Status społecznoekonomiczny w kontekście polityki antydyskryminacyjnej oraz społecznej Dr hab. Ryszard Szarfenberg Uniwersytet Warszawski Instytut Polityki Społecznej rszarf.ips.uw.edu.pl Tekst opracowany na potrzeby seminarium specjalistycznego odbywającego się w ramach Specjalistycznej Szkoły Facylitacji Społecznej na rzecz Przeciwdziałania Dyskryminacji – poziom zaawansowany. Seminarium 1: Status społeczno-ekonomiczny jako przesłanka dyskryminacji Projekt: Sieć na rzecz promowania równości i różnorodności w działaniach administracji publicznej – „Równość i Różnorodność – praktycznie” realizowany przez Funduszu Współpracy i Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej Projekt współfinasowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Wstęp Połączenie dyskursu antydyskryminacyjnego z ideą równości praw z dyskursem socjalnym nawiązującym do idei sprawiedliwości społecznej nie jest łatwe. Problemy socjalne, z których najbardziej wyrazistym jest ubóstwo można oczywiście łączyć z dyskryminacją. Odcięcie dostępu do rynku pracy i systemu zabezpieczenia społecznego z pewnością będzie spychało ludzi w ubóstwo. W drugą stronę już takiego związku raczej nie można założyć. Ludzie ubodzy są wykluczeni ze społeczeństwa z gospodarką rynkową nie ze względu na to, że im się czegoś niesprawiedliwie odmawia, ale dlatego, że rynek dóbr prywatnych oparty jest na zasadzie wykluczania tych, którzy nie są w stanie zapłacić ceny towaru. Jest to wpisane w jego naturę i trudno uzasadnić, że jest to niesprawiedliwe traktowanie na podstawie negatywnych poglądów o ubogich jako takich - odmawia się im, bo nie mają czym zapłacić. W pierwszej części artykułu postaram się wyjaśnić różnicę między polityką antydyskryminacyjną a polityką społeczną, odwołując się do tej intuicji. Zbliżenie problematyki dyskryminacji i ubóstwa nastąpiło wtedy, gdy w dyskursie socjalnym zaczęto coraz częściej mówić o wykluczeniu społecznym, odróżniając je mniej lub bardziej wyraźnie od ubóstwa utożsamianego głównie z niedostatkiem dochodu. Definiowanie wykluczenia społecznego jako niedostatecznego uczestnictwa w najważniejszych instytucjach społecznych prowadzi nas do wskazywania dyskryminacji, jako jednej z przyczyn wykluczenia społecznego. Teraz ten związek wydaje się bardziej oczywisty niż w przypadku wpływu dyskryminacji na ubóstwo, szczególnie, że dyskryminowani mogą być też bogaci, ale np. należący do mniejszości etnicznej. Podobnie myślano o wykluczeniu zakładając, że tylko część wykluczonych jest uboga. Tym zagadnieniom poświęcę drugą część tego tekstu. Ubóstwo i wykluczenie są wyjaśniane na różne sposoby, część tych teorii ma charakter potoczny, np. winę za problemy przypisuje się tym, którzy ich doświadczają. Od koncepcji wyjaśniających ubóstwo zależą też strategie przeciwdziałania mu. Skupianie się jedynie na transferach pieniężnych pomija kilka ważnych aspektów, w tym podmiotowość ubogich i wykluczonych. Trzecia i ostatnia część artykułu dotyczy właśnie tej problematyki. Nie będę pisał o wynikach badań empirycznych, o konkretnych rozwiązaniach politycznych i prawnych w zakresie przeciwdziałania ubóstwu i wykluczeniu społecznemu w Polsce. Te zagadnienia będą przedmiotem tekstu Rafała Bakalarczyka. Status społeczno-ekonomiczny a dyskryminacja Wśród przesłanek, które mogą być podstawą zachowań dyskryminujących umieszcza się niekiedy status społeczno-ekonomiczny (SSE). Ma on charakter stopniowalny i stanowi podstawę do myślenia o pionowej strukturze społecznej złożonej z warstw (lub klas) o zróżnicowanym statusie między warstwami, a w miarę jednorodnej wewnętrznie – niższej, 2 średniej i wyższej z ewentualnymi dodatkowymi stopniami wewnętrznymi (bardzo niski SSE i niski SSE, albo niższy średni SSE i wyższy średni SSE). Główne elementy, które służą do przypisywania osobom, gospodarstwom domowym, czy większym społecznościom SSE to: dochody (lub szerzej zamożność z uwzględnieniem wszystkich zasobów materialnych), wykształcenie oraz wykonywany zawód (biorąc pod uwagę szersze grupy zawodów, np. robotnik niewykwalifikowany, robotnik wykwalifikowany, pracujący na własny rachunek itp.). Wysokie dochody i zasoby materialne, wykształcenie wyższe (w szczególności zdobyte w prestiżowej uczelni) oraz praca wysokiej jakości (dająca możliwości rozwoju, pewna, np. umowa na czas nieokreślony czy mianowanie, ubezpieczona itd.) jednoznacznie wyznaczają wysoki SSE. Z kolei niskie dochody i zasoby, niski poziom wykształcenia (lub zdobyte w szkołach o niskim poziomie nauczania) i praca niskiej jakości lub pozostawanie bez pracy jednoznacznie wyznaczają niski SSE. SSE jest ważny z wielu powodów. Wysokie dochody, dobre wykształcenie wyższe i dobra praca dają dużą swobodę wyboru stylu i sposobu życia. Gdy SSE jest jednoznacznie niski mamy do czynienia z bardzo ograniczonymi szansami życiowymi, szczególnie tam, gdzie większość tego, co daje współcześnie satysfakcję (co zależy od dominujących wzorów kulturowych), trzeba kupić na rynku. Jeżeli myślimy o SSE w kategoriach struktury społecznej, to liczebność poszczególnych warstw (czy klas, np. jak liczni są ci z niskim SSE w stosunku do wszystkich) oraz odległości między nimi (jak duże różnice stylu życia są pomiędzy zbiorowościami wyznaczonymi przez SSE) to podstawy myślenia o nierówności w społeczeństwie. Jeżeli w społeczeństwie mamy bardzo wielu biedaków i wielu superbogaczy, a klasa średnia jest liczebnie mała i wciąż zagrożona deklasacją, to można uznać takie społeczeństwo za spolaryzowane pod względem SSE. Popularnym ideałem jest społeczeństwo zdominowane przez klasę średnią, w którym skala i głębokość biedy są niewielkie, a poza tym nie ma wielu superbogaczy. Jak ma się SSE do myślenia o równouprawnieniu i dyskryminacji? Podkreślanie równości praw wszystkich obywateli jest charakterystyczną cechą liberalnego zerwania ze zróżnicowanym statusem prawnym różnych grup w społeczeństwie, znanym ze społeczeństw niewolniczych, kastowych czy stanowych. Od początku formalna równość praw była jednak krytykowana poprzez: 1) wskazywanie aktów łamania tej równości w praktyce przez organy państwa, ale też przez podmioty prywatne (akty dyskryminacji); 2) odwoływanie się do dużych faktycznych różnic w społeczeństwie, które sprawiają, że korzystanie z formalnie równych praw może być bardzo nierówne. Bogaci, wykształceni, mający dobrą pracę i ustosunkowani w porównaniu z biednymi analfabetami bez pracy i znajomości, mogą odnosić nieporównywanie większe korzyści z systemu równych praw. Z tego powodu mogą też liczyć na bezkarność lub łagodniejsze potraktowanie, gdy dopuszczą się aktów dyskryminacji. 3 Odpowiedź na problem aktów dyskryminacji ze strony państwa i/lub prywatnych podmiotów wymaga odpowiednich regulacji (prawo do równego traktowania, zakazy dyskryminacji w konstytucji i ustawodawstwie oraz dolegliwe sankcje za ich nieprzestrzeganie) oraz sprawnego systemu ich stosowania. Za odpowiedź na faktyczną nierówność SSE i jej wpływ na możliwość skorzystania z dobrodziejstw liberalnych systemów instytucjonalnych (łącznie z ich antydyskryminacyjnym komponentem) można uznać ruch upowszechniania bezpłatnej edukacji oraz opieki zdrowotnej dla wszystkich, staranie o zwiększanie dostępności pomocy prawnej dla uboższych obywateli, a także system zabezpieczenia poziomu życia poprzez ubezpieczenie społeczne i pomoc społeczną. Sprawia to, że różnice SSE nie są tak drastyczne, jak by mogły być bez wprowadzenia rozwiązań znanych pod ogólną nazwą państwa powszechnego dobrobytu (welfare state). Jeżeli poziom nierówności pod względem zdrowotnym, edukacyjnym, dochodowym i zawodowym jest umiarkowany, to można oczekiwać, że korzystanie z systemu równych praw (w tym tych do równego traktowania i niedyskryminacji) będzie zależne głównie od samych zainteresowanych. Powyższe uwagi mają charakter generalny i pozwalają uchwycić zasadniczą różnicę między publiczną polityką równych praw i antydyskryminacyjną a publiczną polityką społeczną zorientowaną na zapewnienie wszystkim obywatelom minimum dochodu i podstawowych usług. Czy to jednak wystarczy, aby wyjaśnić, dlaczego cechy brane pod uwagę przy wyznaczaniu SSE nie są kluczowymi przesłankami dla rozpatrywania zagadnień dyskryminacji? Porównajmy kolor skóry, płeć, wiek, sprawność organizmu, narodowość czy orientację seksualną z dochodem, wykształceniem i pracą. Od razu widać, że typowe przesłanki uwzględnianie w przeciwdziałaniu dyskryminacji są łatwo obserwowalne i nie mogą być kontrolowane przez jednostkę. Z kolei poziom dochodów, edukację czy pozycję na rynku pracy trudniej rozpoznać na pierwszy rzut oka, są one również uznawane za w dużej mierze zależne od wysiłków jednostek. Pierwszy argument mógłby brzmieć tak, że dyskryminacja na podstawie trudniej obserwowalnych cech jednostkowych jest też trudniejsza do praktykowania, jak i wykrywania. W związku z tym uwaga społeczeństw koncentruje się na dyskryminacji na podstawie głównych i najbardziej widocznych charakterystyk biologicznych (i kulturowych) ludzi. Drugi argument może wydać się mniej przekonujący. Gdybyśmy mogli łatwo wpływać na płeć lub na kolor skóry, czy to by znaczyło, że należałoby mniej się koncentrować na dyskryminacji seksistowskiej lub rasistowskiej? Jednak wpływ na płeć czy kolor skóry nie mają takiego znaczenia jak wpływ na własne osiągnięcia, które cenione są w społeczeństwie za to, że przyczyniają się do ogólnego rozwoju. Gdybyśmy uznali, że istnieje dyskryminacja z powodu ubóstwa, analfabetyzmu czy bezrobocia, to tym samym musielibyśmy zakwestionować podstawowe dla społeczeństwa, w którym żyjemy, zasady i instytucje. Rynek dóbr i usług konsumpcyjnych o charakterze dóbr prywatnych działa tak, 4 że wykluczenie z niego tych, których nie stać na ich zakup (czyli na uczestnictwo w tym rynku), jest czymś wpisanym w jego działanie. Uznajmy tytułem eksperymentu, że akt odmowy wydania jakiegoś dobra wystawionego na sprzedaż komuś, kto nie ma środków na zapłatę jego ceny, to akt dyskryminacji ze względu na ubóstwo. Walka z taką dyskryminacją za pomocą typowych instrumentów antydyskryminacyjnych musiałaby przyjąć postać co najmniej ustanowienia prawa osób ubogich do dóbr i usług rynkowych, zakazu dyskryminacji z powodu ubóstwa na rynku oraz sankcji dla tych, którzy by popełniali akty dyskryminacji tego rodzaju. Jako że dyskryminacja tego rodzaju jest podstawą działania rynku, jej zakwestionowanie uderzałoby też w sam rynek. Zwolennicy wolnego rynku uznają, że jest to idea antydyskryminacyjna, gdyż w wolny rynek wpisane są zasady niedyskryminacji na wejściu i wyjściu po to, aby zaistniała konkurencja po stronie podaży i popytu, ale nie dotyczy to oczywiście tych, których w ogóle nie stać na uczestnictwo. Rynek pracy działa tak, że zatrudniający decydują o tym, kogo wybrać spośród starających się o dane miejsce pracy. O ile decyzje o zatrudnieniu na podstawie płci czy koloru skóry nie wydają się mieć wiele związku z cechami cenionymi przez zatrudniających u pracowników (np. wiedza, umiejętności, zręczność, sprawność, pracowitość, punktualność), to już poziom i rodzaj wykształcenie ma znaczenie podstawowe, edukacja ma bowiem wyposażać ludzi w kompetencje, które będą wykorzystać z korzyścią dla siebie i dla innych na rynku pracy. Gdybyśmy znowu wyobrazili sobie, że dyskryminacją może być nieprzyjęcie na stanowisko osoby bez wymaganych kompetencji, to również byłoby zakwestionowanie podstawowych zasad działania rynku pracy. Nakazanie zatrudniającym, aby zatrudniali bez względu na to, jakie kto ma kompetencje nabyte dzięki edukacji, uderzałoby też w zasadę efektywności zatrudnienia, a w skali całego społeczeństwa przyniosłoby duże straty spowodowane słabym dopasowaniem cech pracowników do cech miejsc pracy. Prawo do zatrudnienia niezależnie od kompetencji, zakaz dyskryminacji z powodu braku kompetencji są trudne do racjonalnej obrony. Z powyższego wynika, że polityka antydyskryminacyjna w obszarze SSE przybiera inną postać (o ile jeszcze można ją uznać za antydyskryminacyjną, np. na podstawie argumentu, że wzmocnienie pozycji tych, którzy są podatni na akty dyskryminacji zmniejsza ich ryzyko). Jej podstawą jest założenie, że należy sprzedawać własną pracę na rynku pracy, aby za zarobione w ten sposób pieniądze utrzymać siebie i ewentualnie rodzinę (innych niepracujących członków gospodarstwa domowego) kupując dobra i usługi na rynku dóbr konsumpcyjnych. Zapewnienie, aby wszyscy byli do tego przygotowani wymaga polityki edukacyjnej udostępniającej edukację dla wszystkich, niewykluczającą tych, których na nią nie stać, a także wymuszającą na rodzicach wysyłanie dzieci do szkoły, czyli działającą nie na zasadach rynkowych. Wymaga też polityki zdrowia publicznego (ogólne środki zapobiegania chorobom i niepełnosprawności) oraz polityki zdrowotnej dla wszystkich zapewniającej, że ludzie będą leczeni i rehabilitowani, aby odzyskać zdolność do pracy i sprawność, niezależnie od tego, czy ich na to w danej chwili 5 stać. Sprawy związane z finansowaniem systemu edukacji i opieki zdrowotnej mają wtórny charakter, ale muszą się opierać na czymś innym niż płacenie pełnej ceny za usługę. Po zapewnieniu powszechnej edukacji, zdrowia publicznego, opieki zdrowotnej i rehabilitacji, czyli systemu równych szans na pracę pozostaje nam problem ubóstwa, które jednak może się pojawiać z co najmniej trzech rodzajów powodów: 1) niezdolności do nabycia wystarczających kompetencji lub innych cech cenionych na rynku pracy (np. osoby edukacyjnie niepełnosprawne); 2) nieskuteczności w poszukiwaniu pracy i pozostawaniu bez zatrudnienia mimo posiadanych kompetencji, zdrowia i sprawności; 3) płacy za niskiej w stosunku do potrzeb gospodarstwa domowego. I w tych przypadkach to nie typowa polityka antydyskryminacyjna wydaje się być kluczowa. W pierwszym przypadku istotne są świadczenia, aby osoby ubogie mogły się utrzymać w społeczeństwie, w którym głównym źródłem dochodu ma być własna praca (typowym świadczeniem w Polsce jest renta socjalna). W drugim przypadku ważne wydają się usługi rynku pracy (np. poradnictwo i pośrednictwo pracy) przy jednoczesnym zapewnieniu środków na uczestnictwo w rynku dóbr i usług (np. zasiłek dla bezrobotnych). W trzecim przypadku istotne są regulacje przeciwdziałające wyzyskowi (np. 40. godzinny tydzień pracy, płaca minimalna). Oczywiście we wszystkich tych dziedzinach polityki publicznej stosuje się ogólne klauzule antydyskryminacyjne, np. zakazy dyskryminacji w dostępie do edukacji, do opieki zdrowotnej, do usług rynku pracy czy zabezpieczenia społecznego, ale nie na podstawie przesłanek zawartych w SSE, ale typowych cech biologicznych, a w szczególności tych, które nie mają nic wspólnego z generalnymi i pożądanymi cechami pracowników na rynku pracy. Reasumując, polityka równych praw, niedyskryminacji i przeciwdziałająca dyskryminacji ze względu na główne przesłanki (z dominantą biologiczną) ma charakter przede wszystkim horyzontalny, tzn. dotyczy wielu obszarów życia społecznego, do których dostęp jest kluczowy dla dobrego funkcjonowania we współczesnym społeczeństwie, w szczególności chodzi o rynek pracy i rynek dóbr i usług. Sama niedyskryminacja jest często uznawana za niewystarczającą nie tylko z powodu faktycznych nierówności i ubóstwa, ale również ze względu na dyskryminację całych zbiorowości w przeszłości, co jest uzasadnieniem za prowadzeniem polityki uprzywilejowującej uprzednio dyskryminowanych, ale znowu nie dotyczy to tych, którzy na przykład mieli ubogich rodziców. Ubóstwo i wykluczenie społeczne Definiowanie ubóstwa ma długą tradycję, od niedawna zaczęto również zbierać określenia ubóstwa, które formułują sami ubodzy. Projekt Voices of the Poor (głosy ubogich) zainicjował Bank Światowy, a polegał on na zebraniu wypowiedzi 60 tys. mężczyzn i kobiet 6 z 60 krajów. Zrealizowano go w kontekście opracowywania przez Bank raportu o rozwoju świata poświęconego ubóstwu1. Zestawienie obu podejść pokazano w tabeli 1. Tabela 1. Definicje ubóstwa Definicje ubóstwa samych ubogich „Ubóstwo jest jak życie w więzieniu, w niewoli, w oczekiwaniu na uwolnienie” – Jamajka “Ubóstwo to brak wolności, zniewolenie przez przytłaczający codzienny trud i depresję, to strach przed tym, co przyniesie przyszłość” - Gruzja “Jeżeli chcesz coś zrobić i nie masz siły, żeby tego dokonać, to jest właśnie ubóstwo” - Nigeria “Brak pracy martwi mnie. Moje dzieci były głodne, a ja im mówiłem, że ryż się gotuje, aż zasnęły z głodu” – starszy człowiek z Egiptu „Lepsze życie to dla mnie być zdrowym, spokojnym i żyć w miłości bez głodu. Miłość jest czymś najcenniejszym. Pieniądze nie mają wartości, jeżeli nie ma miłości” – starsza kobieta z Etiopii “Gdy ktoś jest biedny nie wypowiada się publicznie, czuje się gorszym. Nie ma jedzenia, więc jest głód w domu, nie ma ubrania, nie ma postępu w rodzinie” – kobieta z Ugandy "Dla biedaka wszystko jest straszne choroba, poniżenie, wstyd. Jesteśmy kalekami; boimy się wszystkiego; zależymy od każdego. Nikt nas nie potrzebuje. Jesteśmy jak śmieci, których każdy chce się pozbyć", niewidoma kobieta z Triaspolu w Mołdawii. „Nie pytaj mnie, co to jest ubóstwo, bo widać je na zewnątrz mojego domu. Spójrz na niego i policz dziury. Spójrz na moje sprzęty i ubrania, które noszę. Popatrz na to i napisz co widzisz” – Definicje mniej lub bardziej naukowe „Brak podstawowego bezpieczeństwa oznacza nieobecność jednego lub więcej czynników umożliwiających jednostkom i rodzinom wypełnianie podstawowych obowiązków i korzystanie z fundamentalnych praw. Sytuacja tego rodzaju może być rozpowszechniona i powodować wiele trwałych konsekwencji. Brak podstawowego bezpieczeństwa prowadzi do chronicznego ubóstwa, gdy jednocześnie dotyka kilku aspektów życia ludzi, gdy trwa dłużej i gdy poważnie ogranicza ich szanse na odzyskanie swoich praw i ponowne podjęcie obowiązków w przewidywalnej przyszłości” Definicja ojca ks. Józefa Wrzesińskiego z ATD Czwarty Świat Ubóstwo to „deprywacja tych możliwości i wyborów, które są zasadnicze dla ludzkiego rozwoju: dla długiego, zdrowego i twórczego życia; dla rozsądnego poziomu życia; dla wolności, godności, szacunku dla samego siebie i szacunku u innych” UNDP „Osoby dotknięte ubóstwem – jednostki lub rodziny, których zasoby (materialne, kulturowe i społeczne) są tak ograniczone, że wyklucza to je z minimalnie akceptowalnego sposobu życia w kraju, w którym mieszkają”, z programu Wspólnoty Europejskiej Bieda II „ubóstwo… to raczej takie szczególne okoliczności, które nie pozwalają ludziom nimi dotkniętym na uczestnictwo w życiu zbiorowym i – 1 Na podstawie zebranych wypowiedzi powstały trzy opracowania: D. Narayan i in., Can Anyone Hear Us? i Crying Out for Change z 2000 r. oraz From Many Lands z 2002 r. Raport Banku Światowego miał w tytule słowa „atakując ubóstwo” - World Development Report 2000/2001: Attacking Poverty, Washington DC 2001. 7 Kenia „Ubóstwo to upokorzenie, poczucie zależności od innych, przymusowa zgoda na ich chamstwo, obelgi i obojętność, gdy się prosi o pomoc” - Litwa zwłaszcza – w istotny sposób pomniejszają ich możliwości uczestniczenia w podstawowych instytucjach społecznych od rodziny poczynając, na wymiarze sprawiedliwości kończąc” K.W. Frieske „Ubóstwo to sytuacja względnie trwałego i niedobrowolnego niskiego poziomu zaspokojenia jednej, kilku lub wszystkich uniwersalnych i podstawowych potrzeb człowieka” R. Szarfenberg, uproszczona definicja z Leksykonu Polityki Społecznej „Ubóstwem będziemy określali sytuację, w której jednostka (osoba, rodzina, gospodarstwo domowe) nie dysponuje wystarczającymi środkami (zarówno środkami pieniężnymi w postaci dochodów bieżących i dochodów z poprzednich okresów, jak i w formie nagromadzonych zasobów materialnych) pozwalającymi na zaspokojenie jej potrzeb” – jest to ekonomiczna definicja ubóstwa nie obejmująca aspektów kulturowych, politycznych i socjologicznych życia w ubóstwie (Panek, Statystyka społeczna, s. 262) Źródło: Opracowanie własne Z głosów ubogich wyraźnie wynika, że nie traktują ubóstwa tylko w kategoriach problemów z zaspokojeniem podstawowych potrzeb. Niewola i zależność, lęk i niepewność, poczucie upokorzenia i zbędności to nie są te cechy, na które zwraca się uwagę w typowych dla statystyki podejściach do ubóstwa, gdzie głównym problemem było wyznaczenie dochodowego progu ubóstwa (tzw. Linia ubóstwa), a następnie zebranie danych i obliczenie wskaźników statystycznych w rodzaju stopy ubóstwa, czyli odsetka ubogich w populacji. Głosy ubogich silnie wsparły wielowymiarowe podejście do ubóstwa. Takie ujęcie można pokazać za pomocą piramidy pojęć ubóstwa (schemat 1), którą przedstawiono w celu odróżnienia ubóstwa rozumianego klasycznie od ubóstwa w perspektywie rozwoju społecznego (human development). 8 Schemat 1. Piramida wymiarów ubóstwa PK PK + ZWP PK + ZWP + DP PK + ZWP + DP + Zasoby PK + ZWP + DP + Zasoby + Godność PK + ZWP + DP + Zasoby + Godność + Autonomia Oznaczenia: PK – prywatna konsumpcja, ZWP – zasoby wspólne, DP – dobra dostarczane przez państwo. Źródło: B. Baulch, 1996, za: A. de Haan, S. Maxwell, Poverty and Social Exclusion in North and South, IDS Bulletin, vol. 29, nr 1, 1998, s. 4. Na schemacie widać, że każdy następny poziom uwzględnia wszystkie poprzednie i jeszcze jeden dodatkowy wymiar. Na gruncie nieco bardziej teoretycznym P. Spicker wyróżnił jedenaście koncepcji ubóstwa i ujął je wszystkie również na jednym schemacie (2). Schemat 2. Jedenaście koncepcji ubóstwa 9 Źródło: P. Spicker et al., Poverty: An International Glossary, Zed Books, 1999. W nowym wydaniu z 2006 r. na s. 240 znajduje się nieco zmodyfikowany rysunek. Spicker przesunął klasę społeczną do części pozycja społeczna, kategorię „pozycja ekonomiczna” zmienił na ogólniejszą „warunki ekonomiczne” i tam dodał jeszcze jedną koncepcję ubóstwa pod nazwą „pozycja ekonomiczna”, czyli w nowym wydaniu było to już dwanaście określeń ubóstwa. Schemat przedstawia mniej typowe podejście, gdyż rzadko wykluczenie społeczne uznaje się za jedno z ujęć ubóstwa. Częściej to ubóstwo jest uznawane za jeden z wielu elementów konstytuujących wykluczenie społeczne. Kilka komentarzy do zawartości tego schematu. Brak zabezpieczenia (np. ubezpieczenie, pieniądze na czarną godzinę) oznacza duże ryzyko, że każde negatywne zdarzenie (np. choroba) zepchnie nas w nędzę. Brak uprawnień jest zasadniczą przeszkodą w dostępie do zasobów i instytucji. Tu występują bliższe związki z polityką antydyskryminacyjną (szczególnie, gdy brak uprawnień wynika z dyskryminacji). Wykluczenie społeczne to według Spickera wielowymiarowo niekorzystna pozycja społeczna związana ze stygmatyzacją i odrzuceniem społecznym (kolejne wątki znane w dyskursie podkreślającym problem dyskryminacji). Zależność z kolei identyfikuje jako ubogich tylko tych, którzy korzystają z pomocy społecznej. Ubóstwo jako zależność rozumiane jest jako „strukturalne wykluczenie obywateli ze społecznego uczestnictwa wraz z zależnością od państwa”, czemu również może towarzyszyć stygmatyzacja („żyją na nasz koszt”, „są obciążeniem dla gospodarki”, czyli dla przedsiębiorców i pracowników). Pozostałe elementy też często pojawiają się w kontekście wykluczenia społecznego, np. wielowymiarowa deprywacja, problemy z dostępem do zasobów, aspekty związane ze strukturą społeczną (klasa – podklasa). W przypadku nierówności problematyka ta pojawia się przy ubóstwie relatywnym. Wielu ludzi czy rodzin może nie być ubogimi w sensie absolutnym (tzn. na poziomie biologicznym funkcjonują dobrze i niczego im nie brakuje), a jednak nie mogą zapewnić sobie standardu życia takiego, jaki większość uznaje za minimalnie przyzwoity. Jest to więc bardziej kwestia nierówności, a nie klasycznego ubóstwa rozumianego jako trudności z przeżyciem w dobrym zdrowiu (co w Polsce symbolizuje koncepcja minimum egzystencji). Wiele występujących w literaturze podejść do ujmowania związków między ubóstwem i wykluczeniem społecznym pokazane zostanie na kolejnym schemacie. 10 Schemat 3. Związki między ubóstwem i wykluczeniem społecznym Źródło: R. Lister, Bieda, Sic!, 2007, s. 105 (z uzupełnieniami autora). W jednym z podejść zagnieżdżonych mamy możliwość, że wykluczenie społeczne może być konceptualizowane jako skrajne ubóstwo. Ma to zwykle miejsce, gdy definicja wykluczenia wymaga, aby jednocześnie wystąpiło kilka problematycznych sytuacji, np. zbyt niski dochód, deprywacja kliku podstawowych potrzeb, uzależnienia, rozbicie rodziny, zadłużenie, kryminalna przeszłość. Z kumulacją tego rodzaju mamy do czynienia w przypadku m.in. osób długotrwale bezdomnych. Poza takim ukazywaniem powiązań pomiędzy pojęciami ubóstwa i wykluczenia społecznego często można było spotkać zestawienia różnic (tabela 2). 11 Tabela 2. Różnice między ubóstwem a wykluczeniem społecznym Kryterium porównania Przedmiot analizy Rodzaj deficytu Główny kontekst Rodzaj naruszanych praw Trwałość sytuacji Ubóstwo Jednostki, gospodarstwa domowe Brak wystarczających zasobów materialnych Dystrybucja zasobów w społeczeństwie, nierówność dochodów i majątku pomiędzy jednostkami i gospodarstwami domowymi, przyzwoity poziom życia Prawa socjalne Tymczasowe pogorszenie Perspektywa czasowa Statyczna (stan) Stopniowalność Stopniowalne, mniej lub bardziej ubodzy Uwzględnianie prawdopodobieństwa Nie uwzględniane, pewność przy orzekaniu o ubóstwie Liczba uwzględnianych wymiarów Pomiar i rodzaj wskaźników Jednowymiarowość (wymiar pieniężny) Przyczyny Typ społecznej stratyfikacji i kierunek mobilności Łatwo mierzalne, wskaźniki pieniężne (ubóstwo jako dochód poniżej granicy uznanej za minimum) Niezaspokojenie potrzeb, nierówności w dostępie do zasobów Pionowa (wyższe i niższe klasy), mobilność z góry do dołu Wykluczenie społeczne Całe społeczności i większe obszary Odmowa realizacji praw; brak bardziej abstrakcyjnych elementów takich, jak społeczne zaangażowanie, integracja czy władza; deficyt uczestnictwa w społeczeństwie; deficyt kapitału społecznego Relacje i stosunki władzy (politycznej, ekonomicznej i kulturowej) między jednostkami, zbiorowościami, grupami i państwem, wzmocnienie pozycji grup zdominowanych Prawa obywatelskie (osobiste, polityczne) Długotrwałość, z hipotezami dotyczącymi wielopokoleniowości Dynamiczna, proces degradacji, deklasacji Niestopniowalne, jakościowe zerwanie więzi z resztą społeczeństwa, albo włączony albo wykluczony Uwzględniane, często mowa o podatnych i zagrożonych wykluczeniem, a nie o wykluczonych Wielowymiarowość Trudno mierzalne, stosowanie wielu rodzajów wskaźników jednocześnie, pomiar procesu Dyskryminacja w dostępie do instytucji integrujących Pozioma (grupy wewnątrz, w centrum i grupy na zewnątrz, peryferie), mobilność z kręgów wewnętrznych do zewnętrznych 12 Sugerowane remedium Dyscyplina akademicka Ujęcie filozoficzne Podejście badawcze Transfery socjalne (minimalny dochód gwarantowany), polityka bezpieczeństwa socjalnego, strategia bezpośredniego zaspokajania potrzeb Ekonomia Usługi społeczne (instrumenty aktywizacyjne), polityka zatrudnienia, polityka edukacyjna, polityka wielokulturowości i upodmiotowienia, strategie usamodzielniające Socjologia Utylitaryzm Liberalizm Ilościowe i przekrojowe (przedstawiające obraz sytuacji w danym momencie) Teoria sprawiedliwości społecznej Komunitaryzm Ilościowe i panelowe (badania powtarzane na tej samej zbiorowości ujmujące dynamikę sytuacji poszczególnych jednostek i grup i pozwalające wyróżnić wykluczonych), jakościowe (np. wywiady biograficzne z wykluczonymi) Źródło: R. Szarfenberg, Ubóstwo, marginalność i wykluczenie społeczne, w: G. Firlit-Fesnak, M. Szylko-Skoczny (red.) Polityka społeczna, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2007 (z niewielkimi dodatkami). Należy zaznaczyć, że odróżnianie w ten sposób ubóstwa od wykluczenia społecznego znacznie zubaża myślenie o ubóstwie, co zresztą widać na przykładzie powyżej pokazanej złożoności myślenia o ubóstwie (schemat 2) oraz możliwych związkach między nim a wykluczeniem społecznym (schemat 3). Niezależnie od kontekstu ubóstwa wykluczenie społeczne definiowano na kilka sposobów. Przykładowe definicje wraz z przypisaniem ich do czterech kategorii przedstawione zostały w kolejnej tabeli (3). Tabela 3. Cztery nurty w definiowaniu wykluczenia społecznego Nurty w definiowaniu wykluczenia społecznego Problem z uczestnictwem Przykładowe definicje Wykluczenie społeczne to niezdolność do uczestnictwa w uznawanych za ważne aspektach życia społecznego – gospodarczych, politycznych i kulturowych. Skrajne wykluczenie społeczne występuje, gdy niezdolności do uczestnictwa w tych trzech wymiarach życia społecznego mają bardziej charakter wzajemnych wzmocnień niż równoważenia się2 Marginalność to brak uczestnictwa jednostek i grup społecznych w tych sferach życia, w których uzasadnione jest – stosownie do 2 C. Gore, J. B. Figueiredo, Wykluczenie społeczne i polityka przeciwdziałania ubóstwu, „Problemy Polityki Społecznej”, nr 5, 2003, s. 18 13 określonych kryteriów – oczekiwanie, że jednostki te i grupy będą w nich uczestniczyły3 Problem z prawami społecznymi / socjalnymi Problem z dostępem do koniecznych zasobów Jednostka jest społecznie wykluczona, jeżeli jest ona pod względem geograficznym mieszkańcem tego społeczeństwa, ale 1) z powodów będących poza jej kontrolą nie może uczestniczyć w normalnych aktywnościach obywateli w tym społeczeństwie i 2) chciałaby ona w nich uczestniczyć4 Definiujemy wykluczenie społeczne przede wszystkim w związku z prawami społecznymi. Badamy jakie prawa społeczne mają obywatele w kontekście zatrudnienia, mieszkania, ochrony zdrowia; jak skutecznie krajowe polityki umożliwiają obywatelom zabezpieczenie tych praw; jakie są przeszkody wykluczające ludzi z tych praw 5 Wykluczenie społeczne to odmowa podstawowych praw socjalnych, zapewniających obywatelom pozytywną wolność do uczestnictwa w życiu społecznym i ekonomicznym i przez to nadających znaczenie ich podstawowym wolnościom negatywnym 6 Wykluczenie społeczne to proces erozji uznania i szacunku dla praw obywatelskich, od których zależą środki do życia i jego poziom. Związane jest to z konfliktami i negocjacjami społecznymi, w których atakuje się i broni określonych uprawnień7 Wykluczenie społeczne to stan, jak i proces. Jako stan jest równoznaczne z relatywną deprywacją, jako proces odnosi się do społecznie kształtowanych struktur i procesów, które utrudniają części populacji dostęp do zasobów gospodarczych, do dóbr społecznych, i do instytucji określających ich los8 problem społecznej marginalności... mimo swojej historycznej zmienności – jest to przede wszystkim kwestia utraty podstaw społecznego zakorzenienia jednostek, sposobów ich włączania się w życie zbiorowe i korzystania ze związanych z tym uprawnień; a zatem kwestia dostępu do – uznawanych za ważne – instytucji społecznych... W społeczeństwach przemysłowych to kwestia dostępu do rynku pracy i do rynku konsumpcji, a także dostępu do przywilejów związanych ze statusem obywatela9 Wykluczenie społeczne to dynamiczny i wielowymiarowy proces pełnego odcięcia lub częściowego ograniczania dostępu do różnych społecznych, gospodarczych, kulturowych i politycznych systemów, 3 G. Germani, Marginality, Transaction Books, New Brunswick 1980, s. 49. T. Burchardt, J. Le Grand, D. Piachaud, Social Exclusion in Britain 1991-1995, Social Policy and Administration, vol. 33 nr 3, 1999, s. 229. 5 G. Room (red.), National Policies to Combat Social Exclusion: First Annual Report of the European Community Observatory, Commission of The European Communities, 1991, s. 6. 6 Gore, Figueiredo, op. cit. s. 18. 7 Tamże. 8 Tamże, s. 19. 9 K. W. Frieske, P. Poławski, Opieka i kontrola. Instytucje wobec problemów społecznych, Wydawnictwo Naukowe „Śląsk”, Katowice, 1996, s. 89. 4 14 które pomagają jednostce w integracji ze społeczeństwem. Deprywacja Wykluczenie społeczne oznacza więcej aspektów deprywacji [niż niskie zasoby i dochody], które przeszkadzają ludziom w uczestnictwie w społecznych aktywnościach lub w korzystaniu z publicznych lub prywatnych usług10 Wykluczenie społeczne to obiektywna, jak i subiektywna cecha ludzkiego życia. W sensie obiektywnym charakteryzuje się materialną deprywacją i naruszaniem praw socjalnych (włączając w to prawa zatrudnionych i bezrobotnych). Jako uczucie subiektywne cechuje się poczuciem społecznej niższości lub utratą wcześniejszego statusu społecznego11 Proces, będący wynikiem akumulacji i współoddziaływania między różnymi czynnikami ryzyka o charakterze społecznym i środowiskowym, który sprawia, że ludzie są bardziej narażeni na (i dotknięci) ubóstwem. Jest to więc proces ubożenia 12 Źródło: R. Szarfenberg, Marginalizacja i wykluczenie społeczne – panorama językowo-teoretyczna, w: R. Szarfenberg, C. Żołędowski, M. Theiss (red.), Ubóstwo i wykluczenie społeczne – perspektywa poznawcza, Elipsa, Warszawa 2010. Skupmy się na chwilę na tych ujęciach wykluczenia społecznego, które umieszczały je w kontekście problemów z uczestnictwem. Może być ono rozumiane jako uczestniczenie w grupie (zorganizowanej produkcyjnie, rodzinnej) i w jej aktywnościach. Przyjmując prosty schemat logiczny relacji uczestniczenia: X (podmiot uczestnictwa) uczestniczy lub nie uczestniczy w Y (przedmiot uczestnictwa), możemy przedstawić w uproszczony sposób problemy, jakie stwarza ocena przedmiotu uczestnictwa. Tabela 4. Ocena stanu uczestnictwa Jak ocenić to w czym zachodzi uczestnictwo, czyli przedmiot relacji uczestnictwa? Pozytywnie Stan uczestnictwa Uczestnictwo Uczestniczę w czymś co ocenia się pozytywnie, a więc nie ma tu żadnego problemu, mogę w ten sposób wypełniać obowiązki moralne Nieuczestnictwo Nie uczestniczę w czymś co jest oceniane pozytywnie, a więc może być to uznane za problem, gdy uczestnictwo jest zalecane lub uznawane za obowiązek 10 P. Alcock, A. Erskine, M. May (red.), The Blackwell Dictionary of Social Policy, Blackwell Publishing 2002, s. 232. 11 Gore, Figueiredo, op. cit. s. 18. 12 G. Quaranta za: E. Mastropietro, Rapid Appraisal Method of Social Exclusion and Poverty (RAMSEP Project): Handbook, European Commission, lipiec 2000. 15 Negatywnie Uczestniczę w czymś co oceniane jest negatywnie, a więc może być to uznane za problem ze względu na złamanie zakazu uczestnictwa czy zalecenia nieuczestnictwa Nie uczestniczę w czymś ocenionym negatywnie, a więc nieuczestnictwo nie jest problemem, a nawet może być zalecane Źródło: opracowanie własne W dyskusji o wykluczeniu społecznym bierze się pod uwagę głównie możliwość, którą zidentyfikowaliśmy w polu oznaczającym nieuczestniczenie w czymś pozytywnie ocenianym. Takie nieuczestnictwo może wynikać z niezdolności, niemożności (jest zdolność, ale brak możliwości) lub świadomego wyboru (jest zdolność i możność, ale nie ma chęci lub jest niechęć). Wybór ten może być różnie motywowany, a przy tym związany też z błędami w rozpoznaniu sytuacji, tzn. wybór świadomy, ale oparty na fałszywych lub wątpliwych przesłankach, albo po prostu na niepełnej wiedzy o kosztach i korzyściach uczestnictwa i nieuczestnictwa. Teorie wyjaśniające ubóstwo i wykluczenie społeczne oraz strategie przeciwdziałania Ubóstwo i wykluczenie społeczne są wyjaśniane w schematach przyczynowo-skutkowych poprzez wskazywanie jego przyczyn (w uproszczonych ujęciach – jednej zasadniczej, w bardziej złożonych - konfiguracji) oraz skutków dla doświadczających tych problemów, oraz szerzej w społeczeństwie. Przyczyny ubóstwa mogą być ulokowane w samych ubogich jako coś co mogą kontrolować (własny wysiłek, zapobiegliwość), ale też coś czego kontrolować nie mogą (np. cechy swoich rodziców), w społeczeństwie, które z jednej strony może być niesprawiedliwe i wykluczające poprzez działania negatywne (pozbawianie praw, ograniczanie redystrybucji), jak i pozytywne - pomaganie, które bardziej szkodzi niż pomaga (stanowisko silnie obecne w znanych u nas tekstach z krytyką pomocy społecznej w USA, Charles Murray13). Źródłem negatywnych stereotypów dotyczących ubogich i wykluczonych są potoczne teorie wyjaśniające te problemy poprzez obwinianie o ich spowodowanie tych, którzy ich doświadczają. Kilka rodzajów teorii potocznych pokazano w tabeli 5. 13 Przedstawienie i krytyka jego koncepcji zob. R. Szarfenberg, Wątpliwe prawa, wątpliwa argumentacja, w: w: K. Głąbicka, M. Grewiński red. "Wokół polityki społecznej", PTPS, IPS UW, WSP TWP, Warszawa 2008. 16 Tabela 5. Potoczne wyjaśnienia ubóstwa Wina Los Jednostka Ubodzy są leniwi, niezapobiegliwi, brak im morale Ubodzy nie mają szczęścia, wola Boga Społeczeństwo Ubodzy są ofiarami działań innych, ofiarami niesprawiedliwości społecznej Ubodzy są ofiarami procesów społecznych i globalnych, których nie da się kontrolować Źródło: W. van Oorschot, L. Halman, Blame or fate, Individual or Social?, European Societies vol. 2 nr 1, 2000. Część wyjaśnień ubóstwa odwołuje się do koncepcji cyklu deprywacji. W tym ujęciu przywoływane jest wyrażenie „dziedziczenie ubóstwa”. Autorzy takich sformułowań na ogół nie mają na myśli dziedziczenia biologicznego, ale raczej przekazywanie przez rodziców wzorców zachowań, które powodują, że ich dzieci mają utrudnioną drogę wyjścia z „zaklętego kręgu”. Schemat 4. Cykl deprywacji Stwierdzenie, że bieda jest dziedziczona bezpośrednio uderza w jeden z głównych ideałów liberalnych społeczeństw mówiący, że wszyscy mają równe szanse na sukces. Jeżeli dzieci ubogich rodziców też są ubogie, a bogatych – bogate, to mamy do czynienia z niewielką mobilnością międzypokoleniową i trwałą nierównością, podziałem społeczeństwa na odtwarzające się odrębne klasy ludzi. Taka sytuacja już od starożytności uznawana była za 17 niebezpieczną dla porządku społecznego. Brak wiary w to, że za pomocą własnego wysiłku i starań w ramach danego systemu uda się nam wyzwolić z ubóstwa sprzyja postawom fatalistycznym i eskapistycznym, ale też aktom przemocy i indywidualnego terroru oraz postawom bardziej konstruktywnego zaangażowania w działalność reformatorską i/lub rewolucyjną. Zróżnicowane formy reakcji na marginalizację dobrze obrazuje model Freda Mahlera. Schemat 5. Strukturalna koncepcja wykluczenia z uwzględnieniem socjalizacji i zachowań Źródło: F. Mahler, Marginality and Maldevelopment, w: J. Danecki (red.), Insights into Maldevelopment, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 1993, s. 194. Część teorii wyjaśniających ubóstwo odwołuje się do cyklu życia, wskazując, że niektóre z etapów w życiu sprzyjają ubóstwu, a inne uprawdopodobniają zamożność. Takie podejście zobrazowane zostało na wykresie 1. Wykres 1. Ubóstwo i zamożność w cyklu życia 18 Źródło: National Science Foundation, Income dynamics, http://www.nsf.gov/news/special_reports/survey/index.jsp?id=income Wydarzenia związane ze zmianami pozycji na rynku pracy (wejście, wyjście), oraz ze zmianami sytuacji rodzinnej (liczba i wiek dzieci) mają istotny wpływ na sytuację dochodową osób i ich gospodarstw domowych. Zapobieganie ubóstwu i przeciwdziałanie ubóstwu za pomocą systemu złożonego z rynku pracy (ale też kapitału jako źródła utrzymania) oraz zabezpieczenia społecznego przedstawione zostały na schemacie 6. 19 Schemat 6. Rynek pracy, ubezpieczenie społeczne i pomoc społeczna jako ochrona przed ubóstwem Źródło: C. Behrendt, At the Margins of the Welfare State, Ashgate, Aldershot 2002, s. 48. Z kolei, aby pomoc społeczna była skuteczna w ograniczaniu ubóstwa musi być spełnionych kilka dość oczywistych warunków takich, jak: uprawnienia, dostępność, adekwatność świadczeń (schemat 6). Schemat 7. Warunki skuteczności pomocy społecznej Oznaczenia: GD – gospodarstwo domowe. Źródło: jak dla schematu 6, s. 50. 20 W myśleniu o przeciwdziałaniu ubóstwu za pomocą uzupełniania dochodów pomijany jest niekiedy ważny dylemat. U jego podstaw leży przekonanie, że pomoc w postaci pieniężnej oraz typowy system jej przyznawania demobilizują do własnych wysiłków na rzecz wyjścia z ubóstwa. W tabeli 6 pokazany została struktura celów, jakie mamy do osiągnięcia w zakresie przeciwdziałania ubóstwu. Tabela 6. Możliwości osiągania dwóch celów pomocy społecznej Osiągnięcia w zmniejszaniu ubóstwa Osiągnięcia w usamodzielnianiu od pomocy DUŻE MAŁE Pożądany stan – oba cele są Duże osiągnięcia w zmniejszaniu realizowane na wysokim ubóstwa, ale małe w poziomie usamodzielnianiu Małe osiągnięcia w zmniejszaniu Stan najmniej pożądany – niski MAŁE ubóstwa, ale duże w poziom osiągnięć w obu usamodzielnianiu wymiarach Źródło: R. Szarfenberg, Kryteria ewaluacji pomocy społecznej, w: A. Hryniewicka, Różne oblicza skuteczności pomocy społecznej, Instytut Rozwoju Służb Społecznych, Warszawa 2010. DUŻE Jeden z mechanizmów odpowiedzialnych za porażki w osiąganiu obu celów jednocześnie nazywany jest pułapką ubóstwa. Polega on na tym, że po znalezieniu pracy przez osobę ubogą automatycznie wycofywane są często niepodatkowane i nieoskładkowane zasiłki, w związku z tym płaca netto jaką ma ona szansę otrzymać może być bliska dochodowi ze świadczeń. Dla racjonalnie myślących ludzi w krótkim okresie wydaje się korzystniejszym pobieranie świadczeń i dorabianie w szarej strefie, a nie poszukiwanie rejestrowanego zatrudnienia. W ten sposób pozbawiają się jednak ochrony ze strony ubezpieczenia społecznego. Problemy tego rodzaju można łagodzić poprzez m.in. zwalnianie niskich płac z podatków i/lub składek oraz przyzwalania na łączenie dochodu z pracy ze świadczeniami. Większość zagadnień związanych z przeciwdziałaniem ubóstwu i wykluczeniu za pomocą polityki społecznej przedstawia ostatni schemat (8). Na jego podstawie możemy wyróżnić różne rodzaje polityki antywykluczeniowej na tle głównych działów polityki społecznej (strzałki łączące prostokąty w środkowej części symbolizują mobilność ludzi pomiędzy tymi stanami). 21 Schemat 8. Źródło: I. Nicaise i in., Gaps, traps and springboards in the floor of social protection systems. A comparative study of 13 EU countries, 2004, s. 11 (z modyfikacjami). Niewystarczająca ochrona może wystąpić również, gdy mamy do czynienia z osobami, które pracują, wówczas są one nazywane ubogimi pracownikami (working poor). Sytuacja niewystarczalnej ochrony ma miejsce również wtedy, gdy mamy do czynienia z ubogimi niepracującymi, co może oznaczać, że 1) nie są objęci zabezpieczeniem społecznym (nie mają uprawnień), 2) są nim objęci, ale z jakiegoś powodu z niego nie korzystają, 3) są nim objęci i z niego korzystają, ale nadal pozostają ubodzy (np. dlatego, że świadczenia są zbyt niskie). Dylemat wskazany wyżej występuje przy założeniu, że osiąganie celów instrumentów I rodzaju (ułatwiające ruch ku godnej pracy) może utrudniać osiąganie celów instrumentów II rodzaju (hamujące ruch ku wykluczeniu) i odwrotnie (hipoteza sztywnego rynku pracy i demotywujących do pracy skutków zabezpieczenia społecznego, hipoteza o zubożeniu wynikającym z restrykcyjności pomocy nastawionej na aktywizację)14. Tekst opracowany na potrzeby seminarium specjalistycznego odbywającego się w ramach Specjalistycznej Szkoły Facylitacji Społecznej na rzecz Przeciwdziałania Dyskryminacji – poziom zaawansowany. Seminarium 1: Status społeczno-ekonomiczny jako przesłanka dyskryminacji 14 Jest to problem od dawna dostrzegany w refleksji nad zabezpieczeniem społecznym, zob. E. Burns, Social Security and Public Policy, McGraw-Hill, New York 1956, s. 56-79. Burns rozważała również drugie z kluczowych zagadnień polityki w tym zakresie – wpływ zabezpieczenia społecznego na rodzinę. 22 Projekt: Sieć na rzecz promowania równości i różnorodności w działaniach administracji publicznej – „Równość i Różnorodność – praktycznie” realizowany przez Funduszu Współpracy i Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej Projekt współfinasowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego 23