ZABAWY W DOM.GRA Scena pierwsza - streszczenie Akcja rozgrywa się na placu zabaw, w dużej zaśmieconej piaskownicy. Na scenę wbiega Nadieżda. Jest zdenerwowana, przestraszona, próbuje uciekać. Sprawia wrażenie obłąkanej. Wypowiada tylko jedno zdanie, w którym wyraża swoje marzenie o dorosłości ( „ Kiedy będę duża, to …) Pojawiają się następne dzieci. Nadieżda chowa się przed nimi. Dzieci szamoczą się, przeszkadzają sobie wzajemnie, każdy chce być pierwszy. Rzucają się na kontenery ze śmieciami. Zaczyna się walka o „łup”. W czasie tej walki zamierają w bezruchu i każdy wypowiada swoje marzenie o dorosłości. Naśladują dorosłych. Organizując sobie zabawę, przeprowadzają głosowanie. Thomas jest przeciwny zabawie. Mimo to włącza się do niej. Eliza i Carsten „wchodzą” w role. Scena druga – streszczenie Dzieci odgrywają role dorosłych naśladując ich sposób zachowania. Przestawiają model rodziny, w której wyraźnie dominuje ojciec. Uzurpuje on sobie prawo do dowolnego dysponowania życiem i emocjami członków swojej rodziny, uważając, że jest ona jego własnością. „ Ja go spłodziłem i ja mogę go zabić. To jest moje ciało” – mówi o swoim synu. Posłuszeństwo wymusza przemocą i brutalnością. Wspólny posiłek w rodzinie powinien jednoczyć i scalać rodzinę. Tutaj jest inaczej. Kiedy matka przygotowuje posiłek, ojciec czyta gazetę. Czytając coraz głośniej to samo zdanie, próbuje skupić na sobie uwagę. Dziecko bawi się w tym czasie piłką, co bardzo denerwuje matkę, ponieważ boi się reakcji ojca. Nie pozwala, więc ona dziecku bawić się swobodnie, ponieważ „ojciec czyta”. Dziecko naśladuje matkę i ojca, prowokuje ich. Zachowanie dziecka doprowadza ojca do szału. Jego metodą na przywrócenie porządku jest przemoc, której doświadcza również matka. Ojciec uspokaja się. Wszyscy, jak gdyby nic się nie stało, siadają do stołu. Ojciec czyta ponownie to samo zdanie. Matka próbuje wypowiedzieć swój pogląd. Ojciec nie pozwala jej na to. Kpi sobie z niej, twierdząc, że ma ona prawo myśleć jedynie w czasie gotowania, skupiając się na tym, by nie przesolić zupy. Dziecko nie chce jeść. Matka próbuje nakłonić je do jedzenia, obawiając się, by ojciec nie odczytał tego jako brak wdzięczności. Przecież on „od ust sobie odejmuje…” Ojciec znów bije, kopie, przeklina. Takie zachowania wywołują u dziecka najpierw histerię, a potem agresję. Naśladując ojca zaczyna krzyczeć na matkę. Ojciec „uczy” syna „prawdziwie męskich zachowań”. Matka dowiaduje się, że straciła pracę. Ojciec komentuje ten fakt z pogardą.. Uważa, że matka jest za stara i za mało atrakcyjna, by pracować. Ojciec pokazuje kopertę z wypłatą. Dziecko wykorzystuje ten moment i chce, by rodzice kupili mu sportowe buty dobrej firmy. Ojciec nie zgadza się. Matka i ojciec kładą się spać. Kiedy dziecko widzi, że rodzice już zasnęli, wyciąga ojcu kopertę z ręki i polewa rodziców benzyną. Scena czwarta - streszczenie Matka informuje ojca o tym, że w mieście są demonstracje. Rodzice zaczynają rozmawiać o kryzysie gospodarczym w kraju. Ojca nie interesują problemy innych. On myśli tylko o sobie. Jest mechanikiem samochodowym. Nie ma powodów do narzekań. Ma dużo pracy, ponieważ „ludzie jeżdżą starymi gratami , które stale się psują.” Dziecko wraca do domu powiewając flagą Republiki Dominikany. Okazuje się, że uczestniczyło w demonstracji. Opowiada o działaniach policji. Ojciec jest wściekły na organizatorów demonstracji. Uważa, że ktoś manipuluje dziećmi, chcąc wciągnąć je w politykę. Podejrzewa, że dziecko zostało zwabione narkotykami. Używając siły rodzice sprawdzają, czy nie jest ono pod ich wpływem. Dziecko broni się. Ojciec bije je drążkiem od flagi. Matka prosi o litość. Ojciec jest bezwzględny. Krzyczy: „… zabiję tego gnoja”. Uważa dziecko za zdrajcę. Dziecko jest głodne. Ojciec każe mu iść „na kolację do ćpunów z Republiki Dominikany”. Matka próbuje tłumaczyć ojca. „Wiesz, twój tato pracuje, zaharowuje się…” Ojciec jest dumny z tego, ze „ma”. On wie, że zawsze wyjdzie na swoje, ponieważ oszczędza. Jego dewiza brzmi: „ Nie oddaj swojego, nie dotykaj cudzego” Dziecko pyta o to, czy w przyszłości może liczyć na spadek. Ojciec wydziedzicza je. Wtedy ono przypomina rodzicom o obowiązku pomagania dzieciom. Wysuwa konkretne żądania. Ojciec w czasie tej rozmowy kroi jabłko na kawałki i wpycha je sobie do ust. W końcu dusi się kawałkiem jabłka i umiera. Matka opłakuje ojca. Dziecko przynosi wiadro popcornu i siada tak, jakby oglądało film w telewizji. Matka pada dramatycznie na zwłoki ojca i umiera. Scena piąta - streszczenie Dzieci leżą tam, gdzie w poprzedniej scenie „umarły”. Nadieżda przygląda im się uważnie. Kołysze się autystycznie. Przypomina sobie różne dramatyczne sytuacje. Thomas nudzi się. Bawi się swoimi butami. Nadieżda przygląda mu się. Powoli zbliża się do niego. Jest onieśmielona, ucieka do „swojego” kąta. Po chwili jednak wraca i kładzie się obok Thomasa, który wyraźnie tęskni za bliskością. Obejmuje ją.