Rozum publiczny Rozum to poj cie o wyd wi ku filozoficznym. Rozumno ć to rozwini ta kompetencja, taka e istota jest zwrócona racjonalnie ku wiatu zewn trznemu oraz swojej własnej wiadomo ci. Rozumiemy wiat przypisując mu taki sens jaki on dla nas posiada. Prawidłowo ci przyrodnicze poznajemy dzi ki obserwacji połączonej z wiedzą. Nie wszystko jest jednak obserwowalne – pojawia si potrzeba interpretacji. Czy społecze stwo posiada jaką rozumno ć czy tylko post puje w sposób logiczny? Czy zgromadzona publiczno ć uosabia jeden tylko rozum? Ka dy posiada własny rozum, a ka dy inny jest mu obcy. Rozum to władza podmiotowa, ale istoty posiadające tą władz mogą doj ć do porozumienia przekonawszy si do cudzych racji. Rozum je li miałby być rozumem publicznym musiałby władać samym sobą. Rozum odwołuje si do poj cia WOLNO CI. Musi być autonomiczny, musi być podstawą krytycznego odniesienia refleksji w relacjach społecznych. Czy mo na mówić o autonomicznym, wolnym rozumie publicznym? John Rawls → Dla niego rozum publiczny jest pewnym ideałem, (nie tym co realizowalne), wskazującym na pewną mo liwo ć działania obywateli zamieszkujących DźMOKRATYCZNź PA STWO. Ideałem do którego winni si oni odwoływać, rozwa ając wa ne dla pa stwa kwestie. Obywatele jako rozumni i racjonalni, wiedząc e wyznają rozmaite doktryny filozoficzne i religijne powinni wyja niać sobie nawzajem na jakiej podstawie działają, tak by ka dy mógł rozsądnie oczekiwać, e inni b dą mogli to poprzeć jako rozsądne i zgodne z ich wolno cią. Ideał rozumu publicznego jak powinien post pować obywatel pa stwa demokratycznego. Zakłada si , e jest on rozumny i racjonalny. Rozumno ć wymaga by my wraz z innymi mogli dyskutować. Rozumno ć nie jest to sama z racjonalno cią, bo ona wyst puje gdy działam sam. Rozumne rozległe doktryny – na jej podstawie da si uzasadnić pewną wizj ycia. Natura rozumu publicznego konstytuowana jest przez ideały i zasady, wyra ane przez Rawlsa w koncepcji liberalizmu publicznego. Rozum publiczny u Rawlsa jest jeden! Zawiera si w nim obowiązek grzeczno ci wobec szczególnych roszcze wa no ciowych innych. Rozum publiczny z tym obowiązkiem daje pewien wgląd w glosowanie nad sprawami podstawowymi. Zdaniem Rawlsa tre cią rozumu publicznego są podstawowe warto ci polityczne i oparte o nie zasady, np. Kto ma prawo do głosowaniaś Jakie religie są tolerowaneś Komu przysługuje równo ć mo liwo ci. Obejmują one pul podstawowych praw i wolno ci, które mają pierwsze stwo wobec innych. Du ą rol odgrywają rodki realizacji tych praw i wolno ci, dlatego Rawls rozgranicza: a) warto ci politycznej sprawiedliwo ci – okre lające jej materialne zasady b) warto ci publicznego rozumu – okre lające sposób dociekania nad tymi pierwszymi Obejmują zasady rozumowania i reguły dowodzenia, w wietle których obywatele rozstrzygają, czy mają wła ciwe zastosowanie oraz czy prawo i polityka czyni im zado ć. Podstawowe kwestie, które muszą ulec rozstrzygni ciu zgrupowane są według trzech rodzajów zasadŚ 1) podstawowe zasady okre lające ogólną struktur władzy i polityczny proces 2) zasady okre lające podstawowe prawa i wolno ci obywatela, które winny stanowić niezb dne elementy konstytucji. Wyra a ona polityczny ideał społecze stwa. 3) zasady sprawiedliwo ci nade wszystko dystrybutywnej, dotyczącej autentycznej równo ci mo liwo ci, które wykraczają poza konstytucj , w której nie wymaga si ich regulacji Rawls sytuuje rozum publiczny na przeci ciu pierwszego i drugiego konsensu, o którym mówił Sartori. Przemawia za tym to, e zostają przez niego wyłączone z tego obszaruŚ ustawodawstwo podatkowe, ochrona ro lin i zwierząt, ochrona rodowiska. Konsens co do spraw, które są przedmiotem rozumu publicznego, stanowią na pierwszym poziomie Sartoriego moment korzystny, a na drugim moment konieczny. Przedmiot RP jest czym warunkującym opini publiczną. Rawls uznaje za sensowne mówienie tylko w kategoriach rozumu, który mo e być albo publiczny, albo niepubliczny, który jest społeczny. Istnieje wiele rozumów publicznych, np. uniwersytetów, ko ciołów, stowarzysze Niepubliczne rozumy nazywa kulturą podło a RP ma za zadanie chronić zasady konstytucji, przed naciskiem dobrze zorganizowanych grup interesu – sąd najwy szy jest stra nikiem konstytucji Rozum Publiczny uciele niony m. in. przez sąd najwy szy chroni tez przed agresjami poglądów filozoficzno - religijnych, lansujących partykularne wolno ci na uniwersalne. Rozum Publiczny jest ANTYWI KSZO CIOWY wobec bie ących pomysłów dotyczących kwestii pa stwowych, e koryguje, kontroluje opinie publiczną przed mo liwymi nadu yciami z jej strony jako tyranią wi kszo ci. Jego zadaniem jest dopilnować by wszyscy mieli zapewnione prawa i wolno ci w równym stopniu. Pełni funkcj edukacyjna, wskazując na obywatela kierującego si obowiązkiem grzeczno ci, czyli kierowaniem si takimi warto ciami politycznymi co do których mo na przypuszczać, e mo na rozumnie oczekiwać, i wszyscy obywatele jako rozumni i racjonalni je poprą. Jurgen Habermas → Punktem wyj cia jest wskazanie tzw. Działa komunikacyjnych czyli zorientowanych na dochodzenie do porozumieniaś wspólnego okre lenia sytuacji. aden z uczestników porozumienia nie ma monopolu na interpretacj sytuacji. Porozumienie musi być niewymuszone i dlatego musi być rozumiane jako proces wzajemnego przekonywania si , który koordynuje działania uczestników na gruncie motywowania przez racje. Komunikacja zmierzająca do prawomocnej zgody. Zgoda, do której zmierza działanie komunikacyjne nie mo e być wymuszona. Partner takiego działania musi mieć mo liwo ć odpowiedzenia tak lub nie. Za taka ofertą składaną partnerowi muszą być zawarte pewne racjonalne podstawy. Je li partner odpowiada tak, to jest w stanie podać racje, które za tą zgodą przemawiają. Nie mo na grozić partnerowi sankcjami prawnymi, przekupywać go, przyszpilać rodkami retorycznymi. Definicja sytuacji pozwala nam ukształtować kontekst normatywny. Dzi ki działaniom komunikacyjnym mo emy odnale ć si w wiecie ale te jeste my w stanie konstytuować wiat, w którym chcieliby my yć. Propozycja rozumu publicznego Rawlsa i Habermasa jest kantowska. Idea rozumu publicznego ma za swój przedmiot sfer fundamentalnych praw i wolno ci człowieka. Ludzie mogą wskazać nieprzekraczalną lini demarkacyjną, za którą rozum instrumentalny nie si ga. Dwa momenty okre lające lini demarkacyjnąŚ 1) Negatywny – „Podmiotowość, której wyznacznikiem jest rozum komunikacyjny, przeciwstawia się wynaturzeniu jaźni w interesie samo zachowania. W odróżnieniu od rozumu instrumentalnego, rozum komunikacyjny nie da się bez oporu podporządkować ślepemu samozachowaniu. Obejmuje on swym zasięgiem symbolicznie ustrukturowany świat życia, który konstytuuje się w dokonaniach interpretacyjnych swych członków oraz reprodukuje się jedynie poprzez działania komunikacyjne. Nie jest zatem tak, że rozum komunikacyjny po prostu zastaje już jakiś stan podmiotu czy systemu, lecz rozum ten uczestniczy w strukturowaniu tego, co powinno zostać utrzymane.” Najwa niejszy jest sens tego co robimy, a nie system, który działa za nas. Naszym wiatem nie muszą targać konieczno ci, mo e to być wiat, w którym ludzie sami okre lają zasady ycia i yją według nich, dopóki uznają, e warto i nale y tak yć. Wa na przy tym jest edukacja. 2) Pozytywny – odnosi si do okre lenia tych zasad, dzi ki rozumowi komunikacyjnemu (zbie ne z RP Rawlsa) – chodzi o ródło i podstaw nade wszystko porządku konstytucyjnego. Wolno ć za sprawą działania komunikacyjnego jest mo liwa do zrealizowania. Wolno ć pociąga za sobą roszczenie do prawowito ci praw, a tak e roszczenie do zasad mających okre lać nasz sposób ycia. Podstawowe prawa pozostają nienasycone. Muszą zostać ukształtowane i interpretowane przez politycznego prawodawc , odpowiednio do okoliczno ci. → prawa te muszą posiadać prawowito ć. Bez umiej tno ci dyskutowania w sferze publicznej, rozum komunikacyjny nie mo e si ujawnić.