Zeszyt Rel I

advertisement
DZIENNIK NOWEGO ŻYCIA – tydzień X
MODLITWA DZIECKA BOŻEGO
Konsekwencje
uznania
Chrystusa
jako
Pana
przedstawione są jasno w modlitwie, jakiej nauczył On swoich
uczniów. Możesz tak się modlić: Mt 6, 9-13
Dzień I
„Święć się imię Twoje” – to pierwsza prośba. Jezus nie
modli się, by wielbiono Jego imię, lecz imię Jego Ojca. Uznać
panowanie Jezusa, znaczy zrezygnować z dumy osobistej. Czy
dążysz do zdobycia sławy? Czy pragniesz, by ludzie cię
dostrzegli? Czy to, co zamierzasz w życiu osiągnąć, obliczone
jest tylko na Twoją własną korzyść? Może Twoim celem jest
dokonanie wielkiego odkrycia naukowego, sukces finansowy,
małżeństwo z wysoko postawioną osobą … - cokolwiek, co
przyniosłoby ci uznanie ludzi. Przyjąć Chrystusa jako Pana,
znaczy jednak pragnąć, by chwalono Jego imię, nie Twoje.
Zauważmy, że modlitwa rozpoczyna się zwrotem „Ojcze
nasz”. Jezus nie uczy nas mówić „Mój - prywatny”, ale „Nasz
Ojcze”. Bóg jest Ojcem każdego z nas. Jeśli Twoim, to także
Twego kolegi, sąsiada, mijanego przechodnia. Uczeń Chrystusa
zdobywa zdolność przyjmowania bliźnich, takimi jakimi są, bo tak
ich przyjmuje Ojciec w niebie. Być uczniem znaczy wciąż się
uczyć. /Zapamiętaj to zdanie/
Tekst do modlitwy: Łk 11
Dzień II
„Przyjdź Królestwo Twoje”. Bóg pragnie panować tu, na
ziemi, tak, jak panuje w niebie. Jest wciąż w trakcie budowania
swego królestwa. Czy swoją pracą niestrudzenie wspierasz
budowanie królestwa Chrystusa, czy też zajmujesz się raczej
budową swego własnego małego państewka? Czy twoje
uczestnictwo w spotkaniach wspólnoty stanowi autentyczne
budowanie, czy może szukasz tam tylko siebie. Może jakichś
doznań, uniesień, ucieczki od realizmu? Czy realizujesz nakaz
Jezusa czy własne plany podboju czyjegoś serca, spodobania
się komuś na kim Ci zależy? Może to jest twój program misyjny?
Czy te sprawy pochłaniają całą twoją uwagę, czy możesz
stwierdzić, że z całą świadomością starasz się budować
królestwo Chrystusa? Z iloma ludźmi podzieliłeś się ostatnio
doświadczeniem, jakie dał Ci Jezus? Czy nosisz i rozpalasz w
sobie pragnienie, by zabłąkanym nieść Chrystusa? Słuchaj o co
w szczególny sposób powinnaś/powinieneś prosić Boga, by stać
się budowniczym królestwa.
Tekst do modlitwy: Łk 18
Dzień III
„Bądź wola Twoja”. Pan Jezus nie mówi „Niech się stanie
Moja wola”. Pokora w uznaniu decyzji Bożych nie polega na
katastroficznej wizji, że wszystko się musi popsuć i zawalić, a
większość rodziny cierpieć i zginąć. Wolą Boga jest zwycięstwo.
Jezus modlił się: „bądź wola Twoja” i uzdrawiał, przebaczał,
powoływał i wskrzeszał. Tak pełnił wolę Ojca, który jest w niebie!
Jest to ta sama myśl, którą Jezus kiedy indziej wyraził
słowami: „Nie mogę sam z siebie nic uczynić. Jak słyszę, tak
sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy, bo staram się pełnić nie moją
wolę, lecz wolę tego, który mnie posłał” (J 5, 30).
Nie możesz mówić „Bądź wola Twoja”, jeśli całym sercem
nie starasz się odkryć, jaka jest wola Boża względem Twego
życia i na ile potrafisz – wypełniać jej. Rozpocznij od wypełnienia
woli Bożej objawionej w Piśmie Świętym. Jeśli to uczynisz,
możesz zaufać Duchowi Świętemu, że wyjaśni ci także inne
sprawy, co do których nie masz pewności.
Tekst do modlitwy: Łk 22,1-53
Dzień IV
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Ta
modlitwa ma prawdziwy sens tylko wtedy, gdy za jej słowami
kryje się myśl: „Wszystko co mam, jest darem Jezusa i należy do
Niego”. W przeciwnym wypadku, po co mielibyśmy prosić Go o
coś, co i tak „w naturalny sposób otrzymujemy”? Wszystko jest
darem Boga. Św. Paweł mówi o tym takimi słowami: „Już nie
należycie do samych siebie. Za wielka cenę zostaliście nabyci.”
(por. 1 Kor 6, 19-20) Ponieważ Jezus nabył cię za cenę Swojej
krwi, nie należysz już do siebie samego. Należysz do Niego.
Jeśli chcesz uznać Jezusa jako Pana, musisz uznać to w
praktyce codziennego życia. A to oznacza oddać Jezusowi
wszystko to, czym jesteś, czym chciałabyś/chciałbyś być i co
posiadasz. Pomyśl o rzeczach, które masz i które sobie cenisz.
Może to być Twój ulubiony przedmiot, sprzęt sportowy albo
samochód. Cokolwiek by to było, zastanów się, kto jest
właścicielem tego. Jeśli rzeczywiście jest nim Jezus Chrystus, to
musisz być gotów pozwolić Mu, by użył tych rzeczy zgodnie ze
swoją wolą.
Tekst do modlitwy: J 2
Dzień V
„I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym
winowajcom”. Jezus każe nam mówić do Boga: „Panie, chcę,
żebyś przebaczył mi w takim samym stopniu, jak ja przebaczam
innym”. Czy jesteś gotów tak powiedzieć? Czy jesteś gotów
umówić się z Bogiem, na taki kontrakt równoważnego
przebaczenia? Panowanie Jezusa w życiu człowieka to związek
dwustronny, w którym nie tylko otrzymujesz, ale i sam masz
dawać. Bóg okazuje nam swoją łaskę przez to, że pragnie
całkowicie oddać się nam. Uznając Chrystusa jako Pana
okazujesz swoją gotowość całkowitego oddania się Bogu. Każdy
chciałby, aby Bóg związał się całkowicie z nim; jednak, niestety,
dużo mniej jest ludzi gotowych całkowicie związać się z Bogiem.
Tekst do modlitwy: Mt 18
Dzień VI
„Nie wódz nas na pokuszenie”. Jezus modli się tutaj, aby
Ojciec nie stawiał nas w sytuacjach, w których moglibyśmy ulec
pokusie. W życiu wiele jest okoliczności, które nie są złe same w
sobie, ale które dostarczają szatanowi okazji do obezwładnienia
nas. Ojciec nigdy nie prowadzi nas do grzechu, ale w tej prośbie
zawarte jest przesłanie: „Boże zainterweniuj, gdy będę stał nad
brzegiem przepaści”. Wymawiając tę modlitwę okazujesz
gotowość zrezygnowania z rzeczy wątpliwych. Nie chodzi więc
tylko o grzechy, lecz także o to wszystko co w naszym życiu
może narazić nas na pokusy. Ty sam wiesz, jakich spraw
dotyczy takie niebezpieczeństwo. Dla jednych pieniądze, dla
innych seks, jeszcze innych duma … Uznać Jezusa Chrystusa
za Pana swego życia znaczy być gotowym zrezygnować także z
okoliczności zmierzających do grzechu.
Tekst do modlitwy: Dz 11
Dzień VII
„I zbaw nas ode złego” (szatana). Tymi samymi słowami
Jezus modlił się za swoich uczniów tej nocy, której został
zdradzony (J 17, 15). Uznać Chrystusa jako Pana, znaczy
zrozumieć, że nie jesteśmy w stanie walczyć sami. Musimy
oprzeć się na Chrystusie z całych sił. Nikt nie jest zdolny o
własnych siłach walczyć z wrogiem i pokonać go. Nawet sam
Jezus pokonał szatana dopiero za cenę krzyża. Z Chrystusem
zwyciężasz.
Św. Jakub ujmuje to w następujący sposób: „Przeto
poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od
was” (Jk 4,7). Diabeł ucieknie od nas, jeśli uczynimy dwie rzeczy:
najpierw poddamy się Panu, a następnie mocą Pana,
przeciwstawimy się diabłu.
Tekst do modlitwy: J 17
Download