„Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Zespół Szkół Specjalnych Nr 8 /Szkoła Podstawowa Nr 7 Gimnazjum Nr 25/ ul. Szkolna 5 40 –006 Katowice e-mail: [email protected] tel/fax: 0 (...)32 253-95-70 Dyrektor Szkoły: mgr Grażyna Błaszkiewicz-Chmielewska Wicedyrektor: mgr Małgorzata Gondek Szkoła posiada oddziały na wszystkich etapach edukacji: Klasy I-III – I etap nauczania Klasy IV-VI – II etap nauczania Klasy Gimnazjalne w tym najdłużej istniejące na Śląsku klasy dla uczniów dotkniętych autyzmem Klasy I-III autystyczne Klasy IV-VI autystyczne Klasy Gimnazjalne autystyczne Spis treści: 1. Od Redakcji.......................................................................................................... ......................2 2. Mgr Maria J. Stelmach – A. Kowalik ........................................................................................3 3. Leczyć autyzm? – Tak! – M. Romanowska………………………………................................5 4. Biomedyczne tropy w leczeniu autyzmu – M. Romanowska…………...................................8 5. Kilka refleksji nad problemem – G. Błaszkiewicz - Chmielewska……………….................13 6. Potrzeba sukcesu – potrzebę Twojego dziecka – E. Ślęzakiewicz………….........................15 7. Konkursy i imprezy w naszej szkole – A. Chrzan……………………..................................16 8. Tacy sami… - G. Pieńkowski ……………………………………………………………….19 Okładka – rysunek komputerowy „Windy” Marka – 13-letniego autysty 1 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Od redakcji Jednym z najpoważniejszych problemów związanych z troską o niepełnosprawnych jest fachowa - pomoc począwszy od leczenia, poprzez edukację, skończywszy na trosce o codzienne potrzeby. Każdy, kto chce poważnie zająć się tym problemem musi włożyć w to serce i … mnóstwo czasu. Troska o niepełnosprawnych wiąże, ale przynosi także radość ! W obecnym numerze „Windy” dotykamy problemów związanych z fachową pomocą od strony medycznej i edukacyjnej: - powiemy o konieczności leczenia, z uwzględnieniem nowych trendów i badań w tym zakresie; ale także o konieczności edukacji w szkole specjalnie dla nich przygotowanej. - powiemy o potrzebie sukcesu dziecka niepełnosprawnego i o tym, jakie mamy na to sposoby i rozwiązania w naszej placówce. - wreszcie podziękujemy naszym sponsorom, którzy w swojej szczodrości i dobroci pomagają na co dzień naszej szkole funkcjonować na lepszym poziomie. - na zakończenie (a może na początku!) przypomnimy postać zmarłej niedawno mgr Marii Stelmach – niezapomnianego pedagoga i przyjaciela dzieci, szczególnie dotkniętych autyzmem. W dalszym ciągu zapraszamy nauczycieli, terapeutów i rodziców do dzielenia się refleksjami, wiedzą i doświadczeniem w pracy z dziećmi niepełnosprawnymi. Materiały prosimy kierować na adres redakcji lub naszej szkoły. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania tekstów (po uprzedniej konsultacji z autorem). Obecny numer „Windy” oraz wszystkie egzemplarze archiwalne można znaleźć na naszej stronie internetowej http://autyzm.ak.w.interia.pl Znajdują się tam także zebrane wiadomości na temat autyzmu w formie prezentacji multimedialnej oraz informacje o działalności naszej placówki na rzecz dzieci i młodzieży autystycznej. Zachęcamy do przeglądania strony. Andrzej Kowalik Kwartalnik Informacyjny „Winda” – wydawany przez Zespół Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach, 40-006 Katowice, ul. Szkolna 5, tel./fax.0 (...) 32 253-95-70; e-mail: [email protected] Redakcja i skład Kwartalnika „Winda” nr 2/7/2005: - mgr Andrzej Kowalik, ZSS Nr 8, Katowice,.....e–mail: [email protected] [email protected] http://autyzm.ak.w.interia.pl - mgr Marlena Romanowska, USA,.....................e-mail: [email protected] Korekta stylistyczno – językowa - mgr Anna Górska – Kowalik, ZSS, Czeladź, Druk - Drukarnia „WAMARK” , Będzin – Łagisza, ul. Niepodległości 54 Nakład: 300 egz. Nazwa Kwartalnika „Winda” zastrzeżona; 2 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Mgr Andrzej Kowalik Mgr Barbara Tresenberg Mgr Ilona Kika-Ryszka Nauczyciele ZSS nr 8 w Katowicach Mgr Maria Józefina Stelmach – pedagog i Przyjaciel Dzieci ! „Spieszmy się kochać ludzi, bo szybko odchodzą” /Ks. Jan Twardowski/ 8 kwietnia 2005 roku odszedł od nas wspaniały człowiek, niezapomniany pedagog, przyjaciel dzieci – Maria Józefina Stelmach. Kim była i czym zasłużyła sobie na tytuł przyjaciela dzieci specjalnej troski – szczególnie dzieci autystycznych? Urodziła się 21.05.1935 roku. Studia pedagogiczne ukończyła w Warszawie pod kierunkiem prof. Józefa Pietera. Swoje życie i działalność zawodową związała jednak ze Śląskiem. Najpierw jako pedagog w Poradni Wychowawczo – Zawodowej w Katowicach, potem jako Starszy Asystent Uniwersytetu Śląskiego, a w latach 1985 – 1990 wykładowca Akademii Muzycznej w Katowicach. Z naszą szkołą związała się w 1990 roku. Została nauczycielem i wychowawcą w klasach autystycznych i w zasadzie do swojej śmierci była związana z nami (w ostatnich trzech latach prowadziła nauczanie indywidualne z uczennicą autystyczną naszej szkoły). Życiorys na pierwszy rzut oka podobny do wielu innych. Czymże więc – zapyta ktoś raz jeszcze – zasłużyła sobie na szczególne wspomnienie i wyróżnienie? Prawdziwy nauczyciel to taki, który swojej pracy nie traktuje tylko jako zawodu, ale (w myśl tego, co powiedział papież Jan Paweł II, iż „świat nie potrzebuje nauczycieli, ale świadków”) daje świadectwo swego powołania do służby dzieciom. Takim niewątpliwie nauczycielem – świadkiem swojego powołania – i wychowawcą była Maria Stelmach. Oprócz pracy działała w różnych organizacjach mających na celu dbałość o dobro drugiego człowieka, szczególnie dzieci i młodzieży potrzebujących specjalnej troski. Zajmowała się organizacją i przebiegiem pierwszych na Śląsku rodzinnych turnusów terapeutyczno – rehabilitacyjnych dla dzieci autystycznych i ich rodzin (Kudowa Zdrój – 1984 r.). Przez wiele lat była wiceprezesem Fundacji Pałac w Siemianowicach Śląskich, wiceprzewodniczącą katowickiego oddziału Krajowego Towarzystwa Autyzmu 3 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- oraz członkiem zarządu KTA w Warszawie. Ściśle współpracowała z prof. Tadeuszem Gałkowskim nad rozwijaniem i wdrażaniem idei pomocy i opieki nad autystami i ich rodzinami w Polsce i za granicą oraz Polskim Towarzystwem Higieny Psychicznej w Warszawie i Towarzystwem Przyjaciół Dzieci w Katowicach. W ramach pracy w wymienionych organizacjach współtworzyła i realizowała wiele programów mających na celu dobro swoich wychowanków. Warto wymienić między innymi: - Górnośląski Program Integracji Społecznej przez Sztukę - cykl szkoleń z pedagogiki alternatywnej (waldorfska pedagogika lecznicza) prowadzonych przez specjalistów z Polski i zagranicy (głównie ze szkół waldorfskich z Austrii i Niemiec) - konferencje w ramach Tygodni Autyzmu - szeroko rozumianą integrację dzieci specjalnej troski z młodzieżą z Liceum Sztuk Plastycznych, z Akademii Muzycznej, poprzez organizację i udział w plenerach, wystawach, koncertach, zapraszanie uczniów, studentów i absolwentów tychże placówek do pracy z uczniami autystycznymi. Trzeba dodać, iż Pani Maria nawiązywała przy tym ciepły i serdeczny kontakt z uczniami (potrafiła stworzyć emocjonalną więź z najbardziej wycofaną osobą). W swojej pracy wychowawczej systematycznie kontaktowała się z rodzicami, udzielając im wskazówek i rad, prowadząc terapię podtrzymującą dla rodziców dzieci autystycznych. Wszystko to działo się w trudnych czasach w kwestii organizacji i zaplecza materialnego. Umiała pozyskiwać sponsorów i pokonywać wiele barier – wszystko dla dobra dzieci, często tych najbardziej pokrzywdzonych, specjalnej troski, autystycznych. Nie sposób wymienić wszystkich inicjatyw, które organizowała lub w jakich uczestniczyła Pani Maria Stelmach. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że wciągała przy tym do współpracy młodych, mniej doświadczonych nauczycieli, dzieląc się doświadczeniem i przekazując wiele dróg rozwoju i możliwości działania. Jej inicjatywy i wysiłki były dostrzegane przez przełożonych. Otrzymywała liczne Nagrody Dyrektora Szkoły, Nagrodę Kuratora Oświaty. Nie robiła jednak tego dla nagród. Najważniejszą była dla niej radość i uśmiech dziecka oraz ciężar, który mogła zdjąć, – chociaż na chwilę i po części – z ramion rodziców dzieci specjalnej troski. Wiedziała bowiem dobrze, że „radość dzielona z drugim jest podwójną radością, a smutek dzielony z drugim połową smutku” Oto dlaczego warto przypomnieć postać naszej koleżanki mgr Marii Józefiny Stelmach, jeszcze raz podziękować jej za trud i kontynuować dzieło, które w dużej mierze rozpoczęła – troskę o naukę, opiekę i wychowanie autystów na Śląsku! 4 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Nowości ze świata Mgr Marlena Romanowska Psycholog, oligofrenopedagog, USA Leczyć autyzm? – Tak! Wielopokoleniowość, rodzina, małżeństwo, prokreacja to słowa niosące zwykle w wyobrażeniu przesłanie piękna, wiezi, rodzinności i pokoleniowości, dziedziczności, bogactwa szeroko pojętego. To marzenia o radości poczęcia, narodzenia dziecka. To tajemnica stawania się rodzicami, dawcami życia. Nikt w tych wymiarach nie przeczuwa i nie zakłada porażek. Każdy z szacunkiem oczekuje pięknego, zdrowego potomstwa...i jest to we wszystkich wymiarach najbardziej słuszne, zasadne i prawidłowe. Na poziomie społecznym, kulturowym, mentalnym, a nade wszystko żywieniowym tworzy się kolejna struktura...niby oczywiste, ale czy istotnie... Maleńki człowiek. Doskonały w pięknie ciała, radość wszystkich najbliższych. Duma rodziców, szczęście dziadków i dalszej rodziny oraz przyjaciół....odrębny mikro- i makro- kosmos, odrębna istotna. Domknięta w kształcie, genetycznie zależna od protoplastów - rodziców, dopełniona nabytą specyfiką miejsca, czasu, cech środowiska. Pozornie od wieków aspekt narodzin dziecka ma podobny rytuał, ale tylko pozornie. Każdy człowiek rodzi się ze swoistym dla siebie kodem genetycznym - pamięcią przeszłych pokoleń linii swoich rodziców. Z pamięcią wybitności i chorób w rodach, czystością i obciążeniami - z rysem charakterystycznym wyłącznie dla doskonałości złożenia makrokosmosu w organiźmie człowieka. Coraz częściej “cos” zaburza prawidłowość rozwoju człowieka. Jak pokazują badania prowadzone w wielu krajach na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat odpowiedzialne są za to złe nawyki żywieniowe, zatrucie środowiska, leczenie antybiotykami, efekty uboczne wynalazków i uprzemysłowienia. Doprowadziło to do produkcji przemysłowej żywności, która spożywana przez ludzi prowadzi do wielopoziomowego zaburzenia metabolizmu, toksyczności i alergii. W zaburzeniu metabolizmu, zatruciu organizmu - narządów, układu limfatycznego, mózgu, upatruje się również czynniki mogące sprzyjać rozwijaniu się syndromu autyzmu i innych chorób (Parkinsona, Altzheimera, SM ). Czy jest tak istotnie – za wcześnie oceniać dzisiaj jednoznacznie i stanowczo. Niemniej wiadomym jest, że odtruwanie osób autystycznych z rtęci, zmiana żywienia poprzez wprowadzenie diety bezglutenowej i bezkazeinowej, zwalczenie drożdżaków w organizmie ( w tym przede wszystkim Candida ) oraz wspomaganie organizmu osoby odtruwanej odpowiednimi suplementami prowadzi do poprawy 5 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- funkcjonowania indywidualnego oraz społecznego dzieci z diagnozą autyzmu i pokrewnymi zaburzeniami rozwoju. Badania biomedyczne osób z autyzmem, wprowadziły również medycynę naturalną, holistyczną do badania autyzmu. Detoksykacja organizmu z obecności metali ciężkich jest jednym z jej wymiarów. Zagadnienie jest bardzo dokładnie przedstawione / stan na luty 2005 / przez Autism Research Institute in San Diego i nosi nazwę Protokół DAN! Jednym z takich metali jest rtęć (obok plutonu najbardziej toksyczny metal). Źródłem jej obecności w organizmie człowieka najczęściej są zanieczyszczenia środowiska pyłem węglowym, szczodrze używane w gabinetach stomatologicznych w latach 70-siątych i później plomby amalgamatowe, nadmierne spożywanie ryb morskich - szczególnie łososia i tuńczyka, oraz owoców morza, a także kontakt z rtęcią z rozbitych termometrów, żarówek fluoroscencyjnych, itp. Kontakt przyszłej matki wystarczy na zatrucie dziecka poprzez wody płodowe, a później karmienie piersią. Oczywiście należy tutaj uwzględnić problem szczepionek dla dzieci, do produkcji których jako środka konserwującego do 1999 roku używano w USA thimerosalu - w połowie zawierającego rtęć. Poziom rtęci w organizmie zależny jest od naturalnych predyspozycji osoby do detoksykacji, oczyszczania organizmu. Leczenie, odtruwanie dziecka z rtęci powinno odbywać się pod kontrola osób przygotowanych do chalatyzacji. Problemem tym w USA zajmuje się Amy Holmes i jej zespół. Bardzo dobre efekty po chelatyzacji z ołowiu, pozwalają oczekiwać na podobne wyniki przy podsumowaniu cyklu dotyczącego oczyszczenia z rtęci. U wielu osób z autyzmem poddanych chelatyzacji dostrzeżono znaczącą poprawę funkcjonowania społecznego i indywidualnego. Wielu rodziców prowadzi tą metodę osobiście u swoich dzieci, z zauważalnymi efektami i poprawą ich funkcjonowania. Medycyna naturalna poszła w stronę poszukiwania zależności autyzmu od alergii. Okazuje się, że alergie mają bardzo często związek z drożdżakami namnażającymi się w osłabionych immunologicznie organizmach i stanowią wręcz “pastwisko” dla drożdżaków, grzybów z Candida albicans (bielnik biały) / Józef Słonecki / W normalnych warunkach, Candida albicans w postaci jednokomórkowej żyje w jelicie grubym człowieka, pobiera z masy kałowej resztki substancji odżywczych i zużywa je na własne potrzeby i tym samym nie pozostawia pożywki dla drobnoustrojów napływowych spoza jelita grubego, dodatkowo wydziela jako produkty swojej przemiany materii kilkadziesiąt potężnych toksyn - jadów. Staje się to bezpośrednią przyczyną niemożności zasiedlenia jelita grubego przez inne drobnoustroje. Ponadto, co dla naszego zagadnienia zdaje się być znacząco ważniejsze, Cadida podejmuje ciągłe próby zmiany statusu w naszych jelitach z niewinnego drożdżaka ( na pozór ) w stan pasożyta organizmu. Wymaga to od naszego układu 6 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- immunologicznego ciągłego zmagania się z utrzymaniem prawidłowego balansu. Niestety stan równowagi i dobrej odporności organizmu bardzo łatwo zachwiać...wystarczy mocna dawka antybiotyków podczas choroby, które zabijają zdecydowaną większość drobnoustrojów w organizmie...z wyjątkiem Candida, która tylko czeka na nasze osłabienie. Są to idealne warunki dla niej. Gdy znajdzie osłabioną chorobą i leczeniem farmakologicznym tkankę natychmiast zapuszcza w niej swoje wypustki, z których rozrastają się agresywne strzałkowe korzenie (charakterystyczna dla grzybów PLECHA). Rozrastając się bardzo szybko tworzy wielokomórkowate kolonie i na stale zmienia biorównowagę w naszych jelitach, zaczynając zatruwać swoimi jadami nasz organizm. Candida jest pasożytem bezwarunkowym, żyjącym na substancjach chemicznych żywiciela w tym przypadku człowieka. Grzybice w śluzowce jelit rozrastają się coraz bardziej. Osłabione ścianki jelit zaczynają przepuszczać jady, toksyny poprzez wody ustrojowe i limfę do całego organizmu człowieka, ponieważ naturalną czynnością organizmu jest próba wydalenia toksyn z organizmu. Organizm wydala je zewnętrznie - w postaci potu, zmian skórnych, albo wewnętrznie - tworząc ogniska zapalne w postaci polipów, torbieli, wrzodów. Dodatkowo osłabione tkanki przepuszczają toksyny do krwioobiegu, co pozwala osiedlić się grzybowi, gdzie tylko zechce, w osłabionym organizmie...i tak oto mamy nowego mieszkańca, na stale zatruwającego nasz organizm...tym gorzej jeśli jest to organizm małego dziecka, którego priony i toksyny z uszkodzonych jelit poprzez krwioobieg maja dostęp do całego organizmu, w tym również do jego mózgu. Stąd ogromnie ważnym jest detoksykacja i wspomaganie immunologii organizmu - suplementami witaminowymi, minerałowymi, uporanie się z pasożytami, stosowanie diet. Badania nad autyzmem idą wieloma tropami - biomedyczny, farmakologiczny, behawioralny i wiele innych. Trop biomedyczny przynosi wiele pozytywnych zmian w rozpoznaniu autyzmu, i poprawie stanu zdrowia autystów, ich komunikacji i społecznemu funkcjonowaniu. Wnioskowanie jest proste, autyzm można i należy leczyć. Aby to uczynić niezbędne jest współdziałanie świata medycznego, przedstawicieli i zwolenników holistycznego ujęcia człowieka, biochemików z bezpośrednio zaangażowanymi osobami z autyzmem i ich rodzinami, wzajemna wymiana informacji i otwartość do której zapraszam... Źródła: 1. Autism Reaserch Institute - San Diego; dokumenty publikowane na konferencje, oraz dostępne na srtonach internetowych Instytutu. Zagadnienie jest bardzo dokładnie przedstawione / stan na luty 2005 / przez Autism Research Institute in San Diego i nosi nazwę Protokół DAN! 7 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- - Dostępny na stronie: http://www.autismwebsite.com/ari/dan/treatmentoptionsmercurymetal.pdf 2. Józef Słonecki; Zdrowie na własne życzenie. Mikstura oczyszczająca. Przeciwko chorobom XXI wieku. Wyd. Unia 2004. 3. Stephanie Marohn, The Natural Medicine Guide to AUTISM, Hampton Roads Pulishing Company, 2002. Mgr Marlena Romanowska Psycholog, oligofrenopedagog USA Zaneta Nawrot, Włochy; inicjator i pomysłodawca spotkania w Polsce e-mail to [email protected]; tel. 0039/3479337508 Renata Szpilkowska-Lorenc, Polska, organizator spotkania na terenie Polski STOWARZYSZENIE NA RZECZ OSÓB Z AUTYZMEM "ODZYSKAĆ WIĘZI" 09-400 PŁOCK, UL. 3-MAJA 18, POK. 203, II.p. www.autyzmpomoc.org.pl ; e-mail:[email protected] ; tel; (od 10 maja) 506 029 029 Biomedyczne tropy w leczeniu autyzmu. Leczenie autyzmu z wykorzystaniem metody diagnostycznej i terapeutycznej amerykańskiego centrum ARI/DAN! FRANCO VARZELLA, lekarz medycyny, zaangażowany w badania ARI/DAN! planowane spotkanie w Polsce - 10, 11 czerwca 2005 r. "W marcu ubiegłego roku przybyło do mnie troje rodziców dzieci autystycznych z Turynu, Mediolanu i Rzymu. Współpracują z pewnym portalem i zaproponowali mi, bym zainteresował się autyzmem, znając moją działalność w sektorze medycyny funkcjonalnej i biorąc pod uwagę konieczność wprowadzenia we Włoszech doświadczenia lekarskiego promowanego przez Instytut badawczy Autism Research Institute (ARI) ze Stanów Zjednoczonych, który w USA daje niespodziewane rezultaty. W kwietniu, w Washington DC odbył się międzynarodowy zjazd na ten temat, DAN. Konferencja. Zostałem zaproszony, by wziąć w nim udział." Podczas Zjazdu mówiło się o gastroenterologii, żywieniu, metabolizmie i neuroimmunologii. Wszystkie te dziedziny dążą do interpretowania trudnej i kruchej równowagi pomiędzy polimorficzną różnorodnością genomiczną a indywidualnością funkcjonalną. Wystąpienia były niezwykle interesujące, jeśli chodzi o prezentowaną wiedzę 8 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- naukową, jak również ze względu na to, że uwypuklają nowe sposoby postępowania oraz nowe priorytety, które mają bezpośrednie i oczywiste odzwierciedlenie w licznych chorobach chroniczno-zwyrodnieniowych: od celiaklii po chorobę Crohna, od zatrucia metalami ciężkimi, po chorobę Alzheimera, od nietolerancji pokarmowych po choroby układu odpornościowego. Dziecko autystyczne - zdaniem Dr Franco Varzelli stanowi autentyczne laboratorium biologiczne, którego podstawową charakterystykę reprezentuje indywidualność (niepowtarzalność) molekularna, która najczęściej wyraża się skutkami w rodzaju "wszystko albo nic" w odniesieniu do zapisanych środków oraz poszczególnych dawek. Drugie doświadczenie, zresztą wspólne wszystkim, którzy zajmują się autyzmem, jako rodzice czy też jako lekarze, to codzienna weryfikacja biologicznej natury umysłu, gdyż na zachowanie w dramatyczny sposób wpływają molekuły pochodzenia pokarmowego, jelitowego, farmakologicznego, metabolicznego! Dr Franco Verzella proponuje w leczeniu autyzmu wykorzystać metody diagnostyczne i terapeutyczne amerykańskiego centrum ARI/DAN - Autism Research Institute, San Diego (USA), z którym prowadzi intensywną współpracę naukową. Doświadczenia oraz sukces biologicznego podejścia do autyzmu, promowanego przez ARI, otwierają nowe, nadzwyczajne możliwości rozwoju wobec tej choroby i są kontynuacją pracy i doświadczeń Abrahama Hoffera i Humphreya Osmonda z lat 70. Dostępność badań laboratoryjnych, które integrują wyniki badań genomicznych (SNPs) oraz dane funkcjonalne, przyczyniła się na przestrzeni ostatnich 30 lat do rozwoju personalizowanych protokołów integracji żywieniowej zawierającej zasadnicze odżywki, przeciwutleniacze, środki chelacyjne oraz hormony, podawane w zależności od indywidualnych potrzeb i w dawkach typu "farmakologicznego" – na przykład, nadpobudliwość, jaką przejawia jakieś autystyczne dziecko, może być kontrolowana przez zaaplikowanie doustnie 50 mg Cynku, co z kolei może okazać się całkowicie nieskuteczne w przypadku innego dziecka, które wymaga 80 czy 100mg. Zatem, jakiekolwiek uogólnienia są niemożliwe, a ponadto gorąco odradzane! Należy opierać się na jasnych zasadach fizjologii komórkowej i humoralnej, mieć do dyspozycji wyniki funkcjonalnych badań laboratoryjnych, w znacznej części niedostępnych w naszym kraju, zapisując stopniowo integratory i odżywki, monitorując relacje pomiędzy zapisanymi środkami, a objawami. Dwie zasadnicze intuicje Bernarda Rimlanda doprowadziły najpierw do utworzenia ARI, a następnie do organizacji programu DAN! (Defeat Autism Now): A) Biologiczna natura zaburzeń, które dotyczą głównie jelit, funkcji odtruwającej oraz czynności systemu nerwowego i odpornościowego (gut-immune-brain connection), jako przyczyna zachowań autystycznych. B) Strategiczna rola rodziny dla monitorowania 24 godziny na dobę relacji 9 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- pomiędzy zapisanymi środkami, a objawami i zachowaniem. Od 1995 roku DAN! Organizuje zjazdy co 6 miesięcy, wiosną na wschodnim, a jesienią na zachodnim wybrzeżu USA. Podczas tych spotkań badacze, lekarze, pracownicy służby zdrowia oraz rodziny dzielą się, rezultatami badań doświadczalnych oraz klinicznych, wspierają inicjatywy interwencji i solidarności u władz systemu opieki zdrowotnej. Doświadczenia wypracowane w ramach programu DAN proponują wzór wspólnoty skupiającej się wokół rodziny oraz zdrowia jej członków, poprzez zdobycie wiedzy biologicznej, "która dojrzała na tym polu", poprzez codzienny dialog „via Internet” z lekarzami i badaczami. Słowo NOW (teraz) ze skrótu DAN! odnosi się do przekonania, że wiedza naukowa w dziedzinie medycyny winna konfrontować się z biologiczną indywidualnością poszczególnej jednostki i że interwencja, kiedy stawką jest zdrowie, jak w przypadku autyzmu, nie może czekać na rezultaty przyszłych badań epidemiologicznych prowadzonych przy zastosowaniu procedur „double blind”, wymagających wielu lat i trudnodostępnych funduszy. Medycyna to nie to, co jest napisane w książkach, ale to, co lekarz stosuje lecząc poszczególnych pacjentów! Intuicja Bernarda Rimlanda oraz chęć stawienia czoła problemowi, uważanego za beznadziejny oraz rozwiązania go, stworzyły doświadczenie naukowe i ludzkie - ARI/ DAN, które stanowi nadzwyczajne świadectwo prawdy oraz skuteczności myśli biologicznej, ukrywającej się w codzienności. We Włoszech i w Europie dziecko autystyczne postrzega się i interpretuje jako psychotyczne. Poddaje się je leczeniu ze strony neuropsychiatrów stosujących terapię farmakologiczną oraz psychologiczno-rehabilitacyjną. Patologia jelitowa oraz systemu nerwowo-odpornościowego, żywienie, odtruwanie organizmu oraz funkcjonalne odzyskiwanie deficytowych obwodów molekularnych (metilazione & solfazione) nie są odczytywane (także z powodu braku dostępności do odpowiednio wyposażonych laboratoriów oraz do funkcjonalnych pokarmów i specyficznych integratorów, które rodziny nabywają na rynku północnoamerykańskim). /www.gsdl.com ; www.immunoscienceslab.com; www.metametrix.com; www.doctorsdata.com; www.kirkmanlabs.com;www.thorne.com/ Podczas kongresu w Washington DC został opracowany projekt DAN! Italy, w celu promowania tej amerykańskiej inicjatywy we Włoszech. Aktualnie, dzięki stałej pomocy Bernarda Rimlanda, założyciela, oraz Steve &Edelsona, koordynatora ARI-DAN! oraz dzięki zaangażowaniu i pasji grupy rodzin, we Włoszech są do dyspozycji badania laboratoryjne, integratory oraz usługi medyczne. Od 1 stycznia 2005 roku do 1 lutego był dostępny w Internecie około 10 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- trzydziestogodzinny dokument, który jest relacją programu DAN! Konferencje: Washington DC kwiecień 2004 oraz Los Angeles, październik 2004 (www.ARIWebconference.com). Jest to dokument o niezwykłej wartości naukowej i społecznej, w którym można docenić dynamikę, kompetencje, programy, oraz rezultaty osiągnięte przez ARI-DAN!. Z niego powstał 58 minutowy film na DVD, przetłumaczony na język włoski, dostępny nieodpłatnie na tym portalu. Strona www.genitoricontroautismo.org działa w stałym kontakcie ze środowiskiem, w którym toczy się dialog pomiędzy lekarzami, badaczami oraz pracownikami służby zdrowia, którzy uczestniczą w projekcie DAN! Oddaje do dyspozycji drogą internetową pełne teksty, tłumaczone na język włoski - te najbardziej znaczące i mogące przydać się rodzinom w praktyce. Obydwa portale aktywnie biorą udział serii inicjatyw, które obejmują zbieranie dokumentów odnoszących się do częściowego lub całkowitego zwrotu kosztów leczenia, badań laboratoryjnych niedostępnych we Włoszech oraz podróży za granicę. Celem jest przygotowanie kompletnego dokumentu, do przedstawienia zarówno Instytutom Regionalnym jak i odpowiednim Ministerstwom: Zdrowia, Równouprawnienia (Polityki Społecznej), Pracy. "Z frontu Autyzmu" to dokument, zawierający historie włoskich rodzin. Wkrótce zostanie on zaprezentowany środkom przekazu, w celu udokumentowania wagi problemu występującego we Włoszech. Po Włoszech czas na Polskę, wszystkie osoby zainteresowane pomocą swoim autystycznym dzieciom, dorosłych osobom z autyzmem maja szanse spotkać się z Dr Franco Varzella M.D. i jego działaniami na rzecz ARI/DAN w Polsce. Planowane spotkanie dla rodziców odbędzie się 10 czerwca 2005 roku w Płocku. Organizatorami spotkania na terenie Polski jest: STOWARZYSZENIE NA RZECZ OSÓB Z AUTYZMEM "ODZYSKAĆ WIĘZI" 09-400 PŁOCK, UL. 3-MAJA 18, POK. 203, II.p. kontakt: www.autyzmpomoc.org.pl e-mail:[email protected] ; tel; (od 10 maja) 506 029 029 Renata Szpilkowska-Lorenc-przewodnicząca. Natomiast 11 czerwca 2005 roku odbędzie się szkolenie dla lekarzy i pielęgniarek: Biomedyczne tropy w leczeniu autyzmu. „Wczesne wyłonienie dzieci zagrożonych autyzmem, umożliwiające objęcie ich kompleksowym wspomaganiem rozwoju, zwiększającym w istotnym stopniu szansę na zniwelowanie zaburzeń i uniknięcie wykluczenia społecznego”. Stowarzyszenie chce uwrażliwić pediatrów i lekarzy pierwszego kontaktu na nieprawidłowości rozwoju dziecka, które mogą sugerować autyzm wczesnodziecięcy oraz pokazać, jak można skutecznie przy pomocy leków zniwelować skutki autyzmu. 11 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Prelegentami będą: dr Renata Stefańska-Klar (cz. 1) dr Franco Verzella (cz. 2) Droga prowadząca do opracowania dostosowanego do potrzeb danej jednostki planu terapeutycznego obejmuje: 1. Zebranie i przesłanie materiałów informacyjnych w celu oceny aktualnego stanu klinicznego: A. Wypełnienie Kwestionariusza o zachowaniu dla dziecka. B. Wypełnienie Kwestionariusza dla każdego z rodziców. C. Opracowanie przez rodziców skrótowej historii choroby dziecka, od pierwszych objawów aż do dziś. D. Badania laboratoryjne: a - załączyć wyniki wszystkich badań laboratoryjnych wykonanych w ciągu ostatniego roku. b - ocena funkcjonowania jelit oraz analiza kwasów organicznych obecnych w moczu, aktualnie wykonywana przez niektóre laboratoria amerykańskie, jest ważna dla pierwszej oceny ogólnego stanu zdrowia. /Gdyby badania takie były wykonane w ciągu ostatnich 12 miesięcy, załączyć wyniki./ E. Dokładne sprawozdanie dotycząca codziennego, typowego żywienia, które ma zawierać rodzaj przyjmowanego pokarmu, z uwzględnieniem ilości oraz godzin spożywania posiłku. F. Sporządzenie szczegółowej listy stosowanych integratorów i/lub leków. WSZYSTKIE WYŻEJ WYMIENIONE MATERIAŁY NALEŻY WYSŁAĆ DO CENTRUM W JEDNEJ PRZESYŁCE POCZTOWEJ na adres: Dr. Franco Verzella Centro di Medicina Funzionale Via del Borgo di San Pietro, 139 40100 - Bologna, ITALY Informacja generalna: [email protected] Sig.ra Anna Leardini Tel. 051 255494 Fax 051 255494 2. Spotkanie z Dr Franco Verzella M.D. - Włochy 12 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Te dokumenty, właściwie wypełnione, pozwolą na sporządzenie wstępnego protokołu obejmującego ocenę stanu zdrowia oraz całokształtu zachowań. Podczas wizyty upewnia się co do ewentualnych umiejętności medyczno-specjalistycznych i sprawdzany jest protokół wstępny przy bezpośredniej współpracy z rodzicami. Na zakończenie wizyty kopia protokołu zostaje wydana rodzicom i stanowi punkt odniesienia dla lekarza i rodziców podczas dalszego leczenia. Protokół zawiera program żywieniowy dostosowany do potrzeb jednostki wraz z integracją odżywek i pokarmów funkcjonalnych oraz ewentualnym przepisaniem leków. 3. Dalsze leczenie W ciągu następnych czterech miesięcy dr F.Verzella oraz jego współpracownicy są do dyspozycji, aby udzielić wszelkiego rodzaju informacji, dokonać poprawek diety oraz zaleceń terapeutycznych. Kontakt za pośrednictwem poczty elektronicznej lub telefonicznie w poniedziałki, czwartki i piątki od godziny 18.30 do 20.00. Kolejne kontrole w Centrum zostaną ustalone w zależności od rezultatów osiągniętych w ciągu pierwszych miesięcy. Laboratorium Great Smokies Diagnostic Laboratory (GSDL) Do dyspozycji wszystkie badania laboratoryjne wykonywane przez GSDL (na stronie www.gsdl.com) Pobranie próbek materiału biologicznego ( krew, mocz, kał i ślina ) jest organizowane we współpracy z sekretariatem poliambulatorium. Wynik jest dostarczany do poliambulatorium wraz z egzemplarzem, oryginałem dla rodziny. Poliambulatorio Privato dr. Franco Verzella Via Borgo San Pietro,139 A 40126 BOLOGNA Tel /Fax 051-255494 e-mail [email protected] Mgr Grażyna Błaszkiewicz – Chmielewska Dyrektor, ZSS nr 8 w Katowicach Kilka refleksji nad problemem… Problemem, który zaczyna być aktualnie dotkliwym i odczuwalnym jest brak skierowań uczniów szczególnie do klas młodszych do szkół specjalnych. Wynika to po części z niżu demograficznego, niemniej jednak obserwujemy fakt iż "nasze dzieci" upośledzone umysłowo są zatrzymywane w szkołach dla uczniów z normą intelektualną, w integracyjnych, klasach wyrównawczych. Placówki te często nie uświadamiają rodzicom trudności edukacyjnych dziecka, nie podpowiadają możliwości skierowania na badanie do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Mam prawo do takiego stwierdzenia pracując z uczniami, którzy trafiają do nas w klasach starszych. W większości przypadków nie opanowali oni podstawowych 13 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- umiejętności szkolnych, posiadają bardzo duże braki często z racji braku realizacji obowiązku szkolnego. Są to dzieci, które nie osiągnęły żadnego sukcesu edukacyjnego, występuje u nich fobia szkolna, zdarza się, że są w konflikcie z prawem, zagrożone niedostosowaniem społecznym. Dopiero wtedy szkoły masowe pozbywają się takich uczniów, natomiast nasze oddziaływania w tym przypadku mają w dużej mierze charakter resocjalizacyjny z koniecznością uzupełniania podstawowych wiadomości i umiejętności u tych dzieci. Są to bowiem uczniowie przerośnięci (opóźnienie wiekowe), z ogromnym bagażem negatywnych doświadczeń. Radzimy sobie z tym problemem mając odpowiednie przygotowanie, stosując właściwe metody pracy; niemniej należy podkreślić, że taki uczeń dużo stracił. Podobnie wygląda sytuacja dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym kończących gimnazja integracyjne. Moje wieloletnie doświadczenie w pracy z tą grupą młodzieży pokazuje, że regułą jest, iż "ich kariera szkolna" w tej formie jest zakończona. Mogą zostać przyjęte w większości przypadków do Specjalnej Szkoły Przysposabiającej do Zawodu lub Warsztatu Terapii. Nabyte natomiast podczas nauki szkolnej umiejętności - najczęściej mechaniczne czytanie, wiedza teoretyczna - nie są jedynymi, koniecznymi do funkcjonowania w społeczeństwie. Stwierdzam, że poziom funkcjonowania dzieci, które ukończyły szkołę specjalną, prowadzonych dostosowanym programem do indywidualnych możliwości psychofizycznych i specjalnymi metodami jest najbardziej efektywny. Pragnę podkreślić, że naszym podstawowym celem jest maksymalne przygotowanie dziecka do funkcjonowania w społeczeństwie na miarę jego możliwości. Dzięki wszechstronnym zabiegom i oddziaływaniom szkoły od wielu lat wszyscy uczniowie naszej placówki kontynuują dalszą naukę, co potwierdza bezpośredni kontakt z uczniami jak i badania losów absolwentów. Ponadto większość z nich prawidłowo i samodzielnie funkcjonuje w społeczeństwie. Dzięki temu, że prowadzimy zajęcia w klasach o małej liczebności uczniów całościowo poznajemy dziecko, jego problemy, mocne i słabe strony. Możemy zatem pomóc nie tylko uczniowi ale i jego rodzinie. Szkoła specjalna stosuje adekwatne do niepełnosprawności i możliwości ucznia metody i zasady pracy. Rewaliduje i kompensuje braki, aby ukierunkować do podjęcia czynności zawodowych, przygotować do samodzielności, nauczyć samoobsługi, zachowań społecznie przydatnych i akceptowanych w codziennym życiu. Celem naszej pracy jest przygotowanie absolwentów tak, aby w dorosłym życiu byli na miarę swoich możliwości samodzielni, to znaczy umieli wyrażać swoją wolę i nie byli zależni dla rodziny, społeczeństwa. Stwierdzenie części rodziców, że "wolą, aby ich dzieci były najgorsze wśród najlepszych niż najlepsze wśród gorszych" jest dla mnie przygnębiające. Widoczna jest tu obiegowa, negatywna opinia przekazywana przez nauczycieli szkół dla dzieci z normą intelektualną na temat szkól specjalnych i naszych wychowanków, a ponadto świadome pozbawianie dziecka możliwości przeżywania sukcesów. Stwierdzam, że bardzo wielu uczniów znalazło w naszej szkole swoje miejsce i zostało docenionych. Zaczęli odnosić sukcesy, wzrosło ich poczucie wartości, gdyż już nie są tymi najgorszymi (w pełnym tego słowa znaczeniu) z radością i chęcią chodzą do szkoły. Podkreślają ten fakt szczególnie rodzice i uczniowie, którzy mają doświadczenia z tzw. szkół masowych. 14 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Mgr Elżbieta Ślęzakiewicz Dyrektor ZSS nr 11 w Katowicach Potrzeba sukcesu – potrzebą Twojego dziecka! Sukces... Kto nie marzy o sukcesie? Gdy zaczynamy robić cokolwiek, chcemy by się udało. Chcemy doprowadzić to do końca. Chcemy, by na mecie było tak, jak zamierzyliśmy na starcie. Nieważne czy dotyczy to pieczenia ciasta, odchudzania, budowy domu, czy wychowania dzieci. Sukces!. Planujemy go długofalowo lub skromniej - "za kilka dni", nawet kilka godzin. Jakąż mamy radość, gdy nam się uda, gdy możemy powiedzieć, opierając się o oparcie krzesła: "Uf, jest". Nam, dorosłym niełatwo jest dopiąć swego, zrealizować marzenia i plany, ale dzieciom jest o wiele trudniej. My, potrafimy sobie często wytłumaczyć dlaczego się nie udało. Wiemy doskonale, że nie zawsze wszystko zależy od nas. Dzieciom - przeciwnie. Nam, dorosłym łatwiej jest zaplanować coś raz jeszcze. Wyciągnąć wnioski, zweryfikować pomyłki i spróbować ponownie. Dzieciom znowu jest trudniej. Za sukces młodych odpowiedzialni są dorośli. Stawiają oni często przed swoimi pociechami zadania przerastające ich możliwości. Niepowodzenia szkolne są przyczyną żalów, przykrych słów, nakazów i zakazów. Jakże często trudno jest zaakceptować fakt, że moje dziecko nie potrafi nauczyć się czegoś, z czym inne dzieci nie mają najmniejszych problemów. Właśnie dla dzieci z problemami w nauce wynikającymi z upośledzenia umysłowego przeznaczone są szkoły specjalne. SZKOŁA SPECJALNA- dla wielu Rodziców to wyrok. Czy słusznie? Na czym właściwie polega nauka w takiej placówce? Wielu nie zadaje sobie trudu, by zapoznać się z oferta proponowanych zajęć i dowiedzieć się jakie możliwości stwarza dziecku ukończenie tej właśnie szkoły – podstawowej, gimnazjum, a także zawodowej, stwarzająca możliwość zdobycia zawodu. Zastanówmy się, co dzieje się z dzieckiem, którego rodzice uparcie nie wyrażają zgody na przeniesienie dziecka do szkoły specjalnej ? W „masówce” dziecko upośledzone w stopniu lekkim doświadcza wielu pasm niepowodzeń: wolniej czyta i pisze, więc nie nadąża "za klasą": nie zdąży zrobić notatek, uzupełnić pracy zadanej na lekcji przez nauczyciela, nie wypowie się na temat zadanego do przeczytania na lekcji tekstu. Czy czuje się dobrze w klasie jako jeden z ostatnich, albo ostatni? Czy miło jest nie być branym pod uwagę w akademiach, apelach, konkursach? Jak czuje się gdy wracając do domu niesie w dzienniczku kolejną negatywną ocenę, a w myślach rozpamiętuje następną porażkę? Nierzadko stara się znaleźć sposób na "zaistnienie" w klasie i w szkole nierzadko są to bardzo niebezpieczne pomysły. Wagary - by uniknąć porażki na lekcji, kradzieże - by zaimponować czymś lepszym, agresja - by pokazać, że jest silne i niczego się nie boi. Sukces w takim wymiarze jest czymś niebezpiecznym i złym. Prowadzi do zachowań aspołecznych i pogrąża dziecko coraz bardziej w kłopotach i porażkach. Zwykle w klasie V, VI okazuje się, że rodzice, nauczyciele i szkoła są bezradni. Rodzice czując swoją bezsilność chwytają się "ostatniej deski ratunku" 15 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- wyrażają zgodę na naukę dziecka w szkole specjalnej. Co się wtedy okazuje? Szkoła specjalna proponuje program nauczania dostosowany do możliwości dziecka. Mało liczne klasy (8- 10 uczniów) stwarzają możliwość nauczycielowi dotarcia do indywidualnych możliwości każdego ucznia, a tym samym stwarzają mu możliwość odniesienia sukcesu. Zawsze okazuje się, że są dziedziny, w których uczeń jest dobry lub lepszy. Prace klasowe nie są takie same dla wszystkich- nauczyciele zobowiązani są do stosowania indywidualizacji nauczania i egzekwowania wiadomości. Dzieci z radością chodzą do szkoły. Lekcje to nie zmora i nie 45 minut strachu przed kompromitacją. Okazuje się, że dzieci świetnie rysują, tańczą, śpiewają, grają w piłkę i ćwiczą. Początkowo są zdumione wygrywanymi nagrodami, dyplomami i uznaniem. Bardzo niewiele czasu mija, gdy te fakty zaczynają traktować jak coś normalnego. Są spokojne. Nauczyciele z radością obserwują wzrastające poczucie własnej wartości. Uczniowie zaczynają snuć plany na przyszłość, zdobywać lepsze oceny, brać udział w coraz to innych konkursach i odczuwać potrzebę udziału w przedstawieniach z coraz dłuższymi rolami. Powoli pojawiają się plany związane ze zdobyciem zawodu w szkole zawodowej, zgodnego z ich zainteresowaniami. To sukces dzieci i nauczycieli szkół specjalnych. Sukces. Któż z nas go nie pragnie? Jeszcze raz trzeba tu podkreślić, że pragną go wszyscy: dzieci upośledzone lekko, umiarkowanie, głęboko, niewidome, głuche i te na wózkach. Sukces daje im bowiem poczucie własnej wartości, pozwala czuć się potrzebnym i lepszym. Szkoła Specjalna dla dzieci upośledzonych w stopni lekkim jest najlepszym miejscem dla nich – z bazą wyposażoną w doskonałe pomoce dydaktycznedostosowane do indywidualnych potrzeb, doświadczonymi i wszechstronnie wykształconymi nauczycielami... Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że szkoła specjalna to nie wyrok, to szansa na optymalny rozwój dziecka ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Mgr Anna Chrzan Oligofrenopedagog, ZSS nr 8 w Katowicach Konkursy i imprezy w naszej szkole – punktem wyjścia do osiągnięcia przez uczniów sukcesu ! Biorąc pod uwagę potrzeby uczniów szkół specjalnych, którzy w czasie edukacji szkolnej mają przygotować się do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym, nauczyciele założyli sobie jako cel wszechstronny rozwój uczniów na miarę możliwości. Niezmiernie ważnym w tym aspekcie okazało się wykształcenie u wychowanków umiejętności wykorzystywania wiedzy w 16 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- przyszłym, dorosłym życiu, oraz umiejętności współdziałania, poszanowania pracy innych i zdrowego współzawodnictwa. Międzyszkolny Konkurs Wiedzy o Unii Europejskiej, którego odbyły się już trzy edycje, adresowany jest do uczniów szkół specjalnych. Zamysł konkursu nawiązywał przesłaniem do wartości promowania narodowego referendum o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, oraz społecznej promocji pozytywnego obrazu osób niepełnosprawnych, którymi są nasi uczniowie. Konkurs ma na celu upowszechnienie wiedzy na temat Unii Europejskiej, zaspokojenie potrzeby poznania i rozwijania poczucia tożsamości narodowej i tolerancji dla innych kultur. Dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, charakteryzujące się osłabieniem w rozwoju psychomotorycznym, postrzegają w wolniejszym tempie, zwłaszcza pojęcia abstrakcyjne, dlatego nasz konkurs stanowi nie tylko element edukacyjny, ale również rewalidacyjny. Poprzez jego atrakcyjność, ciekawą i bogatą formę oraz realnie dostępne nagrody (rzeczowe - prezenty i społeczne - uznanie) uczniowie zyskają szansę na pozytywne wzmocnienie, przyswojenie treści, umiejętności oraz postaw społecznych. Konkursowe zadania wykorzystują aktywność psychoruchową, są atrakcyjne w swej formie i odwołują się do przedstawień konkretno – obrazowych, są przy tym bogate w ilustracje oraz pomoce dydaktyczne i materiały do działań plastycznych. Mając na uwadze cykliczność oraz przygotowanie zaplecza materialnego, zwróciliśmy się do różnych instytucji o objęcie naszego przedsięwzięcia honorowym patronatem i uzyskaliśmy pełne poparcie Prezydenta Rzeczypospolitej, Prezydenta Miasta Katowic, Wojewody Śląskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do Konsulatów państw Unii. Wiele szanowanych i znanych osób pozytywnie odpowiedziało na nasze zaproszenie i wsparło naszą inicjatywę. Formuła następnych edycji zakłada, że każdy rok szkolny poświęcony jest innemu państwu Unii. Szkoła przygotowuje się do „dnia państwa” w formie projektów, a uczniowie z naszej i innych szkół mogą w przystępny sposób zapoznać się z charakterystyką państw europejskich. Dokonuje się to w atmosferze wspaniałej zabawy, wśród zaproszonych gości, a uczniowie szkół specjalnych czynnie i świadomie uczestniczą w wydarzeniu o charakterze społecznym. W 1998 roku nauczyciele naszej szkoły zorganizowali I Konkurs Wiedzy o Ruchu Drogowym, którego odbyło się już 7 edycji. Opracowano regulamin konkursu, jego formułę oraz zakres wiedzy, który powinni opanować uczniowie. W przypadku uczniów szkół specjalnych poszukuje się dodatkowych sposobów dotarcia do wychowanków i nowych metod w opanowywaniu wiedzy, zwłaszcza w tych sferach, które wymagają współdziałania z racji zaburzonych funkcji. Celem konkursu jest usprawnianie i kształtowanie umiejętności umożliwiających zdobywanie wiedzy oraz uświadamianie konieczności dbania o swoje i innych bezpieczeństwo. Nasza inicjatywa została poparta przez różne instytucje, które od sześciu lat współpracują z nami w przygotowaniu i przeprowadzeniu konkursu. Ma 17 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- on dwa etapy: szkolny (w macierzystych placówkach, które przyjmują nasze zaproszenie) i międzyszkolny, odbywający się na terenie naszej szkoły. Finał to test, pisany przed komisją składającą się z policjantów Wydziału Ruchu Drogowego i zaproszonych nauczycieli z innych szkół oraz części sprawnościowej. Każdy z uczestników konkursu przejeżdża specjalny rowerowy tor przeszkód. Dla uczniów klas młodszych organizowany jest konkurs plastyczny. Test i część praktyczna sprawdzają wiedzę i umiejętności dzieci, przyczyniają się do wzrostu świadomości bezpiecznego poruszania się po drogach. Z roku na rok poziom konkursu jest wyższy. Konkurs wiedzy o podstawowych zasadach bezpiecznego poruszania się po drogach przynosi widoczne efekty, wzrasta świadomość dzieci, jako użytkowników dróg. Następują pozytywne zmiany w ich zachowaniu podczas wyjść i wycieczek pozaszkolnych. Wszelkie wyjazdy i wyjścia są dowodem, że wiedza uczniów, dotycząca zasad ruchu drogowego jest trwała, a konkurs kształtuje w nich poczucie odpowiedzialności. Jego kolejne edycje mają, więc głębokie uzasadnienie i cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Dzieci i młodzież niepełnosprawna intelektualnie, bardziej niż inni potrzebują swobody, spontaniczności, radości, możliwości wyżycia się i prezentacji swoich możliwości, a także poczucia wspólnoty oraz umiejętności współpracy w zespole. Podejmujemy, więc trud i wysiłek w poszukiwaniu takich form aktywnego wypoczynku, które obok psychicznego odprężenia, biologicznej odnowy oraz rozrywki, dawałyby okazję do określenia poziomu ruchowych możliwości i uwzględniają postulaty indywidualizacji, doboru grup, możliwości ruchowego wyżycia się, rozwoju samodzielności i uspołecznienia młodzieży. Od czterech lat ZSS nr 8 jest organizatorem Zawodów Sportowych w grze drużynowej „dwa ognie” dziewcząt. Zawody te mają charakter integracyjny, bowiem biorą w nich udział uczniowie innych szkół, w tym także szkół masowych. Uczennice naszej szkoły są mistrzami w tej dyscyplinie, gdyż do tej pory nie udało się żadnej spośród siedmiu corocznie zapraszanych szkół odebrać tytułu mistrza naszym zawodniczkom. Kolejna impreza sportowa, która cieszy się dużą popularnością w śród uczniów to Zawody w pływaniu o Puchar Prezydenta Miasta Katowic. W tym roku szkolnym uczestniczyło w tej imprezie 10 uczniów. Sukcesem tej imprezy jest zdobyty Puchar za II miejsce w klasyfikacji szkół oraz 4 medale złote i 2 srebrne. MOR i S w Zabrzu, co roku zaprasza uczniów naszej szkoły do udziału w imprezie rekreacyjno-sportowej „Bawimy się razem”. Z imprezy tej korzysta około 25 uczniów aktywnie biorąc udział w grach zespołowych: piłka nożna, dwa ognie i w wieloboju sprawnościowym. Od pięciu lat dzieci i młodzież niepełnosprawna intelektualnie bierze udział w Olimpiadzie Specjalnej Szkół woj. Śląskiego organizowanej przez KS „Piast” w Gliwicach. Podczas udziału w dyscyplinach lekkoatletycznych nasi podopieczni zdobywają liczne medale i nagrody oraz puchary. 18 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Duża popularnością cieszy się również Spartakiada Strażacka organizowana przez ZSS nr 3 w Katowicach oraz OSP. Od wielu lat, co roku bierze w niej udział 10 – 12 uczniów, którzy zajmują czołowe miejsca w tej Spartakiadzie. W tym roku szkolnym po raz pierwszy uczniowie klas gimnazjalnych brali udział w Mistrzostwach Zagłębia w piłce koszykowej chłopców zdobywając V miejsce na 12 zaproszonych szkół do udziału. Oprócz udziału w imprezach pozaszkolnych, dzieci i młodzież uczestniczą w imprezach szkolnych organizowanych w takich dyscyplinach jak: Mistrzostwa szkoły w rzutkach, w kręglach oraz w grach zespołowych, zespołowych także Mikołaj na sportowo i Dzień Sportu. Bogata oferta imprez o charakterze rekreacyjno-sportowym adresowana dla uczniów ZSS nr 8 umożliwia im uczestnictwo i wybór najbardziej odpowiadającej dla siebie i swoich możliwości dyscyplin sportowych rozwija ich kondycję fizyczną, doskonali ich umiejętności i kompensuje ujemne skutki obciążenia pracą szkolną. Udział uczniów w imprezach sportowych popularyzuje szkołę w środowisku, mobilizuje wychowanków do podejmowania wysiłku i współzawodnictwa podnosząc tym samym ich umiejętności i sprawności. Imprezy cykliczne : „Zima w mieście” i „ Lato w mieście” oraz Program profilaktyczny „Dajmy dzieciom radość” organizowany pod kontem zajęć rekreacyjno-sportowych możliwość artystycznych stwarzają możliwość naszym wychowankom atrakcyjnego spędzenia czasu wolnego. Mgr Grzegorz Pieńkowski Nauczyciel, MZS nr 1 w Będzinie Tacy sami… Pytanie dlaczego oni są inni, należy do rzędu tych pytań, na które trudno uzyskać odpowiedź. Od zawsze są ludzie, których rozwój przebiega inaczej niż reszty społeczeństwa. Oni są jego cząstką, a jednocześnie są jakby obok. Dlatego kształci się ich w specjalnych szkołach. Jednakże okazuje się często, że ich odbiór rzeczywistości jest podobny. Moje doświadczenie to prelekcje, jakie miałem w Szkole Specjalnej w Będzinie – ich tematem była historia Będzina oraz historia filmu. Odbiór obu prelekcji był 19 „Winda” 2/7/2005 Kwartalnik Informacyjny Zespołu Szkół Specjalnych Nr 8 w Katowicach ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- żywy i aktywny ze strony uczniów. Ci uczniowie, którzy mieszkają w mieście Będzinie kojarzą miejsca, o których mówiłem, mają różne doświadczenia z tym związane. Prelekcja o filmie, o historii kina, również wyzwalała ciekawe reakcje. Na przykład scena z filmu „Deszczowa piosenka” wyzwoliła reakcję, by też zatańczyć w deszczu. Mało tego, wszystkie te sceny już klasyczne, które weszły do kanonu kina, były odbierane identycznie jak podczas prelekcji w szkole masowej. I tutaj nasuwa się refleksja. Oni wiele rozumieją, czują tak samo, nie trzeba specjalnych zabiegów by dotrzeć do ich wrażliwości. Bo przecież, kiedy kończą zajęcia w szkole, ze specjalnie skonstruowanym programem, idą w życie gdzie nikt ich nie wyróżnia i muszą sobie radzić, muszą normalnie żyć. Nie kwestionuję tutaj zasadności istnienia specjalnych szkół, wprost przeciwnie, jednakże zastanawia jedno, oni wychodzą ze szkoły, idą w normalny świat gdzie nie ma „zmiłuj się”. Moje obserwacje, to obserwacje laika, człowieka z zewnątrz, amatora, ale są to obserwacje chyba bardzo ostre. Człowiek z zewnątrz często dostrzega w lot istotę zagadnienia. Być może są to często obserwacje dość naiwne, niczym obserwacje dziecka, które patrzy i widzi, że król jest nagi. Zawsze oni byli, ci inni, ci nieprzystosowani, upośledzeni i zawsze będą. Różnie byli odbierani w dziejach człowieka, często odsuwani na margines, jednakże żyli na nim i dawali sobie radę. Teraz jest tendencja, pewnie słuszna, by wtopić ich w społeczeństwo, aby zniwelować różnice, pozwolić im żyć tak jak my. Ale istnieje nadal jakaś bariera, jakaś ściana między nami. Może tu chodzi o to, że oni są wolniejsi, że w tym obłędnym wyścigu zawsze przegrywają, albo też nie chcą i nie mogą brać w nim udziału. Wtedy my, zwycięzcy na mecie patrzymy wstecz na nich, i myślimy, co uzyskaliśmy, a co oni stojący na starcie w swoim zamkniętym świecie. Ta dziewczynka ze szkoły specjalnej, która też chciałaby zatańczyć w deszczu uświadamia, że świat jest dla wszystkich. A swoją drogą , kto to widział, by tańczyć na deszczu. Przecież normalny człowiek chroni się przed deszczem, chyba że…Chyba, że „wariat”, szczęściarz, zakochany. Ten może tańczyć. Niech sobie normalni, poczciwi siedzą w domach. Oni nic nie przeżyją, a ja jeszcze przyjdę do was i pokażę wam inne piękne sceny. Zobaczycie! 20