1. Rzymski Synod Biskupów

advertisement
METROPOLITA PRZEMYSKI
Arcybiskup Józef Michalik
Przemyśl, 07.11.2001 r.
Plac Katedralny 4
tel. (0-16) 678 66 94; fax. (0-16) 678 26 74
PL 37-700 P R Z E M Y Ś L
L. dz. 2277/2001
Nadzieje i troski Kościoła
(refleksje posynodalne)
Drodzy Bracia Kapłani,
Drodzy Bracia i Siostry!
1. Rzymski Synod Biskupów
W Rzymie zakończył się X Zwyczajny Synod Biskupów, w którym miałem
możliwość uczestniczyć. Zgromadzenie rozpoczęło się 30 września 2001 roku uroczystą
Mszą świętą koncelebrowaną pod przewodnictwem Ojca Świętego Jana Pawła II w
Bazylice św. Piotra. Papież również zakończył obrady Synodu 27 października br.
Wśród biskupów byli obecni patriarchowie z najstarszych diecezji założonych przez
apostołów, biskupi obrządków wschodnich oraz delegaci innych kościołów
chrześcijańskich – prawosławnych i protestanckich. Był nawet biskup delegat Patriarchy
Moskiewskiego. Codziennym modlitwom i obradom towarzyszył Ojciec Święty, którego
obecność wyraźnie była potrzebna biskupom w potwierdzaniu prawdy, że siłą Kościoła
jest jedność realizowana pod przewodnictwem Papieża, następcy Piotra, bo tylko wtedy
możliwe jest pełne zjednoczenie z Chrystusem i skuteczne działanie Ducha Świętego.
Na obrady nie mogli przybyć – ze względów politycznych – biskupi z Chin, Wietnamu i Korei Północnej. Jakimś sposobem dotarł jednak do nas list jednego z biskupów
chińskich, w którym pominął swoje wielkie trudności, nawet nie mówił o cierpieniach,
o których i tak wszyscy wiedzieliśmy, ale pisał o jedności z Papieżem, dawał świadectwo kolegialnej wspólnoty, komunii wiary z wszystkimi biskupami Kościoła, mówił
o modlitwie i prosił o nią.
Wśród uczestników był też zakładnik — porwany i przetrzymywany ponad rok
przez terrorystów, a także więźniowie obozów pracy prześladowani za wiarę. Biskup
z Sudanu mówił o aktualnych prześladowaniach chrześcijan w jego kraju. Rozpętano
tam wojnę między północą a południem kraju i nadano jej charakter religijny, ale jest to
walka polityczna nie religijna, bowiem bombowce jednej strony konfliktu są produkcji
rosyjskiej a drudzy mają samoloty zachodnie. Żadna ze stron nie miałaby za co kupić tak
drogiej broni. Módlcie się za nas – prosił – odwiedzajcie nas, mówcie o nas
prześladowanych w Sudanie, Mozambiku, Chinach czy Wietnamie, abyśmy nie umierali
w zapomnieniu.
2. Zadania biskupa
Synod był poświęcony roli biskupa, który powinien być sługą Ewangelii, niosącym
nadzieję światu, ale nie brakło też okazji, by poruszyć wszystkie ważne tematy związane
z wyborem, zadaniami i stylem pracy biskupa – młodego czy emeryta, by posłuchać
o sukcesach ewangelizacji i jej utrudnieniach, o ożywieniu misyjnym, o wzroście
powołań w jednych krajach i palącym ich braku w innych.
1
Synod rozpoczął swe obrady od relacji poszczególnych biskupów. Najpierw przemawiał Ojciec Święty – jako biskup Rzymu, potem biskup Sekretarz Synodu, następnie
wszyscy uczestnicy. Każdy z nas miał do dyspozycji 8 minut na wypowiedź, po czym
automatycznie wyłączał się mikrofon, co spowodowało, że musiałem przemówienie
znacznie skrócić. Zdołałem jednak powiedzieć, co mnie raduje i niepokoi w dzisiejszym
świecie i w Kościele. W czasie dyskusji w grupach językowych wszyscy biskupi mieli
kolejne okazje zabierać jeszcze głos wielokrotnie.
Pierwsze moje przemówienie znajdziecie w tygodniku Niedziela, dlatego nie będę
go powtarzał, ale zasygnalizuję najbardziej żywotne problemy, z którymi musimy się
dzisiaj uporać. Oto niektóre z nich:
 Misja Kościoła i biskupa jest taka sama jak Pana Jezusa, który przyszedł aby
oddać chwałę Bogu, uwielbić Ojca i zbawić człowieka. Zbawienie dokonać się może
jedynie przez przyjęcie Jezusa; Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony
(Mk 16,16). Niestety nawet słowa Jezusa nie wszystkich nawróciły. On uszanował
wolność każdego człowieka, nawet Judasza, ale miłością szczególną i zaufaniem
obdarzył wiernych apostołów i uczniów oraz tych wszystkich, którzy na ich słowo
uwierzyli Ewangelii i poszli za Nim; także grzeszników i chorych. Dzisiaj na świecie
jest ponad miliard chrześcijan. Wiemy, że wiele niedostaje naszej wierze, nie zawsze
czyny nasze są nią zgodne, ale ufamy, że i dla słabych i grzesznych jest łaska
przebaczenia, miłosierdzie i nadzieja zbawienia.
 W świecie współczesnym dokonują się wielkie przemiany. Świat
niejednokrotnie odwraca się od Boga, często zastępuje Go namiastkami, niekiedy z
nienawiścią Go zwalcza. A jednak Chrystus przyszedł pojednać świat z Bogiem i tę
posługę jednania przekazał Kościołowi. Wypełnić ją powinien w pierwszym rzędzie
biskup. I o tym przez miesiąc mówili biskupi na Synodzie w przekonaniu, że …gdzie
wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (Rz 5,20).
 Nieposłuszeństwo
wobec
Boga
owocuje
podziałami,
niechęcią,
niesprawiedliwością wobec siebie i innych. Egoizm nie może wydać dobrych
i trwałych owoców, zawsze będzie promieniował zazdrością, niechęcią i agresją. Jest
faktem, że silniejszy nieustannie próbuje narzucać siłą swoje porządki słabszemu.
Dzisiaj 20% ludzkości korzysta z 80% całego dochodu światowego, co sprawia, że
miliard dwieście milionów ludzi głoduje lub żyje ubogo, wydając niecały jeden dolar
dziennie na życie. To na dłuższą metę nie może pozostać bezkarne.
 Nie godzi się milczeć wobec dramatu nędzy i głodu wielkich rzesz ludzi.
Są kraje w Afryce, gdzie epidemia AIDS zniszczyła już 1/3 ludzkości i dalej uśmierca
ludzi na oczach krajów zamożnych i bogatych. Światowe prawodawstwo staje się
światowym bezprawiem skoro bezkarnie promuje aborcję i eutanazję, tudzież inne
eksperymenty na najsłabszych i bezbronnych.
 Terroryzm ma różne imiona. Nigdy nie wolno go usprawiedliwiać, ani wtedy
kiedy zabija tysiące bezbronnych burząc wieże w Nowym Jorku, ani kiedy
bombarduje górskie szałasy, wydaje na śmierć głodujących w Afryce, bądź kiedy pod
sercem matki zabija nienarodzonego jeszcze człowieka. Terroryzm ekonomiczny,
moralny i militarny jest dziś ciągle faktem.
 Przez brak szacunku do Bożych przykazań na naszych oczach Bóg jest
eliminowany ze świata, dokonuje się cicha i niedostrzegalna apostazja – zdrada Boga.
2
Ktoś musi o tym mówić, aby ludzie mogli to zauważyć, rozpoznać i nawrócić się.
Ilekroć biskup milczy wobec grzechu dokonuje się autosekularyzacja Kościoła. Biskup
ma obowiązek chronić swoich wiernych przed ateizmem, niewiarą, fałszem i
potępieniem. Sam tego ciężaru nie udźwignie i dlatego odwołuje się do swoich
kapłanów i wiernych.
3. Modlitwa umacnia wiarę
Bardzo przeżyłem jedno z wystąpień biskupa, który mówił, że biskup i kapłan
przede wszystkim ma być jak Mojżesz, który po rozmowie z Bogiem promieniował
Bożą obecnością. Ludzie rozpoznali w nim obecność Boga. To jest wielkie zadanie
biskupa i kapłana: modlitwa za swój lud, modlitwa nieustanna, przemieniająca oblicze,
obyczaje i świat. Z modlitwy powinna rodzić się głębia wiary i źródło łaski Pana, której
wszyscy tak bardzo dziś potrzebujemy.
Naszym zadaniem jest wpatrywać się w Chrystusa, kontemplować Go i naśladować:
stawać się jak On miłosierny, cierpliwy, ubogi i pokorny. Niełatwe to zadanie, ale
niezwykle pasjonujące, twórcze, a przy tym radosne. Im w nas mniej z nas samych a im
więcej z Chrystusa, tym realniej i pełniej stajemy się chrześcijanami. Ani biskup, ani
Kościół, ani poszczególny chrześcijanin, nie może się wpatrywać w świat ani w siebie,
lecz w Pana Jezusa, który jest drogą zbawienia.
Ojciec Święty na zakończenie Synodu przekazał każdemu z nas srebrny krzyż
biskupi, na którym obok ukrzyżowanego Pana Jezusa widać czterech ewangelistów i
napis Duc in altum – wypłyń na głębię. Oto realne zadanie: nie bać się głębi wiary,
wiary pogłębianej znajomością Ewangelii, którą w tym roku Biblii czytamy w naszych
rodzinach. Do głębi łaski i wiary prowadzi krzyż Chrystusa – znak cierpienia, miłości i
zwycięstwa.
Drodzy Bracia i Siostry,
W czasie Synodu pamiętałem codziennie w modlitwie o księżach, klerykach,
o zakonach i o Was wszystkich, bo nadzieja mego zbawienia związana jest z Waszym
zbawieniem. Pomódlcie się także o głębię wiary dla mnie i dla nas wszystkich.
/-/ + Józef Michalik
ARCYBISKUP METROPOLITA PRZEMYSKI
P.S.
Tuż po zakończeniu Synodu wziąłem udział w polonijnych uroczystościach w
Nowym Yorku, spotkałem się także z emigrantami z Polski w Neapolu i Nola. Bardzo
liczni z nich pochodzą z naszej archidiecezji. Ucieszyłem się, że regularnie chodzą do
kościoła i przystępują do sakramentów świętych. I na przyszłość, zachęcajcie przeto do
modlitwy waszych bliskich wyjeżdżających do pracy poza granice Ojczyzny.
3
Download