TECHNIKI WYCHOWAWCZE DLA RODZICÓW Na podstawie fragmentów książki „Mądre Wychowanie” S. Rimm Opracowała R. Midura Jest kilka technik, które można zastosować, aby zapewnić dzieciom odpowiednią opiekę i poczucie bezpieczeństwa. Zakres możliwości wyboru dziecka oraz władzę powinno się zwiększać stopniowo. Należy pamiętać, że raz dany przywilej trudno jest później odebrać. W związku z powyższym zbyt „władcze” dzieci mogą początkowo czuć się zniechęcone przedstawionymi w dalszej części technikami. Rodzic powinien być przygotowany na ich gniew, a nawet napady złości. Władza, której je pozbawiamy jest władzą polegającą na manipulacji, więc w szerszej perspektywie lepiej im będzie bez niej. Nauczą się za to oraz zdobędą władzę pozytywną, która umocni je i pomoże wykształcić pewność siebie. To przyniesie dobre rezultaty, musimy się tylko uzbroić w cierpliwość. NAGRODY I KARY Od niepamiętnych czasów rodzice używali nagród i kar do wspomagania rozwoju dzieci, nowe teorie oraz badania pokazują, czy i kiedy powinniśmy stosować rozwiązania z przeszłości. Celem nagradzania oraz karania jest pomaganie dzieciom, czyli zakładamy, że dzięki tym środkom dzieci nabędą umiejętność uczenia się i umiejętności społeczne. • Dobrym modelem, przedstawiającym stosowanie oraz różnorodność nagród i kar jest tarcza strzelnicza: Wewnętrzna satysfakcja Środek tarczy przedstawia nagrody wewnętrzne, czyli satysfakcję, radość z dobrze wykonanej pracy. Dla dobra dziecka powinieneś uruchomić jak najwięcej takich wewnętrznych nagród, w ten sposób dostarczysz dziecku satysfakcjonujących przeżyć i doświadczeń związanych z uczeniem się. Uwaga rodziców lub innych dorosłych osób Drugie w kolejności najskuteczniejsze narzędzie nagradzania i karania to „ Uwaga rodziców lub innych dorosłych osób”. Jest to uwaga okazywana przez rodziców, nauczycieli, bliskich krewnych, a więc ważnych dla dziecka dorosłych. Gdy są oni zadowoleni z zachowania dzieci, ich pochwały oraz zainteresowanie pełnią funkcje nagrody. Z kolei ich rozczarowanie lub brak uwagi odbierane są przez dziecko jako kara. -> Zadowolenie bądź rozczarowanie rodzica stanowi skuteczny środek motywujący dzieci. Naturalne konsekwencje Trzeci okrąg reprezentuje naturalne konsekwencje określonych zachowań np. • Dobre stopnie są konsekwencją pilnej pracy dziecka, złe oceny natomiast są wynikiem braku starań, • Dzieci, które samodzielnie się ubierają, przychodzą do przedszkola z lepszym samopoczuciem, niż te, które były przez wyjściem ubierane, a przy tym strofowane. Dobre stopnie i lepsze samopoczucie to konsekwencje pozytywne, zaś złe oceny i gorszy nastrój stanowią konsekwencje negatywne. • Dzieci, które prowokują bójki, będą ponosiły konsekwencje, ponieważ koledzy będą odpowiadali im tym samym lub nie będą chcieli się z nimi bawić. Naturalne konsekwencje automatycznie nagradzają lub karzą dzieci w ich procesie uczenia się. Pozwolenia i zakazy Czwarty okrąg opisuje czynności, na które się pozwala (nagrody) bądź których się zabrania (kary) dziecku wskutek jego zachowania. Rodzice często uciekają się do zabraniania, czyli elementu karzącego, natomiast element nagradzający, czyli – pozwalanie stosowany jest zdecydowanie rzadziej. Chociaż zabranianie jest skuteczniejszą metodą niż bicie lub gniewny krzyk, rodzice powinni pamiętać, że zakaz nie powinien trwać długo. Osiągniesz swój cel, jeśli zabronisz dziecku oglądać telewizję np. przez jeden dzień, niż gdy zabronisz tego przez cały tydzień -> choć dziecko zrozumie przesłanie kary, nie będzie miało motywacji, by poprawić swoje zachowanie już następnego dnia. Nagrody materialne Ostatni okrąg, najbardziej oddalony od wymarzonego środka tarczy, opisuje stosowanie materialnych nagród i kar, do których należą m. in. pieniądze, prezenty, a także przyznawane punkty. Nazywane są one wzmocnieniami rzeczowymi i są najczęściej stosowane. Choć przynoszą bardzo krótkotrwałe efekty, rodzice mają skłonność do nadużywania ich. Dzieci często uzależniają się od prezentów i uczą się negocjować, by je otrzymywać. Nagrody rzeczowe są najskuteczniejsze wtedy, gdy stosuje się je sporadycznie, aby następnie przejść do wewnętrznych okręgów tarczy, oraz wtedy, gdy inne wzmocnienia nie przynoszą rezultatu. Nadużywanie nagród rzeczowych może w sposób niezamierzony doprowadzić do sytuacji, w której dzieci nauczą się manipulować dorosłymi, aby osiągnąć korzyści. Stosuj zatem nagrody rzeczowe sporadycznie! Podsumowując: • Nagrody i kary są skutecznymi metodami uczenia się dzieci. Staraj się zawsze nagradzać w sposób opisany okręgami, które znajdują się najbliżej środka tarczy. Oczywiście wszystkie metody, które zostały przedstawione są do zaakceptowania, pod warunkiem, że będziesz je traktować jako pomost prowadzący do najbardziej wartościowego celu – NAGRODY WEWNĘTRZNEJ. NADMIERNE KARANIE I OPOZYCJA DZIECI Trudno znaleźć choć jedno dziecko, które dzięki karom zostało zainspirowane do nauki. Rodzice jednak posługują się karami zbyt często i zarazem nieefektywnie. Nie rezygnują z kar, które tylko pozornie zdają się przynosić rezultaty. Dzieci porzucają złe zachowania na pewien czas, a rodzice sądzą, że ich kara poskutkowała. Tymczasem, gdy stosujesz kary zbyt często, twoje działanie może posiadać dwa skutki uboczne. Po pierwsze, aby zapobiec nieodpowiedniemu zachowaniu, będziesz musiał stosować coraz większe kary. Po drugie, dzieci, które są zbyt często karane, obrażają się i pragną „wyrównać rachunki” z rodzicami. WSKAZÓWKI DOTYCZĄCE KARANIA: • Karz, zachowując spokój, • Czas odbywania kary powinien być krótki. Zwykle wystarcza dziesięć minut jednego dnia. • Jeśli odbierasz jakąś rzecz bądź przywilej, nie spodziewaj się, że dzieci przyznają ci rację. • Zachowanie agresywne np. klaps nie skutkuje, a poza tym stanowi wzorzec agresywnego zachowania. • Jeśli jesteś bardzo zdenerwowany, w przypadku młodszych dzieci stosuj odesłanie, w przypadku starszych powiedz, że jesteś rozczarowany i przez chwilę zastanowisz się nad odpowiednią karą. • Nie rezygnuj z nałożonej kary. • Bądź konsekwentny i pewny siebie. • Nie zwiększaj kar. Spowoduje to jedynie większe rozżalenie dzieci. POZYTYWNE INFORMACJE Pozytywne wypowiedzi na temat twoich oczekiwań, zwiększą prawdopodobieństwo, że dzieci je zrealizują. Gdy dzieciom nie udaje się np. systematyczne odrabianie lekcji, możesz zaproponować, że gdy wykonają zadanie domowe, wspólnie zagracie w grę, poczytacie, zjecie coś pysznego lub obejrzycie ciekawy program w telewizji. Są to NAGRODY CZYNNOŚCIOWE , których udzielasz dzieciom za wykonanie zadania. Dzieci, które nie wywiążą się z obowiązku, nie mogą uczestniczyć w nagrodzie. Aby w optymistyczny sposób wyrazić swoje oczekiwania, możesz powiedzieć: „Mam nadzieję, że uda się wam dobrze odrobić lekcje, a potem zagramy w Chińczyka albo Monopol”. Cieszę się na to!” W ten sposób pokazujesz dziecku, że zależy ci na uczestnictwie dzieci w grze. Gdybyś natomiast oznajmił: „Jeśli nie odrobicie zadania domowego, nie będziecie mogli zagrać z nami w Chińczyka” – przekażesz tę samą informację, ale prawdopodobnie wywołasz złość u dzieci. Wielu rodziców regularnie grozi dzieciom i kładzie nacisk na negatywny wydźwięk swoich wypowiedzi, co sprawia, że nabierają one przekonania, iż nie wierzy się im i tracą dobre samopoczucie. Nie czyń sobie wyrzutów, gdy od czasu do czasu przyłapiesz się na tym, że wypowiadasz się negatywnie. Presja i stres, jakie towarzyszą rodzicielstwu, powodują, iż czasami rodzice zachowują się inaczej, niżby chcieli. Przekazuj pozytywne informacje tak często, jak to tylko możliwe. ARGUMENTOWANIE I ROZMOWA Powinieneś uczyć dzieci odpowiednich zachowań oraz wyjaśniać im powody, dla których powinny cos zrobić, bądź ponosić za cos odpowiedzialność. Argumentowanie pomaga uwewnętrzniać dzieciom wartości moralne, należy pamiętać jednak, BY ARGUMENTOWAĆ KRÓTKO. Młodsze dzieci, rzadko słuchają całego wywodu rodzica i „wyłączają się” po kliku pierwszych dwóch, trzech zdaniach. Poza tym gderliwy ton, stanowi nudne tło. Skracając swoje wypowiedzi, zwiększysz prawdopodobieństwo skutecznego przekazania komunikatu. NIE KONTROLOWANE EMOCJE Wielu rodziców to „krzykacze”. Powinniśmy wiedzieć o tym, że podniesiony głos przechodzący w krzyk, jest oznaką naszej bezsilności i tego, że nie wiemy jak zareagować na zachowanie dzieci. Jeśli zauważasz, że często krzyczysz na dzieci, koniecznie naucz się stosować opisane w następnych slajdach techniki odsyłania i unikania sprzeczek. Właściwie stosowane powinny do minimum ograniczyć twoje gniewne reakcje. Bądź spokojny i staraj się panować nad sytuacją. WYZNACZANIE GRANIC PRZEZ ODSYŁANIE Niektóre dzieci już od najmłodszych lat wykazują władczy, kłopotliwy charakter. Chociaż dba się o nie i kocha nie są zadowolone i przeciągają strunę. Rodzicom trudno jest uwierzyć w to, że wydali na świat tak nieposłuszne dziecko. Dzieci znów intuicyjnie wyczuwają, że są w stanie zapanować nad swoimi opiekunami. To powoduje, że zbyt wcześnie „przywłaszczają” sobie nadmierną władzę. Jeśli jednak zdasz sobie z tego sprawę w odpowiednim momencie, istnieje możliwość odwrócenia źle rozdzielonych ról. Możesz, a nawet musisz przejąć kontrolę. Odesłanie, gdy jest właściwie stosowane, niemal w magiczny sposób pomaga odzyskać rodzicom autorytet w oczach „władczych” dzieci. Sprawdza się, u wszystkich przedszkolaków, u większości dzieci przed dziesiątym rokiem życia, jednak stosowanie tej metody nie jest zalecane u dzieci dorastających. Odesłanie opisane poniżej przewidziane jest tylko dla dzieci, które zawłaszczają sobie zbyt wiele władzy. Bardziej umiarkowane wersje odesłania, jak: siedzenie na krześle lub odesłanie do pokoju z otwartymi drzwiami, również skutkuje w większości przypadków. Gdy dziecko zacznie lepiej zachowywać się, w przypadku kolejnego problemu powinno się dać mu jedno postrzeżenie i możliwość poprawy. „Przepis” na skuteczne odsyłanie • • • • • • • Jeden z rodziców powinien krótko powiedzieć dziecku, że następstwem złego zachowania będzie zamknięcie w jego pokoju na odmierzonych zegarkiem pięć do dziesięciu minut (w zależności od wieku dziecka). Należy podać kilka przykładów złego zachowania (nie wszystkie, np. Bicie albo napady złości). Jeśli dziecko otwiera zamknięte przez ciebie drzwi, zamknij je na klucz. Nie wolno tego robić, jeżeli w domu nie ma dorosłej osoby. Dziecko najprawdopodobniej będzie rzucać różnymi przedmiotami bądź psuć je. Usuń zatem z pokoju wszystkie cenne i delikatne rzeczy. Za każdym razem, gdy dziecko zachowa się w określony wcześniej naganny sposób, rodzic, zachowując spokój i krótko wyjaśniając sytuację, powinien odprowadzić je do pokoju. Trząśnięcie drzwiami, złość walenie w ścianę, rzucanie zabawkami, krzyki lub rozmowa nie powinny wywołać żadnych reakcji ze strony rodziców. Na pewno pierwsze odesłania będą straszne pod tym względem. Zacznij mierzyć czas dopiero wtedy, gdy dziecko się uspokoi. Po upływie dziesięciu minut otwórz drzwi i pozwól dziecku wyjść. W tym momencie nie powinno już być żadnych wyjaśnień, przeprosin, ostrzeżeń ani zapewnień o wzajemnej miłości. Zachowuj się tak, jakby nic się nie stało. Nie przytulaj dziecka! Jeśli potrzeba powtórz odesłanie. Po upływie tygodnia powinno się okazać, że aby powstrzymać niepożądane zachowanie, wystarczy ostrzeżenie. Udzielaj tylko jednego ostrzeżenia. Bądź konsekwentny. Źródło: S. B. Rimm, Why Bright Kids Get Poor Grades and What You Can Do About It, Nowy York 1995. Większość rodziców odnosi wrażenie, iż opisana kara jest okrutna oraz, że nigdy nie zastosują jej wobec własnych dzieci. Mogą odczuwać pokusę, by ją zmodyfikować np. powiedzieć dziecku po wyjściu jak bardzo je kochają. W ten sposób jednak zniszczy się rezultat odesłania, dostarczy się bowiem dziecku podwójny komunikat. Odesłanie jest skuteczne, tylko dlatego, że w ogóle nie poświęca się dzieciom uwagi. Jeśli zakończy się je zapewnieniami o miłości, dzieci znów przejmą kontrolę nad rodzicami. Z całą pewnością powinno się przypominać dzieciom, że są kochane, ale nie w sytuacji, w której źle się zachowują, a już tym bardziej nie wtedy, gdy wychodzą z pokoju po odesłaniu. Połączenie takich dwóch przekazów byłoby mylące. Dzieci będą wiedziały, że są kochane, jeśli rodzice powiedzą im to przy innej okazji. Sylvia Rimm nie uważa odesłania za karę, ale raczej za sposób eliminowania niepożądanych zachowań. Choć odsyłanie do zamkniętego pokoju może się wydawać kontrowersyjne, uważa ona, że przynosi pożądane rezultaty. Spokój, zwięzłość i konsekwencja sprawiają, iż metoda ta jest wyjątkowo skuteczna. Dzieci przebywając w pokoju przymusowo mogą walić pięściami w poduszkę, albo po prostu się bawić. Odsyłając je pomaga się im uczyć samokontroli i samodzielnego uspokajania się. Autorka twierdzi także, iż mądrze jest zasięgnąć porady psychologa, jeśli dziecko ma jakiś emocjonalny bądź fizjologiczny problem. OGRANICZENIA DLA SPIERAJĄCYCH SIĘ DZIECI Dzieci, które nieustannie się spierają, łapią swoich rodziców w pułapkę. Dzieci te mają przekonanie, że są dobrymi dyskutantami i nierzadko słyszą, że kiedyś będą cenionymi prawnikami. „Jeśli twoje dzieci często się spierają, nie chwal przed dziadkami czy sąsiadami ich niezwykłych umiejętności przekonywania. To sprawi, że z jeszcze większą determinacją będą się spierać, aż do odniesienia zwycięstwa”. Będą dumne, że posiadają umiejętności argumentowania, a dyskusje przeniosą na nauczycieli i przyjaciół. Chociaż rodzice nieraz są zadowoleni z tego, że dzieci mają zdolność krytycznego myślenia, to jednak niejednokrotnie czują się manipulowani, zniechęceni i przypierani do muru. Na widok „dyskutanta” na ich twarzy pojawia się wielkie NIE zanim zdążą usłyszeć, o co chodzi. Spierające się dzieci nie tak łatwo przyjmują odmowną odpowiedź. Próbują przekonać rodzica, chodzą za nim krok w krok – aż wreszcie w akcie desperacji, poczucia winy bądź zniechęcenia rodzic odpowie z rezygnacją „No dobrze”. Rodzic w tym wypadku nieświadomie zwiększa umiejętność swojego dziecka w prowadzeniu sporów, ucząc je, że jeśli będzie obstawać przy swoim, w końcu opiekun ulegnie i zmieni decyzję. Ponadto dziecko, może pozyskać jakiegoś innego dorosłego (rodzica, dziadka, ciocię, wujka itp.), który będzie trzymał jego stronę ->czujesz się złapany w pułapkę! Co więcej, gdy poprosisz, aby dziecko w czymś Ci pomogło, usłyszysz odpowiedź: „Nie. Z jakiej racji?”. Teraz ty chodzisz za nim krok w krok, uzasadniając swoją prośbę, aż ostatecznie odpowie ono z niechęcią: „No dobrze, skoro już muszę…” Zastanawiasz się dlaczego jest dla ciebie takie niemiłe, chociaż ty jesteś dla niego tak dobry. Ono jedynie powtórzyło twoje zachowanie! I znowu jesteś w pułapce! Wraz z doświadczeniem dzieci w naturalny sposób nabywają więcej umiejętności i determinacji w prowadzeniu sporów. Powinno się rozwijać w dzieciach zdolność krytycznego myślenia, trzeba jednak przy tym pamiętać, że regularne kłótnie to nie dyskusja, tylko próba sił. Co gorsza, dzieci przyzwyczajają się, że zwykle w takich pojedynkach wygrywają, co w przyszłości może im utrudnić życie i pracę z innymi ludźmi. Celem postępowania zapobiegającego sporom wg. S. Rimm jest nauczenie rodzica, jak rozwijać u dzieci myślenie i umiejętność argumentowania, unikając próby sił. Przedstawione sugestie umożliwią dzieciom szanowanie doświadczenia i mądrości rodziców oraz nauczycieli, zapewniając im przy tym prawo do samodzielnego myślenia, zadawania pytań i dyskusji. ZAPOBIEGANIE SPOROM 1. 2. 3. 4. 5. Gdy spierające się dzieci przypuszczają na ciebie atak, pamiętaj, żeby nie mówić bez zastanowienia „nie” ani „tak”. Gdy przedstawia ci swoją prośbę, zapytaj o uzasadnienie, ponieważ wtedy nie będą mogły ci zarzucić, że ich nie wysłuchałeś. Również i ty będziesz miał lepsze samopoczucie, bowiem nie przerwiesz im wyrażania tego, co czują. One, znów mając okazję do wypowiedzenia się, będą miały jednocześnie pogodniejszy nastrój – mówienie sprawia, że czują się mądre. Kiedy usłyszysz uzasadnienie, powiedz: ”Muszę najpierw pomyśleć. Za kilka minut porozmawiamy”. Kilka minut dotyczy małych próśb, większe prośby wymagają więcej czasu do namysłu. Po pierwsze, umożliwi ci to racjonalne postępowanie. Po drugie, uczy dzieci cierpliwości. Po trzecie zaś, dyskutanci to najczęściej bystre, skłonne do manipulacji dzieci, a brak twojej ostatecznej decyzji może prowokować je do dobrego zachowania, aby zwiększyć prawdopodobieństwo odpowiedzi na „tak”. Dlatego też, kiedy ty masz czas na racjonalne myślenie, dzieci uczą się cierpliwości, a ich zachowanie nie budzi żadnych zastrzeżeń. Jak miło! Pomyśl o ich prośbie i jej uzasadnieniu. Nie nastawiaj się z góry negatywnie ze względu na upór dzieci. Jeśli twoja odpowiedź brzmi „tak”, bądź uśmiechnięty i entuzjastyczny. Spierające się dzieci rzadko widzą uśmiechniętych dorosłych. Gdy twoja odpowiedź brzmi „nie”, a masz przecież prawo (a nawet obowiązek) czasami odmawiać, powiedz to pewnie i bez wahania. Podaj kilka powodów swojej odmowy. Pod żadnym pozorem nie zmieniaj decyzji i nie pozwól wciągnąć się w dalszą dyskusję. Nie dopuść do tego, aby dziecko wzbudziło w tobie poczucie winy. Dzieci muszą się nauczyć akceptować odpowiedź odmowną. Jeśli dziecko na nowo rozpoczyna dyskusję, spokojnie przypomnij mu, że słyszałeś już jego prośbę, wysłuchałeś uzasadnienia, zastanawiałeś się nad tym przez pewien czas, udzieliłeś odpowiedzi i dyskusja jest zakończona. Nie powracaj do omawiania sprawy. 6. Gdy dziecko mimo wszystko się spiera, to jeżeli ma mniej niż 10 lat i nie jest duże, odeślij je do jego pokoju. Jeżeli jest za duże na to, abyś mógł je eskortować, spokojnie udaj się do swojego pokoju i zamknij drzwi na klucz. Zignoruj dziecko, jeśli wali pięściami w drzwi. Zajmij się czytaniem dobrej książki. Z czasem nauczy się ono, że rodzice mają przywilej mówienia „nie”, a także zrozumie, że ciągle jeszcze ma prawo pozwalające mu być dzieckiem. Być może początkowo nie doceni tego drugiego. Wkrótce jednak wasz dom stanie się przyjemnym miejscem pełnym pozytywnych emocji, a dzieci nabiorą przekonania, że jesteś sprawiedliwy, rozsądny i przyjaźnie do nich nastawiony. Upewnią się też, iż nie jesteś ofiarą, i zaczną cię szanować. • Nigdy nie stwierdzaj „A nie mówiłem…” wtedy gdy twoi dyskutanci ostatecznie przegrają spór. • Lepiej pomijaj milczeniem fakt, że w końcu dzieci uznały twój sposób myślenia. Z biegiem czasu sami przyznają, że popełnili błąd. Nikt nie lubi, gdy zwraca się mu uwagę, że się mylił. • Jeśli jesteś rodzicem, który nie miesza się w spory z dziećmi – nie pełnij roli mediatora! To tylko poniża współmałżonka, a dzieciom daje zbyt dużą władzę. Twoje wysiłki mediacyjne zdecydowanie spotęgują ich dyskusyjne nastawienie wobec drugiego rodzica. • Popieraj zatem współmałżonka, a nawet gdy macie odmienne zdanie, omówcie różnice poglądów podczas nieobecności dzieci. • JEDNOŚĆ RODZICIELSKA JEST KLUCZEM DO ZGODNEGO WYCHOWANIA UNIKANIE PRÓB SIŁ W stosunkach pomiędzy dziećmi, a rodzicami istotną rolę w unikaniu demonstracji sił odgrywają dwie zasady. Pierwsza z nich brzmi: 1. Unikaj konfrontacji z dziećmi, chyba że jesteś w stanie wpłynąć na jej wynik. 2. Druga zasada podkreśla, jak istotne jest przymierze z dziećmi i założenie, że nigdy nie będzie się ich wrogami. Kilka propozycji rozwiązań dla rodziców, którzy z różnych powodów toczą walki z dziećmi: • Wypowiadaj się z większą wiarą oraz optymizmem na temat dzieci. Staraj się skupiać bardziej nad tym, co robią dobrze, niż nad tym co robią źle. Gdy uda ci się przedstawić ich niewłaściwe zachowania w pozytywny sposób, będziesz mógł dojść z nimi do porozumienia. • Chcąc doprowadzić do zawarcia zgody, uważaj, by nie przedstawić innego dorosłego (rodzica lub nauczyciela) jako „złego”. Naprawiaj stosunki dziecka z daną osobą, w ten sposób, by stała się ona jego sprzymierzeńcem. • Wyznaczaj granice swoją postawą i oczekiwaniami, a nie karami. Kiedy już nabierzesz pewności siebie w uczeniu dzieci respektowania wyznaczonych granic, stwierdzisz wtedy, iż można to robić, pozostając z nimi w zgodzie. Będziesz zauważał również, że czujesz się lepiej, wychowując dzieci w oparciu o pozytywne emocje. Przestanie także dochodzić do prób sił między wami. Bibliografia: Sylvia Rimm, Mądre Wychowanie, Wydawnictwo Moderski i S-ka, Poznań, 1999.