„EFEKTYWNE SPOSOBY UCZENIA SIĘ” Wielu rodziców znajduje się w sytuacji, gdy ich dziecko poświęca dużo czasu na naukę, natomiast jego wyniki szkolne nie są zadawalające. Wielokrotnie dzieci opowiadają, że przed sprawdzianem długo się uczyły, a dostały z niego słabą ocenę. Pojawia się pytania, dlaczego tak się dzieje? Jeżeli nie stoją za tym specyficzne trudności w uczeniu się, problemy natury emocjonalnej (stres), to można podejrzewać, że sposób uczenia się naszego dziecka nie jest efektywny. Rodzice nie są specjalistami od metodyki nauczania, ale dobrze, żeby wiedzieli, jakie są podstawy skutecznego zdobywania wiedzy, aby lepiej pomóc własnym dzieciom. W tej dziedzinie wychodzą nam naprzeciw badania neurodydaktyki, które dostarczają informacji na temat przebiegu procesów uczenia się i zapamiętywania. Najprościej mówiąc, neurodydaktyka jest dziedziną nauki, która wykorzystuje współczesną wiedzę, na temat budowy i działania mózgu do tworzenia modeli edukacyjnych. Innymi słowy, odpowiada na pytanie, jak się uczyć, żeby się nauczyć. KONIECZNE DZIAŁANIE Mózg zmienia się pod wpływem działania. Każda czynność, wykonywanie jakiegoś zadania, na przykład matematycznego wpływa na tworzenie się określonych struktur mózgowych. Jeżeli pomagamy dziecku podsuwając gotowe odpowiedzi, kalkulator, czy wiążemy jego sznurowadła, to odbieramy mu szansę na utworzenie nowych połączeń neuronalnych. GŁĘBOKOŚĆ PRZETWARZANIA INFORMACJI UŁATWIA ZAPAMIĘTYWANIE Wyniki badań wskazują, że prawdopodobieństwo zapamiętania nowej informacji rośnie wraz z głębokością jej przetwarzania. Dziecko więcej zapamięta, gdy zamiast rozwiązywać przykładowe testy, czy wypełniać luki w tekście, samo wymyśli zadanie. Ucząc się wspólnie z dzieckiem do sprawdzianu można na zmianę zadawać sobie wymyślone przez siebie zadania z powtarzanej partii materiału. Wykonanie zadania domowego wpłynie pozytywnie na utrwalenie wiedzy, jeżeli zachęcimy dziecko, aby samo poszukało potrzebne informacje w Internecie lub domowej bibliotece. Trenujemy wtedy z dzieckiem ważną umiejętność analizy i selekcji informacji. Tylko ćwiczenia wymagające od dzieci ich własnej aktywności wpływają na przyrost wiedzy. Innym, bardzo użytecznym sposobem uczenia się, który opiera się na głębokim przetwarzaniu informacji jest własnoręczne robienie notatek. Jest to umiejętność, która rozwija i porządkuje myślenie i sprzyja zapamiętywaniu. Dziecko ucząc się danej partii materiału, może robić notatki z rozdziału podręcznika, czy obowiązkowej lektury. Natomiast stworzenie ściągi pozwala powtórzyć materiał, uporządkować go i włączyć w już istniejące struktury wiedzy. Oczywiście nie zachęcamy dziecka do wykorzystania jej podczas sprawdzianu ze względów etycznych. BEZ PRZYJEMNOŚCI NIE MA NAUKI Nauka może być tylko wtedy efektywna, gdy jest przyjemna. Poznawanie i odkrywanie świata jest przyjemne i satysfakcjonujące, ale tylko wtedy, gdy przebiega w środowisku przyjaznym mózgowi. Takie warunki gwarantuje zaspokojona potrzeba bezpieczeństwa i subiektywne poczucie, że to czego się uczymy jest interesujące. Wtedy uwalniają się w mózgu substancje powodujące zadowolenie, np. dopaminy czy serotoniny. Badacz neurodydaktyki G. Huther powiedział : „Nasz mózg nie reaguje na to, co jest obiektywnie ważne lub słuszne, a jedynie na to, co na podstawie naszej własnej, subiektywnej oceny nam samym wydaje się ważne i znaczące”. Gdy dziecko narzeka, że to czego się uczy, jest nudne i do niczego mu się nie przyda, warto spróbować pokazać mu praktyczne sposoby wykorzystania tej wiedzy. Z drugiej strony można też się zastanowić, czy oczekiwanie od dziecka piątki czy szóstki z każdego sprawdzianu i kartkówki wpływa na budowanie pozytywnej motywacji do nauki. Poczucie bezpieczeństwa podczas uczenia się, czyli miła, bez napięć atmosfera podczas odrabiania lekcji ma kluczowe znaczenie. Popularnie nazywany hormonem stresu, kortyzol, gdy znajduje się przez dłuższy czas na podwyższonym poziomie powoduje upośledzenie wyższych funkcji myślowych. Nie łudźmy się, że krzycząc, wywierając nadmierną presję na dziecko pomożemy mu w nauczeniu się czegokolwiek. ŚRODOWISKO PRZYJAZNE UCZENIU SIĘ Z analizy współczesnych badań wynika, że narządem, który mocno stymuluje mózg są ręce, ponieważ mają dużą reprezentację w korze mózgowej. Warto zachęcać dziecko od najmłodszych lat do częstego używania dłoni. Niech maluch, jak najwięcej wycina, rysuje, maluje, bawi się różnymi materiałami (np. piaskiem, modeliną, ciastem), ale też samodzielnie przyrządza kanapki, zapina guziki koszulki czy sznuruje buty. Wspólne z rodzicem wykonanie karmnika dla ptaków, zakładki do książek, czy zrobienie ciasta oprócz niezwykle ważnych doznań emocjonalnych dostarcza dziecku możliwości do rozwoju sieci neuronalnej. Dostarczanie dziecku wielu, różnorodnych bodźców stymuluje jego naturalną ciekawość poznawczą. To dostarczanie bodźców jest tutaj rozumiane, jako stwarzanie takich warunków, aby dziecko mogło często przebywać z innymi dziećmi, na świeżym powietrzu, w parku, w muzeum. To są częste rozmowy z rodzicami, zadawanie dziecku pytań, wspólne gry planszowe, wyprawy plenerowe, czy czytanie książek. UCZYMY SIĘ OD INNYCH LUDZI Kolejnym ważnym odkryciem w neurodydaktyce jest rola neuronów lustrzanych w uczeniu się. Neurony lustrzane rozwijają się w mózgu podczas obserwowania i modelowania czynności wykonywanej przez drugiego człowieka. Co ciekawe badania wskazują, że nie zachodzi ten rozwój podczas obserwowania czynności prezentowanej na elektronicznym nośniku obrazu. Jest to dowód, że efektywne uczenie się zachodzi, gdy obserwujemy drugiego człowieka i możemy powtórzyć jego czynności. Nie zastąpi tego nawet najlepszy program edukacyjny w telewizji. Na podstawie: „Neurodydaktyka. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi”. M. Żylińska