N A T U R A -P Ł O D N O Ś Ć - Ż Y C IE M acie j T a b o r Naturalne planowanie... świętości P odczas niedaw nego spotkania ze środow iskiem poradnictwa rodzinnego w Bielsku-Białej Wanda Półtaw ska powiedziała: „Czy na­ praw dę realizujecie w swoim m a ł­ żeństwie Boży plan? Bardzo niewiele znam takich małżeństw, które realizują nie swój plan, lecz B oży (...) Macie i musicie planow ać świętość, działanie, ale nie życie, bo nie macie władzy, żeby dać życie. Każde dzie­ cko jest bowiem dziełem Boga, a nie człowieka".* Czytając te zdania, przypomniałem sobie słowa, k tóre u słyszeliśm y z żoną dwadzieścia trzy lata temu, na początku naszego zaangażowa­ nia jako nauczycieli naturalnego planowania rodziny w Lidze Mał­ żeństw o M ałżeństw u. Bill Corey, Am erykanin prow adzący nasze szkolenie, powiedział, że kiedy sta­ niemy po śmierci przed św. Piotrem i usłyszymy pytanie: „Co dobrego robiliście w życiu?”, a my odpowie­ my, że uczyliśmy m ałżeństw a na­ turalnego planowania rodziny, to będzie to nasza przepustka do Raju. Bardzo się wtedy ucieszyliśmy, ale nie jestem pewien, czy rozum ieli­ śmy, o co chodzi. Św ięty Ignacy Loyola um ieścił na początku sw oich Ćwiczeń Du­ chownych krótką zasadę, którą na­ zwał „Fundam entem ”: „Człowiek po to jest stw orzon y, aby Boga, Pana naszego, chw alił, czcił i Je­ mu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stw orzone dla człow ieka i aby mu pom agały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stw o rz o ­ ny. Z tego w yn ik a, że człow iek ma k o rz y sta ć z nich w całej tej m ierze, w jakiej mu one pom aga­ ją do jego celu, a znów w całej tej \J \J / DLA. ŻYCIA m ierze w inien się od nich uw al­ niać, w jakiej mu są przeszkodą do tegoż celu. (...) trzeb a pragnąć i w ybierać jedynie to, co nam w ię­ cej pom aga do celu, dla którego jesteśm y stw orzeni". Oczywiście św. Ignacy nie mógł mieć na myśli naturalnego planowania rodziny, lecz jego fundam entalną regułę można śmiało zastosować także do tej dziedziny życia małżeńskiego. stej minucie w komentarzu lekto­ ra słyszymy, iż wielu embriologów uważa za początek życia ludzkiego fazę gastru lacji po zagnieżdżeniu się zarodka ludzkiego w macicy. „Chwalcie więc Boga w waszym cie­ le!" - pisał św. Paweł w 1 Liście do Koryntian. Definiując w encyklice Humane vitae postaw ę odpowie­ dzialnego rodzicielstwa, papież Pa­ weł VI mówi: „Biorąc najpierw pod uwagę procesy biologiczne, odpo­ Chwalić Pana naszego w iedzialne rodzicielstw o oznacza Chwalimy Boga, gdy z wdzięcznoś­ znajomość i poszanowanie w łaści­ cią dostrzegamy to, co dobrego On wych im funkcji, rozum człowieka dla nas zrobił, czym nas obdarował. bowiem odkryw a w zdolności da­ Kiedy, ucząc się metod rozpozna­ wania życia prawa biologiczne, któ­ wania płodności, zaczynamy coraz re są częścią osoby ludzkiej”. Jan Pa­ lepiej rozumieć biologiczne procesy weł II w swojej „teologii ciała” sięga kierujące ludzką płodnością i prze­ jeszcze głębiej: „Ciało ludzkie je st kazywaniem życia, trudno nie za­ nie tylko somatycznym podłożem chwycić się wspaniałą precyzją, de­ reakcji o charakterze seksualnym, likatnością, a zarazem mocą Bożego ale jest równocześnie środkiem wy­ dzieła. „Ty utkałeś mnie w łonie mej razu dla całego człowieka, dla osoby, matki. Dziękuję Ci, że mnie stw o­ która przez mowę ciała wypowiada rzyłeś tak cudownie, godne podzi­ siebie. Mowa ta ma doniosłe zna­ wu są Twoje dzieła. I dobrze znasz czenie międzyosobowe, zwłaszcza moją duszę, nie tajna Ci moja isto ­ gdy chodzi o wzajemne odniesienie ta, kiedy w ukryciu powstawałem, mężczyzny i kobiety. Co więcej, na­ utkany w głębi ziemi” - tak chwali sze poprzednie analizy wskazują na Boga poeta w Psalmie 139. Wprowa­ to, że mowa ciała ma w tym wypad­ dzanie małżonków w biologiczne ku wypowiadać do pewnego stop­ podstaw y naturalnego planow a­ nia prawdę sakram entu, uczestni­ nia rodziny powinno budzić w nich cząc w odwiecznym planie Miłości”. pragnienie chwalenia Boga w tym, Czcić Boga jak niezwykłymi konstrukcjam i są organizmy męża i żony i jak wielki Dopiero wtedy, gdy dostrzeżemy potencjał przekazywania życia zo­ w naszej m ałżeńskiej płodności dar stał w nich zam knięty Piękny film Boga, będziemy w zupełnej wolno­ dokumentalny Cud miłości przy po­ ści pragnęli uszanować to, co otrzy­ mocy rewelacyjnych technik przed­ maliśmy, i Tego, który sprawił nam staw ia od w ew nątrz cały proces taki prezent. Oddawać Bogu cześć, pow staw ania nowego człow ieka znaczy uszanować Jego prośbę, re­ w łonie matki, od dojrzewania ko­ spektować ustanowiony przez Nie­ mórki jajowej i jej zapłodnienia, po­ go porządek. „Wszystko mi wolno, przez kolejne fazy rozwoju dziecka ale nie wszystko przynosi korzyść aż po jego narodziny. W arto poka­ - pisze św. Paweł - Wszystko mi zywać ten film uczestnikom kursów, wolno, ale ja niczemu nie oddam mimo że w jego dwudziestej szósię w niewolę. Pokarm dla żołądka, NATUR A -P Ł O D N O Ś Ć -Ż Y C IE a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś ciwnie, są oni zobowiązani dostoso­ unicestw i jedno i drugie. Ale ciało wać swoje postępowanie do planu nie je s t dla rozpusty, lecz dla Pana, Boga-Stwórcy”. a Pan dla ciała. (...) Czyż nie w ie­ Służyć Panu naszemu cie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Służyć Bogu to w ejść w głębszą Chrystusa będę je czynił członkami z Nim zażyłość, w spółpracow ać nierządnicy? Przenigdy! (...) Strzeż­ z Nim, utożsamić się Jego intencją. cie się rozpusty; wszelki grzech Służyć nie jak pracujący na umowie p op ełn io ny przez człowieka jest śmieciowej, tylko jak ktoś w łączo­ na zew nątrz ciała; kto zaś grzeszy ny w bardzo odpowiedzialnej roli rozpustą, przeciwko własnemu cia­ do wielkiego globalnego projektu. łu grzeszy. Czyż nie wiecie, że ciało Co więcej, Bóg zostaw ił nam pełną w asze je s t świątynią Ducha Święte­ wolność i odpowiedzialność za nasz go, który w was jest, a którego ma­ wycinek realizacji Jego planu. War­ cie od Boga, i że już nie należycie do to zapam iętać w tym kontekście sam ych siebie? Za [wielką] bowiem pierwsze zdanie encykliki Humanae cenę zostaliście nabyci"(l Kor 6,12- vitae: „Bardzo doniosły obowiązek 20 ). przekazyw ania życia ludzkiego, N aturalne planowanie rodziny dzięki którem u m ałżonkow ie sta ­ u czy małżonków szacunku dla na­ ją się wolnymi i odpowiedzialnymi turalnego porządku płodności. Pa­ w spółpracow nikam i Boga-Stw órw eł VI pisał: „człowiek dokonał tak cy”. Taka je s t w łaściw a perspek­ zdumiewającego postępu w opano­ tyw a postaw y odpowiedzialnego w aniu i racjonalnym wykorzysta­ rodzicielstw a. „Miłość m ałżeńska niu sił przyrody, że usiłuje, rozsze­ - czytamy dalej - najlepiej objawia rzy ć to panowanie na całe swoje nam swą prawdziwą naturę i god­ życie, a więc na swój organizm, na ność dopiero wtedy, gdy rozw aży­ sw e duchowe uzdolnienia, na życie my, że początek swój czerpie ona społeczne, wreszcie na same prawa, - jakby z najwyższego źródła - z Bo­ rządzące przekazywaniem życia". ga, który jest Miłością i Ojcem, «od Na ten szacunek wobec Boskiego którego bierze swe im ię w szelkie porządku papież wskazuje również, ojcostwo na niebie i na ziemi»”. pisząc o warunkach moralnej do­ P odczas w sp om nianego na puszczalności korzystania z okre­ w stępie spotkania Wanda Półtawsów niepłodności lub uniknięcia ska przyw ołała zaw artą w Huma­ poczęcia mówiąc, że powinno się to nae vitae d efin icję m ałżeństw a: odbyw ać „z poszanowaniem usta­ „Małżeństwo bowiem nie je st w yro­ lonego przez Boga porządku": „Dla­ kiem jakiegoś przypadku lub owo­ tego do zadań odpowiedzialnego cem ewolucji ślepych sił przyrody: rod zicielstw a należy, aby małżon­ Bóg-Stwórca ustanow ił je mądrze kow ie uznali swe obowiązki wobec i opatrznościowo w tym celu, aby Boga, wobec siebie samych, rodziny u rzeczyw istniać w ludziach swój i społeczeństw a, przy należytym plan m iłości. Dlatego m ałżonko­ zachowaniu porządku rzeczy i hie­ wie poprzez wzajemne oddanie się ra rch ii w artości. Konsekwentnie, sobie, im tylko w łaściw e i w yłącz­ w pełnieniu obowiązku przekazy­ ne, dążą do takiej wspólnoty osób, w ania życia nie mogą oni postępo­ aby doskonaląc się w niej w zajem ­ wać dowolnie, tak jak gdyby wolno nie, współpracować równocześnie im było na własną rękę i w sposób z Bogiem w wydawaniu na św iat niezależny określać poprawne mo­ i w ychowywaniu nowych ludzi”. ralnie metody postępowania; prze­ Zaraz potem pani doktor bardzo stanowczo przestrzegła służących w poradniach rodzinnych przed zawężaniem perspektyw y do ucze­ nia „planowania poczęć": „Proszę zapam iętać: wy nie uczycie «planowania poczęć» - nie wolno tego mówić. To jest grzech pychy. Uczy­ cie odpowiedzialności za czyny. Ma być odpowiedzialne działanie. Para m ałżeńska ma zaplanować, kiedy działa. Jeżeli mogą mieć dzieci, bo mają dobre warunki, nie muszą so­ bie nic obliczać, obserwować. Zosta­ wić Panu Bogu - da im dziecko albo nie. (...) Nie wolno się zamykać na dziecko, ale nie musisz się otwierać na dziecko, skoro wiesz, że jedno ma dwa m iesiące i drugie nie po­ winno teraz się rodzić, które będzie głodne, bo jedno będziesz karmiła krwią, drugie mlekiem. Więc po to jest rozum, żeby ludzie objęli swoje ciało rozumem, nauczyli się, kiedy kobieta może być matką, że trzeba żeby ona karm iła przynajmniej dwa lata, bo wtedy jej dziecko nie łapie chorób zakaźnych". Radykalizm W liście na nowe tysiąclecie Novo millenio ineunte Jan Paweł II napi­ sał: „Zadać katechum enow i pyta­ nie: «Czy chcesz przyjąć chrzest?» znaczy zapytać go zarazem : «Czy chcesz zostać świętym ?». Znaczy postaw ić na jego drodze radyka­ lizm Kazania na Górze: «Bądźcie w ięc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski».” Można by powiedzieć, że do takiego sam e­ go radykalizmu w zyw ają pytania staw iane narzeczonym podczas obrzędu sakram entu m ałżeństwa: „Czy chcecie dobrowolnie i bez żad­ nego przymusu zaw rzeć związek m ałżeński? Czy chcecie w ytrw ać w tym związku w zdrowiu i w cho­ robie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia? Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obda­ rzy?”. Świat bardzo potrzebuje ra­ dosnego radykalizmu małżonków, którzy dobrze rozumieją, na czym polega naturalne planowanie rodzi­ ny jako droga realizacji właściw ie rozum ianego odpow iedzialnego rodzicielstwa. <p' Całego w ystąpienia W a n d y Półtaw skiej m ożn a p o słu ch a ć n a stronie: http.// diecezja.bielsko.pl/dla-rodziny/dr-w anda-poltawska-poradnia-rodzinna-niew ystarczy-ludzie-potrzebuja-pom ocy-na-co-dzien/ * M A G A Z Y N S Ł U Ż B Y ŻYCIU I R O D Z IN IE 31