1. ADORACJA: Nie spiesząc się wycisz myśli i emocje; uświadom sobie, że jesteś zanurzony w TAJEMNICY ŚWIĘTEJ OBECNOŚCI PANA – TEGO, który z miłości Cię stworzył, który z miłością podtrzymuje Cię w istnieniu; TEGO, który pragnie Cię swoją miłością napełnić, nasycić. Otwieraj się na MIŁOŚĆ PANA. Proś Ducha Świętego, aby modlił się w Tobie. B. Z wiarą i miłością bądź w OBECNOŚCI PANA. W milczeniu wypowiadaj i powtarzaj SŁOWO – błogosławieństwo z „Kazania na Górze”: „Błogosławieni, którzy pocieszeni”. (Mt 5,4) się smucą drugie albowiem oni z kolei będą Powtarzaj SŁOWO, przeżuwaj, karm się NIM, - tak, aby dotykało głębi Twojego serca, aby je przenikało, wypełniało i nasycało; aby zakorzeniło się w Tobie. C. Ilekroć w czasie modlitwy uświadomisz sobie coś innego – jakieś myśli, rozproszenia – spokojnie wróć przez powtarzanie SŁOWA do trwania w BOŻEJ OBECNOŚCI. Tak trwaj w OBECNOŚCI PAŃSKIEJ przez cały czas przeznaczony na modlitwę; słuchaj tego co mówi do Ciebie DUCH ŚWIĘTY, pozwól mu działać w Tobie tak, jak ON sam tego chce. Ojcze nasz.. 2. Punkty pomocne do medytacji: „Błogosławieni, którzy się smucą…” – w tym błogosławieństwie pojawia się pewien paradoks: szczęście jest w tych, którzy się smucą, którzy płaczą. Przetłumaczone na język polski słowo „smucą” określa w greckim oryginale: płacz, lament; tu słowo „smucą” jest obrazem wielkiego smutku. Gdy słuchasz nauczania JEZUSA trzeba abyś patrzył na NIEGO, wpatrywał się w NIEGO, uczył się od NIEGO - ponieważ w NIM wypełniają się wszystkie obietnice i błogosławieństwa Boże. Pismo Święte pokazuje nam BOGA, który płacze - „Oznajmisz im moje słowo: Oczy moje wylewają łzy dzień i noc bez przerwy, bo wielki upadek dotknie, Dziewicę, Córę mojego ludu, klęska bardzo wielka”(Jr 14,17). Gdy zagrożona jest relacja między BOGIEM, a człowiekiem, gdy człowiek odchodzi od BOGA – BÓG płacze. Zamiast ŻYCIA człowiek wybiera śmierć, a BÓG płacze. Czyż nie jest to wylanie łez miłości, wylanie czułości i miłosierdzia? BÓG nie musi cierpieć, ale w swej dobroci postanowił cierpieć z człowiekiem, który stał się przyczyną swego cierpienia przez grzech pierworodny. BÓG cierpi, ponieważ BÓG jest MIŁOŚCIĄ. Wyrazem tych miłosnych łez nad człowiekiem, który przez grzech pierworodny odszedł od pierwotnej, miłosnej relacji z BOGIEM jest - WCIELENIE. BÓG OJCIEC daje swego umiłowanego JEDNORODZONEGO SYNA aby przywrócił zerwaną więź. BÓG staje się jednym z nas; JEZUS – BÓG CZŁOWIEK jest do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu. JEZUS przez swoje łzy, poprzez swą przelaną krew, przez cierpienie, nabył nam zbawienie i pocieszenie. ON został posłany przez MIŁOŚĆ OJCA aby: „opatrywał rany serc złamanych (…), pocieszał wszystkich zasmuconych, aby rozweselił płaczących na Syjonie, dał im wieniec zamiast popiołu, olejek radości zamiast smutku, pieśń chwały zamiast przygnębienia na duchu” (por. Iz 61,1-3). „Szczęśliwi, którzy się smucą albowiem oni będą pocieszeni”. Łzy są niezbędne dla życia chrześcijańskiego. Tą, która płacze, jest Matka Bolesna, Maryja u stóp krzyża, pierwsza ze wszystkich stworzeń, która naprawdę uczestniczy w cierpieniu BOGA, w cierpieniu SYNA i cierpieniu OJCA. Od chwili, gdy nauczymy się ofiarowywać nasze cierpienie BOGU, naszemu cierpieniu nadaje sens MĘKA CHRYSTUSA. Cierpienie przestaje być nasze; MĘKA PAŃSKA przemienia je i przeobraża – współuczestniczymy w cierpieniu BOGA; płaczemy nad cierpieniem BOGA.