Małgorzata Sędziak Szkoła dla rodziców jako pomoc w podnoszeniu kompetencji wychowawczych Moim wystąpieniem pragnę zaprosić państwa do wspólnego wędrowania poprzez obszary tematyczne wyznaczone tematem konferencji. WYCHOWANIE (Z. B. Gaś) – to proces wspomagania wychowanka w rozwoju ukierunkowanym na osiągniecie pełnej dojrzałości w czterech podstawowych sferach: psychicznej, fizycznej, społecznej i duchowej. Tak rozumiany kontakt wychowawczy: Angażuje dwie osoby, wychowawcę (rodzica, nauczyciela, lidera) oraz wychowanka Pozostające w osobowej relacji Współdziałające w osiąganiu celów wychowawczych1 Człowiek na drodze swojego rozwoju napotyka wielu wychowawców. Pierwszym wychowawcą jest rodzic, to jemu na mocy prawa naturalnego i stanowionego powierzone jest wychowanie. (...) Rodzice (…) ponoszą główną odpowiedzialność za wychowanie i rozwój dziecka. Jak najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka ma być przedmiotem ich największej troski. (Międzynarodowa Konwencja Praw Dziecka, art. 18) Rodzice, ponieważ dali życie dzieciom mają pierwotne i niezbywalne prawo i pierwszeństwo do wychowania potomstwa i dlatego muszą być uznani za pierwszych i głównych wychowawców. (Karta Praw Rodziny, art. 5) Moment ,w którym rodzic po raz pierwszy bierze w ramiona swoje dziecko jest niewątpliwie najcudowniejszą chwilą w życiu. Ale rzeczywisty cud natury wydarzył się 9 miesięcy wcześniej. Kiedy jedna komórka pochodząca z ciała matki łączy się z komórką pochodzącą z ciała ojca zostaje zainicjowany rozwój ludzkiej osoby. 21. dnia od połączenia komórek serce dziecka pompuje już krew.2 To matka użycza gościnności w swoim ciele. W zaciszu jej łona przebiega pierwsza faza ludzkiego życia. W momencie poczęcia ustala się kolor oczu, kolor włosów, karnacja skóry, płeć (dla płci ważny jest 6-7 tydzień prenatalny, w którym to męski zarodek wytwarza testosteron). Od momentu poczęcia pod sercem matki rozwija się dziewczynka lub chłopiec. Rodzicom pozostaje jedynie w atmosferze bezwarunkowej akceptacji dla 1 2 Gaś Z. B. Szkolny program profilaktyki, Warszawa 2004 Kornas-Biela D „ Rozwój psychofizyczny dziecka przed narodzeniem „W-wa 1991 1 jego osoby (wyglądu, talentów, ograniczeń) i płci oczekiwać na urodzenie dziecka. Nadrzędnym prawem dziecka jest miłość nie obwarowana żadnymi warunkami. W pierwszej fazie życia potrzeba więzi jest w takim samym stopniu potrzebą biologiczną, jak i psychiczną3. Pochylam czoło nad mądrością przysięgi małżeńskiej. Przed nowożeńcami Kościół stawia pytanie: Czy chcecie przyjąć z miłością (…) potomstwo, którym Bóg was obdarzy? Czyni to w momencie, w którym poprzez sakrament małżeństwa nabierają praw do cielesnego obcowania ze sobą stwarzając jednocześnie szanse na poczęcie dziecka. Ważne jest, by słownie wyrażona przez nowożeńców deklaracja zgody (odpowiedź twierdząca) przeradzała się w akceptującą postawę serca. Psychologia więzi podkreśla znaczenie atmosfery akceptacji i bezwarunkowej miłości panującej w rodzinie zanim jeszcze życie dziecka rozpocznie się pod sercem matki. Dla dziecka ważne jest, by na symbolicznie postawione przez niego pytanie: Czy ja mogę tu być, czy tu jest dla mnie miejsce? – padała odpowiedź twierdząca. W publikacjach na temat rodziny czytamy, że rodzina wywiera najgłębszy wpływ na życie człowieka. Ta teza budzić może w rodzicu sprzeczne uczucia Z jednej strony – zadowolenie – może pomyśleć: o losy mojego dziecka mogę być spokojny, znam mój dom, mam więc wpływ na to, czego doświadczy moje dziecko. Z drugiej strony – lęk, obawa , bo skoro tak jest, że dom rodzinny wywiera najgłębszy wpływ na życie dziecka, jak wielka staje przede mną rodzicielska odpowiedzialność. Dzieci potrzebują: Pożywienia, snu, aktywności fizycznej Bezwarunkowej miłości i akceptacji, poczucia bezpieczeństwa i przynależności Możliwości zadawania pytań, doświadczania i badania świata, uczenia się4 Ważna jest troska o racjonalne odżywianie, zdrowy styl życia , prawidłowe oświetlenie biurka, itd. Wielu rodziców uważa, że poprzez zaspakajanie dzieciom potrzeb materialno-bytowych i fizjologicznych wypełnia swoje wychowawcze zobowiązania . Te starania nie wyczerpują jednak rodzicielskich powinności. Miłość nie obwarowana żadnymi warunkami jest nadrzędnym prawem dziecka. To prawo przez większość rodziców jest akceptowane, niestety często jedynie na poziomie słownych deklaracji. Obserwacja życia rodzinnego 3 4 Madeja Z. Przygotowanie do życia w rodzinie, Warszawa 1997. Anderson J., Wilkins R., Żegnaj telewizorku, Warszawa 2000. 2 wskazuje, że w celu zdyscyplinowania dziecka powszechne w potocznym języku są następujące komunikaty: Mama nie będzie cię kocha, jak broisz! Jak się będziesz tak zachowywać, to nie będę cię kochać! Nie lubię cię, bo jesteś niegrzeczny! Najczęściej nasilają one nieprawidłowe zachowania u dziecka, u rodzica wywołują jeszcze większy gniew i uruchamiają lawinę agresywnych zachowań. Z pozoru niewinne: - Jaka grzeczna, kochana dziewczynka. - A jak jestem niegrzeczna, to nadal kochana? – pyta dziecko wątpiące w miłość bezwarunkową (lub doświadczające poprzez taki komunikat miłości warunkowej) Dziecko miłości uczy się w domu, taką miłością kocha innych, taka miłość wraca do rodzica. Kiedy przed rodzicem staje pytanie: Czy kochasz swoje dziecko? pada odpowiedź twierdząca. To właśnie ta miłość powoduje, że rodzic podejmuje kolejne zadania zawodowe, by skuteczniej zaspakajać potrzeby dziecka. Skoro serca rodziców przepełnione są miłością do dzieci, warto zastanowić się dlaczego dzieci pytają: „Mamo, kochasz mnie?”, „Tato, Kochasz mnie?” Troska o jak najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka to duże wyzwanie wychowawcze. W miarę rozwoju w życiu dziecka pojawiają się więc inne osoby zatroskane jego losami: pani w przedszkolu, nauczyciel w szkole, ksiądz w parafii, lider grupy nieformalnej. Rodzic napotyka sprzymierzeńców i sojuszników. Dzieci potrzebują, by osoby angażujące się w wychowanie (wychowawcy): słuchali tego, co dzieci mają do powiedzenia, dostrzegali i uznawali ich osiągnięcia i mocne strony, szanowali ich odczucia i potrzeby, pomagali im przeżyć trudne sytuacje, mieli dla nich czas i skupiali na nich uwagę, mieli szacunek dla ich ograniczeń i trudności, nie mówili im stale, co robią źle, nie mówili im stale, co mają robić, jasno określali oczekiwania i egzekwowali wymagania, pozwalali na ponoszenie konsekwencji własnych działań, pokazywali prawa rządzące światem. Lista potrzeb jest długa, a wychowanie nie jest wydzieloną jednostką lekcyjną, do której przygotowany jest szczegółowy konspekt. Wychowanie dokonuje się poprzez codzienne sytuacje życiowe, często zaskakując różnorodnością tematyczną. Dzieci mogą doświadczać miłości, akceptacji, 3 szacunku lub odrzucenia, poniżenia, zlekceważenia. Od postawy i zachowania rodzica/wychowawcy zależy, jakie doświadczenie stanie się udziałem dziecka. W roku 1999 ukazała się publikacja pt.: Szkoła dla rodziców i wychowawców. J. Sakowskiej. Szkoła podpowiada rodzicom i wychowawcom, co może im pomóc w konkretnej sytuacji wychowawczej oraz pozwala lepiej zrozumieć motywy dziecięcych reakcji, pomaga budować prawidłowe relacji z dziećmi. Szkoła Uświadamia rodzicom i wychowawcom, że skuteczność wychowania w znacznym stopniu zależy od osoby wychowującej, co w praktyce oznacza, że aby zmienić dziecko, często należy zacząć od zmiany siebie. Ukazuje prawdę, że skuteczne wychowanie nie może mieć miejsca, jeśli wychowawca nie opiera go na jasnym, czytelnym systemie wartości (który sam posiada i realizuje). Pozwala na pogłębienie samoświadomości i refleksji na temat skuteczności określonych metod wychowawczych, ułatwia zakwestionowanie niektórych funkcjonujących stereotypów i mitów Zasady wychowawcze proponowane uczestnikom podczas zajęć wyrosły z psychologii komunikacji, choć w swej istocie są proste, w rzeczywistości okazują się trudne w praktycznym stosowaniu, wymagają bowiem zmiany utrwalonych nawyków i przyzwyczajeń5. „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców” przewiduje 10-12 cyklicznych spotkań, w małych 12-15 osobowych grupach. Każde spotkanie to realizacja konkretnego tematu. Pracując metodami warsztatowymi, zapraszając do osobistego zaangażowania uczestników, analizie zostają poddane konkretne sytuacje wychowawcze. Wychowawcy poszerzają swoją wiedzę na temat uczuć, doskonalą/nabywają umiejętności radzenia sobie z własnymi uczuciami oraz towarzyszenia dzieciom, przeżywającym określone stany emocjonalne, analizują sposoby zachęcania dzieci do współpracy i samodzielności, doświadczają konstruktywnego sposobu rozwiązywania problemów, wytyczania granic, stosowania pochwał, poznają mechanizm wpisywania w role i uwalniania z nich. „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców” podnosi kompetencje wychowawcze. Wpisuje się tym samym w działania profilaktyczne w zakresie wzmacniania czynników chroniących dzieci przed zachowaniami ryzykownymi. 5 Sakowska J., Szkoła dla rodziców i wychowawców, Warszawa 1999. 4 Profilaktyka jest chronieniem człowieka przed zagrożeniami i reagowaniem na nie. Oddziaływania profilaktyczne mają szczególne znaczenie w odniesieniu do dzieci w wieku 10-18 lat z uwagi na fakt istotnych rozwojowych przemian. Jest to czas podatny na zakłócenia i podejmowanie ryzykownych zachowań. Zachowania ryzykowne to działania „zwiększające prawdopodobieństwo pojawienia się niekorzystnych psychologicznych, społecznych i zdrowotnych konsekwencji”, a więc zaburzające prawidłowy rozwój. Do najczęściej pojawiających się należą: palenie tytoniu picie alkoholu używanie innych substancji psychoaktywnych wczesna inicjacja seksualna i eksperymentowanie z seksem zachowania agresywne, autoagresywne przestępcze. .(A.K.Kazdin)6 Młody człowiek, który: czuje silną więź emocjonalną z rodzicami ma poczucie własnej wartości i skuteczności wie kim jest posiada kompetencje społeczne potrafi odmówić udziału w zachowaniach, które mogą mu zagrażać staje się mniej podatny na ryzykowne zachowania. „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców” podpowiada rodzicom i innym wychowawcom, w jaki sposób w wychowaniu realizować konieczne aspekty pracy wychowawczej (udzielać dziecku wsparcia i stawiać dziecku wymagania), a tym samym pomagać w uzyskiwaniu powyższych umiejętności. Tak więc: Sprawdzanie zeszytu warto rozpocząć od wskazania tego, co zostało wykonane dobrze. W dalszej kolejności wskazać należy obszary wymagające poprawy, np.: Kraków napisałaś z dużej litery, dobrze; król ma ó brawo. Wyraz „cherbata” wymaga poprawienia. Gdy dziecko usłyszy „czytasz już lepiej, widzę postępy” wzrasta motywacja do dalszej pracy. Kiedy uczeń pierwszej klasy po raz pierwszy ubrał się samodzielnie po lekcji wf-u. Stojąc przed wychowawcą/rodzicem oczekuje na reakcję. Pomocną pochwałą są słowa „widzę guziki równo pozapinane, buty na nogach, brawo”. Rodzic/n-l ogląda występ teatrzyku, w którym gra dziecko/ uczeń, po przedstawieniu dziecko pyta: „Jak podobał mój występ?” Może usłyszeć: 6 Simm.M,Węgrzyn-Jonek E : Budowanie szkolnego programu profilaktyki. 5 „Dwa razy się pomyliłeś” lub/i „Mówiłeś zbyt cicho, niewiele słyszałam”. Kiedy jednak rodzic/n-l zdaje sobie sprawę, jak ważne w wychowaniu jest podkreślanie tego, co dobre, wyczuli swoją uwagę i szukać będzie tego ,za co można je pochwalić, dziecko ma szansę usłyszeć: „Wysoko trzymałeś berło, dostojnie chodziłeś po scenie”. Każdego dnia rodzic/nauczyciel ma wiele okazji, by pochwalić swoje dziecko. Czy wykorzystuje je i komunikuje swoje zadowolenie? Kiedy dziecko słyszy:„Cieszy mnie, że naczynia są pozmywane”. „Miło wejść do pokoju, gdy łóżko jest zaścielone”. „Widzę uczniów stojących parami pod salą – brawo”. Myśli o sobie pozytywnie, jest zadowolone, a pochwalone w ten sposób zachowania mają tendencję do powtarzania i utrwalania. Pomocna pochwała to opis konkretnego zachowania. To nie prawda, że są dzieci, których nie ma za co chwalić, W każdym można dostrzec coś dobrego – trzeba tylko chcieć. Każdy z nas może nauczyć się dostrzegać dobro w drugim człowieku. Warto, aby dorosły widząc sukcesy dziecka powiedział: „Możesz być z siebie dumny, tak dobrze zdany egzamin to twoja zasługa. Widziałam jak wiele pracy włożyłeś w przygotowanie się”. Dzięki temu wychowawca ułatwia dziecku nabywanie wewnętrznego poczucia kontroli, ma swój wkład w budowanie pozytywnej samooceny i doświadczanie przez dziecko własnej skuteczności. Gdy dziecko zmaga się z problemem, a wychowawca mówi: „To przecież łatwe, ułamki, to prosta sprawa, jak można tego nie rozumieć, ile jeszcze razy muszę ci tłumaczyć”. W dziecku rośnie napięcie i uruchamia się myślenie „No tak, nawet łatwego zadania nie umiem rozwiązać, jestem głupi”. Dziecko nie rozwiązuje zadania i utwierdza się w przekonaniu, że jest nieudacznikiem. Jeżeli nawet rozwiąże zadanie, to niewielki jest powód do dumy – zadanie było łatwe. Zaniżeniu ulega samoocena, wzmaga lęk i napięcie, mała jest na przyszłość gotowość do podejmowania nowych wyzwań. Gdy wychowawca w sytuacji problemowej powie dziecku: „To zadanie może sprawiać kłopot, to rzeczywiście trudne zadanie”. Dziecko mobilizuje siły i ma duże szanse na powodzenie. Rozwiązane zadanie to powód do dumy:„Rozwiązał trudne zadanie”. Dzięki „Szkole dla Rodziców i Wychowawców” można skuteczniej pomagać dziecku: budować pozytywną samoocenę, doświadczać poczucia własnej skuteczności, wygaszać niepożądane zachowania, nabywać ważne życiowo kompetencje społeczne, Szkoła pokazuje, że gdy dziecko doświadcza szacunku i zaufania od dorosłych, ma szansę dokonywania wyboru lub/i samodzielnego 6 rozwiązywania problemu, rodzi się w nim zaufanie i szacunek do siebie, wiara we własne możliwości, znajomość własnych ograniczeń. Dziecko ma odwagę podejmować coraz trudniejsze zadania. W dorosłym wzmacnia się zaufanie i szacunek do dziecka. Oto przykładowe sytuacje, które rodzic może wykorzystywać, aby dziecko doświadczało szacunku i zaufania do dorosłych: Dzwoni koleżanka i prosi, by twój syn pomógł jej w przygotowaniu prezentacji komputerowej. Syn wraca ze szkoły a ty: informujesz go, że zaraz przyjdzie pani Kasia, której natychmiast trzeba przygotować prezentację. lub powiesz snowi „Pani Kasia potrzebuje Twojej pomocy w przygotowaniu prezentacji komputerowej na czwartek. Bardzo jej na tym zależy. Kiedy będziesz mógł jej pomóc?”. Dziecko ogląda bajkę w telewizji. Wchodzisz do pokoju i informujesz o konieczności natychmiastowego wyłączenia i wyjścia po zakupy. Czy wyłączysz mężowi telewizję w połowie meczu? Jak czułabyś się gdyby, to Tobie mąż wyłączył telewizor w połowie filmu, który właśnie oglądasz? Jako wychowawcy najczęściej skupiamy uwagę na zachowaniach, które nas irytują. Trudno nie zareagować, gdy dziecko trzaska drzwiami, rzuci tornistrem w kąt. W celu zdyscyplinowania dziecka najczęściej posługujemy się krzykiem, porównujemy z innymi, straszymy, stosujemy groźby, kary i zakazy. Te oddziaływania okazują się mało skuteczne, najczęściej wzmacniają opór i utrudniają budowanie dobrych relacji osobowych. Zamiast zmuszać oporujące dziecko do wykonania polecenia warto zaprosić je do współpracy. Warto, by rodzic nie dysponował czasem i osobą dziecka, pozostawiał mu wybór w przestrzeni wychowawczej określonej przez dorosłego, jasno i czytelnie określał oczekiwania (oczekuję, potrzebuję, zależy mi), egzekwował wymagania, pozwalał, aby dziecko doświadczało konsekwencji własnych działań (po zadbaniu o podstawowe zasady bezpieczeństwa). W dyscyplinowaniu dzieci pomocna jest analiza przyczyn konkretnego zachowania. Bywa, że trudne zachowania dzieci są skutkiem określonego postępowania wychowawczego lub/i określonych cech rodzica/wychowawcy, np.: Uczeń zostaje po lekcji, podchodzi do nauczyciela i chce z nim rozmawiać. Nauczyciel pyta: Z jaką sprawą przychodzisz? i wpisuje temat zajęć do szkolnego dziennika. Brak kontaktu wzrokowego i skupionej uwagi powoduje, że uczeń czuje się zlekceważony, wychodzi z sali trzaskając drzwiami. Gdy człowiekiem targają silne emocje trudno o konstruktywne rozwiązania. Matka umawia się z synem, że gdy nauczyciel nie będzie miała uwag do jego zachowania po szkole pójdą na lody. Uczeń bardzo się starał, pracował nad 7 poprawnym zachowaniem, nauczyciel go pochwalił. W drodze powrotnej ze szkoły matka spotyka na ulic sąsiadkę, zaprasza ją do domu, długo rozmawiają, pija wspólnie kawę. Matka nie dotrzymała umowy. Dziecko czuje się zlekceważone, nie doświadcza szacunku. Demonstruje niezadowolenie, traci motywację do dalszej pracy nad swoim zachowaniem. Matka patrzy na syna i mówi – znów broisz, Ty nawet jednego dnia nie umiesz przeżyć grzecznie. Zaniedbań ze swojej strony nie jest świadoma. „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców” stanowi bogate źródło wiedzy przydatnej do konstruowania programów w ramach oddziaływań psychoedukacyjnych i psychokorekcyjnych. Jestem realizatorem Szkoły dla Rodziców, autorem/współautorem licznych przedsięwzięć edukacyjnych, kierowanych do rodziców, nauczycieli, liderów, realizowanych w formie warsztatów, np.: Praca z uczeniem trudnym”, wykładów, prelekcji: „Dlaczego dzieci są niegrzeczne” „Jak zachęcać dzieci do współpracy i samodzielności” „Jak pomagać dziecku, by radziło sobie z emocjami” „Pochwały i konsekwencje – ważne instrumenty wychowawcze” „Dojrzewanie wyzwaniem dla rodziny” „Rodzina – ważne środowisko wychowawcze”. Oto propozycja dla nauczycieli zamieszczona w książce „Szkoła dla rodziców i wychowawców”, pomocna w przygotowaniu i przeprowadzenia wywiadówki. NAJISTOTNIEJSZE ZASADY DOBREGO SPOTKANIA Z RODZICAMI (J. Sakowska „Szkoła dla rodziców i wychowawców”) ZACZNIJ OD TEGO, CO DOBRE Zamiast wyliczać przewinienia dziecka /klasy Zachowuje się arogancko; ma trzy jedynki, powiedz coś dobrego Na ostatniej wycieczce odpowiedzialnie zachował się w muzeum; zrobił gazetkę klasową. OPISZ, CO DZIECKO/klasa POWINNO ROBIĆ Zamiast wyliczać przewinienia Nie odrabia pracy domowej; nie przynosi butów na zmianę, powiedz Zależy mi na tym, aby Jaś pamiętał o odrobieniu pracy domowej, ważne jest, by zmieniać obuwie, bo niszczy się podłoga. PRZEKAZUJ INFORMACJE MAJĄCE ZWIĄZEK ZE SPRAWĄ 8 Zamiast mówić Państwo musicie coś zrobić, jak tak dalej pójdzie, koniec roku będzie żałosny. Opisz, co dzieje się w szkole i przynosi efekty, Są kłopoty z j. polskim, n-l martwi się o wyniki egzaminu. Ważne, by wszyscy, którzy tego nie zrobili przeczytali zaległe lektury. ZAMIAST SPISYWAĆ DZIECKO NA STRATY No niestety, musi się Pani pożegnać z nadzieją, że syn zda do VI klasy, opracuj z rodzicami plan działania, Kłopoty największe są z matematyką i geografią. Myślę, że mogę prosić jedną z uczennic, aby pomogła córce w geografii. A czy ktoś z rodziny mógłby pomóc w matematyce? NIE NARUSZAJ PRYWATNOŚCI RODZICÓW Zamiast mówić, Wiem, że Pani awansuje i dużo czasu spędza poza domem, ale córka na tym cierpi opisz potrzeby dziecka Dla Zosi ważna jest rozmowa z Panią ZAKOŃCZ SPOTKANIE POZYTYWNYM STWIERDZENIEM Które można powtórzyć dziecku, To wrażliwy chłopiec; to koleżeński uczeń; to inteligentna klasa Literatura: 1. Simm M., Węgrzyn-Jonek E., Budowanie szkolnego programu profilaktyki, Kraków 2002. 2. Sakowska J., Szkoła dla rodziców i wychowawców, Warszawa 1999. 3. Kornas-Biela D., Rozwój psychofizyczny przed narodzeniem, Warszawa 1991. 4. Anderson J., Wilkins R., Żegnaj telewizorku, Warszawa 2000. 5. Madeja Z., Dojrzewanie i odpowiedzialna prokreacja [w:] Przygotowanie do życia w rodzinie, pod red. Ostrowska K., Warszawa 1997. 6. Faber A., Mazlish E., Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły, Poznań 1993. 7. Campbell R., Twój nastolatek potrzebuje ciebie, Kraków 1991. 8. Papis W. E., Busola życia, Program: Życie i miłość, Warszawa 1998. 9. Gaś Z., Szkolny program profilaktyki, Warszawa 2004. 10.Szymańska J., Programy profilaktyczne, Warszawa 2000. 11.Materiały z Konferencji pt. Od wychowania do profilaktyki Warszawa 17-19.10. 2006 CMPPP. 9 12.Własne doświadczenie w prowadzeniu Szkoły dla rodziców. 10