polska liderem w produkcji mięsa drobiowego

advertisement
BIULETYN
INFORMACYJNY
1
NR 2/2015, KWARTALNIK
POLSKA LIDEREM
W PRODUKCJI MIĘSA
DROBIOWEGO
RYNKI ZAGRANICZNE – NIEMCY
2
PIERWSZORZĘDNY POLSKI DRÓB
- Polskie mięso drobiowe z certyfikatem i jego promocja,
- konsumpcja drobiu w kraju i kierunki w handlu zagranicznym,
- rynek niemiecki.
Publikacje autorów specjalizujących się w poruszanych kwestiach przydatne będą zarówno producentom i przedsiębiorcom, jak i konsumentom.
Jakość i bezpieczeństwo
Dynamiczna tendencja wzrostowa
Polska liderem na europejskim rynku mięsa
drobiowego: jest największym producentem
i czołowym eksporterem. Branża drobiarska nie
spoczywa na laurach – stawia na jakość
i bezpieczeństwo, promując drób z certyfikatem QAFP.
Jakie są cechy i zalety takich produktów, wyjaśnia
artykuł Czesława Brzozowskiego.
Konsument mięsa i jego przetworów ocenia jakość
i bezpieczeństwo tych produktów poprzez doznania
sensoryczne i estetyczne, ale coraz częściej także
w oparciu o informację na opakowaniu. Wzrasta
świadomość kupujących, którzy szukają produktów
certyfikowanych. W numerze artykuł podsumowujący
kampanię promującą drób ze znakiem QAFP,
współfinansowaną ze środków UE i Rzeczypospolitej
Polskiej.
Ubiegły rok był bardzo dobry dla polskiej
branży drobiarskiej, a kolejne zapowiadają
się równie dobrze. Z rekordowej produkcji
drobiu na poziomie 2,1 mln ton niemal 900
tys. ton trafiło na eksport. Branża drobiarska
wzorem dla polskiego eksportu: ma dobrze
zdywersyfikowane kierunki dystrybucji.
Większość wywożonego mięsa drobiowego trafia
do Unii Europejskiej, więc rosyjskie embargo
praktycznie nie dotknęło producentów. Pojawiły
się nowe kierunki wywozu – Benin, Ghana
czy Kongo. Perspektywy dla branży są bardzo
optymistyczne.
Nie tylko eksport, lecz także zwiększone
spożycie wewnętrzne. W ostatnich latach
obserwuje się systematyczny wzrost konsumpcji
mięsa drobiowego. Jest to związane ze zmianą
zwyczajów żywieniowych Polaków,
a także bogactwem oferowanego asortymentu
i łatwością przygotowania do konsumpcji.
Także konsekwentna promocja – jako proces
oddziaływania na potencjalnych nabywców –
w coraz większym stopniu wpływa na decyzje
konsumentów.
Trudny rynek niemiecki
Czy i jak polscy producenci i eksporterzy mogą być
obecni na wymagającym rynku niemieckim – na to
pytanie odpowiada artykuł pióra Lecha Matusiaka.
Autor wskazuje przykładowe drogi dostępu do
hermetycznego rynku, na którym polska żywność, np.
gęsina (blisko 95% polskiej produkcji trafia na ten
rynek) czy wędliny, cieszy się bardzo dobrą opinią.
Dynamika polskiego wywozu do Niemiec rośnie.
Wiele zależy od promocji polskich specjalności
żywnościowych i zwiększenia ich rozpoznawalności
wśród konsumentów w Niemczech. Nasi producenci
mają o co walczyć.
Zawsze na naszych łamach
Zamieszczamy również tradycyjną biuletynową
pozycję – prognozę na rynku krajowym cen zbóż,
wieprzowiny, wołowiny, drobiu oraz mleka
i produktów mleczarskich. W numerze prognoza
cen do września 2015 r.
Ab ovo
Jajo – produkt doskonały. Nie ma w przyrodzie drugiego tak doskonałego surowca spożywczego jak
jajo pod względem biologicznym, zdrowotnym i kulinarnym. Unijna konsumpcja jaj wykazuje powolną
tendencję spadkową. Polska zajmuje 7. miejsce w UE z produkcją ponad 10 mld szt., a skoro o rynku
niemieckim w tym numerze „Biuletynu” mowa – jest to jeden z krajów, które nas wyprzedzają. Ponad 95%
wolumenu polskiego wywozu jaj spożywczych jest kierowane na rynek wewnętrzny UE.
1
SPIS TREŚCI
2
10
14
Drobiarstwo stawia na dalszy rozwój
i drób z certyfikatem QAFP
Czesław Brzozowski
handel zagraniczny drobiem
Grzegorz Dybowski
Konsumpcja mięsa drobiowego w Polsce
na tle zmian rynkowych
Martyn Mieczkowski
18
Sprawdzony drób ze znakiem QAFP
Joanna Broniak-Czupryna
22
Rynek niemiecki – ekonomiczna twierdza
Lech Matusiak
30
Rynek jaj
Jolanta Kossakowska
35
Prognoza cen rynkowych
Biuletyn Informacyjny ARR
kwartalnik
ISSN 1233-2437
nakład 8250 egz.
Redakcja: Biuro Promocji Żywności
tel. 22 661-71-14
faks 22 661-72-10
e-mail – [email protected]
Wydawca: Agencja Rynku Rolnego
ul. Nowy Świat 6/12
00-400 Warszawa
Wydawnictwo bezpłatne.
Projekt graficzny, opracowanie i druk:
Drukarnia Bimart s.c.
www.bimart.eu
2
Drobiarstwo
stawia na rozwój
I DRÓB Z CERTYFIKATEM QAFP
Niezwykle dynamiczny rozwój branży drobiarskiej wysunął Polskę na pozycję lidera w Unii
Europejskiej. Priorytetami krajowych producentów są jakość i bezpieczeństwo mięsa i jego
przetworów. Taką gwarancję daje konsumentom drób z certyfikatem QAFP.
(wieprzowym, wołowym i baranim), a drobiowym zmieniały się na korzyść brojlerów, co spowodowało, że mięso
drobiowe stało się tanie i możliwe do codziennego spożycia. Dla przykładu: w roku 1940 w USA cena 1 kg mięsa
drobiowego wynosiła 1,21, a w roku 1984 – 1,80 USD,
a mięsa wieprzowego odpowiednio 1,20 i 3,58 USD.
Początkowo odchowywane i tuczone kurczęta osiągały
masę 1 kg ciała w ciągu 12–14 tygodni. Po zakończeniu
II wojny światowej wprowadzono do produkcji mieszańca White Cornish x White Rock, który od tego czasu
Zdjęcie z zasobów KRD-IG
Produkcja mięsa drobiowego na skalę przemysłową
została rozpoczęta w latach dwudziestych XX wieku
w Stanach Zjednoczonych, a później w Wielkiej Brytanii.
Próby odchowu oparte były na młodych kurczętach rzeźnych nazwanych wówczas brojlerami od słowa „to broil”,
co oznaczało, że mięso zostanie poddane obróbce termicznej na ruszcie lub rożnie. Wcześniej przez wiele lat
mięso drobiowe było stosunkowo drogie i spożywano je
przeważnie w dni świąteczne. W miarę rozwoju produkcji
brojlerów relacje cenowe pomiędzy mięsem czerwonym
3
stanowił wyjściowy materiał hodowlany. W ten sposób
uzyskano dobrze umięśnionego brojlera, który w ciągu
10 tygodni uzyskiwał masę jednostkową 1,5 kg. W obecnym czasie, po wieloletnich pracach nad nowymi krzyżówkami i dostosowanym do tego żywieniem osiąga się
brojlera o masie 2 kg w ciągu 6 do 7 tygodni. W XXI wieku
polscy drobiarze zmienili nazwę brojler na młody kurczak
rzeźny.
Oprócz młodych kurcząt rzeźnych w drobiarstwie zostały
wprowadzone w wychowie – na zasadach podobnych
do kurcząt – młode indyki rzeźne. Dzięki
tej produkcji młode kurczęta i młode
indyki są przez cały rok w sprzedaży, zarówno jako wyrób świeżo
bity, jak i mrożony. Produkcja
indyków jest skierowana na
dzielenie i przygotowanie
bardzo szerokiej skali elementów takich jak sznycle,
filety, medaliony, piersi,
skrzydełka, udźce, podudzia, ćwiartki oraz surowiec
do produkcji wędlin i kiełbas
drobiowych z indyka. Zakłady
drobiarskie produkują również
kaczki pekin i barbarie pokrywające w pełni zapotrzebowanie rynku
krajowego. Postęp w chowie kaczek, który
wyraża się w poprawie umięśnienia i zmniejszeniu otłuszczenia, spowodował w ostatnim roku duże
zainteresowanie naszych odbiorców krajowych i zagranicznych.
Tradycyjnym i poszukiwanym przez odbiorców zagranicznych produktem jest polska młoda gęś owsiana, której 90% sprzedawane jest do Niemiec. Żywiona owsem
gęś jest produktem unikatowym na skalę światową, gdyż
dostarcza mięso o wysokich walorach smakowych i jest
ceniona przez wielu konsumentów na zachodzie Europy,
a szczególnie w Niemczech. Poza wyżej wymienionymi
gatunkami drobiu do produkcji mięsa drobiowego
wykorzystywane są perlice i przepiórki, ale ich udział
w globalnej produkcji jest bardzo mały.
Początki polskiego przemysłu
drobiarskiego
Przemysł drobiarski powstał w Polsce po 1946 r.
i początkowo obejmował prywatne i państwowe ubojnie
drobiu i zakłady wylęgu drobiu, a surowiec rzeźny
Drobiarstwo
był skupowany okresowo na wsiach przez placówki
gminnych spółdzielni i odkupywany przez ubojnie
drobiarskie. Praktycznie całość produktów pochodzących
z uboju drobiu była kierowana w postaci zamrożonej na
zaopatrzenie krajowe.
Na oddzielnych liniach produkcyjnych prowadzono
ubój i obróbkę kaczek i gęsi, również pozyskiwanych
z wolnego skupu. Gęsi dodatkowo dotuczano owsem
w zakładowych tuczarniach w celu uzyskania surowca
ubojowego najwyższej jakości na eksport do Niemiec.
Z gęsi pozyskiwano pierze i puch najwyższej
jakości, który był sprzedawany do Chin,
Japonii i całej Europy. Z polskiego
puchu produkowano najlepsze
kołdry, poduszki, kurtki i płaszcze
puchowe oraz ubiory dla alpinistów i pilotów. Pozyskiwanie
pierza i puchu gęsiego było
najbardziej
dochodowym
kierunkiem w produkcji drobiarskiej. Około 50% pozyskiwanego pierza kaczego było
kierowane na eksport do krajów europejskich.
Skupowane w tym okresie jaja,
po ich odpowiednim oznakowaniu
i prześwietleniu, wysyłano w 60% do
krajów zachodniej Europy. Były tam chętnie
kupowane ze względu na naturalną, żółtą barwę
żółtka, smak i zapach wynikający ze stosowania naturalnych pasz ziarnistych zjadanych przez kury nioski oraz
długi okres przydatności do konsumpcji jako „polskie,
żelazne jaja”. Tak więc ze względu na walory smakowe,
polskie młode gęsi i kurze jaja były największym atutem
powstającego w latach pięćdziesiątych polskiego drobiarstwa.
Pierwszy program rozwoju
drobiarstwa
Na początku lat sześćdziesiątych XX w. w Polsce
zaczęła rosnąć liczba ludności, zwiększała się potrzeba
zapewnienia dużych ilości mięsa na potrzeby krajowe
i eksportowe. Przeprowadzone przez zespoły fachowców
analizy możliwości rozwoju produkcji mięsa czerwonego
i mięsa drobiowego wykazały, że musi być wspomagana
przede wszystkim produkcja drobiu. Za wyborem
przemysłu drobiarskiego przemawiały: krótki czas
odchowu drobiu, większa efektywność pozyskiwania
4
mięsa z jednostki paszowej oraz możliwość uzyskania
do konsumpcji mięsa w ciągu dwóch miesięcy od
wstawienia piskląt do odchowu. Przygotowany przez
fachowców i ekonomistów pierwszy program rozwoju
drobiarstwa na lata 1961–1964 obejmował m.in.:
integrację poziomą poprzez połączenie Zjednoczenia
Hodowli i Wylęgu Drobiu ze Zjednoczeniem
Przemysłu Jajczarsko-Drobiarskiego i utworzenie w to
miejsce Zjednoczenia Produkcji Drobiarskiej Poldrob
w Warszawie,
integrację przedsiębiorstw hodowli i wylęgu drobiu
z przedsiębiorstwami jajczarsko-drobiarskimi poprzez
utworzenie na szczeblu wojewódzkim jednego
przedsiębiorstwa, np.: Olsztyńskie Zakłady Drobiarskie
w Olsztynie, Krakowskie Zakłady Drobiarskie
w Krakowie,
rozszerzenie zakresu opracowań badawczo-rozwojowych o tematyce drobiarskiej poprzez powołanie Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego
Drobiarstwa w Poznaniu.
Drugi program rozwoju
Drugi etap rozwoju przemysłu drobiarskiego nastąpił
w latach siedemdziesiątych XX w. Wzrastający poziom
życia społeczeństwa i wzrastające spożycie mięsa
stworzyło kolejną szansę rozwojową dla drobiarstwa.
W latach 1971–1974 organa rządowe przygotowały
kolejny, nowatorski i postępowy program rozwoju
drobiarstwa w Polsce z uwzględnieniem jeszcze większej
dynamiki eksportu do innych krajów europejskich. W tym
czasie postawiono również na podwyższenie jakości
produktów drobiowych i jajczarskich oraz ekonomizację
ich wytwarzania poprzez wprowadzanie nowatorskich,
wysoko wydajnych technologii obróbki drobiu.
Krytyczny okres
funkcjonowania
drobiarstwa
W okresie 1981–1983 na skutek
kryzysu politycznego w Polsce,
a w szczególności zastosowanych
sankcji przez prezydenta Reagana
wyrażających się w blokadach
dostaw soi i kukurydzy, drobiarstwo
stanęło w obliczu poważnej recesji
produkcji mięsa drobiowego.
Produkcja mięsa i jaj konsumpcyjnych
spadła do 30% poprzedniej produkcji z powodu braku
dostatecznej ilości pasz do odchowu drobiu rzeźnego.
Nastąpiło załamanie programu produkcji indyków. Proces
stagnacji i zahamowania trwał do roku 1990 i doprowadził
do poważnych kłopotów finansowych i produkcyjnych
cały przemysł drobiarski w Polsce.
Okres odbudowy i rozwoju drobiarstwa
Lata 1990–2000 były okresem odbudowy przemysłu
drobiarskiego w Polsce. Wprowadzenie gospodarki
rynkowej i odejście od centralnego sterowania
gospodarką spowodowało: powszechną prywatyzację
zakładów ubojowych, powstanie spółek z udziałem
kapitału zagranicznego: niemieckiego, amerykańskiego,
francuskiego, szwajcarskiego i holenderskiego. Nastąpiła
całkowita likwidacja sektora państwowego w przemyśle
drobiarskim i masowe tworzenie lokalnych, prywatnych
firm drobiarskich. Produkcja jaj konsumpcyjnych została
wyodrębniona ze struktur gospodarczych przemysłu
drobiarskiego.
W ok resie 2001–2014 nastąpił dynamiczny
rozwój przemysłu drobiarskiego w zakresie ilości
produkowanego żywca drobiowego, olbrzymich
inwestycji w unowocześnianie procesów uboju, obróbki,
pakowania i schładzania. Szczególną rolę odegrał
i odgrywa nadal problem jakości wyrobów, który jest
jednym z najważniejszych czynników wzrostu sprzedaży
wyrobów drobiarskich na rynek krajowy i eksport.
Mięso drobiowe z certyfikatem QAFP
zadowoli konsumenta!
Niespotykana w historii gospodarczej Polski dynamika
trzeciego okresu rozwoju przemysłu drobiarskiego
spowodowała wytworzenie dużej nadwyżki drobiu
i przetworów drobiowych, a szczególnie kurcząt
i indyków. Polski przemysł drobiarski wykorzystał
w pełni zaistniałą sytuację i zaczął sprzedawać
nadwyżkowy towar na eksport –
głównie do krajów Unii Europejskiej,
krajów arabskich i azjatyckich.
W tej sytuacji Polska awansowała
do grupy czterech największych
producentów i eksporterów drobiu
w Unii Europejskiej. Również ostatnie
II Forum Mięsa, które 28 lutego 2013 r. odbyło
się w Warszawie, pokazało dalsze możliwości
rozwojowe sprzedaży produktów drobiarskich
w Chinach i innych krajach azjatyckich.
Drobiarstwo
Zdjęcie z zasobów KRD-IG
5
Rosnące wymogi krajowych konsumentów oraz wzrastająca międzynarodowa konkurencja wymusiły konieczność stworzenia branżowego systemu jakości.
W połowie 2010 r. rozpoczęto opracowywanie pierwszego drobiarskiego systemu gwarantowanej jakości
żywności. Przyjął on formułę zeszytu branżowego, integralnie związanego z Wymaganiami Systemowymi QAFP
stworzonymi przez Unię Producentów i Pracodawców
Przemysłu Mięsnego w 2009 r. Inicjatorem tego przedsięwzięcia była Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba
Gospodarcza (KRD-IG), której zadaniem jest między
innymi realizacja polityki hodowlanej oraz stymulowanie postępu w hodowli i jakości procesów hodowlano-produkcyjnych w drobiarstwie. KRD-IG jest członkiem
A.V.E.C. – Europejskiego Stowarzyszenia Producentów,
Importerów i Eksporterów Mięsa Drobiowego, oraz
Clitravi – Europejskiej Organizacji Przetwórców Mięsa
i Drobiu.
W opracowaniu systemu QAFP w drobiarstwie uczestniczyli eksperci z przemysłu drobiarskiego, a recenzentami
była kadra naukowo-badawcza Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie i Instytutu Zootechniki
Państwowego Instytutu Badawczego – Zakładu
Doświadczalnego w Kołudzie Wielkiej. W procesie weryfikacji projektu systemu QAFP uczestniczyli specjaliści
do spraw jakości z zakładów drobiarskich w Siedlcach,
Iławie, Olsztynie i centrali Indykpolu, Animeksu, Drosedu
oraz Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej.
Projekt zeszytu branżowego był wnikliwie analizowany
przez komórki organizacyjne Ministerstwa Rolnictwa
i Rozwoju Wsi, które wniosły szereg uwag z zakresu jakości wyrobów drobiarskich i nadzoru weterynaryjnego
nad ich produkcją.
W konstrukcji systemu Gwarantowanej Jakości Żywności
QAFP (ang. Quality Assurance for Food Products) są
zawarte polecenia realizacji dwóch idei prowadzenia
produkcji drobiarskiej:
produkcja żywności „od pola do stołu”, która gwarantuje bezpieczny dla konsumenta produkt wysokiej
jakości,
stały nadzór lekarzy weterynarii w całym procesie produkcyjnym powstawania wyrobów drobiarskich.
System QAFP obejmuje trzy grupy wyrobów: kulinarne
mięso z piersi kurczaka, kulinarne mięso z piersi indyka
oraz tuszki i elementy młodej polskiej gęsi owsianej. Znak
jakości QAFP gwarantuje konsumentom, że w całym
procesie produkcyjnym przestrzegane są następujące
zasady:
zakaz nastrzykiwania,
zakaz wprowadzania jakichkolwiek posypek lub substancji dodatkowych,
6
zakaz stosowania antybiotyków, hormonów i stymulatorów wzrostu,
dobrostan zwierząt.
Podstawą uznania systemu QAFP było spełnienie kryterium, określonego w art. 22 ust. 2 lit. a-e rozporządzenia
Rady (WE) nr 1974/2006 z 15 grudnia 2006 r. ustanawiającego szczegółowe zasady stosowania rozporządzenia
Rady (WE) nr 1698/2005 w sprawie wsparcia rozwoju
obszarów wiejskich przez Europejski Fundusz Rolny na
rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW), że jakość
mięsa drobiowego wytworzonego w ramach systemu
QAFP wynika ze szczegółowych obowiązków producentów żywca w procesie produkcji. Wspomniane obowiązki to:
przyjmowanie do tuczu piskląt z krzyżowania towarowego i rodowego opisanego w systemie QAFP,
do tuczu młodych gęsi owsianych będą przeznaczane
pisklęta pochodzące z ferm gęsi białych kołudzkich,
stosowanie wyłącznie owsa w ostatnim okresie
żywienia gęsi,
przestrzeganie standardów systemu
QAFP dotyczących żywienia drobiu,
a w szczególności zakazu dodawania do paszy dodatków nie
wpisanych do Wspólnotowego
Rejestru Dodatków Paszowych,
przestrzeganie zakazu dodawania do mieszanek
paszowych komponentów, które wpływają na wartość
sensoryczną bądź technologiczną drobiu w okresie
3 tygodni przed terminem przekazania do uboju
młodego drobiu rzeźnego.
Drobiarski Zeszyt Branżowy systemu QAFP zawiera
7 działów: surowcowy, dobrostan zwierząt, transport
żywca, warunki ogólne uboju i obróbki poubojowej,
wyroby gotowe, transport mięsa i sprzedaż wyrobów
gotowych.
System Gwarantowanej Jakości Żywności tym różni się
od wielu innych systemów jakości, że eksponuje i nakazuje wytwarzanie produktu zgodnie z jego zadeklarowaną przez zakład specyfikacją. Zgodność ta jest weryfikowana przez niezależny organ kontrolny co najmniej
raz w roku. Jednostka certyfikująca pobiera próbki w czasie kontroli w celu potwierdzenia stosowania wymagań
systemu QAFP ujętych w definicjach wyrobów.
W dziale definiującym wymogi dla wyrobów
z gęsi owsianej znalazł się także obligatoryjny zapis o konieczności wyprodukowania żywca gęsiego zgodnie
z regulaminem odchowu polskiej
gęsi owsianej określonym w systemie QAFP.
Opracowanie pierwszego polskiego systemu drobiarskiego
i zatwierdzenie go przez Ministra
7
Drobiarstwo
W drugiej połowie 2012 r. szereg zakładów drobiarskich
Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako krajowego systemu jakoi producentów drobiu rzeźnego uzyskało certyfikaty
ści żywności w 2011 r. wywołało bardzo duże zainterei rozpoczęło produkcję na rynek.
sowanie wśród producentów drobiu rzeźnego i zakłaPo wejściu producentów drobiu rzeźnego w system
dów drobiarskich. Profesjonalne przygotowanie przez
QAFP, w trzecim kwartale 2012 r., do systemu dołączyły
KRD-IG w Warszawie wraz z partnerami biznesowymi
zakłady ubojowe, które w większości uruchomiły już promateriałów szkoleniowych z zakresu systemu i produkcji
dukcje gotowych wyrobów ze znakiem QAFP i pełnią
drobiarskiej dało dobre podstawy do przeprowadzenia
ogólnokrajowej akcji szkoleń dla producentów drobiu
rolę koordynatora systemu QAFP (zakłady ubojowe i producenci drobiu rzeźnego). W sferzeźnego i przedstawicieli zakładów
rze produkcji wyrobów gotowych
drobiarskich, którzy zgłosili akces do
QAFP system wymusza również
pierwszego etapu szkoleń z zakresu
systemu QAFP.
konieczność w wielu parametrach
uzyskanie wyrobów o wyższej jakoW pierwszej połowie 2012 r. prześci niż dotychczas produkowane.
szkolono 400 producentów drobiu
O ich wyjątkowości i wyróżnianiu się
rzeźnego i 50 osób z personelu kiena rynku krajowym mają stanowić
rowniczego dziewięciu zakładów
70% respondentów uważa,
drobiarskich, które zadeklarowały
że mięso drobiowe
kryteria zapisane w systemie QAFP
oraz zobowiązania producentów
udział w pierwszym etapie wdrożenia
ze znakiem jakości
do ustalania szczegółowych, czysystemu w swoich zakładach. W szkojest bezpieczne.
telnych specyfikacji z fotografiami
leniach brali udział również przedstaBadania na zlecenie KRD, 2013 r.
wiciele jednostek certyfikacyjnych,
wzorców wyrobów. Jednocześnie
którzy informowali o zakresie wymasystem QAFP nakazuje stworzenie
szczegółowych instrukcji sposobu
gań, trybie uzyskiwania certyfikatu
produkcji wyrobów i określenia warunków ich wykonyoraz o zasadach i sposobach kontroli oraz o stosowanych
wania, aby zagwarantować powtarzalną jakość i umożliśrodkach sankcyjnych w przypadku nie realizacji wymagań systemu.
wić pełną identyfikację z przyjętymi wzorcami.
8
Konsumenci poszukują produktów wysokiej jakości,
gwarantujących zachowanie standardów produkcji
i dobrostanu zwierząt w procesie hodowli. Estetyczny
wygląd oraz higieniczne warunki pakowania i przechowywania są podstawowymi kryteriami oceny jakości
mięsa. Stosowanie stanu termicznego schłodzonego
uniemożliwia zamrażanie i eliminuje tzw. sztuczne przedłużanie trwałości wyrobu. Stwarza to nową zależność
na rynku: wyroby QAFP z kurczaka i indyka „zawsze schłodzone, zawsze świeże”.
Produkty pakowane w systemie QAFP są zabezpieczone
przed bezpośrednim kontaktem z czynnikami zewnętrznymi. Zalecany system pakowania MAP (ang. Modified
Atmosphere Packaging) oznacza, że produkty dłużej
zachowują przydatność do spożycia, a ich smak nie
zmienia się z upływem czasu.
Certyfikat QAFP to gwarancja jakości mięsa drobiowego:
dzięki opracowanemu przez ekspertów sposobowi
żywienia mięso ma wyjątkowy smak i aromat.
Gęsi polskie tuczone mogą być owsem, innymi rodzajami zbóż, kukurydzą i różnego rodzaju mieszankami
zbożowymi. Podczas trzytygodniowego tuczu końcowego gęsi otrzymują dziennie nie mniej niż 500 g owsa.
Badania dowodzą, że pod względem smaku, wartości
kulinarnych i żywieniowych oraz wyglądu zewnętrznego
polskie gęsi owsiane lepsze w porównaniu z gęsiami
zbożowymi.
Znak QAFP cieszy się coraz większym zaufaniem konsumentów, gotowych ponieść większe koszty, aby mieć
gwarancję wysokiej jakości spożywanego mięsa. Jakość
i bezpieczeństwo przede wszystkim.
Prognozy rozwoju przemysłu
drobiarskiego do roku 2020
Podsumowując osiągnięcia w działalności gospodarczej
przemysłu drobiarskiego za rok 2014, należy stwierdzić, że:
od piętnastu lat widoczne jest systematyczne zwiększanie produkcji mięsa drobiowego: w roku 2014
wyniosła ona 1962 tys. ton przy dynamice w stosunku
do roku 2013 wynoszącej 106,2% (dane GUS z zakładów zatrudniających powyżej 49 osób). W przypadku
uwzględnienia w statystyce danych z zakładów
zatrudniających powyżej 9 osób produkcja łączna
wzrośnie do około 2100 tys. ton. Jeżeli ostateczne
rozliczenia statystyczne GUS potwierdzą tę wielkość,
oznacza to, że Polska wysunie się pod względem wielkości produkcji mięsa drobiowego wśród krajów Unii
Europejskiej na pierwsze miejsce. Indywidualni eksperci szacują, że dalszy wzrost wielkości produkcji jest
możliwy w zakresie od 3 do 6% rocznie;
9
w obrotach zagranicznych wielkość eksportu wyniosła 766 tys. ton przy dynamice wynoszącej 119%
w stosunku do 2013 r. Możliwości dalszego wzrostu
eksportu są trudne do szacowania ze względu na:
-kłopotliwą sytuację polityczno-gospodarczą
w Europie, Afryce i Azji,
- kłopoty wynikające z problemów paszowych –
GMO,
- zakaz stosowania mączek mięsno-kostnych do
pasz dla drobiu i trzody.
Eksperci przewidują rozwój drobiarstwa w latach 2015–
2020 w następujących kierunkach:
zwiększenie o 40% obecnych mocy produkcyjnych
w celu zwiększenia przychodów, które będą musiały
zabezpieczyć wydatki na modernizacje i remonty
kapitalne zakładów produkcyjnych oraz wdrażanie
najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych,
dążenie do selektywnej specjalizacji w określonych
kierunkach produkcji, mających zapewniony zbyt na
rynku krajowym i w eksporcie,
przygotowanie się do wysoce prawdopodobnej konsolidacji poziomej mocno rozdrobnionej branży drobiarskiej w poszczególnych rejonach,
intensyfikacje integracji pionowej kapitałowej lub
organizacyjnej ze względu na możliwości osiągnięcia
lepszych wyników finansowych w działalności surowcowo-produkcyjno-handlowej.
Przemysł drobiarski i Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba
Gospodarcza w Warszawie postawiły w latach 2012–2014
na wysoką jakość drobiu w oparciu o certyfikowany
System Gwarantowanej Jakości Żywności QAFP. W tym
systemie producenci drobiu rzeźnego i producenci
wyrobów gotowych podlegają systematycznej kontroli
jakościowej przez niezależne jednostki certyfikujące.
W wyniku tych działań przemysł drobiarski podniósł
jakość mięsa drobiowego na wyższy, niedostępny wcześniej poziom, co wyraża się w zwiększonym spożyciu
drobiu.
Akcja promocyjna „Nowa jakość w drobiarstwie” została
wsparta funduszami unijnymi, budżetu krajowego
oraz Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego i wpisała się
znakomicie w sytuację na rynku drobiu. Jej efekty były
wymierne: w kolejnym roku nastąpił wzrost produkcji
drobiu oraz zwiększył się zakup i jego spożycie przez polskich oraz europejskich konsumentów.
W latach 2015–2020, przy wykorzystaniu bardzo dobrych
wyników gospodarczych kampanii „Nowa Jakość w drobiarstwie”, konieczne będzie zaplanowanie i zrealizowanie kolejnej akcji promocyjnej. Przemyślana i długofalowa
promocja mięsa drobiowego zapewni rozwój branży
z korzyścią tak dla wytwórców, jak i konsumentów.
W nadchodzących latach przemysł drobiarski będzie rozwijał i modernizował system jakości QAFP, który będzie
dalej „strażnikiem jakości”. Dzięki temu konsumenci będą
mieli pewność, że certyfikowany drób jest zawsze wysokiej jakości.
Czesław Brzozowski
ekspert
Krajowa Rada Drobiarstwa
– Izba Gospodarcza Warszawa
10
Handel
zagraniczny
drobiem
W 2014 r. produkcja mięsa drobiowego w Polsce przekroczyła 2 mln ton i była niemal trzyipółkrotnie
większa niż w roku 2000. Tak znaczący przyrost produkcji był możliwy dzięki dynamicznemu
rozwojowi eksportu, którego wolumen ponad dwudziestokrotnie przewyższał poziom z 2000 r.
W
tym samym czasie krajowa konsumpcja
mięsa drobiowego zwiększyła się niespełna
dwuipółkrotnie. Szczególnie szybki wzrost
eksportu nastąpił po akcesji Polski do UE.
W 2014 r. sprzedaż zagraniczna stanowiła już ponad jedną
trzecią produkcji mięsa drobiowego, podczas gdy import
– tylko 2,5% krajowej konsumpcji.
Wejście Polski do UE otworzyło 450-milionowy rynek
zbytu, ale przede wszystkim zasadniczo zmieniło warunki
konkurowania na unijnym rynku. Z chwilą akcesji znie-
sione zostały bowiem wszelkie bariery wynikające z polityki protekcyjnej Wspólnoty wobec państw trzecich. Przed
integracją bariery takie zniekształcały rzeczywiste relacje
ekonomiczne w handlu między Polską a UE. Możliwość
bezpośredniego porównywania na unijnym rynku cen
polskiej oferty handlowej wyrażonych w euro z cenami
innych dostawców przyczyniła się do dynamicznego
rozwoju sprzedaży zagranicznej. To z kolei pobudziło
szybki wzrost produkcji mięsa drobiowego. Jego dynamika coraz szybciej wyprzedzała tempo przyrostu krajo-
11
Handel zagraniczny drobiem
Produkcja, spożycie, eksport i import drobiu
w latach 2001–2014
2500
tys. ton
2000
1500
produkcja
eksport
1000
spożycie
500
import
0
2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014
wej konsumpcji. Efektem tego było rosnące uzależnienie
koniunktury na rynku mięsa drobiowego od eksportu.
W strukturze asortymentowej tego eksportu dominowała grupa towarowa „mięso i jadalne podroby z drobiu”.
Jednak jej udział w wartości eksportu polskiego sektora
drobiarskiego zmniejszył się na rzecz przede wszystkim
przetworów drobiowych, których sprzedaż zagraniczna
wykazywała najsilniejszą dynamikę wzrostu. W 2014 r.
wartość eksportu przetworów z drobiu była aż dziewięciokrotnie wyższa niż w 2005 r. W tym samym czasie
wartość wywozu żywca drobiowego wzrosła pięciokrotnie a mięsa i podrobów z drobiu – o 275%. Całkowita
wartość polskiego eksportu drobiu zwiększyła się ponad
czterokrotnie.
Zróżnicowana dynamika wzrostu eksportu poszczególnych asortymentów skutkowała zmianami strukturalnymi.
Obniżył się udział mięsa i podrobów z 92% w 2005 r. do
85% w 2014 r. Z kolei udział przetworów drobiowych
zwiększył się z 5% do 11%, a żywca drobiowego z 3,6%
do 4,3%. Było to w znacznym stopniu następstwem rozwoju przemysłu drobiarskiego, który w wyniku przedakcesyjnych procesów dostosowawczych do standardów
UE bardzo się unowocześnił.
Zmiany struktury asortymentowej
polskiego eksportu drobiu
Wyszczególnienie
2005
2014
Dynamika
%
mln zł
%
mln zł
%
1521,5
91,5
5680,8
84,7
375,0
Przetwory
81,2
4,9
735,5
11,0
905,8
Żywiec
59,5
3,6
286,6
4,3
481,7
Razem
1662,2
100,0
6702,9
100,0
404,9
Mięso i podroby
Źródło: dane IERiGŻ-PIB, obliczenia własne.
Zmieniła się także struktura eksportu największej grupy
towarowej, tj. mięsa i podrobów. W 2005 r. ponad połowę
jego wartości stanowiło mięso drobiu z gatunku kura
domowa, niemal 33% mięso indyków i ok. 18% drób
wodny – kaczki i gęsi. W 2014 r. udział kurcząt zwiększył
się do prawie 64%, natomiast drobiu wodnego obniżył
do zaledwie ok. 7%. Wpływy z eksportu mięsa indyków
stanowiły tylko nieznacznie mniejszy odsetek wartości
całego eksportu niż w 2005 r.
W eksporcie mięsa zarówno w 2005 r., jak i w 2014 r. przeważało mięso świeże i chłodzone, które stanowiło w obu
okresach ok. 59% wartości całego eksportu tej grupy
towarowej. Jest to w pewnym stopniu następstwem
wysokich wymogów jakościowych oraz relatywnej bliskości rynku unijnego, na który przede wszystkim kierowane
były wysyłki polskiego mięsa z drobiu.
W sprzedaży zagranicznej mięsa drobiowego zdecydowanie dominowały elementy tuszek, które stanowiły
zarówno w 2005 r., jak i w 2014 r. ponad 86% ogólnej
wartości tej sprzedaży. Udział elementów w eksporcie
mięsa indyków wynosił aż ok. 99%, a gęsiny ok. 33%.
W przypadku mięsa kurcząt również przeważał eksport
w elementach, choć ich udział obniżył się z 89% w 2005 r.
do 84% w 2014 r. Jedynie w eksporcie mięsa kaczek większość, bo ponad 56% sprzedaży stanowiły całe tuszki.
12
Struktura asortymentowa polskiego
eksportu drobiu
Wyszczególnienie
2005
2014
Dynamika
%
mln zł
%
mln zł
%
Mięso i podroby
drobiu
1521,5
100,0
5680,8
100,0
373
Kura domowa
779,2
51,2
3631,6
63,9
466
Indyki
470,6
30,9
1661,0
29,2
353
Kaczki
89,6
5,9
126,9
2,2
142
Gęsi i perliczki
182,1
12,0
260,5
4,6
143
Świeże
i chłodzone
895,2
58,8
3363,7
59,2
376
Mrożone
626,3
41,2
2317,1
40,8
370
Tuszki drobiowe
całe
201,3
13,2
769,9
13,5
382
Kura domowa
85,7
5,6
591,1
10,4
690
Indyki
3,3
0,2
17,3
0,3
524
Kaczki
50,4
3,3
71,7
1,3
144
Gęsi i perliczki
61,9
4,1
89,8
1,5
145
Kawałki tuszek
1320,2
86,8
4910,9
86,5
372
Kura domowa
693,5
45,6
3040,5
53,5
438
Indyki
467,3
307
1643,7
29,0
352
Kaczki
39,2
2,6
55,0
1,0
140
120,2
7,9
171,7
3,0
143
Gęsi i perliczki
Struktura geograficzna polskiego eksportu drobiu podlegała mniejszym zmianom niż rzeczowa. UE była bowiem
od dawna bardzo atrakcyjnym rynkiem zbytu ze względu
na wysokie ceny. Po akcesji i zniesieniu ceł oraz ograniczeń ilościowych sprzedaż polskiego drobiu na unijnym
rynku zwiększyła się czterokrotnie. Pociągnęło to za sobą
wzrost wpływów z całego eksportu w podobnej skali.
Można więc stwierdzić, że otwarcie swobodnego handlu
w ramach UE stanowiło większy bodziec do rozwoju eksportu drobiu z Polski niż możliwość korzystania z unijnych
subsydiów eksportowych przy wywozie poza Wspólnotę.
Koncentracja sprzedaży na rynku unijnym pozostała bardzo wysoka. W 2005 r. – w ujęciu wartościowym – trafiło tam prawie 88% całego polskiego wywozu drobiu.
W 2014 r. – ponad 89%. Sprzyjała temu duża różnica cen
drobiu polskiego i pochodzącego z innych państw UE.
W 2014 r. przeciętne unijne ceny sprzedaży tuszki kurczaka o 40–50% przewyższały polskie ceny wyrażone
w euro.
Ta wysoka konkurencyjność cenowa poparta była równie wysoką jakością i bezpieczeństwem polskiego drobiu,
którego coraz większa część wytwarzana jest w ramach
kontrolowanych systemów jakości, w tym także systemu
QAFP. Przewiduje się, że spożycie mięsa drobiowego w UE
będzie rosło. Choć tempo wzrostu produkcji i konsumpcji
będzie zbliżone, stwarza to dobre perspektywy dla Polski,
która jest jednym z czołowych unijnych producentów
i eksporterów tego mięsa.
Popyt na drób rosnąć będzie nie tylko w Europie, lecz
także w innych regionach świata. Polscy eksporterzy sta-
%
Źródło: dane IERiGŻ-PIB, obliczenia własne.
%
60
40
60
20
2005
2010
20
2015
0
%
100
50
2010
Struktura
geograficzna
polskiego eksportu
drobiu
(na bazie
wartościowej)
2015
Razem UE
2005
2010
2015
Pozostałe kraje UE*
%
0
2005
10
10
5
5
0
2005
2010
2015
*Czechy, Holandia, Francja
Kraje poza UE*
%
0
40
0
2005
2010
2015
*Rosja, Hongkong
13
Handel zagraniczny drobiem
rają się znajdować nowe rynki zbytu. Pozwala to bowiem
zagospodarować asortyment, który ze względu na wysokie wymagania unijnego konsumenta nie znajduje
popytu w UE. W latach 2005–2014 siedmiokrotnie
zwiększył się eksport do Chin, prawie dziewięciokrotnie – do Hongkongu. Pojawiły się nowe kierunki, jak Benin, Ghana czy Kongo.
Różnicowanie rynków zbytu następuje również w ramach
samej UE. W pierwszym okresie po akcesji, sprzedaż do
Niemiec stanowiła ponad połowę wartości całego polskiego eksportu mięsa drobiowego. Drugą pozycję
zajmowała Wielka Brytania z udziałem 17% a kolejne
– Francja i Republika Czech. W 2014 r. udział Niemiec
i Wielkiej Brytanii, mimo że zachowały swe czołowe pozycje jako importerzy polskiego mięsa drobiowego, obniżył
się do odpowiednio: ok. 25% i ok. 13%. Zwiększył się natomiast udział Holandii.
Struktura geograficzna polskiego
eksportu mięsa drobiowego
Wyszczególnienie
2005
mln zł
2014
%
mln zł
%
Ogółem eksport
1521,5
100,0
5680,8
100,0
UE razem
1336,7
87,9
5068,3
89,2
Niemcy
764,4
50,2
1429,9
25,2
W. Brytania
262,3
17,2
760,2
13,4
Czechy
57,3
3,7
471,3
8,3
Holandia
22,9
1,5
418,2
7,4
Francja
62,3
4,1
441,0
7,8
Rosja
11,4
0,7
12,0
0,2
Białoruś
36,8
2,4
22,9
0,4
Ukraina
3,4
0,2
41,9
0,7
15,4
1,0
135,9
2,4
Chiny
5,6
0,4
40,2
0,7
Ghana
0,4
0,0
5,9
0,1
Benin
0,0
0,0
158,7
2,8
Hongkong
trzecia. Eksport żywego drobiu, którego ok. 90% stanowią pisklęta, kierowany jest głównie na Białoruś, Ukrainę,
Litwę i do Niemiec.
Import mięsa drobiowego ma niewielkie znaczenie dla
polskiego rynku. Jego wartość wyniosła w 2014 r. ok. 224
mln zł i była o 12% mniejsza niż w 2005 r. Kurczęta stanowiły 56,5%, indyki 34%, a drób wodny 3,6% wartości tego
importu. Prawie 39% zakupów zagranicznych dokonuje
się w postaci mięsa świeżego i chłodzonego. Aż 96,5%
importu stanowią elementy tuszek.
Głównymi dostawcami są również partnerzy z UE. Mięso
drobiowe pochodzi przede wszystkim z Niemiec, Wielkiej
Brytanii i Węgier. Dominują tu mrożone elementy tuszek
kurcząt i indyków traktowane często jako surowiec
przerobowy. Przetwory drobiowe kupowane są przeważnie w Niemczech, Austrii i na Węgrzech, żywy drób
w Niemczech, Czechach, Danii, Holandii i Słowacji. Z Danii
sprowadzane są głównie pisklęta. Z Niemiec brojlery
kurze do dalszego chowu, a z Holandii i Słowacji kurczęta
rzeźne do uboju.
W 2014 r. wartość eksportu drobiu prawie szesnastokrotnie przewyższała wartość jego importu. Polska stała się
więc znaczącym eksporterem netto, a perspektywy dalszego rozwoju tego eksportu są korzystne.
Źródło: dane IERiGŻ-PIB, obliczenia własne.
Odbiorcami polskich przetworów drobiowych są głównie partnerzy z UE. Do Niemiec trafia ponad połowa
tego eksportu, podczas gdy do Wielkiej Brytanii ok. jedna
Dr Grzegorz Dybowski
Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki
Żywnościowej – Państwowy Instytut Badawczy
14
Konsumpcja
mięsa
drobiowego
W branży drobiarskiej w Polsce wyróżniamy dwa kierunki produkcji: produkcję żywca drobiowego
oraz produkcję jaj spożywczych i wylęgowych. Produkcja żywca i przetwórstwo mięsa drobiowego należą
do najdynamiczniej rozwijających się kierunków produkcji zwierzęcej.
W
okresie poprzedzającym wejście Polski do Unii
Europejskiej w branży drobiarskiej przeprowadzono restrukturyzację, której celem było sprostanie przyszłej konkurencji na jednolitym rynku wspólnotowym. Modernizację krajowego drobiarstwa ułatwiała
korzystna dla producentów żywca polityka kredytowa
oraz dofinansowanie z UE. W wyniku poczynionych
inwestycji jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej
stworzono w Polsce nowoczesną infrastrukturę produkcyjną w postaci spełniających najwyższe standardy kurników, wylęgarni oraz ubojni i zakładów przetwórczych.
W okresie przedakcesyjnym podjęto szereg działań mają-
cych na celu poprawę jakości mięsa drobiowego. Cel ten
osiągnięto dzięki postępowi hodowlanemu w zakresie
poprawy mięsności drobiu oraz optymalizacji żywienia.
Jednocześnie wprowadzenie wysokich standardów sanitarnych na każdym etapie produkcji sprawiło, że mięso
produkowane w Polsce odznaczało się bardzo dobrymi
parametrami jakościowymi. Przystąpienie Polski do Unii
Europejskiej spowodowało przyjęcie przez nasz kraj
wszystkich unijnych regulacji prawnych dotyczących
zasad handlu oraz przepisów dotyczących dobrostanu
ptaków oraz środowiska naturalnego.
15
Uwarunkowania rynkowe rozwoju
drobiarstwa w Polsce
Rozwój polskiej branży drobiarskiej w okresie poakcesyjnym
przejawiał się wzrostem produkcji i eksportu oraz
zwiększeniem krajowej konsumpcji produktów drobiarskich.
Tempo wzrostu produkcji drobiarskiej w Polsce w latach
2004–2014 było bardzo duże, a krótki cykl produkcyjny
drobiu pozwalał na szybkie reakcje na zmiany popytu.
W 2004 r. krajowa produkcja drobiu (wyrażona w wadze
żywej) wyniosła 1,3 mln ton i w okresie następnych
dziesięciu lat nieprzerwanie rosła, osiągając w 2014
r. poziom szacowany na 2,6 mln ton. Równocześnie
produkcja mięsa wieprzowego w Polsce ulegała
znacznym wahaniom, a produkcja mięsa wołowego
charakteryzowała się niewielkimi zmianami, z wyjątkiem
2006 r., kiedy odnotowano duży, kilkunastoprocentowy
jej wzrost. Duże tempo wzrostu produkcji drobiarskiej
w ostatnim dziesięcioleciu było możliwe dzięki bardzo
dynamicznie rosnącemu popytowi eksportowemu oraz,
w mniejszym stopniu, popytowi krajowemu.
W latach 2004–2014 duża dynamika wzrostu produkcji
drobiarskiej przyczyniła się do zmiany struktury produkcji
mięsa w Polsce. W 2004 r. mięso wieprzowe miało 57%
udział w produkcji mięsa ogółem, podczas gdy udział
mięsa drobiowego i wołowego (łącznie z cielęcym)
wynosił odpowiednio 27% i 10%. Do 2014 r. odnotowano
znaczny wzrost udziału mięsa drobiowego w strukturze
produkcji, do szacowanych 43%. Jednocześnie udział wieprzowiny w produkcji spadł do 41%, a wołowiny z cielęciną pozostał na poziomie około 10%.
Akcesja Polski do Unii Europejskiej umożliwiła krajowym
producentom drobiu dostęp do 421 mln konsumentów
o stosunkowo wysokim poziomie zamożności, co pozwoliło w kolejnych latach na dynamiczny wzrost eksportu.
W latach 2004–2014 eksport drobiu z Polski wzrósł ze 142
tys. ton do 867 tys. ton, tj. sześciokrotnie. Sukces w handlu zagranicznym w prezentowanym dziesięcioleciu
związany był niewątpliwie z wysoką konkurencyjnością cenową polskiego drobiu na rynku europejskim, rosnącym popytem ze strony unijnych
konsumentów oraz bardzo dobrą
jakością oferowanych produktów.
Największy (50%)
wzrost eksportu
krajowego drobiu odnotowano
w 2005 r. Tak duży
wzrost eksportu
Konsumpcja drobiu
drobiu z Polski był możliwy ze względu na ograniczenie
przez Unię Europejską zakupów tego mięsa na rynkach
trzecich, z uwagi na panującą w tym okresie światową
epidemię ptasiej grypy. Wykorzystując powstałą lukę
podażową, polscy producenci umocnili swoją pozycję
na rynku wspólnotowym. Nawiązane w tamtym okresie
kontakty handlowe z odbiorcami unijnymi były podstawą
rozwoju współpracy w następnych latach.
Wzrost konsumpcji mięsa drobiowego
w Polsce
W okresie pierwszych dziesięciu lat członkostwa
Polski w Unii Europejskiej czynnikiem stymulującym
rozwój krajowego drobiarstwa, obok eksportu, było
rosnące spożycie wewnętrzne. Wzrost konsumpcji
drobiu wynikał m.in. ze zmian nawyków żywieniowych
Polaków na fali mody na zdrowe odżywianie. Mięso
drobiowe charakteryzuje się małą zawartością tłuszczu
i dużą zawartością białka o korzystnym składzie
aminokwasowym. Duża ilość nienasyconych kwasów
tłuszczowych w porównaniu z mięsem czerwonym
oraz stosunkowo niska kaloryczność sprawiają, że
mięso drobiowe odznacza się rosnącym uznaniem
konsumentów oraz jest polecane przez dietetyków.
Krótki okres tuczu drobiu sprawia, że mięso to ma
mniejszą niż czerwone zawartość kolagenu. Mięso
drobiowe jest dobrze przyswajalne i odznacza się dużą
zawartością witamin i składników
mineralnych. Delikatna struktura
mięsa drobiowego sprawia,
że jest ono lekkostrawne, co
w połączeniu z bogactwem
oferowanego asor tymentu
i łatwością prz ygotowania
do konsumpcji skutkuje stale
rosnącym zainteresowaniem.
W latach 2004–2014 relacje
cen oraz zmieniające się
preferencje żywieniowe
konsumentów pobudzały zapotrzebowanie na mięso drobiowe,
przy znacznym spadku
spożycia mięsa wołowego
i zmiennej, ale względnie
stabilnej konsumpcji mięsa
wieprzowego. Szczególnie
duży wzrost bilansowej kon-
16
Wskaźniki zmian cen żywności i mięsa w Polsce (rok poprzedni = 100)
Lata
Żywność
Mięso wołowe
Mięso wieprzowe
Mięso drobiowe
2003
99,0
99,9
90,7
99,8
2004
106,7
124,7
112,2
110,3
2005
102,2
116,5
100,7
99,2
2006
100,6
104,2
96,8
86,0
2007
105,0
102,8
100,9
119,4
2008
106,2
104,0
106,8
98,6
2009
104,1
110,0
108,2
109,9
2010
102,8
103,7
95,3
96,0
2011
105,6
109,8
104,6
112,9
2012
104,3
114,3
110,3
106,0
2013
102,2
102,3
100,8
100,0
2014
99,1
98,9
97,0
97,2
Źródło: GUS.
sumpcji mięsa drobiowego odnotowano w latach 2004–
2005, co spowodowane było przede wszystkim spadkiem spożycia wołowiny na skutek dużego wzrostu cen
tego mięsa. Równocześnie nieznacznie wzrosły też ceny
detaliczne wieprzowiny, co spowodowało umiarkowany
spadek jej spożycia. W konsekwencji w latach 2003–2005
spożycie mięsa drobiowego wzrosło z 19,7 kg do 23,4 kg
na mieszkańca (o 19%).
W latach 2006–2007 wzrost konsumpcji drobiu odznaczał
się mniejszą dynamiką niż w pierwszych dwóch latach
członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Wynikało to przede
wszystkim ze wzrostu cenowej konkurencyjności wieprzowiny. W 2007 r. konsumpcja drobiu w Polsce wyniosła 24
kg na mieszkańca wobec 23,7 kg w roku 2006. W latach
2008–2009 konsumpcja drobiu w Polsce była stabilna
i kształtowała się na poziomie około 24 kg na mieszkańca.
Wyhamowanie wzrostu konsumpcji drobiu związane było
ze spadkiem popytu na żywność ogółem w wyniku zapoczątkowanego w 2008 r. kryzysu finansowego.
Po trzyletniej stagnacji w spożyciu drobiu, w latach
2010–2012 miał miejsce dynamiczny wzrost konsumpcji
Bilansowe spożycie mięsa w Polsce
Udział poszczególnych gatunków mięsa w konsumpcji
mięsa ogółem (w %)
Spożycie mięsa (w kg na mieszkańca)
Lata
Ogółem (mięso i podroby)
wieprzowina
wołowina
drób
wieprzowina
wołowina
drób
2003
72,1
41,2
5,8
19,7
57,1
8,0
27,3
2004
71,8
39,1
5,3
22,2
54,5
7,4
30,9
2005
71,2
39,0
3,9
23,4
54,8
5,5
32,9
2006
74,3
41,4
4,5
23,7
55,7
6,1
31,9
2007
77,6
43,6
4,0
24,0
56,2
5,2
30,9
2008
75,3
42,7
3,8
24,1
56,7
5,0
32,0
2009
75,0
42,4
3,6
24,0
56,5
4,8
32,0
2010
73,7
42,2
2,4
24,6
57,3
3,3
33,4
2011
73,4
42,5
2,1
25,0
57,9
2,9
34,1
2012
71,0
39,2
1,6
26,1
55,2
2,3
36,8
2013
67,5
35,5
1,5
26,5
52,6
2,2
39,3
2014*
71,0
38,5
1,6
26,9
54,2
2,3
37,9
* szacunek IERiGŻ-PIB Źródło: GUS.
17
45
7
40
6
35
5
30
4
25
3
20
2
15
wołowina w kg na mieszkańca
wieprzowina i drób w kg na mieszkańca
Spożycie mięsa w Polsce w latach 2003–2014
1
2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014*
*szacunek IERiGŻ-PIB Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS.
tego mięsa, z 24,6 kg do 26,1 kg na mieszkańca. Istotnym
elementem przyczyniającym się do wzrostu wskaźnika
spożycia mięsa drobiowego było rosnące jego zużycie w gastronomii i jednostkach sektora publicznego.
Odnotowane w 2012 r. pogorszenie sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych przyczyniło się do spadku
spożycia mięsa wieprzowego i wołowego na rzecz dynamicznego wzrostu konsumpcji stosunkowo tańszego
mięsa drobiowego. Notowany w latach 2010–2012
wzrost spożycia mięsa drobiowego nie zrekompensował
jednak całkowicie spadku spożycia mięsa czerwonego,
co doprowadziło do zmniejszenia konsumpcji mięsa
ogółem.
W 2013 r. malejąca krajowa produkcja wieprzowiny
i drogi import pobudzały wzrost cen detalicznych mięsa
wieprzowego w Polsce i w następstwie spadek jego
konsumpcji. Równocześnie odnotowano relatywnie duży
wzrost cen mięsa wołowego w sprzedaży detalicznej
przy stabilnych cenach detalicznych drobiu. Czynniki te
spowodowały, że drób pozostał konkurencyjny cenowo
w stosunku do mięsa czerwonego, co skutkowało dalszym
wzrostem jego konsumpcji, do 26,5 kg na mieszkańca.
W 2014 r. (zgodnie z szacunkami IERiGŻ-PIB) bilansowe
spożycie tego mięsa wzrosło do 26,9 kg na mieszkańca.
Zaledwie umiarkowany wzrost konsumpcji drobiu
w 2014 r. (o 0,4 kg na mieszkańca) był przede wszystkim
skutkiem wzrostu spożycia mięsa wieprzowego. Ponadto
malejące tempo wzrostu konsumpcji było wynikiem
wysokiego poziomu spożycia i bariery popytowej na
mięso drobiowe.
Zmiany tendencji w spożyciu mięsa drobiowego oraz
wieprzowiny i wołowiny mają przełożenie na strukturę
spożycia mięsa w Polsce. W 2003 r. udział mięsa wieprzowego w konsumpcji mięsa i podrobów ogółem wynosił 57%, podczas gdy mięso drobiowe miało 27% udział,
a wołowe – 8%. W 2014 r. mięso wieprzowe było nadal
najchętniej spożywanym gatunkiem mięsa w Polsce
z szacowanym na 54% udziałem w konsumpcji ogółem.
Jednocześnie odnotowano znaczący wzrost udziału drobiu w konsumpcji – do około 38%, przy dużym spadku
udziału mięsa wołowego – do 2,3%.
W 2015 r. prognozuje się niewielki (1%) wzrost spożycia
mięsa drobiowego w Polsce. Przewidywany umiarkowany
wzrost spożycia drobiu wynika przede wszystkim z prognoz dalszego wzrostu konsumpcji mięsa wieprzowego
oraz w mniejszym stopniu ze wzrostu spożycia wołowiny.
W kolejnych latach przewiduje się dobre perspektywy dla
rozwoju branży drobiarskiej w Polsce. Zgodnie z opublikowanym przez Komisję Europejską w grudniu 2014 roku
raportem „Prospects for agricultural markets and income
in the EU 2014–2024” w okresie najbliższych dziesięciu lat
przewidywany jest wzrost produkcji i konsumpcji drobiu
w Unii Europejskiej. Przewiduje się, że dynamicznie rozwijał się będzie również eksport drobiu na rynki trzecie.
Biorąc pod uwagę prognozę Komisji Europejskiej, Polska
– jako duży europejski eksporter oraz najbardziej konkurencyjny cenowo producent drobiu na rynku unijnym
– powinna należeć do głównych beneficjentów rozwijającego się unijnego rynku drobiarskiego.
Martyn Mieczkowski
Główny Specjalista
Dział Analiz Rynkowych
Biuro Analiz i Programowania ARR
18
Sprawdzony
drób
ze znakiem QAFP
QAFP, czyli System Gwarantowanej Jakości Żywności, to multiproduktowy system jakości stworzony w 2009 r. jako odpowiedź na rosnące wymagania konsumentów i trendy
rynkowe. Realizuje koncepcję „od pola do stołu”, czyli ideę produktu żywnościowego
o wysokiej, powtarzalnej jakości, wytworzonego w oparciu o restrykcyjne normy, którego
historię można prześledzić na każdym etapie produkcji.
We wrześniu 2014 r. zakończyła się pierwsza kampania informacyjna dotycząca tego systemu, a konkretnie
mięsa drobiowego QAFP, współfinansowana ze środków
UE i Rzeczypospolitej Polskiej. System QAFP został stworzony i jest administrowany przez Unię Pracodawców
i Producentów Przemysłu Mięsnego, we współpracy
z naukowcami z wiodących ośrodków akademickich
w Polsce: Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego
w Warszawie, Instytutu Zootechniki w Krakowie
i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Jego
istotną cechą jest otwartość, oznaczająca, iż nie jest on
stworzony z myślą o jednej grupie produktów. Do systemu QAFP mogą być włączone różne produkty żywnościowe, o ile spełnią określone, wysokie kryteria, weryfikowane przez niezależne jednostki certyfikujące.
Wizyta dziennikarzy w nowoczesnej fermie drobiu
19
Sprawdzony drób
Warsztaty kulinarne dla dziennikarzy z dziećmi
Oficjalnie QAFP został uznany za krajowy system jakości
i media, że mięso drobiowe produkowane w tym systeżywności 11 grudnia 2009 r. , na mocy decyzji Ministra
mie daje gwarancję wysokiej jakości i bezpieczeństwa
Rolnictwa i Rozwoju Wsi (wraz z pierwszym zeszytem
oraz że w ramach Systemu wytwarzane jest mięso bez
branżowym pt. „Kulinarne mięso wieprzowe”). W styczniu
dodatku hormonów czy antybiotyków, produkowane
2011 r. powstał drugi zeszyt branżowy QAFP pt. „Kulinarne
z troską o dobrostan zwierząt i środowisko naturalne.
mięso z piersi kurczaka i indyka oraz tuszki i elementy
Producenci mają obowiązek zapewnić odpowiednią
młodej polskiej gęsi owsianej”, i tym samym mięso droinfrastrukturę dla drobiu, m.in. odpowiednio przestrzenne,
biowe jako kolejny produkt zostało
wentylowane i oświetlone pomieszczew ww. zakresie włączone do Systemu.
Budżet 3-letniej kampanii
nia, pasze. Gotowy produkt jest poddaW związku z uzyskaniem certyfikatu
wyniósł 3,9 mln euro,
wany jest badaniu weterynaryjnemu
QAFP już w 2011 r. z inicjatywy Krajowej
z czego 1,9 mln euro było
przed dzieleniem i pakowaniem, a także
Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej
finansowane ze środków
sprawdzany pod kątem właściwości
rozpoczęła się pierwsza kampania
unijnych, 1,2 mln euro –
organoleptycznych: barwy, struktury
informacyjna pt. „Nowa Jakość w droz budżetu krajowego,
i zapachu.
biarstwie” dotycząca drobiu produkoa prawie 0,8 mln euro –
Głównym celem działań skierowanych
wanego w tym systemie. Realizowana ze środków Funduszu Promocji do branży była z kolei prezentacja
Mięsa Drobiowego.
była na terenie Polski i Niemiec przez
wymogów Systemu i przekonanie tej
grupy docelowej, że przystąpienie do
3 lata, czyli do września 2014 r. Działania
informacyjne skierowane były do trzech
Systemu i wdrożenie jego restrykcyjgrup docelowych: konsumentów, mediów i liderów opinii
nych zasad ma pozytywne skutki długofalowe i przyniesie
oraz do przedstawicieli branży drobiarskiej: producentów,
branży drobiarskiej korzyści, zarówno ekonomiczne, jak
przetwórców i dystrybutorów.
i wizerunkowe.
Mięso drobiowe w obiegowej opinii jest mięsem o niskiej
Wykonawcą, odpowiedzialnym za realizację działań
jakości, dlatego realizacja kampanii dotyczącej drobiu
kampanii (tzw. organizacją wdrażającą), było konsorcjum
QAFP miała dla branży duże znaczenie wizerunkowe.
trzech firm: Partner of Promotion, Maxus oraz Tailor&Baker
Kampania „Nowa Jakość w drobiarstwie” miała zapre– Partner of Promotion.
zentować system QAFP oraz przekonać konsumentów
20
Realizację kampanii rozpoczęto od opracowania systemu
identyfikacji wizualnej, m.in. logotypu i graficznych motywów przewodnich oraz hasła kampanii – „Sprawdzony
drób”. Opracowano także treść materiałów merytorycznych, które rozdawano podczas szkoleń, konferencji oraz
wysyłano jako element teczek prasowych.
Jednym z najbardziej efektywnych działań informacyjnych skierowanych do konsumentów była kampania
w mediach (telewizji, kinach, internecie i prasie).
Od września 2012 r. do września 2014 r. zrealizowano łącznie cztery fale kampanii TV polegającej na emisji spotów
reklamowych w ogólnopolskich i tematycznych stacjach
telewizyjnych oraz sieci kin. Założeniem kampanii w TV
było połączenie standardowych spotów reklamowych
z działaniami typu idea placement oraz kampanią sponsoringową (tzw. plansze sponsorskie).
Jak pokazały raporty mediowe oraz badania konsumenckie, intensywne działania w TV spotkały się z pozytywnym
odbiorem, a spot reklamowy był dobrze zapamiętywany
i oceniany przez respondentów.
Przekaz kampanii telewizyjnej wzmocniła dodatkowo
kampania odsłonowa, realizowana w tym samym czasie w Internecie. Na portalach kulinarnych pojawiły się
bannery z logo kampanii oraz artykuły sponsorowane
z przepisami na dania z drobiem QAFP. Spoty reklamowe
emitowano także w telewizji internetowej.
Z myślą o konsumentach przeprowadzono także kampanię advertorialową w popularnych magazynach kulinarnych i parentingowych gdzie zamieszczono advertoriale
z przepisami i informacjami na temat drobiu QAFP.
Przez cały okres kampanii działała strona www.sprawdzonydrób.pl oraz jej niemiecka wersja www.guteganse.de.
W związku z tym w Internecie prowadzone były intensywne działania typu SEM (ang. Search Engine Marketing),
mające na celu jak najkorzystniejsze pozycjonowanie
stron internetowych kampanii.
W ramach działań public relations oprócz standardowych,
bieżących kontaktów z mediami i przekazywania materiałów informacyjnych zaproponowano działania angażujące bezpośrednio uczestników – blogerów kulinarnych
i dziennikarzy.
W maju 2013 r. w Bielsku-Białej, pod okiem szefa kuchni
restauracji „Dworek” Mirosława Drewniaka, goście mogli
spróbować swoich sił w przygotowywaniu pomysłowych,
azjatyckich potraw z drobiu QAFP.
Z kolei w „Akademii Kurta Schellera” w Warszawie zorganizowano warsztaty kulinarne dla dziennikarzy z dziećmi
pt. „Szkolna kanapka”.
Pod hasłem „Słuchaj, dyskutuj, wąchaj, smakuj” zorganizowano także wyjazdy studyjne dla przedstawicieli mediów
oraz ekspertów, m.in. do Zakładu Doświadczalnego
w Kołudzie Wielkiej oraz zakładów drobiarskich w Polsce.
Pokaz kulinarny w Kolonii
21
Sprawdzony drób
Zorganizowano wyjazd dla dziennikarzy polskich i trzy –
zorganizowano 24 pokazy kulinarne w centrach handlodla przedstawicieli mediów z Niemiec, przy czym, zgodnie
wych głównych miast, w tym w: Berlinie, Monachium,
z założeniami kampanii, podczas wyjazdu dla dziennikaKolonii i Hamburgu.
rzy niemieckich skupiono się głównie na gęsinie. Goście
Bardzo ważnym elementem kampanii na rynku niemieckim były cztery konferencje, które zorganizowano
mogli przekonać się, jak w praktyce wygląda proces produkcji drobiu w systemie QAFP, jaka jest struktura fermy,
we współpracy z konsulatem RP i Wydziałem Promocji
Handlu i Inwestycji. Pierwsze dwie tego typu imprezy,
karmienie, jak drobiazgowe są analizy i kontrole, którym
poddawany jest certyfikowany drób. Stałym elementem
inaugurujące kampanię na rynku niemieckim, zorganizotych wizyt był także pokaz kulinarny połączony z degustawano w listopadzie i grudniu 2012 r. w Kolonii i Berlinie,
cją certyfikowanego mięsa. Była to zatem znakomita okaa następne – w październiku 2013 r. przy okazji targów
zja do zaprezentowania systemu QAFP osobom niebędąAnuga w Kolonii oraz podczas w Grüne Woche w styczniu
cym specjalistami w tej dziedzinie, ale mającymi wpływ
2014 r. w Berlinie.
na opinię publiczną i postrzeganie mięsa drobiowego.
Wydarzenia otwierała część merytoryczna, podczas której
Kluczowym elementem strategii kampanii skierowanej
prezentowano gościom założenia kampanii „Nowa Jakość
do przedstawicieli branży drobiarskiej były liczne szkow drobiarstwie” oraz zalety gęsiny produkowanej w syslenia w zakresie wymogów systemu QAFP, adresowane
temie QAFP. Przekaz ilustrowała dodatkowo emisja krótdo hodowców i pracowników zakładów drobiarskich.
kiego filmu informacyjnego poświęconego procesowi
Przeszkolono m.in. pracowników
produkcji certyfikowanego drobiu,
zakładów drobiarskich takich, łącznie Badania rynkowe przeprowadzone uczestnikom rozdawano także mateok. 700 osób w całej Polsce.
w trakcie i po zakończeniu kampanii riały drukowane o systemie QAFP
Ponadto wydawano kwartalnie
wraz z gadżetami oznakowanymi
potwierdziły jej wysoki poziom
„Biuletyn QAFP” podsumowujący
logo kampanii. Drugą część stanowił
i skuteczność.
postępy kampanii i poruszający biebankiet, którego dodatkową atrakcję,
Niemal 70% odbiorców
żące kwestie związane z procesem zadeklarowało, że będzie kupować oprócz pokazów kulinarnych połącertyfikacji i produkcji drobiu QAFP.
czonych z degustacją gęsiny QAFP,
produkty z certyfikatem jakości.
Na jego łamach ukazywały się artystanowiły występy artystyczne – konZ badań ilościowych wynika, iż
kuły i wywiady z ekspertami, którzy znajomość spontaniczna kampanii certy muzyki klasycznej, jazzowej czy
brali bezpośredni udział w tworzewystęp zespołu ludowego „Bielinianki”.
wyniosła 32%,
niu systemu, praktykami z zakładów
Imprezy spotkały się z pozytywnym
a wspomagana – 48%.
drobiarskich, przedstawicielami Wśród przedstawicieli branży 71% odbiorem na rynku niemieckim
Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby
i zgromadziły licznych gości z obszaru
zna system QAFP,
biznesu i mediów. Obecni byli
Gospodarczej, a także przedstaa 61% rozpoznaje logo systemu.
wicielami Agencji Rynku Rolnego
także przedstawiciele konsulatu RP,
i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju
Agencji Rynku Rolnego, Ministerstwa
Wsi czy Głównego Inspektoratu Weterynarii.
Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz branży drobiarskiej.
W ramach działań skierowanych do branży zrealizowano
Kampanię zakończyła konferencja prasowa zorganizotakże emisję reklam i advertoriali w prasie branżowej
wana 17 września 2014 r. w siedzibie Polskiej Agencji
i handlowej – „Wiadomościach Drobiarskich” oraz magaPrasowej w Warszawie.
zynie „Hurt i Detal”.
Ważnym punktem działań skierowanych do branży
Znak QAFP cieszy się coraz większym zaufaniem wśród
była także dwukrotna obecność na Poland CEE Retail
konsumentów, a kampania okazała się jedną z najlepiej
& Summit, największym forum dystrybutorów i detalirozpoznawalnych wśród innych działań poświęconych
stów dla branży FMCG. System QAFP promowany był tam
promocji polskiej certyfikowanej żywności.
poprzez prezentacje ekspertów i dystrybucję materiałów
Joanna Broniak-Czupryna
informacyjnych.
Główny Specjalista
Działania w Niemczech skupiły się głównie na inforDział Promocji
mowaniu o jakości gęsiny QAFP, ze względu na dużą
Biuro Promocji Żywności ARR
popularność tego gatunku mięsa na tamtejszym rynku.
Dla konsumentów, w porozumieniu z dystrybutorami,
Zdjęcia wykonane w ramach kampanii „Nowa Jakość w drobiarstwie”
sfinansowanej ze środków UE i RP w latach 2011–2014
22
Rynek niemiecki
ekonomiczna twierdza
Czy i jak polscy producenci i dystrybutorzy produktów żywnościowych mogą być obecni
na rynku niemieckim? Celem artykułu jest praktyczne wprowadzenie w najważniejsze
elementy funkcjonowania rynku niemieckiego, a także wskazanie przykładowych dróg
dostępu do tego rynku.
Spojrzenie na oficjalne statystyki
Istnieje wiele ogólnie dostępnych informacji na temat
obszaru gospodarczego Republiki Federalnej Niemiec.
Zgodnie z tamtejszym prawodawstwem zarówno
federalne źródła statystyczne, jak i liczne stowarzyszenia
i fundacje branżowe obowiązkowo prezentują swoje dane.
Małemu czy średniemu uczestnikowi obrotu towarowego
jest jednak trudno (a niekiedy jest to wprost niemożliwe)
uzyskać pożyteczne w praktyce informacje oraz wskazówki pomocne w tzw. wejściu na rynek. Te liczne organizacje i fundacje reprezentują wyłącznie interesy własnych
producentów i handlowców czy dystrybutorów. Nie jest
to przypadek.
Strategicznymi danymi statystycznymi, do których publikacji zobowiązany jest rząd federalny, mogą sensownie
posłużyć się jedynie naprawdę najwięksi gracze na rynku,
ocenianym nawet na 200 mld euro.
Często zapominamy, że obszar danego rynku, a tak jest
w przypadku Niemiec, sięga poza teren państwa. Oznacza
to przykładowo, że towar zaimportowany z Polski do
Niemiec jest również dystrybuowany we wszystkich krajach sąsiedzkich, a prawie na 100% na niemieckim obszarze językowym, którym od ponad 30 lat się zawodowo
zajmuję.
Ten obszar to Niemcy, największy i dominujący gracz
pod każdym względem, oraz Austria, Szwajcaria,
Słowenia, Tyrol Południowy we Włoszech, Alzacja we
23
Francji, Lichtenstein, Luksemburg i region Eupen w Belgii.
Niemiecka dominacja sięga też wszystkich krajów sąsiedzkich korzystnie komunikacyjnie położonych, w tym również Polski. Niemieckie sieci dystrybucyjne nie znają granic, również kapitałowych. Są świetnie zorganizowane
i profesjonalnie prowadzone, o czym się ciągle boleśnie
przekonują nieprzygotowani negocjatorzy. Polskich podmiotów gospodarczych adekwatnych kapitałowo na tym
rynku nie ma.
Prawie wszystkie dane z pozostałych źródeł (jak
Bundesvereinigung der Deutschen Ernährungsindustrie
e.V., Germany Trade and Invest – Gesellschaft für
Außenwirtschaft und Standortmarketing mbH itp.) nie
zawsze są dostępne lub też nie można ich uzyskać w czasie, w którym byłyby one przydatne komukolwiek działającemu poważnie na rynku.
Po krytycznym przyjrzeniu się wielu
informacjom i analizie porównawczej
można zauważyć tendencję do quasi
-dezinformacji, zmierzającą w kierunku medialnego przekazywania
niewielkich „dawek” obiektywnej
informacji, która np. mogłaby
być pomocna obcej konkurencji. Innymi słowy, ogólnodostępne publikacje jak informatory,
komunikaty itp. charakteryzują się
minimalną wartością informacyjną.
Artykuł ma wypełnić tę lukę.
Pospolite ruszenie
Jak doświadczyło i doświadcza wielu polskich
producentów i dystrybutorów, obecność na rynku
niemieckim to, jak wszędzie, ciągła walka o klienta,
pośrednika czy sieć handlową.
Państwem w państwie są większe i wielkie firmy dystrybuujące w Niemczech, jak wyspecjalizowane hurtownie,
wspólnoty handlowe i przede wszystkim potężne sieci
handlowo-markowe, działające też na rynkach globalnych. W tych warunkach wielu polskich innowacyjnych
producentów i handlowców obsługuje nisze rynkowe,
a nawet je tworzy. Szeroką gamą odbiorców w Niemczech
są odbiorcy indywidualni, do których zalicza się: sklepy
prowadzące żywność etniczną (kupujące bezpośrednio
od dostawców), hotele, małe regionalne sieci handlowe,
nieco z tzw. pogranicza, i pomniejszych pośredników.
Jest to bardzo pozytywne zjawisko, gdyż ci sprzedawcy
nie tylko handlują towarem, lecz są wyśmienitymi popu-
Rynek niemiecki
laryzatorami polskich produktów żywnościowych wśród
odbiorców końcowych. Takich punktów sprzedaży jest
kilka tysięcy.
Powstały liczne polskie firmy
Duża część polskich firm w Niemczech powstała wskutek
wymuszenia ze strony odbiorcy formalnoprawnej
obecności na rynku lub też z własnej inicjatywy strony
niemieckiej, odbiorcy i podmiotów z nimi powiązanych.
Najczęściej w tych firmach spotyka się indywidualnych
producentów oczekujących prostej samoopłacalności
sprzedaży na bieżąco, od samego początku. Takie firmy
spodziewają się również, że sprzedaż ad hoc sfinansuje
ich rozwój. Niestety droga wejścia na rynek oparta jedynie na towarowaniu sprzedaży często kończy się
niepowodzeniem.
Polska żywność wchodzi na rynek niemiecki rozproszonymi kanałami.
Zaletą tych dróg sprzedaży jest to,
że omijają zapory istniejące na
lokalnym rynku. By z kolei temu
zapobiec, miejscowy rynek broni
się innymi metodami. Z tego
powodu mieliśmy do czynienia
z tzw. skandalami żywnościowymi
i należy oczekiwać dalszych takich
zjawisk. O dziwo, z aktualnym „zagrożeniem” ze strony polskich producentów jabłek strona niemiecka poradziła
sobie bez większych trudności na poziomie
zamkniętej dystrybucji wewnętrznej. Na rynku rodzimym dominuje bowiem towar własny.
Niemcy to rynek o jednej z najbardziej spójnych (czytaj
zamkniętych) struktur na świecie. Jest to przy tym rynek
o wyjątkowo wysokim stopniu specjalizacji. Rynek żywnościowy jest powiązany tradycyjnie z wszelkimi najbardziej wpływowymi elementami życia społecznego,
z akcentem na gospodarkę i politykę społeczną. Działają
prężne organizacje samorządowe, najczęściej jednostkowo reprezentujące całą branżę, sektor finansowy
i wspomnianą politykę.
W Niemczech oczekuje się jasnej, klarownej reprezentacji
interesów każdej specyficznej grupy społecznej, w tym
również biznesu. Poważne i skuteczne rozmowy prowadzi
się z organizacjami skupiającymi reprezentatywną liczbę
graczy na rynku, którzy liczą się w środowisku. Wszystko
to sprawia, że im głębiej wchodzi się w tematykę, tym
24
bardziej zarysowuje się obraz pośredni i bezpośredni
rynku monopolistycznego. Dlatego w jednym z wystąpień o rynku żywności w Niemczech pozwoliłem sobie
nieco prowokacyjnie określić go właśnie jako „twierdzę
Niemcy”.
I rzeczywiście. Wskutek gąszczu ograniczeń i mechanizmów ochronnych = obronnych, jak również konsensu
środowiska gospodarki żywnościowej, ten prawdziwy,
głęboki rynek przypomina zasieki, trudny do pokonania
tor przeszkód, odstraszający, a z pewnością zniechęcający
obcych.
Systemy kontroli i sterowania rynkiem:
- służba celna o bardzo szerokim zakresie działania,
- kontrole jakości od sanitarnych po formalne (np. wymagania dotyczące etykiet),
- zamknięte systemy dystrybucji największych sieci handlowych, do których – wskutek trudnych lub niemożliwych do spełnienia przez obcych wymogów – udaje
się wejść nielicznym,
- dystansowanie się instytucji finansowych od kredytowania zakupów od podmiotów zagranicznych (a wszyscy wielcy odbiorcy zawsze i na wszystko uzyskują kredyt),
- wzmianki w mediach, w razie potrzeby w postaci zmasowanej,
- odpowiednie wykładnie, interpretacje przepisów, np.
dotyczących terminów ważności, deklaracji pochodzenia, warunków przechowywania, gwarancji i odpowiedzialności prawnej,
- liczne i dla małych firm niemożliwe do spełnienia
wymogi formalne (np. żądanie założenia firmy na miej-
scu, często z udziałem miejscowych pośredników lub
nawet samego odbiorcy),
- powiązania formalne i nieformalne między uczestnikami rynku (odpowiedzialnymi w sieci handlowej za
zakup, pośrednikami, kredytodawcami, dotychczasowymi dostawcami i miejscowymi producentami),
- rygorystyczne i bezwzględne umowy, tzw. sztuka reklamacji (termin wyjaśniam dalej) itd.
Co prawda, do wielu podobnych rygorów został polski
producent przyzwyczajony u siebie, lecz przynajmniej
ma do czynienia z dokumentami we własnym języku! Do
powyższych elementów dochodzi bowiem nierzadko
bariera językowa. W kraju, w którym większość porozumiewa się dumnie jakimś dialektem, a duża część nie
potrafi inaczej, panuje istny szowinizm językowy. Oznacza
to wymóg komunikacji praktycznie wyłącznie w języku
niemieckim.
Wobec powyższego zakres obowiązkowych do wykonania zadań przez polskiego producenta wchodzącego
w sposób tradycyjny na rynek niemiecki jest szeroki.
Jakość, smak i cena
Nie bez powodu nie wspomniałem dotychczas o – dla
konsumenta wydawałoby się najważniejszych – cechach
towaru, jakim jest żywność: jakości samej w sobie, smaku
i cenie! Polska żywność wyróżnia się wysoką jakością
dzięki dużemu udziałowi produktów naturalnych
i tradycyjnych. Niemniej wśród przedsiębiorców z Polski
zrozumienie i wykorzystanie walorów rynku niemieckiego
jest w dużej mierze niedostateczne.
25
Cena, jako walor, jest w przypadku większości produktów żywnościowych w Niemczech dla dostawcy niekorzystna: niemiecki rynek żywności należy do najtańszych
w Europie Zachodniej.
Naturalnie odbiorca oczekuje towaru najwyższej jakości
i świeżości, o smaku idealnie dopasowanym do wszystkich grup klientów i najchętniej otrzymałby towar... nieodpłatnie. Nie jest to żart. Przy niedotrzymaniu, nieraz
wydawałoby się błahego, warunku dostawy następuje
reklamacja, której nieodłącznie towarzyszy wstrzymanie
płatności. Tzw. technika reklamacji jest bardzo rozpowszechniona i w wielu umowach znajdują się już takie
zapisy. Wniosek jest prosty: należy samemu przedstawiać umowę dostaw i nigdy nie lekceważyć wymaganych dokumentów, aby nie znaleźć się w gronie zrujnowanych. Obecnie liczne firmy odpadają z rynku
z powodu nowych rygorów transportowych w Niemczech, niosących duże
ryzyko w kalkulacji kosztów.
Smak popularnych produktów przetworzonych
różni się od tradycyjnego
polskiego, np. palonej kawy, kapusty
kiszonej czy ogórków konserwowych.
W technologii żywności w takich przypadkach
polskiemu przedsiębiorcy
powinni pomagać fachowcy działający na
rynku niemieckim. Należy mieć też na uwadze świadomość konsumentów w kwestii opakowań.
Ucieczka jedynie w nisze, np. etniczne, jest opłacalna
przy dostawach średnich ilości lub też sezonowo,
przykładowo w okresach intensywnych prac w rolnictwie. Wówczas nasi krajanie pracujący w Niemczech są
wdzięcznymi konsumentami polskich produktów żywnościowych.
Jakość jako taka naturalnie jest atutem w sprzedaży, lecz
w odniesieniu do ceny nie najważniejszym. Oznacza to, że
poza produktami ekskluzywnymi, własną marką, wystarcza minimalna jakość zaakceptowana przez odbiorcę.
Negocjacje w ramach sprzedaży masowej, ciągłej, kończą
się często zgodą na niższą jakość.
Eksporterom trudno jest pogodzić się z wykluczającymi
się wymogami. Jedynym wyjściem może być przygotowanie oferty, która uwzględnia wymienione wyżej
Rynek niemiecki
warunki. Dzięki zastosowaniu różnych argumentów
dochodzi do akceptacji ceny zadowalającej obie strony.
Może się to odbywać jedynie przy bezwyjątkowym, drobiazgowym wywiązywaniu się z ustalonych warunków,
tak by partnerzy niemieccy nie mogli skorzystać np.
z prawa do reklamacji.
Rynek mięsa
Mięso, głównie wieprzowe, nadal dominuje na
tradycyjnym niemieckim stole. Mimo rosnącej konsumpcji
innych gatunków mięsa, odczuwalnie przede wszystkim
drobiu, zmiany w tym sektorze są powolne i znikome.
Rynek ten jest również pewnego rodzaju paradoksem:
ceny mięsa należą bowiem do wysokich, jeśli nie do
najwyższych w Europie Zachodniej. Oczywiście ceny
dla… konsumentów. Jest to ciekawe zjawisko, gdyż
Niemcy jako producent przekraczają pod względem
samowystarczalności potrzeby własnego
rynku, a więc ceny w sposób naturalny
powinny się zmniejszać.
Przyczyny tej sytuacji są różne.
Dominującym elementem
jest wysoka koncentracja
kapitału i skutecznych
mechanizmów opanowywania rodzimego
rynku, zdominowanego
przez koncerny. Obecnie rozwój
tej sytuacji zmierza w kierunku jego powiększenia, np. obecnie holding EDEKA, będący niekwestionowanym liderem (posiadający udziały w jednej
czwartej rynku), dąży do przejęcia jednego z największych konkurentów.
Na rynku mięsa coraz agresywniej operuje się pojęciami
„niemieckiego produktu”, „niemieckiego pochodzenia” .
Niemieckie mięso jest na wielu rynkach marką, i to drogą.
Ten lukratywny eksport powoduje luki w nasyceniu rynku
własnymi produktami. W ten sposób tworzy się próżnia,
w którą trafiają nasze produkty.
Dla polskiego mięsa wieprzowego jako surowca, sprzedawanego bezpośrednio w dużych ilościach, nie ma miejsca na rynku niemieckim. Powinno to mieć pozytywny
wpływ na rozwój polskiej produkcji eksportowej do
Niemiec produktów o jak najwyższym stopniu przetworzenia i specyficznych cechach hodowli. Np. Hiszpanie
sprzedają z powodzeniem mięso z hodowli świń karmionych kasztanami lub żołędziami.
26
Duża część klienteli natychmiast zareagowała negatywnie poprzez reklamacje, drastyczne zmniejszenie lub też
zaprzestanie zakupów, również innych towarów, w tych
sklepach.
Widoczne są też próby zmylenia konsumenta, klienta
końcowego nawet poprzez sprzedaż ze starych polskich
opakowań zbiorczych, naśladowanie naklejek polskich
producentów i dezorientujące nazwy.
Rynek wędlin
Polskie wędliny mają bardzo dobrą opinię. Jest to już
na tyle mocno zauważalne i odczuwalne, że niemieccy
producenci systematycznie wprowadzają kopie naszych
produktów, np. kiełbasę robioną na wzór polskich
kabanosów nazwano marketingowo bardzo po
niemiecku, sympatycznie „Peitsche” (pejcz, bat).
Powoli, lecz z trwałym efektem, dzięki dostawcom z Polski,
którzy nie zawsze profesjonalnie – wyrównując braki
marketingowe zaangażowaniem, jakością i uczciwością – utrwala się w świadomości konsumenta pojęcie
polskiej wędliny. Dotychczas był to właściwie wyłącznie
rynek etniczny w sklepach zwanych polskimi, śląskimi
i rosyjskimi, przez dominujących dystrybutorów na rynku
uważanych nadal za niegroźnych konkurentów.
Wskutek nacisku polskich pracowników sezonowych,
rosyjskich Niemców, polskich opiekunek, a także innych
konsumentów, jak również dzięki prawdziwemu uznaniu
Polski za „swoją” po Mistrzostwach Europy w piłce nożnej,
także wielkie sklepy odkryły lukratywną klientelę, gotową
zapłacić więcej niż bardzo oszczędny klient niemiecki za
swoje wędliny, znane i dobre.
Nasilenie tego zjawiska zbiegło się w czasie z falą częściowego odchodzenia od sprzedaży polskich produktów
przez sklepy i supermarkety rosyjskie, które z różnym
powodzeniem usiłują zastępować je innymi produktami,
głównie niemieckimi podróbkami polskich towarów lub
też oryginalnymi wyrobami z Federacji Rosyjskiej.
Potencjał wzrostu udziału polskich wędlin wydaje się
największy wśród produktów mięsnych, a ich pozycja
rynkowa i odbiór społeczny mogą być porównywalne
z polską gęsiną.
W tym segmencie rynku jednak nie widać ze strony polskiej takiej konsolidacji i współpracy na rynku niemieckim
jak np. producentów mięsa gęsiego. W ostatnim czasie
podjęli oni działania, które przyczyniły się do kształtowania korzystnego wizerunku polskiej żywności, w tym
mięsa ogółem.
Znane sieci dystrybucyjne, nisze rynkowe, pośrednicy
i odbiorcy indywidualni w Niemczech czekają z utęsknieniem na pełną ofertę i dostęp tych produktów! Dla
przykładu: wprowadzenie w tym roku większego asortymentu oryginalnych produktów z Polski – kiełbas w sieci
ALDI – może stać się przełomem wśród rzeszy klientów.
Mięso drobiowe
Dziwi słaba pozycja polskiego drobiu, szczególnie
mięsa kurzego. Polska jest wiodącym producentem
tego asortymentu. Mimo to polski kurczak dla klienta
niemieckiego praktycznie nie istnieje. Tutaj potencjał
rozwoju jest moim zdaniem nieograniczony.
Na rynku drobiu dominują mocno reklamowane produkty
własne. Powszechnie znane są też markowe produkty
francuskie, postrzegane jako lepszy produkt zagraniczny.
Poza tym trudno znaleźć innych zagranicznych
dostawców.
Wspomnianą już próżnię wypełniają nieco towary
„no name”, czasem z podaniem jakiejś proweniencji
narodowej. Towar proponowany jest jako lepszy
jakościowo, o szczególnej wartości rozpoznawczej:
„niemiecki”, „francuski” „zdrowszy”, często z podaną
informacją, dlaczego króluje na rynku. W kontaktach
z niemieckimi konsumentami powtarza się opinia, że ten
segment rynku czeka na likwidację „monokultury”.
Polscy producenci mają na rynku mięsa drobiowego
pole do popisu. Wykorzystując tańsze duże powierzchnie hodowlane, stosując nazewnictwo i opisy przemawiające do konsumenta, jak również wchodząc skutecznie
27
w struktury dystrybucyjne, polskie marki mogą osiągnąć
znaczący udział w rynku i z powodzeniem wyprzedzić
wspomnianą Francję.
Dotychczas grupa polskich producentów skupionych w Krajowej Radzie Drobiarstwa i Krajowej Izbie
Producentów Drobiu i Pasz przy wsparciu Ministerstwa
Rolnictwa i Agencji Rynku Rolnego zrealizowała na rynku
niemieckim działania, które zostały bardzo pozytywnie
odebrane.
Polska gęsina, mimo coraz silniejszej konkurencji, utrzymuje, a nawet powiększa swój utrwalony historycznie
udział w rynku. W tym tradycyjnym segmencie rynku
widzę potencjał wzrostu – przede wszystkim w innowacyjności i alternatywnych kanałach dystrybucji, w tym
w bezpośredniej sprzedaży internetowej, jak też dzięki
obaleniu mitu sezonowości.
Indyk jest w Niemczech produktem garmażeryjnym
o specyficznej strukturze dystrybucji. Polscy dostawcy są
coraz to bardziej widoczni, lecz nie mają marki odróżniającej ich od innych krajów pochodzenia. Klasyka pochodzi
z USA.
Podaż jest mniej sezonowa niż w przypadku gęsi, lecz
widać tu wyraźnie oddziaływanie kultury amerykańskiej.
Wielu producentów – dostawców z dotychczas niespotykanych na rynku niemieckim regionów świata zaczyna
na nim sprzedaż na fali krytycyzmu konsumentów wobec
amerykańskich metod hodowli i stosowanych środków.
Proces ten przyspiesza zbliżające się, wydawałoby się nieuniknione, zawarcie umowy o wolnym handlu pomiędzy
UE a USA. W przekonaniu moich niemieckich rozmówców (którzy są w tej kwestii jednomyślni), po tym porozumieniu rynek w krótkim czasie zmieni się do niepoznania poprzez wejście konkurentów z rynku USA i Kanady,
wśród których kilku dysponuje siłą kapitałową porównywalną z całym rynkiem niemieckim!
Kaczka staje się coraz bardziej popularna i warto
uwzględnić ten „chiński” segment rynku żywnościowego.
Prognozy jednoznacznie wskazują na wzrost
popytu na to mięso. Wzbogacanie szerokiej oferty o ptactwo dzikie, półdzikie,
hodowlane dowodzi, że jest to rynek
bardzo chłonny i otwarty. Rynek
ten jest jednak opanowany przez
nieliczne wyspecjalizowane firmy
działające również od dawna na
rynku polskim w skupie dziczyzny.
Rynek niemiecki
Mięso wołowe
Wołowina jest otwartym tematem, który jednak ze strony
polskiej został podjęty przez niewielu. Temat wymaga
obszernego opracowania i zastosowania skuteczniejszych
mechanizmów wsparcia.
W perspektywie Transatlantyckiego Partnerstwa
w Dziedzinie Handlu i Inwestycji (ang. Transatlantic Trade
and Investment Partnership – TTIP) na rynku wołowiny
można się spodziewać jeszcze większej podaży surowca
niż obecnie.
Wskazana jest praca nad surowcem, czyli wprowadzanie
własnych, niepowtarzalnych gatunków bydła, zapewnianie im odpowiednich warunków hodowli i zyskiwanie w ten sposób argumentów marketingowych. To
program na lata, lecz z potencjałem pozycjonowania na
rynku praktycznie na zawsze.
Szczególnym elementem wspomagania jest adekwatna
prezencja i reprezentacja branży przez wszystkie instytucje działające za granicą, a przede wszystkim przedstawicielstwa dyplomatyczne i ich działy handlowe.
Wsparcie dla średnich i małych producentów może
zaowocować i rynek niemiecki przywita ich z otwartymi
ramionami (jak firmę Bohun ze Szczecina).
Gdzie się pokazać i dzięki temu zyskać
Obecne Niemcy powstały jako eksperyment
demokratyczno-federacyjny, który się... powiódł. Jest
to bardzo ważna informacja wstępna niezmiernie
pomagająca przygotować się do pracy na rynku
kilkunastu odrębnych regionów o dużej samodzielności.
Przykład Stuttgartu uzmysławia, jak mocno regiony opiekują się własnym rynkiem. Miasto, region nie kojarzy się
z targami, a w roku odbywa się tam 12 imprez targowych
powiązanych z rynkiem żywności i handlem.
Ten kraj związkowy jest również w imieniu federacji
niemieckiej odpowiedzialny za kontakty ze Szwajcarią.
Oznacza to automatycznie, że są to imprezy mocno
szwajcarskie. To należy wiedzieć.
Ten system ma bezpośrednie przełożenie
gospodarcze, któremu podporządkowują się też takie potęgi jak
EDEKA i ALDI. Obowiązuje
zasada „Myśl globalnie,
działaj lokalnie”. Oznacza
to, że globalne imprezy
typu kolońskiej ANUGI
czy berlińskiej Grüne
Woche, są pożyteczne
28
dla narodowego wizerunku. Dodatkowo sprzedażą podczas targów w Berlinie można pokryć koszty udziału.
Jedynie przy bardzo dobrym uprzednim przygotowaniu
do udziału w wielkich, międzynarodowych imprezach
można liczyć na trwałe wyniki handlowe.
Prawdziwy, konkretny biznes i promocja w kontakcie z tą
najbardziej potężną klientelą mają miejsce w Niemczech
przede wszystkim na zamkniętych targach sieci handlowych (jak wspomniana EDEKA). Udział jest limitowany
przez regionalną część sieci, np. EDEKA Nord. Uczestnicy
to aktualni dostawcy i zaproszeni poleceni nowicjusze.
Na tych niereklamowanych na zewnątrz, „skromnych”
spotkaniach są obecni jedynie zaproszeni, dopuszczeni
do grona ubiegających się o rolę nadwornego dostawcy.
W praktyce nie spotkałem się z sytuacją, by dopuszczony
do udziału uczestnik wyszedł takiej imprezy z pustymi
rękami.
Najbardziej efektywne metody promocji można przeanalizować na przykładzie wewnątrzniemieckiej integracji
gospodarczej w zakresie żywności.
Jest to przede wszystkim praktycznie stała obecność na
wybranych rozlicznych imprezach i spotkaniach regionalnych od specjalistycznych imprez targowych poprzez
promocyjne prezentacje aż po jarmarki świąteczne.
Gwarantuje to stały kontakt z klientem końcowym, konsumentem i obecność we wszystkich sieciach dystrybucyjnych.
Interesujący rozwój przeżywają aktualnie w Niemczech
tzw. targi konsumpcyjne, odbywające się obecnie prawie
w każdym regionie kraju. Wiele inicjują i organizują np.
targi norymberskie. Ta formuła przyciąga szeroką publiczność, można swobodnie sprzedawać towar i przy profesjonalnym przygotowaniu zaistnieć na takiej imprezie
z dobrym wynikiem handlowo-reklamowym.
Ta część działań rynkowych jest odrębną sztuką, wymagającą bardzo indywidualnego podejścia, doświadczenia
i wiedzy o aktualnych trendach.
W szczególności uwrażliwiam na dbałość o to, by wszędzie występować konsekwentnie pod swoim szyldem,
swoją marką i nazwą.
Udział w jakimkolwiek wydarzeniu bez własnego wpisu
do katalogu, trwałego śladu, wejścia w obieg informacji
jako podmiot gospodarczy kończy się jedynie efektem
turystycznym dla osób obsługujących stoisko czy punkt
informacyjny.
Zalecane narzędzia i drogi
wchodzenia na rynek niemiecki
W przypadku poważniejszych inwestycji na rynku
niemieckim o sukcesie decyduje partner lub partnerzy
na miejscu. Optymalny jest solidny, dobrze wprowadzony
w rynek handlowiec, dobrze znający mechanizmy rynku
produktów rolno-spożywczych w Niemczech.
W fazie przygotowań dobrze jest nawiązać kontakt z kilkoma starannie wybranymi potencjalnymi partnerami
i sprawdzić ich potencjał, lojalność i co bardzo ważne,
nastawienie do Polski jako kraju dostawcy czy Polaków
jako dostawców. Elementy emocjonalne odgrywają czasem decydującą rolę.
Mimo systemu kontroli i rutyny pracy liczyć można jedynie na człowieka na tak wrażliwej, kluczowej pozycji.
Należy postawić w tej grze rynkowej na przynajmniej
dwóch partnerów, ponieważ mimo ostrożności i umów
nigdy nic nie wiadomo. Według niemieckiej zasady „zaufanie jest dobre, ale kontrola...”.
Mimo wspólnego rynku UE i innych idealistycznych wizji
otwartego handlu jedyną drogą ominięcia totalnej zależ-
29
Rynek niemiecki
Na etapie wchodzenia na rynek przez pewien czas często
pokrycie kosztów na przyzwoitym poziomie jest już sukcesem. Straty, czy też brak zysku, sprzedaż wyrównuje po
okresie rozruchu.
Mimo nowoczesnych dróg porozumiewania się komunikacja z klientami na tzw. dole funkcjonuje tak jak znana
nam w kraju. Praca przedstawiciela handlowego się nie
przeżyła. Osoby opiekujące się daną grupą odbiorców,
klientów, są wielkim kapitałem firmy i budowa takiego
zespołu od zera trwa lata (jeżeli inwestycja nie jest miliardowa). W przypadku nowicjusza akceptacja w wyspecjalizowanej branży zaczyna się nieraz po ponad trzech
latach.
ności od najczęściej jednego pośrednika, jest założenie
własnej firmy na terenie Niemiec lub też przejęcie istniejącej niemieckiej. Pod każdym względem jest to korzystne.
Jako krajowy, niemiecki podmiot gospodarczy (na przykład w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością prawa niemieckiego) wchodzi się automatycznie
w obieg informacji IHK (Niemieckiej Izby PrzemysłowoHandlowej), do której przynależność jest obligatoryjna.
Praktycznie wszystkie niemieckie podmioty gospodarcze
są administrowane jako członkowie przez tę organizację.
Poprzez wejście w niemiecki system podatkowy firma
otrzymuje coś, co można określić obywatelstwem gospodarczym. Oznacza to również – na zasadzie automatyzmu – uzyskanie zaufania ogółu, ponieważ dla odbiorcy
wszystko (oprócz oczywiście towaru, produktu zagranicznego, w tym przypadku polskiego) staje się niemieckie.
Ciągle pokutuje świadomość i przekonanie, że wówczas
wszelka usługa jest lepsza, solidniejsza, kontrolowana na
miejscu przez własne władze i system. Również niemieckie banki nie stawiają wówczas wymogów, które firma
zagraniczna musiałaby spełnić na wejściu. Wszystkie te
elementy w bardzo dużym stopniu warunkują pozycję wyjściową na rynku niemieckim. Pozwalają, by od
początku można było się skupić głównie na tymże rynku
i sprzedaży.
Warto pamiętać, że przygotowanie różnych wersji towaru
zarówno jakościowo, jak i pod względem obcej marki,
nazw i kolorystyki opakowania otwiera wiele drzwi. Nie
należy wstydzić się, że mamy również towar tani.
Wizerunek produktu należy bezwzględnie dopasowywać do rynku. Od kształtu, opakowania, nazwy i smaku
po nośniki emocjonalne i... wymogi pośrednika.
Podczas współpracy z niemieckim partnerem spotyka się
najdziwniejsze, wydawałoby się bezsensowne wskazówki.
Warto brać je pod uwagę, gdyż niemiecki pośrednik zna
najlepiej swoją klientelę i kulturę pracy własnej firmy.
Przy produktach, dostawach „no name” lub z obcą marką
nie należy się kierować patriotyzmem towarowym. Przy
niskich cenach, skromnej kalkulacji wszystko, co służy
obrotowi, jest „święte”. Dla przykładu: niemieckie produkty
wyglądają często bardziej włosko czy francusko niż oryginały. Smak przy tym nie zawsze jest zgodny z nazwą, ale
wynik ekonomiczny się liczy.
Czas wprowadzania własnego produktu, marki na rynek
powinien być planowany na 3–5 lat. Niestety tak długi
okres sprawia, że wielu małych producentów stawiających na samofinansowanie się takiego przedsięwzięcia
odniosło niepowodzenie.
Dlatego tak ważne są grupy producenckie, stowarzyszenia, współpraca polskich wytwórców, instytucji, urzędów,
projekty w ramach tzw. PPP (partnerstwa publiczno-prywatnego) i wszelkie wspólnoty na rynku działające na
zasadzie synergii i zgodnie z tezą „Twój konkurent krajowy jest jednocześnie twoim partnerem”. Dzięki takiemu
podejściu polskie produkty uzyskują najwyższe uznanie
na rynku, stają się synonimem jakości i wyśmienitego
smaku. A to zostanie z pewnością odnotowane na niezwykle wrażliwym rynku niemieckim.
Lech Matusiak
PIHZ – Polnisches Informationsund Handelszentrum Bonn
[email protected]
30
Jaja są podstawowym produktem spożywczym, cenionym ze względu na swoje walory odżywcze
i szerokie zastosowanie. Światowa produkcja jaj kurzych1 od lat wykazuje tendencję wzrostową.
W 2012 r. osiągnęła poziom 66,4 mln ton, o 1,7% wyższy niż w roku poprzednim i o 30% wyższy niż
w roku 2000 (51 mln ton).
W
przeszłości człowiek spożywał jaja różnych
gatunków ptaków, a także węży i żółwi.
Współczesny handel oferuje głównie jaja
kurze i – w mniejszych ilościach – przepiórcze.
Największym producentem jaj kurzych są Chiny, które
dostarczają około 37% światowej produkcji. Na drugim
miejscu plasuje się Unia Europejska, jednak jej udział
w produkcji globalnej maleje. W latach 2011–2012 wynosił około 10% wobec 13% w latach 2000–2002. Trzecie
miejsce zajmują Stany Zjednoczone z produkcją 5,4 mln
ton (w 2000 r. – 5 mln ton).
1
2
Produkcja na świecie i w UE według danych FAO.
Dyrektywa Rady 1999/74/WE z 19 lipca 1999 r.
Producenci jaj w państwach Unii Europejskiej muszą
spełniać wymogi prawodawstwa wspólnotowego związanego z ochroną środowiska, dobrostanem kur niosek
oraz bezpieczeństwem żywności. 1 stycznia 2012 r. w UE
wszedł w życie zakaz chowu kur nieśnych w klatkach
starego typu2. Producenci jaj musieli zmienić klatki na
udoskonalone lub przejść z systemu klatkowego na bezklatkowy. Wdrożenie podwyższonego dobrostanu niosek najwcześniej (w 2010 r.) zakończyły Niemcy, Austria,
Luksemburg i Szwecja.
31
Unijna produkcja jaj kurzych jest względnie stabilna.
W latach 2001–2011 wahała się w zakresie 6,7–6,9 mln
ton. W 2012 r., z uwagi na zakaz wprowadzania do obrotu
jaj od kur utrzymywanych w klatkach starego typu, produkcja jaj w Unii zmniejszyła się do 6,6 mln ton, ale już
w następnym roku ponownie wzrosła.
Unia Europejska jest samowystarczalna pod względem
zaopatrzenia w jaja, a nawet dysponuje pewną ich nadwyżką, która jest eksportowana. Unijny eksport jaj spożywczych w latach 2004–2013 kształtował się w zakresie 150–220 tys. ton3, a w 2014 r. osiągnął
poziom 229 tys. ton. Głównymi kierunkami unijnego eksportu są Japonia
(z udziałem do 36%) i Szwajcaria
(16–25%). W ostatnich latach
znaczącym odbiorcą jaj konsumpcyjnych z UE stała się
także Angola.
Bariery importowe, przyczyniają się do utrzymywania
unijnego importu na stosunkowo niskim poziomie.
W latach 2004–2013 do UE
importowano 16–44 tys. ton
jaj. Najwięcej jaj sprowadzono
w latach 2006–2007 (odpowiednio
39 tys. ton i 44 tys. ton) i w 2012 r. (38
tys. ton), a najmniej w roku 2011 (16 tys.
ton). W 2014 r. odnotowano spadek importu, do
13 tys. ton. Jaja importuje się do Unii przede wszystkim
z Indii, USA i Argentyny.
Unijna konsumpcja jaj wykazuje powolną tendencję
spadkową. Bilansowe roczne spożycie jaj w UE obniżyło
się z 12,4 kg (około 223 szt.)4 na mieszkańca w 2003 r. do
12 kg (około 216 szt.) w 2011 r. W UE najwięcej jaj spożywają Holendrzy (15,7 kg na mieszkańca), Duńczycy (15,2
kg) i Hiszpanie (13,9 kg). W Polsce w 2011 r. spożycie na
jednego mieszkańca wyniosło 9,5 kg. Jeszcze mniej jaj
spożyto m.in. w Portugalii (9,2 kg na mieszkańca), Irlandii
(9 kg), Finlandii i Grecji (po 8,9 kg).
Największym producentem jaj kurzych w UE jest
Francja. Polska zajmuje siódme miejsce, z 8% udziałem. Wyprzedzają nas także Niemcy, Włochy, Hiszpania,
Holandia i Wielka Brytania. Spośród wymienionych krajów samowystarczalna w produkcji jaj jest Hiszpania
oraz Holandia, która dysponuje dużą nadwyżką produkcji. Niemcy natomiast importują znaczne ilości jaj.
Importerami netto jaj są także Włochy i Wielka Brytania,
a okresowo również Francja.
3
4
Rynek jaj
W Polsce produkcja jaj kurzych rosła nieprzerwanie do
2010 r., kiedy osiągnęła poziom 11,1 mld szt. W porównaniu z 2004 r. było to o 20% więcej, a z 1998 r. –blisko
53% więcej. W związku z rozporządzeniem o dobrostanie
kur niosek obowiązującym od 1 stycznia 2012 r., w latach
2011–2012 produkcja jaj uległa obniżeniu i w 2012 r.
wyniosła 9,5 mld szt., a więc była zbliżona do notowanej
w 2005 r. W 2013 r. produkcja ponownie wzrosła – do
ponad 10 mld szt. (558 tys. ton). Zgodnie z szacunkiem
IERiGŻ-PIB w 2014 r. nastąpiło jej dalsze zwiększenie.
Wzrost produkcji jaj zostanie prawdopodobnie utrzymany także w 2015 r.
W Polsce poza produkcją jaj kurzych
GUS rejestruje również produkcję
jaj indyczych, gęsich i kaczych. Są
one przeznaczone do wylęgu
i stanowią niewielki procent
ogólnej produkcji jaj.
Od lat najwięcej jaj kurzych
produkowanych jest w woj.
wielkopolskim i mazowieckim. Po akcesji Polski do UE
rejony te jeszcze powiększyły
swoją przewagę. W 2013 r. produkcja jaj w województwie wielkopolskim była o 83% większa niż
w 2003 r., a w województwie mazowieckim – o 47% . Mniejszy wzrost produkcji
w ciągu tych lat odnotowano w województwach
lubelskim i lubuskim, a w pozostałych produkcja jaj uległa
ograniczeniu. W efekcie udział województwa wielkopolskiego w krajowej produkcji jaj zwiększył się z 21 do 35%,
a mazowieckiego – z 14 do 20%.
W kwietniu 2015 r. w Głównym Inspektoracie Weterynarii
było zarejestrowanych 1189 działających dużych ferm
(powyżej 350 szt. niosek) oraz 184 małych producentów
jaj (uprawnionych do utrzymywania stad towarowych
liczących do 350 szt. niosek). W porównaniu z 2013 r.
liczba dużych ferm zwiększyła się o 3%, a małych zmniejszyła o 24%. W 2015 r. 40% dużych ferm prowadziło chów
klatkowy, 36% w pomieszczeniu na ściółce, 19% chów na
wolnym wybiegu, a 5% ekologiczny.
Wymienione systemy utrzymania różnią się znacznie pod
względem wielkości stada. Maksymalna liczba niosek
utrzymywana na dużych polskich fermach w chowie klatkowym na początku 2015 r. przeciętnie wynosiła ponad
72 tys. szt., w chowie ściółkowym 8,6 tys. szt., w chowie
wolno-wybiegowym 4,1 tys. szt., a w chowie ekologicznym 1,6 tys. szt. Biorąc pod uwagę maksymalną dopusz-
Dane dotyczące unijnego eksportu i importu według Komisji Europejskiej (za lata 2004–2011 według „Annual reports”)
Spożycie w UE i poszczególnych krajach UE wyrażone w kilogramach według FAO (dane w sztukach – obliczenia własne).
32
czalną obsadę, można szacować, że w Polsce w chowie
klatkowym utrzymywane jest 88% niosek, w chowie ściółkowym – 9%, na wolnym wybiegu – 2%, a ekologicznie
– zaledwie 0,2% . Podobną strukturę notowano w 2012 r.
Procent pogłowia niosek utrzymywanych w poszczególnych systemach chowu jest zróżnicowany w zależności
od kraju. W Niemczech w 2014 r. w klatkach utrzymywano
11% niosek, w chowie ściółkowym – 62%, na wybiegach
– 18%, a w chowie ekologicznym – 9%. Spośród krajów
UE największy procent kur utrzymywanych na wolnym
wybiegu odnotowano w Wlk. Brytanii (49%) i Irlandii
(40%), na ściółce – w Austrii, Holandii i Szwecji (63–68%),
a ekologicznie – w Danii (22%). Ogółem w UE niecałe 60%
niosek jest utrzymywane w systemie klatkowym5.
Poza chowem fermowym w polskich
gospodarstwach rolnych prowadzona jest tzw. przyzagrodowa produkcja jaj
przeznaczonych na
użytek własny. Jest
ona jednak coraz
mniej popularna.
W 2013 r. przyzagrodową produkcję jaj prowadziło około 515 tys.
gospodarstw wobec
ponad 1,1 mln gospodarstw w 2005 r.
Głównym czynnikiem stymulującym
krajową produkcję jest popyt eksportowy.
Polska z chwilą przystąpienia do UE uzyskała nieograniczony barierami celnymi dostęp do dużego rynku
zbytu, co przyczyniło się do dynamicznego zwiększenia
polskiego eksportu. W 2013 r. z Polski wyeksportowano
217 tys. ton jaj konsumpcyjnych za 193 mln euro wobec
28 tys. ton i 18 mln euro w roku 20046. W tym czasie
12-krotnie wzrosła masa wywiezionych przetworów z jaj,
a 10-krotnie ich wartość (odpowiednio do 20 tys. ton i 30
mln euro). W 2014 r. eksport jaj po raz pierwszy po akcesji uległ zmniejszeniu. Przy wzroście cen eksportowych,
eksport jaj konsumpcyjnych ukształtował się na poziomie
201 tys. ton i 188 mln euro (spadek odpowiednio o 7%
i 2%). Wolumen eksportu przetworów z jaj wyniósł 19 tys.
ton (spadek o 5%), a jego wartość, przy spadku cen tych
produktów, obniżyła się do 27 mln euro (o 10%). Dalszy
wzrost notuje się natomiast w eksporcie jaj wylęgowych.
W 2014 r., pomimo spadku cen, wyeksportowano 6,1 tys.
5
6
7
ton tych jaj za 25,8 mln euro, wobec odpowiednio 5,7
tys. ton za 24,1 mln euro w 2013 r. i 0,7 tys. ton za 1,6 mln
euro w 2004 r.
Ponad 95% wolumenu polskiego wywozu jaj spożywczych, prawie 100% przetworów z jaj oraz blisko 80% jaj
wylęgowych jest kierowane na rynek wewnętrzny UE.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrost odnotowano
także w imporcie jaj. Nadal jest on jednak stosunkowo
nieduży. W 2014 r. import jaj spożywczych i wylęgowych
był 4-krotnie większy niż w 2004 r. i wyniósł odpowiednio
20 tys. ton i 4,0 tys. ton. Wartość importu w przypadku jaj
konsumpcyjnych wzrosła w tym czasie prawie 8-krotnie,
do 19 mln euro, a jaj wylęgowych blisko 4-krotnie, do
22,5 mln euro (w tym jaj wylęgowych
kurzych ponad 6-krotnie, do
9,9 mln euro). Największy
(około 9-krotny) wzrost
nastąpił w imporcie
przetworów z jaj,
Eksport jaj
który w 2014
spożywczych
r. przekrocz ył
w 2014 r.
poziom 5 tys. ton
i 10,6 mln euro.
Jaja spożywcze
do Polski od lat
importuje się prawie
wyłącznie z krajów Unii
Europejskiej. Głównymi dostawcami produktów z jaj do Polski od lat
są Niemcy (42% zarówno w 2004, jak i w 2014 r.) oraz
Holandia (29% w 2004 r. i 34% w 2014 r.), jaj wylęgowych
Czechy, Holandia, Francja i Dania.
Od akcesji Polski do UE ceny jaj w Polsce we wszystkich kanałach dystrybucji znacząco wzrosły. Wzrost cen
utrzymywał się do 2012 r. Szczególnie silnym bodźcem
do wzrostu w 2009 r. i 2012 r. był spadek podaży jaj
w Niemczech w latach 2008–2009 związany z wycofaniem klatek starego typu oraz spadek, z tego samego
powodu, podaży w Polsce w latach 2011–2012. Przeciętna
roczna cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych7 średniej
i dużej wielkości (klasa wagowa M i L) w 2012 r. wyniosła
40,67 zł/100 szt. i była o 48% wyższa niż w 2011 r. i o 92%
wyższa niż w 2004 r. Ceny detaliczne jaj wzrosły w tym
czasie odpowiednio o 34% i 62%, osiągając poziom 60
gr/szt. Jeszcze wyższe ceny, przeciętnie 67 gr/szt., uzyskiwano za jaja na targowiskach. W odniesieniu do 2011 r.
targowiskowe ceny wzrosły o 24%, a do 2004 r. – o 81%.
Jaja skupowane do przetwórstwa osiągnęły cenę 4,49
Dane Komisji Europejskiej.
Wyniki polskiego handlu zagranicznego zostały obliczone na podstawie danych Ministerstwa Finansów, za 2014 r. – dane wstępne.
Cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych przez zakłady pakujące – średnia roczna cena obliczona na podstawie danych z poszczególnych miesięcy notowanych w ramach
Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW.
33
Rynek jaj
do 3,47 zł/kg. Ceny detaliczne jaj w 2014 r. ukształtowały
się na poziomie 52 gr/szt., o 14% niższym niż roku 2012,
a dynamika spadku w obu latach była podobna. W 2014 r.
w sprzedaży detalicznej jaja potaniały także w relacji do
innych produktów białkowych pochodzenia zwierzęcego.
W roku 2013 najmniej (o 1%) potaniały jaja na targowiskach. W 2014 r. ich cena utrzymała się na poziomie
z 2013 r. i wyniosła 66 gr/szt.
W pierwszym kwartale 2015 r. ceny sprzedaży jaj konsumpcyjnych były wyższe niż przed rokiem, ale niższe niż
dwa lata wcześniej. W przypadku detalicznych cen jaj spadek utrzymał się również na początku 2015 r. IERiGŻ-PIB
przewiduje8, że ożywienie popytu krajowego, a w wyniku
wzrostu cen jaj w UE również popytu eksportowego,
przyczyni się do wzrostu cen w 2015 r. Wzrost cen będzie
jednak hamowany rosnącą produkcją.
zł/kg i były około 60% droższe niż w 2011 r. i 2004 r. Tak
wysokie ceny jaj w 2012 r. znacząco ograniczyły popyt, co
już w następnym roku spowodowało korektę cen w dół.
W 2013 r. średnia cena sprzedaży jaj konsumpcyjnych
klasy M i L obniżyła się o 22%, a w 2014 r. o kolejne 2%
i wynosiła 31,23 zł/100 szt. Ceny skupu jaj do przetwórstwa w 2013 r. spadły o 27%, ale w 2014 r. wzrosły o 6%,
Ceny jaj na rynku krajowym, wyrażone w euro, są na ogół
zbliżone do średniej unijnej i znacząco niższe niż we
Włoszech, a okresowo niższe niż w Wlk. Brytanii. W pozostałych krajach produkujących więcej jaj niż Polska, ceny
są niższe od polskich.
W Polsce po głębokim spadku bilansowego spożycia jaj9
na początku lat 90. (do 147 szt. na mieszkańca w 1994 r.),
w kolejnych latach notowano jego wzrost, do poziomu
Polska produkcja, eksport i import
jaj kurzych konsumpcyjnych*
700
600
(tys. ton)
500
400
300
200
100
0
2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011
produkcja
8
eksport
import
2012 2013 2014
* produkcja łącznie z jajami wylęgowymi
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS, IERiGŻ-PIB i Ministerstwa Finansów.
„Popyt na żywność. Stan i perspektywy” nr 16, IERiGŻ-PIB, ARR, MRiRW.
34
211–215 szt. na mieszkańca w latach 2001–2006. Wzrost
eksportu i cen jaj przyczynił się do ograniczenia spożycia
jaj w kraju. W latach 2007–2010 spożycie uległo niewielkiemu zmniejszeniu, do 202 szt. na mieszkańca w roku
2010, a w kolejnych dwóch latach spadło gwałtownie. Od
2013 r. obserwuje się ponowny wzrost konsumpcji.
Spadkową tendencję spożycia nadal notuje się w gospodarstwach domowych. IERiGŻ-PIB ocenia, że w 2014 r.
konsumpcja jaj w gospodarstwach domowych mogła być
o 1,4% mniejsza niż w 2013 r. i o ponad 20% mniejsza niż
w 2003 r. Spadek następuje w gospodarstwach wszystkich grup ekonomiczno-społecznych. Największy spadek
od 2003 r. do 2013 r. nastąpił w gospodarstwach osób pracujących na rachunek własny (o 22%) i rolników (o 18%),
a najmniejszy w gospodarstwach emerytów i rencistów
(o 10%). W 2013 r. w polskich domach spożyto średnio
146 jaj na osobę, najwięcej w gospodarstwach emerytów
(189 szt. na osobę) oraz rencistów i rolników (po 178 szt.),
a najmniej w gospodarstwach osób pracujących na
własny rachunek (126 szt.).
Różnice w poziomie spożycia prawdopodobnie wynikają m.in. ze zróżnicowanych możliwości uzyskania jaj
z własnej produkcji, nawyków żywieniowych, czasu,
który domownicy mogą poświęcić na samodzielne przygotowanie bardziej złożonych potraw oraz poziomu
wydatków na żywność gotową. Udział samozaopatrzenia w spożyciu jaj jest oczywiście największy w gospodarstwach rolników, ale od 2003 r. do 2013 r. zmalał z 81
do 75%. Zmniejszenie konsumpcji z samozaopatrzenia
w tym okresie odnotowano również w gospodarstwach
domowych innych grup społeczno-ekonomicznych.
Średnio udział samozaopatrzenia zmniejszył się z 21 do
18%.
Polscy konsumenci preferują jaja o brązowej skorupie,
wciąż mając przekonanie, że są bardziej wartościowe.
Opinia taka utrwaliła się w latach 60. XX wieku, kiedy do
handlu dostarczano często marnej jakości jaja o białej
skorupie od kur rasy leghorn, utrzymywanych w wielkotowarowych stadach w gospodarstwach państwowych
i spółdzielczych, a jaja z chowu przydomowego były brązowe. Po urynkowieniu gospodarki producenci dostosowali produkcję do gustu konsumentów. W Polsce ponad
99% utrzymywanych niosek znosi jaja brązowe10. Białe
jaja są preferowane np. w: USA, Meksyku, Kanadzie, Iranie,
a w Europie – we Włoszech i w Finlandii.
Jakość jaj ani intensywność zabarwienia żółtka nie zależy
od barwy skorupy, ale od składu skarmianej paszy (na
kolor żółtka pozytywnie wpływa dodatek np.: kukurydzy, suszu z płatków nagietka, wodorostów lub lucerny).
Wprowadzając różne dodatki do pasz, można także
korzystnie modyfikować chemiczny skład jaja, np. wzbogacać je w nienasycone kwasy tłuszczowe n-3 (tzw. kwasy
omega-3), witaminę E, karotenoidy i selen.
Jolanta Kossakowska
Kierownik Działu Analiz
Rynkowych
Biuro Analiz i Programowania ARR
Spożycie bilansowe, w przeciwieństwie do spożycia w gospodarstwach domowych, obejmuje jaja spożyte w palcówkach zbiorowego żywienia
(przedszkolach, szpitalach, więzieniach), zużyte do produkcji żywności, a także w przemyśle farmaceutycznym, chemicznym i kosmetycznym.
10
S. Wężyk, Białe czy brązowe, „Polskie Drobiarstwo”, lipiec 2009.
9
35
Prognoza cen
Prognoza cen
1
rynkowych
Rynek zbóż
Duże krajowe zasoby zbóż (m.in. w wyniku rekordowych
zbiorów w 2014 r.) spowodowały, że od początku sezonu
2014/2015 ceny skupu ziarna utrzymywały się na poziomie niższym niż przed rokiem. Popyt na zboża na rynku
światowym sprzyja wzrostowi eksportu z UE. Z uwagi
na relatywnie dobrą jakość ziarna również eksport zbóż
z Polski (zwłaszcza pszenicy) utrzymuje się na wysokim
poziomie2.
W eksporcie pszenicy do krajów trzecich Polska plasuje się
na piątym miejscu w UE.
ARR przewidują, że łączna powierzchnia zasiewów zbóż
pod zbiory w 2015 r. będzie zbliżona do areału obsianego
w dwóch poprzednich latach. W związku z tym, przy przeciętnych warunkach termicznych i wilgotnościowych
w dalszej części sezonu, można się spodziewać, że zbiory
zbóż w 2015 r. będą zbliżone do średniej z lat 2010–2014
i ukształtują się w granicach 28,5–29 mln ton.
CENY SKUPU
1100
PSZENICY I ŻYTA (zł/t)
1000
Główni eksporterzy ziarna pszenicy z UE w okresie
lipiec–grudzień 2014 r. (wg wolumenu)
1100
1000
900
900
MRiRW
800
800
Niemcy 17%
700
prognoza
600
IX 2015
VI 2015
XII 2014
IX 2014
VI 2014
400
III 2014
400
XII 2013
500
IX 2013
Bułgaria 5%
600
500
VI 2013
Polska 8%
III 2015
Litwa 9%
700
GUS
Pszenica ogółem wg GUS
Rumunia 19%
Łotwa 3%
Pszenica konsumpcyjna wg MRiRW
Żyto wg GUS
Francja 30%
pozostali 9%
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych Komisji Europejskiej.
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy
zespołu ekspertów.
W Polsce zbiory zbóż w 2015 r. zapowiadają się dobrze.
Obszar zasiewów zbóż ozimych pod zbiory w 2015 r. jest
zbliżony do notowanego w poprzednim sezonie i wynosi
około 4,4 mln ha3. W bieżącym roku uprawy ozime dobrze
przezimowały, a temperatury powietrza i gleby sprzyjały
rozwojowi roślin oraz terminowym zasiewom zbóż jarych,
co może mieć pozytywny wpływ na ich plony. Analitycy
1
2
3
W 2015 r. dobre zbiory prognozowane również w UE, przy
dużych zapasach, będą wywierały presję na spadek cen
zbóż. Jednak czynnikiem hamującym ten spadek będzie
zwiększony eksport ziarna. Zmiany cen na rynkach zagranicznych będą oddziaływały na poziom cen w Polsce.
Zespół ekspertów ocenił, że ceny zbóż do czerwca 2015 r.
Na podstawie opinii ekspertów materiał opracował zespół Biura Analiz i Programowania ARR: Marzena Trajer, Ewa Bochińska, Jolanta Kossakowska, Martyn Mieczkowski,
Paweł Smoliński, Joanna Sych-Winiarek, Maria Włodarczyk. Ceny zbóż, żywca i mleka – ceny skupu bez podatku VAT, ceny masła i OMP – ceny zbytu z podatkiem VAT.
Wyniki polskiego handlu zagranicznego zbożami, mięsem i produktami mleczarskimi zostały obliczone przez analityków ARR na podstawie wstępnych danych Ministerstwa
Finansów.
„Wynikowy szacunek produkcji głównych ziemiopłodów rolnych i ogrodniczych w 2014 r.”, GUS.
36
będą utrzymywały się poniżej cen z porównywalnych
miesięcy roku 2014. We wrześniu 2015 r. ceny pszenicy
mogą być nieco wyższe niż rok wcześniej, a żyta – nadal
niższe od cen sprzed roku.
Wyszczególnienie j.m.
Ceny według
GUS
w 2014 r. (bez VAT)
Ceny prognozowane
przez zespół
ekspertów na 2015 r.
czerwiec wrzesień
czerwiec
wrzesień
Pszenica
ogółem
zł/t
750
637
690–730
640–680
Pszenica
konsumpcyjna*
zł/t
772
666
730–770
670–710
Żyto ogółem
zł/t
585
521
520–550
490–520
* Cena pszenicy przeznaczonej na cele konsumpcyjne wg ZSRIR
MRiRW.
Rynek wieprzowiny
Wzrost produkcji żywca wieprzowego w UE, w tym
w Polsce, oraz rosyjskie embargo na unijną wieprzowinę4
powodowały, że w 2014 r. i w pierwszym kwartale 2015 r.
ceny trzody chlewnej w UE były niższe niż przed rokiem.
mln sztuk, o 2% więcej niż przed rokiem (podczas gdy
w czerwcu 2014 r. pogłowie było o 5% większe niż rok
wcześniej). Liczba tuczników wzrosła o 7%, a warchlaków – o 2%. Natomiast prosiąt było o 3% mniej niż przed
rokiem, a loch o 1% mniej. Spadek liczby prosiąt i loch
odnotowany w grudniu 2014 r. zapowiada ograniczenie
krajowego pogłowia trzody chlewnej w 2015 r. Na tendencję do redukcji pogłowia trzody chlewnej wskazuje
również zwiększony skup macior. Liczba loch dostarczonych do skupu (według GUS) w ciągu pierwszych dwóch
miesięcy 2015 r. była o 24% większa niż w tym samym
okresie 2014 r.
Uwzględniając stan i strukturę pogłowia trzody chlewnej,
ocenia się, że w pierwszej połowie 2015 r. krajowa produkcja żywca wieprzowego może być o 4% większa niż
w pierwszym półroczu 2014 r. Przewiduje się, że w drugiej
połowie 2015 r. krajowa produkcja żywca wieprzowego
może być zbliżona do szacowanej na drugie półrocze
2014 r. Ocenia się, że w 2015 r. zarówno polski eksport, jak
i import wieprzowiny mogą ukształtować się na poziomie
zbliżonym do notowanego w 2014 r.
W UE produkcja mięsa wieprzowego w 2015 r. (według
KE5) może wynieść około 23 mln ton, ponad 1% więcej
niż w 2014 r.
Wieprzowina zgłoszona w okresie 9 marca – 24 kwietnia
2015 r. do prywatnego przechowywania w UE
6,25
6,25
CENY SKUPU
6,00
5,75
5,50
GUS
ŻYWCA
WIEPRZOWEGO (zł/kg)
5,50
5,25
Pozostałe kraje* 4,0%
Holandia 5,8%
Dania 24,0%
Włochy 8,5%
Polska 12,0%
Hiszpania 21,6%
IX 2015
VI 2015
4,00
III 2015
4,25
4,00
XII 2014
4,25
IX 2014
4,50
VI 2014
4,75
4,50
III 2014
4,75
XII 2013
5,00
IX 2013
5,00
VI 2013
Francja 4,5%
5,75
prognoza
5,25
Irlandia 1,4%
Finlandia 1,1%
Portugalia 1,6%
Belgia 3,0%
6,00
Niemcy 12,5%
* Estonia, Austria, Szwecja, Cypr, Węgry, Wielka Brytania, Rumunia.
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy
zespołu ekspertów.
Pogorszenie opłacalności produkcji żywca wieprzowego przyczyniło się do wyhamowania dynamiki wzrostu pogłowia świń w Polsce. W grudniu 2014 r. (według
GUS) krajowe pogłowie trzody chlewnej wyniosło 11,2
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych Komisji
Europejskiej.
W marcu 2015 r. w celu stabilizacji cen na rynku unijnym
KE uruchomiła mechanizm dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny6, który pozwala czasowo ograniczyć podaż tego mięsa na rynek (okres przechowywania
W końcu stycznia 2014 r. Rosja objęła embargiem import żywca (CN 0103) i mięsa wieprzowego (CN 0203), w pierwszej dekadzie sierpnia 2014 r. – import przetworów
(z poz. CN 0210 i 1601 00), a w październiku 2014 r. – import podrobów i mączek (z poz. CN 0206 i 0210) oraz tłuszczów (CN 1501).
5
Prognoza KE z lutego 2015 r.
6
Rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2015/360 (Dz. U. UE L 62 z 06.03.2015, s.16).
4
37
Wyszczególnienie j.m.
Żywiec
wieprzowy
zł/kg
Ceny według
GUS
w 2014 r. (bez VAT)
Ceny prognozowane
przez zespół
ekspertów na 2015 r.
czerwiec wrzesień
czerwiec
5,31
4,95
wrzesień
4,40–4,60 4,40–4,70
Rynek wołowiny i cielęciny
W grudniu 2014 r. krajowe pogłowie bydła (według GUS)
liczyło 5659 tys. sztuk, o 1% więcej niż przed rokiem.
Wzrost wynikał ze zwiększenia liczby cieląt poniżej 1 roku
(o 2%) i młodego bydła w wieku 1–2 lat (o 4%). Bydła
w wieku powyżej 2 lat było nieznacznie (o 0,2%) mniej, co
było spowodowane zmniejszeniem (o 1%) pogłowia krów.
IERiGŻ-PIB ocenia, że produkcja żywca wołowego
w 2014 r. wyniosła 803 tys. ton (418 tys. ton mpc.) wobec
714 tys. ton (373 tys. ton mpc.) w 2013 r. Biorąc pod uwagę
wzrostowe tendencje w pogłowiu bydła rzeźnego, a także
7
utrzymującą się redukcję pogłowia krów, krajowa produkcja żywca wołowego w 2015 r., w ocenie analityków ARR,
może być około 2% większa niż 2014 r.
1600
1600
1400
1400
1200
1200
1000
1000
POGŁOWIE BYDŁA
800
800
WEDŁUG GRUP WIEKOWYCH*
600
600
400
400
200
200
tys. sztuk
objęty dopłatą ustalono na 90, 120 lub 150 dni). W dniach
9 marca – 24 kwietnia 2015 r. w UE (według informacji KE)
do przechowania zgłoszono 63,5 tys. ton tego mięsa, najwięcej w: Danii, Hiszpanii, Niemczech i Polsce. Większość
(72%) unijnej wieprzowiny zgłoszono do przechowywania przez okres 90 dni. Mechanizm dopłat do prywatnego
przechowywania wieprzowiny został zamknięty 8 maja
2015 roku7.
Przewidując wzrost podaży wieprzowiny na rynku krajowym, IERiGŻ-PIB ocenia, że w 2015 r. spożycie wieprzowiny w Polsce może być około 1 kg większe od szacowanego na 2014 r. (38,5 kg na mieszkańca) i znacząco
większe niż w 2013 r., kiedy (według GUS) wyniosło 35,5
kg na mieszkańca.
Od wstąpienia Polski do UE krajowe ceny trzody chlewnej kształtują się pod wpływem unijnych cen wieprzowiny
i kursu złotego do euro. W 2015 r. (według KE), w następstwie wzrostu unijnej produkcji mięsa wieprzowego około
0,3 mln ton oraz wzrostu eksportu netto produktów wieprzowych około 0,1 mln ton (w ekwiwalencie mięsa),
podaż wieprzowiny w UE może być większa niż w 2014 r.
W efekcie w 2015 r. średnie unijne ceny mięsa wieprzowego mogą być niższe niż rok wcześniej.
Zwiększenie podaży wieprzowiny w UE, w tym Polsce,
może być na tyle duże, iż krajowe ceny trzody chlewnej
mogą nie wykazać sezonowego wzrostu w trzecim kwartale 2015 r. Zespół ekspertów ocenia, że w czerwcu i we
wrześniu 2015 r. ceny skupu żywca wieprzowego w Polsce
będą niższe niż przed rokiem.
Prognoza cen
0
0
2003
2004
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
2012
2013
2014
* stan z grudnia
Bydło młode (1–2 lata)
Cielęta
Bydło powyżej 2 lat (bez krów)
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS.
Konkurencyjność cenowa polskiej wołowiny na rynku
unijnym sprzyja wzrostowi jej eksportu. W 2014 r. z kraju
wyeksportowano 361 tys. ton żywca, mięsa oraz przetworów wołowych i cielęcych (w ekwiwalencie mięsa), o 2%
więcej niż w roku poprzednim. Ocenia się, że eksport
wołowiny w 2015 r. może być nieco większy niż w 2014 r.
W dłuższej perspektywie wzrostowi eksportu będzie
sprzyjało przywrócenie w Polsce możliwości uboju rytualnego.
Import wołowiny i cielęciny do Polski, pomimo wzrostu, utrzymuje się na niskim poziomie. W 2014 r. wyniósł
34 tys. ton i był o 18% większy niż w roku poprzednim.
Przewiduje się, że w 2015 r. przywóz produktów wołowych i cielęcych może ukształtować się na poziomie nieco
niższym niż w 2014 r.
W Polsce do 2013 r., między innymi na skutek wysokich
cen mięsa i przetworów wołowych, utrzymywała się
spadkowa tendencja w spożyciu wołowiny. W 2013 r.
bilansowe spożycie mięsa wołowego, według danych
GUS, wyniosło 1,5 kg na jednego mieszkańca wobec 1,6
kg w 2012 r. W 2014 r. (według szacunków IERiGŻ-PIB)
poziom spożycia wołowiny mógł powrócić do poziomu
z 2012 r., tj. 1,6 kg. W 2015 r. kontynuowana jest spadkowa
tendencja cen detalicznych kulinarnego mięsa wołowego.
Biorąc pod uwagę poprawę sytuacji dochodowej ludności
spożycie wołowiny w 2015 r. może być nieco (o 0,1 kg na
mieszkańca) większe niż w 2014 r.
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/2013 z 17 grudnia ustanawiające wspólną organizację rynków produktów rolnych oraz uchylające rozporządzenia Rady (EWG) nr 922/72, (EWG) nr 234/79, (WE) nr 1037/2001 i (WE) nr 1234/2007.
38
Rynek drobiu
CENY SKUPU
6,75
6,75
ŻYWCA
WOŁOWEGO (zł/kg)
6,50
6,50
prognoza
6,25
6,25
6,00
6,00
5,75
5,75
GUS
5,50
Bydło ogółem (bez cieląt)
IX 2015
VI 2015
III 2015
XII 2014
IX 2014
VI 2014
III 2014
XII 2013
IX 2013
VI 2013
5,50
Poprawa opłacalności chowu drobiu w Polsce w 2014 r.
skutkowała 9% wzrostem produkcji, do 2,6 mln ton (około
1,8 mln ton mpc.). Wysokie tempo wzrostu produkcji drobiarskiej spowodowało, że w 2014 r. Polska stała się największym producentem tego mięsa w UE.
Zgodnie z prognozą ekspertów podobne tempo wzrostu
produkcji drobiarskiej zostanie prawdopodobnie utrzymane w 2015 r. Podstawą przewidywanego wzrostu produkcji jest obniżka cen pasz, popyt eksportowy na polskie
mięso oraz konkurencyjność cenowa drobiu wobec mięsa
czerwonego.
PRODUKCJA MIĘSA DROBIOWEGO
2,0
1,9
Młode bydło rzeźne
W WYBRANYCH KRAJACH UE
1,8
1,8
1,7
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy
Rosnący popyt na wołowinę, m.in. ze strony krajów bałkańskich, azjatyckich (Hongkong, Chiny, Turcja) i Stanów
Zjednoczonych, przy jednoczesnym spadku produkcji
w Australii, sprzyja utrzymywaniu się cen bydła na świecie i w UE na wysokim poziomie. Jednak przewidywany na
2015 r. wzrost światowej, w tym unijnej, produkcji wołowiny będzie wywierał presję na spadek cen. Z uwagi na
ukierunkowanie polskiej produkcji wołowiny na eksport
na rynek unijny, zmiany cen bydła w kraju są zależne od
zmian cen w UE. Wpływ na cenę krajową ma także kurs
złotego.
W tej sytuacji zespół ekspertów przewiduje, że krajowe
ceny skupu bydła w drugim kwartale 2015 r. będą stabilne
i utrzymają się na poziomie zbliżonym do uzyskiwanych
w analogicznym okresie ubiegłego roku, a w trzecim
kwartale będą prawdopodobnie wyższe niż przed rokiem.
Wyszczególnienie
j.m.
Ceny według
GUS w 2014 r.
(bez VAT)
czerwiec wrzesień
Ceny prognozowane
przez zespół ekspertów
na 2015 r.
czerwiec
wrzesień
Bydło ogółem
zł/kg
5,99
5,85
5,90–6,20 5,80–6,20
Młode bydło
rzeźne
zł/kg
6,16
6,08
6,20–6,50 6,10–6,50
1,5
1,6
mln ton
zespołu ekspertów.
1,6
1,6
1,5
1,4
1,2
1,3
1,2
1,0
1,0
0,9
0,8
0,9
2003
Polska
2004
2005
Niemcy
2006
2007
Francja
2008
2009
2010
Wielka Brytania
2011
2012
Hiszpania
2013
2014
Włochy
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych Eurostatu.
W 2014 r. odnotowano 20% wzrost eksportu z Polski
żywca, mięsa i przetworów drobiowych (w ekwiwalencie mięsa), do 867 tys. ton. Wzrost eksportu asortymentu
drobiowego wynikał z utrzymującego się popytu na mięso
drobiowe na rynkach zagranicznych oraz z konkurencyjności cenowej polskich produktów drobiowych na rynku
unijnym. W 2015 r. przewidywany jest dalszy wzrost eksportu drobiu, ale dynamika tego wzrostu będzie słabsza
niż w 2014 r. Przewidywany wzrost eksportu będzie wynikiem rosnącego popytu zagranicznego na drób z UE oraz
rosnącej unijnej konsumpcji mięsa drobiowego. Ponadto
czynnikiem stymulującym wzrost polskiego eksportu jest
dywersyfikacja rynków zbytu o kraje Bliskiego i Dalekiego
Wschodu oraz o państwa Afryki.
W 2014 r. import drobiu do Polski wyniósł 107 tys. ton i był
o 9% większy niż w roku poprzednim. W 2015 r. import drobiu może ukształtować się na poziomie niższym niż w 2014 r.
Zgodnie z danymi IERiGŻ-PIB w 2014 r. konsumpcja drobiu
wyniosła 26,9 kg na mieszkańca i była o 0,4 kg na mieszkańca większa niż w 2013 r. W 2015 r. konsumpcja drobiu (według oceny IERiGŻ-PIB) może wynieść 27,2 kg na
mieszkańca.
39
KURCZĄT BROJLERÓW (zł/kg)
4,10
prognoza
4,00
4,00
MRiRW
3,90
3,90
3,40
VI 2015
III 2014
IX 2015
3,40
III 2015
3,50
XII 2014
3,50
IX 2014
3,60
VI 2014
3,70
3,60
XII 2013
3,70
IX 2013
3,80
VI 2013
3,80
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych MRiRW i prognozy
800
600
zespołu ekspertów.
Zespół ekspertów ocenia, że w drugim i trzecim kwartale
2015 r. ceny skupu kurcząt brojlerów sezonowo wzrosną.
Poziom cen w drugim kwartale będzie jednak nieco niższy niż w analogicznych miesiącach 2014 r. W trzecim
kwartale 2015 r. ceny skupu kurcząt mogą kształtować
się na poziomie zbliżonym do notowanego przed rokiem.
Wyszczególnienie j.m.
Ceny według
MRiRW w 2014 r.
(bez VAT)
czerwiec wrzesień
Kurczęta
brojlery
zł/
kg
3,85
3,73
Ceny prognozowane
przez zespół ekspertów
na 2015 r.
czerwiec
wrzesień
3,60–3,80 3,60–3,90
Rynek mleka i produktów mleczarskich
W Unii Europejskiej 1 kwietnia 2015 r., po 31 latach funkcjonowania, przestało obowiązywać kwotowanie produkcji mleka7.
W Polsce zachodzi proces restrukturyzacji prowadzący
do koncentracji produkcji mleka. W 2014 r. liczba gospodarstw utrzymujących krowy była o 59% mniejsza niż
w roku 2004 i wyniosła 305 tys. Postępuje także redukcja
pogłowia krów mlecznych. IERiGŻ-PIB ocenia,
że w pierwszej połowie 2015 r. dynamika
spadku pogłowia krów mlecznych
może utrzymać się na poziomie
około 2%, natomiast w drugim
półroczu 2015 r. może ulec
ograniczeniu do 1%. Na skutek
przewidywanego dalszego
wzrostu mleczności krów do
8
Gospodarstwa posiadające krowy
i pogłowie krów mlecznych
w Polsce
700
tys. gospodarstw
4,10
5700 l/szt., produkcja surowca w 2015 r. może wynieść
12,7 mld litrów. Jednocześnie towarowa produkcja może
być o 1,5% większa niż w roku 2014. W pierwszym kwartale 2015 r. (według GUS) skup mleka był nieznacznie
(0,3%)większy niż w tym samym okresie 2014 r. i ukształtował się na poziomie 2,4 mld litrów.
4,20
Łącznie z mlekiem przeznaczonym na przetwory, bez mleka przerobionego na masło.
2,8
2,7
2,6
mln sztuk
CENY SKUPU
4,20
Prognoza cen
500
2,5
400
2,4
300
2,3
200
2,2
2004
2005
2007
2009
2010
2011
2012
2013
2014
Gospodarstwa posiadające krowy
Pogłowie krów mlecznych (średnio w roku)
Źródło: opracowanie i obliczenia ARR na podstawie danych GUS
i IERiGŻ-PIB.
Przewidywany w Polsce w 2015 r. dalszy wzrost produkcji mleka (od kwietnia nieograniczonej limitem), możliwa
poprawa koniunktury na rynku światowym i utrzymanie
się popytu na produkty mleczarskie ze strony krajów
rozwijających się mogą wpływać stymulująco na wzrost
produkcji mleka w proszku oraz masła. Przyrost produkcji tych artykułów będzie prawdopodobnie kierowany
głównie na eksport, a w mniejszym stopniu – na zwiększenie krajowego zaopatrzenia. Jednocześnie produkcja
artykułów mleczarskich o wyższym stopniu przetworzenia, w tym m.in. serów, może być nadal ograniczana ze
względu na rosyjskie embargo.
W Polsce w latach 2006–2013 notowano wzrostową tendencję w konsumpcji mleka i jego przetworów. IERiGŻPIB ocenia, że w 2014 r. spożycie mleka mogło być o 1 litr
mniejsze niż w 2013 r. i wynieść 205 litrów na mieszkańca.
W 2015 r. spożycie produktów mleczarskich prawdopodobnie będzie zbliżone do szacownego na
rok 2014. Konsumpcja masła w latach
2014–2015 może utrzymać się na
poziomie z lat 2012–2013, tj.
4,1 kg na mieszkańca.
40
Konsumpcja mleka i masła
na 1 mieszkańca
215
210
5,10
4,90
200
190
185
masło w kg
4,50
4,30
180
4,10
175
19
18
18
17
17
16
4,70
195
3,90
170
16
GUS
15
15
14
14
13
13
prognoza
12
12
CENY ZBYTU
11
11
MASŁA I ODTŁUSZCZONEGO
MLEKA W PROSZKU (zł/kg)
10
10
z podatkiem VAT
9
9
8
Masło
Masło w blokach
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i IERiGŻ-PIB.
IX 2015
VI 2015
III 2015
XII 2014
IX 2014
VI 2014
III 2014
XII 2013
*szacunek IERiGŻ-PIB
**prognoza IERiGŻ-PIB
IX 2013
8
VI 2013
Mleko (łącznie z mlekiem przeznaczonym na przetwory,
bez mleka przerobionego na masło)
Odtłuszczone mleko w proszku
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy zespołu
W związku z przewidywanym wzrostem podaży surowca
po zniesieniu kwotowania produkcji mleka zespół ekspertów ocenia, że ceny skupu surowca w drugim kwartale
2015 r. mogą jeszcze ulegać obniżeniu. W czerwcu mleko
może być ponad 10% tańsze niż rok wcześniej. W trzecim kwartale 2015 r. ceny mogą wykazywać tendencje do
wzrostu i we wrześniu br. cena mleka może być zbliżona
do notowanej we wrześniu 2014 r.
160
160
GUS
155
CENY SKUPU
155
MLEKA (zł/hl)
150
150
145
145
140
ekspertów.
Wyszczególnienie j.m.
Ceny według
GUS w 2014 r.*
czerwiec wrzesień
Mleko surowe zł/hl 135,73
Masło
zł/kg 15,14
w blokach
Odtłuszczone
mleko
zł/kg 12,30
w proszku (OMP)
124,68
Ceny prognozowane
przez zespół ekspertów
na 2015 r.
czerwiec
wrzesień
118–124
119–127
13,93
13,10–13,70 13,20–14,10
10,58
8,80–9,20 9,00–9,60
140
prognoza
135
135
IX 2015
VI 2015
115
III 2015
115
XII 2014
120
IX 2014
120
VI 2014
125
III 2014
125
XII 2013
130
IX 2013
130
VI 2013
mleko w litrach
205
19
Źródło: opracowanie ARR na podstawie danych GUS i prognozy
zespołu ekspertów.
Eksperci prognozują, że ceny odtłuszczonego mleka
w proszku do września 2015 r. mogą być względnie stabilne, ale niższe niż w analogicznych miesiącach 2014 r.:
w czerwcu 2015 r. około 25%, a we wrześniu o 10–15%.
Ceny masła w czerwcu 2015 r. mogą być około 11% niższe, a we wrześniu zbliżone do poziomu notowanego rok
wcześniej.
* Ceny skupu mleka bez VAT, ceny zbytu masła i OMP z podatkiem VAT.
Więcej informacji na temat sytuacji na podstawowych
rynkach rolnych można znaleźć na stronie internetowej Agencji Rynku Rolnego www.arr.gov.pl w zakładce
Analizy i prognozy rynkowe
w działach:
• Prognoza cen rynkowych/Prognoza cen rynkowych
podstawowych produktów rolno-żywnościowych,
• Raporty miesięczne/Raporty miesięczne o sytuacji na
rynku rolno-żywnościowym z elementami tendencji
rozwojowej.
41
CENTRALA
Agencja Rynku Rolnego
00-400 Warszawa
ul. Nowy Świat 6/12
22 661-72-72
ODDZIAŁY TERENOWE
Białystok
15-102 Białystok
ul. Kombatantów 4
85 664-31-50
Łódź
93-578 Łódź
ul. Wróblewskiego 18
42 684-52-18
Prezes.........................................................22 661-76-66
Zastępca Prezesa..................................22 661-76-23
ZASTĘPCA PREZESA .................................22 661-76-33
Zastępca Prezesa..................................22 661-78-44
Rzecznik prasowy................................22 661-76-13
Bydgoszcz
85-605 Bydgoszcz
ul. Kasztanowa 57
52 584-92-92
Olsztyn
10-959 Olsztyn
ul. Partyzantów 1/2
89 527-74-58
biura
Gdynia
81-332 Gdynia
ul. Kołłątaja 1
58 669-43-00
Opole
45-301 Opole
ul. Horoszkiewicza 6
77 441-70-00
Gorzów Wlkp.
66-400 Gorzów Wlkp.
ul. WALCZAKA 25
95 728-26-58
Poznań
60-324 Poznań
ul. Marcelińska 90
61 852-14-33
Katowice
40-476 Katowice
pl. Pod Lipami 5
32 359-49-00
Rzeszów
35-001 Rzeszów
al. Piłsudskiego 32
17 864-20-27÷28
Kielce
25-323 Kielce
ul. Piaskowa 18
41 343-31-90
Szczecin
71-410 Szczecin
ul. Niedziałkowskiego 21
91 464-82-00
Kraków
31-038 Kraków
ul. Mogilska 104
12 424-09-40
Warszawa
04-076 Warszawa
Al. Waszyngtona 146
22 515-81-31÷33
Lublin
20-610 Lublin
ul. Leszka CZarnego 3
81 444-45-33
Wrocław
53-333 Wrocław
ul. Powstańców Śl. 28/30
71 335-01-51
Administracyjne....................................22 661-74-10
Analiz i Programowania....................22 661-78-29
Audytu Wewnętrznego.....................22 661-79-05
Cukru i Biopaliw.....................................22 661-71-30
Finansowo-Księgowe..........................22 661-74-32
Kontroli Technicznych.....................22 661-77-76
Kontroli Wewnętrznej......................22 661-77-68
Kwotowania Produkcji Mleka........22 661-77-19
Prawne......................................................22 661-73-61
Produktów Roślinnych.....................22 661-78-10
Produktów Zwierzęcych..................22 661-71-09
Promocji Żywności..............................22 661-71-11
Systemów Jakości.................................22 661-74-04
Teleinformatyki....................................22 661-70-24
Wspierania Konsumpcji......................22 661-79-79
Współpracy Międzynarodowej.....22 661-72-26
Wymiany Towarowej z Zagranicą.... 22 661-75-90
Zarządzania Kapitałem Ludzkim.....22 661-77-44
42
Agencja
Rynku Rolnego
dla pszczelarstwa
Działania w sektorze
pszczelarskim realizowane są
na podstawie zatwierdzonych
przez Komisję Europejską
trzyletnich krajowych
programów wsparcia.
ARR refunduje koszty
poniesione przez:
związki, stowarzyszenia,
zrzeszenia,
spółdzielnie pszczelarskie.
Od początku
realizacji
mechanizmu
ARR wypłaciła
ponad
Dofinansowaniem objęte są
m.in. zakup leków
przeciwko warrozie,
pomoc techniczna
dla pszczelarzy oraz zakup pszczół.
164,5
Na realizację programu w latach 2013–2016
Komisja Europejska przyznała Polsce 16,7 mln euro.
Agencja Rynku Rolnego
00-400 Warszawa
ul. Nowy Świat 6/12
Telefoniczny Punkt Informacyjny:
22 661-72-72
mln zł
Download