Warto przeczytać: 200 lat Oblatów Maryi Niepokalanej – str. 2 Triduum Paschalne – święto zwycięstwa życia nad śmiercią – str. 4 Od dzieciństwa chciałem być kapłanem – str. 14 Nowenna przed Świętem Bożego Miłosierdzia – str. 17 Moje brazylijskie doświadczenie – str. 21 Parafialny Bal Karnawałowy – str 27 Jak zawsze wiele ciekawych relacji oraz humor, kulinaria, kącik muzyczny, krzyżówka dla dzieci. Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii 200 lat Oblatów Maryi Niepokalanej 2 Życie parafii SŁOWO PROBOSZCZA Życie parafii Życie parafii Życie parafii Podczas Świąt Wielkanocnych rozbrzmiewa pozdrowienie, będące wyznaniem naszej wiary: Chrystus zmartwychwstał! Odpowiadamy: Prawdziwie zmartwychwstał! Przeżywaną tajemnicę nowego życia potwierdzamy dzieląc się święconym jajkiem i spożywając inne symboliczne potrawy. W radość chrześcijańską włącza się też cała przyroda, gdy na nowo jawi się w kolorowych pąkach, liściach i kwiatach. Chrystus zmartwychwstał! Doświadczenia Apostołów spotykających Zmartwychwstałego są dla nas wyjątkowym zadaniem. Podnoszenie poziomu życia religijnego, moralnego, społecznego i gospodarczego to przecież też nasz udział w zmartwychwstaniu. My sami i cały świat, jeżeli autentycznie oczekujemy odnowienia, spełnionego przy końcu świata, to powinniśmy już dzisiaj się odnawiać. Tylko wówczas zmartwychwstanie Chrystusa nie pozostanie jedynie wydarzeniem odnotowanym w dziejach, ale będzie też rzeczywistością, której doświadczamy i którą wprowadzamy w życie. Wesołych Świąt znaczonych Zmartwychwstaniem, Wniebowstąpieniem i Zesłaniem Ducha Świętego. O. Mieczysław Hałaszko OMI SŁOWO PROBOSZCZA Słowo Proboszcza 2/2016 3 WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY Triduum Paschalne – święto zwycięstwa życia nad śmiercią Okres Wielkiego Postu ma za zadanie przygotować chrześcijan na przeżywanie Świąt Wielkanocnych. Kiedy jednak zapytamy zwykłego zjadacza chleba, o jakie święta chodzi, wchodząc nieco w szczegóły, możemy być nieraz zdziwieni z niepełnej znajomości treści tych świąt. Kościół w swych oficjalnych wypowiedziach mówi o nich: „największe misteria ludzkiego odkupienia”, „święto świąt”, „uroczystość uroczystości”, „Wielka Niedziela”, „Triduum Paschalne”, „kulminacja życia liturgicznego”, „największe misteria ludzkiego odkupienia”. Wszystkie te nazwy wyrażają ich istotę: chodzi o coś najważniejszego w chrześcijaństwie, o coś, co stanowi fundament, bez którego wszystko inne traci swój sens. Są to święta celebracji męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, celebracji wydarzeń, które zmieniły bieg całej ludzkości i otworzyły perspektywę tworzenia nowej cywilizacji (miłości), niespotykanej dotychczas w historii, bez względu na to, czy ktoś w to wierzy czy nie. Pascha Chrystusa „Triduum”, z łaciny, znaczy „trzy dni”, ponieważ mowa o wydarzeniach zbawczych Chrystusa mających miejsce w ciągu trzech dni (Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota, a właściwie Wigilia Paschalna); „paschalne”, ponieważ ich istota wyraża się w tym, co nazywa się „Paschą” Chrystusa, tj. ofiarą Jego męki i śmierci na krzyżu, która dopełniona w Jego zmartwychwstaniu przynosi ludzkości rzeczywiste wyzwolenie z grzechu i śmierci (zbawienie) oraz nadzieję życia wiecznego. Historycznie święto to ukształtowało się najwcześniej w liturgii Kościoła, nawiązując do bogatej spuścizny żydowskiej, Starego Testamentu (por. Wj 12,1–14). Kluczem jest świętowanie Paschy żydowskiej, uroczystości upamiętniającej historyczne wyjście (z hebr. pesach, gr. pascha, łac. exodus) Izraelitów z długoletniej niewoli Egipskiej (ok. 1445 przed Chrystusem). Po kilkuset latach (ok. 430 lat) trwającej niewoli narodu izraelskiego w Egipcie Bóg – Jahwe organizuje jego wielkie wyzwolenie. 4 Faraon po doświadczeniu dziesięciu plag, szczególnie tej ostatniej, gdzie wymarli wszyscy pierworodni Egipcjan, włącznie z synem samego faraona, zgodził się wreszcie na wypuszczenie niewolników izraelskich ze swego kraju. Sam moment zgody był zaskoczeniem dla wszystkich, wobec wcześniejszych jego kategorycznych odmów, więc należało działać szybko, by faraon nie zmienił swego zdania. Wcześniej już Izraelczycy byli zabezpieczeni przed niszczycielską ręką Boga, ponieważ – zgodnie z pouczeniem Bożym – odrzwia ich domostw były naznaczone krwią jednorocznego baranka, którą każda rodzina miała ofiarować Bogu i spożyć jeszcze tej samej nocy przed wyjściem. Jahwe, widząc krew, omijał ich domostwa, rażąc śmiercią pierworodnych tylko domy egipskie. W takiej atmosferze spożyto pierwszą Paschę, na cześć wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej. Pośpiech sprawił, że spożywano ją na stojąco, mając biodra przepasane i przygotowany cały dobytek. Późniejsze wydarzenia potwierdziły, że faraon jednak zmienił zdanie, zdając sobie sprawę z wielkiej straty niewolników dla swego kraju i zorganizował pościg, który skończył się dramatycznie – klęską jego wojsk zalanych falami Morza Czerwonego. Jednak najważniejsze było powiązanie uczty paschalnej z tym wydarzeniem wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej i nadanie mu charakteru uroczystego święta, które należało potem celebrować przez pokolenia, wspominając wielkie dzieło wyzwolenia politycznego jakiego Jahwe dokonał wśród swego ludu. Jezus Chrystus bazując właśnie na tym święcie nadał mu nowego duchowego znaczenia. On sam miał stać się barankiem złożonym w ofierze podczas Paschy, Barankiem Paschalnym, którego ofiara miała przynieść wyzwolenie z większego zniewolenia, niż polityczne, zniewolenia grzechu. Najpierw sprawował z uczniami Paschę, ustanawiając podczas niej Eucharystię, nową bezkrwawą ofiarę z samego siebie pod postaciami chleba i wina (Wielki Czwartek), którą zaraz następnego dnia złożył ze swego ciała i krwi na krzyżu (Wielki Piątek). Gwarantem przyjęcia samej ofiary przez Boga miało być ostateczne pokonanie śmierci poprzez zmartwychwstanie Chrystusa, które zgodnie z Jego zapowiedziami i z Pismem miało miejsce trzeciego dnia po Jego śmierci krzyżowej (Wielka Sobota – Wigilia Paschalna). W ten sposób wydarzenia dokonane na krzyżu w oparciu o ryty Starego Testamentu, stały się wydarzeniami paschalnymi, zwycięstwem Chrystusa nad śmiercią, jednym wielkim świętem całego chrześcijaństwa, zwycięstwa życia nad śmiercią. Jeszcze jedną rzecz trzeba wyjaśnić dla lepszego zrozumienia ich przebiegu: stosownie do sposobu żydowskiej tradycji dni były liczone od zapadnięcia zmroku: więc od czwartku wieczora do piątku wieczora (1 dzień), od piątku wieczora do soboty wieczora (2 dzień), od soboty wieczora do niedzieli wieczora (3 dzień). Stąd należy mówić o celebracji trzech dni (Triduum), w których dokonuje się Pascha Chrystusa. Wielki Czwartek – Msza św. Wieczerzy Pańskiej Triduum Paschalne rozpoczyna wieczorna liturgia Wielkiego Czwartku, która mówi o ustanowieniu Najświętszego Sakramentu Eucharystii, jako znaku Bożej miłości. Kluczowym elementem staje się symbol baranka i pojęcie paschy. Pierwsze czytanie (Wj 12, 1–8. 11–14) liturgii będzie mówiło o baranku, którego Izraelici zabili w ziemi egipskiej, którego krew ocaliła ich od śmierci oraz o ich wyjściu z niewoli egipskiej. Żydzi potem co roku obchodzili pamiątkę tego wydarzenia czyli Paschę. To było także dla nich święto liturgiczne, kiedy wspominali wyjście z Egiptu i ocalenie ich przez Boga przy pomocy znaku zabitego baranka i jego krwi, która ocaliła ich od śmierci. W ten sposób w tradycji narodu izraelskiego była przechowywana symbolika, znak tajemniczy, którego pełni jeszcze nie rozumiano. Ale przychodzi Chrystus nazywany Barankiem Bożym. To wszystko, co symbolizuje baranek zabity w Egipcie, wypełnia się dopiero w Chrystusie, który został zabity dla naszego ocalenia Wielki Piątek to jedyny dzień w roku liturgicznym, w którym nie celebruje się Mszy świętej, ponieważ tego dnia Jezus – Baranek Paschalny – umierał na krzyżu za nasze grzechy, po czym został złożony w grobie. W Wielki Piątek w godzinach popołudniowych sprawuje Kościół uroczystą liturgię Męki Pańskiej. Nie jest to Msza św., nie sprawuje się w tym dniu liturgii sakramentalnej. W ramach dokonanej już przez Piusa XII reformy Triduum Paschalnego przywrócono jednak w liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek komunię eucharystyczną wiernych, ale z hostii 2/2016 5 WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY Wielki Piątek – Liturgia Męki Pańskiej konsekrowanych w dniu poprzednim, w Wielki Czwartek. Liturgia dzisiejsza ma podobną budowę jak zgromadzenie eucharystyczne. Można by ją podzielić na trzy części: liturgię słowa, adorację krzyża i komunię eucharystyczną. Adoracja krzyża zajmuje miejsce Modlitwy Eucharystycznej. W czasie Modlitwy Eucharystycznej uobecnia się sakramentalnie ofiarę Chrystusa. W Wielki Piątek nie uobecniamy ofiary Chrystusa sakramentalnie, ale rozważamy historyczne wydarzenie męki Chrystusa, a symbol krzyża będący dzisiaj w centrum liturgii ułatwia nam rozważenie historii męki Pana. Dlatego podwyższenie krzyża, adoracja krzyża, jest momentem szczytowym tej liturgii. Kolor liturgiczny jest czerwony. Przed reformą kolor liturgiczny Wielkiego Piątku był czarny jako kolor żałoby.Tego dnia rozważamy śmierć Chrystusa jako wydarzenie zbawcze i krzyż jest dla nas znakiem zwycięstwa nad grzechem, nad śmiercią. Jako chrześcijanie nie możemy stanąć nad grobem Chrystusa w postawie żałoby, chociaż możemy współcierpieć z Chrystusem z powodu ludzkich grzechów. Jednak adorujemy śmierć Chrystusa jako wyraz największej miłości Boga wobec człowieka, jako wydarzenie pozytywne o najwyższej wartości. Liturgia Wielkiego Piątku ma najpierw swoją liturgię wejścia. Cechuje się ona szczególną powagą, a równocześnie jest starożytną formą stosowaną w liturgii pierwszych wieków. Procesja wejścia odbywa się w milczeniu, chwila modlitwy w ciszy, w czasie której pojawia się postawa liturgiczna już dzisiaj rzadko stosowana w liturgii, mianowicie leżenie krzyżem. Podczas tej modlitwy wszyscy trwamy w ciszy, którą kończy celebrans odmówieniem kolekty – modlitwy na zakończenie obrzędów wejścia. Liturgia słowa składa się jak zwykle z dwóch czytań przed Ewangelią, z psalmu responsoryjnego i śpiewu przed Ewangelią. Pierwsze czytanie wzięte jest z proroka Izajasza (Iz 52,13 – 53,12), tego który na długo przed czterema Ewangelistami opisał nam najdokładniej mękę Chrystusa. Jego wizja Męża boleści przedstawia nawet w drobnych szczegółach obraz męki Chrystusa. Natomiast drugie czytanie z Listu do Hebrajczyków (Hbr 4, 14–16; 5, 7–9) ukazuje nam, arcykapłański charakter ofiary Chrystusa. Jako Ewangelia czytany jest cały opis męki Chrystusa według św. Jana ciąg dalszy na str. 6 WYCHOWANIE DO WIARY przykazaniu Chrystusa: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem”. Dlatego nazwa „mandatum”, bo „mandatum” znaczy właśnie „przykazanie”. Przykazanie nowe: miłować, jak On nas umiłował; a On nas umiłował tak, że nogi umywał. Dlatego liturgia wielkoczwartkowa szczególnie akcentuje miłość również w wymiarze społecznym. We wspólnotach lokalnych, w parafiach, szczególnie powinna być w tym dniu rozbudowana liturgia miłości – to znaczy składanie darów na potrzeby biednych, w procesji z darami. Liturgię Mszy Wieczerzy Pańskiej dopełnia adoracja Najświętszego Sakramentu. Ta adoracja ma być najpierw wyrazem wdzięczności za ustanowienie Najświętszego Sakramentu, a potem ma być modlitewnym czuwaniem z Chrystusem w godzinach, kiedy Jego męka się rozpoczęła: od modlitwy w Ogrójcu poprzez pojmanie, aż do Jego śmierci na krzyżu. WYCHOWANIE DO WIARY i Jego Krew ratuje nas od śmierci, od śmierci wiecznej. Chrystus w czasie tej Ostatniej Wieczerzy ustanawia Eucharystię czyli ofiarę Nowego Przymierza, w której ma być do końca czasów uobecniana Jego ofiara, ofiara prawdziwego Baranka, która ma nas ratować od śmierci wiecznej i dawać nam życie wieczne. Wielki Czwartek koncentruje się na dwóch głównych motywach, które w liturgii będą dominowały. Pierwszym jest ustanowienie Eucharystii jako ofiary Nowego Przymierza, jako formy sakramentalnej uobecniania ofiary prawdziwego Baranka – Chrystusa. Drugim natomiast, który bardziej dominuje w tekstach liturgicznych i w śpiewach, jest motyw miłości. Liturgia wskazuje nam na wewnętrzną postawę Jezusa: oddał On swoje życie dlatego, że nas umiłował – do końca umiłował. Chrystus w czasie Ostatniej Wieczerzy sam stara się Apostołom wskazać na ten motyw swojej śmierci i dlatego podejmuje czynność symboliczną, niesłychanie wymowną i wstrząsającą, jaką jest umywanie nóg Apostołom. Dlatego w liturgii Wielkiego Czwartku jest tak zwane „mandatum”. Według odnowionej liturgii można ten obrzęd sprawować nie tylko w katedrach, ale w każdym kościele. Jest nim symboliczne umywanie nóg, żeby unaocznić tę czynność, której dokonał Chrystus w czasie Ostatniej Wieczerzy wobec Apostołów: obraz wymowny miłości Chrystusa, który stał się sługą naszym. Miłość wyraża się bowiem w tym, żeby służyć i życie oddać. Ponieważ chodzi o ukazanie miłości, dlatego tej czynności symbolicznej towarzyszy śpiew antyfon, w których jest mowa o nowym WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY ciąg dalszy ze str. 5 Triduum Paschalne – święto zwycięstwa życia nad śmiercią (J 18,1 – 19,42), naocznego świadka wydarzeń. Dlatego jest to świadectwo o szczególnej wymowie, świadectwo tego, który stał pod krzyżem razem z Maryją i mówi o tym, co widział na własne oczy. Jak zwykle liturgia słowa kończy się modlitwą powszechną. Ma ona szczególnie uroczysty charakter i jedyny raz w roku jest tak rozbudowana. Jest dziesięć modlitw, każda z nich składa się z wezwania do modlitwy, gdzie jest podana ogólna intencja za kogo się modlimy, potem następuje chwila modlitwy w ciszy i modlitwa celebransa. Kościół w liturgii wielkopiątkowej stawia całą ludzkość pod krzyżem i modli się za wszystkich ludzi. Potem się rozpoczyna druga część liturgii – adoracja krzyża. Najpierw kapłan wnosi zasłonięty krzyż do zgromadzenia. Potem celebrans stopniowo odsłania krzyż i śpiewa za każdym razem: „Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”. My wszyscy odpowiadamy wtedy: „Pójdźmy z pokłonem” i za każdym razem na chwilę przyklękamy i adorujemy znak krzyża. Jest to moment niezwykle uroczysty. Dlatego po adoracji wspólnej jest czas na indywidualne uczczenie znaku krzyża. Ministranci podtrzymują krzyż na stopniach ołtarza pomiędzy dwoma świecami. Każdy podchodzi, przyklęka i klęcząc całuje stopy Chrystusa ukrzyżowanego. To jest moment, w którym możemy w sposób najbardziej osobisty wyrazić swoją miłość i swoją cześć dla Chrystusa, który umarł na krzyżu za każdego z nas. Po adoracji krzyża następuje komunia eucharystyczna, obrzęd nieco uproszczony. Po przyniesieniu Najświętszego Sakramentu na ołtarz odmawiamy wspólnie modlitwę Ojcze nasz i, po zwykłych obrzędach przed przyjęciem Komunii, jest rozdawanie Komunii św. Łączymy się w sposób sakramentalny z męką i śmiercią zbawczą Chrystusa, z owocem tej męki, jakim jest nowe życie, które otrzymujemy z krzyża. I wreszcie jeszcze ostatnia część liturgii. Już tylko na mocy zwyczajów lokalnych w Polsce i w niektórych krajach, gdzie jest tak zwany Boży Grób, Chrystus jest w Najświętszym Sakramencie adorowany aż do liturgii Zmartwychwstania, żeby wierni mogli jeszcze w szczególny sposób w tych dniach wyrazić swoją miłość i wdzięcz- 6 ność wobec Chrystusa, który umarł za nas na krzyżu. W procesji przenosi się Najświętszy Sakrament do przygotowanego miejsca nazywanego Bożym Grobem i tam jest czas na wspólną czy indywidualną modlitwę, adorację. Tutaj dostrzegamy prawdziwe wymiary tego wydarzenia, jego perspektywę, i przyjmujemy to wydarzenie, jakim jest śmierć Chrystusa nie w jego aspekcie tragicznym, lecz zwycięskim, bo mimo, że liturgia jest cała pod wrażeniem powagi śmierci Chrystusa i nie zapominamy o rzeczywistości grzechu, który doprowadził do śmierci Chrystusa, to jednak przebija poprzez wszystko ta postawa Chrystusa, który zwyciężył śmierć, grzech przez swoją dobrowolną, z miłości podjętą śmierć zbawczą. Wielka Sobota W Wielką Sobotę Kościół trwa przy Grobie Pańskim, rozważając Mękę i Śmierć Chrystusa, a także Jego zstąpienie do otchłani. W otchłani, jak nam każe wierzyć Kościół zgodnie z tradycją, Jezus ogłasza wieść o pokonaniu śmierci wszystkim zmarłym przed wiekami. W atmosferze zadumy, modlitwy i postu Kościół oczekuje w ten sposób na Zmartwychwstanie Chrystusa celebrowane podczas liturgii Wigilii Wielkiej Nocy, która następuje po zapadnięciu zmierzchu. Wigilia Paschalna – Liturgia Wielkiej Nocy Zmartwychwstania Wigilia Paschalna jest długim oczekiwaniem na Zmartwychwstanie Chrystusa. Papież Pius XII odnowił liturgię Wigilii Paschalnej, przywrócił właściwy czas jej celebrowania, a Sobór Watykański II później to potwierdził. Ponownie stało się zasadą, że liturgia Wigilii Paschalnej nie może się odbyć wcześniej niż po zachodzie słońca. Liturgia Wigilii Paschalnej jest liturgią Wielkiej Nocy i nie może się odbyć, póki jeszcze ta Noc nie zapadła, a noc zapada dopiero z chwilą zachodu słońca. Tej zasady należałoby przestrzegać bezwzględnie, bo inaczej cała liturgia Wigilii traci sens, tym bardziej, że to jest liturgia światła. W biały dzień cała symbolika nowego światła, które wśród nocy powstaje, jest zupełnie stracona. Struktura obrzędów Wigilii Paschalnej jest zupełnie taka sama, jak każdej Mszy świętej. Są one jedynie bardziej rozbudowane, wzbogacone przez pewne elementy. Jest to najbogatsza liturgia w ciągu całego roku. Wspaniale ukształtowały ją elementy sięgające początków chrześcijaństwa oraz Ojców Kościoła. W każdej Mszy świętej są najpierw tzw. obrzędy wstępne, liturgia wejścia: procesja do ołtarza (podczas liturgii uroczystej jest ona z krzyżem, z kadzidłem, ze świecami, z księgą Pisma św.) pozdrowienie, akt pokutny. To wszystko należy do liturgii wejścia. W ramach Wigilii Paschalnej liturgia wejścia jest bardzo bogata i rozbudowana jako tak zwana liturgia światła czyli lucernarium. To liturgia koncentrująca się wokół symboliki światła. Najpierw jest obrzęd poświęcenia ognia. Nowy ogień jest symbolem Chrystusa, który powstaje z grobu, by zajaśnieć ludzkości. Od tego nowo poświęconego ognia zapala się świecę, tak zwany Paschał. Świeca paschalna, duża i piękna, jest symbolem Chrystusa zmartwychwstałego. Zapalenie Paschału poprzedza się wyryciem na nim pewnych symboli, mianowicie: znaku krzyża i włożeniem pięciu gwoździ, symbolu pięciu ran Chrystusa, liter Alfy i Omegi – pierwszej i ostatniej litery alfabetu greckiego oraz wpisaniem w ramiona krzyża cyfry bieżącego roku. Kapłan mówi przy tym słowa: „Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega, Jego jest czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen.” Przy wbiciu gwoździ mówi: „Przez swoje święte rany chwalebne niech nas strzeże i zachowuje Chrystus Pan”. Potem zapala się od nowego ognia Paschał ze słowami: „Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego rozproszy ciemności serca i umysłu”. Teraz rozpoczyna się procesja z Paschałem. Cała jej symbolika dopiero wtedy staje się czytelna, jeżeli jest naprawdę ciemno. Wtedy to światło, które się zapala jako jedyna nadzieja dla ludzkości pogrążonej w mroku grzechu i śmierci, jest znakiem Chrystusa zmartwychwstałego. W procesji z Paschałem najpierw idzie diakon albo kapłan niosący zapalony Paschał. Trzykrotny śpiew, który towarzyszy procesji z Paschałem, jest pierwszym zwiastowaniem zmartwychwstania. Na rozpoczęcie procesji kapłan Post scriptum My Polacy, mamy jeszcze trochę kłopotów z naszą Rezurekcją. Słowo Rezurekcja, Zmartwychwstanie, u nas zostało związane nie z liturgią zmartwychwstania, ale z dodatkowym obrzędem otwarcia grobu. Boży Grób mamy od Wielkiego Piątku, a w niedzielę rano jest wyniesienie Najświętszego Sakramentu z grobu i procesja rezurekcyjna. To jest też Rezurekcja, ale jest czymś dodatkowym, jakimś uzupełnieniem. Właściwa Rezurekcja jest w nocy, w ramach wielkiej liturgii Wigilii Paschalnej, natomiast po tej nocnej liturgii albo też rano ma miejsce tylko procesja rezurekcyjna. Oznacza ona, że chcemy naszą radość ze Zmartwychwstania jak gdyby wynieść na ulice, na zewnątrz, wobec świata zamanifestować. Jednak właściwe Zmartwychwstanie przeżyliśmy już w nocy w ramach liturgii Wigilii Paschalnej. Opracowanie: O. Tomasz Woźny OMI 2/2016 7 WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY ksiąg Starego Testamentu zarysowują nam wielki Boży plan zbawienia, który znalazł swoją fazę szczytową w zmartwychwstaniu Chrystusa. Ta katecheza jest przeplatana śpiewami psalmów czy hymnów i modlitwami. Jeżeli wsłuchamy się w słowa Pisma, odkryjemy wielki dramat dziejów zbawienia, dziejów ludzkości, który roztacza się przed naszymi oczyma, odkryjemy wielkość dzieł Bożych i to, że sami zostaliśmy włączeni w ten wielki Boży plan zbawienia. Po ostatnim czytaniu ze Starego Testamentu, a więc po czytaniu siódmym, następuje symboliczne przejście ze Starego do Nowego Przymierza i to jest zaznaczone w liturgii w ten sposób, że po ostatnim czytaniu ze Starego Testamentu zapala się świece na ołtarzu i kapłan intonuje hymn „Chwała na wysokości Bogu”. Wtedy odzywają się dzwony, które zamilkły w Wielki Czwartek, organy, i po uroczystym śpiewie jest kolekta i następuje ósme z kolei czytanie, fragment z Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian o chrzcie i o naszym zmartwychwstaniu przez chrzest. Potem jeszcze jest inny bardzo uroczysty moment, mianowicie drugie symboliczne zwiastowanie zmartwychwstania moment ten to uroczysty śpiew Alleluja. Przez cały Wielki Post nie śpiewa się Alleluja, taka jest tradycja sięgająca początków chrześcijaństwa. W tę noc paschalną wraca do liturgii Alleluja. Wraca w sposób bardzo uroczysty, bo po lekcji z Nowego Testamentu, która już jest zwiastowaniem zmartwychwstania, wszyscy wstają i celebrans intonuje śpiew Alleluja, a wszyscy za nim powtarzają, śpiewa się psalm responsoryjny, a po każdym wersecie psalmu powtarza się to uroczy- WYCHOWANIE DO WIARY śpiewa: „Światło Chrystusa”, a wszyscy odpowiadają: „Bogu niech będą dzięki”. Drugi raz ta sama aklamacja powtarza się przy wejściu do kościoła. W tym właśnie momencie zapalamy nasze świece od Paschału na znak, że jesteśmy wszyscy już przez chrzest uczestnikami nowego życia Chrystusa i jako wierni gromadzimy się, by wysławiać Boga za cud zmartwychwstania. Jako wierni wkraczamy do świątyni z zapalonym światłem wiary, czego symbolem jest płonąca w ręku świeca. Tutaj po raz trzeci następuje śpiew kapłana:. „Światło Chrystusa” i nasza odpowiedź. Liturgia światła kończy się uroczystym odśpiewaniem orędzia wielkanocnego, zwanego Exsultetem. Jest to jeden z najwspanialszych tekstów w całej naszej liturgii. Niektórzy przypisują go św. Augustynowi. W swojej treści wyraża pochwałę Paschału i światła jako symbolu Chrystusa zmartwychwstałego. Chrystus sam jako światłość rozprasza ludzkie ciemności grzechu, śmierci i zła, wyprowadza swój lud z niewoli, jak Bóg wyprowadził naród żydowski z niewoli egipskiej przy pomocy ognistego słupa. Druga część liturgii to bardzo rozbudowana liturgia słowa. Będzie się składała aż z dziewięciu czytań (w tym Ewangelia). W pierwszych wiekach w tę noc udzielało się chrztu świętego katechumenom. Czytania są więc właściwie katechezą dla katechumenów. Dla nas wszystkich natomiast są przypomnieniem podstawowych prawd naszej wiary, przypomnieniem wielkiej historii zbawienia, historii całej ludzkości od stworzenia aż do dzieła odkupienia dokonanego przez Zbawiciela. Stąd czytania dobrane z różnych ste Alleluja. Potem następuje odczytanie Ewangelii, później jest homilia i na tym się kończy liturgia słowa. Trzecia część to liturgia chrzcielna. W ciągu wieków historii Kościoła, gdy dorośli katechumeni przygotowywali się do przyjęcia Chrztu św. przez dłuższy okres, najodpowiedniejszym terminem udzielania tego sakramentu była Noc Paschalna. Jeżeli jest to możliwe, powinien być rzeczywiście wtedy Chrzest dziecka czy dorosłego. Jeżeli nie ma Chrztu, to przynajmniej poświęcenie wody przypomina ten sakrament. Przez Chrzest każdy z nas został włączony w życie nowe Chrystusa zmartwychwstałego i dlatego obchód Wielkiej Nocy jest zawsze dla nas równocześnie obchodem Chrztu świętego i przypomnieniem, odnowieniem naszego Chrztu. Liturgia chrzcielna kończy się odnowieniem przymierza Chrztu św. W tym momencie zapalamy wszyscy świece na znak wiary, którą nosimy od chwili naszego Chrztu i którą chcemy odnowić. Potem następuje czwarta część: liturgia eucharystyczna – przygotowanie darów, modlitwa eucharystyczna i Komunia św. Ponieważ całość wydarzeń paschalnych dokonuje się podczas tej liturgii Wielkiej Nocy, Kościół poleca, by zaraz po jej zakończeniu odbyła się uroczysta Procesja Rezurekcyjna (z łac. resurrectus – zmartwychwstały), mająca za zadanie obwieścić światu fakt zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Katolickie Przedszkole Niepubliczne „Ochronka” im. bł. Edmunda Bojanowskiego prowadzone jest przez Zgromadzenie Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej. Początki przedszkola sięgają lat 30–tych minionego wieku, kiedy Siostry Służebniczki zamieszkały w nowo wybudowanym domu „ Immaculata” na Pogorzelcu przy ulicy Kozielskiej 29. Koncepcja pracy Ochronki oparta jest na myśli pedagogicznej założyciela Zgromadzenia bł. Edmunda Bojanowskiego. Stworzył on model wychowania opierający się na przejrzystym systemie wartości chrześcijańskich takich, jak: prawda, dobro, piękno, troska o dobro wspólne, odpowiedzialność za siebie i innych. Sam Edmund Bojanowski był człowiekiem o sercu niezmiernie wrażliwym na potrzeby innych, na ich duchową i materialną biedę. W pamięci ludzi zapisał się jako człowiek miłosierny, przez ręce którego Bóg okazywał swoją Opatrzność. Potrafił kochać tych, którymi wszyscy gardą, przegranych w oczach tego świata. Zakładając ochronki, wskazywał konkretne zadania wychowawcze realizowane poprzez odpowiednie formy, metody i techniki oddziaływania. Wśród metod wychowania na pierwszym miejscu postawił metodę działania własnym przykładem. W Ochronce podejmuje się wiele inicjatyw, których celem jest zdobycie przez dzieci cennych doświadczeń, mówiących o tym,że im więcej człowiek czyni dobra, tym bardziej staje się wolnym i szczęśliwym. Ochronka jest przedszkolem kameralnym, w którym panuje atmosfera domu. Część dnia dzieci starsze przebywają razem z młodszymi i mają dużo okazji do udzielania sobie pomocy, do wyrabia- Życie parafii Życie parafii Śladami Edmunda przez życie idziemy… 8 nia wrażliwości na potrzeby innych. Wspólne świętowanie urodzin dzieci, sióstr i pań jest okazją do wspólnego śpiewu, odgrywania przedstawień i osobistego składania życzeń. Wielką radość daje dzieciom wręczanie solenizantom własnoręcznie zrobionej laurki. Nieraz zdarza się ,że młodszy kolega czy koleżanka potrzebuje pomocy podczas cotygodniowych zajęć w basenie, na sali zabaw, podczas wyprawy do kina czy w czasie spaceru. Znakomitą ,,szkołą dobroci” jest przeżywany już od kilku lat „Dzień Anielski ”. Wówczas wszyscy przebierają się za swojego Anioła Stróża i starają się go naśladować. Po uroczystej Mszy św. ku czci Aniołów Stróżów, dzieci – poprzez udział w różnych konkursach i zabawach – uczą się sprawować opiekę nad kolegą i koleżanką. Dużo łatwiej jest pokonać tor przeszkód czy dojść do wyznaczonego celu, gdy za plecami stoi „Anioł–kolega” gotowy udzielić wsparcia. Każdy starszak na drodze losowania otrzymuje swojego „podopiecznego”, któremu stara się pomagać przez cały rok szkolny. J e d n ą z ochronkowych inicjatyw promujących dobro jest projekt edukacyjny: „Każde dobro pięknie świeci zwłaszcza, gdy je czynią dzieci”. Celem tego projektu jest kształtowanie wrażliwości na potrzeby i problemy ludzi ubogich, chorych i samotnych, wdrażanie do niesienia pomocy potrzebującym. Dopełnieniem projektu jest współpraca Ochronki z Domem Dziennego Pobytu „ Nasz Dom”. Dzieci odwiedzają seniorów, przygotowują dla nich przedstawienia, między innymi bajkę „O dobroci” oraz wesołą interpretację wiersza „Abecadło” Juliana Tuwima. W roli biedronek wystąpili w wierszu „Biedronka i żuk” Jana Brzechwy. Zawsze też przygotowane są dla seniorów miłe niespodzianki. W Ochronce prowadzona jest regularna zbiórka plastikowych nakrętek, z której dochód przeznaczany jest na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla niepełnosprawnych dzieci. Jesienią dzieci wraz z rodzinami angażują się w zbieranie żołędzi i kasztanów. Żołędzie zawozimy do leśniczówki w Starej Kuźni, a dochód ze sprzedaży kasztanów przeznaczany jest na zakup karmy dla kędzierzyńskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Udzielanie pomocy innym rodzi w sercach dzieci radość, poczucie zadowolenia, własnej wartości i wzmacnia motywację do czynienia dobra. Błogosławiony Edmundzie, Ojcze dzieci, ubogich i chorych, wstawiaj się za nami, abyśmy nie zamykali naszych serc i rąk na biedę moralną czy materialną naszych braci, ale ochoczo i wielkodusznie zaradzali ich potrzebom. Niech przez czyny miłosierdzia doświadczą troskliwej opieki Boga, Ojca wszystkich ludzi i na nowo odkryją w sobie Jego obraz oraz wartość swojego człowieczeństwa. Amen. Siostra Asteria Pociąg naszego życia wciąż mknie, czy do niego zabierzemy się zależy od postępowania w trudnej drodze nawracania. Wielki Post do tego też służy, by pomóc nam w ziemskiej podróży, umieć wiarę przodków zachować i kręte ścieżki wyprostować. Wskazuje jak dojść do zbawienia niosąc swe krzyże i cierpienia, przez Gorzkich Żali śpiewanie, Drogi Krzyżowej rozważanie. Jest to okres przygotowania do sakramentu pojednania, na modlitwie długie minuty, post, jałmużna i czas pokuty. NAsi święci przyjaciele / WIERSZ Marceli przyszedł na świat we francuskim Rennes 6 grudnia 1921 r. Był najstarszym z dziewięciorga dzieci niezamożnych rodziców. Kiedy tylko trochę podrósł, pomagał matce w domu. W trzynastym roku życia zaczął pracę w drukarni. Nie był zadowolony z panującej tam atmosfery, koledzy razili go wulgarnym językiem. Dlatego chętnie chodził na zajęcia prowadzone przez członków Stowarzyszenia Młodych Robotników Katolickich (JOC). Należał także do harcerstwa. W 1935 roku sam wstąpił do JOC, by apostołować wśród robotników. W tym czasie Marceli zakochał się w Małgorzacie Derniaux. Zwierzał się koledze: „Aż do dwudziestego roku życia nie chodziłem z dziewczyną, bo wiedziałem, że muszę czekać na prawdziwą miłość. Trzeba doskonalić serce zanim się je ofiaruje komuś, kogo wybrał mi sam Chrystus”. Marceli i Małgorzata przyrzekli sobie nawzajem, że będą dla siebie wsparciem duchowym, odmawiając te same modlitwy i często przystępując do Komunii świętej. W marcu 1843 r., podczas bombardowania, zginęła jego siostra, a on sam został wysłany na roboty do Niemiec. Trafił do Zella Melis, do fabryki produkującej rakiety. Początek był bardzo trudny. Ogarnęło go przygnębienie. Pracował w fabryce po 11 godzin dziennie. Zaczął podupadać na zdrowiu. Kiedy jednak znalazł w okolicy kaplicę, w której sprawowano w niedziele Mszę świętą, odzyskał siłę ducha. Wkrótce zorganizował wśród kolegów grupę sportową i teatralną, także Msze święte w języku francuskim. Jego wiara i duch apostolski nie pozostały niezauważone. W kwietniu 1944 roku został aresztowany. Oskarżenie brzmiało: „Jest pan za bardzo katolicki”. Doświadczenia życiowe sprawiły, że jego miłość do Chrystusa stała się dojrzalsza. Z więzienia napisał do swego brata, który dopiero co przyjął święcenia kapłańskie: „Na szczęście On jest przyjacielem, który nigdy mnie nie opuszcza i wie, jak mnie pocieszyć. Z Nim mogę przejść najgorsze chwile. Jakże wdzięczny jestem Chrystusowi za to, że przyprowadził mnie w miejsce, w którym obecnie przebywam”. Marceli został wywieziony do obozu w Gotha, a później do obozu koncentracyjnego we Flossenburgu, a na koniec w Mathausen–Gusen. Jeszcze w Gotha koledzy z JOC podali mu w ukryciu Komunię świętą. Marcel zanotował wtedy w dzienniczku: „16 lipca... Komunia... wielka radość”. W Mathausen–Gusen warunki obozowe były znacznie gorsze. Stale chorował, ale znosił wszystko spokojnie, w duchu ufności w Bożą wolę. Wszystkich zachęcał do modlitwy. Skrajnie wycieńczony, odszedł do Domu Ojca w dniu 19 marca 1945 roku, w uroczystość św. Józefa. Dokładnie dwa lata wcześniej żegnał na dworcu w Rennes swoją narzeczoną. Małgorzata powiedziała mu wtedy, że zostanie męczennikiem, on jednak pokręcił głową. „Nigdy na to nie zasłużę” – odrzekł. Do grona błogosławionych wprowadził go Jan Paweł II w dniu 4 października 1987 roku. W czasie homilii Ojciec święty powiedział: „On przypomina nam wszystkim, ludziom świeckim, duchownym, księżom, biskupom, o powszechnym wezwaniu do świętości, świętości i młodzieńczej duchowości, której tak bardzo potrzebuje nasz zachodni świat, aby móc głosić Ewangelię”. Jego wspomnienie liturgiczne przypada 19 marca. Opracowała Dorota Grzesik Przed Zmartwychwstaniem Trwają ciągłe przystosowania do radosnego świętowania, a wielkopostne Rekolekcje dają wiernym zbawienne lekcje. Nim Jezus na Golgocie skonał dźwigał krzyż na swoich ramionach, ludzkie grzechy i przewinienia dokładały mu obciążenia. Na znak wjazdu do Jerozolimy kolorowe palmy święcimy, a Wielki Tydzień przed świętami to Triduum z obrzędami. A kiedy Jezus zmartwychwstanie radość przeżyją chrześcijanie, bo każdy katolik pamięta, że Chrystus zerwał śmierci pęta. Halina OZGA. 2/2016 9 NAsi święci przyjaciele / WIERSZ Błogosławiony Marceli Callo, męczennik Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii W ramach rekolekcji wielkopostnych, odbyły się także rekolekcje dla najmłodszych parafian uczęszczających do przedszkoli i szkół podstawowych na terenie naszej parafii. Dzieci w czasie rekolekcji poznawały Jezusa, Dobrego Pasterza, który troszczy się o swoje owce, i szuka tej jednej ukochanej owieczki, by ją przyprowadzić do stada. W drugim dniu poznawały Jezusa, który powołuje swoich Apostołów. Zostaliśmy zaproszeni nad jezioro Genezaret, by razem z Apostołami zarzucić sieci i wspólnie pracować w „Spółce rybackiej św. Piotra”. Rekolekcje zakończyły się trzeciego dnia dla najmłodszych wspólnym śpiewem i nauką, a dla klas IV i VI Mszą św. Dziękujemy O. Robertowi za wspaniały czas rekolekcji, za wspólną modlitwę i radosne śpiewanie. Życie parafii Życie parafii Rekolekcje Wielkopostne dla uczniów ze Szkół Podstawowych 10 Życie parafii 2/2016 11 Życie parafii Życie parafii Rekolekcje pobudziły mnie do myślenia. Pomogły uświadomić, że Bóg jest dla nas bardzo miłosierny, odpuszcza nam nawet te najcięższe grzechy. Nawet jeśli nasze grzechy są ciągle takie same, to tym bardziej należy korzystać z sakramentu pokuty. Podczas rekolekcji oglądaliśmy filmy, które uświadomiły mi, że naszym pokusom, które prowadzą do piekła, mamy stanowczo powiedzieć NIE. Paulina Polka kl. 1a PG3 Podczas rekolekcji oglądaliśmy dwa filmy, pierwszy o drodze do piekła, a drugi o Janie Pawle II. Uczestniczyliśmy także w Drodze Krzyżowej oraz Eucharystii. Uważam, że rekolekcje były dobre, podobały mi się i podczas nich przemyślałam parę spraw. Magda Kurłowicz kl. 1a PG3 Podczas rekolekcji zwróciłam uwagę na filmy, które oglądaliśmy: „Droga do piekła” i o „Janie Pawle II””. Film „Droga do piekła” uświadomił mi, że nie wolno kłamać. Zuzanna Tomaszewicz kl. 1a PG3 Podczas rekolekcji czytałam rozważanie XI stacji Drogi Krzyżowej, a w czasie Eucharystii brałam udział w modlitwie wiernych. Zwróciłam również uwagę na filmy. Mogłam skupić się na modlitwie za bliskich i to było dla mnie bardzo ważne. Katarzyna Chochorowska kl. 1a PG3 Tegoroczne rekolekcje były dla mnie ważnym przeżyciem. Oglądaliśmy pouczające filmy, czynnie uczestniczyłam w Drodze Krzyżowej oraz w modlitwie wiernych podczas Eucharystii. Chętnie poszłabym na takie rekolekcje jeszcze raz. Natalia Owsiańska kl. 1a PG3 Życie parafii Podczas nauk rekolekcyjnych Ojciec Robert przypominał również o naszym chrzcie, o tym, że to rodzice podjęli za nas decyzję o przynależności do wspólnoty Kościoła. Staliśmy się dziećmi Bożymi. Każdy z nas mógł podejść do kapłana, który trzymał naczynie z wodą święconą. Kapłan wymawiał nasze imię, a po nim mówił: „Jesteś umiłowanym dzieckiem Boga”. To na pewno wywoływało w uczestnikach rekolekcji dobre przeżycia. Kolejnego dnia Ojciec Robert mówił o grzechu, który dotyka każdego człowieka. Ważne, aby pamiętać, że sakrament pokuty pozwala nam na nowo się podnieść. Rozważaliśmy stacje Drogi Krzyżowej, a potem do Krzyża Jezusa „przybijaliśmy” karteczki z naszymi imionami. Pozwalało to uświadomić sobie, że Jezus Chrystus umarł na Krzyżu za każdego człowieka, aby nas zbawić. Ostatni trzeci dzień był kulminacją. Eucharystia, to uczta na zakończenie rekolekcji. W tym dniu usłyszeliśmy, że rachunek sumienia to ważna modlitwa. Wszelkim niewłaściwym zachowaniom (lenistwo, obżarstwo, pijaństwo, ...) zawsze należy odważnie mówić „NIE”. Każdy człowiek, mając życie, na pewno też ma problemy, trudności. Należy koniecznie pamiętać o gorliwości, bo gorliwością można się zbawić. Koniec rekolekcji, to błogosławieństwo kapłana, dzięki któremu mogliśmy otrzymać odpust zupełny. Dziękujemy Ojcu Robertowi za głoszone nauki i poruszanie naszych sumień, za Eucharystię i szczególne błogosławieństwo. Szczęść Boże Stanisława Ścigacz Życie parafii Rekolekcje Wielkopostne dla młodzieży gimnazjalnej odbywały się w poniedziałek, wtorek i środę (29.09 do 2.03.2016 r). Spotkania prowadził Ojciec Robert Skup OMI, Misjonarz Ludowy, mieszkaniec naszego klasztoru na Pogorzelcu. Przez kolejne dni oglądaliśmy filmy, słuchaliśmy nauk rekolekcyjnych. Na jednym z filmów zadawano przypadkowym przechodniom dwa pytania: 1. Jak długo gotuje się jajko na miękko? 2. Co będzie po śmierci? Na pierwsze pytanie większość ludzi odpowiadała około 3 minuty, a na drugie pytanie, że pójdą do nieba. Film na pewno pobudzał naszą wyobraźnię, bo odruchowo zadawaliśmy sobie w myśli takie same pytania i analizowaliśmy odpowiedzi. Słyszeliśmy również ,,mocne” zdania o śmierci. Tutaj dobrym przykładem był film o Janie Pawle II. To przecież nasz papież Polak umierał na oczach wielu ludzi i był wielkim świadectwem dla każdego człowieka, a szczególnie Polaka. Życie parafii Rekolekcje Wielkopostne dla młodzieży gimnazjalnej Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii REKOLEKCJE WIELKOPOSTNE DLA DOROSŁYCH W tym roku nauki rekolekcyjne w naszej parafii głosił o. Robert Skup OMI, misjonarz pełniący także obowiązki ekonoma w Klasztorze Ojców Oblatów na Pogorzelcu. W pierwszym dniu rekolekcji, w niedzielę 28 lutego 2016 r., o.Robert głosił naukę w czasie każdej Mszy św. Swoje kazanie rozpoczął wezwaniem: Nabierzcie Bożego Ducha i podnieście głowy, bo zbliża się wasze zbawienie! Wezwanie to potem towarzyszyło kolejnym naukom rekolekcyjnym. Następnie podziękował za modlitwy i ofiary w intencji rekolekcji, prosił o dalszą ich kontynuację, oraz zaprosił do aktywnego uczestnictwa w rekolekcjach. Wstępem do pierwszej nauki był wiersz nieżyjącego już o. Antoniego Kamińskiego OMI, przełożonego naszego oblackiego klasztoru, mówiącym jak każdego dnia możemy spotkać się z Niewyobrażalnym, Niewyrażalnym i Niewidzialnym, czyli z Bogiem. ON jest tu i teraz! ON jest ISTNIENIEM.ON jest źródłem wody na pustyni naszego życia. Wyjdźmy na pustynię swego życia, ale z podniesioną głową. Pochylony widzi tylko ziemię, piasek. Podnieś głowę, spójrz w niebo i powiedz MU: wierzę! Każdego dnia dziękujmy za tych, dzięki którym mamy wiarę. Człowiek, który się modli, nigdy nie jest sam, bo całym sobą dotyka bijącego serca Boga. Nie ograniczajmy się tylko do wysłuchania nauk. Powróćmy do Chrystusa. Boga najbardziej rani brak wiary w Jego dobroć i miłosierdzie. Spotkajmy się z Bogiem żywym i prawdziwym w modlitwie, tak ,,sercem do serca”, aby wysłuchać czego Bóg od nas oczekuje. Bóg pragnie, abyśmy weszli w czas łaski i na Jego Miłosierdzie odpowiedzieli swoim miłosierdziem – wszędzie i bezwarunkowo. O. Robert wygłosił również kazanie pasyjne podczas „Gorzkich Żali”, zachęcając wiernych do spojrzenia oczyma wiary na naszego Boga, który dla nas nie zrezygnował z cierpienia i śmierci. Zapytał: Jakie będzie nasze ostatnie słowo na ziemi ? – podziękowanie czy pretensje do Boga? Jaki jest twój krzyż? Jeśli go nie znasz, to za kim idziesz? Prawdziwe chrześcijaństwo zaczyna się od poznania tajemnicy krzyża. Dziękuj każdego dnia Chrystusowi za swój krzyż. 12 W drugim dniu rekolekcji o. Robert zachęcał, abyśmy uczyli się dobrze żyć i pięknie kochać. Jakże często ludzie żyjąc razem, żyją jakby osobno. Jeden ma wszystko, a drugi jak Łazarz – tylko wrzody. Ale Łazarz ma imię w przeciwieństwie do bogacza, który nie ma imienia. Jeżeli nawet bogacz kupił sobie imię, to czy jest ono zapisane w Księdze Życia? Ojciec rekolekcjonista pytał: Czy ty masz imię? Przez chrzest nie jesteś dla Boga obcym – masz imię. Twoje imię to definicja twojego życia – definicja grzechu i miłości. Wszystkim grozi chciwość i bogatemu, i ubogiemu. Spoglądaj w oblicze Miłosiernego Pana i proś Ducha Świętego, aby przekonywał cię o grzechu w świetle przebaczającej Miłości Boga i uwierz, że każdy grzech może ci wybaczyć. W kolejnym dniu rekolekcji o. Robert przedstawił postać i dzieło bł. Siostry Teresy z Kalkuty. Mówiła ona, że „Bóg nie wymaga od nas sukcesów, a tylko wierności powołaniu do nieba. Natomiast zadaniem jej Zgromadzenia nie jest zwalczanie biedy, ale dawanie miłości”. Biorąc przykład z błogosławionej, wszyscy ochrzczeni, kontynuował rekolekcjonista, muszą być wierni swojemu powołaniu nawet w małych rzeczach. Nie możemy się wymawiać brakiem wpływów czy stanowiska. Takie wymawianie prowadzi do lodowacenia serca, jego zamierania z czasem i zobojętnienia na Boga. Trzeba modlić się o odwagę wyznania grzechów, bowiem przez sakrament pokuty, człowiek staje się wrażliwszy na biedę bliźniego i zwiększa dystans do samego siebie. Zacznij ewangelizację od siebie, abyś szedł jak Samarytanin, patrząc. Módlmy się o serce, które widzi drugiego człowieka. Każdy może świadczyć miłosierdzie przez uczynek, słowo i modlitwę. Jezus, wskazując na Samarytanina z przypowieści, przynagla nas, abyśmy czynili podobnie. Nauka stanowa dla mężczyzn dotyczyła problemu świętości. W mentalności mężczyzn świętość najczęściej kojarzy się z cierpiętnictwem, ze stanem, który jest tylko zarezerwowany dla wybranych. Przykłady kilku świętych: Jan Paweł II, Franciszek, Jan Kanty, Jan Nepomucen i inni, wskazują, że święty to człowiek pogodny, wesoły, którego pobożność nie krzyczy, a świętość to normalność przeznaczona dla wszystkich. Niebo jest możliwe do osiągnięcia przez wysiłek i wytrwałość. Jeżeli ktoś chce być mistrzem, musi być wcześniej uczniem. Jak zawsze na naukach stanowych dla mężczyzn było także na wesoło o kobietach, których zrozumienie jest trudniejsze od wybudowania mostu przez ocean na Hawaje. W przedostatnim dniu rekolekcji o. Robert Skup OMI analizował dwie postawy modlitewne na przykładzie ewangelicznej przypowieści o faryzeuszu i celniku ( Ł.18.9–14 ). Faryzeusz gardził grzesznikiem, w swoim egoistycznym sposobie myślenia i podejściu do bliźniego, stanął przed Bogiem nie jak grzesznik, ale jak zadufany w swojej świętości pyszałek. Jego modlitwa była pustą modlitwą do siebie samego. W Kościele możemy przygotować swe serce dla Boga. Przez sakrament pokuty, w promieniach Miłosierdzia Boga, jak w Słońcu będziemy wzrastać do ,świętości. Zacznijmy od pokornej prośby celnika: „Boże miej litość dla mnie grzesznego”. Czwartek 3.03.2016 r. był już niestety ostatnim dniem rekolekcji. O. Robert przypomniał: Bóg oczekuje od ciebie miłosierdzia. Woła cię po imieniu i czeka. ON przywraca życie. ...Ale co po rekolekcjach? Mamy do wyboru trzy drogi towarzyszenia Jezusowi swoim życiem. Pierwsza droga jest dla tych, którzy boją się związać z Jezusem, bo może to wymagać wyrzeczeń, jest to łączność tylko przez papier – metrykę chrztu. Druga droga jest dla akceptujących Jezusa, bo dobrze się wpisuje w kalendarz imprez. Trzecią drogą idą ci, dla których Jezus jest realną Osobą, z którą pragniemy budować Królestwo Boże już tu na ziemi. Do której grupy należysz? Do której chcesz należeć? Na zakończenie rekolekcji, przy zapalonych od Paschału świecach odnowiliśmy przyrzeczenia chrzcielne i przyjęliśmy Jezusa jako swego jedynego Pana. Z całą redakcją „Dobrze że jesteś” i czytelnikami składamy o.Robertowi serdeczne podziękowanie za piękne, głębokie nauki, modlitwę i śpiew. Obyśmy wybrali tę trzecią drogę z Jezusem. Bóg zapłać! Włodzimierz Podstawa Życie parafii 13 Życie parafii Życie parafii 2/2016 Życie parafii wygłosili nam konferencje dotyczące wspólnoty. Czas spędzony w Kokotku był bardzo owocny i z pewnością pomógł nam zrozumieć funkcjonowanie wspólnoty ludzi, a już z pewnością posłużył zacieśnieniu naszych więzi. Jest tylko jeszcze jedna sprawa, ciągle będziemy dążyć do tego, aby wszyscy członkowie mieli okazję przeżyć „Bunt Jonasza” Piotr Tesarowicz Życie parafii Niniwa, podobnie jak większość grup młodzieżowych związanych z Kościołem rzymskokatolickim, ma swoją formację. W przypadku Niniwy są cztery stopnie formacji. Pierwszy stopień „niniwita” dotyczy każdą młodą osobę, która regularnie uczestniczy w spotkaniach wspólnoty. Kolejne formacje „zdobywa się”, biorąc udział w rekolekcjach prowadzonych przez Ojców Oblatów w Centrum Formacji w niedalekim Kokotku. Korzystając z czasów ferii zimowych, nasza wspólnota wraz z o. Mariuszem Piaseckim, postanowiła wybrać się właśnie na takie rekolekcje zwane „Buntem Jonasza”. Niestety, z powodu bardzo napiętych grafików, tamtejsi ojcowie nie mogli poświęcić nam wiele czasu. Te trudności jednak nie zgasiły naszego ducha. Skoro był z nami nasz o. Mariusz, to dlaczego on nie mógłby nam przeprowadzić rekolekcji dla naszej wspólnoty. I tak się stało. Udało się nawet, że ojcowie Tomasz Maniura i Marcin Szafors Życie parafii Bunt Jonasza Życie parafii Od dzieciństwa chciałem być kapłanem Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Z Ojcem Leonem Witkiem OMI rozmawia Stanisława Ścigacz Ojciec Leon urodził się 23 marca 1934 roku, święcenia kapłańskie otrzymał 18 marca 1962 r. Jest mieszkańcem naszego klasztoru na Pogorzelcu Stanisława Ścigacz: Jak długo przebywał Ojciec na Białorusi i dlaczego musiał powrócić do Polski? O. Leon: Na Białorusi posługiwałem jako kapłan przez 20 lat. Władze świeckie nie chciały, abym posługiwał się językiem polskim. Stwierdziły, że nie poddaję się ich rozporządzeniom, wykorzystały sytuację i kazały opuścić Białoruś. Usuwano z tamtego terenu wielu kapłanów i wśród nich po prostu znalazłem się także ja. Było nas kapłanów 140 i pozostawiono tylko 40. S. Ś.: W jakiej miejscowości przebywał Ojciec na Białorusi? O. L: Moja parafia, w której posługiwałem znajdowała się pod Grodnem. Niedaleko pozostał współbrat z Polski, Kazimierz Jędrzejczak OMI, który posługiwał się językiem rosyjskim i był związany z istniejącym tam seminarium duchownym. S. Ś: Czyli Kędzierzyn, to Ojca kolejna parafia po Białorusi. O. L: To prawda. Myślę, że nie udzielam się tutaj tak dużo, jak na Białorusi. Staram się pomagać w parafii i posługuję jako kapłan w konfesjonale oraz przy ołtarzu. S. Ś: Jak Ojciec czuje się w naszej parafii i w klasztorze? O. L: Czuję się tutaj bardzo dobrze i cieszę się, że mogę pomagać w posługiwaniu w parafii jako kapłan. S. Ś: Zawsze spotykamy Ojca uśmiechniętego, radosnego, a nawet 14 nucącego pieśni. To dla nas parafian jest bardzo ważne. Myślę, że chętnie odwiedza się konfesjonał, jeśli kapłan jest w nim uśmiechnięty. Jaka jest według Ojca nasza parafia? O. L: Parafia jest bardzo dobra. To piękne, że jest nas tutaj czterech emerytów i czujemy się potrzebni. Każdy człowiek jest szczęśliwy, jeśli czuje, że jest potrzebny. Posługujemy tutaj w parafii na miejscu i wspieramy modlitwą, szczególnie brewiarzową tych Ojców, którzy jako misjonarze ludowi posługują poza parafią S. Ś: Co to znaczy być kapłanem? O.L: Być kapłanem to przede wszystkim posługiwać zarówno przy ołtarzu, jak i w innych sytuacjach. To po prostu służba człowiekowi. To podobnie jak służba żołnierza Ojczyźnie i dbanie o jej bezpieczeństwo. S. Ś: Dzisiejsza niedziela, to niedziela radości. Co daje Ojcu szczęście i radość? O. L: Myślę, że radością i szczęściem dla mnie jest moja wielka rodzina oblacka. Mam współbraci i nie jestem sam. To jest dla mnie szczęściem. S. Ś: Kapłaństwo to powołanie. Kiedy Ojciec wiedział, że Pan Bóg powołał Ojca do kapłaństwa? O. L: Szczerze mówiąc to już od dzieciństwa chciałem być kapłanem. Byłem ministrantem i służyłem kapłanowi, który w czasie wojny odprawiał Eucharystię z narażeniem życia, w ukryciu. Ten kapłan bardzo mi imponował, szczególnie ta jego odwaga. Stał się dla mnie wzorem i bardzo chciałem go naśladować. S. Ś: Dlaczego wybrał Ojciec Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej? O. L: To bardzo prosta sprawa. Kapłan, który mi imponował, bo odprawiał Eucharystię po kryjomu, był Oblatem Maryi Niepokalanej. S. Ś: W jakich parafiach w Polsce Ojciec posługiwał ? O. L: Na pewno zaczynałem jako neoprezbiter w Lublińcu. Potem byłem w Gdańsku, we Wrocławiu 10 lat, w Gorzowie Wielkopolskim. Pamiętam, że w jednej parafii byłem superiorem, proboszczem, ekonomem, czyli sam sobą rządziłem . S. Ś: Posługiwał Ojciec 20 lat na Białorusi. Czy coś ważnego zdarzyło się w tym okresie? O. L: Na Białorusi obchodziłem 50–lecie kapłaństwa. To były uroczystości, które wywołują do dzisiaj wiele emocji. Wspominając to wydarzenie, bardzo się wzruszam. Oczywiście jest to bardzo pozytywne wzruszenie. W uroczystościach wzięło udział dwóch biskupów oraz całe seminarium duchowne. S. Ś: Czasy, w których żyjemy są szczególne. Myślę tutaj o technice, która tak bardzo poszła do przodu. Teraz mamy telefony komórkowe, komputery. Mój Tato ś.p. mówił, że tym telefonem komórkowym wszędzie cię znajdą (w samochodzie, na wycieczce, ...). Co Ojciec sądzi o życiu we współczesnym świecie? O. L: To prawda, że czasy są szczególne. Dla mnie zasady są jasne i zawsze takie same. Ważna w życiu jest odwaga i poczucie odpowiedzialności, niezależnie w jakich czasach żyjemy. S. Ś: Jan Paweł II to postać bardzo ważna dla każdego Polaka. To człowiek, który zmienił oblicze ziemi. Kim był dla Ojca nasz papież Polak? O. L: Jan Paweł II był dla mnie przede wszystkim Ojcem. Zawsze śledziłem Jego drogi życia. Był osobą bardzo ciepłą i tym zjednywał sobie ludzi. S, Ś: Posługiwał Ojciec w wielu parafiach. Która była dla Ojca „najważniejsza”? O. L: Myślę, że to był Wrocław, gdzie posługiwałem 10 lat. To były czasy wielkich wyzwań. Proboszcz tamtejszy uległ wypadkowi i nagle cała odpowiedzialność za parafię spadła na mnie. Musiałem podejmować odpowiedzialne decyzje. Pomimo wielu obowiązków miałem dużo „satysfakcji” z posługiwania w parafii. S. Ś: Co Ojciec chciałby powiedzieć naszym parafianom, czytelnikom gazetki „Dobrze, że Jesteś” ? O. L: Życzę parafianom, aby potrafili rozpoznawać wolę Bożą i cieszyli się tym, co mają. Niech w zabieganym życiu dostrzegają drugiego człowieka. S. Ś: Dziękuję w imieniu parafian. Życzę Ojcu jeszcze wielu radosnych chwil z posługiwania kapłańskiego. Niech Pan Bóg Błogosławi każdego dnia i daje dużo sił. Jeszcze raz dziękuję za uśmiech, radość i dobre słowo. Szczęść Boże Stanisława Ścigacz sierdzia będzie można uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami. Kościół pod wezwaniem św. Eugeniusza de Mazenod w Kędzierzynie–Koźlu jest jednym z nich. Odpust zupełny mogą uzyskać wierni za każdym razem, gdy odbędą pobożną pielgrzymkę do wyznaczonych kościołów jubileuszowych i wezmą tam udział w uroczystej celebracji, bądź przynajmniej zatrzymają się na odpowiedni czas wypełniony ufną modlitwą, zakończoną wyznaniem wiary, modlitwą za Ojca Świętego oraz w intencjach, które „nosi on w sercu dla dobra Kościoła i całego świata” – pisze ordynariusz opolski w swoim dekrecie. Odpust zupełny mogą uzyskać także ludzie chorzy i w podeszłym wieku, którzy nie będą mogli pielgrzymować do kościołów jubileuszowych. Warunkiem jest dla nich przyjęcie Komunii św. lub uczestniczenie we Mszy św. – również za pośrednictwem różnych środków przekazu. Gdy 12 grudnia 2015 roku ks. bp Andrzej Czaja otworzył Jubileuszowe Drzwi Święte w katedrze opolskiej, powiedział: „Miłosierdzia Bogu nie braknie! Bóg upodobał sobie Miłosierdzie i Bóg jest bogaty w Miłosierdzie. Dlatego bez lęku, bez obaw, bez strachu można przystępować ciągle do Pana. I przychodzić można z ufnością... mało... z pewnością, że naszej biedzie zaradzi w Miłosierdziu Swoim. Takiego Boga, kochani bracia i siostry, który upodobał sobie miłosierdzie i jest bogaty w miłosierdzie nie trzeba się bać. Jest do Kogo pójść. Takiemu Bogu można życie zawierzyć, całkowicie na niego się zdać.” Dorota Grzesik 2/2016 15 WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY który choć może wydawać się trudny, to jest bogaty w radość i w pokój. Do miłosierdzia uzdalnia nastawienie na słuchanie słowa Bożego. Oznacza to odzyskanie na nowo wartości ciszy, by móc medytować słowo, przez które Bóg nieustannie zwraca się do każdego z nas. W ten sposób możliwe jest lepsze poznanie tajemnicy miłosierdzia Boga i przyjęcie go, jako własnego stylu życia. Papież pisze, abyśmy starali się przybliżyć teksty biblijne z obu Testamentów, mówiące nam o Miłosiernym Bogu, który objawił najpełniej Swoje miłosierdzie w osobie, słowach i gestach Jezusa z Nazaretu, zastanawiając się jednocześnie, do jakich postaw i czynów zachęcają one współczesnych wyznawców Chrystusa. Franciszek napisał specjalny list dotyczący odpustów i sakramentu spowiedzi w Roku Miłosierdzia. „Pragnę, aby Jubileusz był żywym doświadczeniem bliskości Ojca, niejako dotknięciem ręką Jego czułości, aby wiara każdego wierzącego umocniła się, a tym samym jego świadectwo stawało się coraz bardziej skuteczne” – pisze papież. Aby uzyskać odpust, wierni mają odbyć krótką pielgrzymkę do Drzwi Świętych otwartych w każdej katedrze i w kościołach wyznaczonych przez biskupa diecezjalnego, a także w czterech bazylikach papieskich w Rzymie. Tam też będzie możliwość uzyskania odpustu. Bp Andrzej Czaja ustanowił w diecezji opolskiej 12 kościołów, w których czasie trwania ogłoszonego przez papieża Franciszka Jubileuszu Miło- WYCHOWANIE DO WIARY Ceremonia ogłoszenia dokumentu „Misericordiae vultus” (Oblicze miłosierdzia) odbyła się 11 kwietnia 2015 roku podczas Pierwszych Nieszporów Niedzieli Miłosierdzia Bożego w bazylice watykańskiej. W samą Niedzielę Miłosierdzia Bożego bulla ogłaszająca Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia została uroczyście odczytana w trzech pozostałych papieskich bazylikach Rzymu. Te cztery świątynie będą głównymi miejscami obchodów Roku Świętego. Rok Święty rozpoczął się 8 grudnia 2015 roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a zakończy się w uroczystość liturgiczną Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, 20 listopada 2016 r. Papież Franciszek w wygłoszonej podczas nieszporów homilii wskazał, że celem tego wyjątkowego czasu ma być spotkanie z Jezusem i doświadczenie Jego wielkiego miłosierdzia. Obchody Roku Jubileuszowego ojciec święty zawierzył Matce Bożej. Jubileusz Miłosierdzia jest dla Kościoła czasem łaski. Ma nie tylko uczynić nasze świadectwo wiary mocniejszym i skuteczniejszym, ale przede wszystkim przybliżyć nas do tajemnicy miłosierdzia Bożego, będącego dla nas – jak pisze Franciszek w bulli – „źródłem radości, ukojenia i pokoju. Papież wskazuje nam też konkretny sposób przeżycia tego świętego czasu. Ewangelista Łukasz przypomina nauczanie Jezusa, który mówi: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). To program na życie, WYCHOWANIE DO WIARY Rok Święty Miłosierdzia Bożego WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY Nieraz czujemy ciężar wymagań, jakie stawia przed nami Chrystus. „Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw mu i drugi”, „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują”. Może szczególnie brzmią one w tym czasie, kiedy obserwujemy to, co się dzieje na Ukrainie? Jezus to wezwanie kieruje do swoich uczniów i wskazuje nam na Ojca, jako wzór postępowania. „Bądźcie więc i wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych”. Do naszego rozważania chcemy zatem zaprosić dzisiaj bł. Jana Pawła II, którego określa się też jako „Papieża miłosierdzia”. On sam przyznał się do tego podczas swojej wizyty w Łagiewnikach w 1997 r., gdy mówił: „Orędzie Miłosierdzia Bożego zawsze było mi bliskie i drogie. Historia jakby wpisała je w tragiczne doświadczenie II wojny światowej. W tych trudnych latach było ono szczególnym oparciem i niewyczerpanym źródłem nadziei nie tylko dla Krakowian, ale i dla całego Narodu. Było to i moje doświadczenie, które zabrałem ze sobą na Stolicę Piotrową i które niejako kształtuje obraz tego pontyfikatu”. Za tymi słowami, stały jego czyny. Ogłoszenie encykliki o Bożym miłosierdziu, wypełnianie woli Chrystusa, przez ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego, beatyfikacja i kanonizacja siostry Faustyny, konsekracja nowej świątyni w sanktuarium w Łagiewnikach i akt zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu. I właśnie wtedy w 2002 r. podczas, jak się później okazało, ostatniego pobytu na ojczystej ziemi Jan Paweł II pozostawił nam wszystkim szczególne zadanie do spełnienia. Swoją homilię zakończył słowami: „Niech się spełnia zobowiązu- WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY MIŁOSIERDZIE – kazanie o. Ziętkowskiego 16 jąca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście (por. Dz. 1732). Trzeba tę iskrę Bożej łaski rozniecać. Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście! To zadanie powierzam wam, drodzy bracia i siostry, Kościołowi w Krakowie i w Polsce oraz wszystkim czcicielom Bożego miłosierdzia, którzy tu przybywać będą z Polski i z całego świata. Bądźcie świadkami miłosierdzia!”. W jaki sposób mamy spełnić prośbę Papieża? Sam Jezus podczas objawień wskazał siostrze Faustynie trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźnim, którymi są: czyn, słowo i modlitwa. Wzorem w wypełnianiu tego wszystkiego jest dla nas Jan Paweł II, sługa miłosierdzia. Ile tych czynów miłosierdzia było w jego życiu! Wspomnijmy choćby pamiętny 13 maja 1981 r. i zamach na Ojca Świętego. Gdy tylko odzyskał przytomność w Poliklinice Gemelli, pierwsze słowa, jakie wypowiedział, skierował do swojego niedoszłego zabójcy: „Przebaczam bratu, który do mnie strzelał”. A kilka miesięcy później, z okazji Świąt Bożego Narodzenia przybył do więzienia na obrzeżach Rzymu, w którym przebywał zamachowiec Ali Agca i poprosił o spotkanie z nim. Doszło do niego w więziennej celi. Rozmawiali w cztery oczy kilkadziesiąt minut. Gdy Ojciec Święty wyszedł z celi, tłum reporterów obskoczył go, zasypując pytaniami: O czym była rozmowa? Kto stoi za zamachem? Papież odpowiedział bardzo spokojnie: „To, co powiedzieliśmy sobie nawzajem, pozostanie tajemnicą między mną a nim. Ale jedno mogę wam powiedzieć. Rozmawiałem z nim tak, jak się rozmawia z bratem, któremu przebaczyłem i do którego mam zaufanie”. A ile było w jego życiu wypowiedzianych słów miłosiernych! To one podnosiły nas na duchu i niosły pociechę wszystkim udręczonym. Może każdy z nas pamięta szczególnie jakieś jedno zdanie, które mu pomogło albo stało się kierunkowskazem w trudnych chwilach, czy nawet mottem życiowym? A ile on modlił się za nas? Zapytany kiedyś przez jednego z dziennikarzy, o co modli się dla świata odpowiedział bardzo krótko: o miłosierdzie. Nieprzypadkowo nasz Papież, Jan Paweł II doszedł do końca swojej drogi życia w wigilię święta Miłosierdzia Bożego. Wtedy to powrócił do domu Ojca. Pozostał jeszcze jeden jego tekst, przygotowany na niedzielę, jako rozważanie przed modlitwą Regina caeli. Oto jego fragment: „Ludzkości, która zdaje się być zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu, Zmartwychwstały Pan ofiaruje miłość, która przebacza, jedna i otwiera ducha na nadzieję. Ta miłość przemienia serca i ofiaruje pokój. Jak konieczne jest światu zrozumienie i przyjęcie Bożego Miłosierdzia”. Nieraz czujemy ciężar zobowiązań, do których wzywa nas Chrystus. „Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nastaw mu i drugi”, „miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują”. Ale On zapewnia nas, jak kiedyś siostrę Faustynę: „Nie lękaj się niczego, Ja jestem zawsze z tobą”. Kiedy odpowiemy na to zapewnienie słowami modlitwy: Jezu, ufam Tobie! Uciszą się niepokoje w naszych sercach i będziemy mogli budować pokój wokół nas. Dlaczego mamy tak postępować? Posłuchajmy psalmisty: „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca. Jak odległy jest wschód od zachodu, tak daleko odsunął od nas nasze winy. Jak ojciec lituje się nad dziećmi, tak Pan się lituje nad tymi, którzy się Go boją” (Ps 103). A więc bądźmy doskonali jak doskonały jest nasz Ojciec niebieski. Krzysztof Ziętkowski Dzień pierwszy: Dusze grzeszników i cała ludzkość Dziś sprowadź mi ludzkość całą, i zanurzaj ją w morzu miłosierdzia Mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, w jaki mnie pogrąża utrata dusz. Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność naszą, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym. O wszechmocy miłosierdzia Bożego, Ratunku dla człowieka grzesznego, Tyś miłosierdziem i litości morze, Wspomagasz tego, kto Cię uprasza w pokorze. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą – a szczególnie na biednych grzeszników – która jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa, i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen. (1210–1211) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dzień drugi: Dusze kapłańskie i zakonne Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje. Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy godne uczynki miłosierdzia spełniali, aby ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie. Zdrój Bożej miłości, W sercach czystych gości, Skąpane w miłosierdzia morzu, Promienne jak gwiazdy, jasne jak zorza. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybrane w winnicy swojej, na dusze kapłanów i dusze zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym to sercu są zamknięte, udziel im mocy światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miło- Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociech wśród goryczy morza. Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu. Są niezbadane miłosierdzia dziwy, Nie zgłębi ich ni grzesznik, ni sprawiedliwy, Na wszystkich patrzysz okiem litości, I wszystkich pociągasz do swej miłości. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jak na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki, udziel im swego błogosławieństwa i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale aby z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen. (1214–1215) Koronka do Miłosierdzia Bożego. WYCHOWANIE DO WIARY Dzień trzeci: Dusze pobożne i wierne WYCHOWANIE DO WIARY Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz. Odpowiedziałam: Jezu, nie wiem, jak tę nowennę odprawiać i jakie dusze wpierw wprowadzić w najlitościwsze Serce Twoje. – I odpowiedział mi Jezus, że powie mi na każdy dzień, jakie mam dusze wprowadzić w Serce Jego. (1209) sierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen. (1212–1213) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dzień czwarty: Dusze pogan i nie znających jeszcze Jezusa Dziś sprowadź mi dusze pogan i tych którzy mnie jeszcze nie znają, i o nich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego. Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię nie ciąg dalszy na str. 18 2/2016 17 WYCHOWANIE DO WIARY Nowennę tę kazał Pan Jezus siostrze Faustynie zapisać w sierpniu 1937 roku, polecając odprawianie jej przed Świętem Miłosierdzia, począwszy od Wielkiego Piątku. WYCHOWANIE DO WIARY NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY WYCHOWANIE DO WIARY ciąg dalszy ze str. 17 NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM BOŻEGO MIŁOSIERDZIA znają; niechaj promienie Twej łaski oświecają ich, aby oni wraz z nami wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego. Niech światło Twej miłości, Oświeci dusz ciemności, Spraw, aby Cię dusze poznały, I razem z nami miłosierdzie Twe wysławiały. ściwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego. I dla tych co podarli szatę Twej jedności, Płynie z serca Twego zdrój litości. Wszechmoc miłosierdzia Twego, o Boże, I te dusze z błędu wyprowadzić może. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować; spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen. (1216–1217) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze heretyków i odszczepieńców, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich , trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw, niech i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen. (1218–1219) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dzień piąty: Dusze heretyków i odszczepieńców Dzień szósty: Dusze ciche i pokorne i dusze małych dzieci Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą mi męki. Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem. Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze heretyków i dusze odszczepieńców, i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlito- Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział: uczcie się ode mnie, żem cichy i pokornego serca – przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego, są bukietem przed tronem Bożym, którego zapachem sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Jezusa i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki. Prawdziwie dusza pokorna i cicha Już tu na ziemi rajem oddycha, A wonią pokornego jej serca Zachwyca się sam Stwórca. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia, na dusze ciche, pokorne i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najwięcej upodobnione do Syna Twego, woń tych dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen. (1220–1223) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dzień siódmy: Dusze szczególnie czczące i wysławiające miłosierdzie Jezusa Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie Moje, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha Mojego. One są żywym odbiciem Mojego litościwego Serca. Dusze jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna nie dostanie się do ognia piekielnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie. Jezu najmiłosierniejszy, którego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze, które szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocarne siłą Boga samego; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje, dusze te są zjednoczone z Jezusem i dźwigają ludzkość całą na barkach swoich. Te dusze nie 18 Dzień ósmy: Dusze czyśćcowe Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie od- Ze strasznych upałów ognia czyśćcowego Wznosi się jęk do miłosierdzia Twego. I doznają pocieszenia, ulgi i ochłody W strumieniu wylanym krwi i wody. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz . (1226–1227) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dzień dziewiąty: Dusze oziębłe Boży Grób Zwyczajem integralnie związanym z przeżyciem Triduum Paschalnego w naszej polskiej duchowości jest urządzany we wszystkich świątyniach tzw. „Boży Grób” lub też „Grób Pański”. Jest to najczęściej ołtarz w bocznej nawie, dekorowany bardzo uroczyście, z umieszczoną figurą umęczonego Zbawiciela oraz miejscem na wystawienie Najświętszego Sakramentu w monstrancji okrytej białym welonem. Zwyczaj urządzania „Bożego Grobu” sięga w Polsce XIII wieku. Wówczas to do przygotowanego „Bożego Grobu” przenoszono uroczyście krucyfiks. Pod koniec wieku XV zaczęto umieszczać figurę Zmartwychwstałe- go i Eucharystię w korporale. Od 1520 roku pojawia się monstrancja, w której wystawia się Najświętszy Sakrament. Od XVII wieku zaczęto Boży Grób przyozdabiać bardzo bogato, pojawił się też zwyczaj umieszczania obrazu lub figury Ciała Chrystusowego złożonego w grobie. Z czasem przyjęło się wielogodzinne czuwanie przy „Bożym Grobie” z modlitwą, śpiewaniem pieśni wielkopostnych, a także pełnienie wart honorowych przez różne organizacje, a zwłaszcza przez wojsko, straż pożarną, harcerzy, kolejarzy itp. „Boży Grób”, a właściwie jego adoracja, to liturgiczny obrzęd wielkopiątkowy sprawowany na pamiątkę złożenia ciała Jezusa do grobu. Ma on postać Jezu najlitościwszy, któryś jest litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego serca Twego dusze oziębłe, niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te zlodowaciałe dusze, które podobne są do trupów i takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz. Ogień i lód razem nie może być złączony, Bo albo ogień zgaśnie, albo lód będzie roztopiony. Lecz miłosierdzie Twe, o Boże, Jeszcze większe nędze wspomóc może. Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzkość męki Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego... (1228–1229) Koronka do Miłosierdzia Bożego. adoracji symbolicznej (symbolem tym jest figura) i eucharystycznej, bo adoruje się Najświętszy Sakrament. Zrodził się zwyczaj odwiedzania „Bożych grobów” w różnych kościołach. Starajmy się tę piękną tradycję pielęgnować, ale niech będzie to dla nas forma pielgrzymki pokutnej połączonej z modlitwą i adoracją Chrystusa obecnego w Eucharystii. Andrzej 2/2016 19 WYCHOWANIE DO WIARY Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje – które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a dusza ich przepełniona weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadziei i ufności, jaką w Tobie położyli, niech się spełni na nich obietnica Jezusa, który im powiedział, że: Dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie moje – ja sam bronić je będę w życiu, a szczególnie w śmierci godzinie, jako swej chwały. (1224–1225) Koronka do Miłosierdzia Bożego. Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe – dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości – niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam stawiła moc miłosierdzia Twego. WYCHOWANIE DO WIARY Jest zawsze bliską zdroju żywego I czerpie łaski z miłosierdzia Bożego. Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce Moje. Największej obrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. – Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia Mojego. WYCHOWANIE DO WIARY Dusza, która wysławia dobroć swego Pana, Jest przez Niego szczególnie umiłowana. pusty i ofiaruj za nie... O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi mojej sprawiedliwości. WYCHOWANIE DO WIARY będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu. Życie parafii Życie parafii Życie parafii PZ Caritas wznowił swoją działalność w 1990 roku z inspiracji ówczesnego o.Tadeusza Hajduka OMI. Dziś wspólnota jest włączona w ogólnopolską sieć „Caritas”. Zespół w swojej działalności organizuje kolację wigilijną i śniadanie wielkanocne dla osób bezdomnych i samotnych. Inspiratorem tego dzieła był o. Sojka OMI. Pierwsza wigilia zorganizowana została w roku 2000 z okazji rozpoczęcia nowego tysiąclecia, a gdy okazało się, że chętnych było dużo – zorganizowano również śniadanie wielkanocne i tak obydwa wydarzenia stały się w naszej parafii tradycją. Zespół w obecnym składzie działa od 1,5 roku. W każdy poniedziałek wydajemy chleb i inne art. spożywcze potrzebującym. W ciągu całego roku 3 razy kwestujemy do puszek po każdej Mszy świętej na rzecz potrzebujących. Za zebrane pieniądze uzupełniamy paczki, dofinansowujemy obiady dla dzieci w szkołach i przedszkolach. Ze skarbonki św. Antoniego kupujemy chleb dla potrzebujących. Przed każdymi świętami kwestujemy w „Biedronce”, gdzie czynny udział bierze młodzież z naszego Gimnazjum. Z zebranych artykułów składamy paczki dla potrzebujących. W niedzielę palmową sprzedajemy palemki wykonane całkowicie przez PZ Caritas i naszych sympatyków. Śniadanie wielkanocne przygotowujemy z darów naszych parafian zebranych w Wielką Sobotę z koszyczków. Życie parafii Życie parafii O działalności Parafialnego Zespołu Caritas W maju organizujemy spotkanie odpustowe dla chorych, po uroczystej Mszy świętej spotykamy się w sali kominkowej przy kawie i ciastkach. Od początku adwentu trwają przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, sprzedajemy świece wigilijne i rozprowadzamy przygotowane przez PZ Caritas sianko, kwestujemy przed kościołem do puszek i z gimnazjalistami w ,,Biedronce”. Z zebranych pieniędzy i artykułów spożywczych przygotowujemy paczki dla każdego uczestnika kolacji oraz dla rodzin z dziećmi. W/w przedsięwzięcia ubogacają za pośrednictwem ojca Proboszcza, biura parafialnego oraz PZ Caritas liczni darczyńcy, którym w imieniu obdarowanych potrzebujących chcielibyśmy złożyć serdeczne Bóg zapłać za hojność oraz zawsze otwarte serce na ludzkie potrzeby: – Państwu Głuszczuk – za tak hojne obdarowanie nas kołaczem oraz ciasteczkami świątecznymi na wieczór wigilijny – Pani Skiba – za rabatowe fakturowanie dań wigilijnych oraz bieżące przekazywanie nam nadwyżek spożywczych – wszystkim ofiarodawcom, którzy obdarowali nas w dniu kwestowania wrzucając do puszek pieniążki oraz tym anonimowym darczyńcom, którzy przekazują datki przez kancelarię i o. Proboszcza. – klientom sklepu „Biedronka”, którzy w dniach zbiórki żywności napełniają nasze koszyki żywnością. – kierownictwu i sprzedawcom sklepu „Biedronka” przy ul. Kozielskiej – za utrudnienia w pracy podczas zbiórki żywności – wszystkim wolontariuszom z Gimnazjum nr 3 oraz członkom grupy Niniwa za ich chęć i bezinteresowną pomoc przy kwestowaniu oraz przy kolacji wigilijnej – ojcom Oblatom za pomoc przy zbiórce żywności – wszystkim członkom Caritas oraz ich rodzinom , którzy tak dzielnie przyjęli na siebie trud w tych poczynaniach i dobrze temu podołali. Bóg zapłać również wszystkim niewymienionym osobom, które wspierają nas pomocą i dobrym słowem. Dobrze, że jesteście, bez Was te szlachetne przedsięwzięcia, które zamierzamy kontynuować byłyby niemożliwe do wykonania. „ Bóg zapłać” i uśmiech osoby obdarowanej przekazujemy Wam jako podziękowanie za wskazanie Im światełka nadziei na lepsze jutro. Szczęść wam Boże! Parafialny Zespół Caritas Życie parafii Spotkanie Przyjaciół Misji 20 21 Życie KOŚCIOŁA Życie KOŚCIOŁA 2/2016 Życie KOŚCIOŁA zachowywali się jakby byli starymi, dobrymi znajomymi. Niesamowite było to, że Ci, którzy nas przyjmowali w swych domach, dawali nam wszystko, co mieli, gościli nas po królewsku. Nawet jeśli nie mieli zbyt wiele, to potrafili się tym dzielić. Najbardziej wzruszające były te ubogie miejsca, w których ludzie zmagali się z biedą, a mimo to byli niezwykle radośni i pełni życia. Dodatkowo przydarzyła mi się taka ciekawa sytuacja... Pewnej nocy, kiedy nie mogłam spać z zimna i miałam ochotę zniknąć, zobaczyłam, że na jednej ze ścian wisi tabliczka z wypisanym zdaniem: „Słuchaj Izraelu, Pan Jest Naszym Bogiem, Panem Jedynym”. Bardzo mi się spodobała ta tabliczka i sama nie wiem, czy przez treść, jaką zawierała czy po prostu przez to, że była ładna i napis był w obcym języku. Postanowiłam, że sobie taką kupię. Pomyślałam, że skoro wisi w brazylijskim domu, to pewnie została kupiona gdzieś w Brazylii. Niestety przez kilka kolejnych dni nigdzie nie mogłam takiej znaleźć. Zjeździliśmy ten kraj wzdłuż i w szerz, a tabliczki ani śladu, w końcu poddałam się i przestałam szukać. Pod koniec wycieczki podczas pożegnania z Panią, która w tym czasie przyjmowała nas w swoim domu, dałam jej jakiś mały drobiazg, w podziękowaniu za pyszne jedzenie i nocleg. Po tym wszystkim już miałam się zbierać do wyjścia, a tu nagle gospodyni wręcza mi właśnie TĘ tabliczkę, której szukałam wszędzie! Po „całej” Brazylii przez dwa tygodnie! Strasznie byłam zdziwiona, że Bóg wysłuchuje nawet takich dziwacznych zachcianek, jak chęć posiadania drewnianej tabliczki :). Potem, kiedy patrzyłam na ten prezent, uświadomiłam sobie, że bardzo trudno mi słuchać i być posłuszną. Że często mam swoje plany, wizje, ścieżki i ta tabliczka jest dla mnie drogowskazem, a przede wszystkim przypomina mi, kto naprawdę jest Najważniejszy. Asia Życie KOŚCIOŁA Do tego momentu było super. Lecz gdy znalazłam się w Brazylii, byłam trochę rozczarowana. Moim zdaniem, wycieczka nie była dobrze zaplanowana, bardzo dużo czasu traciliśmy w autokarze. Druga rzecz to fakt, że zwiedzaliśmy zbyt dużo kościołów. Wiedziałam, że to pielgrzymka, ale oglądanie kilka dni pod rząd wielkich, pustych i smętnych budowli nie należy do moich ulubionych zajęć. Myślę, że Brazylia obfituje w o wiele ciekawsze miejsca. Nie widziałam Papieża na żywo, byłam zupełnie zawiedziona pogodą. A zwłaszcza nieciekawa była noc w Angrados Reis, gdzie były ujemne temperatury! I spaliśmy w kurtkach, czapkach, rękawiczkach i pod trzema kocami. Wtedy doceniłam nasze polskie kaloryfery, których niestety nie było w wymienionym mieście, bo rzadko w Brazylii zdarzały się aż tak mroźne zimy... Można byłoby uznać, że ta wycieczka była zupełnie bezsensowna i zmarnowana. Jednak podczas tej trzytygodniowej wyprawy wydarzyły się sytuacje, które przyćmiewały te wszystkie niedogodności... Niespodzianką było dla mnie przeniesienie spotkania z Papieżem na plażę Copacabana. Mogliśmy podziwiać ocean i tysiące młodych ludzi, którzy pomimo barier komunikacyjnych Życie KOŚCIOŁA Nie będę ukrywać, że zdecydowałam się na wyjazd na Światowe Dni Młodzieży w Brazylii z zamiarem Ewangelizacji...niestety nie. Chociaż bardzo bym chciała powiedzieć, że pojechałam tam nieść Dobrą Nowinę. Jednak w tamtym czasie nie za bardzo wiedziałam, co kryje się pod tajemniczym pojęciem Ewangelizacji. Głównym motywem, który mnie popchnął do tego wyjazdu, była po prostu chęć zobaczenia tej egzotycznej krainy zza oceanu. Jeszcze zanim ostatecznie zdecydowałam, że pojadę na te Światowe Dni Młodzieży, usłyszałam, że to nie będzie wyprawa turystyczna, co mnie trochę zaniepokoiło. Mimo to nie traciłam zapału, bo sama nazwa Rio de Janeiro wprawiała mnie w ekscytację. Kolejną problematyczną kwestią była cena wycieczki... Zupełnie nie do przyjęcia, zawyżona i odstraszająca szczególnie dla nieposiadającej stałych dochodów studentki... Ale dzisiaj sobie myślę, że w tej całej sytuacji musiał być Bóg...bo jakoś ta zawyżona cena wcale mnie nie zniechęciła, udało się pojechać do dobrze płatnej pracy i zgromadzić odpowiednią ilość środków. (Inną rzeczą jest fakt, że wydałam wszystkie swoje oszczędności i trochę kiepsko przedstawiała się perspektywa przeżycia kolejnego roku). Życie KOŚCIOŁA Moje brazylijskie doświadczenie Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Dźwięki Bogu na w tradycji Kościoła – pielgrzymki, nabożeństwo drogi krzyżowej, dróżki kalwaryjskie, to warto też posłuchać piosenek na jej temat. Tego artysty chyba nikomu nie i wsłuchani w historię pierwotnie opowiedzianą przez Sienkiewicza. Ale Mieczysław Szcześniak to przede wszystkim znakomity wokalista, który od 1993 roku związał się z nurtem W V niedzielę wielkiego muzyki chrześcijańskiej. postu czytany był fragment Nagrał kilka albumów z zeJesteś dla nas, żeglarzy, jak gwiazda zaranna, listu świętego Pawła o dąspołem New Life’m, chórem jesteś dla nas, pielgrzymów, jak burzy ustanie, żeniu do zmartwychwstaDeus Meus, współpracował jesteś dla nas, spragnionych, jak rosa poranna, nia: Bracia, ja nie sądzę z Trzecią Godziną Dnia, jesteś dla nas, wędrowców, jak zdrój czystej wody, o sobie samym, że już zdozespołem Amenband. AkPanie nasz. byłem, ale to jedno czynię: tualnie można go usłyszeć zapominając o tym, co za link do piosenki: na jazzowej płycie nagranej mną, a wytężając siły ku https://www.youtube.com/watch?v=bayB1j49lSg z Krzysztofem Herdzinem temu, co przede mną, pędzę „Songs from yesterday”. ku wyznaczonej mecie, ku Trwają też przygotowania nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę, trzeba przedstawiać. Dumkę na dwa do wydania płyty z tekstami księdza w Chrystusie Jezusie (Flp 3,13–14) . serca śpiewaną w duecie z Edytą Gór- Jana Twardowskiego. I mimo, że droga jest tak często obec- niak nuciliśmy wpatrzeni w ekran Wielki Tydzień, Triduum Paschalne i Święta Wielkanocne 2016 Spowiedź w Wielkim Tygodniu od poniedziałku do środy od godz. 17.00 do 18.00 Wielki Czwartek 24.03.2016 r. Spowiedź św. od godz. 6.00 do 18.00 Liturgia Mszy Wieczerzy Pańskiej o godz. 19.00 Adoracja w ciemnicy do godz. 24.00 Życie parafii Życie parafii Wielki Piątek 25.03.2016 r. Adoracja w ciemnicy od godz. 6.00 do 19.00 Jutrznia o godz. 10.00 Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego o godz. 15.00 Spowiedź św. od godz. 6.00 do 18.00 Ceremonia Liturgii Męki Pańskiej o godz. 19.00 Droga Krzyżowa ulicami parafii o godz. 21.00 Adoracja w Grobie Pańskim do godz. 24.00 Wielka Sobota 26.03.2016 r. Adoracja w Grobie Pańskim do godz. 6.00 do 21.00 Jutrznia o godz. 10.00 Święcenie pokarmów na stół wielkanocny od godz. 11.00 do 16.00 (o pełnych godzinach) 22 Spowiedź św. od godz. 6.00 do 9.00 Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego o godz. 15.00 Liturgia Wigilii Paschalnej z procesją rezurekcyjną o godz. 21.00 Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego 27.03.2016 r. Godz. 6.00 Msza św. Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego z procesją wielkanocną Pozostałe Msze św. o godz. 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00, 20.00 ( w tym dniu nie ma Mszy św. o godz. 7.00) Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego o godz. 15.00 II Dzień Świąt Wielkanocnych 28.03.2016 r. Msze św. w porządku niedzielnym Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego o godz. 15.00 Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego 29.03–02.04 kwietnia o godz. 15.00 Powiedz mi, Antek, dlaczego Adam i Ewa w raju żyli ze sobą tak dobrze? – pyta Francek. To jest bardzo proste – odpowiada Antek – nie mieli teściowej! Francek, gdzie jest twoja żona? Pięć godzin temu poszła do sąsiadki na pięć minut! Ksiądz na kazaniu opowiada, że małżeństwo to jak przystań, na której spotykają się dwa statki. Teraz wszystko rozumiem - myśli Antek - spotkałem się z okrętem wojennym. Przyjezdny pracownik pisze list do matki: Droga mamo, na Śląsku ludzie na wszystko mówią inaczej, wszystkie ważne wyrazy zaczynają się na literę „g”. Na kopalnie mówią „gruba”, na wypłatę - „geltag”, na spodnie - „galoty”, a na mnie „gorol”. – Wujku, zjedz trochę trawy - mówi dziecko do bogatego wujka. – Ale dlaczego mam jeść trawę? Bo ojciec powiedział, że jak wujek będzie gryzł trawę, to kupimy sobie auto i nowe meble. DLA DZIECI Krzyżówka na Wielkanoc DLA DZIECI Humor śląski Dla Dzieci W 1998 roku Mieczysław Szcześniak razem z Chili my i Jackiem Wąsowskim nagrał Moje wędrowanie – utwór, który od lat jest jednym z moich ulubionych. Gdyby można było mówić o evergreenach muzyki chrześcijańskiej, to z pewnością byłby to jeden z nich. Spokój głosów, brzmienie instrumentów i – co dla mnie niezwykle ważne – piękny tekst uzupełniają się wzajemnie, kojąc umysł, ucho i serce. Cała piosenka przypomina, że nasze życie to droga, na której upadamy, ale z upadków powstajemy dzięki miłości Jezusa, który Sam jest drogą przez Ojca nam daną. Dzięki temu mamy nadzieję, tak jak święty Paweł, na nagrodę w niebiańskich ogrodach. Pędźmy tam! DLA DZIECI Poziomo: 2. W pogodny dzień na niebie 4. Białe kwiatki oznaczające nadejście wiosny 5. Pokarmy przynoszone w Wielką Sobotę do kościoła 7. Dzień tygodnia, w którym świętujemy Zmartwychwstanie Pana Jezusa 9. Wykluwają się z jajek 10. Jedna nie czyni wiosny 12. ... Magdalena - przyszła do grobu w wielkanocny poranek DLA DZIECI Pionowo: 1. Wyrastają z nich tulipany 3. Miejsce Ostatniej Wieczerzy 4. Święcimy je tydzień przed Wielkanocą 6. Wielkanocny okrzyk radości 8. „Kotki” na gałązce 11. Umarł na nim Pan Jezus ………………………………………..……….…….......................................................................................………………… Imię i nazwisko ………………………………………..……….… Dla Dzieci Tę część należy wypełnić, odciąć i wrzucić do koszyka znajdującego się przed ołtarzem w niedzielę, 10.04.2016 r., na Mszy św. o godz. 10:00. Wtedy też odbędzie się losowanie nagród. Szkoła, klasa…………………… 2/2016 23 KĄciK SMAKOSZA KĄCIK SMAKOSZA KĄciK SMAKOSZA KĄCIK SMAKOSZA KĄciK SMAKOSZA KĄCIK SMAKOSZA Kaczka po staropolsku na święta Składniki: • cała kaczka • 6 sporych jabłek • paczka majeranku • szklanka czerwonego wytrawnego wina Czas na przepis na kaczkę w możliwie najprostszej, klasycznej odsłonie. Kaczka po staropolsku to soczyste, kruche mięso faszerowane jabłkami, z chrupiącą skórką pokrytą warstwą majeranku. Danie robi się praktycznie samo, a efekt zachwyci rodzinę przy świątecznym obiedzie. Wieczorem kaczkę dokładnie myjemy i zanurzamy ją na całą noc w misce/wiadrze ze słoną wodą – czubata łyżka soli na litr wody. Przez noc mięso nabierze odpowiedniej słoności, skru- szeje, a skórka w czasie pieczenia stanie się idealnie chrupiąca. Przed pieczeniem kaczkę z zewnątrz i w środku mocno nacieramy czarnym pieprzem i paczką majeranku oraz posiekanym czosnkiem i wstawiamy ją na mniej więcej dwie godziny do lodówki. Przed pieczeniem faszerujemy ją pokrojonymi w ćwiartki jabłkami, wymieszanymi z pozostałym majerankiem. Wkładamy kaczkę do brytfanki, okładamy pozostałymi jabłkami, które polewamy szklanką wina. • 6 ząbków czosnku • 2 łyżki masła • sól i czarny pieprz Na wierzchu układamy wiórki masła. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy pod przykryciem przez godzinę i 15 minut. I kolejne 45 minut bez przykrycia, kilka razy polewając sosem z brytfanki. Jeśli nasza kaczka jest wyjątkowo duża (powyżej 2 kg), całkowity czas pieczenia to godzina na kilogram mięsa. Smacznego O PRZEDNÓWKU WE WCZESNYM PRL Podstawa Włodzimierz Gdy się kończy zima i wiosna zaczyna, Na polach często leży śniegowa pierzyna. W spiżarniach i piwnicach ubywa zapasów, Ludzie już głodują, dociągając pasów. Niestety z Kremla płyną zabójcze decyzje I Polsce się narzuca stalinowskie wizje. Powstają Pegeery, spółdzielnie produkcyjne. Spada produkcja rolna, rosną szeregi partyjne. Przednówkiem się nazywa te kilka złych miesięcy. Gdy mróz się długo sroży, to potrwa jeszcze więcej. Wszyscy czekają wiosny z zielenią i kwiatami, Z pierwszymi jarzynami, z pierwszymi owocami. W sklepach jest jeszcze pasztet, salceson i kaszanka. Lepsze wędliny zjada partyjna śmietanka. Tymczasem wieś umiera duszona podatkami, Sektor prywatny pada niszczony domiarami. Jak bywało z przednówkiem we wczesnym Peerelu, Gdy okupanci się zmieniali po wojny latach wielu? Po pierwszym pozostały zgliszcza i grobów miliony, Po nim się zaczął rządzić okupant „czerwony”. Przemysł oczekuje węgla, betonu i stali, Więc chłopi chętnie ze wsi do miasta wędrowali. I nim ćwierć wieku minie, to tak jak partia chciała, Ludność miejska z wiejską liczbowo się zrównała. Wtedy na wsi mieszkało trzy czwarte Narodu I wieś chroniła miasto przed skutkami głodu. Mieszczuch liczył na pomoc swej wiejskiej rodziny, Na kartofle, marchew, masło i połcie słoniny. Lecz skutek był fatalny, to nie są żadne dziwy, Przednówek się wydłużył i bardziej był dotkliwy. Bo zastąpienie faszyzmu czerwonym koszmarem, To jak leczenie dżumy cyjankowym naparem. 24 KRONIKA PARAFIALNA: STYCZEŃ – LUTY – MARZEC 2016 17.01. 2016 – NIEDZIELA – 18.00 – Zakończenie kolędy, kazania na wszystkich Mszach głosił Ojciec proboszcz, zdając sprawozdanie pokolędowe 19.01.2016 – wtorek – 18.00 – Msza święta w intencji O. Mariusza z okazji jego imienin, a po Mszy spotkanie w sali kominkowej 20.01.2016 – środa – 18.30 – odbyło się pierwsze robocze spotkanie nowo wybranej Parafialnej Rady Duszpasterskiej 24.01.2016 – niedziela – kazania na wszystkich Mszach głosili Ojcowie z prokury Misyjnej z Poznania ,a potem rozprowadzali pamiątki i lekturę misyjną oraz zbierali ofiary na misje oblackie – 11.30 uroczysta suma z okazji 200. rocznicy Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów MN. 16.00 – Msza św. w intencji Przyjaciół Misji, spotkanie opłatkowe w Sali kominkowej 27.01.2016 – środa – 16.00– wyjazd do Opola na Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie 31.01.2016 – niedziela – 10.00–po Mszy spotkanie w Sali kominkowej rodziców ministrantów. Trwają zapisy na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w dniach od 25–31.07.2016 oraz Oblackie Światowe Dni Młodzieży we Wrocławiu od 20–25.07.2016 – zapisy u Ojca Mariusza 31.01.2016 – niedziela– 15.00– Koronka do Miłosierdzia Bożego i wymiana tajemnic różańcowych 02.02.2016 – wtorek – Uroczystość Ofiarowania Pańskiego tzw. święto NMP Gromnicznej, Msze św. o 7.00,8.00 ,10.00. 16.30,18.00 i 20.00 – ofiary z tych Mszy przeznaczone są pomoc klasztorom klauzurowym 07–02.2016 – niedziela – kazania na wszystkich Mszach głosił O. Karol Lipiński OMI z Syberii, potem zbierał ofiarę na pomoc w prowadzeniu tej odległej placówki duszpasterskiej 08.02.2016 – poniedziałek–wtorek – 8.30 rozpoczęło się nabożeństwo czterdziestogodzinne z Adoracją Najświętszego Sakramentu do godz.18.00 10.02.2016 – Środa Popielcowa – Wielki Post – Msze św. z posypaniem głów popiołem o 7.00,8.00,10.00,16.30, 18.00 i 20.00 – 11.02.2016 – czwartek – Wspomnienie NMP z Lourdes – Światowy Dzień Chorego, 10.00 Msza św. z udzieleniem Sakramentu Chorych 12.02.2016 – piątek – 17.15 – Droga Krzyżowa dla dorosłych i młodzieży 14.02.2016–niedziela–17.00– Nabożeństwo Gorzkie Żale z kazaniem pasyjnym O. Tomka 16.02.2016 – wtorek – 16.30 – Droga Krzyżowa dla dzieci 21.02.2016–niedziela–10.00 – na Mszy odbyło się poświęcenie świec dzieci pierwszokomunijnych. 11.30– I Wspólnota Neokatechumenalna rozpoczęła w okresie Wielkiego Postu etap publicznego wyznania wiary, 12.30 – odbyło się spotkanie sympatyków i członków Terenowego Biura Radia Maryja 22.02.2016–poniedziałek– 19.30– odbyło się spotkanie formacyjne Parafialnego Zespołu Caritas oraz robocze spotkanie Redakcji gazetki ,,Dobrze że Jesteś’ 25.02.2016– czwartek – 16.00– 16.30 –19.00 – odbywały się spotkania kandydatów do Bierzmowania z klas I, II, i III 26.02.2016 – piątek – 17.00– Spotkanie Bractwa Św. Józefa w Mechnicy, 19.00 – Droga Krzyżowa – rozpoczęcie przy kościele św. Mikołaja– zakończenie przy parafii św. Eugeniusza na Pogorzelcu 28.02.2016 – niedziela – rozpoczęły się Rekolekcje Wielkopostne – kazania głosił O. Robert Skup OMI z naszego klasztoru, 17.00 nabożeństwo Gorzkie Żale z kazaniem Ojca rekolekcjonisty, nauki są o 8.00 i 18.00, nauka stanowa o 19.00. Dzieci mają swoje nauki o 9.00 i 10.00, a gimnazjaliści o 11.30 03.03.2016 – czwartek – zakończenie rekolekcji spowiedzią o godz.8.00, 10.00,16.30– 18.00–20.00 –zbierane będą też ofiary na cele Misyjne Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów MN 05.03.2016 – sobota – 18.00 – Msza św., a po niej wieczór uwielbienia Najświętszego Sakramentu poprowadzi zespół Tiako 06.03.2016 – niedziela – Parafialny Zespół Caritas zbiera datki na pomoc dla ubogich. Bal karnawałowy zasilił budżet Caritasu kwotą 4 tysięcy 14.03.2016 – poniedziałek – 19.00 – rozpoczęły się nauki przedmałżeńskie 18.03.2016 – piątek – Msza św. o godz.19.00, po Mszy wyrusza z naszego miasta 2. Ekstremalna Droga Krzyżowa, składa się ona z dwóch tras 1. Góra św. Anny, 2.Kamień Śląski Danuta Wójcik 2/2016 25 Życie parafii Życie parafii Życie parafii Bardzo się cieszę, że mogę chodzić na scholę „Magnificat” i śpiewać razem ze starszymi dziewczynkami. Trochę ciężko wstaje się w sobotę rano na próbę, ale zawsze jest miło i wesoło. Jestem dumna, że możemy śpiewać na Mszy dla Boga i wszyscy nas słuchają, i podoba im się nasz śpiew. Bardzo chciałabym śpiewać tak pięknie, jak nasza pani Ola, więc dużo ćwiczę także w domu, z czego bardzo cieszą się moi rodzice. Marta Marek lat 6 Życie parafii Następnie dziewczynki ubrały stroje scholanek i „zasiliły” szeregi scholi Magnificat. Scholanki, które już należą do scholi, odnowiły swoje przyrzeczenie: „Panie Jezu dziękujemy Ci za łaskę powołania do scholi Magnificat oraz za to, że nadal możemy wspólnie chwalić Cię śpiewem. Umacniaj nas w tej posłudze. Amen” Dodatkową radością w tym dniu były odwiedziny Świętego Mikołaja, któremu towarzyszyły Aniołki. Każde dziecko po Eucharystii otrzymało cukierki, co było radosną niespodzianką. Stanisława Ścigacz Życie parafii W niedzielę 6 grudnia na Mszy świętej o godzinie 10:00, do scholi Magnificat zostały uroczyście przyjęte nowe scholanki. Ponad 20 dziewczynek procesyjnie podeszło do ołtarza, aby uczestniczyć we Mszy świętej. To było szczególne przeżycie, bo podczas przyjmowania nowych scholanek, złożyły one przyrzeczenie: „Dziękując Panu Jezusowi i Jego Matce za łaskę powołania do scholi parafialnej, przyrzekam swoją służbę pełnić pobożnie, pilnie i radośnie. Święta Maryjo, święta Cecylio, dopomóżcie mi. Amen” Życie parafii Przyjęcie nowych scholanek KSIĘGI PARAFIALNE Sakrament Chrztu św. przyjęli Natalia Julia Warciak, Tomasz Kacper Pośpiech, Maja Magdalena Franciszkiewicz, Wiktor Kamil Kiebzak, Szymon Michał Piechaczek, Michał Marek Drobnik, Marcel Wiesiołek, Max Jan Mitura Panie, wspomóż swoją łaską te dzieci, które przez Chrzest zostały włączone do Kościoła Świętego, aby całym swoim życiem świadczyły o Tobie. Roczki Julia Jadwiga Czogalla, Lena Maria Stach, Piotr Machulak, Michalina Daniel Migoń, Aleks Piotr Tymkiewicz Boże, ogarniamy modlitwą te dzieci, niech wzrastają w wierze otoczone miłością Boga i rodziców. Śluby Nie było KSIĘGI PARAFIALNE Pan Jezus, który zaszczycił swoją obecnością wesele w Kanie Galilejskiej, niech Wam udzieli swego błogosławieństwa. Jubilaci Życzenia urodzinowe 90 – Elfryda Widera, Natalia Dudek 80 – Maria Podgrodzka–Urbanowicz 50 – Elżbieta Chromiak, Urszula Linek 18 – Katarzyna Przyszlak, Miłość obojga chrześcijan, przeżywana w łączności z Chrystusem i z poddaniem Jego prawu, jest światłem dla domu rodzinnego i dla świata. Zmarli parafianie: KSIĘGI PARAFIALNE 50 – Elżbieta i Ryszard Gałuszyńscy 25 – Manuela i Grzegorz Siedleccy Aniela Kwiecińska, Józef Kubicki, Emma Derej, Edeltrauda Hudzik, Eleonora Hermanowicz, Teresa Przebinda, Agnieszka Młocek, Henryk Gniła Módlmy się za wszystkich, którzy zasnęli z nadzieją zmartwychwstania, aby Bóg pozwolił im oglądać swoje oblicze. Z ksiąg parafialnych 15 lat temu – w lutym CHRZTY Michał Adam Godula, Paweł Piotr Godula, Bartosz Tomasz Budny, Agnieszka Ewa Puk, Agata Kinga Fryczek, Jakub Łukasz Puk, Katarzyna Barbara Zimna, Emil Janusz Plichta, Jacek Franciszek Głowniak ŚLUBY Norbert Adam Godula i Wioletta Grażyna Szczęsna, Michał Piotr Barszcz i Beata Marzena Biniecka, Mariusz Puk i Małgorzata Kamińska, Adam Kaniewski i Aldona Ogórek ZMARLI Emanuel Wrona, Maria Nongiesser, Józefa Kordek, Beata Szymańska, Zygmunt Tabor, KSIĘGI PARAFIALNE Andrzej Kluz, Jan Żydek, Teresa Wiącek, Kazimierz Czuż Parafia Misjonarzy Oblatów M.N. pw. św. Eugeniusza de Mazenoda 26 Będziemy wdzięczni za wszelkie materiały od naszych Parafian. Redakcja jednak rezerwuje sobie prawo publikacji, redakcji i skrótów napływających tekstów. W sprawie publikacji kontakt z opiekunem redakcji, tel. 77–472–55–30. Adres Redakcji: Rzymskokatolicka Parafia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej pw. św. Eugeniusza de Mazenoda, ul. Ligonia 22, 47–224 Kędzierzyn–Koźle; tel. parafialny: 77 483 58 06, e–mail: [email protected]. Jesteśmy też na Facebooku: https://www.facebook.com/eugeniuszoblaci Redaktor naczelny: O. Mieczysław Hałaszko OMI; Sekretarz Redakcji: Stanisława Ścigacz (tel. 77 483 51 89), Opiekun redakcji: O. Tomasz Woźny OMI. Redakcja: Marek Dziedzic, Dorota Grzesik, Halina Ozga, Włodzimierz Podstawa, Andrzej Prochera, Piotr Tesarowicz, Danuta Wójcik. Korekta: Dorota Grzesik. Zdjęcia w numerze: archiwum redakcyjne, zasoby internetowe, Adam Liszka. Bal Życie parafii Życie parafii Życie parafii Życie parafii Karnawałowy Życie parafii 16 stycznia 2016 roku w naszej parafii odbył się Pierwszy Bal Karnawałowy. Celem tego balu było pozyskanie środków na dożywianie dzieci z przedszkoli na terenie Pogorzelca. Przy dźwiękach muzyki , dzięki panu Mirkowi Nowakowskiemu, bawiliśmy się prawie do białego rana. Ta noc była pełna radości i okazji do integrowania się parafian i naszych Ojców Oblatów, którzy pokazali , że są „do tańca i do różańca”. Wiele atrakcji przygotowanych przez organizatorów oraz osobiste przedmioty ofiarowane przez ojców na licytację dostarczyły wiele emocji, a nawet dreszczyk adrenaliny. Każdemu marzyło się wylicytowanie rakiety Mistrza Tenisa Stołowego o. Proboszcza i każdy „walczył” o koszulkę z podpisami wszystkich Ojców. ,,Lwem parkietu” bezkonkurencyjnie okazała się nasza Gwiazda Parafialna – o. Tomasz, któremu bardzo dziękujemy za wsparcie w zorganizowaniu balu i świetną zabawę. Chwalić Pana Boga można w różny sposób. Wybrana przez nas forma była doskonałym czasem, który dla nas był radością i co ważniejsze, dał możliwość zebrania środków na wsparcie dzieci z rodzin borykających się z trudnościami finansowymi. Ufundowaliśmy dla sześciorga dzieci wyżywienie w przedszkolach do końca roku szkolnego. Dziękujemy pani Patrycji Bednarek za pomysł zorganizowania imprezy, ojcu Proboszczowi, wszystkim uczestnikom balu, ojcom wikariuszom, p. Mirkowi, a także restauracji „U Freda”. Mamy nadzieję, że dzięki przychylności o. Proboszcza Mieczysława Hałaszki OMI i pomocy naszych wikariuszy, w przyszłym roku uda nam się powtórzyć tę piękna inicjatywę. Liczymy również, że na stałe wpisze się ona w kalendarz naszej parafii. Elżbieta Synyszyn Życie parafii I Parafialny 2/2016 27 Droga krzyżowa ulicami Kędzierzyna Okres Wielkiego Postu to czas zadumy i refleksji dla chrześcijanina. Jest to czas dany i „zadany” dla każdego z nas. Dlatego też częściej rozważamy tajemnicę męki i śmierci Jezusa Chrystusa. I tak też w naszej parafii, co piątek odprawiana jest droga krzyżowa. W dniu 26 lutego była ona szczególna dlatego, że odbywała się ona ulicami naszego miasta. O godzinie 19:00 rozpoczęliśmy naszą drogę krzyżową sprzed Kościoła św. Mikołaja. Procesję prowadził krzyż niesiony przez poszczególnych przedstawicieli. Brali w niej udział duszpasterze i wierni z parafii naszego miasta. Rozważania poszczególnych stacji drogi krzyżowej przygotowała młodzież z parafii św. Mikołaja oraz Niniwa wraz z O. Tomkiem i O. Mariuszem. Dzięki nim każdy mógł przez chwilę przy każdej ze stacji usłyszeć w swoim sercu głos umęczonego Jezusa, ale przede wszystkim Miłosiernego. W rozważaniu i zadumie dotarliśmy do Kościoła św. Eugeniusza de Mazenoda, gdzie po zakończonym nabożeństwie każdy indywidualnie w cichej modlitwie mógł podziękować Bogu za dar jego nieskończonej miłości. Dziękując Jezusowi za łaskę uczestnictwa w nabożeństwie, dziękujemy także wszystkim, którzy swoim zaangażowaniem przyczynili się do zorganizowania tej szczególnej drogi krzyżowej. Marta Chochorowska