Zmiany w systemie emerytalnym oczami badanych

advertisement
Warszawa, 14 lutego 2012 r.
Warszawa, 11 kwietnia 2011 r.
Zmiany w systemie emerytalnym oczami badanych
- komentarz do raportu z badania Deutsche Bank PBC
zrealizowanego przez Instytut Homo Homini
prof. SWPS dr hab. Tomasz Zaleśkiewicz
Dziekan wrocławskiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, badacz
zachowań ekonomicznych, mechanizmów podejmowania decyzji finansowych
i inwestowania, Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi SWPS
PODSTAWY TEORETYCZNE ANALIZY: EKONOMIA I PSYCHOLOGIA
OSZCZĘDZANIA (DESK RESEARCH)
Skłonność
do
oszczędzania
jest
wypadkową
czynników
ekonomicznych
oraz psychologicznych. Według ujęcia ekonomicznego, oszczędności są po prostu tą
częścią przychodów (w tym zaciągniętych zobowiązań finansowych), które nie zostały
zużyte na zaspokojenie rozmaitych potrzeb konsumenckich. W tym sensie, człowiek może
zaoszczędzić tym więcej, im więcej jest w stanie zgromadzić pieniędzy oraz im mniej ich
wydaje. Taka perspektywa narzuca stosunkowo oczywiste wnioski: większe oszczędności
będą gromadzić ludzie osiągający wysokie dochody (np. uzyskujący wyższe
wynagrodzenie za wykonywaną pracę) oraz ci, którzy racjonalnie zarządzają swoimi
wydatkami. Gdy zatem porówna się kraje o wysokim statusie ekonomicznym (np. Niemcy,
Francja, Szwajcaria), w których obserwujemy ponadprzeciętny wskaźnik produktu
krajowego brutto przypadający na jednego mieszkańca, z krajami, w których wartość
owego wskaźnika jest niższa (np. z Polską), to w tych drugich powinniśmy zaobserwować
mniejszy poziom oszczędzania zarówno w skali mikro, jak i w skali makro.
Badania wydają się potwierdzać taką hipotezę. Na przykład w analizie wykonanej
na zlecenie międzynarodowej grupy finansowej AXA1 porównywano zachowania związane
z oszczędzaniem obserwowane w różnych krajach Europy. Okazało się, że mieszkańcy
Niemiec, które są w tym raporcie podawane jako przykład bardzo pragmatycznego
i racjonalnego podejścia do oszczędzania, regularnie odkładają środki finansowe na czas
1
AXA Papers „Risk education and research. No 2 Retirement”.
Źródło internetowe: http://www.axa-polska.pl/gfx/axa/userfiles/_public/biuro_prasowe/axa_retirement_report2011.pdf
Deutsche Bank PBC Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, Aleja Armii Ludowej 26, 00-609 Warszawa, Zarejestrowany w Sądzie
Rejonowym dla m. st. Warszawy, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru pod nr 0000022493, Wysokość kapitału zakładowego
1 620 529 524 złotych (kapitał opłacony w całości), NIP 676 01 07 416, REGON: 350526107
Zarząd: Leszek Niemycki, Tomasz Kowalski, Piotr Gemra, Kamil Kuźmiński
Strona 1 | 8
emerytury. Około połowa pracujących obywateli Niemiec systematycznie oszczędza
pieniądze na przyszłość. W tym samym raporcie mówi się o tym, że większość Polaków
zamierza korzystać w okresie emerytalnym wyłącznie ze środków finansowych, które będą
im wypłacane przez ZUS. Co czwarty pracujący mieszkaniec Polski przyznaje, że nie
podejmuje żadnych działań w kierunku oszczędzania emerytalnego. Taki wynik plasuje
nasz kraj na ostatnim miejscu w panelu analizowanym w badaniu AXA, jeśli chodzi
o podejmowanie racjonalnych działań związanych z regularnym oszczędzaniem.
Podobną postawę Polaków prezentuje badanie Deutsche Bank PBC zrealizowane przez
Instytut Homo Homini w styczniu 2012 roku. Aż 66 proc. respondentów ogranicza się
jedynie do opłacania obowiązkowych składek przy czym stan wiedzy rodaków
o emeryturze nie jest zadowalający. Prawie połowa respondentów (47 proc.) nie sprawdza
stanu środków zgromadzonych na swoich obowiązkowych kontach OFE. Zaledwie 18
proc. badanych potrafiło rozwinąć skrót IKE a niecałe 3 proc. wiedziało czym jest IKZE.
Można zatem powiedzieć, że czynniki ekonomiczne rzeczywiście determinują
gotowość
ludzi
do
oszczędzania
(przede
wszystkim
oszczędzania
systematycznego), a niezadowalający poziom działań związanych z regularnym
odkładaniem pieniędzy, jaki odnotowujemy w naszym kraju, może być skutkiem
stosunkowo niskiego statusu ekonomicznego (w porównaniu z większością krajów
Europy Zachodniej). Jednak, obok czynnika ekonomicznego, ważną rolę może też
odgrywać czynnik socjologiczny. Historia wolnego rynku jest w naszym kraju
stosunkowo krótka; być może zbyt krótka, aby wytworzyć określone normy społeczne
skłaniające ludzi do podejmowania racjonalnych zachowań ekonomicznych. To wiąże się
również z niskim poziomem wiedzy o finansach osobistych (w tym o oszczędzaniu
i zapewnieniu sobie jak najkorzystniejszej emerytury w przyszłości). Ten punkt
widzenia wydają się potwierdzać oba cytowane wcześniej badania. Analiza zawarta
w raporcie AXA świadczy o tym, że Niemcy są znakomicie poinformowani o tym, jak
będzie się w przyszłości kształtować ich emerytura oraz jakie działania należy podjąć, by
zwiększyć jej poziom.
Aspekty ekonomiczne i socjologiczne pozwalają wyjaśnić różnice w oszczędzaniu między
krajami o różnym statusie ekonomicznym oraz odmiennej historii. Podobieństwa między
tymi krajami ukazuje natomiast analiza aspektów psychologicznych. Pod względem
psychologicznym zwyczaje Polaków nie różnią się od tego, co można obserwować
w innych, ekonomicznie bardziej rozwiniętych krajach. Decyzja o oszczędzaniu jest
decyzją o odroczeniu konsumpcji na przyszłość, zatem w sposób oczywisty musi
być zdeterminowana przez różne czynniki psychologiczne (poznawcze
i emocjonalne). Warto w tym miejscu wymienić dwa takie czynniki:
krótkowzroczność i niechęć do odraczania gratyfikacji2.
Ponieważ oszczędzanie, a zwłaszcza oszczędzanie emerytalne jest działaniem, którego
skutki są rozłożone w czasie, to jego analiza wymaga od jednostki rozważania aspektów
krótko- i długoterminowych. Wyniki licznych badań psychologicznych świadczą jednak
o tym, że ludzie wykazują krótkowzroczność w podejmowaniu decyzji (w tym decyzji
2
T. Zaleśkiewicz (2011). Psychologia ekonomiczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN
Strona 2 | 8
finansowych). Innymi słowy, koncentrują się przede wszystkim na „tu i teraz”,
ignorując konsekwencje oddalone w czasie. Przykładem działania finansowego, które
podlega tego rodzaju problemowi, jest zaciąganie pożyczek. Konsumenci dokonujący
wyboru pożyczki zwracają uwagę na to, ile w tej chwili będzie wynosić rata kredytowa
i niechętnie rozważają całościowe koszty kredytu, którego spłacanie może być rozłożone
nawet na kilkanaście lat. Podobnie dzieje się w wypadku podejmowania decyzji
o oszczędzaniu emerytalnym. Jeśli człowiek decyduje się regularnie odkładać
pieniądze, aby w przyszłości zapewnić sobie wyższą emeryturę, to pozytywne skutki
takiej decyzji ujawnią się za wiele lat. W perspektywie krótkoterminowej
dostrzegalne są wyłącznie skutki negatywne: ponoszenie regularnego kosztu
finansowego, rezygnacja z zaspakajania niektórych bieżących potrzeb oraz
konieczność poświęcenia wolnego czasu na analizowanie ofert i załatwianie
formalności. Jeśli założymy, że jest nam łatwiej rozpatrywać decyzje w perspektywie
krótkoterminowej, to staje się jasne, że negatywne konsekwencje decyzji
o systematycznym oszczędzaniu będą bardziej wyraziste niż oddalone w czasie
konsekwencje pozytywne wynikające z podjęcia owej decyzji.
Druga psychologiczna bariera zniechęcająca ludzi do oszczędzania jest związana
z naszym stosunkiem wobec odraczania gratyfikacji (nagród). Liczne badania świadczą
o tym, że gdy człowiek staje przed wyborem między mniejszym, natychmiastowym
zyskiem, a zyskiem większym, lecz odroczonym w czasie, to jest bardziej skłonny
wybrać ten pierwszy. Innymi słowy, 100 zł otrzymywane natychmiast wydaje się nam
bardziej atrakcyjne niż 150 zł, którego wypłata jest opóźniona o miesiąc. Bez wątpienia,
oszczędzanie emerytalne wymaga odraczania gratyfikacji. Przez wiele lat muszę
wpłacać pieniądze na indywidualny rachunek emerytalny, by za wiele lat z niego
skorzystać. Warto dodać, że niechęć do odkładania gratyfikacji finansowych w czasie
nasila się wtedy, gdy rośnie niepewność związana z tym, czy gromadzony przez nas
kapitał rzeczywiście „wróci” do nas po wielu latach (np. po przejściu na emeryturę).
Duże znaczenie odgrywa tutaj spostrzegane przez ludzi ryzyko inwestycyjne.
Skłonność do systematycznego oszczędzania będzie niższa wtedy, gdy ludzie oceniają
ryzyko stracenia odkładanych pieniędzy jako wysokie, co wzbudza w nich silne poczucie
lęku. To oznacza, że skłonność do oszczędzania może również zależeć od cykli
koniunkturalnych, które mają wpływ na percepcję ryzyka i odczuwane zaufanie.
Większość wyników badania Deutsche Bank PBC zrealizowanego przez Instytut Homo
Homini, które zostanie przeanalizowane w dalszej części tego opracowania, potwierdza
działanie opisanych wyżej właściwości psychologicznych determinujących zachowania
związane z oszczędzaniem.
Strona 3 | 8
ANALIZA WYNIKÓW BADANIA DEUTSCHE BANK PBC– WSZYSCY RESPONDENCI
Wiedza o systemie emerytalnym i zmianach w tym systemie
Nieco ponad 70 proc. respondentów deklaruje, że posiada wiedzę o już dokonanych
zmianach w systemie emerytalnym oraz o zmianach planowanych. Wydaje się, że jest to
wynik optymistyczny, świadczący o dobrym rozeznaniu respondentów w badanej
kwestii. Należy jednak ten wynik traktować z pewną ostrożnością, gdyż ma on
charakter deklaratywny. Uczestnicy różnych badań rzadko otwarcie przyznają, że nie
posiadają wiedzy na jakiś temat, gdyż stawiałoby to ich w złym świetle. Warto zatem tę
odpowiedź skonfrontować z odpowiedziami na inne pytania. Struktura odpowiedzi
udzielonych już na następne pytanie wydaje się potwierdzać te wątpliwości. 44 proc.
badanych osób stwierdziło, że czuje się dobrze poinformowane o zmianach w systemie
emerytalnym planowanych przez rząd. Dobrze lub bardzo dobrze poinformowanymi czuje
się 20 proc. respondentów; niemal 30 proc. czuje się słabo lub w ogóle
niepoinformowanymi. Trzy czwarte ankietowanych osób oczekuje szerszej kampanii
informacyjnej na temat planowanych zmian w systemie emerytalnym. Biorąc pod uwagę te
dwa wyniki, można stwierdzić, że poziom wiedzy o systemie emerytalnym nie jest aż tak
wysoki, jakby na to wskazywały odpowiedzi udzielone na pytanie 1.
Podstawowe źródła informacji o zmianach w systemie emerytalnym, z których respondenci
czerpią (czy raczej chcieliby czerpać) wiedzę, to Internet, prasa, radio i telewizja (nieco
ponad 60 proc. osób). Co ciekawe, tylko co dziesiąta osoba deklaruje, że chce gromadzić
wiedzę o systemie emerytalnym poprzez kontakt z doradcą instytucji finansowej. Ponadto,
11 proc. osób w ogóle nie zamierza szukać dodatkowych informacji o systemie
emerytalnym.
Bardziej szczegółowa analiza danych w zakresie informacji o zmianach systemu
emerytalnego wskazuje na to, że zainteresowanie tymi zmianami wzrasta z wiekiem,
co wydaje się dość oczywiste, gdyż kwestie związane z wypłatą emerytur dotyczą
osób starszych w sposób bardziej bezpośredni. Co więcej, może się tu ujawniać
zjawisko krótkowzroczności, o którym była mowa we wprowadzeniu do tego
opracowania. Osobom młodszym wydaje się, że problemy dotyczące emerytury są bardzo
oddalone w czasie, więc nie ma sensu tracić czasu i energii na rozpatrywanie ich tu i teraz.
Wyższy poziom zainteresowania i poinformowania obserwujemy też wśród
respondentów lepiej zarabiających, co prawdopodobnie wynika z tego, że te osoby
dysponują większymi obiektywnymi możliwościami oszczędzania i poszukują
odpowiednich dla siebie produktów finansowych. Inne prawdopodobne wyjaśnienie
może wynikać z tego, że zachodzi dodatni związek między osiąganymi dochodami,
a wykształceniem. Osoby lepiej wykształcone są bardziej świadome konieczności
podejmowania samodzielnych działań w zakresie zapewnienia sobie godnej emerytury
i wykazują większe zainteresowanie informacjami na ten temat.
Wiedza o indywidualnych kontach emerytalnych (IKE) i indywidualnych kontach
zabezpieczania emerytalnego (IKZE)
Strona 4 | 8
Struktura odpowiedzi na pytanie o to, co oznacza skrót IKE jednoznacznie wskazuje
na bardzo niski poziom wiedzy o możliwości samodzielnego oszczędzania
emerytalnego. Ponad 80 proc. badanych nie wie, co oznacza skrót IKE; mniej niż 3 proc.
osób wie, co to jest IKZE. Jest to wynik zastraszający w obliczu tego, od ilu lat
funkcjonuje w naszym kraju system IKE oraz jak intensywnie jest on reklamowany.
Ten wynik potwierdza niestety, że reklama nie dostarcza wiedzy, a raczej wpływa na
emocje i postawy.
Skrót IKE potrafiły nieco lepiej rozszyfrować kobiety (23 proc.) niż mężczyźni (15 proc.),
osoby legitymujące się wyższym wykształceniem (32 proc.) i mieszkające w dużych
miastach (30 proc.). Zauważmy jednak, że nie zmienia to ogólnego wniosku, zgodnie
z którym wiedza o możliwościach samodzielnego oszczędzania emerytalnego jest
bardzo niska. Jest to wynik zgodny z wynikami cytowanych wcześniej badań grupy
finansowej AXA, co oznacza, że nie obserwujemy znacznej poprawy w zakresie wiedzy
o systemie emerytalnym i świadomości tego, jakie znaczenie ma osobista aktywność
konsumentów w tej kwestii.
Ocena planowanej reformy emerytalnej
Niemal 70 proc. badanych osób ocenia planowane zmiany w systemie emerytalnym
negatywnie, a tylko 20 proc. formułuje ocenę pozytywną. Mamy zatem do czynienia z dość
jednoznacznym sprzeciwem wobec tych zmian. Co ciekawe, taka jednoznaczna
negatywna ocena jest wyrażana pomimo odczuwanego braku informacji o systemie
emerytalnym. Taki wynik jest zgodny z wiedzą psychologiczną i wynikami badań,
które wskazują na to, że ludzie nie muszą mieć informacji, żeby móc oceniać coś
pozytywnie lub negatywnie. Co więcej, brak informacji zazwyczaj pogarsza ocenę
niż ją poprawia. Można zatem oczekiwać, że dostarczenie rzetelnej i wszechstronnej
informacji w sposób, który byłby zrozumiały dla konsumentów, przyczyniłoby się do
formułowania bardziej pozytywnych ocen.
Negatywna ocena planowanych zmian w systemie emerytalnym była nieco bardziej
wyraźna wśród kobiet, niż wśród mężczyzn. Ta różnica może wynikać z tego, że rząd
proponuje wydłużenie wieku emerytalnego w przypadku kobiet o 7 lat, co wzbudza sporo
kontrowersji i bez wątpienia nasila sprzeciw tej grupy wobec rządowych propozycji. Nieco
ponad 70 proc. ankietowanych osób uważa, że zrównanie wieku emerytalnego kobiet
i mężczyzn jest złym rozwiązaniem. Stosunkowo najsłabszy opór odnotowano wśród
respondentów między 24. a 35. rokiem życia, co jest łatwe do zrozumienia, gdyż
w przypadku tej grupy wiekowej zmiana wydaje się oddalona w czasie.
Najbardziej pozytywną ocenę planowanych zmian systemowych zaobserwowano wśród
osób dobrze zarabiających. Wydaje się, że respondenci z tej grupy mogą charakteryzować
się wyższym wykształceniem oraz dostrzegać w zapowiadanych zmianach więcej
możliwości własnej aktywności w systemie emerytalnym.
Strona 5 | 8
ANALIZA WYNIKÓW BADANIA DEUTSCHE BANK PBC– RESPONDENCI
CO NAJMNIEJ 10 LAT PRZED EMERYTURĄ
Zmiana systemu, a działania podejmowane przez respondentów
Aż 80 proc. osób z badanej grupy deklaruje, że planowana zmiana systemu ubezpieczeń
społecznych w żaden sposób nie wpływa na ich własną aktywność w zakresie
zabezpieczenia emerytalnego. Obecnie ta grupa respondentów w bardzo małym zakresie
podejmują takie działania, a więc trudno oczekiwać, że zmiana systemu cokolwiek w tej
sprawie zmieni, tym bardziej, że jest ona negatywnie oceniana. Brak informacji
o zmianach może też powodować, że konsumenci nie bardzo wiedzą, co tak
naprawdę powinni zmieniać. Spośród tych osób, które podjęły jakieś działania,
zdecydowana większość wybrała rozwiązania, które ze swej natury nie są
dedykowane zabezpieczeniu emerytalnemu (np. konto w banku, lokata terminowa).
Tylko 20 proc. osób zdecydowało się otworzyć IKE, a co czwarta osoba uruchomiła
indywidualny program oszczędnościowo-inwestycyjny z regularną składką, przy czym
wśród tych osób dominują mężczyźni. Dość prawdopodobna wydaje się hipoteza,
że długoterminowe oszczędzanie emerytalne jest przez ludzi kojarzone (mylone)
z krótkoterminowym lokowaniem kapitału, które nie wiąże się z wysokim ryzykiem.
Spośród tych osób, które nie podjęły indywidualnych działań w zakresie zabezpieczenia
emerytalnego, ponad 70 proc. deklaruje, że opiera swoją emeryturę tylko na składkach
ZUS i OFE, co wydaje się niepokojące w kontekście spodziewanych trendów
demograficznych.
Plany oszczędnościowe
Większość osób (ponad 70 proc.) deklaruje gotowość długoterminowego (10-15 lat)
oszczędzania emerytalnego. Na pierwszy rzut oka jest to wynik bardzo pozytywny. Należy
jednak pamiętać o tym, że są to tylko deklaracje i dlatego mogą odzwierciedlać chęć
odpowiadania zgodnego z oczekiwaniami ankietera (ludzie nie chcą być oceniani jako
nieracjonalni). Ta deklaracja pozostaje w pewnej sprzeczności z odpowiedziami na pytanie
o to, jakie działania obecnie podejmują respondenci, jeśli chodzi o finansowe
zabezpieczenie się na czas emerytury.
Podstawowym czynnikiem, który może skłonić ankietowane osoby do oszczędzania jest
obawa przed niedostateczną emeryturą (34 proc.); następny czynnik to oczekiwanie
wyższego standardu życia (33 proc.); dla 31 proc. osób czynnikiem motywującym jest
korzystna struktura samego produktu finansowego. Dominują zatem dość wyraźnie
czynniki psychologiczne. Trzeba jednak pamiętać o tym, że obawa zniechęca
konsumentów do podejmowania ryzyka, co może powodować niechęć wobec
angażowania swoich pieniędzy w długoterminowe instrumenty finansowe z pełną
ekspozycją środków na rynku kapitałowym. Taka interpretacja wyjaśnia jednocześnie
Strona 6 | 8
deklarowaną gotowość respondentów do umieszczania pieniędzy na lokatach terminowych
i rachunkach bankowych.
Formy oszczędzania i zabezpieczenia emerytalnego
Dwie trzecie ankietowanych osób badanych twierdzi, że najlepszym zabezpieczeniem na
emeryturę jest posiadanie nieruchomości. Tylko co czwarta osoba uznaje, że dobrym
zabezpieczeniem jest IKE lub IKZE, a niemal tyle samo osób uważa, że równie dobrym
zabezpieczeniem jest posiadanie metali szlachetnych. Te wyniki generalnie
odzwierciedlają poglądy ludzi na temat tego, co jest bezpiecznym produktem
oszczędnościowym (nieruchomość, złoto). Respondenci wskazują te formy oszczędzania,
które uznają za bezpieczne, gdyż wiedzą, że chodzi o ich przyszłą emeryturę.
Oczekiwania względem produktu finansowego i motywy oszczędzania
Według ankietowanych osób kluczowym czynnikiem w oszczędzaniu jest bezpieczeństwo
inwestycji (podobnie, jak w punkcie powyższym), a na drugim miejscu jawi się zaufanie do
instytucji finansowej.
Prawie 80 proc. respondentów oczekuje, że produkt oszczędzania emerytalnego będzie
bezpieczny, a mniej ważne wydają się oczekiwane zyski. Taka postawa jest zgodna
z psychologicznym modelem podejmowania decyzji finansowych (ang. safety-first
principle), zgodnie z którym ludzie najpierw próbują wyeliminować niepewność,
a dopiero potem interesują się oczekiwanymi korzyściami.
60 proc. osób, które wzięły udział w badaniu, oczekuje, że produkt oszczędnościowy
będzie elastyczny, z możliwością dysponowania środkami, co jest niejako sprzeczne
z ideą długoterminowego oszczędzania. Tylko 26 proc. osób jest skłonne pogodzić się
z tym, że produkt oszczędnościowy będzie zmuszał do systematycznego oszczędzania,
bez możliwości wypłacania środków. Pewnym wyjątkiem są osoby młode (do 24 lat), które
deklarowały, że skorzystałyby chętnie z rozwiązań wymuszających samokontrolę
(systematyczne oszczędzanie), co uniezależniłoby je od emocji w podejmowaniu decyzji
o oszczędzaniu.
Wyniki opisane w kilku powyższych punktach wydają się świadczyć o tym, że konsumenci
nie
dostrzegają
specyfiki
oszczędzania
emerytalnego
i
kojarzą
je
z krótkoterminowym odkładaniem pieniędzy. Taka sytuacja może wynikać z braku
wiedzy o systemie emerytalnym, IKE i IKZE, odczuwanym lęku przed stratą
pieniędzy oraz przyjmowaniem krótkowzrocznej perspektywy w analizie swojej
sytuacji finansowej.
Strona 7 | 8
PODSUMOWANIE
 Respondenci deklarują, że dysponują wiedzą o planowanych zmianach w systemie
emerytalnym, ale jednocześnie spora grupa osób oczekuje lepszego poinformowania
w tym zakresie, co może świadczyć o tym, że rzeczywista wiedza jest co najwyżej średnia.
Ten wynik jest zgodny z rezultatami poprzednich badań, z których wynikało, że Polacy
dysponują niewielką wiedzą o systemie emerytalnym.
 Mimo braku informacji, zdecydowana większość respondentów ocenia
proponowane zmiany negatywnie. Nieco silniej ujawnia się to wśród kobiet, co
prawdopodobnie wynika z proponowanego przez rząd zrównania wieku emerytalnego obu
płci.
 Bardzo słaba wydaje się też wiedza o oszczędzaniu emerytalnym – ponad 80 proc.
badanych osób w ogóle nie wie, co oznacza skrót IKE, aż 97 proc. z nich nie potrafi
rozwinąć skrótu IKZE.
 Ośmiu respondentów na dziesięciu zadeklarowało, że zmieniający się system
emerytalny nie motywuje ich do podejmowania działań w zakresie indywidualnego
oszczędzania emerytalnego; podstawowym czynnikiem motywującym do podjęcia takich
działań byłaby obawa przed zbyt małą emeryturą z ZUS i OFE.
 Ludzie deklarują, że są gotowi oszczędzać na emeryturę, ale to nie przekłada się
na wybieranie produktów finansowych dedykowanych oszczędzaniu emerytalnemu (np.
IKE). Powodem takiego stanu rzeczy może być to, że konsumenci uzależniają decyzję
o oszczędzaniu od tego, czy pieniądze będą bezpieczne i czy instytucja finansowa jest
godna zaufania.
 Oczekiwanie bezpieczeństwa powoduje, że konsumenci wybierają
rozwiązania, które nie są typowe dla oszczędzania emerytalnego (nieruchomości,
metale szlachetne, lokaty terminowe). Można zaobserwować utożsamianie przez
ludzi oszczędzania emerytalnego z bezpiecznym lokowaniem pieniędzy w krótkim
horyzoncie czasowym.
 Innym oczekiwaniem w zakresie produktów oszczędnościowych jest ich duża
elastyczność i brak konieczności systematycznego odkładania kapitału, co jest
sprzeczne z naturą tego rodzaju produktów finansowych. Ten wynik ujawnia
nieracjonalność oczekiwań konsumentów i potwierdza poważne braki w wiedzy
o finansach.
Kontakt dla mediów:
Sabina Salamon
Rzecznik Grupy Deutsche Bank w Polsce
tel. +48 22 339 95 05
+48 510 001 100
e-mail: [email protected]
Strona 8 | 8
Download