Temat: ZABEZPIECZANIE POTRZEB OSÓB STARSZYCH W MOIM ŚRODOWISKU W każdy etap życia człowiek powinien wkraczać z pełną świadomością zmian, które należy zaakceptować, z dobrym nastawieniem, ukierunkowaniem na eksponowanie i wykorzystywanie zalet każdej z faz. Przygotowanie do nieuchronnej dla każdego starości, w Polsce nadal pozostaje w cieniu zainteresowania, a w mentalności społecznej funkcjonuje stereotyp klęski z nią związanej. Aby zaakceptować starość trzeba ją poznać i zrozumieć, bowiem korzystając z doświadczeń osób starszych można ostatni etap ich życia uczynić pogodnym, szczęśliwym, wypełnionym satysfakcjonującą aktywnością i akceptacją otoczenia. Wszyscy doskonale wiemy, co to jest starość. Jednak, kiedy przychodzi ją zdefiniować, okazuję się, że tak samo jak w przypadku innych zdawałoby się oczywistych pojęć, precyzyjne określenie nasuwa wiele trudności, dlatego posłużyłam się definicją zawartą w książkach. „Definicja starzenia się” według S. Osipowej (cyt. za B. Wróblewski, 1956).Jej zdaniem; „Starzenie się to długotrwały, stopniowo rozwijający się proces, w wyniku, którego powstają w organizmie, obok zmian atroficznych, nowe mechanizmy zapewniające utrzymanie przy życiu jednostki w danych warunkach. Starość jest nieuniknionym etapem w życiu człowieka i ma charakter statyczny, natomiast starzenie się jest procesem, a więc zjawiskiem dynamicznym. Starzenie się jest więc procesem rozwojowym, jednym ze stadiów życiowych człowieka i nie może być ani cofnięte, ani odwracalne”. Podobne stanowisko zajmuje J. Spasokukecki (cyt. za M. Aleksandrową, 1965), według niego; „Charakterystyczną właściwością normalnego starzenia się jest stopniowe, harmonijne osłabianie funkcji życiowych przy zachowaniu przystosowawczych i kompensacyjnych możliwości organizmu zapewniającego jego fizjologiczną równowagę na nowym poziomie”. Polskie normy demograficzne za granicę starości ustaliły wiek 60 lat, ale moim zdaniem starość jest to okres obejmujący lata po wieku dojrzałym do śmierci. Starość bardzo często zaskakuje ludzi, którzy na ogół rzadko myślą o tej fazie życia. Nie wszyscy są na nią przygotowani. Dla jednych może być w miarę pogodna, ale jest także smutna, uciążliwa, przykra i samotna. Dziś coraz więcej osób po przejściu na emeryturę lub rentę w dalszym ciągu jest aktywna zawodowo, działa w różnych organizacjach społecznych. Należy pamiętać, że aktywność w szerokim tego słowa znaczeniu jest czynnikiem najskuteczniej hamującym starcze zniedołężnienie. Aktywność i kontakty społeczne są naturalnymi ludzkimi potrzebami, towarzyszącymi każdej z kolejnych faz życia. Są właściwie kołem napędowym życia, którego zatrzymanie na siłę może być równoznaczne ze śmiercią. Dla wielu, którzy nie potrafili przygotować się do swojej starości i nie mogą w tym względzie liczyć na pomoc społeczeństwa, odejście od pracy zawodowej oznacza marazm i utratę sensu życia. Nie można zatem odbierać ludziom starszym prawa do działania, do pracy, do rekreacji, edukacji i zadowolenia z życia. Ich godny byt i pogodna starość są miarą kultury i dojrzałości społecznej. Osoby starsze, które mogą i chcą się realizować w różnych sferach aktywności, na przykład, w działalności na rzecz osiedla, bloku, sąsiadów, innych starszych osób. Zaspokojenie potrzeb materialnych, gwarantuje niezależność i poczucie bezpieczeństwa, nie jest jednak jedynym wyznacznikiem jakości życia na emeryturze. Jakość życia na emeryturze wyznaczona jest zespołem komplementarnie powiązanych ze sobą czynników: materialnych, warunków bytu, stanu zdrowia, poczucia użyteczności, akceptacji otoczenia. W moim środowisku jest bardzo dużo ludzi starszych są to zazwyczaj emeryci i renciści, którzy mieszkają razem ze swoimi rodzinami lub też samotnie. Osoby starsze mieszkające wraz z rodzinami czują się potrzebne. Wspólne zamieszkanie i bliskie kontakty z rodziną mają pozytywne znaczenie dla starszego człowieka. Kobiety pomagają w pracach domowych takich jak: sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, mężczyźni najczęściej uprawiają działkę lub jeżdżą na ryby. Mając dużo wolnego czasu „dziadkowie” także opiekują się wnukami, odprowadzając je do szkoły lub przedszkola. Ludzie Ci czują się potrzebni i ważni w życiu najbliższych im osób. Znacznie gorzej przedstawia się sytuacja osób mieszkających samotnie. Przy zwiększającym się z dnia na dzień tempie życia rodzina nie ma czasu zajmować się ludźmi starymi. Niechętnie przypominają sobie o ich istnieniu, a kontakty z nimi traktują często jako obowiązek, a nie przyjemność. Coraz częściej zdarza się, że to właśnie sąsiedzi, a nie rodzina jest wsparciem dla samotnego starszego człowieka, w moim środowisku takimi ludźmi zazwyczaj zajmują się panie z Pomocy Społecznej. Osoby te korzystają również z Domów dziennego pobytu by nie pozostawać w „czterech ścianach” własnego domu przenoszą się do Domów rencistów by być bliżej ludzi. Często także kupują sobie jakieś zwierzę by nie czuć się samotnymi lub rozwijają swoje zainteresowania, pasję, na które wcześniej, gdy pracowali zawodowo nie mieli czasu na przykład uczęszczając na różnego typu kursy, warsztaty czy obecnie cieszące się dużym powodzeniem Uniwersytety Trzeciego Wieku, które umożliwiają starszym osobom osiągnięcie wysokiej sprawności i rozwoju w wybranej dziedzinie zarówno w sensie intelektualnym, jak i fizycznym. Dzięki staraniom wielu bezinteresownych osób w Olsztynie w końcu października 1996 r. powstał Uniwersytet Trzeciego Wieku i od samego początku cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Zastąpienie pracy zawodowej inną formą aktywności może udowodnić, że emerytura nie musi być zbiorem nudnych dni tylko wielką przygodą. Starość niesie za sobą także liczne schorzenia, których leczenie wykracza poza ramy doraźnej pomocy ambulatoryjnej. Starzenie się ludności stawia przed służbą zdrowia ogromne zadania, jako, że przesunięcie w czasie trwania życia ludzkiego wiąże się ze wzrostem liczy osób obłożnie chorych , niedołężnych, kalekich, wymagającychciągłego leczenia i opieki. Zagrożenie zachorowalnością na miażdżycę, choroby układu krążenia, oddechowego, zakaźne, pasożytnicze, nowotwory, urazy, zatrucia znacznie wzrasta po 60 roku życia, co wiąże się z potrzebą odpowiedniej liczby placówek leczenia otwartego i zamkniętego. Dolegliwości charakterystyczne dla ludzi w okresie starzenia się bywają źródłem poczucia samotności np.: utrata wzroku, słuchu, uniemożliwia dłuższe czytanie, oglądanie telewizji i ogranicza obszar komunikowania się z otoczeniem. Człowiek stary zupełnie inaczej traktuje swoje dolegliwości niż osoba młoda. Zdaje sobie sprawę, że łatwo mogą one przejść w stan chroniczny, przewlekły, w dotkliwym stopniu ograniczyć jego możliwości życiowe. W naszym społeczeństwie człowiek stary czuje się często bezwartościowy i przygnębiony, zaś starzenie objawia się zauważalnym obniżeniem zdolności sensomotorycznych (wzrok, słuch, ruchliwość i siła mięśni). Samotność wywołuje także spustoszenie w życiu psychicznym ludzi w podeszłym wieku. Wraz ze starością przychodzi samotność, odchodzą ludzie bliscy, dzieci zakładają własne rodziny. Równocześnie także zmniejszają się możliwości przystosowawcze. Według J. Rembowski: „Samotność jest złożonym i wielowymiarowym, psychospołecznym doświadczeniem człowieka, występującym pod różną postacią i ze złożonym natężeniem. Jest to nieprzyjemne uczucie, pojawiające się na skutek niezgodności pomiędzy oczekiwaniem, a realnymi możliwościami. Należy do stanów emocjonalnych, w których jednostka jest świadoma izolacji od innych osób i niemożliwości działania na ich korzyść. Może pojawić się na skutek utraty kogoś bliskiego i oczekiwania na kogoś, kto mógłby zapełnić powstałą pustkę”. Śmierć najbliższego członka rodziny, na którym można było się oprzeć w chwilach trudnych i szczególnych wywołuje pustkę w duszy i rujnuje sens życia. Mężczyzna przeżywa te chwile trudniej niż kobieta, która potrafi szybciej się przystosować dzięki swojej zaradności. Istotną rolę w przeżyciu osamotnienia odgrywa sfera uczuciowa pozostającego małżonka, a szczególnie to, jakie uczucie żywił do zmarłego. Samotność może być wyborem. Człowiek może chcieć być sam, by cieszyć się ciszą, naturą, może chcieć „zadawać sobie samotność”, gdy umierają członkowie jego rodziny, gdy traci sąsiadów i przyjaciół, a miejsce zamieszkania zmieniają jego bliscy. Osamotnionym człowiekiem czuje się osoba nie mająca poparcia ze strony innych, a samotność traktuje jako rezultat samodzielnego, jednostkowego wyboru, jako świadomą izolację od społeczeństwa. Rolą samorządu terytorialnego jest zaspokojenie potrzeb wspólnoty lokalnej, zwłaszcza jej najsłabszych i najstarszych członków. Część osób w wieku emerytalnym to osoby, które przestały być samodzielne, wymagają więc różnego typu wsparcia na przykład materialnego, zdrowotnego,psychicznego, dotkliwie też odczuwają samotność, gdyż w dużej mierze są to osoby pozbawione najbliższej rodziny. Działania publicznej i niepublicznej pomocy społecznej mają na celu przeciwdziałanie społecznej izolacji i marginalizacji osób starszych, umożliwiają udział w życiu kulturalnym i społecznym. Prawidłowa opieka nad człowiekiem starszym powinna uwzględniać zarówno problemy zdrowotne, jak i psychologiczne, środowiskowe i społeczne, powinna mieć charakter interdyscyplinarny. Naczelną zasadą pomocy społecznej jest umożliwianie wszystkim członkom społeczności lokalnej funkcjonowanie w tej społeczności. Ponieważ rodzina odgrywa doniosłą rolę w życiu starszego pokolenia, nie może być zastępowana przez instytucje państwowe i organizacje społeczne (jeśli oczywiście jest to możliwe) lecz powinna z ich strony uzyskiwać wsparcie w wypełnianiu wobec starszego pokolenia swych moralnych i prawnych obowiązków. Wszelkie działania państwa powinny koncentrować się na tym, by jak najdłużej człowiek starszy żył z rodziną. Instytucjonalne formy opieki zapewnić mogą wyżywienie, utrzymanie czystości, świadczenia lekarskie, ale nigdy nie zastąpią serdecznych i przyjacielskich uczuć rodziny. Uważam, że wiele zależy od nas ludzi młodych, to właśnie my najbardziej powinniśmy pomagać ludziom starszym. Dobra organizacja życia ludzi starszych w społeczeństwie, utrwalenie pozytywnych stereotypów starości to inwestycja procentująca na rzecz obecnych i przyszłych pokoleń emerytów, to inwestycja historyczna, wyznaczająca poziom kultury każdego ze społeczeństw. BIBLIOGRAFIA: 1. Orzechowska G., „Aktualne Problemy Gerontologii Społecznej”; Wyższa Szkoła Pedagogiczna Olsztyn 1999. 2. Rembowski J., „Psychologiczne Problemy Starzenia Się Człowieka”; Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa – Poznań 1984. 3. Rembowski J., „Samotność”; Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego – Gdańsk 1992. 4. Trafiałek E., Starzenie Się I Starość. „Praca Socjalna”; Centrum Rozwoju Służb Społecznych Ministerstwo Pracy I Polityki Socjalnej Kwartalnik nr 4,1995.