Pobierz artykuł

advertisement
Skok na kasę trzeba robić
Waldemar Gliński
Mazowiecki złożył wizytę w Moskwie w listopadzie 1989 roku, by z Gorbaczowem
i premierem Ryżkowem omawiać szczegóły trudnego rozwodu Polski i ZSRR.
O tym, że nadchodzą nowe czasy, świadczył fakt, że – wbrew tradycji – premier
odwiedził ZSRR jako drugi kraj. W pierwszą podróż udał się do Watykanu.
Przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow widział w Wojciechu Jaruzelskim sojusznika, z którym miał wspólne poglądy. Radziecki przywódca nie mylił się − celem
Jaruzelskiego było zapewnienie sobie roli głównego „współpracownika” ZSRR w zaprowadzaniu przemian. W 1988 roku Gorbaczow zdecydował o demonopolizacji
życia politycznego w swoim państwie i przeprowadzeniu (marzec 1989 roku) częściowo wolnych wyborów na Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR. Tymczasem
w Polsce, w rezultacie rozmów Okrągłego Stołu, do częściowo wolnych wyborów
doszło w czerwcu tego samego roku.
Reakcja ZSRR na ich wynik była stonowana, choć w prywatnych rozmowach
urzędnicy Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego
i MSZ twierdzili, że ich kierownictwo było zaskoczone i zaniepokojone rezultatami
głosowania. KPZR śledziła rozwój sytuacji w Polsce i pesymistycznie oceniała dalszy
bieg wydarzeń, przewidując, że Solidarność odrzuci ofertę wejścia do rządu, aby
doprowadzić do kryzysu politycznego, i zacznie paraliżować prace parlamentu. Tak
się nie stało. Interesujące jest, że wśród dużej ilości problemów, które znalazły się
w porozumieniu Okrągłego Stołu, zabrakło kwestii stosunków z ZSRR. W trakcie
rozmów poruszano ten temat, jednak kiedy strona solidarnościowa zaproponowała
usunięcie całości zmian konstytucyjnych wprowadzonych w latach siedemdziesiątych XX wieku, wśród których było podkreślenie kierowniczej roli partii i przyjaźni
z ZSRR, usłyszała, że zostanie to uznane za gest antyradziecki.
Róbcie, co chcecie
Na początku lipca 1989 roku strona solidarnościowa zaproponowała podział
władzy między obóz koalicyjny a opozycję. Decyzja była owocem dyskusji toczących
się w kręgu opozycji, a głównym adresatem oferty obok PZPR byli ich moskiewscy
Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić Historia 113
protektorzy. Reakcja radziecka była szybka i pozytywna. Również w lipcu tego samego roku na naradzie Doradczego Komitetu Politycznego Państw-Stron Układu
Warszawskiego w Bukareszcie przyjęto oświadczenie, że każdy kraj może realizować
własną politykę zagraniczną, a Jaruzelski otrzymał poparcie ze strony Gorbaczowa
w ubieganiu się o fotel prezydenta.
W połowie lipca Adam Michnik przebywał
W trakcie rozmów Okrągłego
w Moskwie, gdzie spotkał się między innymi
Stołu, kiedy strona
z Borysem Jelcynem, Jegorem Jakowlewem,
solidarnościowa zaproponowała
redaktorem naczelnym „Moskowskich Nowosti”,
usunięcie z konstytucji wzmianki
oraz członkami stowarzyszenia Memoriał.
o kierowniczej roli partii
Rozmawiał także z zastępcą kierownika Wydziału
i przyjaźni z ZSRR, usłyszała, że
Zagranicznego KC KPZR Jurijem Graczowem.
to będzie gest antyradziecki.
Pytany później przez historyków, czego dowiedział się od Rosjan podczas wizyty, wspominał:
„Oni byli sobą zajęci, mówili »Róbcie, co chcecie«, a skoro tak, no to ja wróciłem
z Moskwy i powiedziałem »chłopaki, skok na kasę trzeba robić«, ale nawet wtedy
Jaruzelski był bezpiecznikiem. Pamiętajmy, przecież cały ten aparat, bezpieczniacki,
wojskowy, partyjny, administracyjny, przecież oni by dostali szału. Im się nagle ziemia
pod nogami zaczęła palić. Jaruzelski był tu bezpiecznikiem, dla nich gwarantem, żeby
siedzieli cicho, najwyżej zmienią posady, ale nikt [im] nie urwie głowy”.
O „urywaniu głów” nie było mowy. 19 lipca 1989 roku Zgromadzenie Narodowe
wybrało generała Jaruzelskiego prezydentem PRL, nowo wybrany władca państwa
29 lipca powierzył Kiszczakowi misję utworzenia rządu. Tymczasem 7 sierpnia 1989
roku Wałęsa zaproponował, by nową koalicję rządową utworzyły koncentrujący opozycję Obywatelski Klub Parlamentarny i kluby dotychczasowych „satelitów” Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej – Zjednoczone Stronnictwo Ludowe i Stronnictwo
Demokratyczne. Znamienna była wówczas reakcja radzieckiej dyplomacji.
Otóż wiceminister spraw zagranicznych ZSRR Iwan Aboimow, odpowiadający
w radzieckim MSZ za stosunki z Europą Wschodnią, podkreślał zależność Polski od
surowców radzieckich i kredytów udzielanych na korzystnych warunkach. Z jego
wyliczeń wynikało, że ZSRR dostarczało wówczas 85 procent importowanej przez
Polskę ropy, 65 procent rudy żelaza i 50 procent bawełny, przesunął spłaty polskiego
długu, wynoszącego 6 miliardów rubli. Przypominał również, że w okresie obowiązywania sankcji amerykańskich, które kosztowały Polskę 13-15 miliardów rubli,
Związek Radziecki był oparciem gospodarczym dla Polski1. Aboimow nie mógł
oczywiście straszyć zbrojną interwencją, ale mógł z powodzeniem używać straszaka
1
Pomoc ZSRR polegała między innymi na dostarczaniu Polsce dodatkowych ilości surowców energetycznych.
114
Historia Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić
ekonomicznego. Na marginesie warto wspomnieć, że stosunki gospodarcze Polski
z ZSRR w okresie dwudziestolecia międzywojennego były symboliczne i nie przekraczały w szczytowej fazie 2 procent polskich obrotów handlowych.
17 sierpnia 1989 roku Wałęsa, prezes Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego
Roman Malinowski oraz przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego Jerzy Jóźwiak
zawarli porozumienie o zawiązaniu koalicji i zgłosili prezydentowi Jaruzelskiemu
kandydaturę Tadeusza Mazowieckiego na stanowisko premiera. Jaruzelski, uznawszy, że misja utworzenia rządu przez Kiszczaka zakończyła się fiaskiem, powierzył
ją Mazowieckiemu, którego pod koniec sierpnia Sejm powołał na szefa rządu.
Mazowiecki w swoim exposé potwierdził wolę utrzymania dobrych stosunków z ZSRR oraz respektowania zobowiązań wynikających z członkostwa Polski
w Układzie Warszawskim. Rzecznik Solidarności Janusz Onyszkiewicz dodatkowo
podkreślał: „Mamy świadomość, że ZSRR ma określone interesy związane z Polską
− gospodarcze, polityczne i strategiczne. Uszanujemy je”.
Będzie, jak było
Rosjanie uważnie śledzili wydarzenia w Polsce. 26 sierpnia 1989 roku do Polski
przybył szef radzieckiego KGB Władimir Kriuczkow. Rozmawiał z Tadeuszem
Mazowieckim. Niefortunnie był pierwszym jego zagranicznym gościem. Celem
Mazowieckiego było, aby szef KGB wrócił do Moskwy z przekazem, że Polska będzie
krajem przyjaznym ZSRR, ale samodzielnym.
Szefem dyplomacji w rządzie Mazowieckiego
W połowie września 1989 roku
został Krzysztof Skubiszewski. W jego opinii stowyniki badań socjologicznych
sunki z państwami Układu Warszawskiego i członmówiły, że stosunki z ZSRR się
kami Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej
nie zmienią. Tak odpowiedziało
miały układać się na zasadzie wywiązywania
41 procent badanych.
się z zaciągniętych zobowiązań. Przyznawał,
że RWPG ma zasadnicze wady, lecz Polska
musi przestrzegać zawartych wcześniej umów. Zdaniem Skubiszewskiego istniały
możliwości opuszczenia tej organizacji, choć pozostawało pytanie, czy byłoby to dla
Polski korzystne i czy nie spotkałoby się z bojkotem ze strony pozostałych krajów
członkowskich.
Jak w ówczesnej sytuacji władze ZSRR postrzegały całokształt relacji z Polską?
Odpowiedź na to pytanie może dać radzieckie memorandum z września omawiające sytuację w Polsce i perspektywy wzajemnych relacji. Jego autorzy uznali, że
PZPR straciła kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Natomiast w interesie rządu
Mazowieckiego miało leżeć utrzymanie więzi gospodarczych z ZSRR, ponieważ
Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić Historia 115
w dającej się przewidzieć przyszłości nie mógł on obejść się bez radzieckich zasobów
surowcowych. Dokument zawierał tezę, że strategicznym planem Solidarności jest
reorientacja związków gospodarczych Polski przez zwrot ku światowym rynkom
oraz uzyskanie statusu neutralności. Autorzy dokumentu przyznawali, że warunki
prowadzenia polityki wobec Polski stają się trudniejsze. Ale również w tej sytuacji
ZSRR mógł utrzymywać z Polską przyjacielskie stosunki. Sprzyjać temu miał szereg
czynników: geopolityczne położenie Polski, związki dwojga narodów słowiańskich,
wpływ niemieckiego syndromu Polaków, czyli strach Polski przed Niemcami, zależność
polskiej gospodarki od radzieckich surowców. Tak więc w optyce radzieckiej to między
innymi wspomniany strach Polski przed Niemcami i jej uzależnienie surowcowe od
ZSRR miało sprzyjać utrzymaniu dobrosąsiedzkich relacji ze wschodnim sąsiadem.
W połowie września 1989 roku Ośrodek Badania Opinii Publicznej przeprowadził
sondaż dotyczący nowego rządu. Wyniki badań były interesujące. W opinii społecznej
przeważało przekonanie, że stosunki z ZSRR się nie zmienią. Tak odpowiedziało
41 procent badanych. Co piąty Polak (21 procent) uważał, że relacje się pogorszą.
Zaledwie 17 procent badanych było zdania, że się poprawią.
Do równie interesujących konkluzji doszło
Jaruzelski mówił Gorbaczowowi,
w październiku w Berlinie, kiedy Jaruzelski
że gdyby nie dał zgody na rząd
spotkał się z Gorbaczowem. Była to ich pierwsza
Mazowieckiego i na uczestnictwo
bezpośrednia rozmowa po utworzeniu rządu
w nim PZPR, „to za pół roku
Mazowieckiego. Gorbaczow wskazywał na
wzięliby nas, jak to się mówi,
zagrożenia dla ZSRR w związku z powstagołymi rękami”.
niem nowego rządu. Twierdził, że radzieckie
kierownictwo bacznie obserwuje sytuację
w Polsce, położenie PZPR i jej kierownictwa. Co ciekawe, radziecki przywódca nie
wykluczał, że przebieg zdarzeń w Polsce może zostać „wyprostowany”. Uzasadniał
to tym, że ewentualna zachodnia pomoc finansowa uzależni Polskę i zachwieje jej
suwerennością. Jaruzelski bronił się i uzasadniał, że gdyby nie dał zgody na rząd
Mazowieckiego i na uczestnictwo w nim PZPR, „to za pół roku wzięliby nas, jak
to się mówi, gołymi rękami”. Gorbaczow w rozmowie z Jaruzelskim podkreślał, że
Związkowi Radzieckiemu nie jest wszystko jedno, z jaką Polską będzie współpracował. Chciał, aby ekonomiści policzyli, co mogłoby dać obu państwom przejście
w stosunkach gospodarczych na walutę wymienialną. Obaj politycy doskonale
wiedzieli, że taka decyzja przyniosłaby ogromne straty polskiej gospodarce, silnie
uzależnionej od ZSRR.
Kiedy pod koniec października do Warszawy przybył minister spraw zagranicznych
ZSRR Eduard Szewardnadze (pierwszy tak wysokiej rangi polityk radziecki, który
oficjalnie odwiedził Polskę po utworzeniu rządu Mazowieckiego), Skubiszewski
Historia 116
Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić
nie ukrywał, że nowemu rządowi zależy, by dostawy surowców z ZSRR były na
tym samym poziomie co obecnie. Szef radzieckiej dyplomacji przekazał polskiemu
premierowi zaproszenie do złożenia wizyty w ZSRR. Doszło do niej pod koniec
listopada. Pierwszą zagraniczną podróż Mazowiecki odbył jednak do Watykanu,
łamiąc tym samym komunistyczną tradycję składania przez nowego premiera
pierwszej wizyty w Moskwie. Jednym z celów podróży Mazowieckiego do ZSRR
miał być pakiet gospodarczy.
W trakcie rozmów z premierem Nikołajem Ryżkowem Mazowiecki zadeklarował,
że celem polskiej racji stanu i polityki jego rządu jest umacnianie wszechstronnej
współpracy z ZSRR. Polska była gotowa dotrzymać zobowiązań związanych z przynależnością do RWPG i Układu Warszawskiego. Mazowiecki podniósł sprawę utrzymania
w następnej pięciolatce dostaw surowców na dotychczasowym poziomie. Podkreślił,
że jest to warunkiem wyjścia Polski z kryzysu, podjął również problem przesunięcia
spłaty polskiego zadłużenia. W tym kontekście poruszył kwestię odszkodowań dla
ofiar represji i deportacji. Poza tym wysunął potrzebę omówienia zmiany w opłatach
kosztów stacjonowania wojsk radzieckich w Polsce. O ich ewentualnym wycofaniu
nie było wówczas mowy. Ryżkow zapewniał, że poziom dostaw surowców zostanie
zachowany, choć z wyłączeniem 10 milionów metrów sześciennych gazu z powodu
przerwania umowy jamburskiej2.
Sprawę przesunięcia spłaty zadłużenia rząd radziecki zamierzał szczegółowo
rozpatrzyć ze względu na własne trudności ekonomiczne. Ryżkow zgadzał się na
wprowadzenie nowego mechanizmu we współpracy gospodarczej od 1990 roku
i przejście na ceny rynkowe oraz rozliczenia w walutach wymienialnych. W tej
sprawie ZSRR miał przedstawić propozycje, mieli zająć się tym eksperci i wypracować konkretne stanowisko. Ryżkow wyraził pogląd, że wprowadzenie tych zasad
powinno nastąpić etapami.
Również do rozpatrzenia sprawy kosztów stacjonowania wojsk radzieckich w Polsce
postanowiono powołać grupę roboczą.
Katyń wzmocni przyjaźń
Natomiast w trakcie spotkania polskiego premiera z Gorbaczowem radziecki
przywódca przekonywał, że zgodnie ze stanowiskiem kierownictwa radzieckiego
strategiczne interesy Polski i ZSRR są zgodne. Mazowiecki potwierdził to, co mówił
W latach siedemdziesiątych XX wieku ZSRR i inne kraje RWPG budowały wspólnie gazociąg od złóż w Jamburgu
do zachodniej granicy ZSRR. W rozliczeniu udziału w kosztach budowy gazociągu na mocy długoterminowych
kontraktów otrzymywały potem gaz. Wedle polskiej interpretacji tej umowy, z którą strona radziecka się nie
zgadzała, w latach 1991-1995 Polska powinna dostać dodatkowo 10,7 miliarda metrów sześciennych gazu.
2
Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić Historia 117
w Sejmie: „Polska nadal zamierza przestrzegać zobowiązań sojuszniczych wynikających z Układu Warszawskiego i RWPG”. Premier prosił Gorbaczowa o utrzymanie
na poprzednim poziomie dostaw surowców, zwłaszcza paliwowo-energetycznych.
Przyznał, że Polska potrzebuje ich choćby o kilka procent więcej niż obecnie. Dotyczyło
to szczególnie ropy i gazu. Odnosząc się do wypowiedzi Mazowieckiego w sprawie
surowców, Gorbaczow zaznaczył, że zmiana rządu w Polsce nie będzie traktowana
jako podstawa do odmowy wykonania zobowiązań, chociaż zaakcentował trudną
sytuację ekonomiczną ZSRR.
25 listopada 1989 roku polska delegacja poleciała do Katynia. Premier złożył tam
wieniec pod tablicą poświęconą zamordowanym przez NKWD polskim oficerom.
ZSRR jeszcze nie przyznało się do mordu katyńskiego. W oficjalnym komunikacie
odnotowano jedynie, że wyjaśnienie tej sprawy będzie sprzyjać umocnieniu przyjaźni
między narodami polskim i radzieckim.
Mazowiecki nie był jedynym znaczącym
polskim politykiem, który pod koniec 1989 roku
Pierwszą zagraniczną podróż
złożył wizytę wschodniemu sąsiadowi. W drugiej
Mazowiecki odbył do Watykanu,
połowie grudnia w ZSRR krótko przebywał Lech
łamiąc tym samym tradycję
Wałęsa. Pretekstem wyjazdu był pogrzeb nobliskładania przez nowego premiera
sty i dysydenta Andrija Sacharowa. W polskiej
pierwszej wizyty w Moskwie.
ambasadzie w Moskwie lider Solidarności spotkał się z pierwszym zastępcą kierownika Wydziału Zagranicznego KC Władimirem
Fiodorowem i kierownikiem sektora polskiego wydziału Witalijem Swietłowem.
Fiodorow wyjaśniał, że spotkanie z Gorbaczowem jest zbyt poważną sprawą i musi
być wcześniej przygotowane. Dostrzegał jednak taką możliwość w przyszłym roku.
Wałęsa zrobił doskonałe wrażenie na radzieckich rozmówcach. Stwierdził, że
Polska może istnieć i rozwijać się tylko we współpracy z ZSRR na zasadzie obustronnych korzyści. Zapewniał, że Polska nie będzie krajem kapitalistycznym, gros
gospodarki pozostanie w sektorze państwowym i spółdzielczym, a sektor prywatny
miał stanowić jedynie jej margines. Kategorycznie opowiedział się przeciwko demonstracjom antyradzieckim w kraju nad Wisłą. Deklarował, że chce z dotychczasowych
stosunków usunąć jedynie to, co je obciąża. Poparł pierestrojkę. Przedstawiał siebie
jako wiarygodnego partnera ZSRR, który może lepiej gwarantować jego interesy,
ponieważ ma poparcie przeważającej części narodu. Fiodorow wyrażał pretensje
do Solidarności o akcje antyradzieckie w Polsce, ataki na partyjny aparat państwowy, a zwłaszcza PZPR. Stwierdził, że rząd i Solidarność nie mogą zapominać, że
PZPR jest ich głównym partnerem i że nie powinni mieć złudzeń, iż w tej sprawie
KPZR dochowa wierności PZPR. Fiodorow i Swietłow pozytywnie ocenili spotkanie z Wałęsą i jego wypowiedzi. Podkreślali, że w ostatnich latach zmienił się i jest
118
Historia Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić
dojrzałym politykiem, realnie projektującym stosunki polsko-radzieckich. Uważali,
że trzeba podtrzymać z nim dialog, ponieważ aktualny układ sił w Polsce może mieć
w najbliższych latach trwały charakter.
Solidarność, PZPR – wiarygodni partnerzy
Ostatnim akordem stosunków polsko-radzieckich w 1989 roku była nowelizacja
konstytucji dokonana 29 grudnia przez Sejm. Zmieniono nazwę państwa, powracając
do tradycyjnej nazwy Rzeczpospolita Polska, usunięto również ideologiczny wstęp,
zawierający między innymi sformułowanie o sojuszu z ZSRR.
Zainicjowana przez Gorbaczowa w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku polityka
pierestrojki była jedną z przyczyn głębokich zmian w Polsce i jej relacji ze wschodnim
sąsiadem. Główną przyczyną tych zmian w stosunku Kremla była postępująca zapaść
ekonomiczna ZSRR. Kierownictwo radzieckie wprawdzie, akceptując rozpoczęcie
rozmów władz polskich z opozycją, obawiało się – jak się okazało słusznie − że celem
tej drugiej jest legalizacja Solidarności; zarazem błędnie sądziło, że opozycja pod różnymi pretekstami będzie spowalniała rozpoczęcie rozmów Okrągłego Stołu. Z kolei
ekipa Jaruzelskiego wiedziała, że ze względu na wspomniany kryzys nie może liczyć
na radziecką pomoc gospodarczą. Kreml brał pod uwagę możliwość co najmniej
częściowych wolnych wyborów w kraju nad Wisłą i wciągnięcie opozycji do władz;
nie zakładał jednak przyzwolenia na wystąpienie Polski z Układu Warszawskiego.
Gwarantem zmian nad Wisłą miał być Jaruzelski, z którym Gorbaczowowi doskonale się współpracowało i do którego miał zaufanie. Kreml wykluczał interwencję
wojskową w Polsce, a rozmowy Okrągłego Stołu, czerwcowe wybory, fiasko rządu
Kiszczaka i powstanie gabinetu Mazowieckiego ZSRR przyjął ze spokojem. Między
innymi dlatego, że w ciągu całego 1989 roku Solidarność nie wystąpiła z postulatem radykalnej zmiany zasad w dotychczasowych stosunkach polsko-radzieckich.
Nie podnosiła również kwestii wycofania wojsk radzieckich z Polski. Odwrotnie −
rząd Mazowieckiego w osobie premiera wielokrotnie deklarował chęć pozostania
w Układzie Warszawskim i dotrzymania zobowiązań sojuszniczych. Zapewniał
również, że Solidarność jest dla ZSRR tak samo wiarygodnym partnerem jak PZPR.
Nie oznaczało to jednak kontynuacji rządów komunistów, choćby z tego powodu,
że decyzje o losie kraju zapadały w Warszawie, nie zaś w Moskwie. Powyższy punkt
widzenia prezentował również przedstawicielom ZSRR Lech Wałęsa. Była to zapewne optymalna polityka, ponieważ zdaniem nie tylko reprezentatywnych polskich
polityków układ sił w Europie nie pozwalał wówczas na więcej.
Waldemar Gliński, Skok na kasę trzeba robić Historia 119
Nie radykalnie, powoli
Polska za nadrzędne uważała wtedy chronienie kraju przed katastrofą gospodarczą,
nie zaś radykalną próbę odwrócenia geopolitycznych sojuszy. Wizyta Szewardnadzego
w Warszawie i Mazowieckiego w ZSRR usankcjonowały polskie zmiany. Nie wzbudzały one oczywiście zachwytu radzieckiego kierownictwa, ale musiało je przyjąć do
wiadomości. Niemniej Kreml był dość sceptyczny wobec polskich deklaracji i brał
pod uwagę możliwość wypowiedzenia przez nią sojuszniczych zobowiązań. Co
więcej, polska dyplomacja rozpoczęła – wprawdzie symboliczne – działania mające
doprowadzić do rozwiązania Układu Warszawskiego.
Sprawa Katynia poruszana przez stronę polską nie doczekała się w 1989 roku
rozwiązania z przyczyn leżących po stronie radzieckiej – ZSRR obawiało się utraty
prestiżu międzynarodowego i skutków finansowych związanych z ewentualnymi
odszkodowaniami. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku, w trakcie wizyty Jaruzelskiego
w ZSRR strona radziecka przyznała się do zbrodni i przekazała Polsce część dokumentów związanych z mordem katyńskim.
W kwestiach stosunków gospodarczych Warszawy z ZSRR nie doszło do radykalnego przełomu. Kiedy pod koniec kwietnia 1990 roku Skubiszewski w swoim exposé
odnosił się do relacji gospodarczych z ZSRR, zaznaczył, że uwaga rządu koncentrować się będzie (obok zapewnienia dostaw surowców) na uregulowaniu problemu
zadłużenia z ZSRR oraz wypracowaniu nowych zasad stosunków gospodarczych
opartych na swobodzie handlu.
Polityka gabinetu Mazowieckiego wobec ZSRR w pierwszych miesiącach istnienia rządu była racjonalna. W 1989 roku Polska była jedynym państwem w Europie
Środkowo-Wschodniej rządzonym przez niekomunistycznego premiera. Nie było
też gwarancji, że demokratyczne przemiany zachodzące w naszym kraju i krajach
sąsiednich nie zostaną zahamowane z powodu nieoczekiwanych wydarzeń w ZSRR.
Mazowiecki zatem starał się przekonać do siebie Gorbaczowa, a nie wprowadzać
radykalne zmiany w stosunkach z ZSRR. Tym bardziej, że w tej postawie utwierdzali
go przywódcy zachodni.
Waldemar Gliński jest absolwentem historii oraz studiów podyplomowych Collegium Civitas z zakresu dyplomacji i nauk o polityce.
Download