Jak sobie radzić ze złością i agresją rówieśniczą ? Zacznijmy od uczuć. Każdy człowiek przeżywa różne uczucia: radość, smutek, strach, lęk, złość, szczęście. Choć niektóre z tych uczuć są nieprzyjemne - nie dzielimy uczuć na dobre i złe, pozytywne i negatywne. Wszystkie z nich są dobre, bo są nasze i wszystkie są nam potrzebne. Złe, nieakceptowane są zachowania, które budzą się pod wpływem trudnych uczuć np.: ktoś ze złości kopie w drzwi, wyzywa lub bije kolegów. Ważne jest, aby nauczyć się radzić sobie z trudnymi uczuciami w sposób zdrowy i przez innych akceptowany - tak, aby nikomu nie stała się krzywda. Najtrudniejszym z uczuć jest złość. Wyrażanie złości sprawia nam wiele kłopotów. Złość często przechodzi w agresję. Agresja to zły, niezdrowy i szkodzący innym sposób wyrażania złości. Przejawia się ona w takich formach jak: dokuczanie, wyzywanie, skarżenie, izolowanie, wyśmiewanie, krzyczenie na kogoś, plotkowanie, obwinianie, popychanie, bicie, kopanie, płacz, kłótnie, straszenie, szantażowanie, niszczenie szkolnego mienia. Kiedy jesteśmy źli w naszym organizmie wydziela się adrenalina, która daje siły do walki, ale ogranicza myślenie. I dlatego pojawia się tyle niewłaściwych reakcji i zachowań. Co więc trzeba robić? Jak sobie radzić z własną złością? W chwili zdenerwowania trzeba zatrzymać się w miejscu, bez ruchu i bez słowa. Oddychać powoli i głęboko – tak jakbyśmy chcieli „oddychać sercem”. Złość i złe myśli mijają i wtedy można zastanowić się co zrobić, jak się zachować, jak rozwiązać problem. Emocje są złym doradcą. Pod wpływem złych emocji dochodzi do awantur, obraźliwych słów i bójek. Często mówimy coś czego potem żałujemy. Warto powiedzieć szczerze: „Teraz jestem zły - porozmawiajmy o tym później!” A co jeszcze poprawia nastrój, gdy jesteśmy źli? Napięcie rozładowuje uprawianie sportu, spacer, spokojna lub żywa muzyka, zajęcie się czymś ulubionym, rozmowa z kimś bliskim, porwanie kartki na małe kawałeczki. A może warto policzyć do 10? Można nauczyć się radzić z własną agresją, ale jak poradzić sobie ze złością i agresją rówieśniczą skierowaną na nas? W wielu sytuacjach można poradzić sobie samemu. Dlatego warto mieć kilka sposobów radzenia sobie np. z przezywaniem, wyśmiewaniem, wrogimi minami, gestami itp. Sposoby na przemoc: 1. Spróbuj ignorować to, co mówią sprawcy. Udawaj, że cię to wcale nie obchodzi. Nie pokazuj, że jesteś smutny lub zły. Twoje zdenerwowanie sprawia im satysfakcję i zachęca do dalszego ataku. 2. Staraj się wyglądać na pewnego siebie. sprawcy poszukują uczniów wyglądających na takich, którzy się przestraszą i nie obronią. 3. Ćwicz swój głos - odpowiadaj pewnym i mocnym głosem, postaraj się patrzeć przeciwnikowi w oczy. 4. Jeśli ci dokuczają – najlepiej odejdź. Nie przejmuj się, co o tobie pomyślą. Im dłużej będziesz stał i słuchał, tym większą zabawę będą mieli sprawcy. 5. Miej przygotowaną odpowiedź np.: „Nie macie nic innego do roboty, tylko wyśmiewać się z kogoś? Możesz sobie mówić co chcesz, mnie to nie obchodzi!” 6. Powiedz krótko i stanowczo, że się nie zgadzasz na takie traktowanie - np.: „Nie mów tak do mnie, nie zgadzam się, nie nazywaj mnie tak.” 7. Spróbuj być dowcipny. Poczucie humoru jest często najlepszą bronią na agresję. 8. Spróbuj zaskoczyć sprawców. Zrób coś co ich zdziwi, zbije z tropu np.: „Co mówicie, nic nie słyszę”. Udawaj, że nic nie słyszysz, upozoruj, że mdlejesz, a może zmień temat. 9. Powiedz o tym komuś bliskiemu, poradź się rodziców i nauczycieli. PAMIĘTAJ ! Informowanie dorosłych nie jest żadnym donoszeniem na kolegów, ale szukaniem pomocy. Sprawcy postępują źle, łamią normy, powinni ponieść odpowiednie konsekwencje. Nie jesteś skarżypytą, walczysz o bezpieczeństwo w szkole. Mówiąc o przemocy dorosłym pomagasz także innym dzieciom, których spotyka to samo. Jeśli nikomu o tym nie mówisz - krzywdzisz siebie i chronisz sprawców.