Załącznik Poniższy tekst adresuję głównie do psychologów SWPS, pracujących jednocześnie w IP PA# Wobec jawnej krytyki związków IP PAN z SWPS warto wymienić podstawowe korzyści obu stron. SWPS, dzięki podkreślaniu ścisłych związków z IP PAN, miała bardzo ułatwiony start ze względu na prestiż Instytutu oraz wyposażenie biblioteki. To jest niewątpliwa korzyść czerpana przez SWPS ze współpracy z IP PAN. Dodam jednak, że miało to duże znaczenie na początku. Wkrótce pozycja naukowa obu instytucji zmieniła się na korzyść SWPS, a zatem dalsza współpraca nie była podtrzymywana ze względów prestiżowych. IP PAN pomógł też SWPS poprzez udostępnienie zbiorów bibliotecznych. Zapomina się jednak, że biblioteka Instytutu – bardzo cenna dla Szkoły w fazie startu, wobec braku własnego zaplecza bibliotecznego – była faktycznie bardzo słabo wyposażona. Miała ona głównie stare zbiory cenne dla studentów i dla badaczy przy pracach przeglądowych. Jednak duże luki w zasobach bieżących numerów czasopism oraz książek stanowiły wręcz istotny hamulec w pracy naukowej. Było to oczywiście związane z bardzo niskimi funduszami przyznawanymi Instytutowi. Biblioteka IP PAN zaczęła wówczas podupadać. Takie były ówczesne realia i warunki pracy w IP PAN kilkanaście lat temu. Nowe zbiory biblioteczne SWPS stanowiły uzupełnienie skromnych zasobów biblioteki IP PAN. Potem przyszła informatyzacja biblioteki dokonana przez SWPS, nowoczesne oprogramowanie i dostęp do zbiorów w wersji elektronicznej. Podstawowy ciężar kosztów rozwoju i utrzymywania wspólnej biblioteki spoczywał na SWPS. Zatem obie strony, a nie tylko SWPS, powinny doceniać wagę współpracy nawet tylko w zakresie dostępu do zbiorów bibliotecznych. Dodam, że korzystanie z zasobów biblioteki IP uzasadniało przekazywanie przez SWPS funduszy na rzecz Instytutu, a po przeprowadzce do nowej siedziby w zamian udostępnialiśmy bezpłatnie pomieszczenia. Przed utworzeniem SWPS kadra Instytutu topniała niemal w oczach. Pensje pracowników były niezwykle niskie i zwłaszcza młodzi pracownicy przechodzili do działalności praktycznej, rezygnując z pracy naukowej, a starsi podejmowali pracę w różnych słabych uczelniach, co było częstą przyczyną ich dużych frustracji. Chęć przeciwdziałania temu negatywnemu zjawisku skłoniła kilka osób do stworzenia dobrych warunków do wykonywania dodatkowej, dobrze płatnej pracy. Zatem powstanie SWPS pomogło pokonać kryzys Instytutowi Psychologii PAN. Śmiem twierdzić, że Instytut bez pomocy naszej Uczelni zredukowany byłby kilkanaście lat temu do małego zakładu. Pomijam tu inne cele, jakie organizatorom Uczelni przyświecały, które zawarte zostały w misji Uczelni. Zgodnie z misją Uczelni od samego początku stawialiśmy sprawę jasno, że ma to być instytucja o unikatowych planach i programach studiów, o wysokiej randze naukowo – dydaktycznej, z której pracownicy i studenci mogliby być dumni. Cel ten został osiągnięty i stale dążymy wszyscy wspólnie do utrzymania i rozwoju bardzo wysokiej pozycji Uczelni. Byliśmy i jesteśmy przekonani, że praca dydaktyczna prowadzona na wysokim poziomie pomaga w prowadzeniu badań naukowych. Jedynie rozliczanie się z pracy naukowej zaczęło z czasem rodzić problemy. Nikt spośród pracowników IP nie podejmował pracy w SWPS pod presją; fluktuacja była znikoma, poziom życia wszystkich pracowników Instytutu, którzy podjęli pracę w Szkole, wyraźnie się poprawił. Oczywiście odbywało się to i odbywa kosztem wytężonej pracy tych 1 kolegów, którzy pragną w obu instytucjach wywiązywać się ze swoich obowiązków, zwłaszcza dotyczy to obowiązków publikacyjnych. Jest rzeczą naturalną, że władze obu instytucji muszą do tego przywiązywać wagę. Teraz jednak stawiany jest zarzut, że to osłabia Instytut. Ukryte jest tu założenie, że współpraca byłaby możliwa, gdyby w SWPS nie wymagano publikacji z afiliacją SWPS, otwierania doktoratów w Szkole przez promotorów pracujących u nas na pierwszym etacie i nie zachęcano do umieszczania grantów u nas. Gdyby tak było, to Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej nie byłaby Uczelnią o wysokim prestiżu1/. Zdaję sobie oczywiście sprawę z obiektywnych trudności pogodzenia interesów IP PAN i SWPS, ale nie została zrealizowana najprostsza zasada tworzenia zespołów badawczych złożonych z pracowników obu instytucji. Poprzednie i obecne zasady parametryzacji umożliwiały naukowcom rozliczanie pracy badawczej w sposób korzystny dla obu miejsc pracy. Ta możliwość nie została wykorzystana mimo, że tworzenie zespołów badawczych, często interdyscyplinarnych, jest już powszechną praktyką. Prowadzenie interdyscyplinarnych badań w zespołach jest powodowane rosnącą złożonością współczesnych badań. Obecnie często zarówno jeden badacz, jak też badacze jednej dyscypliny, dobrze badań wykonać już nie mogą. Nieprzypadkowo tego rodzaju prace obecnie dominują w publikacjach o zasięgu międzynarodowym. 1/ Czy wspomniani trzej krytycy wymagań SWPS w tym zakresie, którzy przecież pracują także w innych miejscach przypisują wszystkie swoje publikacje Instytutowi Psychologii? Innymi słowy, czy pracują naukowo tylko w Instytucie? Jeśli nie, w co wierzę, to też osłabiają Instytut. Ponadto czy osoba, która sama dobrowolnie umieściła grant badawczy w Szkole zamiast w Instytucie, bo to było dla niej korzystne, która ma obecnie roczny urlop naukowy w SWPS ma podstawy, by oburzać się na władze Uczelni, że oczekują od pracowników wypełniania obowiązków naukowych? Przecież starając się o płatny urlop naukowy w SWPS dobrowolnie przyjęła na siebie prawny i moralny obowiązek zdwojonej pracy naukowej przypisanej na rzecz pracodawcy, który za ten okres płaci wynagrodzenie z ulgą honoraryjną za pracę twórczą. Pracodawca też przyjmuje obowiązek wypłaty wynagrodzenia na dotychczasowych warunkach – mimo zwolnienia z pracy dydaktycznej. Pracodawca wywiązał się z tej umowy. 2