Autonomiczność i otwartość filozofii przyrody wobec nauk

advertisement
Popiel-Schneider
Katolicki Uniwersytet Lubelski
Studia Eksternistyczne w Paryżu
Fryderyk
II rok
2006-2007
Filozofia przyrody
Autonomiczność i otwartość filozofii przyrody wobec nauk przyrodniczych
Kosmologia znajduje się na pograniczu między filozofią i nauką. Z jednej strony
bowiem różne aspekty łączą ją z filozofią, dlatego też jest również zwana filozofią przyrody,
z drugiej zaś nieodzownie musi korzystać z osiągnięć nauk przyrodniczych.
Aby zrozumieć tę, tylko pozorną, sprzeczność, należy wytłumaczyć najpierw
swoistość przedmiotową i metodologiczną kosmologii. Wszechświat rozumiany jako
wszystko, co istnieje stanowi jej przedmiot. W porównaniu z przedmiotem „zwykłej” nauki,
przedmiot kosmologii wyróżnia się znaczącym zakresem (równie dobrze przestrzennym co
czasowym) oraz niepowtarzalnością wynikającą z unikatowości. Z tej ostatniej cechy rodzi
się pytanie, czy kosmologia jest nauką. Jednakże różne osiągnięcia, teoretyczne jak i
doświadczalne, nadały kosmologii status nauki doświadczalnej, nadbudowanej nad fizykę,
astronomię i astrofizykę.
Kosmologia bez wątpienia stanowi dział filozofii ze względu na jej ogólność i cel tej
dziedziny. Nie ma bowiem na celu znalezienia odpowiedzi cząstkowej na pytanie dotyczące
jednej z nauk, lecz wytłumaczenie ogólnej racji wszechświata, musi wtopić wiedzę
przyrodniczą w jakiś ogólny ład filozoficzno-metafizyczny.
Sytuacja ta powoduje, że z jednej strony filozofia przyrody ma ograniczoną
autonomiczność w stosunku do nauk przyrodniczych, a z drugiej strony jest skazana na
otwartość względem tych nauk.
Istnieją różne stanowiska na temat autonomiczności filozofii przyrody wobec nauk
przyrodniczych. Niektórzy negują wręcz filozofię przyrody. Zwolennicy tego stanowiska
uważają, że cała wiedza o przyrodzie jest z definicji naukowa, filozofia zaś rozpatruje jedynie
zagadnienia metanaukowe (czyli na przykład kwestie języka i metod). Inny punkt widzenia
głosi, iż filozofia przyrody istnieje, ale jest wtórna w stosunku do nauki. Rozróżnienie między
filozofią a nauką jest wtedy dokonywane w kategoriach ogólności i spekulatywnego
charakteru. Innym stanowiskiem jest cząstkowe uzasadnianie tez filozofii przyrody.
Najbardziej chlubną dla niej wizją filozofii przyrody jest teza, wedle której filozofia przyrody
jest całkiem autonomiczna i uprzednia w stosunki do nauki. Nauka nie stanowi wtedy źródła
filozoficznej wiedzy o przyrodzie. W tejże wizji, filozofia i nauka wzajemnie się dopełniają
lub nawet konkurują ze sobą w konstruowaniu całościowego obrazu świata. Droga ta nie
prowadzi jednak do nikąd, ponieważ filozofia przyrody musi korzystać z wyników nauki.
Należy zastanowić się nad różnymi kwestiami, aby dojść do wniosku, które z tych
stanowisk jest słuszne. Rozpatrzmy na przykład zagadnienie kosmologii jako nauki
doświadczalnej nadbudowanej nad fizykę i inne nauki przyrodnicze. Fakt ten bowiem nie
świadczy o tym, że stosunek współczesnej fizyki jest po prostu stosunkiem nauki podrzędnej
do nauki podstawowej. Dwa czynniki przyczyniły się do tego, że kosmologia nie jest zwykłą
przybudówką do współczesnej fizyki. Po pierwsze, Wszechświat był jednocześnie obiektem
kosmicznym i mikroobiektem w początkowych stadiach swego rozwoju. Jako taki stanowi
zatem (w tymże okresie) równocześnie przedmiot fizyki i kosmologii (metafizyki). Po drugie,
teorie unifikacyjne współczesnej fizyki mają bezpośrednie zastosowanie wyłącznie do owych
wczesnych etapów ewolucji Wszechświata, ponieważ właśnie wówczas realizowały się owe
ekstremalne warunki (jeżeli chodzi o gęstość, ciśnienie i temperaturę), w których
poszczególne oddziaływania fundamentalne stają się nieodróżnialne. Sprawdzanie tych teorii
jest niemożliwe bez odwoływania się do teorii kosmologiczno-fizycznych opisujących
wczesne stadia ewolucji Wszechświata oraz do obserwacji potwierdzających te teorie.
Odrębność filozofii przyrody i nauk przyrodniczych jest czasem upatrywana w
sposobie badania przyrody. Stopień ogólności jest wtedy kryterium odróżniającym. Filozofię
przyrody traktuje się wtedy jako naukę, która transcenduje inne nauki o przyrodzie, ponieważ
uwzględnia partykularne aspekty formalne innych nauk o przyrodzie. Świadczyłoby to o tym,
że filozofię przyrody charakteryzuje pewna autonomiczność w stosunku do nauk
przyrodniczych.
Przy węższym rozumieniu filozofii nie odwołuje się ona do wyników nauk
przyrodniczych, zaś przy szerszym jej rozumieniu uwzględnia się filozoficzne implikacje tych
wyników. Rozpatrywanie zagadnień typu geneza, struktura i ewolucja kosmosu należy do
nauki, a nie do filozofii. Niemniej jednak mają one duże znaczenie dla filozofii. Współczesne
ich podejmowanie i dyskusja dokonują się w innym kontekście badawczym, przy użyciu
innego instrumentarium dociekań. Zarysowująca się w ten sposób konwergencja zachodzi nie
tyle między różnymi nurtami filozoficznymi, ile między filozofią a doświadczeniem. Wyraża
się w podejmowaniu w ramach badań podstawowych nauk przyrodniczych tradycyjnych
zagadnień filozoficznych rozpatrywanych jednak metodami empirycznymi, zaś dla
przedstawienia odnośnych zdarzeń wykorzystuje się hipotezy możliwe do przetestowania
empirycznie. Podejście to można nazwać interesującym, ponieważ osiągnięty w naukach
przyrodniczych postęp nie staje się automatycznie udziałem teorii filozoficznych. Ponadto,
generuje problemy, a nie tylko rozwiązuje zastane problemy.
O ile można mówić o pewnej autonomiczności filozofii przyrody wobec nauki i
przydatności, a może nawet niezbędności, filozofii dla nauki, o tyle filozofia jest „skazana” na
korzystanie z nauk, na otwartość na nie. Kosmologia bez nauk byłaby odcięta od
rzeczywistości. Wskazuje na to historia filozofii przyrody, w której widać częste czerpanie z
wniosków nauki.
Co prawda, można upatrywać już zalążek kosmologii jeszcze przednaukowej za
czasów starożytnych, ale nie ma ona wiele wspólnego ze współczesną filozofią przyrody. Nie
sposób porównać wierzeń hinduskich, wedle których dno Wszechświata stanowiło morze
mleka, po którym pływał olbrzymi żółw, na grzbiecie którego stały cztery słonie
przedstawiające cztery strony świata, z teoriami kosmologicznymi, które powstały po
opublikowaniu wniosków teorii względności Einsteina.
Kosmologia przednaukowa trwała do XX wieku. Mimo że interesowali się nią wielcy
myśliciele poprzednich epok, nie można powiedzieć, aby była już wcześniej na wysokim
poziomie i aby odpowiednio korzystała z osiągnięć nauki. Brakowało jej otwartości na
naukę. Tak więc Tales, który sam przecież był naukowcem, snuł zupełnie hipotetyczne i
fantastyczne domysły na temat Ziemi i Wszechświata. Uznawał, iż nasza planeta jest płaską,
okrągłą tarczą, ograniczoną przez niemożliwą do przebycia rzekę czyli ocean. Znacznie
później, w XVII wieku, Kartezjusz jako pierwszy próbował dokonać połączenia filozofii z
nauką w postaci mechanicyzmu. Newton także odegrał dużą rolę w rozwoju mechanicyzmu.
Główną tezą tego nurtu jest twierdzenie, że świat, analogicznie do przedmiotów badań
naukowych, jest jednym wielkim mechanizmem. Mechanicyzm narastał nieubłaganie i
szybko stał się dominującym nurtem. Nie był jedną z wielu filozofii przyrody; był jedyną
filozofią przyrody. Stopniowo powstał mechanicyzm ontologiczny, epistemologiczny i
metodologiczny.
Dwa
odkrycia
doprowadziły
jednak
do
kompletnego
załamania
mechanicyzmu, co pokazuje zależność, ale i otwartość kosmologii wobec nauki.
Wprowadzenie do fizyki pojęcia kwantu energii przez Plancka w 1900 roku był pierwszym
elementem spośród tych, które doprowadziły do upadku mechanicyzmu. Po tej zmianie, nie
mogło już być wątpliwości, że to nie jedna mechanika klasyczna, lecz mechanika
relatywistyczna i mechanika kwantowa rządzą światem. Doprowadziło to do nieuniknionego
odejścia od paradygmatu mechanistycznego.
W 1905 roku doszło do jeszcze ważniejszego zdarzenia. Albert Einstein stworzył
szczególną teorię względności, a dziesięć lat później ogólną teorię względności czyli teorię
grawitacji. W 1917 roku ukazały się jego Rozważania kosmologiczne w ogólnej teorii
względności i data ta jest uznawana za datę narodzin kosmologii naukowej. Ewidentną rzeczą
jest więc, że osiągnięcia nauki mają wpływ na ewolucję filozofii przyrody.
Kwestia autonomiczności filozofii przyrody i jej otwartości na dokonania nauki jest
więc bardzo złożona. Trudno jednoznacznie określić, czy filozofia przyrody cieszy się
autonomią wobec nauk przyrodniczych. Z jednej strony próbuje się wyemancypować i po
części jej się to udaje, z drugiej z kolei wyniki badań naukowych mają na nią duży wpływ.
Nie można mówić o filozofii przyrody nie wspominając o samej przyrodzie, a więc i o
naukach, które ją badają. Kosmologia nie próbuje jednak uciekać od tego powiązania z nauką,
wręcz przeciwnie, korzysta z niej i często zdarza się, że filozofowie przyrody są także
naukowcami.
Bibliografia:
Heller, Michał, Filozofia przyrody, Kraków, 2005.
Such, Jan, Szcześniak, Małgorzata, Szczuciński,Antoni, Filozofia Kosmologii, Poznań, 1998.
Hajduk, Zygmunt, Filozofia przyrody-Filozofia przyrodoznawstwa, Lublin, 2004.
Download