kl.3a Witam ponownie wszystkich w kolejnym miesiącu. W tym numerze będziemy kontynuować naszą podróż dookoła świata... Pozostaniemy w Azji, a naszym celem będą: Filipiny i Ryżowe Tarasy z Banaue Liban i miasto Bejrut __________________________________________________________ FILIPINY: Ryżowe Tarasy z Banaue Na wyspie Luzon na północy Filipin znajdują się słynne na cały świat Ryżowe Tarasy z Banaue. Indonejzyjscy rolnicy założyli je ponad 2000 lat temu. Gdzie spojrzeć - ryżowe tarasy, niektóre nawet na wysokości 1500 m n.p.m. Jak „schody do nieba” wznoszą się nad doliną ogrodzone niskimi murkami. Ponad 2000 lat temu rolnicy z plemienia Ifugao przybyłego przypuszczalnie z Indonezji wybudowali je tu na górzystej północy wyspy Luzon. Gdyby kamienne mury i gliniane wały oddzielające poszczególne piętra ułożyć w jednej linii, zajęłyby połowę równika. Dzięki wyjątkowym rozwiązaniom architektonicznym i nowatorskiej technice nawadniania, tarasy wśród górskich ścieżek tworzą niezwykły krajobraz świadczący o kulturze rolniczej dawnych plemion. Są one także najstarszą budowlą na terenie Filipin i często wymienia się je jako ósmy cud świata. Gołymi rękoma i prymitywnymi narzędziami ludzie z plemienia Ifugao budowali schodkowo na stromych zboczach Kordyliery swoje pola ryżowe, niekiedy pokonując nawet siedemdziesięcioprocentowe nachylenie stoku. Dodatkowo pracę utrudniało twarde, skaliste podłoże. Lecz mimo to tarasy pod uprawę ryżu wciąż pięły się go góry – pola położone najwyżej znajdują się na wysokości ponad 1500 m n. p. m. Małe poletka są dopasowane do pokrytego krętymi ścieżkami terenu, a każdy nadający się do użytku skrawek ziemi został wykorzystany do zasadzenia nań ryżu – podstawy tutejszego wyżywienia. Niektóre z nich mają nawet po parę metrów kwadratowych powierzchni. Na wyspie Luzon na północy Filipin znajdują się słynne na cały świat Ryżowe Tarasy z Banaue. Indonejzyjscy rolnicy założyli je ponad 2000 lat temu. LIBAN: Bejrut Świat zachodu zna go głównie z doniesień programów informacyjnych – jako zniszczone, zbombardowane miasto. Warto jednak wiedzieć, że wcześniej było jedną z najbardziej zachwycających metropolii wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Bejrut, Paryż Bliskiego Wschodu, już wkrótce odzyska dawny blask – to, czego nie zniszczono podczas wojny, jest restaurowane i przywracane do życia. Stary Bejrut nie zostanie jednak wiernie odtworzony – do Lewantu wchodzi nowoczesność, a do starych czasów pozostało tu już niewiele sentymentu... Pozostałości miasta. Przechadzka po ruinach starówki ukazuje ogrom zniszczeń spowodowanych długoletnią wojną. Większość budynków tak zostało uszkodzonych przez długotrwały ostrzał i bombardowanie, że nie dało się ich już uratować. Szansa dla archeologów. Plac Męczenników, niegdyś tętniące życiem centrum czołowej metropolii Bliskiego Wschodu, po wojnie był jedną wielką ruiną, w której archeolodzy odnaleźli pozostałości świetnej przeszłości: fenickie grobowce, perskie i rzymskie schody świątynne, bizantyjskie mozaiki i fundamenty krzyżackiej twierdzy. W 1993 roku nawiązali współpracę z władzami i firmami zajmującymi się odbudową, co pozwoliło rozszerzyć prace wykopaliskowe i zintegrować starożytny Bejrut ze współczesną metropolią. Między światem arabskim a Europą. Rozkwit Bejrutu przejawia się również tym, że w ostatnich latach odbywa się tu wiele imprez międzynarodowych, takich jak na przykład mistrzostwa Azji w piłce nożnej w 2000 roku. Libański zespół odpadł niestety już podczas eliminacji, ale sportowe wydarzenie okazało się niebywałym sukcesem. Redaktorzy wydania: Kasia Domańska kl. 2a Agnieszka Banaś kl. 2a Martyna Póda kl. 3a Marek Kurzelewski kl. 3a Radek Grzybek kl. 3a Nieznajoma Marta