GAZETA PRAWNA – 16

advertisement
O szczepionkach jeszcze raz, dla tych, którzy ich nie chcą
Czyli raz jeszcze o tym, czym nas "zaszczyca" nasze ukochane państwo, III RP.
1. szczepienia nie są obowiązkiem prawnym, ale "obywatelskim zobowiązaniem". Plakaty wiszące w przychodniach są
nieaktualne i nie obowiązują właściwie nikogo.
2. według decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, orzeczenia głównej inspekcji sanitarnej o szczepieniach i kalendarzu
szczepień nie mają mocy prawnej. GIS może jedynie informować, apelować.
3. grzywny nakładane przez sanepid i pogróżki słane z tej instytucji są działaniem bezprawnym! Sanepid nie ma prawa
nakładać ani egzekwować grzywien, ani wysyłać listów. To może zrobić sąd.
4. w razie wystąpienia gróźb karalnych - np ze strony lekarza z oddziału położniczego, lekarza rodzinnego, sanepidu itp - nie
przejmować się. Konowały, sanepid i inni zwyrodniali przedstawiciele ludobójców lubią grozić inspekcją sanitarną,
MOPSem itp - nie przejmować się. Nie podpisywać żadnych papierów podsuwanych przez w/w, sanepidowi wysłać kilka
trafnych opinii z forum szczepienia.org. Konowałowi, sanepidowi sugerować od razu oddanie sprawy do sądu i nie wdawać
się w żadne dyskusje - w skali 38-milionowej Polski, sanepid nie wygrał ani jednej wytoczonej sprawy.
5. jeśli dziecko jest zarejestrowane w przychodni państwowej, należy przenieść je do prywatnej, ale bez wędrówki karty
szczepień. W tym celu należy w przychodni państwowej powiedzieć, że dziecko ma mieć jutro szczepienie w przychodni
prywatnej, do której właśnie się przenoszę, ale proszę wydać mi do ręki kartę szczepień, bo tam pilnie naciskają, mam
terminy.
6. "obywatelskie zobowiązanie" do szczepienia się jest obwarowane datami - człowiek ma czas na szczepienia wieku
dziecięcego do 19 roku życia. Nigdzie nie jest napisane, że musimy się szczepić zgodnie z kalendarzem, tj od pierwszej doby
po narodzinach. Równie dobrze ten obywatelski obowiązek można wypełnić po 18 roku życia, gdy organizm jest już dorosły
i bardziej odporny na szczepionkowe toksyny.
7. jeśli ktoś chce wchodzić w dialogi z konowałami, ewentualnie - jeśli ktoś chce powkurzać konowała, należy zażądać od
niego oświadczenia, że dana szczepionka aplikowana dziecku jest skuteczna i bezpieczna, i że w razie poważniejszych
powikłań lekarz ma wypłacić np 100.000 euro odszkodowania bez procesu sądowego. Żaden lekarz w Polsce ani na świecie
czegoś takiego nie podpisze, z logicznych względów. Oni dobrze wiedzą, że szczepionki zabijają. I teraz: jeśli lekarz odmówi
podpisania takiego oświadczenia, należy się powołać na kodeks karny, że rodzic musi zapewnić dziecku zdrowie i
bezpieczeństwo. Ale po co to robić, niech zapieprzają od razu do sądu, i tak mogą się wypchać swoimi apelami i pismami. W
sądzie na pewno nie wygrają.
8. jeśli masz w rodzinie lekarza, przedstaw mu swoje racje i poproś, by on odpowiednio "prowadził" i oczywiście, fałszował
kartotekę medyczną Twojego dziecka. Wtedy lekarz wpisuje, że szczepienie się odbyło, choć tak naprawdę nie miało ono
miejsca. Jest to złamanie prawa, ale to jedna z niewielu komfortowych dróg ochrony zdrowia i życia Twojego dziecka.
Podobny sposób to wykupienie jednego z droższych abonamentów medycznych w prywatnej przychodni, szczere
porozmawianie z jednym z lekarzy (gratyfikacja finansowa, czyli łapówka czasami będzie potrzebna - nie musi to być wcale
ordynarna kopertówka, chodzi o nawiązanie dobrej relacji z lekarzem, który będzie znał Twoją całą rodzinę długie lata). I
potem jak wyżej - fałszowanie dokumentacji medycznej przez takiego lekarza.
Można ewentualnie próbować porozmawiać z lekarzem rodzinnym w państwowej przychodni by robił tak samo, o ile masz
dobry kontakt ze swoim rodzinnym. Ale tu szanse są minimalne, gdyż lekarze rodzinni w Polsce są skorumpowani i mają
płacone za wysoką wyszczepialność. Poza tym im więcej szczepień, tym większy dochód przychodni.
9. osobną sprawą jest zakłócanie wiru domowego przez sanepid i groźby karalne, jakie stosuje ta instytucja. Warto
przeanalizować takie prawo, i w razie wystąpienia groźby, że nałożą na Ciebie grzywnę - wytoczyć im proces o stalking. W
przypadku sfingowania próby samobójczej (np nażreć się środka na przeczyszczenie, trzeba mieć kwit od pogotowia - dowód
w sądzie) - kara dla stalkera (urzędasa sanepidu), może wynieść nawet 10 lat.
10. najlepiej nie rejestrować się w przychodni ani państwowej ani prywatnej, i w razie jakichś chorób, np kolki, zgłaszać się
prywatnie po poradę lekarską. Choć czytałem, że nawet wtedy zdarzają się wezwania na szczepienie. Warto wiedzieć, że za
nieszczepienie dziecka, przynajmniej na razie, grożą tylko grzywny finansowe.
11. w przypadku ogłoszenia epidemii i przymusowych szczepień - nie należy reagować na wezwania z sanepidu,
funkcjonariuszom tej instytucji nie otwierać drzwi. Nawet policja, aby wejść do mieszkania, potrzebuje nakazu prokuratora.
W przypadku ogłoszenia epidemii należy na czas kampanii przymusowych szczepień przenieść się poza adres zameldowania,
czyli zamieszkać w hostelu (nie meldować się na dowód), u rodziny, itp. Jeden z ludobójców, dr Grzesiowski, sam przyznał,
że jeśli nastąpi kampania przymusowych szczepień, to nie uda się zaszczepić 100% ludzi, ale najwyżej 85%. I że te 85% w
zupełności wystarczy im, czyli ludobójcom. Czyli, de facto, nie będzie żadnego chodzenia po domach ani szczepienia pod
przemocą. Oni wykalkulowali, że w III RP jest 85% baranów, idiotów, którzy sami pójdą pod igłę ze swoimi rodzinami, gdy
tylko szambomedia, ścierwomedia i kurwimedia pokażą przypadki dwóch czy trzech osób konających na "epidemię", w skali
38-milionowego kraju. Co najwyżej będzie akcja piętnowania tych, którzy odmawiają szczepienia się, że roznoszą wirusy.
Więc po takiej telewizyjnej kampanii oczerniającej nas, bardziej należy się spodziewać wizyty "troskliwej rodzinki" ze
strzykawką, "dla Twojego dobra, Ty zwariowany spiskowcu", niż urzędasa sanepidu.
12. Jak już ktoś wspomniał wcześniej - sytuacja, w której obywatel jest zmuszany do wstrzykiwania sobie dowolnej
substancji, jakiej tylko zażyczy sobie rząd bądź korporacje - nie różni się zbytnio od sytuacji więźniów hitlerowskich obozów
śmierci. Tam także, np w przypadku eksperymentów dr Mengele, nikt się nie pytał więźniów o to, czy wyrażają zgodę na
iniekcję bądź zabiegi medyczne, czy nie. Jasne, można powiedzieć, że to były ponure czasy wojny, a teraz mamy czasy
tuskowej zielonej wyspy szczęścia i dobrobytu.. Ale czy mamy podstawy by wierzyć w ten iluzoryczny obrazek? Według
mnie, nie mamy ku temu żadnych podstaw. Zostaliśmy przez te lata zaszczuci tak, by ślepo wierzyć w to, co mówią nam
autorytety, politycy, duchowni i inne osoby posiadające rząd owieczek. PRL i inne czynniki zrobiły z nas robotników i
chłopów, nawet, jeśli teraz jesteśmy super wykształceni i mieszkamy w dużych miastach. Duch robotniczo-chłopskiej
ciemnoty ciągle żywy. Typowy 50-cio letni homo soviecticus, wytresowany przez rząd, media i konowałów, w momencie
choroby, będzie wolał zapłacić 50.000 zł łapówki konowałowi, niż poczytać w google o alternatywnych metodach leczenia
swojej choroby. Głównie raka płuc bądź wątroby, bo przecież śmierdzący pet w gębie i piwsko to kolejne epokowe atrybuty
homo soviecticus.
13. konstytucja, prawa człowieka i prawo europejskie zapewniają nam wolny wybór, jeśli chodzi o akademicką medycynę.
Mamy prawo zwyczajnie nie życzyć sobie konkretnych zabiegów medycznych. Wiedzą to sądy, w których sanepidy
przegrywają z automatu wszystkie sprawy o nie szczepienie. Aby wprowadzić przymus szczepień pod przemocą, należy
najpierw zmienić konstytucję lub najlepiej całkowicie ją znieść, wraz z prawami pokrewnymi. A do tego, bodaj, potrzeba
75% głosów w parlamencie.
14. Jeden ze sposobów zaprezentowany przez czytelnika bloga monitor polski - przychodzi do Ciebie smutny pan z sanepidu
i mówi, że musi Cię przymusowo szczepić. Dodaje: "wie pan, ja to bym się wolał dogadać i mieć czyste sumienie, w końcu
współpraca ze społeczeństwem to podstawa naszej służby". Koniec końców, pan z sanepidu nie szczepi Cię, ale wpisuje, że
szczepienie się odbyło. Inkasuje 300 złotych tzw "kopertówki" tudzież "wziatki", wypija z Tobą kilka drinów szkockiej
whiskey, po czym udaje się do kolejnego mieszkania, z zamiarem wzięcia kolejnej "wziatki".
-------------WASZE UWAGI:
hjk on 30 lipca 2012 at 20:19said:
pkt. 1 i 6 trochę się kłócą, bo piszesz o wypełnianiu obowiązku, jak w 1) jest tylko o "obywatelskim", a tak naprawdę jak
interpretuje to prof. Majewska dotyczy on służby zdrowia itp. służb, by w razie potrzeby wszystkim chętnym zapewnić
możliwość szczepień, ale nie by ich do tego przymuszać. Tak naprawdę jest fikcyjny, bo do czegoś człowiek musi się sam
zobowiązać na mocy własnej decyzji, np, podpisuje umowę o pracę, to zobowiązuję się do jej świadczenia na rzecz
pracodawcy.
Czy coś "podpisałem" w przypadku szczepień i co mam "świadczyć"?
Trochę o tym podobnie jak napisał ALFA:
http://www.monitor-polski.pl/wolna-dyskusja-20-29-lipca-2012r/comment-page-1/#comment-19067
-----------Promuj ten tekst na poniższych portalach społecznościowych:
PODZIEL SIĘ - NIE DAJMY IM TRIUMFOWAĆ, WALCZ I TY!
Ten wpis został dodany w 30 Lipiec 2012 @ 18:55 i znajduje się w kategorii afera szczepionkowa, bronimy się!, medycyna,
sprawy Polski. Otagowane: epidemia, gis, jak uniknąć przymusowych szczepień, jak uniknąć szczepień, kalendarz szczepień,
kary za nie szczepienie, przymusowe szczepienia, sanepid, szczepienia dzieci, szczepienia obowiązkowe, szczepienia
ochronne, szczepienia przymusowe, szczepionki. Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez RSS 2.0 kanał. możesz
napisz odpowiedź, lub trackback z Twojej własnej witryny.
Odpowiedzi: 16 to "Jak uniknąć szczepień? O szczepionkach jeszcze raz, dla tych, którzy ich nie chcą"
hjk powiedział/a
http://www.monitor-polski.pl/wolna-dyskusja-20-29-lipca-2012r/comment-page-1/#comment-19164
uwagi masz u monitora
30 Lipiec 2012 @ 20:46
wystarczy być chronicznie chorym - to łatwiej załatwić u lekarza bo przecież ani temperatury w przychodniach nie mierzą ani
skierowania na badania nie dadzą tylko recipe na antybiotyki..
30 Lipiec 2012 @ 21:40
z tym może być problem, bo po pewnym czasie będą chcieli wziąć dziecko na badania itp.. chyba, żeby co chwila zmieniać
przychodnie. ale nie, trzeba to załatwić raz a porządnie.
30 Lipiec 2012 @ 21:09
Porady cenne, tylko jak rodząca ma przekonać lekarza, żeby nie szczepił noworodka??? Kiedy nawet jeśli się powie, ze się
nie zgadza, to i tak zaszczepią, bo to ich obowiązek. Ich teren, ich reguły.
30 Lipiec 2012 @ 21:42
takie argumenty powinien przedstawiać mąż rodzącej, najlepiej w towarzystwie swojego ojca i teścia. a cóż - jak konowała
nie przekonuje siła argumentów, to mąż, jego ojciec i teść mają przekonać konowała argumentem siły.
12 Sierpień 2012 @ 22:51
trzeba napisac kartke o swej niezgodzie na szczepienie i wystarczy ..no i pilnowac
21 Sierpień 2012 @ 10:08
No ich teren ich reguły, gościu chciał sie wypisać a lekarz że sie nie zgadza, i tyle na temat wyboru lekarza, szpitala itd. tyle
że to na intensywnej terapii było, może akurat mieli racje ale gościu na pewno miał pecha bo dopiero go wzięli w obroty jak
świniaka.
31 Lipiec 2012 @ 14:50
Zdaje się, że w tym kraju karalne jest narażenie na szwank życia lub zdrowia dziecka. Jako rodzic mam mu zapewnić
bezpieczeństwo. Jak mi dzieciak wypadnie z okna, to mogą mnie wsadzić. Więc jak mogę zaprowadzić dziecko na
szczepienie, wiedząc, że szczepionki są szkodliwe?
1 Sierpień 2012 @ 10:48
W sprawie szczepień przydałoby się opublikować kilka praktycznych "narzędzi".
Co mam na myśli? Na przykład kobieta zgłaszająca się do szpitala przed porodem daje w rejestracji pismo w dwóch kopiach
("narzędzie" w formie prawnego oświadczenia z powołaniem się na paragrafy aktualnie obowiązującego prawa), że jako
rodzic odpowiedzialny za dziecko obowiązek z kalendarza szczepień wykona w terminie późniejszym. W trosce o dobro
dziecka NIE WYRAŻA ZGODY na zaszczepienie dziecka w tej placówce medycznej. Wszystko oczywiście dużo ładniej
napisane. Może być jakiś inny powód, ważne żeby ludzie mieli jakieś konkretne narzędzie, którym mogliby się posłużyć.
Inny przykład narzędzia, które mogłoby być pomocne, to co zrobić jeżeli zaczynamy dostawać pisma z Sanepidu. Jak się
bronić legalnie. Nie mam na myśli tricków nielegalnych tych z pkt. 8 czy 14.
6 Sierpień 2012 @ 08:08
mam oświadczenie w 2 egz, które zabieram ze sobą na porodówkę, moja koleżanka takie oświadczenie dała lekarzom i nie
zaszczepili jej córeczki. 1 egz zostaje w szpitalu drugi podpisany przez lekarza zostawiacie w domu
6 Sierpień 2012 @ 20:38
A możesz je podesłać do Jarka żeby zamieścił, albo wklej treść takiego oświadczenia jako post, proszę.
10 Sierpień 2012 @ 14:55
szpital nie ma prawa wymuszać/ żądać żadnych oświadczeń o nieszczepieniu dziecka. W niektórych placówkach tak robią,
ale jest to bezprawne. oświadczenie takie jest wysyłane do sanepidu co skutkuje natychmiastowym przyczepianiem się
urzędników i pismem grożącym karami. NIE PODPISUJCIE! Tak samo jak nie musicie podawać przychodni do której
będziecie chodzić z dzieckiem, póki co nie ma przymusu zapisywania dziecka do służby "zdrowia".
10 Sierpień 2012 @ 19:09
Wild_berry to nawet miałoby sens, bo chyba szpital nie daje do podpisywania takiego oświadczenia tak jak w przypadku
zgody na zabieg?Oświadczenie więc jest tylko dobrowolnym aktem rodzica, które rzeczywiście może trafić do Sanepidu.
Tylko jak przekonać, żeby nie szczepili tuż po porodzie, po prośbie, łapówką? Wątpliwe, jeśli nie ma się dobrego znajomego
wśród lekarzy, pielęgniarek czy położnych. A rozwiązania siłowe jak dla mnie nie wchodzą w grę.
21 Sierpień 2012 @ 09:23
Zbiór odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące prawnej strony obowiązkowych szczepień ochronnych w
Polsce z forum NIE SZCZEPIMY http://szczepienia.org.pl/viewtopic.php?t=2078
Wstęp
Zbiór powstał w oparciu o doświadczenia i wiedzę uczestników forum. Zbioru tego nie można traktować jako źródła
przepisów prawa ani jako wiążącej porady prawnej. W celu weryfikacji zawartych w tekście przepisów prosimy sprawdzić
oficjalne strony internetowe jednostek administracji publicznej, sejmu, ministerstw - publikujące aktualne akty prawne.
Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za wykorzystanie informacji zawartych w tym zbiorze pytań i odpowiedzi.
Zbiór jest w miarę możliwości aktualizowany na bieżąco.
Uwaga Wzory wszystkich pism są jeszcze w przygotowaniu i na razie są tylko dostępne w temacie wzory odwołań i nie
tylko. Ze względu na indywidualność każdej sytuacji i zawiłość prawną niektórych zagadnień zalecamy skorzystanie z naszej
pomocy przed złożeniem jakiegokolwiek wniosku, odwołania, skargi itd. Dlatego jeżeli chcesz złożyć jakieś pismo i nie
jesteś pewien czy będzie to właściwy krok - napisz prośbę w temacie PROŚBY O POMOC. Opisz swoją sytuację w miarę
dokładnie, nie podawaj żadnych danych osobowych. Na pewno odpowiemy i postaramy się pomóc.
Stosowane skróty:
- ustawa o szczepieniach - ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u
ludzi.
- KPA - kodeks postępowania administracyjnego
- Sanepid - Państwowy Inspektor Sanitarny
- KW - kodeks wykroczeń - ustawa o egzekucji
- ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji
- ustawa o PIS - ustawa o Państwowej Inspekcji Sanitarnej
- rozporządzenie o szczepieniach - rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie wykazu
obowiązkowych szczepień ochronnych oraz zasad przeprowadzania i dokumentacji szczepień
- rozporządzenie o NOP. - rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz
kryteriów ich rozpoznawania
- szczepienie - obowiązkowe szczepienie ochronne
- przychodnia - zakład opieki zdrowotnej świadczący usługę wykonywania szczepień
- karta szczepień - karta uodpornienia prowadzone przez świadczeniodawcę wykonującego szczepienia.
- NSA - Naczelny Sąd Administracyjny
- WSA - Wojewódzki Sąd Administracyjny
- WIS - Wojewódzki Inspektor Sanitarny
Czy szczepienia są obowiązkowe?
Tak. Wynika to z ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Cytat:
Art.5 1. Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do:
1) poddawania się badaniom sanitarno-epidemiologicznym, w tym również postępowaniu mającemu na celu pobranie lub
dostarczenie materiału do tych badań; 2) poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym w ramach Narodowego
Programu Szczepień Ochronnych;
Czy za nie poddanie się szczepieniom grozi jakaś kara?
Naszym zdaniem żadne przepisy obowiązującego prawa nie dają możliwości nałożenia jakiejkolwiek kary. Ustawa o
szczepieniach nie zawiera żadnego przepisu dającego możliwość karania za niedopełnienie obowiązku poddaniu się
szczepieniu. Taki przepis istniał w poprzedniej wersji ustawy, ale po nowelizacji w 2008 roku został usunięty. Pomimo tego
Sanepid różnymi sposobami usiłuje nakładać kary administracyjne w celu przymuszenia do wykonania szczepień. Naszym
zdaniem nakładanie tych kar jest niezgodne z prawem, a kilka wygranych ostatnio spraw w sądzie, ten pogląd potwierdza.
Pomimo tego Sanepid jeszcze nie zrezygnował i stara się nakładać kary w inny sposób. Czekamy na pierwszy wyrok sądu w
takiej sprawie.
W jaki sposób Sanepid może nałożyć na mnie karę?
Można wyróżnić dwie metody:
A) Decyzja i grzywna. Najpierw wysyłane są różnego rodzaju przypomnienia czy wezwania. Potem Sanepid wydaje decyzję
nakazującą poddanie dziecka szczepieniom. Od tej decyzji można odwołać się do wyższej instancji czyli do Wojewódzkiego
Inspektora Sanitarnego. Jeżeli ten organ podtrzyma wydaną decyzję to wtedy można odwołać się do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego. UWAGA! W świetle wyroku NSA II OSK 32/11 sanepid nie ma prawa wydawać takich decyzji. Dlatego
odwołanie od takiej decyzji powinno być zawsze skuteczne. Kolejnym etapem tej metody jest postanowienie o nałożeniu
grzywny celem przymuszenia do wykonania obowiązku określonego w decyzji. Jeżeli decyzja zostanie uchylona, także i
postanowienie o nałożeniu grzywny przestaje być ważne. Ta metoda, ze względu na wyrok NSA nie jest już stosowana
B) Grzywna bez decyzji Ta metoda opiera się na założeniu, że skoro przepisy prawa określają obowiązek poddania się
szczepieniom to nie ma konieczności wydawania w tej sprawie decyzji. Pogląd ten jest zgodny z przywołanym powyżej
wyrokiem NSA. Zatem postanowienie o nałożeniu grzywny wydaje się bez uprzedniego wydania decyzji i w oparciu o
istniejące przepisy (ustawę o szczepieniach). Najpierw jest wysyłane UPOMNIENIE, które przypomina o konieczności
wykonania szczepień i jednocześnie informuje, że w wypadku nie dopełnienia tego obowiązku w terminie 7 dni zostanie
wszczęte postępowanie egzekucyjne i zostanie nałożona grzywna. Po upływie 7 dni (w praktyce dłużej) jest wydawane
postanowienie o nałożeniu grzywny wraz z tytułem wykonawczym. Od tego postanowienia przysługuje odwołanie do
Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, a w dalszej kolejności do WSA. Ponadto można wnieść zarzuty do tytułu
wykonawczego, które są rozpatrywane podobnie jak odwołanie.
Czy karanie grzywną za nieszczepienie jest zgodne z prawem?
Metoda A opisana powyżej jest niezgodna z prawem, a wspomniany powyżej wyrok NSA to dobitnie potwierdza. Wszelkie
decyzje Sanepidu w tej sprawie można unieważnić powołując się na ten wyrok.
Metoda B także jest niezgodna z prawem. Naszym zdaniem, przymuszanie na drodze administracyjnej do szczepień, czyli
nakładanie kar, jest całkowicie pozbawione podstaw prawnych. Ustawa o szczepieniach wyraźnie mówi, że przymus można
stosować tylko w stosunku do osoby chorej na chorobę zakaźną. Cytat: Art. 33. 1. W przypadku podejrzenia lub rozpoznania
zakażenia lub zachorowania na chorobę zakaźną, państwowy powiatowy inspektor sanitarny może, w drodze decyzji, nakazać
osobie podejrzanej lub osobie, u której rozpoznano zakażenie lub zachorowanie na chorobę zakaźną, poddanie się
obowiązkom wynikającym z art. 5 ust. 1. oraz Cytat: Art. 36. 1. Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi
szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa
się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia
lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu,
unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków.
Sanepid stoi na stanowisku, że samo określenie obowiązku wystarcza już do przymuszania, czyli stosowania egzekucji
administracyjnej. Jednakże pogląd tej jest błędny, gdyż art. 20 § 2 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji
stanowi, że: Cytat: w przypadkach określonych szczególnymi przepisami jako organ egzekucyjny w zakresie egzekucji
administracyjnej obowiązków o charakterze niepieniężnym działa każdy organ . A ustawa o szczepieniach taki przypadek
określa jasno (cytaty powyżej), tj. mówi że stosowanie egzekucji jest możliwe tylko w stosunku do osoby chorej.
Stanowisko powyższe potwierdza wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku II SA/Bk 79/11 z dnia
05.05.2011:Cytat: Wykonanie obowiązku szczepienia zabezpieczone jest możliwością wydania decyzji a nawet zastosowanie
przymusu administracyjnego, ale tylko w przypadku podejrzenia lub rozpoznania zakażenia lub choroby zakaźnej. Zgodnie z
treścią art. 33 ust. 1 ustawy w przypadku podejrzenia lub rozpoznania zakażenia lub zachorowania na chorobę zakaźną,
państwowy powiatowy inspektor sanitarny może, w drodze decyzji, nakazać osobie podejrzanej lub osobie, u której
rozpoznano zakażenie lub zachorowanie na chorobę zakaźną, poddanie się obowiązkom wynikającym z art. 5 ust. 1.
Obecnie nie ma jeszcze wyroku sądowego, który uchyla postanowienie o grzywnie uznając jego bezprawność. Powyższy
wyrok dotyczy uchylenia decyzji (metoda A) a nie uchylenia postanowienia (metoda B). Na razie są dwa wyroki sądowe
uchylające takie postanowienie ale z powodów proceduralnych. Kilka spraw jest w toku.
Bardzo ważne jest aby czytać otrzymane pisma uważnie i sprawdzać na jakie przepisy się powołują oraz jakie terminy
odwołania są w nich określone. Niedotrzymanie tych terminów skutkuje często zamknięciem drogi odwoławczej! Jeżeli masz
pytania i wątpliwości co do znaczenia pisma, które otrzymałeś - pisz na forum!
Czy to prawda, że grzywna może wynosić aż 50 000 zł?
Jednorazowa grzywna nie może tyle wynosić. Może być wielokrotnie nakładana aż do tej wysokości. Nie można także
nałożyć kilku grzywien na raz. Ponadto przepisy ustawy o egzekucji mówią, że środek przymusu, czyli grzywna, nie może
być zbyt uciążliwa. Cytat: Art.7 § 2. Organ egzekucyjny stosuje środki egzekucyjne, które prowadzą bezpośrednio do
wykonania obowiązku, a spośród kilku takich środków - środki najmniej uciążliwe dla zobowiązanego. Praktyka pokazuje, że
wysokości nakładanych kar przez Sanepid wahają się w granicach 200-500 zł.
Czy nałożoną grzywnę muszę od razu zapłacić?
Nie. Składając zażalenie na postanowienie o nałożeniu grzywny możesz złożyć równocześnie wniosek o wstrzymanie
egzekucji na czas rozpatrzenia zażalenia. Wstrzymanie egzekucji nie jest obowiązkowe i zależy od decyzji organu ale
praktyka pokazuje, że często egzekucja jest wstrzymywana. Jeżeli organ do którego się odwołujesz podtrzyma postanowienie
to przysługuje Ci odwołanie do sądu (WSA). Na czas złożenia odwołania do sądu egzekucja nie jest automatycznie
wstrzymywana, zatem powinno się ją zapłacić. Uchylenie postanowienia o nałożeniu grzywny automatycznie likwiduje
obowiązek zapłaty grzywny. Jeżeli grzywna została zapłacona a postanowienie o jej nałożeniu zostało uchylone - wpłacona
grzywna będzie zwrócona.
Co mi grozi jeżeli nie zapłacę grzywny?
Egzekwowaniem należności z tytułu grzywien zajmuje się Urząd Skarbowy. Ma on swój dział egzekucyjny i komorników,
którzy prowadzą postępowanie. Aby rozpocząć egzekucję Sanepid przekazuje tytuł wykonawczy do Urzędu Skarbowego.
Ten po jakimś czasie wysyła upomnienie do dłużnika o uregulowanie zapłaty. Bo bezskutecznym upomnieniu urząd
przystępuje do ściągnięcia zadłużenia. Zwykle odbywa się to poprzez zajęcie rachunku bankowego. Informację o rachunku
bankowym urzędy posiadają ponieważ często taka informacja jest podawana przez podatnika. np. w przypadku zwrotu
podatku. Jeżeli wierzyciel nie ma rachunku bankowego lub urząd nie zna numeru tego rachunku windykacja może odbywać
się poprzez zajęcie wynagrodzenia, emerytury, renty itd. W tym wypadku komornik zwraca się do pracodawcy o przekazanie
wynagrodzenia lub jego części do urzędu skarbowego. Kwota pobierana przez komornika to nie tylko wysokość grzywny ale
także koszty egzekucji i odsetki.
Podsumowując: zwlekanie z zapłatą grzywny ma sens ale tylko do pewnego momentu. Upomnienie z Urzędu Skarbowego
jest właśnie tym momentem. Wygrana sprawa w sądzie, czyli uchylenie postanowienia, likwiduje obowiązek zapłaty
grzywny ale jeżeli egzekucję prowadzi Urząd Skarbowy to musi być poinformowany o wyroku sądu. Sam z własnej
inicjatywy egzekucji nie przerwie.
Czy pomimo wykonania szczepień muszę zapłacić grzywnę?
Nie. Jeżeli szczepienia zostały wykonane przestaje istnieć powód nałożenia grzywny. Należy w takim wypadku napisać do
Sanepidu wniosek o umorzenie postępowania egzekucyjnego z powodu wypełnienia obowiązku: "Wnoszę o umorzenie
postępowania egzekucyjnego prowadzonego z tytułu niedopełnienia obowiązku poddania się szczepieniem ochronnym w
stosunku do ... (imię, nazwisko)... oraz uchylenie postanowienia o nałożeniu grzywny z dnia .. nr .. Uzasadnienie: obowiązek
został wykonany co potwierdza dołączone zaświadczenie lekarskie."
Czy grzywna nałożona w celu przymuszenia może się przedawnić?
W świetle obecnego orzecznictwa sądów administracyjnych - nie może. Innymi słowy, nigdy się nie przedawnia.
Przedawnieniu po 3 latach ulegają grzywny nałożone z Kodeksu Wykroczeń. Ale grzywna w celu przymuszenia jest czymś
zupełnie innym i jest nakładana na podstawie u.p.e.a. Ustawa ta nie przewiduje żadnego okresu przedawnienia. Wyrok WSA
w Krakowie II Sa/Kr 296/05: Cytat: Roszczenia publicznoprawne z zasady nie podlegają przedawnieniu, chyba że przepisy
prawa stanowią inaczej. Przepisy obowiązującego prawa nie regulują kwestii przedawnienia grzywien w celu przymuszenia
Należy jednak pamiętać, że w momencie wygaśnięcia obowiązku (np. uzyskanie wieku 19 lat przez dziecko), postępowanie
powinno być umorzone. Tym samym grzywna przestaje być egzekwowana.
Czy mogę jeszcze dostać karę 1500 zł z kodeksu wykroczeń?
Nie. Sanepid często powołuje się na ten przepis jednak nie ma on obecnie zastosowania. Przepis ten brzmi dokładnie tak:
Cytat: Art. 115. § 1. Kto, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje się obowiązkowemu
szczepieniu ochronnemu przeciwko gruźlicy lub innej chorobie zakaźnej albo obowiązkowemu badaniu stanu zdrowia,
mającemu na celu wykrycie lub leczenie gruźlicy, choroby wenerycznej lub innej choroby zakaźnej, podlega karze grzywny
do 1.500 złotych albo karze nagany. § 2. Tej samej karze podlega, kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną,
pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje jej określonemu w § 1 szczepieniu ochronnemu lub
badaniu. Jednakże aby karać na podstawie kodeksu wykroczeń czyn musi być zagrożony karą. Wynika to z Art. 1 § 1:Cytat:
Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę
obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5 000 złotych lub
nagany. A w ustawie o szczepieniach zapis o karze został usunięty. Tym samym nie można zastosować art. 115 KW, bowiem
czyn nie jest zagrożony karą. Ponadto aby zastosować ten przepis musi być wyczerpana droga egzekucji administracyjnej.
Czyli najpierw Sanepid musi nałożyć karę, potem rozpatrzeć odwołania, potem odwołania musi rozpatrzeć sąd. Dopiero
wtedy, jeżeli zapadnie niekorzystny wyrok sądu w obu instancjach, można próbować nakładać taką karę z Kodeksu
Wykroczeń. Wg naszych informacji taka kara nie była jeszcze nałożona.
Czy dziecko może być zaszczepione siłą?
Nie. Tzw. środków przymusu bezpośredniego nie można stosować w przypadku osób zdrowych. Żadna decyzja Sanepidu nie
może takiej czynności nakazać. Tylko w wypadku podejrzenia lub rozpoznania choroby szczególnie niebezpiecznej i wysoce
zakaźnej można zastosować jakieś zabiegi "na siłę". Wynika to z ustawy o szczepieniach: Cytat: Art. 36. 1. Wobec osoby,
która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarnoepidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie
lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą
bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego
polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków.
Czy obowiązek szczepień jest zgodny z Konstytucją?
Obowiązek szczepień jest zgodny z Konstytucją w takim samym stopniu jak odmowa wypełnienia tego obowiązku.
Konstytucja dopuszcza ograniczenie wolności i praw tylko na drodze ustaw (art.31), jednakże żadne ustawy i przepisy
szczegółowe nie wskazują w żadnym miejscu na możliwość ograniczenia wolności i praw w zakresie dotyczącym szczepień
ochronnych w stosunku do osoby zdrowej.
Art. 35 i 36 ustawy o szczepieniach zezwalają na ograniczenie wolności w postaci izolacji lub leczenia czy szczepienia
przymusowego - jednakże tylko w stosunku do osoby chorej na chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną.
Jak można przymuszać do szczepień skoro wiadomo że są szkodliwe?
Dyskusja na temat szkodliwości szczepień wykracza poza ramy działu prawnego. Szczepienia są obowiązkowe i prowadzone
w całej Polsce zatem należy uznać że stanowisko Ministerstwa Zdrowia jest takie, że nie są szkodliwe. Obecnie można
jedynie stwierdzić że mogą być szkodliwe a wynika to z rozporządzenia o NOP. Skoro rozporządzenie opisuje niekorzystne
odczyny poszczepienne to znaczy że występują. Rozporządzenie nie może opisywać czegoś co nie istnieje. Jest to jeden z
argumentów, podnoszonych przy odwołaniach do sądu. Jednakże sprawy prowadzone są przez sądy administracyjne, które
badają jedynie zgodność działania organu (Sanepidu) z obowiązującym prawem. Sąd administracyjny nie będzie się
zajmował aspektami medycznymi i stwierdzał czy szczepienia są szkodliwe czy nie. Można jedynie podnosić, że obowiązek
szczepień nie może być spełniony ponieważ jego wykonanie może być czynem karalnym tj. stanowić zagrożenie dla życia
lub zdrowia dziecka.
Czy mogę odmówić wykonania szczepień powołując się na Kartę Praw Pacjenta?
Naszym zdaniem tak. Ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta mówi, że:Cytat: Art.
16. Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody, po
uzyskaniu informacji w zakresie określonym w art. 9. jednakże art. 15 tejże ustawy mówi, że od tej zasady mogą istnieć
wyjątki określone w innych ustawach:Cytat: Przepisy niniejszego rozdziału stosuje się do wyrażenia zgody na udzielenie
świadczeń zdrowotnych albo odmowy takiej zgody, jeżeli przepisy odrębnych ustaw nie stanowią inaczej. W przypadku
szczepień istnieje odrębna ustawa, która stanowi, że szczepienia ochronne są obowiązkowe. Jednak "obowiązkowe" nie
oznacza, że mogą być wykonane bez zgody pacjenta, czyli z zastosowaniem przymusu bezpośredniego. Lekarz nie wykona
szczepienia jeżeli odmówisz. Wykonanie zabiegu medycznego bez zgody pacjenta, czyli z zastosowaniem przymusu
bezpośredniego dopuszcza art.36 ust.1 ustawy o szczepieniach. Ale możliwość ta dotyczy tylko osoby chorej na chorobę
szczególnie niebezpieczną: Cytat: Art. 36. 1. Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom
sanitarnoepidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano
chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych
osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub
przymusowym podaniu leków. Sanepid niestety nie akceptuje takiej odmowy, argumentując, że szczepienie jest
obowiązkowe więc nie można odmówić. Jak wykazano powyżej jest to pogląd błędny, ale nie mamy jeszcze wyraźnego
rozstrzygnięcia sądu w tej sprawie.
Czy obowiązek szczepień jest zgodny z prawem UE?
Tak. Przepisy Unii Europejskiej nie regulują tej kwestii i pozostawiają ją do regulacji w każdym kraju niezależnie. W
niektórych krajach UE szczepienia nie są obowiązkowe, w innych są ale wybiórczo, np. Belgia, Francja, Włochy.
Czy można odmówić szczepień z przyczyn religijnych lub etycznych?
Można, ale to nic nie da. Ustawa o szczepieniach mówi, że od szczepień może zwolnić jedynie zaświadczenie lekarza
specjalisty. Innych przypadków zwolnienia ustawa nie przewiduje. W związku z tym nie ma znaczenia na co się powołujemy
odmawiając szczepień: czy na przekonania religijne, czy na możliwą szkodliwość szczepień. Bez wspomnianego
zaświadczenia procedura przymuszania będzie toczyć się bez względu na przekonania odmawiającego. Oczywiście można
przesłać pisemnie swoje stanowisko do Sanepidu ale odpowiedź w tej kwestii będzie na ogół zawsze taka sama: obowiązek
jest, a od obowiązku może zwolnić tylko zaświadczenie. Szczepienia są bezpieczne bo są dopuszczone do stosowania przez
właściwy organ tj Ministerstwo Zdrowia. Wprawdzie to samo Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie w sprawie
niekorzystnych odczynów poszczepiennych, ale ta argumentacja do Sanepidu nie trafia.
Kto może odroczyć dziecko od szczepienia lub je całkowicie zwolnić?
Okresowo przesunąć termin szczepień może lekarz pierwszego kontaktu. Stwierdzenie przez lekarza stałych przeciwwskazań
do szczepienia (czyli zwolnienie całkowite) wymaga potwierdzenia przez lekarza specjalistę. Wynika to z rozporządzenia w
sprawie szczepień § 13: Cytat: 2. W przypadku stwierdzenia przez lekarza okresowych przeciwwskazań do szczepienia
ochronnego przesuwa się termin szczepienia do chwili ich ustąpienia, co lekarz odnotowuje w karcie uodpornienia i w
książeczce szczepień. Lekarz specjalista w tym przypadku to specjalista z dziedziny szczepień. Specjaliści tacy pracują w
Wojewódzkiej Poradni Szczepień. Z doświadczeń innych ludzi wynika, że lekarze z takiej poradni są bardzo niechętnie
nastawieni do wydawania czy potwierdzania takich zaświadczeń. Różne niepokojące objawy po szczepieniach
zaobserwowane przez matkę niestety na ogół nie są brane pod uwagę. Jedynie "twarda" dokumentacja medyczna, w tym
zaświadczenie od neurologa może być podstawą do całkowitego zwolnienia.
Przychodnia przysyła mi upomnienia, co mam zrobić?
Jeżeli nie chcesz szczepić dziecka, masz do wyboru kilka opcji. Po pierwsze, możesz nie robić nic (opcja 1). Nie ma
obowiązku odpowiadania na pisma z przychodni ani składania żadnych oświadczeń. W niektórych przychodniach prosi się
lub żąda od rodzica podpisania deklaracji o odmowie zaszczepienia dziecka, jednak NIE MA takiego obowiązku. Możesz
oczywiście złożyć oświadczenie (opcja 2), że nie zgadzasz się na przeprowadzenie żadnych szczepień, ale musisz liczyć się z
tym, że może to przyśpieszyć przekazanie stosownej informacji do Sanepidu (wpisanie na listę rodziców odmawiających
zaszczepienia dziecka), a tym samym rozpoczęcie procedury przymuszania do szczepień przez Sanepid.
Co istotne, przychodnia jest zobowiązana do przedstawienia podczas regularnych kontroli Sanepidu kart uodpornienia
pacjenta, w związku z czym informacje o nie zaszczepieniu dziecka mogą zostać przekazane do Sanepidu bez względu na
złożenie lub nie stosownej deklaracji przez rodziców. Pisemna deklaracja o odmowie poddania dziecka szczepieniom ułatwia
sprawę przychodni, bowiem zdejmuje z nich ciężar upominania pacjenta i tłumaczenia się Sanepidowi z niewykonanych
szczepień. Często też kończy temat nagabywania pacjenta przez lekarza czy pielęgniarki o szczepienia, jednakże może
przyśpieszyć działania Sanepidu.
Czy muszę podpisać oświadczenie w przychodni o odmowie szczepień?
Nie. Nie ma takiego obowiązku. Możesz złożyć takie oświadczenie ale nikt nie ma prawa Ciebie do tego zmuszać. Złożenie
oświadczenia ułatwia sprawę przychodni i pacjentowi ale jednocześnie może przyśpieszyć podjęcie działań przez Sanepid.
Dlatego na razie zalecamy nie podpisywanie żadnych oświadczeń czy deklaracji odmawiających szczepienia. Jeżeli sąd NSA
wyjaśni w końcu całą sytuację prawną na naszą korzyść - wtedy będzie można takie oświadczenie spokojnie złożyć.
Skąd Sanepid wie, że nie szczepię dzieci?
Takie informacje przekazuje przychodnia na podstawie zapisów w karcie uodpornienia. Z naszych doświadczeń wynika, że
nie zawsze to czyni, ale spoczywa na niej obowiązek sporządzania kwartalnej informacji do Sanepidu. Obowiązek ten wynika
z rozporządzenia o szczepieniach: Cytat: §15 O fakcie uchylania się od poddania obowiązkowym szczepieniom ochronnym,
o których mowa w § 1, świadczeniodawca przechowujący karty uodpornienia zawiadamia pisemnie właściwego
państwowego powiatowego inspektora sanitarnego. Jeżeli złożysz oświadczenie (nie zalecane) o odmowie poddania
szczepieniom to trafi to szybko do sanepidu i najczęściej spowoduje rozpoczęcie procedury przymuszania/karania.
Czy mogę wziąć kartę szczepień mojego dziecka z przychodni?
Nie. Karta szczepień wystawiana jest w szpitalu zaraz po urodzeniu dziecka i przekazywana do wybranej przez rodzica
przychodni. Wynika to z rozporządzenia o szczepieniach: Cytat: § 11 1. Karta uodpornienia, o której mowa w § 10 ust. 1 pkt
1, wystawiana jest: 1) dla dziecka bezpośrednio po jego narodzinach - przez osobę wystawiającą zaświadczenie o urodzeniu
żywym i przekazywana za pokwitowaniem lub potwierdzeniem odbioru wskazanemu przez rodziców bądź opiekunów
dziecka świadczeniodawcy sprawującemu opiekę profilaktyczną nad tym dzieckiem; 2) dla osoby dorosłej - przez
świadczeniodawcę sprawującego opiekę profilaktyczną nad tą osobą. 2. Kartę uodpornienia przechowuje świadczeniodawca
sprawujący opiekę profilaktyczną zgodnie z przepisami o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, a w przypadku osoby
nieubezpieczonej - państwowy powiatowy inspektor sanitarny właściwy dla miejsca zamieszkania tej osoby. Czasem zdarzają
się jednak przypadki wydania karty szczepień rodzicowi. Przepisy o dokumentacji medycznej zezwalają na wydanie takiej
dokumentacji pacjentowi za pokwitowaniem. Jednakże karta szczepień jest szczególnym rodzajem takiej dokumentacji i
zasady jej przechowywania są ustalone w odrębnych przepisach. A tam przepisy nie wskazują możliwości wydania
pacjentowi karty szczepień.
Jeżeli weźmiesz kartę szczepień nie oznacza to, że nie otrzymasz wezwania z Sanepidu. Znamy przypadki, w których właśnie
tak się stało. Jednakże nie jest to regułą.
Czy mogę szczepić dzieci w prywatnej przychodni?
Tak, nie ma obowiązku korzystania w tym przypadku z publicznej służby zdrowia. Jednakże w większości przypadków
zmiany przychodni karta szczepień nie jest wydawana rodzicowi, tylko przesyłana do nowej przychodni. Wynika to z
rozporządzenia o szczepieniach §11 ust. 5 Cytat: W przypadku wykonywania szczepień ochronnych przez innego
świadczeniodawcę niż sprawujący opiekę profilaktyczną, karta uodpornienia jest przekazywana świadczeniodawcy
wykonującemu szczepienie za pokwitowaniem lub potwierdzeniem odbioru. Nie wiemy jak wygląda w praktyce sprawa
przekazywania informacji do Sanepidu w zakresie odmowy szczepień przez prywatne przychodnie. Wyżej wspomniane
rozporządzenie nakłada obowiązek na wszystkich świadczeniodawców, ale nie jest wykluczone, że prywatne przychodnie
będą miały mniej restrykcyjne podejście.
Do jakiego wieku dziecko podlega obowiązkowi szczepień ochronnych?
Zależy to od rodzaju szczepień, ale najpóźniej do 19 roku życia. Wyjątek stanowią szczepienia: - przeciw krztuścowi - do 7
roku życia - przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B - do 15 roku życia Wynika to z rozporządzenia o szczepieniach
§1 pkt.1 do 10.
Ukończyłem niedawno 18 lat, czy dalej muszę się szczepić?
Tak. Szczepienia są obowiązkowe maksymalnie do 19 roku. W związku z tym, że pozostał Ci jeszcze tylko rok masz spore
szanse przeczekać ten okres nie narażając się na różne działania Sanepidu.
b) Jeżeli otrzymujesz upomnienia z przychodni oznacza to, że jeszcze trochę czasu upłynie zanim otrzymasz wezwanie czy
upomnienie z Sanepidu. A nawet jeżeli to się później stanie, w dniu 19 urodzin obowiązek wygasa, a więc wszystkie
związane z tym akty urzędowe też.
a) Jeżeli otrzymujesz pisma z Sanepidu, zwróć uwagę czy są adresowane do rodziców czy do Ciebie. Jeżeli do rodziców, to
oznacza, że strona postępowania jest wyznaczona nieprawidłowo, a zatem decyzja czy postanowienie w takiej sprawie będzie
miała poważny błąd prawny i tym samym będzie bardzo łatwo ją uchylić. Jeżeli pisma są adresowane do Ciebie to znaczy, że
procedura jest prowadzona prawidłowo i musisz się tym zainteresować. Przede wszystkim zawsze odbieraj pisma, sprawdzaj
ich treść dokładnie, a w razie pytań pisz na forum. Od wszelkich postanowień czy decyzji masz określone terminy odwołań,
których nie możesz przekroczyć! Pamiętaj, że jesteś w dobrej sytuacji, bowiem tylko rok dzieli Cię od uwolnienia się od tego
obowiązku.
O fakcie ukończeniu 19 roku życia nie musisz nikogo powiadamiać, po prostu obowiązek przestaje Ciebie dotyczyć. Jeżeli
jednak już coś otrzymywałeś w tej sprawie z Sanepidu - napisz krótkie pismo o tej treści: "Informuję, że w związku z
ukończeniem w dniu .... 19 roku życia obowiązek szczepień ochronnych przestał mnie dotyczyć. Tym samym proszę o
umorzenie postępowania prowadzonego w mojej sprawie."
Czy brak szczepień w książeczce może być przeszkodą w przyjęciu do przedszkola, szkoły czy uczelni wyższej?
Według naszej wiedzy NIE, ponieważ nie są nam znane żadne przepisy, które określały by wymóg posiadania wszystkich
szczepień ochronnych przy przyjęciu do przedszkola czy innej placówki edukacyjnej. Jednakże zdarzają się przypadki
upominania się przez pielęgniarki szkolne lub inne osoby o informacje na temat wykonanych szczepień. Zawsze w takim
wypadku poproś grzecznie o podstawę prawną takiego żądania. Często zdarza się, że osoby, które tego żądają powołują się na
nieaktualne już rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie zakresu i organizacji profilaktycznej
opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą. Jeden z załączników do tego rozporządzenia określał szczegółowo zakres
gromadzonych informacji o uczniu przez pielęgniarkę szkolną, w tym informacje o szczepieniach ochronnych. Te przepisy
nie są już aktualne i obecnie obowiązuje rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 28 sierpnia 2009 r. w sprawie organizacji
profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą, które nie określa wyglądu i zakresu tej dokumentacji tylko
odwołuje się do Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 w sprawie w sprawie rodzajów i zakresu
dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania. A to rozporządzenie nie zawiera żadnego przepisu, który
nakazywałby zbieranie informacji o szczepieniach ucznia. Cytat: § 70. Indywidualna dokumentacja ucznia zawiera dane
określone w § 10 ust. 1 pkt 1-4 oraz dodatkowo: 1) informacje o przebytych chorobach i problemach zdrowotnych ucznia; 2)
informacje o innych problemach mających wpływ na zdrowie ucznia; 3) wyniki przeprowadzanych testów przesiewowych.
Wyjeżdżam na dłużej za granicę, czy dalej mam obowiązek szczepienia?
Nie. Obowiązek szczepienia dotyczy tylko osób przebywających na terytorium RP dłużej niż 3 miesiące. Wynika to z ustawy
o szczepieniach, Art.5 ust.3Cytat: 3. Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez okres krótszy niż
trzy miesiące są zwolnione z obowiązku poddawania się szczepieniom ochronnym, z wyjątkiem szczepień przeciw
wściekliźnie i przeciw tężcowi u osób ze styczności. Sam wyjazd za granicę nie wystarczy, trzeba o nim powiadomić
przychodnię i Sanepid ponieważ postępowanie administracyjne może się toczyć pod Twoją nieobecność (zobacz pytanie: Czy
mogę po prostu nie odbierać pism z Sanepidu?). Zawiadomienie takie najlepiej jest wysłać listownie z kraju docelowego.
Jeżeli chcesz w 100% działać zgodnie z przepisami możesz zgłosić do urzędu miasta lub gminy wyjazd za granicę na dłuższy
czas. Otrzymasz w takim wypadku zameldowanie tymczasowe w docelowym kraju. Twój meldunek stały nie ulegnie
zmianie, po prostu otrzymasz dokument potwierdzający meldunek tymczasowy za granicą. Kopię tego dokumentu prześlij do
Sanepidu wraz z pismem informującym o wyjeździe.
Czy mogę po prostu nie odbierać pism z Sanepidu?
Nie, to bardzo niedobre rozwiązanie. Nie dość że nie wiesz co się dzieje w Twojej sprawie to jeszcze w żaden sposób nie
wstrzymuje to jej biegu. Pisma wysłane na adres zamieszkania i nie podjęte w terminie uważa się za prawidłowo doręczone.
Podobnie jest gdy się przeprowadzisz. Jeżeli nie zawiadomisz Sanepidu o zmianie miejsca zamieszkania to będzie wysyłał
pisma na stary adres. I pisma te będą uważane za prawidłowo doręczone. Wynika to z Kodeksu Postępowania
Administracyjnego: Cytat: Art. 41. § 1. W toku postępowania strony oraz ich przedstawiciele i pełnomocnicy mają
obowiązek zawiadomić organ administracji publicznej o każdej zmianie swego adresu. § 2. W razie zaniedbania obowiązku
określonego w § 1 doręczenie pisma pod dotychczasowym adresem ma skutek prawny. Prawidłowe doręczenie skutkuje
dalszym biegiem sprawy, czyli wydaniem decyzji czy postanowienia. Jeżeli nie odwołasz się od decyzji czy postanowienia w
ustalonym terminie, to akt ten staje się prawomocny.
Nie odwołałem się w terminie, co teraz? W takim wypadku możesz złożyć wniosek o unieważnienie decyzji czy
postanowienia. Prawo takie daje art. 156 KPA. Wprawdzie ten artykuł mówi o decyzji, ale art. 126 KPA mówi, że do
postanowień na które przysługuje zażalenie stosuje się też przepisy art. 156. Czyli przepis ten dotyczy także postanowień.
Wniosek taki składa się do organu wyższej instancji, czyli jeżeli decyzję/postanowienie wydał Sanepid powiatowy to składa
się do wojewódzkiego. Jeżeli wojewódzki Sanepid wydał decyzję/postanowienie to wniosek składa się do sądu
administracyjnego.
Wniosek ten można złożyć w terminie do 10 lat od wydania decyzji/postanowienia. Unieważnienie decyzji/postanowienia
skutkuje tym, że przestaje ono całkiem obowiązywać, czyli jest tak jakby go w ogóle nie było. Zatem przysługuje Ci zwrot
wszystkich zapłaconych kwot (grzywny, kosztów egzekucyjnych) wraz z ustawowymi odsetkami.
Jeżeli POSTANOWIENIE o nałożeniu grzywny zostało wydane w oparciu o DECYZJĘ to wystarczy że sąd unieważni
decyzję (patrz wyżej), a wszelkie postanowienia też stracą swoją moc. Zatem należy złożyć wniosek o unieważnienie decyzji
i wszelkich postanowień z nią związanych.
Jeżeli z ważnych przyczyn nie mogłeś złożyć odwołania w terminie, możesz złożyć wniosek o przywrócenie terminu.
Wynika to z art.58 KPA: Cytat: § 1. W razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na prośbę zainteresowanego, jeżeli
uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy. Jeżeli np. byłeś w szpitalu i nie miałeś możliwości złożyć takiego
odwołania to jest to uchybienie terminu bez twojej winy. Ważne jest to, że taki wniosek można złożyć do 7 dni od ustania
przyczyny, czyli np po wyjściu ze szpitala. Razem z wnioskiem o przywrócenie terminu należy złożyć odwołanie.
Stąd:
http://szczepienia.org.pl/viewtopic.php?t=2078
23 Sierpień 2012 @ 09:11
Bardzo dobre opracowanie!!!!
zastanawia mnie jedna rzecz: "Kto może odroczyć dziecko od szczepienia lub je całkowicie zwolnić?
Okresowo przesunąć termin szczepień może lekarz pierwszego kontaktu. [...]
Czy to oznacza, że zaraz po porodzie, rodzic, który nie chce szczepić dziecka, musi uzyskać zgodę lekarza pierwszego
kontaktu na odroczenie szczepień? Chodzi mi o to, co ma zrobić rodzić, który nie chce szczepić noworodka w pierwszych
dniach jego życia, abstrahując od tego czy w przyszłości zdecyduje się szczepić czy nie?
Czy rodzic może, choć sam nie jest pacjentem, skorzystać z Karty Praw Pacjenta i powołać się (w imieniu swojego dziecka)
na Art. 16. Pacjent ma prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej
zgody, po uzyskaniu informacji w zakresie określonym w art. 9.?
Download