Rodzina katolicka - Krucjaty - zbrojne pielgrzymki czwartek, 29 października 2009 10:41 Prof. Grzegorz Kucharczyk rozpoczął we wtorek, 27 października nowy cykl wykładów, w ramach Akademii Niepoprawnej Politycznie, pt: Krzyżowcy – Wojsko Chrystusa. Prawdziwa historia krucjat. Temat prelekcji brzmiał: Krucjaty – zbrojne pielgrzymki i ich duchowość. To temat bliski prof. Kucharczykowi, poświęcił mu bowiem jedną z pierwszych swoich książek. Kościół dojrzewał do idei zbrojnej pielgrzymki do Grobu Pańskiego przez kilka wieków. Była ona odpowiedzią na falę agresji ze strony islamu. Wykładowca podkreślił, że krucjaty były owocem zmian jakie zachodziły w Kościele w ramach wielkiej reformy. Tylko bowiem wzmocnione chrześcijaństwo mogło zmobilizować się do walki z zagrożeniem muzułmańskim. Nie jest więc przypadkiem, że kojarzący się jednoznacznie z ruchem odnowy, papież Grzegorz VII zaapelował w 1074 r. do władców europejskich o pomoc dla chrześcijan wschodnich zagrożonych kolejną falą ataków muzułmanów. Zadeklarował wówczas, że gotów jest nawet sam stanąć na czele wyprawy jako „dux et pontifex”. Militarne zaangażowanie Kościoła nie było wyłącznie pomysłem zachodniego chrześcijaństwa. Jak podkreślił prof. Kucharczyk, kult świętych rycerzy: Jerzego, Demetriusza, Prokopa, Teodora, Maurycego początkowo był żywszy we wschodnim chrześcijaństwie. Dopiero z czasem został przyswojony przez Zachód. Podobnie było z ideą wojny w imię Chrystusa. W VII w., gdy Cesarstwo Bizantyjskie toczyło wojnę o przeżycie z Persami, Ziemia Święta na pewien czas została zajęta przez nieprzyjaciół. Padła Jerozolima. Cesarz Herakliusz zadeklarował wówczas, że toczy wojnę za sprawę Pana. Z tego źródła czerpało chrześcijaństwo zachodnie. Genealogia krucjat nie jest więc wynikiem jakiegoś urojenia kilku papieży, jak często twierdzą przeciwnicy Kościoła, lecz stanowi wspólne dziedzictwo obu gałęzi chrześcijaństwa. Podczas prelekcji prof. Kucharczyk przytoczył fragmenty traktatu św. Bernarda z Clairvaux pt.: „Pochwała nowego rycerstwa”, który ukazywał ideał krzyżowca, a ściślej członka zakonu rycerskiego, jako łączącego w sobie harmonijnie cnoty zakonnika i rycerza. Mnisi - żołnierze według tego świętego są jednocześnie łagodnymi barankami i dzikimi lwami. Wykładowca zauważył, że samo pojęcie „miles Christi” („żołnierz Chrystusa”), którym określani byli krzyżowcy, początkowo odnosił się do zakonników, staczających walkę duchową ze złem i swoimi słabościami za murami klasztoru. Grzegorz Kucharczyk podkreślał, że krucjaty były dziełem świętych. Do walki w obronie 1/2 Rodzina katolicka - Krucjaty - zbrojne pielgrzymki czwartek, 29 października 2009 10:41 chrześcijaństwa wzywał św. Grzegorz VII. Bernard z Clairvaux, który dał teoretyczne podwaliny pod ideę zakonów, nie tylko został ogłoszony przez Stolicę Apostolską świętym, ale także Doktorem Kościoła. Pierwsza Krucjata to dzieło bł. Urbana II. Już w XV w. krucjatę w obronie Węgier przed nawałą muzułmańską przygotowywał św. Jan Kapistran. Wyprawy krzyżowe do Palestyny były nazywane zbrojną pielgrzymką rycerstwa do Ziemi Świętej. Nawiązując do tytułu wykładu prof. Kucharczyk stwierdził, że ruch pielgrzymkowy należy do grupy zjawisk w życiu społeczno-religijnym chrześcijaństwa, którego nasilenie notowano właśnie na przełomie X/XI wieku. Żywa wśród ówczesnych chrześcijan miłość do Ziemi Świętej – świadka największego cudu, który przemienił świat, powodowała, że wielu pobożnych pielgrzymów, wyruszało na niebezpieczną podróż do Palestyny. Na miejscu narażeni byli na napady band złożonych z muzułmanów. Rządy kalifa Ak-Hakima, który kazał zburzyć bazylikę Grobu Pańskiego, na pewien czas zamknęły pątnikom dostęp do Ziemi Świętej. Naturalnie więc wyprawę zbrojną ogłoszoną w Clermont przez Urbana II uznano za szczególny rodzaj pielgrzymki. Warto przypomnieć, że po zdobyciu Ziemi Świętej wielu rycerzy – pątników wróciło do swych krajów rodzinnych, jak to zwykli czynić pielgrzymi po osiągnięciu celu pobożnej peregrynacji. Chrześcijanie przez długi czas zmuszeni byli walczyć z agresją islamu – podkreślił wykładowca. Historia walk sięga VII w. Agresja jest wpisana bowiem w tę religię. W Koranie są wezwania do agresji. Ziemie opanowane przez islam nie były peryferiami chrześcijaństwa, ale jego centrum: Antiochia, Aleksandria, Hippona, Hiszpania, Azja Mniejsza to ziemia Ojców Kościoła, gdzie rodziła się teologia. Źródło: PiotrSkarga.pl 2/2