BIULETYN INFORMACYJNY 1 NR 2/2015, KWARTALNIK POLSKA LIDEREM W PRODUKCJI MIĘSA DROBIOWEGO RYNKI ZAGRANICZNE – NIEMCY 2 PIERWSZORZĘDNY POLSKI DRÓB - Polskie mięso drobiowe z certyfikatem i jego promocja, - konsumpcja drobiu w kraju i kierunki w handlu zagranicznym, - rynek niemiecki. Publikacje autorów specjalizujących się w poruszanych kwestiach przydatne będą zarówno producentom i przedsiębiorcom, jak i konsumentom. Jakość i bezpieczeństwo Dynamiczna tendencja wzrostowa Polska liderem na europejskim rynku mięsa drobiowego: jest największym producentem i czołowym eksporterem. Branża drobiarska nie spoczywa na laurach – stawia na jakość i bezpieczeństwo, promując drób z certyfikatem QAFP. Jakie są cechy i zalety takich produktów, wyjaśnia artykuł Czesława Brzozowskiego. Konsument mięsa i jego przetworów ocenia jakość i bezpieczeństwo tych produktów poprzez doznania sensoryczne i estetyczne, ale coraz częściej także w oparciu o informację na opakowaniu. Wzrasta świadomość kupujących, którzy szukają produktów certyfikowanych. W numerze artykuł podsumowujący kampanię promującą drób ze znakiem QAFP, współfinansowaną ze środków UE i Rzeczypospolitej Polskiej. Ubiegły rok był bardzo dobry dla polskiej branży drobiarskiej, a kolejne zapowiadają się równie dobrze. Z rekordowej produkcji drobiu na poziomie 2,1 mln ton niemal 900 tys. ton trafiło na eksport. Branża drobiarska wzorem dla polskiego eksportu: ma dobrze zdywersyfikowane kierunki dystrybucji. Większość wywożonego mięsa drobiowego trafia do Unii Europejskiej, więc rosyjskie embargo praktycznie nie dotknęło producentów. Pojawiły się nowe kierunki wywozu – Benin, Ghana czy Kongo. Perspektywy dla branży są bardzo optymistyczne. Nie tylko eksport, lecz także zwiększone spożycie wewnętrzne. W ostatnich latach obserwuje się systematyczny wzrost konsumpcji mięsa drobiowego. Jest to związane ze zmianą zwyczajów żywieniowych Polaków, a także bogactwem oferowanego asortymentu i łatwością przygotowania do konsumpcji. Także konsekwentna promocja – jako proces oddziaływania na potencjalnych nabywców – w coraz większym stopniu wpływa na decyzje konsumentów. Trudny rynek niemiecki Czy i jak polscy producenci i eksporterzy mogą być obecni na wymagającym rynku niemieckim – na to pytanie odpowiada artykuł pióra Lecha Matusiaka. Autor wskazuje przykładowe drogi dostępu do hermetycznego rynku, na którym polska żywność, np. gęsina (blisko 95% polskiej produkcji trafia na ten rynek) czy wędliny, cieszy się bardzo dobrą opinią. Dynamika polskiego wywozu do Niemiec rośnie. Wiele zależy od promocji polskich specjalności żywnościowych i zwiększenia ich rozpoznawalności wśród konsumentów w Niemczech. Nasi producenci mają o co walczyć. Zawsze na naszych łamach Zamieszczamy również tradycyjną biuletynową pozycję – prognozę na rynku krajowym cen zbóż, wieprzowiny, wołowiny, drobiu oraz mleka i produktów mleczarskich. W numerze prognoza cen do września 2015 r. Ab ovo Jajo – produkt doskonały. Nie ma w przyrodzie drugiego tak doskonałego surowca spożywczego jak jajo pod względem biologicznym, zdrowotnym i kulinarnym. Unijna konsumpcja jaj wykazuje powolną tendencję spadkową. Polska zajmuje 7. miejsce w UE z produkcją ponad 10 mld szt., a skoro o rynku niemieckim w tym numerze „Biuletynu” mowa – jest to jeden z krajów, które nas wyprzedzają. Ponad 95% wolumenu polskiego wywozu jaj spożywczych jest kierowane na rynek wewnętrzny UE. 1 SPIS TREŚCI 2 10 14 Drobiarstwo stawia na dalszy rozwój i drób z certyfikatem QAFP Czesław Brzozowski handel zagraniczny drobiem Grzegorz Dybowski Konsumpcja mięsa drobiowego w Polsce na tle zmian rynkowych Martyn Mieczkowski 18 Sprawdzony drób ze znakiem QAFP Joanna Broniak-Czupryna 22 Rynek niemiecki – ekonomiczna twierdza Lech Matusiak 30 Rynek jaj Jolanta Kossakowska 35 Prognoza cen rynkowych Biuletyn Informacyjny ARR kwartalnik ISSN 1233-2437 nakład 8250 egz. Redakcja: Biuro Promocji Żywności tel. 22 661-71-14 faks 22 661-72-10 e-mail – [email protected] Wydawca: Agencja Rynku Rolnego ul. Nowy Świat 6/12 00-400 Warszawa Wydawnictwo bezpłatne. Projekt graficzny, opracowanie i druk: Drukarnia Bimart s.c. www.bimart.eu 2 Drobiarstwo stawia na rozwój I DRÓB Z CERTYFIKATEM QAFP Niezwykle dynamiczny rozwój branży drobiarskiej wysunął Polskę na pozycję lidera w Unii Europejskiej. Priorytetami krajowych producentów są jakość i bezpieczeństwo mięsa i jego przetworów. Taką gwarancję daje konsumentom drób z certyfikatem QAFP. (wieprzowym, wołowym i baranim), a drobiowym zmieniały się na korzyść brojlerów, co spowodowało, że mięso drobiowe stało się tanie i możliwe do codziennego spożycia. Dla przykładu: w roku 1940 w USA cena 1 kg mięsa drobiowego wynosiła 1,21, a w roku 1984 – 1,80 USD, a mięsa wieprzowego odpowiednio 1,20 i 3,58 USD. Początkowo odchowywane i tuczone kurczęta osiągały masę 1 kg ciała w ciągu 12–14 tygodni. Po zakończeniu II wojny światowej wprowadzono do produkcji mieszańca White Cornish x White Rock, który od tego czasu Zdjęcie z zasobów KRD-IG Produkcja mięsa drobiowego na skalę przemysłową została rozpoczęta w latach dwudziestych XX wieku w Stanach Zjednoczonych, a później w Wielkiej Brytanii. Próby odchowu oparte były na młodych kurczętach rzeźnych nazwanych wówczas brojlerami od słowa „to broil”, co oznaczało, że mięso zostanie poddane obróbce termicznej na ruszcie lub rożnie. Wcześniej przez wiele lat mięso drobiowe było stosunkowo drogie i spożywano je przeważnie w dni świąteczne. W miarę rozwoju produkcji brojlerów relacje cenowe pomiędzy mięsem czerwonym 3 stanowił wyjściowy materiał hodowlany. W ten sposób uzyskano dobrze umięśnionego brojlera, który w ciągu 10 tygodni uzyskiwał masę jednostkową 1,5 kg. W obecnym czasie, po wieloletnich pracach nad nowymi krzyżówkami i dostosowanym do tego żywieniem osiąga się brojlera o masie 2 kg w ciągu 6 do 7 tygodni. W XXI wieku polscy drobiarze zmienili nazwę brojler na młody kurczak rzeźny. Oprócz młodych kurcząt rzeźnych w drobiarstwie zostały wprowadzone w wychowie – na zasadach podobnych do kurcząt – młode indyki rzeźne. Dzięki tej produkcji młode kurczęta i młode indyki są przez cały rok w sprzedaży, zarówno jako wyrób świeżo bity, jak i mrożony. Produkcja indyków jest skierowana na dzielenie i przygotowanie bardzo szerokiej skali elementów takich jak sznycle, filety, medaliony, piersi, skrzydełka, udźce, podudzia, ćwiartki oraz surowiec do produkcji wędlin i kiełbas drobiowych z indyka. Zakłady drobiarskie produkują również kaczki pekin i barbarie pokrywające w pełni zapotrzebowanie rynku krajowego. Postęp w chowie kaczek, który wyraża się w poprawie umięśnienia i zmniejszeniu otłuszczenia, spowodował w ostatnim roku duże zainteresowanie naszych odbiorców krajowych i zagranicznych. Tradycyjnym i poszukiwanym przez odbiorców zagranicznych produktem jest polska młoda gęś owsiana, której 90% sprzedawane jest do Niemiec. Żywiona owsem gęś jest produktem unikatowym na skalę światową, gdyż dostarcza mięso o wysokich walorach smakowych i jest ceniona przez wielu konsumentów na zachodzie Europy, a szczególnie w Niemczech. Poza wyżej wymienionymi gatunkami drobiu do produkcji mięsa drobiowego wykorzystywane są perlice i przepiórki, ale ich udział w globalnej produkcji jest bardzo mały. Początki polskiego przemysłu drobiarskiego Przemysł drobiarski powstał w Polsce po 1946 r. i początkowo obejmował prywatne i państwowe ubojnie drobiu i zakłady wylęgu drobiu, a surowiec rzeźny Drobiarstwo był skupowany okresowo na wsiach przez placówki gminnych spółdzielni i odkupywany przez ubojnie drobiarskie. Praktycznie całość produktów pochodzących z uboju drobiu była kierowana w postaci zamrożonej na zaopatrzenie krajowe. Na oddzielnych liniach produkcyjnych prowadzono ubój i obróbkę kaczek i gęsi, również pozyskiwanych z wolnego skupu. Gęsi dodatkowo dotuczano owsem w zakładowych tuczarniach w celu uzyskania surowca ubojowego najwyższej jakości na eksport do Niemiec. Z gęsi pozyskiwano pierze i puch najwyższej jakości, który był sprzedawany do Chin, Japonii i całej Europy. Z polskiego puchu produkowano najlepsze kołdry, poduszki, kurtki i płaszcze puchowe oraz ubiory dla alpinistów i pilotów. Pozyskiwanie pierza i puchu gęsiego było najbardziej dochodowym kierunkiem w produkcji drobiarskiej. Około 50% pozyskiwanego pierza kaczego było kierowane na eksport do krajów europejskich. Skupowane w tym okresie jaja, po ich odpowiednim oznakowaniu i prześwietleniu, wysyłano w 60% do krajów zachodniej Europy. Były tam chętnie kupowane ze względu na naturalną, żółtą barwę żółtka, smak i zapach wynikający ze stosowania naturalnych pasz ziarnistych zjadanych przez kury nioski oraz długi okres przydatności do konsumpcji jako „polskie, żelazne jaja”. Tak więc ze względu na walory smakowe, polskie młode gęsi i kurze jaja były największym atutem powstającego w latach pięćdziesiątych polskiego drobiarstwa. Pierwszy program rozwoju drobiarstwa Na początku lat sześćdziesiątych XX w. w Polsce zaczęła rosnąć liczba ludności, zwiększała się potrzeba zapewnienia dużych ilości mięsa na potrzeby krajowe i eksportowe. Przeprowadzone przez zespoły fachowców analizy możliwości rozwoju produkcji mięsa czerwonego i mięsa drobiowego wykazały, że musi być wspomagana przede wszystkim produkcja drobiu. Za wyborem przemysłu drobiarskiego przemawiały: krótki czas odchowu drobiu, większa efektywność pozyskiwania 4 mięsa z jednostki paszowej oraz możliwość uzyskania do konsumpcji mięsa w ciągu dwóch miesięcy od wstawienia piskląt do odchowu. Przygotowany przez fachowców i ekonomistów pierwszy program rozwoju drobiarstwa na lata 1961–1964 obejmował m.in.: integrację poziomą poprzez połączenie Zjednoczenia Hodowli i Wylęgu Drobiu ze Zjednoczeniem Przemysłu Jajczarsko-Drobiarskiego i utworzenie w to miejsce Zjednoczenia Produkcji Drobiarskiej Poldrob w Warszawie, integrację przedsiębiorstw hodowli i wylęgu drobiu z przedsiębiorstwami jajczarsko-drobiarskimi poprzez utworzenie na szczeblu wojewódzkim jednego przedsiębiorstwa, np.: Olsztyńskie Zakłady Drobiarskie w Olsztynie, Krakowskie Zakłady Drobiarskie w Krakowie, rozszerzenie zakresu opracowań badawczo-rozwojowych o tematyce drobiarskiej poprzez powołanie Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Drobiarstwa w Poznaniu. Drugi program rozwoju Drugi etap rozwoju przemysłu drobiarskiego nastąpił w latach siedemdziesiątych XX w. Wzrastający poziom życia społeczeństwa i wzrastające spożycie mięsa stworzyło kolejną szansę rozwojową dla drobiarstwa. W latach 1971–1974 organa rządowe przygotowały kolejny, nowatorski i postępowy program rozwoju drobiarstwa w Polsce z uwzględnieniem jeszcze większej dynamiki eksportu do innych krajów europejskich. W tym czasie postawiono również na podwyższenie jakości produktów drobiowych i jajczarskich oraz ekonomizację ich wytwarzania poprzez wprowadzanie nowatorskich, wysoko wydajnych technologii obróbki drobiu. Krytyczny okres funkcjonowania drobiarstwa W okresie 1981–1983 na skutek kryzysu politycznego w Polsce, a w szczególności zastosowanych sankcji przez prezydenta Reagana wyrażających się w blokadach dostaw soi i kukurydzy, drobiarstwo stanęło w obliczu poważnej recesji produkcji mięsa drobiowego. Produkcja mięsa i jaj konsumpcyjnych spadła do 30% poprzedniej produkcji z powodu braku dostatecznej ilości pasz do odchowu drobiu rzeźnego. Nastąpiło załamanie programu produkcji indyków. Proces stagnacji i zahamowania trwał do roku 1990 i doprowadził do poważnych kłopotów finansowych i produkcyjnych cały przemysł drobiarski w Polsce. Okres odbudowy i rozwoju drobiarstwa Lata 1990–2000 były okresem odbudowy przemysłu drobiarskiego w Polsce. Wprowadzenie gospodarki rynkowej i odejście od centralnego sterowania gospodarką spowodowało: powszechną prywatyzację zakładów ubojowych, powstanie spółek z udziałem kapitału zagranicznego: niemieckiego, amerykańskiego, francuskiego, szwajcarskiego i holenderskiego. Nastąpiła całkowita likwidacja sektora państwowego w przemyśle drobiarskim i masowe tworzenie lokalnych, prywatnych firm drobiarskich. Produkcja jaj konsumpcyjnych została wyodrębniona ze struktur gospodarczych przemysłu drobiarskiego. W ok resie 2001–2014 nastąpił dynamiczny rozwój przemysłu drobiarskiego w zakresie ilości produkowanego żywca drobiowego, olbrzymich inwestycji w unowocześnianie procesów uboju, obróbki, pakowania i schładzania. Szczególną rolę odegrał i odgrywa nadal problem jakości wyrobów, który jest jednym z najważniejszych czynników wzrostu sprzedaży wyrobów drobiarskich na rynek krajowy i eksport. Mięso drobiowe z certyfikatem QAFP zadowoli konsumenta! Niespotykana w historii gospodarczej Polski dynamika trzeciego okresu rozwoju przemysłu drobiarskiego spowodowała wytworzenie dużej nadwyżki drobiu i przetworów drobiowych, a szczególnie kurcząt i indyków. Polski przemysł drobiarski wykorzystał w pełni zaistniałą sytuację i zaczął sprzedawać nadwyżkowy towar na eksport – głównie do krajów Unii Europejskiej, krajów arabskich i azjatyckich. W tej sytuacji Polska awansowała do grupy czterech największych producentów i eksporterów drobiu w Unii Europejskiej. Również ostatnie II Forum Mięsa, które 28 lutego 2013 r. odbyło się w Warszawie, pokazało dalsze możliwości rozwojowe sprzedaży produktów drobiarskich w Chinach i innych krajach azjatyckich. Drobiarstwo Zdjęcie z zasobów KRD-IG 5 Rosnące wymogi krajowych konsumentów oraz wzrastająca międzynarodowa konkurencja wymusiły konieczność stworzenia branżowego systemu jakości. W połowie 2010 r. rozpoczęto opracowywanie pierwszego drobiarskiego systemu gwarantowanej jakości żywności. Przyjął on formułę zeszytu branżowego, integralnie związanego z Wymaganiami Systemowymi QAFP stworzonymi przez Unię Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego w 2009 r. Inicjatorem tego przedsięwzięcia była Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG), której zadaniem jest między innymi realizacja polityki hodowlanej oraz stymulowanie postępu w hodowli i jakości procesów hodowlano-produkcyjnych w drobiarstwie. KRD-IG jest członkiem A.V.E.C. – Europejskiego Stowarzyszenia Producentów, Importerów i Eksporterów Mięsa Drobiowego, oraz Clitravi – Europejskiej Organizacji Przetwórców Mięsa i Drobiu. W opracowaniu systemu QAFP w drobiarstwie uczestniczyli eksperci z przemysłu drobiarskiego, a recenzentami była kadra naukowo-badawcza Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie i Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego – Zakładu Doświadczalnego w Kołudzie Wielkiej. W procesie weryfikacji projektu systemu QAFP uczestniczyli specjaliści do spraw jakości z zakładów drobiarskich w Siedlcach, Iławie, Olsztynie i centrali Indykpolu, Animeksu, Drosedu oraz Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej. Projekt zeszytu branżowego był wnikliwie analizowany przez komórki organizacyjne Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które wniosły szereg uwag z zakresu jakości wyrobów drobiarskich i nadzoru weterynaryjnego nad ich produkcją. W konstrukcji systemu Gwarantowanej Jakości Żywności QAFP (ang. Quality Assurance for Food Products) są zawarte polecenia realizacji dwóch idei prowadzenia produkcji drobiarskiej: produkcja żywności „od pola do stołu”, która gwarantuje bezpieczny dla konsumenta produkt wysokiej jakości, stały nadzór lekarzy weterynarii w całym procesie produkcyjnym powstawania wyrobów drobiarskich. System QAFP obejmuje trzy grupy wyrobów: kulinarne mięso z piersi kurczaka, kulinarne mięso z piersi indyka oraz tuszki i elementy młodej polskiej gęsi owsianej. Znak jakości QAFP gwarantuje konsumentom, że w całym procesie produkcyjnym przestrzegane są następujące zasady: zakaz nastrzykiwania, zakaz wprowadzania jakichkolwiek posypek lub substancji dodatkowych, 6 zakaz stosowania antybiotyków, hormonów i stymulatorów wzrostu, dobrostan zwierząt. Podstawą uznania systemu QAFP było spełnienie kryterium, określonego w art. 22 ust. 2 lit. a-e rozporządzenia Rady (WE) nr 1974/2006 z 15 grudnia 2006 r. ustanawiającego szczegółowe zasady stosowania rozporządzenia Rady (WE) nr 1698/2005 w sprawie wsparcia rozwoju obszarów wiejskich przez Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW), że jakość mięsa drobiowego wytworzonego w ramach systemu QAFP wynika ze szczegółowych obowiązków producentów żywca w procesie produkcji. Wspomniane obowiązki to: przyjmowanie do tuczu piskląt z krzyżowania towarowego i rodowego opisanego w systemie QAFP, do tuczu młodych gęsi owsianych będą przeznaczane pisklęta pochodzące z ferm gęsi białych kołudzkich, stosowanie wyłącznie owsa w ostatnim okresie żywienia gęsi, przestrzeganie standardów systemu QAFP dotyczących żywienia drobiu, a w szczególności zakazu dodawania do paszy dodatków nie wpisanych do Wspólnotowego Rejestru Dodatków Paszowych, przestrzeganie zakazu dodawania do mieszanek paszowych komponentów, które wpływają na wartość sensoryczną bądź technologiczną drobiu w okresie 3 tygodni przed terminem przekazania do uboju młodego drobiu rzeźnego. Drobiarski Zeszyt Branżowy systemu QAFP zawiera 7 działów: surowcowy, dobrostan zwierząt, transport żywca, warunki ogólne uboju i obróbki poubojowej, wyroby gotowe, transport mięsa i sprzedaż wyrobów gotowych. System Gwarantowanej Jakości Żywności tym różni się od wielu innych systemów jakości, że eksponuje i nakazuje wytwarzanie produktu zgodnie z jego zadeklarowaną przez zakład specyfikacją. Zgodność ta jest weryfikowana przez niezależny organ kontrolny co najmniej raz w roku. Jednostka certyfikująca pobiera próbki w czasie kontroli w celu potwierdzenia stosowania wymagań systemu QAFP ujętych w definicjach wyrobów. W dziale definiującym wymogi dla wyrobów z gęsi owsianej znalazł się także obligatoryjny zapis o konieczności wyprodukowania żywca gęsiego zgodnie z regulaminem odchowu polskiej gęsi owsianej określonym w systemie QAFP. Opracowanie pierwszego polskiego systemu drobiarskiego i zatwierdzenie go przez Ministra 7 Drobiarstwo W drugiej połowie 2012 r. szereg zakładów drobiarskich Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako krajowego systemu jakoi producentów drobiu rzeźnego uzyskało certyfikaty ści żywności w 2011 r. wywołało bardzo duże zainterei rozpoczęło produkcję na rynek. sowanie wśród producentów drobiu rzeźnego i zakłaPo wejściu producentów drobiu rzeźnego w system dów drobiarskich. Profesjonalne przygotowanie przez QAFP, w trzecim kwartale 2012 r., do systemu dołączyły KRD-IG w Warszawie wraz z partnerami biznesowymi zakłady ubojowe, które w większości uruchomiły już promateriałów szkoleniowych z zakresu systemu i produkcji dukcje gotowych wyrobów ze znakiem QAFP i pełnią drobiarskiej dało dobre podstawy do przeprowadzenia ogólnokrajowej akcji szkoleń dla producentów drobiu rolę koordynatora systemu QAFP (zakłady ubojowe i producenci drobiu rzeźnego). W sferzeźnego i przedstawicieli zakładów rze produkcji wyrobów gotowych drobiarskich, którzy zgłosili akces do QAFP system wymusza również pierwszego etapu szkoleń z zakresu systemu QAFP. konieczność w wielu parametrach uzyskanie wyrobów o wyższej jakoW pierwszej połowie 2012 r. prześci niż dotychczas produkowane. szkolono 400 producentów drobiu O ich wyjątkowości i wyróżnianiu się rzeźnego i 50 osób z personelu kiena rynku krajowym mają stanowić rowniczego dziewięciu zakładów 70% respondentów uważa, drobiarskich, które zadeklarowały że mięso drobiowe kryteria zapisane w systemie QAFP oraz zobowiązania producentów udział w pierwszym etapie wdrożenia ze znakiem jakości do ustalania szczegółowych, czysystemu w swoich zakładach. W szkojest bezpieczne. telnych specyfikacji z fotografiami leniach brali udział również przedstaBadania na zlecenie KRD, 2013 r. wiciele jednostek certyfikacyjnych, wzorców wyrobów. Jednocześnie którzy informowali o zakresie wymasystem QAFP nakazuje stworzenie szczegółowych instrukcji sposobu gań, trybie uzyskiwania certyfikatu produkcji wyrobów i określenia warunków ich wykonyoraz o zasadach i sposobach kontroli oraz o stosowanych wania, aby zagwarantować powtarzalną jakość i umożliśrodkach sankcyjnych w przypadku nie realizacji wymagań systemu. wić pełną identyfikację z przyjętymi wzorcami. 8 Konsumenci poszukują produktów wysokiej jakości, gwarantujących zachowanie standardów produkcji i dobrostanu zwierząt w procesie hodowli. Estetyczny wygląd oraz higieniczne warunki pakowania i przechowywania są podstawowymi kryteriami oceny jakości mięsa. Stosowanie stanu termicznego schłodzonego uniemożliwia zamrażanie i eliminuje tzw. sztuczne przedłużanie trwałości wyrobu. Stwarza to nową zależność na rynku: wyroby QAFP z kurczaka i indyka „zawsze schłodzone, zawsze świeże”. Produkty pakowane w systemie QAFP są zabezpieczone przed bezpośrednim kontaktem z czynnikami zewnętrznymi. Zalecany system pakowania MAP (ang. Modified Atmosphere Packaging) oznacza, że produkty dłużej zachowują przydatność do spożycia, a ich smak nie zmienia się z upływem czasu. Certyfikat QAFP to gwarancja jakości mięsa drobiowego: dzięki opracowanemu przez ekspertów sposobowi żywienia mięso ma wyjątkowy smak i aromat. Gęsi polskie tuczone mogą być owsem, innymi rodzajami zbóż, kukurydzą i różnego rodzaju mieszankami zbożowymi. Podczas trzytygodniowego tuczu końcowego gęsi otrzymują dziennie nie mniej niż 500 g owsa. Badania dowodzą, że pod względem smaku, wartości kulinarnych i żywieniowych oraz wyglądu zewnętrznego polskie gęsi owsiane lepsze w porównaniu z gęsiami zbożowymi. Znak QAFP cieszy się coraz większym zaufaniem konsumentów, gotowych ponieść większe koszty, aby mieć gwarancję wysokiej jakości spożywanego mięsa. Jakość i bezpieczeństwo przede wszystkim. Prognozy rozwoju przemysłu drobiarskiego do roku 2020 Podsumowując osiągnięcia w działalności gospodarczej przemysłu drobiarskiego za rok 2014, należy stwierdzić, że: od piętnastu lat widoczne jest systematyczne zwiększanie produkcji mięsa drobiowego: w roku 2014 wyniosła ona 1962 tys. ton przy dynamice w stosunku do roku 2013 wynoszącej 106,2% (dane GUS z zakładów zatrudniających powyżej 49 osób). W przypadku uwzględnienia w statystyce danych z zakładów zatrudniających powyżej 9 osób produkcja łączna wzrośnie do około 2100 tys. ton. Jeżeli ostateczne rozliczenia statystyczne GUS potwierdzą tę wielkość, oznacza to, że Polska wysunie się pod względem wielkości produkcji mięsa drobiowego wśród krajów Unii Europejskiej na pierwsze miejsce. Indywidualni eksperci szacują, że dalszy wzrost wielkości produkcji jest możliwy w zakresie od 3 do 6% rocznie; 9 w obrotach zagranicznych wielkość eksportu wyniosła 766 tys. ton przy dynamice wynoszącej 119% w stosunku do 2013 r. Możliwości dalszego wzrostu eksportu są trudne do szacowania ze względu na: -kłopotliwą sytuację polityczno-gospodarczą w Europie, Afryce i Azji, - kłopoty wynikające z problemów paszowych – GMO, - zakaz stosowania mączek mięsno-kostnych do pasz dla drobiu i trzody. Eksperci przewidują rozwój drobiarstwa w latach 2015– 2020 w następujących kierunkach: zwiększenie o 40% obecnych mocy produkcyjnych w celu zwiększenia przychodów, które będą musiały zabezpieczyć wydatki na modernizacje i remonty kapitalne zakładów produkcyjnych oraz wdrażanie najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych, dążenie do selektywnej specjalizacji w określonych kierunkach produkcji, mających zapewniony zbyt na rynku krajowym i w eksporcie, przygotowanie się do wysoce prawdopodobnej konsolidacji poziomej mocno rozdrobnionej branży drobiarskiej w poszczególnych rejonach, intensyfikacje integracji pionowej kapitałowej lub organizacyjnej ze względu na możliwości osiągnięcia lepszych wyników finansowych w działalności surowcowo-produkcyjno-handlowej. Przemysł drobiarski i Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza w Warszawie postawiły w latach 2012–2014 na wysoką jakość drobiu w oparciu o certyfikowany System Gwarantowanej Jakości Żywności QAFP. W tym systemie producenci drobiu rzeźnego i producenci wyrobów gotowych podlegają systematycznej kontroli jakościowej przez niezależne jednostki certyfikujące. W wyniku tych działań przemysł drobiarski podniósł jakość mięsa drobiowego na wyższy, niedostępny wcześniej poziom, co wyraża się w zwiększonym spożyciu drobiu. Akcja promocyjna „Nowa jakość w drobiarstwie” została wsparta funduszami unijnymi, budżetu krajowego oraz Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego i wpisała się znakomicie w sytuację na rynku drobiu. Jej efekty były wymierne: w kolejnym roku nastąpił wzrost produkcji drobiu oraz zwiększył się zakup i jego spożycie przez polskich oraz europejskich konsumentów. W latach 2015–2020, przy wykorzystaniu bardzo dobrych wyników gospodarczych kampanii „Nowa Jakość w drobiarstwie”, konieczne będzie zaplanowanie i zrealizowanie kolejnej akcji promocyjnej. Przemyślana i długofalowa promocja mięsa drobiowego zapewni rozwój branży z korzyścią tak dla wytwórców, jak i konsumentów. W nadchodzących latach przemysł drobiarski będzie rozwijał i modernizował system jakości QAFP, który będzie dalej „strażnikiem jakości”. Dzięki temu konsumenci będą mieli pewność, że certyfikowany drób jest zawsze wysokiej jakości. Czesław Brzozowski ekspert Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza Warszawa 10 Handel zagraniczny drobiem W 2014 r. produkcja mięsa drobiowego w Polsce przekroczyła 2 mln ton i była niemal trzyipółkrotnie większa niż w roku 2000. Tak znaczący przyrost produkcji był możliwy dzięki dynamicznemu rozwojowi eksportu, którego wolumen ponad dwudziestokrotnie przewyższał poziom z 2000 r. W tym samym czasie krajowa konsumpcja mięsa drobiowego zwiększyła się niespełna dwuipółkrotnie. Szczególnie szybki wzrost eksportu nastąpił po akcesji Polski do UE. W 2014 r. sprzedaż zagraniczna stanowiła już ponad jedną trzecią produkcji mięsa drobiowego, podczas gdy import – tylko 2,5% krajowej konsumpcji. Wejście Polski do UE otworzyło 450-milionowy rynek zbytu, ale przede wszystkim zasadniczo zmieniło warunki konkurowania na unijnym rynku. Z chwilą akcesji znie- sione zostały bowiem wszelkie bariery wynikające z polityki protekcyjnej Wspólnoty wobec państw trzecich. Przed integracją bariery takie zniekształcały rzeczywiste relacje ekonomiczne w handlu między Polską a UE. Możliwość bezpośredniego porównywania na unijnym rynku cen polskiej oferty handlowej wyrażonych w euro z cenami innych dostawców przyczyniła się do dynamicznego rozwoju sprzedaży zagranicznej. To z kolei pobudziło szybki wzrost produkcji mięsa drobiowego. Jego dynamika coraz szybciej wyprzedzała tempo przyrostu krajo- 11 Handel zagraniczny drobiem Produkcja, spożycie, eksport i import drobiu w latach 2001–2014 2500 tys. ton 2000 1500 produkcja eksport 1000 spożycie 500 import 0 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 wej konsumpcji. Efektem tego było rosnące uzależnienie koniunktury na rynku mięsa drobiowego od eksportu. W strukturze asortymentowej tego eksportu dominowała grupa towarowa „mięso i jadalne podroby z drobiu”. Jednak jej udział w wartości eksportu polskiego sektora drobiarskiego zmniejszył się na rzecz przede wszystkim przetworów drobiowych, których sprzedaż zagraniczna wykazywała najsilniejszą dynamikę wzrostu. W 2014 r. wartość eksportu przetworów z drobiu była aż dziewięciokrotnie wyższa niż w 2005 r. W tym samym czasie wartość wywozu żywca drobiowego wzrosła pięciokrotnie a mięsa i podrobów z drobiu – o 275%. Całkowita wartość polskiego eksportu drobiu zwiększyła się ponad czterokrotnie. Zróżnicowana dynamika wzrostu eksportu poszczególnych asortymentów skutkowała zmianami strukturalnymi. Obniżył się udział mięsa i podrobów z 92% w 2005 r. do 85% w 2014 r. Z kolei udział przetworów drobiowych zwiększył się z 5% do 11%, a żywca drobiowego z 3,6% do 4,3%. Było to w znacznym stopniu następstwem rozwoju przemysłu drobiarskiego, który w wyniku przedakcesyjnych procesów dostosowawczych do standardów UE bardzo się unowocześnił. Zmiany struktury asortymentowej polskiego eksportu drobiu Wyszczególnienie 2005 2014 Dynamika % mln zł % mln zł % 1521,5 91,5 5680,8 84,7 375,0 Przetwory 81,2 4,9 735,5 11,0 905,8 Żywiec 59,5 3,6 286,6 4,3 481,7 Razem 1662,2 100,0 6702,9 100,0 404,9 Mięso i podroby Źródło: dane IERiGŻ-PIB, obliczenia własne. Zmieniła się także struktura eksportu największej grupy towarowej, tj. mięsa i podrobów. W 2005 r. ponad połowę jego wartości stanowiło mięso drobiu z gatunku kura domowa, niemal 33% mięso indyków i ok. 18% drób wodny – kaczki i gęsi. W 2014 r. udział kurcząt zwiększył się do prawie 64%, natomiast drobiu wodnego obniżył do zaledwie ok. 7%. Wpływy z eksportu mięsa indyków stanowiły tylko nieznacznie mniejszy odsetek wartości całego eksportu niż w 2005 r. W eksporcie mięsa zarówno w 2005 r., jak i w 2014 r. przeważało mięso świeże i chłodzone, które stanowiło w obu okresach ok. 59% wartości całego eksportu tej grupy towarowej. Jest to w pewnym stopniu następstwem wysokich wymogów jakościowych oraz relatywnej bliskości rynku unijnego, na który przede wszystkim kierowane były wysyłki polskiego mięsa z drobiu. W sprzedaży zagranicznej mięsa drobiowego zdecydowanie dominowały elementy tuszek, które stanowiły zarówno w 2005 r., jak i w 2014 r. ponad 86% ogólnej wartości tej sprzedaży. Udział elementów w eksporcie mięsa indyków wynosił aż ok. 99%, a gęsiny ok. 33%. W przypadku mięsa kurcząt również przeważał eksport w elementach, choć ich udział obniżył się z 89% w 2005 r. do 84% w 2014 r. Jedynie w eksporcie mięsa kaczek większość, bo ponad 56% sprzedaży stanowiły całe tuszki. 12 Struktura asortymentowa polskiego eksportu drobiu Wyszczególnienie 2005 2014 Dynamika % mln zł % mln zł % Mięso i podroby drobiu 1521,5 100,0 5680,8 100,0 373 Kura domowa 779,2 51,2 3631,6 63,9 466 Indyki 470,6 30,9 1661,0 29,2 353 Kaczki 89,6 5,9 126,9 2,2 142 Gęsi i perliczki 182,1 12,0 260,5 4,6 143 Świeże i chłodzone 895,2 58,8 3363,7 59,2 376 Mrożone 626,3 41,2 2317,1 40,8 370 Tuszki drobiowe całe 201,3 13,2 769,9 13,5 382 Kura domowa 85,7 5,6 591,1 10,4 690 Indyki 3,3 0,2 17,3 0,3 524 Kaczki 50,4 3,3 71,7 1,3 144 Gęsi i perliczki 61,9 4,1 89,8 1,5 145 Kawałki tuszek 1320,2 86,8 4910,9 86,5 372 Kura domowa 693,5 45,6 3040,5 53,5 438 Indyki 467,3 307 1643,7 29,0 352 Kaczki 39,2 2,6 55,0 1,0 140 120,2 7,9 171,7 3,0 143 Gęsi i perliczki Struktura geograficzna polskiego eksportu drobiu podlegała mniejszym zmianom niż rzeczowa. UE była bowiem od dawna bardzo atrakcyjnym rynkiem zbytu ze względu na wysokie ceny. Po akcesji i zniesieniu ceł oraz ograniczeń ilościowych sprzedaż polskiego drobiu na unijnym rynku zwiększyła się czterokrotnie. Pociągnęło to za sobą wzrost wpływów z całego eksportu w podobnej skali. Można więc stwierdzić, że otwarcie swobodnego handlu w ramach UE stanowiło większy bodziec do rozwoju eksportu drobiu z Polski niż możliwość korzystania z unijnych subsydiów eksportowych przy wywozie poza Wspólnotę. Koncentracja sprzedaży na rynku unijnym pozostała bardzo wysoka. W 2005 r. – w ujęciu wartościowym – trafiło tam prawie 88% całego polskiego wywozu drobiu. W 2014 r. – ponad 89%. Sprzyjała temu duża różnica cen drobiu polskiego i pochodzącego z innych państw UE. W 2014 r. przeciętne unijne ceny sprzedaży tuszki kurczaka o 40–50% przewyższały polskie ceny wyrażone w euro. Ta wysoka konkurencyjność cenowa poparta była równie wysoką jakością i bezpieczeństwem polskiego drobiu, którego coraz większa część wytwarzana jest w ramach kontrolowanych systemów jakości, w tym także systemu QAFP. Przewiduje się, że spożycie mięsa drobiowego w UE będzie rosło. Choć tempo wzrostu produkcji i konsumpcji będzie zbliżone, stwarza to dobre perspektywy dla Polski, która jest jednym z czołowych unijnych producentów i eksporterów tego mięsa. Popyt na drób rosnąć będzie nie tylko w Europie, lecz także w innych regionach świata. Polscy eksporterzy sta- % Źródło: dane IERiGŻ-PIB, obliczenia własne. % 60 40 60 20 2005 2010 20 2015 0 % 100 50 2010 Struktura geograficzna polskiego eksportu drobiu (na bazie wartościowej) 2015 Razem UE 2005 2010 2015 Pozostałe kraje UE* % 0 2005 10 10 5 5 0 2005 2010 2015 *Czechy, Holandia, Francja Kraje poza UE* % 0 40 0 2005 2010 2015 *Rosja, Hongkong 13 Handel zagraniczny drobiem rają się znajdować nowe rynki zbytu. Pozwala to bowiem zagospodarować asortyment, który ze względu na wysokie wymagania unijnego konsumenta nie znajduje popytu w UE. W latach 2005–2014 siedmiokrotnie zwiększył się eksport do Chin, prawie dziewięciokrotnie – do Hongkongu. Pojawiły się nowe kierunki, jak Benin, Ghana czy Kongo. Różnicowanie rynków zbytu następuje również w ramach samej UE. W pierwszym okresie po akcesji, sprzedaż do Niemiec stanowiła ponad połowę wartości całego polskiego eksportu mięsa drobiowego. Drugą pozycję zajmowała Wielka Brytania z udziałem 17% a kolejne – Francja i Republika Czech. W 2014 r. udział Niemiec i Wielkiej Brytanii, mimo że zachowały swe czołowe pozycje jako importerzy polskiego mięsa drobiowego, obniżył się do odpowiednio: ok. 25% i ok. 13%. Zwiększył się natomiast udział Holandii. Struktura geograficzna polskiego eksportu mięsa drobiowego Wyszczególnienie 2005 mln zł 2014 % mln zł % Ogółem eksport 1521,5 100,0 5680,8 100,0 UE razem 1336,7 87,9 5068,3 89,2 Niemcy 764,4 50,2 1429,9 25,2 W. Brytania 262,3 17,2 760,2 13,4 Czechy 57,3 3,7 471,3 8,3 Holandia 22,9 1,5 418,2 7,4 Francja 62,3 4,1 441,0 7,8 Rosja 11,4 0,7 12,0 0,2 Białoruś 36,8 2,4 22,9 0,4 Ukraina 3,4 0,2 41,9 0,7 15,4 1,0 135,9 2,4 Chiny 5,6 0,4 40,2 0,7 Ghana 0,4 0,0 5,9 0,1 Benin 0,0 0,0 158,7 2,8 Hongkong trzecia. Eksport żywego drobiu, którego ok. 90% stanowią pisklęta, kierowany jest głównie na Białoruś, Ukrainę, Litwę i do Niemiec. Import mięsa drobiowego ma niewielkie znaczenie dla polskiego rynku. Jego wartość wyniosła w 2014 r. ok. 224 mln zł i była o 12% mniejsza niż w 2005 r. Kurczęta stanowiły 56,5%, indyki 34%, a drób wodny 3,6% wartości tego importu. Prawie 39% zakupów zagranicznych dokonuje się w postaci mięsa świeżego i chłodzonego. Aż 96,5% importu stanowią elementy tuszek. Głównymi dostawcami są również partnerzy z UE. Mięso drobiowe pochodzi przede wszystkim z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Węgier. Dominują tu mrożone elementy tuszek kurcząt i indyków traktowane często jako surowiec przerobowy. Przetwory drobiowe kupowane są przeważnie w Niemczech, Austrii i na Węgrzech, żywy drób w Niemczech, Czechach, Danii, Holandii i Słowacji. Z Danii sprowadzane są głównie pisklęta. Z Niemiec brojlery kurze do dalszego chowu, a z Holandii i Słowacji kurczęta rzeźne do uboju. W 2014 r. wartość eksportu drobiu prawie szesnastokrotnie przewyższała wartość jego importu. Polska stała się więc znaczącym eksporterem netto, a perspektywy dalszego rozwoju tego eksportu są korzystne. Źródło: dane IERiGŻ-PIB, obliczenia własne. Odbiorcami polskich przetworów drobiowych są głównie partnerzy z UE. Do Niemiec trafia ponad połowa tego eksportu, podczas gdy do Wielkiej Brytanii ok. jedna Dr Grzegorz Dybowski Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowy Instytut Badawczy 14 Konsumpcja mięsa drobiowego W branży drobiarskiej w Polsce wyróżniamy dwa kierunki produkcji: produkcję żywca drobiowego oraz produkcję jaj spożywczych i wylęgowych. Produkcja żywca i przetwórstwo mięsa drobiowego należą do najdynamiczniej rozwijających się kierunków produkcji zwierzęcej. W okresie poprzedzającym wejście Polski do Unii Europejskiej w branży drobiarskiej przeprowadzono restrukturyzację, której celem było sprostanie przyszłej konkurencji na jednolitym rynku wspólnotowym. Modernizację krajowego drobiarstwa ułatwiała korzystna dla producentów żywca polityka kredytowa oraz dofinansowanie z UE. W wyniku poczynionych inwestycji jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej stworzono w Polsce nowoczesną infrastrukturę produkcyjną w postaci spełniających najwyższe standardy kurników, wylęgarni oraz ubojni i zakładów przetwórczych. W okresie przedakcesyjnym podjęto szereg działań mają- cych na celu poprawę jakości mięsa drobiowego. Cel ten osiągnięto dzięki postępowi hodowlanemu w zakresie poprawy mięsności drobiu oraz optymalizacji żywienia. Jednocześnie wprowadzenie wysokich standardów sanitarnych na każdym etapie produkcji sprawiło, że mięso produkowane w Polsce odznaczało się bardzo dobrymi parametrami jakościowymi. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej spowodowało przyjęcie przez nasz kraj wszystkich unijnych regulacji prawnych dotyczących zasad handlu oraz przepisów dotyczących dobrostanu ptaków oraz środowiska naturalnego. 15 Uwarunkowania rynkowe rozwoju drobiarstwa w Polsce Rozwój polskiej branży drobiarskiej w okresie poakcesyjnym przejawiał się wzrostem produkcji i eksportu oraz zwiększeniem krajowej konsumpcji produktów drobiarskich. Tempo wzrostu produkcji drobiarskiej w Polsce w latach 2004–2014 było bardzo duże, a krótki cykl produkcyjny drobiu pozwalał na szybkie reakcje na zmiany popytu. W 2004 r. krajowa produkcja drobiu (wyrażona w wadze żywej) wyniosła 1,3 mln ton i w okresie następnych dziesięciu lat nieprzerwanie rosła, osiągając w 2014 r. poziom szacowany na 2,6 mln ton. Równocześnie produkcja mięsa wieprzowego w Polsce ulegała znacznym wahaniom, a produkcja mięsa wołowego charakteryzowała się niewielkimi zmianami, z wyjątkiem 2006 r., kiedy odnotowano duży, kilkunastoprocentowy jej wzrost. Duże tempo wzrostu produkcji drobiarskiej w ostatnim dziesięcioleciu było możliwe dzięki bardzo dynamicznie rosnącemu popytowi eksportowemu oraz, w mniejszym stopniu, popytowi krajowemu. W latach 2004–2014 duża dynamika wzrostu produkcji drobiarskiej przyczyniła się do zmiany struktury produkcji mięsa w Polsce. W 2004 r. mięso wieprzowe miało 57% udział w produkcji mięsa ogółem, podczas gdy udział mięsa drobiowego i wołowego (łącznie z cielęcym) wynosił odpowiednio 27% i 10%. Do 2014 r. odnotowano znaczny wzrost udziału mięsa drobiowego w strukturze produkcji, do szacowanych 43%. Jednocześnie udział wieprzowiny w produkcji spadł do 41%, a wołowiny z cielęciną pozostał na poziomie około 10%. Akcesja Polski do Unii Europejskiej umożliwiła krajowym producentom drobiu dostęp do 421 mln konsumentów o stosunkowo wysokim poziomie zamożności, co pozwoliło w kolejnych latach na dynamiczny wzrost eksportu. W latach 2004–2014 eksport drobiu z Polski wzrósł ze 142 tys. ton do 867 tys. ton, tj. sześciokrotnie. Sukces w handlu zagranicznym w prezentowanym dziesięcioleciu związany był niewątpliwie z wysoką konkurencyjnością cenową polskiego drobiu na rynku europejskim, rosnącym popytem ze strony unijnych konsumentów oraz bardzo dobrą jakością oferowanych produktów. Największy (50%) wzrost eksportu krajowego drobiu odnotowano w 2005 r. Tak duży wzrost eksportu Konsumpcja drobiu drobiu z Polski był możliwy ze względu na ograniczenie przez Unię Europejską zakupów tego mięsa na rynkach trzecich, z uwagi na panującą w tym okresie światową epidemię ptasiej grypy. Wykorzystując powstałą lukę podażową, polscy producenci umocnili swoją pozycję na rynku wspólnotowym. Nawiązane w tamtym okresie kontakty handlowe z odbiorcami unijnymi były podstawą rozwoju współpracy w następnych latach. Wzrost konsumpcji mięsa drobiowego w Polsce W okresie pierwszych dziesięciu lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej czynnikiem stymulującym rozwój krajowego drobiarstwa, obok eksportu, było rosnące spożycie wewnętrzne. Wzrost konsumpcji drobiu wynikał m.in. ze zmian nawyków żywieniowych Polaków na fali mody na zdrowe odżywianie. Mięso drobiowe charakteryzuje się małą zawartością tłuszczu i dużą zawartością białka o korzystnym składzie aminokwasowym. Duża ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych w porównaniu z mięsem czerwonym oraz stosunkowo niska kaloryczność sprawiają, że mięso drobiowe odznacza się rosnącym uznaniem konsumentów oraz jest polecane przez dietetyków. Krótki okres tuczu drobiu sprawia, że mięso to ma mniejszą niż czerwone zawartość kolagenu. Mięso drobiowe jest dobrze przyswajalne i odznacza się dużą zawartością witamin i składników mineralnych. Delikatna struktura mięsa drobiowego sprawia, że jest ono lekkostrawne, co w połączeniu z bogactwem oferowanego asor tymentu i łatwością prz ygotowania do konsumpcji skutkuje stale rosnącym zainteresowaniem. W latach 2004–2014 relacje cen oraz zmieniające się preferencje żywieniowe konsumentów pobudzały zapotrzebowanie na mięso drobiowe, przy znacznym spadku spożycia mięsa wołowego i zmiennej, ale względnie stabilnej konsumpcji mięsa wieprzowego. Szczególnie duży wzrost bilansowej kon- 16 Wskaźniki zmian cen żywności i mięsa w Polsce (rok poprzedni = 100) Lata Żywność Mięso wołowe Mięso wieprzowe Mięso drobiowe 2003 99,0 99,9 90,7 99,8 2004 106,7 124,7 112,2 110,3 2005 102,2 116,5 100,7 99,2 2006 100,6 104,2 96,8 86,0 2007 105,0 102,8 100,9 119,4 2008 106,2 104,0 106,8 98,6 2009 104,1 110,0 108,2 109,9 2010 102,8 103,7 95,3 96,0 2011 105,6 109,8 104,6 112,9 2012 104,3 114,3 110,3 106,0 2013 102,2 102,3 100,8 100,0 2014 99,1 98,9 97,0 97,2 Źródło: GUS. sumpcji mięsa drobiowego odnotowano w latach 2004– 2005, co spowodowane było przede wszystkim spadkiem spożycia wołowiny na skutek dużego wzrostu cen tego mięsa. Równocześnie nieznacznie wzrosły też ceny detaliczne wieprzowiny, co spowodowało umiarkowany spadek jej spożycia. W konsekwencji w latach 2003–2005 spożycie mięsa drobiowego wzrosło z 19,7 kg do 23,4 kg na mieszkańca (o 19%). W latach 2006–2007 wzrost konsumpcji drobiu odznaczał się mniejszą dynamiką niż w pierwszych dwóch latach członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Wynikało to przede wszystkim ze wzrostu cenowej konkurencyjności wieprzowiny. W 2007 r. konsumpcja drobiu w Polsce wyniosła 24 kg na mieszkańca wobec 23,7 kg w roku 2006. W latach 2008–2009 konsumpcja drobiu w Polsce była stabilna i kształtowała się na poziomie około 24 kg na mieszkańca. Wyhamowanie wzrostu konsumpcji drobiu związane było ze spadkiem popytu na żywność ogółem w wyniku zapoczątkowanego w 2008 r. kryzysu finansowego. Po trzyletniej stagnacji w spożyciu drobiu, w latach 2010–2012 miał miejsce dynamiczny wzrost konsumpcji Bilansowe spożycie mięsa w Polsce Udział poszczególnych gatunków mięsa w konsumpcji mięsa ogółem (w %) Spożycie mięsa (w kg na mieszkańca) Lata Ogółem (mięso i podroby) wieprzowina wołowina drób wieprzowina wołowina drób 2003 72,1 41,2 5,8 19,7 57,1 8,0 27,3 2004 71,8 39,1 5,3 22,2 54,5 7,4 30,9 2005 71,2 39,0 3,9 23,4 54,8 5,5 32,9 2006 74,3 41,4 4,5 23,7 55,7 6,1 31,9 2007 77,6 43,6 4,0 24,0 56,2 5,2 30,9 2008 75,3 42,7 3,8 24,1 56,7 5,0 32,0 2009 75,0 42,4 3,6 24,0 56,5 4,8 32,0 2010 73,7 42,2 2,4 24,6 57,3 3,3 33,4 2011 73,4 42,5 2,1 25,0 57,9 2,9 34,1 2012 71,0 39,2 1,6 26,1 55,2 2,3 36,8 2013 67,5 35,5 1,5 26,5 52,6 2,2 39,3 2014* 71,0 38,5 1,6 26,9 54,2 2,3 37,9 * szacunek IERiGŻ-PIB Źródło: GUS. 17 45 7 40 6 35 5 30 4 25 3 20 2 15 wołowina w kg na mieszkańca wieprzowina i drób w kg na mieszkańca Spożycie mięsa w Polsce w latach 2003–2014 1 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014* *szacunek IERiGŻ-PIB Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS. tego mięsa, z 24,6 kg do 26,1 kg na mieszkańca. Istotnym elementem przyczyniającym się do wzrostu wskaźnika spożycia mięsa drobiowego było rosnące jego zużycie w gastronomii i jednostkach sektora publicznego. Odnotowane w 2012 r. pogorszenie sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych przyczyniło się do spadku spożycia mięsa wieprzowego i wołowego na rzecz dynamicznego wzrostu konsumpcji stosunkowo tańszego mięsa drobiowego. Notowany w latach 2010–2012 wzrost spożycia mięsa drobiowego nie zrekompensował jednak całkowicie spadku spożycia mięsa czerwonego, co doprowadziło do zmniejszenia konsumpcji mięsa ogółem. W 2013 r. malejąca krajowa produkcja wieprzowiny i drogi import pobudzały wzrost cen detalicznych mięsa wieprzowego w Polsce i w następstwie spadek jego konsumpcji. Równocześnie odnotowano relatywnie duży wzrost cen mięsa wołowego w sprzedaży detalicznej przy stabilnych cenach detalicznych drobiu. Czynniki te spowodowały, że drób pozostał konkurencyjny cenowo w stosunku do mięsa czerwonego, co skutkowało dalszym wzrostem jego konsumpcji, do 26,5 kg na mieszkańca. W 2014 r. (zgodnie z szacunkami IERiGŻ-PIB) bilansowe spożycie tego mięsa wzrosło do 26,9 kg na mieszkańca. Zaledwie umiarkowany wzrost konsumpcji drobiu w 2014 r. (o 0,4 kg na mieszkańca) był przede wszystkim skutkiem wzrostu spożycia mięsa wieprzowego. Ponadto malejące tempo wzrostu konsumpcji było wynikiem wysokiego poziomu spożycia i bariery popytowej na mięso drobiowe. Zmiany tendencji w spożyciu mięsa drobiowego oraz wieprzowiny i wołowiny mają przełożenie na strukturę spożycia mięsa w Polsce. W 2003 r. udział mięsa wieprzowego w konsumpcji mięsa i podrobów ogółem wynosił 57%, podczas gdy mięso drobiowe miało 27% udział, a wołowe – 8%. W 2014 r. mięso wieprzowe było nadal najchętniej spożywanym gatunkiem mięsa w Polsce z szacowanym na 54% udziałem w konsumpcji ogółem. Jednocześnie odnotowano znaczący wzrost udziału drobiu w konsumpcji – do około 38%, przy dużym spadku udziału mięsa wołowego – do 2,3%. W 2015 r. prognozuje się niewielki (1%) wzrost spożycia mięsa drobiowego w Polsce. Przewidywany umiarkowany wzrost spożycia drobiu wynika przede wszystkim z prognoz dalszego wzrostu konsumpcji mięsa wieprzowego oraz w mniejszym stopniu ze wzrostu spożycia wołowiny. W kolejnych latach przewiduje się dobre perspektywy dla rozwoju branży drobiarskiej w Polsce. Zgodnie z opublikowanym przez Komisję Europejską w grudniu 2014 roku raportem „Prospects for agricultural markets and income in the EU 2014–2024” w okresie najbliższych dziesięciu lat przewidywany jest wzrost produkcji i konsumpcji drobiu w Unii Europejskiej. Przewiduje się, że dynamicznie rozwijał się będzie również eksport drobiu na rynki trzecie. Biorąc pod uwagę prognozę Komisji Europejskiej, Polska – jako duży europejski eksporter oraz najbardziej konkurencyjny cenowo producent drobiu na rynku unijnym – powinna należeć do głównych beneficjentów rozwijającego się unijnego rynku drobiarskiego. Martyn Mieczkowski Główny Specjalista Dział Analiz Rynkowych Biuro Analiz i Programowania ARR 18 Sprawdzony drób ze znakiem QAFP QAFP, czyli System Gwarantowanej Jakości Żywności, to multiproduktowy system jakości stworzony w 2009 r. jako odpowiedź na rosnące wymagania konsumentów i trendy rynkowe. Realizuje koncepcję „od pola do stołu”, czyli ideę produktu żywnościowego o wysokiej, powtarzalnej jakości, wytworzonego w oparciu o restrykcyjne normy, którego historię można prześledzić na każdym etapie produkcji. We wrześniu 2014 r. zakończyła się pierwsza kampania informacyjna dotycząca tego systemu, a konkretnie mięsa drobiowego QAFP, współfinansowana ze środków UE i Rzeczypospolitej Polskiej. System QAFP został stworzony i jest administrowany przez Unię Pracodawców i Producentów Przemysłu Mięsnego, we współpracy z naukowcami z wiodących ośrodków akademickich w Polsce: Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Instytutu Zootechniki w Krakowie i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Jego istotną cechą jest otwartość, oznaczająca, iż nie jest on stworzony z myślą o jednej grupie produktów. Do systemu QAFP mogą być włączone różne produkty żywnościowe, o ile spełnią określone, wysokie kryteria, weryfikowane przez niezależne jednostki certyfikujące. Wizyta dziennikarzy w nowoczesnej fermie drobiu 19 Sprawdzony drób Warsztaty kulinarne dla dziennikarzy z dziećmi Oficjalnie QAFP został uznany za krajowy system jakości i media, że mięso drobiowe produkowane w tym systeżywności 11 grudnia 2009 r. , na mocy decyzji Ministra mie daje gwarancję wysokiej jakości i bezpieczeństwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (wraz z pierwszym zeszytem oraz że w ramach Systemu wytwarzane jest mięso bez branżowym pt. „Kulinarne mięso wieprzowe”). W styczniu dodatku hormonów czy antybiotyków, produkowane 2011 r. powstał drugi zeszyt branżowy QAFP pt. „Kulinarne z troską o dobrostan zwierząt i środowisko naturalne. mięso z piersi kurczaka i indyka oraz tuszki i elementy Producenci mają obowiązek zapewnić odpowiednią młodej polskiej gęsi owsianej”, i tym samym mięso droinfrastrukturę dla drobiu, m.in. odpowiednio przestrzenne, biowe jako kolejny produkt zostało wentylowane i oświetlone pomieszczew ww. zakresie włączone do Systemu. Budżet 3-letniej kampanii nia, pasze. Gotowy produkt jest poddaW związku z uzyskaniem certyfikatu wyniósł 3,9 mln euro, wany jest badaniu weterynaryjnemu QAFP już w 2011 r. z inicjatywy Krajowej z czego 1,9 mln euro było przed dzieleniem i pakowaniem, a także Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej finansowane ze środków sprawdzany pod kątem właściwości rozpoczęła się pierwsza kampania unijnych, 1,2 mln euro – organoleptycznych: barwy, struktury informacyjna pt. „Nowa Jakość w droz budżetu krajowego, i zapachu. biarstwie” dotycząca drobiu produkoa prawie 0,8 mln euro – Głównym celem działań skierowanych wanego w tym systemie. Realizowana ze środków Funduszu Promocji do branży była z kolei prezentacja Mięsa Drobiowego. była na terenie Polski i Niemiec przez wymogów Systemu i przekonanie tej grupy docelowej, że przystąpienie do 3 lata, czyli do września 2014 r. Działania informacyjne skierowane były do trzech Systemu i wdrożenie jego restrykcyjgrup docelowych: konsumentów, mediów i liderów opinii nych zasad ma pozytywne skutki długofalowe i przyniesie oraz do przedstawicieli branży drobiarskiej: producentów, branży drobiarskiej korzyści, zarówno ekonomiczne, jak przetwórców i dystrybutorów. i wizerunkowe. Mięso drobiowe w obiegowej opinii jest mięsem o niskiej Wykonawcą, odpowiedzialnym za realizację działań jakości, dlatego realizacja kampanii dotyczącej drobiu kampanii (tzw. organizacją wdrażającą), było konsorcjum QAFP miała dla branży duże znaczenie wizerunkowe. trzech firm: Partner of Promotion, Maxus oraz Tailor&Baker Kampania „Nowa Jakość w drobiarstwie” miała zapre– Partner of Promotion. zentować system QAFP oraz przekonać konsumentów 20 Realizację kampanii rozpoczęto od opracowania systemu identyfikacji wizualnej, m.in. logotypu i graficznych motywów przewodnich oraz hasła kampanii – „Sprawdzony drób”. Opracowano także treść materiałów merytorycznych, które rozdawano podczas szkoleń, konferencji oraz wysyłano jako element teczek prasowych. Jednym z najbardziej efektywnych działań informacyjnych skierowanych do konsumentów była kampania w mediach (telewizji, kinach, internecie i prasie). Od września 2012 r. do września 2014 r. zrealizowano łącznie cztery fale kampanii TV polegającej na emisji spotów reklamowych w ogólnopolskich i tematycznych stacjach telewizyjnych oraz sieci kin. Założeniem kampanii w TV było połączenie standardowych spotów reklamowych z działaniami typu idea placement oraz kampanią sponsoringową (tzw. plansze sponsorskie). Jak pokazały raporty mediowe oraz badania konsumenckie, intensywne działania w TV spotkały się z pozytywnym odbiorem, a spot reklamowy był dobrze zapamiętywany i oceniany przez respondentów. Przekaz kampanii telewizyjnej wzmocniła dodatkowo kampania odsłonowa, realizowana w tym samym czasie w Internecie. Na portalach kulinarnych pojawiły się bannery z logo kampanii oraz artykuły sponsorowane z przepisami na dania z drobiem QAFP. Spoty reklamowe emitowano także w telewizji internetowej. Z myślą o konsumentach przeprowadzono także kampanię advertorialową w popularnych magazynach kulinarnych i parentingowych gdzie zamieszczono advertoriale z przepisami i informacjami na temat drobiu QAFP. Przez cały okres kampanii działała strona www.sprawdzonydrób.pl oraz jej niemiecka wersja www.guteganse.de. W związku z tym w Internecie prowadzone były intensywne działania typu SEM (ang. Search Engine Marketing), mające na celu jak najkorzystniejsze pozycjonowanie stron internetowych kampanii. W ramach działań public relations oprócz standardowych, bieżących kontaktów z mediami i przekazywania materiałów informacyjnych zaproponowano działania angażujące bezpośrednio uczestników – blogerów kulinarnych i dziennikarzy. W maju 2013 r. w Bielsku-Białej, pod okiem szefa kuchni restauracji „Dworek” Mirosława Drewniaka, goście mogli spróbować swoich sił w przygotowywaniu pomysłowych, azjatyckich potraw z drobiu QAFP. Z kolei w „Akademii Kurta Schellera” w Warszawie zorganizowano warsztaty kulinarne dla dziennikarzy z dziećmi pt. „Szkolna kanapka”. Pod hasłem „Słuchaj, dyskutuj, wąchaj, smakuj” zorganizowano także wyjazdy studyjne dla przedstawicieli mediów oraz ekspertów, m.in. do Zakładu Doświadczalnego w Kołudzie Wielkiej oraz zakładów drobiarskich w Polsce. Pokaz kulinarny w Kolonii 21 Sprawdzony drób Zorganizowano wyjazd dla dziennikarzy polskich i trzy – zorganizowano 24 pokazy kulinarne w centrach handlodla przedstawicieli mediów z Niemiec, przy czym, zgodnie wych głównych miast, w tym w: Berlinie, Monachium, z założeniami kampanii, podczas wyjazdu dla dziennikaKolonii i Hamburgu. rzy niemieckich skupiono się głównie na gęsinie. Goście Bardzo ważnym elementem kampanii na rynku niemieckim były cztery konferencje, które zorganizowano mogli przekonać się, jak w praktyce wygląda proces produkcji drobiu w systemie QAFP, jaka jest struktura fermy, we współpracy z konsulatem RP i Wydziałem Promocji Handlu i Inwestycji. Pierwsze dwie tego typu imprezy, karmienie, jak drobiazgowe są analizy i kontrole, którym poddawany jest certyfikowany drób. Stałym elementem inaugurujące kampanię na rynku niemieckim, zorganizotych wizyt był także pokaz kulinarny połączony z degustawano w listopadzie i grudniu 2012 r. w Kolonii i Berlinie, cją certyfikowanego mięsa. Była to zatem znakomita okaa następne – w październiku 2013 r. przy okazji targów zja do zaprezentowania systemu QAFP osobom niebędąAnuga w Kolonii oraz podczas w Grüne Woche w styczniu cym specjalistami w tej dziedzinie, ale mającymi wpływ 2014 r. w Berlinie. na opinię publiczną i postrzeganie mięsa drobiowego. Wydarzenia otwierała część merytoryczna, podczas której Kluczowym elementem strategii kampanii skierowanej prezentowano gościom założenia kampanii „Nowa Jakość do przedstawicieli branży drobiarskiej były liczne szkow drobiarstwie” oraz zalety gęsiny produkowanej w syslenia w zakresie wymogów systemu QAFP, adresowane temie QAFP. Przekaz ilustrowała dodatkowo emisja krótdo hodowców i pracowników zakładów drobiarskich. kiego filmu informacyjnego poświęconego procesowi Przeszkolono m.in. pracowników produkcji certyfikowanego drobiu, zakładów drobiarskich takich, łącznie Badania rynkowe przeprowadzone uczestnikom rozdawano także mateok. 700 osób w całej Polsce. w trakcie i po zakończeniu kampanii riały drukowane o systemie QAFP Ponadto wydawano kwartalnie wraz z gadżetami oznakowanymi potwierdziły jej wysoki poziom „Biuletyn QAFP” podsumowujący logo kampanii. Drugą część stanowił i skuteczność. postępy kampanii i poruszający biebankiet, którego dodatkową atrakcję, Niemal 70% odbiorców żące kwestie związane z procesem zadeklarowało, że będzie kupować oprócz pokazów kulinarnych połącertyfikacji i produkcji drobiu QAFP. czonych z degustacją gęsiny QAFP, produkty z certyfikatem jakości. Na jego łamach ukazywały się artystanowiły występy artystyczne – konZ badań ilościowych wynika, iż kuły i wywiady z ekspertami, którzy znajomość spontaniczna kampanii certy muzyki klasycznej, jazzowej czy brali bezpośredni udział w tworzewystęp zespołu ludowego „Bielinianki”. wyniosła 32%, niu systemu, praktykami z zakładów Imprezy spotkały się z pozytywnym a wspomagana – 48%. drobiarskich, przedstawicielami Wśród przedstawicieli branży 71% odbiorem na rynku niemieckim Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby i zgromadziły licznych gości z obszaru zna system QAFP, biznesu i mediów. Obecni byli Gospodarczej, a także przedstaa 61% rozpoznaje logo systemu. wicielami Agencji Rynku Rolnego także przedstawiciele konsulatu RP, i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Agencji Rynku Rolnego, Ministerstwa Wsi czy Głównego Inspektoratu Weterynarii. Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz branży drobiarskiej. W ramach działań skierowanych do branży zrealizowano Kampanię zakończyła konferencja prasowa zorganizotakże emisję reklam i advertoriali w prasie branżowej wana 17 września 2014 r. w siedzibie Polskiej Agencji i handlowej – „Wiadomościach Drobiarskich” oraz magaPrasowej w Warszawie. zynie „Hurt i Detal”. Ważnym punktem działań skierowanych do branży Znak QAFP cieszy się coraz większym zaufaniem wśród była także dwukrotna obecność na Poland CEE Retail konsumentów, a kampania okazała się jedną z najlepiej & Summit, największym forum dystrybutorów i detalirozpoznawalnych wśród innych działań poświęconych stów dla branży FMCG. System QAFP promowany był tam promocji polskiej certyfikowanej żywności. poprzez prezentacje ekspertów i dystrybucję materiałów Joanna Broniak-Czupryna informacyjnych. Główny Specjalista Działania w Niemczech skupiły się głównie na inforDział Promocji mowaniu o jakości gęsiny QAFP, ze względu na dużą Biuro Promocji Żywności ARR popularność tego gatunku mięsa na tamtejszym rynku. Dla konsumentów, w porozumieniu z dystrybutorami, Zdjęcia wykonane w ramach kampanii „Nowa Jakość w drobiarstwie” sfinansowanej ze środków UE i RP w latach 2011–2014 22 Rynek niemiecki ekonomiczna twierdza Czy i jak polscy producenci i dystrybutorzy produktów żywnościowych mogą być obecni na rynku niemieckim? Celem artykułu jest praktyczne wprowadzenie w najważniejsze elementy funkcjonowania rynku niemieckiego, a także wskazanie przykładowych dróg dostępu do tego rynku. Spojrzenie na oficjalne statystyki Istnieje wiele ogólnie dostępnych informacji na temat obszaru gospodarczego Republiki Federalnej Niemiec. Zgodnie z tamtejszym prawodawstwem zarówno federalne źródła statystyczne, jak i liczne stowarzyszenia i fundacje branżowe obowiązkowo prezentują swoje dane. Małemu czy średniemu uczestnikowi obrotu towarowego jest jednak trudno (a niekiedy jest to wprost niemożliwe) uzyskać pożyteczne w praktyce informacje oraz wskazówki pomocne w tzw. wejściu na rynek. Te liczne organizacje i fundacje reprezentują wyłącznie interesy własnych producentów i handlowców czy dystrybutorów. Nie jest to przypadek. Strategicznymi danymi statystycznymi, do których publikacji zobowiązany jest rząd federalny, mogą sensownie posłużyć się jedynie naprawdę najwięksi gracze na rynku, ocenianym nawet na 200 mld euro. Często zapominamy, że obszar danego rynku, a tak jest w przypadku Niemiec, sięga poza teren państwa. Oznacza to przykładowo, że towar zaimportowany z Polski do Niemiec jest również dystrybuowany we wszystkich krajach sąsiedzkich, a prawie na 100% na niemieckim obszarze językowym, którym od ponad 30 lat się zawodowo zajmuję. Ten obszar to Niemcy, największy i dominujący gracz pod każdym względem, oraz Austria, Szwajcaria, Słowenia, Tyrol Południowy we Włoszech, Alzacja we 23 Francji, Lichtenstein, Luksemburg i region Eupen w Belgii. Niemiecka dominacja sięga też wszystkich krajów sąsiedzkich korzystnie komunikacyjnie położonych, w tym również Polski. Niemieckie sieci dystrybucyjne nie znają granic, również kapitałowych. Są świetnie zorganizowane i profesjonalnie prowadzone, o czym się ciągle boleśnie przekonują nieprzygotowani negocjatorzy. Polskich podmiotów gospodarczych adekwatnych kapitałowo na tym rynku nie ma. Prawie wszystkie dane z pozostałych źródeł (jak Bundesvereinigung der Deutschen Ernährungsindustrie e.V., Germany Trade and Invest – Gesellschaft für Außenwirtschaft und Standortmarketing mbH itp.) nie zawsze są dostępne lub też nie można ich uzyskać w czasie, w którym byłyby one przydatne komukolwiek działającemu poważnie na rynku. Po krytycznym przyjrzeniu się wielu informacjom i analizie porównawczej można zauważyć tendencję do quasi -dezinformacji, zmierzającą w kierunku medialnego przekazywania niewielkich „dawek” obiektywnej informacji, która np. mogłaby być pomocna obcej konkurencji. Innymi słowy, ogólnodostępne publikacje jak informatory, komunikaty itp. charakteryzują się minimalną wartością informacyjną. Artykuł ma wypełnić tę lukę. Pospolite ruszenie Jak doświadczyło i doświadcza wielu polskich producentów i dystrybutorów, obecność na rynku niemieckim to, jak wszędzie, ciągła walka o klienta, pośrednika czy sieć handlową. Państwem w państwie są większe i wielkie firmy dystrybuujące w Niemczech, jak wyspecjalizowane hurtownie, wspólnoty handlowe i przede wszystkim potężne sieci handlowo-markowe, działające też na rynkach globalnych. W tych warunkach wielu polskich innowacyjnych producentów i handlowców obsługuje nisze rynkowe, a nawet je tworzy. Szeroką gamą odbiorców w Niemczech są odbiorcy indywidualni, do których zalicza się: sklepy prowadzące żywność etniczną (kupujące bezpośrednio od dostawców), hotele, małe regionalne sieci handlowe, nieco z tzw. pogranicza, i pomniejszych pośredników. Jest to bardzo pozytywne zjawisko, gdyż ci sprzedawcy nie tylko handlują towarem, lecz są wyśmienitymi popu- Rynek niemiecki laryzatorami polskich produktów żywnościowych wśród odbiorców końcowych. Takich punktów sprzedaży jest kilka tysięcy. Powstały liczne polskie firmy Duża część polskich firm w Niemczech powstała wskutek wymuszenia ze strony odbiorcy formalnoprawnej obecności na rynku lub też z własnej inicjatywy strony niemieckiej, odbiorcy i podmiotów z nimi powiązanych. Najczęściej w tych firmach spotyka się indywidualnych producentów oczekujących prostej samoopłacalności sprzedaży na bieżąco, od samego początku. Takie firmy spodziewają się również, że sprzedaż ad hoc sfinansuje ich rozwój. Niestety droga wejścia na rynek oparta jedynie na towarowaniu sprzedaży często kończy się niepowodzeniem. Polska żywność wchodzi na rynek niemiecki rozproszonymi kanałami. Zaletą tych dróg sprzedaży jest to, że omijają zapory istniejące na lokalnym rynku. By z kolei temu zapobiec, miejscowy rynek broni się innymi metodami. Z tego powodu mieliśmy do czynienia z tzw. skandalami żywnościowymi i należy oczekiwać dalszych takich zjawisk. O dziwo, z aktualnym „zagrożeniem” ze strony polskich producentów jabłek strona niemiecka poradziła sobie bez większych trudności na poziomie zamkniętej dystrybucji wewnętrznej. Na rynku rodzimym dominuje bowiem towar własny. Niemcy to rynek o jednej z najbardziej spójnych (czytaj zamkniętych) struktur na świecie. Jest to przy tym rynek o wyjątkowo wysokim stopniu specjalizacji. Rynek żywnościowy jest powiązany tradycyjnie z wszelkimi najbardziej wpływowymi elementami życia społecznego, z akcentem na gospodarkę i politykę społeczną. Działają prężne organizacje samorządowe, najczęściej jednostkowo reprezentujące całą branżę, sektor finansowy i wspomnianą politykę. W Niemczech oczekuje się jasnej, klarownej reprezentacji interesów każdej specyficznej grupy społecznej, w tym również biznesu. Poważne i skuteczne rozmowy prowadzi się z organizacjami skupiającymi reprezentatywną liczbę graczy na rynku, którzy liczą się w środowisku. Wszystko to sprawia, że im głębiej wchodzi się w tematykę, tym 24 bardziej zarysowuje się obraz pośredni i bezpośredni rynku monopolistycznego. Dlatego w jednym z wystąpień o rynku żywności w Niemczech pozwoliłem sobie nieco prowokacyjnie określić go właśnie jako „twierdzę Niemcy”. I rzeczywiście. Wskutek gąszczu ograniczeń i mechanizmów ochronnych = obronnych, jak również konsensu środowiska gospodarki żywnościowej, ten prawdziwy, głęboki rynek przypomina zasieki, trudny do pokonania tor przeszkód, odstraszający, a z pewnością zniechęcający obcych. Systemy kontroli i sterowania rynkiem: - służba celna o bardzo szerokim zakresie działania, - kontrole jakości od sanitarnych po formalne (np. wymagania dotyczące etykiet), - zamknięte systemy dystrybucji największych sieci handlowych, do których – wskutek trudnych lub niemożliwych do spełnienia przez obcych wymogów – udaje się wejść nielicznym, - dystansowanie się instytucji finansowych od kredytowania zakupów od podmiotów zagranicznych (a wszyscy wielcy odbiorcy zawsze i na wszystko uzyskują kredyt), - wzmianki w mediach, w razie potrzeby w postaci zmasowanej, - odpowiednie wykładnie, interpretacje przepisów, np. dotyczących terminów ważności, deklaracji pochodzenia, warunków przechowywania, gwarancji i odpowiedzialności prawnej, - liczne i dla małych firm niemożliwe do spełnienia wymogi formalne (np. żądanie założenia firmy na miej- scu, często z udziałem miejscowych pośredników lub nawet samego odbiorcy), - powiązania formalne i nieformalne między uczestnikami rynku (odpowiedzialnymi w sieci handlowej za zakup, pośrednikami, kredytodawcami, dotychczasowymi dostawcami i miejscowymi producentami), - rygorystyczne i bezwzględne umowy, tzw. sztuka reklamacji (termin wyjaśniam dalej) itd. Co prawda, do wielu podobnych rygorów został polski producent przyzwyczajony u siebie, lecz przynajmniej ma do czynienia z dokumentami we własnym języku! Do powyższych elementów dochodzi bowiem nierzadko bariera językowa. W kraju, w którym większość porozumiewa się dumnie jakimś dialektem, a duża część nie potrafi inaczej, panuje istny szowinizm językowy. Oznacza to wymóg komunikacji praktycznie wyłącznie w języku niemieckim. Wobec powyższego zakres obowiązkowych do wykonania zadań przez polskiego producenta wchodzącego w sposób tradycyjny na rynek niemiecki jest szeroki. Jakość, smak i cena Nie bez powodu nie wspomniałem dotychczas o – dla konsumenta wydawałoby się najważniejszych – cechach towaru, jakim jest żywność: jakości samej w sobie, smaku i cenie! Polska żywność wyróżnia się wysoką jakością dzięki dużemu udziałowi produktów naturalnych i tradycyjnych. Niemniej wśród przedsiębiorców z Polski zrozumienie i wykorzystanie walorów rynku niemieckiego jest w dużej mierze niedostateczne. 25 Cena, jako walor, jest w przypadku większości produktów żywnościowych w Niemczech dla dostawcy niekorzystna: niemiecki rynek żywności należy do najtańszych w Europie Zachodniej. Naturalnie odbiorca oczekuje towaru najwyższej jakości i świeżości, o smaku idealnie dopasowanym do wszystkich grup klientów i najchętniej otrzymałby towar... nieodpłatnie. Nie jest to żart. Przy niedotrzymaniu, nieraz wydawałoby się błahego, warunku dostawy następuje reklamacja, której nieodłącznie towarzyszy wstrzymanie płatności. Tzw. technika reklamacji jest bardzo rozpowszechniona i w wielu umowach znajdują się już takie zapisy. Wniosek jest prosty: należy samemu przedstawiać umowę dostaw i nigdy nie lekceważyć wymaganych dokumentów, aby nie znaleźć się w gronie zrujnowanych. Obecnie liczne firmy odpadają z rynku z powodu nowych rygorów transportowych w Niemczech, niosących duże ryzyko w kalkulacji kosztów. Smak popularnych produktów przetworzonych różni się od tradycyjnego polskiego, np. palonej kawy, kapusty kiszonej czy ogórków konserwowych. W technologii żywności w takich przypadkach polskiemu przedsiębiorcy powinni pomagać fachowcy działający na rynku niemieckim. Należy mieć też na uwadze świadomość konsumentów w kwestii opakowań. Ucieczka jedynie w nisze, np. etniczne, jest opłacalna przy dostawach średnich ilości lub też sezonowo, przykładowo w okresach intensywnych prac w rolnictwie. Wówczas nasi krajanie pracujący w Niemczech są wdzięcznymi konsumentami polskich produktów żywnościowych. Jakość jako taka naturalnie jest atutem w sprzedaży, lecz w odniesieniu do ceny nie najważniejszym. Oznacza to, że poza produktami ekskluzywnymi, własną marką, wystarcza minimalna jakość zaakceptowana przez odbiorcę. Negocjacje w ramach sprzedaży masowej, ciągłej, kończą się często zgodą na niższą jakość. Eksporterom trudno jest pogodzić się z wykluczającymi się wymogami. Jedynym wyjściem może być przygotowanie oferty, która uwzględnia wymienione wyżej Rynek niemiecki warunki. Dzięki zastosowaniu różnych argumentów dochodzi do akceptacji ceny zadowalającej obie strony. Może się to odbywać jedynie przy bezwyjątkowym, drobiazgowym wywiązywaniu się z ustalonych warunków, tak by partnerzy niemieccy nie mogli skorzystać np. z prawa do reklamacji. Rynek mięsa Mięso, głównie wieprzowe, nadal dominuje na tradycyjnym niemieckim stole. Mimo rosnącej konsumpcji innych gatunków mięsa, odczuwalnie przede wszystkim drobiu, zmiany w tym sektorze są powolne i znikome. Rynek ten jest również pewnego rodzaju paradoksem: ceny mięsa należą bowiem do wysokich, jeśli nie do najwyższych w Europie Zachodniej. Oczywiście ceny dla… konsumentów. Jest to ciekawe zjawisko, gdyż Niemcy jako producent przekraczają pod względem samowystarczalności potrzeby własnego rynku, a więc ceny w sposób naturalny powinny się zmniejszać. Przyczyny tej sytuacji są różne. Dominującym elementem jest wysoka koncentracja kapitału i skutecznych mechanizmów opanowywania rodzimego rynku, zdominowanego przez koncerny. Obecnie rozwój tej sytuacji zmierza w kierunku jego powiększenia, np. obecnie holding EDEKA, będący niekwestionowanym liderem (posiadający udziały w jednej czwartej rynku), dąży do przejęcia jednego z największych konkurentów. Na rynku mięsa coraz agresywniej operuje się pojęciami „niemieckiego produktu”, „niemieckiego pochodzenia” . Niemieckie mięso jest na wielu rynkach marką, i to drogą. Ten lukratywny eksport powoduje luki w nasyceniu rynku własnymi produktami. W ten sposób tworzy się próżnia, w którą trafiają nasze produkty. Dla polskiego mięsa wieprzowego jako surowca, sprzedawanego bezpośrednio w dużych ilościach, nie ma miejsca na rynku niemieckim. Powinno to mieć pozytywny wpływ na rozwój polskiej produkcji eksportowej do Niemiec produktów o jak najwyższym stopniu przetworzenia i specyficznych cechach hodowli. Np. Hiszpanie sprzedają z powodzeniem mięso z hodowli świń karmionych kasztanami lub żołędziami. 26 Duża część klienteli natychmiast zareagowała negatywnie poprzez reklamacje, drastyczne zmniejszenie lub też zaprzestanie zakupów, również innych towarów, w tych sklepach. Widoczne są też próby zmylenia konsumenta, klienta końcowego nawet poprzez sprzedaż ze starych polskich opakowań zbiorczych, naśladowanie naklejek polskich producentów i dezorientujące nazwy. Rynek wędlin Polskie wędliny mają bardzo dobrą opinię. Jest to już na tyle mocno zauważalne i odczuwalne, że niemieccy producenci systematycznie wprowadzają kopie naszych produktów, np. kiełbasę robioną na wzór polskich kabanosów nazwano marketingowo bardzo po niemiecku, sympatycznie „Peitsche” (pejcz, bat). Powoli, lecz z trwałym efektem, dzięki dostawcom z Polski, którzy nie zawsze profesjonalnie – wyrównując braki marketingowe zaangażowaniem, jakością i uczciwością – utrwala się w świadomości konsumenta pojęcie polskiej wędliny. Dotychczas był to właściwie wyłącznie rynek etniczny w sklepach zwanych polskimi, śląskimi i rosyjskimi, przez dominujących dystrybutorów na rynku uważanych nadal za niegroźnych konkurentów. Wskutek nacisku polskich pracowników sezonowych, rosyjskich Niemców, polskich opiekunek, a także innych konsumentów, jak również dzięki prawdziwemu uznaniu Polski za „swoją” po Mistrzostwach Europy w piłce nożnej, także wielkie sklepy odkryły lukratywną klientelę, gotową zapłacić więcej niż bardzo oszczędny klient niemiecki za swoje wędliny, znane i dobre. Nasilenie tego zjawiska zbiegło się w czasie z falą częściowego odchodzenia od sprzedaży polskich produktów przez sklepy i supermarkety rosyjskie, które z różnym powodzeniem usiłują zastępować je innymi produktami, głównie niemieckimi podróbkami polskich towarów lub też oryginalnymi wyrobami z Federacji Rosyjskiej. Potencjał wzrostu udziału polskich wędlin wydaje się największy wśród produktów mięsnych, a ich pozycja rynkowa i odbiór społeczny mogą być porównywalne z polską gęsiną. W tym segmencie rynku jednak nie widać ze strony polskiej takiej konsolidacji i współpracy na rynku niemieckim jak np. producentów mięsa gęsiego. W ostatnim czasie podjęli oni działania, które przyczyniły się do kształtowania korzystnego wizerunku polskiej żywności, w tym mięsa ogółem. Znane sieci dystrybucyjne, nisze rynkowe, pośrednicy i odbiorcy indywidualni w Niemczech czekają z utęsknieniem na pełną ofertę i dostęp tych produktów! Dla przykładu: wprowadzenie w tym roku większego asortymentu oryginalnych produktów z Polski – kiełbas w sieci ALDI – może stać się przełomem wśród rzeszy klientów. Mięso drobiowe Dziwi słaba pozycja polskiego drobiu, szczególnie mięsa kurzego. Polska jest wiodącym producentem tego asortymentu. Mimo to polski kurczak dla klienta niemieckiego praktycznie nie istnieje. Tutaj potencjał rozwoju jest moim zdaniem nieograniczony. Na rynku drobiu dominują mocno reklamowane produkty własne. Powszechnie znane są też markowe produkty francuskie, postrzegane jako lepszy produkt zagraniczny. Poza tym trudno znaleźć innych zagranicznych dostawców. Wspomnianą już próżnię wypełniają nieco towary „no name”, czasem z podaniem jakiejś proweniencji narodowej. Towar proponowany jest jako lepszy jakościowo, o szczególnej wartości rozpoznawczej: „niemiecki”, „francuski” „zdrowszy”, często z podaną informacją, dlaczego króluje na rynku. W kontaktach z niemieckimi konsumentami powtarza się opinia, że ten segment rynku czeka na likwidację „monokultury”. Polscy producenci mają na rynku mięsa drobiowego pole do popisu. Wykorzystując tańsze duże powierzchnie hodowlane, stosując nazewnictwo i opisy przemawiające do konsumenta, jak również wchodząc skutecznie 27 w struktury dystrybucyjne, polskie marki mogą osiągnąć znaczący udział w rynku i z powodzeniem wyprzedzić wspomnianą Francję. Dotychczas grupa polskich producentów skupionych w Krajowej Radzie Drobiarstwa i Krajowej Izbie Producentów Drobiu i Pasz przy wsparciu Ministerstwa Rolnictwa i Agencji Rynku Rolnego zrealizowała na rynku niemieckim działania, które zostały bardzo pozytywnie odebrane. Polska gęsina, mimo coraz silniejszej konkurencji, utrzymuje, a nawet powiększa swój utrwalony historycznie udział w rynku. W tym tradycyjnym segmencie rynku widzę potencjał wzrostu – przede wszystkim w innowacyjności i alternatywnych kanałach dystrybucji, w tym w bezpośredniej sprzedaży internetowej, jak też dzięki obaleniu mitu sezonowości. Indyk jest w Niemczech produktem garmażeryjnym o specyficznej strukturze dystrybucji. Polscy dostawcy są coraz to bardziej widoczni, lecz nie mają marki odróżniającej ich od innych krajów pochodzenia. Klasyka pochodzi z USA. Podaż jest mniej sezonowa niż w przypadku gęsi, lecz widać tu wyraźnie oddziaływanie kultury amerykańskiej. Wielu producentów – dostawców z dotychczas niespotykanych na rynku niemieckim regionów świata zaczyna na nim sprzedaż na fali krytycyzmu konsumentów wobec amerykańskich metod hodowli i stosowanych środków. Proces ten przyspiesza zbliżające się, wydawałoby się nieuniknione, zawarcie umowy o wolnym handlu pomiędzy UE a USA. W przekonaniu moich niemieckich rozmówców (którzy są w tej kwestii jednomyślni), po tym porozumieniu rynek w krótkim czasie zmieni się do niepoznania poprzez wejście konkurentów z rynku USA i Kanady, wśród których kilku dysponuje siłą kapitałową porównywalną z całym rynkiem niemieckim! Kaczka staje się coraz bardziej popularna i warto uwzględnić ten „chiński” segment rynku żywnościowego. Prognozy jednoznacznie wskazują na wzrost popytu na to mięso. Wzbogacanie szerokiej oferty o ptactwo dzikie, półdzikie, hodowlane dowodzi, że jest to rynek bardzo chłonny i otwarty. Rynek ten jest jednak opanowany przez nieliczne wyspecjalizowane firmy działające również od dawna na rynku polskim w skupie dziczyzny. Rynek niemiecki Mięso wołowe Wołowina jest otwartym tematem, który jednak ze strony polskiej został podjęty przez niewielu. Temat wymaga obszernego opracowania i zastosowania skuteczniejszych mechanizmów wsparcia. W perspektywie Transatlantyckiego Partnerstwa w Dziedzinie Handlu i Inwestycji (ang. Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP) na rynku wołowiny można się spodziewać jeszcze większej podaży surowca niż obecnie. Wskazana jest praca nad surowcem, czyli wprowadzanie własnych, niepowtarzalnych gatunków bydła, zapewnianie im odpowiednich warunków hodowli i zyskiwanie w ten sposób argumentów marketingowych. To program na lata, lecz z potencjałem pozycjonowania na rynku praktycznie na zawsze. Szczególnym elementem wspomagania jest adekwatna prezencja i reprezentacja branży przez wszystkie instytucje działające za granicą, a przede wszystkim przedstawicielstwa dyplomatyczne i ich działy handlowe. Wsparcie dla średnich i małych producentów może zaowocować i rynek niemiecki przywita ich z otwartymi ramionami (jak firmę Bohun ze Szczecina). Gdzie się pokazać i dzięki temu zyskać Obecne Niemcy powstały jako eksperyment demokratyczno-federacyjny, który się... powiódł. Jest to bardzo ważna informacja wstępna niezmiernie pomagająca przygotować się do pracy na rynku kilkunastu odrębnych regionów o dużej samodzielności. Przykład Stuttgartu uzmysławia, jak mocno regiony opiekują się własnym rynkiem. Miasto, region nie kojarzy się z targami, a w roku odbywa się tam 12 imprez targowych powiązanych z rynkiem żywności i handlem. Ten kraj związkowy jest również w imieniu federacji niemieckiej odpowiedzialny za kontakty ze Szwajcarią. Oznacza to automatycznie, że są to imprezy mocno szwajcarskie. To należy wiedzieć. Ten system ma bezpośrednie przełożenie gospodarcze, któremu podporządkowują się też takie potęgi jak EDEKA i ALDI. Obowiązuje zasada „Myśl globalnie, działaj lokalnie”. Oznacza to, że globalne imprezy typu kolońskiej ANUGI czy berlińskiej Grüne Woche, są pożyteczne 28 dla narodowego wizerunku. Dodatkowo sprzedażą podczas targów w Berlinie można pokryć koszty udziału. Jedynie przy bardzo dobrym uprzednim przygotowaniu do udziału w wielkich, międzynarodowych imprezach można liczyć na trwałe wyniki handlowe. Prawdziwy, konkretny biznes i promocja w kontakcie z tą najbardziej potężną klientelą mają miejsce w Niemczech przede wszystkim na zamkniętych targach sieci handlowych (jak wspomniana EDEKA). Udział jest limitowany przez regionalną część sieci, np. EDEKA Nord. Uczestnicy to aktualni dostawcy i zaproszeni poleceni nowicjusze. Na tych niereklamowanych na zewnątrz, „skromnych” spotkaniach są obecni jedynie zaproszeni, dopuszczeni do grona ubiegających się o rolę nadwornego dostawcy. W praktyce nie spotkałem się z sytuacją, by dopuszczony do udziału uczestnik wyszedł takiej imprezy z pustymi rękami. Najbardziej efektywne metody promocji można przeanalizować na przykładzie wewnątrzniemieckiej integracji gospodarczej w zakresie żywności. Jest to przede wszystkim praktycznie stała obecność na wybranych rozlicznych imprezach i spotkaniach regionalnych od specjalistycznych imprez targowych poprzez promocyjne prezentacje aż po jarmarki świąteczne. Gwarantuje to stały kontakt z klientem końcowym, konsumentem i obecność we wszystkich sieciach dystrybucyjnych. Interesujący rozwój przeżywają aktualnie w Niemczech tzw. targi konsumpcyjne, odbywające się obecnie prawie w każdym regionie kraju. Wiele inicjują i organizują np. targi norymberskie. Ta formuła przyciąga szeroką publiczność, można swobodnie sprzedawać towar i przy profesjonalnym przygotowaniu zaistnieć na takiej imprezie z dobrym wynikiem handlowo-reklamowym. Ta część działań rynkowych jest odrębną sztuką, wymagającą bardzo indywidualnego podejścia, doświadczenia i wiedzy o aktualnych trendach. W szczególności uwrażliwiam na dbałość o to, by wszędzie występować konsekwentnie pod swoim szyldem, swoją marką i nazwą. Udział w jakimkolwiek wydarzeniu bez własnego wpisu do katalogu, trwałego śladu, wejścia w obieg informacji jako podmiot gospodarczy kończy się jedynie efektem turystycznym dla osób obsługujących stoisko czy punkt informacyjny. Zalecane narzędzia i drogi wchodzenia na rynek niemiecki W przypadku poważniejszych inwestycji na rynku niemieckim o sukcesie decyduje partner lub partnerzy na miejscu. Optymalny jest solidny, dobrze wprowadzony w rynek handlowiec, dobrze znający mechanizmy rynku produktów rolno-spożywczych w Niemczech. W fazie przygotowań dobrze jest nawiązać kontakt z kilkoma starannie wybranymi potencjalnymi partnerami i sprawdzić ich potencjał, lojalność i co bardzo ważne, nastawienie do Polski jako kraju dostawcy czy Polaków jako dostawców. Elementy emocjonalne odgrywają czasem decydującą rolę. Mimo systemu kontroli i rutyny pracy liczyć można jedynie na człowieka na tak wrażliwej, kluczowej pozycji. Należy postawić w tej grze rynkowej na przynajmniej dwóch partnerów, ponieważ mimo ostrożności i umów nigdy nic nie wiadomo. Według niemieckiej zasady „zaufanie jest dobre, ale kontrola...”. Mimo wspólnego rynku UE i innych idealistycznych wizji otwartego handlu jedyną drogą ominięcia totalnej zależ- 29 Rynek niemiecki Na etapie wchodzenia na rynek przez pewien czas często pokrycie kosztów na przyzwoitym poziomie jest już sukcesem. Straty, czy też brak zysku, sprzedaż wyrównuje po okresie rozruchu. Mimo nowoczesnych dróg porozumiewania się komunikacja z klientami na tzw. dole funkcjonuje tak jak znana nam w kraju. Praca przedstawiciela handlowego się nie przeżyła. Osoby opiekujące się daną grupą odbiorców, klientów, są wielkim kapitałem firmy i budowa takiego zespołu od zera trwa lata (jeżeli inwestycja nie jest miliardowa). W przypadku nowicjusza akceptacja w wyspecjalizowanej branży zaczyna się nieraz po ponad trzech latach. ności od najczęściej jednego pośrednika, jest założenie własnej firmy na terenie Niemiec lub też przejęcie istniejącej niemieckiej. Pod każdym względem jest to korzystne. Jako krajowy, niemiecki podmiot gospodarczy (na przykład w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością prawa niemieckiego) wchodzi się automatycznie w obieg informacji IHK (Niemieckiej Izby PrzemysłowoHandlowej), do której przynależność jest obligatoryjna. Praktycznie wszystkie niemieckie podmioty gospodarcze są administrowane jako członkowie przez tę organizację. Poprzez wejście w niemiecki system podatkowy firma otrzymuje coś, co można określić obywatelstwem gospodarczym. Oznacza to również – na zasadzie automatyzmu – uzyskanie zaufania ogółu, ponieważ dla odbiorcy wszystko (oprócz oczywiście towaru, produktu zagranicznego, w tym przypadku polskiego) staje się niemieckie. Ciągle pokutuje świadomość i przekonanie, że wówczas wszelka usługa jest lepsza, solidniejsza, kontrolowana na miejscu przez własne władze i system. Również niemieckie banki nie stawiają wówczas wymogów, które firma zagraniczna musiałaby spełnić na wejściu. Wszystkie te elementy w bardzo dużym stopniu warunkują pozycję wyjściową na rynku niemieckim. Pozwalają, by od początku można było się skupić głównie na tymże rynku i sprzedaży. Warto pamiętać, że przygotowanie różnych wersji towaru zarówno jakościowo, jak i pod względem obcej marki, nazw i kolorystyki opakowania otwiera wiele drzwi. Nie należy wstydzić się, że mamy również towar tani. Wizerunek produktu należy bezwzględnie dopasowywać do rynku. Od kształtu, opakowania, nazwy i smaku po nośniki emocjonalne i... wymogi pośrednika. Podczas współpracy z niemieckim partnerem spotyka się najdziwniejsze, wydawałoby się bezsensowne wskazówki. Warto brać je pod uwagę, gdyż niemiecki pośrednik zna najlepiej swoją klientelę i kulturę pracy własnej firmy. Przy produktach, dostawach „no name” lub z obcą marką nie należy się kierować patriotyzmem towarowym. Przy niskich cenach, skromnej kalkulacji wszystko, co służy obrotowi, jest „święte”. Dla przykładu: niemieckie produkty wyglądają często bardziej włosko czy francusko niż oryginały. Smak przy tym nie zawsze jest zgodny z nazwą, ale wynik ekonomiczny się liczy. Czas wprowadzania własnego produktu, marki na rynek powinien być planowany na 3–5 lat. Niestety tak długi okres sprawia, że wielu małych producentów stawiających na samofinansowanie się takiego przedsięwzięcia odniosło niepowodzenie. Dlatego tak ważne są grupy producenckie, stowarzyszenia, współpraca polskich wytwórców, instytucji, urzędów, projekty w ramach tzw. PPP (partnerstwa publiczno-prywatnego) i wszelkie wspólnoty na rynku działające na zasadzie synergii i zgodnie z tezą „Twój konkurent krajowy jest jednocześnie twoim partnerem”. Dzięki takiemu podejściu polskie produkty uzyskują najwyższe uznanie na rynku, stają się synonimem jakości i wyśmienitego smaku. A to zostanie z pewnością odnotowane na niezwykle wrażliwym rynku niemieckim. Lech Matusiak PIHZ – Polnisches Informationsund Handelszentrum Bonn [email protected] 30 Jaja są podstawowym produktem spożywczym, cenionym ze względu na swoje walory odżywcze i szerokie zastosowanie. Światowa produkcja jaj kurzych1 od lat wykazuje tendencję wzrostową. W 2012 r. osiągnęła poziom 66,4 mln ton, o 1,7% wyższy niż w roku poprzednim i o 30% wyższy niż w roku 2000 (51 mln ton). W przeszłości człowiek spożywał jaja różnych gatunków ptaków, a także węży i żółwi. Współczesny handel oferuje głównie jaja kurze i – w mniejszych ilościach – przepiórcze. Największym producentem jaj kurzych są Chiny, które dostarczają około 37% światowej produkcji. Na drugim miejscu plasuje się Unia Europejska, jednak jej udział w produkcji globalnej maleje. W latach 2011–2012 wynosił około 10% wobec 13% w latach 2000–2002. Trzecie miejsce zajmują Stany Zjednoczone z produkcją 5,4 mln ton (w 2000 r. – 5 mln ton). 1 2 Produkcja na świecie i w UE według danych FAO. Dyrektywa Rady 1999/74/WE z 19 lipca 1999 r. Producenci jaj w państwach Unii Europejskiej muszą spełniać wymogi prawodawstwa wspólnotowego związanego z ochroną środowiska, dobrostanem kur niosek oraz bezpieczeństwem żywności. 1 stycznia 2012 r. w UE wszedł w życie zakaz chowu kur nieśnych w klatkach starego typu2. Producenci jaj musieli zmienić klatki na udoskonalone lub przejść z systemu klatkowego na bezklatkowy. Wdrożenie podwyższonego dobrostanu niosek najwcześniej (w 2010 r.) zakończyły Niemcy, Austria, Luksemburg i Szwecja. 31 Unijna produkcja jaj kurzych jest względnie stabilna. W latach 2001–2011 wahała się w zakresie 6,7–6,9 mln ton. W 2012 r., z uwagi na zakaz wprowadzania do obrotu jaj od kur utrzymywanych w klatkach starego typu, produkcja jaj w Unii zmniejszyła się do 6,6 mln ton, ale już w następnym roku ponownie wzrosła. Unia Europejska jest samowystarczalna pod względem zaopatrzenia w jaja, a nawet dysponuje pewną ich nadwyżką, która jest eksportowana. Unijny eksport jaj spożywczych w latach 2004–2013 kształtował się w zakresie 150–220 tys. ton3, a w 2014 r. osiągnął poziom 229 tys. ton. Głównymi kierunkami unijnego eksportu są Japonia (z udziałem do 36%) i Szwajcaria (16–25%). W ostatnich latach znaczącym odbiorcą jaj konsumpcyjnych z UE stała się także Angola. Bariery importowe, przyczyniają się do utrzymywania unijnego importu na stosunkowo niskim poziomie. W latach 2004–2013 do UE importowano 16–44 tys. ton jaj. Najwięcej jaj sprowadzono w latach 2006–2007 (odpowiednio 39 tys. ton i 44 tys. ton) i w 2012 r. (38 tys. ton), a najmniej w roku 2011 (16 tys. ton). W 2014 r. odnotowano spadek importu, do 13 tys. ton. Jaja importuje się do Unii przede wszystkim z Indii, USA i Argentyny. Unijna konsumpcja jaj wykazuje powolną tendencję spadkową. Bilansowe roczne spożycie jaj w UE obniżyło się z 12,4 kg (około 223 szt.)4 na mieszkańca w 2003 r. do 12 kg (około 216 szt.) w 2011 r. W UE najwięcej jaj spożywają Holendrzy (15,7 kg na mieszkańca), Duńczycy (15,2 kg) i Hiszpanie (13,9 kg). W Polsce w 2011 r. spożycie na jednego mieszkańca wyniosło 9,5 kg. Jeszcze mniej jaj spożyto m.in. w Portugalii (9,2 kg na mieszkańca), Irlandii (9 kg), Finlandii i Grecji (po 8,9 kg). Największym producentem jaj kurzych w UE jest Francja. Polska zajmuje siódme miejsce, z 8% udziałem. Wyprzedzają nas także Niemcy, Włochy, Hiszpania, Holandia i Wielka Brytania. Spośród wymienionych krajów samowystarczalna w produkcji jaj jest Hiszpania oraz Holandia, która dysponuje dużą nadwyżką produkcji. Niemcy natomiast importują znaczne ilości jaj. Importerami netto jaj są także Włochy i Wielka Brytania, a okresowo również Francja. 3 4 Rynek jaj W Polsce produkcja jaj kurzych rosła nieprzerwanie do 2010 r., kiedy osiągnęła poziom 11,1 mld szt. W porównaniu z 2004 r. było to o 20% więcej, a z 1998 r. –blisko 53% więcej. W związku z rozporządzeniem o dobrostanie kur niosek obowiązującym od 1 stycznia 2012 r., w latach 2011–2012 produkcja jaj uległa obniżeniu i w 2012 r. wyniosła 9,5 mld szt., a więc była zbliżona do notowanej w 2005 r. W 2013 r. produkcja ponownie wzrosła – do ponad 10 mld szt. (558 tys. ton). Zgodnie z szacunkiem IERiGŻ-PIB w 2014 r. nastąpiło jej dalsze zwiększenie. Wzrost produkcji jaj zostanie prawdopodobnie utrzymany także w 2015 r. W Polsce poza produkcją jaj kurzych GUS rejestruje również produkcję jaj indyczych, gęsich i kaczych. Są one przeznaczone do wylęgu i stanowią niewielki procent ogólnej produkcji jaj. Od lat najwięcej jaj kurzych produkowanych jest w woj. wielkopolskim i mazowieckim. Po akcesji Polski do UE rejony te jeszcze powiększyły swoją przewagę. W 2013 r. produkcja jaj w województwie wielkopolskim była o 83% większa niż w 2003 r., a w województwie mazowieckim – o 47% . Mniejszy wzrost produkcji w ciągu tych lat odnotowano w województwach lubelskim i lubuskim, a w pozostałych produkcja jaj uległa ograniczeniu. W efekcie udział województwa wielkopolskiego w krajowej produkcji jaj zwiększył się z 21 do 35%, a mazowieckiego – z 14 do 20%. W kwietniu 2015 r. w Głównym Inspektoracie Weterynarii było zarejestrowanych 1189 działających dużych ferm (powyżej 350 szt. niosek) oraz 184 małych producentów jaj (uprawnionych do utrzymywania stad towarowych liczących do 350 szt. niosek). W porównaniu z 2013 r. liczba dużych ferm zwiększyła się o 3%, a małych zmniejszyła o 24%. W 2015 r. 40% dużych ferm prowadziło chów klatkowy, 36% w pomieszczeniu na ściółce, 19% chów na wolnym wybiegu, a 5% ekologiczny. Wymienione systemy utrzymania różnią się znacznie pod względem wielkości stada. Maksymalna liczba niosek utrzymywana na dużych polskich fermach w chowie klatkowym na początku 2015 r. przeciętnie wynosiła ponad 72 tys. szt., w chowie ściółkowym 8,6 tys. szt., w chowie wolno-wybiegowym 4,1 tys. szt., a w chowie ekologicznym 1,6 tys. szt. Biorąc pod uwagę maksymalną dopusz- Dane dotyczące unijnego eksportu i importu według Komisji Europejskiej (za lata 2004–2011 według „Annual reports”) Spożycie w UE i poszczególnych krajach UE wyrażone w kilogramach według FAO (dane w sztukach – obliczenia własne). 32 czalną obsadę, można szacować, że w Polsce w chowie klatkowym utrzymywane jest 88% niosek, w chowie ściółkowym – 9%, na wolnym wybiegu – 2%, a ekologicznie – zaledwie 0,2% . Podobną strukturę notowano w 2012 r. Procent pogłowia niosek utrzymywanych w poszczególnych systemach chowu jest zróżnicowany w zależności od kraju. W Niemczech w 2014 r. w klatkach utrzymywano 11% niosek, w chowie ściółkowym – 62%, na wybiegach – 18%, a w chowie ekologicznym – 9%. Spośród krajów UE największy procent kur utrzymywanych na wolnym wybiegu odnotowano w Wlk. Brytanii (49%) i Irlandii (40%), na ściółce – w Austrii, Holandii i Szwecji (63–68%), a ekologicznie – w Danii (22%). Ogółem w UE niecałe 60% niosek jest utrzymywane w systemie klatkowym5. Poza chowem fermowym w polskich gospodarstwach rolnych prowadzona jest tzw. przyzagrodowa produkcja jaj przeznaczonych na użytek własny. Jest ona jednak coraz mniej popularna. W 2013 r. przyzagrodową produkcję jaj prowadziło około 515 tys. gospodarstw wobec ponad 1,1 mln gospodarstw w 2005 r. Głównym czynnikiem stymulującym krajową produkcję jest popyt eksportowy. Polska z chwilą przystąpienia do UE uzyskała nieograniczony barierami celnymi dostęp do dużego rynku zbytu, co przyczyniło się do dynamicznego zwiększenia polskiego eksportu. W 2013 r. z Polski wyeksportowano 217 tys. ton jaj konsumpcyjnych za 193 mln euro wobec 28 tys. ton i 18 mln euro w roku 20046. W tym czasie 12-krotnie wzrosła masa wywiezionych przetworów z jaj, a 10-krotnie ich wartość (odpowiednio do 20 tys. ton i 30 mln euro). W 2014 r. eksport jaj po raz pierwszy po akcesji uległ zmniejszeniu. Przy wzroście cen eksportowych, eksport jaj konsumpcyjnych ukształtował się na poziomie 201 tys. ton i 188 mln euro (spadek odpowiednio o 7% i 2%). Wolumen eksportu przetworów z jaj wyniósł 19 tys. ton (spadek o 5%), a jego wartość, przy spadku cen tych produktów, obniżyła się do 27 mln euro (o 10%). Dalszy wzrost notuje się natomiast w eksporcie jaj wylęgowych. W 2014 r., pomimo spadku cen, wyeksportowano 6,1 tys. 5 6 7 ton tych jaj za 25,8 mln euro, wobec odpowiednio 5,7 tys. ton za 24,1 mln euro w 2013 r. i 0,7 tys. ton za 1,6 mln euro w 2004 r. Ponad 95% wolumenu polskiego wywozu jaj spożywczych, prawie 100% przetworów z jaj oraz blisko 80% jaj wylęgowych jest kierowane na rynek wewnętrzny UE. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrost odnotowano także w imporcie jaj. Nadal jest on jednak stosunkowo nieduży. W 2014 r. import jaj spożywczych i wylęgowych był 4-krotnie większy niż w 2004 r. i wyniósł odpowiednio 20 tys. ton i 4,0 tys. ton. Wartość importu w przypadku jaj konsumpcyjnych wzrosła w tym czasie prawie 8-krotnie, do 19 mln euro, a jaj wylęgowych blisko 4-krotnie, do 22,5 mln euro (w tym jaj wylęgowych kurzych ponad 6-krotnie, do 9,9 mln euro). Największy (około 9-krotny) wzrost nastąpił w imporcie przetworów z jaj, Eksport jaj który w 2014 spożywczych r. przekrocz ył w 2014 r. poziom 5 tys. ton i 10,6 mln euro. Jaja spożywcze do Polski od lat importuje się prawie wyłącznie z krajów Unii Europejskiej. Głównymi dostawcami produktów z jaj do Polski od lat są Niemcy (42% zarówno w 2004, jak i w 2014 r.) oraz Holandia (29% w 2004 r. i 34% w 2014 r.), jaj wylęgowych Czechy, Holandia, Francja i Dania. Od akcesji Polski do UE ceny jaj w Polsce we wszystkich kanałach dystrybucji znacząco wzrosły. Wzrost cen utrzymywał się do 2012 r. Szczególnie silnym bodźcem do wzrostu w 2009 r. i 2012 r. był spadek podaży jaj w Niemczech w latach 2008–2009 związany z wycofaniem klatek starego typu oraz spadek, z tego samego powodu, podaży w Polsce w latach 2011–2012. Przeciętna roczna cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych7 średniej i dużej wielkości (klasa wagowa M i L) w 2012 r. wyniosła 40,67 zł/100 szt. i była o 48% wyższa niż w 2011 r. i o 92% wyższa niż w 2004 r. Ceny detaliczne jaj wzrosły w tym czasie odpowiednio o 34% i 62%, osiągając poziom 60 gr/szt. Jeszcze wyższe ceny, przeciętnie 67 gr/szt., uzyskiwano za jaja na targowiskach. W odniesieniu do 2011 r. targowiskowe ceny wzrosły o 24%, a do 2004 r. – o 81%. Jaja skupowane do przetwórstwa osiągnęły cenę 4,49 Dane Komisji Europejskiej. Wyniki polskiego handlu zagranicznego zostały obliczone na podstawie danych Ministerstwa Finansów, za 2014 r. – dane wstępne. Cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych przez zakłady pakujące – średnia roczna cena obliczona na podstawie danych z poszczególnych miesięcy notowanych w ramach Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW. 33 Rynek jaj do 3,47 zł/kg. Ceny detaliczne jaj w 2014 r. ukształtowały się na poziomie 52 gr/szt., o 14% niższym niż roku 2012, a dynamika spadku w obu latach była podobna. W 2014 r. w sprzedaży detalicznej jaja potaniały także w relacji do innych produktów białkowych pochodzenia zwierzęcego. W roku 2013 najmniej (o 1%) potaniały jaja na targowiskach. W 2014 r. ich cena utrzymała się na poziomie z 2013 r. i wyniosła 66 gr/szt. W pierwszym kwartale 2015 r. ceny sprzedaży jaj konsumpcyjnych były wyższe niż przed rokiem, ale niższe niż dwa lata wcześniej. W przypadku detalicznych cen jaj spadek utrzymał się również na początku 2015 r. IERiGŻ-PIB przewiduje8, że ożywienie popytu krajowego, a w wyniku wzrostu cen jaj w UE również popytu eksportowego, przyczyni się do wzrostu cen w 2015 r. Wzrost cen będzie jednak hamowany rosnącą produkcją. zł/kg i były około 60% droższe niż w 2011 r. i 2004 r. Tak wysokie ceny jaj w 2012 r. znacząco ograniczyły popyt, co już w następnym roku spowodowało korektę cen w dół. W 2013 r. średnia cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych klasy M i L obniżyła się o 22%, a w 2014 r. o kolejne 2% i wynosiła 31,23 zł/100 szt. Ceny skupu jaj do przetwórstwa w 2013 r. spadły o 27%, ale w 2014 r. wzrosły o 6%, Ceny jaj na rynku krajowym, wyrażone w euro, są na ogół zbliżone do średniej unijnej i znacząco niższe niż we Włoszech, a okresowo niższe niż w Wlk. Brytanii. W pozostałych krajach produkujących więcej jaj niż Polska, ceny są niższe od polskich. W Polsce po głębokim spadku bilansowego spożycia jaj9 na początku lat 90. (do 147 szt. na mieszkańca w 1994 r.), w kolejnych latach notowano jego wzrost, do poziomu Polska produkcja, eksport i import jaj kurzych konsumpcyjnych* 700 600 (tys. ton) 500 400 300 200 100 0 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 produkcja 8 eksport import 2012 2013 2014 * produkcja łącznie z jajami wylęgowymi Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS, IERiGŻ-PIB i Ministerstwa Finansów. „Popyt na żywność. Stan i perspektywy” nr 16, IERiGŻ-PIB, ARR, MRiRW. 34 211–215 szt. na mieszkańca w latach 2001–2006. Wzrost eksportu i cen jaj przyczynił się do ograniczenia spożycia jaj w kraju. W latach 2007–2010 spożycie uległo niewielkiemu zmniejszeniu, do 202 szt. na mieszkańca w roku 2010, a w kolejnych dwóch latach spadło gwałtownie. Od 2013 r. obserwuje się ponowny wzrost konsumpcji. Spadkową tendencję spożycia nadal notuje się w gospodarstwach domowych. IERiGŻ-PIB ocenia, że w 2014 r. konsumpcja jaj w gospodarstwach domowych mogła być o 1,4% mniejsza niż w 2013 r. i o ponad 20% mniejsza niż w 2003 r. Spadek następuje w gospodarstwach wszystkich grup ekonomiczno-społecznych. Największy spadek od 2003 r. do 2013 r. nastąpił w gospodarstwach osób pracujących na rachunek własny (o 22%) i rolników (o 18%), a najmniejszy w gospodarstwach emerytów i rencistów (o 10%). W 2013 r. w polskich domach spożyto średnio 146 jaj na osobę, najwięcej w gospodarstwach emerytów (189 szt. na osobę) oraz rencistów i rolników (po 178 szt.), a najmniej w gospodarstwach osób pracujących na własny rachunek (126 szt.). Różnice w poziomie spożycia prawdopodobnie wynikają m.in. ze zróżnicowanych możliwości uzyskania jaj z własnej produkcji, nawyków żywieniowych, czasu, który domownicy mogą poświęcić na samodzielne przygotowanie bardziej złożonych potraw oraz poziomu wydatków na żywność gotową. Udział samozaopatrzenia w spożyciu jaj jest oczywiście największy w gospodarstwach rolników, ale od 2003 r. do 2013 r. zmalał z 81 do 75%. Zmniejszenie konsumpcji z samozaopatrzenia w tym okresie odnotowano również w gospodarstwach domowych innych grup społeczno-ekonomicznych. Średnio udział samozaopatrzenia zmniejszył się z 21 do 18%. Polscy konsumenci preferują jaja o brązowej skorupie, wciąż mając przekonanie, że są bardziej wartościowe. Opinia taka utrwaliła się w latach 60. XX wieku, kiedy do handlu dostarczano często marnej jakości jaja o białej skorupie od kur rasy leghorn, utrzymywanych w wielkotowarowych stadach w gospodarstwach państwowych i spółdzielczych, a jaja z chowu przydomowego były brązowe. Po urynkowieniu gospodarki producenci dostosowali produkcję do gustu konsumentów. W Polsce ponad 99% utrzymywanych niosek znosi jaja brązowe10. Białe jaja są preferowane np. w: USA, Meksyku, Kanadzie, Iranie, a w Europie – we Włoszech i w Finlandii. Jakość jaj ani intensywność zabarwienia żółtka nie zależy od barwy skorupy, ale od składu skarmianej paszy (na kolor żółtka pozytywnie wpływa dodatek np.: kukurydzy, suszu z płatków nagietka, wodorostów lub lucerny). Wprowadzając różne dodatki do pasz, można także korzystnie modyfikować chemiczny skład jaja, np. wzbogacać je w nienasycone kwasy tłuszczowe n-3 (tzw. kwasy omega-3), witaminę E, karotenoidy i selen. Jolanta Kossakowska Kierownik Działu Analiz Rynkowych Biuro Analiz i Programowania ARR Spożycie bilansowe, w przeciwieństwie do spożycia w gospodarstwach domowych, obejmuje jaja spożyte w palcówkach zbiorowego żywienia (przedszkolach, szpitalach, więzieniach), zużyte do produkcji żywności, a także w przemyśle farmaceutycznym, chemicznym i kosmetycznym. 10 S. Wężyk, Białe czy brązowe, „Polskie Drobiarstwo”, lipiec 2009. 9 35 Prognoza cen Prognoza cen 1 rynkowych Rynek zbóż Duże krajowe zasoby zbóż (m.in. w wyniku rekordowych zbiorów w 2014 r.) spowodowały, że od początku sezonu 2014/2015 ceny skupu ziarna utrzymywały się na poziomie niższym niż przed rokiem. Popyt na zboża na rynku światowym sprzyja wzrostowi eksportu z UE. Z uwagi na relatywnie dobrą jakość ziarna również eksport zbóż z Polski (zwłaszcza pszenicy) utrzymuje się na wysokim poziomie2. W eksporcie pszenicy do krajów trzecich Polska plasuje się na piątym miejscu w UE. ARR przewidują, że łączna powierzchnia zasiewów zbóż pod zbiory w 2015 r. będzie zbliżona do areału obsianego w dwóch poprzednich latach. W związku z tym, przy przeciętnych warunkach termicznych i wilgotnościowych w dalszej części sezonu, można się spodziewać, że zbiory zbóż w 2015 r. będą zbliżone do średniej z lat 2010–2014 i ukształtują się w granicach 28,5–29 mln ton. CENY SKUPU 1100 PSZENICY I ŻYTA (zł/t) 1000 Główni eksporterzy ziarna pszenicy z UE w okresie lipiec–grudzień 2014 r. (wg wolumenu) 1100 1000 900 900 MRiRW 800 800 Niemcy 17% 700 prognoza 600 IX 2015 VI 2015 XII 2014 IX 2014 VI 2014 400 III 2014 400 XII 2013 500 IX 2013 Bułgaria 5% 600 500 VI 2013 Polska 8% III 2015 Litwa 9% 700 GUS Pszenica ogółem wg GUS Rumunia 19% Łotwa 3% Pszenica konsumpcyjna wg MRiRW Żyto wg GUS Francja 30% pozostali 9% Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych Komisji Europejskiej. Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy zespołu ekspertów. W Polsce zbiory zbóż w 2015 r. zapowiadają się dobrze. Obszar zasiewów zbóż ozimych pod zbiory w 2015 r. jest zbliżony do notowanego w poprzednim sezonie i wynosi około 4,4 mln ha3. W bieżącym roku uprawy ozime dobrze przezimowały, a temperatury powietrza i gleby sprzyjały rozwojowi roślin oraz terminowym zasiewom zbóż jarych, co może mieć pozytywny wpływ na ich plony. Analitycy 1 2 3 W 2015 r. dobre zbiory prognozowane również w UE, przy dużych zapasach, będą wywierały presję na spadek cen zbóż. Jednak czynnikiem hamującym ten spadek będzie zwiększony eksport ziarna. Zmiany cen na rynkach zagranicznych będą oddziaływały na poziom cen w Polsce. Zespół ekspertów ocenił, że ceny zbóż do czerwca 2015 r. Na podstawie opinii ekspertów materiał opracował zespół Biura Analiz i Programowania ARR: Marzena Trajer, Ewa Bochińska, Jolanta Kossakowska, Martyn Mieczkowski, Paweł Smoliński, Joanna Sych-Winiarek, Maria Włodarczyk. Ceny zbóż, żywca i mleka – ceny skupu bez podatku VAT, ceny masła i OMP – ceny zbytu z podatkiem VAT. Wyniki polskiego handlu zagranicznego zbożami, mięsem i produktami mleczarskimi zostały obliczone przez analityków ARR na podstawie wstępnych danych Ministerstwa Finansów. „Wynikowy szacunek produkcji głównych ziemiopłodów rolnych i ogrodniczych w 2014 r.”, GUS. 36 będą utrzymywały się poniżej cen z porównywalnych miesięcy roku 2014. We wrześniu 2015 r. ceny pszenicy mogą być nieco wyższe niż rok wcześniej, a żyta – nadal niższe od cen sprzed roku. Wyszczególnienie j.m. Ceny według GUS w 2014 r. (bez VAT) Ceny prognozowane przez zespół ekspertów na 2015 r. czerwiec wrzesień czerwiec wrzesień Pszenica ogółem zł/t 750 637 690–730 640–680 Pszenica konsumpcyjna* zł/t 772 666 730–770 670–710 Żyto ogółem zł/t 585 521 520–550 490–520 * Cena pszenicy przeznaczonej na cele konsumpcyjne wg ZSRIR MRiRW. Rynek wieprzowiny Wzrost produkcji żywca wieprzowego w UE, w tym w Polsce, oraz rosyjskie embargo na unijną wieprzowinę4 powodowały, że w 2014 r. i w pierwszym kwartale 2015 r. ceny trzody chlewnej w UE były niższe niż przed rokiem. mln sztuk, o 2% więcej niż przed rokiem (podczas gdy w czerwcu 2014 r. pogłowie było o 5% większe niż rok wcześniej). Liczba tuczników wzrosła o 7%, a warchlaków – o 2%. Natomiast prosiąt było o 3% mniej niż przed rokiem, a loch o 1% mniej. Spadek liczby prosiąt i loch odnotowany w grudniu 2014 r. zapowiada ograniczenie krajowego pogłowia trzody chlewnej w 2015 r. Na tendencję do redukcji pogłowia trzody chlewnej wskazuje również zwiększony skup macior. Liczba loch dostarczonych do skupu (według GUS) w ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2015 r. była o 24% większa niż w tym samym okresie 2014 r. Uwzględniając stan i strukturę pogłowia trzody chlewnej, ocenia się, że w pierwszej połowie 2015 r. krajowa produkcja żywca wieprzowego może być o 4% większa niż w pierwszym półroczu 2014 r. Przewiduje się, że w drugiej połowie 2015 r. krajowa produkcja żywca wieprzowego może być zbliżona do szacowanej na drugie półrocze 2014 r. Ocenia się, że w 2015 r. zarówno polski eksport, jak i import wieprzowiny mogą ukształtować się na poziomie zbliżonym do notowanego w 2014 r. W UE produkcja mięsa wieprzowego w 2015 r. (według KE5) może wynieść około 23 mln ton, ponad 1% więcej niż w 2014 r. Wieprzowina zgłoszona w okresie 9 marca – 24 kwietnia 2015 r. do prywatnego przechowywania w UE 6,25 6,25 CENY SKUPU 6,00 5,75 5,50 GUS ŻYWCA WIEPRZOWEGO (zł/kg) 5,50 5,25 Pozostałe kraje* 4,0% Holandia 5,8% Dania 24,0% Włochy 8,5% Polska 12,0% Hiszpania 21,6% IX 2015 VI 2015 4,00 III 2015 4,25 4,00 XII 2014 4,25 IX 2014 4,50 VI 2014 4,75 4,50 III 2014 4,75 XII 2013 5,00 IX 2013 5,00 VI 2013 Francja 4,5% 5,75 prognoza 5,25 Irlandia 1,4% Finlandia 1,1% Portugalia 1,6% Belgia 3,0% 6,00 Niemcy 12,5% * Estonia, Austria, Szwecja, Cypr, Węgry, Wielka Brytania, Rumunia. Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy zespołu ekspertów. Pogorszenie opłacalności produkcji żywca wieprzowego przyczyniło się do wyhamowania dynamiki wzrostu pogłowia świń w Polsce. W grudniu 2014 r. (według GUS) krajowe pogłowie trzody chlewnej wyniosło 11,2 Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych Komisji Europejskiej. W marcu 2015 r. w celu stabilizacji cen na rynku unijnym KE uruchomiła mechanizm dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny6, który pozwala czasowo ograniczyć podaż tego mięsa na rynek (okres przechowywania W końcu stycznia 2014 r. Rosja objęła embargiem import żywca (CN 0103) i mięsa wieprzowego (CN 0203), w pierwszej dekadzie sierpnia 2014 r. – import przetworów (z poz. CN 0210 i 1601 00), a w październiku 2014 r. – import podrobów i mączek (z poz. CN 0206 i 0210) oraz tłuszczów (CN 1501). 5 Prognoza KE z lutego 2015 r. 6 Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2015/360 (Dz. U. UE L 62 z 06.03.2015, s.16). 4 37 Wyszczególnienie j.m. Żywiec wieprzowy zł/kg Ceny według GUS w 2014 r. (bez VAT) Ceny prognozowane przez zespół ekspertów na 2015 r. czerwiec wrzesień czerwiec 5,31 4,95 wrzesień 4,40–4,60 4,40–4,70 Rynek wołowiny i cielęciny W grudniu 2014 r. krajowe pogłowie bydła (według GUS) liczyło 5659 tys. sztuk, o 1% więcej niż przed rokiem. Wzrost wynikał ze zwiększenia liczby cieląt poniżej 1 roku (o 2%) i młodego bydła w wieku 1–2 lat (o 4%). Bydła w wieku powyżej 2 lat było nieznacznie (o 0,2%) mniej, co było spowodowane zmniejszeniem (o 1%) pogłowia krów. IERiGŻ-PIB ocenia, że produkcja żywca wołowego w 2014 r. wyniosła 803 tys. ton (418 tys. ton mpc.) wobec 714 tys. ton (373 tys. ton mpc.) w 2013 r. Biorąc pod uwagę wzrostowe tendencje w pogłowiu bydła rzeźnego, a także 7 utrzymującą się redukcję pogłowia krów, krajowa produkcja żywca wołowego w 2015 r., w ocenie analityków ARR, może być około 2% większa niż 2014 r. 1600 1600 1400 1400 1200 1200 1000 1000 POGŁOWIE BYDŁA 800 800 WEDŁUG GRUP WIEKOWYCH* 600 600 400 400 200 200 tys. sztuk objęty dopłatą ustalono na 90, 120 lub 150 dni). W dniach 9 marca – 24 kwietnia 2015 r. w UE (według informacji KE) do przechowania zgłoszono 63,5 tys. ton tego mięsa, najwięcej w: Danii, Hiszpanii, Niemczech i Polsce. Większość (72%) unijnej wieprzowiny zgłoszono do przechowywania przez okres 90 dni. Mechanizm dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny został zamknięty 8 maja 2015 roku7. Przewidując wzrost podaży wieprzowiny na rynku krajowym, IERiGŻ-PIB ocenia, że w 2015 r. spożycie wieprzowiny w Polsce może być około 1 kg większe od szacowanego na 2014 r. (38,5 kg na mieszkańca) i znacząco większe niż w 2013 r., kiedy (według GUS) wyniosło 35,5 kg na mieszkańca. Od wstąpienia Polski do UE krajowe ceny trzody chlewnej kształtują się pod wpływem unijnych cen wieprzowiny i kursu złotego do euro. W 2015 r. (według KE), w następstwie wzrostu unijnej produkcji mięsa wieprzowego około 0,3 mln ton oraz wzrostu eksportu netto produktów wieprzowych około 0,1 mln ton (w ekwiwalencie mięsa), podaż wieprzowiny w UE może być większa niż w 2014 r. W efekcie w 2015 r. średnie unijne ceny mięsa wieprzowego mogą być niższe niż rok wcześniej. Zwiększenie podaży wieprzowiny w UE, w tym Polsce, może być na tyle duże, iż krajowe ceny trzody chlewnej mogą nie wykazać sezonowego wzrostu w trzecim kwartale 2015 r. Zespół ekspertów ocenia, że w czerwcu i we wrześniu 2015 r. ceny skupu żywca wieprzowego w Polsce będą niższe niż przed rokiem. Prognoza cen 0 0 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 * stan z grudnia Bydło młode (1–2 lata) Cielęta Bydło powyżej 2 lat (bez krów) Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS. Konkurencyjność cenowa polskiej wołowiny na rynku unijnym sprzyja wzrostowi jej eksportu. W 2014 r. z kraju wyeksportowano 361 tys. ton żywca, mięsa oraz przetworów wołowych i cielęcych (w ekwiwalencie mięsa), o 2% więcej niż w roku poprzednim. Ocenia się, że eksport wołowiny w 2015 r. może być nieco większy niż w 2014 r. W dłuższej perspektywie wzrostowi eksportu będzie sprzyjało przywrócenie w Polsce możliwości uboju rytualnego. Import wołowiny i cielęciny do Polski, pomimo wzrostu, utrzymuje się na niskim poziomie. W 2014 r. wyniósł 34 tys. ton i był o 18% większy niż w roku poprzednim. Przewiduje się, że w 2015 r. przywóz produktów wołowych i cielęcych może ukształtować się na poziomie nieco niższym niż w 2014 r. W Polsce do 2013 r., między innymi na skutek wysokich cen mięsa i przetworów wołowych, utrzymywała się spadkowa tendencja w spożyciu wołowiny. W 2013 r. bilansowe spożycie mięsa wołowego, według danych GUS, wyniosło 1,5 kg na jednego mieszkańca wobec 1,6 kg w 2012 r. W 2014 r. (według szacunków IERiGŻ-PIB) poziom spożycia wołowiny mógł powrócić do poziomu z 2012 r., tj. 1,6 kg. W 2015 r. kontynuowana jest spadkowa tendencja cen detalicznych kulinarnego mięsa wołowego. Biorąc pod uwagę poprawę sytuacji dochodowej ludności spożycie wołowiny w 2015 r. może być nieco (o 0,1 kg na mieszkańca) większe niż w 2014 r. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/2013 z 17 grudnia ustanawiające wspólną organizację rynków produktów rolnych oraz uchylające rozporządzenia Rady (EWG) nr 922/72, (EWG) nr 234/79, (WE) nr 1037/2001 i (WE) nr 1234/2007. 38 Rynek drobiu CENY SKUPU 6,75 6,75 ŻYWCA WOŁOWEGO (zł/kg) 6,50 6,50 prognoza 6,25 6,25 6,00 6,00 5,75 5,75 GUS 5,50 Bydło ogółem (bez cieląt) IX 2015 VI 2015 III 2015 XII 2014 IX 2014 VI 2014 III 2014 XII 2013 IX 2013 VI 2013 5,50 Poprawa opłacalności chowu drobiu w Polsce w 2014 r. skutkowała 9% wzrostem produkcji, do 2,6 mln ton (około 1,8 mln ton mpc.). Wysokie tempo wzrostu produkcji drobiarskiej spowodowało, że w 2014 r. Polska stała się największym producentem tego mięsa w UE. Zgodnie z prognozą ekspertów podobne tempo wzrostu produkcji drobiarskiej zostanie prawdopodobnie utrzymane w 2015 r. Podstawą przewidywanego wzrostu produkcji jest obniżka cen pasz, popyt eksportowy na polskie mięso oraz konkurencyjność cenowa drobiu wobec mięsa czerwonego. PRODUKCJA MIĘSA DROBIOWEGO 2,0 1,9 Młode bydło rzeźne W WYBRANYCH KRAJACH UE 1,8 1,8 1,7 Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy Rosnący popyt na wołowinę, m.in. ze strony krajów bałkańskich, azjatyckich (Hongkong, Chiny, Turcja) i Stanów Zjednoczonych, przy jednoczesnym spadku produkcji w Australii, sprzyja utrzymywaniu się cen bydła na świecie i w UE na wysokim poziomie. Jednak przewidywany na 2015 r. wzrost światowej, w tym unijnej, produkcji wołowiny będzie wywierał presję na spadek cen. Z uwagi na ukierunkowanie polskiej produkcji wołowiny na eksport na rynek unijny, zmiany cen bydła w kraju są zależne od zmian cen w UE. Wpływ na cenę krajową ma także kurs złotego. W tej sytuacji zespół ekspertów przewiduje, że krajowe ceny skupu bydła w drugim kwartale 2015 r. będą stabilne i utrzymają się na poziomie zbliżonym do uzyskiwanych w analogicznym okresie ubiegłego roku, a w trzecim kwartale będą prawdopodobnie wyższe niż przed rokiem. Wyszczególnienie j.m. Ceny według GUS w 2014 r. (bez VAT) czerwiec wrzesień Ceny prognozowane przez zespół ekspertów na 2015 r. czerwiec wrzesień Bydło ogółem zł/kg 5,99 5,85 5,90–6,20 5,80–6,20 Młode bydło rzeźne zł/kg 6,16 6,08 6,20–6,50 6,10–6,50 1,5 1,6 mln ton zespołu ekspertów. 1,6 1,6 1,5 1,4 1,2 1,3 1,2 1,0 1,0 0,9 0,8 0,9 2003 Polska 2004 2005 Niemcy 2006 2007 Francja 2008 2009 2010 Wielka Brytania 2011 2012 Hiszpania 2013 2014 Włochy Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych Eurostatu. W 2014 r. odnotowano 20% wzrost eksportu z Polski żywca, mięsa i przetworów drobiowych (w ekwiwalencie mięsa), do 867 tys. ton. Wzrost eksportu asortymentu drobiowego wynikał z utrzymującego się popytu na mięso drobiowe na rynkach zagranicznych oraz z konkurencyjności cenowej polskich produktów drobiowych na rynku unijnym. W 2015 r. przewidywany jest dalszy wzrost eksportu drobiu, ale dynamika tego wzrostu będzie słabsza niż w 2014 r. Przewidywany wzrost eksportu będzie wynikiem rosnącego popytu zagranicznego na drób z UE oraz rosnącej unijnej konsumpcji mięsa drobiowego. Ponadto czynnikiem stymulującym wzrost polskiego eksportu jest dywersyfikacja rynków zbytu o kraje Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz o państwa Afryki. W 2014 r. import drobiu do Polski wyniósł 107 tys. ton i był o 9% większy niż w roku poprzednim. W 2015 r. import drobiu może ukształtować się na poziomie niższym niż w 2014 r. Zgodnie z danymi IERiGŻ-PIB w 2014 r. konsumpcja drobiu wyniosła 26,9 kg na mieszkańca i była o 0,4 kg na mieszkańca większa niż w 2013 r. W 2015 r. konsumpcja drobiu (według oceny IERiGŻ-PIB) może wynieść 27,2 kg na mieszkańca. 39 KURCZĄT BROJLERÓW (zł/kg) 4,10 prognoza 4,00 4,00 MRiRW 3,90 3,90 3,40 VI 2015 III 2014 IX 2015 3,40 III 2015 3,50 XII 2014 3,50 IX 2014 3,60 VI 2014 3,70 3,60 XII 2013 3,70 IX 2013 3,80 VI 2013 3,80 Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych MRiRW i prognozy 800 600 zespołu ekspertów. Zespół ekspertów ocenia, że w drugim i trzecim kwartale 2015 r. ceny skupu kurcząt brojlerów sezonowo wzrosną. Poziom cen w drugim kwartale będzie jednak nieco niższy niż w analogicznych miesiącach 2014 r. W trzecim kwartale 2015 r. ceny skupu kurcząt mogą kształtować się na poziomie zbliżonym do notowanego przed rokiem. Wyszczególnienie j.m. Ceny według MRiRW w 2014 r. (bez VAT) czerwiec wrzesień Kurczęta brojlery zł/ kg 3,85 3,73 Ceny prognozowane przez zespół ekspertów na 2015 r. czerwiec wrzesień 3,60–3,80 3,60–3,90 Rynek mleka i produktów mleczarskich W Unii Europejskiej 1 kwietnia 2015 r., po 31 latach funkcjonowania, przestało obowiązywać kwotowanie produkcji mleka7. W Polsce zachodzi proces restrukturyzacji prowadzący do koncentracji produkcji mleka. W 2014 r. liczba gospodarstw utrzymujących krowy była o 59% mniejsza niż w roku 2004 i wyniosła 305 tys. Postępuje także redukcja pogłowia krów mlecznych. IERiGŻ-PIB ocenia, że w pierwszej połowie 2015 r. dynamika spadku pogłowia krów mlecznych może utrzymać się na poziomie około 2%, natomiast w drugim półroczu 2015 r. może ulec ograniczeniu do 1%. Na skutek przewidywanego dalszego wzrostu mleczności krów do 8 Gospodarstwa posiadające krowy i pogłowie krów mlecznych w Polsce 700 tys. gospodarstw 4,10 5700 l/szt., produkcja surowca w 2015 r. może wynieść 12,7 mld litrów. Jednocześnie towarowa produkcja może być o 1,5% większa niż w roku 2014. W pierwszym kwartale 2015 r. (według GUS) skup mleka był nieznacznie (0,3%)większy niż w tym samym okresie 2014 r. i ukształtował się na poziomie 2,4 mld litrów. 4,20 Łącznie z mlekiem przeznaczonym na przetwory, bez mleka przerobionego na masło. 2,8 2,7 2,6 mln sztuk CENY SKUPU 4,20 Prognoza cen 500 2,5 400 2,4 300 2,3 200 2,2 2004 2005 2007 2009 2010 2011 2012 2013 2014 Gospodarstwa posiadające krowy Pogłowie krów mlecznych (średnio w roku) Źródło: opracowanie i obliczenia ARR na podstawie danych GUS i IERiGŻ-PIB. Przewidywany w Polsce w 2015 r. dalszy wzrost produkcji mleka (od kwietnia nieograniczonej limitem), możliwa poprawa koniunktury na rynku światowym i utrzymanie się popytu na produkty mleczarskie ze strony krajów rozwijających się mogą wpływać stymulująco na wzrost produkcji mleka w proszku oraz masła. Przyrost produkcji tych artykułów będzie prawdopodobnie kierowany głównie na eksport, a w mniejszym stopniu – na zwiększenie krajowego zaopatrzenia. Jednocześnie produkcja artykułów mleczarskich o wyższym stopniu przetworzenia, w tym m.in. serów, może być nadal ograniczana ze względu na rosyjskie embargo. W Polsce w latach 2006–2013 notowano wzrostową tendencję w konsumpcji mleka i jego przetworów. IERiGŻPIB ocenia, że w 2014 r. spożycie mleka mogło być o 1 litr mniejsze niż w 2013 r. i wynieść 205 litrów na mieszkańca. W 2015 r. spożycie produktów mleczarskich prawdopodobnie będzie zbliżone do szacownego na rok 2014. Konsumpcja masła w latach 2014–2015 może utrzymać się na poziomie z lat 2012–2013, tj. 4,1 kg na mieszkańca. 40 Konsumpcja mleka i masła na 1 mieszkańca 215 210 5,10 4,90 200 190 185 masło w kg 4,50 4,30 180 4,10 175 19 18 18 17 17 16 4,70 195 3,90 170 16 GUS 15 15 14 14 13 13 prognoza 12 12 CENY ZBYTU 11 11 MASŁA I ODTŁUSZCZONEGO MLEKA W PROSZKU (zł/kg) 10 10 z podatkiem VAT 9 9 8 Masło Masło w blokach Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i IERiGŻ-PIB. IX 2015 VI 2015 III 2015 XII 2014 IX 2014 VI 2014 III 2014 XII 2013 *szacunek IERiGŻ-PIB **prognoza IERiGŻ-PIB IX 2013 8 VI 2013 Mleko (łącznie z mlekiem przeznaczonym na przetwory, bez mleka przerobionego na masło) Odtłuszczone mleko w proszku Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy zespołu W związku z przewidywanym wzrostem podaży surowca po zniesieniu kwotowania produkcji mleka zespół ekspertów ocenia, że ceny skupu surowca w drugim kwartale 2015 r. mogą jeszcze ulegać obniżeniu. W czerwcu mleko może być ponad 10% tańsze niż rok wcześniej. W trzecim kwartale 2015 r. ceny mogą wykazywać tendencje do wzrostu i we wrześniu br. cena mleka może być zbliżona do notowanej we wrześniu 2014 r. 160 160 GUS 155 CENY SKUPU 155 MLEKA (zł/hl) 150 150 145 145 140 ekspertów. Wyszczególnienie j.m. Ceny według GUS w 2014 r.* czerwiec wrzesień Mleko surowe zł/hl 135,73 Masło zł/kg 15,14 w blokach Odtłuszczone mleko zł/kg 12,30 w proszku (OMP) 124,68 Ceny prognozowane przez zespół ekspertów na 2015 r. czerwiec wrzesień 118–124 119–127 13,93 13,10–13,70 13,20–14,10 10,58 8,80–9,20 9,00–9,60 140 prognoza 135 135 IX 2015 VI 2015 115 III 2015 115 XII 2014 120 IX 2014 120 VI 2014 125 III 2014 125 XII 2013 130 IX 2013 130 VI 2013 mleko w litrach 205 19 Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy zespołu ekspertów. Eksperci prognozują, że ceny odtłuszczonego mleka w proszku do września 2015 r. mogą być względnie stabilne, ale niższe niż w analogicznych miesiącach 2014 r.: w czerwcu 2015 r. około 25%, a we wrześniu o 10–15%. Ceny masła w czerwcu 2015 r. mogą być około 11% niższe, a we wrześniu zbliżone do poziomu notowanego rok wcześniej. * Ceny skupu mleka bez VAT, ceny zbytu masła i OMP z podatkiem VAT. Więcej informacji na temat sytuacji na podstawowych rynkach rolnych można znaleźć na stronie internetowej Agencji Rynku Rolnego www.arr.gov.pl w zakładce Analizy i prognozy rynkowe w działach: • Prognoza cen rynkowych/Prognoza cen rynkowych podstawowych produktów rolno-żywnościowych, • Raporty miesięczne/Raporty miesięczne o sytuacji na rynku rolno-żywnościowym z elementami tendencji rozwojowej. 41 CENTRALA Agencja Rynku Rolnego 00-400 Warszawa ul. Nowy Świat 6/12 22 661-72-72 ODDZIAŁY TERENOWE Białystok 15-102 Białystok ul. Kombatantów 4 85 664-31-50 Łódź 93-578 Łódź ul. Wróblewskiego 18 42 684-52-18 Prezes.........................................................22 661-76-66 Zastępca Prezesa..................................22 661-76-23 ZASTĘPCA PREZESA .................................22 661-76-33 Zastępca Prezesa..................................22 661-78-44 Rzecznik prasowy................................22 661-76-13 Bydgoszcz 85-605 Bydgoszcz ul. Kasztanowa 57 52 584-92-92 Olsztyn 10-959 Olsztyn ul. Partyzantów 1/2 89 527-74-58 biura Gdynia 81-332 Gdynia ul. Kołłątaja 1 58 669-43-00 Opole 45-301 Opole ul. Horoszkiewicza 6 77 441-70-00 Gorzów Wlkp. 66-400 Gorzów Wlkp. ul. WALCZAKA 25 95 728-26-58 Poznań 60-324 Poznań ul. Marcelińska 90 61 852-14-33 Katowice 40-476 Katowice pl. Pod Lipami 5 32 359-49-00 Rzeszów 35-001 Rzeszów al. Piłsudskiego 32 17 864-20-27÷28 Kielce 25-323 Kielce ul. Piaskowa 18 41 343-31-90 Szczecin 71-410 Szczecin ul. Niedziałkowskiego 21 91 464-82-00 Kraków 31-038 Kraków ul. Mogilska 104 12 424-09-40 Warszawa 04-076 Warszawa Al. Waszyngtona 146 22 515-81-31÷33 Lublin 20-610 Lublin ul. Leszka CZarnego 3 81 444-45-33 Wrocław 53-333 Wrocław ul. Powstańców Śl. 28/30 71 335-01-51 Administracyjne....................................22 661-74-10 Analiz i Programowania....................22 661-78-29 Audytu Wewnętrznego.....................22 661-79-05 Cukru i Biopaliw.....................................22 661-71-30 Finansowo-Księgowe..........................22 661-74-32 Kontroli Technicznych.....................22 661-77-76 Kontroli Wewnętrznej......................22 661-77-68 Kwotowania Produkcji Mleka........22 661-77-19 Prawne......................................................22 661-73-61 Produktów Roślinnych.....................22 661-78-10 Produktów Zwierzęcych..................22 661-71-09 Promocji Żywności..............................22 661-71-11 Systemów Jakości.................................22 661-74-04 Teleinformatyki....................................22 661-70-24 Wspierania Konsumpcji......................22 661-79-79 Współpracy Międzynarodowej.....22 661-72-26 Wymiany Towarowej z Zagranicą.... 22 661-75-90 Zarządzania Kapitałem Ludzkim.....22 661-77-44 42 Agencja Rynku Rolnego dla pszczelarstwa Działania w sektorze pszczelarskim realizowane są na podstawie zatwierdzonych przez Komisję Europejską trzyletnich krajowych programów wsparcia. ARR refunduje koszty poniesione przez: związki, stowarzyszenia, zrzeszenia, spółdzielnie pszczelarskie. Od początku realizacji mechanizmu ARR wypłaciła ponad Dofinansowaniem objęte są m.in. zakup leków przeciwko warrozie, pomoc techniczna dla pszczelarzy oraz zakup pszczół. 164,5 Na realizację programu w latach 2013–2016 Komisja Europejska przyznała Polsce 16,7 mln euro. Agencja Rynku Rolnego 00-400 Warszawa ul. Nowy Świat 6/12 Telefoniczny Punkt Informacyjny: 22 661-72-72 mln zł