Propozycje interwencji opartych na myśleniu systemowym

advertisement
Propozycje interwencji opartych na myśleniu systemowym w
przypadku dzieci i młodzieży z diagnozą ADHD
Suggestions of interventions based on systemic thinking in children and
adolescents with ADHD diagnosis
Anna Cwojdzińska
STRESZCZENIE
Niniejsza praca ma na celu przedstawienie możliwych konsekwencji zastosowania
myślenia systemowego w pracy z dziećmi i młodzieżą z diagnozą ADHD oraz ich
rodzinami. Myślenie systemowe jest podstawową ramą teoretyczną dla terapii
systemowej i jest oparte na teorii konstruktywizmu społecznego oraz teorii systemów.
Omówiono stosunek teorii terapii systemowej do diagnozy jako konstruktu
teoretycznego i jego potencjalne konsekwencje. Przedstawiona została filozofia pracy
terapeuty systemowego w kontekście problemu nadpobudliwości, nakierowana na
twórcze współdziałanie z klientem i rodziną w celu zwiększania liczby możliwych
rozwiązań.
Główną część artykułu stanowi omówienie przykładowych interwencji
mogących mieć zastosowanie w pracy z dziećmi i młodzieżą z diagnozą ADHD i/lub
ich rodzinami.
Słowa kluczowe: ADHD, myślenie systemowe, terapia systemowa, diagnoza,
interwencja
ABSTRACT
This paper aims to present the possible consequences of the application of systemic
thinking in working with children and adolescents with ADHD diagnosis and their
families. Systemic thinking is the basic theoretical frame for systemic therapy and is
based on the theory of social constructivism and systems theory. The relationship of
systemic therapy theory to the diagnosis, as a theoretical construct, and its potential
consequences is discussed. Systemic therapist's working philosophy was presented in
the context of the problem of hyperactivity, which aims at creative interaction with the
client and family in order to increase the number of possible solutions. The main part of
the article is an overview of examples of interventions that may be used in working with
children and adolescents with ADHD diagnosis and/or their families.
Key words: ADHD, systemic thinking, systemic therapy, diagnosis, intervention
Wprowadzenie
Konstrukt, jakim jest zespół nadpobudliwości z deficytem uwagi (Attention Deficit
Hyperactivity Disorder; ADHD), wskazuje na występowanie u danej jednostki
trudności doświadczanych ze względu na nieprawidłowości w funkcjonowaniu
procesów uwagi oraz nadruchliwość i impulsywność. Jest rozpoznaniem klinicznym, co
oznacza, że nie istnieje pojedynczy test czy badanie pozwalające na zweryfikowanie
diagnozy. Dwie aktualnie obowiązujące klasyfikacje chorób i zaburzeń psychicznych
nieco odmiennie definiują zespół nadpobudliwości. W ICD–10 zaburzenie to określane
jest jako zespół hiperkinetyczny (F90.0) i do jego zdiagnozowania konieczne jest
współwystępowanie zarówno nadruchliwości i impulsywności, jak i zaburzeń
koncentracji uwagi. DSM IV [1] natomiast wyróżnia trzy podtypy zaburzenia: postać z
przewagą nieuwagi, postać z przewagą nadruchliwości oraz postać mieszaną, która
najbliższa jest, temu co wcześniej już wspomniane ICD–10 [2] określa jako zespół
hiperkinetyczny.
Dane na temat rozpowszechnienia zespołu różnią się w zależności od przyjętych
kryteriów. Wolańczyk i Komender [3] wskazują na 3–8% przy zastosowaniu kryteriów
DSM oraz 1–2% przy uwzględnieniu kryteriów ICD (dane te dotyczą dzieci w wieku
szkolnym). Określa się, że średnia częstość występowania ADHD na świecie wynosi
5,29%, przy czym proporcja chłopców do dziewczynek wynosi 3:1 [4]. W niektórych
badaniach jednak wskazuje się na prawdopodobieństwo, że chłopców i dziewczynki
różnicuje nie tyle częstość występowania zaburzenia, ile jego podtyp (dziewczynki
miałyby częściej wykazywać obawy typowe dla postaci z nieuwagą, a chłopcy – dla
postaci z przewagą nadruchliwości i impulsywnością) [3].
Rozpoznanie zespołu nadpobudliwości najczęściej stawiane jest w początkowym
okresie nauki szkolnej dziecka, co związane jest z trudnością w adaptacji dziecka z
nadpobudliwością do warunków systemu edukacji [3]. Objawy w nasileniu klinicznym,
istotnie upośledzające funkcjonowanie, powinny wystąpić przed 7. rokiem życia
dziecka, trwać przynajmniej przez 6 miesięcy i pojawiać się w różnych sytuacjach (np.
w domu i w szkole) [3, 5]. W ramach diagnozy różnicowej należy wykluczyć związek
symptomów z zażywaniem jakichkolwiek leków, a także przyczyny organiczne
(padaczka, hipertyreoza, migrena i inne) oraz inne zaburzenia psychiczne (zaburzenia
lękowe, afektywne, psychozy, zaburzenia adaptacyjne, zaburzenia opozycyjnobuntownicze) oraz zaburzenia rozwoju [6].
ADHD określane jest jako zaburzenie neurorozwojowe, a jego objawy często
uznaje się za wytłumiające się z wiekiem [7, 8]. Badania prospektywne wskazują
jednak, że 40% do 80% adolescentów nadal spełnia kryteria ADHD, a u wielu objawy
są obecne także w wieku dorosłym [5]. Mickley i Pisarsky [6] podają wartości rzędu
30–60% osób wykazujących objawy także w wieku młodzieńczym oraz 33% w okresie
dorosłości.
W literaturze przedmiotu wskazuje się na możliwe liczne powikłania zespołu
nadpobudliwości, w tym: trudności szkolne, trudności w kontaktach społecznych z
rówieśnikami i dorosłymi (także rodzicami), niską samoocenę, w okresie dojrzewania i
później – wyższe ryzyko występowania zachowań antyspołecznych, uzależnień,
depresji, zaburzeń zachowania i zaburzeń opozycyjno-buntowniczych [3].
W kwestii hipotez wyjaśniających występowanie zespołu nadpobudliwości z
deficytem uwagi wymienia się m.in. koncepcje neuropsychologiczne. Na przykład
Barkley twierdzi, że podstawowym zaburzeniem w ADHD są nieprawidłowości w
zakresie hamowania reakcji, co w następstwie prowadzi do zaburzeń funkcji
wykonawczych [9] i obniżenia zdolności kontroli zachowania [10]. Zgodnie z
koncepcją innych badaczy [11, 12], osoby z ADHD wykazują zaburzenia
funkcjonowania układu nagrody, zaburzenie to miałoby więc, według nich, raczej
charakter emocjonalno-motywacyjny niż poznawczy. Badania skupiają się także na
poszukiwaniu
wyjaśnień
na
poziomie
genotypu
[5],
funkcjonowania
neuroprzekaźników (głównie dopaminy) oraz zmian w strukturze i funkcji mózgowia
[3].
Przy badaniu w kierunku ADHD zwykle uznaje się za konieczne współdziałanie
psychologa i psychiatry w celu dokonania pełnej i rzetelnej diagnozy.
W związku z faktem, że u części dzieci z ADHD współwystępują symptomy
towarzyszące, jak tiki, zaburzenia snu czy padaczka, często konieczne jest poszerzenie
diagnostyki i opieki medycznej o konsultację lub stały kontakt z neurologiem
dziecięcym – dotyczy to zwłaszcza dzieci, u których współwystępuje ADHD i padaczka
[13].
Postępowanie terapeutyczne powinno być oparte na sporządzonej wcześniej
diagnozie i jako takie być dopasowane do indywidualnych właściwości zarówno
samego dziecka, jak i systemu rodzinnego.
Kluczowym elementem oddziaływań jest psychoedukacja skierowana do dziecka
i rodziców dostarczająca informacji na temat tego, czym jest zespół nadpobudliwości,
jakie są jego przyczyny oraz potencjalne konsekwencje, prezentująca wiedzę dotyczącą
przebiegu zaburzenia oraz przyjętych standardów leczenia. Ważnym punktem jest
wsparcie rodziców w zakresie dostosowania strategii i metod wychowawczych oraz
wspomagania edukacji dziecka, by możliwe było jak najpełniejsze realizowanie przez
dziecko jego potencjału. W przypadku doświadczania przez dziecko i rodzinę także
innego rodzaju trudności lub wykazywania znaczących trudności w radzeniu sobie z
objawami ADHD konieczne bywa wprowadzenie interwencji o
charakterze
psychoterapeutycznym, które mogą być nakierowane na dziecko, rodziców lub też na
rodzinę jako całość. Obecnie najczęściej zalecaną i najpopularniejszą formą pracy jest
praca w nurcie poznawczo-behawioralnym [14].
W sytuacji poważnego upośledzenia funkcjonowania w wyniku znacznego
nasilenia objawów i/lub braku skuteczności innych form oddziaływania może istnieć
wskazanie do zastosowania farmakoterapii (w Polsce najczęściej stosuje się tu
metylofenidat lub amoksetynę). Włączenie leków bywa też konieczne, w sytuacji gdy
objawom ADHD towarzyszą inne symptomy, jak wspomniana wcześniej padaczka, tiki
lub inne, wymagające leczenia neurologicznego.
Charakterystyka podejścia systemowego
Terapia systemowa i myślenie systemowe
Jeden ze znanych teoretyków terapii systemowej Kurt Ludewig opisując, czym są
terapia systemowa i systemowe myślenie, stwierdza: „współczesną Terapię Systemową
rozumiem jako zastosowanie i wykorzystanie Myślenia Systemowego jako ramy dla
rozumienia praktyki psychoterapii, a z kolei Myślenie Systemowe jako całościowy
sposób myślenia o ludzkości i ludzkiej wiedzy, która jest epistemologicznie
zakorzeniona w konstruktywizmie, a ontologicznie w teorii systemów” [15]. Co to
jednak tak naprawdę oznacza?
Paradygmat systemowy, w oparciu m.in. o koncepcję Humberto Maturany [16],
przyjmuje, że to, co spostrzegamy i doświadczamy jako rzeczywistość, jest w istocie
jedynie obrazem, jaki kształtujemy, rzeczywistość obserwując i rzeczywistości
doświadczając. To czym dysponujemy i na czym opieramy wszelkie swoje działania,
pochodzi od obserwatora, nie zaś z rzeczywistości jako takiej. Działamy więc na bazie
informacji zawartych w opisie i dalej – opis, który tworzymy, zależny jest od naszej
struktury (szeroko rozumianej: biologicznej, poznawczej, społecznej i innych). Ludzie
mogą za pomocą języka wymieniać i uzgadniać te opisy, tworząc wspólnie
doświadczane realności [15]. Mają także możliwość zmiany tych opisów.
Klient, opisując problem, opisuje jeden z elementów doświadczanej przez siebie
rzeczywistości, zwykle taki, który w danej chwili ma moc organizowania całości
doświadczenia, w tym relacji z innymi – problem ma zatem moc determinowania
systemu (systemów), w jakich porusza się klient (tzw. system zdeterminowany przez
problem; Harry Goolishian za [15]).
Systemowe myślenie o terapii zakłada pracę nad stopniową dekonstrukcją
systemu, jakim jest organizowany problem pacjenta. W procesie terapii bowiem
powstaje sytuacja, w której spotykają się opisy terapeuty i klienta na temat
spostrzeganej i doznawanej rzeczywistości. Terapeuta systemowy zawierza klientowi w
zakresie poznania problemu – jest to o tyle konieczne, że tylko uznając język opowieści
klienta, jesteśmy w stanie stwarzać optymalne warunki do zmiany – system bowiem
łatwiej przyjmuje elementy, które uznaje za podobne, niż te wywołujące dysonans. W
tym celu terapeuta systemowy zgłębia opowieść klienta, poszukując różnic i wyjątków,
poszukując przestrzeni bezproblemowych, by ostatecznie uczynić potencjalnie możliwe
podejmowanie aktywności pomimo problemu i poza nim, aż do jego stopniowej
dezintegracji.
Jednym z najważniejszych zadań, jakie stawia przed sobą terapeuta, jest
wywołanie w kliencie reakcji w postaci „Do tej pory nie myślałam/em o tym w ten
sposób!”, czyli prowokowanie do nowego, odmiennego od dotychczasowego spojrzenia
– nie tylko na problem sam w sobie, ale też na inne (niezakłócone) sfery życia i
poszukiwanie zasobów. W tym sensie terapeuta nie stawia sobie za cel uleczenia
klienta, ale raczej – wierząc w zdolność systemów do autoregulacji i autonaprawy –
pomoc w usunięciu czynników blokujących naturalną potrzebę i zdolność do rozwoju.
Problem diagnozy
„Terapia systemowa radykalnie odrzuca diagnozę” [15], przy czym diagnoza rozumiana
jest tu jako rozpoznanie postawione na podstawie kryteriów zawartych w
klasyfikacjach, jak ICD czy DSM. Ta odmowa uznania jest konsekwencją przyjęcia
przez terapeutę konstruktywizmu, jako sposobu myślenia, który z założenia odrzuca
redukcjonistyczne kategoryzacje. W interesie terapeuty systemowego jest utrzymanie
jak największej różnorodności i złożoności opisu dostarczanego przez klienta – pozwala
to na aktywne poszukiwanie wyjątków i pomijanych dotychczas opowieści, które
można na powrót włączać w doświadczenie klienta, a tym samym przybliżać do zmiany
„kolorytu”
prowadzonej
przez
niego
narracji,
czyli
dekonstrukcji
systemu
zdeterminowanego przez problem, a więc – zmiany. Terapeuci systemowi, podążając za
tą tendencją, opracowali szereg metod, które mogą być stosowane niezależnie od tego,
w jaki sposób w kategoriach rozpoznania klinicznego określony zostaje problem klienta
[15].
Wszystko to ma na celu zwrócenie większej uwagi terapeuty na klienta, jego
opowieść i konsekwencje, jakie ona wprowadza, w miejsce koncentracji na diagnozie.
W świecie terapeutów systemowych rozpoznanie samo w sobie nie jest równoważne ze
zleceniem, które obie strony procesu terapeutycznego aktywnie negocjują i które
miałoby być następnie realizowane w czasie spotkań terapeutycznych. Nie zmienia to
jednak faktu, że w przypadku wielu klientów (zwłaszcza tych dłużej obcujących z
systemem psychiatrycznej opieki zdrowotnej czy z różnych względów poszukujących
biomedycznej definicji doświadczanych trudności) rozpoznanie staje się istotną częścią
ich opowieści, którą należy uszanować.
Terapia systemowa a rodzinna – specyfika i konsekwencje zastosowania myślenia
systemowego w pracy z dziećmi i młodzieżą
Terapię systemową często utożsamia się z terapią rodzin, tożsamość ta jednak nie ma
poparcia merytorycznego. Wprawdzie terapia rodzin, wraz ze swoim skupieniem na
wzorcach komunikacji oraz strukturze rodzin, jest traktowana jako poprzedniczka
podejścia systemowego, to jednak terapię rodzin prowadzić można także w oparciu o
paradygmaty inne niż systemowy. Krótko mówiąc, terapia rodzin może być terapią
systemową, jeśli oparta jest na zastosowaniu myślenia systemowego i odwrotnie –
terapia systemowa może stać się terapią rodziny, jeśli terapeuta uzna za użyteczne
włączenie innych osób w realizację procesu terapeutycznego.
Praca z rodziną często bywa najbardziej intuicyjnym wyborem, w przypadku
gdy tzw. pacjentem identyfikowanym (czyli osobą, która określana jest jako posiadająca
trudność/zaburzenie) jest dziecko lub nastolatek. Jeśli bowiem przyjmujemy założenie,
że 1) problem ma moc organizowania systemu (także systemu rodzinnego), 2)
problem/trudność ma znaczenie komunikacyjne, 3) komunikacja ma moc wpływania na
rodzinę jako całość i na poszczególnych jej członków oraz 4) różni członkowie rodziny,
ze względu na swoją rolę w rodzinie, mają większy lub mniejszy wpływ na
komunikację, to zaproszenie rodziny wydaje się być sensownym rozwiązaniem,
prowadzącym do różnorodności i możliwości wprowadzania użytecznych interwencji.
Wizyta rodziny pozwala także na obserwowanie wzorców komunikacji. Obserwowanie
tego, kto w rodzinie spełnia jaką rolę, kto ma jakie zadania. Jaką rolę odgrywa problem
i kto jak z nim sobie radzi, jeśli zdarza się tak, że pojawia się on w czasie prowadzenia
wywiadu.
Istotnym czynnikiem jest także fakt, że dzieci (zwłaszcza te młodsze) relatywnie
rzadko same nazywają swój problem. To nie one stwierdzają „mam depresję” czy
„jestem nadpobudliwy” – zwykle wstępna diagnoza pochodzi od opiekuna i zwykle to u
opiekuna pojawia się lęk lub troska związane z pewnymi zachowaniami dziecka czy
młodzieńca, co ostatecznie prowadzi do wizyty u psychologa lub psychiatry. Na
pierwszej wizycie większość małych klientów nie ma pojęcia, dlaczego znaleźli się w
gabinecie!
Warto rozmawiać z obojgiem rodziców. Dorośli posiadają bowiem pewne
kategorie języka, a więc kryteria obserwacji, które pozwalają im nazwać, a więc
dostrzec pewne problemy – dzieci, choćby ze względu na swój wiek, poziom rozwoju
poznawczego i emocjonalnego, ich (jeszcze) nie posiadają. Co więcej – definicje mamy
i taty mogą się od siebie różnić, co samo w sobie może stanowić pewnego rodzaju
interwencję terapeutyczną. Dalej, to dorośli w ciągu życia poznali, co społeczność
określa jako normę. Dzieci często jeszcze nie miały tej okazji lub nie spostrzegają
pewnych subtelności. Dodatkowo – obecność oraz konstruktywne wsparcie ważnych
dorosłych pozwala na skuteczniejszą pracę nad zmianą, bo jej ciężar nie spoczywa już
wtedy na samym dziecku.
Ważnym zagadnieniem jest także włączanie rodzeństwa w terapię, co
szczegółowo opisują Irena Namysłowska i Anna Siewierska [17].
Filozofia pracy w przypadku dziecka z diagnozą ADHD
Istniejące wśród terapeutów systemowych kontrowersje dotyczące diagnozy jako takiej,
dotyczą one także zespołu nadpobudliwości psychoruchowej. Wielu autorów
powiązanych z podejściem systemowym wręcz negowało istnienie ADHD, inni
zwracali uwagę na potencjalną jatrogenność takiego rozpoznania, która miałaby polegać
głównie na patologizacji zachowania i obarczaniu klienta i jego otoczenia winą za
objawy, określaniu deficytów w sposób sprzyjający etykietowaniu oraz stawianiu osoby
„chorej” w pozycji pasywnej, co nie tylko może zwalniać ją z odpowiedzialności za
swoje zachowania, ale także odbiera jej sprawstwo w zakresie możliwości radzenia
sobie [6].
Moim zdaniem, negowanie lub unikanie diagnozy nadpobudliwości (w sensie:
nazwy, określania) jest wątpliwe. Nadpobudliwość psychoruchowa jest chyba jednym z
najbardziej znanych wśród laików rozpoznań z kręgu psychiatrii i psychologii
klinicznej. Wielu rodziców, zgłaszając się na pierwsze spotkanie, używa pojęcia
„ADHD” czy „nadpobudliwość”, opisując niepokojące ich zachowania przejawiane
przez dziecko i poszukując dla nich wyjaśnienia. Liczne programy telewizyjne,
kampanie edukacyjne i społeczne trwające w przeszłości i te nadal realizowane
sprawiły, że nie tylko dorośli, ale także rówieśnicy są skłonni stwierdzić „Ty masz
chyba ADHD” w kontakcie z wyjątkowo żywym dzieckiem czy młodzieńcem. Zatem
pomijanie tego, co już istnieje w przestrzenie społecznej, w języku, oddalałoby
terapeutę od zrozumienia opowieści snutej przez klienta i/lub jego rodzinę.
To co wydaje się tu najistotniejsze z punktu widzenia terapeuty systemowego to
potrzeba, by sam terapeuta refleksyjnie podchodził do kwestii znaczenia rozpoznania i
w sytuacjach gdy może to być użyteczne, korzystał z niego – mając jednocześnie
świadomość, że jest ono pewnym konstruktem teoretycznym. Dodatkowo, opierając się
na własnych doświadczeniach z praktyki, mam wrażenie, że pojawienie się rozpoznania
w sensie medycznym w tym akurat przypadku ma ogromną moc uruchamiania postawy
kooperacyjnej – u rodziców dziecka, ale i w zakresie wsparcia ze strony przedszkola
czy szkoły, co na dłuższą metę jest zjawiskiem korzystnym i może mieć ogromne
znaczenie terapeutyczne i profilaktyczne (tzn. zapobiegać pewnym powikłaniom,
związanym np. z gorszymi wynikami w szkole czy niską samooceną).
Kluczowe dla skuteczności postępowania w przypadku dzieci z diagnozą zespołu
nadpobudliwości jest włączenie rodziny. W pewnych przypadkach wydaje się ważne
zaangażowanie i edukowanie nie tylko rodziców, ale także dziadków czy niani, jeśli
pełnią oni ważną rolę w życiu dziecka i mają częsty i realny wpływ na życie codzienne
klienta. Ma to na celu także modelowanie przez terapeutę i tworzenie wraz z rodziną
pewnej kultury komunikacji, tak by służyła ona rozwojowi rodziny i samego dziecka –
by w miejsce „komunikacji o problemie” wprowadzać „komunikację o rozwiązaniu”
[15] i wspomagać konstruktywne strategie radzenia sobie (zagadnienie to zostanie
szerzej omówione w części pracy poświęconej przykładowym interwencjom).
Podsumowując, należy stwierdzić, że terapeuta systemowy, pracując w
kontekście istnienia formalnej diagnozy nadpobudliwości psychoruchowej, w
sytuacjach gdy jest to użyteczne, posługuje się konstruktem, jakim jest rozpoznanie
psychiatryczne oraz współpracuje z całą rodziną, wspomaga pozytywną służącą
rozwiązaniu i konstruktywnemu radzeniu sobie komunikację w rodzinie.
Propozycje interwencji w przypadku dziecka z diagnozą ADHD opartych na
myśleniu systemowym
Przedstawione poniżej propozycje interwencji terapeutycznych są efektem moich
poszukiwań inspiracji do pracy – zostały zaczerpnięte z literatury dotyczącej terapii
rodzin, terapii systemowej, terapii narracyjnej i okazały się użyteczne w czasie spotkań
z dziećmi z rozpoznaniem ADHD i ich rodzinami. Nie stanowią całościowych strategii
postępowania ani nie są interwencjami przypisanymi do pracy z dziećmi z
rozpoznaniem nadpobudliwości.
Otwarcie komunikacji
Dzieci z diagnozą nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi często
natrafiają na pewne trudności w komunikacji z otoczeniem. Pewne ich zachowania, jak
nieumiejętność czekania na swoją kolei, wtrącanie się do rozmowy, wyrywanie się do
odpowiedzi, hałaśliwość, gadatliwość oraz jednoczesne sprawianie wrażenia, jakby nie
słyszały, co się do nich mówi – sprawiają, że inni czują się przez nie ignorowani
(niektórzy dorośli określają to jako „niegrzeczność”), a one same często czują się
niezrozumiane.
W takiej sytuacji zwykłe poinformowanie bliskich dziecka i jego samego o tym,
czym jest ADHD, jakie są kryteria diagnostyczne i które z nich spełnia dziecko, oraz
wyjaśnienie etiologii zespołu mogą pozwolić na zidentyfikowanie przez rodzinę tych
zachowań, które wynikają z nadpobudliwości i tych, które są zachowaniami
nieprawidłowymi, naruszającymi normę społeczną – czyli dość standardowa
psychoedukacja może okazać się przydatna. Można jednak też w czasie rozmowy
zachęcić rodzinę do samodzielnego poszukiwania odpowiedzi na rodzące się
wątpliwości, poprzez otwarcie komunikacji – dopytywanie i wyjaśnianie znaczeń,
modelowanie i zachęcanie do udzielania sobie nawzajem informacji zwrotnych oraz
poszukiwanie brakujących wskaźników odniesienia1 [18].
Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim zachęcanie rodziny do otwartej
komunikacji na temat tego, w jaki sposób każdy z członków doświadcza
nadpobudliwości, gdzie i w jakich sytuacjach ją zauważa, jakie odczucia, uczucia i
interpretacje pojawiają się w sytuacji zetknięcia się z objawami ADHD. Zapytanie o to
co robią, jak reagują i czy te reakcje różnią się zależnie od sytuacji. Pokazanie, że
nadpobudliwość nie dotyczy tylko i wyłącznie jednej osoby i że nie tylko jedna osoba
ma na nią wpływ – każdy z członków rodziny ma pewien z nią kontakt i każdy
pozostaje z nią w jakiejś relacji. Relacje te mogą się różnić, a różnice te można
wykorzystać jako pierwszy krok w poszukiwaniu tego co użyteczne i sprzyjające
korzystnemu rozwiązaniu – być może jeden ze sposobów jest bardziej skuteczny niż
inne... Może to stanowić wstęp do pracy nad sposobami komunikowania się ze sobą
nawzajem i z dzieckiem w sposób, który nie będzie obarczony swoistym „czytaniem w
myślach”, ale będzie oparty na autentycznym kontakcie, bieżącym weryfikowaniu słów,
odczuć, definicji sytuacji – modelowanie tego typu zachowań komunikacyjnych leży w
kompetencji terapeuty. Jak bowiem wiadomo, dzieci doświadczające nadpobudliwości
mają także często kłopoty z koncentracją i adekwatnym reagowaniem na komunikaty ze
1 Wskaźnik odniesienia występuje w danym sformułowaniu, gdy zdanie wypowiadane przez klienta odnosi się do
konkretnej części jego doświadczenia, jeśli nie – mówimy o brakującym wskaźniku odniesienia.
strony innych – odpowiednie strategie komunikacyjne bardzo ułatwiają codzienne życie
zarówno im samym, jak i ich bliskim. Te które klienci odkryją sami, mają szansę zostać
pełniej i na dłużej wdrożone. Dodatkowo, poszukując wraz z rodziną wspólnie
odpowiednich dla nich rozwiązań, dostarczamy model strategii radzenia sobie z
trudnością, którą mogą wykorzystać później w odniesieniu do podobnych lub zupełnie
innych problemów.
Szczegółowe przykłady interwencji dotyczące komunikacji w rodzinie
przedstawia w swoich publikacjach Virginia Satir [18, 19, 20].
„Odczarowanie” diagnozy
Jak wspomniałam wcześniej, terapia systemowa z różnych przyczyn odrzuca diagnozę.
Czasem warto wraz z rodziną wystawić etykietę „ADHD” na próbę i zastanowić się, co
tak właściwie kryje się pod płaszczykiem rozpoznania (zapewne może to zostać uznane
za formę psychoedukacji).
Warto dowiedzieć się, kiedy diagnoza została postawiona, jaka jest jej historia i
jaki wpływ na rodzinę miał sam fakt poznania diagnozy. Ważne jest pytanie „czy
rodzina wie, co to jest zespół nadpobudliwości” i dokonanie wspólnie dokładnej analizy
definicji używanej przez rodzinę – stanowi to punkt wyjścia do dalszej części
interwencji. Na podstawie definicji sformułowanej przez rodzinę, w razie potrzeby
wzbogaconej o wiedzę profesjonalną, można wspólnie zastanowić się nad tym, w jaki
sposób poszczególne zachowania związane z nadpobudliwością wpływają na życie tej
osoby i życie innych. Pierwszym etapem „odczarowywania” diagnozy jest powrót do
opisu w kategoriach doświadczanych uczuć, myśli i zachowań, czyli wprowadzenie
wielowymiarowości i różnorodności.
Dzięki
nastawieniu
pełnemu
szacunku
i
ciekawości
oraz
aktywnym
poszukiwaniu pozytywnych konotacji terapeuta i klient wraz z rodziną mają szansę
odkryć wiele potencjalnie zaskakujących rzeczy, dotyczących tych różnorodnych
zachowań, z których „składa się” ADHD. W wyniku tak prowadzonej rozmowy może
się okazać, że nadpobudliwość niesie ze sobą nie tylko zagrożenia, ale i przeróżne
szanse. Zastanowienie się „co byłoby niemożliwe, gdyby nie ADHD” wprowadza
całkowicie nowy i twórczy kontekst rozważań. Poszukiwanie źródeł szans oraz
możliwości ich intencjonalnego kształtowania, odkrywanie w nich zasobów – może być
drugim elementem „odczarowywania”. Dzięki temu to co dotychczas było przez
rodzinę interpretowane jako „wścibstwo” może zostać przeformułowane i stać się
„ciekawością”, a „kombinowanie” – „pomysłowością”. Autentyczny podziw terapeuty
dla niespożytej energii dziecka może zaowocować wspólnie wypracowanymi
sposobami, co i jak zrobić, by nie marnować tak cennej energii – może to być pierwszy
krok do sukcesów w sporcie lub do gry na perkusji albo marzeń o karierze strażaka,
policjanta lub handlowca.
Drugim
kluczem
do
korzystnego
rozwiązania
jest
zatem
pozytywne
przeformułowanie. Potraktowanie ADHD jako swoistego partnera, którego niezwykłe
cechy można wykorzystać, pozwala wielu dzieciom wzrastać i rozwijać się, obniżając
ryzyko niskiej samooceny, bo paradoksalnie – pozwala realnej ocenić możliwości. Tym
samym prowadzi stopniowej dekonstrukcji systemu problemowego.
Eksternalizacja
Terapia systemowa czerpie wiele inspiracji z terapii narracyjnej. Rozmowa
eksternalizująca to technika rozwinięta przez australijskiego psychoterapeutę Michaela
White’a [21]. Ma ona na celu oderwanie problemu od klienta, uczynienie z
doświadczanej
trudności
czegoś
zewnętrznego,
a przez
to
– umożliwienie
obserwowania, aktywnego wpływania na problem oraz poszukiwania przez klienta,
przy współudziale terapeuty, korzystnego rozwiązania.
Praca z eksternalizacją jest formą pracy opartej m.in. na metaforze, fantazji, a
często także zabawie i jako taka często bardzo przypada małym klientom do gustu.
Pierwszym krokiem może być sporządzenie portretu lub całościowego wizerunku
doświadczanej trudności, którą w tym przypadku klient może zdefiniować jako ADHD
samo w sobie, ale może też skupić się na jednym z jego elementów, np. na trudnościach
w zakresie koncentracji uwagi. Wspólnie z klientem sporządza się jak najdokładniejszą
charakterystykę obrazu problemu – określa się cechy jego wyglądu zewnętrznego,
przymioty charakteru i emocjonalności – tak jak wtedy, gdy tworzymy charakterystykę
osoby (często bardzo pomocne jest nadanie owej trudności jakiegoś imienia lub
pseudonimu). Kolejnym krokiem jest poznawanie wpływu problemu na różne sfery
życia oraz ocena tych oddziaływań. Analiza strategii stosowanych przez problem
posłuży jako punkt wyjścia do planowania działań przeciwko problemowi – nie
zagłębiamy się zatem w treści poświęcone problemowi samemu w sobie, tylko
wprowadzamy elementy „komunikacji o rozwiązaniu” [15], co sprawia, że
dekonstrukcja problemu może się zacząć już w czasie pierwszego spotkania.
Dodatkowo, traktując objaw jak coś zewnętrznego – ułatwiamy klientowi spostrzeganie
trudności jako nie decydujących o jego tożsamości czy wartości. Gdy coś jest na
zewnątrz, gdy to widzimy – łatwiej o kontrolę, choć przyznam, że w przypadku pracy z
ADHD ja i moi klienci częściej staramy się je po prostu oswoić.
Dokładny opis prowadzenia rozmowy eksternalizującej, właśnie na przykładzie
rozmowy z chłopcem z diagnozą ADHD, został przez Michaela White’a przedstawiony
w książce Maps of Narrative Practice [21].
Przykładowy przebieg pracy
Pracując z dzieckiem z diagnozą zespołu nadpobudliwości i jego rodziną, zwykle
przyjmuję następujące założenia „robocze”: 1) ADHD jest konstruktem określającym
pewien zbiór zachowań – każde zachowanie może mieć swoje pozytywne i negatywne
konsekwencje, 2) zaburzenie/rozpoznanie nie
jest równoważne ze zleceniem, 3)
problem/rozpoznanie nie stanowi całości doświadczenia danej osoby czy rodziny, 4)
zadaniem w terapii jest wspólne poszukiwanie rozwiązania problemu/trudności
zgłaszanej przez klienta. Podobnie jak opisuje to Virginia Satir [19], staram się także w
sposób systematyczny zawierać w pytaniach pewne założenia językowe (presupozycje),
by pomóc rodzinie skupić się na dążeniu do pożądanej zmiany (np. zamiast pytania
„Czy chcielibyście coś zmienić?” stosowana jest forma „Co chcecie zmienić?”, zamiast
„Czy zachowania związane z ADHD wpływają na relacje w rodzeństwie?” zadawane
jest pytanie „W jaki sposób zachowania związane z ADHD wpływają na kontakty
między Jankiem i jego bratem?”).
Przyjęcie założenia, że rozpoznanie nie jest tożsame z potencjalnym problemem
klienta pozwala pozostać ciekawym i otwartym na jego historię opowiadaną w
kategoriach jego własnego doświadczenia. Rodziny bardzo często na pierwsze pytanie:
„Co Was do mnie sprowadza?” odpowiadają „Janek ma ADHD”, w sposób jakby te
trzy słowa dokładnie i nie pozostawiając wątpliwości opisywały wszystko to, czego
doświadczają. Reakcja w postaci stwierdzenia „Mhm... (zdziwienie) Czy jest to jakiś
problem?”
po
pierwsze
zaskakuje,
po
drugie
pokazuje,
że
powiązanie
„ADHD=problem” nie jest oczywiste i pewne – w ten sposób terapeuta otwiera drogę
do indywidualnej definicji trudności, ustalenia celów i wspólnego kreatywnego
poszukiwania rozwiązań.
Poniżej zostaną przedstawione kolejne obszary pracy oraz przykłady pytań
służących poznaniu rodziny oraz relacji, jakie łączą ją ze zgłaszaną trudnością2 (w
myśleniu systemowym pytanie samo w sobie jest mikrointerwencją).
Definicja zespołu nadpobudliwości
Pierwszym krokiem jest zwykle sprawdzenie wiedzy rodziny na temat ADHD oraz
poznanie specyfiki obrazu zespołu u konkretnego dziecka, z naciskiem na aktywne
poszukiwanie różnorodności – na przykład przy wykorzystaniu następujących pytań:
•
Czy możesz opowiedzieć o Twoim ADHD?
•
Co zwykle robi Twoje ADHD?
•
Ile czasu w ciągu dnia spędzasz wspólnie z Twoim ADHD?
•
Jak spędzacie razem czas?
•
Czy są takie chwile, gdy go przy Tobie nie ma?
•
Co robisz, gdy Twoje ADHD jest daleko od Ciebie?
•
Po czym poznajesz, że Twoje ADHD towarzyszy Ci w danej chwili?
•
Co robisz, gdy jest z Tobą ADHD?
•
Po czy mama/tata/brat/siostra mogą poznać, że jest z Tobą ADHD?
•
Jak wygląda Twoje ADHD?
•
Czy Twoje ADHD ma jakieś imię3?
Historia rozpoznania
Kolejnym krokiem jest poznanie historii rozpoznania klinicznego:
•
Skąd wiesz, że masz ADHD?
•
Kto powiedział Ci, że masz ADHD?
•
Od kiedy znasz swoje ADHD?
2 Przy założeniu, że klient/rodzina zna już rozpoznanie oraz zgłasza trudność w zakresie radzenia sobie z
3
zachowaniami typowymi dla zespołu nadpobudliwości, bez potencjalnych powikłań czy innych towarzyszących
problemów. Kolejne obszary pracy nie oznaczają tematów kolejnych sesji, tempo pracy zależne jest od klienta.
Pytania zostały skonstruowane z myślą o rozmowie z dzieckiem w wieku wczesnym szkolnym.
Jeśli uda się stworzyć portret ADHD i/lub nadać mu imię, to można w czasie rozmów zamiast medycznej nazwy
zespołu używać imienia lub pseudonimu nadanego przez dziecko/rodzinę.
•
Jak i gdzie Ty i Twoje ADHD się poznaliście?
•
Kiedy ADHD z Wami zamieszkało?
•
Kto je pierwszy zauważył, a kto zauważył je ostatni?
•
W jakiej sytuacji zostało zauważone po raz pierwszy?
Relacja osoba–problem i rodzina–problem
Prowadzenie rozmowy eksternalizującej [21] ma na celu także umożliwienie klientowi i
rodzinie poznanie związków między trudnością a odczuwanymi emocjami i
prezentowanym zachowaniem:
•
Co myślisz o swoim ADHD?
•
Jakie emocje Ci towarzyszą, gdy jest z Tobą?
•
Co czujesz, gdy na chwilę Twoje ADHD gdzieś odchodzi?
•
Co robisz, gdy ADHD jest z Tobą?
•
Co robisz, gdy ADHD nie ma z Tobą?
•
Co jest fajnego/co lubisz w swoim ADHD?
•
W czym ADHD Ci pomaga/do czego się przydaje?
•
Co jest kłopotliwe?
•
Co Cię w nim denerwuje?
•
W czym ADHD Ci przeszkadza?
•
Po czym mama/tata/siostra/brat poznaje, że ADHD Was odwiedziło?
•
Po czym mama/tata/siostra/brat poznaje, że ADHD jest poza domem?
•
Co robi mama/tata/siostra/brat, gdy ADHD jest w domu?
•
Co robi mama/tata/siostra/brat, gdy ADHD jest poza domem?
•
Jakie
emocje
towarzyszą
różnym
członkom
obecności/nieobecności ADHD?
•
Kto najbardziej lubi Twoje ADHD?
•
Kogo ADHD złości?
•
Co mama/tata/siostra/brat uważają lubią u ADHD?
•
Co mamę/tatę/siostrę/brata denerwuje u ADHD?
Strefy wpływu
rodziny
w
czasie
Dalsza rozmowa może służyć poznaniu stopnia wpływu klienta i jego rodziny na
objawy:
•
Co się musi wydarzyć, żeby ADHD Cię odwiedziło?
•
Jak można zaprosić ADHD do zabawy?
•
Co robisz, jeśli chcesz, żeby ADHD poszło sobie na chwilę?
•
Co robi mama/tata/siostra/brat, gdy chcą pobyć tylko z Tobą, bez ADHD?
•
Co robi mama/tata/siostra/brat, gdy ma ochotę pobawić się razem z Tobą i
Twoim ADHD?
•
Kto najlepiej potrafi przegonić ADHD?
•
Kto najskuteczniej potrafi je przywołać?
Zmiana
Po zbadaniu, co rodzina rozumie przez zespół nadpobudliwości psychoruchowej i w
jaki sposób wpływa on na funkcjonowanie konkretnego dziecka/rodziny, warto
podsumować to, co okazało się korzystne w obecnej sytuacji, oraz to, co
dziecko/rodzina chcieliby zmienić. Jest to pierwszy krok do ustalania celu pracy i
poszukiwania strategii radzenia sobie. Ważne, by te strategie były oparte na
przywoływanych przez rodzinę doświadczeniach – dzięki temu mają większą szansę
być stosowane. Można wraz z klientami zastanowić się:
•
Co można zrobić inaczej, żeby … ?
•
Czego potrzebujesz, żeby … ?
•
Co może zrobić mama/tata/siostra/brat, żeby … ?
a następnie eksperymentować z kolejnymi wypracowanymi na sesjach propozycjami do
osiągnięcia wyznaczonego przez rodzinę celu.
Jest to podejście nastawione raczej na oddziaływanie terapeutyczne niż
klasycznie pojmowaną psychoedukację. Często wymaga o kilka spotkań więcej w
porównaniu z przypadkami, gdy nastawieni jesteśmy tylko na przekazanie informacji.
Jest to jednak czas, w którym rodzina uczy się wspólnie radzić sobie z tym, co dotyczy
ich wszystkich, chociażby ze względu na fakt, że mieszkają w jednym domu. Praca ta
pozwala im na doświadczenie i opracowanie metasposobu, pewnej heurystyki w
podejściu do trudności, którą mogą wykorzystać także przy innych okazjach w
przypadku potencjalnych przyszłych trudności.
Zakończenie
Przedstawione propozycje interwencji terapeutycznych wybrane zostały w sposób
arbitralny spośród wielu różnorodnych metod pracy stosowanych przez terapeutów
systemowych. Prezentacja ta w żaden sposób nie wyczerpuje tematu pracy
terapeutycznej z dziećmi z diagnozą ADHD i ich rodzinami ani zagadnienia
różnorodności interwencji w terapii systemowej, mam jednak nadzieję, że będzie ona
zachętą do bliższego przyjrzenia się podejściu systemowemu.
Piśmiennictwo
1. Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders IV. American Psychiatric
Association, Waszyngton 1994.
2. Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych –
rewizja X. Klasyfikacja Zaburzeń Psychicznych i Zaburzeń Zachowania ICD–10;
badawcze kryteria diagnostyczne; Vesalius IpiN 1998.
3. Wolańczyk T, Komender J. Zaburzenie hiperkinetyczne. W: Namysłowska I. (red),
Psychiatria dzieci i młodzieży, PZWL 2004.
4. Polanczyk G, de Lima MS, Horta BL, Biederman J, Rohde LA, The worldwide
prevalence of ADHD: a systematic review and metaregression analysis. Am J
Psychiatry, 2007;164(6): 942–8.
5. Seligman MEP, Walker EF, Rosenhan DL, Psychopatologia. Zysk i S-ka 2003.
6. Mickley M, Pisarsky BC. Kompleksowa terapia zespołu nadaktywności z
deficytem uwagi (ADHD) z perspektywy systemowej. Psychoterapia, 2005; 3(134):
5–17.
7. Kołakowski A, Wolanczyk T, Pisula A, Skotnicka M, Brynska A. ADHD – zespół
nadpobudliwosci psychoruchowej. Przewodnik dla rodziców i nauczycieli. GWP
2006.
8. Borkowska AR, Słopień A, Pytlińska N i wsp. Funkcje wzrokowo-przestrzenne i
organizacja czynności grafomotorycznych u dzieci z ADHD. Psychiatria Polska,
2011; 45(3): 367–378.
9. Barkley RA, Attention-deficit/hyperactivity disorder, self-regulation and time:
toward a more comprehensive theory. J Dev Bahav Pediatr, 1997; 18(4): 271–279.
10. Borkowska AR, ADHD – zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem
uwagi. W: Borkowska AR, Domańska Ł. (red) Neuropsychologia kliniczna
dziecka, PWN 2006.
11. Sonuga-Barke EJ, Sergeant J. The neuroscience of ADHD: multidisciplinary
perspectives on complex developmental disorder. Dev Sci, 2005; 8 (2): 103–104.
12. SagvoldenT, Aase H, Zeiner P, Berger D. Altered reinforcement mechanisms in
attention – deficit/hyperactivity disorder. Behav Brain Res, 1998; 94(1): 61–71.
13. Dunn, DW, Austin JK, Harezlak J. ADHD and epilepsy in childhood.
Developmental Medicine & Child Neurology, 2003; 45(1): 50–54.
14. Rakowska, J. Terapia poznawczo-behawioralna. W:
Psychoterapia.
Teoria.
Podrecznik
akademicki.
L. Grzesiuk (red.),
Warszawa:
Wydawnictwo
Psychologii i Kultury Eneteia 2005.
15. Ludewig K. Rzeczywistość i konstrukcja w psychoterapii: sens i nonsens tego
rozróżnienia. Wiad Psych, 2010; 13(4): 220–227.
16. Ludewig K, Maturana H. Conversaciones con Humberto Maturana: Preguntas del
psicoterapeuta al biólogo. Temuco, Chile: Ediciones Universidad de La Frontera
1992.
17. Namysłowska I, Siewierska A. Znaczenie i rola rodzeństwa w terapii rodzin.
Psychoterapia, 2009; 2(149): 45–56.
18. Bandler R, Grinder J, Satir V. Zmieniamy się wraz z rodzinami. O zdrowej
komunikacji. GWP 1999.
19. Satir V. Terapia rodziny. Teoria i praktyka. GWP 2000.
20. Satir V. Rodzina. Tu powstaje człowiek. GWP 2002.
21. White M. Maps of Narrative Practice. W.W. Norton & Company New York–
London 2007.
Download