Mazurskie historie ROK 1945 (5) 21 stycznia 1945 roku, gdy 3 korpus kawalerii gwardii generała Nikołaja Oślikowskiego ruszył już w rajd na Olsztyn, jego śladem podążały oddziały 3 armii radzieckiej generała Aleksandra Gorbatowa. To właśnie korpusy tej armii skierowały się na Szczytno. Generał Gorbatow 3 armią radziecką dowodził generał Aleksander Gorbatow. Urodził się w 1891 roku. Najpierw był oficerem kawalerii w armii carskiej a potem przeszedł do Armii Czerwonej. Gorbatow, tak jak Rokossowski, był jedną z ofiar czystek Stalina w sowieckiej armii pod koniec lat trzydziestych. Z łagru wyszedł dopiero w marcu 1941 roku. W czerwcu 1941 roku został zastępcą dowódcy 25 korpusu piechoty w 19 armii. Został ranny i ewakuowany do Moskwy, przez co uniknął losu całej 19 armii radzieckiej, która została przez Niemców okrążona i zniszczona. 3 armią Gorbatow dowodził od 1943 roku. W 1944 roku wyzwoliła ona między innymi Białystok, gdzie Gorbatow ma do dzisiaj ulicę swojego imienia. Po zakończeniu wojny generał Gorbatow został radzieckim wojskowym komendantem Berlina. Później pełnił różne funkcje w sowieckiej armii. Zmarł w 1973 roku. Tajny referat Chruszczowa Aleksander Gorbatow był jednym z generałów wymienionych w słynnym tajnym referacie Nikity Chruszczowa o stalinowskim kulcie jednostki i jego następstwach, wygłoszonym na XX Zjeździe Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego w 1956 roku. Chruszczow powiedział w nim: „A przecież przed wojną mieliśmy doskonałe kadry wojskowe, bezgranicznie oddane partii i ojczyźnie. Wystarczy powiedzieć, że ci spośród nich, którzy uchowali się, mam na myśli takich towarzyszy, jak Rokossowski (przecież był on uwięziony), Gorbatow, Mareckow (jest obecny na zjeździe), Podlas (był to wspaniały dowódca, zginął na froncie) i wielu, wielu innych, mimo ciężkich męczarni, jakie znosili w więzieniach, od pierwszych dni wojny okazali się prawdziwymi patriotami i bohatersko walczyli ku chwale ojczyzny. Ale przecież wielu spośród takich dowódców zginęło w obozach i więzieniach i armia ich nie zobaczyła więcej”. O swoich przeżyciach sam Gorbatow napisał książkę pod tytułem „Lata pokoju i wojny”, zawierającą jego wspomnienia zarówno jako młodego oficera kawalerii w Armii Czerwonej a później generała w czasie II wojny światowej, jak też wspomnienia z łagru. Książkę tą dwukrotnie publikowano w Polsce, pierwszy raz w 1966 roku a drugi w 1988 roku. Chorzele 3 armia radziecka rozpoczęła swoją ofensywę na Prusy Wschodnie z przyczółka pod Różanem. Gdy zbliżyła się do granic Prus Wschodnich na jej odcinku wszedł do walki pozostający dotychczas w odwodzie korpus generała Oślikowskiego, który miał uderzyć na Olsztyn. 3 armia podążała jego śladami. Generał Gorbatow wspomina: „Dwudziestego stycznia byliśmy już w Chorzelach. Wzięliśmy stu pięćdziesięciu jeńców. Na brudnych mundurach zmęczonych żołnierzy niemieckich, wlokących się pod konwojem na nasze tyły, widać było naszywki dywizji piechoty, brygady inżynieryjnej, czołgistów „Grossdeutschland”. Byli też żołnierze batalionu karnego”. Słupy dymu Przekroczenie granic Prus Wschodnich generał Gorbatow wspomina następująco: „Miasto Janowo leży na brzegu rzeki Orzyc, która stanowiła niegdyś granicę między Polską i Prusami Wschodnimi. Dywizje Michalicyna i Wieriowkina były już za rzeką, kiedy przybyłem do Janowa. Do zmierzchu pozostało jeszcze dwie godziny. Z wysokiej dzwonnicy widziałem przed sobą morze ognia – miasto płonęło w obramowaniu unoszących się ku niebu czarnych słupów dymu. - Co za obraz – rzekł generał Konno – Te jaśniejsze słupy dymu należy uważać za etap już przebyty, czarne zaś oznaczają linię, do której doszły nasze wojska. Już są daleko. Po chwili milczenia ktoś dodał: - Długo trwała droga naszych żołnierzy do faszystowskiego legowiska, teraz nie zatrzyma ich żadna siła. 20 stycznia Rada Wojenna armii pogratulowała szeregowcom, podoficerom i oficerom wkroczenia na ziemie wroga i zwróciła się do nich z wezwaniem: Ziściło się powszechne pragnienie. Teraz musimy dotrzeć do serca hitlerowskich Niemiec, aby zanurzyć w nim nasz żołnierski bagnet. Przyśpieszmy więc nasze natarcie!...” Korpusy strzelców 3 armia radziecka składała się z 3 korpusów piechoty, nazywanych w nomenklaturze radzieckiej korpusami strzelców: 35, 40 i 41. Bezpośrednio za korpusem Oślikowskiego poruszał się 35 korpus piechoty. Oddziałom tego korpusu przypadło zadanie zdobycia Jedwabna i jego okolic, pozostałych jeszcze w rękach Niemców. Na Wielbark uderzały z kolei 40 i 41 korpus piechoty. Sławomir Ambroziak Wykorzystane źródła: A. Gorbatow, Lata pokoju i wojny, Warszawa 1988;