Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios; w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej, ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w Umiłowanym. To, co czytamy w tych wersetach to hymn uwielbiający. Zanim Paweł zaczyna nas nauczać, czy radzić, uwielbia Boga. Pierwszy rozdział tego listu składa się z dwóch odcinków. Trzech jeżeli liczymy wstęp, którym są pierwsze dwa wersety. Od wersetu trzeciego do czternastego jest pierwszy odcinek tego listu. Jest to pieśń uwielbienia. Jednym z rodzajów żydowskich pieśni jest hymn uwielbienia, i Paweł jest autorem hymnu uwielbienia do Boga, który czytamy w tym fragmencie. Początek pieśń brzmi tak, „Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który...” a przez następne jedenaście wersetów Paweł opisuje Boży charakter, Boże działanie aby nas zbawić, Boży odwieczny plan, Bożą mądrość, Bożą moc, Bożą łaskę, Bożą miłość. To jest pierwszy odcinek tego listu. Drugi odcinek zaczyna się w wersecie piętnastym i trwa do końca rozdziału. Drugi odcinek jest także modlitwą do Boga, ale tym razem Paweł prosi Boga żeby odbiorcy listu zrozumieli wielkość miłości Chrystusa wobec nas. Czytam początek drugiego odcinka od wersetu piętnastego, „Przeto i ja, odkąd usłyszałem o wierze waszej w Pana Jezusa i o miłości do wszystkich świętych, nie przestaję dziękować za was i wspominać was w modlitwach moich, aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego, i oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie jego,” I Paweł modli się za odbiorców tego listu do końca rozdziału. To jest wyjątkowy rozdział, pierwszy fragment od wersetu trzeciego do czternastego to hymn uwielbienia do Boga za Jego działanie wobec nas. A drugi fragment jest także skierowany do Boga, ale są w nim prośby. Czyli w tym rozdziale Paweł modli się do Boga, a my możemy podsłuchać jego modlitwę, uwielbienie i prośby. Poprzez studiowanie uwielbienia i próśb Pawła możemy uczyć się, za co my powinniśmy uwielbiać Boga i o co powinniśmy prosić. Teraz wrócimy do trzeciego wersetu. W trzecim wersecie poznajemy źródło błogosławieństwa, Boga Ojca. Jest napisane, „Bóg i Ojciec Pana naszego... nas ubłogosławił.” Poznajemy odbiorcę błogosławieństwa. Jest napisane „nas”, czyli cały kościół. Bóg błogosławi tą wspólnotę, którą wywołał ze świata. Poznajemy sposób w jaki Bóg błogosławi kościół. Jest napisane, „nas ubłogosławił w Chrystusie.” Czyli jesteśmy błogosławieni dzięki działaniu Jezusa Chrystusa za nas. Poznajemy obszar błogosławieństwa. „wszelkim błogosławieństwem” Poznajemy rodzaj błogosławieństwa. „Wszelkim duchowym błogosławieństwem.” Duchowy odnosi się do Ducha Świętego. Te błogosławieństwa są dane nam przez Ducha. Możemy tak podsumować werset trzeci, uwielbiamy Boga dlatego że Bóg Ojciec błogosławi wspólnocie którą wywołał ze świata, dzięki działaniu Jezusa, przez Ducha Świętego, wszelkim błogosławieństwem. Od wersetu czwartego Paweł zaczyna opisywać szczególne błogosławieństwa. W wersecie trzecim Paweł uwielbia Boga ogólnie za wszelkie błogosławieństwa. Od wersetu czwartego zaczyna się opis konkretnych błogosławieństw, które otrzymujemy od Boga, dzięki Jezusowi, przez Ducha. W następnych trzech wersetach są trzy czasowniki, które opisują Boże działanie wobec nas. Trzy konkretne błogosławieństwa za które Paweł uwielbia Boga. W wersecie czwartym Bóg nas wybrał. W wersecie piątym Bóg nas przeznaczył. W wersecie szóstym Bóg nas obdarzył, greckie słowo użyte w tym przypadku oznacza zaakceptowanie albo przyjęcie. Pierwsze trzy błogosławieństwa, które Paweł opisuje to wybranie, przenaczenie i zaakceptowanie. Dzisiaj porozmawiamy o wybraniu i przeznaczeniu. Wybór Boga jest pierwszym i najbardziej fundamentalnym ze wszystkich błogosławieństw. To jest fundament, na którym opierają się wszystkie inne błogosławieństwa. Wybór Boga aby nas błogosławić jest źródłem z którego wypływają wszystkie inne błogosławieństwa. Jeżeli odrzucimy wybór Boga, to nie ma dalszych błogosławieństw. Słowo „wybrał” to greckie słowo „Eklegomai”. To słowo znaczy wybierać z czegoś, i wybierać dla siebie. W naszym przypadku Bóg nas wybrał ze świata i Bóg nas wybrał dla siebie. To słowo jest używane na dwa sposoby w nowym testamencie, aby opisać wybranie uczniów przez Jezusa, i Boże wybranie tych którzy będą w kościele. Jezus używał tego słowa mówiąc, „Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam. ... Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi.” Jana 15.17 Jakub używał tego słowa opisując, jak Bóg wybrał kto będzie w Kościele. Przeczytam list Jakuba 2.5 „Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czyż to nie Bóg wybrał ubogich w oczach świata, aby byli bogatymi w wierze i dziedzicami Królestwa, obiecanego tym, którzy go miłują?” W starym testamencie także czytamy o wyborze Boga. Bóg wybrał naród Izraela z innych narodów, aby przez niego działać na świecie. Piąta księga Mojżeszowa 7.6-8 „Gdyż ty jesteś świętym ludem Pana, Boga twego. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, spośród wszystkich ludów na ziemi, abyś był jego wyłączną własnością. Nie dlatego, że jesteście liczniejsi niż wszystkie inne ludy, przylgnął Pan do was i was wybrał, gdyż jesteście najmniej liczni ze wszystkich ludów. Lecz w miłości swej ku wam” Jest w tym wersecie napisane, że Bóg ich wybrał nie dlatego, że byli oni liczniejsi niż wszystkie inne ludy, lecz z powodu swej miłości. Bóg ich kochał ponieważ po prostu ich kochał. Fundamentem Jego miłości nie są ich dobre cechy, lecz po prostu Jego miłość. Tak samo możemy mówić o nas dzisiaj. Bóg nie wybrał tego kogo wybrał z powodu jego dobrych cech. Bóg wybrał i obiecał Abrahamowi trzy rzeczy, że jego potomstwo będzie narodem, że będą mieli swoją ziemię, i że przez nich cały świat będzie pobłogosławiony. Bóg nie obiecał każdemu uczestnikowi starego przymierza przebaczenie grzechów i życie wieczne. Jest możliwe być uczestnikiem starego przymierza, a jednak być winnym przed Bogiem w dzień sądu. Jest możliwe nawet być wybranym przez Jezusa na ucznia, a być winnym w dzień sądu. Tak jak Judasz. Ale wybranie o którym czytamy w tym wersecie to wybranie „aby być świętym i nienagannym przed obliczem Jego.” Pierwsze błogosławieństwo za które Paweł uwielbia Boga to wybranie, aby być „świętym i nienagannym przed obliczem jego.” Nie czytamy o lepszym błogosławieństwem w Biblii. Drugie błogosławieństwo jest w wersecie piątym - Bóg przeznaczył nas. Różnic między wybraniem i przeznaczeniem jest niewiele. Po pierwsze Bóg wybrał tego kto będzie święty i nienaganny, a przeznaczenie jest Bożym planem jak ci wybrani będą prowadzeni do Jezusa Chrystusa. Przeznaczenia oznacza, że Bóg planował dokładnie jak będzie prowadzić wybranych do wiary w Jezusa. Bóg planował w ktόrym kraju się urodzisz, w którym wieku i w której rodzinie. Bóg zaplanował dokładnie, kto będzie dzielić się z tobą ewangelią. Proszę przypomnij sobie jak to się stało, że usłyszałeś dobrą nowinę o Jezusie. Jakie wydarzenie w twoim życiu doprowadziło cię do momentu, że poznałeś Jezusa Chrystusa? To wszystko co się stało w twoim życiu, żebyś poznał Jezusa nie było przypadkiem, to było zaplanowane przez Boga. Wybranie jest wtedy, kiedy Bóg podejmuje decyzję, a przeznaczenie jest planem w jaki sposób Bóg będzie prowadzić wybranych do Jezusa. Paweł uwielbia Boga za to, że Bóg nas wybrał, ale nie tylko wybrał, lecz i zaplanował szczegółowo jak będzie nas prowadzić do Jezusa Chrystusa. Przed założeniem świata Bóg wybrał Pawła dla siebie, i zaplanował spotkanie z Pawełem na drodze do Damaszku. Kiedy Bóg wybrał i przeznaczył? Jest napisane, że Bóg to czynił „przed założeniem świata.” Czyli zanim Bóg stworzył świat. Zanim uczyniłeś coś dobrego. Zanim uczyniłeś coś złego. Zanim urodziłeś się. Bóg cię kochał w Chrystusie zanim się urodziłeś. To nauczanie jest potwierdzone w drugim liście Tesoloniczan 2.13 „My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę.” 2 Tymoteusza 1.9 Bóg, „który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami,” Bóg cię wybrał zanim istniał świat. W liście do Rzymian czytamy, „dotyczy to również Rebeki, która miała dzieci z jednym mężem, praojcem naszym Izaakiem. Albowiem kiedy się one jeszcze nie narodziły ani też nie uczyniły nic dobrego lub złego - aby utrzymało się w mocy Boże postanowienie wybrania, oparte nie na uczynkach, lecz na tym, który powołuje - powiedziano jej, że starszy służyć będzie młodszemu, jak napisano: Jakuba umiłowałem, a Ezawem wzgardziłem.” Bóg podejmował decyzje zanim się urodzili, nie na podstawie ich uczynków. A teraz na pewno w tym momencie wiele z nas myśli, chwileczkę, Ben, w Biblii jest napisane, że człowiek musi uwierzyć i nawrócić się aby być zbawionym. Nie jest tak, że Bóg czyni wszystko, człowiek musi podjąć decyzję aby odwrócić się od grzechu i pójść za Jezusem. Przecież Piotr głosił, „upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze,” i Paweł głosił, Bóg „teraz ... wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali,” Więc jak to jest? Czy to jest odpowiedzialnością człowieka aby się nawrócić? Czy to jest działanie Boże, że człowiek się nawraca? Odpowiedzią jest „tak i tak.” Człowiek jest odpowiedzialny za to, aby się nawrócić. I także jest prawdą, że nie jest on w stanie nawrócić się bez Bożej interwencji. Grzeszny człowiek, którego Biblia nazywa martwym nie jest w stanie sam uwierzyć w Jezusa i nawrócić się. To jest dla martwego człowieka poza jego możliwościami. Biblia naucza, że wiara w Jezusa i nawrócenie się są darami danymi grzesznemu człowiekowi od Boga. Przeczytamy kilka fragmentów w Biblii w których zobaczymy, że wiara i nawrócenie się są dane martwemu człowiekowi od Boga. Proszę znaleźć Dzieje Apostolskie 11.18. W tym rozdziale Piotr opowiada Żydom historię, jak dzielił się ewangelią Jezusa z poganami, a oni uwierzyli. „A gdy to usłyszeli, uspokoili się i wielbili Boga, mówiąc: Tak więc i poganom dał Bóg upamiętanie ku żywotowi.” Nie chwalili pogan, że byli tacy mądrzy aby przyjąć ewangelię, lecz słusznie wielbili Boga, ponieważ Bóg dał poganom upamiętanie ku żywotowi. Należy Go chwalić. Czytamy Dzieje Apostolskie, rozdział 14, werset 27. „A gdy tam przybyli i zgromadzili zbór, opowiedzieli, jak wielkich rzeczy dokonał Bóg z nimi i jak poganom drzwi wiary otworzył.” To Bóg otworzył poganom drzwi wiary. Bóg umożliwił ich wiarę. Dzieje Apostolskie 16.14 „Przysłuchiwała się też pewna bogobojna niewiasta, imieniem Lidia, z miasta Tiatyry, sprzedawczyni purpury, której Pan otworzył serce, tak iż się skłaniała do tego, co Paweł mówił.” Bóg otworzył serce Lidii, żeby przyjęła ewangelię którą Paweł głosił. Dzieje Apostolskie 18.27 „Gdy zaś zapragnął przenieść się do Achai, bracia zachęcili go i napisali do uczniów, aby go przyjęli; gdy tam przybył, pomagał wielce tym, którzy dzięki łasce uwierzyli,” Wiara nie pochodziła od nich, lecz dostali ją od Boga z łaski. Bardziej znany jest werset w liście do Efezjan 2.8 „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;” Nie tylko zbawienie jest darem, lecz nawet wiara nie jest z nas, to też jest darem od Boga. Drugi list Tymoteusza 2.24-25 „A sługa Pański nie powinien wdawać się w spory, lecz powinien być uprzejmy dla wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący przeciwności, napominający z łagodnością krnąbrnych, w nadziei, że Bóg przywiedzie ich kiedyś do upamiętania i do poznania prawdy.” To jest Boże działanie. To Bóg przywiedzie ludzi do upamiętania i poznania prawdy. To jest bardzo ukorzające nauczanie. Ponieważ człowiek chciałby myśleć, że wiara pochodzi od niego, albo że nawrócenie pochodzi od niego. Ale jednak w Biblii czytamy, że tak nie jest. Wiara i upamiętanie (czyli nawrócenie się) są dane nam od Boga. Słyszałem historię, że pewna firma w Stanach wyprodukowała ciasta w pudełkach, które były bardzo smaczne i strasznie łatwe do zrobienia. Trzeba było dodać tylko wodę, wymieszać i upiec. Ale dziwne jest to, że nie bardzo dobrze się sprzedawały. Więc firma zmieniła przepis, żeby trzeba było dodać do tego co już było w pudełku jedno jajko, i dopiero wtedy ciasto zaczęło się bardzo dobrze sprzedawać. Jest coś w naturze człowieka, że chce dodać coś od siebie. Słuchamy tego nauczania, że Bóg nas wybrał i Bóg nas przeznaczył, i buntujemy się. Chcemy myśleć, że to my musimy dodać coś do tego, co Bóg sam uczynił. Chcemy myśleć, że my też coś dodaliśmy do naszego zbawienia. Chcemy dokładać naszej wiary do działania Bożego. Chcemy dokładać nasze upamiętanie, albo nasze posłuszeństwo, albo naszą gorliwość do działania Bożego. Ale to jest reakcja pysznego serca, które chce myśleć, że brało udział w zbawieniu. Faktem jest, że Jezus uczynił wszystko, co jest potrzebne aby nas zbawić. Nic więcej nie jest potrzebne. Nic nie musisz dodawać do doskonałego działania Jezusa, nic nie możesz dodać do doskonałego działania Jezusa. Charles Spurgeon pisał o dniu, kiedy Bóg nauczył go tego faktu. Pisał jak pewnego dnia siedząc w kościele zaczynał myśleć o tym, jak stał się Chrześcijaninem. Mówił do siebie, „ja szukałem Boga.” Ale wtedy pomyślał, co spowodowało moje szukanie Boga? Odpowiadał, „modliłem się,”. I wtedy zapytał siebie, co spowodowało moje modlitwy? Odpowiadał, to pewnie z powodu czytania Pismo Świętego. I znowu pytał siebie co go zmotywowało do czytania Pisma? I wtedy zrozumiał, że fundamentem tego wszystkiego jest sam Bóg. Zrozumiał, że zmiana w jego życiu była z łaski. Od tego dnia całkowicie przypisywał zmiany w swoim życiu Bogu. Jestem pewny, że jeżeli przeanalizujesz swoje życie, to ty także poznasz, że fundamentem twojego szukania, czytania i poznania Jezusa jest Boże działanie. A teraz chciałbym zapytać, do czego Bóg nas wybrał? Po pierwsze jest napisane, że Bóg nas wybrał abyśmy byli święci. To oznacza przynajmniej dwie rzeczy. Po pierwsze to, że nasza świętość jest rezultatem Jego wyboru, nie przyczyną. A po drugie, to nauczanie nie może być używane jako wymówka aby żyć w grzechu. Jeżeli człowiek mówi, „jestem wybrany przez Boga, więc obojętnie czy żyje w grzechu czy nie - będę w niebie.” , to taki człowiek nie rozumie wybrania. Ponieważ jesteśmy wybrani abyśmy byli święci. Potem czytamy, „przeznaczył nas dla siebie do synostwa.” Czyli do życia w rodzinie. Bożym celem jest abyśmy żyli we wspólnocie. Żebyś miał społeczność, żebyśmy żyli razem w miłości z innymi dziećmi w rodzinie. Po trzecie Bóg przeznaczył nas „ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej.” Czyli to działanie Boże służy temu, aby zwrócić uwagę na Boga i Jego łaskę. Jesteśmy wybrani aby wiecznie uwielbiać Boga za to, że zbawił nas z łaski. Aby wiecznie uwielbiać Boga za miłość wobec nas, której dowodem jest ofiara Jezusa Chrystusa. Na samym końcu dzisiejszego kazania, chciałbym powiedzieć o czterech owocach jakie to nauczanie będzie powodować. Jeżeli przyjmiemy nauczanie, że Bóg nas wybrał i przeznaczył, to będzie miało wpływ na twoje życie i na nasz zbór. Nie wierzymy w to nauczanie z powodu owoców, musimy w to uwierzyć dlatego, że tak jest napisane w Biblii i tyle. Ale myślę, że będą cztery owoce tego nauczania. 1. To nauczanie powoduje pokorę wśród najbardziej świętych. Człowiek, który jest w stanie poznać owoce w swoim życiu, takie jak wiara, posłuszeństwo, miłość, świętość, nie będzie pyszny, ponieważ rozumie że nie jest lepszy od innych. Te owoce w jego życiu nie są stworzone przez niego, lecz są od Boga. „Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu, ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne, i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić, aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym.” (1 kor. 1.26-29) 2. To nauczanie rozbudza nadzieję wśród najgorszych z grzeszników. Wiara i upamiętanie są darami od Boga i mogą być udzielone nawet najgorszym z grzeszników. Nie ma człowieka, który jest tak grzeszny, tak brudny, tak okrutny i okropny, że jest poza mocą Boga aby go zmienić. Najgorszy grzesznik jakiego możesz sobie wyobrazić może być zbawiony poprzez Bożą łaskę . 3. To nauczanie zachęca do ewangelizacji. Czytamy że Apostoł Paweł był zachęcany aby iść i głosić, i nawet cierpieć z powodu że pewny ludzie ktόrzy jeszcze nie nawrόcili się są wybrani przez Boga. Paweł pisał, (2 tym 2.10) „dlatego wszystko znoszę przez wzgląd na wybranych, aby i oni dostąpili zbawienia, które jest w Chrystusie Jezusie,” Paweł był gotów cierpieć ze względu na wybranych. Fakt, że Bóg już wybrał ludzi do swojego kościoła nie powodował lenistwa w życiu Pawła, lecz gorliwość. Paweł nie uciekał od cierpienia, lecz znosił je ponieważ wierzył, że niektórzy ludzie będą słuchać tego, co on głosi i będą w to wierzyć. Sam Bóg używa tego nauczania aby zachęcać Pawła do głoszenia. Bóg mu powiedział, „Nie bój się, lecz mów i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt się nie targnie na ciebie, aby ci uczynić coś złego; mam bowiem wiele ludu w tym mieście.” Nauczanie, że pewni ludzie już są wybrani, i przyjmą ewangelię powoduje odwagę w jej głoszeniu. 4. To nauczanie powoduje uwielbienie Boga. Paweł w tym fragmencie nie mówi kazania. Nie naucza w seminarium. Nie stara się przekonać odbiorców listu o jakiś teologicznych faktach. Paweł uwielbia Boga, modli się, śpiewa. Nauczanie, że nasze zbawienie jest całkowicie z łaski będzie powodować uwielbienie. Nauczanie, że nawet wiara i nawrócenie dane są nam od Boga będzie powodować uwielbienie. Chciałbym żebyśmy dołączyli się do uwielbienia Pawła i żebyśmy zaśpiewali „gdyby nie twoja łaska.” Powstaniemy i śpiewamy