Standardy świadczeń medycznych gwarantowanych w

advertisement
Standardy
świadczeń
medycznych
nabywanych
w
systemie
powszechnego
ubezpieczenie zdrowotnego. Materiały przeznaczone dla szkoleń Banku Światowego.
Wstęp
Projekt,
którego
celem
jest
określenie
standardów
świadczeń
medycznych
gwarantowanych w ramach PUZ, realizowany jest od końca 2000 roku przez holenderską
firmę TNO1. Zagraniczny konsultant został wyłoniony w drodze przetargu, projekt jest
finansowany z pożyczki Banku Światowego. Jego realizacja odbywa się we współpracy z
wybranymi przez zagranicznego konsultanta ekspertami polskimi. Zastosowanie
mechanizmów Oceny Technologii Medycznych (Health Technology Assessment – HTA)
w pracach standaryzacyjnych jest jednym z podstawowych założeń metodologicznych.
Grupa robocza działająca przy Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia oraz
eksperci Biura ds. Zagranicznych Programów Pomocy w Ochronie Zdrowia byli
odpowiedzialni za negocjowanie warunków realizacji projektu. W toku tych negocjacji
opracowano,
wspólnym
wysiłkiem
wszystkich
uczestników
negocjacji,
model
standaryzacji świadczeń medycznych dostosowany do polskich możliwości i potrzeb.
Standaryzacja
świadczeń
oparta
o racjonalne
wybory kliniczne
i
ekonomiczne
oraz traktowana jako element systemu opieki zdrowotnej jest zjawiskiem względnie
nowym w skali Europy. Nawet najbardziej zaawansowane w tej dziedzinie kraje, np.
Holandia, nie dysponują gotowymi rozwiązaniami. Nie można przenieść do Polski
żadnych europejskich rozwiązań bez wszechstronnej adaptacji. Adaptacja standardów nie
może być jednorazowym aktem. Ważnym celem projektu jest zaplanowanie adekwatnych
mechanizmów organizacyjnych i prawnych umożliwiających wdrożenie w Polsce ciągłego
procesu
standaryzacji.
Grupa
robocza
reprezentująca
Ministra
Zdrowia
jest
odpowiedzialna za realizację kolejnych etapów i odbiór efektów poszczególnych zadań
projektu. Zapewnienie praktycznych efektów całego projektu jest podstawowym celem dla
członków grupy roboczej. Jesteśmy przekonani, że standardy w ujęciu omawianego
projektu staną się użytecznym narzędziem polityki zdrowotnej.
Standardy medyczne w Polsce
Założenia wstępne dotyczące standardów opracowane w Ministerstwie Zdrowia, w 1999 r.
od początku były sformułowane ambitnie. Zakładano, że praktyka medyczna opisana w
tych standardach, powinna się opierać na wiarygodnych doniesieniach naukowych. Po
wtóre, co wynika z oczywistej obserwacji, zasoby finansowe i inne są ograniczone. Istnieje
zatem potrzeba dokonywania wyborów i standardy powinny być użyteczne pod tym
względem. Po trzecie standardy powinny być dostosowane do naszych lokalnych
warunków i naszych możliwości, wiedzy, doświadczeń, rozwiązań organizacyjnych,
wymogów systemu ochrony zdrowia opartego na kontraktowaniu świadczeń oraz
uwarunkowań ekonomicznych czy czynników kulturowych.
Czy opracowane do tej pory standardy medyczne odpowiadają powyższym założeniom?
W toku reformy polskiego systemu ochrony zdrowia doszło do ewolucji i istotnych zmian
w rozumieniu problemu standardów medycznych. Wokół tego tematu pojawia się bardzo
dużo różnorodnych poglądów, często bardzo sprzecznych. Standard najczęściej rozumiany
jest jako średni, uśredniony wymóg dotyczący świadczeń zdrowotnych, zakłada
wyrównanie wymagań. Standard jest czasem rozumiany jako wymóg osiągnięcia
najwyższego poziomu, zakłada się równanie do najlepszych. Standardowy jest również
rozumiany jako opis tego co jest wymagalne, zwłaszcza w różnych dyskusjach medialnych
- „należy się ubezpieczonemu”. Panuje przekonanie, że informacja o standardach wchodzi
w zakres praw pacjenta i powinna być powszechnie dostępna.
Spróbujmy
dokonać
bardzo
pobieżnego
przeglądu
dotychczasowych
dokonań
standaryzacji medycznej w Polsce – warto wyciągać wnioski z dotychczasowych
niepowodzeń i rozwijać dobre pomysły.
Mieliśmy do czynienia z trzema próbami standaryzacji świadczeń opartymi na trzech
różnych podejściach do tej problematyki. Stworzono standardy medyczne rozumiane jako
produkty, standardy postępowania (które są w trakcie tworzenia na zlecenie MZ
w Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia w Krakowie) oraz trzecie
podejście - projekt, który właśnie realizujemy.
Standardy produktów nabywanych przez kasy chorych
Standardowym miał być „produkt” - taki termin pojawił się w naszym systemie w toku
reformy. Produktem jest szczegółowo opisane świadczenie zdrowotne, które ma mieć
określone minimalne wymagania, tak aby mogło być kontraktowane przez kasy chorych.
Wielokrotny proces ich konstruowania i duża praktyka w stosowaniu „produktów” przez
płatników pozwalają ocenić wady i zalety takiego podejścia.
Cały proces opracowania „standardów produktów nabywanych przez kasy chorych”
rozpoczął się na terenie Ministerstwa Zdrowia. Cykl ich tworzenia był krótki, trwał parę
1
Netherlands Organization for Applied Scientific Research (TNO)
miesięcy w 1999 r. ale (jak wynika z krótkiej statystyki – powołano 42 grupy, łącznie 280
osób, w tym wielu znanych ekspertów) był bardzo intensywny. Była to pierwsza okazja
podjęcia ważnej dla środowiska dyskusji na temat tego co ma być standardem. Czy efekt
tej pracy okazał się przydatny, to oczywiście jest temat do dyskusji. Poza dyskusją jest to,
że efektem tych działań było powiązanie standardów z kontraktowaniem świadczeń, czyli
nadanie im kontekstu finansowego. Był to projekt realizowany w warunkach ogromnej
presji
wynikającej
z braku
czasu.
Pomimo znacznego
pośpiechu
udało
się
w satysfakcjonującym stopniu określić minimalne warunki wymagane aby realizować
świadczenia w ramach systemu ubezpieczeniowego.
Elementy charakteryzujące produkt w ujęciu z 1999 roku prawie we wszystkich
specjalnościach są jednakowe i obejmują:
-
kwalifikacje personelu,
-
zakres leczonych jednostek chorobowych,
-
warunki lokalowe udzielania świadczenia,
-
współpraca z innymi specjalistami,
-
wyposażenie w sprzęt i aparaturę diagnostyczną,
-
zakres procedur diagnostycznych i terapeutycznych (wg kodów Międzynarodowej
Klasyfikacji Procedur Medycznych, ICD 9 CM),
-
maksymalny czas oczekiwania,
-
zakres świadczenia,
-
zakres badań diagnostycznych rutynowo zlecanych w związku z danym świadczeniem,
-
doświadczenie kliniczne.
Krajowy Związek Kas Chorych w pierwszych miesiącach 2000 roku w ramach prac nad
standardami opracował 109 porad, 11 programów terapeutycznych, 3 hospitalizacje. Wiele
kas chorych prowadziło własne działania w tym kierunku i opracowały własne „produkty”.
Standardy produktów miały zmierzać do tego, żeby podnieść poprzeczkę wymagań
dotyczących jakości świadczeń. Warto zawsze pamiętać, że spełnienie określonych w
opisie „produktu” wymogów powoduje ponoszenie określonych nakładów (najczęściej
inwestycji w sprzęt i bazę lokalową) przez świadczeniodawcę.
Jeśli opiszemy problematykę jakości w kategoriach struktury, procesu i wyniku, to standardy
produktów zupełnie dobrze określają wymagania dotyczące struktury. W warstwie opisowej
były
cennym
uzupełnieniem
zapisów
umów
pomiędzy
kasami
chorych
a świadczeniodawcami poczynając od 2000 r. Natomiast jeśli chodzi o praktykę ich
stosowania, to była ona bardzo zróżnicowana w różnych kasach. Część kas bez wątpienia
bardzo poważnie traktowała owe standardy, szczegółowo je analizowała i dostosowywała do
swoich regionalnych potrzeb. W tych kasach chorych wymagania opisane standardami były
kontrolowane w toku realizacji umów. Część z kas jedynie deklarowała w ogłaszanych
warunkach konkursów ofert, że stosuje standardy produktów ale nie egzekwowała tych
standardów, w związku z tym świadczeniodawcy nie stosują się do tych wymogów.
Funkcjonujące standardy produktów są bardzo zróżnicowane w skali kraju, zarówno w
zakresie samej terminologii jak i zawartych treści, nawet jeśli dotyczą jednej specjalności.
Stwarza to trudność dla porównywania, różnicowania i wartościowania owych świadczeń, co
pociąga za sobą również niepełną informację na temat dostępności świadczeń. Nadmierna
różnorodność źle wpływa na równość w dostępie do opieki zdrowotnej. Produkty bardzo
szczegółowo opisują warunki, głównie strukturalne, niezbędne do spełnienia przy
świadczeniu określonych usług. W praktyce nie ma jednak związku pomiędzy złożonymi
wymaganiami, a stosunkowo niską wyceną świadczeń.
Natomiast standardy produktów bardzo niewiele mówią na temat procesu samego
świadczenia zdrowotnego, co konkretnie dzieje się w trakcie realizacji usługi i jaka ma z
tego wynikać korzyść dla ubezpieczonego. Jest to główna wada koncepcji produktów,
która powoduje, że standardy produktów nie rokują dalszego postępu i nie mogą być
bardziej użyteczne dla realizacji celów systemu ochrony zdrowia. W czasie ich tworzenia
dokonano rozdziału zbioru jednostek chorobowych i zbioru procedur dla poszczególnych
specjalności (zawarte w poszczególnych produktach), natomiast nie znaleziono powiązania
pomiędzy jednymi i drugimi. Duży problem stanowi określenie, już na poziomie opisu
procesu świadczenia zdrowotnego, czy dany związek pomiędzy jednostką chorobową
(w szerszym ujęciu - problemem zdrowotnym) a zastosowanymi procedurami jest
adekwatny, potrzebny, korzystny dla pacjenta. Bez wątpienia standardy produktów dla tak
zdefiniowanych potrzeb, opisu procesu i wyniku, są bezużyteczne. Standardy produktów
są użyteczne w momencie kontraktowania świadczeń (równe wymagania dla wszystkich
oferentów), natomiast są zdecydowanie mniej użyteczne w trakcie ich realizacji. Określają
wymogi dotyczący wstępnego poziomu wymagań strukturalnych koniecznych do
spełnienia. Korzyść jak z tego wynika, to powstrzymanie przed włączeniem do systemu
świadczeniodawców przypadkowych, nie gotowych do realizacji świadczeń zdrowotnych.
Opisują potencjał jaki musi być zgromadzony u świadczeniodawcy aby mógł on uzyskać
kontrakt – odpowiada to wymaganiom systemu licencyjnego. Dla potrzeb opisu i kontroli
procesu oraz wyniku konkretnych świadczeń są niestety mało użyteczne. Nie nakładają
obligacji na realizatora umowy do zapewnienia świadczeń, które muszą być wykonane
w kontekście danego problemu zdrowotnego.
Standardy postępowania
Standardy postępowania zakładają dokonanie precyzyjnego opisu algorytmu
postępowania - prace nad nimi podjęto w Ministerstwie Zdrowia. Zakres prac dotyczył
głównie obszaru działania podstawowej opieki zdrowotnej z tego względu, że podstawowa
opieka zdrowotna (POZ) jest obszarem poważnych sporów kompetencyjnych, problemów
z określeniem tego co rzeczywiście pacjentowi „należy się lub nie”. Podjęto pracę nad
sześcioma tematami z zakresu chorób stanowiących bardzo istotne problemy społeczne
(nadciśnienie, choroba wieńcowa, cukrzyca typu II, POChP, depresja). W pracach nad
standardami postępowania stosowano kryteria EBM w ocenie wiarygodności doniesień
naukowych. Prace nie zostały doprowadzone do końca, mianowicie nie doszło do
procesów uzgodnieniowych. Do standardów POZ-u funkcjonujących w kasach chorych do
dnia dzisiejszego nie zostały standardy postępowania włączone. Natomiast bez wątpienia
w dokumentach, które już są dostępne jest bardzo dużo wartościowych rekomendacji i
wytycznych opartych na EBM oraz płynących ze strony towarzystw naukowych, ośrodków
akademickich oraz różnych środowisk profesjonalnych.
Standardy postępowania są trudne do zaakceptowania przez płatnika ponieważ bardzo
trudno oszacować skutki finansowe ich implementacji. Jeśli płatnik akceptuje standard, to
jednocześnie deklaruje gotowość do pokrycia kosztów jego stosowania. Kasy chorych
w większości nie mają danych na temat populacji ubezpieczonych cierpiących na
wspomniane choroby (do takich wniosków prowadzi analiza danych gromadzonych przy
pomocy sprawozdania MZ-01). Dla pełnego oszacowania skutków wdrożenia standardów
należałoby oszacować ile świadczeń określonego rodzaju będzie konieczna do wykonania
– to wymagałoby zaplanowanych badań.
Standardy świadczeń medycznych gwarantowanych w systemie opieki zdrowotnej
Doświadczenia zebrane w toku działań standaryzacyjnych prowadzą nas do wskazania
dwóch ogólnych rekomendacji dla dalszych działań:
-
Proces standaryzacji musi być użyteczny w osiągnięciu porozumienia pomiędzy
środowiskami
reprezentującymi
specjalistyczną
wiedzę
medyczną,
płatnikiem
i z trzeciej strony pacjentem. Porozumienie powinno dotyczyć określenia priorytetów
w finansowaniu świadczeń. Jeśli nie ma określonych priorytetów to każde świadczenie
jest równo cenne i ma takie same prawa w dostępie do środków publicznych. Za
atrakcyjną prostotą rozwiązania „nie potrzeba nam standardów, bo nas na nie stać”
ukryte jest marnotrawstwo środków. Jest ukryte, ponieważ nie ma podstaw do oceny
racjonalności ponoszonych wydatków i każdy wydatek jest uzasadniony.
-
Po drugi powinien być narzędziem do zapewnienia powszechnego, równego dostępu
do określonej puli świadczeń zdrowotnych lub (gdy występują ograniczenia) dostęp
o kontrolowanym czasie oczekiwania i określonych zasadach działania kolejki
oczekujących.
Naszym zdaniem nie udało się do tej pory osiągnąć powyższych celów. Standardy
gwarantowane w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego są nową propozycją,
która zakłada, że nowe standardy pozwolą:
-
wspierać przede wszystkim skuteczne i efektywne metody terapeutyczne, które
powinny być zawsze zrealizowane, gdy mamy do czynienia z rozpoznaniem
określonych chorób,
-
osiągnąć równość w dostępie do określonych, wybranych świadczeń zdrowotnych dzięki wprowadzeniu tych standardów będziemy w stanie określić jednoznacznie
prawa ubezpieczonych,
-
w przyszłości nałożyć jednoznaczne zobowiązania na płatnika i świadczeniodawcę.
Czy tak sformułowane cele i założenia są możliwe do realizacji? Zaplanowaliśmy swoje
działania zgodnie z wiedzą o tym co dzieje się w Europie, aby nie wymyślać rozwiązań
całkiem nowych. Nasze rozwiązania będą korespondować z doświadczeniami państw
europejskich, gdzie zakłada się zamrożenie status quo w zakresie dostępnych świadczeń
zdrowotnych i budowanie standardów na tej podstawie. Wybierając nowe świadczenia,
włącza się je do systemu ochrony zdrowia już na podstawie ustalonych kryteriów, które są
pomocne w ocenie wartości świadczeń. Wzorując się na tych rozwiązaniach chcemy
określić ramy koncepcyjne, prawne i organizacyjne tak, żeby były w miarę możliwości
wypróbowane i pozwoliły wykorzystać akumulacje wiedzy i doświadczeń innych państw
europejskich.
Otóż te nowe standardy można określić jako zbiór implikacji. Każdą z tych implikacje
można opisać w następujący sposób (patrz rys. 1), że „jeżeli mamy do czynienia istotnym
problemem zdrowotnym X1, to zgodnie z aktualnie dostępną wiedzą medyczną (tzn. na
podstawie raportu HTA lub przeglądu systematycznego EBM) powinny być zastosowane
procedury Y1, Y2, Y3... (lub jeśli diagnozujemy chorobę X1, to należy używać metody Y4)”.,
które gwarantowane są przez system ochrony zdrowia”.
Argumentacja na rzecz stworzenia listy tak określonych standardów warta jest powtórzenia:
zgodnie z dostępną wiedzą są skuteczne oraz efektywne (w porównaniu z innymi metodami
leczenia) i będą możliwe do sfinansowania przez płatnika.
Rysunek nr 1. Standard świadczeń gwarantowanych
Standard
kategoria świadczeń gwarantowanych
X1
Y11
X2
Y4
Y2
Y3
Ważnym argumentem dla płatnika jest określenie potrzeb ilościowych, minimalnej ilość
takich świadczeń, tak aby można z dużym prawdopodobieństwem wyliczyć koszty jakie będą
musiały ponieść kasy chorych.
Cały zbiór procedur medycznych, które są dostępne w postaci świadczeń można
sprowadzić do trzech grup:
-
Grupa świadczeń możliwa do zdefiniowania i wyceny oraz możliwej do określenia
skuteczności i efektywności – potencjalny standard świadczeń gwarantowanych,
-
Grupa świadczeń możliwa do zdefiniowania i wyceny ale o niemożliwej do określenia
skuteczności i efektywności,
-
Grupa świadczeń bardzo trudna do zdefiniowania i do wyceny.
Kolejność w jakiej zostały wymienione powyższe grupy świadczeń jest jednocześnie
postulowaną kolejnością w jakiej powinny być kupowane przez kasy chorych – od
zdefiniowanych i wartościowych do niezdefiniowanych i o nieznanej skuteczności.
Integracja elementów standardów świadczeń gwarantowanych w zakresie opieki szpitalnej
będzie znacznie łatwiejsza w perspektywie wprowadzenia Jednorodnych Grup Pacjentów2,
ponieważ kategoryzacja i wycena świadczeń jest podstawową cechą systemu JGP,
a standardy świadczeń będzie jego istotnym uzupełnieniem.
2
Grabowski J., Kozierkiewicz A. Jednorodne Grupy Pacjentów jako sposób rozliczania lecznictwa szpitalnego,
artykuł oddany do druku w Szpitalu Polskim..
To podejście pozwala zawęzić obszar poszukiwań do określonych problemów.
Prezentujemy przykład standardu zaczerpnięty z materiału firmy TNO.
Zakres świadczeń: opieka szpitalna,
Specjalność: kardiologia,
Diagnoza: Zawał Mięśnia Sercowego - ostry przebieg
Procedury medyczne:
-
Natychmiastowy transport chorego do szpitala karetką wyposażoną w sprzęt do
intensywnej opieki medycznej zaraz po wystąpieniu zawału,
-
Iniekcyjne podanie środków anty-zakrzepowych w przeciągu pierwszych 4 godzin po
wystąpieniu zawału.
W specjalności kardiologia, dla diagnozy zawału mięśnia sercowego, (w fazie ostrego
przebiegu) wymienione zostały dwie procedury medyczne, dwie reguły dotyczące
transportu chorego oraz w jakim czasie po zaistnieniu tego problemu ma być podany
środek antyzakrzepowy. Podane w przykładzie procedury medyczne nie wyczerpują
problematyki leczenia zawału serca. Oznaczają tylko tyle, że bez wątpienia można
rekomendować takie sposoby jako te, które spełniają kryteria o których wcześniej
mówiliśmy i powinny być zagwarantowane przez system opieki zdrowotnej. Na
omawianym przykładzie wyraźnie widać, że nie zakładamy tworzenia kompletnych
wykazów procedur medycznych (analogicznie do standardów postępowania). Z całą
stanowczością należy podkreślić, że również nie zakładamy kompletności tworzonej listy
świadczeń.
Plany realizacji omawianego projektu zakładają, że do końca roku powstanie lista paruset
„implikacji” (problem zdrowotny – procedury medyczne), propozycja do szerokiej
dyskusji.
Procedura włączenia nowego elementu do standardów świadczeń gwarantowanych jest
procesem dość żmudnym. Opierając się na doświadczeniach holenderskich można
wymienić następujące etapy:
-
ocena ogólnej ważności i istnienia potrzeby proponowanego świadczenia w odniesieniu
do wybranego problemu zdrowotnego,
-
ocena skuteczności,
-
ocena efektywności, aspektu koszt - efekt dla danego świadczenia,
-
ocena możliwości finansowania przez system ochrony zdrowia lub współpłacenia przez
ubezpieczonych,
-
zatwierdzenie i włączenia do standardów.
Każdy z wymienionych etapów jest
kolejnym filtrem w procesie tworzenia koszyka
(zostały wymienione i zilustrowane w postaci lejków w raporcie Dunninga).
Każdy z nich musi mieć swoją lokalizację instytucjonalną w systemie oraz sformalizowaną
procedurę wyboru opartą o kryteria. Są opisem stanu docelowego i nawet w Holandii
często brakuje poszczególnych etapów w ocenie nowej technologii medycznej. Pierwszy
etap, ocena ogólnej ważności problemu, jest filtrem, który ma wstępnie oszacować wagę
problematyki, tak aby nie angażować całej procedury w problematykę względnie mało
istotną. Etapy drugi i trzeci prowadzą do oceny skuteczności oraz efektywności kosztowej
świadczeń.
Skuteczność
może
być
w wielu
wypadkach
oceniona
w wymiarze
bezwzględnym (np. w porównaniu z placebo). Ocena efektywności wymaga punktu
odniesienia. Alternatywne metody leczenia lub diagnozowania w danej specjalności
medycznej są oczywistym punktem odniesienia. Można jednak dokonywać porównań
pomiędzy dość odległą problematyką, jeśli potrafimy sprowadzić oceniane zjawiska do
wspólnego mianownika. QALY (Quality Adjusted Life Years) oraz DALY (Disability
Adjusted Life Years) są wskaźnikami epidemiologicznymi, które pozwalają dokonać ocen
porównawczych nawet pomiędzy odległymi dziedzinami ochrony zdrowia3,4.
Przytoczony skrótowy opis mechanizmów tworzenia standardów wskazuje na fakt, że
nowe i kosztowne technologie medyczne powinny być poddane takiej ocenie przed
ewentualnym włączeniem do systemu. W Polsce istnieje
lista procedur wysoko-
specjalistycznych, która doskonale nadaje się do opisanej procedury oceny i zastosowania
opisanych mechanizmów wyboru.
Opracowanie mechanizmu, który by ową listę świadczeń gwarantowanych poszerzał i
pielęgnował ją byłoby jak sądzimy dość skutecznym sposobem porozumienia między
płatnikami a środowiskami specjalistów poszczególnych dziedzin medycyny. Szczególnie
ważny jest udział przedstawicieli świata nauki w medycynie, gdzie prowadzi się liczne
badania kliniczne, które określają rzeczywistą skuteczność metod terapeutycznych
i diagnostycznych. Do tej pory to porozumienie jest dość trudne, główna trudność dotyczy
kosztów realizacji różnych świadczeń i są kłopoty z uzasadnieniem tych kosztów we
Kozierkiewicz A. Znaczenie wybranych wskaźników dla podejmowania decyzji w ochronie zdrowia, Zdrowie
Publiczne, Tom CX, suplement 1, 2000, 7-13.
4
Murray C.J.L., Lopez A.D.: Globalne obciążenie chorobami, Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony
Zdrowia we współpracy z Uniwersyteckim Wydawnictwem Medycznym „Vesalius”, Warszawa - Kraków 2000.
3
wzajemnym dialogu. W czerwcu 2001 roku w Ministerstwie Zdrowia ogłoszono konkurs
w ramach programów polityki zdrowotnej zatytułowany „Wdrażanie nowych technologii
w ochronie zdrowia”. Jest to pierwsza próba zastosowania opisanych tutaj sposobów
wartościowania świadczeń zdrowotnych w celu dokonania wyboru. Wyboru najbardziej
wartościowych w celu ich finansowania.
Na standardy świadczeń funkcjonujące w systemie powszechnego ubezpieczenia
zdrowotnego mają wpływ wszyscy uczestnicy: środowiska specjalistów, i płatnicy, i
świadczeniodawcy, szczególnie kadra zarządzająca, instytucje odpowiedzialne za politykę
zdrowotną i czasem ubezpieczeni, aczkolwiek siła ich głosu jeszcze nie jest zbyt duża w
porównaniu z tym co dzieje się w Europie. Tworzy się splot bardzo sprzecznych interesów
i naszym zadaniem jest stworzenie mechanizmu, aby procedura uzgodnień, rola instytucji
i zakres ich odpowiedzialności, kolejność w podejmowaniu tematów w ramach tego
mechanizmu były czytelne.
Musi być to systematyczny proces, który na poziomie kraju ma swoje stałe, instytucjonalne
miejsce i jest prowadzony w sposób ciągły. Osią proponowanego systemu jest ocena
technologii medycznych (HTA). Planujemy, że to będzie ten mechanizm, który będzie osią
porozumienia między większością uczestników, którzy mają cokolwiek do powiedzenia na
temat standardów funkcjonujących czy gwarantowanych w ramach powszechnego
ubezpieczenia zdrowotnego.
Podsumowanie
Cel jaki nam przyświeca to opracowanie sposobu dochodzenia do dobrego
standardu. Podsumowując powyższe rozważania warto powtórzyć co rozumiemy przez
pojęcie dobrego standardu:
-
musi odnosić się do ważnych problemów medycznych, ponieważ opracowanie,
a później wdrożenie standardu jest kosztowne,
-
musi być zgodny z obowiązującą wiedzą medyczną, powinien zapewnić przepływ
informacji między światem nauki a instytucjami finansującym świadczenia zdrowotne,
-
powinien uwzględniać równowagę między interesem jednostki a interesem
publicznym, co jest szczególnie istotne dla polityki zdrowotnej państwa,
-
powinien być akceptowane przez środowisko medyczne, co można uzyskać przez
współuczestniczenie reprezentantów środowiska w ich tworzeniu,
-
muszą być możliwe do zastosowania w naszych lokalnych warunkach.
W podejściu, które my proponujemy zakładamy, że lista standardów nie będzie kompletna.
Skupimy się na tym, co najbardziej skuteczne i najbardziej efektywne, stopniowo
poszerzając zakres standaryzacji. Postępując tak nie zaburzymy finansowania świadczeń
zdrowotnych w kasach chorych, ich stabilności finansowej. Z drugiej strony uzasadnimy
wydawanie tych dodatkowych pieniędzy, które wpływają do systemu. Będą przeznaczone
na świadczenia naprawdę wartościowe.
Czy potrzeba regulacji prawnej aby standardy zaistniały w systemie ochrony zdrowia? Bez
wątpienia tak. Miniony okres pozwolił nabyć wiele doświadczeń w zakresie standaryzacji.
Jedno z owych doświadczeń wskazuje na jałowość działań nie opartych na podstawach
prawnych.
Jeśli
zamierzamy
w
przyszłości
przejść
do
praktycznych
działań
standaryzacyjnych w skali kraju, to bez wątpienia powinny one mieć swoją ustawową
podstawę prawną, która umożliwi nadanie im kompleksowego i stabilnego charakteru.
Download