Warto przeczytać - św. Eugeniusz de Mazenod

advertisement
Warto przeczytać:
200 lat Oblatów Maryi
Niepokalanej – str. 2
Triduum Paschalne – święto
zwycięstwa życia nad śmiercią
– str. 4
Od dzieciństwa chciałem być
kapłanem – str. 14
Nowenna przed Świętem Bożego
Miłosierdzia – str. 17
Moje brazylijskie doświadczenie
– str. 21
Parafialny Bal Karnawałowy – str 27
Jak zawsze wiele ciekawych
relacji oraz humor, kulinaria, kącik
muzyczny, krzyżówka dla dzieci.
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
200 lat
Oblatów Maryi
Niepokalanej
2
Życie parafii
SŁOWO PROBOSZCZA
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Podczas Świąt Wielkanocnych rozbrzmiewa pozdrowienie,
będące wyznaniem naszej wiary: Chrystus zmartwychwstał!
Odpowiadamy: Prawdziwie zmartwychwstał! Przeżywaną
tajemnicę nowego życia potwierdzamy dzieląc się święconym
jajkiem i spożywając inne symboliczne potrawy. W radość
chrześcijańską włącza się też cała przyroda, gdy na nowo
jawi się w kolorowych pąkach, liściach i kwiatach. Chrystus
zmartwychwstał!
Doświadczenia Apostołów spotykających
Zmartwychwstałego są dla nas wyjątkowym zadaniem.
Podnoszenie poziomu życia religijnego, moralnego, społecznego
i gospodarczego to przecież też nasz udział w zmartwychwstaniu.
My sami i cały świat, jeżeli autentycznie oczekujemy odnowienia,
spełnionego przy końcu świata, to powinniśmy już dzisiaj się
odnawiać. Tylko wówczas zmartwychwstanie Chrystusa nie
pozostanie jedynie wydarzeniem odnotowanym w dziejach, ale będzie też rzeczywistością, której
doświadczamy i którą wprowadzamy w życie.
Wesołych Świąt znaczonych Zmartwychwstaniem, Wniebowstąpieniem i Zesłaniem Ducha
Świętego.
O. Mieczysław Hałaszko OMI
SŁOWO PROBOSZCZA
Słowo Proboszcza
2/2016
3
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
Triduum Paschalne
– święto zwycięstwa życia nad śmiercią
Okres Wielkiego Postu ma za zadanie przygotować chrześcijan na
przeżywanie Świąt Wielkanocnych.
Kiedy jednak zapytamy zwykłego
zjadacza chleba, o jakie święta chodzi,
wchodząc nieco w szczegóły, możemy być nieraz zdziwieni z niepełnej
znajomości treści tych świąt. Kościół
w swych oficjalnych wypowiedziach
mówi o nich: „największe misteria
ludzkiego odkupienia”, „święto świąt”,
„uroczystość uroczystości”, „Wielka
Niedziela”, „Triduum Paschalne”,
„kulminacja życia liturgicznego”, „największe misteria ludzkiego odkupienia”. Wszystkie te nazwy wyrażają ich
istotę: chodzi o coś najważniejszego
w chrześcijaństwie, o coś, co stanowi
fundament, bez którego wszystko inne
traci swój sens. Są to święta celebracji
męki, śmierci i zmartwychwstania
Chrystusa, celebracji wydarzeń, które
zmieniły bieg całej ludzkości i otworzyły perspektywę tworzenia nowej
cywilizacji (miłości), niespotykanej
dotychczas w historii, bez względu na
to, czy ktoś w to wierzy czy nie.
Pascha Chrystusa
„Triduum”, z łaciny, znaczy „trzy
dni”, ponieważ mowa o wydarzeniach zbawczych Chrystusa mających
miejsce w ciągu trzech dni (Wielki
Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota, a właściwie Wigilia Paschalna);
„paschalne”, ponieważ ich istota wyraża się w tym, co nazywa się „Paschą”
Chrystusa, tj. ofiarą Jego męki i śmierci
na krzyżu, która dopełniona w Jego
zmartwychwstaniu przynosi ludzkości
rzeczywiste wyzwolenie z grzechu
i śmierci (zbawienie) oraz nadzieję
życia wiecznego. Historycznie święto
to ukształtowało się najwcześniej w liturgii Kościoła, nawiązując do bogatej
spuścizny żydowskiej, Starego Testamentu (por. Wj 12,1–14). Kluczem
jest świętowanie Paschy żydowskiej,
uroczystości upamiętniającej historyczne wyjście (z hebr. pesach, gr.
pascha, łac. exodus) Izraelitów z długoletniej niewoli Egipskiej (ok. 1445
przed Chrystusem). Po kilkuset latach
(ok. 430 lat) trwającej niewoli narodu
izraelskiego w Egipcie Bóg – Jahwe
organizuje jego wielkie wyzwolenie.
4
Faraon po doświadczeniu dziesięciu plag, szczególnie tej ostatniej,
gdzie wymarli wszyscy pierworodni
Egipcjan, włącznie z synem samego
faraona, zgodził się wreszcie na wypuszczenie niewolników izraelskich
ze swego kraju. Sam moment zgody był
zaskoczeniem dla wszystkich, wobec
wcześniejszych jego kategorycznych
odmów, więc należało działać szybko,
by faraon nie zmienił swego zdania.
Wcześniej już Izraelczycy byli zabezpieczeni przed niszczycielską ręką
Boga, ponieważ – zgodnie z pouczeniem Bożym – odrzwia ich domostw
były naznaczone krwią jednorocznego
baranka, którą każda rodzina miała
ofiarować Bogu i spożyć jeszcze tej
samej nocy przed wyjściem. Jahwe,
widząc krew, omijał ich domostwa,
rażąc śmiercią pierworodnych tylko
domy egipskie. W takiej atmosferze
spożyto pierwszą Paschę, na cześć
wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej.
Pośpiech sprawił, że spożywano ją
na stojąco, mając biodra przepasane
i przygotowany cały dobytek.
Późniejsze wydarzenia potwierdziły, że faraon jednak zmienił zdanie, zdając sobie sprawę z wielkiej
straty niewolników dla swego kraju
i zorganizował pościg, który skończył
się dramatycznie – klęską jego wojsk
zalanych falami Morza Czerwonego.
Jednak najważniejsze było powiązanie
uczty paschalnej z tym wydarzeniem
wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej
i nadanie mu charakteru uroczystego
święta, które należało potem celebrować przez pokolenia, wspominając
wielkie dzieło wyzwolenia politycznego jakiego Jahwe dokonał wśród swego
ludu. Jezus Chrystus bazując właśnie
na tym święcie nadał mu nowego duchowego znaczenia. On sam miał stać
się barankiem złożonym w ofierze
podczas Paschy, Barankiem Paschalnym, którego ofiara miała przynieść
wyzwolenie z większego zniewolenia,
niż polityczne, zniewolenia grzechu.
Najpierw sprawował z uczniami Paschę, ustanawiając podczas niej Eucharystię, nową bezkrwawą ofiarę z samego siebie pod postaciami chleba i wina
(Wielki Czwartek), którą zaraz następnego dnia złożył ze swego ciała i krwi
na krzyżu (Wielki Piątek). Gwarantem
przyjęcia samej ofiary przez Boga miało być ostateczne pokonanie śmierci
poprzez zmartwychwstanie Chrystusa,
które zgodnie z Jego zapowiedziami i z
Pismem miało miejsce trzeciego dnia
po Jego śmierci krzyżowej (Wielka
Sobota – Wigilia Paschalna).
W ten sposób wydarzenia dokonane na krzyżu w oparciu o ryty Starego
Testamentu, stały się wydarzeniami
paschalnymi, zwycięstwem Chrystusa
nad śmiercią, jednym wielkim świętem
całego chrześcijaństwa, zwycięstwa
życia nad śmiercią. Jeszcze jedną rzecz
trzeba wyjaśnić dla lepszego zrozumienia ich przebiegu: stosownie do
sposobu żydowskiej tradycji dni były liczone od zapadnięcia zmroku: więc od
czwartku wieczora do piątku wieczora
(1 dzień), od piątku wieczora do soboty
wieczora (2 dzień), od soboty wieczora
do niedzieli wieczora (3 dzień). Stąd
należy mówić o celebracji trzech dni
(Triduum), w których dokonuje się
Pascha Chrystusa.
Wielki Czwartek
– Msza św. Wieczerzy Pańskiej
Triduum Paschalne rozpoczyna
wieczorna liturgia Wielkiego Czwartku, która mówi o ustanowieniu Najświętszego Sakramentu Eucharystii,
jako znaku Bożej miłości. Kluczowym
elementem staje się symbol baranka
i pojęcie paschy. Pierwsze czytanie (Wj
12, 1–8. 11–14) liturgii będzie mówiło
o baranku, którego Izraelici zabili
w ziemi egipskiej, którego krew ocaliła
ich od śmierci oraz o ich wyjściu z niewoli egipskiej. Żydzi potem co roku
obchodzili pamiątkę tego wydarzenia
czyli Paschę. To było także dla nich
święto liturgiczne, kiedy wspominali
wyjście z Egiptu i ocalenie ich przez
Boga przy pomocy znaku zabitego
baranka i jego krwi, która ocaliła ich
od śmierci. W ten sposób w tradycji narodu izraelskiego była przechowywana
symbolika, znak tajemniczy, którego
pełni jeszcze nie rozumiano.
Ale przychodzi Chrystus nazywany
Barankiem Bożym. To wszystko, co
symbolizuje baranek zabity w Egipcie,
wypełnia się dopiero w Chrystusie,
który został zabity dla naszego ocalenia
Wielki Piątek to jedyny dzień w roku
liturgicznym, w którym nie celebruje
się Mszy świętej, ponieważ tego dnia
Jezus – Baranek Paschalny – umierał na
krzyżu za nasze grzechy, po czym został złożony w grobie. W Wielki Piątek
w godzinach popołudniowych sprawuje Kościół uroczystą liturgię Męki Pańskiej. Nie jest to Msza św., nie sprawuje
się w tym dniu liturgii sakramentalnej.
W ramach dokonanej już przez Piusa
XII reformy Triduum Paschalnego
przywrócono jednak w liturgii Męki
Pańskiej w Wielki Piątek komunię
eucharystyczną wiernych, ale z hostii

2/2016
5
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
Wielki Piątek
– Liturgia Męki Pańskiej
konsekrowanych w dniu poprzednim,
w Wielki Czwartek. Liturgia dzisiejsza
ma podobną budowę jak zgromadzenie
eucharystyczne. Można by ją podzielić
na trzy części: liturgię słowa, adorację
krzyża i komunię eucharystyczną.
Adoracja krzyża zajmuje miejsce
Modlitwy Eucharystycznej. W czasie
Modlitwy Eucharystycznej uobecnia
się sakramentalnie ofiarę Chrystusa.
W Wielki Piątek nie uobecniamy ofiary
Chrystusa sakramentalnie, ale rozważamy historyczne wydarzenie męki
Chrystusa, a symbol krzyża będący
dzisiaj w centrum liturgii ułatwia nam
rozważenie historii męki Pana.
Dlatego podwyższenie krzyża,
adoracja krzyża, jest momentem szczytowym tej liturgii. Kolor liturgiczny
jest czerwony. Przed reformą kolor liturgiczny Wielkiego Piątku był czarny
jako kolor żałoby.Tego dnia rozważamy śmierć Chrystusa jako wydarzenie
zbawcze i krzyż jest dla nas znakiem
zwycięstwa nad grzechem, nad śmiercią. Jako chrześcijanie nie możemy stanąć nad grobem Chrystusa w postawie
żałoby, chociaż możemy współcierpieć
z Chrystusem z powodu ludzkich grzechów. Jednak adorujemy śmierć Chrystusa jako wyraz największej miłości
Boga wobec człowieka, jako wydarzenie pozytywne o najwyższej wartości.
Liturgia Wielkiego Piątku ma najpierw
swoją liturgię wejścia. Cechuje się ona
szczególną powagą, a równocześnie
jest starożytną formą stosowaną w liturgii pierwszych wieków. Procesja
wejścia odbywa się w milczeniu, chwila modlitwy w ciszy, w czasie której
pojawia się postawa liturgiczna już
dzisiaj rzadko stosowana w liturgii,
mianowicie leżenie krzyżem. Podczas
tej modlitwy wszyscy trwamy w ciszy,
którą kończy celebrans odmówieniem
kolekty – modlitwy na zakończenie obrzędów wejścia. Liturgia słowa składa
się jak zwykle z dwóch czytań przed
Ewangelią, z psalmu responsoryjnego
i śpiewu przed Ewangelią. Pierwsze
czytanie wzięte jest z proroka Izajasza
(Iz 52,13 – 53,12), tego który na długo
przed czterema Ewangelistami opisał
nam najdokładniej mękę Chrystusa.
Jego wizja Męża boleści przedstawia
nawet w drobnych szczegółach obraz
męki Chrystusa. Natomiast drugie
czytanie z Listu do Hebrajczyków
(Hbr 4, 14–16; 5, 7–9) ukazuje nam,
arcykapłański charakter ofiary Chrystusa. Jako Ewangelia czytany jest cały
opis męki Chrystusa według św. Jana
ciąg dalszy na str. 6
WYCHOWANIE DO WIARY
przykazaniu Chrystusa: „Przykazanie
nowe daję wam, abyście się wzajemnie
miłowali, jak Ja was umiłowałem”.
Dlatego nazwa „mandatum”, bo „mandatum” znaczy właśnie „przykazanie”.
Przykazanie nowe: miłować, jak On
nas umiłował; a On nas umiłował tak,
że nogi umywał. Dlatego liturgia wielkoczwartkowa szczególnie akcentuje
miłość również w wymiarze społecznym. We wspólnotach lokalnych, w parafiach, szczególnie powinna być w tym
dniu rozbudowana liturgia miłości – to
znaczy składanie darów na potrzeby
biednych, w procesji z darami. Liturgię
Mszy Wieczerzy Pańskiej dopełnia
adoracja Najświętszego Sakramentu.
Ta adoracja ma być najpierw wyrazem
wdzięczności za ustanowienie Najświętszego Sakramentu, a potem ma
być modlitewnym czuwaniem z Chrystusem w godzinach, kiedy Jego męka
się rozpoczęła: od modlitwy w Ogrójcu
poprzez pojmanie, aż do Jego śmierci
na krzyżu.
WYCHOWANIE DO WIARY
i Jego Krew ratuje nas od śmierci, od
śmierci wiecznej. Chrystus w czasie
tej Ostatniej Wieczerzy ustanawia
Eucharystię czyli ofiarę Nowego Przymierza, w której ma być do końca
czasów uobecniana Jego ofiara, ofiara
prawdziwego Baranka, która ma nas
ratować od śmierci wiecznej i dawać
nam życie wieczne. Wielki Czwartek
koncentruje się na dwóch głównych
motywach, które w liturgii będą dominowały. Pierwszym jest ustanowienie
Eucharystii jako ofiary Nowego Przymierza, jako formy sakramentalnej
uobecniania ofiary prawdziwego Baranka – Chrystusa.
Drugim natomiast, który bardziej
dominuje w tekstach liturgicznych i w
śpiewach, jest motyw miłości. Liturgia
wskazuje nam na wewnętrzną postawę
Jezusa: oddał On swoje życie dlatego,
że nas umiłował – do końca umiłował.
Chrystus w czasie Ostatniej Wieczerzy
sam stara się Apostołom wskazać na
ten motyw swojej śmierci i dlatego
podejmuje czynność symboliczną,
niesłychanie wymowną i wstrząsającą,
jaką jest umywanie nóg Apostołom.
Dlatego w liturgii Wielkiego Czwartku
jest tak zwane „mandatum”. Według
odnowionej liturgii można ten obrzęd
sprawować nie tylko w katedrach, ale
w każdym kościele. Jest nim symboliczne umywanie nóg, żeby unaocznić
tę czynność, której dokonał Chrystus
w czasie Ostatniej Wieczerzy wobec
Apostołów: obraz wymowny miłości
Chrystusa, który stał się sługą naszym.
Miłość wyraża się bowiem w tym, żeby
służyć i życie oddać. Ponieważ chodzi
o ukazanie miłości, dlatego tej czynności symbolicznej towarzyszy śpiew
antyfon, w których jest mowa o nowym
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY

ciąg dalszy
ze str. 5
Triduum Paschalne – święto zwycięstwa życia nad śmiercią
(J 18,1 – 19,42), naocznego świadka
wydarzeń. Dlatego jest to świadectwo
o szczególnej wymowie, świadectwo
tego, który stał pod krzyżem razem
z Maryją i mówi o tym, co widział na
własne oczy. Jak zwykle liturgia słowa
kończy się modlitwą powszechną. Ma
ona szczególnie uroczysty charakter
i jedyny raz w roku jest tak rozbudowana. Jest dziesięć modlitw, każda z nich
składa się z wezwania do modlitwy,
gdzie jest podana ogólna intencja za
kogo się modlimy, potem następuje
chwila modlitwy w ciszy i modlitwa
celebransa.
Kościół w liturgii wielkopiątkowej
stawia całą ludzkość pod krzyżem
i modli się za wszystkich ludzi. Potem
się rozpoczyna druga część liturgii –
adoracja krzyża. Najpierw kapłan wnosi zasłonięty krzyż do zgromadzenia.
Potem celebrans stopniowo odsłania
krzyż i śpiewa za każdym razem: „Oto
drzewo krzyża, na którym zawisło
zbawienie świata”. My wszyscy odpowiadamy wtedy: „Pójdźmy z pokłonem” i za każdym razem na chwilę
przyklękamy i adorujemy znak krzyża.
Jest to moment niezwykle uroczysty.
Dlatego po adoracji wspólnej jest czas
na indywidualne uczczenie znaku
krzyża. Ministranci podtrzymują krzyż
na stopniach ołtarza pomiędzy dwoma
świecami. Każdy podchodzi, przyklęka
i klęcząc całuje stopy Chrystusa ukrzyżowanego. To jest moment, w którym
możemy w sposób najbardziej osobisty
wyrazić swoją miłość i swoją cześć
dla Chrystusa, który umarł na krzyżu
za każdego z nas. Po adoracji krzyża
następuje komunia eucharystyczna,
obrzęd nieco uproszczony.
Po przyniesieniu Najświętszego
Sakramentu na ołtarz odmawiamy
wspólnie modlitwę Ojcze nasz i, po
zwykłych obrzędach przed przyjęciem
Komunii, jest rozdawanie Komunii św.
Łączymy się w sposób sakramentalny
z męką i śmiercią zbawczą Chrystusa,
z owocem tej męki, jakim jest nowe
życie, które otrzymujemy z krzyża.
I wreszcie jeszcze ostatnia część liturgii. Już tylko na mocy zwyczajów
lokalnych w Polsce i w niektórych
krajach, gdzie jest tak zwany Boży
Grób, Chrystus jest w Najświętszym
Sakramencie adorowany aż do liturgii
Zmartwychwstania, żeby wierni mogli
jeszcze w szczególny sposób w tych
dniach wyrazić swoją miłość i wdzięcz-
6
ność wobec Chrystusa, który umarł za
nas na krzyżu. W procesji przenosi się
Najświętszy Sakrament do przygotowanego miejsca nazywanego Bożym
Grobem i tam jest czas na wspólną czy
indywidualną modlitwę, adorację. Tutaj dostrzegamy prawdziwe wymiary
tego wydarzenia, jego perspektywę,
i przyjmujemy to wydarzenie, jakim jest śmierć Chrystusa nie w jego
aspekcie tragicznym, lecz zwycięskim,
bo mimo, że liturgia jest cała pod
wrażeniem powagi śmierci Chrystusa
i nie zapominamy o rzeczywistości
grzechu, który doprowadził do śmierci
Chrystusa, to jednak przebija poprzez
wszystko ta postawa Chrystusa, który
zwyciężył śmierć, grzech przez swoją
dobrowolną, z miłości podjętą śmierć
zbawczą.
Wielka Sobota
W Wielką Sobotę Kościół trwa
przy Grobie Pańskim, rozważając
Mękę i Śmierć Chrystusa, a także Jego
zstąpienie do otchłani. W otchłani,
jak nam każe wierzyć Kościół zgodnie
z tradycją, Jezus ogłasza wieść o pokonaniu śmierci wszystkim zmarłym
przed wiekami. W atmosferze zadumy,
modlitwy i postu Kościół oczekuje
w ten sposób na Zmartwychwstanie
Chrystusa celebrowane podczas liturgii
Wigilii Wielkiej Nocy, która następuje
po zapadnięciu zmierzchu.
Wigilia Paschalna
– Liturgia Wielkiej Nocy
Zmartwychwstania
Wigilia Paschalna jest długim
oczekiwaniem na Zmartwychwstanie
Chrystusa. Papież Pius XII odnowił
liturgię Wigilii Paschalnej, przywrócił właściwy czas jej celebrowania,
a Sobór Watykański II później to potwierdził. Ponownie stało się zasadą,
że liturgia Wigilii Paschalnej nie może
się odbyć wcześniej niż po zachodzie
słońca. Liturgia Wigilii Paschalnej jest
liturgią Wielkiej Nocy i nie może się
odbyć, póki jeszcze ta Noc nie zapadła,
a noc zapada dopiero z chwilą zachodu
słońca. Tej zasady należałoby przestrzegać bezwzględnie, bo inaczej cała
liturgia Wigilii traci sens, tym bardziej,
że to jest liturgia światła. W biały dzień
cała symbolika nowego światła, które
wśród nocy powstaje, jest zupełnie
stracona. Struktura obrzędów Wigilii
Paschalnej jest zupełnie taka sama,
jak każdej Mszy świętej. Są one jedynie
bardziej rozbudowane, wzbogacone
przez pewne elementy. Jest to najbogatsza liturgia w ciągu całego roku.
Wspaniale ukształtowały ją elementy
sięgające początków chrześcijaństwa
oraz Ojców Kościoła.
W każdej Mszy świętej są najpierw
tzw. obrzędy wstępne, liturgia wejścia:
procesja do ołtarza (podczas liturgii
uroczystej jest ona z krzyżem, z kadzidłem, ze świecami, z księgą Pisma św.)
pozdrowienie, akt pokutny. To wszystko należy do liturgii wejścia. W ramach
Wigilii Paschalnej liturgia wejścia jest
bardzo bogata i rozbudowana jako tak
zwana liturgia światła czyli lucernarium. To liturgia koncentrująca się
wokół symboliki światła. Najpierw
jest obrzęd poświęcenia ognia. Nowy
ogień jest symbolem Chrystusa, który
powstaje z grobu, by zajaśnieć ludzkości. Od tego nowo poświęconego ognia
zapala się świecę, tak zwany Paschał.
Świeca paschalna, duża i piękna, jest
symbolem Chrystusa zmartwychwstałego. Zapalenie Paschału poprzedza się
wyryciem na nim pewnych symboli,
mianowicie: znaku krzyża i włożeniem
pięciu gwoździ, symbolu pięciu ran
Chrystusa, liter Alfy i Omegi – pierwszej i ostatniej litery alfabetu greckiego
oraz wpisaniem w ramiona krzyża cyfry bieżącego roku. Kapłan mówi przy
tym słowa: „Chrystus wczoraj i dziś,
początek i koniec, Alfa i Omega, Jego
jest czas i wieczność, Jemu chwała
i panowanie przez wszystkie wieki
wieków. Amen.” Przy wbiciu gwoździ
mówi: „Przez swoje święte rany chwalebne niech nas strzeże i zachowuje
Chrystus Pan”. Potem zapala się od
nowego ognia Paschał ze słowami:
„Niech światło Chrystusa chwalebnie
zmartwychwstałego rozproszy ciemności serca i umysłu”.
Teraz rozpoczyna się procesja
z Paschałem. Cała jej symbolika dopiero wtedy staje się czytelna, jeżeli jest
naprawdę ciemno. Wtedy to światło,
które się zapala jako jedyna nadzieja
dla ludzkości pogrążonej w mroku
grzechu i śmierci, jest znakiem Chrystusa zmartwychwstałego. W procesji
z Paschałem najpierw idzie diakon
albo kapłan niosący zapalony Paschał.
Trzykrotny śpiew, który towarzyszy
procesji z Paschałem, jest pierwszym
zwiastowaniem zmartwychwstania. Na rozpoczęcie procesji kapłan
Post scriptum
My Polacy, mamy jeszcze trochę
kłopotów z naszą Rezurekcją. Słowo Rezurekcja, Zmartwychwstanie,
u nas zostało związane nie z liturgią
zmartwychwstania, ale z dodatkowym
obrzędem otwarcia grobu. Boży Grób
mamy od Wielkiego Piątku, a w niedzielę rano jest wyniesienie Najświętszego Sakramentu z grobu i procesja
rezurekcyjna. To jest też Rezurekcja,
ale jest czymś dodatkowym, jakimś
uzupełnieniem. Właściwa Rezurekcja
jest w nocy, w ramach wielkiej liturgii
Wigilii Paschalnej, natomiast po tej
nocnej liturgii albo też rano ma miejsce
tylko procesja rezurekcyjna. Oznacza
ona, że chcemy naszą radość ze Zmartwychwstania jak gdyby wynieść na
ulice, na zewnątrz, wobec świata zamanifestować. Jednak właściwe Zmartwychwstanie przeżyliśmy już w nocy
w ramach liturgii Wigilii Paschalnej.
Opracowanie:
O. Tomasz Woźny OMI
2/2016
7
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
ksiąg Starego Testamentu zarysowują
nam wielki Boży plan zbawienia,
który znalazł swoją fazę szczytową
w zmartwychwstaniu Chrystusa. Ta
katecheza jest przeplatana śpiewami
psalmów czy hymnów i modlitwami.
Jeżeli wsłuchamy się w słowa Pisma,
odkryjemy wielki dramat dziejów
zbawienia, dziejów ludzkości, który
roztacza się przed naszymi oczyma,
odkryjemy wielkość dzieł Bożych i to,
że sami zostaliśmy włączeni w ten
wielki Boży plan zbawienia.
Po ostatnim czytaniu ze Starego
Testamentu, a więc po czytaniu siódmym, następuje symboliczne przejście
ze Starego do Nowego Przymierza i to
jest zaznaczone w liturgii w ten sposób,
że po ostatnim czytaniu ze Starego Testamentu zapala się świece na ołtarzu
i kapłan intonuje hymn „Chwała na
wysokości Bogu”. Wtedy odzywają
się dzwony, które zamilkły w Wielki
Czwartek, organy, i po uroczystym
śpiewie jest kolekta i następuje ósme
z kolei czytanie, fragment z Listu św.
Pawła Apostoła do Rzymian o chrzcie
i o naszym zmartwychwstaniu przez
chrzest. Potem jeszcze jest inny bardzo
uroczysty moment, mianowicie drugie
symboliczne zwiastowanie zmartwychwstania moment ten to uroczysty śpiew
Alleluja. Przez cały Wielki Post nie
śpiewa się Alleluja, taka jest tradycja
sięgająca początków chrześcijaństwa.
W tę noc paschalną wraca do liturgii
Alleluja. Wraca w sposób bardzo uroczysty, bo po lekcji z Nowego Testamentu, która już jest zwiastowaniem
zmartwychwstania, wszyscy wstają
i celebrans intonuje śpiew Alleluja,
a wszyscy za nim powtarzają, śpiewa
się psalm responsoryjny, a po każdym
wersecie psalmu powtarza się to uroczy-
WYCHOWANIE DO WIARY
śpiewa: „Światło Chrystusa”, a wszyscy odpowiadają: „Bogu niech będą
dzięki”. Drugi raz ta sama aklamacja
powtarza się przy wejściu do kościoła.
W tym właśnie momencie zapalamy
nasze świece od Paschału na znak, że
jesteśmy wszyscy już przez chrzest
uczestnikami nowego życia Chrystusa
i jako wierni gromadzimy się, by wysławiać Boga za cud zmartwychwstania.
Jako wierni wkraczamy do świątyni
z zapalonym światłem wiary, czego
symbolem jest płonąca w ręku świeca.
Tutaj po raz trzeci następuje śpiew
kapłana:. „Światło Chrystusa” i nasza
odpowiedź.
Liturgia światła kończy się uroczystym odśpiewaniem orędzia wielkanocnego, zwanego Exsultetem. Jest
to jeden z najwspanialszych tekstów
w całej naszej liturgii. Niektórzy przypisują go św. Augustynowi. W swojej
treści wyraża pochwałę Paschału
i światła jako symbolu Chrystusa
zmartwychwstałego. Chrystus sam
jako światłość rozprasza ludzkie
ciemności grzechu, śmierci i zła, wyprowadza swój lud z niewoli, jak Bóg
wyprowadził naród żydowski z niewoli egipskiej przy pomocy ognistego
słupa. Druga część liturgii to bardzo
rozbudowana liturgia słowa. Będzie
się składała aż z dziewięciu czytań
(w tym Ewangelia). W pierwszych
wiekach w tę noc udzielało się chrztu
świętego katechumenom. Czytania są
więc właściwie katechezą dla katechumenów. Dla nas wszystkich natomiast
są przypomnieniem podstawowych
prawd naszej wiary, przypomnieniem
wielkiej historii zbawienia, historii całej ludzkości od stworzenia aż do dzieła
odkupienia dokonanego przez Zbawiciela. Stąd czytania dobrane z różnych
ste Alleluja. Potem następuje odczytanie
Ewangelii, później jest homilia i na tym
się kończy liturgia słowa. Trzecia część
to liturgia chrzcielna.
W ciągu wieków historii Kościoła,
gdy dorośli katechumeni przygotowywali się do przyjęcia Chrztu św. przez
dłuższy okres, najodpowiedniejszym
terminem udzielania tego sakramentu była Noc Paschalna. Jeżeli jest to
możliwe, powinien być rzeczywiście
wtedy Chrzest dziecka czy dorosłego.
Jeżeli nie ma Chrztu, to przynajmniej
poświęcenie wody przypomina ten
sakrament. Przez Chrzest każdy z nas
został włączony w życie nowe Chrystusa zmartwychwstałego i dlatego obchód Wielkiej Nocy jest zawsze dla nas
równocześnie obchodem Chrztu świętego i przypomnieniem, odnowieniem
naszego Chrztu. Liturgia chrzcielna
kończy się odnowieniem przymierza
Chrztu św. W tym momencie zapalamy
wszyscy świece na znak wiary, którą
nosimy od chwili naszego Chrztu i którą chcemy odnowić. Potem następuje
czwarta część: liturgia eucharystyczna
– przygotowanie darów, modlitwa eucharystyczna i Komunia św. Ponieważ
całość wydarzeń paschalnych dokonuje się podczas tej liturgii Wielkiej
Nocy, Kościół poleca, by zaraz po jej
zakończeniu odbyła się uroczysta Procesja Rezurekcyjna (z łac. resurrectus –
zmartwychwstały), mająca za zadanie
obwieścić światu fakt zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Katolickie Przedszkole Niepubliczne „Ochronka” im. bł. Edmunda
Bojanowskiego prowadzone jest przez
Zgromadzenie Sióstr Służebniczek
NMP Niepokalanie Poczętej. Początki
przedszkola sięgają lat 30–tych minionego wieku, kiedy Siostry Służebniczki
zamieszkały w nowo wybudowanym
domu „ Immaculata” na Pogorzelcu
przy ulicy Kozielskiej 29. Koncepcja
pracy Ochronki oparta jest na myśli
pedagogicznej założyciela Zgromadzenia bł. Edmunda Bojanowskiego.
Stworzył on model wychowania opierający się na przejrzystym systemie
wartości chrześcijańskich takich, jak:
prawda, dobro, piękno, troska o dobro
wspólne, odpowiedzialność za siebie
i innych. Sam Edmund Bojanowski
był człowiekiem o sercu niezmiernie
wrażliwym na potrzeby innych, na
ich duchową i materialną biedę. W pamięci ludzi zapisał się jako człowiek
miłosierny, przez ręce którego Bóg
okazywał swoją Opatrzność. Potrafił
kochać tych, którymi wszyscy gardą,
przegranych w oczach tego świata.
Zakładając ochronki, wskazywał
konkretne zadania wychowawcze
realizowane poprzez odpowiednie
formy, metody i techniki oddziaływania. Wśród metod wychowania na
pierwszym miejscu postawił metodę
działania własnym przykładem.
W Ochronce podejmuje się wiele
inicjatyw, których celem jest zdobycie
przez dzieci cennych doświadczeń,
mówiących o tym,że im więcej człowiek czyni dobra, tym bardziej staje
się wolnym i szczęśliwym. Ochronka
jest przedszkolem kameralnym, w którym panuje atmosfera domu. Część
dnia dzieci starsze przebywają razem
z młodszymi i mają dużo okazji do
udzielania sobie pomocy, do wyrabia-
Życie parafii
Życie parafii
Śladami Edmunda przez życie idziemy…
8
nia wrażliwości na potrzeby innych.
Wspólne świętowanie urodzin dzieci,
sióstr i pań jest okazją do wspólnego
śpiewu, odgrywania przedstawień
i osobistego składania życzeń. Wielką
radość daje dzieciom wręczanie solenizantom własnoręcznie zrobionej
laurki. Nieraz zdarza się ,że młodszy
kolega czy koleżanka potrzebuje pomocy podczas cotygodniowych zajęć
w basenie, na sali zabaw, podczas wyprawy do kina czy w czasie spaceru.
Znakomitą ,,szkołą dobroci” jest
przeżywany już od kilku lat „Dzień
Anielski ”. Wówczas wszyscy przebierają się za swojego Anioła Stróża i starają się go naśladować. Po uroczystej
Mszy św. ku czci Aniołów Stróżów,
dzieci – poprzez udział w różnych
konkursach i zabawach – uczą się
sprawować opiekę nad kolegą i koleżanką. Dużo łatwiej jest pokonać tor
przeszkód czy dojść do wyznaczonego
celu, gdy za plecami stoi „Anioł–kolega” gotowy udzielić wsparcia. Każdy starszak na drodze losowania
otrzymuje swojego „podopiecznego”,
któremu stara się pomagać przez cały
rok szkolny.
J e d n ą
z ochronkowych inicjatyw
promujących
dobro jest projekt edukacyjny:
„Każde dobro
pięknie świeci
zwłaszcza, gdy
je czynią dzieci”. Celem tego
projektu jest
kształtowanie
wrażliwości na potrzeby i problemy
ludzi ubogich, chorych i samotnych,
wdrażanie do niesienia pomocy potrzebującym. Dopełnieniem projektu
jest współpraca Ochronki z Domem
Dziennego Pobytu „ Nasz Dom”.
Dzieci odwiedzają seniorów, przygotowują dla nich przedstawienia, między
innymi bajkę „O dobroci” oraz wesołą
interpretację wiersza „Abecadło” Juliana Tuwima. W roli biedronek wystąpili w wierszu „Biedronka i żuk” Jana
Brzechwy. Zawsze też przygotowane
są dla seniorów miłe niespodzianki.
W Ochronce prowadzona jest regularna zbiórka plastikowych nakrętek,
z której dochód przeznaczany jest na
zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla
niepełnosprawnych dzieci. Jesienią
dzieci wraz z rodzinami angażują
się w zbieranie żołędzi i kasztanów.
Żołędzie zawozimy do leśniczówki
w Starej Kuźni, a dochód ze sprzedaży
kasztanów przeznaczany jest na zakup
karmy dla kędzierzyńskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt.
Udzielanie pomocy innym rodzi
w sercach dzieci radość, poczucie zadowolenia, własnej wartości i wzmacnia motywację do czynienia dobra.
Błogosławiony Edmundzie, Ojcze
dzieci, ubogich i chorych, wstawiaj
się za nami, abyśmy nie zamykali naszych serc i rąk na biedę moralną czy
materialną naszych braci, ale ochoczo
i wielkodusznie zaradzali ich potrzebom. Niech przez czyny miłosierdzia
doświadczą troskliwej opieki Boga,
Ojca wszystkich ludzi i na nowo odkryją w sobie Jego obraz oraz wartość
swojego człowieczeństwa. Amen.
Siostra Asteria
Pociąg naszego życia wciąż mknie,
czy do niego zabierzemy się
zależy od postępowania
w trudnej drodze nawracania.
Wielki Post do tego też służy,
by pomóc nam w ziemskiej podróży,
umieć wiarę przodków zachować
i kręte ścieżki wyprostować.
Wskazuje jak dojść do zbawienia
niosąc swe krzyże i cierpienia,
przez Gorzkich Żali śpiewanie,
Drogi Krzyżowej rozważanie.
Jest to okres przygotowania
do sakramentu pojednania,
na modlitwie długie minuty,
post, jałmużna i czas pokuty.
NAsi święci przyjaciele / WIERSZ
Marceli przyszedł na świat we
francuskim Rennes 6 grudnia 1921
r. Był najstarszym z dziewięciorga
dzieci niezamożnych rodziców.
Kiedy tylko trochę podrósł, pomagał
matce w domu. W trzynastym roku
życia zaczął pracę w drukarni. Nie
był zadowolony z panującej tam atmosfery, koledzy razili go wulgarnym
językiem. Dlatego chętnie chodził na
zajęcia prowadzone przez członków
Stowarzyszenia Młodych Robotników Katolickich (JOC). Należał
także do harcerstwa. W 1935 roku
sam wstąpił do JOC, by apostołować
wśród robotników.
W tym czasie Marceli zakochał się w Małgorzacie Derniaux. Zwierzał
się koledze: „Aż do dwudziestego roku życia nie chodziłem z dziewczyną,
bo wiedziałem, że muszę czekać na prawdziwą miłość. Trzeba doskonalić
serce zanim się je ofiaruje komuś, kogo wybrał mi sam Chrystus”. Marceli
i Małgorzata przyrzekli sobie nawzajem, że będą dla siebie wsparciem
duchowym, odmawiając te same modlitwy i często przystępując do Komunii świętej.
W marcu 1843 r., podczas bombardowania, zginęła jego siostra, a on sam
został wysłany na roboty do Niemiec. Trafił do Zella Melis, do fabryki produkującej rakiety. Początek był bardzo trudny. Ogarnęło go przygnębienie.
Pracował w fabryce po 11 godzin dziennie. Zaczął podupadać na zdrowiu.
Kiedy jednak znalazł w okolicy kaplicę, w której sprawowano w niedziele
Mszę świętą, odzyskał siłę ducha. Wkrótce zorganizował wśród kolegów
grupę sportową i teatralną, także Msze święte w języku francuskim.
Jego wiara i duch apostolski nie pozostały niezauważone. W kwietniu 1944 roku został aresztowany. Oskarżenie brzmiało: „Jest pan za
bardzo katolicki”. Doświadczenia życiowe sprawiły, że jego miłość do
Chrystusa stała się dojrzalsza. Z więzienia napisał do swego brata, który
dopiero co przyjął święcenia kapłańskie: „Na szczęście On jest przyjacielem, który nigdy mnie nie opuszcza i wie, jak mnie pocieszyć. Z Nim
mogę przejść najgorsze chwile. Jakże wdzięczny jestem Chrystusowi za
to, że przyprowadził mnie w miejsce, w którym obecnie przebywam”.
Marceli został wywieziony do obozu w Gotha, a później do obozu koncentracyjnego we Flossenburgu, a na koniec w Mathausen–Gusen. Jeszcze w Gotha
koledzy z JOC podali mu w ukryciu Komunię świętą. Marcel zanotował wtedy
w dzienniczku: „16 lipca... Komunia... wielka radość”. W Mathausen–Gusen
warunki obozowe były znacznie gorsze. Stale chorował, ale znosił wszystko
spokojnie, w duchu ufności w Bożą wolę. Wszystkich zachęcał do modlitwy.
Skrajnie wycieńczony, odszedł do Domu Ojca w dniu 19 marca 1945
roku, w uroczystość św. Józefa. Dokładnie dwa lata wcześniej żegnał na
dworcu w Rennes swoją narzeczoną. Małgorzata powiedziała mu wtedy,
że zostanie męczennikiem, on jednak pokręcił głową. „Nigdy na to nie
zasłużę” – odrzekł.
Do grona błogosławionych wprowadził go Jan Paweł II w dniu 4
października 1987 roku. W czasie homilii Ojciec święty powiedział: „On
przypomina nam wszystkim, ludziom świeckim, duchownym, księżom,
biskupom, o powszechnym wezwaniu do świętości, świętości i młodzieńczej duchowości, której tak bardzo potrzebuje nasz zachodni świat, aby
móc głosić Ewangelię”.
Jego wspomnienie liturgiczne przypada 19 marca.
Opracowała Dorota Grzesik
Przed
Zmartwychwstaniem
Trwają ciągłe przystosowania
do radosnego świętowania,
a wielkopostne Rekolekcje
dają wiernym zbawienne lekcje.
Nim Jezus na Golgocie skonał
dźwigał krzyż na swoich ramionach,
ludzkie grzechy i przewinienia
dokładały mu obciążenia.
Na znak wjazdu do Jerozolimy
kolorowe palmy święcimy,
a Wielki Tydzień przed świętami
to Triduum z obrzędami.
A kiedy Jezus zmartwychwstanie
radość przeżyją chrześcijanie,
bo każdy katolik pamięta,
że Chrystus zerwał śmierci pęta.
Halina OZGA.
2/2016
9
NAsi święci przyjaciele / WIERSZ
Błogosławiony Marceli
Callo, męczennik
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
W ramach rekolekcji wielkopostnych, odbyły się także rekolekcje dla
najmłodszych parafian uczęszczających do przedszkoli i szkół podstawowych na terenie naszej parafii. Dzieci
w czasie rekolekcji poznawały Jezusa,
Dobrego Pasterza, który troszczy się
o swoje owce, i szuka tej jednej ukochanej owieczki, by ją przyprowadzić
do stada. W drugim dniu poznawały
Jezusa, który powołuje swoich Apostołów. Zostaliśmy zaproszeni nad
jezioro Genezaret, by razem z Apostołami zarzucić sieci i wspólnie pracować w „Spółce rybackiej św. Piotra”.
Rekolekcje zakończyły się trzeciego
dnia dla najmłodszych wspólnym
śpiewem i nauką, a dla klas IV i VI
Mszą św. Dziękujemy O. Robertowi za
wspaniały czas rekolekcji, za wspólną
modlitwę i radosne śpiewanie.
Życie parafii
Życie parafii
Rekolekcje Wielkopostne dla
uczniów ze Szkół Podstawowych
10
Życie parafii
2/2016
11
Życie parafii
Życie parafii
Rekolekcje pobudziły mnie do
myślenia. Pomogły uświadomić, że
Bóg jest dla nas bardzo miłosierny,
odpuszcza nam nawet te najcięższe
grzechy. Nawet jeśli nasze grzechy
są ciągle takie same, to tym bardziej
należy korzystać z sakramentu pokuty.
Podczas rekolekcji oglądaliśmy filmy,
które uświadomiły mi, że naszym
pokusom, które prowadzą do piekła,
mamy stanowczo powiedzieć NIE.
Paulina Polka kl. 1a PG3
Podczas rekolekcji oglądaliśmy
dwa filmy, pierwszy o drodze do piekła,
a drugi o Janie Pawle II. Uczestniczyliśmy także w Drodze Krzyżowej oraz
Eucharystii. Uważam, że rekolekcje
były dobre, podobały mi się i podczas
nich przemyślałam parę spraw.
Magda Kurłowicz kl. 1a PG3
Podczas rekolekcji zwróciłam uwagę na filmy, które oglądaliśmy: „Droga
do piekła” i o „Janie Pawle II””. Film
„Droga do piekła” uświadomił mi, że
nie wolno kłamać.
Zuzanna Tomaszewicz kl. 1a PG3
Podczas rekolekcji czytałam rozważanie XI stacji Drogi Krzyżowej, a w
czasie Eucharystii brałam udział w modlitwie wiernych. Zwróciłam również
uwagę na filmy. Mogłam skupić się na
modlitwie za bliskich i to było dla mnie
bardzo ważne.
Katarzyna Chochorowska kl. 1a PG3
Tegoroczne rekolekcje były dla
mnie ważnym przeżyciem. Oglądaliśmy pouczające filmy, czynnie
uczestniczyłam w Drodze Krzyżowej
oraz w modlitwie wiernych podczas
Eucharystii. Chętnie poszłabym na
takie rekolekcje jeszcze raz.
Natalia Owsiańska kl. 1a PG3
Życie parafii
Podczas nauk rekolekcyjnych
Ojciec Robert przypominał również
o naszym chrzcie, o tym, że to rodzice
podjęli za nas decyzję o przynależności
do wspólnoty Kościoła. Staliśmy się
dziećmi Bożymi. Każdy z nas mógł
podejść do kapłana, który trzymał
naczynie z wodą święconą. Kapłan
wymawiał nasze imię, a po nim mówił:
„Jesteś umiłowanym dzieckiem Boga”.
To na pewno wywoływało w uczestnikach rekolekcji dobre przeżycia.
Kolejnego dnia Ojciec Robert mówił
o grzechu, który dotyka każdego człowieka. Ważne, aby pamiętać, że sakrament pokuty pozwala nam na nowo się
podnieść. Rozważaliśmy stacje Drogi
Krzyżowej, a potem do Krzyża Jezusa
„przybijaliśmy” karteczki z naszymi
imionami. Pozwalało to uświadomić sobie, że Jezus Chrystus umarł na Krzyżu
za każdego człowieka, aby nas zbawić.
Ostatni trzeci dzień był kulminacją.
Eucharystia, to uczta na zakończenie
rekolekcji. W tym dniu usłyszeliśmy, że
rachunek sumienia to ważna modlitwa.
Wszelkim niewłaściwym zachowaniom
(lenistwo, obżarstwo, pijaństwo, ...)
zawsze należy odważnie mówić „NIE”.
Każdy człowiek, mając życie, na pewno
też ma problemy, trudności. Należy
koniecznie pamiętać o gorliwości, bo
gorliwością można się zbawić.
Koniec rekolekcji, to błogosławieństwo kapłana, dzięki któremu mogliśmy otrzymać odpust zupełny.
Dziękujemy Ojcu Robertowi za
głoszone nauki i poruszanie naszych
sumień, za Eucharystię i szczególne
błogosławieństwo.
Szczęść Boże
Stanisława Ścigacz
Życie parafii
Rekolekcje Wielkopostne dla młodzieży gimnazjalnej odbywały się
w poniedziałek, wtorek i środę (29.09
do 2.03.2016 r). Spotkania prowadził
Ojciec Robert Skup OMI, Misjonarz Ludowy, mieszkaniec naszego klasztoru
na Pogorzelcu.
Przez kolejne dni oglądaliśmy
filmy, słuchaliśmy nauk rekolekcyjnych. Na jednym z filmów zadawano
przypadkowym przechodniom dwa
pytania: 1. Jak długo gotuje się jajko na
miękko? 2. Co będzie po śmierci?
Na pierwsze pytanie większość ludzi odpowiadała około 3 minuty, a na
drugie pytanie, że pójdą do nieba. Film
na pewno pobudzał naszą wyobraźnię,
bo odruchowo zadawaliśmy sobie
w myśli takie same pytania i analizowaliśmy odpowiedzi.
Słyszeliśmy również ,,mocne”
zdania o śmierci. Tutaj dobrym przykładem był film o Janie Pawle II. To
przecież nasz papież Polak umierał
na oczach wielu ludzi i był wielkim
świadectwem dla każdego człowieka,
a szczególnie Polaka.
Życie parafii
Rekolekcje Wielkopostne
dla młodzieży gimnazjalnej
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE
DLA DOROSŁYCH
W tym roku nauki rekolekcyjne
w naszej parafii głosił o. Robert Skup
OMI, misjonarz pełniący także obowiązki
ekonoma w Klasztorze Ojców Oblatów na
Pogorzelcu. W pierwszym dniu rekolekcji, w niedzielę 28 lutego 2016 r., o.Robert
głosił naukę w czasie każdej Mszy św.
Swoje kazanie rozpoczął wezwaniem:
Nabierzcie Bożego Ducha i podnieście
głowy, bo zbliża się wasze zbawienie!
Wezwanie to potem towarzyszyło kolejnym naukom rekolekcyjnym. Następnie podziękował za modlitwy i ofiary
w intencji rekolekcji, prosił o dalszą ich
kontynuację, oraz zaprosił do aktywnego
uczestnictwa w rekolekcjach. Wstępem
do pierwszej nauki był wiersz nieżyjącego już o. Antoniego Kamińskiego
OMI, przełożonego naszego oblackiego
klasztoru, mówiącym jak każdego dnia
możemy spotkać się z Niewyobrażalnym, Niewyrażalnym i Niewidzialnym,
czyli z Bogiem. ON jest tu i teraz! ON jest
ISTNIENIEM.ON jest źródłem wody na
pustyni naszego życia.
Wyjdźmy na pustynię swego życia,
ale z podniesioną głową. Pochylony widzi tylko ziemię, piasek. Podnieś głowę,
spójrz w niebo i powiedz MU: wierzę!
Każdego dnia dziękujmy za tych, dzięki
którym mamy wiarę. Człowiek, który
się modli, nigdy nie jest sam, bo całym
sobą dotyka bijącego serca Boga. Nie
ograniczajmy się tylko do wysłuchania
nauk. Powróćmy do Chrystusa. Boga najbardziej rani brak wiary w Jego dobroć
i miłosierdzie. Spotkajmy się z Bogiem
żywym i prawdziwym w modlitwie,
tak ,,sercem do serca”, aby wysłuchać
czego Bóg od nas oczekuje. Bóg pragnie,
abyśmy weszli w czas łaski i na Jego Miłosierdzie odpowiedzieli swoim miłosierdziem – wszędzie i bezwarunkowo.
O. Robert wygłosił również kazanie
pasyjne podczas „Gorzkich Żali”, zachęcając wiernych do spojrzenia oczyma
wiary na naszego Boga, który dla nas nie
zrezygnował z cierpienia i śmierci. Zapytał: Jakie będzie nasze ostatnie słowo na
ziemi ? – podziękowanie czy pretensje
do Boga? Jaki jest twój krzyż? Jeśli go
nie znasz, to za kim idziesz? Prawdziwe
chrześcijaństwo zaczyna się od poznania
tajemnicy krzyża. Dziękuj każdego dnia
Chrystusowi za swój krzyż.
12
W drugim dniu rekolekcji o. Robert
zachęcał, abyśmy uczyli się dobrze żyć
i pięknie kochać. Jakże często ludzie
żyjąc razem, żyją jakby osobno. Jeden
ma wszystko, a drugi jak Łazarz – tylko
wrzody. Ale Łazarz ma imię w przeciwieństwie do bogacza, który nie ma
imienia. Jeżeli nawet bogacz kupił sobie
imię, to czy jest ono zapisane w Księdze
Życia? Ojciec rekolekcjonista pytał: Czy
ty masz imię? Przez chrzest nie jesteś dla
Boga obcym – masz imię. Twoje imię to
definicja twojego życia – definicja grzechu
i miłości. Wszystkim grozi chciwość i bogatemu, i ubogiemu. Spoglądaj w oblicze
Miłosiernego Pana i proś Ducha Świętego,
aby przekonywał cię o grzechu w świetle
przebaczającej Miłości Boga i uwierz, że
każdy grzech może ci wybaczyć.
W kolejnym dniu rekolekcji o. Robert
przedstawił postać i dzieło bł. Siostry Teresy z Kalkuty. Mówiła ona, że „Bóg nie wymaga od nas sukcesów, a tylko wierności
powołaniu do nieba. Natomiast zadaniem
jej Zgromadzenia nie jest zwalczanie biedy, ale dawanie miłości”. Biorąc przykład
z błogosławionej, wszyscy ochrzczeni,
kontynuował rekolekcjonista, muszą być
wierni swojemu powołaniu nawet w małych rzeczach. Nie możemy się wymawiać
brakiem wpływów czy stanowiska. Takie
wymawianie prowadzi do lodowacenia
serca, jego zamierania z czasem i zobojętnienia na Boga. Trzeba modlić się o odwagę wyznania grzechów, bowiem przez
sakrament pokuty, człowiek staje się
wrażliwszy na biedę bliźniego i zwiększa
dystans do samego siebie. Zacznij ewangelizację od siebie, abyś szedł jak Samarytanin, patrząc. Módlmy się o serce, które
widzi drugiego człowieka. Każdy może
świadczyć miłosierdzie przez uczynek,
słowo i modlitwę. Jezus, wskazując na
Samarytanina z przypowieści, przynagla
nas, abyśmy czynili podobnie.
Nauka stanowa dla mężczyzn dotyczyła problemu świętości. W mentalności
mężczyzn świętość najczęściej kojarzy
się z cierpiętnictwem, ze stanem, który
jest tylko zarezerwowany dla wybranych.
Przykłady kilku świętych: Jan Paweł II,
Franciszek, Jan Kanty, Jan Nepomucen
i inni, wskazują, że święty to człowiek
pogodny, wesoły, którego pobożność
nie krzyczy, a świętość to normalność
przeznaczona dla wszystkich. Niebo
jest możliwe do osiągnięcia przez wysiłek i wytrwałość. Jeżeli ktoś chce być
mistrzem, musi być wcześniej uczniem.
Jak zawsze na naukach stanowych dla
mężczyzn było także na wesoło o kobietach, których zrozumienie jest trudniejsze od wybudowania mostu przez ocean
na Hawaje.
W przedostatnim dniu rekolekcji o.
Robert Skup OMI analizował dwie postawy modlitewne na przykładzie ewangelicznej przypowieści o faryzeuszu
i celniku ( Ł.18.9–14 ). Faryzeusz gardził
grzesznikiem, w swoim egoistycznym
sposobie myślenia i podejściu do bliźniego, stanął przed Bogiem nie jak grzesznik, ale jak zadufany w swojej świętości
pyszałek. Jego modlitwa była pustą modlitwą do siebie samego. W Kościele możemy przygotować swe serce dla Boga.
Przez sakrament pokuty, w promieniach
Miłosierdzia Boga, jak w Słońcu będziemy wzrastać do ,świętości. Zacznijmy
od pokornej prośby celnika: „Boże miej
litość dla mnie grzesznego”.
Czwartek 3.03.2016 r. był już niestety
ostatnim dniem rekolekcji.
O. Robert przypomniał: Bóg oczekuje
od ciebie miłosierdzia. Woła cię po imieniu i czeka. ON przywraca życie. ...Ale co
po rekolekcjach? Mamy do wyboru trzy
drogi towarzyszenia Jezusowi swoim życiem. Pierwsza droga jest dla tych, którzy
boją się związać z Jezusem, bo może to
wymagać wyrzeczeń, jest to łączność tylko przez papier – metrykę chrztu. Druga
droga jest dla akceptujących Jezusa, bo
dobrze się wpisuje w kalendarz imprez.
Trzecią drogą idą ci, dla których Jezus
jest realną Osobą, z którą pragniemy
budować Królestwo Boże już tu na ziemi. Do której grupy należysz? Do której
chcesz należeć?
Na zakończenie rekolekcji, przy zapalonych od Paschału świecach odnowiliśmy przyrzeczenia chrzcielne i przyjęliśmy Jezusa jako swego jedynego Pana.
Z całą redakcją „Dobrze że jesteś”
i czytelnikami składamy o.Robertowi
serdeczne podziękowanie za piękne,
głębokie nauki, modlitwę i śpiew. Obyśmy wybrali tę trzecią drogę z Jezusem.
Bóg zapłać!
Włodzimierz Podstawa
Życie parafii
13
Życie parafii
Życie parafii
2/2016
Życie parafii
wygłosili nam konferencje dotyczące
wspólnoty.
Czas spędzony w Kokotku był
bardzo owocny i z pewnością pomógł
nam zrozumieć funkcjonowanie
wspólnoty ludzi, a już z pewnością
posłużył zacieśnieniu naszych więzi.
Jest tylko jeszcze jedna sprawa, ciągle
będziemy dążyć do tego, aby wszyscy
członkowie mieli okazję przeżyć „Bunt
Jonasza”
Piotr Tesarowicz
Życie parafii
Niniwa, podobnie jak większość
grup młodzieżowych związanych
z Kościołem rzymskokatolickim, ma
swoją formację. W przypadku Niniwy
są cztery stopnie formacji. Pierwszy
stopień „niniwita” dotyczy każdą młodą osobę, która regularnie uczestniczy
w spotkaniach wspólnoty. Kolejne
formacje „zdobywa się”, biorąc udział
w rekolekcjach prowadzonych przez
Ojców Oblatów w Centrum Formacji
w niedalekim Kokotku.
Korzystając z czasów ferii zimowych, nasza wspólnota wraz z o.
Mariuszem Piaseckim, postanowiła
wybrać się właśnie na takie rekolekcje
zwane „Buntem Jonasza”. Niestety,
z powodu bardzo napiętych grafików,
tamtejsi ojcowie nie mogli poświęcić
nam wiele czasu. Te trudności jednak
nie zgasiły naszego ducha. Skoro był
z nami nasz o. Mariusz, to dlaczego
on nie mógłby nam przeprowadzić
rekolekcji dla naszej wspólnoty. I tak
się stało. Udało się nawet, że ojcowie
Tomasz Maniura i Marcin Szafors
Życie parafii
Bunt Jonasza
Życie parafii
Od dzieciństwa chciałem być kapłanem
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Z Ojcem Leonem Witkiem OMI rozmawia Stanisława Ścigacz
Ojciec Leon urodził się 23 marca
1934 roku, święcenia kapłańskie otrzymał 18 marca 1962 r. Jest mieszkańcem
naszego klasztoru na Pogorzelcu
Stanisława Ścigacz: Jak długo
przebywał Ojciec na Białorusi i dlaczego musiał powrócić do Polski?
O. Leon: Na Białorusi posługiwałem jako kapłan przez 20 lat. Władze
świeckie nie chciały, abym posługiwał
się językiem polskim. Stwierdziły,
że nie poddaję się ich rozporządzeniom, wykorzystały sytuację i kazały
opuścić Białoruś. Usuwano z tamtego
terenu wielu kapłanów i wśród nich
po prostu znalazłem się także ja. Było
nas kapłanów 140 i pozostawiono
tylko 40.
S. Ś.: W jakiej miejscowości przebywał Ojciec na Białorusi?
O. L: Moja parafia, w której posługiwałem znajdowała się pod Grodnem.
Niedaleko pozostał współbrat z Polski,
Kazimierz Jędrzejczak OMI, który posługiwał się językiem rosyjskim i był
związany z istniejącym tam seminarium duchownym.
S. Ś: Czyli Kędzierzyn, to Ojca
kolejna parafia po Białorusi.
O. L: To prawda. Myślę, że nie
udzielam się tutaj tak dużo, jak na
Białorusi. Staram się pomagać w parafii
i posługuję jako kapłan w konfesjonale
oraz przy ołtarzu.
S. Ś: Jak Ojciec czuje się w naszej
parafii i w klasztorze?
O. L: Czuję się tutaj bardzo dobrze
i cieszę się, że mogę pomagać w posługiwaniu w parafii jako kapłan.
S. Ś: Zawsze spotykamy Ojca
uśmiechniętego, radosnego, a nawet
14
nucącego pieśni. To dla nas parafian
jest bardzo ważne. Myślę, że chętnie
odwiedza się konfesjonał, jeśli kapłan
jest w nim uśmiechnięty.
Jaka jest według Ojca nasza parafia?
O. L: Parafia jest bardzo dobra. To
piękne, że jest nas tutaj czterech emerytów i czujemy się potrzebni. Każdy
człowiek jest szczęśliwy, jeśli czuje,
że jest potrzebny. Posługujemy tutaj
w parafii na miejscu i wspieramy modlitwą, szczególnie brewiarzową tych
Ojców, którzy jako misjonarze ludowi
posługują poza parafią
S. Ś: Co to znaczy być kapłanem?
O.L: Być kapłanem to przede wszystkim posługiwać zarówno przy ołtarzu,
jak i w innych sytuacjach. To po prostu
służba człowiekowi. To podobnie jak
służba żołnierza Ojczyźnie i dbanie
o jej bezpieczeństwo.
S. Ś: Dzisiejsza niedziela, to niedziela radości. Co daje Ojcu szczęście
i radość?
O. L: Myślę, że radością i szczęściem dla mnie jest moja wielka rodzina
oblacka. Mam współbraci i nie jestem
sam. To jest dla mnie szczęściem.
S. Ś: Kapłaństwo to powołanie.
Kiedy Ojciec wiedział, że Pan Bóg
powołał Ojca do kapłaństwa?
O. L: Szczerze mówiąc to już od
dzieciństwa chciałem być kapłanem.
Byłem ministrantem i służyłem kapłanowi, który w czasie wojny odprawiał Eucharystię z narażeniem życia,
w ukryciu. Ten kapłan bardzo mi imponował, szczególnie ta jego odwaga. Stał
się dla mnie wzorem i bardzo chciałem
go naśladować.
S. Ś: Dlaczego wybrał Ojciec Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi
Niepokalanej?
O. L: To bardzo prosta sprawa.
Kapłan, który mi imponował, bo odprawiał Eucharystię po kryjomu, był
Oblatem Maryi Niepokalanej.
S. Ś: W jakich parafiach w Polsce
Ojciec posługiwał ?
O. L: Na pewno zaczynałem jako
neoprezbiter w Lublińcu. Potem byłem w Gdańsku, we Wrocławiu 10 lat,
w Gorzowie Wielkopolskim. Pamiętam,
że w jednej parafii byłem superiorem,
proboszczem, ekonomem, czyli sam
sobą rządziłem .
S. Ś: Posługiwał Ojciec 20 lat na
Białorusi. Czy coś ważnego zdarzyło
się w tym okresie?
O. L: Na Białorusi obchodziłem
50–lecie kapłaństwa. To były uroczystości, które wywołują do dzisiaj wiele
emocji. Wspominając to wydarzenie,
bardzo się wzruszam. Oczywiście
jest to bardzo pozytywne wzruszenie. W uroczystościach wzięło udział
dwóch biskupów oraz całe seminarium
duchowne.
S. Ś: Czasy, w których żyjemy są
szczególne. Myślę tutaj o technice,
która tak bardzo poszła do przodu.
Teraz mamy telefony komórkowe,
komputery. Mój Tato ś.p. mówił, że tym
telefonem komórkowym wszędzie cię
znajdą (w samochodzie, na wycieczce,
...). Co Ojciec sądzi o życiu we współczesnym świecie?
O. L: To prawda, że czasy są szczególne. Dla mnie zasady są jasne i zawsze takie same. Ważna w życiu jest
odwaga i poczucie odpowiedzialności,
niezależnie w jakich czasach żyjemy.
S. Ś: Jan Paweł II to postać bardzo ważna dla każdego Polaka. To
człowiek, który zmienił oblicze
ziemi. Kim był dla Ojca nasz papież
Polak?
O. L: Jan Paweł II był dla mnie
przede wszystkim Ojcem. Zawsze
śledziłem Jego drogi życia. Był osobą
bardzo ciepłą i tym zjednywał sobie
ludzi.
S, Ś: Posługiwał Ojciec w wielu
parafiach. Która była dla Ojca „najważniejsza”?
O. L: Myślę, że to był Wrocław,
gdzie posługiwałem 10 lat. To były
czasy wielkich wyzwań. Proboszcz
tamtejszy uległ wypadkowi i nagle cała
odpowiedzialność za parafię spadła
na mnie. Musiałem podejmować odpowiedzialne decyzje. Pomimo wielu
obowiązków miałem dużo „satysfakcji”
z posługiwania w parafii.
S. Ś: Co Ojciec chciałby powiedzieć naszym parafianom, czytelnikom gazetki „Dobrze, że Jesteś” ?
O. L: Życzę parafianom, aby potrafili
rozpoznawać wolę Bożą i cieszyli się
tym, co mają. Niech w zabieganym życiu dostrzegają drugiego człowieka.
S. Ś: Dziękuję w imieniu parafian.
Życzę Ojcu jeszcze wielu radosnych
chwil z posługiwania kapłańskiego.
Niech Pan Bóg Błogosławi każdego dnia
i daje dużo sił. Jeszcze raz dziękuję za
uśmiech, radość i dobre słowo.
Szczęść Boże 
Stanisława Ścigacz
sierdzia będzie można uzyskać odpust
zupełny pod zwykłymi warunkami.
Kościół pod wezwaniem św. Eugeniusza de Mazenod w Kędzierzynie–Koźlu
jest jednym z nich. Odpust zupełny
mogą uzyskać wierni za każdym razem, gdy odbędą pobożną pielgrzymkę
do wyznaczonych kościołów jubileuszowych i wezmą tam udział w uroczystej celebracji, bądź przynajmniej
zatrzymają się na odpowiedni czas
wypełniony ufną modlitwą, zakończoną wyznaniem wiary, modlitwą za Ojca
Świętego oraz w intencjach, które „nosi
on w sercu dla dobra Kościoła i całego
świata” – pisze ordynariusz opolski
w swoim dekrecie.
Odpust zupełny mogą uzyskać także ludzie chorzy i w podeszłym wieku,
którzy nie będą mogli pielgrzymować
do kościołów jubileuszowych. Warunkiem jest dla nich przyjęcie Komunii
św. lub uczestniczenie we Mszy św.
– również za pośrednictwem różnych
środków przekazu.
Gdy 12 grudnia 2015 roku ks. bp
Andrzej Czaja otworzył Jubileuszowe
Drzwi Święte w katedrze opolskiej,
powiedział: „Miłosierdzia Bogu nie
braknie! Bóg upodobał sobie Miłosierdzie i Bóg jest bogaty w Miłosierdzie. Dlatego bez lęku, bez obaw, bez
strachu można przystępować ciągle
do Pana. I przychodzić można z ufnością... mało... z pewnością, że naszej
biedzie zaradzi w Miłosierdziu Swoim.
Takiego Boga, kochani bracia i siostry,
który upodobał sobie miłosierdzie i jest
bogaty w miłosierdzie nie trzeba się
bać. Jest do Kogo pójść. Takiemu Bogu
można życie zawierzyć, całkowicie na
niego się zdać.”
Dorota Grzesik
2/2016
15
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
który choć może wydawać się trudny,
to jest bogaty w radość i w pokój. Do
miłosierdzia uzdalnia nastawienie na
słuchanie słowa Bożego. Oznacza to
odzyskanie na nowo wartości ciszy,
by móc medytować słowo, przez które
Bóg nieustannie zwraca się do każdego
z nas. W ten sposób możliwe jest lepsze poznanie tajemnicy miłosierdzia
Boga i przyjęcie go, jako własnego
stylu życia. Papież pisze, abyśmy
starali się przybliżyć teksty biblijne
z obu Testamentów, mówiące nam
o Miłosiernym Bogu, który objawił najpełniej Swoje miłosierdzie w osobie,
słowach i gestach Jezusa z Nazaretu,
zastanawiając się jednocześnie, do
jakich postaw i czynów zachęcają one
współczesnych wyznawców Chrystusa.
Franciszek napisał specjalny list dotyczący odpustów i sakramentu spowiedzi w Roku Miłosierdzia. „Pragnę, aby
Jubileusz był żywym doświadczeniem
bliskości Ojca, niejako dotknięciem
ręką Jego czułości, aby wiara każdego
wierzącego umocniła się, a tym samym
jego świadectwo stawało się coraz bardziej skuteczne” – pisze papież.
Aby uzyskać odpust, wierni mają
odbyć krótką pielgrzymkę do Drzwi
Świętych otwartych w każdej katedrze
i w kościołach wyznaczonych przez
biskupa diecezjalnego, a także w czterech bazylikach papieskich w Rzymie.
Tam też będzie możliwość uzyskania
odpustu.
Bp Andrzej Czaja ustanowił w diecezji opolskiej 12 kościołów, w których
czasie trwania ogłoszonego przez
papieża Franciszka Jubileuszu Miło-
WYCHOWANIE DO WIARY
Ceremonia ogłoszenia dokumentu
„Misericordiae vultus” (Oblicze miłosierdzia) odbyła się 11 kwietnia 2015
roku podczas Pierwszych Nieszporów
Niedzieli Miłosierdzia Bożego w bazylice watykańskiej. W samą Niedzielę
Miłosierdzia Bożego bulla ogłaszająca
Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia została uroczyście odczytana
w trzech pozostałych papieskich bazylikach Rzymu. Te cztery świątynie
będą głównymi miejscami obchodów
Roku Świętego.
Rok Święty rozpoczął się 8 grudnia
2015 roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi
Panny, a zakończy się w uroczystość
liturgiczną Jezusa Chrystusa, Króla
Wszechświata, 20 listopada 2016 r.
Papież Franciszek w wygłoszonej
podczas nieszporów homilii wskazał,
że celem tego wyjątkowego czasu ma
być spotkanie z Jezusem i doświadczenie Jego wielkiego miłosierdzia.
Obchody Roku Jubileuszowego ojciec
święty zawierzył Matce Bożej.
Jubileusz Miłosierdzia jest dla
Kościoła czasem łaski. Ma nie tylko
uczynić nasze świadectwo wiary mocniejszym i skuteczniejszym, ale przede
wszystkim przybliżyć nas do tajemnicy
miłosierdzia Bożego, będącego dla
nas – jak pisze Franciszek w bulli –
„źródłem radości, ukojenia i pokoju.
Papież wskazuje nam też konkretny
sposób przeżycia tego świętego czasu.
Ewangelista Łukasz przypomina nauczanie Jezusa, który mówi: „Bądźcie
miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). To program na życie,
WYCHOWANIE DO WIARY
Rok Święty Miłosierdzia Bożego
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
Nieraz czujemy ciężar wymagań,
jakie stawia przed nami Chrystus. „Jeśli
cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw
mu i drugi”, „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was
prześladują”. Może szczególnie brzmią
one w tym czasie, kiedy obserwujemy
to, co się dzieje na Ukrainie? Jezus to
wezwanie kieruje do swoich uczniów
i wskazuje nam na Ojca, jako wzór
postępowania. „Bądźcie więc i wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz
niebieski. On sprawia, że słońce Jego
wschodzi nad złymi i nad dobrymi,
i On zsyła deszcz na sprawiedliwych
i niesprawiedliwych”. Do naszego rozważania chcemy zatem zaprosić dzisiaj
bł. Jana Pawła II, którego określa się też
jako „Papieża miłosierdzia”.
On sam przyznał się do tego podczas
swojej wizyty w Łagiewnikach w 1997
r., gdy mówił: „Orędzie Miłosierdzia
Bożego zawsze było mi bliskie i drogie.
Historia jakby wpisała je w tragiczne doświadczenie II wojny światowej. W tych
trudnych latach było ono szczególnym
oparciem i niewyczerpanym źródłem
nadziei nie tylko dla Krakowian, ale
i dla całego Narodu. Było to i moje doświadczenie, które zabrałem ze sobą
na Stolicę Piotrową i które niejako
kształtuje obraz tego pontyfikatu”. Za
tymi słowami, stały jego czyny. Ogłoszenie encykliki o Bożym miłosierdziu,
wypełnianie woli Chrystusa, przez
ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego, beatyfikacja i kanonizacja siostry
Faustyny, konsekracja nowej świątyni
w sanktuarium w Łagiewnikach i akt zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu.
I właśnie wtedy w 2002 r. podczas, jak
się później okazało, ostatniego pobytu
na ojczystej ziemi Jan Paweł II pozostawił nam wszystkim szczególne zadanie
do spełnienia. Swoją homilię zakończył
słowami: „Niech się spełnia zobowiązu-
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
MIŁOSIERDZIE – kazanie o. Ziętkowskiego
16
jąca obietnica Pana Jezusa, że
stąd ma wyjść iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego
przyjście (por. Dz. 1732). Trzeba
tę iskrę Bożej łaski rozniecać.
Trzeba przekazywać światu
ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój,
a człowiek szczęście! To zadanie
powierzam wam, drodzy bracia
i siostry, Kościołowi w Krakowie i w Polsce oraz wszystkim
czcicielom Bożego miłosierdzia,
którzy tu przybywać będą z Polski i z całego świata. Bądźcie świadkami
miłosierdzia!”.
W jaki sposób mamy spełnić prośbę
Papieża? Sam Jezus podczas objawień
wskazał siostrze Faustynie trzy sposoby
czynienia miłosierdzia bliźnim, którymi są: czyn, słowo i modlitwa. Wzorem
w wypełnianiu tego wszystkiego jest dla
nas Jan Paweł II, sługa miłosierdzia.
Ile tych czynów miłosierdzia było
w jego życiu! Wspomnijmy choćby
pamiętny 13 maja 1981 r. i zamach
na Ojca Świętego. Gdy tylko odzyskał
przytomność w Poliklinice Gemelli,
pierwsze słowa, jakie wypowiedział,
skierował do swojego niedoszłego
zabójcy: „Przebaczam bratu, który do
mnie strzelał”. A kilka miesięcy później,
z okazji Świąt Bożego Narodzenia przybył do więzienia na obrzeżach Rzymu,
w którym przebywał zamachowiec Ali
Agca i poprosił o spotkanie z nim. Doszło do niego w więziennej celi. Rozmawiali w cztery oczy kilkadziesiąt minut.
Gdy Ojciec Święty wyszedł z celi, tłum
reporterów obskoczył go, zasypując
pytaniami: O czym była rozmowa? Kto
stoi za zamachem? Papież odpowiedział
bardzo spokojnie: „To, co powiedzieliśmy sobie nawzajem, pozostanie tajemnicą między mną a nim. Ale jedno mogę
wam powiedzieć. Rozmawiałem z nim
tak, jak się rozmawia z bratem,
któremu przebaczyłem i do którego mam zaufanie”.
A ile było w jego życiu wypowiedzianych słów miłosiernych!
To one podnosiły nas na duchu
i niosły pociechę wszystkim
udręczonym. Może każdy z nas
pamięta szczególnie jakieś jedno zdanie, które mu pomogło
albo stało się kierunkowskazem
w trudnych chwilach, czy nawet
mottem życiowym?
A ile on modlił się za nas? Zapytany
kiedyś przez jednego z dziennikarzy,
o co modli się dla świata odpowiedział
bardzo krótko: o miłosierdzie.
Nieprzypadkowo nasz Papież, Jan
Paweł II doszedł do końca swojej drogi
życia w wigilię święta Miłosierdzia
Bożego. Wtedy to powrócił do domu
Ojca. Pozostał jeszcze jeden jego tekst,
przygotowany na niedzielę, jako rozważanie przed modlitwą Regina caeli.
Oto jego fragment: „Ludzkości, która
zdaje się być zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu,
Zmartwychwstały Pan ofiaruje miłość,
która przebacza, jedna i otwiera ducha
na nadzieję. Ta miłość przemienia serca i ofiaruje pokój. Jak konieczne jest
światu zrozumienie i przyjęcie Bożego
Miłosierdzia”.
Nieraz czujemy ciężar zobowiązań,
do których wzywa nas Chrystus. „Jeśli
cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw
mu i drugi”, „miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was
prześladują”. Ale On zapewnia nas,
jak kiedyś siostrę Faustynę: „Nie lękaj
się niczego, Ja jestem zawsze z tobą”.
Kiedy odpowiemy na to zapewnienie
słowami modlitwy: Jezu, ufam Tobie!
Uciszą się niepokoje w naszych sercach
i będziemy mogli budować pokój wokół
nas. Dlaczego mamy tak postępować?
Posłuchajmy psalmisty: „Miłosierny
jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu
i bardzo cierpliwy. Nie postępuje z nami
według naszych grzechów ani według
win naszych nam nie odpłaca. Jak odległy jest wschód od zachodu, tak daleko
odsunął od nas nasze winy. Jak ojciec
lituje się nad dziećmi, tak Pan się lituje
nad tymi, którzy się Go boją” (Ps 103).
A więc bądźmy doskonali jak doskonały
jest nasz Ojciec niebieski.
Krzysztof Ziętkowski
Dzień pierwszy:
Dusze grzeszników
i cała ludzkość
Dziś sprowadź mi ludzkość całą, i zanurzaj ją w morzu miłosierdzia Mojego.
A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, w jaki mnie pogrąża utrata dusz.
Jezu najmiłosierniejszy, którego
właściwością jest litować się nad nami
i przebaczać nam, nie patrz na grzechy
nasze, ale na ufność naszą, jaką mamy
w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas
z niego na wieki. Błagamy Cię przez
miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem
i Duchem Świętym.
O wszechmocy miłosierdzia Bożego,
Ratunku dla człowieka grzesznego,
Tyś miłosierdziem i litości morze,
Wspomagasz tego, kto Cię uprasza
w pokorze.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na ludzkość całą – a szczególnie na biednych grzeszników – która jest zamknięta w najlitościwszym
Sercu Jezusa, i dla Jego bolesnej męki
okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego
wysławiali na wieki wieków. Amen.
(1210–1211)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dzień drugi:
Dusze kapłańskie i zakonne
Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie
i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały
mi moc przetrwania gorzkiej męki,
przez nich jak przez kanały spływa na
ludzkość miłosierdzie moje.
Jezu najmiłosierniejszy, od którego
wszystko co dobre pochodzi, pomnóż
w nas łaskę, abyśmy godne uczynki
miłosierdzia spełniali, aby ci, co na
nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia,
który jest w niebie.
Zdrój Bożej miłości,
W sercach czystych gości,
Skąpane w miłosierdzia morzu,
Promienne jak gwiazdy, jasne jak zorza.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia swego na grono wybrane
w winnicy swojej, na dusze kapłanów
i dusze zakonne, i obdarz ich mocą
błogosławieństwa swego, a dla uczuć
Serca Syna swego, w którym to sercu
są zamknięte, udziel im mocy światła
swego, aby mogli przewodzić innym
na drogach zbawienia, by wspólnie
śpiewać cześć niezgłębionemu miło-
Dziś sprowadź mi wszystkie dusze
pobożne i wierne, i zanurz je w morzu
miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą
kroplą pociech wśród goryczy morza.
Jezu najmiłosierniejszy, który
wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca swego, przyjmij
nas do mieszkania najlitościwszego
Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez
niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe
Serce ku Ojcu niebieskiemu.
Są niezbadane miłosierdzia dziwy,
Nie zgłębi ich ni grzesznik, ni sprawiedliwy,
Na wszystkich patrzysz okiem litości,
I wszystkich pociągasz do swej miłości.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na dusze wierne jak na
dziedzictwo Syna swego i dla Jego
bolesnej męki, udziel im swego błogosławieństwa i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości
i skarbu wiary świętej, ale aby z całą
rzeszą aniołów i świętych wysławiały
niezmierzone miłosierdzie Twoje na
wieki wieczne. Amen. (1214–1215)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
WYCHOWANIE DO WIARY
Dzień trzeci:
Dusze pobożne i wierne
WYCHOWANIE DO WIARY
Pragnę, abyś przez te dziewięć
dni sprowadzała dusze do zdroju
mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły
siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej
potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym
dniu przyprowadzisz do serca mego
odmienną grupę dusz i zanurzysz je
w tym morzu miłosierdzia mojego.
A ja te wszystkie dusze wprowadzę
w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie
odmówię żadnej duszy niczego, którą
wprowadzisz do źródła miłosierdzia
mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę
moją o łaski dla tych dusz.
Odpowiedziałam: Jezu, nie wiem,
jak tę nowennę odprawiać i jakie dusze
wpierw wprowadzić w najlitościwsze
Serce Twoje. – I odpowiedział mi
Jezus, że powie mi na każdy dzień,
jakie mam dusze wprowadzić w Serce
Jego. (1209)
sierdziu Twemu na wieki wieczne.
Amen. (1212–1213)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dzień czwarty:
Dusze pogan i nie znających
jeszcze Jezusa
Dziś sprowadź mi dusze pogan i tych
którzy mnie jeszcze nie znają, i o
nich myślałem w gorzkiej swej męce,
a przyszła ich gorliwość pocieszyła
Serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego.
Jezu najlitościwszy, który jesteś
światłością świata całego, przyjmij
do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię nie
ciąg dalszy na str. 18

2/2016
17
WYCHOWANIE DO WIARY
Nowennę tę kazał Pan Jezus siostrze Faustynie
zapisać w sierpniu 1937 roku, polecając odprawianie
jej przed Świętem Miłosierdzia, począwszy od
Wielkiego Piątku.
WYCHOWANIE DO WIARY
NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM
BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY
WYCHOWANIE DO WIARY

ciąg dalszy
ze str. 17
NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
znają; niechaj promienie Twej łaski
oświecają ich, aby oni wraz z nami
wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania
najlitościwszego Serca swego.
Niech światło Twej miłości,
Oświeci dusz ciemności,
Spraw, aby Cię dusze poznały,
I razem z nami miłosierdzie Twe wysławiały.
ściwszego Serca swego, ale spraw, aby
i oni uwielbili hojność miłosierdzia
Twego.
I dla tych co podarli szatę Twej jedności,
Płynie z serca Twego zdrój litości.
Wszechmoc miłosierdzia Twego, o Boże,
I te dusze z błędu wyprowadzić może.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na dusze pogan i tych,
co Cię jeszcze nie znają, a które są
zamknięte w najlitościwszym Sercu
Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim
jest szczęściem Ciebie miłować; spraw,
aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen.
(1216–1217)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na dusze heretyków
i odszczepieńców, którzy roztrwonili
dobra Twoje i nadużyli łask Twoich ,
trwając uporczywie w swych błędach.
Nie patrz na ich błędy, ale na miłość
Syna swego i na gorzką mękę Jego,
którą podjął dla nich, gdyż i oni są
zamknięci w najlitościwszym Sercu
Jezusa. Spraw, niech i oni wysławiają
wielkie miłosierdzie Twoje na wieki
wieczne. Amen. (1218–1219)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dzień piąty:
Dusze heretyków
i odszczepieńców
Dzień szósty:
Dusze ciche i pokorne
i dusze małych dzieci
Dziś sprowadź mi dusze heretyków
i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu
miłosierdzia Mojego; w gorzkiej męce
rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności
z Kościołem, goją się rany Moje i tym
sposobem ulżą mi męki.
Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je
w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one
krzepiły mnie w gorzkiej konania męce;
widziałem je jako ziemskich aniołów,
które będą czuwać u moich ołtarzy, na
nie zlewam całymi strumieniami łaski.
Łaskę moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam
swoim zaufaniem.
Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz
światła proszącym Ciebie, przyjm do
mieszkania najlitościwszego Serca
swego dusze heretyków i dusze odszczepieńców, i pociągnij ich swym
światłem do jedności z Kościołem, i nie
wypuszczaj ich z mieszkania najlito-
Jezu najmiłosierniejszy, któryś
sam powiedział: uczcie się ode mnie,
żem cichy i pokornego serca – przyjm
do mieszkania najlitościwszego Serca
swego dusze ciche i pokorne, i dusze
małych dzieci. Dusze te wprowadzają
w zachwyt niebo całe i są szczególnym
upodobaniem Ojca niebieskiego, są bukietem przed tronem Bożym, którego
zapachem sam Bóg się napawa. Dusze
te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Jezusa i nieustannie
wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki.
Prawdziwie dusza pokorna i cicha
Już tu na ziemi rajem oddycha,
A wonią pokornego jej serca
Zachwyca się sam Stwórca.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia, na dusze ciche, pokorne
i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najwięcej
upodobnione do Syna Twego, woń tych
dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu
Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej
dobroci, błagam Cię przez miłość
i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby
wszystkie dusze razem wyśpiewywały
cześć miłosierdziu Twemu na wieki
wieczne. Amen. (1220–1223)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dzień siódmy:
Dusze szczególnie czczące
i wysławiające
miłosierdzie Jezusa
Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie
Moje, i zanurz je w miłosierdziu Moim.
Te dusze najwięcej bolały nad moją
męką i najgłębiej wniknęły w ducha
Mojego. One są żywym odbiciem Mojego litościwego Serca. Dusze jaśnieć
będą szczególną jasnością w życiu
przyszłym, żadna nie dostanie się do
ognia piekielnego, każdej szczególnie
bronić będę w jej śmierci godzinie.
Jezu najmiłosierniejszy, którego
Serce jest miłością samą, przyjmij do
mieszkania najlitościwszego Serca
swego dusze, które szczególnie czczą
i wysławiają wielkość miłosierdzia
Twego. Dusze te są mocarne siłą Boga
samego; wśród wszelkich udręczeń
i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje, dusze te są zjednoczone z Jezusem i dźwigają ludzkość
całą na barkach swoich. Te dusze nie
18
Dzień ósmy:
Dusze czyśćcowe
Dziś sprowadź mi dusze, które są
w więzieniu czyśćcowym i zanurz je
w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą
ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają
się mojej sprawiedliwości; w twojej
mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze
skarbca mojego Kościoła wszystkie od-
Ze strasznych upałów ognia czyśćcowego
Wznosi się jęk do miłosierdzia Twego.
I doznają pocieszenia, ulgi i ochłody
W strumieniu wylanym krwi i wody.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na dusze w czyśćcu
cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam
Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna
Twego, i przez całą gorycz, jaką była
zalana Jego przenajświętsza dusza,
okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem
Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak
tylko przez rany Jezusa, Syna Twego
najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz .
(1226–1227)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dzień dziewiąty:
Dusze oziębłe
Boży Grób
Zwyczajem integralnie związanym
z przeżyciem Triduum Paschalnego
w naszej polskiej duchowości jest
urządzany we wszystkich świątyniach tzw. „Boży Grób” lub też „Grób
Pański”. Jest to najczęściej ołtarz
w bocznej nawie, dekorowany bardzo
uroczyście, z umieszczoną figurą umęczonego Zbawiciela oraz miejscem
na wystawienie Najświętszego Sakramentu w monstrancji okrytej białym
welonem.
Zwyczaj urządzania „Bożego Grobu” sięga w Polsce XIII wieku. Wówczas to do przygotowanego „Bożego
Grobu” przenoszono uroczyście krucyfiks. Pod koniec wieku XV zaczęto
umieszczać figurę Zmartwychwstałe-
go i Eucharystię w korporale. Od 1520
roku pojawia się monstrancja, w której
wystawia się Najświętszy Sakrament.
Od XVII wieku zaczęto Boży Grób
przyozdabiać bardzo bogato, pojawił
się też zwyczaj umieszczania obrazu
lub figury Ciała Chrystusowego złożonego w grobie. Z czasem przyjęło się
wielogodzinne czuwanie przy „Bożym
Grobie” z modlitwą, śpiewaniem pieśni wielkopostnych, a także pełnienie
wart honorowych przez różne organizacje, a zwłaszcza przez wojsko, straż
pożarną, harcerzy, kolejarzy itp.
„Boży Grób”, a właściwie jego adoracja, to liturgiczny obrzęd wielkopiątkowy sprawowany na pamiątkę złożenia ciała Jezusa do grobu. Ma on postać
Jezu najlitościwszy, któryś jest
litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego serca Twego
dusze oziębłe, niechaj w tym ogniu
czystej miłości Twojej rozgrzeją się
te zlodowaciałe dusze, które podobne
są do trupów i takim Cię wstrętem
napawają. O Jezu najlitościwszy,
użyj wszechmocy miłosierdzia swego
i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty
wszystko możesz.
Ogień i lód razem nie może być złączony,
Bo albo ogień zgaśnie, albo lód będzie
roztopiony.
Lecz miłosierdzie Twe, o Boże,
Jeszcze większe nędze wspomóc może.
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na dusze oziębłe, a które
są zamknięte w najlitościwszym Sercu
Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam
Cię przez gorzkość męki Syna Twego
i przez trzygodzinne konanie Jego
na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego...
(1228–1229)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
adoracji symbolicznej (symbolem tym
jest figura) i eucharystycznej, bo adoruje się Najświętszy Sakrament.
Zrodził się zwyczaj odwiedzania
„Bożych grobów” w różnych kościołach. Starajmy się tę piękną tradycję
pielęgnować, ale niech będzie to dla
nas forma pielgrzymki pokutnej połączonej z modlitwą i adoracją Chrystusa
obecnego w Eucharystii.
Andrzej
2/2016
19
WYCHOWANIE DO WIARY
Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem
miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój,
to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje
– które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą
Ewangelią, ręce ich pełne uczynków
miłosierdzia, a dusza ich przepełniona
weselem śpiewa pieśń miłosierdzia
Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż
im miłosierdzie swoje według nadziei
i ufności, jaką w Tobie położyli, niech
się spełni na nich obietnica Jezusa,
który im powiedział, że: Dusze, które
czcić będą to niezgłębione miłosierdzie
moje – ja sam bronić je będę w życiu,
a szczególnie w śmierci godzinie, jako
swej chwały. (1224–1225)
Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam
powiedział, że miłosierdzia chcesz,
otóż wprowadzam do mieszkania
Twego najlitościwszego Serca dusze
czyśćcowe – dusze, które Ci są bardzo
miłe, a które jednak wypłacać się
muszą Twej sprawiedliwości – niech
strumienie krwi i wody, które wyszły
z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia
czyśćcowego, aby się i tam stawiła moc
miłosierdzia Twego.
WYCHOWANIE DO WIARY
Jest zawsze bliską zdroju żywego
I czerpie łaski z miłosierdzia Bożego.
Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce
Moje. Największej obrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od duszy oziębłej.
One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli
jest taka wola Twoja. – Dla nich jest
ostateczna deska ratunku uciec się do
miłosierdzia Mojego.
WYCHOWANIE DO WIARY
Dusza, która wysławia dobroć swego Pana,
Jest przez Niego szczególnie umiłowana.
pusty i ofiaruj za nie... O, gdybyś znała
ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała
za nie jałmużnę ducha i spłacała ich
długi mojej sprawiedliwości.
WYCHOWANIE DO WIARY
będą sądzone surowo, ale miłosierdzie
Twoje ogarnie je w chwili zgonu.
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
PZ Caritas wznowił swoją działalność w 1990 roku z inspiracji ówczesnego o.Tadeusza Hajduka OMI. Dziś
wspólnota jest włączona w ogólnopolską sieć „Caritas”.
Zespół w swojej działalności organizuje kolację wigilijną i śniadanie
wielkanocne dla osób bezdomnych
i samotnych. Inspiratorem tego dzieła
był o. Sojka OMI. Pierwsza wigilia
zorganizowana została w roku 2000
z okazji rozpoczęcia nowego tysiąclecia, a gdy okazało się, że chętnych
było dużo – zorganizowano również
śniadanie wielkanocne i tak obydwa
wydarzenia stały się w naszej parafii
tradycją.
Zespół w obecnym składzie działa
od 1,5 roku. W każdy poniedziałek
wydajemy chleb i inne art. spożywcze
potrzebującym. W ciągu całego roku 3
razy kwestujemy do puszek po każdej
Mszy świętej na rzecz potrzebujących.
Za zebrane pieniądze uzupełniamy
paczki, dofinansowujemy obiady dla
dzieci w szkołach i przedszkolach. Ze
skarbonki św. Antoniego kupujemy
chleb dla potrzebujących.
Przed każdymi świętami kwestujemy w „Biedronce”, gdzie czynny udział
bierze młodzież z naszego Gimnazjum.
Z zebranych artykułów składamy paczki dla potrzebujących.
W niedzielę palmową sprzedajemy
palemki wykonane całkowicie przez
PZ Caritas i naszych sympatyków. Śniadanie wielkanocne przygotowujemy
z darów naszych parafian zebranych
w Wielką Sobotę z koszyczków.
Życie parafii
Życie parafii
O działalności Parafialnego Zespołu Caritas
W maju organizujemy spotkanie
odpustowe dla chorych, po uroczystej
Mszy świętej spotykamy się w sali kominkowej przy kawie i ciastkach.
Od początku adwentu trwają przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia,
sprzedajemy świece wigilijne i rozprowadzamy przygotowane przez PZ
Caritas sianko, kwestujemy przed kościołem do puszek i z gimnazjalistami
w ,,Biedronce”. Z zebranych pieniędzy
i artykułów spożywczych przygotowujemy paczki dla każdego uczestnika
kolacji oraz dla rodzin z dziećmi.
W/w przedsięwzięcia ubogacają
za pośrednictwem ojca Proboszcza,
biura parafialnego oraz PZ Caritas
liczni darczyńcy, którym w imieniu
obdarowanych potrzebujących chcielibyśmy złożyć serdeczne Bóg zapłać
za hojność oraz zawsze otwarte serce
na ludzkie potrzeby:
– Państwu Głuszczuk – za tak hojne
obdarowanie nas kołaczem oraz
ciasteczkami świątecznymi na
wieczór wigilijny
– Pani Skiba – za rabatowe fakturowanie dań wigilijnych oraz bieżące
przekazywanie nam nadwyżek
spożywczych
– wszystkim ofiarodawcom, którzy
obdarowali nas w dniu kwestowania wrzucając do puszek pieniążki
oraz tym anonimowym darczyńcom, którzy przekazują datki przez
kancelarię i o. Proboszcza.
– klientom sklepu „Biedronka”, którzy w dniach zbiórki żywności napełniają nasze koszyki żywnością.
– kierownictwu i sprzedawcom sklepu „Biedronka” przy ul. Kozielskiej
– za utrudnienia w pracy podczas
zbiórki żywności
– wszystkim wolontariuszom z Gimnazjum nr 3 oraz członkom grupy
Niniwa za ich chęć i bezinteresowną pomoc przy kwestowaniu oraz
przy kolacji wigilijnej
– ojcom Oblatom za pomoc przy
zbiórce żywności
– wszystkim członkom Caritas oraz
ich rodzinom , którzy tak dzielnie
przyjęli na siebie trud w tych poczynaniach i dobrze temu podołali.
Bóg zapłać również wszystkim niewymienionym osobom, które wspierają
nas pomocą i dobrym słowem. Dobrze,
że jesteście, bez Was te szlachetne
przedsięwzięcia, które zamierzamy
kontynuować byłyby niemożliwe do
wykonania. „ Bóg zapłać” i uśmiech
osoby obdarowanej przekazujemy
Wam jako podziękowanie za wskazanie Im światełka nadziei na lepsze
jutro.
Szczęść wam Boże!
Parafialny Zespół Caritas
Życie parafii
Spotkanie Przyjaciół Misji
20
21
Życie KOŚCIOŁA
Życie KOŚCIOŁA
2/2016
Życie KOŚCIOŁA
zachowywali się jakby byli starymi,
dobrymi znajomymi.
Niesamowite było to, że Ci, którzy
nas przyjmowali w swych domach,
dawali nam wszystko, co mieli, gościli
nas po królewsku. Nawet jeśli nie mieli
zbyt wiele, to potrafili się tym dzielić.
Najbardziej wzruszające były te ubogie miejsca, w których ludzie zmagali
się z biedą, a mimo to byli niezwykle
radośni i pełni życia.
Dodatkowo przydarzyła mi się taka
ciekawa sytuacja...
Pewnej nocy, kiedy nie mogłam
spać z zimna i miałam ochotę zniknąć,
zobaczyłam, że na jednej ze ścian
wisi tabliczka z wypisanym zdaniem:
„Słuchaj Izraelu, Pan Jest Naszym
Bogiem, Panem Jedynym”. Bardzo mi
się spodobała ta tabliczka i sama nie
wiem, czy przez treść, jaką zawierała
czy po prostu przez to, że była ładna
i napis był w obcym języku. Postanowiłam, że sobie taką kupię. Pomyślałam,
że skoro wisi w brazylijskim domu, to
pewnie została kupiona gdzieś w Brazylii. Niestety przez kilka kolejnych
dni nigdzie nie mogłam takiej znaleźć.
Zjeździliśmy ten kraj wzdłuż i w szerz,
a tabliczki ani śladu, w końcu poddałam się i przestałam szukać.
Pod koniec wycieczki podczas pożegnania z Panią, która w tym czasie
przyjmowała nas w swoim domu, dałam jej jakiś mały drobiazg, w podziękowaniu za pyszne jedzenie i nocleg.
Po tym wszystkim już miałam się
zbierać do wyjścia, a tu nagle gospodyni wręcza mi właśnie TĘ tabliczkę,
której szukałam wszędzie! Po „całej”
Brazylii przez dwa tygodnie! Strasznie
byłam zdziwiona, że Bóg wysłuchuje
nawet takich dziwacznych zachcianek, jak chęć posiadania drewnianej
tabliczki :).
Potem, kiedy patrzyłam na ten prezent, uświadomiłam sobie, że bardzo
trudno mi słuchać i być posłuszną. Że
często mam swoje plany, wizje, ścieżki
i ta tabliczka jest dla mnie drogowskazem, a przede wszystkim przypomina
mi, kto naprawdę jest Najważniejszy.
Asia
Życie KOŚCIOŁA
Do tego momentu było super. Lecz
gdy znalazłam się w Brazylii, byłam
trochę rozczarowana. Moim zdaniem,
wycieczka nie była dobrze zaplanowana, bardzo dużo czasu traciliśmy
w autokarze. Druga rzecz to fakt, że
zwiedzaliśmy zbyt dużo kościołów.
Wiedziałam, że to pielgrzymka, ale
oglądanie kilka dni pod rząd wielkich, pustych i smętnych budowli nie
należy do moich ulubionych zajęć.
Myślę, że Brazylia obfituje w o wiele
ciekawsze miejsca.
Nie widziałam Papieża na żywo,
byłam zupełnie zawiedziona pogodą. A zwłaszcza nieciekawa była noc
w Angrados Reis, gdzie były ujemne
temperatury! I spaliśmy w kurtkach,
czapkach, rękawiczkach i pod trzema kocami. Wtedy doceniłam nasze
polskie kaloryfery, których niestety
nie było w wymienionym mieście, bo
rzadko w Brazylii zdarzały się aż tak
mroźne zimy...
Można byłoby uznać, że ta wycieczka była zupełnie bezsensowna
i zmarnowana. Jednak podczas tej
trzytygodniowej wyprawy wydarzyły
się sytuacje, które przyćmiewały te
wszystkie niedogodności...
Niespodzianką było dla mnie przeniesienie spotkania z Papieżem na plażę Copacabana. Mogliśmy podziwiać
ocean i tysiące młodych ludzi, którzy
pomimo barier komunikacyjnych
Życie KOŚCIOŁA
Nie będę ukrywać, że zdecydowałam się na wyjazd na Światowe Dni
Młodzieży w Brazylii z zamiarem
Ewangelizacji...niestety nie. Chociaż
bardzo bym chciała powiedzieć, że
pojechałam tam nieść Dobrą Nowinę.
Jednak w tamtym czasie nie za bardzo
wiedziałam, co kryje się pod tajemniczym pojęciem Ewangelizacji. Głównym motywem, który mnie popchnął
do tego wyjazdu, była po prostu chęć
zobaczenia tej egzotycznej krainy
zza oceanu.
Jeszcze zanim ostatecznie zdecydowałam, że pojadę na te Światowe
Dni Młodzieży, usłyszałam, że to nie
będzie wyprawa turystyczna, co mnie
trochę zaniepokoiło. Mimo to nie traciłam zapału, bo sama nazwa Rio de
Janeiro wprawiała mnie w ekscytację.
Kolejną problematyczną kwestią była
cena wycieczki... Zupełnie nie do
przyjęcia, zawyżona i odstraszająca
szczególnie dla nieposiadającej stałych
dochodów studentki...
Ale dzisiaj sobie myślę, że w tej
całej sytuacji musiał być Bóg...bo
jakoś ta zawyżona cena wcale mnie
nie zniechęciła, udało się pojechać do
dobrze płatnej pracy i zgromadzić odpowiednią ilość środków. (Inną rzeczą
jest fakt, że wydałam wszystkie swoje
oszczędności i trochę kiepsko przedstawiała się perspektywa przeżycia
kolejnego roku).
Życie KOŚCIOŁA
Moje brazylijskie
doświadczenie
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Dźwięki Bogu
na w tradycji Kościoła – pielgrzymki,
nabożeństwo drogi krzyżowej, dróżki
kalwaryjskie, to warto też posłuchać
piosenek na jej temat.
Tego artysty chyba nikomu nie
i wsłuchani w historię pierwotnie
opowiedzianą przez Sienkiewicza.
Ale Mieczysław Szcześniak to przede
wszystkim znakomity wokalista, który
od 1993 roku związał się z nurtem
W V niedzielę wielkiego
muzyki chrześcijańskiej.
postu czytany był fragment
Nagrał kilka albumów z zeJesteś dla nas, żeglarzy, jak gwiazda zaranna,
listu świętego Pawła o dąspołem New Life’m, chórem
jesteś dla nas, pielgrzymów, jak burzy ustanie,
żeniu do zmartwychwstaDeus Meus, współpracował
jesteś dla nas, spragnionych, jak rosa poranna,
nia: Bracia, ja nie sądzę
z Trzecią Godziną Dnia,
jesteś dla nas, wędrowców, jak zdrój czystej wody,
o sobie samym, że już zdozespołem Amenband. AkPanie nasz.
byłem, ale to jedno czynię:
tualnie można go usłyszeć
zapominając o tym, co za
link do piosenki:
na jazzowej płycie nagranej
mną, a wytężając siły ku
https://www.youtube.com/watch?v=bayB1j49lSg
z Krzysztofem Herdzinem
temu, co przede mną, pędzę
„Songs from yesterday”.
ku wyznaczonej mecie, ku
Trwają też przygotowania
nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę, trzeba przedstawiać. Dumkę na dwa do wydania płyty z tekstami księdza
w Chrystusie Jezusie (Flp 3,13–14) . serca śpiewaną w duecie z Edytą Gór- Jana Twardowskiego.
I mimo, że droga jest tak często obec- niak nuciliśmy wpatrzeni w ekran

Wielki Tydzień, Triduum Paschalne
i Święta Wielkanocne 2016
Spowiedź w Wielkim Tygodniu od poniedziałku
do środy od godz. 17.00 do 18.00
Wielki Czwartek 24.03.2016 r.
Spowiedź św. od godz. 6.00 do 18.00
Liturgia Mszy Wieczerzy Pańskiej o godz. 19.00
Adoracja w ciemnicy do godz. 24.00
Życie parafii
Życie parafii
Wielki Piątek 25.03.2016 r.
Adoracja w ciemnicy od godz. 6.00 do 19.00
Jutrznia o godz. 10.00
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego
o godz. 15.00
Spowiedź św. od godz. 6.00 do 18.00
Ceremonia Liturgii Męki Pańskiej o godz. 19.00
Droga Krzyżowa ulicami parafii o godz. 21.00
Adoracja w Grobie Pańskim do godz. 24.00
Wielka Sobota 26.03.2016 r.
Adoracja w Grobie Pańskim do godz. 6.00 do 21.00
Jutrznia o godz. 10.00
Święcenie pokarmów na stół wielkanocny od
godz. 11.00 do 16.00 (o pełnych godzinach)
22
Spowiedź św. od godz. 6.00 do 9.00
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego
o godz. 15.00
Liturgia Wigilii Paschalnej z procesją rezurekcyjną o godz. 21.00
Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego
27.03.2016 r.
Godz. 6.00 Msza św. Niedzieli Zmartwychwstania
Pańskiego z procesją wielkanocną
Pozostałe Msze św. o godz. 8.30, 10.00, 11.30,
13.00, 18.00, 20.00 ( w tym dniu nie ma Mszy
św. o godz. 7.00)
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego
o godz. 15.00
II Dzień Świąt Wielkanocnych 28.03.2016 r.
Msze św. w porządku niedzielnym
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego
o godz. 15.00
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego
29.03–02.04 kwietnia o godz. 15.00
Powiedz mi, Antek, dlaczego Adam i
Ewa w raju żyli ze sobą tak dobrze?
– pyta Francek. To jest bardzo proste – odpowiada Antek – nie mieli
teściowej!
Francek, gdzie jest twoja żona? Pięć
godzin temu poszła do sąsiadki na
pięć minut!
Ksiądz na kazaniu opowiada, że małżeństwo to jak przystań, na której spotykają się dwa statki. Teraz wszystko
rozumiem - myśli Antek - spotkałem
się z okrętem wojennym.
Przyjezdny pracownik pisze list do
matki: Droga mamo,
na Śląsku ludzie na wszystko mówią
inaczej, wszystkie ważne wyrazy zaczynają się na literę „g”. Na kopalnie
mówią „gruba”, na wypłatę - „geltag”, na
spodnie - „galoty”, a na mnie „gorol”.
– Wujku, zjedz trochę trawy - mówi
dziecko do bogatego wujka.
– Ale dlaczego mam jeść trawę?
Bo ojciec powiedział, że jak wujek
będzie gryzł trawę, to kupimy sobie
auto i nowe meble.
DLA DZIECI
Krzyżówka na Wielkanoc
DLA DZIECI
Humor śląski
Dla Dzieci
W 1998 roku Mieczysław
Szcześniak razem z Chili my
i Jackiem Wąsowskim nagrał
Moje wędrowanie – utwór, który od
lat jest jednym z moich ulubionych.
Gdyby można było mówić o evergreenach muzyki chrześcijańskiej, to
z pewnością byłby to jeden z nich.
Spokój głosów, brzmienie instrumentów i – co dla mnie niezwykle
ważne – piękny tekst uzupełniają się
wzajemnie, kojąc umysł, ucho i serce.
Cała piosenka przypomina, że nasze
życie to droga, na której upadamy,
ale z upadków powstajemy dzięki
miłości Jezusa, który Sam jest drogą
przez Ojca nam daną. Dzięki temu
mamy nadzieję, tak jak święty Paweł,
na nagrodę w niebiańskich ogrodach.
Pędźmy tam!

DLA DZIECI
Poziomo:
2. W pogodny dzień na niebie
4. Białe kwiatki oznaczające nadejście wiosny
5. Pokarmy przynoszone w Wielką Sobotę do kościoła
7. Dzień tygodnia,
w którym świętujemy
Zmartwychwstanie
Pana Jezusa
9. Wykluwają się z jajek
10. Jedna nie czyni
wiosny
12. ... Magdalena
- przyszła do grobu
w wielkanocny poranek
DLA DZIECI
Pionowo:
1. Wyrastają z nich tulipany
3. Miejsce Ostatniej Wieczerzy
4. Święcimy je tydzień przed Wielkanocą
6. Wielkanocny okrzyk radości
8. „Kotki” na gałązce
11. Umarł na nim Pan Jezus
 ………………………………………..……….…….......................................................................................…………………
Imię i nazwisko ………………………………………..……….…
Dla Dzieci
Tę część należy wypełnić, odciąć i wrzucić do koszyka znajdującego się przed ołtarzem w niedzielę,
10.04.2016 r., na Mszy św. o godz. 10:00. Wtedy też odbędzie się losowanie nagród.
Szkoła, klasa……………………
2/2016
23
KĄciK SMAKOSZA
KĄCIK SMAKOSZA
KĄciK SMAKOSZA
KĄCIK SMAKOSZA
KĄciK SMAKOSZA
KĄCIK SMAKOSZA
Kaczka po
staropolsku
na święta
Składniki:
• cała kaczka
• 6 sporych jabłek
• paczka majeranku
• szklanka czerwonego
wytrawnego wina
Czas na przepis na kaczkę w możliwie najprostszej, klasycznej odsłonie.
Kaczka po staropolsku to soczyste,
kruche mięso faszerowane jabłkami,
z chrupiącą skórką pokrytą warstwą
majeranku. Danie robi się praktycznie
samo, a efekt zachwyci rodzinę przy
świątecznym obiedzie.
Wieczorem kaczkę dokładnie myjemy i zanurzamy ją na całą noc w misce/wiadrze ze słoną wodą – czubata
łyżka soli na litr wody. Przez noc mięso
nabierze odpowiedniej słoności, skru-
szeje, a skórka w czasie pieczenia
stanie się idealnie chrupiąca. Przed
pieczeniem kaczkę z zewnątrz i w
środku mocno nacieramy czarnym
pieprzem i paczką majeranku oraz
posiekanym czosnkiem i wstawiamy ją na mniej więcej dwie
godziny do lodówki. Przed pieczeniem faszerujemy ją pokrojonymi
w ćwiartki jabłkami, wymieszanymi z pozostałym majerankiem.
Wkładamy kaczkę do brytfanki,
okładamy pozostałymi jabłkami,
które polewamy szklanką wina.
• 6 ząbków czosnku
• 2 łyżki masła
• sól i czarny pieprz
Na wierzchu układamy wiórki masła.
Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika
nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy pod
przykryciem przez godzinę i 15 minut.
I kolejne 45 minut bez przykrycia, kilka
razy polewając sosem z brytfanki. Jeśli nasza kaczka jest wyjątkowo duża (powyżej
2 kg), całkowity czas pieczenia to godzina
na kilogram mięsa.
Smacznego
O PRZEDNÓWKU WE WCZESNYM PRL
Podstawa Włodzimierz
Gdy się kończy zima i wiosna zaczyna,
Na polach często leży śniegowa pierzyna.
W spiżarniach i piwnicach ubywa zapasów,
Ludzie już głodują, dociągając pasów.
Niestety z Kremla płyną zabójcze decyzje
I Polsce się narzuca stalinowskie wizje.
Powstają Pegeery, spółdzielnie produkcyjne.
Spada produkcja rolna, rosną szeregi partyjne.
Przednówkiem się nazywa te kilka złych miesięcy.
Gdy mróz się długo sroży, to potrwa jeszcze więcej.
Wszyscy czekają wiosny z zielenią i kwiatami,
Z pierwszymi jarzynami, z pierwszymi owocami.
W sklepach jest jeszcze pasztet, salceson i kaszanka.
Lepsze wędliny zjada partyjna śmietanka.
Tymczasem wieś umiera duszona podatkami,
Sektor prywatny pada niszczony domiarami.
Jak bywało z przednówkiem we wczesnym Peerelu,
Gdy okupanci się zmieniali po wojny latach wielu?
Po pierwszym pozostały zgliszcza i grobów miliony,
Po nim się zaczął rządzić okupant „czerwony”.
Przemysł oczekuje węgla, betonu i stali,
Więc chłopi chętnie ze wsi do miasta wędrowali.
I nim ćwierć wieku minie, to tak jak partia chciała,
Ludność miejska z wiejską liczbowo się zrównała.
Wtedy na wsi mieszkało trzy czwarte Narodu
I wieś chroniła miasto przed skutkami głodu.
Mieszczuch liczył na pomoc swej wiejskiej rodziny,
Na kartofle, marchew, masło i połcie słoniny.
Lecz skutek był fatalny, to nie są żadne dziwy,
Przednówek się wydłużył i bardziej był dotkliwy.
Bo zastąpienie faszyzmu czerwonym koszmarem,
To jak leczenie dżumy cyjankowym naparem.
24
KRONIKA PARAFIALNA: STYCZEŃ – LUTY – MARZEC 2016
17.01. 2016 – NIEDZIELA – 18.00 – Zakończenie kolędy, kazania na wszystkich
Mszach głosił Ojciec proboszcz, zdając
sprawozdanie pokolędowe
19.01.2016 – wtorek – 18.00 – Msza święta
w intencji O. Mariusza z okazji jego imienin,
a po Mszy spotkanie w sali kominkowej
20.01.2016 – środa – 18.30 – odbyło się
pierwsze robocze spotkanie nowo wybranej
Parafialnej Rady Duszpasterskiej
24.01.2016 – niedziela – kazania na wszystkich Mszach głosili Ojcowie z prokury Misyjnej z Poznania ,a potem rozprowadzali
pamiątki i lekturę misyjną oraz zbierali
ofiary na misje oblackie – 11.30 uroczysta
suma z okazji 200. rocznicy Zgromadzenia
Misjonarzy Oblatów MN. 16.00 – Msza św.
w intencji Przyjaciół Misji, spotkanie opłatkowe w Sali kominkowej
27.01.2016 – środa – 16.00– wyjazd do Opola na Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie
31.01.2016 – niedziela – 10.00–po Mszy
spotkanie w Sali kominkowej rodziców
ministrantów. Trwają zapisy na Światowe
Dni Młodzieży w Krakowie w dniach od
25–31.07.2016 oraz Oblackie Światowe Dni
Młodzieży we Wrocławiu od 20–25.07.2016
– zapisy u Ojca Mariusza
31.01.2016 – niedziela– 15.00– Koronka
do Miłosierdzia Bożego i wymiana tajemnic
różańcowych
02.02.2016 – wtorek – Uroczystość Ofiarowania Pańskiego tzw. święto NMP Gromnicznej, Msze św. o 7.00,8.00 ,10.00.
16.30,18.00 i 20.00 – ofiary z tych Mszy
przeznaczone są pomoc klasztorom klauzurowym
07–02.2016 – niedziela – kazania na
wszystkich Mszach głosił O. Karol Lipiński
OMI z Syberii, potem zbierał ofiarę na pomoc w prowadzeniu tej odległej placówki
duszpasterskiej
08.02.2016 – poniedziałek–wtorek – 8.30
rozpoczęło się nabożeństwo czterdziestogodzinne z Adoracją Najświętszego Sakramentu do godz.18.00
10.02.2016 – Środa Popielcowa – Wielki Post – Msze św. z posypaniem głów
popiołem o 7.00,8.00,10.00,16.30, 18.00
i 20.00 –
11.02.2016 – czwartek – Wspomnienie
NMP z Lourdes – Światowy Dzień Chorego,
10.00 Msza św. z udzieleniem Sakramentu
Chorych
12.02.2016 – piątek – 17.15 – Droga Krzyżowa dla dorosłych i młodzieży
14.02.2016–niedziela–17.00– Nabożeństwo Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym
O. Tomka
16.02.2016 – wtorek – 16.30 – Droga Krzyżowa dla dzieci
21.02.2016–niedziela–10.00 – na Mszy
odbyło się poświęcenie świec dzieci pierwszokomunijnych. 11.30– I Wspólnota
Neokatechumenalna rozpoczęła w okresie
Wielkiego Postu etap publicznego wyznania wiary, 12.30 – odbyło się spotkanie
sympatyków i członków Terenowego Biura
Radia Maryja
22.02.2016–poniedziałek– 19.30– odbyło się spotkanie formacyjne Parafialnego
Zespołu Caritas oraz robocze spotkanie
Redakcji gazetki ,,Dobrze że Jesteś’
25.02.2016– czwartek – 16.00– 16.30
–19.00 – odbywały się spotkania kandydatów do Bierzmowania z klas I, II, i III
26.02.2016 – piątek – 17.00– Spotkanie
Bractwa Św. Józefa w Mechnicy, 19.00 –
Droga Krzyżowa – rozpoczęcie przy kościele
św. Mikołaja– zakończenie przy parafii św.
Eugeniusza na Pogorzelcu
28.02.2016 – niedziela – rozpoczęły się
Rekolekcje Wielkopostne – kazania głosił
O. Robert Skup OMI z naszego klasztoru,
17.00 nabożeństwo Gorzkie Żale z kazaniem Ojca rekolekcjonisty, nauki są o 8.00
i 18.00, nauka stanowa o 19.00. Dzieci mają
swoje nauki o 9.00 i 10.00, a gimnazjaliści
o 11.30
03.03.2016 – czwartek – zakończenie rekolekcji spowiedzią o godz.8.00, 10.00,16.30–
18.00–20.00 –zbierane będą też ofiary na
cele Misyjne Zgromadzenia Misjonarzy
Oblatów MN
05.03.2016 – sobota – 18.00 – Msza św.,
a po niej wieczór uwielbienia Najświętszego
Sakramentu poprowadzi zespół Tiako
06.03.2016 – niedziela – Parafialny Zespół
Caritas zbiera datki na pomoc dla ubogich.
Bal karnawałowy zasilił budżet Caritasu
kwotą 4 tysięcy
14.03.2016 – poniedziałek – 19.00 – rozpoczęły się nauki przedmałżeńskie
18.03.2016 – piątek – Msza św.
o godz.19.00, po Mszy wyrusza z naszego
miasta 2. Ekstremalna Droga Krzyżowa,
składa się ona z dwóch tras 1. Góra św.
Anny, 2.Kamień Śląski
Danuta Wójcik
2/2016
25
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Bardzo się cieszę, że mogę
chodzić na scholę „Magnificat”
i śpiewać razem ze starszymi
dziewczynkami. Trochę ciężko
wstaje się w sobotę rano na próbę, ale zawsze jest miło i wesoło.
Jestem dumna, że możemy śpiewać na Mszy dla Boga i wszyscy
nas słuchają, i podoba im się
nasz śpiew. Bardzo chciałabym
śpiewać tak pięknie, jak nasza
pani Ola, więc dużo ćwiczę także
w domu, z czego bardzo cieszą
się moi rodzice.
Marta Marek lat 6
Życie parafii
Następnie dziewczynki ubrały stroje
scholanek i „zasiliły” szeregi scholi
Magnificat.
Scholanki, które już należą do
scholi, odnowiły swoje przyrzeczenie:
„Panie Jezu dziękujemy Ci za łaskę powołania do scholi Magnificat oraz za to,
że nadal możemy wspólnie chwalić Cię
śpiewem. Umacniaj nas w tej posłudze.
Amen”
Dodatkową radością w tym dniu
były odwiedziny Świętego Mikołaja,
któremu towarzyszyły Aniołki. Każde
dziecko po Eucharystii otrzymało cukierki, co było radosną niespodzianką.
Stanisława Ścigacz
Życie parafii
W niedzielę 6 grudnia na Mszy
świętej o godzinie 10:00, do scholi
Magnificat zostały uroczyście przyjęte
nowe scholanki. Ponad 20 dziewczynek
procesyjnie podeszło do ołtarza, aby
uczestniczyć we Mszy świętej. To było
szczególne przeżycie, bo podczas przyjmowania nowych scholanek, złożyły
one przyrzeczenie:
„Dziękując Panu Jezusowi i Jego
Matce za łaskę powołania do scholi
parafialnej, przyrzekam swoją służbę
pełnić pobożnie, pilnie i radośnie. Święta
Maryjo, święta Cecylio, dopomóżcie mi.
Amen”
Życie parafii
Przyjęcie nowych scholanek
KSIĘGI PARAFIALNE
Sakrament
Chrztu św.
przyjęli
Natalia Julia Warciak, Tomasz Kacper Pośpiech, Maja Magdalena Franciszkiewicz,
Wiktor Kamil Kiebzak, Szymon Michał Piechaczek, Michał Marek Drobnik, Marcel
Wiesiołek, Max Jan Mitura
Panie, wspomóż swoją łaską te dzieci, które przez Chrzest zostały włączone do
Kościoła Świętego, aby całym swoim życiem świadczyły o Tobie.
Roczki
Julia Jadwiga Czogalla, Lena Maria Stach, Piotr Machulak, Michalina Daniel Migoń,
Aleks Piotr Tymkiewicz
Boże, ogarniamy modlitwą te dzieci, niech wzrastają w wierze otoczone miłością
Boga i rodziców.
Śluby
Nie było
KSIĘGI PARAFIALNE
Pan Jezus, który zaszczycił swoją obecnością wesele w Kanie Galilejskiej, niech
Wam udzieli swego błogosławieństwa.
Jubilaci
Życzenia urodzinowe
90 – Elfryda Widera, Natalia Dudek
80 – Maria Podgrodzka–Urbanowicz
50 – Elżbieta Chromiak, Urszula Linek
18 – Katarzyna Przyszlak,
Miłość obojga chrześcijan, przeżywana w  łączności z Chrystusem i z poddaniem Jego
prawu, jest światłem dla domu rodzinnego i dla świata.
Zmarli
parafianie:
KSIĘGI PARAFIALNE
50 – Elżbieta i Ryszard Gałuszyńscy
25 – Manuela i Grzegorz Siedleccy
Aniela Kwiecińska, Józef Kubicki, Emma Derej, Edeltrauda Hudzik, Eleonora
Hermanowicz, Teresa Przebinda, Agnieszka Młocek, Henryk Gniła
Módlmy się za wszystkich, którzy zasnęli z nadzieją zmartwychwstania, aby Bóg
pozwolił im oglądać swoje oblicze.
Z ksiąg
parafialnych
15 lat temu
– w lutym
CHRZTY Michał Adam Godula, Paweł Piotr Godula, Bartosz Tomasz Budny, Agnieszka Ewa
Puk, Agata Kinga Fryczek, Jakub Łukasz Puk, Katarzyna Barbara Zimna, Emil Janusz
Plichta, Jacek Franciszek Głowniak
ŚLUBY
Norbert Adam Godula i Wioletta Grażyna Szczęsna, Michał Piotr Barszcz i Beata Marzena
Biniecka, Mariusz Puk i Małgorzata Kamińska, Adam Kaniewski i Aldona Ogórek
ZMARLI Emanuel Wrona, Maria Nongiesser, Józefa Kordek, Beata Szymańska, Zygmunt Tabor,
KSIĘGI PARAFIALNE
Andrzej Kluz, Jan Żydek, Teresa Wiącek, Kazimierz Czuż
Parafia
Misjonarzy
Oblatów M.N.
pw. św.
Eugeniusza
de Mazenoda
26
Będziemy wdzięczni za wszelkie materiały od naszych Parafian.
Redakcja jednak rezerwuje sobie prawo publikacji, redakcji i skrótów napływających tekstów.
W sprawie publikacji kontakt z opiekunem redakcji, tel. 77–472–55–30.
Adres Redakcji: Rzymskokatolicka Parafia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej
pw. św. Eugeniusza de Mazenoda, ul. Ligonia 22, 47–224 Kędzierzyn–Koźle;
tel. parafialny: 77 483 58 06, e–mail: [email protected].
Jesteśmy też na Facebooku: https://www.facebook.com/eugeniuszoblaci
Redaktor naczelny: O. Mieczysław Hałaszko OMI; Sekretarz Redakcji: Stanisława Ścigacz
(tel. 77 483 51 89), Opiekun redakcji: O. Tomasz Woźny OMI.
Redakcja: Marek Dziedzic, Dorota Grzesik, Halina Ozga, Włodzimierz Podstawa,
Andrzej Prochera, Piotr Tesarowicz, Danuta Wójcik. Korekta: Dorota Grzesik.
Zdjęcia w numerze: archiwum redakcyjne, zasoby internetowe, Adam Liszka.
Bal
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Życie parafii
Karnawałowy
Życie parafii
16 stycznia 2016 roku w naszej
parafii odbył się Pierwszy Bal Karnawałowy. Celem tego balu było pozyskanie środków na dożywianie dzieci
z przedszkoli na terenie Pogorzelca.
Przy dźwiękach muzyki , dzięki panu
Mirkowi Nowakowskiemu, bawiliśmy
się prawie do białego rana. Ta noc była
pełna radości i okazji do integrowania
się parafian i naszych Ojców Oblatów,
którzy pokazali , że są „do tańca i do
różańca”. Wiele atrakcji przygotowanych przez organizatorów oraz
osobiste przedmioty ofiarowane przez
ojców na licytację dostarczyły wiele
emocji, a nawet dreszczyk adrenaliny.
Każdemu marzyło się wylicytowanie
rakiety Mistrza Tenisa Stołowego o.
Proboszcza i każdy „walczył” o koszulkę z podpisami wszystkich Ojców.
,,Lwem parkietu” bezkonkurencyjnie okazała się nasza Gwiazda Parafialna – o. Tomasz, któremu bardzo dziękujemy za wsparcie w zorganizowaniu
balu i świetną zabawę. Chwalić Pana
Boga można w różny sposób. Wybrana przez nas forma była doskonałym
czasem, który dla nas był radością i co
ważniejsze, dał możliwość zebrania
środków na wsparcie dzieci z rodzin
borykających się z trudnościami finansowymi. Ufundowaliśmy dla sześciorga dzieci wyżywienie w przedszkolach
do końca roku szkolnego.
Dziękujemy pani Patrycji Bednarek
za pomysł zorganizowania imprezy,
ojcu Proboszczowi, wszystkim uczestnikom balu, ojcom wikariuszom, p.
Mirkowi, a także restauracji „U Freda”.
Mamy nadzieję, że dzięki przychylności o. Proboszcza Mieczysława
Hałaszki OMI i pomocy naszych wikariuszy, w przyszłym roku uda nam
się powtórzyć tę piękna inicjatywę.
Liczymy również, że na stałe wpisze
się ona w kalendarz naszej parafii.
Elżbieta Synyszyn
Życie parafii
I Parafialny
2/2016
27
Droga
krzyżowa
ulicami
Kędzierzyna
Okres Wielkiego Postu to czas zadumy i refleksji dla chrześcijanina. Jest
to czas dany i „zadany” dla każdego
z nas. Dlatego też częściej rozważamy
tajemnicę męki i śmierci Jezusa Chrystusa. I tak też w naszej parafii, co piątek odprawiana jest droga krzyżowa.
W dniu 26 lutego była ona szczególna
dlatego, że odbywała się ona ulicami
naszego miasta. O godzinie 19:00
rozpoczęliśmy naszą drogę krzyżową
sprzed Kościoła św. Mikołaja.
Procesję prowadził krzyż niesiony
przez poszczególnych przedstawicieli. Brali w niej udział duszpasterze
i wierni z parafii naszego miasta. Rozważania poszczególnych stacji drogi
krzyżowej przygotowała młodzież
z parafii św. Mikołaja oraz Niniwa
wraz z O. Tomkiem i O. Mariuszem.
Dzięki nim każdy mógł przez chwilę
przy każdej ze stacji usłyszeć w swoim
sercu głos umęczonego Jezusa, ale
przede wszystkim Miłosiernego.
W rozważaniu i zadumie dotarliśmy do Kościoła św. Eugeniusza de
Mazenoda, gdzie po zakończonym
nabożeństwie każdy indywidualnie
w cichej modlitwie mógł podziękować Bogu za dar jego nieskończonej
miłości. Dziękując Jezusowi za łaskę
uczestnictwa w nabożeństwie, dziękujemy także wszystkim, którzy swoim
zaangażowaniem przyczynili się do
zorganizowania tej szczególnej drogi
krzyżowej.
Marta Chochorowska
Download