Claude Levi-Strauss urodził się 28 listopada 1908 r

advertisement
POD KIERUNKIEM
Prof. dr hab. Stanisława Literskiego
OPRACOWALI:
Piotr Osak
Anna Głuszko
Anna Jagieła
Tomasz Namysł
POD REDAKCJĄ
Tomasza Namysł
CLAUDE
LEVI – STRAUSS
„Nie pretendujemy do pokazania, jak ludzie myślą w mitach, lecz do tego, aby pokazać, jak
mity są myślane w ludziach bez ich wiedzy”
0
ŻYCIORYS
Claude Levi-Strauss urodził się 28 listopada 1908 r. (w roku 2008 skończył 100 lat) w
Brukseli w rodzinie francuskich arystokratów. W 1909 r. rodzice powrócili do Paryża, gdzie
późniejszy uczony uczęszczał do znanego Lycee Janson de Sailly. W roku 1927 podjął
równolegle studia prawnicze oraz filozoficzne na paryskiej Sorbonie. Tam też uzyskuje
pierwszy stopień naukowy (licencjat) w dziedzinie prawa oraz filozofii. Po studiach przez
dwa lata (1932-1934) podjął pracę nauczyciela. Zwrot w jego życiu przyniósł 1935, kiedy
dzięki rekomendacji Celestina Bougle, socjologa związanego z Durkheimem i środowiskiem
„L'Annee Sociologique", uzyskuje stanowisko profesora socjologii w Sao Paulo. Podczas
kilkuletniego pobytu w Brazylii prowadził też intensywne studia nad tamtejszymi plemionami
indiańskimi, uzyskując dzięki temu pewną renomę wśród anglosaskich antropologów, którzy
wtedy mieli jeszcze niewielkie pojęcie o tubylczej populacji Ameryki Południowej. Były to
zresztą jedyne badania terenowe, jakie Levi-Strauss kiedykolwiek prowadził. Zawdzięczał im
wykorzystywane w późniejszych pracach materiały, a także sławę literacką, którą przyniósł
mu sporo lat później refleksyjno-autobiograficzny „Smutek tropików" (Tristes tropiąues,
1955). Na krótko przed wojną powrócił do ojczyzny, z której jednak z powodu żydowskiego
pochodzenia musiał po klęsce Francji uciec w 1941 roku do USA, gdzie przebywał siedem lat
- najpierw jako wykładowca New School for Social Research i Ecole libre des hautes etudes
w Nowym Jorku, a następnie jako radca kulturalny ambasady francuskiej.
PRACE I DZIEŁA
Był to ważny okres kształtowania się poglądów naukowych Levi-Straussa, gdyż, z jednej
strony, wszedł wtedy w bliskie stosunki z kręgiem Franza Boasa, z drugiej natomiast - znalazł
się pod silnym wpływem Romana Jakobsona - wybitnego przedstawiciela strukturalistycznej
lingwistyki. Po powrocie do Francji w 1948 roku doktoryzował się i już w następnym roku
ogłosił - rozpoczęte na emigracji - Les structures elementaires de la parente - dzieło, które
ugruntowało jego pozycję uczonego i bywa do dziś uważane za jego największe osiągnięcie.
Pracował w Muzeum Człowieka w Paryżu i Ecole pratque des hautes etudes, po czym został
powołany w 1959 roku na katedrę antropologii społecznej w College de France, gdzie
wykładał aż do emerytury, na którą przeszedł w 1982 roku. W 1973 roku został wybrany do
Akademii Francuskiej.
1
Poza wspomnianymi już książkami opublikował m.in. Rasę i historię (Race et histoire. 1952),
Antropologię strukturalną (Anthropologie structurale, 1958-1973,), Myśli nieoswojoną (La
pensee sauuage, 1962), Totemizm (Le totemisme aujourd'hui, 1962) ,Mythologiques
(1964—1971,), Drogi masek (La uoie des masques. 1975), Spojrzenie z oddali (Le regard
eloigne, 1983), Poroles donnees (1984), La potiere jalouse (1985), Opowieść o rysiu
(Histoire de lynx, 1991). Na uwagę zasługują liczne wywiady udzielane przez Levi-Straussa,
z których najważniejsze i najobszerniejsze ukazały się zresztą także po polsku. Dla socjologa
prace tego autora nie są na ogół łatwe w czytaniu, wymagają bowiem wejścia w swoisty świat
tego autora, który nie tyle odpowiada na postawione już w naukach społecznych pytania, ile
usiłuje dokonać generalnej reorientacji tych nauk.
POGLĄDY
Poglądy naukowe twórcy antropologii strukturalnej ukształtowały się pod wpływem wielu
myślicieli i uczonych, wśród których można – powołują się na jego własne wyznania wymienić i Rousseau, i Marksa, i Freuda i Durkheima, za którego „niestałego ucznia" się
uważał, i cenionego wyjątkowo wysoko Maussa, Kroebera i Franza Boasa oraz wielu innych
autorów, decydującą jednak rolę odegrało niewątpliwie strukturalistyczne językoznawstwo, a
zwłaszcza fonetyka. Znamienne zresztą, iż podając powody na przykład swego wczesnego
zainteresowania Marksem i Freudem lub chwaląc tę lub inną pracę Kroebera, wskazywał, w
gruncie rzeczy, na to samo, co zafascynowało go później w językoznawstwie, a mianowicie
nastawienie, aby w żadnym razie nie zatrzymywać się na tym, co dostępne drogą
bezpośredniej obserwacji faktów, i nie przywiązywać zbytniego znaczenia do tego, czego
członkowie badanych populacji są świadomi.
Większości prac antropologicznych Levi-Strauss miał właśnie za złe naiwny empiryzm, który
prowadzi do prostego rejestrowania różnych obyczajów, wierzeń, systemów pokrewieństwa
itd., i, co najwyżej, wskazywania czysto zewnętrznych podobieństw między nimi, podczas
gdy właściwa działalność naukowa polega na próbach dotarcia do tego, co ukryte pod
powierzchnią badanych zjawisk. A - jak wspominał - właśnie Marks i Freud uczyli go, że
„[...] nauk społecznych nie buduje się według planu wydarzeń, tak samo jak punktem wyjścia
fizyki nie są dane zmysłów: celem jest zbudowanie modelu, zbadanie jego właściwości i
rozmaitych sposobów jego reagowania w laboratorium, aby zastosować następnie te
obserwacje do interpretacji tego, co zachodzi empirycznie i co może być bardzo dalekie od
2
przewidywań". Pogląd ten najwyraźniej odróżnia strukturalizm Levi-Straussa od innych
„strukturalizmów", których twórcy byli skłonni mniemać, iż struktury po prostu odkrywa się
w rzeczywistości.
Zdaniem Levi-Straussa za przyjęciem takiej strategii przemawiał nade wszystko przykład
nowoczesnego językoznawstwa, które Levi-Strauss uznał za jedyną naukę społeczną
zasługującą już obecnie na miano nauki i obrał za wzór do naśladowania. „Problem kultury, a
więc kondycji ludzkiej – pisał - [...] polega na odkryciu prawidłowości ukrytych pod
obserwowalną rozmaitością wierzeń i instytucji. Języki świata różnią się od siebie w różnym
stopniu pod względem fonetyki i gramatyki: jednakże, jakkolwiek byłyby od siebie odległe,
poddane są przymusom o charakterze powszechnym". To samo założenie trzeba zdaniem
Levi-Staussa zastosować w badaniu ludzkich kultur. Oznacza to nade wszystko konieczność
przyjęcia, iż - tak samo jak języki - podlegają one pewnym uniwersalnym prawom i właśnie
odkrycie tych praw jest głównym zadaniem antropologii, która w zbyt wielkim stopniu
zajmowała się do tej pory ewolucją lub funkcjonowaniem poszczególnych kultur, nie pytając
o to, co najbardziej fundamentalne i właściwe ludzkości jako takiej. Można powiedzieć, iż
Levi-Strauss wziął sobie do serca wezwanie umiłowanego przez siebie Rousseau, aby badać
nie ludzi, lecz człowieka.
Inaczej mówiąc, należy przejść od opisu niezliczonych faktów składających się na życie
ludzkości do analizy rządzących nim praw - tak samo czy też podobnie jak językoznawcy
przeszli od badania obserwowalnych procesów mówienia do badania języka jako systemu
koniecznych stosunków, których nie odsłania żadna, bezpośrednia obserwacja. Jeszcze
inaczej mówiąc, chodzi o przejście z poziomu „etnografii i historii", na poziom „etnologii i
socjologii", ponieważ „[...] dwie pierwsze dyscypliny oparte są na gromadzeniu i
porządkowaniu materiałów źródłowych, podczas gdy dwie drugie badają raczej modele
zbudowane na podstawie tych materiałów i przy ich pomocy". Przy takim postawieniu sprawy
praca terenowa okazywała się konieczną, ale daleko nie wystarczającą, częścią działalności
antropologa, i Levi-Strauss nie odczuwał nigdy potrzeby powracania do niej, zadowalając się
- bardzo drobiazgowo analizowanymi - danymi, które zgromadził na samym początku swej
kariery lub znajdował w publikacjach innych antropologów.
W programie Levi-Straussa nie chodziło tylko o naśladowanie sposobu postępowania
językoznawców. Istotną jego częścią był szereg twierdzeń na temat zgoła, zasadniczej roli
języka w każdej kulturze, a także, co ważniejsze, formalnego podobieństwa wszelkich taktów
kulturowych do taktów językowych. „Kultura [...] posiada budowę podobną do budowy
3
języka" - twierdził Levi-Strauss. To dlatego, „[...] jeśli chcemy zrozumieć, czym jest sztuka,
religia, prawo, a może nawet i kuchnia lub zasady uprzejmości, należy je rozumieć jako kody
utworzone przez artykulację znaków, według modelu lingwistycznego porozumiewania się".
Nowatorstwo „Les structures elementaires de la parente" polegało bodaj przede wszystkim
na przyjęciu założenia, iż „[...] przy badaniu zagadnień pokrewieństwa (a zapewne również
przy badaniu innych problemów) socjolog znajduje się w sytuacji formalnie podobnej do tej,
w której znajduje się językoznawca-fonolog". Równa się to uznaniu, iż „[...] kultura jest
systemem komunikacji między ludźmi, albo inaczej: systemem relacji, w obrębie którego
poszczególne przedmioty stają się znakami i jako takie są wymieniane, umożliwiając przeto
istnienie organizacji społecznej". Doskonałą ilustracją strategii Levi-Straussa są też na
przykład jego rozważania o „trójkącie kulinarnym", wyjątkowo jasno ukazujące
charakterystyczne dla niego zastosowanie w antropologii wzorów językoznawstwa.
Zwrot od opisu antropologicznych „zdarzeń" w stronę poszukiwania rządzących nimi
prawidłowości musiał oznaczać - jak mniemał Levi-Strauss - dość zasadniczą reorientację
badań nad ludzkimi kulturami. Reorientację taką niestrudzenie propagował, pisząc liczne
teksty programowe (zebrane na przykład w Antropologii strukturalnej) i, co ważniejsze,
stosując swój punkt widzenia w drobiazgowych studiach dotyczących najpierw systemów
pokrewieństwa, później zaś głównie mitologii. Reorientacja ta miała dotyczyć zarówno
metody badań antropologicznych i sposobu wykorzystywania ich wyników, jak i przyjętej
przez antropologów teorii kultury i, w gruncie rzeczy, również ich filozofii człowieka,
albowiem poszukiwania Levi-Straussa prowadziły ostatecznie do wznowienia filozoficznej
dyskusji na temat natury ludzkiej oraz granicy pomiędzy naturą a kulturą.
Najważniejszą zapewne cechą postępowania badawczego autora Antropologii strukturalnej
było dążenie, aby nieskończoną wielość obserwowalnych zjawisk sprowadzić do możliwie
niewielu struktur elementarnych. „Na poziomie słownictwa nie istnieją stosunki konieczne" pisał, nawiązując do językoznawców, którzy poziomowi nieistotnego w pewnym sensie i
przypadkowego „słownictwa" czy też mówienia (parole) przeciwstawili poziom języka
(langue), którym rządzi bezwzględna konieczność. Chodziło przy tym nie tylko i nawet nie
głównie o reguły właściwe językowi tej lub innej grupy, lecz nade wszystko o reguły
uniwersalne, które bada na przykład fonologia. Otóż „słownictwo" kultur ludzkich też jest
domeną przypadku, w związku z czym badacz kultury musi szukać w swojej dziedzinie
4
badań odpowiednika la langue, analogicznego systemu podobieństw i różnic.
Postępowanie takie miało wiele istotnych konsekwencji, odpowiadających dość dokładnie
temu, co Levi-Strauss postrzegał jako osiągnięcia fonetyki Trubieckiego. Po pierwsze,
musiało pociągać za sobą przejście od badania tego, czego ludzie są świadomi, do badania
tego, czego są nieświadomi, chociaż, to właśnie decyduje o tym, co myślą i robią. Temu „[...]
przejściu od świadomości do nieświadomości towarzyszy przejście od tego, co szczegółowe,
do tego, co „ogólne", od tego, co przypadkowe, do tego, co konieczne. Trzeba mocno
podkreślić w tym miejscu, że Levi-Strauss bynajmniej nie odżegnywał się w ten sposób od
badania zjawisk świadomości społecznej, którym poświęcił nieporównanie więcej uwagi niż
inni antropologowie (nawet badania systemów pokrewieństwa były dlań w istocie badaniami
świadomości): chodziło o to, aby właśnie u jej podłoża usiłował odnaleźć to, co nieświadome.
Po drugie, na poziomie tego, co ogólne i konieczne, nie liczą się różnice indywidualne: ważne
są jedynie społeczne reguły, którym wszyscy są poddani. „Z tego punktu widzenia natura
graczy jest obojętna, a ważne jest tylko to, aby wiedzieć, kiedy gracz może wybrać, a kiedy
nie". Do najczęściej cytowanych wypowiedzi Levi-Straussa należy wypowiedź : „[...] Nie
pretendujemy [...] do pokazania, jak ludzie myślą w mitach, lecz do tego, aby pokazać, jak
mity są myślane w ludziach bez ich wiedzy". Na tym polegał niewątpliwy durkheimizm LeviStraussa, który z wyjątkową konsekwencją eliminował z nauk społecznych jednostkę ludzką.
Po trzecie, owe ponadindywidualne reguły tworzą system, którego wszystkie elementy są
współzależne, a znaczenie każdego z nich zależy od miejsca zajmowanego wśród
pozostałych, nie zaś od tego, jaki jest sam w sobie. „[...] to, co społeczne - pisał Levi-Strauss,
nawiązując do Marcela Maussa - jest rzeczywiste tylko w postaci scalonej w system [...]". Po
czwarte, nastawienie na badanie systemu oznaczało uprzywilejowanie synchronii kosztem
diachronii. Levi-Strauss zwykł wprawdzie zastrzegać, iż nie neguje wartości historycznego
podejścia do zjawisk kultury, ale sam kierował się ewidentnie na studium kulturowych
niezmienników, relatywizowanie różnicy między ludźmi „dzikimi" i „cywilizowanymi" oraz
odkrywanie trwałych cech ludzkiej umysłowości, a więc, w gruncie rzeczy, wracał do idei
niezmiennej natury ludzkiej, podważonej przez kulturowy relatywizm antropologów.
Levi-Strauss nie wyobrażał sobie możliwości wytłumaczenia ludzkiej kultury bez odwołania
się do pewnych wrodzonych cech ludzkiego umysłu, dzięki istnieniu których jej podstawowe,
prawidłowości są, w gruncie rzeczy, zawsze i wszędzie te same. Za różnorodnością kryje
się
jedność,
którą odkrywamy, schodząc poniżej poziomu „słownictwa" poszczególnych
kultur. Odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące kultury nie uzyskujemy ani
5
odwołując się - jak Radcliffe-Brown - do potrzeb systemu społecznego, ani powołując się za
Malinowskim na biologiczne potrzeby jednostek ludzkich. Podstawą kultury są te same
właściwości ludzkiego mózgu, które sprawiają, iż człowiek jest zwierzęciem mówiącym i
posługującym się znakami. Ta „nieświadoma teleologia umysłu" znajduje się u podłoża
wszystkich ludzkich instytucji. To ona ma tłumaczyć na przykład obowiązywanie w
stosunkach międzyludzkich zasady wzajemności, której odkrycie uczyniło z Levi-Straussa
kolejnego po Maussie poprzednika teorii wymiany.
Strukturalizm utracił już swą dawną popularność, a i w czasach swej świetności spotykał się
raz po raz z ostrą krytyką ze strony wielu antropologów. Prawie nigdy nie bała to jednak
krytyka odmawiająca mu wszelkiej wartości. Także dzisiaj pisze się na ogół o Levi-Straussie
z dużą rewerencją, wskazując już to na takie lub inne osiągnięcia szczegółowe w zakresie
badań nad systemami pokrewieństwa i mitami, już to - chyba częściej - na rozmach całego
przedsięwzięcia teoretycznego, które uważa się na ogół za chybione, ale imponujące
pomysłowością i oryginalnością. Jak pisał Edmund Leach: „Jest to wielka i śmiała
koncepcja; czy jednak w czymś użyteczna, pozostaje raczej kwestią dyskusyjną".
Jakkolwiek wszakże oceni się i będzie oceniać dorobek Levi-Straussa, nie ulega wątpliwości,
iż poważnie, choć niekoniecznie bezpośrednio, wpłynął on na nauki społeczne drugiej połowy
XX wieku, przygotowując „zwrot lingwistyczny", jaki miał się w nich dokonać - co prawda w
dużym stopniu niezależnie od niego. Przygotował też grunt pod krytykę pozytywizmu,
przedstawiając argumenty przeciwko fenomenalizmowi, chociaż, z drugiej strony,
niepodobna nazwać go antynaturalistą. Ponadto trudno wątpić, że podjął jedną z ciekawszych
prób „[...] przezwyciężenia pozornej antynomii pomiędzy jedynością kondycji ludzkiej a,
zdawałoby się, niewyczerpalną wielością form, w jakich się nam ukazuje" - antynomii, z którą
tyle razy mieliśmy i będziemy mieli do czynienia. Wśród argumentów krytyków
strukturalizmu Levi-Straussa najtrudniejszy do odparcia jest zapewne ten, który mówi, iż jest
to doktryna nie dająca się ani potwierdzić, ani obalić.
INSTYTUCJA MAŁŻEŃSTWA
Levi-Strauss jest autorem koncepcji wymiany małżeńskiej w antropologii i etnografii kategorii
opisujące pewną instytucję kulturową, występującą w społeczeństwach pierwotnych i
tradycyjnych. Polega na tym, że małżeństwa zawierane są między członkami stale tych
6
samych, zwykle egzogamicznych (nie połączonych więzami pokrewieństwa) grup. Zdaniem
C. Levi-Straussa wymianę małżeńską powodują następujące fakty kulturowe:
1) kobiety stanowią główną wartość społeczną i są najcenniejszym przedmiotem
wymiany,
2) istnieje społeczny "obieg" kobiet ustalany przez mężczyzn i ma on zasadniczy wpływ na
stosunki między grupami i poszczególnymi ludźmi,
3) podstawową zasadą budującą struktury społeczne jest zakaz lub przyzwolenie dotyczące
poślubiania kobiet z danej grupy.
W różnych kulturach występują zróżnicowane formy małżeństwa:
1) Ze względu na liczbę członków związku małżeńskiego :
•
małżeństwa monogamiczne (związek jednej kobiety i jednego mężczyzny)
•
poligamiczne:
- poliandryczne: (poliandria) związek jednej kobiety z więcej niż jednym
mężczyzną
- poliginiczne: (poliginia) związek jednego mężczyzny z więcej niż jedną
kobietą
•
małżeństwa grupowe: związek kilku mężczyzn z kilkoma kobietami
2) Ze względu na miejsce zamieszkania małżonków po ślubie wyróżnia się :
•
patrylokalizm: zamieszkiwanie małżeństwa z rodziną męża lub w jej pobliżu;
•
matrylokalizm : zamieszkanie małżeństwa z rodziną żony lub w jej pobliżu;
•
bilokalizm: zamieszkanie raz z rodziną męża, a raz z rodziną żony;
•
ambilokalizm: małżeństwo nie ma określonego miejsca zamieszkania;
•
neolokalizm: " buduje własne domostwo i zamieszkuje w nim samodzielnie;
•
awunkulokalizm: małżeństwo zamieszkuje z rodziną wuja, czyli brata matki
(awunkulat: specjalne stosunki łączące brata matki z jego siostrzeńcami,
oznaczające między innymi prawo wuja do ich wychowywania i kontroli, a także jego
obowiązki opiekuńcze i zapewnienie bytu siostrzeńców (łącznie z przekazywaniem majątku i
pozycji społecznej).
Claude Levi - Strauss wypowiadał się również na temat kazirodztwa. Kazirodztwo - zakaz
7
zawierania związków małżeńskich i utrzymywania stosunków seksualnych między rodzicami
a dziećmi i między rodzeństwem. Claude Levi-Strauss łączy zakaz kazirodztwa z małżeńską
wymianą kobiet między dwiema grupami egzogamicznymi, twierdząc, że:

egzogamia (nakaz zawierania związków małżeńskich z partnerami spoza własnej
grupy) jest pierwotna wobec tabu kazirodztwa,

skoro zakazuje zawierania małżeństw w ramach własnej grupy, to w takim razi
dotyczy ojca i braci kobiety, lub matki i sióstr mężczyzny.
Claude Levi - Strauss jest także jednym z prekursorów strukturalizmu w antropologii
kulturowej. Strukturalizm zakłada, że rzeczywistość jest uporządkowana i zorganizowana,
inaczej „ustrukturyzowana" i tylko przez badanie struktur można odkryć sens i funkcje
elementów rzeczywistości struktury są zróżnicowane, ale również samowystarczalne,
posiadają one ogólne i konieczne cechy, struktura ma potrójny charakter: całości,
przekształceń
i
samosterowania
(trwałość
i
niezmienność),
człowiek
istnieje
w
ugrupowaniach społecznych, które są całościami; całości te ulegają przekształceniom, czyli
transformacjom, a istnienie norm i sankcji społecznych to zapewnienie samoregulacji systemu
społecznego; kształt stosunków społecznych i kultury tj. obserwowalna rzeczywistość
społeczna i kulturowa jest zewnętrznym wyrazem, znakiem nie uświadamianych przez ludzi
struktur. Struktury te są odnajdywane dzięki transformacyjnej analizie strukturalnej.
Struktury:

reguły zawierania małżeństw krążenie kobiet i wymiana ekonomiczna,

mit - mit jest słowem, czyli całością znaczącą - nie jest tym co zawiera przekaz, ale
sposobem znaczenia, formą, jest wtórnym elementem semiologicznym, tworzącą znak
całość
„Mit nie jest wyrazem podstawowych uczuć człowieka, nie jest przejawem archetypów, nie
jest tłumaczeniem zjawisk niezrozumiałych i nie jest protohistorią - mit jak język ujmuje
świat, tylko że na innym poziomie - istnieje logiczna spójność myślenia mitycznego i
myślenia naukowego, a różnice dotyczą charakteru rzeczy, do których odnoszą się operacje
umysłowe" elementem konstytutywnych mitu jest mitem jak fonem, morfem
czy semem istnieje logika myślenia nieracjonalnego i wyraża się ona w mitach - „wszystkie
mity mówią to samo" ; obecność mitu jest stałym atrybutem myślenia ludzkiego.
Podsumowując: antropologia ma troistą postać ponieważ: po pierwsze – jest nauką o
człowieku, po drugie – jest nauką społeczną, po trzecie – jest nauką przyrodniczą (metody
8
zapożyczone z nauk przyrodniczych). Strauss przekonuje, że społeczeństwo zmienia się wraz
z rozwojem, już od chwili kiedy człowiek zaczął się komunikować werbalnie, rozpoczął
określać przebieg swojej ewolucji przez określanie np. systemów stosowanych norm
moralnych, estetycznych, społecznych. Według niego człowiek stworzył się sam na poziomie
podziałów na grupy, nazwaniu ich, przydzielenia sobie jakiś funkcji itp. ale był to proces nie
do końca przewidziany i zamierzony.
Wynika z tego, że antropologia pomimo swoich
zapożyczeń z nauk przyrodniczych – w przypadku antropologii fizycznej – wciąż jest nauką
społeczną ponieważ głównym jej celem jest badanie kultury.
Strauss zadaje sobie również pytanie co różni i dzieli antropologię, etnografię oraz etnologię.
Otóż, jeśli chodzi o etnografię tutaj panuje zgodność i zajmuję się ona opisywaniem,
obserwacją w terenie. Właściwym badaniem w tej dziedzinie jest monografia dotycząca
ograniczonej grupy, tak żeby badacz miał informację dzięki swojemu osobistemu
doświadczeniu. Etnologia, zaś jest w porównaniu do etnografii połączeniem takich osobistych
badań - doświadczeń dlatego, że wnioski z niej płynące są zbyt rozległe aby opierać je
wyłącznie na pojedynczych badaniach. Natomiast antropologia jest wyższym stopniem
połączenia wniosków etnologii i etnografii. W krajach anglosaskich antropologia zmierza do
całkowitego poznania człowieka w pełnym zakresie historycznym i geograficznym. Prowadzi
do poznania wiedzy dającej się stosować do całego rozwoju ludzkości od początku istnienia
aż po współczesność. Etnologia, etnografia i antropologia są przez Strauss’a określane jako te
same dyscypliny dotyczące trzech różnych stadiów badania jednego problemu i żadne z nich
nie może być pominięte.
Czym różni się antropologia kulturowa od antropologii społecznej? Rozbieżność tych
terminów wystąpiła w sporze pomiędzy Amerykaninem G.P. Murdockiem a Anglikiem R.
Firthem pokazując, że wybór każdego z terminów odpowiada określonym zainteresowaniom
teoretycznym. Już samo znaczenie słów kulturowy i społeczny wykazuje pewne różnice.
Pojęcie kultury zostało wprowadzone przez Tylora i obejmowało „wiedzę, wierzenia, sztukę,
moralność, prawo, zwyczaje oraz inne zdolności i nawyki, nabyte przez człowieka jako
członka społeczeństwa”. Więc definicja obrazuje różnice pomiędzy człowiekiem a
zwierzęciem. Antropologia społeczna
bada organizacje społeczne co jest częścią
zainteresowań antropologii kulturowej ale nie jedynym. Najprościej rzecz ujmując obie
antropologie zajmują się tym samym z tym, z dwóch różnych końców: jedna wychodzi od
technik i podstaw żeby dojść do działalności społecznych, druga natomiast wychodzi od życia
9
społecznego zmierzając do działań przez, które jest ono przejawiane. Mimo tej spójności
istnieją pewne subtelne różnice. W antropologii społecznej wszystkie odkrycia stanowią
całość i w celu ich poznania muszą być umieszczone razem. Inaczej jest w antropologii
kulturowej gdzie całością jest dynamiczny system łączący wszystkie aspekty życia
społecznego. Niezależnie od tego jaka jest antropologia, zawsze dąży do poznania człowieka.
Podsumowując antropologia nie może pozwolić sobie na odłączenie od nauk ścisłych i
przyrodniczych, z którymi połączona jest przez antropologie fizyczną, ani od humanistyki, z
którą zespalają ją takie dziedziny jak geografia, archeologia i językoznawstwo. Antropologię
możemy określić jako naukę, która swoje fundamenty ma na naukach przyrodniczych,
wspiera się o nauki humanistyczne i kieruje się na nauki społeczne.
Bibliografia:
•
Jerzy Szacki „Historia myśli socjologicznej", Wydawnictwo Naukowe PWN,
Warszawa 2005r.
•
„Encyklopedia socjologii", Oficyna Naukowa, Warszawa 1999 r.
•
Claude Lévi-Strauss „Antropologia strukturalna”, Wydawnictwo ALETHEIA,
Warszawa 2009r.
•
Claude Lévi-Strauss „Smutek Tropików”, Wydawnictwo ALETHEIA,
Warszawa 2008r,
•
www.wikipedia.pl
10
Download