Aniołek w przedszkolu, diabełek w domu

advertisement
Aniołek w przedszkolu. Diabełek w domu.
Dlaczego dziecko w przedszkolu zachowuje się jak aniołek, a w domu roznosi
go energia i wstępuję w niego istny diabełek? Takie pytanie zadają sobie rodzice
i trudno jest na nie bezpośrednio odpowiedzieć. Wiemy, że wszyscy rodzice
chcieliby mieć aniołka w domu i w przedszkolu. Rodzice marzą, aby ich dziecko było
spokojne, zdyscyplinowane, posłuszne, nie sprawiało, żadnych problemów - po
prostu grzeczne.
Tymczasem niektóre pociechy żyją jakby w dwóch wcieleniach – potrafią być miłe i
grzeczne poza domem i zupełnie inne tzn. nieposłuszne, kłótliwe w domu.
Powodów odmiennych zachowań może być wiele. Jeśli maluch dopiero rozpoczął
przedszkolną edukację, być może nie czuje się tam zbyt pewnie, stoi na uboczu i
raczej jest obserwatorem przedszkolnego życia niż jego uczestnikiem. Takie dziecko
zdobywa przychylność przedszkolnych wychowawczyń, bo nie ma z nim kłopotów,
jest posłuszne, ciche i nie wchodzące w zatargi z kolegami. Przy każdej więc okazji
nauczycielki przedszkola chwalą malucha i cieszą się, że powiększa nieliczne grono
tych spokojnych. Tymczasem dziecko po przekroczeniu progu domu, wchodzi jakby
w nową skórę. Rozrabia, kłóci się z siostrą lub bratem, niechętnie wypełnia polecenia
i absorbuje swoim zachowaniem pozostałych domowników. Być może w ten sposób
maluch odreagowuje tych kilka spokojnych godzin w przedszkolu. Tam był cicho, bo
na przykład, tego stanowczo domagała się Pani. Nie wchodził w zatargi z kolegami,
bo obawiał się, że oberwie. Nie przeżywa takiego niepokoju w domu, gdzie u jego
boku
występuje
młodsza
i słabsza
siostra.
Być może
też zaplanowane,
zorganizowane i „poukładane” przedszkolne życie sprzyja podporządkowaniu się
malca. Nieco rozbiegane i wciąż zmieniające się warunki w domu, zachęcają raczej
do nerwowości niż spokoju. Warto więc przyjrzeć się domowej atmosferze. Jeśli
dziecko ma rodzeństwo, to najważniejsza obserwacja będzie dotyczyła relacji z
bratem czy siostrą. Jeśli dzieci rywalizują, bo są porównywane przez rodziców czy
stawiane za przykład, prawdopodobnie częściej dochodzi między nimi do konfliktów.
Częściej mamy rodzinne burze i szalone zachowania dziecka.
Bywa, że atmosfera w rodzinie jest głośna, wszyscy mówią do siebie podniesionym
głosem, czasem wręcz krzyczą, udziela się to i dziecku. Ono też krzyczy, gdy chce
coś powiedzieć. Bardzo wiele zachowań dziecka zależy od rodzicielskich postaw i
1
metod wychowawczych. Przy braku konsekwencji i częstych karach, dzieci
zachowują się coraz gorzej, aż w pewnym momencie nie słuchają zupełnie rodziców.
Czasem złe zachowania pociechy wynikają z chęci zwrócenia na siebie uwagi.
Rodzice zajęci pracą, własnymi sprawami, nie mają dla dziecka czasu. Ono zaczyna
zachowywać się źle, bo tylko w ten sposób może skupić na sobie uwagę.
Z pewnością to warunki, w których przebywa dziecko sprawiają, że zachowuje
się ono odmiennie. Jeśli części swojej energii nie pozostawia w przedszkolu, warto
więcej przebywać z dzieckiem na świeżym powietrzu, a może zastanowić się nad
dodatkowymi zajęciami dla malca np. jakieś zajęcia sportowe? Nie można wymagać
od dziecka, by było spokojne w domu, podobnie, jak w przedszkolu. Byłoby to wbrew
jego naturze, usposobieniu i potrzebom związanym z aktywnością. Warto jedynie
zadbać o to, by jego aktywność poza domem była większa np. jazda na rowerze,
hulajnodze, zabawy na placu zabaw z kolegami i koleżankami itd., a w domu nieco
mniejsza. Jeśli możemy wyciszyć dość głośne życie rodzinne, to spróbujmy to zrobić.
Obserwujemy zachowania dziecka. Rozmawiajmy z dzieckiem na temat jego
zachowań w przedszkolu i w domu. Może znajdziemy przyczynę i zrozumiemy,
dlaczego mamy diabełka i aniołka w jednej skórze. Pamiętajmy jednak, że dla
większości dzieci dom daje prawdziwe poczucie bezpieczeństwa, tylko tutaj czują się
swobodnie i dlatego czasem pozwalają sobie na bardziej rozbrykane zachowania niż
gdzie indziej. Spróbujmy więc być tolerancyjni dla tych zachowań i nie zapominajmy,
że wraz z dorastaniem nasz maluch będzie potrafił lepiej kontrolować swoje
zachowania. Być może będzie mniej aniołka na zewnątrz i mniej diabełka w domu.
Czego Państwu z całego serca życzę.
Opracowała: Katarzyna Parocka-Golda
2
Download