Światowy Dzień Wody został ustanowiony w 1992 r. po konferencji w Rio de Janeiro, decyzją Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ideą obchodów Światowego Dnia Wody jest uświadomienie społeczeństwom krajów członkowskich ONZ problemów związanych z brakiem dostępu do wody pitnej oraz wpływu wody na prawidłowy rozwój społeczny i gospodarczy. Światowy Dzień Wody obchodzony jest co roku w dniu 22 marca. Regularne dostawy wody pitnej są jedną z najbardziej podstawowych potrzeb człowieka, a podczas kryzysów humanitarnych stają się warunkiem przeżycia. Woda ma także zasadnicze znaczenie dla zdrowia (bezpośrednio i pośrednio poprzez higienę) oraz bezpieczeństwa żywności. W wielu miejscach na świecie niedostatek wody jest stałym problemem. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy pojawia się on niespodziewanie. Należą do nich klęski żywiołowe i konflikty zbrojne. Ofiary powodzi, trzęsień ziemi oraz wojen z dnia na dzień stają w obliczu zagrożenia własnej egzystencji. Od szybkości reakcji społeczności międzynarodowej zależy, czy uda im się przetrwać najgorsze chwile. Tymczasem światowe zasoby słodkiej wody kurczą się. Według szacunków UNICEF w 2050 r. nawet 7 miliardów ludzi w 60 krajach może cierpieć z powodu niedostatku wody pitnej. Podstawową przyczyną tego zjawiska jest globalne ocieplenie. Przewiduje się, że wzrost średnich temperatur o jedynie 4° Celsjusza może jeszcze w tym wieku doprowadzić do zniknięcia lodowców, stanowiących 70% zasobów wody pitnej. Od 1960 r. ich powierzchnia zmniejszyła się już o 4 tysiące kilometrów kwadratowych, a tempo ich topnienia rośnie coraz szybciej. Konsekwencją zmian klimatycznych będą również coraz częstsze susze, powodzie, brak dostępu do wody pitnej dla coraz większej ilości ludzi oraz zatopienia niektórych wysp i rejonów nadbrzeżnych. Globalne ocieplenie, spowodowane głównie emisją dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, nie jest jedyną przyczyną kryzysu wodnego. Oto niektóre z nich: Każdego dnia do światowych zasobów wody trafiają 2 miliony ton zanieczyszczeń; Na rolnictwo przypada 70% światowego zużycia wody (większość w krajach rozwijających się). Tymczasem jedynie część tych zasobów służy nawadnianiu upraw. Większość zostaje roztrwoniona z powodu niskiej jakości systemów irygacyjnych; Na przemysł przypada 22% światowego zużycia wody (większość w krajach wysokorozwiniętych). Tymczasem szacuje się, że o ile w 1995 r. zużycie to wyniosło 725 km3, to w roku 2025 wyniesie już 1.170 km3; Lasy są naturalnym czynnikiem sprzyjający utrzymaniu odpowiedniej jakości i ilości światowych zasobów wody. Tymczasem na skutek rabunkowej gospodarki leśnej w wielu miejscach globu została zachwiana równowaga ekologiczna, co skutkuje m.in. podwoziami oraz zanieczyszczeniem wód; W niektórych miejscach na świecie uprawia się gatunki roślin niedostosowane do lokalnych warunków klimatycznych; W XX wieku obszar terenów podmokłych na świecie zmniejszył się o 50%, w dużej mierze na skutek świadomego działania człowieka. Kryzys wodny nie jest zmartwieniem wybranych społeczności. Powódź, susza, ubóstwo mogą dotknąć każdego mieszkańca Ziemi. Świadomie lub nie, wszyscy przyczyniamy się do zmniejszania zasobów wody pitnej. Tylko połączone wysiłki wszystkich społeczeństw, rządów i instytucji mogą zapobiec pogłębianiu tego kryzysu.