Początki ewangelicyzmu w Wielkopolsce

advertisement
Początki ewangelicyzmu
w Wielkopolsce.
Kościół Ewangelicko - Augsburski w naszym kraju, w tym i w Wielkopolsce istnieje od XVI
wieku. Prawdopodobnie w XVI wieku działało około 40 zborów polskich, przy czym
największe zgrupowanie istniało w dawnym powiecie kościańskim, a główny ośrodek
stanowił Grodzisk, gdzie w latach 1569 - 1589 przebywał superintendent, Erazm Gliczner,
W Poznaniu pierwsze nabożeństwa ewangelickie odbywały się w budynku wagi
miejskiej na Starym Rynku. Później w kaplicy pałacowej Górków, - tam, gdzie dzisiaj mieści
się Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, t.j. przy ul. Wodnej 27. W dobie przeciwreformacji
polski zbór ewangelicki musiał przenieść swoją siedzibę do Swarzędza, pod Poznaniem. Od
samego początku do 1617 roku centrum polskiego luteranizmu znajduje się w tym regionie.
To właśnie tutaj nad Wartą, a konkretnie w Poznaniu od roku 1555, odbywały się pierwsze
Synody tegoż Kościoła, na których uchwalano jego zręby organizacyjne i przyjmowano
pierwsze porządki liturgiczne obowiązujące cały Kościół w ówczesnej Polsce. Już na
pierwszym z tych synodów przyjęto Konfesję Augsburską jako wyznanie wiary polskich
ewangelików - luteran. Ostatni, przed rozbiorami polski, synod wielkopolskich luteran odbył
się w r. 1790 we Wschowej.
Tutaj ukazały się także pierwsze wydania pism reformatora Ks. M.Lutra, przetłumaczone na
język polski i rozpowszechniane później w całym kraju. A drukowano je także w pierwszej
drukarni ewangelickiej w Poznaniu. Kolejnymi takim ważnymi ośrodkami były : Leszno,
Wschowa, Grodzisk Wlkp, Bojanowo W Lesznie natomiast oprócz luteran prężnie rozwijał
się inny Kościół doby Reformacji, a mianowicie Kościół Ewangelicko - Reformowany (
Jednota Braci Czeskich i działalność Jana Amosa Komeńskiego).
Kontrreformacja i germanizacja.
Od czasu sprowadzenia do Polski zakonu Jezuitów (1564) rozpoczęły się także
prześladowanie ewangelików w Wielkopolsce. Po 1616 roku miały miejsce pożary świątyń i
szkół ewangelickich w Poznaniu, a także niszczenie cmentarzy.
W wyniku tych i wielu jeszcze innych działań przeciwreformacyjnych stopniowo zmniejszała
się liczba polskich ewangelików. Na tym jednak nie koniec. Jak wiadomo, w okresie
rozbiorów w Wielkopolsce nastąpił silny wpływy germanizacji. Doszło do tego, że pod
koniec XVIII wieku na całym jej obszarze ostał się z dawnych czasów tylko jeden luterski
kościół w którym odprawiano nabożeństwa w języku polskim. Działo się to w Unrugowie k/
Wschowy.
Nowe zbory luterskie, prawie wyłącznie polskie, powstały natomiast w Ostrowie ( w 1778 r.),
w Odolanowie ( w 1780 r.), w Kępnie ( w 1799 r.), w Ostrzeszowie ( w 1806 r.)
Pod koniec XIX wieku w południowo wschodniej części Poznańskiego istniało jeszcze 16
polskich ewangelickich szkół. Według statystyk niemieckich z 1910 roku polska ludność
ewangelicka na tych terenach liczyła 8759 osób, nie licząc osób dwujęzycznych - t,j.
władających polskim i niemieckim językiem.
Do utrzymania wyznania ewangelickiego i polskości tych parafii dopomogły w sposób
znaczący: Biblia , Kancjonały ( śpiewniki kościelne ) i Postylle (zbiory kazań) w polskiej
szacie językowej. Autorami tych ostatnich byli: Ks. Dr M.Luter, Ks. Samuel Dambrowski (
ostatni proboszcz poznańskiej parafii w okresie Reformacji ), Mikołaj Rej, Grzegorz z
Żarnowca , Adam Gdacjusz, - znany polski kaznodzieja w Kluczborku, Krzysztof Celestyn
Mrągowiusz - ewangelicki kaznodzieja przy kościele św. Anny w Gdańsku ( napisał także : "
Rocznik Kazań Chrześcijańskich..." oraz " Zbiór kazań podwóynych na niedziele i Święta..." ,
i inni.
Nabożeństwa od początku istnienia Kościoła Ewangelickiego w całej Europie były
odprawiane w języku ojczystym. W polskim Kościele Ewangelickim po polsku. Tym samym
Reformacja w znaczącym stopniu przyczyniła się do rozwoju także naszego ojczystego
języka.
Dalsze dzieje po odzyskaniu niepodległości.
Początki to , powstanie najpierw Towarzystwa Ewangelickiego w Poznaniu, które następnie
podjęło inicjatywę utworzenia parafii. Pisze o tym szczegółowo ksiądz Kotula w Pośle
Ewangelickim w nr od 28 - 34 z 1927 roku i tam odsyłam zainteresowanych tym tematem.
Tutaj natomiast cytuję te fragmenty wspomnień, które bezpośrednio dotyczą wspólnoty
parafialnej.
Była to zatem inicjatywa oddolna. Mówi także i o tym ks. Kotula:
"Wypada tu jeszcze sprostować zarzut, podnoszony nieraz przeciw Najprzewielebniejszemu
ks. biskupowi Burschemu oraz Konsystorzowi kościoła ewangelicko - augsburskiego w
Warszawie przez ewangelicką prasę kościoła unijnego o najeździe na obcy teren kościelny.
Otóż rzecz miała się tak, że ewangelicy polscy w Poznaniu zaczęli urządzać swoje
nabożeństwa i zorganizowali się jako zbór zupełnie samorzutnie nawet bez wiedzy
Konsystorza w Warszawie i dopiero po dokonaniu organizacji zgłosili fakt dokonany
Konsystorzowi w Warszawie i poprosili o przyjęcie do zborów kościoła temu Konsystorzowi
podlegającego. Oczywiście Konsystorz prośby tej nie mógł odrzucić. Więc jeżeli się już chce
mówić o wtargnięciu na obce terytorium kościelne, to sprawcą jego nie był ani
Najprzewielebnicjszy ks. biskup Bursche ani Konsystorz, ale sami polscy ewangelicy w
Poznaniu, którym przecież chyba nikt nie mógł zabronić przyłączyć się do tego kościoła,
którego byli przedtem członkami".
W roku 1920 przystąpiono do zorganizowania od podstaw polskiej parafii EwangelickoAugsburskiej w Poznaniu.Po trudnej dziś do określenia przerwie, 4 kwietnia 1920 roku
Ksiądz Karol Kotula, późniejszy biskup Kościoła, odprawił w języku polskim pierwsze
nabożeństwo w kościele Staroluterskim w Poznaniu przy ul.Ogrodowej.
W tym samym roku, konkretnie 14 maja, Konsystorz podejmuje uchwałę o reaktywowaniu
polskiej Parafii Ewangelicko - Augsburskiej w Poznaniu. Zatroszczono się także o losy
polskiej ludności ewangelickiej w powiatach: ostrowskim, odolanowskim, ostrzeszowskim i
kępińskim, gdzie istniało ponad 20 polskich szkół ewangelickich. Później powstaną dalsze
polskie parafie ewangelickie w Wielkopolsce, między innymi także w Lesznie. Organizuje je
Ksiądz kapelan płk. Józef Mamica, pracownik Ministerstwa Wyznań Religijnych, który
otaczał opieką duszpasterską miejscowych ewangelików w latach 1920 -1924. Po wybuchu II
wojny światowej, aresztowany przez Gestapo, zmarł śmiercią głodową w obozie w
Mathausen. Pierwszym proboszczem Parafii poznańskiej okresu międzywojennego został
Ksiądz Gustaw Manitius ( od 31.10.1924 do 09.1939 ), którego wybrano na urząd Seniora
Diecezji Wielkopolskiej w dniu 22.04.1937 roku. Jego także Niemcy aresztowali w 1939 roku
i więzili w Forcie VII w Poznaniu, gdzie zginął z rąk okupanta w nocy z 28/29 stycznia 1940
r.
Obecnie, po uchwaleniu przez Sejm Ustawy z dnia 13 maja 1994 r., ( Dz.U. nr 73 z dn.
27.06.1994 r.) o stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego w RP i zmianie
Zasadniczego Prawa Wewnętrznego naszego Kościoła uchwałą Synodu Kościoła w dniu 1
grudnia 1996 roku, zwierzchnikowi diecezji, którym dotąd był Senior, przysługuje tytuł
Biskupa Diecezjalnego.
Pragnę podkreślić, że do naszego Kościoła należeli i nadal należą polscy ewangelicy, a także
potomkowie innych narodów, którzy przed wiekami, na zaproszenie Polski przyszli do nas
budować nasz kraj. Dla nich Polska stała się także ich własną ojczyzną i w jej obronie nieraz
przelewali swoją krew i za nią także oddawali swoje życie.
W początkowym okresie Reformacji w Poznaniu pierwsze nabożeństwa protestanckie były
odprawiane w domach prywatnych, najczęściej w domu kasztelana gnieźnieńskiego Jana
Tomickiego przy Starym Rynku. Najważniejszym jednak miejscem tych nabożeństw w
tamtym czasie był Pałac Górków przy ul.Wodnej, gdzie dzisiaj mieści się Muzeum
Archeologiczne. Tutaj, w pałacowej kaplicy, za życia Andrzeja Górki, magnata, wojewody
poznańskiego - luteranina i jego syna Stanisława, odbywały się nabożeństwa luterańskie w
latach 1562 do 1592.
Gdy umarł Stanisław (29.10.1592), ostatni opiekun miejscowych luteran, ewangelicy zostali
zmuszeni do budowy własnej świątyni. Jednakże uzyskane pozwolenie nakazywało budowę
poza murami miasta. I tak kościół wzniesiono na Wzgórzu św. Wojciecha . Była to mała
świątynia z drewna, bez dzwonów i organów. Do roku 1596 zbudowano jeszcze obok szkołę,
szpital i trzy domy dla pracowników parafialnych. Założono także parafialny cmentarz.
Obecnie w tym miejscu usytuowany jest pomnik Armii Poznań. Żadna jednak z tych budowli
nie przetrwała do dnia dzisiejszego, gdyż poznańscy jezuici pięciokrotnie
(1603,1605,1606,1614, 1616) podburzali ludność miasta, zwłaszcza swoich wychowanków,
przeciwko protestantom i w wyniku dwukrotnych podpaleń doszło do ostatecznego
zniszczenia kościoła luterańskiego dnia 19. 07. 1616 r. Dekretem królewskim zabroniono jego
odbudowy, utrzymując, że kościół ten był zarzewiem stałych, społecznych niepokojów. Ks.
Samuel Dambrowski, ostatni polski duchowny ewangelicki i senior wielkopolskich parafii
luterańskich został zmuszony do opuszczenia ukradkiem miasta na Wielkanoc 1617 roku.
Od tego czasu do roku 1776, a więc przez ponad 150 lat miejscowi ewangelicy zmuszeni byli
udawać się na nabożeństwa do Swarzędza pod Poznaniem, gdzie w 1640 roku Zygmunt
Grudziński, wojewoda kaliski, ewangelik, ufundował dla nich kościół. Jedynie w czasie
najazdu szwedzkiego, od grudnia 1704 r., do późnego lata 1709 r., szwedzkie władze
okupacyjne zezwoliły na odprawianie protestanckich nabożeństw w łaźni miejskiej przy ul.
Woźnej w Poznaniu. Po wyparciu Szwedów burmistrz poznański usunął luteran z łaźni
19.01.1710. Nakazał rozbić i częściowo spalić ołtarz i ławki. Natomiast organy i dzwon
przekazał zarządowi katolickiego kościoła farnego.
Jak wiadomo Traktat Warszawski (5.03.1768) wprowadził w Polsce tolerancję wyznaniową.
W praktyce wyglądała ona jednak tak, że gdy miejscowi ewangelicy jeszcze w tym samym
roku ponownie rozpoczęli starania o budowę własnej świątyni , to mogli nabyć jedynie
bagnisty teren położony nie opodal miejskiej szubienicy, pomiędzy Wartą i Groblą, mimo, że
dysponowali wystarczającą sumą na zakup lepszej działki budowlanej. Aby uczynić ten teren
zdatnym do budowy musiano najpierw wbić dębowe pale w bagniste dno.
Zanim jednak powstała na tym miejscu ewangelicka świątynia na górnym piętrze Wagi
Miejskiej na Starym Rynku odbywały się od 1776 roku nabożeństwa luterańskie. Dzień 1.07.
1777 r., był dniem położenia kamienia węgielnego pod ewangelicki kościół św. Krzyża. Jego
poświęcenie miało miejsce 5.03.1786 r., w rocznicę w/w Traktatu, nie był on jednak jeszcze
całkowicie ukończony. Dopiero w 1787 r., zawieszono 3 dzwony, a w 1803 r., zakończono
budowę wieży i tynkowanie całej świątyni, która do 1945 roku była największym kościołem
ewangelickim w Poznaniu. A nazwano go tak z dwóch powodów. Po pierwsze z uwagi na
trudności jakie było trzeba na tej prawdziwie krzyżowej, budowlanej drodze pokonać. Ale
także na znak zwycięstwa. Bo ten trud, z Boża pomocą, zakończył się sukcesem. Pierwszym
duchownym ewangelickim był ks. Ephraim Gottfried Steckenbahr, ostatnim ks. Bruno
Boelter. Obecnie należy on do rzym.kat. parafii Wszystkich Świętych w Poznaniu, przy ul.
Grobla 1.
Dnia 3.08. 1838 r., położono kamień węgielny pod kolejny kościół ewangelicki u zbiegu ulic
Półwiejskiej i Krysiewicza. Świątynię, kościół Św. Piotra, poświęcono 11 listopada 1841 r.
Pierwszym duchownym ewangelickim był ks. Dr Adolf Siedler, ostatnim ks. Nathanael
Katscher.W czasie II wojny światowej został on częściowo uszkodzony i po 1945 roku
rozebrany.
W dniu 6.11.1858 r., powstała parafia ewangelicka na Nowym Mieście. Kamień węgielny pod
świątynię tej parafii, kościół św. Pawła, położono dnia 9.10. 1866 r., a 10. 03. 1869 r.,
nastąpiło jego poświęcenie. Koszt budowy wyniósł 212 000 marek. Pierwszymi duchownymi
ewangelickim byli ks. D. Friedrich Cranz i ks. D.Gustav Carus, ostatnimi ks. Gottfried Hein i
ks. Rudolf Walloschke . Obecnie należy on do rzym.kat. parafii Zbawiciela w Poznaniu, przy
ul. Fredry.
W 1889 roku powstaje nowa parafia ewangelicka dla Jeżyc. Kościół św. Łukasza , świątynia
dla tej parafii, została zbudowana w latach 1893/1894 i miała także służyć duszpasterstwu
wojskowemu. Poświęcona została 1 maja 1894 roku. Pierwszym duchownym ewangelickim
był ks. Otto Büchner, ostatnim ks. Waldemar Thomson. Obecnie należy ona do rzym.kat.
parafii p.w. Podwyższenia Św. Krzyża przy ul. Szamarzewskiego.
Także w roku 1889 powstała w dzielnicy Wilda kolejna parafia ewangelicka. Jeszcze w tym
samym roku zakupiono plac przy ul. Krzyżowej pod budowę ewangelickiej świątyni, ale
parcela okazała się za mała. Początkowo nabożeństwa odprawiano w kaplicy Zakładu
Dobroczynności im. Garczyńskiego, a ponieważ nie mieściła ona wszystkich wiernych,
odprawiano je również w czynnej stołówce warsztatów kolejowych. Przed nabożeństwem
każdorazowo na jej podłodze rozkładano dywan, wieszano obraz o treści religijnej, ustawiano
prosty ołtarz. W 1900 roku władze miejskie przekazały parafii, jako teren pod budowę,
działki przy Rynku Wildeckim . Kamień węgielny pod świątynię - kościół św. Mateusza
położono dnia 19 listopada 1904 r. Jego poświęcenia dokonano 15.03.1907 r. Poprzedniego
dnia uroczyście pożegnano wspomniane wyżej miejsca, w których dotąd odbywały się
nabożeństwa ewangelickie na Wildzie. Pierwszym duchownym ewangelickim był ks. Karl
Ilse, ostatnimi ks. Arnold Schabert i ks.Carl Brummack. Obecnie kościół ten należy do
rzym.kat. parafii p.w. Królowej Maryi.
Następna świątynia ewangelicka p.w. Chrystusa, została zbudowana dla dzielnicy Łazarz.
Zanim jednak to nastąpiło nabożeństwa odprawiano w sali restauracji przy ul. Głogowskiej.
Od 1889 do 1894 w restauracji "Feldschlößchen", a od Wielkanocy 1901 do 1.04.1902 r., w
restauracji "Wilhelmshöhe". Jednak nie wszystkim odpowiadały te miejsca i część
ewangelików z tej dzielnicy chętniej uczęszczała na nabożeństwa w kościele św. Pawła przy
ul. Fredry.Parafia powstała 31.03.1902 roku i obejmował dzielnice Łazarz i Górczyn oraz pod
poznańskie miejscowości: Fabianowo, Kotowo, Junikowo, Rudnice i Plewiska. Z chwilą
erygowania liczyła 3651 wiernych. Położenie kamienia węgielnego nastąpiło 24.07. 1904 r.
Świątynię poświęcono 15.03. 1907 r. Koszt budowy wyniósł 217 000 marek. Pierwszym
duchownym ewangelickim był ks. Markus Herzka, ostatnimi ks.ks. Staeffani i Dr Herbert
Girgensohn. Obecnie należy ona do rzym.kat. parafii p.w. Św. Anny, przy ul. Matejki.
I jako ostatnią należy wspomnieć świątynię staroluteran przy ul. Ogrodowej. Powstała ona w
latach 1885/1886 i służyła także naszej parafii w latach 1924 do 1939. Każdej niedzieli
przedpołudniem odbywały się w niej nabożeństwa niemieckie a po południu polskie. Te
ostatnie odprawiali Księża: Karol Kotula, Józef Mamica i Gustaw Manitius. Obecnie należy
ona do poznańskiej parafii Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego.
Także siostry diakonise miały swoją kaplicę w Domu Macierzystym, który najpierw mieścił
się w budynku przy ul. Zagórze 15, potem u zbiegu obecnych ulic: Kościuszki i Libelta, a
ostatecznie pomiędzy obecnymi ulicami: Marcelińską, Przybyszewskiego i Grunwaldzką.
Jako pierwszy opiekę duszpasterską sprawował tutaj ks. Franz Wolf, a jako ostatni księża :
Otto Reimann i Robert Walter. Obecnie mieści się tutaj szpital kliniczny.
Okazjonalnie nabożeństwa ewangelickie odbywały się jeszcze w budynku na św. Marcinie,
gdzie w okresie międzywojennym obradowały synody, odbywały się konferencje teologiczne
i gdzie okresowo miał także swoja siedzibę Konsystorz Kościoła Unijnego. Obecnie mieści
się tutaj Akademia Muzyczna.
20 stycznia 1945 roku w poznańskich kościołach ewangelickich odprawiono ostatnie
nabożeństwa . W następnym miesiącu zostały one przejęte przez katolików jako mienie
porzucone, z wyjątkiem kościoła staroluterskiego i kościoła św. Piotra. I do dzisiaj służą jako
Boże domy wiernym kościoła Rzymsko-Katolickiego.
Natomiast polskie nabożeństwa ewangelickie po zakończeniu II wojny światowej odbywały
się w jednym z mieszkań domu przy ul. Kossaka 9, który jest własnością Polskiego
Towarzystwa Ewangelickiego. Pierwsze takie nabożeństwo odbyło się dnia 30 marca 1945
roku w budynku przy ul. Kossaka 9 m 8, odprawił je Ksiądz Karol Świtalski.
Jednocześnie parafia czyniła starania o jeden z wcześniej wymienionych kościołów
ewangelickich. Mogła otrzymać kościół staroluteran, którego ściana ołtarzowa była
zniszczona w wyniku działań wojennych. Parafia nie miała jednak funduszy na jego
odbudowę i to zdecydowało o odstąpieniu od jego przejęcia. Następnie oferowano jej
ewangelicki kościół garnizonowy przy ul. Szamarzewskiego, ale miejscowa wspólnota parafii
rzymsko-katolickiej, która objęła ten kościół zaraz po zakończeniu działań wojennych
ogłosiła, że nawet siłą nie pozwoli sobie go odebrać. A jeśli to nastąpi, kościół zniszczą.
Wobec takiego stanu rzeczy i tu odstąpiono od przejęcia.
Ostatecznie zaproponowano poznańskim luteranom cmentarną kaplicę przy ul. Grunwaldzkiej
i tą przejęto od katolików 5 marca 1946 r. To ona służy do dziś naszej wspólnocie parafialnej.
Zimą trudno ją ogrzać, bo zbudowano ją przecież jako kostnicę. Tak, że przy większych
mrozach, gdy mimo włączonego ogrzewania temperatura w jej wnętrzu utrzymywała się w
granicach plus trzech stopni Celsjusza nabożeństwa z konieczności odbywały się w piwnicy
tejże kaplicy. Po jednym z nabożeństw w tym miejscu, ktoś z obecnych zapytał: " Kiedy
poznańscy ewangelicy wyjdą nareszcie z katakumb?"
I tu, łaskawy i miłosierny Bóg pospieszył nam z pomocą. W 1998 roku Parafia odzyskała w
drodze wieloletniego postępowania sądowego część swojej nieruchomości położonej w
Poznaniu przy ul. Obozowej i Taborowej, a zajmowanej od 1962 roku przez klub sportowy
"SAN" jako boisko do piłki nożnej i pawilon, gdzie mieściła się siedziba klubu, szatnie dla
piłkarzy, natryski, pokój trenera i mieszkanie dla gospodarza. Pawilon ten Parafia w ciągu
ostatnich dwóch lat wyremontowała i służy on jej obecnie jako dom katechetyczny. Poza
salkami katechetycznymi część pomieszczeń przeznaczono na stację diakonijną. Jest tu także
większa sala, w której od dwóch lat odbywają się nabożeństwa w okresie zimowym.
Za pioniera polskiej Reformacji uznaje się także Ks. Jakuba z Iłży oraz innych duchownych,
zaliczanych do grona pierwszych przywódców polskiej reformacji: Abrahama Kulwiecia,
Andrzeja Samuela, Szymona Zacjusza, Jana z Koźmina, Wawrzyńca Discordia, Feliksa
Crucigera.
Należy tutaj jeszcze przypomnieć, że idee koniecznej odnowy Kościoła Chrystusowego w
duchu ewangelii trafiały na rodzimy grunt do Polski także za pośrednictwem synów polskiej
szlachty, gdy ci powracali do kraju ze studiów na uniwersytetach w zachodniej Europie. A
pierwszymi, którzy je tu na wielkopolskiej ziemi szerzyli, byli polscy duchowni Kościoła
Rzymsko - Katolickiego.
Wystarczy dla przykładu wskazać na wymienionego już wyżej Księdza Andrzeja Samuela,
który pod koniec 1540 roku, dzięki poparciu Biskupa S. Branickiego, jako duchowny rzym.
kat. , objął urząd kaznodziei w rzym. kat. kościele Marii Magdaleny w Poznaniu.
Reformacja miała w Wielkopolsce znanych i cenionych w naszym kraju mecenasów. Należeli
do nich następujący magnaci luterańscy : Górkowie - najpotężniejsza rodzina magnacka w
Wielkopolsce wieku XVI - ego, Ostrorogowie, w wśród nich : Stanisław Ostroróg - dziedzic
Grodziska Wlkp. , oraz Potuliccy, Latalscy : Stanisław Latalski, Tomoiccy: Jan Tomicki,
Zborowscy: Jan Zborowski. Leszczyńscy, Zbąscy . I z bardziej znanych rodzin szlacheckich:
Bnińskich, Bojanowskich, Bronikowskich, Górskich z Miłosławia, Orzelskich, Ossowskich .
Luteranizm stał się w Wielkopolsce przede wszystkim wyznaniem Polaków, zarówno
mieszczan i szlachty, jak również najzamożniejszych i największych rodzin magnackich.
Największe zasługi mają na tym terenie tacy działacze reformacyjni jak: Jan Seklucjan,
Eustachy Trepka ( Nekanda -Trepka, herbu Topór),Mikołaj Gliczner i jego brat Erazm, oraz
Samuel Dambrowski.
Równolegle luteranizm rozwijał się w Wielkopolsce także wśród ludności pochodzącej z
innych narodów, w tym narodu niemieckiego. Do naszego kraju przybywali bowiem z
powodu prześladowań we własnej ojczyźnie ewangelicy z Niderlandów, z Francji, z Włoch, z
Czech i z tych księstw niemieckich gdzie obowiązującą była religia rzymsko - katolicka, bo
władca był tego wyznania a decydowała zasada : " kogo panowanie, tego wyznanie"( łac.
cuius regio eius religio ). Poddani mieli do wyboru: albo dostosują się do postawy religijnej
władcy, albo opuszczą kraj i znajdą sobie nową ojczyznę. Był to niełatwy okres próby wiary.
Po wyzwoleniu w 1945 roku.
Pierwsze nabożeństwo dla Polaków ewangelików odprawił w Poznaniu, w budynku przy
ul.Kossaka 9, który należy do Polskiego Towarzystwa Ewangelickiego, Ksiądz Karol
Świtalski. Miało to miejsce dnia 30 marca 1945 roku. Ten sam duchowny organizował
później na nowo parafie ewangelickie w Wielkopolsce. A było to nad wyraz trudne
przedsięwzięcie z co najmniej dwóch powodów.
Pierwszym była liczebna płynność naszych wiernych. Na skutek działań wojennych, oraz w
pierwszych latach po wojnie, część ludności przeniosła się na zachód lub też na podstawie
umowy poczdamskiej została tam przesiedlona. Oblicza się, że po wojnie pozostało na terenie
przedwojennego państwa polskiego 240 000 luteran. W ciągu następnych lat opuściła Polskę
więcej niż połowa tej liczby. W ramach akcji tzw. łączenia rodzin , emigracja na zachód
trwała nadal i doprowadziła do dalszego zmniejszenia się liczby wiernych, którzy często tak
przez władze Państwowe jak i przez Kościół Rzymsko - Katolicki byli traktowani jako obcy i
to w pejoratywnym znaczeniu tego słowa.
Wspomniany wyżej Ks. Biskup Karol Kotula w swoich wspomnieniach " Od marzeń do ich
spełnienia" wyd. Augustana 1998, tak pisze :
" Gdzieś na wiosnę 1945 r., odwiedziłem te strony ( t.j. południowe powiaty Wielkopolski przyp. aut.) i zanocowałem w Granowcu. Wieczorem słyszałem we wsi płacz i narzekania.
Powiedziano mi, że to wysiedlają resztki ewangelików. Po pierwszej wojnie patriotyzm polski
górował ponad wszystkim i usiłowano przygarnąć wszystkie, choćby małe garstki ludu
polskiego. Czym się kierowano po drugiej wojnie traktując tę samą polską ludność
ewangelicką jako Niemców i wysiedlając ją przemocą, nie wiadomo."
Drugą przyczyną trudności z jakimi się borykano były i są nadal, sprawy majątkowe,
ponieważ cały majątek Ewangelickiego Kościoła Unijnego w Wielkopolsce przejął wcześniej
Skarb Państwa i Kościół Rzymsko - Katolicki. I tak n.p. w Poznaniu, gdzie do 1945 było 8
obiektów kościelnych, nasza parafia odzyskała w 1947 roku tylko cmentarną kaplicę przy ul.
Grunwaldzkiej.
Obecnie Parafia posiada dwa filiały: w Gnieźnie i w Lesznie .
Download