Paweł Wojda PRZYCZYNY POWODUJĄCE NISZCZENIE ARCHIWALIÓW ORAZ ZADANIA ARCHIWÓW W ZAKRESIE PROFILAKTYKI I KONSERWACJI AKT Pragnąc, by zbiory archiwalne powierzone danemu archiwum były przechowywane w odpowiednich warunkach, należy na wstępie zastanowić się nad przyczynami powodującymi niszczenie archiwaliów. W zasadzie przyczyny te dzielą się na trzy zasadnicze grupy: fizykochemiczne, biologiczne oraz mechaniczne. Nie sposób powiedzieć, które z nich wywierają najbardziej szkodliwy wpływ na niszczenie akt; każda właściwie przyczyna może być zgubna dla dokumentów, jeżeli nie będzie się jej przeciwdziałać. W grupie przyczyn fizykochemicznych wyodrębnić można następujące czynniki: światło, temperatura, wilgotność, gazy spalinowe i bojowe, a także czynniki nie będące bezpośrednio fizykochemicznymi, które jednakże wywierają bezpośredni wpływ na powyższe, a więc: pyły, piasek i żwir oraz pożary i powodzie. Światło słoneczne i sztuczne należy do podstawowych elementów, czyniących akta „starymi”. Wchodzące w skład światła słonecznego promienie podczerwone zmniejszają wytrzymałość mechaniczną papieru powodując jego żółknięcie i pękanie. Światło słoneczne posiada bardzo dużą energię (nawet przenikające przez szybę), w wyniku czego organiczne wiązania molekularne celulozy, związków wchodzących w skład atramentów i klejów są skutecznie niszczone. Bardzo często spotykane brunatne, rozprzestrzeniające się plamy są skutkiem promieniowania podczerwonego i ultrafioletowego, które uaktywniają cząstki żelaza (w przypadku papieru produkowanego masowo, a więc najczęściej obecnie stosowanego). Wszystkie te procesy zależne są od intensywności i czasu naświetlania. Światło jest również źródłem energii cieplnej — przy zbyt niskiej wilgotności następuje przesuszanie papieru, materiały stają się kruche i nieelastyczne: łamią się i rozdzierają. Przy dużej wilgotności powietrza i bardzo znacznych różnicach kwasowości materiałów następuje przyspieszenie reakcji chemicznych niszczących strukturę papieru, skóry, płótna, klejów i nici. Wzrost temperatury o około 10°C powoduje dwukrotne przyspieszenie tych reakcji. Warto jeszcze dodać, iż w wyniku pochłaniania bardziej narażony jest na działanie promieni cieplnych papier zapisany czarnym atramentem czy tuszem, niż papier nie zapisany. Nieodpowiednia temperatura otoczenia względnie znaczne jej wahania wpływają szkodliwie na papier. Przy zbyt wysokiej temperaturze (powyżej 24°C) następuje przyspieszenie reakcji chemicznych, sprzyjających rozwojowi mikroorganizmów i owadów. Przy gwałtownych wahaniach temperatury może nastąpić skraplanie się pary wodnej pod dnem półek (zwłaszcza przy stosowaniu regałów metalowych), a tym samym zawilgocenie archiwaliów. Najbardziej optymalna temperatura to 14—18°C, utrzymana w magazynach archiwalnych w ciągu całego roku. Bardzo ważnym czynnikiem sprzyjającym względnie hamującym reakcje chemiczne jest wilgotność względna powietrza. Pojęcie to wskazuje stosunek ilości gramów pary wodnej znajdującej się w danej objętości powietrza do ilości gramów pary wodnej potrzebnej do nasycenia tej objętości w określonej temperaturze. Przyrządem do mierzenia wilgotności jest higrometr (najczęściej włosowy). Wilgotność powyżej 70% wpływa na przyspieszenie rozwoju pleśni i bakterii, natomiast poniżej 45% powoduje wysychanie i niekorzystne zmiany mechaniczne papieru i opraw. Ponadto kleje stosowane do teczek i opraw archiwalnych przy zbyt niskiej wilgotności tracą elastyczność i kruszeją; przy zbyt suchym natomiast powietrzu stają się płynne, nie spełniają więc swej roli. Przyjmuje się, że optymalna wilgotność względna powietrza powinna wynosić od 50% do 65% przez cały rok. Gazy spalinowe powstające w trakcie spalania produktów węglowych i naftowych, zawierają znaczne ilości dwutlenku siarki. W wyniku reakcji z tlenem atmosferycznym i wodą z powietrza tworzy się kwas siarkowy, systematycznie niszczący budową włóknistą papieru, płótno, kleje i inne materiały. Niebezpieczna jest zawartość dwutlenku siarki już w stężeniu 0,5 cząsteczki na milion części powietrza. Stąd, między innymi, uzasadniony jest zakaz palenia tytoniu w pomieszczeniach magazynowych (dym papierosowy zawiera siarkowodór, który również reaguje z wodą i powietrzem). Szkodliwymi gazami są także; chlor (powoduje znaczne zmiany zabarwienia papieru, skór i płócien, a również farb drukarskich, atramentów, barwników anilinowych itp.) i ozon (obecny w trakcie wyładowań atmosferycznych), którego obecność w bardzo niewielkim stężeniu (0,06 części na 1.000.000 części powietrza) obniża wytrzymałość bawełny zawartej w papierze o 20% w ciągu 500 dni. Promienie X, gamma i neutrony powodują rozkład barwników i pigmentów. W warunkach wojennych wielkie spustoszenie w zasobach archiwalnych czynią gazy bojowe: chlor, fosgen, chloropikryna, chloroacetofenon i inne. Zdarzające się w pobliżu magazynów archiwalnych w czasie wojny wybuchy pocisków i min, poza możliwością zupełnego zniszczenia, powodują ubytki papieru, ciemnienie materiałów, przebarwienia i przesuszenia. Pyły, kurz i żwir (ze stacji kolejowych, warsztatów oraz zakładów przemysłowych) mogą niszczyć zbiory zarówno w sposób bezpośredni, jak również poszczególne składniki tych zanieczyszczeń wywierają szkodliwy wpływ z chemicznego punktu widzenia, np. krzemion glinu, a siarczan magnezu zakwasza papier. Pożary — nawet gdy bezpośrednio nie zagrażają zbiorom, powodują powstawanie bardzo dużych ilości ciepła (gwałtowne przesuszenia papieru) oraz dwutlenku siarki. Stosowane w gaśnicach środki chemiczne są groźne dla papieru, także długi czas po ugaszeniu pożaru. Zalanie akt wodą, co na ogół jest wynikiem powodzi, prowadzi najczęściej do bezpowrotnego zniszczenia materiałów archiwalnych, a na pewno w wyniku zawilgocenia może stać się przyczyną rozwoju mikroorganizmów. Przyczyną zalania akt mogą być opady atmosferyczne, podniesienie się poziomu wód gruntowych i podskórnych, jak i awarie rur wodociągowych, centralnego ogrzewania oraz przeciekanie dachów. Drugą zasadniczą grupą niszczenia archiwaliów są przyczyny biologiczne. W naszych warunkach klimatycznych najbardziej istotna jest działalność mikroorganizmów. W Polsce istnieje kilkaset gatunków (pleśni, grzybów i bakterii), a najczęściej występującymi są grzyby niedoskonałe. W zależności od gatunku rozwijają się na różnych materiałach organicznych, z jakich składa się dokument. Zaobserwowano najbardziej intensywny ich wzrost w temperaturze 24—30°C, przy wilgotności względnej 65—80%, natomiast bakterii i promieniowców w temperaturze 28—32°C, przy wilgotności 80—95%. Wynikiem zaatakowania materiałów są najpierw powierzchniowe, później głębokie zabarwienia i zależnie od gatunku mikroorganizmów pojawiają się na powierzchni papieru plamy czarne, zielonkawe, różowe, czerwone, żółte, brunatne, liliowe, a na końcu białe. W końcowym etapie dokument rozpada się w dłoniach. Intensywność rozwoju mikroorganizmów zależy od składu chemicznego papieru, materiałów introligatorskich, warunków przechowywania oraz kontaktu z obiektami zakażonymi. Poza mikroflorą również groźnym szkodnikiem zbiorów archiwalnych są owady. Najbardziej niebezpieczne są one w strefie podzwrotnikowej, ale i u nas w ostatnich latach wzmaga się ich szkodliwa działalność. W naszych warunkach najbardziej niebezpieczny jest żywiak z grupy chrząszczy. Pożywieniem larwy żywiaka jest skrobia znajdująca się w kleju, a także celuloza i lignina (atakuje więc często papier oraz drewno okładzin książkowych). W Polsce występuje również: rybik cukrowy, karakon i karaczan, pustosz i inne. Przedmiotem ich niszczycielskiej działalności mogą być wszystkie organiczne składniki dokumentu, które są w stanie przyswoić. Do magazynów przenoszą się przez kontakt z aktami już zarażonymi przez owady, a także w odzieży, w produktach żywnościowych, a przy znacznej ruchliwości form dojrzałych mogą przedostawać się do magazynu przez otwarte okna, zwłaszcza wiosną i latem. Godne podkreślenia jest, że larwy tych owadów są na ogół znacznie dłużej aktywne niż ich postać doskonała (w granicach od kilku tygodni do kilku lat). Owady najlepiej rozwijają się w temperaturze około 25°C przy wilgotności względnej 75%. Rozwojowi ich sprzyja rzadkie odkażanie magazynów, znaczna ilość kurzu i innych zanieczyszczeń, brak wentylacji pomieszczeń, w których przechowywane są archiwalia. Znacznej ilości szkód w magazynach dokonać mogą gryzonie, przede wszystkim szczury i myszy, żywiące się papierem i innymi składnikami dokumentów. Sporadycznie zdarzają się, lecz są równie niebezpieczne, ptaki czy nietoperze, które zanieczyszczają zbiory oraz są nośnikami owadów i mikroorganizmów. Ostatnią grupą przyczyn powodujących niszczenie akt stanowią przyczyny mechaniczne oraz wynikłe z użytkowania. Są one wynikiem działania sił w stosunku do wytrzymałości materiałów, z których są zbudowane. Siły te występują w czasie przechowywania archiwaliów oraz podczas ich użytkowania. Zbyt ciasno ustawione teczki na półkach wymagają siły, by wyjąć z nich pojedyncze tomy. Często w tym momencie następuje rozerwanie okładki oraz zniszczenie grzbietu oprawy (zarówno tomu wyjmowanego, jak i sąsiednich). Stały nacisk sąsiadujących tomów (w przypadku układania w ryzach) powoduje trwałe ich odkształcenie. Zdarzają się przypadki wypadnięcia akt z półki lub w czasie transportu, co może spowodować zgniecenie akt lub rozerwanie obwoluty. Zastosowanie nieodpowiednich regałów lub ustawionych zbyt blisko siebie powoduje groźbę uszkodzenia grzbietów wystających tomów. Duże znaczenie ma również metoda ustawienia akt na półkach. Przy składowaniu w ryzach działają na nie przez długi czas siły powodujące różnego rodzaju zniszczenia, natomiast wypaczanie opraw spowodowane być może przyczyną ciasnego ustawienia obok siebie akt o zróżnicowanym formacie. Przyczyną mechanicznego zniszczenia może być także niefachowy zabieg introligatorski. Złe szycie akt może spowodować niemożliwość ich naturalnego otwarcia, uniemożliwiającego swobodny dostęp do zawartości, i aby tego dokonać — trzeba użyć siły. Zastosowanie zbyt cienkich czy słabych nici stwarza możliwość przecinania kart, co w konsekwencji prowadzi do rozerwania i wypadania. Nieświadomość lub zła wola użytkownika powoduje rozrywanie kart, ich załamywanie, ścieranie obwolut w trakcie czytania na nieodpowiednim podłożu. Niewłaściwe przechowywanie i opakowanie akt i luźnych poszytów (w paczki przewiązywane sznurkami) powoduje przecinanie papierów i niszczenie ich brzegów. Spinacze i inne metalowe części (np. zszywki), poza rdzewieniem przechodzącym na papiery, są przyczyną silniejszego zakwaszenia papierów pod wpływem gazów spalinowych, których cząsteczki znajdują się w powietrzu. Mikrofilmowanie i reprodukowanie kserograficzne akt również wpływa niekorzystnie na materiały archiwalne — w następstwie silnego ogrzewania przez lampy oświetleniowe w czasie kopiowania fotograficznego zmienia się skład chemiczny papierów, przede wszystkim produkowanych obecnie, W celu właściwego zabezpieczenia zbiorów archiwalnych powinny być stworzone odpowiednie warunki ich przechowywania, zastosowanie właściwych opraw oraz przeprowadzenie zabiegów eliminujących wszelkie możliwe zagrożenia biologiczne i fizykochemiczne. Problemem chyba najważniejszym jest kwestia odpowiednich pomieszczeń magazynowych, od tego bowiem w dużym stopniu zależą takie czynniki, jak: promieniowanie słoneczne, temperatura, wilgotność względna, kontakt ze źródłami zakażenia chemicznego i biologicznego. Idealnym z punktu widzenia profilaktyki byłby budynek stawiany od podstaw dla potrzeb magazynów archiwalnych. Ze względu na fakt, iż pomieszczenia magazynowe archiwów są pod znacznym stałym obciążeniem, powinno się znaleźć takie miejsce w terenie, które nie byłoby narażone na osuwanie się gruntów (w wyniku czego może nastąpić pękanie ścian oraz warstw izolacyjnych), a jednocześnie nie leżące na podkładzie suchym, a zwłaszcza piaszczystym. Unikać należy również stoków czy szczytów znajdujących się w pobliżu większych zbiorników wodnych. Najbardziej nadają się pod budowę magazynów tereny płaskie. W celu uniknięcia dużych stężeń dwutlenku siarki i innych szkodliwych gazów wybierać należy miejsca oddalone od ruchliwych arterii komunikacyjnych oraz dużych skupisk zakładów przemysłowych. Wysokość magazynów nie powinna przekraczać 2,5 m. Jeżeli sale, w których przechowywane mają być akta, mają okna, powinny one znajdować się po stronie północnej, aby do wnętrza nie przenikały bezpośrednio promienie słoneczne. Niezależnie od tego winny one być zaopatrzone w lniane zasłony lub też — w celu wyeliminowania szkodliwego promieniowania — szyby powinny być w kolorze pomarańczowym (szkło oranżowe). W ostatnich latach opanowano już technologię produkcji szyb, które z jednej strony w pełni zabezpieczają zbiory zgromadzane w magazynach, z drugiej zaś — pozwalają na przeniknięcie odpowiedniej ilości światła do swobodnej pracy bez uciekania się do źródeł światła sztucznego. W dużych salach (których w czasie projektowania należy unikać ze względu na możliwość łatwego zarażenia całego pomieszczenia przez mikroorganizmy i owady) jest jednak rzeczą nieuniknioną zastosowanie źródeł światła sztucznego. Nie może jednak światło sztuczne oświetlać zgromadzonych zbiorów bezpośrednio; powinno być skierowane na sufit lub poprzez metalowe płyty szklane. Ściany pomieszczeń magazynowych oraz sufity powinny być pomalowane białymi farbami cynkowymi lub tytanowymi, które pochłaniają promieniowanie ultrafioletowe. Drzwi w pomieszczeniach magazynowych powinny być uszczelnione i koniecznie obite blachą z uwagi na groźbę rozprzestrzeniania się pożarów. O warunkach przechowywania archiwaliów w dużym stopniu decyduje podłoga. Aby uniknąć (a w każdym razie zmniejszyć) osiadania kurzu na aktach, co powoduje ich zanieczyszczenie oraz zwiększa higroskopijność papieru, podłoga powinna być gładka, bez szpar, łatwa do czyszczenia wilgotnymi szmatami. Najbardziej praktyczna jest podłoga pokryta wykładzinami z tworzyw sztucznych. Należy unikać podłóg drewnianych (kurz osiadający w szparach). które są bardzo trudne do utrzymania w czystości i gdzie pojawiają się dobre warunki dla rozwoju mikroorganizmów i owadów. Chcąc zapobiec nagłym zmianom temperatury w ciągu doby i roku oraz utrzymać właściwą wilgotność względną powietrza — pomieszczenia magazynowe nie mogą znajdować się w piwnicach (groźba zalania lub zawilgocenia) i na strychach lub poddaszach (gwałtowne różnice temperatur w ciągu doby, przesuszanie akt w miesiącach letnich w wyniku silnego nasłonecznienia, a także możliwość przeciekania stropów). Najbardziej właściwe jest magazynowanie archiwaliów na parterze lub na niskich piętrach budynków. Dla stworzenia właściwych warunków przechowywania zbiorów należy pamiętać o stworzeniu odpowiedniej wentylacji pomieszczeń. Można to czynić przez otwieranie okien, jednak powinny one być dodatkowo osłonięte siatką o drobnych oczkach (dla zapobieżenia wpadnięcia owadów) i możliwie gęstą tkaniną (dla osłonięcia przed pyłem i kurzem). Jeżeli pomieszczenia nie mają otworów okiennych lub gdy w pobliżu znajdują się uczęszczane arterie komunikacyjne i zakłady przemysłowe, wskazane jest zainstalowanie wentylacji wymuszonej, niezawodnie działającej i w ciągłym rytmie pracy. Przy jej pomocy wprowadza się do magazynów czyste powietrze drogą wywietrzników zaopatrzonych w filtry. Jest to gwarancją izolacji zbiorów ze strony mikroorganizmów i owadów oraz szkodliwych gazów. Ponadto utrzymana jest stała temperatura i optymalna wilgotność względna. Jeżeli powietrze w magazynach jest zbyt wilgotne, pomieszczenie to powinno zostać w możliwie krótkim czasie osuszone przez umiejętne ogrzewanie, przy czym należy zwracać uwagę na niezbyt szybką zmianę wilgotności. Gdy zachodzi potrzeba, wilgotne ściany można osuszać przy pomocy promienników podczerwieni, przy czym naświetlać można tylko miejsca wilgotne, unikając naświetlenia materiałów archiwalnych. Niekiedy stosuje się skomplikowane urządzenia osuszające, w których sole chemiczne, np. chlorek wapnia lub żel krzemionkowy, absorbują parę wodną z otoczenia. Zabieg ten wymaga jednak umiejętności i doświadczenia. W przypadku przesuszonego powietrza — powinno ono zostać nawilgacane. Takie przypadki zdarzają się bardzo często po uruchomieniu jesienią centralnego ogrzewania, gdy następuje nagła zmiana wilgotności powietrza. Najprostszym jednak wymagającym specjalnej aparatury sposobem nawilgocenia powietrza jest użycie tzw. defensora, przy pomocy którego woda destylowana zostaje rozproszona w postaci mgły. Ponadto można stosować otwarte pojemniki z wodą zawieszone przy kaloryferach, bądź też rozwieszać mokre ścierki flanelowe w przejściach między regałami, na sznurkach przymocowanych poprzecznie, tj. od regału do regału. Aby uniknąć nadmiernego przesuszenia, akta należy umieszczać z dala od źródeł ciepła. Odległość regałów od kaloryferów nie może być mniejsza niż 2—3 metrów. Należy zaznaczyć, iż w każdym pomieszczeniu magazynowym powinien znajdować się termometr i higrometr w celu systematycznego kontrolowania warunków temperatury i wilgotności. Podstawowym sprzętem archiwalnym są regały. Jednym z najstarszych materiałów do ich wyrobu było drewno. Materiał ten jednak został zaniechany, gdyż stanowił podłoże dla wszelkiego rodzaju mikroflory. Obecnie najczęściej spotykane są regały metalowe. Ich zaletą jest stosunkowo łatwy montaż, proste czynności przy zmianie wysokości półek oraz lekkość i niskie koszty. Jednakże przeprowadzone badania wykazały, że metalowe półki nie powinny być wykorzystywane do trwałego przechowywania archiwaliów. Podstawowym powodem jest fakt, iż przy zmianach temperatury i wilgotności powietrza następuje skraplanie się na ich powierzchni pary wodnej, co powoduje zawilgocenie papieru i prowadzi do korozji metalu. Jeżeli już w archiwach występują regały metalowe, powinny być one pokryte trwałym i ściśle łączącym się z metalem lakierem. W ostatnich latach czynione są próby zastosowania regałów z tworzywa sztucznego, łączącego zalety dwóch poprzednich typów, bezpiecznych wobec czynników biologicznych i zmian klimatycznych. Wszystko wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości zadomowią się one na trwałe w magazynach archiwalnych. Regały dzielą się na: skrzynkowe (pełnościenne), wspornikowe (bez ścian zewnętrznych) oraz regały specjalne. Z punktu widzenia archiwistyki najbardziej przydatne są regały wspornikowe z powodu zachowania odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Dolna półka regału powinna być umieszczona minimum 12 cm od podłogi. Górna musi być oddalona od sufitu w takiej odległości, by akta na niej ułożone znajdowały się nie mniej niż 20—30 cm od sufitu. Rzeczą niezmiernie ważną jest, aby półki (regały) ustawiać prostopadle do okien, a ścianka szczytowa regału powinna być pełna (ewentualnie zasłonięta drewnem lub grubą tekturą). Wykluczone jest ustawianie półek równolegle do okien. Regały powinny stać w odpowiedniej odległości od ścian pomieszczenia, a szczególnie od niewietrzonych kątów (cyrkulacja powietrza). Umieszczone na półkach zasoby archiwalne winny być umieszczone niezbyt ściśle dla uniknięcia ich niszczenia przy wyjmowaniu i zapewnienia dostępu powietrza. Regały specjalne, stosowane są w zależności od specyfiki dokumentów. Do nich należą regały służące do przechowywania map, dokumentacji technicznej, mikrofilmów i mikrofisz. Mapy przechowuje się w szafach zaopatrzonych w płaskie szuflady. Dokumenty układane są płasko jedne na drugich przedzielone od siebie cienką tekturą. Płasko leżące mapy narażone są na zakurzenie, należy przeto często zmieniać papiery. Dla zapewnienia cyrkulacji powietrza, z boków i z tyłu szaf powinny znajdować się odpowiednie otwory, chroniące jednocześnie przed przenikaniem kurzu do wnętrza. Do przechowywania dokumentacji technicznej stosuje się regały z prostych stelaży z półkami w formie kratownicy, na których składa się komplety dokumentacji w postaci rulonów owiniętych papierem pakowym lub w tybusach. Mikrofilmy, według obowiązujących przepisów, powinny być nawinięte na znormalizowanych szpulach metalowych lub plastikowych i zamknięte w pudełkach plastikowanych lub tekturowych, a następnie ułożone na stelażowych regałach. Natomiast mikrofisze w odpowiednich kopertach należy przechowywać w specjalnych szafach metalowych z szufladami odpowiednimi do ich formatu. W celu umożliwienia poruszania się pracowników wewnątrz magazynu konieczne jest zachowanie odległości 70—80 cm między regałami. Stwarza to zabezpieczenie przed uszkodzeniem zbiorów. W skład sprzętu używanego w magazynach archiwalnych zaliczyć należy nosidła i wózki. Powinny one być wykonane z drewna lub w formie drucianego kosza tak, aby przy ich przypadkowym przechyleniu leżące wewnątrz materiały archiwalne nie miały możliwości wypadnięcia. Elementem wyposażenia magazynów są oczywiście drabinki, niezbędne przy korzystaniu z akt leżących na wyższych półkach regałów. Drabinki muszą być w miarę lekkie, a zarazem bardzo stabilne i w pełni bezpieczne dla pracowników. Do zabiegów profilaktycznych, które powinny być stosowane w każdym archiwum, należy dezynsekcja. Polega on na zwalczaniu owadów we wszystkich fazach rozwoju przy pomocy środków chemicznych. Wyróżnia się następujące rodzaje dezynfekcji: jednostkową, grupową i ogólną. Dezynsekcja jednostkowa dotyczy jednego dokumentu, wobec którego istnieje podejrzenie, że jest atakowany przez owady, albo wskazuje ślady atakowania w postaci drobnych otworków wejściowych wydrążonych przez larwy owada. Dezynsekcja grupowa obejmuje zabiegi stosowane wobec grupy dokumentów zaatakowanych lub zagrożonych atakiem. Są to zazwyczaj zespoły dokumentów, w których stwierdzono istnienie żerujących owadów. Mogą to być także zespoły wracające do magazynu z wypożyczalni lub czytelni, ewentualnie zespół dokumentów nowo wprowadzonych do zbiorów. Dezynsekcja ogólna obejmuje całość dokumentów zgromadzonych w magazynie oraz całość sprzętu magazynowego. Używane w dezynsekcji preparaty chemiczne powinny charakteryzować się właściwościami toksycznymi wobec wszystkich stadiów rozwoju owada (zabijać postać dojrzałą, larwę, poczwarkę i jajo). Jednakże przy dużej toksyczności dla owada nie powinny być szkodliwe dla dokumentów oraz dla człowieka. Dezynsekcję najczęściej wykonuje się przez rozsypywanie środków owadobójczych na zewnętrznych krawędziach półek i regałów. Uniemożliwia to owadom wtargnięcie do umieszczanych tam dokumentów. Najczęściej stosowany jest preparat DDT (dwuchloro-dwufenylotrójchloroetan; polska nazwa „azotoks” lub pochodny „tritoks”). Środki te charakteryzują się dużą toksycznością wobec owadów, działanie ich jest długotrwałe, jednakże w większym stężeniu mogą stać się niebezpieczne dla człowieka, konieczne jest więc zachowanie dużej ostrożności. Stosuje się również preparaty odstraszające owady, wysypując je od strony grzbietowej dokumentów; do nich należy paradwuchlorobenzen („chloromór”), kwas borny oraz fluorek sodu lub fluorokrzemian sodu. Przytoczone powyżej metody postępowania odnoszą się do preparatów stosowanych w postaci stałej. Można jednak używać ich w postaci płynnej. „Azotoks” lub „tritoks” rozprowadza się za pomocą urządzeń rozpryskujących tylko na podłogach magazynu i na pustych regałach (preparat nie powinien działać bezpośrednio na dokument). Przy korzystaniu z tej metody najpierw należy spryskać okolice drzwi oraz podłogi przy ścianach, by uniemożliwić uciekającym owadom przedostanie się do innych pomieszczeń, a następnie całą podłogę i regały. Należy przy tym zachować szczególną ostrożność, gdyż preparaty te w formie płynnej są środkami łatwopalnymi, a poza tym silnie toksycznymi także dla człowieka (maska gazowa). Najbardziej skutecznym oraz stosunkowo mało szkodliwym dla dokumentów jest gazowanie. Istnieją różne techniki gazowania w zależności od potrzeb (w odpowiednich szczelnie zamykanych szafach; gazowanie całego pomieszczenia). Najnowocześniejszą i jednocześnie najbardziej efektywną metodą jest gazowanie w komorze próżniowej. Po wprowadzeniu do komory zespołu dokumentów i po jej hermetycznym zamknięciu następuje wypompowanie powietrza. Uzyskane podciśnienie odgrywa ważną rolę w procesie niszczenia owadów, a przede wszystkim najtrudniejszej ich postaci — jaj. Otoczka jaj ulega uszkodzeniu, które pozwala na wniknięcie do ich wnętrza trucizny. Mimo zwartego ułożenia dokumentów podciśnienie powoduje, że gaz bez przeszkód wnika do wszystkich miejsc. Po wypompowaniu powietrza wprowadza się gaz do wyrównania ciśnienia na około 3—4 godziny. Następnie wypompowuje się gaz, otwiera się komorę i dokumenty odkłada na właściwe miejsce. Przy powyższej metodzie używa się mieszaniny tlenku etylenu oraz dwutlenku węgla (nazwa handlowa: „rotanoks” lub „cartox”) w stosunku 1 : 9. Kolejnym zabiegiem profilaktycznym jest dezynfekcja, której zadaniem jest zwalczanie mikroorganizmów przy pomocy środków chemicznych. Zabiegi te są znacznie trudniejsze od dezynsekcji. Wyróżnia się trzy rodzaje dezynfekcji: indywidualną, grupową i ogólną. Dezynfekcja indywidualna odnosi się do pojedynczych dokumentów. Najstarszą jest dezynfekcja przy użyciu formaldehydu. Jego 40% roztwór wodny umieszcza się w szerokim płaskim naczyniu, nad którym należy na drucianej siatce położyć dokument, a następnie przykryć szczelnie dopasowaną skrzynką na 12 godzin. Zabieg ten należy przeprowadzać w temperaturze powyżej 18°C i wilgotności względnej powyżej 65%. Przy stosowaniu niniejszej metody zabija się doraźnie bakterie, pleśnie i grzyby; niestety nie uodparnia się dokumentu na dłuższy okres przed ponownym atakiem mikroorganizmów. Do najlepszych metod dezynfekcji indywidualnej należy odkażanie za pomocą mieszaniny, w skład której wchodzą: tymol krystaliczny, sublimat, eter oraz benzen. Płyn ten skutecznie niszczy wszystkie żywe mikroorganizmy oraz wszystkie postacie owadów, a także posiada własności zabezpieczające dokument przed ponownym atakiem biologicznym przez 6—8 lat. Stosowanie tej metody wymaga szczególnej ostrożności, gdyż mieszanina jest łatwopalna, a jej pary posiadają właściwości wybuchowe; ponadto wchodzący w skład mieszaniny sublimat (chlorek rtęci) należy do bardzo silnych trucizn. Zamiast powyższych składników można stosować pięciochlorofenol, emilid kwasu salicylowego lub inne, charakteryzujące się równą skutecznością i trwałością działania. Zabiegi te całkowicie oczyszczają dokument z żywych organizmów, pozostaje w nim jednak przez długi czas nieprzyjemny zapach. Na Zachodzie, od kilku lat do zwalczania mikroorganizmów stosuje się antybiotyki (nystatina, mycostatina, grisefulvina), zwalczające aktywnie przez długi czas pleśnie i grzyby (zabezpieczają jednocześnie korzystającego z akt przed chorobami skóry), nie będąc jednocześnie w najmniejszym stopniu groźne dla dokumentu. W Związku Radzieckim do dezynfekcji indywidualnej wykorzystuje się prąd o wysokiej częstotliwości. Badania wykazały, iż w ciągu 30 — 50 minut zabiegu giną wszystkie mikroorganizmy oraz ich zarodniki, natomiast struktury wewnętrzne papieru pozostają bez zmian. Jest to metoda bardzo skuteczna i mało pracochłonna, a za jedyną jej wadę należy uznać, iż nie zabezpiecza dokumentu przed ponownym atakiem. W dezynfekcji grupowej używa się od wielu już lat związku chemicznego o nazwie tymol. Do przeprowadzenia dezynfekcji tym związkiem antyseptycznym konieczne jest użycie szczelnej szafy z półkami wykonanymi z kratownic, dla zapewnienia należytego obiegu par tymolu. Dolna półka powinna być umieszczona co najmniej 60 cm od dna szafy, na którym przymocowana jest żarówka o mocy 100 W. Tuż nad żarówką znajduje się porcelanowe naczynie z tymolem. Pod wpływem ciepła żarówki tymol topnieje (temp. top. 51°C), wypełniając wnętrze szafy. Żarówkę włącza się nieregularnie na około 2 godziny w czasie od 2 do 14 dni; jednakże ze względu na nierówne stężenie par tymolu w całej pojemności szafy, dokumenty trzeba przekładać z półek niższych na wyższe i odwrotnie. W procesie tym giną wszystkie mikroorganizmy i nie następuje uszkodzenie dokumentów. Niestety, pozostałości tymolu w aktach zanikają po około 2 dniach. Odkażanie tymolem zastępowane jest coraz częściej dezynfekcją „cortoxem” w komorze próżniowej. Zawarty w tym preparacie tlenek etylenu posiada silne właściwości grzybo- i bakteriobójcze. W dezynfekcji ogólnej nie wypracowano jeszcze zadowalających metod. Do tej pory stosowano formalinę rozprowadzaną po regałach i podłogach. Były to jednak zabiegi doraźne, nie zabezpieczające w pełnym zakresie zbiorów archiwalnych. Ponadto do przeprowadzenia tego zabiegu należało usunąć cały zasób archiwalny i poddać go dezynfekcji grupowej. Inną metodą jest dezynfekcja powietrza w magazynach, przy jej użyciu konieczne jest jednakże zastosowanie generatora aerozolu, przy którego pomocy rozprowadzane są w powietrzu środki chemiczne likwidujące mikroorganizmy. Metoda ta nie jest w pełni skuteczna, a poza tym może spowodować zatrucia pracowników, znajdujących się w dezynfekowanym pomieszczeniu. Na świecie stosowane są doświadczenia nad wykorzystaniem do dezynfekcji ogólnej promieni ultrafioletowych, jednakże w Polsce ze względu na inne warunki klimatyczne nie zdają one egzaminu. Ogólnie można stwierdzić, iż w zakresie dezynfekcji (jednostkowej, grupowej i ogólnej) brak jest dotąd skutecznej metody walki z drobnoustrojami. Mówiąc o konserwacji akt nie sposób pominąć zabiegów introligatorskich. Nie wdając się w szczegóły, należy jednak zaznaczyć, że decydując się na trwałą i niezawodną oprawę dokumentów trzeba pamiętać, że powinna ona spełniać rolę ochrony zawartego tekstu przed wszelkiego rodzaju uszkodzeniami mechanicznymi. Ważne jest więc, by jakość materiałów introligatorskich (papieru, tektury, nici płócien, klejów) była jak najwyższa. Papier służący jako wyklejki powinien być wytrzymały na rozciąganie i łamanie, nie może ulegać deformacji pod wpływem wilgoci i klejów, nie może być barwiony. Płótno (wykorzystywane jako element pracujący okładki, umieszczane na grzbiecie) powinno być z surowego lnu lub konopi, nie barwione. Nici introligatorskie do zszywania akt muszą być lniane, w miarę grube, by nie przecinały akt. Kleje introligatorskie powinny charakteryzować się dużą elastycznością, wytrzymałością na zmiany wilgotności, a także posiadać własności owado- i grzybobójcze. Akta archiwalne należy poddać szyciu klejem C-20, a następnie zaopatrzyć w sztywną oprawę i przechowywać w sztywnych teczkach z klapami i wiązaniem. Mikrofilmy należy przechowywać w kartonowych pudełkach na metalowej lub plastikowej szpuli. Chcąc, by zbiory archiwalne w jak najmniejszym stopniu narażone były na wszelkiego rodzaju uszkodzenia, należy ograniczyć do minimum eksponowanie na wystawach cennych dokumentów (działanie światła oraz zmiennych warunków temperatury i wilgotności), natychmiast usunąć wszelkie części metalowe (zszywki, spinacze), ograniczyć mikrofilmowanie i powielanie metodami fotograficznymi (światło). W sytuacjach wyjątkowych, gdy akta muszą zostać wypożyczone, należy zapewnić im trwałą zewnętrzną (usztywnioną) oprawę, chroniącą przed przypadkowym zniszczeniem mechanicznym i zawilgoceniem. Głównymi nośnikami zakażenia zbiorów archiwalnych owadami i drobnoustrojami są kurz i brud, dlatego też zadaniem archiwów w zakresie profilaktyki jest zapewnienie utrzymania idealnej czystości w magazynach. Podłoga powinna być co najmniej raz w tygodniu zmywana wilgotną ścierką, zanurzaną w wodzie z dodatkiem środka odkażającego (np. „lizol”), a następnie po wyschnięciu pastowana i froterowana. Regały powinny być systematycznie ścierane wilgotną ścierką w miejscach wolnych od dokumentów. Raz na kilka lat należy dokonywać ogólnego odkurzania zbiorów w magazynach, usuwając wszystkie dokumenty dla poddania ich zabiegom dezynsekcji i dezynfekcji, a cały magazyn należy poddać pełnemu oczyszczeniu, malowaniu i dezynsekcji, Ważnym czynnikiem jest utrzymanie czystości osobistej przez samych pracowników (warunki sanitarne panujące w archiwach), gdyż codzienne ich obcowanie z aktami ma niebagatelny wpływ na niszczenie bądź pozostawanie powierzonych im dokumentów w nienaruszonym stanie. BIBLIOGRAFIA 1. Archiwistyka praktyczna dla archiwistów zakładowych. Opracowanie zbiorowe pod redakcją St. Kłysa, Poznań 1986. 2. M. Husarska, Konserwacja akt, Poznań 1964. 3. M. Husarska i I. Sadurska, Konserwacja zbiorów archiwalnych i bibliotecznych, Warszawa 1968. 4. J. Mierzecha, Fotografowanie zabytków i dzieł sztuki, Warszawa 1979. 5. J. Osięgłowski, Przechowywanie i konserwacja książki, Poznań 1982. 6. I. Sadurska, Mikrobiologiczny rozkład materiałów archiwalnych, Archeion nr LXIV, 1976.