Budynek nie musi być wydzielony z przestrzeni własnymi przegrodami Rzeczpospolita, komentarz Katarzyny Paczuskiej-Tokarskiej NSA Dla uznania obiektu budowlanego za budynek nie ma znaczenia, że został on wybudowany pomiędzy istniejącymi budynkami gospodarczymi i korzysta z ich ścian, jeśli jest trwale związany z gruntem, posiada fundament, dach i da się wyraźnie określić zewnętrzne kształty obiektu. Fakt, że obiekt nie ma wszystkich własnych ścian nie przeczy jego wydzieleniu z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 21 listopada 2016 r. (sygn. II OSK 1013/16)oddalając skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie (sygn. II SA/Kr 1328/15). Opłata legalizacyjna Stan sprawy przedstawiał się następująco. W marcu 2012 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (PINB)przeprowadził kontrolę. Stwierdził w jej trakcie, że na działce skarżącego pomiędzy dwoma budynkami gospodarczymi powstało pomieszczenie gospodarcze o konstrukcji drewnianej szkieletowej, częściowo obite blachą, na fundamencie punktowym, dachu dwuspadowym pokrytym blachą, od strony wschodniej istniejącego budynku gospodarczego (wiata). Ustalono, że w miejscu tym istniała szopa drewniana, która została rozebrana, a w jej miejsce powstał obecny obiekt. Postanowieniem z 26 kwietnia 2012 r. PINB wstrzymał roboty budowlane prowadzone na działce skarżącego przy budowie ww. wiaty, a w lutym 2013 r. nałożył na skarżącego opłatę legalizacyjną w wysokości 125.000 zł z tytułu samowolnie wybudowanej wiaty. Organ I instancji zaliczył przedmiotowy obiekt (wiatę)do kategorii VIII obiektów budowlanych tj. inne budowle, co determinowało wysokość opłaty. Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego (WINB)utrzymał skarżone postanowienie w mocy. Budowa, a nie montaż Wyrokiem z 7 grudnia 2015 r. WSA uchylił zaskarżone postanowienie WINB oraz poprzedzające je postanowienie organu I instancji w przedmiocie opłaty legalizacyjnej. WSA stwierdził, że w wyniku wykonanych robót budowlanych doszło do powstania obiektu budowlanego, który z pewnością nie posiada cech budynku, ponieważ nie ma ścian osłonowych ze wszystkich stron, które powodowałyby uznanie obiektu za budynek wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych. WSA na podstawie projektu stwierdził jednak, że obiekt powstał na skutek budowy, a nie prac montażowych polegających na połączeniu dwóch osobnych budynków zadaszeniem oraz stwierdził, że skarżący na realizację wiaty winien był dysponować ostateczną decyzją o pozwoleniu na budowę, której nie posiadał. WSA podzielił jednak zarzuty skarżącego co do wysokości ustalonej opłaty legalizacyjnej. Zdaniem WSA nie można uznać, że skoro wiata nie jest budynkiem, to przedmiotową budowlę z tego względu należy zakwalifikować do kategorii inne budowle (VIII). Przedmiotowa wiata pełni funkcję dodatkowego pomieszczenia gospodarczego z racji możliwości zagospodarowania w ten sposób istniejącej przestrzeni pomiędzy budynkami gospodarczymi i stanowi ona uzupełnienie istniejącej zagrody rolnej zlokalizowanej na działce. Z racji funkcji użytkowej, jaką pełni przedmiotowa wiata, jak również z uwagi na jej gabaryty istniała, zdaniem WSA możliwość zakwalifikowania jej do III kategorii obiektów budowlanych (inneniewielkie budynki), która obejmuje obiekty budowlane najbardziej zbliżone do obiektu ocenianego, to jest inne niewielkie budynki jak m.in.budynki gospodarcze. Budynek, czyli co Skargę kasacyjną od wyroku WSA złożył WINB. NSA oddalił skargę, aczkolwiek wskazał, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku w znacznej części jest wadliwe. NSA zauważył, że stan faktyczny sprawy nie był kwestionowany, a zasadniczy spór sprowadzał się do kwalifikacji prawnej obiektu budowlanego. NSA wytknął, że WSA nie rozstrzygnął ostatecznie tego, jakiego rodzaju obiekt budowlany stanowi przedmiot niniejszej sprawy. Z jednej strony bowiem sąd, wskazując że doszło do powstania obiektu budowlanego wykluczył, aby był on budynkiem, z drugiej jednak strony zakwalifikował go do III kategorii obiektów budowlanych wymienionych w załączniku do ustawy, gdzie mowa jest właśnie o budynkach – „inneniewielkie budynki”. NSA przesądził, że przedmiotowy obiekt budowlany – określany jako wiata – faktycznie spełniał warunki do uznania go za budynek. Zgodnie z prawem budowlanym (art.3 pkt 2) przez pojęcie „budynek”należy rozumieć taki obiekt budowlany, który jest trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych oraz posiada fundamenty i dach. W niniejszej sprawie nie budził wątpliwości ani fakt trwałego związania z gruntem przedmiotowego obiektu budowlanego, ani fakt posiadania fundamentu (fundamentpunktowy) oraz dachu. Natomiast pogląd, że obiekt ten nie posiada ścian osłonowych ze wszystkich stron przez co nie można go uznać za wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanego, w ocenie NSA abstrahował od okoliczności sprawy, bowiem przedmiotowy obiekt został wybudowany pomiędzy istniejącymi budynkami gospodarczym i korzysta z ich ścian. To, że obiekt nie ma wszystkich własnych ścian nie przeczy jego "wydzieleniuz przestrzeni za pomocą przegród budowlanych", skoro da się wyraźnie określić zewnętrzne kształty obiektu. Tym samym stanowi on budynek. Powyższa konstatacja doprowadziła NSA do wniosku o prawidłowości końcowej oceny Sądu pierwszej instancji, pomimo dostrzeżonych błędów. Sąd pierwszej instancji prawidłowo wskazał na funkcję przedmiotowego obiektu budowlanego jako uzupełniającą zagrodę rolną, a więc jako budynku gospodarczego, wskazując na III kategorię. Z tych też przyczyn, NSA uznał rozstrzygnięcie WSA za odpowiadające prawu, ponieważ postanowienia organu I i II instancji zaliczające wiatę do kategorii VIII obiektów budowlanych (inne budowle) były wadliwe. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 listopada 2016 r. (sygn. II OSK 1013/16) KOMENTARZ Katarzyna Paczuska-Tokarska adwokat, kancelaria Sołtysiński Kawecki & Szlęzak Zgodnie z art. 184 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi NSA oddala skargę kasacyjną w sytuacji, gdy zaskarżone orzeczenie, mimo błędnego uzasadnienia, odpowiada prawu. Taka sytuacja miała miejsce w komentowanej sprawie – NSA doszedł do przekonania, że nawet, gdyby WSA zajął prawidłowe stanowisko w przedmiocie kwalifikacji obiektu budowlanego, rozstrzygnięcie byłoby takie samo tj. decyzje organów nadzoru budowlanego zostałyby uchylone, a sprawa ponownie przez te organy rozstrzygnięta. Uzasadnienie wyroku NSA ma w sprawie ten walor, że usunęło wadliwości uzasadnienia skarżonego wyroku w sposób wiążący dla organów, które będą orzekać w sprawie. Co do meritum niewątpliwie pogląd NSA należy podzielić. Wiata nie doczekała się ustawowej definicji. Pewne wskazówki co do tego, co uważa się za wiatę daje rozporządzenie Rady Ministrów z 30 grudnia 1999 r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych. Zgodnie z nim, wiata jest to szczególny rodzaj budynku, stanowi pomieszczenie naziemne, nie obudowane ścianami ze wszystkich stron lub w ogóle ścian pozbawione (ponieważ rozporządzenie wydane zostało na podstawie upoważnienia ustawy z 29 czerwca 1995r. o statystyce publicznej dla prawa budowlanego definicja ta ma posiłkowe znaczenie). Ta definicja jest zbieżna z potocznym rozumieniem terminu wiata. Dla prawidłowego zastosowania przepisów prawa budowlanego należy badać, czy obiekt określany, jako wiata ma cechy budynku. I tu należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 3 ust. 2 Prawa budowlanego budynek to taki obiekt budowlany, który jest trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych oraz posiada fundamenty i dach. W definicji tej brak jest wymogu, aby obiekt budowlany stanowiący budynek był wydzielony z przestrzeni za pomocą własnych przegród budowlanych. Z tego powodu podzielam stanowisko NSA.