Namaszczeni!

advertisement
KONFERENCJA
Namaszczeni
Ludzie dokonują różnych wyborów. Jedne odbywają się przez głosowanie, czyli
zaznaczenie na specjalnej karcie swojego kandydata, którego wskazują na swojego
reprezentanta np. w Sejmie, Kongresie, Izbie Reprezentantów. Kolejne dokonują się
w internetowych ankietach, gdzie wybierają najpopularniejszą piosenkę, wykonawcę,
samochód, albo perfumy. „Lajkują” na facebooku, dzwonią pod wskazany numer,
wysyłają SMS’y. Można by pewnie znaleźć jeszcze bardzo wiele innych sposobów.
Dziś chcemy zastanowić się nad jeszcze jednym sposobem, jakim jest
Namaszczenie, czyli obrzęd wylania oleju. Ten znak jest również synonimem
wybrania. Ale w swojej treści idzie głębiej. Tak samo jak ów olej, który nie spływa po
namaszczonym, ale wnika w niego, „przeszywa go”, zostaje. To szczególny znak
wybrania jakim jest powołanie przez Boga, obecność Ducha Świętego. Otwierając
kolejne karty Pisma Świętego bardzo wyraźnie można to zobaczyć. Tak został
wybrany na kapłana Aaron. Tak byli wybierani kolejni prorocy. W ten sposób wybierano
Królów. Pięknie to opisuje historia Dawida, który zostaje namaszczony w obecności
swoich braci i ojca. O takim wybraniu mówi również o sobie Jezus, w momencie chrztu
nad Jordanem.
I dziś On, Zmartwychwstały, staje przed nami. Jezus, staje przed Tobą i
przede mną. Staje Mesjasz. Chrystus. Pan. Staje jako Król, Kapłan i Prorok. Staje, aby
przypomnieć, że wybiera nas – Ciebie i mnie – byśmy dziś byli Jego świadkami i
apostołami. Piękne słowa. Tylko trzeba zadać sobie pytanie, czy ja rozumiem to
dzisiejsze wydarzenie?
Spróbujmy więc znaleźć wspólnie odpowiedź!
Samo słowo namaszczony ma swoje odpowiedniki w innych językach. W
hebrajskim to Mesjasz, w greckim Chrystus, po polsku możemy również powiedzieć
Pomazaniec. Ponieważ Jezus został namaszczony, stąd możemy nazywać Go i
nazywamy Mesjaszem czyli Chrystusem. Został namaszczony, wybrany przez Ojca,
aby jako Król, Kapłan i Prorok prowadzić swoich uczniów.
Każdy z nas, Ty i ja, w dniu swojego chrztu zostaliśmy również
namaszczeni, czyli wybrani, obdarzeni powołaniem dziecka Bożego. Staliśmy się kimś
niesamowitym w oczach Boga. To wybranie zostało w nas umocnione, albo zostanie
umocnione, w sakramencie bierzmowania. Zostaliśmy powołani do tego by
uczestniczyć w misji Jezusa, by na Jego wzór pełnić funkcje kapłana, proroka i króla.
Co znaczy być kapłanem? To bycie pośrednikiem między Bogiem a
ludźmi. Nie tylko ksiądz, ale każdy chrześcijanin, również Ty, zwłaszcza modląc się za
innych, pełni wobec nich funkcję kapłańską. Jest dla nich pośrednikiem między niebem
a ziemią. Każdy, również Ty, jest prorokiem – nauczycielem, gdy swoim słowem
i życiem „głosi dzieła potęgi Tego, który nas wyrwał z ciemności do swojego
przedziwnego światła”. Gdy wyjaśnia, pociesza i wskazuje na Zmartwychwstałego
Chrystusa jako jedynego Zbawiciela świata. Każdy chrześcijanin, również Ty, jest też
DeoProfil
W drodze na XXXI Światowy Dzień Młodzieży – Kraków 2016
www.kdm.org.pl, www.krakow2016.com, www.facebook.com/KDM.krajowe
1
KONFERENCJA
królem – pasterzem, gdy służy swojej rodzinie i swoim braciom oraz siostrom w ich
wielorakich potrzebach.
A zatem, dziś, jesteśmy tutaj zgromadzeni, aby Zmartwychwstały nas
umocnił na drodze naszego powołania. Aby dodał sił, do bycia prawdziwie apostołem.
Do spełniania tej trojakiej posługi, do uczestniczenia w kapłańskiej, prorockiej i
królewskiej misji Chrystusa.
Przekładając to wszystko na nasze codzienne życie przychodzą mi na
myśl, słowa św. Siostry Faustyny zapisane w Dzienniczku, a które przywołuje również
w Orędziu na XXXI Światowy Dzień Młodzieży Papież Franciszek:
Dopomóż mi do tego, o Panie, (…)
aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według
zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodziła
im z pomocą. (…)
aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie
były obojętne na bóle i jęki bliźnich. (…)
aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego
miała słowo pociechy i przebaczenia. (…)
aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, (…)
aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą bliźnim, opanowując
swoje własne znużenie i zmęczenie. (…)
aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich
(Dzienniczek, 163).
Niech ta modlitwa zainspiruje każdego z nas. Niech to dzisiejsze nabożeństwo
z obrzędem namaszczenia przypomni nam nasze powołanie, byśmy stawali się
prawdziwymi i autentycznymi świadkami Jezusa Chrystusa, Mesjasza, który jest
naszym Panem i Zbawicielem.
Ks. Piotr Hoffmann
DeoProfil
W drodze na XXXI Światowy Dzień Młodzieży – Kraków 2016
www.kdm.org.pl, www.krakow2016.com, www.facebook.com/KDM.krajowe
2
Download