Wpływ modelu myślenia na kształtowanie społeczeństwa

advertisement
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
Fundamentalne elementy struktury teologii personalistycznej
Wszelkie wypowiedzi, naukowe i poza naukowe można podzielić na trzy grupy,
można zauważyć istnienie trzech sposobów myślenia. Indywidualiści nie dostrzegają,
albo nie uznają myślenia syntetycznego, widzą tylko części, nie widzą całości.
Kolektywiści lekceważą, a nawet niszczą wszelkie myślenie (i działanie) niezależne.
Odpowiednio jedni traktują rzeczy i ludzi jako luźny zbiór jednostek – społeczeństwo to
ludzie żyjący obok siebie, a drudzy traktują świat jako jednolitą całość, w której części
są nieistotne, ostatecznie są tylko iluzją – społeczeństwo to jeden twór, coś jednego,
poszczególni ludzie się nie liczą. Myślenie integralne poważnie traktuje poszczególnych
ludzi, jak również tworzoną przez nich społeczną całość. Okazuje się, ze zachodzi
odpowiedniość między pojmowaniem człowieka i społeczeństwa oraz jakimś
fundamentalnym,
ogólnym
sposobem
myślenia.
W
społeczeństwach
indywidualistycznych ludzie myślą inaczej niż w społeczeństwach kolektywistycznych.
Z pewnością istnieje oddziaływanie środowiska na poszczególnych ludzi, ale też
zachodzi oddziaływanie przeciwstawne: myślenia ludzkiego na kształt społeczeństwa.
1. Myślenie rozdzielające, mieszające i integralne
Myślenie rozłączne (dualistyczne) oddziela duszę od ciała. Egzystują one obok
siebie, w jakimś wzajemnym współistnieniu i współdziałaniu, ale obok siebie. Należą
one do zupełnie innych płaszczyzn bytowania, są to zupełnie inne substancje, nie mają
nic wspólnego ze sobą, żadnego połączenia, żadnych relacji. Myślenie mieszające nie
odróżnia duszy od ciała. Istnieje jakaś mieszanka, ale w efekcie jest albo tylko dusza
(ciało jest nieistotne, złudne, nie liczy się, ostatecznie kiedyś zupełnie zniknie), albo
tylko ciało, materia, generująca z siebie intelekt, uczucia i wolę (które są tylko jakimś
mirażem, i tak kiedyś znikną, np. w globalnym wybuchu atomowym, pozostanie tylko
materia). Myślenie integralne zastanawia się nad sposobem połączenia duszy z ciałem,
uznaje ich autonomiczne istnienie, ale traktuje je całościowo, jako coś, co nie jest tylko
ułożeniem obok siebie, ale jest czymś nowym, nie czymś trzecim obok, lecz czymś, co
je obejmuje i wywyższa w nową jakość. Myślenie integralne jest trudne. W obu
pozostałych, tak czy inaczej, wystarczy myśleć tylko o czymś jednym, natomiast w
modelu integralnym trzeba myśleć nie jednocześnie o jednym i o drugim, a ponadto
jeszcze o utworzonej z nich całości. Do tego dochodzi pytanie o sposób łączenia się
duszy z ciałem oraz o to, jak to się dzieje, że razem tworzą coś nowego, coś, co nie
można zrozumieć tylko poprzez poznanie obu części oddzielnie.
Zauważmy odpowiedniość. Myślenie rozłączne oddziela duszę od ciała, a także
oddziela poszczególnych ludzi od siebie. Społeczeństwo to z jednej strony luźny zbiór
jednostek, a z drugiej jakaś rzeczywistość składająca się z dwóch odrębnych warstw:
1
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
cielesnej i duchowej. Działania materialne w tym sposobie myślenia nie wpływają na
warstwę duchową, czynienie zła w sferze materialnej nie musi prowadzić do uszczerbku
duchowego. Ludzie mogą czynić zbrodnie, a nadal uważać siebie za wysokiej miary
ludzi kulturalnych (np. hitlerowcy). Myślenie mieszające sprowadza człowieka do
jednego wymiary, albo ciało się nie liczy, więc można je niszczyć dowolnie, albo nie ma
duszy, więc nie ma żadnej duchowej konsekwencji, skutek jest taki sam, jak w myśleniu
rozdzielającym (np. komunizm). Społeczeństwo jest odpowiednio jednowarstwowe:
ludzie razem tworzą jakiegoś jednego wielkiego Ducha, albo jeden wielki twór
materialny, wspólnie z całym kosmosem. Myślenie integralne nie sytuuje się w połowie
drogi miedzy myśleniem rozdzielającym i mieszającym. Gdyby tak było, to
sytuowałoby się na tej samej płaszczyźnie, co oba pozostałe. Jest ono zdecydowanie
inne, zwraca uwagę na głębię wartości elementów (ciało, dusza, człowiek), jak również
na znaczenie całości. Nie ma rozwarstwienia, działania materialne znajdują
odzwierciedlenie w warstwie duchowej, jest pełna odpowiedzialność. Nie ma też
ujednolicenia, duch istnieje, a ciało ludzkie ma istotną wartość, wyższą od materii
znajdującej się poza ciałem ludzkim. Wynika to stąd, że dusza i ciało człowieka tworzą
osobę ludzką. Myślenie rozłączne wyklucza możliwość mówienia o osobie ludzkiej,
gdyż dusza i ciało są od siebie oddzielone, nie tworzą integralnej jedności. Myślenie
mieszające albo absolutyzuje sferę duchową, sprowadza osobę ludzką do bytu
duchowego, w którym ciało rozmywa się i znika, albo absolutyzuje sferę materialną, w
której pojęcie osoby nie ma sensu. Osoba ludzka jest kategorią związaną jedynie z
myśleniem integralnym, które ze swej istoty jest personalistyczne. Inaczej mówiąc
personalizm w pełnym tego słowa znaczeniu związany jest tylko z modelem myślenia
integralnego.
2. Warstwy teologii personalistycznej
Zadaniem niniejszej refleksji nie jest ukazanie teorii personalizmu, a tym
bardziej nie jest przedstawienie całej panoramy nurtów i wszystkich zagadnień
poruszanych w ramach tej teorii. Świadome tkwiąc w rdzeniu myślenia integralnego,
charakterystycznego dla teologii dogmatycznej mam zamiar konstruować najbardziej
ogólną strukturę łączącą różne (wszystkie konieczne) warstwy myślenia
personalistycznego. Wszelkie istniejące opracowania na ogół ograniczają się do jednej z
nich, czasami sięgając jeszcze do innej. Trzeba wymienić je wszystkie razem, a także
zastanowić się nad tym, w jaki sposób są one połączone i w jaki sposób tworzą spójną
całość. Różne dyscypliny naukowe i poszczególne zagadnienia powinny być
rozpatrywane systematycznie, całościowo, a nie tylko fragmentarycznie. Mam zamiar
naszkicować, podać bardzo skondensowany zarys warstw personalizmu. Zauważyłem
pięć podstawowych warstw: a) esencja, b) właściwości personalne wewnętrzne
(prosopon wewnętrzne), c) właściwości personalne zewnętrzne (prosopon zewnętrzne),
d) relacje, e) dzieje, historia, dzianie się (w czasie i przestrzeni).
Refleksja nad osobą ludzką a w konsekwencji refleksja nad społeczeństwem
powinna być dokonywana integralnie, poprzez analizę warstwową powinna dochodzić
do ujęcia całościowego.
a) warstwa esencjalna
Myślenie rozdzielające traktuje duszę i ciało jako dwie zupełnie odrębne esencje.
Myślenie mieszające sprowadza refleksję tylko do jednej esencji. Myślenie integralne
mówi o dwóch esencjach różnych, autonomicznych, a jednocześnie ściśle zespolonych
ze sobą. Jak to jest możliwe. Otóż w tym modelu myślenia pojawiło się stwierdzenie, że
2
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
dusza ludzka jest formą substancjalną ciała ludzkiego. Stosowane tu terminy są
terminami filozoficznymi i mają swoje własne znaczenie, niezależne od znaczenia, jakie
nadawane im jest w naukach przyrodniczych. Forma jest czymś konkretnym, nie tyle
kształtem widzialnym, co raczej „kształtem” określającym, czym coś jest, co odróżnia
od innych bytów nie ilością, ale oryginalną jakością. Każdy byt składa się z formy i
materii. Materia to budulec. W przypadku stworzenia świata budulec nie istnieje, Bóg
stwarza z niczego. W przypadku ciała ludzkiego budulcem jest materia w naszym
potocznym rozumieniu, z której utkany jest cały kosmos. To jednak dla nas w tej chwili
nie jest ważne. Ważna jest w tym momencie forma ciała ludzkiego, czyli coś, co
decyduje o tym, że jakiś kawałek materii staje się ciałem ludzkim. W nurcie
personalizmu filozoficznego zdumiewa, że formą tą jest dusza ludzka. Trzeba zwrócić
uwagę na to, że dusza nie jest jakimś twórcą określającym, jaka ma być forma ciała
ludzkiego, dusza ludzka tą formą jest! Ciało ludzkie bez duszy nie istnieje, staje się
tylko odrobiną materii (po śmierci człowieka). Dusza ludzka natomiast może istnieć bez
ciała ludzkiego, ale bynajmniej przez to nie przestaje być cielesna. Jest ona cielesna
zawsze. W jakim sensie? W takim, że jest formą substancjalną ciała ludzkiego. Znaczy
to, że dusza jako substancja duchowa jest ową formą. Czyli forma to nie jest jakiś
kształt, jakieś cechy, ale konkretny, istniejący, żyjący byt. Można powiedzieć, że cała
substancja duszy ludzkiej jest tą formą, formą ciała ludzkiego. Z tego wynika, że nie ma
w myśleniu integralnym absolutnej odrębności ciała i duszy. Ich jedność jest zapisana w
strukturze duszy ludzkiej.
b) Warstwa personalna wewnętrzna
Prosopon wewnętrzne to właściwości osoby ludzkiej wewnętrzne, niewidoczne
dla innych, zarówno te które są wspólne wszystkim osobom, a także te, które są
niezbywalne, jednorazowe, tylko w tej oto obie, a nie w innych. Dzięki tym
właściwościom każdy człowiek ma niezbywalną wartość, nie może być zastąpiony
przez innych, jest konieczny dla integralności społeczeństwa, dla jego doskonałej pełni.
Człowiek jest osobą, ponieważ jest w nim moc przenikająca duszę i ciało, otwierająca je
na siebie nawzajem, jednocząca je i sprawiająca, że owa całość jest otwarta na innych.
Objawienie chrześcijańskie wyjaśnia, że moc ta jest trzecim elementem w człowieku,
ale nie jest substancją. Dusza i ciało zostały stworzone przez Boga Ojca według
odwiecznego zamysłu, odwiecznego wzoru, który zawarty jest w misteryjnym wnętrzu
Syna Bożego, natomiast trzeci element w człowieku, sprawiający, że ciało i dusza są
osobą ludzką, dany został przez Ducha Świętego. Można powiedzieć, że Duch Święty
jest formą personalną osoby ludzkiej. Jest to powiedzenie analogiczne do formuły
mówiącej, że dusza ludzka jest formą substancjalną ciała ludzkiego. Zauważmy, że nie
ma tutaj mowy o substancji trzeciej Osoby Boskiej. Duch Święty nie jest formą
substancjalną, lecz personalną, czyli ostatecznie to nie substancja, lecz Osoba – trzecia
w Trójcy Świętej – jest formą osoby ludzkiej. Materią (budulcem) osoby ludzkiej jest
ciało i dusza. W osobie ludzkiej są wobec tego trzy piętra bytowe: materialne ciało
ludzkie, dusza ludzka stanowiąca jego formę, oraz Duch Święty, który jest jej formą
(personalną). Duch Święty nie jest elementem człowieka, człowiek nie ma w sobie
cząstki substancji boskiej, jest natomiast w człowieku tym bardziej, im bardziej
człowiek jest osobą. Świętość człowieka i bycie osobą utożsamiają się.
c) Warstwa personalna zewnętrzna
Prosopon zewnętrzne to właściwości osoby ludzkiej zewnętrzne, objawiające
innym ludziom to, co zawiera jej wnętrze. Najważniejszą cechą osoby jest otwartość na
innych. Cecha ta oczekuje istnienia innych osób i spełnia się w spotkaniu z nimi. Osoba
3
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
ludzka staje się tym bardziej osobą, im bardziej jednoczy się z innymi ludźmi. Dlatego
trzeba czynić refleksję w kolejnej warstwie, relacyjnej.
d) Warstwa relacji między osobami
Człowiek jako osoba jest zrozumiały tylko wraz z innymi, gdy tworzy
wspólnotę. Społeczność nie jest luźnym zbiorem jednostek, ani też czymś ponad ludźmi,
lecz jest utworzona przez ludzi, którzy z natury swojej są między sobą powiązani
relacjami. Im mocniejsze relacje, tym poszczególni ludzie są bardziej osobami i tym
bardziej personalna jest społeczność jako całość. Myślenie rozdzielające nie zastanawia
się nad relacjami. Myślenie mieszające umniejsza wartość jednostek, które są
fundamentem relacji. Najbardziej widoczne to jest w tajemnicy Boga Trójjedynego.
Myślenie rozdzielające traktuje osoby jako odrębne (tryteizm), nie ma jednego Boga,
lecz są trzej bogowie obok siebie. Myślenie mieszające dochodzi do skrajności
przeciwnej, zatracając rozróżnienie między osobami, traktując Boga jako jedną tylko
osobę. Myślenie integralne dostrzega absolutną jedność a jednocześnie istnienie trzech
Osób. Osoba boska utożsamia się z relacją, jest relacją. Jedność między osobami w
Bogu jest absolutna, nie łączy ich coś, coś między nimi. Czegoś, oprócz osób, w Bogu
nie ma. Relacja między jedną osobą a drugą jest na miarę osoby, całą osoba jednoczy się
z pozostałymi. W ten sposób jest jeden Bóg.
e) Warstwa dziejów ludzkości
Całość człowieka, ciało i dusza, z bogactwem personalnego wnętrza,
objawiającego się na zewnątrz, wraz z relacjami z innymi osobami ludzkimi (a także
osobami Boga) umieszczona jest w czasie i w przestrzeni, nie jest statyczna, lecz
dynamiczna, rozwija się. Rozwój dotyczy nie tylko ciała, ale i duszy, przede wszystkim
dotyczy całej osoby ludzkiej. Odpowiednio rozwój dotyczy społeczności ludzkiej, nie
tylko w aspekcie ilościowym, ale też jakościowym, nie tylko w aspekcie materialnym,
lecz również duchowym, przede wszystkim personalnym. Społeczność jest coraz
bardziej personalizowana, staje się coraz bardziej personalistyczna. Refleksja na ten
temat możliwa jest jedynie w modelu myślenia integralnego.
Powyższe refleksje są wynikiem przemyśleń nad całością teologicznego
myślenia personalistycznego. Uważam, że każdy dział teologii i każde zagadnienie
powinny być rozważane na wiele sposobów, uwzględniając wszystkie kombinacje
podanych tutaj kryteriów, wraz z wskazaniem wzajemnego powiązania pomiędzy
poszczególnymi warstwami refleksji oraz poziomami ontycznymi. Teologia powinna
być tworzona w nowy sposób, integralnie.
4
Download