Wedrowka wew Stinissen.indd

advertisement
Ś L A D E M Ś W. T E R E S Y Z Á V I L I
WĘDRÓWKA WEWNĘTRZNA
W
Na samym początku drogi duchowej nie można oczekiwać
od nikogo doskonałej motywacji. Teresa pragnie pokierować leniwymi i ociężałymi spośród nas, a tacy w większości jesteśmy, wskazując przy tym na wielkie rzeczy, które nas
czekają. Ona wie, że mamy ambicje, i do nich się odwołuje.
Ważne, byśmy zobaczyli, co Bóg chce z nami uczynić, i byśmy zaczęli za tym tęsknić. Taka tęsknota daje niezwykłą siłę.
Wilfrid Stinissen OCD,
OCD,
(1927–2013), karmelita bosy, doktor filozofii,
autor wielu książek poświęconych życiu wewnętrznemu.
Wydawnictwo W drodze od lat publikuje jego pisma, które spotykają
się z ogromnym zainteresowaniem polskich czytelników.
cena det. 29,90 zł
ISBN 978-83-7033-317-6
Patronat medialny
www.wdrodze.pl
Wilfrid Stinissen OCD
D
Wilfrid Stinissen OCD
WĘDRÓWKA
WEWNĘTRZNA
ŚLADEM ŚW. TERESY Z ÁVILI
WĘDRÓWKA
WEWNĘTRZNA
ŚLADEM ŚW. TERESY Z ÁVILI
Wilfrid Stinissen OCD
WĘDRÓWKA
WEWNĘTRZNA
ŚLADEM ŚW. TERESY Z ÁVILI
Przełożyła Justyna Iwaszkiewicz
Tytuł oryginału: Inre vandring
© Copyright by Wilfrid Stinissen, 1985
© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo
W drodze, Poznań 1999, 2015
Redaktor
Hanna Rozenbajgier
Projekt okładki do serii
Radosław Krawczyk
Opracowanie okładki i redakcja techniczna
Justyna Nowaczyk
Fotografia na okładce
Roman Bielecki OP
ISBN 987-83–7033–317–6
Nihil obstat
Poznań, 17 grudnia 2000 roku
ks. dr Marian Piątkowski, cenzor
Imprimatur
Poznań, 20 grudnia 2000 roku
ks. bp Marek Jędraszewski, wikariusz generalny
Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów
W drodze sp. z o.o., 2015
ul. Kościuszki 99, 61-716 Poznań
tel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82
www.wdrodze.pl [email protected]
SŁOWO WSTĘPNE
Minął już czas, kiedy sądzono, że mistyka jest
czymś, co może rozkwitać tylko w klasztorach i to
najlepiej w kontemplacyjnych. Drugi Sobór Watykański stanowczo odrzucił takie elitarne myślenie.
„Pan Jezus, boski Nauczyciel i Wzór wszelkiej doskonałości, głosił uczniom swoim, jakiegokolwiek stanu
— wszystkim razem i każdemu z osobna — świętość
życia, której sam jest sprawcą i wykonawcą... Toteż
jasne jest, że wszyscy chrześcijanie jakiegokolwiek
stanu i zawodu powołani są do pełni życia chrześcijańskiego i do doskonałości miłości”1. Sam chrzest
i jego „totalny” charakter wskazuje na uniwersalność
powołania do świętości. Droga mistyczna to nic innego i nic więcej niż egzystencjalne urzeczywistnienie tego, co w zasadzie stało się naszym udziałem
w chrzcie świętym, w którym dawny człowiek zanurzył się w wodzie i wynurzył się z niej jako nowe
stworzenie.
Dlatego Twierdza wewnętrzna — choć sama Teresa mówi, że została napisana „dla sióstr i córek,
karmelitanek bosych”, ma charakter uniwersalny.
Intencją tej książki jest między innymi wyraźne od1
Konstytucja dogmatyczna o kościele (KDK 40).
6
SŁOWO WSTĘPNE
różnienie tego uniwersalnego charakteru od spraw
drugorzędnych, ukazanie tego, co jest powszechne,
i tego, co jest tylko własną, bardzo osobistą drogą
św. Teresy od Jezusa.
Można postawić zarzut, że podział na poszczególne mieszkania jest niepotrzebnym komplikowaniem
sprawy i zwiększa dodatkowo ryzyko introspekcji.
Czy czytelnik nie będzie odczuwał pokusy, żeby dowiedzieć się, na jakim etapie drogi duchowej sam się
znajduje, czy nie zechce umieścić siebie w jednym
z siedmiu mieszkań? Takie ryzyko bezsprzecznie
istnieje, ale zamiar Teresy jest inny. Pragnie ona
przedstawić całkowite nawrócenie, począwszy od
nizin egoizmu aż po najwyższe szczyty mistyki. Jej
dzieło pokazuje nam, że metanoia jest czymś więcej
niż żalem za grzechy i prośbą o przebaczenie i dlatego
nigdy nie można „spocząć na laurach”, Bóg bowiem
zawsze przygotowuje dla nas coś więcej. Opisując
cały proces przemiany z jej powolnym i stopniowym
rozwojem, Teresa wyjaśnia, że nie osiągniemy wszystkiego od razu i nikt nie żąda od nas doskonałości
od samego początku. Nikt nie ma żyć ponad swoje
obecne możliwości. To bardzo wyzwalające usłyszeć,
że wszystkie ewangeliczne wymagania nie muszą być
natychmiast spełnione w ich pełnym radykalizmie,
ale że można przechodzić z mieszkania do mieszkania, krok po kroku. Mieszkania te mają nas nauczyć
przede wszystkim tego, że powinniśmy i ś ć n aprzód,
dziś, jutro i pojutrze (por. Łk 13,33).
Popularność mistyki w obecnych czasach ma
swoje źródło w cierpieniu egzystencjalnym. Nasza
współczesność jest bogata w wiedzę techniczną, ale
SŁOWO WSTĘPNE
7
uboga w prawdziwe doświadczenie człowieczeństwa.
Kiedy również Kościół, który zawsze był miejscem
głębokich doświadczeń, zaczyna odsłaniać swą biedę,
kiedy pełna zaangażowania wiara zastępowana jest
abstrakcyjnym nauczaniem, a jego żywy organizm
zamienia się w skostniałą organizację, wtedy rodzi się
spontaniczny i zdrowy protest. Protest, który nie teologowie, lecz mistycy mogą właściwie ukierunkować.
W ich życiu i pismach można odnaleźć prawdę, że
czysta wiara zawsze wiedzie także do doświadczenia,
a chrześcijaństwo nie jest takie mgliste, na co wielu
kaznodziejów stara się zwrócić naszą uwagę. Pokazują oni, że pokój, radość i życie w obfitości, które
obiecuje nam Jezus, są naprawdę pokojem, radością
i życiem w pełni dostępnym ludzkiemu doświadczeniu, a nie czymś, co uśpione kryje się w zakamarkach
podświadomości. Poza tym droga, którą mistycy torują ku temu doświadczeniu, wiedzie przez śmierć. To
właściwie powinno przestraszać „realizujących siebie”
współczesnych ludzi. Znużenie pięknymi słowami
o samorealizacji zastąpione zostało u wielu nowym
otwarciem się na szorstki język mistyków.
Jedną z wielu zasług Teresy jest ukazanie wszystkim, iż w chrześcijaństwie istnieje miejsce na doświadczenie. W okresie, w którym inkwizycja podawała
w wątpliwość wszystko, co „subiektywne”, ona miała
odwagę umieścić doświadczenie w samym centrum
chrześcijańskiej wiary2. Kto kocha, ten pragnie doświadczać Ukochanego. Dla Teresy jest to proste
2
Por. Josef Sudbrack, Erfahrung, einer Liebe. Teresa von
Avilas. Mystik als Begegnung mit Gott, Herder, Fryburg–Bazylea–Wiedeń 1982, s. 29–30.
8
SŁOWO WSTĘPNE
i oczywiste. Równocześnie wskazuje ona, że miłość
to coś więcej niż doświadczenie, a kto przecenia
przeżycia, ten kostnieje i traci z oczu Umiłowanego.
Zadaniem doświadczenia jest właśnie wyzwolenie
siebie od siebie samego, tak by być mniej „ja”,
a bardziej „Ty”. Jak mówi Teresa, nie jest to jakieś
kosmiczne rozpłynięcie się, które zaspokaja nasz
głód, ale osobista miłość do Boga, który jest owym
„Ty”. Dzięki temu pokazuje także, że istnieje rdzennie chrześcijańska mistyka, która radykalnie różni
się od wszelkiej mistyki niechrześcijańskiej.
Liczne cytaty z dzieła Teresy mają zapewnić bezpośredni kontakt ze świętą. Byłoby czymś nienaturalnym próbować własnymi słowami parafrazować
to, co ona sama wyjaśniała tak wprost, spontanicznie i częstokroć w bardzo ujmujący sposób. Jako
że książka ta ma być pewnym wprowadzeniem do
lektury i wędrówki po Twierdzy wewnętrznej, ważne
jest, aby czytelnik zaznajomił się z językiem i sposobem myślenia Teresy.
Wielokrotnie odwołuję się do Ruth Burrows
i polemizuję z jej punktem widzenia, ponieważ jej
książki, choć stanowią ważny wkład w dziedzinę
mistyki, zawierają liczne kontrowersyjne spostrzeżenia, które wymagają wyjaśnień3.
Intencją mojego komentarza jest skłonić czytelnika, by, jak zwykła to czynić większość, nie zadowolił się jedynie pierwszym etapem drogi, ale aby
zdecydował się podjąć również drugi, dalszy jej etap.
3
Ruth Burrows, Ocean duszy. Przewodnik po modlitwie mistycznej, przeł. S. Pełechata OP, W drodze, Poznań 2009; Interior
Castle Explored, Sheed and Ward, Londyn 1981.
9
—— MIESZKANIE 1 ——
LETNI CHRZEŚCIJANIE
Teresa pisze Twierdzę wewnętrzną w 1577 roku,
pięć lat przed śmiercią. Ma wówczas 62 lata.
Jej książka jest owocem aktu posłuszeństwa,
który wiele ją kosztował. To ojciec Gracjan prosi
Teresę o napisanie syntezy pełnego wzrostu duchowego człowieka. Teresa protestuje: „To rzecz
dla uczonych. Ja jestem tylko osłem. Zostaw mnie
w spokoju przy kołowrotku!”1. Jednak ojciec Gracjan jest jej prowincjałem, a ponadto przed dwoma
laty złożyła osobisty ślub posłuszeństwa właśnie
jemu2. Kiedy również jej spowiednik, dr Velázquez,
poleca jej pisać, Teresa może już tylko się ugiąć.
Jest to jednak trudne. We wstępie pisze:
Rzadko które zadanie, zlecone mi przez posłuszeństwo, wydało mi się tak trudne, jak rozkaz
1
Biblioteca Mistica Carmelitana, El Monte Carmelo, Burgos,
XV, s. 16.
2
Sprawozdania duchowe, 30, 1575, Obras Completas, Biblioteca de Autores Cristianos, Madryt 1967, s. 467. Polskie wydanie: por. św. Teresa od Jezusa, Sprawozdania duchowe, w: Dzieła, Wydawnictwo OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1987, t. III,
nr 40, ss. 72–74.
10
MIESZKANIE PIERWSZE
obecnie mi dany — napisania rzeczy o modlitwie.
(...) Wiedząc jednak, że siła posłuszeństwa zwykła
ułatwiać rzeczy na pozór niepodobne, ochotnie
przystępuję do tej pracy, chociaż natura mocno
się przed nią wzdraga. Nie dał mi bowiem Pan
tyle cnoty i męstwa, bym umiała ciągle walczyć
z ustawicznymi chorobami, jakie mnie trapią,
i z nawałem wszelkiego rodzaju zatrudnień, bez
zapierania się siebie3.
Kiedy jednak raz przystąpi do dzieła, dalej już
pójdzie jej łatwo — książka będzie gotowa w ciągu
trzech miesięcy. Pisze ją wyraźnie pod natchnieniem. W czasie procesu beatyfikacyjnego wiele
sióstr zaświadczy, że widziały Teresę pracującą
nad książką bezpośrednio po przyjęciu komunii
świętej: jej twarz promieniała i nic nie było w stanie
jej przeszkodzić.
Teresa była zadowolona ze swego dzieła. Do ojca
Salazara, jezuity, pisała:
Mam wrażenie, że ten nowy klejnot wielokrotnie
przewyższa pierwszy (...) W tamtym czasie złotnik
nie wyznawał się jeszcze tak dobrze na swojej
sztuce4.
3
Twierdza wewnętrzna, w: św. Teresa od Jezusa, Dzieła, przeł.
H.P. Kossowski, Wydawnictwo OO. Karmelitów Bosych, Kraków
1987, t. II, s. 221. Z tego wydania pochodzą wszystkie cytaty
z dzieł św. Teresy. Liczby w nawiasie oznaczają rozdział i numer
akapitu.
4
List 209, do o. Gaspara de Salazara, 7 grudnia 1577, Obras
Completas, s. 881.
LETNI CHRZEŚCIJANIE
11
PIĘKNO I GODNOŚĆ DUSZY
Zamiast szczegółowo opisywać pierwsze mieszkanie, Teresa zadaje sobie dużo trudu, aby przedstawić ogólny obraz piękna duszy. Ma nadzieję, że
skłoni tym swoich czytelników do pójścia drogą
życia wewnętrznego.
Mówi, że obraz twierdzy otrzymała od samego
Pana:
Gdym dzisiaj (...) klęczała na modlitwie i błagała
Pana, aby On raczył mówić za mnie, nasunęło mi
się na myśl to, co zaraz opowiem jako fundament
niejaki i podstawa wszystkiego. Przedstawiła mi się
dusza nasza jako twierdza cała z jednego diamentu
albo na wskroś przejrzystego kryształu (1,1).
Jako młoda dziewczyna lubiła, podobnie jak
jej matka, czytać romanse rycerskie. Mając to na
uwadze trudno się dziwić, że chcąc opisać rozwój
duchowy, odwołała się do obrazu twierdzy, zamku.
Twierdza ta swym pięknem i wielkością przewyższa wszystkie inne.
Daremnie szukam i nic nie znajduję, do czego
można by było porównać przedziwną piękność
i ogromną pojemność duszy ludzkiej. I w rzeczy
samej, jak umysł nasz, jakkolwiek by był bystry, nie
zdoła [tego] pojąć (...). Jakie jednak skarby mogą
się mieścić w tej duszy i jaka jest wysoka cena jej,
i kto jest Ten, co w niej mieszka, nad tym rzadko
kiedy się zastanawiamy i skutkiem tego tak mało
sobie ważymy obowiązek starania się z wszelką
usilnością o zachowanie jej piękności (1,1–2).
12
MIESZKANIE PIERWSZE
Teresa naprawdę nie sądzi, że człowiek jest
zupełnie zdeprawowany. Przeciwnie, jego dusza
jest cudowna. Zdeprawowana jest wówczas, gdy
znajduje się poza twierdzą. Odeszła od tego, co
było nią samą, i dlatego żyje w godnym ubolewania
wyobcowaniu.
Dlaczego dusza jest taka piękna? Ponieważ taką
stworzył ją Bóg. Wizja ludzkiej duszy ma u Teresy
swoje korzenie w zdrowej i solidnej teologii stworzenia.
(...) dość przecie tego, co nam Pan mówi, iż [dusza]
stworzona jest na podobieństwo Jego, abyśmy
zrozumieli, że nie zdołamy pojąć tak wielkiej
piękności i godności duszy ludzkiej (1,1).
Dla Teresy oznacza to, że w centrum duszy
mieści się źródło życia albo promieniejące słońce,
które nigdy nie traci swego blasku. Tym źródłem
czy słońcem jest Bóg. Bóg mieszka w duszy i ją
oświeca i stąd wywodzi się całe jej piękno. Rozwój
polega na tym, by pozwolić Mu oświecać c a ł ą
duszę, pozwolić wpływać wodzie życia i napełniać
c a ł e g o człowieka. Teresa ma głębsze i bardziej
ontologiczne spojrzenie na duszę i jej właściwości
niż wielu pobożnych pisarzy, którzy twierdzą, że
grzech wypędził z niej Boga.
(...) źródło to i słońce jaśniejące, obecne zawsze pośrodku duszy, chociażby grzechem śmiertelnym
zmazanej, nigdy nie traci boskiej jasności swojej
i żadna złość grzechu nie zdoła zaćmić przedwiecznej jego piękności. Ale dusza pogrążona w ciem-
LETNI CHRZEŚCIJANIE
13
ności grzechu, blasku tego Bożego do siebie nie
przepuszcza, podobnie jak kryształ, gęstą i ciemną pokryty zasłoną, choć go wystawisz na słońce
i słońce go promieniami swymi oświeca, nie rozjaśni się przecież blaskiem jego i światłości jego
w sobie nie odbije (2,3).
Podkreślając nieopisane piękno duszy, Teresa
pozostaje w pełnej zgodzie z biblijnym ukazaniem
wielkości i godności człowieka. Często zbyt jednostronnie mówi się, że szczególnie Biblia ukazuje
Bożą transcendencję, o transcendencji bowiem
mówi i hinduizm.
Nie zmysłu Boga brakuje religii hinduskiej, by
ukształtować prawdziwych czcicieli, ale zmysłu
stworzenia, jego trwałości i godności (...), a więc
zmysłu adoracji jako dialogu ze Stwórcą5.
W religiach Wschodu człowiek, jako osoba, nie
znaczy nic; niknie wobec wielkości Boga. W Biblii
Bóg traktuje człowieka poważnie, wywyższa go
tak, że staje się on pełnowartościowym partnerem
dialogu. W pewnym sensie rozumowi ludzkiemu
trudniej uwierzyć w znaczenie i wielkość stworzenia niż w transcendencję Boga. Człowiek jest
zawsze skłonny myśleć o sobie i Bogu w kategoriach rywalizacji i konkurencji: im większy jest
Bóg, tym mniejszy człowiek. Podobnie twierdzi
marksizm: wiara w Boga jest umniejszaniem człowieka. Natomiast zgodnie z Biblią sprawa ma się
5
M.–D. Molinié, Le combat de Jacob, Editions du Cerf, Paryż
1968, s. 14.
14
MIESZKANIE PIERWSZE
dokładnie odwrotnie — im większy jest Bóg, tym
większy człowiek, ponieważ to On stwarza go na
swoje podobieństwo.
Choć dusza jest czymś tak cudownym, w pierwszym mieszkaniu nie można tego jeszcze dostrzec.
Na razie nie widzi się żadnego światła.
Jedną tu jeszcze rzecz zważcie, że do tych pierwszych komnat i mieszkań zaledwie dochodzi
światło, pochodzące z pałacu, w którym mieszka
król. Nie żeby były one całkiem ciemne i czarne,
jak wtedy, gdy dusza jest w stanie grzechu, ale
że panuje w nich pewien mrok (...) i przeszkadza
jej patrzeć na światło (2,14).
Nie można więc utożsamiać pierwszego mieszkania z pierwszym rozkochaniem się w Bogu, które
znajdujemy u św. Jana od Krzyża, ów etap u św. Jana
odpowiada bowiem etapowi trzeciego mieszkania
u Teresy. Krąg jego czytelników jest więc znacznie
węższy od kręgu czytelników Teresy. Ona rozpoczyna od samego początku, kiedy dusza jest jeszcze
tak zajęta rzeczami tego świata, tak zanurzona
w troskach o majątek, o honor, o interesy doczesne, że jakkolwiek szczerze chciałaby widzieć i cieszyć się widokiem piękności swojej, przywiązania
te światowe stają jej na przeszkodzie i zdaje się
jej niepodobieństwem z nich się otrząsnąć (2,14).
Nie potrzeba więc głębszej relacji z Bogiem, by
znaleźć się w pierwszym mieszkaniu. Również letni chrześcijanie, którzy tylko czasami poświęcają
LETNI CHRZEŚCIJANIE
15
Bogu choćby jedną myśl, są tutaj zaproszeni. To
pocieszające, że każdy może przynajmniej zacząć,
że sam punkt wyjścia nie jest zbyt wysoko ustawioną poprzeczką!
WIELE MIESZKAŃ
Pisząc: „[Twierdza ta] podzielona jest na wiele rozmaitych komnat, podobnie jak i w niebie
mieszkań jest wiele” (1,1), Teresa powołuje się
na słowa Pana Jezusa: „W domu Ojca mego jest
mieszkań wiele” (J 14,2)6. Jezus, mówiąc to, chce
nam przekazać, że w niebie jest miejsce dla wielu,
może również, że każdy z osobna ma tam przygotowane miejsce dla siebie, tzn. swoje własne
i niezastąpione powołanie i swoją drogę. Teresa
natomiast traktuje te różne mieszkania jako etapy
drogi, którą trzeba przejść. Nie są to mieszkania,
w których można osiąść na stałe, zamieszkać
w nich, lecz takie, które należy jak najszybciej
opuścić, aby wejść do mieszkania znajdującego
się najbliżej centrum.
Mieszkania te macie sobie przedstawić nie jedno za drugim, jakby szereg komnat rzędem się
ciągnących, ale raczej sięgając okiem do środka,
6
Cytaty z Pisma Świętego dla potrzeb niniejszego przekładu
zaczerpnięto z Biblii Tysiąclecia (Pallottinum 1980), Nowego
Testamentu (Edycja Paulińska 1971), Biblii poznańskiej (1991)
oraz Biblii. Księgi Starego i Nowego Testamentu ks. Jakuba
Wujka (Lipsk 1898).
16
MIESZKANIE PIERWSZE
gdzie jest komnata główna albo pałac, kędy król
przebywa (2,8).
Innymi słowy, mieszkania te rozmieszczone są
koncentrycznie i idąc przez nie, należy krok po
kroku zbliżać się do punktu centralnego.
Dlaczego tak są rozmieszczone? Po pierwsze dlatego, że Bóg jest jak słońce, a ono promieniuje we
wszystkich kierunkach. Po drugie Bóg zamieszkuje
w centrum człowieka, w jego sercu. Zaczynamy od
peryferii, od ciała („grubej oprawy tego diamentu,
zewnętrznego wału tej twierdzy, którym jest nasze ciało” 1,2) i wnikamy coraz głębiej w siebie.
Teresa reprezentuje tzw. mistykę interioryzacji,
uwewnętrznienia. Nie patrzy na Boga będącego
w górze; dusza nie musi, jak w przypadku św. Teresy z Lisieux, być pociągnięta i wyniesiona w górę
przez boskiego Orła7. Musimy raczej wejść w siebie
i uświadomić sobie nieskończone bogactwo, które
w sobie nosimy. Po trzecie owo koncentryczne rozmieszczenie sprawia, że zewnętrzne mieszkania
— bardziej niż te położone centralnie — mają rozbudowane to, co zewnętrzne, co zresztą odpowiada
rzeczywistości. W pierwszych mieszkaniach przebywa wielu, a im bliżej centrum, tym jest ich mniej.
Pierwsze to mieszkanie (...) nie przedstawiajcie
sobie jako składające się z niewielu komnat, jest
7
Por. Rękopis B w: Teresa od Dzieciątka Jezus, Doktor Kościoła, Rękopisy autobiograficzne, przeł. A. Bartosz, Wydawnictwo OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1997, s. 205–209.
LETNI CHRZEŚCIJANIE
17
ich bowiem mnóstwo niezliczone, jak niezliczone
mogą być sposoby, którymi dusze tu wchodzą
(2,12).
Potrzeba tam też więcej miejsca dla licznych
demonów! „Ale diabeł (...) w każdej z tych komnat
rozstawia całe hufce czartów” (tamże).
Można by sądzić, że Teresa za bardzo wszystko
systematyzuje, a realne życie i jego doświadczenia
nie mają odpowiednika w jej opisie. W rzeczywistości nie jest tak, że kolejno i w określonym
porządku przechodzi się przez poszczególne etapy, każdego dnia przemierza się kolejny odcinek
drogi. Wprost przeciwnie, często cofamy się do
wcześniejszych stadiów. Teresa sama koryguje
to błędne wrażenie, które może wywołać jej opis.
Poszczególne mieszkania przemierza się z wielką
swobodą:
Niech sobie przechadza się [dusza] swobodnie po
tych mieszkaniach i górnych, i dolnych, i bocznych, należy się jej ta wolność, skoro Bóg sam tak
wysoką zaszczycił ją dostojnością. Niech się nie
krępuje przebywać dłużej w jednym mieszkaniu
(2,8).
Błędem byłoby sądzić, że jeżeli doszliśmy do
mieszkania położonego bardziej centralnie, to już
nigdy zeń nie wyjdziemy. Nieprawda, nieustannie
wchodzimy i wychodzimy. Dopiero po dotarciu do
siódmego mieszkania to przemieszczanie się ustaje. Ostatnie, siódme mieszkanie jest ostatecznym
domem, którego już się nie opuszcza.
300
301
SPIS TREŚCI
SŁOWO WSTĘPNE ..........................................................
5
1. LETNI CHRZEŚCIJANIE ..............................................
9
Piękno i godność duszy ...................................................
Wiele mieszkań ...............................................................
Droga modlitwy...............................................................
Teresa i Ignacy ................................................................
Modlitwa kontemplacyjna ...............................................
Pomyśl o tym wielkim, które cię czeka .............................
„Pierwsze komnaty, w których poznaje siebie” .................
Bardziej odkrywanie niż wzrastanie .................................
11
15
18
20
24
28
32
35
2. WYMARSZ .................................................................. 39
Rozdarty człowiek ...........................................................
Bóg wzywa duszę ............................................................
Ludzki opór ....................................................................
Wejdź w siebie ................................................................
Mocne postanowienie ......................................................
Szukaj dobrego towarzystwa ...........................................
Nie szukaj pociechy, ale woli Bożej ..................................
39
40
46
48
51
53
55
3. ŻYCIE UPORZĄDKOWANE ......................................... 61
Uporządkowanie i karcenie siebie....................................
Biada wam, faryzeusze! ...................................................
Pokory, pokory! ...............................................................
Modlitwa trzeciego mieszkania ........................................
Patrz na Tego, który patrzy na ciebie! ..............................
Szukaj Boga w sobie! ......................................................
Radość i ból modlitwy .....................................................
61
63
65
69
72
74
77
302
SPIS TREŚCI
Musimy zrezygnować z własnego rozumu! ....................... 79
Zostaw innych w spokoju! ............................................... 83
4. SKOSZTUJCIE, JAK DOBRY JEST PAN....................... 87
Tylko dla wybranych? ..................................................... 88
Dwa warunki .................................................................. 90
Bierne skupienie wewnętrzne .......................................... 91
„Skosztujcie, jak dobry jest Pan” ..................................... 94
Trzy obrazy ..................................................................... 97
Nie ma zjednoczenia bez obecności.................................. 102
Wewnętrzne rozdarcie ..................................................... 105
Odpoczywać w swym odpocznieniu ................................. 108
Wdzięczność i wierność ................................................... 110
Obfity owoc ..................................................................... 113
Punkty szczytowe ............................................................ 117
Medytacja głębi ............................................................... 120
Kilka przykładów ............................................................ 122
Postawa Teresy wobec medytacji głębi ............................. 127
Wielka pokusa ................................................................ 130
5. JAK UMARLI, A JEDNAK ŻYJEMY .............................. 133
Czy wielu dochodzi tak daleko? ....................................... 134
Modlitwa zjednoczenia .................................................... 136
A władze duszy?.............................................................. 139
Od larwy do motyla ......................................................... 142
Substancjalna obecność Boga ......................................... 144
Święto i dzień powszedni ................................................. 145
Mocne postanowienie ...................................................... 147
Ostateczne nawrócenie? .................................................. 151
Żyć jak umarły................................................................ 153
Poddaj się! ...................................................................... 156
Boża zdobycz .................................................................. 160
Owoce zjednoczenia ........................................................ 163
Czy istnieje inna, niemistyczna droga? ............................ 168
6. KU PEŁNEJ INTEGRACJI ............................................ 175
Boża terapia ................................................................... 175
Wzrastająca prosta tęsknota ........................................... 178
Zachwycenia ................................................................... 181
Noc ducha ...................................................................... 184
SPIS TREŚCI
303
Moralny aspekt nocy ....................................................... 189
Aspekt ontologiczny ........................................................ 192
Nadzwyczajna mistyka .................................................... 197
Nadzwyczajna i wielka mistyka ....................................... 200
Widzenia ......................................................................... 203
Widzenia intelektualne .................................................... 206
Widzenia wyobrażeniowe ................................................. 208
A my, zwyczajni śmiertelnicy? ......................................... 212
Jedyna droga: Jezus Chrystus ........................................ 215
7. MÓJ MIŁY JEST MÓJ, A JA JESTEM JEGO ................ 219
Czy wszyscy jesteśmy tam powołani? .............................. 219
„Żyje we mnie Chrystus” ................................................. 221
Wznosić czy burzyć? ....................................................... 226
W najgłębszej głębi.......................................................... 228
Niebiańskie i ziemskie życie ............................................ 230
Ostateczne zjednoczenie.................................................. 235
Wrócić do domu .............................................................. 237
Światło i ciemność .......................................................... 239
„Mój Miły jest mój, a ja jestem Jego”................................ 241
Ocean pokoju ................................................................. 245
Nowy początek ................................................................ 247
Świętość i grzech ............................................................ 249
Szczęśliwi w cierpieniu .................................................... 251
Chleb i wino.................................................................... 252
Tylko być ........................................................................ 256
Żyć już teraz tak, jak byśmy tam byli .............................. 260
EPILOG .......................................................................... 265
Mistyka chrześcijańska ................................................... 265
Mistyka i misterium ........................................................ 265
Mistyka i doświadczenie mistyczne.................................. 269
Przeżycia „psychiczne” .................................................... 274
Psychiczne i duchowe ..................................................... 277
Dualizm? ........................................................................ 280
Widmo pychy .................................................................. 284
Reakcja na zbyt dużą bierność ........................................ 285
Teresa i Jan od Krzyża .................................................... 290
Wnioski, co z tego wynika?.............................................. 296
Ś L A D E M Ś W. T E R E S Y Z Á V I L I
WĘDRÓWKA WEWNĘTRZNA
W
Na samym początku drogi duchowej nie można oczekiwać
od nikogo doskonałej motywacji. Teresa pragnie pokierować leniwymi i ociężałymi spośród nas, a tacy w większości jesteśmy, wskazując przy tym na wielkie rzeczy, które nas
czekają. Ona wie, że mamy ambicje, i do nich się odwołuje.
Ważne, byśmy zobaczyli, co Bóg chce z nami uczynić, i byśmy zaczęli za tym tęsknić. Taka tęsknota daje niezwykłą siłę.
Wilfrid Stinissen OCD,
OCD,
(1927–2013), karmelita bosy, doktor filozofii,
autor wielu książek poświęconych życiu wewnętrznemu.
Wydawnictwo W drodze od lat publikuje jego pisma, które spotykają
się z ogromnym zainteresowaniem polskich czytelników.
cena det. 29,90 zł
ISBN 978-83-7033-317-6
Patronat medialny
www.wdrodze.pl
Wilfrid Stinissen OCD
D
Wilfrid Stinissen OCD
WĘDRÓWKA
WEWNĘTRZNA
ŚLADEM ŚW. TERESY Z ÁVILI
Download