Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274) Dominikanin, uczeń Alberta Wielkiego (1206-1280). Jeden z najwybitniejszych myślicieli (teologów i filozofów) średniowiecza i chrześcijaństwa w ogóle. Główne dzieło Suma teologii. Podstawy filozofii i logiki przejął od Arystotelesa, dzięki nauczaniu Alberta Wielkiego i połączył je z zasadami chrześcijaństwa. Filozofia: - nauka o przyczynach i przyczynie najwyższej - służebna wobec teologii, choć autonomiczna Metafizyka: materia i forma potencja i akt Przyczyny: sprawcze celowe materialne formalne istota (esse, essentia) istnienie (existentia) „Dowody” istnienia Boga Argumenty za istnieniem Boga Boga człowiek poznaje nie wprost. Własności Boga (ustalane przez negację): • • • • • samoistność niezmienność niematerialność identyczność istoty i istnienia – prostota niedefiniowalność (brak rodzaju) Własności Boga (ustalane przez eminencję (spotęgowanie): • • • • • doskonałość mądrość wszechmoc inteligencja wola Rozum może badać i uzasadniać prawdy wiary. Nie może uzasadnić prawd objawionych, lecz może ich bronić. Prawdy objawione: Trójca święta, grzech pierworodny, wcielenie, stworzenie świata w czasie. Poprzednik św. Tomasza św. Anzelm z Aosty biskup Canterbury (1033-1109) uważał, że rozum może tego dokonać. Dowód ontologiczny św. Anzelma Pierwotne sformułowanie definicji pojęcia Boga, która w średniowieczu służyła za punkt wyjścia dowodu, pochodzi od św. Augustyna, : „ten, nad którym nie ma żadnej wyższej istoty”. Echa pojęcia bytu w rozumieniu Parmenidesa. Do tego sformułowania prawdopodobnie nawiązał św. Anzelm, autor najbardziej znanego dowodu ontologicznego, zamieszczonego w dziełku Proslogion. Definicja pojęcia Boga jaką posługuje się św. Anzelm: „coś ponad co nic większego nie może być pomyślane (łac. aliquid quo nihil maius cogitari possit)”. Nic większego = nic doskonalszego Skoro Bóg jest doskonały, musi istnieć. Najbardziej znane argumenty kosmologiczne, tzw. drogi uzasadnienia tezy o istnieniu Boga, przedstawił św. Tomasz Akwinu w swym głównym dziele Suma teologii. Oparte są one na filozoficznych przesłankach zaczerpniętych z filozofii Arystotelesa. „Pierwsza droga” wychodząca od ruchu (dowód z ruchu, ex motu). W świecie istnieje ruch (dokonują się zmiany). Co się porusza, czyli ulega zmianie, jest poruszane przez coś innego, a to z kolei przez coś innego, itd. Ponieważ jednak łańcuch takich powiązań nie może być nieskończenie długi, (byłby to regres do nieskończoności, uniemożliwiający zakończenie rozumowania), trzeba przyjąć, że istnieje Pierwszy Poruszyciel, który nie jest przez nic poruszany. Jest nim Bóg. „Druga droga” wychodząca od pojęcia przyczyny sprawczej (dowód z przyczyny sprawczej, ex ratione causae efficientis). W świecie wszystko ma swoją przyczynę sprawczą, nic jednak nie jest przyczyną sprawczą samego siebie, gdyż musiałoby być wcześniejsze od samego siebie (św. Tomasz zakłada, że przyczyna wyprzedza skutek w czasie). Z kolei łańcuch przyczyn sprawczych nie może ciągnąc się w nieskończoność, ponieważ w uporządkowanych szeregach przyczyn sprawczych istnieje przyczyna pierwsza, pośrednie i ostatnia. Bez przyczyny pierwszej nie byłoby ostatecznego skutku. W nieskończonym szeregu przyczyn nie ma przyczyny pierwszej, nie byłoby więc też żadnego skutku. Skoro istnieją skutki (świat, który nas otacza), to należy przyjąć jako konieczność istnienie pierwszej przyczyny sprawczej, czyli Boga. „Trzecia droga” wychodząca od tego, co możliwe, i tego, co konieczne (dowód z możliwości i konieczności, ex possibili et necessario). Byty (rzeczy) wokół nas powstają i giną, czyli mogą być i nie być. A więc kiedyś ich nie było i mogłoby ich nie być i teraz. Ponieważ jakieś rzeczy istnieją, zatem istniało coś, co nie mogło nie istnieć, czyli istniało i istnieje w sposób konieczny, dzięki czemu to, co możliwe istnieje. Gdy idzie o byty konieczne, to są konieczne same przez się lub dzięki czemuś. Ponieważ jednak nie jest możliwe cofanie się w nieskończoność w szeregu bytów koniecznych, trzeba przyjąć, że coś jest konieczne samo przez się (nie ma przyczyny swej konieczności) i jest źródłem konieczności dla innych bytów, i jest to Bóg. Św. Tomasz przyjmuje, że jeśli coś nie istnieje samo z siebie, to ostateczne źródło swego istnienia ma w czymś samoistnym, czyli istniejącym sposób konieczny. „Czwarta droga” wychodząca ze stopni, jakie spostrzegamy w świecie rzeczy (dowód ze stopni doskonałości, ex gradibus perfectionis). Cechy rzeczy są stopniowalne (mniej, bardziej, gorzej, lepiej), musi zatem istnieć najwyższy stopień cech. To, co jest najwyższe (najlepsze) pod jakimś względem, jest przyczyną wszystkiego, co należy do zbioru przedmiotów ze względu na dana cechę. Istnieje zatem coś, coś jest przyczyną istnienia, dobra i wszelkich doskonałości (cech pozytywnych) wszystkich rzeczy. „Piąta droga” wychodząca od rządów nad rzeczami (dowód z celowości świata, ex gubernatione rerum). Rzeczy niezdolne do myślenia działają ze względu na cel, by osiągnąć najlepszy stan. Musi się tak dziać nieprzypadkowo, lecz z zamierzenia. Byty niemyślące zmierzają do celu tylko jako kierowane przez kogoś myślącego, jak strzała przez łucznika. Istnieje zatem coś, co myśli (poznaje i rozumuje) i „prowadzi wszystkie rzeczy naturalne do celu, i to nazywamy Bogiem”. Etyka cnót w ujęciu św. Tomasza Władze poznawcze człowieka i cnoty etyczne Schematy zaczerpnięte z: S. Swieżawski, Święty Tomasz na nowo odczytany. Wykłady w Laskach, Kraków: Wydawnictwo ZNAK, 1983 Cnoty naturalne i cnoty wlane