A Ty jak zaczynasz dzień? www.wrp.pl QQNr 04/2017 (136) • bezpłatny miesięcznik ogólnopolski • www.wrp.pl • ISSN: 1733-4446 Szkodniki glebowe kukurydzy zmorą rolników Na szkodniki glebowe w uprawie kukurydzy nie ma żadnych zarejestrowanych środków chemicznych. Trzeba więc radzić sobie innymi sposobami. A te, niestety, bywają czaso− i pracochłonne, a przy tym nie zawsze tak efektywne, jak byśmy tego chcieli. Szkodniki glebowe występują (jak sama nazwa wskazuje) w ziemi, potrafią one tam przeżyć niejednokrotnie nawet kilka lat. Sprzyja im uprawa kukurydzy w monokulturze, a tym bardziej w uproszczonych systemach uprawy. Wyeliminować je można, stosując odpowiedni płodozmian, agrotechnikę (a w jej ramach uprawki glebowe) oraz wybierając odmiany, które mają szybki wzrost początkowy oraz wytwarzają silny system korzeniowy, nawet w warunkach niższych temperatur w okresie wiosny. Czytaj s. 16 Orka Ochrona roślin Wysiew Precyzyjnie, czyli inteligentnie Rolnictwo precyzyjne cieszy się coraz większym zainteresowaniem, szczególnie w gospodarstwach wielkopowierzchniowych. Dzięki odpowiedniej technologii i systemom oraz oprogramowaniu można, m.in. precyzyjnie aplikować nawozy mineralne. Celem jest tu racjonalne wykorzystanie i rozłożenie składników mineralnych według zmiennej zasobności pól i potrzeb poszczególnych gatunków roślin. Czyli, w konsekwencji oszczędność i mniejsze zanieczyszczenie środowiska. Czytaj s. 26 Siatka do pras rolujących tel: ( 43) 822 04 52 www.tama-polska.pl czytaj strona 27 Nawadnianie warzyw zyskuje na znaczeniu Przygotowanie zasiewu Uprawa ścierniska tel. +48 91 563 76 46 REKLAMA W ostatnich latach nawadnianie plantacji zyskuje na znaczeniu – w obliczu zmieniającego się klimatu, nierównomiernego rozłożenia opadów w ciągu roku oraz wysokich temperatur, coraz bardziej uzasadnione wydaje się być zainwestowanie w odpowiednią instalację. W uprawie większości gatunków warzyw gruntowych najczęściej stosowaną metodą nawadniania jest deszczowanie. Ale są też inne sposoby na dostarczenie roślinom wody. Czytaj s. 19 SIATKA ROLNICZA HELLASNET Center Plast Sp.z.o.o 77 /40 48 555/8 www.centerplast.pl Strona 2 Informacje - Wiadomości Rolnicze Polska Dobre chęci ministerstwa Spis treści UPRAWA »»Skutecznie zwalczy chwasty w kukurydzy »»DuPont nagradza uczciwych! »»Dokarmianie dolistne zbóż ozimych »»Agro na Obcasach »»Dla młodych rolników »»Wiosenna kondycja rzepaku »»Liczą się efekty »»Kwalifikat vs siew ze zbioru »»Adiuwanty – sposób na oszczędność »»Nawożenie ma znaczenie »»Nowy kredyt Agro w BGŻ BNP Paribas »»Po co zwalczać chwasty w wysokim łanie? »»Wyeliminować szkodniki glebowe kukurydzy »»Rejonizacja upraw kukurydzy w Polsce 4 4 6 8 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 WARZYWA »»Nawożenie ogórków gwarancją sukcesu »»Herbicydy przed wschodami ziemniaka »»Nowe odmiany kapusty »»Metody nawadniania warzyw 18 18 19 19 TECHNIKA »»Przyczepy na miarę – Joskin »»50 lat innowacji KUHN »»Agrotech 2017 już za nami »»Opryskiwacze zaczepiane »»Na równy pokos »»Oryginały i zamienniki »»Regulacja rozsiewacza tarczowego »»Inteligentne nawożenie mineralne »»Ogrodzenie elektryczne pastwisk 20 20 21 22 23 24 25 26 26 HODOWLA »»Świnie ras rodzimych wracają do łask »»Zadbaj o żywienie krów po porodzie! »»Komfort bytowy, a produkcyjność świń 27 28 28 INFORMACJE »»Dobre chęci ministerstwa Kwiecień 2017 (nr 136) 2 W następnym numerze WRP… W kolejnym wydaniu znajdą Państwo praktyczne porady, które fungicydy powinniśmy stosować interwencyjnie w rzepaku. Zrobimy również przegląd pras i owijarek, dostępnych na rynku. A do tego przybliżymy również zastosowanie i cechy kondycjonerów pokosu, dzięki którym skuteczniej zakisimy balot. Niestety, my, Polacy, mamy taką wadę, że jesteśmy mądrzy po szkodzie. I to też nie długo. Przyjdzie więc szkoda, to się ubezpieczamy. A później jest rok, dwa, trzy ze świetnymi warunkami pogodowymi, bez żadnych znaczących strat, więc dochodzimy do wniosku, że skoro aura sprzyja, to po co się dalej ubezpieczać? Tylko pieniądze stracone. A jak tylko z ubezpieczenia zrezygnujemy, to niedługo potem przyjdzie burza, gradobicie, susza, albo mróz. I wtedy ponownie mądrzejemy. Znowu po szkodzie. Resort rolnictwa też mądrzeje po szkodzie. I tak, chce naprawić system ubezpieczeń rolniczych. K Renata Struzik, [email protected] lęski i nieprzewidziane zjawiska pogodowe przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie. Wiadomo, roślin w takim przypadku nie uchronimy, ale siebie od strat materialnych byśmy mogli… Inna sprawa, że ubezpieczenia nie zawsze faktycznie te straty pokryją. Aktualnie ministerstwo rolnictwa pracuje więc nad ustawą dotyczącą właśnie ubezpieczeń rolniczych. Bo obowiązujący system ubezpieczeń i szacowania szkód w naszym kraju kuleje. I oczywiście najbardziej widać to w momencie, kiedy wspomniane klęski przychodzą. QQWszystko zaczyna się od komisji… Komisje szacujące straty w naszym kraju nie pracują według jednolitych zasad. Tak naprawdę, takie zasady jasno określone i jednolite nie istnieją. Co roku ministerstwo rolnictwa opracowuje je, jednak nie są one na tyle szczegółowe, aby określały i wyczerpywały wszystkie aspekty prac wspomnianych komisji. I tak, w niektórych regionach pomoc komisji można uzyskać z łatwością, a w innych… ze sporymi trudnościami. A przecież to właśnie od komisji wszystko się zaczyna – powinna ona szybko, fachowo i sprawnie ocenić straty w gospodarstwie. Niedoskonałość tego systemu pokazały ostatnie dwa lata. Sporym problemem w rolnictwie była susza. Drugim problemem był jej monitoring. Okazało się bowiem, że system monitoringu nie odzwierciedlał prawdziwych rozmiarów tego zjawiska, nie można było jednoznacznie określić, kiedy ta susza się zaczęła i jaka jej skala kwalifikuje już plantację do odszkodowania, a jaka jeszcze nie. Innym aspektem, z którym komisje i system szacowania strat sobie nie radzą, jest produkcja zwierzęca – niejednokrotnie w wyniku klęsk (np. suszy właśnie), na skutek obniżenia zbiorów lub konieczności ich likwidacji, hodowcy musieli dokupić pasze. Tego system szacowania strat już nie przewidywał. QQPrzezorny zawsze ubezpieczony. A oszczędny… nie? W Polsce istnieje obowiązek ubezpieczenia minimum 50% upraw rolniczych na wypadek klęsk żywiołowych. Teoretycznie, bo w praktyce wielu rolników się do niego nie stosuje. To efekt kilku składowych. Przede wszystkim, ubezpieczalnie narzucają wysokie stawki, jeśli rolnik chce ubezpieczyć swoje uprawy od klęsk, które regularnie nawiedzają dany region. Wiadomo: wymarznięcia, susze, czy gradobicie zdarzają się stosunkowo często. A towarzystwa ubezpieczeniowe nie po to istnieją, żeby na tym interesie (czyli na ubezpieczeniach) tracić. Dlatego też firmy te podchodzą dosyć ostrożnie do tego zagadnienia, wymagając od rolników opłacania wysokich stawek. Ma to uchronić ubezpieczycieli przed stratami finansowymi, co i tak nie zawsze się udaje – np. w zeszłym roku wypłaty odszkodowań z powodu wymarznięć znacznie przewyższyły wpływy ze składek. Jeśli z kolei stawka ubezpieczenia ma być niższa, to świadczenie nie obejmuje wszystkich klęsk, a raczej te, które znacznie rzadziej się zdarzają. W takim przypadku, owszem, rolnicy stosują się do obowiązku ubezpieczenia. Ale co z tego, skoro zazwyczaj te szkody, od których są ubezpieczeni, u nich na polach i w regionie nie występują, a te, z powodu których ponoszą największe straty nie są objęte ubezpieczeniem. Są też tacy, którzy w ogóle swoich upraw nie ubezpieczają. Oczywiście, wiąże się to z pewnymi sankcjami, ale jak widać, nie są one na tyle odstraszające, aby zmusić wszystkich do ubezpieczania upraw. QQSystem nie działa, trzeba więc go naprawić − Stan ubezpieczeń rolnych jest niezadawalający, wciąż zbyt mało rolników ubezpiecza swoje uprawy, ale także zbyt mało towarzystw ubezpieczeniowych chce zająć się taką działalnością – powiedział na początku marca br. Polskiej Agencji Prasowej wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki. Skoro więc stan jest niezadowalający, resort rolnictwa wziął się za jego naprawę. − Ustawa, niestety, będzie poprawiona na tym posiedzeniu sejmu, bo nasze półtoramiesięczne negocjacje prowadzone z firmami ubezpieczeniowymi nie dały do końca takich rezultatów, jakich oczekiwaliśmy – wyjaśniał minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel podczas konferencji „Wzmacniamy REDAKCJA Renata Struzik, redaktor naczelna, tel. 509 239 495, [email protected] Anna Arabska, z-ca redaktora naczelnego, tel. 91 407 26 53, kom. 501 656 483, [email protected] polskie rolnictwo” na targach Agrotech w Kielcach. – Będziemy dalej ten system ubezpieczeń upraw modyfikować, są pomysły zgłaszane między innymi przez izby rolnicze, czy związek Solidarność... Trzeba przygotować taki system, który będzie dobrze funkcjonował i zapewnić rolnikom takie ubezpieczenia, które zapewnią w przypadku strat ten przynajmniej minimalny przychód – podkreślał. Pokłosiem ministerialnych działań ma być już wkrótce utworzenie rolno−pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych. Prace nad nowym towarzystwem nadzoruje KRUS. Sprzedaż polis ubezpieczenia w jego ramach, na nowych warunkach planowana jest na początek kwietnia. Dodatkowo, w tym roku znacznie zwiększono budżet na dopłaty do dotowanych ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich – będzie to prawie miliard PLN w porównaniu do 200 milionów w roku ubiegłym. Dzięki temu, będzie można wykupić polisy ubezpieczenia od całego pakietu ryzyk z dotacją w wysokości do 65% stawki ubezpieczenia. A to już jest całkiem sporo. Ministerialny plan naprawy całego systemu związanego z ubezpieczeniami rolniczymi jest bardzo ambitny. Oczywiście, widać tu spore chęci poprawy sytuacji rolników. Resort powinien jednak pamiętać, że co nagle to po diable – wszystko trzeba dokładnie i szczegółowo dopracować, bo same chęci nie wystarczą. A tymi dobrymi to podobno piekło jest wybrukowane. n Miesięcznik ogólnopolski Nakład: 47 130 egz. MARKETING Wydawca: Wiadomości Rolnicze Polska Sp. z o.o. Adres: ul. Maszewska 3, 72-100 Goleniów NIP: 856-17-16-757 Sąd Rejonowy w Szczecinie, XVII Wydział Gospodarczy KRS KRS: 0000174080 Internet: www.wrp.pl E-mail: [email protected] Redakcja gazety: [email protected] Tel: 91 418 27 22 Fax: 91 418 27 22 Wioletta Dziedzic, dyrektor do spraw sprzedaży i marketingu, kom. 731 950 450, [email protected] Paweł Kochanek, grafika, dtp, tel. 535 150 850, [email protected] AUTORZY Dr inż. Tomasz Erlichowski, IHAR−PIB, Zakład Nasiennictwa i Ochrony ziemniaka wBoninie, prof. nadzw. dr hab. inż. Marek Gaworski, SGGW w Warszawie, Dr Grzegorz Gryń, IHAR−PIB Bydgoszcz, Dr Żaneta Sąsiadek, prof. dr hab. Tadeusz Barowicz, Instytut Zootechniki− PIB w Krakowie, Dr inż. Tomasz Spiżewski, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Magdalena Kowalczyk, Beata Gorczyca, Marcin Simiński, Wojciech Ziaja, Krzesimir Drozd, Samuel Skrzysz, Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wyrażane opinie są poglądami autorów i nie zawsze odzwierciedlają stanowisko redakcji. Redakcja zastrzega sobie także prawo odmowy przyjęcia reklamy lub ogłoszenia. Za treść reklam, ogłoszeń i listów redakcja i wydawca nie odpowiadają. Kwiecień 2017 (nr 136) Reklama - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 3 Strona 4 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) artykuł sponsorowany Skutecznie zwalczy chwasty w kukurydzy Kukurydza rośnie bardzo wolno, co w jej początkowych stadiach rozwojowych stwarza idealne warunki do wzrostu i rozwoju chwastów. Ich zwalczanie jest więc niezwykle istotne, szczególnie, że kukurydza jest bardzo wrażliwa na zachwaszczenie – może ono doprowadzić nawet do całkowitej utraty plonów. dr inż. Roman Warzecha, Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Radzikowie K ukurydza jest rośliną o szczególnej wrażliwości na zachwaszczenie. Jest to kultura bardzo wolno rosnąca – etap od wschodów aż do zakrycia międzyrzędzi trwa około półtora miesiąca. Jest ona wysiewana w rzędach, co 75cm. W niekorzystnych latach okres wschodów przedłuża się niemal do trzech tygodni. Powyższe czynniki stwarzają doskonałe warunki do wschodów i intensywnego rozwoju chwastów. A zaniechanie ich zwalczania oznacza całkowitą utratę plonu. Obecność nasion chwastów w paszy sporządzonej z kukurydzy niekorzystnie wpływa na zdrowie i produkcyjność zwierząt. Szczególnie, że niektóre z nich wykazują działanie trujące. Dlatego też zwalczanie chwastów ma decydujące znaczenie w uprawie kukurydzy. Firma DuPont wprowadziła więc na polski rynek nowoczesne rozwiązanie do zwalczania chwastów w kukurydzy w postaci herbicydu Colombus 51 WG. Skuteczne działanie tego herbicydu wynika z obecności trzech substancji czynnych: nikosufuronu, rimsulfuronu i mezotrionu. Dwie pierwsze to substancje czynne z grupy sufonylomoczników, a mezotrion pochodzi z grupy HPPD. Herbicyd posiada formulację WG – granulek do rozpuszczania w wodzie. Dawka herbicydu Colombus 51 WG na hektar wynosi 330 g. W niej znajduje się 36,9 g nikosulfuronu + 9,9 g rimsulfuronu + 118,8 g mezotrionu. Środek stosuje się łącznie z adiuwantem Trend 90 EC w stężeniu 0,1% (100 ml/100 l wody). Herbicyd jest przeznaczony do powschodowego (nalistnego) stosowania, zarówno do zwalczenia chwastów w kukurydzy uprawianej na ziarno, jak i na kiszonkę z całych roślin. Herbicyd wyróżnia się bardzo szerokim oknem aplikacji, od 2 do 8 liści kukurydzy (BBCH 12−18). Łączy w sobie działanie nalistne i doglebowe. Dzięki temu, uprawy kukurydzy pozostają wolne od chwastów przez cały okres wegetacji, co w efekcie wpływa na wysokość i jakość plonów ziarna i kiszonki. Herbicyd jest bezpieczny dla roślin uprawnych, gdyż metabolizują one szybko substancje czynne w nieszkodliwe metabolity. Brak jest pozostałości substancji czynnych w ziarnie i kiszonce. Colombus 51 WG jest selektywnym herbicydem o działaniu systemicznym. Pobierany jest głównie poprzez liście oraz dodatkowo poprzez korzenie i szybko przemieszczany w roślinach chwastów, wstrzymując ich wzrost i rozwój. Pierwsze objawy działania na chwasty widoczne są wkrótce po zastosowaniu – następuje wtedy ich stopniowe przebarwianie się. Chwasty zamierają całkowicie w 10−25 dni po wykonaniu zabiegu. Herbicyd działa najskuteczniej na młode, intensywnie rosnące chwasty dwuliścienne, w fazach od 2 do 4 liści (BBCH 12−14) i na chwasty jednoliścienne, w fazach od 3 do 5 liści (BBCH 13−15). Szerokie spektrum działania pozwala na zwalczanie chwastów jednoliściennych jednorocznych oraz chwastów dwuliściennych. Jest to możliwe dzięki uzupełniającemu się działaniu substancji czynnych w nim zawartych. Rimsulfuron doskonale zwalcza chwasty jednoliścienne wieloletnie (perz zwyczajny), gdyż ma większe niż nikosulfuron właściwości lipofilowe i łatwiej przenika przez okrywę woskową na powierzchni liści. Jest pobierany przez liście. Chwasty są zwalczane wskutek zahamowania biosyntezy aminokwasów. Nikosulfuron służy do zwalczania jednorocznych chwastów jednoliściennych. Ma większe właściwości hydrofilowe niż rimsulfuron, DuPont nagradza uczciwych! Pierwsza edycja programu DuPont „Sklep wolny od nielegalnych produktów” już za nami. Gala finałowa odbyła się 2 marca br. w Warszawie. W jej trakcie nagrodzeni zostali najbardziej aktywni uczciwi sprzedawcy. Sprawdź, komu na pewno możesz zaufać, kupując środki ochrony roślin DuPont… P Renata Struzik, [email protected] rogram „Sklep wolny od nielegalnych produktów” to akcja ogólnopolska, zorganizowana w ubiegłym roku po raz pierwszy. Ponad 80 sklepów i dystrybutorów z całej Polski, którzy uczestniczyli w pierwszej edycji programu, już na samym początku jego trwania zostali przeszkoleni z zabezpieczeń, które koncern stosuje, aby uchronić swoje produkty przed oszustwami. Dowiedzieli się oni, od kogo kupować, na co zwracać uwagę, jak sprawdzać oryginalność produktu i gdzie kierować się, jeśli nie mają pewności, co do pochodzenia produktu i jego autentyczności. Dodatkowo, każdy z nich otrzymał materiały szkoleniowe, ulotki dla klientów i inne pomoce, dzięki którym rozpoznanie produktu oryginalnego nie było tak trudne. Klienci mogą rozpoznać te sklepy i ich dystrybutorów po tablicy informującej, że sklep jest wolny od nielegalnych produktów i że uczestniczy on w programie DuPont. Lista oraz ich adresy dostępne są na stronie www.dupont.pl w zakładce poświęconej tej właśnie akcji. Gala zorganizowana 2 marca w Warszawie była świetną okazją do podsumowania programu i przypomnienia, na co należy zwracać uwagę, kupując środki ochrony roślin oraz jakie konsekwencje grożą za dystrybucję i produkcję podrabianych lub sfałszowanych śor. W jej trakcie odbyły się również merytoryczne wykłady, dzięki którym zaproszeni goście mogli dowiedzieć się jeszcze więcej na wspomniane tematy. Ale to nie wszystkie atrakcje, które organizator zapewnił zgromadzonym – na zakończenie najbardziej aktywne sklepy i dystrybutorzy zostali nagrodzeni atrakcyjnymi nagrodami. − Tegoroczna, to pierwsza taka gala dla Państwa, podczas której chcieliśmy przedstawić kilka ważnych tematów. Przede wszystkim, jest to jednak możliwość spotkania, interakcji i wymiany różnych poglądów w gronie najlepszych. Bo Państwo są dla nas najlepszymi graczami w Polsce, jeśli chodzi o rynek detaliczny – podkreślił Michał Grzbiela, lider ds. zarządzania projektami na Europę Centralną DuPont. Tom McHale, globalny koordynator, dyrektor odpowiadający za ochronę marki DuPont mówił o korzyściach płynących ze stosowania środków oryginalnych oraz zaznaczył pewne zagrożenia wynikające z użycia nielegalnych, podrabianych środków ochrony roślin. – Jeżeli rolnik nie zachowa pewnej ostrożności, staranności i dokładności, to sam się naraża. To właśnie wykorzystują grupy przestępcze związane z produkcją i dystrybucją nielegalnych, sfałszowanych, czy podrobionych śor – ostrzegał Tom McHale. – 30% chińskiego rynku śor to produkty podrabiane, w Indiach jest to 20%, a w Unii Europejskiej 10%. Wyraźnie więc widać, że jest to bardzo poważne globalne zagadnienie – zauważył. II edycja już ruszyła, wszystkich chętnych zapraszamy do zgłaszania się do udziału w programie. Szczegóły na stronie www.dupont. pl lub u menedżerów regionów i promotorów sprzedaży w Polsce. n QQKukurydza jest bardzo wrażliwa na zachwaszczenie, dlatego tak ważne jest skuteczne zwalczanie chwastów w jej uprawie. co umożliwia szybsze przemieszczanie w naczyniach tkanek przewodzących. Powoduje zahamowanie syntezy karotenoidów. Mezotrion służy głównie do zwalczania chwastów dwuliściennych. Działa nalistnie na wykiełkowane chwasty. Wykazuje również działanie doglebowe, powstrzymując wtórne wschody chwastów nawet przez kilka tygodni po zastosowaniu. Colombus 51 WG zwalcza szereg chwastów uciążliwych w kukurydzy. Badania wykazały, że spośród 31 gatunków chwastów dwuliściennych, większość była zwalczana na poziomie powyżej 90%. Herbicyd jest skuteczny nawet w fazie 8 liści kukurydzy. • Chwasty wrażliwe jednoliścienne: chwastnica jednostronna, palusznik krwawy, perz zwyczajny, owies głuchy, wiechlina roczna, włośnica zielona; • Chwasty wrażliwe dwuliścienne: dymnica pospolita, fiołek polny, gwiazdnica pospolita, komosa biała, maruna bezwonna, mlecz polny, pokrzywa zwyczajna, poziewnik szorstki, psianka czarna, przytulia czepna, rdest kolankowaty, rdest plamisty, rumian polny, rumianek pospolity, starzec zwyczajny, szarłat szorstki, tasznik pospolity, tobołki polne. • Chwasty średniowrażliwe dwuliścienne: czyściec błotny, gorczyca polna, łoboda rozłożysta, ostrożeń polny, jasnota purpurowa, przetacznik perski, rdest ptasi; • Chwasty średnioodporne dwuliścienne: rdest powojowaty. Herbicydu Colombus 51 WG nie należy stosować: • w kukurydzy cukrowej, pękającej oraz w uprawie materiałów hodowlanych, • na rośliny kukurydzy znajdujące się w fazie powyżej 8 liści, • bezpośrednio po okresie długotrwałych chłodów, na rośliny, których wzrost został zahamowany na skutek niskiej temperatury; zabieg można wykonać po wznowieniu intensywnego wzrostu przez rośliny kukurydzy, • w temperaturze powietrza poniżej 10°C i powyżej 25°C, • na rośliny osłabione i uszkodzone przez przymrozek, suszę, zalanie wodą, choroby lub szkodniki, • przed spodziewanymi opadami, przymrozkami lub bezpośrednio po nich oraz na mokre rośliny (rosa, deszcz). W przypadku konieczności wcześniejszej likwidacji plantacji, jako roślinę następczą można uprawiać tylko kukurydzę. Zalecane jest wykonanie orki. Jesienią można wysiać zboża ozime oraz rzepak ozimy. W przypadku rzepaku ozimego zalecane jest wykonanie orki na głębokość co najmniej 15 cm. Wiosną następnego roku można wysiewać zboża jare oraz słonecznik. W przypadku uprawy słonecznika orka powinna być wykonana na głębokość minimum 15 cm. Nie należy wysiewać innych gatunków roślin. n Kwiecień 2017 (nr 136) Reklama - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 5 Strona 6 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) artykuł sponsorowany Dokarmianie dolistne zbóż ozimych P Na przestrzeni ostatnich lat mamy do czynienia z nieustannie postępującą intensyfikacją produkcji rolniczej. Wysoki poziom plonowania powoduje, że wraz z plonem, z pola „wynoszone” są coraz większe ilości składników pokarmowych – zarówno makro−, jak i mikroelementów. Jakub Lis, COMPO EXPERT Polska sp. z o.o. rzy ustalaniu odpowiedniej strategii nawożenia zbóż ozimych należy uwzględniać nie tylko nawożenie doglebowe, ale również pozakorzeniowe (dolistne). Nabiera to szczególnego znaczenia w latach, w których niemożliwy był siew zbóż ozimych w optymalnym terminie agrotechnicznym lub obserwuje się znaczne straty wynikające ze złego przezimowania uprawy. Spośród makroelementów, zboża powszechnie dokarmia się dolistnie azotem, magnezem i siarką, w dalszej kolejności fosforem i potasem. Należy pamiętać, że odżywianie dolistne makroelementami stanowi uzupełnienie nawożenia podstawowego. Głównym pierwiastkiem plonotwórczym jest azot, dlatego w pierwszej kolejności należy dostarczyć roślinom ten składnik. Najpopularniejszym sposobem jest zastosowanie wodnego roztworu mocznika w stężeniu 8−15%, lub wykorzystanie gotowych, płynnych nawozów azotowych na bazie mocznika. Wiąże się on jednak z ryzykiem poparzeń, dlatego decydując się właśnie na ten sposób, należy wykonywać zabieg w pochmurne dni, przy wysokiej wilgotności powietrza. Alternatywną metodą jest wykorzystanie płynnych nawozów, zawierających azot w postaci ureaform. Jest to forma azotu o wydłużonym działaniu, jej stosowanie cechuje zdecydowanie mniejsze Tabela 1. Średnie pobranie mikroelementów przez zboża [g/1 tonę ziarna + odpowiednia masa słomy] Zboże Miedź Mangan Cynk Molibden Bor Pszenica 8,5 90 65 1,0 5,0 Jęczmień 9,0 70 60 1,0 5,0 Pszenżyto 8,5 100 70 1,0 5,0 Żyto 8,5 110 80 1,0 5,5 Reklama ryzyko przypalenia roślin, w porównaniu z roztworem mocznika. Nawozy płynne zawierające ureaform można stosować w uprawie zbóż od fazy krzewienia, podobnie jak roztwór mocznika. Producenci szczególnie zalecają ich stosowanie w fazie liścia flagowego w uprawie pszenicy, w celu podniesienia zawartości białka oraz poprawy pozostałych parametrów jakościowych. Na rynku dostępna jest również szeroka gama rozpuszczalnych, wieloskładnikowych nawozów dolistnych, które najczęściej zawierają azot, fosfor, potas w proporcjach dostosowanych do fazy rozwojowej rośliny oraz siarkę, magnez i śladowe ilości mikroskładników. W praktyce najczęściej stosuje się je w połączeniu z mocznikiem lub/i siedmiowodnym siarczanem magnezu. To bardzo pozytywnie wpływa na dalsze pobieranie magnezu i siarki z gleby, jak również lepsze wykorzystanie pozostałych składników pokarmowych – głównie azotu, co w konsekwencji ma pozytywny wpływ na wysokość i powtarzalność plonowania. Nawożenie pozakorzeniowe może pokrywać w 100% zapotrzebowanie zbóż na mikroskładniki pokarmowe. Rośliny pobierają wielokrotnie mniej mikroskładników, w porównaniu z makroskładnikami (Tabela 1). Nie zmienia to jednak faktu, że ich obecność jest niezbędna do życia i dla prawidłowego rozwoju roślin. Mikroelementy spełniają w roślinie wiele kluczowych funkcji, między innymi: • Fotosynteza i redukcja azotanów, synteza lignin – miedź • Synteza chlorofilu i białek – żelazo • Synteza witaminy C, synteza tłuszczów - mangan • Synteza auksyn, metabolizm węglowodanów, fotosynteza – cynk • Różnicowanie komórek, elongacja korzeni, kwitnienie – bor • Metabolizm azotu, tworzenie pyłku – molibden Spośród wszystkich mikroelementów, zboża wykazują największą wrażliwość na niedobory miedzi oraz manganu, a w dalszej kolejności: cynku, molibdenu oraz żelaza. Zawartość mikroskładników w glebie nie przesądza o ich dostępności dla roślin – istnieje wiele czynników ograniczających możliwości ich pobrania, np. pH gleby. Zdecydowana większość mikroskładników jest optymalnie pobierana w środowisku kwaśnym, natomiast przeważająca część roślin uprawnych, w tym zboża, wymaga gleb o odczynie zbliżonym do obojętnego. Dlatego właśnie dokarmianie dolistne jest najskuteczniejszą metodą dostarczenia mikroskładników. Pojawienie się pierwszych objawów niedoborów skutkuje spadkiem plonu, dlatego też zaleca się dokarmianie mikroskładnikami profilaktycznie. W uprawie zbóż zabiegi można wykonywać od fazy krzewienia do początku strzelania w źdźbło. Oferta nawozów mikroskładnikowych dla rolnictwa jest bardzo szeroka. Dostępne są pojedyncze składniki oraz gotowe mieszanki dedykowane dla poszczególnych upraw w formie krystalicznej lub płynnej. Przy wyborze odpowiedniego nawozu należy kierować się przede wszystkim formą chemiczną składnika pokarmowego oraz jego koncentracją. Nawozy mikroskładnikowe występują najczęściej w formie: • Tlenkowej lub tlenkowo– węglanowej • Siarczanowej • Chelatów Najwyższą zawartością składników charakteryzują się nawozy tlenkowe i tlenkowo−węglanowe, natomiast najlepszą przyswajalnością – te zawierające mikroskładniki w formie chelatów, co pozwala na stosowanie zdecydowanie niższych dawek w porównaniu do nawozów tlenkowych oraz siarczanów. n Kwiecień 2017 (nr 136) Reklama - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 7 Strona 8 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Reklama Agro na Obcasach 27 marca br. odbyła się kolejna edycja „Agro na Obcasach” – wydarzenia dedykowanego kobietom działającym w sektorze rolnym. O Anna Arabska, [email protected] rganizatorami imprezy był Bank BGŻ BNP Paribas wraz z Pomorską Izbą Rolniczą. Ponad 300 pań spotkało się w Starym Maneżu w Gdańsku, a wieczór uświetnił koncert „O sole mio” w wykonaniu trzech tenorów: Tomasza Madeja, Adama Zdunikowskiego, Dariusza Stachura oraz sopranów: Aleksandry Wiwały, Emilii Zielińskiej przy akompaniamencie orkiestry kameralnej im. Jana Kiepury. „Agro na obcasach” to program skierowany do pań aktywnych na terenach wiejskich, dzięki któremu Bank BGŻ BNP Paribas pragnie podkreślić niezwykłe osiągnięcia kobiet w codziennej pracy na rzecz rozwoju agrobiznesu. Jest to cykl spotkań skierowanych do kobiet reprezentujących sektor rolny. Spotkania te są doskonałą okazją do integracji pań z kół gospodyń wiejskich, a także kobiet prowadzących gospodarstwa, czy też pracujących w sektorze rolnym. Zaproszenie do udziału w wydarzeniu przyjęły również reprezentantki lokalnych instytucji wspierających roz- przez kobietę. Panie coraz częściej angażują się w prowadzenie działalności rolniczej i chętnie poszerzają swoją wiedzę w tym zakresie. Właśnie z myślą o kobietach QQOrganizatorzy „Agro na obcasach”. wój rolnictwa: ARiMR, KRUS, ANR, KPODR, TUW Concordia oraz przedstawiciele samorządu. Spotkanie miało na celu wymianę doświadczeń kobiet, które aktywnie działają w sektorze i często są motorem napędowym gospodarstw rolnych. Według ostatnich danych, niemal co trzecie gospodarstwo prowadzone jest z obszarów wiejskich Bank BGŻ BNP Paribas wspólnie z izbami rolniczymi zainicjował program „Agro na Obcasach”. Wiadomości Rolnicze Polska objęły wydarzenie patronatem medialnym. Zapraszamy na stronę www.wrp.pl, gdzie można obejrzeć galerię foto i film z wydarzenia. n Dla młodych rolników Od 27 kwietnia do 26 maja 2017 r. młodzi rolnicy będą mogli składać w Oddziałach Regionalnych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioski o przyznanie 100 tys. zł. premii na samodzielne rozpoczęcie gospodarowania. W nioski o pomoc można składać osobiście, przez upoważnioną osobę lub wysłać rejestrowaną przesyłką pocztową nadaną w placówce Poczty Polskiej. – O takie wsparcie może ubiegać się osoba, która m.in. ma nie więcej niż 40 lat i posiada odpowiednie kwalifikacje zawodowe. Jeżeli ich nie ma, musi uzupełnić je w ciągu 36 miesięcy od dnia doręczenia decyzji o przyznaniu pomocy. Musi też posiadać gospodarstwo rolne o powierzchni co najmniej 1 ha i rozpocząć jego urządzanie nie wcześniej niż 18 miesięcy przed dniem złożenia wniosku o przyznanie pomocy. Jednym z warunków przyznania 100 tys. zł. premii jest utworzenie gospodarstwa rolnego o wielkości ekonomicznej (SO) nie mniejszej niż 13 tysięcy euro Wrp.pl, źródło: ARiMR i nie większej niż 150 tysięcy euro. Kolejny wymóg dotyczy powierzchni użytków rolnych w gospodarstwie rolnym. Musi być ona co najmniej równa średniej krajowej, a w województwach, w których średnia powierzchni gospodarstw jest niższa niż krajowa – gospodarstwo musi mieć wielkość średniej wojewódzkiej. Natomiast maksymalna powierzchnia nie może być większa niż 300 hektarów. Przy czym określony został wymóg, że przynajmniej 70% minimalnej wielkości stanowi przedmiot własności beneficjenta, użytkowania wieczystego lub dzierżawy z zasobu własności rolnej Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego (JST) – informuje ARiMR. Pomoc nie może zostać przeznaczona na: chów drobiu (z wyjątkiem produkcji ekologicznej), prowadzenie plantacji roślin wieloletnich na cele energetyczne, prowadzenie niektórych działów specjalnych produkcji rolnej. Premia w wysokości 100 tys. złotych będzie wypłacana w dwóch ratach: I – w wysokości 80% – po spełnieniu przez beneficjenta, w terminie 9 miesięcy od dnia doręczenia decyzji o przyznaniu pomocy, warunków z zastrzeżeniem których została wydana ww. decyzja i II – w wysokości 20% – po realizacji biznesplanu. Jak podkreśla ARiMR, rolnik musi przeznaczyć całą kwotę 100 tys. zł premii na inwestycje dotyczące działalności rolniczej lub przygotowania do sprzedaży produktów rolnych wytwarzanych w swoim gospodarstwie. Ważne jest, że co najmniej 70% tej kwoty musi zostać przeznaczone na inwestycje w środki trwałe. n Kwiecień 2017 (nr 136) Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 9 Wiosenna kondycja rzepaku Tegoroczna zima była dosyć łagodna dla upraw rzepaku. Mimo to, w niektórych rejonach kraju już teraz widoczne są pierwsze oznaki chorób, np. grzybów czerniowych. R dr inż.Włodzimierz Kita Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu zepak jest rośliną wyjątkowo narażoną na działanie wielu czynników c h o r o b o t w ó rczych, zarówno abiotycznych, jak i biotycznych. Abiotyczne (nieinfekcyjne) to przede wszystkim czynniki atmosferyczne – mrozy w trakcie zimy, przymrozki wiosenne, susza lub nadmiar opadów oraz gradobicia. Uprawy rzepaku narażone są ponadto na znaczne zniszczenie przez zwierzynę łowną, głównie sarny. W niektórych rejonach kraju szkody dochodzą nawet do 100% powierzchni uprawy. Czynniki biotyczne (infekcyjne) z kolei to głównie grzyby i powodowane przez nie choroby. Najważniejsze z nich to mączniak rzekomy rzepaku, sucha zgnilizna kapustnych, szara pleśń i zgnilizna twardzikowa. Pozostałe występują rzadziej, Reklama chociaż lokalnie mogą spowodować znaczne straty. Tegoroczna zima, raczej bezśnieżna i na szczęście z niezbyt niską temperaturą sprawiła, że rzepaki przezimowały w dość dobrym stanie, chociaż w niektórych rejonach kraju szkody mrozowe są znaczne. Jesienne pojawienie się mączniaka rzekomego spowodowało, że część porażonych liści zamarła i teraz rozwijają się na nich grzyby czerniowe, które w zależności od dalszego rozwoju warunków atmosferycznych mogą stanowić zagrożenie dla upraw. Na liściach rzepaku można już zaobserwować lokalnie liczne, nekrotyczne plamy, a na nich czarne punkciki będące piknidami Phoma lingam. Zarodniki konidialne z piknidiów mogą stanowić zagrożenie, jeśli będzie pogoda sprzyjająca rozwojowi grzyba. Na wiosnę, w uprawach rzepaku można też zauważyć (czasem już w jesieni) sklerocja Sclerotinia sclerotiorum z pomarańczowo brązowymi miseczkami i zarodnikami workowymi, które dokonują infekcji łodyg w późniejszym czasie. Rozwój wymienionych wyżej chorób jest w znaczący sposób zależny od warunków atmosferycznych w okresie wegetacji. Pogoda sprzyjająca patogenom powoduje, że programy zwalczania i fungicydy oferowane przez firmy chemiczne nie zawsze w pełni zabezpieczają uprawy przed wystąpieniem chorób, takich jak choćby zgnilizny twardzikowej. Należy też pamiętać, że rzepak racjonalnie nawożony, również mikroelementami, lepiej znosi wszystkie choroby i ataki szkodników. Dodatkowym zagrożeniem dla rzepaku jest niewielkie nawet gradobicie, które na łuszczynach i łodygach powoduje pojawienie się tzw. Ocętkowania – tak objawy te nazywane są przez firmy ubezpieczeniowe. „Cętki” to jednak nic innego, jak zmiażdżona przez uderzenia gradu tkanka, która później po prostu gnije. „Cętki” dodatkowo przerywają osłonę fungicydową, powodując dalsze straty. Należy też pamiętać, że środki ochrony roślin trzeba stosować ściśle według zaleceń, przestrzegając wszystkich terminów, dawek i stężeń. Ostrożnie trzeba podchodzić również do mieszania środków ochrony roślin, zwłaszcza mieszanek „autorskich”, niesprawdzonych i niepolecanych na etykietach i w instrukcjach, czy dostępnych zaleceniach. Nie do przecenienia jest tu rola doradców, czy to reprezentujących firmy chemiczne, ośrodki doradztwa czy uczelnie. Zdjęcia: Włodzimierz Kita i Katarzyna Patejuk QQSzara pleśń na kwiatach rzepaku. QQPiknidy Phoma lingam. QQSclerotinia na łodydze rzepaku. Strona 10 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Reklama Liczą się efekty − 25 lat temu, jak zaczynałem pracę w PGR−ze, to jak przywiozłem 4 tony pszenicy z pola, to prawie medal dostałem. A teraz to chyba bym nie tylko nie dostał premii, ale musiałbym szukać pracy. Tak szybko zmienia się rolnictwo… Trzeba więc „być na czasie”, nie wolno się zatrzymać, trzeba szukać nowych rozwiązań, technologii, szkolić się – tłumaczy Tomasz Kasicki, dyrektor ds. produkcji w Agrowid Sp. z o.o. Tu nie ma miejsca i czasu na pomyłki. Zastosowana technologia i środki mają działać. I do tego, być w dobrej cenie. Bo plony – plonami, ale słupki w budżecie też muszą się zgadzać. G Renata Struzik, [email protected] mina Banie, województwo zachodniopomorskie – to tutaj mieści się Agrowid Sp. z o.o., gospodarujący na około 1000 hektarach. Podstawą działalności jest tu produkcja roślinna, głównie uprawa pszenicy, rzepaku i bobowatych na poplony. Dyrektorem ds. produkcji jest Tomasz Kasicki, to na nim spoczywa obowiązek i jednocześnie odpowiedzialność za odpowiednią ochronę, nawożenie, dobór odmian oraz dopilnowanie plantacji, aby dobrze plonowała. Na polach Agrowidu stosowane są rozwiązania różnych firm, również odmienne kombinacje proponowanych przez nie środków. Wybór programów ochrony uzależniony jest od trzech głównych czynników: przede wszystkim (co oczywiste) od zapotrzebowania na zastosowanie danego preparatu, czyli presji szkodników, czy patogenów, poza tym również od skuteczności tych środków lub konkretnych substancji aktywnych oraz ostatniego, ale nie mniej ważnego czynnika: ceny. − Oczywiście, jest wiele substancji i preparatów o podobnych składach, więc mamy sporo możliwości i opcji do wyboru… ale tu z uwagi na wielkość areału, na jakim gospodarujemy, każda złotówka się liczy. Od zeszłego roku zaczęliśmy więc sprawdzać produkty Innvigo – są one atrakcyjne cenowo i jak na razie działają bez zarzutów. W pszenicy zastosowaliśmy Adiunkt, Opal i Arubis jako pełną ochronę herbicydową, a w rzepaku Metax i Effector, który w składzie ma chlomazon w formulacji CS, czyli takich mikrokapsuł. Wracamy więc do substancji, której dość długo unikaliśmy, bo często były z nią jakieś problemy: przebarwienia, czy uszkodzenia roślin, szczególnie w przypadku, gdy wystąpiły opady deszczu zaraz po oprysku – wyjaśniał dyrektor ds. produkcji Agrowid. − Ta nowa formulacja CS temu zapobiega – wtrącił, wyjaśniając, Thomas Zisopulos, doradca ds. sprzedaży i promocji Innvigo. – W przypadku pojawienia się wilgoci, substancja czynna jest stopniowo uwalniana z mikrokapsuł, nie paruje też ona wcześniej, a raczej czeka na odpowiednie warunki, aby się uaktywnić. Więc nie szkodzi rzepakom, za to skutecznie zwalcza chwasty – podkreślił. wspaniale radzi sobie z chorobami fuzaryjnymi, a druga zwalcza wszystkie choroby odnasienne, które zasiedlają ziarniaka, dzięki czemu w ziarnie nie będzie później mykotoksyn – podkreśla Thomas Zisopulos. Poza podstawowymi nawozami oraz środkami ochrony roślin, stosowane są tu też inne preparaty, a samo go- QQ− Dla nas najważniejsze jest, żeby dany środek działał. Liczą się efekty, coś jest czarne albo białe: nie ma chwastów, substancja działa – jest ok. I ten właśnie zadziałał – mówi Tomasz Kasicki (po lewej). Po prawej Thomas Zisopulos. − Dokładnie. My, rolnicy, nie jesteśmy w stanie robić badań, sprawdzać, mierzyć, czy liczyć… − kontynuował Tomasz Kasicki. – Od tego są naukowcy, firmy. Dla nas najważniejsze jest, żeby dany środek działał. Liczą się efekty, coś jest czarne albo białe: nie ma chwastów, substancja działa – jest ok. I ten właśnie zadziałał – dodał. Na plantacjach zostanie teraz zastosowana ochrona fungicydowa – Bukat z bardzo dużą koncentracją (500 gram) tebukonazolu w litrze środka, oraz fungicyd Dafne. – Jako Innvigo mamy substancje solo, które mieszamy i dobieramy indywidualnie pod pole, pod to, co na tym polu stanowi jakieś zagrożenie. W zbożach zastosujemy difenokonazol w pierwszym zabiegu i tebukonazol, a jeśli będzie presja mączniaka, dodamy substancję z grupy morfolin. Następny zabieg to będzie oprysk propikonazolem zawartym w fungicydzie Weto i do tego, w zależności od presji patogenów, dodamy azoksystrobinę lub inne substancje. W trzecim zabiegu, bo 3 zabiegi wykonuje się tu zawsze, zastosujemy tebukonazol i difekonazol ze względu na to, że ta pierwsza substancja spodarstwo konsekwentnie zmierza w kierunku rolnictwa zrównoważonego. – Jesteśmy otwarci na nowe rzeczy, próbujemy, żeby nie zostać z tyłu, jakby coś się okazało być rewelacyjne. Warto w tym miejscu wspomnieć, że powoli odchodzimy od „wielkiej syntezy chemicznej”, czyli zaczynamy używać więcej nawozów mineralnych, obornika, czy materii organicznej, ale też elementów proekeologicznych, jak np. biostymulatorów, czy efektywnych mikroorganizmów… Chcemy pobudzić glebę, zmieniliśmy nawozy syntetyczne na kopaliny. I powoli ziemia zaczyna nam się za to wszystko odwdzięczać – zauważa Tomasz Kasicki. Bo, jak podkreśla, efekt jest widoczny dopiero po kilku latach. Oczywiście, w tak dużym gospodarstwie nie da się uniknąć stosowania ochrony chemicznej – jak to mówią: wszystko jest dla ludzi. Najważniejsze jednak, aby korzystać z tego mądrze i z umiarem. A jeśli da się zamienić produkt chemiczny, czy syntetyczny na naturalny bez szkody dla plantacji, czy pogorszenia plonowania, to warto to zrobić. n Kwiecień 2017 (nr 136) Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 11 Kwalifikat vs siew ze zbioru Główną korzyścią wynikającą z wymiany materiału siewnego na kwalifikowany jest wykorzystanie postępu biologicznego i wartości gospodarczej nowych odmian. Odmiana jest najbardziej decydującym czynnikiem plonotwórczym uprawy. Dotyczy to nie tylko uzyskiwania wysokich plonów, ale też pozyskiwania nowych odmian o korzystniejszych cechach takich jak np. odporność na wyleganie i choroby, czy dobra zimotrwałość. K orzystanie z kwalifikowanego materiału siewnego wiąże się ze znacznymi oszczędnościami, wynikającymi z ograniczenia stosowania środków ochrony roślin. Wyższe plony, jakie uzyskujemy dzięki stosowaniu kwalifikowanego materiału siewnego, to efekt zawartego w nich potencjału. Wg. Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, najwyższy wskaźnik przyrostu plonów w porównaniu z użytym materiałem niekwalifikowanym ma żyto: 22,6% (wynika z bardzo rzadkiej wymiany materiału siewnego), dla pszenicy i pszenżyta wynosi on 16%, a dla jęczmienia 6,5%. Nie można oszczędzać na nasionach, bo są one absolutnie niezbędnym środkiem produkcji roślinnej. Własny materiał siewny najczęściej jest zanieczyszczony, porażony przez choroby oraz Reklama dr hab. Bogusława Jaśkiewicz IUNG−PIB w Puławach nierzadko posiada słabą zdolność kiełkowania. Posługiwanie się materiałem własnym pochodzącym z kolejnych rozmnożeń prowadzi do spad- 1 tony. Wymianę materiału siewnego zaleca się maksymalnie co 3−4 lata. Użyte do siewu nasiona powinny charakteryzować się czystością powyżej 98%, wysoką masą 1000 ziaren, wilgotnością niższą niż 15%, dobrą QQBez użycia kwalifikowanego materiału siewnego nie ma co myśleć np. o wyprodukowaniu odpowiedniej jakości pszenicy konsumpcyjnej. ku plonu na skutek tzw. „wyradzania się ziarna” w zakresie od 5 do 10%, ale może także przekroczyć 20%. Zatem przy plonach sięgających 5−6 t/ ha, spadki plonu mogą sięgać zdrowotnością i wysoką zdolnością kiełkowania. A to zapewnia nam kwalifikowany materiał siewny. Ziarno o wysokiej sile kiełkowania i wigorze ma decydujące znaczenie w rozwoju młodych roślin zbożowych, gdyż w czasie wschodów odżywiają się one wyłącznie substancjami zapasowymi zawartymi w ziarnie. Dlatego nie bez znaczenia ma wielkość ziarna i jego wypełnienie. Dobrze wykształcone ziarna gwarantują lepszy rozwój systemu korzeniowego. W materiale siewnym, który nie jest oczyszczony i frakcjonowany znacznie może wzrosnąć udział nasion drobnych i źle wypełnionych. Ich wysiew może przyczynić się do obniżenia plonu u zbóż nawet do 10%. Zdolność kiełkowania może być uzależniona od czynników genetycznych, warunków środowiskowych oddziałujących na rośliny w czasie zawiązywania ziarna, dojrzewania i zbioru materiału siewnego oraz warunków przechowywania. Wysiew nasion o słabszej zdolności kiełkowania prowadzi do powstania wielu wolnych przestrzeni i do nierównomiernego rozmieszczenia ziarna na określonej powierzchni. Wiążę się to z nierównymi wschodami. Natomiast wzeszłe rośliny już w początkowym okresie różnią się wzrostem i rozwojem. Jest to jedna z podstawowych przyczyn silniejszej konkurencji między roślinami, pogarszania się cech struktury plonu i architektury łanu. W tych warunkach trudno jest uzyskać optymalną obsadę roślin. Należy pamiętać, że polowa zdolność wschodów zmniejsza się z reguły jeszcze silniej niż zdolność kiełkowania. W skali kraju duże znaczenie mają stwierdzone w praktyce uszkodzenia mechaniczne ziaren zbóż, które charakteryzują się zdecydowanie mniejszą wartością siewną. Powstające uszkodzenia nasion stanowią siedlisko rozwijających się chorób grzybowych i bakteryjnych w trakcie przechowywania i po wysiewie do gleby. Bywa, że wiosną występuje deficyt wody, w wyniku czego rośliny stają się mniej odporne na porażenie przez grzyby chorobotwórcze. Zapobiec temu możemy przez wysiew zaprawionego kwalifikowanego materiału siewnego. Siewki zbóż po zastosowaniu zapraw charakteryzują się dłuższym systemem korzeniowym, większą masą, bardziej intensywnym zielonym zabarwieniem. Zaprawa zmniejsza bądź opóźnia infekcję roślin, które przystosowują się do lepszego pobierania wody i składników z gleby. Zakup kwalifikowanych nasion jest gwarancją uzyskania plonu jednorodnego pod względem cech jakościowych, ponieważ niejednokrotnie bardziej liczy się nie tylko wielkość plonu ale jego jednolitość i czystość odmianowa. Bez użycia kwalifikowanego materiału siewnego nie ma co myśleć np. o wyprodukowaniu odpowiedniej jakości pszenicy konsumpcyjnej. Wysoka jakość przydaje się też w latach, w których podaż ziarna jest duża. W takich sytuacjach zboże dobrej jakości zawsze znajdzie odbiorców. n Strona 12 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Adiuwanty – sposób na oszczędność Każdy ze stosowanych środków ochrony roślin ma spełnić swoje zadnie: zniszczyć chwasty, zwalczyć szkodniki lub uniemożliwić rozwój chorób. Najczęściej dąży się nawet do podniesienia ich skuteczności. Efekt ten można uzyskać, stosując najwyższe dozwolone dawki… Takie postępowanie zwiększa jednak koszty produkcji i ma szereg innych, również niekorzystnych skutków. Istnieją jednak też inne sposoby na podniesienie skuteczności stosowanych środków. U inż. Adam Paradowski, IOR – PIB w Poznaniu zasadnione i zgodne z metodami integrowanymi produkcji jest uzyskanie zadawalającego efektu przy zastosowaniu możliwie najniższych dawek. Bo przecież mniejsze dawki środków ochrony roślin, to równocześnie obniżony koszt zabiegu. A o taki nam przecież chodzi. W wielu przypadkach taki efekt można uzyskać, stosując adiuwanty. Do najprostszej grupy adiuwantów należą surfaktanty nazywane także związkami powierzchniowo czynnymi. Do ich podstawowych właściwości zaliczyć należy równoczesną możliwość rozpuszczania się w wodzie i tłuszczach. Cecha ta pozwala z łatwością przemieścić się ze środowiska wodnego, którym jest ciecz robocza do środowiska tłuszczu, którym jest pokryta wierzchnia warstwa liści. Stanowi je kutikula Reklama i wosk, które w chemicznym rozumieniu są tłuszczami. Drugą cechą surfaktantów jest zmniejszenie napięcia powierzchniowego. Ciecz opryskowa składa się z kulistych kropli, które pod wpływem adiuwanta rozpływają się na powierzchni liścia. W efekcie takiej zmiany cech fizycznych, substancja czynna znajdująca się w kropli wody ma możliwość większego kontaktu z powierzchnią liścia, na której dodatkowo została przekroczona bariera, jaką stanowił nierozpuszczony wosk. Zjawisko to jest bardzo podobne do mycia tłustych naczyń, stąd swojego czasu bardzo popularny w ochronie roślin stał się popularny płyn do mycia naczyń „Ludwik” – rzeczywiście jest to również surfaktant. W praktyce stosowanie adiuwantów może się odbywać w kilku formach. Najprostszym rozwiązaniem jest wprowadzenie go przez producenta do składu preparatu. Takim przykładem może być Axial 100 EC – wcześniejsza wersja środka wymagająca adiuwanta i nowsza forma Axial 50 EC z już „wbudowanym” dodatkiem wspomagającym. Również stosunkowo nowa forma użytkowa OD jest zarazem informacją, że preparat zawiera adiuwant. W tym przypadku można porównać herbicyd Maister 310 WG zalecany z adiuwantem oraz Maister 31 OD z już wbudowanym. Najczęściej adiuwanty są zalecane do form użytkowych SC, SG, WG i WP, czyli do preparatów zawiesinowych. Aby w cieczy roboczej substancja jak najdłużej była równomiernie rozproszona, dodaje się do niej adiuwanty. Ich dodatek jest rozpatrywany także w dwóch aspektach. Część herbicydów posiada obligatoryjne zalecenia łącznego stosowania z adiuwantem, część tylko informuje o pozytywnym wpływie na działanie preparatu, a decyzja o zastosowaniu go pozostaje w gestii plantatora. QQOpryskanie pola środkiem ochrony roślin z dodatkiem adiuwanta pozwala obniżyć koszt zabiegu dzięki możliwości zastosowania obniżonej dawki śor. Najwięcej „zamieszania” jest z preparatami formulacji WG. Przykładem może być herbicyd tribenuron metylu (Granstar i wiele innych), który jest zalecany we wszystkich możliwych formach, tzn. koniecznie z adiuwanten, można z adiuwantem, bez adiuwanta. Co w takiej sytuacji zalecić użytkownikom? Z pewnością dodatek wspomagający nie zaszkodzi. Nie jest to oficjalne zalecenie nauki, ale specjaliści od techniki stosowania śor. twierdzą, że adiuwanta nie można przedawkować. Oczywiście do pewnych granic, przykładowo pomyłkowe zastosowanie podwójnej dawki nie spowoduje uszkodzenia rośliny uprawnej, ale uzyskanego efektu skuteczności po zastosowaniu zalecanej dawki również nie zwiększy. Warto zwrócić uwagę, że dodatek adiuwanta również zwiększa skuteczność w stosunku do chwastów starszych, których okres największej wrażliwości minął oraz w stosunku do gatunków, które w etykietach są wymienione jako średnio wrażliwe. Adiuwanty to obszerna tematyka ochrony roślin. Jeżeli są one zalecane obligatoryjnie lub zgodnie z rejestracją istnieje zalecenie łącznego stosowania, należy i warto takie informacje wykorzystać w praktyce. n Kwiecień 2017 (nr 136) Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska M Satysfakcjonujące plony to wypadkowa zdobytej wiedzy, często wieloletniego doświadczenia i... szczęścia. Ale nie tylko. Składają się też na to osiągnięcia firm nawozowych, dzięki którym możemy wspomóc rośliny w wydawaniu coraz to lepszych plonów. ożemy pomóc roślinom przygotować się na stres związany chociażby z suszą, czy gwałtownymi wahaniami temperatury. Najlepiej zacząć od gleby, w końcu to nasz warsztat pracy. Zabiegamy o jej optymalny skład granulometryczny, ponieważ struktura gruzełkowata gwarantuje dobre stosunki wodno–powietrzne. Dążymy do właściwych proporcji C i N, jak największej zawartości materii organicznej. Jak to osiągnąć? Tutaj z pomocą przychodzi nam preparat Humistar zawierający kwasy huminowe i fulwowe. Co ciekawe, zastosowanie go (kukurydza – 10 l/ha przedsiewnie lub z herbicydem przedwschodowym, ziemniaki – 25 l/ha w aplikacji rzędowej podczas sadzenia, burak cukrowy – 20 l/ha przedsiewnie) daje nam taki sam efekt w funkcjonowaniu gleby, jak dobrej jakości obornik po 2−3 latach od zastosowania. Humistar, a dokładniej mówiąc, zawarte w nim kwasy wpływają w istotny sposób na strukturę gleby, poprawiając jej gruzełkowatość, co z kolei przekłada się na lepsze magazynowanie wody w glebie. Materia organiczna pozostawiana na polu rozkładana jest dużo sprawnej i we właściwy sposób – nie w procesach gnilnych, a poprzez humifikację i następnie remineralizację. Taka ziemia umożliwia lepszy rozwój systemu korzeniowego, same kwasy również bardzo silnie stymulują wzrost korzeni, szczególnie włośnikowych bocznych, a co za tym idzie Tradecorp – lepsze pobieranie składników pokarmowych. Jednak żeby umożliwić wykorzystanie potencjału genetycznego naszych upraw, niezbędny jest optymalny dostęp do składników pokarmowych w początkowej fazie wzrostu roślin. Bez tego nawet najlepszy materiał siewny i doskonałe sadzeniaki nie będą udaną inwestycją. Szczególnie istotnym elementem wczesnego rozwoju roślin jest fosfor – to on warunkuje właściwy rozwój systemu korzeniowego oraz procesy energetyczne w roślinie. Niestety, jest to pierwiastek, który mimo, iż jest przez nas zawsze dostarczany w nawożeniu doglebowym, często nie jest dostępny dla rośliny w okresie największego zapotrzebowania. Powodem może tu być zbyt niska temperatura gleby, jej niskie pH, czy wreszcie bardzo mała mobilność tego pierwiastka. Bardzo dobrym rozwiązaniem w tym okresie jest zastosowanie nawozu Phostrade MgZn. Jego płynna forma, która może być aplikowana zarówno dolistnie, jak i doglebowo, to swojego rodzaju „energy drink” dla rozwijającej się rośliny. Phostrade MgZn to wysoka zawartość łatwo przyswajalnego fosforu (440 g/l), ale również potas odpowiadający w roślinie za gospodarkę wodną. Nawóz ten wspomaga również proces fotosyntezy, dzięki zbilansowanej zawartości magnezu – głównego budulca chlorofilu. Całość dopełnia niezbędny w procesach enzymatycznych cynk. To właśnie Phostrade MgZn zastosowany we wczesnych fazach wzrostu (kukurydza – 4 l/ha w fazie 4−6 liści, ziemniak – 2 x 5 l/ha, gdy roślina ma 10 cm i 2 tygodnie później, burak – 4 l/ ha z herbicydem w fazie 6−8 liści ) pomaga roślinom wykorzystać drzemiący w nich potencjał genetyczny, nawet w obliczu stresu. Aby uzyskać wysoki i dobrej jakości plon, nasze rośliny potrzebują jeszcze więcej wsparcia. Pomocną dłoń w osiągnięciu tego celu wyciąga Drakar, dolistny nawóz potasowy. Pamiętajmy, ze mimo zastosowania odpowiedniej dawki tego pierwiastka pod korzeń, lipiec i sierpień to z reguły wysokie temperatury i niska wilgotność. Ten dolistny nawóz potasowy o specjalnej formulacji pozwala na to, aby roślina mogła pobrać odpowiednie składniki pomimo bardzo niskiej wilgotności względnej powietrza i prowadzić właściwą gospodarkę wodną. Drakar zastosowany w tej fazie (kukurydza – 3 l/ ha najpóźniej, jak jesteśmy w stanie wjechać w łan, ziemniaki – 5 x 4 l/ha od zwarcia międzyrzędzi co 2 tygodnie, burak – 2 x 3 l/ha w fazie 8−10 liści i z zabiegiem na chwościka) będzie znacząco wpływał na suchą masę, a co za tym idzie – wyższą zawartość skrobi i cukru. Zastosowanie omówionych w tym artykule nawozów dolistnych pomaga przekształcić naszą pracę w zysk. Potwierdzają to wieloletnie doświadczenia, prowadzone zarówno w ośrodkach badawczych, jak i na polach rolników. Humistar, Phostrade MgZn czy Drakar to tylko nieliczne z nawozów dolistnych, jakie oferuje firma Tradecorp. n Reklama artykuł sponsorowany Nawożenie ma znaczenie Strona 13 Strona 14 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) artykuł sponsorowany Nowy kredyt Agro w BGŻ BNP Paribas Bank BGŻ BNP Paribas wprowadził do swojej oferty kredyt konsolidacyjny dla klientów, którzy prowadzą działalność wytwórczą w rolnictwie, bez względu na formę prawną. Mogą więc z niego skorzystać rolnicy indywidualni, spółki prawa handlowego i spółdzielnie produkcyjne. Oferta skierowana jest zarówno do obecnych, jak i nowych klientów banku. – Kredyt konsolidacyjny przeznaczony jest na refinansowanie zaciągniętych przez klientów zobowiązań w innych bankach, instytucjach finansowych czy Agencji Nieruchomości Rolnych na cele związane z prowadzoną produkcją rolną. Klient, który zdecyduje się na przeniesienie zobowiązań do naszego banku, może wiele zyskać. Przede wszystkim, otrzymuje jeden kredyt zamiast kilku dotychczasowych obciążeń, jeden termin spłaty oraz dłuższy okres kredytowania, a przez to niższe raty. Dzięki temu klient może uporządkować swoje finanse i uzyskać dodatkowe środki na prowadzenie gospodarstwa – powiedział Maciej Piskorski, dyrektor Departamentu Produktów Agro w Banku BGŻ BNP Paribas. Reklama QQZ nowych kredytów dla klientów Agro BGŻ BNP Paribas mogą skorzystać zarówno nowi, jak i dotychczasowi klienci banku, bez względu na formę prowadzonej działalności (klienci indywidualni, spółki prawa handlowego i spółdzielnie proudkcyjne). Konsolidacja zobowiązań może być dokonywana kredytami z oferty Banku BGŻ BNP Paribas: kredytem na finansowanie [075-17] BGZ_BNPP_KK_Agrobiznes_Wiadomości Rolnicze Polska 254x175.indd 1 gospodarstw rolnych Agro Progres przy refinansowaniu kredytów na cele inwestycyjne, kredytem w rachunku bieżącym AGRO EKSPRES oraz kredytem obrotowym RZECZÓWKA w przypadku refinansowania kredytów obrotowych dla dotychczasowych zobowiązań finansujących bieżącą działalność gospodarstwa. Dodatkowo, Bank może sfinansować klientom opłaty związane z wcześniejszą spłatą przejmowanych zobowiązań. Zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego możliwe jest bez wniesienia wkładu własnego. Wymaganym zabezpieczeniem jest hipoteka, jeżeli konsolidacja dotyczy zadłużeń finansujących nieruchomości rolne lub gdy zobowiązania są spłacane kredytem Agro Ekspres. W pozostałych przypadkach rodzaj zabezpieczenia jest uzgadniany z klientem. W zależności od rodzaju spłacanych zobowiązań, warunki kredytu konsolidacyjnego uzgadniane są indywidualnie. Maksymalna kwota łączna do spłaty może wynieść nawet 4 mln zł, a okres kredytowania do 30 lat. Do połowy maja br. bank zaplanował kampanię marketingową w prasie branżowej, na tablicach OOH zlokalizowanych przy rolniczych giełdach towarowych, w sieci bankomatów oraz na portalach rolniczych i w mediach społecznościowych. W materiałach graficznych kampanii został wykorzystany motyw latawca unoszącego się w górę, który symbolizuje różnego rodzaju zobowiązania finansowe posiadane w gospodarstwie. Przez to nawiązanie bank podkreśla jedną z głównych zalet tego produktu – przywrócenie lekkości prowadzonego biznesu poprzez przeniesienie wielu zobowiązań do jednego Banku i uzyskaniu jednej, obniżonej raty zamiast kilku dotychczasowych. n 20/03/17 12:07 Kwiecień 2017 (nr 136) Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 15 Po co zwalczać chwasty w wysokim łanie? Spośród biologicznych czynników ograniczających plonowanie zbóż, ogromne znaczenie ma zachwaszczenie. Nawet w wysokim łanie, chwasty dobrze rosną w jego niższych piętrach, gdyż mają one mniejsze od zbóż wymagania świetlne i glebowe. A im większa jest konkurencja chwastów wobec zbóż o składniki pokarmowe i wodę, tym bardziej osłabia to poziom plonowania rośli uprawnych. Z prof. dr hab. Kazimierz Noworolnik Zakład Uprawy Roślin Zbożowych, IUNG−PIB w Puławach azwyczaj zboża ozime są bardziej zachwaszczone niż jare, zwłaszcza gdy nie stosowano herbicydów jesienią. Należy wczesną wiosną wykonać więc lustrację plantacji ozimych w celu rozpoznania składu gatunkowego i faz rozwojowych chwastów. Analiza taka pomaga w wyborze herbicydu, wysokości jego dawki i terminu zabiegu. Do zniszczenia zahartowanych (odpornych) chwastów wymagane jest stosowanie mieszanin herbicydowych lub użycie górnej granicy zalecanej dawki wybranego herbicydu. Część mieszanin herbicydowych to gotowe produkty fabryczne, inne można uzyskać, mieszając komponenty w zbiorniku opryskiwacza. Wartość mieszanin herbicydowych jest duża i to pod kilkoma względami. Po pierwsze Reklama uzyskuje się szerokie spektrum zwalczanych chwastów, a zsumowanie działania kilku substancji czynnych powoduje, iż chwasty są skuteczniej zwalczane. Drugim atutem mieszanin jest zapobieganie uodparniania się chwastów. Najbardziej szerokie spektrum zwalczanych chwastów posiadają trójskładnikowe fabryczne preparaty, np. Zeus 208 WG czy Lancet Plus 125 WG. Większość zaleceń to mieszaniny zbiornikowe. Należy tu wymienić takie środki bazowe, jak Apyros 75 WG zalecany wraz z herbicydami: Mustang 306 SE, Mocarz 75 WG lub Dragon 450 WG. Inną bazę może stanowić Atlantis 12 OD, który jest zalecany z herbicydami: Grodyl 75 WG lub Granstar 75 WG. Tej wiosny (biorąc pod uwagę warunki pogodowe jesieni i zimy) silnie rozwinięte chwasty będą występować na plantacjach ozimych masowo. Dlatego konieczne będą opryski herbicydowe. Im okres konkurencji chwastów jest dłuższy, tym zagrożenie dla plantacji większe. Dlatego tak istotne jest szybkie ich wyeliminowanie. Do tego bardziej przydatne są substancje czynne o charakterze parzącym, jak np. karfentrazon etylu (Aurora 40 WG) lub bifenoks (Fox 480 SC). Ważna jest również ocena kondycji chwastów niszczonych jesienią. Jeśli nie zostały one dostatecznie wyeliminowane z powodu niesprzyjających warunków pogodowych lub błędów technicznych podczas zabiegu, to konieczny jest zabieg wiosną herbicydem o innym mechanizmie działania. Opryski należy wykonać na suche rośliny, przy odpowiedniej temperaturze. Odpowiednim terminem stosowania herbicydów jest faza krzewienia się zbóż. Niektóre preparaty można stosować później, do początku fazy liścia flagowego. Nowo zarejestrowany preparat Biathlon 4D można stosować jeszcze później – do pełni fazy liścia flagowego. Starsze bardziej odporne chwasty można zniszczyć szybciej i efektywniej, stosując łącznie z herbicydem adiuwanty, które poprawiają skuteczność herbicydów. Stosowanie adiuwantów jest dla niektórych herbicydów obligatoryjne, dla innych zalecane, a dla jeszcze innych zbędne. Zdecydowana większość herbicydów jest przeznaczona do zwalczania chwastów dwuliściennych. Nieliczne preparaty służą do zwalczania chwastów jednoliściennych (owies głuchy, chwastnica jednostronna, miotła zbożowa, wyczyniec polny). Są to herbicydy zawierające fenoksaprop−P−etylu (Fantom 069 EW, Foxtrot 069 EW, Norton 069 EW, Puma Uniwersal 069 EW, Rumba 069 EW) QQPamiętajmy, że im większa jest konkurencja chwastów wobec zbóż o składniki pokarmowe i wodę, tym bardziej osłabia to poziom plonowania rośli uprawnych. oraz zawierające pinoksaden (Axial 100 EC z adiuwantem Adigor 440 EC, Axial 50 EC, Fraxial 50 EC). Ta druga grupa może być stosowana później, do początku fazy liścia flagowego. Herbicydy zawierające sulfosulfuron: Apyros 75 WG, Nylon 75 WG, Ogar, Protos, stosowane z adiuwantem, zwalczają chwasty 2−liścienne, a także 1−liścienne (skutecznie chwastnicę jednostronną i miotłę zbożową, średnio owies głuchy, ograniczając też perz właściwy). Zasady metodyki integrowanej ochrony roślin zakładają ograniczanie chemicznej ochrony upraw do minimum. Racjonalne jest więc możliwe w odpowiednich warunkach obniżanie zalecanych dotąd dawek herbicydów o 30−40%, a nawet w pewnych przypadkach o 50%. Zmniejszy to też koszty uprawy. Rolnik może stosować obniżanie dawek herbicydów tylko w określonych warunkach (duża wrażliwość danego chwastu na stosowany preparat, wczesna faza rozwojowa chwastów, niezbyt silne zachwaszczenie pola, dobra wilgotność gleby i średnia temperatura powietrza) i na własną odpowiedzialność. n Strona 16 Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Wyeliminować szkodniki glebowe kukurydzy Aby w jak największym stopniu ograniczać liczebność i straty powodowne przez szkodniki glebowe w tych rejonach, w których się pojawią, konieczna jest znajomość ich wyglądu, biologii i szkodliwości. Tym bardziej, że uszkodzenia, jakie powodują niektóre gatunki są do siebie tak podobne, że bez złapania sprawcy „na gorącym uczynku” nie można stwierdzić, który z nich je spowodował. A ochrona chemiczna, niestety, w tym przypadku nie istnieje. D prof. nadzw. dr hab. Paweł K. Bereś, Instytut Ochrony Roślin – PIB, Terenowa Stacja Doświadczalna w Rzeszowie rutowce to larwy chrząszczy z rodziny sprężykowatych, które dorastają do 3 cm długości. Pokryte są mocnym chitynowym pancerzem o żółto−pomarańczowej barwie. Mają trzy pary nóg i krótkie trzyczłonowe czułki i są bardzo proste do rozpoznania. Pędraki to larwy chrabąszczy. Mają białawe, łukowato wygięte, grube ciało, z wyraźnie brunatną głową oraz trzema parami silnych odnóży tułowiowych. Również są bardzo łatwe do identyfikacji. Rolnice to gąsienice motyli nocnych z rodziny sówkowate. Na kukurydzy spotyka się najliczniej rolnicę zbożówkę. Gąsienice są walcowate, szare, brunatne lub oliwkowe z tłustym połyskiem, osiągają do 4−5 cm długości. Stonka kukurydziana to chrząszcz, którego larwy są najgroźniejszym stadium rozwojowym. Mają ciało wydłużone, barwy białej lub kremowej z brązową głową i tarczką na końcu odwłoka oraz trzema parami odnóży tułowiowych. Śmietka kiełkówka to muchówka, której stadium szkodliwym są larwy. Dorastają one do 6−8 mm długości, są barwy kremowo−żółtej, bezgłowe, beznogie, a na Reklama zwężającej się przedniej części ciała mające dwa czarne haki gębowe. W ostatnich kilku latach szkodniki glebowe zaczęły coraz liczniej się pojawiać na lokalnych plantacjach kukurydzy. Jest to wpływ kilku czynników. Po pierwsze, od 2013 roku nie ma już żadnej możliwości chemicznego zwalczania drutowców, pędraków i rolnic z powodu zakazania stosowania w kukurydzy zapraw nasiennych zawierających imidachlopryd. A ponieważ tylko takie były zarejestrowane, stąd też wszystkie zostały wykreślone z rejestru. Osobnym problemem jest stonka kukurydziana (larwy) i śmietka kiełkówka, które od wielu lat nie mają dedykowanego żadnego insektycydu do zwalczania. Brak środków chemicznych do zwalczania tej zróżnicowanej grupy szkodników to szczególnie duży problem tam, gdzie stosuje się wieloletnią monokulturę oraz uprawy bezorkowe. Te bowiem systemy uprawy (występujące często w połączeniu) w warunkach braku jakichkolwiek insektycydów sprzyjają rozwojowi szkodników glebowych. Nie bez znaczenia jest także popularność kukurydzy – coraz więcej rolników decyduje się na uprawę tej rośliny i niekiedy pod nią zaorywane są trwałe użytki zielone, na których z reguły szkodników glebowych jest sporo (drutowców i pędraków). Drutowce, pędraki i rolnice (gdy zimują w stadium gąsienicy) można wykryć na polu jeszcze przed siewami kukurydzy i wówczas określić poziom zagrożenia z ich strony. W tym celu, w przypadku pędraków i drutowców, w kwietniu lub maju należy przesiać glebę z dołków o wymiarach 25 x 25 cm i głębokości 30 cm poszukując owadów. Na 1 ha uprawy kukurydzy należy wykonać co najmniej 32 odkrywki glebowe w różnych miejscach, zwracając uwagę także na pasy brzeżne. Wraz z każdym kolejnym hektarem liczbę odkrywek należy zwiększać o 2. Przy rolnicach należy przesiać glebę z dołków o wymiarach 100 x 100 cm i głębokości 30 cm. Na 1 ha uprawy kukurydzy wykonać co najmniej 2 odkrywki glebowe. Wraz z każdym kolejnym hektarem liczbę odkrywek należy zwiększać o 2 o wymiarach 25 x 25 cm i głębokości 30 cm. Niestety, nie można przed siewami określić liczebności jaj stonki kukurydzianej (na monokulturach) i śmietki kiełkówki. Tu obserwacje prowadzi się już na roślinach, pod kątem ich więdnięcia, żółknięcia i zasychania, a w przypadku stonki także i wylegania. Takie obserwacje prowadzi się raz w tygodniu od siewu do połowy lipca. Na plantacjach wielkoobszarowych z pomocą przychodzi technika – nie do ich zwalczania za pomocą metod niechemicznych. W chwili obecnej w celu ograniczenia wpływu szkodników glebowych na obsadę roślin, plantatorzy mają do dyspozycji tylko metodę agrotechniczną oraz w QQPędrak (foto: P. Beres). jest już zaskoczeniem widok dronów lub wiatrakowców latających nad polami kukurydzy od wiosny, które fotografują/filmują uprawę z wysokości na obecność wypadających (puste place) lub pokładających się na glebie roślin. W takich miejscach następnie należy ocenić rośliny (odkrywki glebowe i/ lub analiza korzeni) pod kątem przyczyny uszkodzenia bądź zniszczenia. Jeżeli wykażą one obecność szkodników glebowych to ochrony chemicznej i tak nie możemy zastosować, a wiedza ta przyda się nam dopiero po zbiorach, przystępując pewnym tylko stopniu metodę hodowlaną. W tej pierwszej kluczową rolę odgrywa płodozmian. Jest on bardzo ważny na polach silnie opanowanych przez szkodniki glebowe. Zalecana jest co najmniej 2−3−letnia przerwa w wysiewie kukurydzy na takim polu. Trzeba pamiętać, że tylko na monokulturach kukurydzy pojawiają się larwy stonki kukurydzianej, a dodatkowo rozkładające się ubiegłoroczne resztki pożniwne, słabo przyorane (lub nieprzyorane w systemach bezorkowych) mogą zwabiać muchówki śmietki kiełkówki. Pomocna jest także zwiększona ilość uprawek gleby, których celem jest mechaniczne uszkodzenie larw i gąsienic znajdujących się w glebie, a także pogorszenie im warunków do rozwoju. Zaleca się tu zatem m.in. wykonywanie orki, bronowania, czy też włókowania. Na plantacjach prowadzonych w monokulturze w systemie bezorkowym przy braku zarejestrowanych chemicznych środków ochrony roślin jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie normy wysiewu ziarna np. o 10−20%, choć nie jest to gwarancją, że nie pojawią się straty w plonach. W związku z coraz częstszym pojawem śmietki kiełkówki należy także zwracać uwagę na dokładne przyorywanie obornika oraz resztek pożniwnych. W metodzie hodowlanej zaleca się wysiewać takie odmiany, które mają szybki wzrost początkowy oraz wytwarzają silny system korzeniowy, nawet w warunkach niższych temperatur w okresie wiosny. Będzie on w stanie szybko się regenerować, a także częściowo kompensować redukcję masy korzeni. Takie odmiany w połączeniu z zabiegami agrotechnicznymi mogą wpłynąć na mniejszą szkodliwość wymienionych gatunków, choć nie wyeliminują całego zagrożenia. n Kwiecień 2017 (nr 136) Uprawa - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 17 Rejonizacja upraw kukurydzy w Polsce Podstawą sukcesu w produkcji kukurydzy jest dobór odmian mieszańcowych o odpowiedniej wczesności dla danego rejonu uprawy, dostosowanych do kierunku użytkowania. Dr inż. Roman Warzecha Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Radzikowie W śród najważniejszych kr yteriów branych pod uwagę w hodowli odmian na kiszonkę należy wymienić: całkowity plon suchej masy łodyg, liści i kolb (dt/ha), udział kolb w całkowitym plonie suchej masy (korzystny powyżej 50%), zawartość suchej masy przy zbiorze w całych roślinach (około 32%). Duże znaczenie mają również wczesny wigor i cecha „stay green”, czyli utrzymywanie się zieloności wegetatywnych części roślin w okresie dojrzewania, która korzystnie wpływa na akumulację suchej masy w końcowym okresie wegetacji, jak i na wydłużenie terminu zbioru. Ważnym kryterium oceny odmian kiszonkowych jest ich strawność. W przypadku odmian do uprawy na kiszonkę, podstawą wyznaczania wczesności stanowi procentowa zawartość suchej masy w całych roślinach. Odmiany kukurydzy przeznaczone do uprawy na ziarno powinny charakteryzować się wysokim potencjałem plonowania, wczesnością dostosowaną do rejonu uprawy, odpornością na wyleganie korzeniowe i Reklama fuzaryjne, dobrą zdrowotnością – odpornością na główne patogeny kukurydzy: fuzariozy kolb i łodyg, głownię guzowatą. Pożądaną cechą powinna być też zwiększona tolerancja na szkodniki, w tym przede wszystkim na omacnicę prosowiankę. Bardzo ważna jest też dobra tolerancja na podstawowe substancje aktywne herbicydów. W hodowli odmian kukurydzy do uprawy na ziarno podstawowe kryteria selekcyjne to potencjał plonowania i odpowiednia wczesność. Te cechy są skorelowane negatywnie, stąd też wynika trudność ich korzystnego połączenia w danej odmianie. W praktyce hodowlanej wczesność odmian kukurydzy do uprawy na ziarno jest określana przy pomocy procentowej wilgotności ziarna przy zbiorze, po osiągnięciu dojrzałości fizjologicznej. Ziarno różnych odmian zbierane w tym samym terminie ma zróżnicowaną wilgotność. Te o mniejszej wilgotności, akumulujące więcej suchej masy są wcześniejsze. Porównując poziom wilgotności ziarna nowych odmian do wilgotności ziarna odmian wzorcowych, określa się ich wczesność i przypisuje się im liczbę FAO. Podstawą są pomiary wilgotności ziarna, w doświadczeniach rejestrowych COBORU, przed wpisaniem danej odmiany do Krajowego Rejestru. Wyniki pochodzą z dwóch lat badań, z kilkunastu miejscowości, w których każda odmiana jest wysiewana w trzech powtórzeniach. Odmiany o porównywalnej zawartości suchej masy przy zbiorze w roślinach mają podobną liczbę FAO. W Polsce, pod względem wczesności, wyróżniamy odmiany bardzo wczesne (FAO do 220), średnio−wczesne (FAO 230−250) i średnio− późne (FAO 260−290). Obecnie kukurydzę na ziarno uprawia się na terenie całego kraju, za wyjątkiem terenów podgórskich i górskich (rys. 1). W rejonie I, o najbardziej korzystnych warunkach termicznych, obejmującym Polskę południowo−zachodnią i południowo− wschodnią (za wyjątkiem Roztocza), w uprawie na ziarno należy rejonizować odmiany średnio−wczesne i średnio−późne. Wykazują one najwyższe właściwości plonotwórcze. W rejonie I uprawa na ziarno odmian mieszańcowych o liczbie FAO wyższej niż 270, w niektórych latach może być ryzykowna. Na tych terenach można także uprawiać odmiany wczesne, jeśli jest to podyktowane względami organizacyjnymi, lub gdy po zbiorze kukurydzy wysiewa się pszenicę ozimą. Jednak następstwo roślin kukurydza−pszenica jest niekorzystne ze względu na choroby fuzaryjne. W tym rejonie można uprawiać wszystkie odmiany z Krajowego Rejestru przeznaczane na kiszonkę. W rejonie II, obejmującym środkową część Polski, pas Wielkich Nizin, sięgającym wzdłuż Wisły aż na południe Polski, podstawowym segmentem do uprawy na ziarno są przeznaczone odmiany średnio−wczesne, najlepiej o liczbie FAO do 240. Z powodzeniem mogą być też uprawiane odmiany wczesne. W tym rejonie uprawa odmian o liczbie FAO 250 i powyżej na ziarno jest obarczona ryzykiem nieosiągnięcia dojrzałości. Na kiszonkę można rekomendować uprawę odmian o liczbie FAO do 260. Odmiany o liczbie FAO 250−260 nie powinny być uprawiane na kiszonkę w północnych obszarach rejonu II. W rejonie III, północnym, o najmniej sprzyjających warunkach termicznych, można rekomendować do uprawy na ziarno odmiany wczesne o liczbie FAO 210–220, a w województwie warmińsko−mazurskim i Rejon I Rejon II Rejon III QQRejony uprawy kukurydzy w Polsce północnej części woj. podlaskiego, do uprawy na ziarno najlepiej przeznaczać odmiany o liczbie FAO do 200. Do uprawy na kiszonkę w rejonie III najlepiej wybierać odmiany o liczbie FAO do 230, a w południowych obszarach tego rejonu o liczbie FAO do 240. Przy doborze odmian do poszczególnych rejonów należy brać pod uwagę również zróżnicowanie długości okresu wegetacji i warunków termicznych w poszczególnych latach. Kierując się zasadą przezorności, w rejonach o mniej korzystnych warunkach termicznych lepiej uprawiać odmiany wcześniejsze niż późniejsze. Należy pamiętać również, że pierwsze przymrozki jesienią kończą proces wysychania ziarna kukurydzy. W tym przypadku przemarznięte liście okrywowe kolb, stanowią barierę do oddawania wody. Woda gromadzi się na powierzchni ziarna i następuje jego porażenie przez choroby grzybowe. Ziarno o zbyt dużej wilgotności (powyżej 35%) ciężko się wymłaca z kolb. Do produkcji wysokoenergetycznej kiszonki są też zalecane odmiany ziarnowe, wczesne lub średnio−wczesne, o wysokim plonie ziarna. Obok odmian z Krajowego Rejestru, w Polsce jest oferowanych szereg odmian kukurydzy zarejestrowanych w innych krajach Unii Europejskiej (z tzw. katalogu wspólnotowego). Ich wczesność i inne parametry są deklarowane przez dystrybutorów nasion. W wielu przypadkach nie znajdują one dostatecznego uzasadnienia w wynikach doświadczeń przeprowadzonych w Polsce. W przypadku korzystania z oferty odmian z katalogu wspólnotowego zalecana jest więc pewna ostrożność w doborze tych odmian do produkcji w poszczególnych rejonach uprawy kukurydzy. n Strona 18 Warzywa - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Nawożenie ogórków gwarancją sukcesu Ogórek, tak powszechnie uprawiane w Polsce warzywo, ma wysokie wymagania co do warunków uprawy. Szczególnie dotyczy to nawożenia. Dlatego też dostarczenie tym roślinom odpowiednich składników pokarmowych jest gwarancją uzyskania wysokiej i dobrej jakości plonu. W mgr inż. Elżbieta Kapusta Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach ysokie potrzeby nawozowe ogórka związane są z jego rozległym, ale płytkim systemem korzeniowym i szybkim przyrostem masy roślinnej. W początkowym okresie wzrostu i rozwoju, gdy następuje intensywna budowa liści i łodyg, ogórek pobiera głównie azot. Natomiast w trakcie wiązania, dorastania owoców i plonowania, przede wszystkim wymaga potasu i fosforu. Odczyn gleby dla uprawy tej rośliny powinien być lekko kwaśny lub obojętny – pH w zakresie 6,0−7,2. Pamiętajmy jednak, aby odczyn regulować przed uprawą jego przedplonów, ponieważ bardzo źle znosi on bezpośrednie wapnowanie. Gatunek ten bardzo dobrze reaguje na nawożenie obornikiem w ilości 30−35 t/ ha, zastosowanym pod orkę przedzimową lub innym nawozem organicznym, np. kompostem w ilości 40−60 t/ha wiosną, mieszając kompost z glebą kultywatorem na głębokość 8−10 cm. Można także uprawiać ogórki na przyoranych jesienią nawozach zielonych. Samo nawożenie organiczne nie zaspokaja jednak potrzeb pokarmowych i nawozowych ogórka, dlatego też w oparciu o analizę chemiczną gleby, uzupełnia się je nawozami mineralnymi, które stosuje się nie później niż 2−3 tygodnie przed siewem lub sadzeniem roślin. Orientacyjne dawki nawozów to: 80−100 kg P2O5/ ha oraz 200−250 kg K2O/ ha, zastosowane pod orkę przedzimową i dobrze wymieszane z glebą. Ogórek wymaga intensywnego nawożenia fosforem (najlepiej w formie superfosfatu potrójnego), a jego brak lub niedostępność z powodu zbyt kwaśnej gleby ma wpływ na zahamowanie zawiązywania i dorastania owoców, jednocześnie bez wyraźnych objawów na liściach i innych częściach roślin. Jako źródło potasu dla ogórków może być wyłącznie stosowana forma siarczanowa tego składnika (z powodu dużej wrażliwości ogórka na chlorki). Trochę mniejszą dawkę można zastosować w przypadku, kiedy podano wcześniej wyższą dawkę obornika. Niedostateczne zaopatrzenie w ten składnik powoduje deformację owoców, ich zaginanie i przewężanie, szczególnie przy szypułce. Starsze liście ogórka staja się ciemnozielone, a na końcach blaszek liściowych widoczne są żółte przebarwienia i zamierające tkanki. Ponadto, niedobór potasu powoduje gorszą przydatność owoców do kwaszenia z powodu zmniejszenia ilości cukru w owocach. Podstawowe znaczenie w uprawie ogórka ma nawożenie azotowe, które gwarantuje uzyskanie satysfakcjonującego plonu. Pierwiastek ten należy stosować jednak bardzo ostrożnie, ponieważ przenawożenie może spowodować złą jakość plonu, a brak – ograniczenie wzrostu roślin. Nawożenie azotowe powinno więc wynosić około 100 kg N/ha w dawkach dzielonych. Połowę, np. w postaci saletrzaku lub saletry amonowej, należy wysiać 10−14 dni przed siewem nasion lub sadzeniem rozsady, mieszając je dokładnie z glebą. Natomiast resztę należy podzielić na 2−3 dawki i zastosować w nawożeniu pogłównym. Pierwsze nawożenie pogłówne powinno się wykonać w momencie, kiedy rośliny mają 3−4 liście właściwe, a ostatnie nawożenie, kiedy rośliny zaczynają kwitnąć. Dawki azotu można zwiększyć do 150 kg N/ha, jeśli uprawiamy ogórki w drugim lub w trzecim roku po oborniku. Zbyt późne stosowanie azotu pogarsza jakość plonu, owoce są gorszej jakości i nie nadają się do przetwarzania. Nie powinno się tez zapomnieć o nawożeniu magnezem, które warto wykonać jednocześnie z odkwaszaniem gleby. Czasami można zaobserwować brak boru, zwłaszcza w uprawie ogórków bez obornika i kiedy przedplonem były rośliny kapustne. Wtedy też zaleca się zastosowanie superfosfatu potrójnego borowanego lub saletry wapniowej borowanej. Gatunek ten reaguje również korzystnie na nawożenie dolistne, szczególnie w warunkach stresowych. Można wtedy wykonywać opryskiwanie roślin 1% roztworem Florovitu w połączeniu z Miedzianem, co oprócz dostarczenia składników pokarmowych, dodatkowo zabezpiecza rośliny przed chorobami ogórków, jak np. przed kanciastą plamistością ogórka. Przy tej formie nawożenia, składniki pokarmowe docierają bezpośrednio do owoców i na liście, gdzie są natychmiast pobierane przez rośliny i dostarczane bezpośrednio do tkanek. n Herbicydy przed wschodami ziemniaka Chwasty w łanie ziemniaka stanowią konkurencję głównie na początku jego wegetacji, gdyż okres od sadzenia do wschodów jest bardzo długi. Są to idealne warunki do rozwoju chwastów, które w późniejszym okresie są trudne do zwalczenia. Z tych względów bardzo ważna jest staranna pielęgnacja plantacji jeszcze przed wschodami ziemniaka. I Dr inż. Janusz Urbanowicz IHAR−PIB, oddział w Boninie nnym aspektem stosowania herbicydów w tym terminie jest fakt, że nie wszystkie z nich mogą być stosowane w późniejszych terminach oraz ze względu na ich długość okresu karencji. Obowiązujący od kilku lat integrowany system ochrony roślin w swoim założeniu stawia na pierwszym miejscu wykorzystanie niechemicznych metod, a środki ochrony roślin – tylko w uzasadnionych sytuacjach silnego zagrożenia ze strony agrofagów. Dlatego najkorzystniejszym systemem pielęgnacji jest metoda mechaniczna, która jednak ma wiele wad i trudno ja prowadzić w dużych wyspecjalizowanych gospodarstwach. Metoda mechaniczna oparta jest na prowadzeniu pielęgnacji za pomocą maszyn, tj. brony lekkie, pielniki, obsypniki itp. Najczęściej w tym terminie wykonuje się od 3 do 6 zabiegów w odstępie co 6 do 8 dni. Zabiegi te mają na celu pobudzenie do wschodów chwastów, a następnie uniemożliwienie im zakorzenienia się. O skuteczności tej metody decydują warunki pogodowe, a zwłaszcza uwilgotnienie gleby, bo zbyt wysoka ilość opadów może uniemożliwić prawidłowe jej przeprowadzenie (grzęźnięcie maszyn w polu). Kolejnym ujemnym aspektem tej metody jest wysoka jej pracochłonność i koszty, głównie związane z pracą maszyn (paliwo). Najpowszechniej stosowana do odchwaszczania plantacji ziemniaka jest metoda mechaniczno−chemiczna, która łączy w sobie metodę mechaniczną ze stosowaniem herbicydów. Po sadzeniu przeprowadza się dwukrotne obsypywanie i ostateczne formowanie redlin, a następnie aplikuje się herbicyd. Te stosowane przed wschodami ziemniaka są doglebowe, dlatego ich stosowanie powinno odbywać się na wilgotną glebę, by substancje czynne nie odparowały. Ważną rolę odgrywa tu także temperatura powietrza, która nie powinna być niższa niż 10°C, prędkość wiatru oraz opady. Po oprysku nie wykonuje się żadnych uprawek mechanicznych, by z kolei nie zniszczyć powstałej na powierzchni gleby tzw. warstwy ochronnej. W tym terminie problemem może być jedynie dobór odpowiedniego herbicydu z powodu trudności w identyfikacji chwastów, lub ich braku na plantacji. Decyzję o zastosowaniu konkretnego herbicydu należy podejmować w oparciu o zapisy w dzienniczku zabiegów z lat poprzednich, czyli tzw. historię pola. Przy bardzo silnym zachwaszczeniu albo przy zagospodarowaniu ugorów można (nawet już jesienią) wykonać zabieg herbicydem nieselektywnym, który zawiera w swoim składzie glifosat. Należy jednak pamiętać, że substancja ta jest pobierana tylko i wyłącznie przez zielone części roślin, więc na plantacji muszą być już chwasty, ale nie może być wschodów ziemniaka, bo zniszczyłoby to plantację! Stosując herbicydy trzeba pamiętać o znajomości substancji aktywnych w nich zawartych oraz mechanizmów ich działania, co pozwoli uniknąć błędów i wyeliminować możliwość wytworzenia zjawisk niekorzystnych, tj. kompensacja, odporność i fitotoksyczność. Wszelkie informacje dotyczące stosowania środków ochrony roślin, dawek i terminów stosowania są zawarte na etykiecie – instrukcji ich stosowania. Wszystkie mieszaniny herbicydowe powinny być sporządzane bezpośrednio przed ich zastosowaniem i zgodnie z zaleceniami. W sytuacji, gdy warunki pogodowe uniemożliwiają prawidłowe przeprowadzenie zabiegu herbicydem przedwschodowym, lepiej zastosować środki do stosowania powschodowego, by nie narazić plantacji na uszkodzenie, a nawet całkowite zniszczenie! Typowe herbicydy przeznaczone do zwalczania gatunków jednoliściennych w ziemniaku (tzw. graminicydy) są przeznaczone do stosowania powschodowego. n Herbicydy do stosowania przed wschodami ziemniaka (na podstawie rejestru środków ochrony roślin z dn. 10.03.2017 r.) Nazwa herbicydu Substancja Dawka Uwagi aktywna na 1 ha Jednoroczne i wieloletnie gatunki dwuliścienne i niektóre jednoliścienne Roundup 360 SL, Acomac, Azymut 360 SC, Clayton Rhizeup SL, Etna 360 SL, Figaro 360 SL, Glifto 360 SL, Glifto Duo 360 SL, 2,0 l Nie stosować tuż przed Katamaran 360 SL, Marker 360 SL, Torinka wschodami ziemniaków glifosat SL, Vesuvius i na bardzo lekkich Roundup 360 Plus 1,25-2,5 l glebach piaszczystych. Roundup Trans Energy 450 SL 1,0-2,0 l Roundup Max 2 0,75 kg Jednoroczne gatunki dwuliścienne i jednoliścienne Afalon Dyspersyjny 450 SC, Aflex Super 450 SC, Dongola 450 SC, Ipiron 450 SC, Linur 1,5-2,0 l 450 SC, Nightjar 450 SC, Nuflon 450 SC linuron Hufiec 500 SC 2,0 l Linurex 500 SC 1,8 l Datura 500 SC 1,35-1,6 l Stosować do 3 Command 480 EC, Kilof 480 EC, Szpada dni po sadzeniu 0,2 l 480 EC podkiełkowanych chlomazon Clomate 360 CS, Clomaz 36 SC, 0,25 l odmian bardzo Command 360 CS, Reactor 360 CS 0,2 l wczesnych i wczesnych, u Harrier 295 ZC chlomazon + 1,5-2,0 l pozostałych – do 10 dni. linuron Avatar 293 ZC chlomazon + 1,5 l metrybuzyna Stallion 363 CS chlomazon + 3,0 l pendimetalina Racer 250 EC fluorochlorydon 2,0-3,0 l Stomp 330 EC 3,5-5,0 l Na glebach bardzo pendimetalina Stomp 400 SC 3,0-4,0 l lekkich stosować Plateen 41,5 WG flufenacet niższą z zalecanych 2,0 kg + metrybuzyna dawek. Sencor Liquid 600 SC Jeżeli pojawią się 0,75-1,0 l Aurelit 70 WG, Buzzin, wschody, może wystąpić 0,75 kg metrybuzyna Raba 70 WG, Mistral 70 WG, fitotoksyczna Citation 70 WG, Tuberon 70 WG 0,5 kg lub reakcja. 0,33 kg Boxer 800 EC Można stosować do 3,0-5,0 l prosulfokarb Roxy 800 EC wytworzenia przez 4,0 l rośliny ziemniaka Arcade 880 EC prosulfokarb + 4,0-5,0 l 3 liści. metrybuzyna Proman 500 SC Stosować na wilgotną, metobromuron 3,0-4,0 l wzruszona glebę. Kwiecień 2017 (nr 136) Warzywa - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 19 Nowe odmiany kapusty Jednym z najważniejszych czynników, wpływających na uzyskanie jak najlepszych efektów ekonomicznych intensywnej produkcji warzyw kapustnych, jest dobór do uprawy właściwych odmian. Na jakie nowe propozycje producentów warto zwrócić uwagę? Beata Gorczyca QQKapusta głowiasta biała Kapusta głowiasta biała wymaga do uprawy gleb niezbyt ciężkich, bogatych w składniki mineralne, niezakwaszonych. Jest ona również wrażliwa na niedobory wody. Nie wolno uprawiać jej w jednym miejscu po sobie częściej niż co 4 lata. Najlepiej udaje się uprawiana rok po warzywach strączkowych: grochu lub fasoli. Warzywo to hoduje się w pierwszym roku po jesiennym nawożeniu obornikiem. Jakie nowości w kategorii odmian kapusty białej, przygotowali dla hodowców producenci na ten rok? Jasper to propozycja na ten rok od firmy Krakowska Hodowla i Nasiennictwo Ogrodnicze Polan. Okres wegetacji odmiany to około 135 dni. Polecana jest ona zarówno na świeży rynek, jak i do przechowywania. Główka kulista, bardzo zwięzła o masie 3−3,5 kg. Charakteryzuje się wysoką tolerancją na wciornastki, choroby bakteryjne i grzybowe. Zalecane zagęszczenie to 30−40 tys./ha. Z kolei Joeun Seeds proponuje w tym roku odmianę Katerix, która dojrzałość zbiorczą osiąga po 65 dniach od posadzenia na miejsce stałe. Polecana jest do uprawy w tunelach foliowych oraz pod płaskimi okryciami. Główki dorastają do 2−3 kg. Producent poleca odmianę do produkcji na rynek warzyw świeżych, ale bardzo podkreśla smakowe walory główek idealnie sprawdzające się w pierwszym kwaszeniu. Nowości od firmy Syngenta to Kilaplon, odmiana w typie Ramkili, której wartością dodaną jest odporność na kiłę kapusty. Kolejne zalety tej odmiany to bardzo dobre wyrównywanie główek, dobra struktura wewnętrzna oraz wysokie plonowanie. Druga nowość proponowana przez producenta, to odmiana Adelco, zbliżona do najbardziej znanej na rynku odmiany Ramco (używanej do przetwórstwa), ale przewyższająca ją wyrównaniem i wielkością plonu. Odmiana do kwaszenia, o znakomitej jakości wewnętrznej. QQKapusta pekińska W Polsce kapusta pekińska jest uprawiana przeważnie z przeznaczeniem na zbiór jesienny, w tym terminie bowiem panują najkorzystniejsze warunki klimatyczne, pozwalające uzyskać wysokie i dobrej jakości plony. Niestety, producenci nie przygotowali zbyt wielu nowych odmian kapusty pekińskiej na ten rok? Firma KHNO Polan proponuje odmianę średniowczesną o nazwie Elza. Okres wegetacji to około 65 dni. Odmiana o główkach zwartych oraz wydłużonym kształcie i średniej masie 1 kilograma. charakteryzuje się liśćmi dokładnie okrywającymi główkę oraz wysoką zdrowotnością podczas uprawy. Odmiana przeznaczona głównie na świeży rynek. Drugą premierą jest odmiana Polstar, pochodząca również od firmy KHNO Polan. Odmiana średniowczesna z przeznaczeniem na świeży rynek. Okres wegetacji to około 60 dni. Główki zwarte, o średniej masie 1,1 kg i żywo zielonym kolorze. Charakteryzuje się ona wysoką zdrowotnością podczas uprawy. Chociaż mało w tym roku premier i nowości, liczba odmian uprawnych kapusty, aktualnie dostępnych na rynku, wpisanych do krajowego rejestru, jest bardzo duża. W ostatnich 20 latach zwiększyła się ona aż dziesięciokrotnie. n Metody nawadniania warzyw W uprawie większości gatunków warzyw gruntowych najczęściej stosowaną metodą nawadniania jest deszczowanie. Ale nie jest to jedyny sposób na dostarczenie roślinom wody. W uprawie ogórka stosowane jest też nawadnianie kroplowe. O dr inż. Tomasz Spiżewski Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu becnie używa się przede wszystkim deszczowni ruchomych, zwłaszcza szpulowych, które najbardziej odpowiadają wymogom dotyczącym zużycia wody i energii oraz pozwalają na oszczędność robocizny. W deszczowniach szpulowych emiterem wody jest najczęściej pojedynczy zraszacz, nazywany, z uwagi na swoje rozmiary i kształt, armatką wodną lub pistoletem. W celu zapewnienia prawidłowej pracy takiej deszczowni, ciśnienie wody na zraszaczu powinno wynosić 0,4−1,0 MPa. Emiterem wody w deszczowniach szpulowych może być również belka (konsola) deszczująca z umieszczonymi co 50−100 cm dyszami o średnicy 3−6 mm lub zraszaczami nasadkowymi o małej wydajności. Szerokość belki może dochodzić do kilkudziesięciu metrów, może być ona także składana, co ułatwia transport. Zastosowanie belki deszczującej pozwala na obniżenie ciśnienia wody na zraszaczach do 0,08−0,15 MPa. Zaletą tego typu deszczowni jest również równomierny rozkład wody na powierzchni plantacji, mniejsza wrażliwość na wiatr oraz możliwość dokładnego deszczowania pól w kształcie kwadratu lub prostokąta. Największe deszczownie szpulowe są w stanie obsłużyć plantację o powierzchni 50 ha, na większe areały trzeba kupować kolejne lub stosować deszczownie mostowe. Te ostatnie mogą występować w wersji centrycznej lub frontalnej. W pierwszej wersji na środku nawadnianego obszaru zainstalowana jest wieża centralna, do której doprowadzona jest energia elektryczna i woda pod ciśnieniem ok. 3−4 bar. Wieża może też stać bezpośrednio na studni głębinowej, silnik spalinowy napędza wtedy zarówno pompę głębinową, jak i generator wytwarzający energię elektryczną. Głównym elementem wieży jest głowica pozwalająca na przekazywanie wody i energii podczas nieustannego ruchu obrotowego mostu wokół wieży. Wieża centralna wyposażona jest w aparaturę sterującą i kontrolną. Od wieży odchodzi kratownicowy most o przęsłach rozpiętości 40−60 m podpartych na dwukołowych wózkach stanowiących jego mobilne filary. Całkowita długość mostu nie przekracza 800 m i wynika ona z przepustowości rury konstrukcyjno−przesyłowej, której średnica dochodzi do 200 mm, a przepustowość do 330 m3/h, czyli tyle, ile potrzeba do nawodnienia 200 ha uprawy. Prędkość wózka napędzanego silnikiem elektrycznym jest stała i wynosi 2 m/min. Równomierny opad na całej powierzchni pola w kształcie koła zapewnia coraz gęstsze rozmieszczenie dysz lub zraszaczy w miarę oddalania się od centrum. Frontalna wersja deszczowni mostowej służy do nawadniania pól w kształcie kwadratu i prostokąta. Jeżeli deszczownia pracuje wzdłuż rowu z wodą, mobilna wieża na czterech kołach ma na sobie silnik spalinowy napędzający pompę i generator. Jeżeli nie ma rowu z wodą, to co 200 m należy umieścić hydranty i za pomocą elastycznego, wleczonego węża podawać wodę pod ciśnieniem do poruszającej się maszyny. Takie rozwiązanie wymaga przepinania węża (co kilka godzin) do następnego hydrantu. Długość nawadnianego pasa może dochodzić do kilku kilometrów, a szerokość do kilkuset metrów, tak, aby powierzchnia była dostosowana do przepustowości rury konstrukcyjno− przesyłowej. Deszczownia frontalna może obrócić się o 180° i pracować na sąsiednim polu, istnieje również możliwość przestawienia wszystkich kół o 90°, co pozwala przeciągnąć ciągnikiem cały most na inne stanowisko. Przy odpowiednio dużych powierzchniach deszczownie mostowe są najtańszym rozwiązaniem. W uprawie ogórka gruntowego najpowszechniej stosowane jest nawadnianie kroplowe. Największą zaletą nawadniania kroplowego jest oszczędność zużycia wody, która może dochodzić do 40% w porównaniu z innymi systemami nawadniania. Aplikowane jednorazowo, stosunkowo małe dawki wody pozostają w zasięgu systemu korzeniowego i nie odpływają w głąb profilu glebowego. Straty wody przy nawadnianiu kroplowym można dodatkowo ograniczyć poprzez ściółkowanie gleby czarną folią lub włókniną. Ściółka hamuje też rozwój chwastów i ma korzystny wpływ na temperaturę gleby. Stosując nawadnianie kroplowe, można wraz z wodą dostarczać do gleby składniki pokarmowe. Skuteczność takiego nawożenia jest znacznie wyższa niż posypowego i do uzyskania takiego samego plonu zużywa się mniej nawozów. W instalacji do nawadniania kroplowego obligatoryjnie montuje się filtry do oczyszczania wody lub pożywki. W uprawach polowych do nawadniania kroplowego najczęściej stosuje się taśmy kroplujące. Dużą zaletą nawadniania kroplowego jest też możliwość zmniejszenia nakładów energii, ponieważ kroplowniki pracują przy ciśnieniu poniżej 1 bar. Można je więc stosować wszędzie tam, gdzie występują problemy z uzyskaniem dużego ciśnienia wody, niezbędnego do prawidłowej pracy innych systemów nawadniających. Przy stosowaniu nawadniania kroplowego na dużych obszarach dostarcza się jednak wodę na pola rurociągami przesyłowymi pod dużym ciśnieniem i stosuje specjalne reduktory na kolektorach, do których podłączone są taśmy kroplujące. Jeżeli ogórki uprawia się na glebie bez ściółki z czarnej folii, to dobrze jest umieścić przewody nawadniające kilka centymetrów pod powierzchnią gleby. Taśmy kroplujące ułożone na powierzchni wymagają przymocowania do gleby, np. za pomocą drutu wygiętego w kształt litery „U”. Póki co jednak, największą przeszkodą w powszechnym stosowaniu tego sposobu nawadniania są koszty inwestycyjne, szczególnie zakup taśm bądź linii kroplujących. Na 1 ha plantacji ogórka, z rzędami rozmieszczonymi co 1,5 m potrzeba niecałe 6700 mb przewodu nawadniającego. Najtańsze taśmy kroplujące można kupić za około 0,30 PLN/mb, co daje kwotę nieco ponad 2000 PLN. Chcąc nawadniać kroplowo np. marchew bądź ziemniaki, przy redlinach rozmieszczonych co 0,75 m, potrzeba 2x więcej taśmy, niż do nawadniania ogórków. Pewną wadą nawadniania kroplowego jest też brak mobilności instalacji. Cała nawadniana powierzchnia pokryta jest taśmami lub liniami kroplującymi, mimo, że woda dostarczana jest sukcesywnie na poszczególne części pola. Rzadko zdarza się bowiem, żeby przynajmniej kilkuhektarowa plantacja była nawadniana w tym samym czasie. Związane jest to z wydajnością źródła wody, wydatkiem pomp i przekrojem rur doprowadzających wodę na pole. Chcąc nawodnić w tym samym czasie 1 ha plantacji ogórka potrzebnych jest ponad 33 m3/h wody – taśmy z kroplownikami o wydajności 1 dm3/h, rozmieszczonymi co 20 cm. n Strona 20 Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Przyczepy na miarę – Joskin Wśród wielu firm produkujących i oferujących przyczepy dla rolnictwa wyróżnia się Joskin. Siedziba tego znanego na świecie producenta maszyn rolniczych znajduje się w Soumagne w Belgii. Firma została założona w 1968 roku przez Victora Joskina i w początkowym okresie działalności zajmowała się sprzedażą części zamiennych, w tym również na potrzeby sprzętu użytkowanego w rolnictwie. Aktualnie Joskin jest znanym producentem przyczep zarówno rolniczych, jak i tych przeznaczonych do transportu w innych działach gospodarki. W prof. nadzw. dr hab. inż. Marek Gaworski SGGW w Warszawie ofercie firmy Joskin znajdują się zar ó w n o przyczepy jedno− jak i wieloosiowe. Poza konstrukcją podwozia, cechą różnicującą poszczególne modele przyczep tej firmy jest również budowa skrzyni ładunkowej, co przekłada się na zakres wykorzystania przyczep w gospodarstwie oraz innych obszarach działalności. Przyczepy burtowe, skorupowe, platformowe, wieloczynnościowe (z wielofunkcyjną skrzynią) oraz wywrotki budowlane stanowią potwierdzenie różnorodności rozwiązań rozpatrywanych ze względu na konstrukcję skrzyni ładunkowej. Grupę przyczep jednoosiowych Joskin Trans−EX wyróżnia szeroki zakres nośności skrzyń ładunkowych, wynoszący od 3 do 9 ton. W przypadku przyczep o nośności 5, 7 i 9 ton przewidziano możliwość zamontowania zamiast pojedynczej osi, wózka jezdnego roll− over, którego charakterystyczną cechą konstrukcyjną jest wyposażenie w podwójną oś ze specjalnym systemem zawieszenia kół. Dwie osie wchodzące w skład wózka są połączone parabolicznymi piórami resorów, które łączą się z ramą podwozia przyczepy. Dzięki układowi dwóch pracujących obok siebie osi i zainstalowanych na nich kół osiąga się korzystniejsze warunki jezdne, szczególnie w terenie o dużych nierównościach podłoża. Wózek jezdny jest pod względem wymiarów odpowiednio dostosowany do wielkości ramy przyczepy wynikającej z jej ładowności. Generalnie, przyczepy jednoosiowe cechują się długością skrzyni ładunkowej w zakresie od 2,86 m do 4,50 m, natomiast w przypadku przyczep z podwójną osią roll−over jest to 3,9−4,5 m. Odpowiednio do ładowności, przyczepy różnią się także masą własną, która wynosi od 0,9 do 2 t, a w opcji z podwójną osią: 1,68−2,60 t. Przedstawiona grupa przyczep jest wyposażona w przednie kółko podporowe podtrzymujące jednoczęściowy, przykręcany dyszel z regulacją wysokości. Cechą dyszla jest możliwość jego odwracania, co umożliwia podłączenie zarówno do górnego, jak i dolnego zaczepu ciągnika. Kółko podporowe (dyszla i równocześnie przyczepy) jest składane i przystosowane do regulacji pod względem wysokości, do czego wykorzystuje się korbę. Przyczepy Joskin są dostępne z wyposażeniem podstawowym (seryjnym) i opcjonalnym (na zamówienie). Przykładowo, prezentowane przyczepy jednoosiowe (lub z dwuosiowym wózkiem jezdnym) są w wersji podstawowej wyposażane w jednoczęściową tylną ścianę, zaś opcjonalnie w dwuskrzydłowe tylne drzwi. Opcjonalne wyposażenie stanowią również nadstawki na boczne burty (o wysokości 200 lub 400 mm), spust zbożowy, przednia i tylna drabinka, a także przechył trójstronny. Wartościowym rozwiązaniem w przypadku bocznych burt z nadstawkami jest możliwość ich niezależnego otwierania/odchylania. Odchylenie nadstawki pozwala na obniżenie krawędzi załadunku, natomiast otworzenie znajdującej się w dolnej części burty umożliwia przykładowo bardziej kontrolowany wysyp ziarna, przechylając skrzynię ładunkową na bok. W jednoosiowe układy jezdne lub układy tandem (na bazie wózka roll−over) jest również wyposażona grupa przyczep Joskin Trans−CAP. Są to przyczepy typu skorupowego, których cechą charakterystyczną jest konstrukcja skrzyń ładunkowych o scalonych burtach i kształcie na bazie stożka. Skrzynie są wyposażone w cztery wzierniki z zamknięciem z tworzywa sztucznego, co ułatwia monitorowanie stanu ładun- Zwijana bocznie plandeka, służąca do ochrony przewożonego materiału jest QQSkorupowe wywrotki Joskin Trans−Space wyróżniają się pojemnością przestrzeni ładunkowej w zakresie od 13 do 26 m3. ku w trakcie przewozu, a także załadunku/rozładunku. Rozładunek przyczepy jest realizowany za pomocą jednoczęściowych drzwi sterowanych siłownikami hydraulicznymi. W centralnej części drzwi rozładunkowych znajduje się spust zbożowy o wymiarach 500×500 mm. Rozładunek, nie tylko zboża, ale i innych materiałów przewożonych na przyczepie przeprowadza się w efekcie przechyłu skrzyni ładunkowej za pomocą siłownika hydraulicznego zainstalowanego poprzez przegubowy uchwyt znajdujący się w przedniej części ramy nośnej przyczepy. Podstawowe wyposażenie przyczepy obejmuje zestaw zewnętrznych haków do zamocowania plandeki. oferowana jako opcjonalne wyposażenie. W opcji znajdują się również dwuskrzydłowe drzwi, wykonana z aluminium nadstawka na burty, pneumatyczne lub mieszane hamulce (w wersji podstawowej oferowane są hamulce hydrauliczne), przedni podest, czy też dodatkowe pręty ochraniające przednie wzierniki. Budową skorupową wyróżnia się również seria przyczep Joskin Trans− Space. Te skorupowe wywrotki wyróżniają się pojemnością przestrzeni ładunkowej w zakresie od 13 do 26 m3. Podwozie przyczep bazuje na dwuosiowym wózku roll−over, przy czym dostępne są również modele z trzyosiowym (typu tridem) układem jezdnym. Dzięki zastosowaniu resorowanego zawieszenia, w połączeniu ze stabilizatorem przechyłu osiąga się stabilne warunki pracy przyczepy w zróżnicowanych warunkach terenowych. Funkcjonalność użytkowania przyczep podnoszą cztery przednie wzierniki osłonięte masą plastyczną, przedni podest z barierką ochronną, sterowana hydraulicznie podpora pod dyszel i inne wyposażenie. Oddzielną grupę rozwiązań stanowią przyczepy budowlane Joskin Trans−KTP Hardox, z jedno−, dwu− lub trzyosiowym układem jezdnym. Cechą przyczep budowlanych są skrzynie ładunkowe o scalonych burtach i dużej wytrzymałości na deformację. Są to przyczepy – wywrotki z przechyłem do tyłu i hydraulicznie unoszonymi tylnymi drzwiami, które w opcji oferuje się także w wersji dwuskrzydłowej. Bogactwo oferty firmy Joskin uzupełniają przyczepy do przewozu zwierząt inwentarskich Betamax. Wśród najważniejszych cech tej grupy przyczep, istotnych z punktu widzenia komfortu obsługi zwierząt można wymienić: opuszczane hydraulicznie podwozie, wyposażenie w boczne barierki i wewnętrzne przegrody, plandekę pokrywającą dach i tylne drzwi z niezależnie otwieranymi skrzydłami. n 50 lat innowacji KUHN Kosiarki dyskowe w tym roku obchodzą swój jubileusz – dokładnie 50 lat temu konstruktorzy marki KUHN opracowali pierwszy model takiej maszyny, rewolucjonizując rynek. P Renata Struzik, źródło: KUHN ierwsze boczne kosiarki listwowe produkowane przez firmę KUHN były kosiarkami konnymi. W 1949 roku marka wprowadziła do swojej oferty kosiarki przystosowane do mechanicznej siły pociągowej. Prawdziwa rewolucja nadeszła jednak wraz z kosiarką dyskową opracowaną przez firmę KUHN dokładnie 50 lat temu. Przedstawiając w 1967 roku swoją pierwszą kosiarkę z owalnymi dyskami, model GMD 4, firma KUHN zrewolucjonizowała rynek tą bardzo innowacyjną technologią. Maszyna pozwalała na znacznie większą prędkość koszenia, zmniejszała ryzyko zapychania, ułatwiała przepływ pokosu do tyłu kosiarki, a także eliminowała konieczność codziennego ostrzenia noży. Urządzenie, które od samego początku odniosło niebywały sukces, zapewniło firmie KUHN pozycję prekursora i światowego lidera w dziedzinie kosiarek dyskowych. W połowie lat 70−tych pojawiły się zawieszane kosiarki ze zgniataczem pokosu pozwalające na skrócenie czasu schnięcia pokosu i przyśpieszające zbiór paszy. W latach 80−tych XX wieku firma KUHN wprowadziła do sprzedaży swoją pierwszą zaczepianą kosiarkę ze zgniataczem pokosu – FC 300 – charakteryzującą się wyjątkową zwrotnością dzięki zastosowaniu głowicy GYRODINE. W 1992 roku w ofercie KUHN po raz pierwszy pojawiła się zaczepiana kosiarka ze zgniataczem pokosu oraz innowacyjnym systemem transportu w pozycji wzdłużnej: ALTERNA 500 o szerokości roboczej 5 m, spełniającą nowe oczekiwania rolników opłacalności produkcji rolnej. Od 50 lat Grupa KUHN nieprzerwanie wnosi swój wkład w rozwój innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie kosiarek dyskowych i kosiarek ze zgniataczem pokosu, czego dowodem są liczne patenty. Innowacyjność firmy KUHN w dziedzinie koszenia oznacza także wspieranie rolników w dążeniu do uzyskania paszy najwyższej jakości z pełnym wykorzystaniem wartości odżywczej roślin. Dlatego firma opracowała wyjątkowy, hydropneumatyczny układ zawieszenia i regulacji nacisku na podłoże LIFT CONTROL połączony z systemem zabezpieczenia najazdowego Non−Stop, który jest montowany w większości modeli kosiarek i kosiarek ze zgniataczem pokosu firmy KUHN. Na jakość paszy i ochronę darni wpływa również opatentowana konstrukcja belki tnącej OPTIDISC, w której odległości pomiędzy dyskami są różne w zależności od tego, czy obracają się one względem siebie zbieżnie, czy rozbieżnie. Jednym z rozwiązań, przedłużających żywotność maszyn jest zabezpieczenie napędu belki tnącej PROTECTADRIVE. W przypadku silnego uderzenia w przeszkodę, rozwiązanie chroni układ napędowy belki tnącej, znacznie skracając czas przestoju. n Kwiecień 2017 (nr 136) Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 21 Agrotech 2017 już za nami Ci, którzy w dniach 17−19 marca br. odwiedzili targi Agrotech w Kielcach, nie mają czego żałować – tegoroczna edycja przyniosła ze sobą sporo nowości produktowych i atrakcji zapewnianych zarówno przez organizatorów, jak i wystawców. Była to też edycja najbardziej międzynarodowa – na miejscu wystawiało się ponad 700 firm z 17 krajów świata. Frekwencja odwiedzających też zdecydowanie dopisała – na miejscu było ponad 71 tys. osób! W Renata Struzik, [email protected] brew obawom organizatorów, że w tym roku być może odwiedzających będzie mniej oraz wystawców, że formuła targów nie jest już aż tak atrakcyjna dla rolników, tegoroczna edycja Agrotech cieszyła się wyjątkowym zainteresowaniem. Jeszcze w piątek odwiedzających nie przybyło na targi zbyt wielu. Za to w sobotę i niedzielę, Reklama frekwencja zdecydowanie dopisała. Tłumy zwiedzających można było zobaczyć nie tylko w głównych halach i na stoiskach najbardziej popularnych producentów. Jak podkreślali wystawcy, w tym roku liczba odwiedzających targi rolników przełożyła się bezpośrednio na podpisane umowy i planowane spotkania sprzedażowe zaraz po zakończeniu targów w Kielcach. Odwiedzający mogli, jak zawsze, zobaczyć tysiące maszyn tych najbardziej popularnych, ale i mniej znanych producentów, na stoiskach prezentowane były zarówno najświeższe nowości, jak i sprawdzone i cieszące się dużym zainteresowaniem „bestsellery”. Maszyny można było podziwiać zarówno w halach, namiotach, jak i na placach przed nimi. Organizatorzy przygotowali również sporo merytorycznych wykładów, w tym, między innymi dotyczących działań w ramach unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014−2020 oraz wymogów, jakie rolnicy muszą spełnić, aby uzyskać dofinansowanie. – Innowacyjność przewija się przez wiele dziedzin w wielu programach, szczególnie też w PROW na lata 2014-2020. A pamiętajmy, że innowacyjność to zmiany. A zmiany to ryzyko – tłumaczył Ireneusz Drozdowski z Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie, oddział w Rzeszowie. W ciągu ostatnich lat to właśnie kieleckie targi Agrotech stały się największą tego typu imprezą w kraju. – Poprzedni rok był rekordowy i organizując te targi zastanawialiśmy się nawet, czy uda nam się zbliżyć do tego poziomu, ale na szczęście życie pokazało, że byliśmy nawet pesymistami, ponieważ wyniki targów przerosły nasze oczekiwania. Są to targi rekordowe pod względem powierzchni, ilości firm, ale również frekwencja na tych targach… myślę, że w tym roku pobijemy zeszłoroczny rekord 64,5 tys. zwiedzających. Ale jednocześnie w tym roku mieliśmy nowy element, mianowicie więcej delegacji zagranicznych, odwiedził nas m.in. minister rolnictwa Algierii, delegacje rolnicze z Serbii, Ukrainy, Litwy, czyli krajów sąsiadujących lub będących stosunkowo niedaleko Polski – mówił dr Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce. Pełna relacja, zdjęcia oraz filmy z targów Agrotech dostępne są na stronie www. wrp.pl. n Strona 22 Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Opryskiwacze zaczepiane Od wielu lat nawożenie i zabiegi chemiczne są stałym punktem technologii produkcji roślinnej. Intensyfikacja prac polowych oraz zwiększenie się odporności chwastów, insektów i grzybów sprawiły, że opryskiwacze polowe muszą wykonywać swoją pracę niemal bezbłędnie. O dpowiednio wykonany zabieg opryskiwania jest gwarantem osiągania wyższych plonów. Dlatego też producenci maszyn do nawożenia starają się poszerzać swoje oferty o bardzo nowoczesny sprzęt, pozwalający na maksymalny komfort pracy operatora i obniżenie wszelkich kosztów. Nawożenie chemiczne pól jest stosunkowo drogim zabiegiem, watro więc poświęcić wiele uwagi na odpowiedni dobór sprzętu, którym przyjdzie nam pracować. W artykule przedstawiamy więc przegląd maszyn zaczepianych oferowanych przez czołowych producentów opryskiwaczy. QQUnia Grudziądz Na naszym krajowym podwórku często można spotkać maszyny należące do grupy Unia Grudziądz. Reklama mgr inż. Robert Turek Najbardziej znaną serią są zaczepiane opryskiwacze Europa. Pojemność zbiornika cieczy roboczej może w nich wynosić od 2500 do 5800 l. najbardziej zaawansowanym technicznie modelem jest Europa Premium. Maszyna wyposażona została w system EDS. Polega on na automatycznym załączaniu i wyłączaniu pojedynczych rozpylaczy przy użyciu sygnału GPS. Zaletą jest równomierne naniesienie oprysku, eliminowanie nakładek i, przede wszystkim, redukcja kosztów. Dodatkową cechą systemu jest recyrkulacja cieczy, zapewnia to szybkie uzyskanie ciśnienia roboczego na całej szerokości belki roboczej. Opryskiwacze wspomnianej serii mogą być sterowane za pośrednictwem joysticka. Operator może zarządzać wszystkimi ważnymi funkcjami opryskiwacza, m.in. włączaniem oprysku, ustawianiem dawki, sterowaniem sekcjami, podnoszeniem belki czy sterowaniem osią skrętną. Maszyny serii Europa można wyposażyć w oświetlenie LED belki polowej. Wprowadzenie tej opcji spowodowane jest tym, że praca coraz częściej wykonywana jest w nocy, gdy panuje optymalna temperatura i wilgotność. W związku z tym powstał pomysł o montażu listwy LED, która poprawia widoczność w każdych warunkach. QQHardi Znanym producentem opryskiwaczy polowych jest firma Hardi. Duński producent posiada w swojej ofercie trzy serie przyczepianych opryskiwaczy. Modele Ranger składają się z jednego rodzaju zbiornika roboczego o pojemności 2500 l. Opryskiwacz można wyposażyć w belkę polową o szerokości od 12 do 24 m. Ciekawym Q Q Nawożenie i ochrona chemiczna są dosyć drogimi zabiegami, warto więc poświęcić trochę uwagi doborowi odpowiedniego sprzętu, który będzie nam służył do ich wykonania. rozwiązaniem zastosowanym w serii jest system Selt−Steer, polegający na agregatowaniu z ciągnikiem za pomocą 3− punktowego TUZ ciągnika. Prosty mechaniczny układ pozwala na odpowiednią korektę maszyny podczas pracy na wzniesieniach. Navigator, kolejna seria opryskiwaczy Hardi, składa się z maszyn o pojemności zbiornika od 3000 do 6000 l. Są one dostępne z dwoma systemami napełniania zbiornika. Pierwszy z nich, PumpFiller wykorzystuje zdolność zasysania wody przez pompę cieczową. System doposażony w ProFlow dokładnie mierzy ilość pobranej wody i automatycznie wyłącza napełnianie po osiągnięciu wartości zadanej przez operatora. Drugi system o nazwie FastFiller zapewnia bardzo szybkie napełnianie aż do 500 l/ min. Oszczędza to czas pomocniczy i pozwala na szybkie wznowienie pracy. Ostatnia seria Commander tworzy największe, a zarazem najbardziej zaawansowane technicznie modele Hardi. Producent oferuje modele o pojemności zbiornika do 7000 l., zaś rozpiętość belki polowej może maksymalnie wynosić do 42 m. Commander wyposażony jest w zawory SmartValve. Służą one do sterowania przepływem cieczy między opryskiwaczem, a zbiornikami zewnętrznymi. Przy pomocy dwóch wielofunkcyjnych zaworów można sterować przygotowaniem cieczy, napełnianiem zbiornika, zagospodarowaniem pozostałości lub myciem opryskiwacza. Wybór odpowiedniego przepływu cieczy przedstawiają czytelne piktogramy, zaś sama opcja zwiększa efektywność wykonywanej pracy. Firma Hardi inwestuje również w innowacje. Od wiosny tego roku w ofercie mają się znaleźć belki polowe wykonane z karbonu, czyli włókna węglowego, które jest pięciokrotne wytrzymalsze od stali. Ponadto, masa własna materiału jest cztery razy niższa w porównaniu z aluminium, co czyni karbon niezwykle przydatny przy długich konstrukcjach. Póki co, z karbonu mają być wykonane skrajne sekcje belki polowej Delta Force o szerokości 39 m. Wykonanie lanc ze wspomnianego materiału jest szczególnie ważne również ze względu na bardzo dobre tłumienie drgań, nawet kilkanaście razy lepsze niż stal. Włókna węglowe w belkach zaprojektowane są jako trójwymiarowa struktura. Elementy karbowane są bezobsługowe, natomiast zestawy mogą być regenerowane przy pomocy zestawów naprawczych. Ze względu na wysokie koszty, materiał będzie wykorzystywany tam, gdzie cechy karbonu będą przynosiły najlepsze efekty. QQKverneland Gama maszyn oferowana przez Kverneland obejmuje modele Ikarus S oraz iXtrack A,B,C. Opryskiwacze można nabyć z belką roboczą o szerokości od 18 do nawet 45 metrów. Zbiornik cieczy roboczej wynosi maksymalnie 6000 litrów w iXtrack C. Cechą charakterystyczną powyższej serii są stalowe belki HSS lub HBWP. Maszyny wyposażyć można również w belki aluminiowe, które obniżają masę, szczególnie istotną w przypadku długich lanc. Opryskiwacze iXtrack C mogą być sterowane za pośrednictwem terminalu ISOBUS, ale też z oprogramowaniem pozwalającym na wykorzystanie zaawansowanych systemów rolnictwa precyzyjnego. Seria oferowana przez Kverneland posiada amortyzowane osie z możliwością regulacji rozstawu osi lub z systemem kierowania. QQKrukowiak Kolejnym polskim producentem opryskiwaczy jest Krukowiak. Firma posiada w swojej ofercie trzy serie opryskiwaczy – Apollo, Orion i Goliat. Najbardziej zaawansowana technicznie seria Goliat obejmuje maszyny o pojemności zbiornika od 2500 do 6000 l. Opryskiwacz posiada belki składane hydraulicznie o szerokościach od 18 do 36 m. Maszyny produkowane są z myślą o dużych gospodarstwach, dla których wydajność i efektywność zabiegu ma kluczowe znaczenie. Seria Goliat charakteryzuje się stworzonymi z jednej bryły zbiornikami na ciecz roboczą i ciecz do płukania instalacji. Element wykonany jest z polietylenu, który ma dużą odporność na uszkodzenia mechaniczne i jest łatwiejszy w myciu. Opracowana konstrukcja skutecznie obniża środek ciężkości, co zapewnia większe bezpieczeństwo pracy. W wyposażeniu standardowym maszyn znaleźć można m. in. sterowanie hydrauliczne belek (składanie, unoszenie, stabilizacja), pięciopozycyjne głowice, hamulce pneumatyczne, płuczkę zbiornika głównego, czy sterowanie elektryczne układem cieczowym. n Kwiecień 2017 (nr 136) Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 23 Na równy pokos Wiosna jest początkiem prac agrotechnicznych w roku. Po czasochłonnych uprawkach i siewach, przyjdzie pora na zbiór traw. W technologii niezbędne jest wykorzystanie zgrabiarek do zielonek, które są nieodzownym elementem pozyskiwania paszy dla zwierząt. na najwięcej kombinacji układania pokosu. W zależności od obfitości materiału, maszynę można nastawić tak, aby formowała jeden lub dwa wałki. Co ważne, każda z tych opcji możliwa jest podczas jednego przejazdu zestawu. Pozwala to na pełne wykorzystanie szerokości roboczej i ogranicza nakładanie się sąsiednich przejazdów. Zgrabiarki karuzelowe zbudowane z 4 lub 6 elementów roboczych i przystosowane są do formowania jednego wałka wzdłuż osi ciągnika. QQUkładanie pokosu ma znaczenie Wybór odpowiedniej maszyny zależy przede wszystkim od powierzchni upraw oraz kształtu pól. Nie można jednak zapominać o możliwościach, jakie niesie ze sobą sposób odkładania materiału. Zgrabiarki, które formują pokos centralny mają dosyć ograniczone możliwości. Grubość wałka można regulować wyłącznie poprzez zmianę szerokości roboczej. Można również operować nakładaniem się na siebie sąsiednich przejazdów. Część maszyn składających się z wielu wirników posiada hydrauliczną regulację szerokości Q QJuż wkrótce przyjdzie pora na zbiór traw. W technologii niezbędne jest wykorzystanie do tego zgrabiarek do zielonek, wśród których największą popularnością cieszą się te wyposażone w karuzele. boczny. Maszyny składające się z jednej karuzeli służą do tworzenia wyłącznie wałka na boku. Zazwyczaj formowany jest on po lewej stronie ciągnika. Maszyny składające się z dwóch karuzel pozwalają roboczej. Funkcja ta jest bardzo przydatna, w przypadku nierównomiernych plonów. Jeżeli chodzi o funkcjonalność i wygodę pracy, największymi możliwościami pochwalić się mogą zgrabiarki układające pokos boczny. Z praktycznego punktu widzenia, przy użyciu tych maszyn można utworzyć jeden centralny wał. Zgrabiarki składające się z jednego wirnika formują pojedynczy wał za jednym przejazdem. Można również formować jeden pokos z dwóch lub większej ilości przejazdów. Jeden odkład mogą też tworzyć zgrabiarki dwukaruzelowe. Wirniki obracają się wtedy w kierunku osi ciągnika. Niewątpliwą zaletą tych maszyn jest możliwość formowania dwóch pokosów podczas jednego przejazdu. Cecha ta przydaje się przy bardzo obfitych plonach, szczególnie koniczyny i lucerny. Zgrabiarki dwukaruzelowe składają się zwykle z dwóch mniejszych wirników osadzonych na jednej belce. Wirniki są wtedy połączone przy pomocy wychylnego ramienia, który składa sprzęt do pozycji roboczej i transportowej. Maszyny o większych szerokościach roboczych zbudowane są z bardziej masywnej konstrukcji. Wirniki są wtedy podpierane przy pomocy wózków transportowych, zaś proces składania wykonywany jest poprzez siłowniki hydrauliczne. Q Q Wielkość pokosu Jednym z parametrów, charakteryzującym zgrabiarki, jest szerokość powstałego pokosu. Uzależniony on jest od rodzaju rośliny i jej plonu. Dla przykładu, większe zbiory otrzymuje się przy uprawie koniczyny niż przy trawach łąkowych. Odpowiednią szerokość wałka w prosty sposób można ustawić przy pomocy ekranu bocznego (zgrabiarki z możliwością bocznego układania pokosu). Ekran może być regulowany hydraulicznie lub mechanicznie. Funkcja ta jest dość istotna, gdyż pokos może być dostosowany do przepustowości i rodzaju maszyny zbierającej. Pozwala to na skuteczną i sprawną pracę każdego rodzaju mechanizmu podbierającego. n Reklama W śród ogólnodostępnych maszyn do zgrabiania największym powodzeniem cieszą się te wyposażone w karuzele. Ich rozpowszechnienie wynika z faktu, że osiągają znaczące szerokości robocze, zaś pokos może być formowany na wiele sposobów. Główną cechą wyróżniającą karuzele na tle pozostałych konstrukcji, jest jakość pokosu. Paleta zgrabiarek karuzelowych jest naprawdę imponująca. Dostępnych jest wiele konfiguracji maszyn od 1 do 6 karuzel. Modele wyposażone w jeden wirnik powstały z myślą o małych rodzinnych gospodarstwach. Ich szerokość robocza zaczyna się od około 3 metrów i pozwalają na sprawną pracę z ciągnikami o małej mocy silnika. Większe sprzęty, posiadające nawet 6 karuzel sprawiają, że za jednym razem można zgrabić pas o szerokości do 20 metrów. Takie wartości robią wrażenie, co sprawia, że maszyny są w kręgu zainteresowań dużych gospodarstw hodowlanych. Zgrabiarki dzielą sią na dwie główne grupy: odkładające pokos centralny oraz układające pokos mgr inż. Robert Turek New Holland zwijajace 125x350+5mm.indd 1 07.03.2017 14:59:38 Strona 24 Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Oryginały i zamienniki Zamienniki oryginalnych części wielu osobom wydają się być świetną, tańszą od oryginalnych alternatywą. Okazuje się jednak, że jest to złudne wrażenie – nie dość, że finalnie płacimy o wiele więcej, niż nam się wydaje, ponieważ części musimy wymieniać znacznie częściej, to do tego trzeba doliczyć stracony czas na przestoje. Świetnie pokazują to przeprowadzone testy – poniżej prezentujemy ich wyniki. O Anna Arabska, [email protected] d 2010 roku firma Claas, wspólnie z Izbą Rolniczą Schleswig-Holstein, prowadzi intensywne polowe testy porównawcze dotyczące opłacalności wykorzystania w maszynach oryginalnych i nieoryginalnych części zamiennych eksploatacyjnych. Warunki, podczas których prowadzone są testy muszą być identyczne podczas pracy maszyny z oryginalnymi częściami zamiennymi ORYGINAL CLAAS jak i tej z nieoryginalnymi elementami. Tylko w taki sposób można dokonać porównania i rzetelnej oceny. QQBagnet podwójny hederu W hederze kombajnu zamontowano bagnety oryginalne i nieoryginalne. Po przepracowaniu na powierzchni 1 150 ha można zaobserwować wyraźne oznaki zużycia zamiennika. Końcówki krawędzi stalki są tępe, a krawędź tnąca zaokrąglona. Ponadto, zwiększa się szczelina, w której pracuje nóż. W konsekwencji występują tendencje do zapychania, spadku wydajności i zwiększonego zużycia paliwa. (foto 1) ORYGINAL nowy ORYGINAL 1150 ha Zamiennik 1150 ha W przypadku zamienników wzrasta więc ilość przestojów związanych z wymianą uszkodzonych noży. Negatywne oddziaływanie tępych nożyków na krawędź tnącą bagnetu powoduje brak czystego cięcia. Konieczne jest więc kupno kolejnych nożyków. Wszystko to powoduje ogólny spadek wydajności w sezonie. (foto 2.) QQNoże szarpaczy słomy Po 100 ha na jednej stronie i po 150 ha na drugiej stronie wyraźnie widać różnicę w zużyciu obu noży. Ta ilość przepracowanych hektarów dla obu noży zaleca ich wymianę, aby uzyskać dobrze rozdrobnioną słomę, jednak w przypadku zamienników w tym okresie pracy szybciej spada jakość cięcia. Noże szarpacza słomy ORYGINAL CLAAS gwarantują lepszy materiał i zapewniają właściwą podstawę do dalszych prac agrotechnicznych. (foto 3.) ORYGINAL napędu, mniejszego narażenia na poślizg – co w tym przypadku jest szczególnie ważne. Oba pasy zdemontowano po przepracowaniu 197 godzin dla zmiennika i 200 ha dla pasa ORYGINAL CLAAS` W przypadku zamiennika można zaobserwować wyraźne naruszenia struktury materiału. Wymiana na nowy element jest konieczna, aby uniknąć awaryjnego pęknięcia i naprawy w okresie sezonu zbioru, a tym samym przestoju maszyny. Pas wariatora młocarni lub wariatora napędu jazdy podlega obciążeniom wzdłużnym i poprzecznym. Dlatego tak duże wymagania stawiane są producentom tych części - ich jakość nie może wzbudzać jakichkolwiek zastrzeżeń. (foto 5) QQNoże sieczkarni polowych Jaguar Naostrzenie wszystkich zamienników noży standardowych do trawy wymagało wykonania 95 cykli ostrzenia. W przypadku noży oryginalnych wystarczyło jedynie 20 cykli. ORYGINAL Zamiennik Zamiennik QQFoto 3: Zużycie noży szarpaczy słomy Prowadnica nożyka, nowy 0,18 mm ubytek materiału 1,19 mm ubytek materiału QQFoto 1. Porównanie zużycia bagnetu podwójnego hederu ORYGINAL CLAAS i zamiennika nieoryginalnego. QQNożyki kosy hederu Test porównawczy kosy hederu oceniono po przepracowaniu na powierzchni 750 ha. Wykazał on, że w przypadku nożyków ORYGINAL CLAAS tylko 7% noży uległo pęknięciu, a w przypadku zamiennika aż 60%. To z kolei oznaczało konieczność wymiany ich w trakcie pracy, co nie dość, że nastręczało trudności, to jeszcze wydłużało i zakłócało pracę. Oceniając krawędzie ostrza nożyków okazało się, że noże ORYGINAL CLAAS mogły jeszcze przepracować ok. 250 ha bez istotnego spadku wydajności maszyny. Zamienniki zaś należało wymienić wszystkie. ORIGINAL: 7 % Do wymiany QQŁańcuchy przenośnika pochyłego Jednocześnie w kombajnie LEXION zamontowano w przenośniku pochyłym łańcuchy ORYGINAL CLAAS i zamiennik. Po przepracowaniu 300 ha widać wyraźne różnicę w stopniu zużycia ogniw i sworzni obu łańcuchów. Konsekwencją jest wcześniejsza potrzeba wymiany zużytych przenośników. (foto 4) ORIGINAL nowy, 374 cm Zamiennik 3000ha, 302 cm ORIGINAL 3000ha, 348 cm QQFoto 4: Zużycie ogniw i sworzni w łańcuchach przenośnika pochyłego. Zamiennik: 60 % Do wymiany QQPas wariatora młocarni ORYGINAL CLAAS Charakteryzuje się on większą o ok 10% powierzchnią przylegania do tarczy wariatora. To prowadzi do mniejszego zużycia, dłuższej pracy, optymalnego przeniesienia Zamiennik: 12.88 cm2 Powierzchnia przylegania ORIGINAL: 13.81 cm2 Powierzchnia przylegania QQFoto 2. Porównanie zużycia nożyków kosy hederu ORYGINAL CLAAS i zamienników nieoryginalnych. QQFoto 5: Zamiennik i oryginalny pas wariatora młocarni po przepracowaniu 197 godzin dla zamiennika i 200 ha dla pasa oryginalnego. QQNoże sieczkarni polowych Jaguar – zużycie materiału w zamiennikach i oryginalnych częściach. Zamienniki miały zużycie 1mm szerokości ostrza na 36,02 ha, zaś ORYGINAL CLAAS miał zużycie 1mm szerokości ostrza na 92,91 ha. (foto 6) QQProcesy porównawcze kosztów Wyniki prowadzonych testów pokazały, że części zamienne ORYGINAL CLAAS, oprócz porównania kosztu zakupu, oferują znacznie więcej. Korzystając z oryginalnych części uzyskujemy pełną wydajność maszyny. Redukuje się zużycie paliwa i koszty utrzymania, a jakość pracy i materiału jest wyższa. Ponadto części oryginalne zapewniają dłuższe użytkowanie i bezawaryjną pracę w sezonie. Wnioski nasuwają się więc same… Kupując zamienniki, w pierwszym momencie być może dostrzegamy oszczędność, ale jest to powierzchowne wrażenie. Jak pokazały testy, całkowity koszt końcowy w tym przypadku jest znacznie wyższy. Nie dość, że w efekcie płacimy więcej za części, gdyż musimy wymieniać je znacznie częściej, to do tego trzeba doliczyć stracony czas na przestoje. Jak widać, czasem coś, co może się wydawać znacznie bardziej opłacalnym, w rzeczywistości przynosi mniej wymierne korzyści niż byśmy się tego spodziewali. Warto więc zainwestować w dobre oryginalne części, by móc spokojnie i w rezultacie taniej wykonać pracę, zwłaszcza w sezonie, kiedy czasu nie ma zbyt wiele. n Tabela porównawcza kosztów. Typ noża ORYGINAL Claas Zamienniki Wydajność ha. 1579 684 Koszt 1 kpl noży 5839,68 zł 4056 zł Koszt kpl noży/ha 3,69 zł 5,92 zł Koszty montaż 870,00 zł 870,00 zł Koszty montaż / ha 0,55 zł 1,27 zł Koszt / ha 4,24 zł 7,19 zł Cena detaliczna noży Oryginal Claas - 243,32 PLN netto Cena detaliczna zamiennika - 169,00 PLN netto Roboczogodzina serwisu dealera - 145,00 PLN netto Czas wymiany kompletu noży, regulacja i ostrzenie - 6 roboczogodzin. Kwiecień 2017 (nr 136) Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 25 Regulacja rozsiewacza tarczowego Aby uzyskać równomierność rozsiewu przy różnych szerokościach roboczych, rozsiewacze tarczowe wyposażane są w wymienny komplet łopatek lub wymienne tarcze wysiewające. Trzeba jednak umieć je przygotować do pracy, aby uniknąć strat nawozu i jego niedokładnego rozsiania. Przygotowanie rozsiewacza tarczowego do pracy obejmuje regulację szerokości roboczej i dawki wysiewanego nawozu na hektar. Dr inż. Piotr Grudnik Instytut Technologiczno−Przyrodniczy, Mazowiecki Ośrodek Badawczy w Kłudzienku R egulację szerokości roboczej należy rozpocząć od zamontowania odpowiednich tarcz wysiewających, a w przypadku niewymiennych tarcz montuje się na nich łopatki o odpowiedniej długości zgodnie z zaleceniami. Następnie, zgodnie z tabelą wysiewu zawartą w instrukcji obsługi, należy ustawić żądaną szerokość roboczą. Uzyskuje się to poprzez zmianę kąta ustawienia łopatek na tarczy lub miejsca podawania nawozu na tarczę. Można też zmienić wysokość zawieszenia maszyny na ciągniku i kąt jej pochylenia – w zależności od konstrukcji rozsiewacza. Dawka nawozu na hektar zależy od prędkości roboczej, zachowania ustalonej szerokości roboczej i stopnia otwarcia szczeliny dozującej. Prędkość jazdy podczas pracy powinna być stała – należy Reklama utrzymywać stałe obroty silnika, dzięki czemu uzyska się dobrą równomierność podłużną wysiewu. Biorąc pod uwagę rodzaj nawozu, szerokość roboczą, przewidywaną prędkość jazdy parametrom odpowiada. Musimy pamiętać, że kupując nawóz nawet od tego samego producenta, możemy trafić na jego różną granulację. Dlatego po zakupie należy przeprowadzać próbę kręconą rozsiewacza. Po zakończonej próbie kręconej bardzo ważne jest to, aby pamiętać o poprawnym zamontowaniu QQAby zapewnić jednakową ilość wysiewanego nawozu przez każdą z tarcz, dźwignie do regulacji szczelin dozujących dla każdej tarczy należy ustawić w jednakowym położeniu. i założoną dawkę na hektar, z tabel rozsiewu zamieszczonych w instrukcji obsługi odczytamy numer pozycji dźwigni regulacji szczelin wysiewających, który tym odkręconej tarczy, co tej jest opisane w instrukcji obsługi. Inną formą kontroli ilości wysiewanego nawozu jest zakup maszyny wyposażonej w wagę wmontowaną w TRZY SPOSOBY ZWIĘKSZENIA PLONOWANIA ramę, pod skrzynią rozsiewacza. Pomiar ubytku granulatu w stosunku do pokonanego odcinka, daje informację o rzeczywistej ilości nawozu, jaką wysiewa on na polu. Często użytkownicy zastanawiają się, w którym momencie (miejscu) należy wyłączyć rozsiewacz przed wykonaniem nawrotu oraz kiedy rozpocząć wysiew nawozu po jego wykonaniu. Moment rozpoczęcia i kończenia wysiewu jest szczególnie istotny, gdy pracujemy rozsiewaczem o dużej szerokości roboczej, ponieważ nawóz rozsiewany jest na dużą odległość nie tylko na boki, ale również do tyłu. Następuje wówczas nierównomierne rozmieszczenie nawozu na uwrociu i przerzucanie nawozu poza granicę pola co jest szczególnie niepożądane, jeśli pole graniczy z drogami lub ciekami wodnymi. Po wykonaniu nawrotu rozsiewacz włącza się w odległości równej półtorej szerokości roboczej od skraju pola – przy szerokości roboczej rozsiewacza 18 m. szerokość ta wynosi 27 m. Natomiast rozsiewacz należy wyłączyć w momencie, kiedy ciągnikiem dojedzie się do granicy (skraju) pola. Kończąc wysiew nawozu należy obsiać uwrocie pola używając w tym celu tarczy do siewu granicznego. Nawożenie graniczne odbywa się przy otwartej tylko jednej komorze nawozowej. Wysiewając nawóz przy skraju pola, przy rowach i tym podobnych miejscach, należy zastosować osłonę ograniczającą rozrzut nawozu w następujący sposób: jeżeli pierwsza trasa przejazdu znajduje się w odległości 1,5–2 m od skraju pola (np. dla siewnika rzędowego o szerokości 3 m, odległość trasy przejazdu od skraju pola wynosi 1,5 m) należy umieścić osłonę w środku, ustawiając ją pod odpowiednim kątem. Kolejną regulację do wykonania przed wyjazdem rozsiewacza na pole, jest jego ustawienie w płaszczyźnie poprzecznej. W tym celu można np. wziąć długą poziomnicę i za jej pomocą ustalić poziom na tarczach rozsiewających lub burcie rozsiewacza. Jest to bardzo istotna regulacja, ale niestety niewielu rolników ją wykonuje, ustawiając rozsiewacz na cięgnach ciągnika „na oko”. Ważną czynnością decydującą o położeniu rozsiewacza w stosunku do podłoża jest wzdłużna korekta jego położenia. Do jej ustawienia służy wskaźnik ze schematem umieszczony na wewnętrznej stronie ramy układu zawieszenia maszyny. Jeśli podczas przewożenia na pole, nawóz się „ubije”, to przed rozpoczęciem pracy, na postoju, po otwarciu zasuwek szczelin wysiewających powinniśmy włączyć wałek odbioru mocy i na wolnych obrotach mieszadłami rozbić ubity nawóz. Zajmie to 15−20 sekund, ale pozwoli rozpocząć wysiewanie nawozu od zaraz. n 1 Upewnij się, że używasz właściwy rozpylacz dla aktualnych warunków zabiegu 2 Nie stosuj zużytych, lub nowych rozpylaczy niskiej jakości, by nie opryskiwać za dużo i nierówno, w ten sposób marnując pestycydy 3 Sprawdzaj swój opryskiwacz i kontroluj zużycie rozpylaczy dla zapewnienia poprawnej aplikacji SJ7 Produkty ochrony roślin będą efektywne jeżeli zostaną poprawnie zastosowane. Nie ryzykuj obniżenia wysokości i jakości plonów. Dowiedz się więcej na stronie: www.teejet.com/maximizee AIXR TT TTJ60 Strona 26 Technika - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Inteligentne nawożenie mineralne Zmienne dawkowanie nawozów mineralnych jest jedną z najbardziej zaawansowanych technologii precyzyjnego rolnictwa. Przynosi ona wymierne efekty w postaci zmniejszenia nakładów finansowych (głównie za sprawą oszczędności w nawozach) oraz niezwykle istotne korzyści środowiskowe, zmniejszające ryzyko przenawożenia upraw. dr inż. Jacek Skudlarski Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie A plikowanie nawozów z wykorzystaniem technik satelitarnych (VRA – Variable Rate Aplikation lub VRC – Variable Rate Control) cieszy się coraz większą popularnością wśród polskich rolników. Celem precyzyjnej aplikacji nawozów jest racjonalne wykorzystanie i rozłożenie składników mineralnych według zmiennej zasobności pól i potrzeb poszczególnych gatunków roślin. Technologia VRA jest oparta na zwartym systemie, wykorzystującym dane z modułów GPS, numerycznych map oraz danych cyfrowych z prób glebowych. Funkcję zmiennego dawkowania nawozów oferuje wiele terminali GPS, dostępnych na polskim rynku. Wdrożenie technologii VRA w Polsce ułatwia także bogata oferta rozsiewaczy przystosowanych do potrzeb precyzyjnego rolnictwa. Niezbędnym elementem w technologii zmiennego nawożenia jest specjalistyczne oprogramowanie umożliwiające generowanie map zasobności i zmienności glebowej, na podstawie których są tworzone mapy aplikacyjne wprowadzane do pamięci urządzeń GPS, sterujących pracą rozsiewaczy. Dzięki nim rozsiewacz wjeżdżając w poszczególne strefy pola aplikuje przypisane dawki w czasie rzeczywistym podczas wykonywania zabiegu nawożenia. QQSpecjalistyczne oprogramowanie mapowe Mapy aplikacyjne nawożenia powstają dzięki specjalistycznym programom mapowym, których działanie polega na łączeniu map topograficznych, gruntowych, zdjęć lotniczych z zasobami informacji pozyskanych z urządzeń zamontowanych na ciągnikach i maszynach rolniczych, z danymi teledetekcyjnymi. Zaawansowane formuły w oparciu o historię upraw, próby glebowe i inne informacje umożliwiają zaprojektowanie nawożenia, precyzyjnie dostosowanego do planów produkcyjnych w gospodarstwie. Specjalistyczne oprogramowanie mapowe umożliwia przeprowadzenie kalkulacji całego zapotrzebowania na nawozy oraz przewidywanych kosztów nawożenia w skali całego gospodarstwa. QQWyznaczanie stref poboru prób glebowych Ważną czynnością w technologii zmiennego nawożenia jest wyznaczenie stref poboru prób glebowych, odzwierciedlających przybliżoną zmienność glebową występującą na danym terenie. W tym celu są wykorzystywane mapy bonitacyjne, ukształtowania terenu, ortofotomapy, mapy plonu oraz wiedza rolnika o uprawianej powierzchni. QQPobór prób glebowych Poboru prób glebowych dokonuje automat z dziobakiem, który wykonuje nakłucie na głębokość 30 cm. To urządzenie może być zamontowane na pojazdach typu quad lub samochodach terenowych. Każdy pojazd jest wyposażony w urządzenie GPS, które naprowadza operatora na wyznaczone wcześniej miejsca na polu, gdzie będą pobierane próbki gleby. Precyzyjne pobieranie próbek gleby pozwala na powtórzenie tej czynności za rok lub dwa dokładnie w tych samych miejscach i monitorowanie zmian w zasobności składników pokarmowych mieszczących się w profilu glebowym. QQPrzygotowanie map aplikacyjnych Wyniki badań uzyskane ze stacji chemiczno−rolniczych, uzupełnione innymi QQZmienną aplikację nawozów w systemie VRA umożliwiają specjalne sterowniki sprzężone z urządzeniami GPS. informacjami (m.in. przewodność elektromagnetyczna, historia plonowania i kondycji roślin) obrabiane są za pomocą specjalnych metod bilansowych, dzięki którym porównuje się rozchody składników pokarmowych (wynoszenie składników z plonem, straty składników w glebie) z przychodami (nawozy organiczne, opady atmosferyczne, resztki pożniwne przedplonu, uwalnianie się składników w glebie, itd.). Tak powstają dokładne mapy zasobności gleby w poszczególne składniki. Ostatnim etapem jest tworzenie map aplikacyjnych w formacie cyfrowym, które są wykorzystywane w terminalach sterujących pracą rozsiewaczy. Po wybraniu przez rolnika uprawy (wyboru odmiany, przeznaczenia, oczekiwanego plonu) oraz rodzajów nawozów, program określa potrzebną dawkę substancji nawozowej do zaaplikowania. Zaopatrzony w funkcję kalkulacji kosztów program może wspomagać wybór nawozu, generujący najniższe koszty zabiegu. QQPrecyzyjna aplikacja nawozów W czasie zabiegu nawożenia urządzenie GPS podaje dokładne położenie rozsiewacza na polu, na podstawie którego sterownik maszyny z wgranym systemem VRA przydziela dla tego miejsca odpowiednią dawkę nawozu, który zostaje wysiany automatycznie bez konieczności ingerencji ze strony operatora. n Ogrodzenie elektryczne pastwisk Nieszkodliwe, bardziej praktyczne i oszczędne niż drut kolczasty, ogrodzenie elektryczne jest równie pewne i trwałe. Należy jednak traktować je jako kompletny „system” i zwrócić szczególną uwagę na zasadnicze punkty podczas jego doboru, montażu, uruchamiania i użytkowania. W końcu impulsy elektryczne wytwarzane przez elektryzator o wysokim napięciu (do kilkuset volt) są rozprowadzane wzdłuż przewodnika – drutu, plecionki, taśmy lub ogrodzenia z częstotliwością około 1 impulsu na sekundę. Wszystko musi więc być sprawne i odpowiednio dobrane. Dr inż. Piotr Grudnik Instytut Technologiczno−Przyrodniczy, Mazowiecki Ośrodek Badawczy w Kłudzienku W prz y padku elektrycznego ogrodzenia pastwiska, prąd płynie od elektryzatora, następnie przez glebę do uziemienia, zaś stamtąd ponownie do elektrycznego ogrodzenia pastwiskowego. Gdy zwierzę dotknie do takiego ogrodzenia, zamyka obwód pomiędzy ogrodzeniem a ziemią i zostaje porażone krótkim i silnym, ale bezpiecznym impulsem. Aby skutecznie powstrzymać większość zwierząt przed ucieczką, zapewnia się w każdym punkcie ogrodzenia wartość napięcia wynoszącą ponad 2000V przy impulsie energii – 100 mJ. Najważniejszą częścią ogrodzenia elektrycznego jest elektryzator. Może on być zasilany baterią, akumulatorem lub sieciowo, a nawet poprzez panele słoneczne. Przy wyborze przewodnika do ogrodzenia elektrycznego musimy pamiętać, aby miał on 3 główne cechy: widoczność, przewodność i odporność na korozję. Kiedy zwierzę zetknie się z przewodnikiem i dozna wstrząsu elektrycznego, natychmiast skojarzy to z przewodem lub taśmą, których właśnie dotknęło. Im bardziej będą widoczne, tym lepiej będą rozpoznane przez zwierzę i w konsekwencji granica obszaru zostanie ustalona. Kolor niebieski jest w większości najbardziej widoczny dla zwierząt. Zwierzę musi się bać przewodnika, aby nie próbowało sprawdzić, czy energia jest nadal obecna. Dlatego należy używać najlepiej przewodu z miedzi (która jest najlepszym przewodnikiem energii) lub ze stali. Aby zapobiec korozji drutu miedziowego, musi on być pokryty cyną, a stalowy powinien być galwanizowany. Częstą przyczyną zakłóceń w elektrycznym ogrodzeniu jest wadliwe funkcjonowanie izolatorów. Występuje na ogół, kiedy na skutek dłuższego tarcia drutu o izolatory, zmniejszyła się grubość ich warstwy izolacyjnej. Prąd może również odpływać przez mokre słupki i trawę, przez co ostatecznie słabnie napięcie wstrząsowe. Istnieją dwa typy ogrodzeń elektrycznych: stałe i przenośne. Te pierwsze są przeznaczone do trwałego wygradzania terenów w porównaniu do tradycyjnych nieelektrycznych ogrodzeń. Stosowane systemy stałych ogrodzeń elektrycznych są bardziej ekonomiczne, łatwiejsze do montażu i obsługi, nie muszą to być ogrodzenia masywne. Na początku montażu, ważne są kontury pastwiska. W punktach narożnikowych należy instalować stabilne, grubsze słupki o średnicy około 20 cm, które mogą przejąć siłę naciągu drutów. Między nimi montuje się cienkie drążki pośrednie (co 7−8 m), których QQKtóra dziś próbuje? Może nie włączył... zadaniem jest utrzymanie stałego odstępu między każdym wzniosem przewodu. Mogą to być paliki z drewna, ale dobrej jakości i o małej średnicy, albo z włókna szklanego. Druty stałego ogrodzenia elektrycznego trzeba zaopatrzyć w elementy sprężynujące, które umożliwiają utrzymanie odpowiedniego naprężenia i równoważą skutki wahań temperatury. Przenośne pastuchy zapewniają dużo większą elastyczność w stosowaniu ogrodzeń elektrycznych niż stałe. Dzięki zastosowaniu takich elementów, jak słupki polipropylenowe oraz zasilanie bateryjno−akumulatorowe elektryzatorów, ogrodzenia takie są łatwe w transporcie i montażu. Dużą ich zaletą jest również fakt, że baterie mogą być ładowane energią słoneczną. Bardzo ważna jest prawidłowa izolacja ogrodzenia elektrycznego, aby wartość napięcia impulsu była jednakowa w każdym jego punkcie. Izolatory, które są przytwierdzone do słupków ogrodzenia, zapewniają ochronę przed upływami napięcia na skutek ewentualnego kontaktu drutu z drewnianymi słupkami. Uziemienie ogrodzenia elektrycznego wykonywane jest najczęściej za pomocą metalowego pręta wbitego w glebę na głębokość powyżej 0,5 m w pobliżu elektryzatora. Taki uziom wbity w glebę stanowi część otwartego obwodu elektrycznego, który jest zamykany w momencie, gdy zwierzę dotknie przewodu (drutu). Bydło należy do najłatwiejszych zwierząt do utrzymania w ogrodzeniu elektrycznym, ponieważ są stosunkowo powolne i przyzwyczajone do codziennego kontaktu z ludźmi. W przypadku bydła mlecznego można zastosować do ogrodzenia jeden drut Ø 2,5 mm lub taśmę o szerokości 10 mm na wysokości około 80 cm, zasilane energią impulsu około 0,25 J i napięciu 2000−3000 V. n Kwiecień 2017 (nr 136) Hodowla - Wiadomości Rolnicze Polska Strona 27 Świnie ras rodzimych wracają do łask W naszym kraju przedstawicielkami rodzimych ras są świnie: puławska, złotnicka biała oraz złotnicka pstra. Odznaczają się one unikalnymi wartościami genetycznymi, ze względu jednak na skłonność do otłuszczania się, ich wartość rzeźna jest gorsza niż ras białych. Niezbyt chętnie używane są do produkcji towarowej, ponieważ cechują się gorszą mięsnością. Ich mięso jednak od wielu lat gościło na polskich stołach, na stałe wpisując się w bogate tradycje polskiej kuchni. Rasy te i ich mięso stanowią więc szansę na wypromowanie wieprzowych produktów markowych. W prof. dr hab.Tadeusz Barowicz Instytut Zootechniki−PIB w Krakowie krajach europejskich świnie ras rodzimych od lat są otaczane szczególną ochroną. I tak, we Włoszech, hodowanych jest pięć takich ras, w tym Casertana o starożytnym pochodzeniu, a także prymitywna świnia Sarda. Świnie obu tych ras cechują się grubą słoniną, zaś ich mięso cenione jest ze względu na wyróżniający je smak. To właśnie z niego produkowana jest szynka parmeńska. W Hiszpanii mięso rodzimej rasy świń Iberian jest surowcem do produkcji wędlin surowych, długo dojrzewających, szczególnie szynki Serrano. We Francji na uwagę zasługuje rodzima rasa świń Pie Noir du Pays Basque, która dostarcza surowca do produkcji szynki baskijskiej. Wszystkie rasy rodzime charakteryzują się gorszymi wynikami użytkowymi (zarówno tucznymi jak i rzeźnymi) oraz niższą mięsnością niż rasy szybkorosnące i wysokomięsne, ale ich mięso odznacza się doskonałą jakością technologiczną. QQCudze chwalicie, swego nie znacie? Świnia puławska, jako rasa została uznana w 1935 r., początkowo jako świnia gołębska. Prace hodowlane nad jej utworzeniem trwały od pierwszych lat XX w. Materiałem wyjściowym były mieszańce prymitywnych świń z rejonu Puław oraz Lublina z rasą berkshire, które następnie uszlachetniano rasą wielką białą angielską. W wyniku intensywnej selekcji wytworzono świnię o typie użytkowym pośrednim miedzy tłuszczowo− mięsnym, a mięsnym. Świnie tej rasy stanowią 5,7% pogłowia loch zarodowych, a stada usytuowane są na terenie QQLocha rasy świni puławskiej. Lubelszczyzny, Mazowsza i Podlasia. Rasa puławska jest świetnie przystosowana do warunków środowiskowych, odporna na choroby i doskonale nadaje się do utrzymania w małych stadach w gospodarstwach rodzinnych. Charakterystyczne, czarno−biało−rude umaszczenie sprawia, że świnie te mogą stanowić również atrakcję w gospodarstwach agroturystycznych. Wybrane wskaźniki oceny użytkowości tucznej oraz rzeźnej knurków i loszek świń ras rodzimych ocenianych w 2013 r. (IZ-PIB, 2014) Cecha Rasy Puławska Złotnicka biała Złotnicka pstra knurki loszki knurki loszki knurki loszki Liczba zwierząt 497 941 5 123 10 116 Przyrost dzienny 603 577 507 503 445 452 stand. (g) Średnia grubość 14,3 13,0 11,8 16,4 18,8 20,8 słoniny (mm) Wysokość „oka” 51 52 44 45 45 41 polędwicy (mm) Zawartość mięsa w 53,6 55,2 55,6 51,7 49,7 46,9 tuszy (%) Indeks oceny 81 93 92 87 60 61 przyżyciowej (pkt) Wyniki oceny użytkowości rozpłodowej loch ras rodzimych ocenianych w 2013 r. (IZ-PIB, 2014) Rasa Liczba ocenianych miotów Liczba prosiąt Liczba prosiąt urodzonych w w 21. dniu ogółem pierw. miocie życia Puławska 928 140 10,97 10,02 Złotnicka biała 862 134 9,69 8,84 Złotnicka pstra 660 95 8,96 8,05 Reklama Mięso świń puławskich jest bardzo smaczne, soczyste i aromatyczne, a dzięki dobrej jakości (nie traci wody podczas obróbki) jest doskonałym surowcem do produkcji wyrobów wędliniarskich, szczególnie wędzonek. Od 1995 roku świnie pu- Upadki prosiąt do 21. dnia życia (%) 8,62 8,76 10,13 Liczba sutków 14,24 14,13 13,51 ławskie, jako rasa rodzima, objęte zostały Programem Ochrony Zasobów Genetycznych, zaś w 2009 roku zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Prace hodowlane nad wytworzeniem ras świń złotnickich sięgają lat 1949−1952. Początkowo materiał charakteryzował się dużą zmiennością, a wśród zwierząt Wiek w dniu pierwszego oproszenia (dni) 357 396 408 Okres międzymiotu (dni) 193 217 203 przeważały osobniki o umaszczeniu łaciatym czarno−białym oraz białym. Wyodrębniono dwie odmiany świń złotnickich: białą o mięsnym typie użytkowym oraz pstrą w typie mięsno−słoninowym, uznane w 1962 r. za odrębne rasy – złotnicką białą i złotnicką pstrą. Świnie złotnickie białe są średniej wielkości, o harmonijnej budowie ciała, dobrze związane. Posiadają umaszczenie białe, dozwolone są niewielkie ciemne plamki. W swoim genotypie mają domieszkę genów szwedzkiej świni landrace, dzięki czemu zawdzięczają bekonowe właściwości. Są to świnie późno dojrzewające, o średnim tempie wzrostu oraz mięsności tuszy około 50% przy masie 100 kg. Utrzymywane są głównie w Wielkopolsce, zaś ich populacja nie przekracza 700 loch. Świnia złotnicka pstra jest średnio duża, o harmonijnej budowie ciała. Umaszczenie jej jest łaciate, czarno−białe i może przekraczać 50% powierzchni ciała. Charakteryzuje się wyraźnym dymorfizmem płciowym. Knury cechują się wysokim libido, a lochy dużą troskliwością macierzyńską. Są to świnie w typie mięsno−słoninowym doskonalone w kierunku mięsnym, późno dojrzewające, o średnim tempie wzrostu. Mięso pozyskane od świń złotnickich odznacza się doskonałą jakością, a także przydatnością technologiczną. Nie obserwuje się wśród niego wad mięsa typu PSE. Charakteryzuje się niewielkim wyciekiem naturalnym (mimo niskiego pH). W odniesieniu do przydatności technologicznej, ocena sensoryczna (smakowa) polędwicy zarówno surowej, wędzonej, jak i gotowanej potwierdzają bardzo dobrą jakość mięsa pochodzącego od świń ras złotnickich. Cechuje je jaśniejsza barwa, spowodowana większą marmurkowatością. W odniesieniu do wszystkich wyrębów podstawowych, barwa mięsa jest trwała, co odróżnia je od mięsa innych ras świń (z chowu intensywnego). Znamienną cechą jest to, że mięso pochodzące od świń rasy złotnickiej podczas chłodzenia, charakteryzuje się mniejszym ubytkiem swojej masy, a podczas procesu peklowania przyrost masy mięsa jest większy niż w przypadku mięsa innych ras świń. Po obróbce termicznej mięso świń złotnickich odznacza się doskonałym smakiem i kruchością. Doświadczalnie też stwierdzono, że podczas obróbki cieplnej (pieczenie, smażenie, gotowanie, duszenie) obserwuje się mniejsze ubytki objętości i masy, niż w przypadku mięsa innych ras świń. n Strona 28 Hodowla - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) Zadbaj o żywienie krów po porodzie! W żywieniu krów wysoko wydajnych po porodzie szczególnie istotną sprawą jest troska o dobre zaopatrzenie ich w glukozę. K dr hab. inż. Rafał Bodarski Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu rowy, jako zwierzęta przeżuwające, normalnie charakteryzują się niskim poziomem glukozy we krwi (40−60 mg/dl). Jest to wynikiem specyfiki przemian węglowodanów zachodzących w żwaczu, w którym duża część skrobi i cała pula cukrów prostych pasz ulega przefermentowaniu do lotnych kwasów tłuszczowych (głównie propionowego). W rezultacie do dwunastnicy dociera ograniczona ilość glukozy, co skutkuje fizjologicznie obniżoną koncentracją cukru we krwi. Natomiast dzienne zapotrzebowanie na glukozę krów wysoko wydajnych jest wysokie, bo wynosi od 2 do 4 kg (glukoza w wymieniu jest promotorem laktozy – cukru mlecznego). Przy dużej produkcji mleka w pierwszych miesiącach laktacji ,w następstwie „wysysania” cukru z krwiobiegu przez gruczoł mleczny występują niebezpieczne dla zdrowia (zagrożenie ketozą) poważne niedobory glukozy. Organizm krowy w ramach obrony nasila proces glukoneogenezy, zachodzący w wątrobie (produkcji glukozy). Jednak glukoza może tu powstać de novo jedynie z niektórych związków, nazywanych glukoplastycznymi. Biorąc powyższe pod uwagę, możemy pewnymi zabiegami żywieniowymi pomóc krowie, polepszając jej zaopatrzenie w glukozę. Należą do nich: • stosowanie takich źródeł skrobi, aby do jelita cienkiego przechodziła jej część w ilości 1−2 kg dziennie, • mechaniczne zabiegi (gniecenie ziarna zbóż zamiast mielenia spowalnia i zmniejsza rozkład skrobi), • stosowanie części ziarna chemicznie konserwowanego (Sodagrain – NaOH), • opóźnianie terminu zbioru całych roślin kukurydzy czy innych zbóż (GPS) na kiszonkę, • podawanie substancji glukoplastycznych (glicerol, glikol propylenu, propioniany, chroniona metionina). Cennym źródłem skrobi dostępnej w jelitach jest kukurydza. Rozkład w żwaczu skrobi ziarna kolb w zakiszonej kukurydzy zmniejsza się w miarę opóźniania terminu zbioru na kiszonkę. Proces kiszenia powoduje wzrost rozkładalności skrobi w żwaczu o około 5−15%. To samo ziarno kolb suszone gorącym powietrzem staje się oporne na rozkład skrobi w żwaczu, który wynosi wtedy od 44 do 51%. W porównaniu do innych zbóż, skrobia ziarna kukurydzy rozkładana jest znacząco słabiej w żwaczu. Przy podawaniu 8 kg tego ziarna dziennie, do jelita cienkiego przechodzi ponad 1,5 kg skrobi, co pokrywa prawie połowę potrzeb krowy na glukozę. Wyższa dawka kukurydzy nie jest wskazana, ponieważ wtedy część skrobi może być nie strawiona w jelicie cienkim i przejdzie do jelita grubego, ulegając tam fermentacji mało efektywnej z punktu widzenia bilansu energetycznego (w praktyce można to sprawdzić przez badanie pH kału, które nie powinno być niższe niż 6,0). Opisane fizjologiczne podstawy nowoczesnych systemów żywienia znalazły zastosowanie w zaleceniach dla praktyki hodowlanej. Poniżej podano takie zalecenia Niemieckiego Towarzystwa Rolniczego (DLG) dla systemu TMR (lub PMR). W stadzie należy utworzyć 3 grupy dawek o różnej koncentracji energii (KE): Koncentracja energii w mieszance treściwej dla krów na produkcję mleka powyżej dawki podstawowej – system PMR (1 kg mieszanki = 2 l mleka) Tłuszcz w mleku % NEL MJ (JPM)/kg 3,8 6,2 (0,87) 4,0 6,3 (0,88) 4,2 6,5 (0,91) 4,4 6,7 (0,94) 1.dla późnej laktacji – wydajność ok. 18 kg mleka, pobranie suchej masy 15−16 kg, KE = 6,3 MJ NEL lub 0,89 JPM w kg s.m., 2.dla środkowej laktacji – wydajność ok. 28 kg, pobranie suchej masy ok. 19 kg, KE = 6,7 MJ NEL lub 0,93 JPM w kg s.m., 3.dla wczesnej laktacji – wydajność ok.38 kg, pobranie suchej masy ok. 22−23 kg, KE = 7,0−7,1 MJ NEL lub 0,98−1,0 JPM w kg s.m. Przy dużym pobraniu pasz treściwych – skrobiowych istnieje niebezpieczeństwo powstania kwasicy w żwaczu. Przy stosowaniu TMR to niebezpieczeństwo jest małe, gdyż krowy pobierają pasze treściwe w mieszaninie małymi porcjami. Również stosowanie automatów do pasz treściwych zmniejsza to niebezpieczeństwo (stacje paszowe dzielą dawkę pasz treściwych na mniejsze porcje, skarmiane jednorazowo). Przeciwdziała temu schorzeniu także dbałość o właściwy udział w zestawie pasz strukturalnych (siano, kiszonki) ciętych na cząstki o długości 2−4 cm, będących źródłem włókna efektywnego fizycznie (drażniącego receptory ścian żwacza, co wywołuje zwiększenie produkcji śliny o właściwościach buforujących). Krowom, które otrzymują więcej niż 7 kg paszy treściwej dziennie, dodaje się również substancje buforujące (kwaśny węglan sodu, tlenek magnezu, dolomit). n Komfort bytowy, a produkcyjność świń Ustawodawstwo europejskie związane z warunkami utrzymania zwierząt zawiera pięć podstawowych wymagań uważanych za niezbędne dla zapewnienia zwierzętom dobrych warunków bytu w różnych systemach chowu. Są to: odpowiednia higiena, nieagresywne środowisko pod względem termicznym i fizycznym, adekwatne żywienie do potrzeb fizjologicznych, brak stresu i wolność w wyrażaniu normalnych wzorców behawioralnych. W Prof. dr hab. Bogdan Szostak Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie edług Brooma, jednego z wielu specjalistów zajmujących się dobrostanem zwierząt, niski poziom dobrostanu to: • obniżony poziom zdolności adaptacyjnych zwierząt, • ograniczenia w przejawianiu naturalnych reakcji behawioralnych, • patologie behawioralne, • obniżona zdolność wzrostu i rozwoju, • uszkodzenia ciała, • choroby. Od pewnego czasu w Europie propaguje się nowe, nowoczesne technologie chowu świń, nazywane fermami komfortu. Zwierzęta w nich znajdują warunki do normalnego zachowania się, mogą jeść i pić kiedy chcą, nie doznają bólu, urazów i stresu. W krajach Unii Europejskiej szczególną uwagę poświęcono inicjatywom legislacyjnym, określającym status zwierząt hodowlanych. Dyrektywa 91/630/EE/C szczegółowo określa niezbędne warunki utrzymania świń, między innymi: sprzęt, wyposażenie budynków, obsadę zwierząt, kojce, materiały z jakich są one zbudowane, systemy utrzymania, oświetlenie, mikroklimat itd. Odpowiednie budynki i pomieszczenia, gwarantujące optymalny mikroklimat i prawidłowe żywienie to niezbędne warunki uzyskania dobrych wyników produkcyjnych świń. Do najważniejszych czynników mikroklimatu chlewni należą: temperatura, Tabela 1. Zalecane parametry mikroklimatyczne i powierzchnia kojca dla różnych grup produkcyjnych świń. Grupa produkcyjna Temperatura Wilgotność Szybkość ruchu 0C względna,% powietrza, m/s Lochy: - luźne i niskoprośne 12-20 60-80 < 0,4 - wysokoprośne 15-25 60-80 < 0,4 - karmiące 18-27 55-75 < 0,2 Prosięta ssące: - do 2 tyg. 24-35 55-75 < 0,2 - powyżej 2 tyg. 18-24 55-75 < 0,2 Warchlaki 17-24 55-75 < 0,3 Tuczniki: - w I fazie tuczu 15-22 60-80 0,3-0,4 - w II fazie tuczu 14-20 60-80 < 0,4 Młodzież hodowlana 14-23 60-80 < 0,4 Knury stadne 12-20 60-85 < 0,5 Powierzchnia kojca m2/szt 1,4-1,9 2,0-2,4 5,0-6,0 0,2-0,3 0,4-0,5 0,5-1,0 1,5-3,0 6,0-7,0 wilgotność oraz szybkość ruchu i skład chemiczny powietrza. Komfort bytowy świń uzależniony jest też od powierzchni kojca przypadającej na jedną sztukę. Z punktu widzenia hodowcy, najważniejszym celem jest uzyskanie maksymalnego wyniku ekonomicznego z każdego cyklu produkcyjnego. Jednym z podstawowych czynników warunkujących osiągniecie tego celu jest prawidłowe żywienie zwierząt. Zdecydowana większość hodowców wie, że koszty ponoszone z tytułu zadawania pasz stanowią 70−80% ogólnych kosztów produkcji wieprzowiny. Prawidłowe zbilansowanie pasz oraz dostosowanie ich składu dla każdej z grup produkcyjnych, ma zatem ogromne znaczenie nie tylko dla zdrowia zwierząt, ale też dla zapewnienia opłacalności produkcji. W kwestii żywienia, dyrektywa chroniąca prawa zwierząt gospodarskich mówi, iż ma ono być adekwatne do wieku i stanu fizjologicznego. Ważna jest również częstotliwość zadawania pasz, a konstrukcja i wielkość koryt ma być taka, by nie powodowały rywalizacji pomiędzy osobnikami w grupie. Wszystkie zwierzęta powinny mieć zapewniony stały dostęp do wody pitnej. Higienę psychiczną zwierząt zapewnia otoczenie, które powinno gwarantować spokój i jak najmniej stresu. Szkodliwe dla organizmu następstwa stresu zależą z jednej strony od wrażliwości zwierząt na działanie czynników stresogennych, a z drugiej strony od ich nasilenia i długości działania. W warunkach hodowli wielkotowarowych występuje wiele czynników wywołujących stres. Są to: duża koncentracja zwierząt na ograniczonej powierzchni, pozbawienie ruchu, częste przegrupowywanie zwierząt. Następstwem stresu jest najczęściej zmniejszony apetyt, co w konsekwencji prowadzi do niższych przyrostów dobowych, a także pojawianie się chorób warunkowo zakaźnych. W podsumowaniu należy podkreślić, że zapewnienie zwierzętom komfortu bytowania niewątpliwie wpływa na ich zdrowie i produkcyjność. Dlatego też w trosce o zdrowie zwierząt, a również o ich dobre wyniki produkcyjne powinniśmy pamiętać, by w naszych chlewniach prowadzić profilaktykę ogólną, której zadaniem jest przestrzeganie norm zootechnicznych i wymogów sanitarnych, dotyczących higieny pomieszczeń, higieny żywienia, pielęgnacji i eksploatacji zwierząt. n AUTONOMICZNA OGÓLNOPOLSKA WKŁADKA IZB ROLNICZYCH 2017/04 (136) wkładka pod redakcją Justyny Kosteckiej Samorząd rolniczy w sprawie klimatycznego bilansu wodnego Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych przekazał uwagi samorządu rolniczego do projektu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie wartości klimatycznego bilansu wodnego dla poszczególnych gatunków roślin uprawnych i gleb. Zdaniem KRIR określenie wartości klimatycznego bilansu wodnego (kbw) powinno obejmować także uprawy kukurydzy na ziarno i na zielonkę na glebach najniższej kategorii. Kukurydza na tych glebach jest uprawiana przez rolników z konieczności, gdyż najczęściej nie dysponują oni lepszymi stanowiskami. Kukurydza stanowi bazę paszową dla utrzymywanych zwierząt. Określanie kbw dla upraw kukurydzy powinno następować bez rozróżniania na ziarno, czy zielonkę. Wartości te są bardzo zbliżone, tymczasem bardzo często w warunkach suszy rolnik nie może jednoznacznie wskazać, jakie będzie ostatecznie przeznaczenie uprawy. Ponadto, zdaniem samorządu rolniczego należy określić wartości kbw dla trwałych użytków zielonych. Wartości kbw nie odzwierciedlają sytuacji Dodatkowo KRIR zawnioskowała o odniesienie wartości klimatycznego bilansu wodnego do kategorii bonitacyjnej gleb przyjmowanej do celów podatkowych. Zarówno poszkodowani rolnicy jak i członkowie komisji szacujących szkody najczęściej nie dysponują informacją, do której kategorii przyjmowanej przez System Monitoringu Suszy Rolniczej zaliczyć daną uprawę. Tymczasem dane o klasyfikacji bonitacyjnej są powszechnie dostępne. Alternatywnie, KRIR wnioskowała o opracowanie tabeli zamiany klasyfikacji bonitacyjnej na kategorie, którymi posługuje się Monitoring. Zarząd KRIR zwrócił także uwagę, że tabela, stanowiąca załącznik do rozporządzenia pomija wartość kbw dla zbóż ozimych na I kategorii gleby w piątym okresie raportowania. Ponadto, samorząd rolniczy przypomniał, że dotychczas wartości klimatycznego bilansu wodnego nie odzwierciedlały sytuacji w poszczególnych regionach. Zdarzały się przypadki że suszę i jej skutki były widoczne, a wartości klimatycznego bilansu QQOkreślenie wartości klimatycznego bilansu wodnego (kbw) powinno obejmować także uprawy kukurydzy na ziarno i na zielonkę na glebach najniższej kategorii wodnego temu przeczyły. Decyzję w sprawie wystąpienia suszy powinien podejmować Wójt powołując Komisję do spraw szacowania szkód. Biorąc powyższe pod uwagę, wydaje się niewystarczające opracowanie samych nowych wartości kbw. Należałoby opracować nową metodę wykorzystywaną przy szacowaniu strat spowodowanych przez suszę. Opracowanie: KRIR Przeciw likwidacji rekompensat wodno-środowiskowych Realizując wniosek z VII posiedzenia Krajowej Rady Izb Rolniczych, Zarząd KRIR zwrócił się do ministra rolnictwa w kwestii planów pozbawienia hodowców ryb karpiowatych rekompensat wodno-środowiskowych i powrotu rybactwa śródlądowego pod nadzór resortu rolnictwa. Samorząd rolniczy zwrócił uwagę, że w Programie Operacyjnym Rybactwo i Morze 2014-2020, zapisano, że rekompensaty wodno-środowiskowe przeznaczone są na realizację operacji w ramach działania akwakultura świadcząca usługi środowiskowe w celu promowania akwakultury o wysokim poziomie ochrony środowiska oraz promowania zdrowia i dobrostanu zwierząt oraz zdrowia i bezpieczeństwa publicznego. Środki te nie mają służyć inwestycjom sensu stricte, tylko mają być przeznaczone na usługi środowiskowe świadczone przez hodowców ryb. Te właśnie usługi, przy jednoczesnym ograniczeniu produkcji, wymagają nakładów inwestycyjnych oraz pokrycia dodatkowych kosztów bieżących (wapnowanie, koszenie grobli, koszenie roślinności wynurzonej, produkcji dodatkowych gatunków, utrzymanie ścieżek edukacyjnych,) ponoszonych przez właścicieli oraz dzierżawców stawów. Rekompensaty wodno-środowiskowe mają na celu zabezpieczenie właśnie funkcji pozaprodukcyjnych, przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności prowadzenia gospodarstw przez ich użytkowników. Izby rolnicze przekazały, że hodowcy ryb słodkowodnych, zgodnie z obowiązującym prawem to rolnicy. Inne kraje przodujące w produkcji ryb karpiowatych takie jak Czechy, Niemcy, Węgry są nieustająco wspierani przez swoje Rządy. Odebranie rekompensat Polskim hodowcom doprowadzi do zachwiania konkurencyjności polskiego karpia na rynku europejskim, co doprowadzi do spadku rentowności produkcji karpia i upadku polskich hodowców. 70% polskich gospodarstw stawowych funkcjonuje na terenach dzierżawionych od ANR, w dużym stopniu na terenach NATURA 2000, gdzie prowadzą zrównoważoną środowiskowo gospodarkę rybacką z wszelkimi ograniczeniami narzuconymi odgórnie. Zdaniem samorządu rolniczego brak rekompensat wodno-środowiskowych przyczyni się do degradacji gospodarstw rybackich w kraju, a także znaczącego pogorszenia środowiska naturalnego z żyjącymi tam prawnie chronionymi gatunkami zwierząt i roślin. Rekompensaty mają być kontynuacją działań wodno-środowiskowych podjętych w poprzednim okresie programowania. Przesunięcie środków przeznaczonych na rekompensaty wodno-środowiskowe będzie oznaczało zerwanie przez Państwo Polskie umowy społecznej i zaprzestanie kontynuacji wcześniejszych zobowiązań. Przedstawiając powyższe, zwrócono się do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o utrzymanie na dotychczasowym poziomie rekompensat Strączkowe warzywne bez dopłat? W odpowiedzi na przedstawiony do zaopiniowania projekty rozporządzeń Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniających rozporządzenia w sprawie: • szczegółowych warunków i trybu przyznawania płatności bezpośrednich i płatności niezwiązanej do tytoniu; • szczegółowych wymagań, jakie powinny spełniać wnioski w sprawach dotyczących płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego, Zarząd KRIR przekazał opinię, iż zmiany zawarte w projektach rozporządzeń wynikają z przyjętej przez Sejm RP nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o płatnościach w ramach systemów wsparcia bezpośredniego. Zwrócono uwagę, że w trakcie konsultacji społecznych samorząd rolniczy wyraził negatywną opinię do proponowanych zmian w zakresie podziału roślin strączkowych na dwa podsektory tj. roślin strączkowych na ziarno oraz roślin pastewnych i podtrzymuje to stanowisko. Ograniczenie dopłat do uprawy roślin strączkowych warzywnych, takich jak fasola i groch cukrowy, czy łuskowy będzie szczególnie dotkliwe dla rolników z województw południowych. Dla wielu rolników znaczną trudnością będzie również wykazanie właściwego przeznaczenia roślin strączkowych. Małe gospodarstwa, które nie prowadzą sprzedaży udokumentowanej fakturami, będą musiały prowadzić rejestr zabiegów agrotechnicznych, co jest dodatkową uciążliwą biurokracją. Zdaniem izb rolniczych należy więc odpowiednio zmienić zapisy projektowanych przepisów. Opracowanie: KRIR wodno-środowiskowych dla hodowców ryb karpiowatych. Ponadto, zwrócono także uwagę, iż rybacy śródlądowi powinni być traktowani jak inni rolnicy, ponieważ ich stawy umiejscowione są na terenach rolniczych, często dzierżawionych od ANR, w związku z czym – zdaniem samych zainteresowanych – programy ich dotyczące powinny być wprowadzane i nadzorowane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Opracowanie: KRIR Bakteria zagrażająca uprawom sadowniczym W odpowiedzi na przedstawiony do zaopiniowania projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych sposobów postępowania przy zwalczaniu i zapobieganiu rozprzestrzeniania się organizmu Xylella fastidiosa (Wells et al.), samorząd rolniczy przekazał swoje uwagi. Podkreślono, że bakteria Xylella fastidiosa jest nowym patogenem, który pojawił się w Europie sprowadzony z Ameryki. Dotychczas występuje wyłącznie we Włoszech. Atakuje wiązki przewodzące roślin, głównie winorośli, cytrusów i drzew pestkowych, ale może atakować około 300 gatunków roślin. Ze względu na łatwość przenoszenia tego patogenu, brak możliwości ochrony chemicznej i duże znaczenie roślin pestkowych w polskiej tradycji sadowniczej samorząd rolniczy jest zdania, że należy zachować wszelkie możliwe środki ostrożności aby zapobiec rozprzestrzenieniu się tej choroby w Europie i przedostania się do naszego kraju. Opracowanie: KRIR Strona 30 IZBY ROLNICZE Kwiecień 2017 (nr 136) Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha (w zł) Jęczmień jary Marzec 2017 Nakład Jednostka Ilość dt 1,7 170,00 289,00 Saletra amonowa dt 3 116,47 349,41 Polifoska 6-20-30 dt 3 159,58 478,74 Ca/Mg co 4 lata t 4 120,00 120,00 1. Materiał siewny Cena Opracowanie: Kornel Pabiszczak i Grzegorz Wysocki st. specjaliści Wielkopolskiej Izby Rolniczej www.wir.org.pl tel. (61) 227 01 25 Wartość 2. Nawożenie: Razem nawożenie 948,15 3. Ochrona roślin Mustang 306 SE kg(l) 0,5 125,00 62,50 Bumper 250 EC kg(l) 0,5 86,00 43,00 Fury 100 EW kg(l) 0,1 127,00 12,70 Razem ochrona 118,20 4. Inne Sznurek szt. 1 30,00 30,00 Razem inne 30,00 5. Usługi Bizon Super godz. 1,1 345,00 379,50 Prasa godz. 0,75 160,00 120,00 Wapnowanie co 4 lata godz. 0,5 235,00 29,38 Razem usługi 528,88 6. Praca ciągnika Uprawa ścierniska godz. 1 51,43 51,43 Orka zimowa godz. 3 51,43 154,28 Bronowanie godz. 0,6 44,95 26,97 Wysiew nawozów (3x) godz. 2,1 38,47 80,78 Uprawa przedsiewna godz. 1,5 44,95 67,42 Siew godz. 1,4 38,47 53,85 69,24 Opryski (2x) godz. 1,8 38,47 Odbiór ziarna godz. 1 44,95 44,95 Zwózka słomy godz. 2 38,47 76,93 Transport zewnętrzny godz. 2 44,95 89,89 godz. 16,4 Razem praca ciągnika 715,73 7. Podatek 173,20 8. Ubezpieczenie uprawy 35,06 9. OC rolników 3,90 Razem koszty bezpośrednie 2842,11 10. Koszty ogólnogospodarcze 998,64 w tym amortyzacja 11. Koszt pracy ludzkiej 715,22 godz. 28 12,00 Suma kosztów Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha (w zł) Kukurydza na ziarno Nakład 1. Materiał siewny 2. Nawożenie: Saletra amonowa Polifoska 6-20-30 Ca/Mg co 4 lata Razem nawożenie 3. Ochrona roślin Traxor 600 EC Maister Power 42,5 OD Proteus 110 OD Razem ochrona 4. Inne Produkt główny (netto) dt 50 58,43 2921,50 Ryczałtowy zwrot VAT % 7 4,09 204,51 Cena brutto zł/dt 62,52 Koszt produkcji ziarna zł/dt 57,52 3126,01 zł dt Dopłata do mat. siewnego zł/ha Dopłata bezpośrednia zł/ha 20 298,93 80,00 921,90 Razem przychód 4426,84 Wynik finansowy Zdolność odtworzenia majątku gospodarstwa 250,09 134,97 zł/ha % Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha (w zł) Pszenica ozima Marzec 2017 Nakład Jednostka Ilość dt 2,5 181,00 452,50 Saletra amonowa dt 3,5 116,47 407,65 Polifoska 6-20-30 dt 3,5 159,58 558,53 Ca/Mg co 4 lata t 4 120,00 120,00 1. Materiał siewny Cena Cena 240,00 Wartość 432,00 dt dt t 5 5 4 116,47 159,58 120,00 582,35 797,90 120,00 1500,25 kg(l) kg(l) kg(l) 2 1,5 0,5 29,00 128,00 102,00 58,00 192,00 51,00 301,00 Razem inne 0,00 5. Usługi Siew punktowy Zbiór kombajnowy Dosuszanie Wapnowanie co 4 lata godz. godz. -16%/t godz. 0,8 1,1 128 0,5 131,00 345,00 10,00 235,00 104,80 379,50 1280,00 29,38 1688,88 godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. 1 3 0,6 2,1 1,5 1,8 1 2 51,43 51,43 44,95 38,47 44,95 38,47 44,95 44,95 51,43 154,28 26,97 80,78 67,42 69,24 44,95 89,89 godz. 13 godz. 28 12,00 dt % zł/dt zł/dt zł zł/ha 80 7 61,61 4,31 Razem usługi 6. Praca ciągnika Uprawa ścierniska Orka zimowa Bronowanie Wysiew nawozów (3x) Uprawa przedsiewna Opryski (2x) Odbiór ziarna Transport zewnętrzny 4176,75 Przychód (ziarno) Marzec 2017 Ilość 1,8 336,00 Wartość produkcji Produkt uboczny (słoma) Jednostka j.s. 50 tys. Wartość Razem praca ciągnika 7. Podatek 8. Ubezpieczenie uprawy 9. OC rolników Razem koszty bezpośrednie 10. Koszty ogólnogospodarcze w tym amortyzacja 11. Koszt pracy ludzkiej Suma kosztów Wartość produkcji Produkt główny (netto) Ryczałtowy zwrot VAT Cena brutto Koszt produkcji ziarna Przychód (ziarno) Dopłata bezpośrednia Razem przychód Wynik finansowy Zdolność odtworzenia majątku gospodarstwa zł/ha % 584,94 173,20 59,15 3,90 4743,31 998,64 666,60 336,00 6077,95 4928,80 345,02 65,92 64,45 5273,82 921,90 6195,72 117,76 117,67 2. Nawożenie: Razem nawożenie 1086,18 3. Ochrona roślin Huzar Activ 387 OD kg(l) 1 123,00 123,00 Bumper 250 EC kg(l) 0,5 86,00 43,00 Fury 100 EW kg(l) 0,1 127,00 12,70 Antywylegacz pł. 675 SL kg(l) 2 9,90 19,80 Razem ochrona 198,50 4. Inne Sznurek szt. 1,5 30,00 45,00 godz. 1,25 345,00 431,25 160,00 5. Usługi Bizon Super Prasa godz. 1 160,00 Wapnowanie co 4 lata godz. 0,5 235,00 Razem usługi 29,38 620,63 6. Praca ciągnika Uprawa ścierniska godz. 1 51,43 51,43 Orka siewna godz. 3 44,95 134,84 Wysiew nawozów (3x) godz. 2,1 38,47 80,78 Uprawa przedsiewna godz. 1,5 44,95 67,42 Siew godz. 1,4 38,47 53,85 Opryski (4x) godz. 3,6 38,47 138,48 Bronowanie godz. 1,5 38,47 57,70 Odbiór ziarna godz. 1 44,95 44,95 Zwózka słomy godz. 2 38,47 76,93 Transport zewnętrzny godz. 2 44,95 godz. 19,1 Razem praca ciągnika 89,89 796,25 7. Podatek 173,20 8. Ubezpieczenie uprawy 51,27 9. OC rolników 3,90 Razem koszty bezpośrednie 3427,42 10. Koszty ogólnogospodarcze 998,64 w tym amortyzacja 11. Koszt pracy ludzkiej 753,83 godz. 35 12,00 Suma kosztów Wartość produkcji i wynik finansowy Produkt główny (netto) Ryczałtowy zwrot VAT 420,00 4846,07 dt 60 66,55 3993,00 % 7 4,66 279,51 Cena brutto zł/dt 71,21 Koszt produkcji ziarna zł/dt 58,17 Przychód (ziarno) 4272,51 Produkt uboczny (słoma) dt Dopłata do mat. siewnego zł/ha Dopłata bezpośrednia zł/ha Razem przychód Wynik finansowy Zdolność odtworzenia majątku gospodarstwa 30 353,93 80,00 921,90 5628,34 zł/ha % 782,28 203,77 Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha (w zł) BURAK CUKROWY Nakład 1. Materiał siewny 2. Nawożenie: Saletra amonowa Polifoska 6-20-30 CukroVit (N, Mikro, B) Ca/Mg co 4 lata Razem nawożenie 3. Ochrona roślin: Betanal maxxPro 209 OD (3x) Horizon 250 EW Danadim 400 EC Razem ochrona 4. Usługi: Wapnowanie co 4 lata Siewnik punktowy Gama Kombajn wielorzędowy (Holmer) Razem usługi 5. Praca ciągnika Uprawa ścierniska Orka zimowa Bronowanie Wysiew nawozów (3x) Oprysk herbicydem (1) Uprawa przedsiewna (2x) Oprysk herbicydem (2) Nawożenie dolistne (2) Transport zewnętrzny Razem praca ciągnika 6. Podatek 7. Ubezpieczenie uprawy 8. OC rolników Razem koszty bezpośrednie 9. Koszty ogólnogospodarcze w tym amortyzacja 10. Koszt pracy ludzkiej Suma kosztów Wartość produkcji Produkt główny (netto) Ryczałtowy zwrot VAT Cena brutto Koszt produkcji korzeni Dopłata bezpośrednia Płatność do buraków cukr. Suma przychodów Wynik finansowy Zdolność odtworzenia majątku gospodarstwa Jednostka js Marzec 2017 Ilość 1,3 Cena 800,00 Wartość 1040,00 dt dt l t 3,5 4 15 4 116,47 159,58 4,51 120,00 407,65 638,32 67,60 120,00 1233,57 kg(l) kg(l) kg(l) 4,5 0,8 0,8 105,00 93,00 41,00 472,50 74,40 32,80 579,70 godz. godz. ha 0,5 1,5 1 235,00 131,00 730,00 29,38 196,50 730,00 955,88 godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. 1 3 0,6 2,1 0,6 3 1,2 1,2 17 29,7 51,43 51,43 44,95 38,47 38,47 44,95 38,47 38,47 44,95 godz. 79,7 12,00 51,43 154,28 26,97 80,78 23,08 134,84 46,16 46,16 764,08 1327,76 173,20 66,84 3,90 5380,84 998,64 905,39 956,40 7335,88 dt % zł/dt 500 7 11,14 0,78 5570,00 389,90 11,92 zł/dt zł/ha zł/ha zł 14,67 921,90 2138,45 9020,25 zł/ha % 1684,37 286,04 Kwiecień 2017 (nr 136) Reklama - Wiadomości Rolnicze Polska Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha (w zł) Rzepak ozimy Nakład 1. Materiał siewny 2. Nawożenie: Saletra amonowa Polifoska 6-20-30 Ca/Mg co 4 lata Razem nawożenie 3. Ochrona roślin Butisan Star Max 500 SE Fury 100 EW Mospilan 20 SP Brasifun 250 EC Roundup Strong 540 SL Razem ochrona 4. Usługi Bizon Super Wapnowanie co 4 lata Razem usługi 5. Praca ciągnika Uprawa ścierniska Wysiew nawozów (3x) Orka siewna Bronowanie Oprysk herbicydem Uprawa przedsiewna Siew Oprysk insektycydami (2x) Odbiór ziarna Transport zewnętrzny Razem praca ciągnika 6. Podatek 7. Ubezpieczenie uprawy 8. OC rolników Razem koszty bezpośrednie 9. Koszty ogólnogospodarcze w tym amortyzacja 10. Koszt pracy ludzkiej Suma kosztów Wartość produkcji Produkt główny (netto) Ryczałtowy zwrot VAT Cena brutto Koszt produkcji Dopłata bezpośrednia Suma przychodów Wynik finansowy Zdolność odtworzenia majątku gospodarstwa Jednostka dt Marzec 2017 Ilość 0,04 Cena 8000,00 Wartość 320,00 dt dt t 5 4 4 116,47 159,58 120,00 582,35 638,32 120,00 1340,67 kg(l) kg(l) kg(l) kg(l) kg(l) 2,5 0,1 0,1 0,75 2,5 117,00 127,00 464,00 58,76 45,00 292,50 12,70 46,40 44,07 112,50 508,17 godz. godz. 1,25 0,5 345,00 235,00 431,25 29,38 460,63 godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. 1 2,1 3 0,5 0,8 1,5 1 1,2 1 2 14,1 51,43 38,47 44,95 38,47 38,47 44,95 38,47 38,47 44,95 44,95 51,43 80,78 134,84 19,23 30,77 67,42 38,47 46,16 44,95 89,89 603,93 173,20 146,24 3,90 3556,74 998,64 682,33 360,00 4915,38 godz. 30 12,00 dt % zł/dt zł/dt zł/ha 35 7 181,67 12,72 zł/ha % 6358,45 445,09 194,39 140,44 921,90 7725,44 2810,06 511,8 Strona 31 Kalkulacja kosztów uprawy 1 ha (w zł) Kukurydza na kiszonkę Nakład 1. Materiał siewny 2. Nawożenie: Saletra amonowa Polifoska 6-20-30 Ca/Mg co 4 lata Razem nawożenie 3. Ochrona roślin Traxor 600 EC Maister Power 42,5 OD Proteus 110 OD Razem ochrona 4. Inne Jednostka j.s. 50 tys. Marzec 2017 Ilość 2 Cena 240,00 Wartość 480,00 dt dt t 5 5 4 116,47 159,58 120,00 582,35 797,90 120,00 1500,25 kg(l) kg(l) kg(l) 2 1,5 0,5 29,00 128,00 102,00 58,00 192,00 51,00 301,00 Razem inne 0,00 5. Usługi Siew punktowy Sieczkarnia polowa Wapnowanie co 4 lata godz. godz. godz. 0,8 2,5 0,5 131,00 200,00 235,00 104,80 500,00 29,38 529,38 godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. godz. 1 3 0,6 2,1 1,5 1,8 1 4 51,43 51,43 44,95 38,47 44,95 38,47 44,95 44,95 51,43 154,28 26,97 80,78 67,42 69,24 44,95 179,78 godz. 15 godz. 28 12,00 dt zł/dt zł/ha 550 8,41 Razem usługi 6. Praca ciągnika Uprawa ścierniska Orka zimowa Bronowanie Wysiew nawozów (3x) Uprawa przedsiewna Opryski (2x) Odbiór ziarna Transport zewnętrzny Razem praca ciągnika 7. Podatek 8. Ubezpieczenie uprawy 9. OC rolników Razem koszty bezpośrednie 10. Koszty ogólnogospodarcze w tym amortyzacja 11. Koszt pracy ludzkiej Suma kosztów Wartość produkcji Produkt główny Koszt produkcji masy zielonej Dopłata bezpośrednia Razem przychód Wynik finansowy Zdolność odtworzenia majątku gospodarstwa zł/ha % 674,83 173,20 55,53 3,90 3718,09 998,64 695,20 336,00 5052,73 4627,66 7,51 921,90 5549,56 496,82 171,46 OGŁOSZENIA DROBNE PROMOCJE ! Rozdrabniacz słomy do Bizona Z-056/Z-058/Z-050/Z-040/BS/Gigant/Sampo/Fortschritt E512/E514/ Claas /John Deere i inne; stoły do rzepaku (najazdowe) Bizon, Claas, JD,NH, i wszystkie inne; kosiarki rotacyjne, bijakowe mulczery) i dyskowe; zamiatarki; kosiarki do poboczy; kabiny Bizon ; zgrabiarki; przetrząsarki, burty do przyczep , części zamienne BIZON/FORTSCHRITT www.morolma.pl DOWÓZ CAŁY KRAJ. Tel; 695735429 • Skup Bydła Logos, Płatność gotówka lub przelew z vat odbiór własny, konkurencyjne ceny, tel 500277836 • Szukam płotu na baner, drogi kraj./woje w., 100zł-4mce, 693477744 • Sprzedaż polskich cieląt mięsnych tel.502617533 Sprzedaż • Opryskiwacz Rau ciągany, beczkowóz 2 tys. l, lance 18 m. Tel. 723 260 762. • Pszenica jara. Tel. 723 260 762. • Króliki brojlery nowozelandzkie, samice kotne, młodzież, ule z pszczołami, ryby kolorowe , kaczki francuskie. Resko, tel. 518 558 924. • Brona talerzowa rozkładana hydraulicznie, szer. robocza 5 lub 3 m, ciągana na kołach, stan dobry, rok prod. 1998. Cena 9700 zł. Przelewice. Tel. 661 624 146. • Pług 3-skibowy obracany ażurowy Weder, prasa kostkująca mała. Nowogard, tel. 502 853 573. • Kombajn ziemniaczany Anna, przyczepa samozbierająca do siana i słomy, sadzarka do ziemniaków, talerzówka, opryskiwacz 1000 l, zasięg 18 m; glebogryzarka, przyczepa 3 t wywrotka, przyczepa 6 t sztywna; dmuchawa do siana i zboża; radełka do ziemniaków; pług 5-skibowy do podorywek. Tel. 609 164 260. • Nasiona dyni bezłuskowej Gleisdorf, wiesiołka, ostropestu. Tel. 507 580 964. www.faie.pl NAJWIĘKSZY W EUROPIE PROGRAM WYSYŁKOWY DLA ROLNICTWA! • Dynie pastewne, nasiona. Resko. Tel. 518 558 924. amy! • Agregat uprawowoZaprasz RABAT POWITALNY -siewny 4 m, 2 kultywatory 5 m i 2,8 m, pług ODKRYJ CAŁY KOD PROMOCYJNY: Kverneland 4-skibowy ŚWIAT ROLNICTWA PL0317 zawieszany i 5-skibowy ciągany, siewnik Nordsten 4 m, agregat upra- • Przyczepa Sanok D50 • Gospodarstwo rolne w wowy 4 m. Tel. 509 WRP 66882x67.indd6 1t, cena do uzgodniemiejscowości Nosów27.01.2017 15:45:08 927. nia; siewnik Polanin 3 ko, gm. Białogard. Tel. • Pług 3-skibowy zagom, cena 1500 zł; pług 790 218 592. nowy. Tel. 695 277 311. 4-skibowy z zabezpie• Siewnik Mazur 4 m, czeniem resorowym – Kupno barakowóz na kołach. cena do uzgodnienia. • Motor AVO Simson Okolice Bobolic. Tel. Tel. 662 295 827. lub Junaka na chodzie, 606 283 441. • Rozrzutnik obornika ewentualnie WSM Tel. 1-osiowy, 3 t, sprawny, 660 585 742. cena 2,5 tys. zł oraz pług • Silos zbożowy BIN, dwuskibowy sprawny, pług Famarol, Unia cena 400 zł. Tel. 664 Grudziądz lub Kver822 228. neland, ciągnik Ursus • Siewnik Famarol Słupsk lub Zetor, przyczepę z 1996 r., czerwony, poHL 8011, prasę rolujądest, znaczniki. Cena cą Sipma, felgi lub koła 6200 zł. Tel. 660 585 742. 18,4-38, sortownik do • Żmijka do zboża 6 m; ziemniaków. Tel. 795 siewnik zbożowy 3 m 807 728. Nordsten; waga gospodarcza; talerzówka 4 m. Ceny do uzgodnienia. Tel. 693 703 738. • Cegła biała. Nowogard, tel. 502 853 573. Sprawdź naszą nową aplikację mobilną na telefony i tablety. Strona 32 13926760_FIAT Fullback Pick-up_WiadomosciRolnicze_254x350.indd 1 Reklama - Wiadomości Rolnicze Polska Kwiecień 2017 (nr 136) 30/03/17 11:59